Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 712/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 4 lipca 2017 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie - Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Urszula Iwanowska (spr.)

Sędziowie:

SSA Jolanta Hawryszko

SSA Romana Mrotek

Protokolant:

St. sekr. sąd. Edyta Rakowska

po rozpoznaniu w dniu 4 lipca 2017 r. w Szczecinie

sprawy M. K. (1)

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w K.

o rentę z tytułu niezdolności do pracy

na skutek apelacji organu rentowego

od wyroku Sądu Okręgowego w Koszalinie IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 30 czerwca 2016 r. sygn. akt IV U 1290/14

oddala apelację.

SSA Romana Mrotek SSA Urszula Iwanowska SSA Jolanta Hawryszko

III A Ua 712/16

UZASADNIENIE

Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w K. decyzją z dnia 24 października 2014 r. odmówił M. K. (1) przyznania prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy wskazując, że zgodnie z orzeczeniem komisji lekarskiej ZUS nie został uznany za niezdolnego do pracy.

W odwołaniu od powyższej decyzji M. K. (1) wniósł o jej zmianę poprzez przyznanie prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy podnosząc, że choroby, na które cierpi czynią go niezdolnym do pracy zgodnej z poziomem nabytych w przebiegu zatrudnienia kwalifikacjami i wyuczonym zawodem.

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego oddalenie, powtarzając argumenty użyte w uzasadnieniu decyzji.

Wyrokiem z dnia 30 czerwca 2016 r. Sąd Okręgowy w Koszalinie IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych zmienił zaskarżoną decyzję i przyznał ubezpieczonemu M. K. (1) rentę z tytułu częściowej niezdolności do pracy od 1 listopada 2014 r. do 30 września 2016 r.

Powyższe orzeczenie Sąd Okręgowy oparł o następujące ustalenia faktyczne i rozważania prawne:

Ubezpieczony ma 60 lat. Posiada wykształcenie średnie zawodowe - technik mechanizacji rolnictwa. W przebiegu zatrudnienia wykonywał wyłącznie pracę złotnika. Ubezpieczony uzyskał 27 czerwca 1984 r. tytuł mistrza w zawodzie złotnika. Od 1 października 1990 r. prowadzi działalność gospodarczą - (...) w S.. Od 21 sierpnia 2007 r. do 31 października 2014 r. miał przyznane prawo do renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy. Ubezpieczony złożył 12 września 2014 r. wniosek o ponowne ustalenie prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy. Lekarz orzecznik ZUS rozpoznał u ubezpieczonego:

- chorobę P.,

- nadciśnienie tętnicze,

- zwyrodnienie i dyskopatia kręgosłupa w odcinku lędźwiowo-krzyżowym.

Lekarz orzecznik ZUS stwierdził, że ubezpieczony jest nadal częściowo niezdolny do pracy do 30 września 2016 r. Komisja lekarska nie zgodziła się z orzeczeniem lekarza orzecznika i uznała ubezpieczonego za zdolnego do pracy. Na podstawie orzeczenia komisji lekarskiej ZUS organ rentowy odmówił ubezpieczonemu prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy.

Ubezpieczony cierpi na następujące choroby:

- nadciśnienie tętnicze samoistne w okresie II,

- chorobę P.,

- zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa szyjnego i lędźwiowo-krzyżowego w stopniu miernym bez cech deficytu neurologicznego,

- nadmierną masę ciała,

- zaburzenia adaptacyjne nastroju.

Powyższe schorzenia czynią ubezpieczonego częściowo niezdolnego do pracy z przyczyn neurologicznych od 30 września 2014 r. do 30 września 2016 r.

Po ustaleniu powyższego stanu faktycznego oraz na podstawie art. 57 w związku z art. 12 i 13 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (j. t. Dz. U. z 2016 r., poz. 887; powoływana dalej jako: ustawa emerytalno-rentowa), Sąd Okręgowy uznał, że odwołanie zasługuje na uwzględnienie.

Sąd pierwszej instancji zaznaczył, że w postępowaniu przed organem rentowym ubezpieczony domagał się ponownego ustalenia prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy, które miał przyznane z tytułu częściowej niezdolności do pracy od 21 sierpnia 2007 r. do 31 października 2014 r. Zatem przedmiotem sporu pomiędzy stronami postępowania była ocena stanu zdrowia ubezpieczonego w odniesieniu do ustalenia okoliczności, czy ubezpieczony jest nadal częściowo niezdolny do pracy po 31 października 2014 r. Ocena stanu zdrowia ubezpieczonego wymaga uzyskania wiadomości specjalnych, którymi sąd nie dysponuje. W tym celu Sąd Okręgowy w oparciu o art. 278 k.p.c. przeprowadził dowód z opinii biegłych lekarzy specjalistów, którzy dokonali oceny stanu zdrowia ubezpieczonego w odniesieniu do zdolności do pracy, w tym do podjęcia zatrudnienia zgodnego z nabytymi przez ubezpieczonego kwalifikacjami w przebiegu zatrudnienia oraz wyuczonym zawodem tj. złotnika, technika mechanizacji rolnictwa.

W ocenie sądu pierwszej instancji opinie biegłych lekarzy specjalistów były należycie umotywowane, spójne i logiczne oraz stanowią miarodajny dowód w niniejszej sprawie. Przy czym, oceny stanu zdrowia ubezpieczonego dokonali biegli lekarze o specjalizacjach odpowiednich dla schorzeń, na które cierpi i wskazywał ubezpieczony. Biegli zbadali ubezpieczonego i zapoznali się z dokumentacją lekarską dołączoną do akt, a w uzasadnieniu opinii odnieśli się do wszystkich rozpoznanych schorzeń. Sąd Okręgowy podzielił stanowisko wyrażone w opinii biegłych lekarzy specjalistów z zakresu neurologii A. R. i B. M. oraz biegłego lekarza specjalisty z zakresu medycyny pracy B. J. (1), którzy stwierdzili jednoznacznie, że rozpoznana u ubezpieczonego choroba P. i jej objawy w znacznym stopniu powodują naruszenie sprawności organizmu w stopniu pozwalającym uznać, że ubezpieczony jest nadal częściowo niezdolny do pracy od 1 listopada 2014 r. do 30 września 2016 r. Choroba stwierdzona u ubezpieczonego ma charakter postępujący, u ubezpieczonego występuje drżenie kończyn górnych z zaburzeniem ruchów precyzyjnych, które w znacznym stopniu utrudnia wykonywanie pracy złotnika.

W ocenie Sądu Okręgowego w wykonywaniu zawodu złotnika głównym narzędziem pracy są ręce, muszą one być sprawne, co związane jest z zręcznością manualną, wrażliwością zmysłu dotyku i wykonywaniem precyzyjnych ruchów w pracy złotnika. Choroba P., na którą cierpi ubezpieczony w stopniu znacznym upośledza sprawność obu rąk i precyzję ruchów ubezpieczonego, co wpływa nadal na utratę przez ubezpieczonego zdolności do wykonywania nie tylko zawodu złotnika, ale także wyuczonego przez ubezpieczonego zawodu technika mechanizacji rolnictwa.

Stąd też, sąd pierwszej instancji nie podzielił stanowiska wyrażonego w opinii M. Ż. - biegłego lekarza specjalisty z zakresu neurologii, która stwierdziła, że brak pełnej sprawności jednej ręki nie wpływa na utratę zdolności do wykonywania pracy w charakterze złotnika.

Kierując się powyższymi ustaleniami sąd na podstawie art. 477 14 § 2 k.p.c. zmienił zaskarżoną decyzję organu rentowego z dnia 24 października 2014 r. w ten sposób, że przyznał ubezpieczonemu M. K. (1) prawo do renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy od 1 listopada 2014 r. do 30 września 2016 r.

Z powyższym wyrokiem Sądu Okręgowego w Koszalinie w całości nie zgodził się Zakład Ubezpieczeń Społecznych, który w wywiedzionej apelacji zarzucił mu:

1)  sprzeczność istotnych ustaleń sądu z treścią zebranego materiału dowodowego w sprawie wskutek naruszenia przepisów postępowania, które mogło mieć wpływ na wynik sprawy, a mianowicie:

- art. 233 § 1 k.p.c. przez całkowite pominięcie dowodu z opinii biegłej neurolog M. Ż. ustalającej brak niezdolności do pracy i uznanie dowodu z opinii biegłych neurologów A. R. i B. M. oraz biegłego medycyny pracy B. J. (1) za jednoznaczne, obiektywne, staranne i wobec tego pozwalające na ustalenie, że ubezpieczony jest nadal osobą częściowo niezdolną do pracy od 1 kwietnia 2014 r. do 30 września 2016 r. w rozumieniu definicji niezdolności zawartej w art. 12 ust. 1 i 3 ustawy emerytalno-rentowej, podczas gdy wnioski wskazanych opinii pozostają w sprzeczności z pozostałymi opiniami i ze zgromadzoną dokumentacją medyczną, a także są niespójne z badaniami przedmiotowymi i wywiadami uznanych opinii wskazującymi, iż stan zdrowia ubezpieczonego wymaga ustawienia prawidłowego leczenia, co uzasadnia ustalenie krótkotrwałej niezdolności do pracy na okres dokładnej diagnostyki i ustalenia sposobu leczenia (w szczególności opinia z dnia 5 października 2015 r.), nie daje zaś podstaw do ustalenia niezdolności do pracy; należy zatem przyjąć ,iż nie został wszechstronnie rozważony zebrany materiał dowodowy w sprawie;

- art. 286 k.p.c. poprzez nie dopuszczenie dowodu z dodatkowej opinii innego biegłego z zakresu medycyny pracy na okoliczność ustalenia, czy stopień zaawansowania zdiagnozowanych na dzień zaskarżonej decyzji schorzeń ubezpieczonego (a w szczególności choroby P.) oraz poziom kwalifikacji i możliwości wykonywania dotychczasowej pracy lub podjęcia innej pracy zgodnej, uzasadnia ustalenie, że nastąpił znaczny stopień utraty zdolności do pracy niezbędny do ustalenia częściowej niezdolności do pracy, co budzi wątpliwości w sytuacji, gdy sporządzone opinie biegłych nie wskazują jednoznacznie na podstawy do ustalenia częściowej niezdolności do pracy, a jedynie wyczerpująco zwracają uwagę na nieprawidłowości w leczeniu i diagnostyce, co zdaniem organu rentowego zasługiwało na ponowną weryfikację przez biegłych, którzy powinni dokonać ponownej, całościowej oceny stanu schorzeń ubezpieczonego z uwzględnieniem definicji częściowej niezdolności do pracy;

2)  naruszenie prawa materialnego, a w szczególności art. 61 oraz art. 12 ust. 3 ustawy emerytalno-rentowej poprzez uznanie, że ubezpieczony jest osobą częściowo niezdolną do pracy i przyznanie prawa do renty z tytułu tej niezdolności do pracy, podczas gdy stan zdrowia ubezpieczonego nie świadczy od utracie zdolności do pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji.

Podnosząc powyższe apelujący wniósł o:

- dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego medycyny pracy na okoliczność ustalenia, czy stan zaawansowania schorzeń ubezpieczonego z uwzględnieniem możliwości zastosowania prawidłowego leczenia, uzasadniałby twierdzenie o znacznej utracie zdolności do pracy i w konsekwencji o częściowej niezdolności do pracy,

- zmianę zaskarżonego wyroku w całości i oddalenie odwołania,

ewentualnie

- uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpatrzenia sądowi pierwszej instancji.

W uzasadnieniu skarżący między innymi podkreślił, że ubezpieczony nie był hospitalizowany w dłuższym okresie czasu, co wskazuje, iż jedynie w okresach zaostrzeń choroby istnieje konieczność odstąpienia od pracy, a więc celowe jest korzystanie z krótkotrwałego świadczenia na czas leczenia.

W ocenie organu rentowego brak jest podstaw do oceny, że rozpoznane schorzenie ubezpieczonego - choroba P. i choroby współistniejące, powoduje ograniczenie zdolności zarobkowych w stopniu pozwalającym na ustalenie częściowej niezdolności do pracy. W szczególności biegli nie wskazali na jakiej podstawie dokonali stwierdzeń w zakresie niezdolności do pracy. W sprawie brak jest jakiejkolwiek dokumentacji medycznej wskazującej na znaczne zaawansowanie choroby głównej, wszystkie stany w normie, brak sztywności mięśniowej, ograniczeń w poruszaniu się czy podjęciem ruchu, brak zaburzeń stabilności postawy, które świadczyłyby o częściowej niezdolności do pracy.

Nadto zdaniem apelującego, uznane w sprawie opinie neurologa i specjalisty medycyny pracy nie są spójne. Biegły neurolog w opinii 5 października 2015 r. wskazuje w zasadzie na konieczność przekwalifikowania zawodowego, co nie jest przesłanką do renty z ogólnego stanu zdrowia, a do renty szkoleniowej. Natomiast biegły medycyny pracy wskazuje na ograniczenia w wykonywaniu pracy, powodujące mniejszą wydajność i dyspozycyjność, co także nie wypełnia przesłanek do orzeczenia częściowej niezdolności do pracy w rozumieniu art. 12 ustawy emerytalno-rentowej.

Dalej organ rentowy zarzucił, że biegli nie dokonali pogłębionej analizy schorzenia ubezpieczonego, co skutkowało orzeczeniem częściowej niezdolności do pracy i postawili rozpoznanie kliniczne bez próby oceny w jakim stopniu schorzenie występujące u pacjenta upośledzają funkcję organizmu oraz czy to upośledzenie ma wpływ na zdolność do pracy w rozumieniu definicji długotrwałej niezdolności do pracy, czy też powoduje jedynie czasową niezdolność do pracy w ramach zwolnienia lekarskiego. Ponadto podniesiono, że z opinii wynika jednoznacznie, że biegli skupili się jedynie na dolegliwościach subiektywnych, nie popartych żadną dokumentacją medyczną. Zdaniem apelującego nie odniesiono się zatem do istoty zlecenia sądu, czy upośledzenie organizmu, na skutek stopnia zaawansowania schorzeń, znacznie narusza zdolność do pracy. Zdaniem skarżącego jest to o tyle istotne, gdyż w świetle dominującej linii orzeczniczej, prawa do renty nie ma ubezpieczony, który utracił zdolność do pracy w stopniu mniejszym niż znaczny (mniejszy niż połowa zwykłej zdolności do pracy - tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 12 sierpnia 2015 r., I UK 387/14). W świetle orzecznictwa, utrata w nieznacznym stopniu (na pewno w mniejszym niż znaczny stopień) zdolności do pracy nie uprawnia do ustalenia niezdolności do pracy (choćby częściowej) jako przesłanki prawa do renty. Skarżący podniósł również, że dowód z opinii biegłego, podobnie jak każdy inny środek dowodowy musi być wiarygodny, rzeczowy, poprawny merytorycznie, wyczerpujący, logicznie uzasadniony, a przez to przekonujący. Rolą sądu zaś jest wyjaśnienie ewentualnych wątpliwości co do treści i wniosków przeprowadzonych dowodów (wyrok SA w Łodzi z dnia 26 czerwca 2014 r.). Według organu rentowego, dopuszczone opinie biegłych neurologii i medycyny pracy nie spełniają wymienionych warunków - z uwagi na wnioski nie wynikające z dokumentacji lekarskiej i z dokładnej analizy zaawansowania choroby P.. W tych okolicznością musi budzić wątpliwości pominięcie dowodu z opinii biegłej neurolog z dnia 11 kwietnia 2016 r., która nie znalazła żadnych podstaw - po przeanalizowaniu dokumentacji medycznej, do stwierdzenia, że ubezpieczony jest osobą o znacznej utracie zdolności do zatrudnienia także w zawodzie złotnika.

W ocenie organu rentowego rozstrzygnięcie sądu zapadło na gruncie wniosków opinii sądowo-lekarskich, w których biegli pominęli fakt, że ubezpieczony jest osobą posiadającą możliwości podjęcia i wykonywania zatrudnienia z pewnymi ograniczeniami oraz iż brak jest większych ograniczeń do wykonywania szeregu prac, a zaostrzenie schorzeń powinno być leczone w ramach zwolnień lekarskich. Podstawą do ustalenia częściowej niezdolności do pracy przez biegłych są zatem subiektywne skargi ubezpieczonego, które nie znajdują potwierdzenia w zgromadzonej dokumentacji z przebiegu leczenia. Choć ubezpieczony nie jest osobą w pełni sprawną, to stale leczone schorzenia nie ograniczają zdolności do wykonywania większości pracy zgodnych z poziomem kwalifikacji - pracy umysłowej. Tym samym w przedmiotowej sprawie brak jest podstaw do rekompensaty utraconych zarobków z powodu niemożności świadczenia pracy przez przyznanie świadczenia rentowego.

W świetle powyższego, zdaniem apelującego, jakkolwiek ubezpieczony ma niewątpliwie naruszoną sprawność organizmu, która może w sposób istotny obniżać zdolność do pracy w porównaniu do osoby całkowicie zdrowej, to jednak przy zastosowaniu odpowiedniej opieki może pracować, korzystając w okresie zaostrzeń ze świadczeń związanych z czasową niezdolnością do pracy. Tym samym, powołując się na zasady orzecznictwa o niezdolności do pracy, brak jest uzasadnienia do kwalifikacji ubezpieczonego do grona osób uprawnionych do świadczeń rentowych. W ocenie ZUS ubezpieczony jest zdolny do pracy.

Sąd Apelacyjny rozważył, co następuje:

Apelacja organu rentowego okazała się nieuzasadniona.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, rozstrzygnięcie sądu pierwszej instancji jest prawidłowe. Sąd Okręgowy właściwie przeprowadził postępowanie dowodowe, w żaden sposób nie uchybiając przepisom prawa procesowego oraz dokonał trafnej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego. Sąd Apelacyjny podzielił i przyjął za własne ustalenia faktyczne oraz rozważania prawne przedstawione przez Sąd Okręgowy w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, rezygnując jednocześnie z ich ponownego, szczegółowego przytaczania w tej części rozważań (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 5 listopada 1998 r., I PKN 339/98, OSNAP 1999/24/776; z dnia 22 lutego 2010 r., I UK 233/09, LEX nr 585720).

W niniejszej sprawie istotą sporu było ustalenie, czy stan zdrowia M. K. (1) po dniu 31 października 2014 r. czynił go nadal osobą częściowo niezdolną do wykonywania pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji.

Przypomnieć trzeba, że definicję niezdolności do pracy zawiera art. 12 ustawy emerytalno-rentowej, który stanowi, iż niezdolną do pracy w rozumieniu ustawy jest osoba, która całkowicie lub częściowo utraciła zdolność do pracy zarobkowej z powodu naruszenia sprawności organizmu i nie rokuje odzyskania zdolności do pracy po przekwalifikowaniu. Przy czym, całkowicie niezdolną do pracy jest osoba, która utraciła zdolność do wykonywania jakiejkolwiek pracy, natomiast częściowo niezdolną do pracy jest osoba, która w znacznym stopniu utraciła zdolność do pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji. Zgodnie zaś z art. 13 tej ustawy, przy ocenie stopnia i przewidywanego okresu niezdolności do pracy oraz rokowania co do odzyskania zdolności do pracy uwzględnia się:

- stopień naruszenia sprawności organizmu oraz możliwości przywrócenia niezbędnej sprawności w drodze leczenia i rehabilitacji,

- możliwość wykonywania dotychczasowej pracy lub podjęcia innej pracy oraz celowość przekwalifikowania zawodowego, biorąc pod uwagę rodzaj i charakter dotychczas wykonywanej pracy, poziom wykształcenia, wiek i predyspozycje psychofizyczne.

Jednocześnie zaznaczyć należy, że ocena niezdolności do pracy przebiega w płaszczyznach: medycznej, gdzie brany jest pod uwagę charakter i przebieg procesów chorobowych oraz ich wpływ na stan czynnościowy organizmu oraz socjalnej, na której uwzględnia się posiadane kwalifikacje, zawód, wykonywane czynności i warunki pracy oraz możliwość dalszego wykonywania pracy zarobkowej, a także możliwość przywrócenia zdolności do pracy przez leczenie i rehabilitację lub przekwalifikowanie zawodowe (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 czerwca 1999 r., II UKN 675/98, OSNP 2000/16/624).

Nadto wyjaśnić należy, że ocena całkowitej bądź częściowej niezdolności do pracy, w zakresie dotyczącym naruszenia sprawności organizmu i wynikających stąd ograniczeń możliwości wykonywania pracy co do zasady wymaga wiadomości specjalnych. Specyfika dowodu z opinii biegłego wyraża się w tym, że sfera merytoryczna opinii kontrolowana jest przez sąd, który nie posiada wiadomości specjalnych, tylko w zakresie zgodności z zasadami logicznego myślenia, doświadczenia życiowego i wiedzy powszechnej. Kryteria oceny tego rodzaju dowodu stanowią również poziom wiedzy biegłego, podstawy teoretyczne opinii, sposób motywowania sformułowanego w niej stanowiska oraz stopień stanowczości wyrażonych tez. Jak wskazał Sąd Najwyższy, opinia biegłego podlega ocenie zgodnie z art. 233 § 1 k.p.c. na podstawie właściwych dla jej przedmiotu kryteriów, jednak z uwagi na specyficzny charakter dowodu z opinii biegłego ocena ta jest o tyle ograniczona, że nie może wkraczać w zakres wymagający wiedzy specjalnej. Sąd nie może orzekać wbrew opinii biegłych sądowych – wprawdzie w ramach przyznanej Sądowi swobody w ocenie dowodów może on i powinien poddać opinie biegłych stosownej weryfikacji dla uznania ich za przekonujące bądź podlegające zdyskwalifikowaniu, jednakże nie może opierać się wyłącznie na własnej wiedzy, oderwanej od specjalistycznej wiedzy medycznej. Jednocześnie należy uwzględnić, że w sprawach o rentę z tytułu niezdolności do pracy ostatecznie decyduje Sąd, gdyż niezdolność do pracy jako przesłanka renty ma tu znaczenie prawne - art. 12 i 13 ustawy emerytalno-rentowej (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 września 2009 r., III UK 30/09, LEX nr 537018).

W kontekście powyższych rozważań zgodzić się należy z sądem pierwszej instancji, że w świetle zgromadzonego materiału dowodowego opinia biegłego sądowego z zakresu neurologii M. Ż. z dnia 10 maja 2016 r. jawi się jako niewiarygodna i w związku z tym nie zasługiwała na uwzględnienie. Wbrew twierdzeniom apelacji to wskazana opinia pozostaje sprzeczna z pozostałym materiałem dowodowym, w szczególności opinia ta zawiera odmienne wnioski od pozostałych opinii sporządzonych w sprawie, a mianowicie od opinii sporządzonej przez biegłego sądowego z zakresu neurologii A. R. oraz opinii sporządzonej przez biegłego sądowego z zakresu medycyny pracy B. J. (1). Już z tego względu stanowisko apelującego w zakresie zarzutu naruszenia art. 233 k.p.c. jest chybione. Co więcej Sąd Apelacyjny stanął na stanowisku, że także w świetle zasad doświadczenia życiowego, wiedzy powszechnej oraz zasad logiki trudno podzielić stanowisko biegłej M. Ż., że ubezpieczony, u którego stwierdzono chorobę P. jest osobą zdolną do wykonywania zawodu złotnika. Powszechnie wiadomym jest, że wykonywanie zawodu złotnika ze swej istoty wymaga nadzwyczajnej precyzji, a głównym narzędziem pracy są ręce. Zatem trudno wyobrazić sobie jak ubezpieczony w okresie nasilenia się objawów chorobowych polegających na mimowolnych ruchach rąk miałby wykonywać tę pracę. Oczywiście Sąd Apelacyjny ma na względzie, że objawy wskazanej choroby w różnych okresach przejawiają odmienną intensywność, jednakże okoliczność ta pozostaje bez wpływu na wynik niniejszego postępowania. Jakkolwiek stan zdrowia M. K. (1) jest stabilny to nie można pomijać, że taki stan rzeczy wynika wyłącznie ze stosowania coraz większych dawek i ilości leków przeciwparkinsonowskich.

Natomiast co do zarzutu naruszenia art. 233 k.p.c. w odniesieniu do opinii biegłych sądowych A. R. oraz B. J. (1) podkreślić należy, że apelującemu zdaje się umykać, że opinie te zostały sporządzone przez uznanych lekarzy specjalistów, którzy spójnie, kategorycznie i prawidłowo uzasadnili swoje stanowisko. Wbrew zarzutom apelacji opinie te w pełni spełniają stawiane im wymogi, odzwierciedlają staranność i wnikliwość biegłych w badaniu zleconego zagadnienia, odpowiadają w sposób wyczerpujący, stanowczy i zrozumiały na postawione pytania w zakresie posiadanej wiedzy specjalistycznej, a przytoczona na ich uzasadnienie, argumentacja jest w pełni przekonująca. W tej sytuacji Sąd Apelacyjny, podobnie jak Sąd Okręgowy, uznał wskazane opinie biegłych za wystarczające do stanowczego rozstrzygnięcia niniejszej sprawy. Nie można zarazem zgodzić się z zarzutami organu rentowego, zgłoszonymi do opinii biegłych, gdyż były one polemiczne i zmierzały jedynie do podważenia profesjonalizmu biegłych, bez wskazania na jakiekolwiek okoliczności, które biegli mogli pominąć, bądź nieprawidłowo zinterpretować.

W tej sytuacji wniosek apelacji odnośnie przeprowadzenia dowodu z opinii innego biegłego z zakresu medycyny pracy należy uznać za bezzasadny, gdyż organ rentowy w żaden sposób nie podważył rzetelności opinii sporządzonej przez B. J. (1), czy też wniosków z niej płynących i ich uzasadnienia. Jakkolwiek zgodzić się trzeba, że opinia biegłego znacząco różniła się od oceny konsultantów ZUS, to pamiętać należy, że opinia sporządzona została przez niezależnego i obiektywnego lekarza specjalistę, który oprócz analizy dokumentacji lekarskiej przeprowadził badanie fizykalne i miał dodatkowo wgląd we wcześniejsze oceny lekarzy ZUS, a zatem mógł w szerszym stopniu odnieść się do faktycznego stanu zdrowia M. K. (1) w kontekście stwierdzonych u niego schorzeń oraz ich wpływu na zdolność do pracy co też uczynił. W tej sytuacji twierdzenia zawarte w apelacji o konieczności prowadzenia dalszego postępowania dowodowego należało uznać za nietrafne. Nie można bowiem zapominać, że ocena stanu zdrowia osoby ubezpieczonej dokonywana przez pryzmat możliwości świadczenia pracy zgodnej z kwalifikacjami ma charakter prawny, stanowiąc subsumcję stanu faktycznego do norm prawnych i może jej dokonać wyłącznie sąd, a nie biegły.

Na koniec zwrócić także należy uwagę, że dotychczas ubezpieczony pozostawał niezdolny do pracy właśnie w związku z rozpoznaniem u niego choroby P., co oznacza, że odmowa przyznania prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy na dalszy okres mogłaby być uzasadniona wyłącznie poprawą stanu zdrowia ubezpieczonego, co niewątpliwie w rozpoznawanej sprawie nie nastąpiło. Co więcej zgromadzony materiał dowodowy (a dokładniej opinia biegłego sądowego z zakresu neurologii A. R.) wskazuje, że stan zdrowia ubezpieczonego uległ pogorszeniu. Okoliczność ta wynika także z faktu zmiany stopnia niepełnosprawności ubezpieczonego z lekkiego na umiarkowany.

Sąd Apelacyjny, mając zatem na uwadze poczynione w oparciu o materiał dowodowy ustalenia faktyczne, w szczególności w oparciu o opinie biegłych sądowych (A. R. oraz B. J. (1)), podziela wniosek sądu pierwszej instancji, że ubezpieczony jest nadal osobą częściowo niezdolną do pracy. Zarzuty apelacyjne sprowadziły się jedynie do nieuzasadnionej polemiki z prawidłowymi ustaleniami sądu pierwszej instancji, z tego też względu nie zasługiwały na uwzględnienie.

Mając na uwadze powyższe rozważania, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację organu rentowego jako nieuzasadnioną.

SSA Romana Mrotek SSA Urszula Iwanowska SSA Jolanta Hawryszko