Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 1351/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 21 kwietnia 2016 roku

Sąd Okręgowy w Szczecinie II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Sławomir Krajewski (spr.)

Sędziowie:

SO Dorota Gamrat – Kubeczak

SR del. Katarzyna Augustynek

Protokolant:

stażysta Anna Grądzik

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 21 kwietnia 2016 roku w S.

sprawy z powództwa Z. Z. (1)

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w W.

o zapłatę

na skutek apelacji obu stron od wyroku Sądu Rejonowego w Goleniowie z dnia 14 maja 2015 roku, sygn. akt I C 2/13

1.  uchyla zaskarżony wyrok w punkcie I. co do rozstrzygnięcia ponad kwotę 1650 (jeden tysiąc sześćset pięćdziesiąt) złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 14 maja 2015 roku i w tym zakresie postępowanie umarza;

2.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że:

a)  w punkcie III. zasądza od powoda Z. Z. (1) na rzecz pozwanego (...) Spółki Akcyjnej w W. kwotę 845 (osiemset czterdzieści pięć) złotych tytułem kosztów procesu;

b)  w punkcie IV. nakazuje pobrać od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Goleniowie kwotę 162,57 zł (sto sześćdziesiąt dwa złote i pięćdziesiąt siedem groszy) tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych;

c)  dodaje punkt VI. W którym nakazuje pobrać od powoda Z. Z. (1) na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Goleniowie kwotę 158,29 zł (sto pięćdziesiąt osiem złotych i dwadzieścia dziewięć groszy) tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych;

3.  oddala apelację pozwanego w pozostałej części;

4.  oddala apelację powoda;

5.  zasądza od powoda na rzecz pozwanego kwotę (...) (jeden tysiąc trzydzieści siedem) złotych tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

SSO Dorota Gamrat – Kubeczak SSO Sławomir Krajewski SSR del. Katarzyna Augustynek

Sygn. akt II Ca 1351/15

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 14 maja 2015 Roku, Sąd Rejonowy w Goleniowie (I C 2/13): zasądził od pozwanego (...) S.A. w W. na rzecz powoda Z. Z. (1) kwotę 3300 zł wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi od dnia 5 marca 2010 roku do dnia zapłaty (pkt I.); oddalił powództwo w pozostałym zakresie (pkt II.); zniósł wzajemnie koszty procesu pomiędzy stronami (pkt III.); nakazał pobrać od pozwanego (...) S.A. w W. na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w Goleniowie kwotę 320,86 zł tytułem nieuiszczonych w toku postępowania wydatków, poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa (pkt IV.) i wreszcie nakazał pobrać od powoda Z. Z. (1) na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w Goleniowie kwotę 534,76 zł, tytułem nieuiszczonych w toku postępowania wydatków, poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa (pkt V.).

Sąd Rejonowy wydał powyższe rozstrzygnięcia w oparciu o ustalony w sposób następujący stan faktyczny:

W dniu 12 września 2009 roku o godz. 16.20 na drodze do miejscowości C. doszło do kolizji drogowej, w której to kierujący samochodem marki P. (...) nr rej. (...) B. R. w wyniku nie zachowania odpowiedniego odstępu uderzył w tył samochodu osobowego marki V. (...) o nr rej. (...), którym kierował Z. Z. (1).

W wyniku tej kolizji uszkodzony został samochód marki V. (...) o nr rej. (...) należący do Z. Z. (1), obecnie ZGL (...).

Szkoda została zarejestrowana u ubezpieczyciela pod numerem (...). Sprawcą wypadku był kierujący samochodem marki P. nr rej. (...), który posiadał ważną polisę OC u pozwanego.

Szkoda w pojeździe została pozwanemu zgłoszona w dniu 15 września 2009 roku.

W dniu 15 września 2009 roku sporządzona została przez likwidatora szkody (...) Spółkę Akcyjną w W. kalkulacja naprawy nr (...) wykonana w systemie (...), w której oszacowano wysokość szkody w samochodzie Z. Z. (1) na kwotę 8310,57 zł z VAT.

(...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. w kalkulacji naprawy nr (...) z dnia 15 września 2009 roku określił bowiem koszt naprawy uszkodzonego pojazdu na kwotę 8310,57 zł, natomiast w decyzji z dnia 21 września 2009 roku określił szkodę w pojeździe Z. Z. (1) jako szkodę całkowitą oraz przyjmując różnicę wartości pojazdu przed i po szkodzie ubezpieczyciel ustalił odszkodowanie na kwotę 5440 zł, którą wypłacił na rzecz poszkodowanego w dniu 29 września 2009 roku.

Z. Z. (2) nie zgadzając się z wysokością określonego odszkodowania zlecił wykonanie kalkulacji kosztów naprawy rzeczoznawcy samochodowemu mgr inż. M. C. (1). Z kalkulacji naprawy nr S. - 295/09 z dnia 15 września 2009 roku wykonanej w systemie (...) przez tego rzeczoznawcę wynikało, że koszt naprawy pojazdu powoda wynosi 15.614,24 zł brutto (12.798,56 zł netto).

Koszt sporządzenia ww. prywatnego kosztorysu na zlecenie poszkodowanego wyniósł 200 zł brutto.

F. S. z Biura Pomocy Prawnej i Dochodzenia Odszkodowań (...) w S., jako pełnomocnik Z. Z. (1), w oparciu o ww. kalkulację naprawy nr StL-295/09 sporządzoną przez rzeczoznawcę samochodowego mgr inż. M. C. (1) wezwał (...) S.A. do zapłaty kwoty 10.174,24 zł - w terminie 7 dni liczonych od dnia otrzymania wezwania, tytułem odszkodowania uzupełniającego za uszkodzenie pojazdu V. o nr rej. (...) w następstwie zdarzenia z dnia 12 września dnia 2009 roku.

W odpowiedzi na powyższe wezwanie ubezpieczyciel w piśmie z dnia 2 kwietnia 2010 roku wskazał, że nie znalazł podstawy do zmiany stanowiska w zakresie wysokości odszkodowania należnego Z. Z. (1).

Wobec powyższego, Z. Z. (1) wystąpił przeciw ubezpieczycielowi w dniu 1 września 2010 roku z pozwem o zapłatę kwoty 1600 zł tytułem częściowego uzupełniającego odszkodowania, który został zarejestrowany pod sygn. akt I C 75/11.

W toku ww. postępowania sądowego, w oparciu o sporządzoną przez powołanego przez Sąd biegłego rzeczoznawcę K. S. opinię, Sąd ustalił, że koszty naprawy pojazdu powoda, przy uwzględnieniu naprawy przy użyciu części oryginalnych, wynoszą 15.617,01 zł, co stanowi jednocześnie wysokość poniesionej przez powoda szkody.

Pomimo wyliczeń biegłego K. S., Z. Z. (1) nie rozszerzył powództwa w ww. postępowaniu, w którym był reprezentowany przez zawodowego pełnomocnika.

Sąd Rejonowy w Goleniowie, w sprawie sygn. akt I C 75/11, mając powyższe na uwadze, uwzględnił zgłoszone przez Z. Z. (1) roszczenie w całości, tj. co do kwoty 1600,00 zł, która to kwota została Z. Z. (1) wypłacona przez ubezpieczyciela na podstawie ww. wyroku.

Z. Z. (1), uważając, że w dalszym ciągu jego szkoda w związku ze zdarzeniem z dnia 12 września 2009 roku, pismem z dnia 5 września 2012 roku wezwał (...) S.A. do zapłaty kwoty 8777,01 zł wraz z należnymi odsetkami w terminie 3 dni tytułem odszkodowania uzupełniającego za uszkodzenie pojazdu V. w następstwie zdarzenia z dnia 12 września dnia 2009 roku - pod rygorem skierowania sprawy na drogę postępowania sądowego.

Z. Z. (1) naprawił częściowo swój pojazd marki V. uszkodzony w następstwie zdarzenia z dnia 12 września dnia 2009 roku i przechodzi kolejne badania techniczne.

Do naprawy użyto części oryginalnych. Materiał lakierniczy użyty do naprawy jest zgodny z recepturą producenta pojazdu. W ramach naprawy, Z. Z. (1) wymienił zderzak tylny na element oryginalny. Pokrywa komory bagażnika została wymieniona na element oryginalny. Hak holowniczy został wymieniony na hak ze zdejmowaną głowicą firmy (...). Poduszki silnika i skrzyni biegów zostały wymienione. Ścianka tylna i podłoga bagażnika nie zostały wymienione. Elementy te zostały częściowo naprawione. Widoczne są wgniecenia i zagięcia na tych elementach. Elementy konstrukcyjne tylnej części pojazdu nie zostały naprawione zgodnie z kwalifikacją uszkodzeń. Wartość przeprowadzonej naprawy szacuje się na około 12.150 zł.

Tak przeprowadzona naprawa nie przywróciła pojazdu do stanu sprzed szkody. Dla przywrócenia jego stanu sprzed szkody należy wymienić bowiem podłogę bagażnika, — całkowicie naprawić podłużnicę i wymienić ścianę tylną. Koszt jaki jest potrzebny dla przywrócenia stanu pojazdu jak sprzed szkody wynosi 6100 zł.

Pojazd Z. Z. (1) po faktycznie przeprowadzonej naprawie posiada niższą wartość, niż gdyby został naprawiony w sposób zgodny z technologią naprawy. Obniżenie wartości pojazdu, po nieprawidłowo przeprowadzonej naprawie, a taka faktycznie została przez Z. Z. (1) wykonana, tj. po naprawie częściowej (tymczasowej, prowizorycznej) szacuje się na około 20 %, co stanowi kwotę 3300 zł.

Ubytek wartości rynkowej pojazdu, po prawidłowo, technologicznie I przeprowadzonej naprawie, przy użyciu do naprawy oryginalnych części zamiennych i przeprowadzeniu naprawy w stacji serwisowej danej marki pojazdu - nie występuje.

Koszt naprawy wykonanej przy użyciu oryginalnych części zamiennych przy zastosowaniu stawek za roboczogodzinę stosowanych przez odpowiednio wyposażone nieautoryzowane warsztaty naprawcze (zgodnie z kalkulacją naprawy z dnia listopada 2013 roku) wynosi 16.249,75 zł brutto.

Taki koszt naprawy pozwoliłby na przeprowadzenie naprawy w sposób lepszy od tego jaki został faktycznie przeprowadzony przez Z. Z. (1).

Koszt naprawy wykonanej przy użyciu dostępnych części alternatywnych (nieoryginalnych) i przy zastosowaniu średnich cen napraw w nieautoryzowanych serwisach naprawczych wynosi 14.777,29 zł brutto.

Koszt naprawy wykonanej przy użyciu części używanych i przyjęciu stawki 60 zł za roboczogodzinę wynosi 7342,31 zł brutto.

Wartość rynkowa pojazdu Z. Z. (1) sprzed szkody, tj. na dzień 12 września 2009 roku wynosiła 16.500 zł.

Naprawa przy użyciu części alternatywnych nie przywróciłaby stanu pojazdu jak sprzed szkody, jeżeli przed szkodą pojazd był wyposażony w części oryginalne.

Naprawa pojazdu przy użyciu części używanych jest nieodpowiedzialna, obarczona dużym ryzykiem i stwarza potencjalne zagrożenie w ruchu drogowym zarówno dla właściciela pojazdu jak i dla innych uczestników tego ruchu.

W trakcie postępowania likwidacyjnego, ubezpieczyciel sporządził kalkulację naprawy, w której obniżył ceny części zamiennych o 50 %, zastosował stawki za prace blacharskie i lakiernicze na poziomie 60 zł/rbg, obniżył wartość materiału lakierniczego o 33%. Tak sporządzona kalkulacja naprawy nie odzwierciedlała kosztów naprawy pojazdu Z. Z. (1). Przy takich założeniach naprawa pojazdu nie była w pełni możliwa.

Samochód osobowy marki V. (...) jest współwłasnością Z. Z. (1) i M. Z..

W tych okolicznościach Sąd uznał powództwo, oparte o treść art 822 k.c. i art. 34 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych w zw. z art. 436 § 1 k.c. oraz art. 361 § 2 k.c. i art. 363 § 1 i 2 k.c., za częściowo zasadne.

Sąd wyjaśnił, że skoro do naprawy pojazdu doszło, nie jest możliwe ustalenie odszkodowania w inny sposób np. poprzez przyjęcie kalkulacji naprawy. Skoro bowiem powód naprawił uszkodzony pojazd (w całości, czy w części), badaniu Sądu podlegać winno to, czy i jakie koszty zostały przez niego poniesione oraz to, czy pozostają w normalnym, adekwatnym związku przyczynowym z zaistniałym zdarzeniem oraz czy były ekonomicznie uzasadnione. Gdyby zatem dokonana przez powoda naprawa pojazdu, przywróciła jego wartość sprzed wypadku, odszkodowanie powinno odpowiadać kosztom takiej właśnie naprawy zweryfikowanym przez rzeczoznawcę. Jeżeli naprawa takiej wartości by nie przywróciła, rzeczywiście poniesione koszty mogłyby zostać powiększone o dodatkowe wartości. Sąd uznał, że warunkiem jest to, aby powód wykazał wysokość faktycznie poniesionej ceny naprawy. W ocenie Sądu I instancji, dokonując częściowej naprawy pojazdu, powód nie wykazał jednak jaki rzeczywiście poniósł na ten cel wydatek uszczuplający jego majątek, tj. czy rzeczywiście była to oszacowana przez biegłego kwota 12.149,94 zł. Sąd dodał, że sporządzenie przez biegłego kosztorysu w niniejszym postępowaniu, nawet i w dwóch wariantach (części oryginalne i alternatywne), stwierdzającego koszt naprawy samochodu, nie jest tożsame z udowodnieniem wysokości szkody, skoro niewiadomą pozostała kwestia sposobu pokrycia kosztów przeprowadzonej przez powoda naprawy. W okolicznościach przedmiotowej sprawy na powodzie spoczywał zaś obowiązek wykazania - jakie koszty zmuszony był ponieść w związku z koniecznością przywrócenia pojazdu do poprzedniego stanu. W przedmiotowym postępowaniu powód tego nie uczynił, opierając się w tej mierze jedynie na opinii biegłego sądowego, co jak wynika z przywołanej powyżej argumentacji, nie mogło zostać przez Sąd uznane za wystarczające. Zatem, skoro powód nie wykazał, że faktycznie wydatkował ustaloną przez biegłego kwotę 12.149,94 zł na poczet częściowej naprawy, to Sąd nie miał podstaw do przyznawania na rzecz powoda dodatkowo wyliczonej przez biegłego kwoty 6103,01 zł jako kwoty potrzebnej do przywrócenia pojazdu powoda do stanu przed szkodą. Sąd zważył nadto, że w takiej sytuacji suma ww. kwot (18.252,00 zł), jako kwota potrzebna do przywrócenia pojazdu do stanu poprzedniego, jest po pierwsze znacznie wyższa niż początkowo obliczona hipotetyczna wartość naprawy pojazdu powoda przy użyciu części oryginalnych i najwyższych stawek za roboczogodzinę pracy (tj. 16.249,75 zł według cen obecnych, przy czym według ubezpieczyciela kwota ta wynosiła w okresie powstania szkody: 15.614,24 zł, a według biegłego powołanego w postępowaniu sygn. akt I C 75/11- 15.617,01 zł na dzień sporządzenia opinii w 2011 roku). Po drugie, przy takim stanie sprawy, jeśli wartość naprawy przekracza wartość pojazdu przed szkodą (16.500 zł, a wg ubezpieczyciela 14.900 zł), występuje tzw. szkoda całkowita, kiedy naprawa auta jest nieopłacalna i nieekonomiczna. Sąd dodał, że wypłacono powodowi już w sumie kwotę 7040 zł. Wypłata dodatkowo kwoty 6103,01 zł stanowiłaby w sumie kwotę 13.143,01 zł, co przy szkodzie całkowitej/ czyli pozostawieniu w majątku powoda samochodu uszkodzonego (oszacowanego przez ubezpieczyciela na kwotę 9460 zł), prowadziłoby znowu do wzbogacenia powoda.

W ocenie Sądu pierwszej instancji, powód nie zdołał dowieść, iż uiszczone na jej rzecz odszkodowanie nie było wystarczające, gdyż formułując żądanie pozwu i wskazując na okoliczności mające stanowić podstawę do jego uwzględnienia, powód pominął kluczowy fakt, iż jego samochód został naprawiony (częściowo naprawiony) i nie zażądał zwrotu poniesionych kosztów naprawy wykazując jednocześnie, iż nie znalazły pokrycia w dotychczas wypłaconym odszkodowaniu, w konsekwencji nie wykazał wysokości kosztów potrzebnych jeszcze do przywrócenia stanu poprzednie samochodu, tj. jego wartości. Powód nie przedstawił nadto żadnych rachunków, ani też nie wyjaśnił za jaką kwotę nabył części, jakiego rodzaju były to części, nie wskazał także za jaką kwotę nabył materiał lakierniczy i blacharski konieczny do przeprowadzenia poszczególnych punktów naprawy pojazdu wymienionych w kosztorysie naprawy, nie wyjaśnił także na jakich zasadach samochód jego został naprawiony w warsztacie, tj. czy zgodnie z kosztorysem, w całości z nim, czy jedynie w części.

Z poczynionych założeń zaś wynika, że wypłata kolejnej kwoty na rzecz powoda obliczonej szacunkowo zgodnie z jego żądaniem, prowadziłaby do jego wzbogacenia. Zdaniem Sądu w takiej sytuacji nie sposób było określić wysokości poniesionej przez powoda szkody w sposób przez niego postulowany.

Sąd wyjaśnił nadto, że z poczynionych ustaleń wynika jednak, iż na skutek przeprowadzonej przez powoda naprawy, jak to określił biegły prowizorycznej i tymczasowej, która jednak pozwoliła na to, by powód poruszał się przedmiotowym pojazdem po drogach, a samochód przechodził co roku badania techniczne, w chwili wyrokowania majątek powoda był mniejszy o kwotę 3300 zł. Pojazd Z. Z. (1) po faktycznie przeprowadzonej naprawie posiada bowiem niższą wartość, niż gdyby został naprawiony w sposób zgodny z technologią naprawy. Obniżenie wartości pojazdu, po nieprawidłowo przeprowadzonej naprawie, a taka faktycznie według biegłego rzeczoznawcy została przez Z. Z. (1) wykonana, szacuje się na około 20%, co stanowi kwotę 3300 zł. Ubytek wartości rynkowej pojazdu, po prawidłowo, technologicznie przeprowadzonej naprawie, przy użyciu do naprawy oryginalnych części zamiennych i przeprowadzeniu naprawy w stacji serwisowej danej marki pojazdu - nie występowałby.

Mając zatem powyższe na uwadze Sąd I instancji orzekł jak w punkcie I sentencji orzeczenia, oddalając powództwo w pozostałym zakresie o zapłatę odszkodowania związanego z naprawą pojazdu, o czym orzeczono w pkt II wyroku.

Sąd oddalił także roszczenie powoda o zapłatę kwoty 200 zł tytułem odszkodowania poniesionej przez powoda tytułem sporządzenia prywatnej kalkulacji. Sąd zważył, że powód nie był zmuszony podjąć tej czynności w związku z niniejszym postępowaniem celem ustalenia wysokości szkody, albowiem powód nie musiał dokonywać wyceny hipotetycznych kosztów naprawy samochodu, a wykazać się innego rodzaju inicjatywą dowodową. Po drugie, wycena ta została przez powoda zlecona na potrzeby zakończonego już prawomocnie postępowania sadowego, w którym to, kolejny raz wycenę naprawy samochodu wykonywał biegły sądowy. W niniejszym postępowaniu zatem, wystarczającym było powołanie się na ww. opinię biegłego sadowego S. wykonaną do sprawy sygn. akt I C 75/11.

O odsetkach Sąd orzekł na zasadzie art. 481 § 1 k.c. Sąd uznał, że termin zapłaty odszkodowania upływał w dniu 15 października 2010 roku. Powód zatem mógł domagać się zapłaty odsetek od dnia 5 marca 2010 roku, tj. po upływie zakreślonego pozwanemu ubezpieczycielowi terminu do zapłaty wyliczonej przez siebie wysokości odszkodowania.

O kosztach postępowania Sąd orzekł na podstawie art. 100 k.p.c.

Nadto, mając na uwadze w jakim procencie każda ze stron przegrała spór oraz to, iż nie zostały pokryte w całości w toku postępowania przez strony wszystkie ustalone wydatki na poczet opinii biegłego, tymczasowo poniesione przez Skarb Państwa, Sąd nakazał pobrać od pozwanego ubezpieczyciela na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w Goleniowie kwotę 320,86 zł (37,5% z 855,63 zł), a od powoda kwotę 534,76 zł (62,5% z 855,63 zł) - zgodnie z art. 15 ust. 3 i 113 ust. 2 w zw. z art. 83 ust. 2 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych.

Apelacje od powyższego wyroku wywiodły obie strony.

Pozwany zaskarżył wyrok w części - w pkt I., co do kwoty 1650 zł, w pkt III. i IV., wnosząc o jego zmianę, poprzez obniżenie zasądzonej kwoty z 3300 zł do kwoty 1650 zł, poprzez zmianę daty od jakiej należy naliczać odsetki ustawowe z 5 marca 2010 roku na 14 maja 2015 roku oraz zmianę rozstrzygnięcia o kosztach procesu pierwszoinstancyjnego poprzez zasądzenie ich w całości od powoda na rzecz pozwanego i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu wywołanych apelacją pozwanego.

W ocenie pozwanego powód nie może domagać się całego świadczenia, czemu sprzeciwia się art. 379 § 1 k.c. Dodatkowo odsetki zdaniem pozwanego winny zostać zasądzone od dnia wyrokowania.

Z kolei powód zaskarżył wyrok w zakresie punktu II., wnosząc o jego zmianę, poprzez zasądzenie na rzecz powoda od pozwanego kwoty 5477,01 zł wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi w następujący sposób: od kwoty 5277,01 zł od dnia 5 marca 2010 roku do dnia zapłaty, od kwoty 200 zł od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty; zasądzenie kosztów postępowania za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych ewentualnie jego uchylenie w części i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji, z pozostawieniem temu Sądowi orzeczenia o kosztach postępowania odwoławczego.

Orzeczeniu zarzucił:

1.  naruszenie prawa materialnego — przepisu art. 361 i 363 k.c., w zw. z art. 822 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny, poprzez jego niewłaściwe zastosowanie, w wyniku czego Sąd I instancji uznał, że fakt naprawy samochodu przed wypłatą całości odszkodowania ma wpływ na zakres odpowiedzialności pozwanego oraz poprzez przyjęcie, że zdarzenia zaistniałe po dniu powstania szkody mają wpływ na wysokość wymagalnego roszczenia powoda wobec pozwanego; a także poprzez przyjęcie, że niemożliwym było ustalenie odszkodowania w sposób kosztorysowy, w sytuacji gdy z opinii biegłego wynika, że powód przeprowadził prowizoryczną naprawę za kwotę 12.149,94 zł, natomiast koszt niezbędny celem przywrócenia pojazdu do stanu sprzed szkody wynosi 6103,01 zł;

2.  naruszenie prawa materialnego — przepisu art. 6 k.c., poprzez uznanie, że powód nie udowodnił wysokości szkody, kiedy to z opinii biegłego sądowego w sposób jednoznaczny wynika, że: na podstawie przeprowadzonych oględzin biegły był w stanie konkretnie stwierdzić w jaki sposób została przeprowadzona naprawa, jakie części zostały wykorzystane do jej dokonania oraz jaki był koszt tych części i poszczególnych operacji, w wyniku czego ustalił, iż powód wydatkował na dotychczas przeprowadzoną naprawę kwotę 12.149,94 zł, naprawa przeprowadzona przez powoda nie przywróciła pojazdu do stanu sprzed szkody, a koszt niezbędny celem doprowadzenia samochodu do stanu poprzedniego wynosi 6103,01 zł;

3.  naruszenie prawa materialnego — art. 361 § 1 i § 2 k.c., poprzez jego niewłaściwe niezastosowanie w stanie faktycznym sprawy i uznanie, że żądanie zwrotu kosztów prywatnej wyceny rzeczoznawcy celem ustalenia wartości pojazdu na dzień szkody jest zbędne, z uwagi na ustalenie przez powoda wysokości roszczenia na podstawie opinii biegłego sądowego powołanego na potrzeby procesu toczącego się pod sygn. akt I C 75/11, podczas gdy na skutek nieprawidłowego ustalenia przez pozwaną sposobu rozliczenia szkody i wysokości należnego odszkodowania powód, nie posiadając specjalistycznej wiedzy, był zmuszony do poniesienia powyższych kosztów, a więc roszczenie powoda w tym zakresie mieści się w ramach szkody i normalnego związku przyczynowego;

4.  naruszenie prawa procesowego — art. 233 k.p.c., poprzez sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z materiałem dowodowym i w konsekwencji uznanie, że nie jest możliwe ustalenie odszkodowania na podstawie kosztorysu sporządzonego przez biegłego, w sytuacji gdy z opinii biegłego wynika, że koszt wykonanej przez powoda naprawy wynosił 12.149,94 zł, naprawa nie doprowadziła pojazdu do stanu sprzed szkody a ponadto, że kwota dochodzona przez powoda w niniejszym procesie pozwoliłaby na przywrócenie pojazdu powoda do stanu sprzed szkody;

5.  naruszenie prawa procesowego - przepisu art. 233 § 1 k.p.c., poprzez dowolną ocenę zebranego materiału dowodowego przez co Sąd uznał, że zebrany w sprawie materiał dowodowy jest wystarczający do uznania, że wypłacone dotychczas przez pozwanego odszkodowanie jest wystarczające dla pokrycia szkody poniesionej przez powoda;

6.  naruszenie prawa procesowego — art. 322 k.p.c., poprzez częściowe oddalenie powództwo, pomimo ustalenia, że powód poniósł szkodę, a zebrany materiał dowodowy pozwalał na ustalenie i zasądzenie odszkodowania;

7.  naruszenie prawa procesowego — art. 299 w związku z art. 232 zd. 2 ustawy z dnia z dnia 17 listopada 1964 r. Kodeks postępowania cywilnego, poprzez jego niezastosowanie, w wyniku czego Sąd I instancji nie przeprowadził dowodu z przesłuchania stron z ograniczeniem do strony powodowej, w sytuacji gdy po wyczerpaniu środków dowodowych pozostały, w ocenie Sądu, niewyjaśnione fakty istotne dla rozstrzygnięcia sprawy a dotyczące sposobu i kosztów naprawy przeprowadzonej przez powoda.

W odpowiedzi na apelację powoda pozwany wniósł o jej oddalenie oraz zasądzenie na swoją rzecz kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego okazała się zasadna w tym znaczeniu, że wobec orzekania przez Sąd Rejonowy w zakresie objętym tą apelacją co do przedmiotu - roszczenia, który nie był objęty żądaniem pozwu, zachodziła podstawa do uchylenia zaskarżonego wyroku w zaskarżonym przez powoda zakresie i umorzenia w tej części postępowania w sprawie, na podstawie art. 386 § 3 k.p.c.

Kwota 3300 zł, objęta rozstrzygnięciem zawartym w punkcie I. zaskarżonego wyroku, jak wynika z jego uzasadnienia, stanowi odszkodowanie z tytułu utraty wartości handlowej pojazdu powoda, wobec niedokonania jego naprawy w sposób właściwy, w pełni przywracający go do stanu, sprzed zdarzenia szkodzącego z dnia 12 września 2009 roku.

Roszczenia takiego – powództwa w tym zakresie, powód jednakże w rozpoznawanej sprawie nie zgłosił. Przypomnienia wymaga, że elementami konstrukcyjnymi powództwa, stanowiącymi o jego tożsamości są żądanie, w tym także zasądzenia konkretnej kwoty i jego podstawa faktyczna. Powód w pozwie i konsekwentnie w toku całego procesu dochodził zapłaty na swoją rzecz kwoty 8777,01 zł, w tym kwoty 8577,01 zł, tytułem kosztów naprawy jego pojazdu i kwoty 200 zł, tytułem kosztów prywatnej ekspertyzy na tą okoliczność, w ten sposób wyznaczając podstawę faktyczną powództwa.

W szczególności nie sposób uznać, aby żądanie takie zostało zgłoszone w piśmie procesowym z dnia 11 maja 2015 roku. Należy pamiętać, że zostało ono wniesione w ramach reakcji na propozycję ugodową, zawartą w piśmie pozwanego z dnia 10 marca 2015 roku, odwołującą się do ustalonej przez biegłego utraty wartości handlowej pojazdu na kwotę 3300 zł oraz zawierającą propozycję zapłaty na rzecz powoda połowy tej kwoty – 1650 zł i powód wyraźnie wskazał, że nie wyraża zgody na zawarcie takiej ugody.

Do przyjęcia stanowiska przeciwnego nie wystarczy sam tylko wzgląd na wskazanie w tym piśmie, że powód oprócz szkody w postaci kosztów naprawy pojazdu, poniósł również szkodę w postaci utraty jego wartości handlowej w ww. ustalonej przez biegłego sądowego kwocie.

W takich okolicznościach gdyby zamiarem powoda była zmiana powództwa, poprzez dochodzenie kwoty 3300 zł, tytułem utraty wartości handlowej pojazdu, w miejsce dochodzonego pierwotnie odszkodowania odpowiadającego kosztom naprawy pojazdu, czy też rozszerzenie powództwa o ww. kwotę 3300 zł, to niewątpliwie znalazłoby to w sposób wyraźny wyraz w treści tego pisma procesowego.

Należy pamiętać, że powód był w sprawie reprezentowany przez pełnomocnika zawodowego, co stanowi istotny argument przeciwko jakiejkolwiek innej niż powyższa interpretacji pisma procesowego z dnia 11 maja 2015 roku.

Co ważne także w apelacji powód, konstruując swoje stanowisko, odnosił się wyłącznie do kwestii zasadności powództwa o zapłatę odszkodowania odpowiadającego kosztom naprawy przedmiotowego pojazdu, na co wskazuje tak treść zarzutów apelacji, których zasadność zostanie oceniona w dalszej części niniejszych rozważań, jak też obliczenie kwoty dochodzonej w postępowaniu apelacyjnym, jako różnicy pomiędzy pierwotnym żądaniem pozwu - 8777,01 zł, w tym kwoty 8577,01 zł, tytułem kosztów naprawy jego pojazdu i kwoty 200 zł, tytułem kosztów prywatnej ekspertyzy na tą okoliczność, a zasądzoną w zaskarżonym wyroku kwotą 3300 zł (8777,01 zł – 3300 zł = 5477,01 zł).

W tym stanie rzeczy brak było podstaw do tego, aby w ramach pierwotnie dochodzonej w sprawie przez powoda kwoty i w ramach zgłoszonego przezeń powództwa, orzekać w przedmiocie odszkodowania, w postaci utraty wartości handlowej pojazdu w kwocie 3300 zł.

W tym przedmiocie brak było skargi (powództwa) stanowiącego substrat rozstrzygnięcia. Doszło, przeto do orzekania o przedmiocie, który nie był objęty żądaniem pozwu, w rozumieniu art. 321 § 1 k.p.c.

Postępowanie w tym zakresie przed Sądem pierwszej instancji winni podlegać umorzeniu, jako niedopuszczalne, na podstawie art. 355 § 1 k.p.c.

W tym stanie rzeczy w zakresie objętym zaskarżeniem apelacją pozwanego koniecznym było uchylenie zaskarżonego wyroku i umorzenie postępowania co do rozstrzygnięcia zawartego w punkcie I. zaskarżonego wyroku, ponad kwotę 1650 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 14 maja 2015 roku i w tym zakresie umorzenie postępowania w sprawie.

Orzeczenie w tym przedmiocie, zawarte w punkcie 1. sentencji wyroku, znajduje swoją podstawę w treści normy prawnej zawartej w art. 386 § 3 k.p.c.

Uchylenie wyroku w powyższym zakresie i umorzenie postępowania powoduje, że powód mógł być w postepowaniu przed Sądem pierwszej instancji uznany za wygrywającego postępowanie jedynie w 19 % (1650 zł : 8777,01 zł = 0,19).

W takiej sytuacji brak było podstaw do zastosowania normy prawnej zawartej w art. 100 zdanie pierwsze k.p.c., w postaci wzajemnego zniesienia pomiędzy stronami kosztów procesu i należało zgodnie z unormowaniem tego art. stosunkowo rozdzielić pomiędzy stronami koszty procesu.

Stąd skoro powód poniósł koszty procesu w kwocie 2875 zł, a pozwany 1717 zł, to zasądzeniu, zgodnie z regułą odpowiedzialności za wynik procesu, normowaną w art. 98 § 1 k.p.c., od powoda na rzecz pozwanego podlegała kwota 845 zł [(2875 zł x 19 % = 546,25 zł), (1717 zł x 81 % = 1390,77 zł) i (1390,77 zł – 546,25 zł = 844,52 zł)].

Wobec objęcia zaskarżeniem apelacją powoda także rozstrzygnięcia zawartego w punkcie IV. zaskarżonego wyroku i sformułowania żądania obciążenia nieuiszczonymi kosztami sądowymi powoda, należało po pierwsze zmienić to zaskarżone rozstrzygnięcie i nakazać pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 162,57 zł, odpowiadającą 19 % nieuiszczonych w sprawie kosztów sądowych w wysokości 855,62 zł.

W efekcie pozostałymi kosztami sądowymi, objętymi punktem IV. zaskarżonego wyroku w zakresie, w jakim nie obciążają one pozwanego, to jest w kwocie 158,29 zł, Sąd Okręgowy obciążył powoda, dodając w tym przedmiocie punkt VI. zaskarżonego wyroku.

Rozstrzygnięcia zawarte w punkcie 2. sentencji wyroku zapadły na podstawie art. 386 § 1 k.p.c.

W świetle powyższych rozważań zbędnym jest odnoszenie się do zarzutów zawartych w apelacji pozwanego odnoszących się do merytorycznej bezzasadności powództwa o zapłatę kwoty 1650 zł.

Tylko na marginesie wskazać można, że skarżący pominął, że na rozprawie w dniu 9 maja 2013 roku ujawniona w dowodzie rejestracyjnym przedmiotowego pojazdu, jako jego współwłaściciel M. Z. podała, że jest małżonką powoda, a zgodnie z art. 31 § 1 k.r. i op. zasadą jest obowiązywanie w związku małżeńskim ustroju małżeńskiej wspólności ustawowej.

W pozostałej części apelacja pozwanego podlegała oddaleniu, gdyż ten domagał się wydania rozstrzygnięcia merytorycznego, co do zasadności roszczenia o zapłatę kwoty 1650 zł, tytułem odszkodowania z tytułu utraty wartości handlowej pojazdu powoda, to jest oddalenia powództwa w takim zakresie. Tymczasem w tym przedmiocie Sąd Okręgowy wydał rozstrzygnięcie jedynie o charakterze formalnym.

Stąd, na podstawie art. 385 k.p.c., orzeczono jak w punkcie 3. sentencji wyroku.

W następnej kolejności należało przystąpić do oceny zasadności apelacji powoda, która w całości podlegała oddaleniu.

Sąd Rejonowy trafnie uznał, że w okolicznościach sprawy brak podstaw do uznania, że powodowi z tytułu kosztów naprawy przedmiotowego pojazdu należne jest ponad dotychczas wypłaconą mu kwotę 7040 zł jakiekolwiek dalsze odszkodowanie.

W kwestii charakteru szkody zaistniałej w związku z przedmiotowym zdarzeniem, w kontekście okoliczności dokonania przez powoda naprawy pojazdu, Sąd Okręgowy podziela stanowisko, iż w takim przypadku szkoda zamyka się kwotą odpowiadającą wysokości rzeczywiście poniesionych kosztów naprawy pojazdu, a nie kosztów hipotetycznie potrzebnych na ten cel.

Należy zauważyć, iż przepis art. 361 § 2 k.c. wyraża obowiązującą w polskim prawie cywilnym zasadę pełnego odszkodowania, w myśl której naprawienie szkody ma zapewnić całkowitą kompensatę doznanego przez poszkodowanego uszczerbku. Jednocześnie podkreślić należy, iż celem odpowiedzialności odszkodowawczej jest wyłącznie usunięcie uszczerbku wywołanego określonym zdarzeniem. Przy omawianej kwestii zakresu odszkodowania zwrócić uwagę trzeba na stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w uchwale z dnia 13 czerwca 2003 roku (sygn. akt III CZP 32/03) gdzie wskazano, że odszkodowanie przysługujące od ubezpieczyciela odpowiedzialności cywilnej za uszkodzenie pojazdu mechanicznego obejmuje niezbędne i ekonomicznie uzasadnione koszty naprawy pojazdu, ustalone według cen występujących na lokalnym rynku. W uzasadnieniu tej uchwały Sąd Najwyższy określił, iż efekt w postaci naprawienia osiągnięty zostaje wtedy, gdy w wyniku prac naprawczych uszkodzony samochód doprowadzony zostaje do stanu technicznej używalności odpowiadającej stanowi przed uszkodzeniem. Zgodnie z zasadą pełnej kompensaty poniesionej szkody (art. 361 § 2 k.c.), poszkodowany będzie mógł domagać się od podmiotu odpowiedzialnego odszkodowania obejmującego poniesione koszty wspomnianych prac naprawczych. Sąd Najwyższy zaznaczył też, iż za „niezbędne” koszty naprawy należy uznać takie koszty, które zostały poniesione w wyniku przywrócenia uszkodzonego pojazdu do stanu jego technicznej używalności istniejącej przed wyrządzeniem szkody przy zastosowaniu technologicznej metody odpowiadającej rodzajowi uszkodzeń pojazdu mechanicznego. (...).

Mając powyższe uwagi na względzie Sąd Odwoławczy wskazuje, że w okolicznościach sprawy należy przyjąć, że prace naprawcze uszkodzonego samochodu marki V. doprowadziły go do stanu technicznej używalności, w taki sposób, że jest on dopuszczony do ruchu – przechodzi badania techniczne.

Jakkolwiek przedmiotowa naprawa, jak to określił biegły, nie przywróciła pojazdu do stanu sprzed szkody, to nie sposób uznać jej, zwłaszcza w powyższym świetle za prowizoryczną i aby można było przyjąć, że zamiarem i celem powoda było i jest nadal kontynuowanie naprawy pojazdu. Trzeba tu także uwzględnić znaczny upływ czasu od samego zdarzenia szkodzącego, wypłaty odszkodowania - powód otrzymał pierwszą kwotę odszkodowania - 5440 zł w dniu 29 września 2009 roku, a kolejną – 1600 zł w drugiej połowie 2012 roku i wreszcie naprawy pojazdu. Zgodnie z zasadami logiki i doświadczenia życiowego trudno uznać, aby powód chciał naprawiać pojazd w dwóch etapach, tym bardziej, że już pierwsza naprawa doprowadziła go do stanu pełnej sprawności technicznej i przydatności oraz zdolności do jazdy w ruchu drogowym, co jest normalnym przeznaczeniem samochodu osobowego. W szczególności powód nie powoływał się tu na żadne względy mające uzasadniać taki podział naprawy na dwa etapy, w tym zwłaszcza natury ekonomicznej.

Co więcej Sąd Rejonowy trafnie uznał, że w świetle wyliczonych przez biegłego kosztów prac uzupełniających i usuwających wadliwości dokonanej naprawy 6100 zł, w zależności od przyjętego wariantu wyliczania odszkodowania mogłoby dość po zsumowaniu takich kwot do sytuacji, gdy łączne koszty naprawy przekroczyłyby wartość pojazdu w stanie w jakim był on bezpośrednio przed szkodą, czyniąc naprawę ekonomicznie nieopłacalną, co dalej powodowałoby konieczność rozliczenia szkody, jako tak zwanej całkowitej, do czego w przypadku nawet naprawy auta przy użyciu części nowych i oryginalnych nie byłoby podstaw.

W kontekście, zatem celu odpowiedzialności odszkodowawczej, jakim jest wyłącznie usunięcie uszczerbku wywołanego kolizją, niezbędnym było w rozpoznawanej sprawie uwzględnienie realnie poniesionych kosztów na naprawę przedmiotowego pojazdu. Naprawienie szkody ma przecież zapewnić całkowitą kompensatę doznanego przez poszkodowanego uszczerbku i nie może prowadzić do wzbogacenia poszkodowanego. Z chwila dokonania naprawy pojazdu szkoda przejawiająca się w hipotetycznych kosztach doprowadzenia auta do stanu poprzedniego, przekształca się w szkodę, której składnikiem są realnie poniesione na taką naprawę koszty. W tej sytuacji pominięcie realnie poniesionych kosztów naprawy pojazdu, a oparcie się jedynie na hipotetycznie ustalonych kosztach tej naprawy, mogło prowadzić do wzbogacenia poszkodowanego, co jest już niedopuszczalne.

Kwestia niekompletności, czy częściowej nieprawidłowości naprawy może mieć natomiast wpływ i skutkować, jak to miało miejsce w realiach rozpoznawanej sprawy, zaistnieniem, czy zwiększeniem poziomu, tak zwanej utraty wartości handlowej pojazdu, która stanowi rodzajowo inną od kosztów naprawy postać szkody majątkowej.

W razie, zatem dokonania niekompletnej, czy częściowo nieprawidłowej naprawy, mającej jednakże charakter docelowej, szkoda doznana przez poszkodowanego będzie zamykać się sumą rzeczywiście poniesionych kosztów naprawy i owej utraty wartości handlowej pojazdu, które łącznie nie mogą oczywiście przekroczyć wartości pojazdu w stanie sprzed zaistnienia szkody.

Powód jednakże, jak to już powyżej wywiedziono, nie dochodził w rozpoznawanej sprawie naprawienia szkody, w postaci utraty wartości handlowej pojazdu, a jedynie związanej z kosztami jego naprawy.

W tym ostatnim przypadku pamiętać należy, że ciężar dowodu w zakresie wykazania wysokości owej szkody, zgodnie z ogólną regułą rozkładu ciężaru, normowaną w art. 6 k.c., spoczywał na powodzie i ten ciężaru tego nie podźwignął w zakresie przekraczającym wysokość dotychczas wypłaconego na jego rzecz odszkodowania w kwocie 7040 zł.

Co więcej powód w takich okolicznościach sprawy prowadził proces tak jakby naprawa pojazdu nie została wykonana i nie miała znaczenia dla rozstrzygnięcia, a także nie miały dla tego rozstrzygnięcia znaczenia rzeczywiście poniesione przez niego jej koszty.

Istotnym jest również, że powód nie miał żadnych obiektywnych przeszkód w zakresie wskazania, gdzie dokładnie została dokonana naprawa, którą zlecał, jak również zwrócenia się do podmiotu, który jej dokonał o wydanie dokumentów na okoliczność choćby zakupu części zamiennych użytych do tej naprawy. Ostatecznie miał także możliwość zawnioskowania dowodu z zeznań świadków w osobach właściciela zakładu naprawczego, który dokonał naprawy lub jego pracowników.

Powód tymczasem nie zaoferował w tym zakresie nawet dowodu ze swego przesłuchania – nie stawił się na rozprawie w dniu 9 maja 2013 roku, na którą został wezwany do osobistego stawiennictwa - pod rygorem pomięcia dowodu z jego przesłuchania. Stanowiło to podstawę do pomięcia przez Sąd Rejonowy tego dowodu i jakkolwiek nie zostało w tym przedmiocie wydane odpowiednie postanowienie, to nie zmienia to faktu, że bezzasadny jest zarzut apelacji bezpodstawnego, w ocenie skarżącego, pominięcia dowodu z przesłuchania powoda.

W zakresie osobowych źródeł dowodów wskazać jeszcze trzeba, że żona powoda M. Z. i jego syn W. Z., którzy mieli być w sprawie przesłuchani na okoliczność między innymi faktycznie poniesionych przez powoda kosztów naprawy pojazdu, na tej samej rozprawie w dniu 9 maja 2013 roku odmówili składania zeznań.

Takie postępowania powoda i obojga ww. świadków jest całkowicie niezrozumiałe, a w każdym razie co do aktualnie analizowanej okoliczności musi być poczytywane na niekorzyść powoda.

Podkreślenia wreszcie wymaga, że jakkolwiek ustalenie wysokości szkody, w postaci kosztów niezbędnych dla dokonania naprawy pojazdu, co do zasady pozostaje w zakresie wiedzy specjalistycznej, która na potrzeby procesu cywilnego jest dostępna wyłącznie biegłym i jest przez nich uzewnętrzniana w drodze wydania opinii, w trybie art. 278 i nast. k.p.c., to dowód taki w okolicznościach sprawy mógł zostać przeprowadzony jedynie w sytuacji, gdyby pozwany zakwestionował jako niezbędne rzeczywiście poniesione koszty naprawy, które zostały przez stronę powodową wykazane. Opinia, która wylicza takie koszty w oparciu o zasady kalkulacji kosztów naprawy pojazdów ujęte w odpowiednim programie komputerowym ma znaczenie jedynie wówczas, gdy w okolicznościach sprawy nie doszło do naprawy pojazdu, konkretyzującej wysokość szkody do rzeczywiście poniesionych kosztów naprawy, uzasadnionych poziomem uszkodzeń i całokształtem okoliczności sprawy.

Skoro sytuacja taka nie miała miejsca opinia biegłego wydana w sprawie pozostawała bez znaczenia dla rozstrzygnięcia.

Dotyczy to także tych wariantów opinii, które obejmowały oszacowania wartości rzeczywiście dokonanej przez powoda naprawy, w tym także naprawy wykonanej przy użyciu części używanych i przyjęciu stawki 60 zł za roboczogodzinę – na kwotę 7342,31 zł brutto.

Kwota ta, jak słusznie wywodził Sąd Rejonowy, nieznacznie już tylko przenosi wartość wypłaconego dotychczas powodowi odszkodowania - 7040 zł.

Nadal jednak powód nie dowiódł, że poniósł koszty zakupu części, materiałów i robocizny, w kwotach przyjętych przez biegłego, gdy tymczasem mogły być to wartości niższe.

Reasumując Sąd Rejonowy trafnie uznał, że powód nie wykazał wysokości należnego mu w okolicznościach sprawy odszkodowania i w konsekwencji zasadności powództwa. Na podstawie dowodów zgromadzonych w sprawie można, bowiem jedynie stwierdzić, że powód poniósł koszty naprawy swojego pojazdu, bez możliwości określenia ich wysokości, w szczególności czy była ona wyższa od dotychczas wypłaconego powodowi przez pozwanego odszkodowania.

Wbrew stanowisku apelującego w rozpoznawanej sprawie nie zaistniały podstawy do zastosowania normy prawnej, zawartej w art. 322 k.p.c.

Skorzystanie z uprawnienia przewidzianego we wskazanej wyżej normie prawnej tj. zasądzenia odszkodowania według uznania sądu warunkowane jest wystąpieniem „ utrudnienia” lub „niemożności” w dowodzeniu wysokości żądania. Sąd może, zatem z niego skorzystać dopiero wówczas, gdy po wyczerpaniu wszystkich dostępnych dowodów okaże się, że ścisłe udowodnienie żądania jest niemożliwe lub nader utrudnione (tak: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 listopada 2007 r., V CSK 220/07). Jak dobitnie wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 19 grudnia 2013 roku (II CSK 179/13), artykuł 322 k.p.c obejmuje tylko taki stan rzeczy, w którym powód wyczerpał dostępne i znane mu środki dowodowe, a pomimo tego wysokość szkody pozostaje nieudowodniona. Nie można przyjąć, że jedynym kryterium stosowania art. 322 k.p.c. jest fakt, że szkoda jest niewątpliwa. Jak podniósł Sąd Najwyższy, zarówno z wykładni językowej tego przepisu, a także jego wykładni systemowej wynika, że strona zgodnie z obciążającym ją ciężarem dowodu powinna przedstawić dowody także na wykazanie wysokości szkody lub wyjaśnić przyczyny braku takiej możliwości. Ma obowiązek wyczerpania wszystkich dopuszczalnych środków dowodowych i wykazania, że ścisłe udowodnienie żądania jest niemożliwe lub nader utrudnione. Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z dnia 31 marca 2014 roku (I ACa 1277/13) trafnie zauważył, że stosowanie tej normy nie może być spowodowane bezczynnością strony nieprzejawiającej inicjatywy dowodowej i prowadzić do uchylenia się przez stronę od obowiązku przedstawienia dowodów, który na niej spoczywa.

Ta ostania sytuacja zachodziła właśnie w rozpoznawanej sprawie, gdzie powód całkowicie poniechał zaoferowania dowodów na okoliczności wysokości poniesionych przez siebie kosztów naprawy pojazdu, determinujących wysokość doznanej przez niego szkody.

Podsumowując w sprawie brak było podstaw do zasądzenia od pozwanego na rzecz powoda jakiejkolwiek kwoty tytułem odszkodowania, w postaci kosztów naprawy uszkodzonego w wyniku kolizji z dnia 12 września 2009 roku pojazdu.

Podobnie bezpodstawnie apelujący kwestionuje nieuwzględnienie jego powództwa o zapłatę kwoty 200 zł, odpowiadającej poniesionym przez niego kosztom prywatnej ekspertyzy M. C. (2), przeprowadzonej na okoliczność wysokości kosztów naprawy przedmiotowych uszkodzeń jego pojazdu.

W uchwale z dnia 18 maja 2004 roku, III CZP 24/04, Sąd Najwyższy orzekł, że odszkodowanie przysługujące z umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów może - stosownie do okoliczności sprawy - obejmować także koszty ekspertyzy wykonanej na zlecenie poszkodowanego. W uzasadnieniu wyjaśniono, że ocena czy poniesione koszty ekspertyzy sporządzonej na zlecenie poszkodowanego w postępowaniu przedsądowym są objęte odszkodowaniem przysługującym od ubezpieczyciela z umowy odpowiedzialności cywilnej, musi być dokonana przy uwzględnieniu całokształtu okoliczności sprawy, a w szczególności uzależniona od ustalenia, czy zachodzi normalny związek przyczynowy pomiędzy poniesieniem tego wydatku a wypadkiem, oraz czy poniesienie tego kosztu było obiektywnie uzasadnione i konieczne także w kontekście ułatwienia określenia prawidłowo konkretnego ubezpieczyciela, jak i ułatwienia zakładowi ubezpieczeń ustalenia okoliczności wypadku i rozmiarów szkody.

Ocena okoliczności rozpoznawanej sprawy sprzeciwia się przyjęcia zaistnienia w niej takiej sytuacji. Ekspertyza, podobnie, zresztą jak opinia biegłego, została sporządzona na okoliczności, które nie miały przesądzającego znaczenia tak dla ustalenia odpowiedzialności pozwanego, co do zasady, jak i w szczególności co do wysokości. Przypomnienia wymaga, że odnosi się ona do hipotetycznych kosztów naprawy pojazdu, które pozostawały bez znaczenia dla rozstrzygnięcia.

Mając wszystko powyższe na uwadze Sąd Okręgowy, na podstawie art. 385 k.p.c., orzekł jak w punkcie 4. sentencji wyroku.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 108 § 1 k.p.c. i art. 98 § 1 i 3 k.p.c., w zw. z art. 99 k.p.c., przy przyjęciu, iż pozwany wygrał postępowanie apelacyjne w całości zarówno co do własnej apelacji (czego nie zmienia częściowe oddalenie apelacji, nie mające jednak znaczenia dla kierunku rozstrzygnięcia), jak i apelacji powoda i poniósł jego koszty: w zakresie własnej apelacji w postaci opłaty od apelacji 137 zł i wynagrodzenia pełnomocnika procesowego 300 zł, a w zakresie apelacji powoda w postaci wynagrodzenia pełnomocnika procesowego 600 zł. Stąd należało tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego zasądzić od powoda na rzecz pozwanego sumę wszystkich ww. kwot, to jest 1037 zł.

SSO Dorota Gamrat – Kubeczak SSO Sławomir Krajewski SSR del. Katarzyna Augustynek