Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt I C 2948/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

K., dnia 19-12-2016 r.

Sąd Rejonowy w Kaliszu I Wydział Cywilny w następującym składzie:

Przewodniczący: SSR Katarzyna Porada-Łaska

Protokolant: sekretarz sądowy Katarzyna Bartosik

po rozpoznaniu w dniu 14-12-2016 r. w Kaliszu na rozprawie

sprawy z powództwa F. S.

przeciwko Rolniczej Spółdzielni Produkcyjnej w C.

o zapłatę

1.  oddala powództwo,

2.  nie obciąża powoda F. S. kosztami procesu,

3.  przyznaje adwokatowi P. B. prowadzącemu Kancelarię Adwokacką w T. od Skarbu Państwa- Sądu Rejonowego w Kaliszu kwotę 1.200,00 zł powiększoną o należny podatek od towarów i usług tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu powodowi F. S..

SSR Katarzyna Porada-Łaska

Sygn. akt I C 2948/15

UZASADNIENIE

W dniu 24.11.2015 r. powód F. S., wystąpił z powództwem przeciwko Rolniczej Spółdzielni Produkcyjnej w C. o zapłatę 7.925,20 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty oraz o zasądzenie kosztów procesu według norm przepisanych.

W uzasadnieniu powód stwierdził, że dochodzi kwoty określonej w pozwie z tytułu wniesionych wkładów albowiem w okresie od 10.08.1976 r. do 30.11.2001 r. był pracownikiem pozwanej Spółdzielni.

Postanowieniem z 29.01.2016 r. powód został zwolniony od kosztów sądowych i ustanowiono dla niego pełnomocnika z urzędu.

Pozwana Rolnicza Spółdzielnia Produkcyjna w C. domagała się oddalenia powództwa i zasądzenia na jej rzecz kosztów postępowania, podnosząc zarzut przedawnienia dochodzonego roszczenia. Podniesiono także, iż pozwany wypłacił już na rzecz powoda kwoty 3.000 zł w dniu 29.04.2005 r. i 2.000 zł w dniu 2.12.2006 r., przy czym wpłaty te dotyczyły także roszczeń przedawnionych, dokonano ich kierując się zasadami współżycia społecznego.

W piśmie z 24.03.2016 r. pełnomocnik powoda podtrzymał żądanie pozwu, podnosząc że wysokość dochodzonego żądania została przyznana przez pozwanego w jego wcześniejszych pismach, a zarzut przedawnienia stanowi nadużycie prawa nie zasługujące na ochronę sądową z uwagi na naruszenie zasad współżycia społecznego. Uzasadniono to okolicznością, że pozwany przez cały czas uznawał roszczenie powoda, powód po dokonaniu częściowych wpłat w łącznej wysokości 5.000 zł miał być zwodzony przez pozwanego zapewnieniami co do przyszłej wypłaty całości należnego mu udziału.

Na rozprawie w dniu 4.04.2016 r. pozwany podnosił, że oprócz kwot wynoszących łącznie 5.000 zł i wypłaconych z przyczyn słusznościowych, bo mimo przedawnienia roszczenia, pozwany wypłacił powodowi również wartość udziału obowiązkowego wynoszącą 1.000 zł, a miało to miejsce niezwłocznie po rozwiązaniu umowy o pracę.

Sąd ustalił, co następuje:

Powód F. S. był członkiem pozwanej Rolniczej Spółdzielni Produkcyjnej w C., a zarazem jej pracownikiem w okresie od 16.08.1976 r. do 30.11.2001 r. Stosunek pracy ustał na skutek wypowiedzenia go przez pozwanego z przyczyn ekonomicznych na podstawie art. 10 ust. 1 ustawy z 28.12.1989 r. o szczególnych warunkach rozwiązywania z pracownikami stosunków pracy z przyczyn dotyczących zakładów pracy (Dz. U. Nr 4, poz. 19 z 1990 r. ze zm.). Wcześniej, w dniu 3.09.2001 r. powód złożył wniosek do pozwanego o skreślenie go z listy członków, który został uwzględniony uchwałą walnego zgromadzenia członków Spółdzielni z tego samego dnia.

(dowód: świadectwo pracy k 8; pismo z 3.09.2001 r. k 53)

W okresie swojego członkostwa w Spółdzielni, powód uiścił obowiązkowy wkład, jak również miał potrącane z pensji kwoty na poczet wkładu nadobowiązkowego, przeznaczane na ogólny fundusz zasobowy.

(dowód: zeznania F. S. przesłuchanego w charakterze powoda k 74v-75 w zw. z k 142 w zw. z płytą CD k 143, min. 01.53-02.50)

W dniu 30.04.1996 r. został zarejestrowany w Sądzie Rejonowym w Kaliszu Statut Rolniczej Spółdzielni Produkcyjnej w C., w którego § 16 ust. 1 przyjęto, iż jeden udział wynosi 1.000 zł, zaś w § 17 ust. 1 stwierdzono, że zwrot udziału obowiązkowego i udziału pochodzącego z funduszu zasobowego następuje tylko po ustaniu członkowstwa albo likwidacji spółdzielni. Udziały byłego członka wypłacane są na podstawie zatwierdzonego bilansu za rok w którym doszło do ustania członkowstwa, przy czym wypłata powinna nastąpić:

a) w ciągu 1 miesiąca po zatwierdzeniu tego bilansu w przypadku gdy chodzi o udziały faktycznie wpłacone;

b) po upływie 2 lat od ustania członkowstwa, jeżeli chodzi o udziały pochodzące z funduszu zasobowego, nie wcześniej jak po 5 latach od podjęcia uchwały o waloryzacji tych udziałów;

c) dla byłych członków, których członkowstwo ustało z powodu braku możliwości pracy lub ograniczenia zatrudnienia z uwagi na spadek dochodów członka poniżej 30% średnich dochodów i innych uwarunkowań, na wniosek tych członków po upływie 3 miesięcy od zatwierdzenia bilansu za rok ustania członkowstwa, nie wcześniej jak po 5 latach od podjęcia uchwały o waloryzacji tych udziałów.

Na podstawie § 17 ust. 3 statutu, zwrot udziału nadobowiązkowego następował za 3 miesięcznym wypowiedzeniem, przy czym nie dotyczyło to udziałów pochodzących z waloryzacji. Ponadto z § 17 ust. 4 statutu wynikało, że zwaloryzowane udziały nie zaliczane na poczet udziałów obowiązkowych mogą być wypłacone członkom spółdzielni na ich wniosek w przypadku sprzedaży majątku znacznej wartości, przez co należy rozumieć sytuację gdy 60 % uzyskanej wartości sprzedaży stanowić będzie 5 % wymagalnych udziałów.

Uchwałą walnego zgromadzenia członków pozwanego z 19.10.2007 r., zatwierdzony został nowy statut, obowiązujący do chwili obecnej.

(dowód: statut z 30.04.1996 r. k 13-14, 101-120; odpis z KRS k 58-63; statut z 19.10.2007 r. k80-94)

Niezwłocznie po ustaniu członkostwa, powodowi wypłacono kwotę 1.000 zł z tytułu zwrotu udziału obowiązkowego, natomiast nie wypłacono mu od razu kwot należnych z tytułu zwrotu udziałów nadobowiązkowych, przez kilka lat po ustaniu członkowstwa powód wielokrotnie zwracał się w tym przedmiocie do prezesa zarządu Spółdzielni. Znajomy powoda F. J., również miał trudności z niezwłocznym uzyskaniem kwot należnych z tytułu zwrotu zwaloryzowanych udziałów nadobowiązkowych, Spółdzielnia wypłaciła je dopiero po latach, rozkładając świadczenie na kilka rat.

(dowód: zeznania F. S. przesłuchanego w charakterze powoda k 74v-75 w zw. z k 142 w zw. z płytą CD k 143, min. 01.53-02.50; zeznania świadka F. J. k 130v-131; zeznania świadka R. W. k 131-131v; zeznania świadka D. B. k 131v; zeznania świadka A. B. k 131v; zeznania świadka K. S. k 131v-132)

Pozwany ostatecznie wypłacił powodowi z tytułu zwrotu zwaloryzowanych udziałów nadobowiązkowych kwoty:

- 3.000 zł w dniu 29.04.2005 r.;

- 2.000 zł w dniu 2.12.2006 r.

(okoliczności przyznane przez powoda )

W piśmie z 14.12.2009 r. powód zwrócił się do pozwanego o wypłacenie mu równowartości jego udziałów w wysokości 8.000 zł.

W odpowiedzi na to pozwany w piśmie z 28.12.2009 r. podniósł zarzut przedawnienia roszczenia powoda, dodając informację że roszczenie to wynosi 7.925,20 zł. W kolejnym piśmie z 28.01.2012 r. pełnomocnik powoda wzywał pozwanego do zapłaty tej kwoty, podnosząc że pozwany wprowadzał powoda w błąd co spłaty udziałów, więc zarzut przedawnienia nie może być uwzględniony.

W odpowiedzi na to pozwany w piśmie z 8.03.2012 r. stwierdził, że roszczenie powoda o zwrot udziałów członkowskich zostało zaspokojone przez dokonanie na jego rzecz wpłat w kwotach 3.000 zł i 2.000 zł w dniach odpowiednio 29.04.2005 r. i 2.12.2006 r., ewentualne dalsze roszczenia z tego tytułu uległy przedawnieniu.

(dowód: pismo z 14.12.2009 r. k 16; pismo z 28.12.2009 r. k 15; pismo z 28.01.2012 r. k 55; pismo z 8.03.2012 r. k 54)

Następnie powód zwrócił się do pozwanego o zapłatę kwoty 7.925,20 zł w piśmie z 12.09.2015 r., na co pozwany odpowiedział mu odmownie w piśmie z 30.09.2015 r., podtrzymując dotychczasową argumentację i precyzując że do przedawnienia roszczenia doszło z dniem 3.12.2009 r. Jednocześnie pozwany wskazał, że zadeklarowany udział obowiązkowy powoda wynosił 1.000 zł, pozostała kwota wartości udziałów powstała z waloryzacji poprzez przeniesienie z funduszu zasobowego, były to udziały nadobowiązkowe utworzone na podstawie ustawy z 30.08.1991 r. o waloryzacji udziałów członkowskich w spółdzielniach, dodając iż wypłacił powodowi już kwoty wynoszące łącznie 5.000 zł. Pozwany podnosił, że w jego ocenie brak było podstaw do uznania, aby po ustaniu członkowstwa powód wypowiedział udziały nadobowiązkowe i żądał ich zwrotu.

(dowód: pismo z 12.09.2015 r. k 9-12; pismo z 30.09.2015 r. k 17-18)

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie przytoczonych wyżej dowodów, których prawdziwość i wiarygodność nie budzi wątpliwości.

Sąd pominął dowód z przesłuchania J. M. za pozwanego, z uwagi na jego niestawiennictwo na wyznaczonej w tym celu rozprawie.

Sąd oddalił wniosek strony powodowej o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z dziedziny księgowości na okoliczność wyliczenia wartości kwoty przysługującej powodowi z tytułu zwrotu zwaloryzowanych udziałów nadobowiązkowych, z uwagi na skuteczne podniesienie przez pozwanego zarzutu przedawnienia.

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo nie jest zasadne i podlega oddaleniu.

Na podstawie art. 117 § 2 k.c. po upływie terminu przedawnienia ten, przeciwko komu roszczenie przysługuje, może uchylić się od jego zaspokojenia, chyba że zrzekł się zarzutu przedawnienia. W myśl art. 118 k.c., jeżeli przepis szczególny nie stanowi inaczej, termin przedawnienia wynosi 10 lat, a dla roszczeń o świadczenia okresowe oraz roszczenia wynikające z prowadzenia działalności gospodarczej (...) lata. Zgodnie z art. 29 § 1 ustawy z 16.09.1982 r. Prawo spółdzielcze (t.j. Dz. U. z 2016 r., poz. 21 ze zm.), roszczenia o wypłatę udziałów, udziału w nadwyżce bilansowej oraz z tytułu zwrotu wkładów albo ich równowartości pieniężnej ulegają przedawnieniu z upływem trzech lat.

W niniejszej sprawie pozwany podniósł zarzut przedawnienia, a jednocześnie wystąpiły wszystkie materialne przesłanki zasadności tego zarzutu, ponieważ żądanie powoda stanowiło roszczenie o wypłatę udziałów po ustaniu stosunku członkowstwa w spółdzielni, a w takim wypadku obowiązuje szczególny termin przedawnienia wynikający z zapisów Prawa spółdzielczego i wynoszący 3 lata, który niewątpliwie już upłynął.

Początek biegu terminu przedawnienia liczony zgodnie z art. 120 § 1 k.c. od wymagalności roszczenia, przypadał zgodnie z § 17 ust. 1 pkt b) statutu po upływie 2 lat od ustania członkostwa, ponieważ chodziło o zwaloryzowane udziały nadobowiązkowe utworzone z przeniesienia środków z funduszu zasobowego.

Pominięto tutaj roszczenie przysługujące z mocy § 17 ust. 4, a wynikające ze sprzedaży majątku znacznej wartości, gdyż dotyczy ono tylko aktualnych członków, nie zaś byłych członków spółdzielni, ponadto z art. 26 § 2 Prawa spółdzielczego wynika, iż byłemu członkowi nie przysługuje prawo do aktualnego funduszu zasobowego oraz innego majątku spółdzielni, z zastrzeżeniem art. 125 § 5a tego Prawa (który należy pominąć, ponieważ odnosi się do przypadku likwidacji spółdzielni) . Analogiczny zapis przewidują ust. 1 i 2 § 63 statutu pozwanego, obowiązującego w okresie od 30.04.1996 r. do 19.10.2007 r. (dalsze odwołania do statutu pozwanego dotyczą wówczas obowiązującego statutu). Wskazać przy tym należy, że powód nie wykazał aby doszło do sprzedaży majątku Spółdzielni o znacznej wartości.

Ze względu na to bieg terminu przedawnienia rozpoczął się od dnia 4.09.2003 r. (upływ 2 lat od wykreślenia powoda z listy członków spółdzielni, do którego doszło w dniu 3.09.2001 r.).

W tym okresie pozwany dwukrotnie, w dniach 29.04.2005 r. i 2.12.2006 r., dokonywał na rzecz powoda wypłat kwot należnych z tytułu zwaloryzowanych udziałów, w łącznej wysokości 5.000 zł.

Każda ze wzmiankowanych płatności stanowiła czynność przerywającą bieg przedawnienia na podstawie art. 123 § 1 pkt 2 k.c., wedle którego bieg przedawnienia przerywa się przez uznanie roszczenia przez osobę, przeciwko której ono przysługuje. Wskazać bowiem należy, że dokonanie bez dodatkowych zastrzeżeń zapłaty części dochodzonego roszczenia może stanowić w zależności od kontekstu tzw. uznanie niewłaściwe roszczenia, które przerywa bieg terminu przedawnienia na podstawie art. 123 § 1 pkt 2 k.c., będące oświadczeniem wiedzy polegającym na przyznaniu przez dłużnika wobec wierzyciela, iż jego wierzytelność istnieje (tak S. Rudnicki „Komentarz do Kodeksu Cywilnego. Księga pierwsza. Część ogólna”, str. 358-360, Warszaw 1999, i tam przywołane orzecznictwo i literatura).

Trzyletni bieg przedawnienia został więc przerwany po raz ostatni w dniu 2.12.2006 r. i zgodnie z art. 124 § 1 k.c., zaczął biec na nowo, tak więc upłynął z końcem dnia 2.12.2009 r., stąd też pozwany w piśmie z 28.12.2009 r. prawidłowo podniósł zarzut przedawnienia roszczenia powoda.

Nawet gdyby uznać że w okresie od 2.12.2006 r. pozwany zapewniał powoda o rychłej zapłacie na jego rzecz całego roszczenia z tytułu zwaloryzowanych udziałów nadobowiązkowych, to niewątpliwie od chwili wystosowania pisma z 28.12.2009 r. pozwany jednoznacznie odmawiał powodowi zapłaty jakichkolwiek kwot z tego tytułu, powołując się na zarzut przedawnienia. Tak więc nawet gdyby pozwany jeszcze przed sporządzeniem pisma z 28.12.2009 r. zapewniał powoda o zapłacie (na co brak dowodów), to także w takim przypadku termin przedawnienia upłynąłby definitywnie z dniem 29.12.2012 r.

Pominięto przy tym w powyższych rozważaniach powoływany w § 17 ust. 1 pkt b) statutu warunek, że do wypłaty udziałów nadobowiązkowych ma dojść nie wcześniej jak po 5 latach od podjęcia uchwały o waloryzacji tych udziałów, gdyż to sformułowanie nie ma w niniejszej sprawie znaczenia ani dla wymagalności ani też dla biegu terminu przedawnienia roszczenia. Sformułowanie to odnosi się do zapisów zawartych w art. 1 ust. 1 i 2 epizodycznej ustawy z 30.08.1991 r. o waloryzacji udziałów członkowskich w spółdzielniach i zmianie niektórych ustaw (Dz. U. z 1991 r., Nr 83, poz. 373 ze zm.), zgodnie z którymi spółdzielnie (z wyłączeniem mieszkaniowych) mogą dokonać waloryzacji udziałów członkowskich za okres lat 1944–1990 przez przeniesienie na fundusz udziałowy części funduszu zasobowego, a uchwałę w sprawie waloryzacji udziałów podejmuje do dnia 31.08.1992 r. walne zgromadzenie (zebranie przedstawicieli) większością 3/4 głosów. W art. 5 tej ustawy zawarto stwierdzenie, że kwoty udziałów przeniesione z funduszu zasobowego nie mogą być wypłacone przed upływem 5 lat od dnia podjęcia uchwały, o której mowa w art. 1 ust. 2 ustawy, a zasady i terminy wypłat uprawnionym członkom oraz byłym członkom określa statut spółdzielni. W niniejszej sprawie zanim doszło do ustania członkowstwa powoda w pozwanej Spółdzielni upłynął już bowiem termin określony w tym przepisie, jako że do waloryzacji udziałów doszło w przewidzianym ta ustawą terminie.

W konkluzji należało przyjąć, iż doszło do przedawnienia się roszczenia powoda. Nieuzasadnione okazały się wprawdzie twierdzenia pozwanego, że zapłacone powodowi kwoty z tytułu zwaloryzowanych udziałów nadobowiązkowych wynoszące łącznie 5.000 zł także były już przedawnione w momencie ich uiszczania, nie zmienia to jednak oceny zarzutu przedawnienia odnośnie kwoty dochodzonej obecnie pozwem.

Nie można też uznać, by poniesienie zarzutu przedawnienia prowadziło do nadużycia przez pozwanego prawa podmiotowego w rozumieniu art. 5 k.c. W myśl tego przepisu nie można czynić ze swego prawa użytku, który by był sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub z zasadami współżycia społecznego; takie działanie lub zaniechanie uprawnionego nie jest uważane za wykonywanie prawa i nie korzysta z ochrony.

Instytucja nadużycia prawa ma charakter wyjątkowy i może być zastosowana jedynie w takiej sytuacji, kiedy skorzystanie z danego prawa powodowałoby tak rażąco niesprawiedliwe skutki, że z punktu widzenia preferowanych przez ustawodawcę wartości moralnych, lepiej byłoby pozbawić ochrony prawnej stronę korzystającą z przysługującego jej prawa niż znosić powstanie tych skutków. Generalnie nie chodzi więc o zwykle skutki skorzystania z danego prawa, ponieważ praktycznie zawsze kiedy jeden podmiot korzysta ze swojego prawa, to ogranicza w ten sposób sferę wolności innego podmiotu. W przedmiotowej sprawie brak jest podstaw do przyjęcia, żeby wystąpiły takie nadzwyczajne skutki w stosunku do powoda, które godziłyby w samą istotę porządku prawnego.

Przede wszystkim nie stwierdzono aby do upływu terminu przedawnienia doszło za przyczyną jakiegoś „zwodzenia” powoda przez pozwanego obietnicami zapłaty, nie jest też tak aby pozwany wykorzystywał jakąś przewagę nad powodem, ponieważ pozwany jest jedynie prowincjonalną rolniczą spółdzielnią produkcyjną, a okoliczności ustania członkostwa powoda i fakt, iż do jego zwolnienia z pracy doszło na podstawie ustawy o zwolnieniach grupowych, przemawiają za tym, że pozwany również znajdował się w tym okresie w trudnej sytuacji materialnej. Mimo to, pozwany w okresie kilku lat wypłacił powodowi kwoty wynoszące łącznie 6.000 zł z tytułu udziałów, działając przy tym w przekonaniu, iż co do kwoty 5.000 zł doszło już do przedawnienia roszczeń, a więc że byłby uprawniony do odmowy spełnienia świadczenia. Wszystko to przemawia za tym, że pozwany chciał uregulować zobowiązanie wobec powoda w miarę swoich możliwości, nie można więc stawiać mu zarzutu, aby jego postępowanie w stosunku do powoda było nieetyczne. Wprawdzie z prawnego punktu widzenia nie było słuszne przekonanie prezesa zarządu pozwanego co do tego, iż kwoty wpłacone powodowi w dniach 29.04.2005 r. i 2.12.2006 r. były już przedawnione, lecz niewątpliwie to przekonanie było szczere, podobnie jak jego chęć wywiązania się z dawnych zobowiązań; gdyby takiej chęci po stronie pozwanego nie było, to powodowi nie wypłacono by żadnej kwoty z tego tytułu.

Niewątpliwie też od grudnia 2009 r. pozwany stanowczo odmawiał powodowi zapłaty jakichkolwiek dalszych świadczeń, ponosząc w odpowiedzi na każde żądanie zapłaty zarzut przedawnienia, a mimo to powód wystąpił z powództwem o zapłatę tych kwot dopiero po upływie niemal 6 lat od tej odmowy.

Okres przez jaki uprawniony zdawał sobie sprawę z podniesienia zarzutu przedawnienia roszczenia, a mimo to nie podejmował czynności w celu dochodzenia roszczenia, nie może zaś pozostawać obojętny dla oceny zarzutu przedawnienia z punktu widzenia naruszenia art. 5 k.c.

W niniejszej sprawie powód dopatrywał się naruszenia zasad współżycia społecznego stanowiących nadużycie zarzutu przedawnienia nie tylko w uznawaniu roszczenia pozwanego przez powoda (co ostatecznie nie potwierdziło się z przyczyn wyżej opisanych), lecz także w tym, że powód miał zostać rzekomo potraktowany w odmienny sposób niż inne osoby będące byłymi członkami pozwanej spółdzielni, którym miano wypłacić przedawnione wierzytelności z tytułu zwrotu wkładów w całości. W tym zakresie należy stwierdzić, że powód nie wykazał jaka była faktycznie wartość kwot wypłaconych tym innym wskazanym osobom w stosunku do kwot im należnych, czy roszczenia tych osób rzeczywiście były przedawnione, jaka była sytuacja tych osób w pozostałym zakresie, taka sama czy odrębna niż sytuacja powoda, w szczególności czy stan finansów pozwanego w chwili ustania ich członkostwa umożliwiał pełne wpłaty, czy osoby te stanowczo żądały dokonania zapłaty zapowiadając wytoczenie powództwa w przypadku braku realizacji roszczenia.

Jeżeli pozwany dokonywał regulacji pewnych roszczeń innych byłych członków spółdzielni z tytułu zwrotu wartości udziałów, w przekonaniu że spełnione świadczenia czynią zadość zasadom współżycia społecznego i dotyczą roszczeń już przedawnionych, to z faktu tego nie można wywodzić naruszenia zasady współżycia społecznego w postaci równości wierzycieli. Naruszenia tej zasady można bowiem dopatrywać się jedynie w sytuacji, gdy odmienne traktowanie pewnych podmiotów nosi charakter szykany, a nie w sytuacji, gdy zamiarem spełniającego świadczenie jest wywiązanie się z obowiązku w stosunku do różnych podmiotów mimo posiadania przez niego przekonania (usprawiedliwionego albo nawet nieusprawiedliwionego), że mógłby się od tego obowiązku skutecznie i zgodnie z prawem uchylić.

Nie można też pomijać zasadniczej roli instytucji przedawnienia, jaką jest uzyskanie pewności prawa, także poprzez „motywowanie” wierzycieli do unikania opieszałości w realizacji swoich uzasadnionych roszczeń, a więc dbania o swoje interesy w drodze własnych działań, bez oglądania się na to, w jaki sposób i z jakich przyczyn traktowane są inne osoby znajdujące się podobnej sytuacji. Nie ulega wątpliwości, że powód nie domagał się stanowczo realizacji swoich roszczeń przez długie lata od momentu, gdy pozwany wypłacił na jego rzecz ostatnią kwotę, nie postarał się nawet uzyskać przez ten okres odpowiednich dokumentów umożliwiających bezsporne wyliczenie wysokości tych roszczeń. Co więcej, powód nawet po otrzymaniu pisma z 28.12.2009 r. jednoznacznie odmawiającego wypłaty z powodu przedawnienia roszczeń, przedmiotowe powództwo wniósł dopiero 24.11.2015 r.

Z uwagi na powyższe oddalono powództwo w punkcie 1. wyroku.

O kosztach postępowania orzeczono w punkcie 2. wyroku na podstawie art. 102 k.p.c., nie obciążając powoda obowiązkiem zwrotu kosztów na rzecz pozwanego, ani też uiszczenia brakującej opłaty sądowej, z uwagi na trudną sytuację majątkową, finansową i osobistą powoda, w tym zwłaszcza fakt konieczności utrzymywania przez niego niepracującej żony oraz konieczność podejmowania dalszej pracy zarobkowej mimo złego stanu zdrowia. Sąd kierował się też tym, że powód mógł być subiektywnie przekonany o słuszności swoich roszczeń.

W punkcie 3. wyroku, na podstawie § 6 pkt 4 w zw. z § 2 ust. 3 i w zw. z § 19 pkt 1 rozporządzenia z 28.09.2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (t.j. Dz. U. Nr poz. 461 z 2013 r.) w zw. z § 21 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22.10.2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2015 r., poz. 1804), przyznano od Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Kaliszu na rzecz adwokata P. B. kwotę 1.200 zł, powiększoną o 23 % stawki podatku od towarów i usług z tytułu nieodpłatnej pomocy prawnej udzielonej z urzędu powodowi.

SSR Katarzyna Porada – Łaska