Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 925/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 sierpnia 2017 roku

Sąd Okręgowy w Szczecinie II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie następującym:

Przewodniczący: Sędzia Sądu Okręgowego Tomasz Sobieraj

po rozpoznaniu w dniu 18 sierpnia 2017 roku w Szczecinie

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa P. N. i A. K.

przeciwko B. N. i J. N.

o zapłatę

na skutek apelacji powodów od wyroku Sądu Rejonowego Szczecin - Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie z dnia 23 września 2016 roku, sygn. akt I C 2276/15

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od powodów P. N. i A. K. na rzecz pozwanych B. N. i J. N. solidarnie kwotę 450 [czterystu pięćdziesięciu] złotych tytułem kosztów procesu w postępowaniu apelacyjnym.

Sędzia Sądu Okręgowego Tomasz Sobieraj

Sygn. akt II Ca 925/17

UZASADNIENIE

w postępowaniu uproszczonym

W pozwie wniesionym w dniu 31 lipca 2015 roku powodowie P. N. i A. K. wnieśli o zasądzenie od pozwanych B. N. i J. N. kwoty 4.950,12 złotych wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 6 sierpnia 2011 roku do dnia zapłaty 4.950,12 złotych. W uzasadnieniu wskazali, iż dnia 25 lutego 2011 roku powodowie złożyli pozwanym ofertę na wykonanie wymiany pokrycia dachowego budynku przy ul. (...) w S.. Oferta miała charakter wstępny i kosztorysowy a wartość wynagrodzenia została wyliczone według szacunkowych pomiarów zakresu prac i ilości niezbędnych materiałów. W dniu 4 maja 2011 roku powodowi przesłali pozwanym końcowe zestawienie wartości użytych materiałów i wykonanych prac jak również kosztorys prac dodatkowych. Pozwani zakwestionowali zakres i wartość wykonanych prac i w efekcie nie zapłacili powodom całej należności wynikającej z wystawionej faktury za wykonane prace. Dodali, iż złożyli w dniu 13 sierpnia 2013 roku wniosek o zawezwanie do próby ugodowej.

W odpowiedzi na pozew pozwani wnieśli o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów postępowania. W uzasadnieniu zakwestionowali kosztorysowy charakter wynagrodzenia powodów. Nadto podnieśli zarzut przedawnienia dochodzonego pozwem roszczenia. Podali, iż łącząca strony umowa była umową o dzieło. Z załączonych do pozwu dokumentów wynika, iż odbiór dzieła miał nastąpić w dniu 9 maja 2011 roku przy czym odbiór ten faktycznie nigdy nie nastąpił, wobec czego roszczenie o zapłatę nie jest wymagalne. Podał, iż oddanie dzieła nastąpiło w dniu 9 maja 2011 roku, wniosek zaś o zawezwanie do próby ugodowej został złożony już po upływie terminu przedawnienia. Niezależnie od tego pozwani wskazali, iż cześć prac ujęta w rozliczeniu zamówienia została już ujęta we wstępnym kosztorysie bezzasadne jest zatem żądania wynagrodzenia dodatkowego. Nadto bez wykonania części prac ujętych w tym zestawieniu nie byłoby możliwe właściwe wykonanie prac głównych, stąd prac tych nie można traktować jako prace dodatkowe. Niezależnie od tego powód wskazał, iż w tej sytuacji aktualizuje się norma art. 630 § 1 k.c.

Wyrokiem z dnia 23 września 2016 roku Sąd Rejonowy Szczecin-Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie: w punkcie pierwszym oddalił powództwo i w punkcie drugim zasądził od powodów P. N. i A. K. solidarnie na rzecz pozwanych B. N. i J. N. kwotę 634 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sąd Rejonowy powyższe rozstrzygnięcie oparł na następujących ustaleniach faktycznych i rozważaniach prawnych:

Pozwani B. N. i J. N. mieszkają w domu przy ul. (...) w S.. Dach tego domu z uwagi na upływ czasu uległ korozji wobec czego pozwani poszukiwali osoby która dokona wymiany istniejącego pokrycia dochowego na nowe wraz z ociepleniem dachu warstwą izolacji termicznej. Ocieplenie dachu wiązało się z koniecznością podniesienia istniejącej konstrukcji dachu - elementów wsporczych dachu tj. krokwi.

W dniu 25 lutego 2011 roku powodowie P. N. i A. K. złożyli pozwanym ofertę na wymianę dachu (blach). W ofercie określono wynagrodzenie na kwotę 43.643,88 złotych brutto. Określono, iż nie wyceniono łat, kontrłat, systemu chodzenia po dachu wskazano natomiast, iż w cenie zawarty jest montaż ww. elementów. W ofercie wskazano, iż cena zawiera zerwanie papy, demontaż starego pokrycia, montaż nowego pokrycia wraz z akcesoriami i oknami połaciowymi. Zapisano, że cena nie zawiera prac dodatkowych które mogą wyniknąć po zdjęciu pokrycia. W ofercie opisano rodzaj i ilość zużytych materiałów oraz rozdaj prac podlegających wykonaniu.

W ofercie nie ujęto elementów wsporczych dachu (krokwi), albowiem pozwani na moment sporządzania tej oferty nie podjęli decyzji z jakich materiałów te elementy zostaną wykonane.

Po przedstawieniu oferty pozwani zlecili powodom wykonanie prac. Powodowie wykonali demontaż starego dachu, ocieplenie dachu, podniesienie konstrukcji dachu o 18 cm oraz dokonali wymiany okien. Podwyższenie dachu polegało na dokręceniu nowych krokwi w miejscu przebiegu ,,starych” krokwi.

W trakcie realizacji prac nie został ustanowiony kierownik budowy, prace nie były realizowane w oparciu o projekt budowlany, a jedynie projekt techniczny wykonany przez powodów na potrzeby realizacji tych prac.

Powodowie w dniu 4 maja 2011 roku zakończyli całość prac realizowanych na rzecz pozwanych i przedstawili je do odbioru. Pozwani w maju 2011 roku dokonali odbioru wykonanych przez pozwanych prac.

W korespondencji emaliowej z dnia 4 maja 2011 roku powodowie przesłali pozwanym końcowe rozliczeniem całości prac łącznie z pracami dodatkowymi na kwotę 60.602,30 złotych brutto, zaproponowali końcowy odbiór prac na poniedziałek ( 9 maja 2011 roku) oraz zażądali zapłaty kwoty 35.000 złotych. W tym samym dniu powodowie przesłali pozwanym wycenę na system komunikacji dachowej. W korespondencji emaliowej z dnia 5 maja 2011 roku pozwani zwrócili się do powodów z prośbą o przesłanie kosztorysu na roboty dodatkowe. W tym samym dniu powodowie przesłali pozwanym zestawienie obejmujące wyliczenie prac dodatkowych na kwotę 19.799,28 złotych. Pozwani zakwestionowali wyliczenia przedstawione im przez powodów. W dniu 28 czerwca 2011 roku strony spotkały się celem omówienia zakresu i wartości wszystkich zrealizowanych przez powodów prac. Po spotkaniu powodowie skorygowali wartość prac i materiałów dodatkowych do kwoty 14.131,69 złotych brutto. Nadto wskazali, iż za wykonanie sytemu chodzenia po dachu należy im się wynagrodzenie w wysokości 3.469,14 złotych. Po przedstawionym skorygowane wyliczenia prac dodatkowych pozwani zakwestionowali zasadność żądania wynagrodzenia z tytułu prac dodatkowych wskazując, iż część prac została już ujęta we wstępnej ofercie, a więc nie może stanowić prac dodatkowych, nadto podali, iż bez wykonania części prac, traktowanych jako dodatkowe, nie byłoby możliwe wykonanie prac ujętych w ofercie. Ostatecznie pozwani wskazali, iż roboty dodatkowe w ich ocenie wynoszą łącznie kwotę 9.181,56 złotych.

W dniu 29 lipca 2011 roku powodowie wystawili pozwanym fakturę na kwotę 61.244,70 złotych tytułem wymiany pokrycia dachowego. W fakturze wskazano, iż do zapłaty z tytułu realizacji tych prac pozostała kwota 4.950, 12 złotych oraz wskazali termin płatności tej kwoty na dzień 5 sierpnia 2011 roku W piśmie z dnia 11 sierpnia 2011 roku powodowie wezwali pozwanych do zapłaty kwoty 4.950,12 złotych. Pozwani odmówili zapłaty podtrzymując swoje dotychczasowe stanowisko.

W dniu 5 sierpnia 2013 roku (data stempla pocztowego) powodowie złożyli wniosek o zawezwanie pozwanych do próby ugodowej w sprawie o zapłatę kwoty 4.950,12 złotych. Na posiedzeniu wyznaczonym w dniu 17 grudnia 2013 roku nie doszło do zawarcia ugody pomiędzy stronami.

Sąd Rejonowy na podstawie tak ustalonego stanu faktycznego uznał, że żądanie pozwu nie zasługiwało na uwzględnienie.

Ustalony stan faktyczny Sąd Rejonowy oparł na przedłożonych przez strony dowodach z dokumentów prywatnych oraz zeznaniach przesłuchanych w sprawie świadków i stron, uznając, że treść tych dokumentów nie była kwestionowana przez żadną ze stron postępowania, co pozwala na uznanie za prawdziwe faktów z tych dokumentów wynikających, zaś zeznania stron i świadków korespondowały z dowodami z dokumentów.

Sąd Rejonowy wskazał, że podstawą prawną żądania pozwu był art. 627 k.c., uznając, że wbrew twierdzeniom strony powodowej łącząca strony umowa nie mogła być zakwalifikowana jako umowa o roboty dodatkowe. Przytoczył treść art. 647 k.c. i wskazał, że powołany przepis wyszczególnia cały katalog pojęć znanych ustawie z dnia 07 lipca 1994 roku prawo budowlane. Sąd Rejonowy uznał, że na tle art. 3 tej ustawy rysuje się obraz przedsięwzięcia o większych rozmiarach, zindywidualizowanych właściwościach, zarówno fizycznych, jak i użytkowych, i co szczególnie istotne, towarzyszy temu wymóg projektowania i zinstytucjonalizowany nadzór. Zbieżność przedstawionych pojęć z pojęciami wprowadzonymi do umowy o roboty budowlane uzasadnia twierdzenie, że zasadniczym kryterium rozróżnienia umowy o dzieło i umowy o roboty budowlane jest ocena realizowanej inwestycji stosownie do wymogów Prawa budowlanego. Jego zdaniem - dobitnie uwypukla to brzmienie art. 17 Prawa budowlanego, według którego uczestnikami procesu budowlanego są: inwestor, inspektor nadzoru inwestorskiego, projektant i kierownik budowy lub kierownik robót, co jest obce umowie o dzieło.

Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy Sąd Rejonowy wskazał, iż przedmiotem umowy była wymiana istniejącego pokrycia dachowego na nowe. Realizacja tych prac nie była nadzorowana przez kierownika budowy, nadto prace te nie były prowadzone w oparciu o projektu budowlany. Dodał, iż wykonanie tych prac nie stanowiło części składowej realizacji całego obiektu budowlanego, prace te nie stanowiły fragmentu większej całości, stąd brak jest podstaw aby przyjść, za pełnomocnikiem powodów, iż umowa ta jako mająca za przedmiot wykonanie części obiektu budowlanego miała charakter umowy o roboty budowlane

Zdaniem Sądu Rejonowego - w sprawie nie ma także zastosowania przepis art. 658 k.c. zgodnie z którym przepisy umowy o dzieło stosuje się odpowiednio do umowy o wykonanie remontu budynku lub budowli. Zaznaczył, że zgodnie z art. 3 ust. 8 ustawy prawo budowlane przez remont należy rozumieć wykonywanie w istniejącym obiekcie budowlanym robót budowlanych polegających na odtworzeniu stanu pierwotnego, a niestanowiących bieżącej konserwacji, przy czym dopuszcza się stosowanie wyrobów budowlanych innych niż użyto w stanie pierwotnym. Bieżącą konserwacją w rozumieniu art. 3 pkt 8 jest wykonywanie w istniejącym obiekcie budowlanym robót niepolegających na odtworzeniu stanu pierwotnego, ale mających na celu jego utrzymanie w dobrym stanie, zabezpieczenie przed szybkim zużyciem albo zniszczeniem. O ile przy remoncie dochodzi do odtworzenia zniszczonej struktury obiektu budowlanego, o tyle przy bieżącej konserwacji struktura obiektu budowlanego ulega odnowieniu, odświeżeniu. Sąd Rejonowy zaakcentował, iż oferta obejmowała ,,wymianę pokrycia dachowego” z uwagi, jak zeznała pozwana, na postępującą korozje dachu, prace te zatem miały na celu odświeżenie konstrukcji dachu. Dodał, iż wymaganie „odtworzenia stanu pierwotnego" oznacza, że w wyniku remontu nie może powstać nowy obiekt o innych parametrach technicznych, niż obiekt pierwotny. Innymi słowy, musi to być ten sam budynek, o tym samym rozmiarze i położeniu. Pełnomocnik powodów wskazał zaś, iż prace powodów doprowadziły do podwyższenia konstrukcji dachu co skutkowało zmianą w parametrach budynku. Sąd Rejonowy przyjąć zatem, iż prace te nie stanowiły remontu w rozumieniu art. 658 k.c.

W konsekwencji tych rozważań Sąd Rejonowy uznał za zasadny podniesiony przez pełnomocnika pozwanych zarzut przedawnienia roszczenia, wskazując, że zgodnie art. 646 k.c. roszczenia wynikające z umowy o dzieło przedawniają się z upływem lat dwóch od dnia oddania dzieła, a jeżeli dzieło nie zostało oddane - od dnia, w którym zgodnie z treścią umowy miało być oddane.

W niniejszej sprawie poza sporem stron była okoliczność, iż pozwani zakończyli wszystkie prace oraz oddali je pozwanym (przedstawili do odbioru) w dniu 9 maja 2011 roku Wniosek o zawezwanie do próby ugodowej został złożony w dniu 5 sierpnia 2013 roku, a więc już po upływie 2 letniego okresu przedawnienia.

Niezależnie od powyższego Sąd Rejonowy wskazał, iż powodowie nie wykazali wysokości dochodzonego pozwem roszczenia. W ocenie Sądu Rejonowego - strony ustaliły wynagrodzenie kosztorysowe, gdyż oferta złożona przez pozwanych zawierała zestawienie potrzebnych do wykonania dzieła materiałów i nakładów pracy. Cena wskazana w tej ofercie nie miał charakteru ostatecznego, strony zgodnie zeznały, iż w ofercie nie ujęto elementów wsporczych dachu (krokwi), nadto w ofercie zastrzeżono, iż cena nie zawiera prac dodatkowych które mogą wyniknąć po zdjęciu pokrycia dachowego.

Odnosząc się do wysokości żądanego przez powodów wynagrodzenia za prace dodatkowe wskazano, iż pozwani zarówno przed procesem jak i w odpowiedzi na pozew zakwestionowali zasadność żądania wynagrodzenia za prace dodatkowe. Pozwani wskazali mianowicie, iż większość prac ujęta w zestawieniu prac dodatkowych została już wskazana w ofercie nadto podali, iż bez wykonania niektórych prac ujętych w tym zestawieniu nie było możliwie wykonanie prac głównych. Zaakcentowano, iż to na powodach spoczywał obowiązek wykazania zasadności swojego roszczenia. Wobec sformułowanych przez pozwanych zarzutów powodowie powinni zawnioskować dowód z opinii biegłego sądowego w celu ustalenia czy prace za które domagają się wynagrodzenia były pracami dodatkowymi, a więc takimi które nie zostały ujęte w ofercie z dnia 25 lutego 2011 roku, taki zaś dowód nie został zawnioskowany.

Rozstrzygnięcie o kosztach procesu oparto na treści art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c. przy zastosowaniu § 6 ust. 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu. Na koszty te składają się następujące kwoty: 600 złotych tytułem wynagrodzenie adwokata oraz 34 złotych tytułem opłaty skarbowej od udzielonych pełnomocnictw.

Apelację od powyższego wyroku wywiedli powodowie i zaskarżając go w całości, wnieśli o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zasądzenie solidarnie od pozwanych na rzecz powodów kwoty 4950,12 złotych wraz z odsetkami ustawowymi od 6 sierpnia 2011 roku do dnia zapłaty oraz zasądzenie solidarnie od pozwanych na rzecz powodów kosztów procesu w postępowaniu sądami obu instancji.

Zaskarżonemu orzeczeniu zarzucono:

a/ naruszenie prawa materialnego, to jest art. 627 k.c. poprzez jego błędne zastosowanie i uznanie łączącej strony umowy o dzieło;

b/ naruszenie prawa materialnego, to jest art. 658 k.c. poprzez jego błędne niezastosowanie i uznanie, że umowa stron nie była umową o wykonanie remontu.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje.

Apelacja strony powodowej – pomimo słuszności zarzutów apelacyjnych - nie zasługiwała na uwzględnienie.

W myśl przepisu art. 505 13 § 2 k.p.c., jeżeli sąd drugiej instancji nie przeprowadził postępowania dowodowego, to uzasadnienie wyroku sądu odwoławczego w postępowaniu uproszczonym powinno zawierać jedynie wyjaśnienie podstawy prawnej orzeczenia z przytoczeniem przepisów prawa.

W ocenie sądu odwoławczego - sąd pierwszej instancji dokonał częściowo wadliwej subsumcji prawidłowo ustalonego stanu faktycznego do norm prawa materialnego mających zastosowanie w badanej sprawie, wadliwie kwalifikując dokonaną przez strony czynność prawnej jako umowę o dzieło.

Sąd Okręgowy wziął pod uwagę, iż odróżnienie umów o dzieło od umów o roboty budowalne i umów o remont stanowi złożony problem. Zarówno w orzecznictwie jak i w literaturze wskazuje się na wyraźne wyodrębnienie w kodeksie cywilnym umów o roboty budowlane i umów o dzieło jako odrębnych typów umów nazwanych. Ustawodawca uregulował w Kodeksie cywilnym umowy o roboty budowlane i umowy o dzieło jako odrębne typy umów nazwanych [vide wyrok Sądu Najwyższego z 25 marca 1998 roku, II CKN 653/97, OSNC 1998, nr 12, poz. 207; uchwała składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z 11 stycznia 2002 roku, III CZP 63/2001, OSP 2002, nr 10, poz. 125; wyrok TK z 27 listopada 2006 roku, K. 47/2004, OTK-A 2006, nr 10, poz. 153; uchwała składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z 29 września 2009 roku, III CZP 41/2009, OSNC 2010, nr 3, poz. 33].

Zgodnie z definicją umowy o dzieło zawartą w art. 627 k.c. przez umowę o dzieło przyjmujący zamówienie zobowiązuje się do wykonania oznaczonego dzieła, a zamawiający do zapłaty wynagrodzenia. Elementami przedmiotowo istotnymi umowy o dzieło jest określenie dzieła, którego obowiązek wykonania obciąża przyjmującego zamówienie, oraz stanowiące jego ekwiwalent wynagrodzenie, do zapłaty którego zobowiązany jest zamawiający. Przyjmuje się, że dzieło jest określonym rezultatem wysiłku przyjmującego zamówienie, co kwalifikuje umowę o dzieło jako zobowiązanie rezultatu, tj. takie zobowiązanie, którego prawidłowe wykonanie wymaga osiągnięcia przez strony zamierzonego, oznaczonego skutku. Dzieło w tej postaci może być określoną rzeczą wykonaną przez przyjmującego (np. mebel, odzież) lub polegać na wykonaniu pewnej czynności, która wywołuje dostrzegalną zmianę w świecie zewnętrznym [vide K. Z., [w:] G., Komentarz 2011, art. 627, Nb 5].

Z kolei w myśl art. 647 k.c. „przez umowę o roboty budowlane wykonawca zobowiązuje się do oddania przewidzianego w umowie obiektu, wykonanego zgodnie z projektem i z zasadami wiedzy technicznej, a inwestor zobowiązuje się do dokonania wymaganych przez właściwe przepisy czynności związanych z przygotowaniem robót, w szczególności do przekazania terenu budowy i dostarczenia projektu, oraz do odebrania obiektu i zapłaty umówionego wynagrodzenia”. W orzecznictwie przyjmuje się, że wszystkie składniki umowy wymienione w art. 647 k.c. należy uznać za istotne. Jednym z tych składników jest dostarczenie projektu przez inwestora. Zatem umowa o budowę bez dostarczenia projektu przez inwestora jest zwykłą umową o dzieło i nie mają do niej zastosowania przepisy o umowie o roboty budowlane" [ tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 6 października 2004 roku, I CK 71/04, OSP 2005, Nr 12, poz. 146]. W uchwale 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 11 stycznia 2002 roku (III CZP 63/01, OSNC 2002, Nr 9, poz. 106), wskazano na dwie odmienne istotne cech umowy o dzieło i umowy o roboty budowlane, a mianowicie to, że przedmiotem niepieniężnego świadczenia wykonawcy jest zawsze obiekt o większych rozmiarach, który powstaje na podstawie projektu w wyniku robót budowlanych, podlegającym przepisom prawa budowlanego, a po drugie występuje „szczególna postać współdziałania inwestora z wykonawcą w zakresie przygotowania i wykonania przedmiotu świadczenia, przejawiająca się w dostarczeniu projektu i przekazaniu terenu budowy”. Zaznaczyć jednak trzeba, że w powołanych orzeczeniach Sąd Najwyższy nie przyjmował jednolicie, że składnikiem przedmiotowo istotnym umowy o roboty budowalne jest dostarczenie przez inwestora projektu i wykonanie obiektu przez wykonawcę zgodnie z tym projektem. Jest w nich mowa o przedsięwzięciu, które z reguły jest powiązane z wymaganiem projektowania. W doktrynie kwestia uznania projektu za przedmiotowo istotny składnik umowy o roboty budowlane jest źródłem kontrowersji, wyrażane są bowiem poglądy, że wykonanie projektu może być także powierzone wykonawcy. Z tego względu nie można uznać, że dostarczenie projektu i wykonanie robót na jego podstawie jest przedmiotowo istotnym elementem umowy o roboty budowalne oraz że umowę, w której nie przewidziano tego elementu należy uznać za umowę o dzieło. Także Trybunał Konstytucyjny w wyroku z dnia 15 grudnia 2009 roku, P 105/08 (OTK - A 2009, Nr 11, poz. 168) nie zgodził się z poglądem, że do stosunku prawnego, na mocy którego inwestor nie ma obowiązku dostarczenia projektu, nie mają zastosowania przepisy o umowie budowlanej. Trybunał Konstytucyjny trafnie zwrócił uwagę, że prawo budowlane dokładnie określa roboty budowlane wymagające pozwolenia budowlanego, te wymagające wyłącznie zgłoszenia i te, które mogą być prowadzone bez dopełnienia formalności administracyjno-prawnych. Tym samym można sobie wyobrazić przedmiot umowy, spełniający kryteria pozwalające uregulować go umową budowlaną, który jednak - w myśl prawa budowlanego - nie wymaga projektu.

Konkludując wskazać trzeba, że celem umowy o roboty budowlane jest zatem wzniesienie określonego w projekcie „obiektu budowlanego”, czyli budynku lub innej budowli względnie kompleksu obiektów. Wykonawca zobowiązuje się do oddania określonego w umowie obiektu, nie zaś do wykonania określonych robót budowlanych [vide J. C. (red.), Kodeks cywilny. Komentarz, wyd. II, LexisNexis 2014]. Wprawdzie umowa może przewidywać wybudowanie tylko części obiektu budowlanego, ale dotyczy to sytuacji, gdy obiekt jest tak skonstruowany, że składa się z kilku części stanowiących lub mogących stanowić samodzielny budynek, np. segment domu, budynek złożony z dwóch albo kilku części, samodzielnych pod względem konstrukcyjnym i dających się osobno wybudować. Podzielność świadczenia wykonawcy w umowie o roboty budowlane jest zatem zasadniczo ograniczona czynnikami obiektywnymi o technicznym lub technologicznym charakterze, które zarazem ograniczają zakres swobody stron umowy co do ustalenia przez strony kwestii podzielności świadczenia wykonawcy [vide A. K. (red.), Kodeks cywilny. Komentarz. Tom III. Zobowiązania - część szczególna, wyd. II, LEX 2014; T. S., [w:] A. K. (red.), Kodeks cywilny, t. 3, cz. szczególna, 2010, komentarz do art. 647, uwaga 2].

Odnosząc powyższe rozważania do realiów niniejszej sprawy Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, iż wprawdzie niewątpliwie powodowie wykonując zadanie powierzone im przez pozwanych wykonywali prace mające charakter budowlany, tym niemniej jednak fakt ten nie mógł jeszcze przesądzać o słuszności przyjęcia, że strony łączyła umowa o roboty budowalne. Jak wyżej wskazano, aby można było mówić o umowie o roboty budowalne - treścią zobowiązania wykonawcy musi być wykonanie określonego w umowie obiektu budowlanego, nie zaś tylko wykonanie określonych robót budowlanych. Tymczasem uważna analiza zakresu łączącej strony umowy w sposób jednoznaczny i nie budzący wątpliwości przekonuje, że faktycznie przedmiotem zobowiązania powodów nie było wykonanie obiektu budowalnego jako takiego, ale jedynie wykonanie określonych prac budowalnych, które same w sobie były niewystarczające dla wykonania obiektu budowalnego, jak również nie stanowiły one części robót budowlanych mających doprowadzić do powstania Ponadto w przeciwieństwie do umowy o roboty budowlane nie przewidywała ona w sposób sformalizowany współdziałania inwestora z wykonawcą w zakresie przygotowania i wykonania przedmiotu świadczenia, przejawiająca się w dostarczeniu projektu i przekazaniu terenu budowy, choć to kryterium – zgodnie z przywołanymi wyżej poglądami – ma znaczenie jedynie pomocnicze.

Powyższe niechybnie prowadzi do wniosku, że zawarta pomiędzy stronami umowa nie zawierała wszystkich elementów koniecznych do tego, aby można ją było uznać za umowę o roboty budowlane w rozumieniu art. 647 k.c.

Sąd Rejonowy błędnie natomiast przyjął, że nie można powyższej czynności prawnej zakwalifikować jako umowy o remont budynku, do której na podstawie art. 658 k.c. stosuje się odpowiednio przepisy o umowie o robotach budowlanych.

O art. 658 k.c. Sąd Najwyższy wypowiedział się w wyroku z 17 lipca 2008 roku, sygn. akt II CSK 112/08 (niepublikowany), wskazując że: „Aktualna wykładnia wskazanego przepisu [art. 658 k.c.] musi (...) uwzględniać obecny stan prawny, w tym zmiany legislacyjne wprowadzone do kodeksu cywilnego ustawą z dnia 14 lutego 2003 roku o zmianie ustawy - Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 49, poz. 408)". Orzekł też, że „do umów o wykonanie remontu (...), a więc dotyczących wykonania robót budowlanych, niezależnie od tego, czy będą dotyczyć całego obiektu budowlanego, czy niektórych jego części stosuje się przepisy tytułu XVI księgi trzeciej Kodeksu cywilnego. Dla prawidłowego zakwalifikowania przedmiotowych umów nie ma (...) zasadniczego znaczenia wielkość objętego nimi przedsięwzięcia, lecz odpowiedź na pytanie czy dotyczyło ono remontu obiektu budowlanego w rozumieniu art. 658 k.c.". Dodał też, że: „Jeżeli (...) przedmiotem umowy jest remont budynku czy budowli, bądź jego części, to zachowuje ona postać umowy nazwanej o roboty budowlane, jeżeli jej przedmiot jest częścią remontu w rozumieniu art. 3 pkt 8 [prawa budowlanego]".

W judykaturze wskazuje się, że brak podstaw do przyjęcia, że mocą art. 658 k.c. regulacje dotyczące umowy budowlanej mają zastosowanie wyłącznie do remontu budowli czy budynku, ale już nie do jego przebudowy, rozbudowy czy nadbudowy. Trybunał Konstytucyjny w powołanym wyżej wyroku z dnia 15 grudnia 2009 roku, P 105/08 (OTK - A 2009, Nr 11, poz. 168) wyraził słuszny pogląd, że jakkolwiek art. 647 k.c. - w związku z art. 658 k.c. - znajdzie zastosowanie do robót „o mniejszym zakresie" (remontu), niemniej znajdzie on też „samoistne" zastosowanie do przebudowy, rozbudowy i nadbudowy, ponieważ mieszczą się one w pojęciach „budowy" i „robót budowlanych", których znaczenie ustalone jest przez art. 3 pkt 6 i 7 prawa budowlanego.

W badanej sprawie z prawidłowych ustaleń sądu pierwszej instancji wynika, że przedmiotem świadczenia powodów na podstawie umowy łączącej ich z pozwanymi było wykonanie prac budowlanych polegających na demontażu istniejącego pokrycia dachowego, wykonaniu docieplenia dachu, podniesieniu konstrukcji dachu, montażu nowego pokrycia dachowego oraz wymianie okiem dachowych. Tego rodzaju prace budowlane nie można zakwalifikować, jak to uczynił sąd pierwszej instancji, wyłącznie jako konserwacji budynku, lecz jako remont połączony z przebudową części istniejącego obiektu budowlanego. W konsekwencji w pełni uzasadnione było potraktowanie umowy zawartej przez strony jako umowy o remont budynku, do której na podstawie art. 658 k.c. stosuje się odpowiednio przepisy o umowie o roboty budowlane.

W konsekwencji sąd pierwszej instancji wadliwie zastosował w badanej sprawie przepisy szczególne o przedawnieniu roszczeń z umowy o dzieło zawarte w art. 646 k.c., albowiem roszczenie powodów o zapłatę wynagrodzenia za wykonane prace budowlane przedawniło się na zasadach ogólnych, to jest w terminie trzyletnim przewidzianym w art. 118 k.c. dla roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej.

Pomimo naruszenia przez Sąd Rejonowy przywołanych wyżej przepisów prawa materialnego, rozstrzygnięcie zawarte w zaskarżonym wyroku okazało się jednak ostatecznie słuszne.

Sąd pierwszej instancji oddalając powództwo nie ograniczył się bowiem wyłącznie do uwzględnienia podniesionego przez pozwanych zarzutu przedawnienia roszczenia, lecz zbadał żądanie powodów co do istoty, dochodząc do słusznego wniosku, że nie zostało one wykazane ani co do zasady, ani co do wysokości.

Sąd Rejonowy trafnie mianowicie wskazał, że strona powodowa nie wykazała, aby roboty, za które domagała się dodatkowego wynagrodzenia przekraczającego wynagrodzenie ustalonego w umowie, miało charakter prac dodatkowych. Zgodzić się należy z sądem pierwszej instancji, że poczynienie ustaleń w tym zakresie wymagało wiedzy specjalistycznej, natomiast strona powodowa na tę okoliczność nie zawnioskowała dowodu z opinii biegłego [lub przynajmniej innego dowodu, który w postępowaniu uproszczonym pozwalałby sądowi poczynić ustalenia w tym zakresie]. Sąd Okręgowy obowiązany jest dodać, że ten dowód byłby konieczny również w tym celu, aby ustalić, czy powodowie mogli przewidzieć w chwili sporządzenia kosztorysu ofertowego konieczność wykonania prac dodatkowych [vide argument z odpowiednio stosowanego art. 630 in fine k.c.] oraz zweryfikować twierdzenia powodów o wysokości należnego im wynagrodzenia z tego tytułu, albowiem podwyższenie wynagrodzenia z tytułu konieczności wykonania robót dodatkowych musi opierać się na stawkach rynkowych. W konsekwencji, skoro powodowie tych okoliczności nie wykazali, że wytoczone przez nich powództwo podlegało oddaleniu.

Z powyższych Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. apelację powodów oddalił, o czym orzekł jak w punkcie pierwszym sentencji.

O kosztach postępowania odwoławczego orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w związku z art. 391 § 1 k.p.c.

W rozpoznawanej sprawie – biorąc pod uwagę, że apelacja strony powodowej została w całości oddalona – strona powodowa powinna zwrócić pozwanym całość poniesionych kosztów procesu przed sądem drugiej instancji. W rozpoznawanej sprawie koszty te wyniosły 450 złotych, na którą to kwotę składało się wynagrodzenie adwokackie ustalone na podstawie § 2 pkt 3 w związku z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. z 2015 roku, poz. 1800 ze zm.) w brzmieniu obowiązującym od 27 października 2016 roku.

Z powyższych przyczyn orzeczono jak w punkcie drugim sentencji.

Sędzia Sądu Okręgowego Tomasz Sobieraj