Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 351/17

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 25 kwietnia 2016 r. Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi oddalił powództwo o zapłatę skierowane przez M. B. przeciwko (...) Towarzystwu (...) Spółce Akcyjnej w W. (pkt 1) oraz nie obciążył powoda kosztami procesu poniesionymi przez stronę pozwaną oraz kosztami sądowymi (pkt 2).

Apelację od powyższego wyroku złożył powód M. B., zaskarżając rozstrzygnięcie w całości. Postawione orzeczeniu zarzuty sprowadzały się do naruszenia przepisów prawa procesowego, a mianowicie:

1. art. 217 § 1 k.p.c. w zw. z art 227 k.p.c. poprzez ich bezzasadne zastosowanie i w konsekwencji oddalenie wniosku powoda o dopuszczenie dowodu z zeznań świadka dr n. med. W. G., w sytuacji, w której wbrew twierdzeniom Sadu I instancji w tym zakresie, dowód ten zgłoszony w terminie zakreślonym przez Sąd mocą postanowienia z rozprawy z dnia 7 grudnia 2015 r., a nie jak ustalił Sąd z uchybieniem terminu określonego zarządzeniem z dnia 22 czerwca 2015 r. i w sytuacji, w której przeprowadzenie tego dowodu było niezbędne celem wykazania okoliczności istotnych z punktu widzenia rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy, w szczególności w zakresie stwierdzonych u powoda dolegliwości, przyczyn ich powstania, jak również ustalenia czy zgłaszane przez powoda dolegliwości mogą być następstwem zdarzenia jakie miało miejsce w dniu 21 listopada 2012 r.;

2. art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 232 k.p.c. , art. 217 k.p.c. i art 227 k.p.c. poprzez dokonanie dowolnej, a nie swobodnej oceny zgromadzonego w przedmiotowej sprawie materiału dowodowego i w konsekwencji pominięcie i nie rozpoznanie merytoryczne zgłoszonego w pozwie z dnia 16 lipca 2013 r. przez powoda wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego neurochirurga (podtrzymany w piśmie procesowym z dnia 16 września 2015 r.), w sytuacji, gdy wniosek ten zmierzał do ustalenia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy;

3. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie dowolnej, a nie swobodnej oceny zgromadzonego w przedmiotowej sprawie materiału dowodowego i w konsekwencji:

a) bezzasadną odmowę wiarygodności powoda w takim zakresie, w jakim wskazywał on, że przed zdarzeniem z dnia 21 listopada 2012 r. nie odczuwał on żadnych dolegliwości związanych z kręgosłupem, jak również w tym zakresie, w jakim wskazywał, iż do lekarza udał się dopiero szóstego dnia po zdarzeniu bowiem jako sportowiec i osoba o silnym charakterze „walczył z bólem”;

b) bezzasadne pominięcie dokumentacji medycznej (historii choroby z Gabinetu Neurologicznego dr n. med. W. G.), z której wynika, iż nie można wykluczyć związku przyczynowo skutkowego pomiędzy urazem i dolegliwościami powoda a zdarzeniem z dnia 21 listopada 2012 r.;

c) bezzasadne pominięcie okoliczności, iż biegły sądowy z zakresu neurologii P. R. przeprowadził badanie u powoda dopiero w dniu 30 października 2015 r., a więc prawie 3 lata po przedmiotowym zdarzeniu i po przeprowadzanej w tym czasie intensywnej rehabilitacji, co mogło mieć istotny wpływ na stan odcinka szyjnego kręgosłupa i odczuwane dolegliwości w dniu wydawania opinii;

d) bezzasadne pominięcie, iż biegły sądowy z zakresu neurologii P. R. w istocie po przeprowadzeniu badania powoda odniósł się jedynie do aktualnego na dzień wydania opinii stanu zdrowia powoda, a nie do stanu, który miał miejsce bezpośrednio po zdarzeniu z dnia 21 listopada 2012 r.;

e) bezkrytyczne przyznanie wiarygodności opinii biegłego z zakresu medycyny sądowej i biegłego sądowego z zakresu neurologii, w zakresie w jakim stwierdzili, iż powód nie ma istotnych ograniczeń odcinka szyjnego kręgosłupa stwierdzając jednocześnie, że brak jest związku przyczynowo - skutkowego z urazem powoda a zdarzeniem z dnia 21 listopada 2012 r., w sytuacji gdy doświadczenie życiowe i logika dają podstawy do przyjęcia, co również wynika z załączonej, do akt sprawy historii medycznej powoda z Gabinetu Neurologicznego dr n. med. W. G. (która całkowicie została pominięta przez Sąd), iż po prawie 3 latach intensywnego leczenia i rehabilitacji skutki urazu o niewielkiej skali zostały zmniejszone do minimum;

4. art. 231 k.p.c. poprzez błędne uznanie za ustalony fakt, iż nie zachodzi związek przyczynowo skutkowy między doznanym przez powoda urazem a zdarzeniem z dnia 21 listopada 2012 r., chociaż wniosek taki nie daje się wyprowadzić z innych ustalonych faktów, w tym w szczególności, z faktu, iż powód parę dni po tym zdarzeniu rozpoczął leczenie neurologiczne, a nigdy wcześniej powód nie leczył się u neurologa i nie odczuwał dolegliwości w odcinku szyjnym kręgosłupa;

5. art. 231 k.p.c. poprzez błędne uznanie za przyznane okoliczności, że przed zdarzeniem z dnia 21 listopada 2012 r. w organizmie powoda zachodziły takie zmiany, które jedynie na skutek przedmiotowego zdarzenia mogły się zwiększyć;

6. w konsekwencji powyższego błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę zaskarżonego wyroku, polegający na bezzasadnym uznaniu, wbrew zgromadzonemu w przedmiotowej sprawie materiałowi dowodowemu, iż:

a) dolegliwości zgłaszane przez powoda były spowodowane istniejącymi już przed zdarzeniem z dnia 21 listopada 2012 r. zmianami chorobowymi odcinka szyjnego kręgosłupa;

b) bezzasadne uznanie, iż strona powoda nie zgłaszała wniosku o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego;

c) bezzasadne przyjęcie, iż strona powoda zgłosiła wniosek dowodowy o przesłuchanie w charakterze świadka dr n. med. W. G. po terminie;

d) przy doznaniu dystorsji szyjnego odcinka kręgosłupa objawy bólowe pojawiają się niemal natychmiast;

7. art. 224 k.p.c. poprzez przedwczesne zamknięcie rozprawy w sytuacji, gdy nie zostały rozpoznane wszystkie wnioski dowodowe strony powodowej, tj. wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu neurochirurgii zgłoszony w pozwie z dnia 16 lipca 2013 r. (podtrzymany w piśmie procesowym z dnia 16 września 2015 r.);

8. art. 328 § 2 k.p.c., a to w konsekwencji nie wskazania w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, z jakich przyczyn Sąd I instancji pominął dokumentację medyczną powoda z Gabinetu Neurologicznego prowadzonego przez dr n. med. W. G., która powstała w związku z rozpoczęciem leczenia przez powoda po kolizji, która miała miejsce w dniu 21 listopada 2012 r.

Dodatkowo skarżący zwrócił się o objęcie kontrolą niezaskarżalnego postanowienia Skutkowego miedzy doznanym urazem przez powoda a zdarzeniem dnia 21 listopada 2012 r., w Sądu I instancji z rozprawy z dnia 18 kwietnia 2016 r., w przedmiocie oddalenia wniosku o dopuszczenie dowodu z zeznań świadka dr n. med. W. G.. Rzeczony wniosek został też ponowiony w apelacji, podobnie jak i wniosek o dopuszczenie dowodu z dokumentu w postaci zaświadczenia lekarskiego z dnia 18 września 2016 r. z Gabinetu Neurologicznego dr n. med. W. G. na okoliczność istnienia związku przyczynowo – skutkowego między doznanym urazem przez powoda a zdarzeniem z dnia 21 listopada 2012 r.

W konkluzji skarżący przede wszystkim wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie powództwa w całości oraz zasądzenie kosztów procesu za obie instancje. Z kolei wniosek ewentualny opiewał na uchylenie wadliwego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jest niezasadna i jako taka nie może wywrzeć zamierzonego skutku w postaci wzruszenia słusznego orzeczenia, będącego konsekwencją dobrze osądzonej sprawy. Poddane kontroli instancyjnej rozstrzygnięcie jest bowiem trafne, a wydając je Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił jego podstawę faktyczną i prawną, nie naruszając przy tym – wbrew wywodom apelującego – w żadnym zakresie przepisów prawa procesowego.

Każdorazowo rozpoznanie apelacji zawsze rozpoczyna się od odniesienia się do zarzutów naruszenia przepisów postępowania, gdyż wnioski w tym zakresie z istoty swej determinują rozważania co do pozostałych zarzutów apelacyjnych, bowiem jedynie nie obarczone błędem ustalenia faktyczne, będące wynikiem należycie przeprowadzonego postępowania mogą być podstawą oceny prawidłowości kwestionowanego rozstrzygnięcia w kontekście twierdzeń o naruszeniu przepisów prawa materialnego.

W pierwszej kolejności za całkowicie chybione należało uznać podniesione w apelacji zarzuty naruszenia art. 232 k.p.c. i art. 233 § 1 k.p.c. polegające na nieprawidłowym ujęciu stanu faktycznego oraz dowolnej ocenie dowodów, co skutkowało błędnymi konkluzjami i wnioskami w kontekście zgłoszonego pod osąd roszczenia. Przypomnieć należy, iż w myśl powołanego art. 233 § 1 k.p.c. Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Ocena dowodów polega na ich zbadaniu i podjęciu decyzji, czy została wykazana prawdziwość faktów, z których strony wywodzą skutki prawne. Celem Sądu jest tu dokonanie określonych ustaleń faktycznych, pozytywnych bądź negatywnych i ostateczne ustalenie stanu faktycznego stanowiącego podstawę rozstrzygnięcia. Ocena wiarygodności mocy dowodów przeprowadzonych w danej sprawie wyraża istotę sądzenia w części obejmującej ustalenie faktów, ponieważ obejmuje rozstrzygnięcie o przeciwnych twierdzeniach stron na podstawie własnego przekonania sędziego powziętego w wyniku bezpośredniego zetknięcia ze świadkami, stronami, dokumentami i innymi środkami dowodowymi. Powinna odpowiadać regułom logicznego rozumowania wyrażającym formalne schematy powiązań między podstawami wnioskowania i wnioskami oraz uwzględniać zasady doświadczenia życiowego wyznaczające granice dopuszczalnych wniosków i stopień prawdopodobieństwa ich występowania w danej sytuacji. Jeżeli z określonego materiału dowodowego Sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena Sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów (art. 233 § 1 k.p.c.) i musi się ostać choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami, lub gdy wnioskowanie Sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych to przeprowadzona przez Sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona (tak SN w wyroku z dnia 27 września 2002 r., II CKN 817/00, opubl. baza prawna LEX Nr 56906)..

Wbrew twierdzeniom apelującego powoda należy stwierdzić, że Sąd Rejonowy w rozpoznawanej sprawie dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych w oparciu o cały zgromadzony materiał dowodowy i nie naruszył dyspozycji art. 233 § 1 k.p.c. Przeprowadzona przez tenże Sąd ocena materiału dowodowego jest w całości logiczna i zgodna z zasadami doświadczenia życiowego, zaś wszelkie podniesione w tym zakresie zarzuty stanowią w istocie jedynie polemikę z prawidłowymi i nie obarczonymi jakimkolwiek błędem ustaleniami Sądu I instancji. Trudno też jest dopatrzyć się naruszenia art. 232 k.p.c., albowiem powód nie podołał spoczywającemu na nim ciężarowi dowodu, nie wykazując niekorzystnych następstw zdrowotnych zaistniałych po przedmiotowym wypadku. Żadnych zastrzeżeń ani uwag nie wzbudza przy tym oparcie rozstrzygnięcia na opiniach biegłych z zakresu ortopedii neurologii i medycyny sądowej, zwłaszcza co do wszystkich kwestii związanych z kategorią związku przyczynowego. Wywody tych specjalistów wzbudziły sprzeciw skarżącego, który uznał iż Sąd Rejonowy przyjął te opinie w sposób całkowicie bezkrytyczny i bezrefleksyjny. Nie może budzić wątpliwości, że Sąd nie jest związany opiniami biegłych i ocenia ją na podstawie art. 233 k.p.c. Opinie biegłych mają na celu ułatwienie sądowi należytej oceny zebranego materiału wtedy, gdy potrzebne są do tego wiadomości specjalne. Na szczególny charakter dowodu z opinii biegłego zwrócił uwagę SN w postanowieniu z dnia 19 sierpnia 2009 r., III CSK 7/09 , opubl. baza prawna LEX Nr 533130 mówiąc, że korzysta się z niego w wypadkach wymagających wiadomości specjalnych, czyli takich które wykraczają poza zakres wiadomości i doświadczenia życiowego ogółu osób inteligentnych i ogólnie wykształconych. Jednakże, tak jak przy każdym innym dowodzie, jego przeprowadzenie w postępowaniu jest możliwe tylko i wyłącznie, jeżeli dotyczy faktów mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy. Przymiot istotności faktu w rozumieniu art. 227 k.p.c. jest oceniany z punktu widzenia prawa materialnego i konsekwencji jakie z udowodnienia przytaczanego faktu wynikają dla zastosowania określonej normy prawnej, stanowiącej podstawę rozstrzygnięcia sprawy (por. wyrok SN z dnia 23 sierpnia 2001 r., III CKN 207/99, opubl. baza prawna LEX Nr 1211973) i jeżeli nie zostanie stwierdzony, wniosek dowodowy winien zostać oddalony. Sama opinia nie może być źródłem materiału faktycznego sprawy ani stanowić podstawy ustalenia okoliczności będących przedmiotem oceny biegłych. Jak wspomniano wyżej opinia biegłego podlega, jak inne dowody, ocenie według art. 233 § 1 k.p.c., lecz co odróżnia ją pod tym względem, to szczególne dla tego dowodu kryteria oceny, które stanowią: poziom wiedzy biegłego, podstawy teoretyczne opinii, sposób motywowania sformułowanego w niej stanowiska oraz stopień stanowczości wyrażonych w niej ocen, a także zgodność z zasadami logiki i wiedzy powszechnej (por. postanowienie SN z dnia 7 listopada 2000 r., I CKN 1170/98, opubl. OSNC Nr 4/2001 poz. 64). Specyfika oceny tego dowodu wyraża się w tym, że sfera merytoryczna opinii kontrolowana jest przez sąd, który nie posiada wiadomości specjalnych. W kontroli tej chodzi o pozytywne lub negatywne uznanie wartości rozumowania zawartego w opinii i uzasadnienie, dlaczego pogląd biegłego trafił lub nie do przekonania sądu. Z jednej strony, konieczna jest kontrola z punktu widzenia zasad logicznego rozumowania i źródeł poznania, z drugiej — istotną rolę odgrywa stopień zaufania do wiedzy reprezentowanej przez biegłego (por. W. Ossowski, Uwagi o korzystaniu z biegłych w sprawach cywilnych, NP 1960, nr 10, s. 1350). Sąd może oceniać opinię biegłego pod względem fachowości, rzetelności czy logiczności. Może pomijać oczywiste pomyłki czy błędy rachunkowe. Nie może jednak nie podzielać merytorycznych poglądów biegłego, czy zamiast nich wprowadzać własne stwierdzenia (porównaj – orzeczenie SN z dnia 19 grudnia 1990 r., I PR 148/90, opubl. OSP Nr 11–12/1991 poz. 300). Nadaje to pierwszorzędne znaczenie, przy tej ocenie, kryterium poziomu wiedzy biegłego. Gdy więc sąd zleca biegłemu wydanie opinii musi mieć na względzie to, czy dysponuje on wiadomościami specjalnymi niezbędnymi dla stwierdzenia okoliczności mających istotny wpływ dla rozstrzygnięcia sprawy. Wiadomości specjalne mogą wynikać zarówno z przygotowania teoretycznego, jak i wykonywanej w danej dziedzinie pracy i nabytych stąd umiejętności oceny występujących tam zagadnień.

Przekładając powyższe uwagi natury ogólnej na realia kontrolowanej sprawy podkreślenia wymaga, iż wszyscy biegli, którzy wydawali opinie posiadają konieczny dla wydania miarodajnej opinii w niniejszej sprawie zakres wiadomości specjalnych. Wywody ich opinii są logiczne, stanowcze i zgodne z zasadami wiedzy powszechnej. W swoich opinii biegli odpowiedzieli na wszystkie pytania postawione w tezach dowodowych zakreślonych postanowieniem Sądu Rejonowego. Na tym gruncie nie można zatem przyznać racji stronie skarżącej, gdyż wbrew jej odmiennym oczekiwaniom nie sposób zdyskwalifikować opinii biegłych P. R. i W. K.. Powołani specjaliści rzetelnie, obiektywnie i miarodajnie przedstawił swoje zapatrywania, które należycie umotywowali. Tok ich rozumowania nie zawiera żadnych luk nieścisłości ani sprzeczności, dając kompletny obraz sytuacji zdrowotnej powoda. Wadliwościami nie była również obciążona metodyka pracy biegłych, którzy prawidłowo w pierwszej kolejności poprzez pryzmat dokumentacji medycznej i własnych badań przedmiotowych zapoznali się ze wszystkimi dostępnymi faktami, poddając je następnie dogłębnej i szczegółowej analizie, po której sformułowali wnioski końcowe. Co ważne biegli uchwycili wszystkie prawidłowości i zależności, które z medycznego punktu widzenia zaistniały w organizmie powoda. Z pola widzenia nie może wreszcie umknąć to, że pomiędzy biegłymi panowała pełna zgodność. Mianowicie stan zdrowia powoda tak naprawdę determinowany jest przez masywne i zaawansowane zmiany zwyrodnieniowe w obrębie szyjnego odcinka kręgosłupa. Zmiany zwyrodnieniowe z natury rzeczy trzeba zaś traktować jako chorobę samoistną. Uściślając mamy tutaj do czynienia z pewnego rodzaju procesem, który notorycznie się nasila i zaostrza. Tak naprawdę o powstaniu i rozwoju zmian zwyrodnieniowych z reguły decydują warunki i predyspozycje osobnicze. U powoda choroba była już mocno rozwinięta, choć nie dawała jeszcze wyraźnych śladów swojej obecności w postaci wymiernych dolegliwości bólowych. Jednocześnie brak było jakichkolwiek przesłanek pozwalających mówić o tym, że powód podczas zdarzenia z dnia 21 listopada 2012 r. (notabene drobny wypadek przy znikomej prędkości około 10 km/h – czego nikt nie kwestionował) doznał rozstroju zdrowia lub naruszenia czynności narządów ciała. Tak naprawdę ujawnione wówczas dolegliwości miały swoje źródło w zdeformowanym odcinku kręgosłupa, tym bardziej że dawały on obraz typowy dla takiego właśnie schorzenia. Oprócz tego biegły medyk sądowy wskazał jeszcze, iż w mechanizmie wypadku powód nie mógł doznać obrażeń kręgosłupa szyjnego.

Przy takim zatem ujęciu w pełni słuszną jest konkluzja Sądu Rejonowego o braku związku przyczynowego pomiędzy wypadkiem a zgłoszonym przez powoda urazem. Zgodnie bowiem z art. 361 § 1 k.c. zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła. Ustawodawca przyjął więc teorię przyczynowości adekwatnej. Związek przyczynowy zachodzi tylko wtedy, gdy w łańcuchu wszystkich przyczyn i skutków mamy do czynienia jedynie z takimi przyczynami, które normalnie powodują określone skutki. W pierwszej kolejności bada się, czy w ogóle pomiędzy kolejnymi faktami istnieją obiektywne powiązania, co oznacza ustalenie, czy dany fakt będący przyczyną był koniecznym warunkiem wystąpienia innego faktu określanego jako skutek. Następnie wyjaśnia się, czy to powiązanie można traktować jako normalne, typowe lub oczekiwane w zwykłej kolejności rzeczy, a więc nie będące rezultatem jakiegoś zupełnie wyjątkowego zbiegu okoliczności. Ocena czy skutek jest normalny, powinna być oparta na całokształcie okoliczności sprawy oraz wynikać z zasad doświadczenia życiowego i zasad wiedzy naukowej, specjalnej (tak SN w orzeczeniu z dnia 2 czerwca 1956 r., 3 CR 515/56, opubl. OSN 1/57 poz. 24). W realiach przedmiotowej sprawy główny łańcuch przyczynowo – skutkowy wywodzi się natomiast ze samoistnych zmian zwyrodnieniowych.

Ponadto Sąd Rejonowy w sposób przekonywujący i prawidłowy uzasadnił, dlaczego uznał opinie biegłych za miarodajne i mogące stanowić podstawę dla wyjaśnienia istotnych okoliczności sprawy. Ocena złożonych do akt sprawy opinii, została dokonana przez Sąd Rejonowy w sposób obszerny, wyważony i przekonywujący. Ocena ta była swobodna i jako taka nie może być skutecznie zakwestionowana. Nie była ona natomiast w żadnej mierze dowolna. W tej sytuacji Sąd Okręgowy nie odnajduje sugerowanej przez powoda dowolności w ocenie zebranych w sprawie dowodów, ani też naruszenia przepisu art. 233 k.p.c. Skuteczne kwestionowanie tej swobody może mieć miejsce tylko w szczególnych okolicznościach. Dzieje się tak w razie pogwałcenia reguł logicznego rozumowania bądź sprzeniewierzenia się zasadom doświadczenia życiowego. Okoliczności takie w niniejszej sprawie nie miały miejsca. Wspomnieć jeszcze można, iż Sąd nie dopuścił się obrazy art. 231 k.p.c., albowiem nie poczynił on żadnych domniemań faktycznych lecz zawsze bazował na zebranym materiale dowodowym, z którego wprost wynikały określone okoliczności. Na koniec tego wątku zaznaczyć przy tym trzeba, iż do dowodów z opinii biegłych nie mają ponadto zastosowania wszystkie zasady dotyczące postępowania dowodowego, a w szczególności art. 217 § 1 k.p.c. Dlatego nie można przyjąć, że sąd obowiązany jest dopuścić dowód z kolejnych biegłych, czy też opinii instytutu w każdym wypadku, gdy złożona opinia jest niekorzystna dla strony. Sąd ma obowiązek dopuszczenia dowodu z dalszej opinii, gdy zachodzi taka potrzeba, a więc wtedy gdy opinia, którą dysponuje zawiera istotne luki, bo nie odpowiada na postawione tezy dowodowe, jest niejasna, czyli nienależycie uzasadniona lub nieweryfikowalna, tj. gdy przedstawiona przez eksperta analiza nie pozwala organowi orzekającemu skontrolować jego rozumowania co do trafności jego wniosków końcowych . W takim samym tonie wypowiedział się Sąd Apelacyjny w Białymstoku w swym wyroku z dnia 13 marca 2014 r., I ACa 414/13, opubl. baza prawna LEX Nr 1444702 wskazując, że dopuszczenie dowodu z instytutu naukowego lub naukowo-badawczego jest celowe w szczególności, gdy podlegający ocenie sądu problem, ze względu na jego złożoność, wymaga wyjaśnienia przez specjalistów o szczególnie wysokim stopniu przygotowania praktycznego i teoretycznego, przy wykorzystaniu najnowszych badań naukowych lub gdy nie da się usunąć w inny sposób sprzeczności w dostępnych opiniach. Reasumując nie było już potrzeby dalszego dopytywania biegłych, gdyż wszelkie ewentualne wątpliwości zostały rozwiane, a sama sprawa dojrzała do rozstrzygnięcia. Tym samym za zbyteczny należało uznać wnioskowany przez powoda dowód z opinii biegłego neurochirurga. W ocenie Sądu Okręgowego rzeczony specjalista nie wniósłby już do sprawy nic istotnego, a przeprowadzenie tego dowodu tylko przedłużyłoby sprawę.

Zasadniczo prawidłowo Sąd Rejonowy nie uwzględnił też wniosku powoda o dopuszczenie dowodu z zeznań świadka dr W. G., aczkolwiek uczynił to z błędnym uzasadnieniem. Wspomniany wniosek nie był bowiem spóźniony lecz został niewłaściwie sformułowany odnośnie okoliczności, o których miał się wypowiadać świadek. Rzeczywistą przyczyną pominięcia tegoż dowodu winno być to, iż skonstruowana teza dowodowa nie przystawała do rodzaju dowodu. Chodzi tutaj o kwestie i zagadnienia przynależące w gruncie rzeczy do kompetencji biegłych. Tymczasem wedle powoda w ich rolę miałby wejść świadek, co należy uznać za niedopuszczalne rozwiązanie, nawet gdy świadek sam jest lekarzem. Wobec tego, iż skarżący ponowił w swojej apelacji opisane wnioski dowodowe, Sąd Okręgowy przy ich bezzasadności był zmuszony do ich oddalenia, czemu dał wyraz na rozprawie apelacyjnej odbytej dnia 26 czerwca 2017 r.

Racji bytu nie ma też ostatni zarzut dotyczący naruszenia prawa procesowego w postaci art. 328 § 2 k.p.c. Wbrew zastrzeżeniom apelacji Sąd Rejonowy w niniejszej sprawie szczegółowo wyjaśnił z jakich powodów i w oparciu o jakie dowody wyprowadził wnioski, które przesądziły o rozstrzygnięciu. Pisemne motywy zaskarżonego postanowienia umożliwiają odtworzenie rozumowania Sądu pierwszej instancji, które znalazło wyraz w jego sentencji i pozwalają na dokonanie kontroli instancyjnej przez sąd odwoławczy. Należy również przypomnieć, że zarzuty naruszenia przepisów postępowania, których skutkiem nie jest nieważność postępowania, wtedy mogą być skutecznie podniesione, gdy strona skarżąca wykaże, że zarzucane uchybienie miało wpływ na treść rozstrzygnięcia. Sąd Okręgowy w pełni podziela przy tym stanowisko, że skoro uzasadnienie wyroku, mające wyjaśnić przyczyny, dla których orzeczenie zostało wydane, jest sporządzane już po wydaniu wyroku, to wynik sprawy nie może zależeć od tego, jak zostało ono napisane i czy zawiera wszystkie wymagane elementy. W konsekwencji zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. może być usprawiedliwiony tylko w tych wyjątkowych przypadkach, w których treść uzasadnienia orzeczenia całkowicie uniemożliwia Sądowi II instancji dokonanie oceny toku wywodu, który doprowadził do wydania orzeczenia (porównaj między innymi wyroki SN: z dnia 27 czerwca 2001 r., II UKN 446/00, opubl. OSNP Nr 7/2003 poz. 182; z dnia 5 września 2001 r., I PKN 615/00, opubl. OSNP Nr 15/2001 poz. 352 oraz niepublikowane z dnia 24 lutego 2006 r., II CSK 136/05; z dnia 24 sierpnia 2009 r., I PK 32/09; z dnia 16 października 2009 r., I UK 129/09 i z dnia 8 czerwca 2010 r., I PK 29/10). W rozpoznawanej sprawie taka sytuacja jednak z całą pewnością nie zachodzi.

W tym stanie rzeczy apelacja została oddalona na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd orzekł w oparciu o art. 98 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c.