Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV Pa 74/17 upr

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 sierpnia 2017 r.

Sąd Okręgowy w Olsztynie IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący - Sędzia: SSO Dorota Radaszkiewicz

Protokolant: st. sekr. sądowy Iwona Czyżewska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 28 sierpnia 2017 r. w Olsztynie

sprawy z powództwa G. W.

przeciwko Szkole Podstawowej Nr (...) w G.

o odszkodowanie za naruszenie zasady równego traktowania w zatrudnieniu

na skutek apelacji pozwanej

od wyroku Sądu Rejonowego IV Wydziału Pracy w Giżycku

z dnia 28 lutego 2017 r.

sygn. akt IV P-upr 217/16

I.  oddala apelację;

II.  nie obciąża pozwanej zwrotem kosztów procesu na rzecz powódki za instancję odwoławczą.

SSO Dorota Radaszkiewicz

Sygn. akt IV Pa-upr 74/17

UZASADNIENIE

Powódka G. W. w pozwie z dnia 21 września 2016r. wniosła o zasądzenie od pozwanej Szkoły Podstawowej nr (...) (...)w G. kwoty 9 268,51 zł tytułem odszkodowania za naruszenie zasady równego traktowania w zatrudnieniu poprzez nieuzasadnione zróżnicowanie przez pracodawcę sytuacji powódki poprzez niekorzystne ukształtowanie jej wynagrodzenia za pracę względem innych pracowników wykonujących pracę o jednakowej wartości. Domagała się również naprawienia szkody poniesionej w wyniku naruszenia przez pozwaną zasady równego traktowania w zatrudnienia i wyrównanie przez pozwaną różnicy w wynagrodzeniu wraz z odsetkami na łączną kwotę 731,49 zł. Wnosiła również o zasądzenie na jej rzecz kosztów procesu według norm przepisanych.

W piśmie procesowym z dnia 24 listopada 2016r. w związku z tym, iż pozwana od października 2016r. zrównała wynagrodzenie zasadnicze powódki do wysokości wynagrodzenia zasadniczego pozostałych pracowników zatrudnionych na takim samym stanowisku powódka zmodyfikowała powództwo i wniosła o zasądzenie na jej rzecz od pozwanego kwoty 3 700 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty tytułem odszkodowania za naruszenie zasady równego traktowania w zatrudnieniu na podstawie art.18 3d . W pozostałym zakresie cofnęła pozew wraz ze zrzeczeniem się roszczenia.

W uzasadnieniu roszczenia wskazywała generalnie, że zatrudniona jest w Szkole Podstawowej nr (...) w G. na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony w charakterze pomocy kuchennej. Analiza kształtowania się wysokości wynagrodzenia zasadniczego pracownic zatrudnionych w szkole na stanowisku pomocy kuchennej wykazała, iż powódka od dnia 1 lipca 2015 roku otrzymuje niższe wynagrodzenie względem pozostałych pracownic wykonujących tę samą pracę. Wobec powyższego przewodnicząca Zarządu (...) w pozwanej w szkole - E. B. - działając na mocy uprzedniego upoważnienia powódki, pisemnie wystąpiła do pozwanej z wnioskiem o podwyższenie wynagrodzenia zasadniczego powódki. W odpowiedzi na ten wniosek pozwana jednakże „nie widziała zasadności podwyższenia niniejszego wynagrodzenia”.

Inspektor Pracy w wyniku przeprowadzonej kontroli w pozwanej placówce stwierdził naruszenie w stosunku do powódki zasady równego traktowania w zatrudnieniu. Dalej powódka podniosła, że za naruszenie zasady równego traktowania w zatrudnieniu uważa się różnicowanie przez pracodawcę sytuacji pracownika w szczególności poprzez niekorzystne ukształtowanie wynagrodzenia za pracę, chyba że pracodawca udowodni iż kierował się obiektywnymi powodami, czego w ocenie powódki pozwany nie wykazał.

Pozwana Szkoła Podstawowa nr (...) (...)w G. w odpowiedzi na pozew wniosła o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powódki na rzecz pozwanej kosztów procesu.

Przyznała, że powódka zatrudniona jest w szkole jako pomoc kuchenna na podstawie umowy o pracę zawartej w 1986r. Wysokość jej wynagrodzenia ustalona została w dniu 01.07.2015 roku i wynosi 1 700 zł wynagrodzenia zasadniczego, 20% dodatku za staż pracy oraz 5% premii regulaminowej. Wynagrodzenie to w mieści się w granicach ustalonych rozporządzeniem Rady Ministrów dla pracowników samorządowych i stanowiska na jakim zatrudniona jest powódka.

Pozwana przyznała także, że podwyższając pracownikom obsługi wysokość wynagrodzenia w lipcu 2015 roku nieznacznie zróżnicowała ich wysokość. Wynagrodzenie wyższe o 50 zł w stosunku do wynagrodzenia powódki otrzymały pracownice, których zaangażowanie w wykonywanie powierzonych obowiązków dyrektor szkoły jako kierownik zakładu pracy, oceniła wyżej od pozostałych.

Wyrokiem z dnia 28 lutego 2017r. Sąd Rejonowy w Giżycku w sprawie IV P – upr 217/16 : zasądził od pozwanej na rzecz powódki kwotę 2 000 zł. wraz z odsetkami za opóźnienie od dnia 22.09.2016r do dnia zapłaty; W zakresie kwoty 6 300 zł. umorzył postępowanie; W pozostałym zakresie oddalił powództwo;

zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 1 765,88 zł. tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.; nie obciążył powódki kosztami zastępstwa procesowego w zakresie, w którym powództwo zostało oddalone oraz postępowanie umorzone;

nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 30 zł. tytułem opłaty sądowej, od uiszczenia której powódka była zwolniona.

Sąd Rejonowy ustalił, że powódka G. W. jest zatrudniona w pozwanej szkole od 20.10.1986r. na stanowisku pomocy kuchennej. Bezpośrednim przełożonym powódki w ostatnich latach była kucharka E. K., a na stanowisku pomocy kuchennej oprócz powódki zatrudnione są jeszcze dwie osoby. Szkoła Podstawowa nr (...) w G. od początku swojego istnienia jest największą placówką tego rodzaju w mieście. Ilość przygotowywanych i wydawanych uczniom dziennie obiadów w poszczególnych latach była różna, w 2014 roku wynosiła w przybliżeniu 400 obiadów. Zarówno czas pracy w kuchni jak i sposób jej wykonywania przez lata był taki sam. Również skład osobowy załogi kuchni nie zmieniał się. Wszystkie pracownice zatrudnione w kuchni były ze sobą zgrane, znały dobrze czynności jakie winny wykonać i na bieżąco następowało rozdzielenie poszczególnych czynności między pomocami kuchennymi. Każda z pomocy kuchennych wykonywała takie same czynności przy czym wykonywane one były rotacyjnie – jeżeli jednego dnia powódka np. zmywała naczynia, to drugiego dnia pomagała kucharce wydawać obiady lub je przygotować, a wtedy inna pracownica „stała na zmywaku”. Sąd ustalił również, że każda z pomocy kuchennych wykazywała się w pracy takim samym zaangażowaniem i taka sama także była jakość ich pracy.

Dalej sąd ustalił, że w 2014r. wynagrodzenie zasadnicze pomocy kuchennych było takie samo. Pomoce kuchenne otrzymywały również takie same kwoty nagród z okazji Dnia Nauczyciela. Od dnia 03.07.2014 roku powódka była nieobecna w pracy z uwagi na konieczność poddania się leczeniu operacyjnemu. Na zwolnieniu lekarskim była w związku z tym w okresie od 3 lipca 2014r. do 8 grudnia 2014r. Tak długi okres zwolnienia lekarskiego był wynikiem najpierw operacji, a potem zaleconej rehabilitacji poszpitalnej. O konieczności poddania się zabiegowi i o jego planowanej dacie powódka powiadomiła z wyprzedzeniem, w czerwcu 2014r. zarówno swoje koleżanki z kuchni jak i dyrektora szkoły K. B..

Przez dwa miesiące wakacji, lipiec i sierpień 2014r. dużej różnicy w pracy w kuchni nie było – trwały wakacje a wydawano jedynie kilkanaście obiadów dla dzieci z MOPS-u korzystających z półkolonii. Od września 2014r. w wydawaniu obiadów uczestniczyła również intendentka szkolna – B. C.. Obiady wydawane były w czasie dwóch dłuższych przerw. Żadnej innej pomocy pracownice kuchni w czasie nieobecności powódki nie otrzymały i radziły sobie same. W okresie nieobecności powódki w pracy pozostałe pomoce kuchenne musiały, siłą rzeczy, wziąć na siebie większy ciężar pracy, obowiązki pozostały te same a ilość osób do ich wykonania mniejsza o jedną osobę. Za te miesiące otrzymały od dyrektora szkoły podwójną premię. Powódka takiej premii w tym okresie nie otrzymała. W październiku 2014r., jeszcze w czasie nieobecności powódki, wszystkie pracownice kuchni, w tym również powódka, otrzymały nagrody z okazji Dnia Nauczyciela w tej samej wysokości.

W grudniu 2014r. powódka powróciła do pracy i do swoich obowiązków. Żadnych zastrzeżeń do jej pracy, ani wcześniej, ani później przełożeni nie zgłaszali, a jej praca oceniana była bardzo dobrze. Była wielokrotnie nagradzana za sumienną i dobrą pracę.

Na skutek wypadku w drodze z pracy do domu, jakiemu powódka uległa w dniu 10 kwietnia 2015r. (uraz nogi)w okresie od 13 kwietnia 2015r. do 13 maja 2015r. powódka korzystała ze zwolnienia lekarskiego.

Z dniem 1 lipca 2015r. pracownicy obsługi szkół podstawowych na terenie miasta G. - w tym pracownicy pozwanej szkoły – otrzymali podwyżki wynagrodzenia zasadniczego. Podwyżki te były wywalczone przez pracowników, trwały wcześniej negocjacje i rozmowy z organem prowadzącym, które ostatecznie zakończyły się wyasygnowaniem przez Miasto środków na podwyżki. Środki te miał rozdysponować dyrektor szkoły. W wyniku owej podwyżki dwóm pracownicom zatrudnionym na stanowisku pomocy kuchennej podwyższono wynagrodzenie o 50 zł więcej, niż powódce. Pozwana pragnęła w ten sposób docenić zwiększone zaangażowanie pomocy kuchennych w pracę w czasie gdy nieobecna w pracy była powódka, chodziło tu o okres od lipca 2014r. do grudnia 2014r. kiedy to powódka poddała się zabiegowi operacyjnemu a następnie rehabilitacji.

O sposobie rozdziału środków powódka dowiedziała się po powrocie z urlopu w sierpniu 2015r. Mocno to poruszyło powódkę, poczuła się niesłusznie pominięta i poniżona. Na zapytanie o przyczynę takiego zróżnicowania podwyżki usłyszała od K. B., że powódka nie pracuje tyle co pozostałe panie. Od tego czasu kondycja psychiczna powódki uległa pogorszeniu, czuła się gorsza, skrzywdzona, straciła radość z pracy, którą lubi. Stała się nadto bardziej zamknięta w sobie, przygaszona. Zmiany w zachowaniu powódki dostrzegały jej współpracownice, które po tym jak dowiedziały się o podwyżce, czuły dyskomfort z tego powodu, było im przykro.

Powódka następnie, na początku 2016r., zwróciła się o pomoc do organizacji związkowej w szkole, która w imieniu powódki, pismem z dnia 7 marca 2016r. zwróciła się do dyrektora szkoły o wyrównanie powódce wynagrodzenia zasadniczego i ustalenie go na wysokości 1750 zł począwszy od 1 marca 2016r. W odpowiedzi na to pismo, dyrektor szkoły stwierdziła, iż nie widzi zasadności podwyższenia powódce wynagrodzenia zasadniczego.

Na skutek interwencji związku zawodowego podjętej w PIP (...) w E., w dniach 24 i 25 sierpnia 2016r. przeprowadzona została kontrola w zakresie wysokości wynagrodzenia zasadniczego pracowników szkoły. W oparciu o poczynione w trakcie kontroli ustalenia – na podstawie rozmów z pracownikami – stwierdzono w piśmie skierowanym do związku zawodowego , że dyrektor szkoły nie przedstawiła obiektywnych kryteriów jakimi kierowała się różnicując stawki wynagrodzenia zasadniczego pracownic zatrudnionych na stanowisku pomocy kuchennych. W trakcie rozmowy z E. K. (kucharką) uzyskano wiedzę, że wszystkie pracownice zatrudnione w kuchni na stanowisku pomocy kuchennej mają jednakowy zakres obowiązków, wszystkie jednakowo podchodzą do swych obowiązków i jednakowo je wykonują. Wszystkie też mają jednakowy poziom wiedzy i umiejętności co do zajmowanego stanowiska pracy.

Podano w piśmie też, że skierowano do pracodawcy wniosek wystąpienia o przestrzeganie zakazu dyskryminacji przy kształtowaniu wynagrodzenia.

Kolejna podwyżka wynagrodzenia zasadniczego w pozwanej szkole miała miejsce w miesiącu październiku 2016r. i wówczas wynagrodzenie zasadnicze wszystkich pomocy kuchennych zostało zrównane.

Sąd I Instancji uwzględnił powództwo co do zasady.

Podkreślił, że gwarancja równości praw i równego traktowania zawarta jest w Konstytucji RP. Stosownie do art. 32 Konstytucji RP wszyscy są wobec prawa równi. Równość nie oznacza jednak identyczności czy jednakowego traktowania wszystkich. Wszystkie podmioty charakteryzujące się daną cechą istotną w równym stopniu mają być traktowane równo (jednakowo), a więc według jednakowej (takiej samej) miary, bez zróżnicowań, zarówno dyskryminacyjnych, jak i faworyzujących. "Równość oznacza także akceptację różnego traktowania przez prawo różnych podmiotów (adresatów norm prawnych), bo równe traktowanie przez prawo tych samych podmiotów pod pewnym względem oznacza z reguły różne traktowanie tych samych podmiotów pod innym względem" (orz. TK z 9.3.1988 r., U 7/87, OTK 1988, Nr 1, poz. 1; orz. TK z 24.10.1989 r., K 6/89, OTK 1989, Nr 1, poz. 7).

Zasada ta znajduje swoje rozwinięcie w art. 18 3a kp, zgodnie z którym pracownicy powinni być równo traktowani w zakresie nawiązania i rozwiązania stosunku pracy, warunków zatrudnienia, awansowania oraz dostępu do szkolenia w celu podnoszenia kwalifikacji zawodowych, w szczególności bez względu na płeć, wiek, niepełnosprawność, rasę, religię, narodowość, przekonania polityczne, przynależność związkową, pochodzenie etniczne, wyznanie, orientację seksualną, a także bez względu na zatrudnienie na czas określony lub nieokreślony albo w pełnym lub w niepełnym wymiarze czasu pracy.

Ponadto, w art. 18 3c kp mowa jest o tym, że pracownicy mają prawo do jednakowego wynagrodzenia za jednakową pracę lub za pracę o jednakowej wartości.

Pracami o jednakowej wartości są prace, których wykonywanie wymaga od pracowników porównywalnych kwalifikacji zawodowych, potwierdzonych dokumentami przewidzianymi w odrębnych przepisach lub praktyką i doświadczeniem zawodowym, a także porównywalnej odpowiedzialności i wysiłku.

Prace jednakowe z kolei to prace takie same pod względem rodzaju, kwalifikacji koniecznych do ich wykonywania, warunków, w jakich są świadczone, a także – ilości i jakości (por. wyr. SN 18.9.2008 r., II PK 27/08, OSNP 2010, Nr 3–4, poz. 41).

Omawiany przepis statuuje zatem zasadę jednakowego wynagradzania pracowników. Zasada ta jest kwalifikowaną postacią nierównego traktowania pracowników i oznacza nieusprawiedliwione obiektywnymi powodami gorsze (pod kątem płacowym) traktowanie pracownika ze względu na niezwiązane z wykonywaną pracą cechy lub właściwości dotyczące go osobiście i istotne ze społecznego punktu widzenia, a przykładowo wymienione w art. 18 3a § 1 KP.(tak komentarz do art. 18 3a kp pod red. Walczak 2017, wyd. 22 Bolesta).

Dlatego też w sporach, w których pracownik wywodzi swoje roszczenia z faktu naruszenia wobec niego zakazu dyskryminacji, spoczywa na nim obowiązek przytoczenia takich okoliczności faktycznych, które uprawdopodobnią nie tylko to, że jest lub był wynagradzany mniej korzystnie od innych pracowników wykonujących pracę jednakową lub jednakowej wartości (art. 18 3b § 1 w zw. z art. 18 3c § 1 pkt 2 KP), ale i to, że to zróżnicowanie spowodowane jest lub było niedozwoloną przyczyną (art. 18 3b § 1 pkt 2 w zw. z art. 18 3a § 1 KP).

Powyższe reguły – w ocenie Sądu Rejonowego, w odniesieniu do ustalonego w sprawie stanu faktycznego pozwoliły, zdaniem tego Sądu, na przyjęcie, iż powódka wykazała, iż zróżnicowanie jej wynagrodzenia zasadniczego w stosunku pozostałych pracowników kuchni zatrudnionych na stanowisku pomocy kuchennej obarczone było wadą naruszenia zasady równego traktowania w zakresie wynagradzania o jakiej mowa w art.18 3c kp.

Bezsprzecznie bowiem praca wykonywana przez powódkę na stanowisku pomocy kuchennej była pracą jednakową, a zatem identyczną, jak i pracą mającą jednakową wartość w porównaniu z pracą pozostałych pomocy kuchennych pracujących u pozwanego. Co do zasady tego faktu pozwany pracodawca nie negował. Wprawdzie w odpowiedzi na pozew pozwany pracodawca podnosił, iż zaangażowanie w pracę pozostałych pomocy kuchennych ocenione zostało wyżej, niż zaangażowanie powódki, to jednak w toku postępowania konsekwentnie prezentowane było stanowisko, iż ta ocena winna być rozumiana w taki sposób, iż z powodu nieobecności powódki w pracy pozostałe pomoce kuchenne musiały pracować więcej i ciężej, a dyrektor szkoły pragnęła takim zróżnicowaniem podwyżek owo zwiększenie obowiązków docenić. Nadto, dyrektor szkoły przyznawała, iż tak samo ocenia wszystkie pomoce kuchenne jeśli chodzi o ich wykonywanie pracy i wkładany w nią wysiłek oraz umiejętności. Mówiła też o tym kucharka E. K., bezpośrednia przełożona powódki. Potwierdzała, że wszystkie pomoce kuchenne, w tym powódka, wykonują pracę taką samą, z takim samym zaangażowaniem i w taki sam sposób, ich wkład w pracę jest również taki sam. Powódka w okresie gdy pracowała robiła to dobrze i nie było różnicy między jej pracą a pracą pozostałych pań - w żadnym obszarze tej pracy, tak jeśli chodzi o wartość pracy jak i jej rodzaj. Powódka otrzymywała nagrody za wykonywaną pracę, ich wysokość także była taka sama. Nagroda taka została powódce przyznana także czasie gdy nie była w pracy obecna, w październiku 2014r.

Pozwana nie wskazywała żadnego innego powodu, dla którego zdecydowała o przyznaniu powódce niższej podwyżki wynagrodzenia zasadniczego. Skoro tak, to Sąd przyjął, iż pozwany pracodawca zastosował nieobiektywne kryterium różnicowania owego wynagrodzenia, niezwiązane z wykonywaną pracą i właściwościami dotyczącymi powódki osobiście. Kryterium tym, można tak ująć, była nieobecność powódki w pracy w okresie od lipca do grudnia 2014r., przy czym ta nieobecność była wynikiem złego stanu zdrowia powódki i jego leczenia.

Należy w tym miejscu wyraźnie podkreślić, że każdy obywatel, pracujący czy też nie, ma prawo do opieki zdrowotnej, ma prawo do podjęcia leczenia. Z prawa tego powódka skorzystała, jak podnosiła, nie miała wyboru, gdyż stan jej zdrowia tego wymagał i wystawionego skierowania do szpitala nie mogła już zignorować. Pozwany nie kwestionował ani samego skierowania do szpitala ani zwolnienia lekarskiego. Nieobecność powódki w pracy była zatem jak najbardziej usprawiedliwiona. Taką nieobecnością była też nieobecność będąca następstwem wypadku w drodze z pracy jakiemu powódka uległa w dniu 10 kwietnia 2015r. Okoliczność ta była niejako niezależna od powódki i z pewnością nie mająca związku z jakością wykonywania przez powódkę pracy, z jej zaangażowaniem w pracę i wartością tej pracy.

Można w tej sytuacji przyjąć – w ocenie Sądu I instancji, podzielając zapatrywanie w tym zakresie strony powodowej, wobec otwartego katalogu cech wymienionych w art.18 3a kp, że pozwany dokonał nieracjonalnego zróżnicowania wynagrodzenia powódki z zastosowaniem dyskryminującego kryterium w postaci zdrowia powódki.

Odnosząc się natomiast do kwestii wysokości obniżenia wartości podwyżki w stosunku do powódki czyli kwoty 50 zł, Sąd zaznaczył, że nie dla wszystkich i nie zawsze kwota ta jest kwotą nieznaczną, czy nieistotną. Powódka podnosiła – a Sąd przyjął te twierdzenia za wiarygodne – że w jej sytuacji, gdy nie ma ona innych źródeł utrzymania, a stan jej zdrowia wymaga niemałych nakładów finansowych z uwagi na ceny leków czy zabiegów, każda kwota jest kwotą ważną. Wynagrodzenie powódki nie jest wysokie. Mąż powódki jest na emeryturze i także leczy się. Każdy zatem „zastrzyk” finansowy ma istotne znaczenie dla rodziny powódki.

Istotnym aspektem jest tu także aspekt emocjonalny. Powódka mocna przeżyła przedmiotową sytuację, odczuła ją jako osobistą porażkę i krzywdę. Mimo upływu ponad roku od tego czasu sytuację tę analizuje i przeżywa. Skutkiem tej sytuacji natomiast jest pogorszenie jej stanu emocjonalnego, powódka jest przygaszona a praca nie daje jej już tak dużej radości jak wcześniej.

Sąd Rejonowy podniósł, iż zgodnie z art.18 3d kp osoba, wobec której pracodawca naruszył zasadę równego traktowania w zatrudnieniu, ma prawo do odszkodowania w wysokości nie niższej niż minimalne wynagrodzenie za pracę, ustalane na podstawie odrębnych przepisów.

W zakresie wysokości zasądzonego odszkodowania Sąd zaznaczył, że działania pozwanej, skądinąd błędnie, nakierowane były na docenienie pracownic, które podołały zwiększonym obowiązkom w czasie nieobecności powódki. Chociaż cel słuszny – to jednak metoda błędna i chybiona. Pozwany mógł skorzystać przecież z dostępnych instrumentów, by ów cel osiągnąć – chociażby z możliwości większej premii czy nagrody dyrektora szkoły. Mając to jednak na uwadze, Sąd uznał, iż zasadnym będzie uwzględnienie żądania powódki w kwocie stanowiącej równowartość minimalnego wynagrodzenia za pracę.

Wobec cofnięcia roszczenia w zakresie kwoty 6300 zł., w tym zakresie postępowanie należało umorzyć.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art.98 § 1 kpc w zw. z § 2 pkt 3 w zw. z §9 ust.1 pkt 2 i §15 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych z dnia 22 października 2015 r. (Dz.U. z 2015 r. poz. 1804) - zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu oraz – a nadto w zakresie w którym powództwo oddalono i postępowanie umorzono w myśl art.102 kpc.

Wyrok ten został zaskarżony apelacją w zakresie jego pkt 1, 4 5 i 6 przez stronę pozwaną reprezentowaną przez profesjonalnego pełnomocnika.

Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił :

I.  naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 18 3a § 1 k.p., art. 18 3b § 1pkt 2 k.p. oraz art. 18 3d k.p. poprzez ich zastosowanie i przyjęcie, że pozwana dokonała nieracjonalnego zróżnicowania wynagrodzenia powódki za pracę, stosując przy tym dyskryminujące kryterium w postaci zdrowia powódki, podczas gdy nie znajduje to potwierdzenia w przyjętych przez sąd ustaleniach faktycznych, albowiem wynika z nich, że pracodawca, podwyższając dwóm pracownicom zatrudnionym na stanowisku pomocy kuchennej wynagrodzenie o kwotę 50 zł. więcej, niż powódce, kierował się wyłącznie chęcią docenienia trudu i zwiększonego zaangażowania w pracę tych dwóch pracownic – pomocy kuchennych – w czasie, gdy powódka była nieobecna w pracy, a zatem zastosowane kryterium nie było związane z cechą, bądź właściwościami powódki, wobec czego nie miało charakteru dyskryminującego,

II.  naruszenie przepisów postępowania, które mogło mieć wpływ na treść orzeczenia, tj. :

- art. 98 § 1 k.p.c. poprzez jego zastosowanie, a art. 100 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie, w sytuacji, gdy żądanie powódki zostało uwzględnione jedynie w części, a zatem podstawą rozstrzygnięcia o kosztach nie powinna być zasada odpowiedzialności za wynik proces, wyrażona w art. 98 § 1 k.p.c., lecz wzajemne zniesienie kosztów procesu, bądź ewentualnie ich stosunkowe rozdzielenie zgodnie z art. 100 k.p.c.,

- art. 102 k.p.c. poprzez jego zastosowanie w zakresie, w którym powództwo oddalono i postępowanie umorzono, w sytuacji, gdy w okolicznościach niniejszej sprawy brak było jakichkolwiek podstaw do zastosowania w/wym. przepisu.

Mając na uwadze powyższe zarzuty pozwany wniósł o zmianę wyroku w zaskarżonej części poprzez oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powódki na rzecz pozwanej zwrotu poniesionych przez nią kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego za postępowanie przed sądem I i II Instancji.

Sąd Okręgowy ustalił i zważył, co następuje :

Na wstępie należy wskazać, iż w świetle art. 505 13 k.p.c. jeżeli sąd drugiej instancji nie przeprowadził postępowania dowodowego, uzasadnienie wyroku powinno zawierać jedynie wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa.

Z kolei skarżący apelację może oprzeć na zarzutach naruszenia prawa materialnego przez błędną jego wykładnię lub niewłaściwe zastosowanie a także na naruszeniu prawa procesowego, jeżeli mogło mieć wpływ na wynik sprawy ( art. 505 9 § 2 k.p.c.).

Skarżący oparł zarzuty apelacyjne zarówno na przepisach prawa materialnego jak i prawa procesowego ( jedynie w zakresie naruszenia przepisu art. 98 k.p.c.), tyle że nie są one uzasadnione.

Trafnie Sąd I Instancji wskazał, iż zgodnie z art. 18 3a k.p. pracownicy powinni być równo traktowani w zakresie nawiązania i rozwiązania stosunku pracy, warunków zatrudnienia, awansowania oraz dostępu do szkolenia w celu podnoszenia kwalifikacji zawodowych, w szczególności bez względu na płeć, wiek, niepełnosprawność, rasę, religię, narodowość, przekonania polityczne, przynależność związkową, pochodzenie etniczne, wyznanie, orientację seksualną, a także bez względu na zatrudnienie na czas określony lub nieokreślony albo w pełnym lub w niepełnym wymiarze czasu pracy.

Ponadto, w art. 18 3c kp mowa jest o tym, że pracownicy mają prawo do jednakowego wynagrodzenia za jednakową pracę lub za pracę o jednakowej wartości.

Pracami o jednakowej wartości są prace, których wykonywanie wymaga od pracowników porównywalnych kwalifikacji zawodowych, potwierdzonych dokumentami przewidzianymi w odrębnych przepisach lub praktyką i doświadczeniem zawodowym, a także porównywalnej odpowiedzialności i wysiłku.

Prace jednakowe z kolei to prace takie same pod względem rodzaju, kwalifikacji koniecznych do ich wykonywania, warunków, w jakich są świadczone, a także – ilości i jakości (por. wyr. SN 18.9.2008 r., II PK 27/08, OSNP 2010, Nr 3–4, poz. 41).

Podkreślenia wymaga, iż to pracownik wskazujący na nierówne taktowanie ze względu na jakąś jego cechę, winien to wykazać w postępowaniu sądowym celem udowodnienia zgłoszonego roszczenia, wywiedzionego w związku z dyskryminacją. To znaczy, winien wykazać, że dopuszczono się w stosunku do niego aktu dyskryminacji, wskazać jej przyczynę oraz wykazać okoliczności potwierdzające nierówne traktowanie z powodu niedozwolonego kryterium.

W sprawie niniejszej - w ocenie Sądu Okręgowego powódka temu sprostała.

Co więcej, w ocenie Sądu odwoławczego sam pozwany to w istocie przyznał, wskazując, iż obniżył wynagrodzenie zasadnicze powódki w stosunku do pozostałych pracowników wykonujących tę samą pracę - z tej przyczyny, że powódka była nieobecna w pracy z powodu długotrwałej choroby, a wówczas inne pracownice miały zwiększony zakres zadań. Pozwana reprezentowana przez dyrektora wskazała wprost, że powódka nie pracowała tyle, co inne pracownice. A więc zastosowała przy ustalaniu wysokości wynagrodzenia zasadniczego powódki dyskryminujące kryterium w postaci zdrowia powódki – jak przyjął Sąd I instancji stosując skrót myślowy, a ściślej kryterium długotrwałej niezdolności do pracy z powodu choroby, co jest równoznaczne z okresową niepełnosprawnością w stopniu lekkim w okresie zwolnienia lekarskiego, a to kryterium jest wymienione art. 18 3a § 1 k.p. Ponadto przepis ten zawiera przecież otwarty katalog potencjalnych wyznaczników dyskryminacyjnych, skoro stanowi, iż równe traktowanie w zatrudnieniu oznacza niedyskryminowanie w jakikolwiek sposób bezpośrednio lub pośrednio z przyczyn wymienionych tym przepisem prawa, w szczególności ze względu na płeć, wiek, niepełnosprawność, rasę, religię, narodowość, przekonania polityczne, przynależność związkową, pochodzenie etniczne, wyznanie, orientację seksualną, zatrudnienie na czas określony lub nieokreślony albo w pełnym lub w niepełnym wymiarze czasu pracy ( art. 18 3a § 2 k.p.).

Podkreślenia dodatkowo wymaga, iż wynagrodzenie za pracę na tak niskim poziomie jaki miała powódka i grupa zawodowa pomocy kuchennych nie może być instrumentem do motywowania do pracy ( temu służą np. nagrody, premie) i w tym zakresie argumenty podnoszone w toku procesu przez stronę pozwaną są chybione. Nie można również „obciążać” powódki wadliwą organizacją pracy w pozwanej szkole – np. w tym zakresie, że podczas usprawiedliwionej nieobecności powódki, spowodowanej niezdolnością do pracy /niepełnosprawnością pozwany nie zatrudnił nikogo na zastępstwo. Poczynił tym samym oszczędności w zakresie funduszu wynagrodzeń, by następnie jeszcze obniżyć powódce wynagrodzenie zasadnicze za pracę w wieku przedemerytalnym, co jest również dyskryminacją z uwagi na wiek, tym, bardziej, że powódka uprzedziła zarówno dyrektora pozwanej szkoły jak i koleżanki w pracy o przewidywanym długotrwałym zwolnieniu lekarskim.

Sąd Okręgowy uznał zatem rozpoznając apelację pozwanego, iż nie są uzasadnione zarzuty apelacji – tj. zarzuty naruszenia prawa materialnego wskazane apelacją. Nie mogły ona zresztą wywrzeć zamierzonego skutku, skoro pozwany nie zarzucił jednocześnie naruszenia prawa procesowego ( np. art. 233 § 1 k.p.c.).

Sąd nie znalazł również podstaw do wkroczenia w kompetencję sądu orzekającego do zastosowania w sprawie art. 102 k.p.c. Specyfika i trudność w rozpoznawaniu spraw tego rodzaju, uprawnia sąd orzekający do innego, niż wynika to bezpośrednio z art. 98 § 1 k.p.c. rozdziału kosztów procesu, czyli do odstąpienia od zasady odpowiedzialności za wynik procesu Zważyć należy, iż powódka nie od początku była reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika, mogła więc uważać, iż jej roszczenie może być uzasadnione w kwocie wskazanej pierwotnie w pozwie. Ponadto to pozwana ostatecznie przyznała rację powódce, skoro bezpośrednio po wniesieniu we wrześniu 2016r. pozwu – od razu od października 2016r. zrównała wynagrodzenia zasadnicze pracowników w grupie zawodowej pomocy kuchennych. Taki więc rozdział kosztów procesu, jakiego dokonał sąd I instancji należy uznać za uprawniony, mimo że nie wynika on z generalnej zasady przewidzianej art. 98 k.p.c. Sąd Okręgowy nie znalazł zatem podstaw do zmiany orzeczenia o kosztach procesu za I instancję nie dopatrując się naruszenia przepisów prawa procesowego wskazanych apelacją.

Mając na uwadze powyższe z mocy art. 385 k.p.c. orzeczono jak pkt I wyroku, uznając apelację za niezasadną.

W pkt II - zważywszy na to, że stroną pozwaną jest placówka oświatowa – szkoła, sąd II instancji na podstawie art. 102 k.p.c. – aby nie obciążać tej placówki ponad miarę, co mogłoby się odbić ze szkodą dla dzieci jak i zatrudnionych w niej pracowników, nie obciążył pozwanej szkoły zwrotem kosztów procesu na rzecz powódki za instancję odwoławczą, mimo tego, że pozwana przegrała sprawę w tej instancji.

SSO Dorota Radaszkiewicz

.