Pełny tekst orzeczenia

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 sierpnia 2017 r.

Sąd Okręgowy w Poznaniu w IV Wydziale Karnym – Odwoławczym

w składzie:

Przewodniczący: SSO Piotr Gerke

Protokolant : p. o. staż . S. S.

przy udziale Prokuratora Prok. Okręg. Bogusława Tupaja

po rozpoznaniu w dniu 28 sierpnia 2017 r.

sprawy M. N. ,

oskarżonej z art. 286§1 k.k. w zw. z art. 64§1 k.k.,

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonej

od wyroku Sądu Rejonowego we Wrześni z dnia 28 marca 2017 r., sygn. akt II K 39/17,

I.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok,

II.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. D. J. kwotę 516,60 zł brutto tytułem zwrotu kosztów pomocy prawnej udzielonej z urzędu w postępowaniu odwoławczym,

III.  zwalnia oskarżoną od obowiązku zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze.

SSO Piotr Gerke

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 28 marca 2017 r., sygn. akt II K 39/17, Sąd Rejonowy we Wrześni uznał M. N. za winną tego, że w dniu 28 maja 2016 r., działając w ciągu 5 lat po odbyciu w okresie 20 września 2015 r.-18 marca 2016 r. kary 6 miesięcy kary pozbawienia wolności orzeczonej wyrokiem Sądu Rejonowego Poznań-Stare Miasto w P. z dnia 30 kwietnia 2015 r., sygn. akt VIII K 1005/14 za umyślne przestępstwo podobne z art. 286 § 1 k.k., działając w nieustalonym miejscu, z zamiarem bezpośrednim, za pośrednictwem sieci internet oraz w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, będąc użytkownikiem konta na portalu aukcyjnym O..pl o nazwie (...), po uprzednim wskazaniu rachunku bankowego do wpłaty prowadzonego przez (...) Bank S.A., będąc jednocześnie jedyną osobą upoważnioną do dysponowania środkami pieniężnymi na rachunku tym zgromadzonymi doprowadziła M. Ł. do niekorzystnego rozporządzenia jej mieniem w postaci pieniędzy w kwocie 1.330 zł, poprzez wprowadzenie jej w błąd co do tożsamości zbywcy oraz zamiaru wywiązania się ze zobowiązania realizacji sprzedaży wózka Q. M., nr aukcji (...), tj. przestępstwa z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k. i za przestępstwo to wymierzył jej karę 10 miesięcy pozbawienia wolności oraz orzekł obowiązek naprawienia szkody poprzez zapłatę kwoty 1.330 zł na rzecz pokrzywdzonej i zasądził koszty sądowe od oskarżonej na rzecz Skarbu Państwa.

Powyższy wyrok pisemną apelacją w części co do kary zaskarżył obrońca oskarżonej, zarzucając rażącą niewspółmierność kary w stosunku do okoliczności i czynu popełnionego przez oskarżoną. Wobec tego obrońca wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez wymierzenie kary w dolnych granicach ustawowego zagrożenia oraz rozważenie możliwości warunkowego zawieszenia orzeczonej kary oraz zwolnienie oskarżonej z obowiązku ponoszenia kosztów sądowych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja obrońcy okazała się niezasadna.

Na wstępie należy wskazać, że wniesienie środka odwoławczego, niezależnie od jego granic i zakresu, każdorazowo obliguje Sąd odwoławczy do zbadania ewentualności wystąpienia uchybień, o jakich mowa w art. 439 k.p.k. i 440 k.p.k. W niniejszej sprawie Sąd Okręgowy nie stwierdził wskazanych tam uchybień, osobnych zarzutów w apelacji co do ich występowania w procedowaniu Sądu I instancji nie formułował zresztą apelujący. W szczególności należy wskazać, że nie miała znaczenia podniesiona przez obrońcę na rozprawie przed Sądem Okręgowym w dniu 28 sierpnia 2017 r. (poza zarzutem apelacyjnym) okoliczność, że w postępowaniu przygotowawczym nie był on poinformowany o przesłuchaniu oskarżonej. Okoliczność ta-sama w sobie-nie stanowi podstawy wzruszenia zaskarżonego wyroku opisanej w art. 439 k.p.k., obrońca nie wskazał też, jaki ewentualny wpływ naruszenie to mogłoby mieć na treść zaskarżonego wyroku, a wpływu takiego nie dopatrzył się również Sąd Okręgowy, tak więc w niniejszej sprawie nie sposób przyjąć, by na jakimkolwiek etapie procedowania doszło do rażącej obrazy przepisów postępowania, która mogła wpłynąć na treść orzeczenia i podlegać uwzględnieniu na korzyść oskarżonej.

Następnie wskazać należy, że Sąd Rejonowy w sposób prawidłowy ustalił stan faktyczny, który w niniejszej sprawie nie był nader skomplikowany i nie budził żadnych wątpliwości. Brak również podstaw, by kwestionować rozstrzygnięcie Sądu I instancji w zakresie, w jakim uznał, że swoim zachowaniem oskarżona wyczerpała znamiona przypisanego jej przestępstwa.

Zarzut rażącej niewspółmierności kary sformułowany przez apelującego nałożył na Sąd Okręgowy obowiązek zbadania, czy Sąd I instancji wymierzając oskarżonej karę 10 miesięcy pozbawienia wolności oraz obowiązek naprawienia szkody w kwocie 1.330 zł nie przekroczył granic wynikających z dyrektyw wymiaru kary określonych w art. 53 k.k.

Zgodnie z treścią wyżej cytowanego przepisu sąd wymierza karę według swojego uznania, w granicach przewidzianych przez ustawę, bacząc, by jej dolegliwość nie przekraczała stopnia winy, uwzględniając stopień społecznej szkodliwości czynu oraz biorąc pod uwagę cele zapobiegawcze i wychowawcze w stosunku do skazanego, a także potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa. Sąd uwzględnia również motywację i sposób działania sprawcy oraz jego zachowanie po popełnieniu przestępstwa (art. 53 § 2 k.k.).

Rozważając podniesiony w apelacji zarzut wymierzenia oskarżonej kary rażąco niewspółmiernie surowej wypada zauważyć, że o rażącej niewspółmierności kary w rozumieniu art. 438 pkt 4 k.p.k. nie można mówić w sytuacji, gdy sąd uwzględnił wszystkie okoliczności wiążące się z poszczególnymi ustawowymi dyrektywami i wskaźnikami wymiaru kary. O rażącej niewspółmierności kary nie można mówić tylko wówczas, gdy granice swobodnego uznania sędziowskiego stanowiącego ustawową zasadę wymiaru kary nie zostały przekroczone (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 lipca 1982 r., Rw 542/82, OSNKW 82/12/90). Rażąca niewspółmierność kary może zajść, gdy na podstawie ujawnionych okoliczności można by przyjąć, że zachodziłaby wyraźna różnica pomiędzy karą wymierzoną w I instancji, a karą, która byłaby prawidłowa w świetle dyrektyw art. 53 k.k. Zarzut rażącej niewspółmierności kary (co dotyczy również środków karnych), jako zarzut z kategorii ocen, można zasadnie podnosić wówczas, gdy „ kara, jakkolwiek mieści się w granicach ustawowego zagrożenia, nie uwzględnia w sposób właściwy zarówno okoliczności popełnienia przestępstwa, jak i osobowości sprawcy, innymi słowy - gdy w społecznym odczuciu jest karą niesprawiedliwą" (wyrok SN z dnia 11 kwietnia 1985 r., V KRN 178/85, OSNKW 1985, nr 7-8, poz. 60). Niewspółmierność zachodzi zatem wówczas, gdy suma zastosowanych kar i innych środków, wymierzonych za przypisane przestępstwo, nie odzwierciedla należycie stopnia szkodliwości społecznej czynu i nie uwzględnia w wystarczającej mierze celów kary (wyrok SN z dnia 30 listopada 1990 r., Wr 363/90, OSNKW 1991, nr 7-9, poz. 39). Nie chodzi przy tym o każdą ewentualną różnicę co do jej wymiaru, ale o „ różnicę ocen tak zasadniczej natury, iż karę dotychczas wymierzoną nazwać można byłoby - również w potocznym znaczeniu tego słowa - "rażąco" niewspółmierną, to jest niewspółmierną w stopniu nie dającym się wręcz zaakceptować" (wyrok SN z dnia 2 lutego 1995 r., II KRN 198/94, LEX nr 20739). Chodzi natomiast o „ znaczną, wyraźną i oczywistą, a więc niedającą się zaakceptować dysproporcję między karą wymierzoną a karą sprawiedliwą (zasłużoną)" (zob. wyrok SN z dnia 22 października 2007 r., SNO 75/07, LEX nr 569073) czy jeszcze inaczej taką, której dysproporcja jest wyraźna, bijąca w oczy czy oślepiająca (zob. wyrok SA w Krakowie z dnia 28 maja 2010 r., II AKa 82/10, LEX nr 621421).

Przenosząc powyższe na grunt niniejszej sprawy wskazać należy, że kara i środek kompensacyjny wymierzone oskarżonej przez Sąd Rejonowy nie były rażąco nadmiernie surowe, a to z uwagi przede wszystkim z uwagi na względy tak prewencji ogólnej, jak i indywidualnej.

Punktem wyjścia dla zbadania kwestii niewspółmierności kary jest określenie ustawowego jej wymiaru jako sankcji za popełnione przestępstwo. W niniejszej sprawie oskarżonej przypisano przestępstwo z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k., co oznacza, że wymiar ten wynosił od 6 miesięcy do 12 lat. Zatem orzeczenie kary 10 miesięcy pozbawienia wolności oznacza jej wymierzenie bardzo blisko dolnej granicy ustawowego zagrożenia.

Należy mieć na uwadze, że oskarżona była uprzednio 30-krotnie karana sądownie za przestępstwa, w tym za oszustwa. Ta okoliczność istotnie przemawiała przeciwko wymierzeniu oskarżonej kary w dolnej granicy ustawowego zagrożenia, jak i uniemożliwiała postawienie wobec oskarżonej tzw. pozytywnej prognozy kryminologicznej, umożliwiającej warunkowe zawieszenie wykonania kary.

Trzeba zgodzić się z twierdzeniami obrońcy, że zaburzenie psychiczne zdiagnozowane u oskarżonej (osobowość chwiejna emocjonalnie typu borderline) wpływają ujemnie na stopień winy. Jednak w sytuacji, w której oskarżona nie miała choćby tylko znacznie ograniczonej poczytalności w momencie popełnienia czynu, brak jest podstaw, aby istotnie łagodzić jej wymiar kary z uwagi na to zaburzenie. Zatem nawet gdyby zgodzić się z twierdzeniem obrońcy, że Sąd Rejonowy przy wymiarze kary niedostatecznie uwzględnił tę okoliczność, to i tak kara wymierzona z jej dostatecznym uwzględnieniem nie różniłaby się rażąco od faktycznie orzeczonej kary 10 miesięcy pozbawienia wolności. Brak zatem było podstaw do jej łagodzenia w postępowaniu odwoławczym. Nie ma również podstaw do łagodzenia bądź uchylenia obowiązku naprawienia szkody, czego zresztą obrońca nie kwestionował. Kwota orzeczona tytułem naprawienia szkody odzwierciedla jej rozmiar, albowiem pokrzywdzona wpłaciła oskarżonej właśnie 1.330 zł na poczet zakupu wózka dziecięcego. Również wymogi prewencji ogólnej przemawiały za wymierzeniem kary w istniejącym wymiarze. Społeczeństwo musi bowiem otrzymać jasny sygnał, że wymiar sprawiedliwości wobec wielokrotnych przestępców nie stosuje żadnej „ taryfy ulgowej” w postaci wymierzania kar w dolnych ustawowych granicach. Wobec powyższego Sąd Okręgowy rozstrzygnął jak w pkt I wyroku, utrzymując w mocy to orzeczenie.

O kosztach pomocy prawnej udzielonej oskarżonej z urzędu Sąd Okręgowy rozstrzygnął jak w pkt II wyroku, na podstawie art. 29 ust. 1 ustawy z dnia 26 maja 1982 r. Prawo o adwokaturze oraz § 4 ust. 3 w zw. z § 17 ust. 1 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu.

Sąd Okręgowy uznał, że brak jest podstaw do zwolnienia oskarżonej z obowiązku ponoszenia kosztów postępowania w I instancji, co kwestionował osobno obrońca, jednak nie formułując w związku z tym żadnego poprawnego zarzutu odwoławczego. Oskarżona bowiem pracuje zarobkowo, uzyskując dochód netto w kwocie 2.000 zł, tym samym jest w stanie ponieść zasądzone koszty, gdyż nie zachodzą przesłanki określone w art. 624 § 1 k.p.k. Jednocześnie Sąd Okręgowy uznał, że brak jest podstaw do obciążania oskarżonej kosztami procesu za postępowanie odwoławcze, na które złożyły się w głównej mierze koszty pomocy prawnej udzielonej oskarżonej z urzędu. Apelacja została bowiem wniesiona bez konsultacji z oskarżoną, z którą obrońca nie miał kontaktu, tym samym nie sposób uznać, że to postawa oskarżonej doprowadziła do powstania kosztów w postępowaniu odwoławczym. Wobec powyższego Sąd Okręgowy orzekł jak w pkt III wyroku, zwalniając oskarżoną od kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze.

SSO Piotr Gerke