Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II AKa 200/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 sierpnia 2017 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący SSA Paweł Rysiński

Sędziowie SA Ewa Leszczyńska-Furtak

SA Ewa Gregajtys (spr.)

Protokolant Aleksandra Baran

przy udziale prokuratora Anny Adamiak

po rozpoznaniu w dniu 18 sierpnia 2017 r.

sprawy J. K. urodzonej (...) w D., córki J. i R.

oskarżonej z art. 270 § 1 i in. kk

na skutek apelacji wniesionych przez obrońcę oskarżonej i prokuratora

od wyroku Sądu Okręgowego Warszawa-Praga w Warszawie z dnia 31 marca 2017r. sygn. akt V K 99/16

1.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że uzupełnia podstawę prawną skazania i wymiaru kary o art. 4 § 1 kk przyjmując stan prawny obowiązujący na dzień 30 czerwca 2015 r. tj. przed wejściem w życie przepisów Ustawy z dnia 20 lutego 2015 r. o zmianie ustawy – Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. 2015.396),

2.  wyrok w pozostałej części utrzymuje w mocy,

3.  zasądza od oskarżonej na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe za postępowanie odwoławcze w tym kwotę 380 (trzystu osiemdziesięciu) zł z tytułu opłaty.

UZASADNIENIE

Sąd Okręgowy Warszawa – Praga w Warszawie, wyrokiem z dnia 31 marca 2017 r. w sprawie V K 99/16,oskarżoną J. K. w ramach obu zarzucanych jej czynów uznał za winną tego, że w okresie od 25 sierpnia 2009 roku do 11 lutego 2014 roku, działając czynem ciągłym, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, w postępowaniu przed Sądem Rejonowym dla Warszawy Pragi - Południe w Warszawie, pierwotnie o sygn. akt I Ns 1/08, następnie o sygn. akt I Ns 826/11, poprzez podstępne wprowadzenie w błąd funkcjonariusza publicznego w osobie sędziego wyżej wskazanego Sądu co do faktu posiadania wykształcenia rolniczego niezbędnego do dziedziczenia przez nią wchodzącego w skład spadku gospodarstwa rolnego o wartości nie mniejszej niż 1.020.498 złotych, a nadto poprzez użycie jako autentycznego podrobionego świadectwa ukończenia (...) Szkoły Zawodowej w S. z dnia 24 czerwca 1979 roku o nr (...) wydanego na jej dane osobowe, wyłudziła poświadczenie nieprawdy w postanowieniu Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi-Południe w Warszawie z dnia 11 lutego 2014 roku w postaci stwierdzenia, iż nabywa ona 1/2 część spadku po zmarłym J. G. (1), w skład którego wchodzi gospodarstwo rolne, doprowadzając tym do niekorzystnego rozporządzenia mieniem znacznej wartości wobec pozostałych uczestników postępowania spadkowego, czym działała na szkodę: A. G. (1), A. G. (2), S. G., Z. G., J. G. (2), B. W., Z. W., W. K. i A. W., i występek ten zakwalifikował z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 k.k. w zb. z art. 270 § 1 k.k. w zb. z art. 272 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k. i za to, na podstawie wskazanych przepisów skazał oskarżoną, a na podstawie art. 294 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k. wymierzył jej karę roku pozbawienia wolności, której wykonanie, na podstawie art. 69 § 1 i 2 k.k. i art. 70 § 1 pkt 1 k.k, warunkowo zawiesił na okres 3 (trzech) lat tytułem próby. Sąd, na podstawie art. 33 § 2 k.k, wymierzył oskarżonej karę grzywny w wysokości 50 (pięćdziesięciu) stawek dziennych określając wysokość jednej stawki na kwotę 20 (dwudziestu) złotych.

Rozstrzygając w przedmiocie kosztów sądowych postępowania sąd, na podstawie art. 627 k.p.k, zasądził od oskarżonej na rzecz oskarżyciela posiłkowego Z. G. kwotę 840 złotych tytułem zwrotu wydatków wynikających z ustanowienia pełnomocnika oraz zasądził od oskarżonej na rzecz Skarbu Państwa kwotę 380 złotych tytułem opłaty oraz pozostałe koszty sądowe w sprawie.

Apelacje od wyroku wnieśli obrońca oskarżonej oraz prokurator.

Obrońca powołując się na art. 444 kpk oraz art. 425 § 1 – 3 kpk zaskarżył wyrok w całości zarzucając:

1)  na podstawie art. 438 pkt 1 k.p.k. obrazę przepisów prawa materialnego tj. art. 286 § 1 w zw. z art. 294 § 1 k.k. polegającą na błędnym przyjęciu, że czyn objęty aktem oskarżenia winien być zakwalifikowany jako przestępstwo tzw. oszustwa sądowego, podczas gdy wydanie przez Sąd cywilny postanowienia o stwierdzeniu nabyciu spadku jest orzeczeniem deklaratoryjnym, wskutek którego nie następuje żadna dyspozycja mieniem, a więc nie zostaje wskutek wydania takiego orzeczenia zrealizowane znamię skutku przestępstwa oszustwa w postaci „doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem”,

2)  na podstawie art. 438 pkt 2 k.p.k. obrazę przepisów postępowania, mającą wpływ na treść rozstrzygnięcia, tj. art. 167 k.p.k. poprzez zaniechanie przeprowadzenia dowodu z przesłuchania pokrzywdzonych A. G. (1), A. G. (2), S. G., J. G. (2), B. W., Z. W., W. K. i A. W.,

3)  na podstawie art. 438 pkt 2 k.p.k. obrazę przepisów postępowania, mającą wpływ na treść rozstrzygnięcia, tj. art. 167 k.p.k. poprzez zaniechanie zwrócenia się do (...) Zespołu Szkół (...) w S. o nadesłanie poświadczonej za zgodność z oryginałem:

a)ewidencji uczniów (bądź księgi ewidencji uczniów), którzy w roku 1979 ukończyli (...) Szkołę Zawodową w S., Technikum (...) w S. oraz (...) Szkołę Rolniczą w S.,

b) ewidencji nauczycieli (bądź księgi nauczycieli), którzy w roku 1979 nauczali w (...) Szkole Zawodowej w S., Technikum (...) w S. oraz w (...) Szkole Rolniczej w S.,

c) ewidencji bądź wykazu przedmiotów, które były nauczane w roku szkolnych 1978/1979 w (...) Szkole Zawodowej w S., Technikum (...) w S. oraz w (...) Szkole Rolniczej w S.;

4)na podstawie art. 438 pkt 2 k.p.k. obrazę przepisów postępowania, mającą wpływ na treść rozstrzygnięcia tj. art. 167 k.p.k. poprzez zaniechanie zwrócenia się do Ministerstwa Edukacji Narodowej o udzielenie informacji czy w roku 1979 w S. istniała (...) Szkoła Zawodowa bądź Zespól Szkół Rolniczych, a jeżeli tak to kto był dyrektorem tych placówek;

5)na podstawie art. 438 pkt 2 k.p.k. obrazę przepisów postępowania, mającą wpływ na treść rozstrzygnięcia tj. art. 7 k.p.k. poprzez dokonanie dowolnej, a nie swobodnej oceny dowodów w postaci zeznań świadka A. T. oraz pisma z dnia 3 grudnia 2014 roku, polegającej na uznaniu że dowody te wystarczą do stwierdzenia fałszerstwa dokumentu, podczas gdy - jak wynika z zeznań świadka A. T., która podpisała dokument z dnia 3 grudnia 2014 roku - nie było pewności co do tego, czy cała dokumentacja szkoły została zachowana oraz w sytuacji, w której świadek osobiście nie weryfikowała informacji zawartych w rzeczonym piśmie,

6)na podstawie art. 438 pkt 2 obrazę przepisów postępowania, mającą wpływ na treść rozstrzygnięcia, tj. art. 7 k.p.k. polegającą na dowolnej, a nie swobodnej ocenie wyjaśnień oskarżonej, która kwestionowała swoje sprawstwo, co doprowadziło do poczynienia błędnych ustaleń faktycznych dotyczących popełnienia zarzucanego jej czynu,

a w konsekwencji, na podstawie art. 438 pkt 3 k.p.k. zarzucił błąd w ustaleniach faktycznych polegający na przyjęciu, że świadectwo z dnia 24 czerwca 1979 roku o nr (...) wystawione na dane oskarżonej zostało podrobione, podczas gdy brak jest w materiale dowodowym jednoznacznych dowodów potwierdzających powyższe twierdzenie, w szczególności, że oparte zostało jedynie na zeznaniach świadka A. T., jak również na piśmie ze szkoły podpisanym przez w/w świadka, w sytuacji w której świadek nie miała pewności, czy cała dokumentacja szkoły została zachowana i która osobiście nie weryfikowała dokumentów znajdujących się w archiwum szkoły,

Obrońca oskarżonej, podnosząc takie zarzuty, na podstawie art. art. 427 § 1 i 2 oraz art. 437 § 1 i 2 k.p.k. wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonej, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Prokurator zaskarżył wyrok w całości na niekorzyść oskarżonej zarzucając, na podsatwie art. 438 pkt 1 kpk obrazę prawa materialnego w postaci art.72 § 1 k.k., polegającą na niezastosowaniu przedmiotowego przepisu i nie orzeczeniu co najmniej jednego z obowiązków przy orzeczeniu kary roku pozbawienia wolności z jej warunkowym zawieszeniem na okres lat trzech.

Podnosząc taki zarzut prokurator, na podstawie art. 427 § 1 i 2 k.p.k, art. 437 § 1 i 2 k.p.k. i art. 454 § 1 k.p.k, wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez orzeczenie wobec J. K. na podstawie art. 72 § 1 pkt 1 k.k. obowiązku informowania Sądu o przebiegu okresu próby.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Zarzuty apelacji okazały się niezasadne, tym samym nie mogły spowodować uzwzględnienia zawartych w nich wniosków.

Lektura akt sprawy, w kontekście ocen i ustaleń przedstawionych w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, uprawnia twierdzenie, że sąd orzekał w oparciu o taki materiał dowodowy, który dawał gwarancję prawidłowego rozstrzygania, zgromadzone dowody ocenił z poszanowaniem reguł ujętych w art. 7 kpk i w następstwie tak dokonanej oceny, ustalił stan faktyczny nie zawierający błędów. Także prawno-karna ocena zachowania oskarżonej, jak też charakter i wymiar zastosowanej wobec niej sankcji, nie wymagały ingerencji sądu odwoławczego.

Nie można zgodzić się z obrońcą, gdy poddaje w wątpliwość słuszność ustalenia sądu, że użyte w postępowaniu spadkowym i dla jego potrzeb, świadectwo ukończenia przez J. K. (...) Szkoły Zawodowej w S. o nr (...) z dnia 24 czerwca 1979 r. jest dokumentem podrobionym. Sąd okręgowy odwołując się do pisma Dyrektora (...) Zespołu Szkół (...) w S. A. T. z dnia 3 grudnia 2014 r. (k. 17-18), jak i zeznań wskazanej w charakterze świadka, okoliczność tą uznał za udowodnioną i wbrew stanowisku obrony, nie ma podstaw do kwestionowania słuszności tego ustalenia.

Podzielając argumentację sądu, powtórzyć należy, że świadek jest nauczycielem, od 26 lat pracuje w S., aktualnie w (...) Zespole Szkół (...), była również wicedyrektorem tej szkoły. Wcześniej, w latach 1968-2000, szkoła działała jako Zespół Szkół Rolniczych. Świadek zeznała, że informacja dla policji z 3 grudnia 2014 r. dotycząca sprawdzenia świadectwa nr (...) wystawionego na dane oskarżonej, została przygotowana na podstawie danych z archiwum szkoły, sprawdzonych przez sekretarza szkoły, przy czynnościach tych świadek była obecna. Nieuprawnionym jest przy tym podważanie trafności ustaleń sądu w tym przedmiocie na tej podstawie, że świadek A. T. jako osoba podpisująca dokument, nie wykonała osobiście wszystkich czynności sprawdzających. Trudno bowiem oczekiwać, by jako dyrektor szkoły osobiście działania takie miała podjąć.

W zakresie samych okoliczności, które doprowadziły do ustalenia, że świadectwo szkolne na dane oskarżonej jest podrobione, A. T. podała także, że na dokumencie tym były nieprawidłowe dane i pieczątka, a jako dyrektor podpisany był Z. T. a takiego Dyrektora nie było, bo dyrektorów znaliśmy (k. 422). Świadek wskazała, że to szczególnie osoba widniejąca na świadectwie jako dyrektor szkoły wzbudziła wątpliwości, bo pana T. nigdy nie było. A. T. wymieniła nazwiska wszystkich dyrektorów szkoły od czasu jej powstania stwierdzając ja osobiście wiem, że Dyrektora Z. T. nie było, bo nawet przy 40-leciu szkoły ustalaliśmy historię szkoły (k. 422). Wskazała także na swoje rozmowy z nauczycielami, którzy podobnie jak ona, zaprzeczyli, bo osoba o takich danych sprawowała funkcję dyrektora, czy w ogóle była komukolwiek znana. Świadek zeznała, że w efekcie tak podjętych czynności ustalono, że J. K. nie była uczennicą szkoły, nie uzyskała świadectwa a pismo w tym zakresie skierowane do policji ma jednoznaczne brzmienie, bo nie było w tym zakresie żadnych wątpliwości (k. 422). Jeżeli uwzględnić dodatkowo, co także podniósł sąd okręgowy, że analizowany dokument, zgodnie z drukiem, to świadectwo ukończenia (...) Szkoły Zawodowej a opatrzony jest pieczęcią Zespołu Szkół Rolniczych, to słuszność ustalenia sądu, że jest to dokument podrobiony, także z tego powodu, nie może budzić wątpliwości.

Tak szczegółowe przytoczenie podstawy dowodowej zaskarżonego wyroku w zakresie przestępczego pochodzenia przedłożonego w postępowaniu spadkowym świadectwa szkolnego, uznać należy za niezbędne, wobec treści i zakresu zarzutów odwoławczych apelacji obrońcy. Skarżący podnosi, że dla poczynienia pewnych ustaleń w tym przedmiocie, sąd powinien, i to z własnej inicjatywy, zgromadzić szerszy materiał dowodowy, w szczególności dokumentację w postaci ewidencji uczniów i nauczycieli a także wykazu przedmiotów nauczanych w 1979 r. w (...) Szkole Zawodowej w S., Technikum (...) w S. a nadto, o informację co do wystawcy świadectwa, powinien wystąpić do Ministerstwa Edukacji Narodowej. Sformułowany na tej podstawie zarzut obrazy art. 167 kpk uznać należy za chybiony i to w stopniu oczywistym.

Wobec regulacji przywołanego przepisu, nie ulega wątpliwości, że sąd może przeprowadzić każdy dowód. Uprawnienie sądu w tym zakresie staje się niekiedy obowiązkiem a sytuacja taka ma miejsce wówczas, gdy przeprowadzenie dowodu, w świetle całokształtu okoliczności sprawy, jawi się jako konieczne dla prawidłowego rozstrzygania a zatem niezbędne dla realizacji celów procesu karnego, w tym tego ujętego w art. 2 § 2 kpk. W pozostałych wypadkach, przepis art. 167 kpk nie obliguje sądu do poszerzania z własnej inicjatywy postępowania dowodowego o te wszystkie czynności dowodowe, które potencjalnie mogą zostać przeprowadzone. Odmienna wykładnia sprowadziłaby rolę sądu nie do organu rozstrzygającego, ale zastępującego strony w realizacji ich funkcji procesowych. Rolą sądu jest weryfikacja wersji przedstawionych przez strony i ocena, czy w ramach dowodów zawnioskowanych, weryfikacja taka jest możliwa. W konsekwencji, gdy sąd uzna, że zebrany materiał dowodowy jest kompletny i nie nasuwa wątpliwości w zakresie rekonstrukcji stanu faktycznego, a ocena ta znajduje uzasadnienie w treści art. 7 kpk i art. 410 kpk, nie ma obowiązku – z urzędu - dalszego jego poszerzania. W ocenie sądu apelacyjnego taka właśnie sytuacja zaistniała w sprawie rozpoznawanej.

Uwzględniajac te dowody, które sąd przeprowadził na okoliczność ustalenia, że użyte przez oskarżoną w postępowaniu spadkowym świadectwo ukończenia szkoły o profilu rolniczym jest dokumentem podrobionym, nie ma podstaw do kwestionowania słuszności ocen i ustaleń sądu w analizowanym zakresie. Podstawa dowodowa wyroku co do powyższej okoliczności jest pełna i nie może budzić wątpliwości co do trafności ustaleń z niej wywiedzionych. Niezależnie od oceny sądu okręgowego i argumentów przywołanych wyżej, podnieść należy, że świadectwo, którego dotyczą rozważania, to dokument z datą wystawienia 1979 r. To czyni stosunkowo prostą weryfikację jego pochodzenia, bowiem jest to taki przedział czasowy, który w oparciu o wiedzę i pamięć człowieka a także dostępne dokumenty źródłowe, umożliwia sprawdzenie, czy dokument taki został wystawiony a tym samym, czy odzwierciedla rzeczywisty stan rzeczy. Uwzględniając treść zeznań świadka A. T., nie ulega wątpliwości, że to dane z archiwum szkoły a także wiedza jej pracowników legły u podstaw ustalenia, że oskarżona nie była uczennicą szkoły rolniczej w S., więc również nie mogła jej ukończyć. Podkreślenia wymaga także to, że S. to małe miasto i ustalenie jakie szkoły na poziomie ponadpodstawowym funkcjonowały tam w 1979 r, nie może nastręczać trudności. W tym także kontekście oceniać należy wypowiedź przywołanego świadka, że kategoryczna treść jej pisma z dnia 3 grudnia 2014 r. wynikała z takiego charakteru poczynionych w tym przedmiocie ustaleń (k. 422 … gdyby były jakieś wątpliwości, byłoby to zaznaczone w piśmie…).

Mając na względzie powyższe okoliczności, przy jednoczesnym braku inicjatywy dowodowej obrony, zarzuty apelacji w zakresie kompletności podstawy dowodowej wyroku, ocenić należy jako bezzasadne. Sąd pierwszej instancji czyniąc ustalenia faktyczne w sprawie, jednoznacznie wskazał, że świadectwo szkolne oskarżonej to dokument podrobiony i uzasadnił, z czego taki wniosek wyprowadził. Skarżący tych ustaleń skutecznie nie zakwestionował, stąd zarzucanie sądowi braku szerszej inicjatywy dowodowej w tym właśnie zakresie, jest bezzasadne. Skoro w oparciu o dane wskazane przez świadka A. T. sprawdzono, że oskarżona nie była słuchaczem Zespołu Szkół Rolniczych w S. i szkoły tej nie ukończyła, to bez znaczenia dla rozstrzygania jest dokument w postaci ewidencji uczniów tej szkoły. Skoro Z. T. nigdy nie był dyrektorem szkoły, nieuprawnione jest czynienie ustaleń co do całego składu grona pedagogicznego. Ocena ta ma zastosowanie także do ustalenia wykazu przedmiotów objętych programem nauczania i żądania danych w tym przedmiocie z ministerstwa. Uwzględniając w końcu okoliczność, że oskarżona w postępowaniu spadkowym przedłożyła świadectwo ukończenia szkoły zawodowej, niezrozumiałe są twierdzenia obrony, że materiał dowodowy sprawy powinien zostać poszerzony o ustalenie, czy oskarżona nie uczęszczała do technikum. Nie wymaga wiadomości specjalnych okoliczność, że szkoła zawodowa i technikum to odrębne placówki edukacyjne, zróżnicowane także poziomem wykształcenia uzyskiwanym w wyniku ich ukończenia (zawodowe i średnie).

W takich okolicznościach, zarzut obrazy art. 167 kpk w zakresie, w jakim został skierowany wobec podstawy dowodowej ustalenia sądu, że świadectwo ukończenia przez oskarżoną (...) Szkoły Zawodowej w S. z 24 czerwca 1979 r. zostało sfałszowane – podrobione, nie zasługiwał na uwzględnienie.

Podobnie ocenić należy tę jego część, gdy obrońca wskazuje, że sąd rozstrzygał w oparciu o niekompletne dowody, bowiem nie przesłuchał wszystkich uczestników postępowania spadkowego – pokrzywdzonych w sprawie. Niezależnie od tego, że rolą obrońcy nie jest dbałość o interesy procesowe strony przeciwnej, to dostrzegając uchybienia sądu w zakresie umożliwienia wszystkim pokrzywdzonym realizacji ich praw jako strony, nie powodują one negatywnych skutków dla oskarżonej. Podstawę faktyczną oskarżenia J. K. stanowiło przedłożenie w postępowaniu spadkowym podrobionego świadectwa ukończenia przez nią szkoły zawodowej o kierunku rolnik, jak również ocena celu i skutków takiego działania. Dla ustaleń w tym przedmiocie, przesłuchanie pokrzywdzonych pozostawało bez znaczenia. Wskazywanie przez obrońcę, że pokrzywdzeni jako rodzeństwo oskarżonej (zasadniczo przyrodnie, po ojcu), mogą dysponować wiedzą w zakresie jej wykształcenia, pozostaje bez znaczenia dla przedmiotu sprawy, skoro jego istotę stanowi ocena autentyczności konkretnego dokumentu przedłożonego w postępowaniu spadkowym. Jedyne miarodajne źródło dowodowe w tym zakresie stanowić mogły informacje ze szkoły, która widnieje na świadectwie jako jego wystawca a postępowanie dowodowe w tym zakresie, w sposób pełny i wyczerpujący zostało przeprowadzone. W konsekwencji, omówiony zarzut, oparty także na tej okoliczności nie mógł być skuteczny.

Mając powyższe na uwadze stwierdzić należy, że wyrok sądu okręgowego nie zapadł w następstwie obrazy tych norm prawa procesowego, które obrońca wskazał w zarzutach. Podstawę zaskarżonego rozstrzygnięcia stanowił kompletny materiał dowodowy, który sąd trafnie ocenił a efekty tej oceny odzwierciedlił w prawidłowo zrekonstruowanym stanie faktycznym. Wbrew stanowisku skarżącego, także prawno – karna ocena działania oskarżonej jako przestępstwa oszustwa sądowego, nie może budzić zastrzeżeń.

Formułując w tym zakresie zarzut obazy prawa materialnego, obrońca odwołał się do treści zażalenia swojego autorstwa na postanowienie w przedmiocie właściwości rzeczowej wskazując, że podniesione tam argumenty znajdują uzasadnienie również na etapie apelacji (str. 338 i nast.). Nie pozbawiając skarżącego także takiej możliwości uzasadnienia zarzutu apelacji, przyjętą strategię procesową uznać jednak należy za dość karkołomną, jeżeli uwzględnić, że pogląd wyrażony w zażaleniu spotkał się z krytyką sądu odwoławczego, której efektem było jego nie uwzględnienie.

Przechodząc do istoty zarzutu opartego na art. 438 pkt 1 kpk, sąd apelacyjny w pełni podziela stanowisko sądu okręgowego, gdy ten wskazał, że przypisany oskarżonej w granicach zarzutów aktu oskarżenia czyn, realizuje komplet znamion tzw. oszustwa sądowego.

Prezentując pogląd odmienny skarżący podnosi, że postanowienie w przedmiocie stwierdzenia nabycia spadku ma charakter deklaratoryjny, bowiem spadkobierca nabywa spadek z mocy prawa w chwili jego otwarcia (art. 925 kc). Wobec takiego charakteru orzeczenia spadkowego, jego wydanie – zdaniem skarżącego - nie powoduje po stronie sprawcy realizacji ujętego w art. 286 § 1 kk skutku w postaci rozporządzenia mieniem. Ze stanowiskiem tym – jak słusznie przyjął sąd okręgowy - nie można się zgodzić. Podzielając argumentację zawartą w uzasadnieniu wyroku, zgodzić się należy w szczególności, że istotą penalizacji art. 286 § 1 kk jest ochrona każdego podmiotu przed pogorszeniem jego sytuacji majątkowej wskutek takich zachowań sprawcy, o jakich w przepisie tym mowa. Postanowienie sądu o stwierdzeniu nabycia spadku, uzyskane – jak w rozpoznawanej sprawie - w wyniku zachowań, o jakich stanowi art. 286 § 1 kk, w oczywisty sposób prowadzi do niekorzystnej zmiany sytuacji majątkowej tych spadkobierców, którzy zostali w nim pominięci. Postanowienie takie ma szczególne znaczenie w przypadku nieruchomości, bowiem gdy jej tytuł własności wynika właśnie z dziedziczenia, obok jego notarialnego poświadczenia, stanowi ono podstawę ujawnienia w księdze wieczystej prawa własności. Jeżeli postanowienie takie zostało wydane na skutek działań oszukańczych, których celem i efektem jest pominięcie osoby, bądź osób, które bez takich zabiegów po stronie sprawcy, byłyby w nim ujęte, to kształtuje ono w sposób niekorzystny sytuację majątkową tych, którzy zostali pominięci. Choć skutki takiego działania można odwrócić, to wymaga to zainicjowania kolejnego postępowania i zmiany postanowienia. Trafnie wskazał Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 29 sierpnia 2012 r. w sprawie V KK 419/11, do którego odwołał się także sąd okregowy, że wydanie postanowienia sądu o stwierdzeniu nabycia spadku jest czynnością realnie i bezpośrednio oddziałującą na sytuację majątkową osób, które zgodnie z zasadami dziedziczenia są lub powinny być objęte postępowaniem. Stanowi ono zatem akt rozporządzenia mieniem w rozumieniu art. 286 § 1 k.k. W stosunku do osoby, która z naruszeniem określonych w prawie cywilnym zasad dziedziczenia została w postanowieniu pominięta, jest to rozporządzenie niekorzystne w wypadku, gdy ukształtowany nim stan prawny pozbawia ją należnego przysporzenia. Deklaratoryjny w sensie cywilnoprawnym charakter orzeczenia nie ma tu znaczenia, skoro jego wydanie wywołuje konkretne skutki w sferze majątkowej osób uprawnionych do spadkobrania. Wszystko to prowadzi do konkluzji, że cywilnoprawne znaczenie "rozporządzenia mieniem" nie determinuje wykładni tego pojęcia na gruncie znamion strony przedmiotowej przestępstwa określonego w art. 286 § 1 k.k. Ma ono tu bowiem znaczenie swoiste, odpowiadające przedmiotowi ochrony i odnosi się do szeroko postrzeganego stanu majątkowego pokrzywdzonego. Jego niekorzystną zmianę może wywołać rozporządzenie, rozumiane jako każda czynność zadysponowania mieniem, przewidziana przez przepisy prawa, kształtująca określony stan prawny. Czynnością tą może być także rozstrzygnięcie przez sąd w postępowaniu o stwierdzenie nabycia spadku (OSNKW 2012/12/133). W konsekwencji, dla przypisania sprawcy odpowiedzialności za oszustwo sądowe z art. 286 § 1 kk nie jest istotny sam deklaratoryjny charakter uzyskanego w warunkach tego przepisu orzeczenia a jego rzeczywiste skutki w sferze praw majątkowych osób, które wskutek takich działań w postanowieniu zostały pominięte. W takich okolicznościach, odmienne stanowisko obrońcy, oparte na twierdzeniu, że w wyniku wydania przez sąd postanowienia spadkowego dotyczącego gospodarstwa rolnego, nie nastąpiła żadna dyspozycja mieniem, uznać należy za nieuprawnione. Zasygnalizowane przez obrońcę wątpliwości części przedstawicieli doktryny w tym przedmiocie, choć godne uwagi, nie mogły skutkować odmienną oceną, aniżeli ta zaprezentowana w zaskarżonym wyroku.

Odnosząc się natomiast do apelacji prokuratora, stwierdzić należy, że także tam ujęty zarzut nie mógł być uwzględniony. Rację ma prokurator, że przepis art. 72 § 1 kk, w przypadku zawieszenia wykonania kary bez jednoczesnego orzeczenia środków karnych, obliguje sąd do nałożenia na oskarżonego co najmniej jednego z wymienionych tam obowiązków. Przepis ten, w aktualnym brzmieniu, obowiązuje od 1 lipca 2015 r, tj. od daty wejścia w życie ustawy z 20 lutego 2015 r. o zmianie ustawy – Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. 2015.396). Przed tą datą, nakładanie ujętych tam obowiązków, w przypadku orzeczenia kary pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania, nie miało charakteru obligatoryjnego. Skutki przywołanej nowelizacji, w analizowanym aktualnie przedmiocie, dla oskarżonej są zatem niekorzystne, a to obligowało sąd do zastosowania reguły z art. 4 § 1 kk i przyjęcia za podstawę orzekania ustawy obowiązującej poprzednio, jako względniejszej.

Ta wyłącznie okoliczność spowodowała zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uzupełnienie podstawy prawnej skazania oskarżonej i wymiaru kary o art. 4 § 1 kk i przyjęcie stanu prawnego obowiązującego przed przywołaną zmianą przepisów.

Wobec skierowania apelacji obrońcy przeciwko całości orzeczenia a zatem również rozstrzygnięcia o karze, sąd odwoławczy dokonał kontroli zaskarżonego wyroku także w tej części.

Zgodnie z art. 438 pkt 4 kpk, sąd odwoławczy zmienia lub uchyla orzeczenie w zakresie kary tylko w razie stwierdzenia jej rażącej niewspółmierności. Rażąca niewspółmierność zachodzi tylko wówczas, gdy na podstawie ujawnionych okoliczności, które powinny mieć zasadniczy wpływ na wymiar kary, można było przyjąć, iż zachodziłaby wyraźna różnica pomiędzy karą wymierzoną przez sąd pierwszej instancji a karą, jaką należałoby wymierzyć w instancji odwoławczej w następstwie prawidłowego zastosowania w sprawie dyrektyw wymiaru kary oraz zasad ukształtowanych przez orzecznictwo Sądu Najwyższego (tak SN m.in. w wyroku z dnia 22 października 2007r., SNO 75/07, LEX nr 569073). Oceniając całokształt okoliczności sprawy nie sposób przyjąć, by sytuacja taka zachodziła wobec oskarżonej. Lektura uzasadnienia wyroku sądu pierwszej instancji wskazuje, iż sąd ten przy wymiarze kar (pozbawienia wolności i grzywny) uwzględnił okoliczności przedmiotowe i podmiotowe oraz właściwie je ocenił w kontekście dyrektyw wymiaru kary wskazanych w art. 53 § 1 i § 2 kk. Sąd miał na uwadze, w szczególności, znaczny stopień winy oskarzonej i taką – znaczną - społeczną szkodliwość przypisanego jej czynu wynikającą chociażby ze sposobu działania i pokrzywdzenia członków rodziny. Poza uwagą sądu nie pozostało jednak i to, że oskarżona jest osobą niekaraną, co przy uwzględnieniu jej wieku oraz warunków osobistych, pozwala na sformułowanie pozytywnej prognozy kryminologicznej.

Podstawową miarą surowości każdej kary jest stopień wykorzystania sankcji a skoro ta orzeczona wobec oskarżonej została ukształtowana w najniższym ustawowym wymiarze a nadto jej wykonanie sąd warunkowo zawiesił, to w żadnej mierze taka kara nie może być oceniona jako zbyt surowa, tym bardziej surowa w stopniu, o jakim stanowi art. 438 pkt 4 kpk. Ocenę taką zastosować także należy do wymiaru kary grzywny, tym bardziej, że zasadniczo to ta kara będzie stanowić rzeczywistą dolegliwość dla oskarżonej.

Mając na względzie wszystkie powyższe okoliczności, Sąd Apelacyjny orzekł jak w wyroku.

Rozstrzygając o kosztach postępowania odwoławczego, sąd – na podstawie art. 636 § 1 kpk - zasądził od oskarżonej na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe, w tym kwotę 380 zł tytułem opłaty.