Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII Ga 155/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 7 września 2017 r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VIII Wydział Gospodarczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Artur Fornal

po rozpoznaniu w dniu 7 września 2017 r. w Bydgoszczy

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa: P. Ś.

przeciwko : J. M.

o zapłatę

na skutek apelacji wniesionej przez powoda od wyroku Sądu Rejonowego w Bydgoszczy

z dnia 26 kwietnia 2017 r., sygn. akt VIII GC 1933/16 upr

oddala apelację.

Sygn. akt VIII Ga 155/17

UZASADNIENIE

Powód P. Ś. domagał się zasądzenia od pozwanego J. M. kwoty 6.918,75 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 31 maja 2016 r. do dnia zapłaty oraz kosztów procesu według norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwu powód wskazał, iż zawarł ze spółką (...) sp. z o.o. szereg umów sprzedaży, których przedmiotem było kruszywo. Powód wskazał, że zamówienie na poszczególne partie składał J. M., podając się za reprezentanta tej spółki. Powód wyjaśnił, że ostatnia umowa sprzedaży objęła 75 ton kruszywa łamanego, a zamówienie powodowi złożył osobiście pozwany J. M.. Kruszywo zostało wydane przez powoda, a w ślad za wykonaną umową sprzedaży powód wystawił fakturę VAT na dochodzoną pozwem kwotę na podmiot, który został podany przez pozwanego, tj. na spółkę (...) sp. z o.o. Następnie powód wskazał, że w toku dalszych rozmów pozwany oświadczył, że nie działa w imieniu ww. spółki i nie pełni także w niej żadnej funkcji reprezentacyjnej. Wobec tego oświadczenia powód wystosował do powyższej spółki żądanie potwierdzenia czynności rzekomego pełnomocnika pod rygorem uznania, że brak potwierdzenia oznaczać będzie, iż pozwany nie działał w imieniu spółki, a w swoim własnym. Wobec braku odpowiedzi powód wezwał do zapłaty żądanej kwoty pozwanego jednak bezskutecznie. Wyjaśnił przy tym, że żądanie pozwu oparte jest o obowiązek zapłaty ceny na podstawie zawartej z pozwanym umowy sprzedaży z dnia 21 listopada 2015 r. i wydania mu przedmiotu umowy, ewentualnie powyższy obowiązek zapłaty wynikać ma z dyspozycji art. 103 § 3 k.c., przy przyjęciu, że pozwany działał jako rzekomy pełnomocnik (...) -Grupa sp. z o.o., a co do zdziałanych przez niego czynności (zawarcie umowy sprzedaży i wydanie mu kruszywa) nie zaszło skuteczne potwierdzenie jego umocowania ze strony zarządu ww. spółki.

Wyrokiem zaocznym z dnia 7 grudnia 2016 r. Sąd Rejonowy w Bydgoszczy orzekł zgodnie z żądaniem pozwu.

Sprzeciw od powyższego wyroku wniósł pozwany domagając się oddalenia powództwa oraz zasądzenia kosztów według norm przepisanych.

W ocenie pozwanego powód nie wezwał skutecznie (...) -Grupa sp. z o.o. do potwierdzenia czynności dokonanej przez niego w imieniu tej spółki, w okresie bowiem, kiedy powód kierował wezwania, spółka nie miała zarządu, ani też prokurenta. Nadto terminu zakreślonego wówczas ww. spółce przez powoda (5 dni) nie sposób uznać za odpowiedni w rozumieniu art. 103 § 2 k.c., a samo wezwanie należy uznać za złożone z naruszeniem art. 5 k.c. Pozwany podniósł również, że był i jest pracownikiem wymienionej spółki - zatrudnionym na stanowisku kierownika zakładu. Pozwany posiadał stosowane umocowanie do działania w imieniu ww. spółki, o czym powód wiedziała, a z którym pozwany jako pracownik (...) -Grupa sp. z o.o. utrzymywał intensywne kontakty i wielokrotnie dokonywał zakupów kruszywa.

Wyrokiem z dnia 26 kwietnia 2017 r. Sąd Rejonowy w Bydgoszczy uchylił wyrok zaoczny z dnia 7 grudnia 2016 r. i oddalił powództwo, zasądzając ponadto od powoda na rzecz pozwanego koszty procesu w kwocie 2.650 zł.

Sąd pierwszej instancji ustalił, że powód - prowadzący działalność gospodarczą pod firmą Przedsiębiorstwo Handlowo-Usługowe (...) zawarł szereg umów sprzedaży ze spółką (...) sp. z o.o., w imieniu której występował pozwany J. M.. Pozwany działający jako pełnomocnik ww. spółki zamówił następnie u powoda towar w postaci 75 ton kruszywa łamanego. Powód w dniu 28 grudnia 2015 r. wystawił spółce (...) sp. z o.o. fakturę VAT nr (...) na kwotę 6.918,75 zł tytułem dostarczonego towaru, z terminem zapłaty wyznaczonym na dzień 11 stycznia 2016 r. Towar został odebrany przez spółkę. Powód pismem z dnia 23 lutego 2016 r. wzywał następnie ww. spółkę do zapłaty należności wynikającej z tej faktury VAT.

Pismem z dnia 24 marca 2016 r. powód wezwał zarząd (...) -Grupa sp. z o.o. do potwierdzenia, iż czynności rzekomego pełnomocnika J. M. zdziałane przez niego w dniu 20/21 listopada 2015 r. polegające na zawarciu umowy sprzedaży kruszywa stwierdzonej fakturą VAT nr (...) z dnia 28 grudnia 2015 r. były w sposób ważny podjęte w imieniu i ze skutkiem dla tej spółki. Następnie – pismem z dnia 18 maja 2016 r. – powód wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 6.918,75 zł tytułem zawartej umowy sprzedaży.

Sąd Rejonowy dokonał powyższych ustaleń faktycznych na podstawie uznanych za wiarygodne dokumentów prywatnych, a także zeznań stron. Stosownie do art. 217 § 3 k.p.c. a contrario Sąd pierwszej instancji pominął dowód z dokumentów przedłożonych na rozprawie w dniu 12 kwietnia 2017 roku, albowiem okoliczności sporne w sprawie zostały już, zdaniem tego Sądu, dostatecznie wyjaśnione.

Sąd pierwszej instancji zważył, że poza sporem pozostawał fakt zawarcia umowy na podstawie, której powód sprzedał towar w postaci 75 ton kruszywa. Spór sprowadzał się natomiast do ustalenia stron tejże umowy i tym samym oceny legitymacji biernej pozwanego. Sąd Rejonowy zważył, iż posiadanie przez stronę zdolności sądowej i procesowej daje jej uprawnienie do bycia stroną w postępowaniu sądowym. Zdolności te, oceniane z punktu widzenia przepisów procesowych, pozwalają na stwierdzenie, że z ich udziałem może być prowadzone ważne postępowanie sądowe. Jednocześnie Sąd ten podzielił wyrażony w orzecznictwie pogląd, iż brak legitymacji procesowej po stronie pozwanej prowadzi do oddalenia powództwa.

Na gruncie niniejszej sprawy Sąd pierwszej instancji uznał, iż pozwany nie był stroną umowy, na którą powołuje się powód. W ocenie tego Sądu zebrany w sprawie materiał dowodowy wskazuje, iż zawierane między powodem a (...) -Grupa sp. z o.o. umowy powtarzały się, a pozwany przez cały okres trwania stosunków handlowych między tymi stronami dokonywał zamówień i występował jako pełnomocnik ww. spółki w relacjach z powodem. Czynność prawna dokonana przez przedstawiciela w granicach umocowania pociąga za sobą skutki bezpośrednio dla reprezentowanego (art. 95 k.c.).

Podkreślił również Sąd Rejonowy, że do momentu pojawienia się kłopotów z odzyskaniem należności objętej pozwem powód nie kwestionował umocowania pozwanego jako pełnomocnika ww. spółki, a każdorazowo faktury VAT wystawiał na spółkę, łącznie z fakturą dotyczącą spornego kontraktu. W ocenie Sądu pierwszej instancji nie budziło wątpliwości, że pozwany działał jako przedstawiciel (...) -Grupa sp. z o.o. składając również sporne zamówienie. Tym samym zawarta umowa sprzedaży pociągała za sobą skutki bezpośrednio dla reprezentowanego podmiotu. Zdaniem Sądu Rejonowego nie było podstaw do uznania, że pozwany działał bez umocowania ww. spółki, a jego działanie wymagało potwierdzenia dla skuteczności tejże umowy. W przypadku pozwanego nie było więc podstaw, w ocenie tego Sądu, aby uznawać, że działał on jako falsus procurator, zbędne było więc potwierdzenie tych czynności przez spółkę, w imieniu której występował pozwany.

W konsekwencji Sąd Rejonowy uznał, że pozwany nie jest zobowiązany do zapłaty należności objętej pozwem i na podstawie art. 347 k.p.c. uchylił zaskarżony wyrok zaoczny, a także oddalił powództwo. O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 98 i 99 k.p.c., stosując zasadę odpowiedzialności za jego wynik.

Apelację od powyższego wyroku wniósł powód zaskarżając ww. rozstrzygnięcie w całości i zarzucając mu :

I.  naruszenie prawa procesowego, tj. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez pominięcie w ustaleniach faktycznych następujących okoliczności wynikających ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, w szczególności z zeznań stron tj. :

a)  tego, że od 8 lipca 2015 r. (...) -Grupa sp. z o.o. nie miała w sposób ważny ustanowionego zarządu na skutek powołania w jego skład jedynego członka w osobie K. K., który z przyczyn przeszkód opisanych w art. 18 § 2 k.s.h., nie mógł od samego początku pełnić funkcji członka zarządu ww. spółki, która to okoliczność została przyznana przez pozwanego, a konsekwencją czego powinno być ustalenie przez Sąd, że pozwany nie mógł zostać w sposób ważny ustanowiony pełnomocnikiem zarządu spółki do zawarcia przedmiotowej umowy sprzedaży w dniu 21 listopada 2015 r.,

b)  tego, że ww. spółka w miesiącu lutym 2016 r. – z wezwania Sądu rejestrowego do uzupełnienia braku zdolności sądowej poprzez wskazanie nowego zarządu – dowiedziała się o tym, że jej zarząd w osobie K. K. został ustanowiony w sposób wadliwy, co potwierdziło wątpliwości powoda co do umocowania pozwanego jako pełnomocnika spółki i uprawniało go do podjęcia starań celem potwierdzenia umocowania pozwanego, a brak takiego potwierdzenia musiał skutkować zastosowaniem art. 103 § 3 k.c., na którym to powód m.in. oparł żądanie pozwu,

c)  tego, że pozwany nigdy nie okazał powodowi jakiegokolwiek pisemnego pełnomocnictwa do zawarcia przedmiotowej umowy w imieniu ww. spółki,

d)  jak również, że w toku rozmowy telefonicznej z powodem pozwany zaprzeczył, iż reprezentował zarząd ww. spółki przy zawieraniu przedmiotowej umowy sprzedaży,

e)  tego, że to pozwany wskazał powodowi, iż faktura VAT dokumentująca sprzedaż kruszywa ze spornej umowy ma zostać wystawiona na spółkę (...) sp. z o.o., co oznacza, że w momencie zawierania ww. umowy nie było przesądzone, że stroną kupującą jest spółka, a strony tak przyjęły w sposób dorozumiany w momencie takiego wskazania,

f)  tego, że zapłaty ceny tytułem wszystkich poprzednio zawartych umów sprzedaży kruszywa zawsze były dokonywane w gotówce przez pozwanego, w zasadzie nie było więc żadnego innego „zewnętrznego” przejawu woli zawarcia danej umowy wyrażonej przez zarząd spółki, np. w postaci przelewu z rachunku bankowego, do którego pozwany nie miał dostępu,

II.  naruszenie prawa procesowego, tj. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez sprzeczność poczynionych ustaleń z zebranym materiałem dowodowym polegającą na ustaleniu, że:

a)  pozwany działający jako pełnomocnik (...) -Grupa sp. z o.o. zamówił u powoda towar w postaci 75 ton kruszywa łamanego w sytuacji, gdy z zebranego w sprawie materiału dowodowego wynika, że pozwany w momencie zawierania umowy sprzedaży z powodem w listopadzie 2015 r. nie mógł być skutecznie ustanowionym pełnomocnikiem zarządu ww. spółki, gdyż w tym czasie nie miała ona w sposób ważny ustanowionego zarządu, zatem Sąd pierwszej instancji błędnie przyjął, że pozwany zawarł ważną (nie będącą czynnością niezupełną) umowę sprzedaży w imieniu ww. spółki, która nie wymagała potwierdzenia przez jej zarząd, o co powód miał prawo wystąpić,

b)  towar został odebrany przez ww. spółkę, w sytuacji, gdy z zebranego w sprawie materiału dowodowego wynika, że spółka nie miała ważnie ustanowionego zarządu, więc nie mogła być należycie reprezentowana i nie mogła w konsekwencji w sposób skuteczny dokonywać czynności prawnych, a w odniesieniu do poprzednio zawartych umów sprzedaży całością jej spraw „zarządzał” pozwany (to on zamawiał towar, umawiał transport, przyjeżdżał do powoda i płacił gotówką),

III.  naruszenie prawa procesowego, tj. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez wzięcie pod rozwagę okoliczności faktycznej, która nie została przez Sąd pierwszej instancji ustalona w ramach przyjętego stanu faktycznego, na którym oparł swojego orzeczenie, tj. tego, że do momentu pojawienia się „kłopotów” z odzyskaniem należności objętej pozwem powód też nie kwestionował jego umocowania, a każdorazowo faktury VAT wystawiał na spółkę. Tym samym Sąd pierwszej instancji przypisał powodowi w wytoczeniu powództwa przeciwko pozwanemu motywację tego rodzaju, jakoby wobec niewypłacalności spółki chciał on „pójść na skróty” i skierować swoje roszczenie do osoby trzeciej (pozwanego), aby uzyskać zaspokojenie. Bez względu na to, jaka motywacja przyświecała powodowi, Sąd ten nie powinien przytaczać w rozważaniach okoliczności, których nie ustalił w ramach przedstawionego przez siebie stanu faktycznego, gdyż uniemożliwia to ocenę kryteriów oceny dowodów, którymi kierował się Sąd,

IV.  naruszenie prawa procesowego, tj. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie swobodnej oceny dowodów polegającej na tym, że Sąd uznał, że pozwany działał jako przedstawiciel (...) -Grupa sp. z o.o. składając również sporne zamówienie, co pozostaje w sprzeczności z okolicznościami, które wynikają z zebranego w sprawie materiału dowodowego, a w szczególności, iż : zapłata ceny tytułem poprzednio zawartych umów sprzedaży była dokonywana jedynie gotówką, a nie przelewem z rachunku bankowego (zatem to pozwany płacił, nie było tutaj żadnych czynności zarządu spółki), powód nie wiedział, dokąd trafiało kupowane przez pozwanego kruszywo , powodowi wskazywano na kogo ma wystawić fakturę VAT tytułem spornej umowy sprzedaży, nie było żadnego zewnętrznego przejawu działania spółki- to pozwany podawał się za jej pełnomocnika i to on podejmował istotne czynności dla zawarcia i wykonania spornej umowy sprzedaży oraz poprzednich umów sprzedaży. Zakwestionowany wniosek Sądu sprzeczny jest z zasadami doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania, bo wątpliwości co do umocowania i jego zakresu winno się oceniać z punktu widzenia osoby, która dokonuje czynności z pełnomocnikiem, a nie samego pełnomocnika. To, że pozwany nie miał wątpliwości, kogo reprezentuje, nie ma znaczenia dla istnienia podstaw do wystąpienia z żądaniem potwierdzenia czynności zdziałanej przez pełnomocnika, z powodu wątpliwości strony przeciwnej (art. 103 § 1 i 2 k.c.),

V.  naruszenie prawa materialnego w postaci niezastosowania art. 103 § 3 k.c. na skutek błędnej wykładni art. 103 § 1 i 2 k.c. gdyż powyższa ocena wyników postępowania dowodowego, w świetle wskazanych wyżej naruszeń prawa procesowego nie może stanowić właściwej podstawy dla zastosowania prawa materialnego.

Wskazując na powyższe powód domagał się zmiany zaskarżonego wyroku przez uwzględnienie powództwa w całości, ewentualnie uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania, a ponadto zasądzenia na rzecz powoda kosztów postępowania w obu instancjach.

W uzasadnieniu apelacji powód podniósł, że Sąd pierwszej instancji przekroczył swobodną ocenę dowodów przez dobór takich ustaleń, z pominięciem innych, które uniemożliwiły powodowi zbudowanie podstawy faktycznej powództwa i wykazanie jego zasadności. Na tej podstawie Sąd ten błędnie wywiódł brak legitymacji procesowej biernej pozwanego. Tymczasem w oparciu o zebrany materiał dowodowy należało dokonać ustaleń faktycznych w znacznie szerszym zakresie - przez pryzmat faktów przytoczonych w pozwie. W świetle powyższego powinno dojść do przyjęcia, że pozwany działał bez umocowania, powód zaś, realizując przysługujące mu prawo podmiotowe, mógł się zwrócić do ww. spółki o potwierdzenie czynności zdziałanej przez pozwanego – do tego czasu zawarta umowa sprzedaży była czynnością prawną kulejącą. Jako że potwierdzenie tak zawartej umowy sprzedaży nie nastąpiło – ani wówczas, ani później kiedy pozwany stał się członkiem zarządu ww. spółki – pozwany winien zwrócić to co uzyskał (równowartość sprzedanego kruszywa) i naprawić wyrządzoną powodowi szkodę (fakt nieuzyskania zapłaty). W ocenie skarżącego nawet ustalenie, że pełnomocnictwo zostało pozwanemu udzielone w sposób dorozumiany, przy jednoczesnym pominięciu kwestii ważności tego pełnomocnictwa – wobec obrony pozwanego ukierunkowanej na wykazanie nieważności powołania zarządu od dnia 8 lipca 2015 r. (celem ubezskutecznienia wezwania do potwierdzenia czynności) – to i tak nie mogło to zamykać drogi powodowi do żądania od spółki takiego potwierdzenia. Tym samym Sąd pierwszej instancji bezpodstawnie nie zastosował w sprawie art. 103 § 3 k.c., z którego wynikała zakwestionowana przez ten Sąd legitymacja bierna pozwanego. Skarżący zwrócił ponadto uwagę, że gdyby o zapłatę ceny sprzedaży pozwał spółkę, z łatwością mogłaby ona uzyskać wyrok oddalający powództwo powołując się na brak zarządu, wobec braku potwierdzenia czynności swojego rzekomego pełnomocnika – pozwanego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja powoda nie zasługiwała na uwzględnienie.

W ocenie Sądu Okręgowego, rozpoznającego niniejszą sprawę w postępowaniu uproszczonym (art. 505 1 pkt 1 w zw. z art. 505 9 – 505 13 k.p.c.), podniesione w apelacji zarzuty nie są uzasadnione, a w konsekwencji nie mogą stanowić podstawy do zmiany zaskarżonego wyroku. Zdaniem Sądu drugiej instancji na gruncie niniejszej sprawy nie było uzasadnione przesądzenie przez Sąd Rejonowy, że pozwany zawierając przedmiotową umowę sprzedaży w imieniu spółki (...) sp. z o.o. nie działał jako falsus procurator (a tym samym, że zbędne byłoby potwierdzenie przez spółkę tej czynności), jednakże w ostatecznym rezultacie orzeczenie tego Sądu należy ocenić jako prawidłowe.

W pierwszej kolejności należy wskazać, że bezpodstawne są zarzuty naruszenia w niniejszej sprawie art. 233 § 1 k.p.c. Należy podkreślić, że kwestionowanie dokonanej przez Sąd oceny dowodów nie może polegać jedynie na zaprezentowaniu własnych, zadowalających dla skarżącego, ustaleń stanu faktycznego, dokonanych na podstawie własnej, korzystnej oceny materiału dowodowego (zob. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 10 stycznia 2002 r., II CKN 572/99, LEX nr 53136). Jeśli bowiem tylko z materiału dowodowego sąd meriti wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena taka nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby nawet w równym stopniu, na podstawie tego materiału dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko wówczas, gdy brak jest logiki w wysnuwaniu wniosków ze zgromadzonego materiału dowodowego lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza reguły logiki formalnej albo wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona (zob. m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2002 r., II CKN 817/00, LEX nr 56906).

Zdaniem Sądu Okręgowego nie można w żadnym razie uznać, aby ocena dowodów dokonana w niniejszym postępowaniu przez Sąd pierwszej instancji wykraczała poza powyższe ramy. W konsekwencji uzasadnienie Sądu drugiej instancji ograniczać się musi jedynie do wyjaśnienia podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem właściwych przepisów (art. 505 13 § 2 k.p.c.).

Wskazać trzeba, że przedmiotem żądania pozwu była zapłaty ceny na podstawie zawartej z pozwanym umowy sprzedaży z dnia 21 listopada 2015 r. i wydaniu mu przedmiotu umowy – 75 ton kruszywa. Obowiązek zapłaty przez pozwanego ww. ceny miałby ewentualnie, w ocenie powoda, wynikać z dyspozycji wynikającej z art. 103 § 3 k.c., przy założeniu, że pozwany działał jako rzekomy pełnomocnik (...) -Grupa sp. z o.o., a co do zdziałanych przez niego czynności (zawarcie umowy sprzedaży kruszywa, wydanie przedmiotu umowy) nie doszło do skutecznego potwierdzenia jego umocowania ze strony zarządu tej spółki ( zob. uzasadnienie pozwu - k. 5 akt sprawy). W ocenie Sądu odwoławczego tak zakreślone przez powoda okoliczności faktyczne mające uzasadniać jego żądanie przesądzać muszą o tym, że ostatecznie rozpoznaniu podlegała sprawa roszczenia „wynikającego z umowy” w rozumieniu art. 505 1 pkt 1 k.p.c., tj. o zapłatę ceny sprzedaży.

W myśl art. 535 § 1 k.c. przez umowę sprzedaży sprzedawca zobowiązuje się przenieść na kupującego własność rzeczy i wydać mu rzecz, a kupujący zobowiązuje się rzecz odebrać i zapłacić sprzedawcy cenę. Tym samym obowiązek zapłaty ceny podlegać może ocenie wyłącznie w ramach stosunku prawnego nawiązanego pomiędzy stronami umowy sprzedaży (tj. pomiędzy sprzedawcą a kupującym). Dodać trzeba, iż ustalenie w toku procesu, że jego strony nie są w rzeczywistości stronami spornego stosunku prawnego, prowadzić musi do stwierdzenia braku legitymacji procesowej. Konsekwencją tego musi być natomiast oddalenie powództwa (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 kwietnia 2004 r., I CK 628/03, LEX nr 500174).

W tym kontekście trzeba zauważyć, że powód uzasadniając w pozwie ewentualny obowiązek „zapłaty ceny” przez pozwanego treścią przepisu art. 103 § 3 k.c. powołał się jedynie na fakt braku potwierdzenia przez mocodawcę (spółkę) czynności zdziałanych przez pozwanego jako rzekomego pełnomocnika ( zob. k. 5 akt sprawy), wskazując wcześniej, że żądał od zarządu spółki (...) -Grupa sp. z o.o. potwierdzenia tych czynności pod rygorem uznania, iż pozwany J. M. nie działał w imieniu spółki, a swoim własnym ( k. 4 akt sprawy). Nie sposób w związku z tym nie zauważyć, że w myśl art. 103 § 3 k.c. w braku potwierdzenia ten kto zawarł umowę w cudzym imieniu, obowiązany jest do zwrotu tego, co otrzymał od drugiej strony w wykonaniu umowy, oraz do naprawienia szkody, którą druga strona poniosła przez to, że zawarła umowę nie wiedząc o braku umocowania lub o przekroczeniu jego zakresu.

Wbrew stanowisku powoda dyspozycja ww. przepisu nie może w braku potwierdzenia, niejako „automatycznie”, doprowadzić do przypisania osobie dokonującej czynności bez umocowania (rzekomemu pełnomocnikowi) statusu podmiotu odpowiedzialnego względem drugiej strony za spełnienie umówionego świadczenia. Przepis art. 103 § 3 k.c. statuuje natomiast odpowiedzialność takiej osoby dwojakiego rodzaju – o zupełnie innym charakterze. W razie braku potwierdzenia wadliwej czynności przez mocodawcę – a więc gdy czynność dotknięta dotąd sankcją bezskuteczności zawieszonej stanie się definitywnie nieważna (zob. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 7 listopada 1997 r., II CKN 431/97, OSNC 1998, nr 6, poz. 94) – drugiej stronie tej umowy przysługiwać może przeciwko rzekomemu pełnomocnikowi zarówno roszczenie o zwrot otrzymanej przez niego korzyści, jak i roszczenie odszkodowawcze.

W przypadku pierwszego z wymienionych roszczeń w doktrynie, a także w orzecznictwie dominuje pogląd, że przepis art. 103 § 3 k.c. nie stanowi samodzielnej podstawy obowiązku zwrotu, lecz należy do niego stosować przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu (art. 405 k.c. i nast.). Nieważność umowy, spowodowana odmową jej potwierdzenia, oznacza bowiem upadek podstawy prawnej świadczenia co też świadczenie spełnione w wykonaniu tej umowy uczyni nienależnym (zob. m.in. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 7 października 2010 r., IV CSK 95/10, LEX nr 898261). Stosownie do art. 410 § 1 k.c. w zw. z art. 405 k.c. nienależny charakter takiego świadczenia ( condictio sine causa) uzasadniałby przede wszystkim zwrot spełnionego świadczenia w naturze – uprawniony mógłby się zatem w pierwszej kolejności domagać zwrotu wydanych rzeczy, a dopiero gdyby twierdził, a następnie wykazał, że zwrot taki nie jest już możliwy ocenie mogłoby podlegać żądanie zasądzenia ich równowartości.

Z kolei uregulowana w art. 103 § 3 k.c. odpowiedzialność odszkodowawcza rzekomego pełnomocnika ogranicza się co do zasady do tzw. ujemnego interesu umownego, tj. uszczerbku majątkowego poniesionego przez to, że uprawniony podjął działania zmierzające do zawarcia umowy, która ostatecznie nie została skutecznie zawarta (w odróżnieniu od tzw. „dodatniego interesu umownego”, tj. hipotetycznego stanu majątkowego gdyby umowa została zrealizowana). W przypadku natomiast gdy działanie fałszywego pełnomocnika było przez niego zawinione uzasadnione może być dochodzenie roszczeń odszkodowawczych nawet w szerszym zakresie – na podstawie art. 415 k.c. (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 marca 2010 r., V CSK 319/09, OSNC-ZD 2010, nr 4, poz. 107).

Mając na uwadze poczynione wyżej uwagi stwierdzić trzeba, że pomimo literalnego powołania w uzasadnieniu pozwu regulacji art. 103 § 3 k.c. żadne z mogących wynikać z tego przepisu roszczeń w istocie rzeczy nie było przedmiotem żądania w niniejszej sprawie. Dochodzone przez powoda roszczenie było natomiast roszczeniem o zapłatę ceny sprzedaży (która należna miała być od pozwanego jako kupującego, ewentualnie rzekomego pełnomocnika - przy braku potwierdzenia jego czynności przez stronę). Roszczenie powyższe wynikało zatem niewątpliwie z umowy, co biorąc pod uwagę wartość przedmiotu sporu uzasadniało dochodzenie go przez powoda w postępowaniu uproszczonym (art. 505 1 pkt 1 k.p.c.), w myśl zaś art. 505 3 § 1 k.p.c. w postępowaniu takim jednym pozwem można dochodzić tylko jednego roszczenia.

Dopiero w uzasadnieniu apelacji powód odwołując się ponownie do treści art. 103 § 3 k.c. powołał się na okoliczności mające uzasadniać roszczenie o zwrot tego co pozwany uzyskał (równowartość sprzedanego kruszywa), a także naprawienie przez niego szkody spowodowanej faktem nieuzyskania zapłaty ( zob. k. 109 akt sprawy). W ocenie Sądu odwoławczego taką zmianę powództwa w zakresie jego podstawy faktycznej należałoby jednak uznać za niedopuszczalną w postępowaniu uproszczonym (art. 505 4 § 1 k.p.c.).

Na tym tle trzeba wskazać, że zgodnie z art. 321 § 1 k.p.c. sąd nie może wyrokować co do przedmiotu, który nie był objęty żądaniem. Przepis ten pozostaje w ścisłym związku z art. 187 § 1 k.p.c., który wskazuje, że pozew powinien zawierać dokładnie określone żądanie, a także przytoczenie okoliczności faktycznych uzasadniających żądanie. Niedopuszczalne jest więc wydanie rozstrzygnięcia na innej podstawie faktycznej niż wskazana w pozwie, zasadą jest natomiast, że sąd nie jest związany podaną przez powoda oceną prawną powołanych faktów (zob. m.in. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 22 marca 2012 r., IV CSK 345/11, LEX nr 1168552).

W ocenie Sądu Okręgowego, Sąd Rejonowy doszedł do prawidłowego przekonania, że w sprawie mamy do czynienia z brakiem legitymacji biernej.

Przypomnieć należy, że o istnieniu czy też braku legitymacji procesowej decyduje prawo materialne związane z konkretną sytuacją będącą przedmiotem sporu między stronami. Strona ma legitymację procesową wówczas, gdy na podstawie przepisów prawa materialnego jest uprawniona do występowania w określonym procesie cywilnym w charakterze powoda lub pozwanego, to jest gdy z wiążącego strony procesu stosunku prawnego wynika zarówno uprawnienie powoda do zgłoszenia konkretnego żądania, jak również obowiązek pozwanego do jego spełnienia. Legitymacja procesowa stanowi przesłankę materialnoprawną, sąd dokonuje oceny jej istnienia w chwili orzekania co do istoty sprawy (wyrokowania), a brak legitymacji procesowej – czynnej bądź biernej – prowadzi do oddalenia powództwa.

W ocenie Sądu drugiej instancji, zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie pozwala na wyprowadzenie wniosku o istnieniu stosunku zobowiązaniowego pomiędzy powodem i pozwanym. Prawidłowo zatem Sąd Rejonowy przyjął, że pozwany nie był stroną umowy sprzedaży, z której powód wywodził swoje roszczenie.

Z analizy zeznań samego powoda wynika, że to powód i spółka (...) sp. z o.o. pozostawali w stałych kontaktach gospodarczych, których przedmiotem były zamówienia na kruszywo. Powód podał, że w przeszłości faktury były wystawiane na spółkę, a nie na pozwanego. Taka sama sytuacja miała miejsce w zakresie przedmiotowego zamówienia – w spornej fakturze nr (...) z dnia 28 grudnia 2015 r. jako nabywca wskazana została spółka (...) sp. z o.o., a nie J. M. ( zob. k. 13 akt sprawy). Także w załączonych do pozwu dokumentach WZ jako odbiorca wskazana została ww. spółka ( k. 12). Wreszcie, wezwanie do zapłaty z dnia 23 lutego 2016 r., powód skierował również do tej spółki ( k. 16).

Pozwany podał natomiast, że to ww. spółka współpracowała z powodem, zamawiając kruszywo na potrzeby związane z realizowaną przez ten podmiot inwestycją. Pozwany podkreślił, że deklaracje na kruszywo wystawiane były na spółkę – jako wykonawcę, o czym powód wiedział. Pozwany wyraźnie zaprzeczył, aby zamawiał sporne kruszywo we własnym imieniu, stwierdzając wprost, że „kruszywo, którego dotyczy faktura nie było mi potrzebne”. Pozwany podał przy tym, że nie jest osobą fizyczną prowadzącą działalność gospodarczą, a w zarządzie spółki (...) zasiadał poprzednio jego ojciec. Podał, że był i jest obecnie pracownikiem ww. spółki, a występował w jej imieniu także przed lipcem 2015 r., kiedy to miały być podjęte starania o dokonanie zmiany zarządu ( zob. k. 85 – 86; czas nagrania 00:27:29 – 00:46:25).

W ocenie Sądu Okręgowego zbędne było natomiast wyrażenie przez Sąd pierwszej instancji w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku stanowczego poglądu na temat tego, że pozwany nie działał jako tzw. falsus procurator, a jego czynności nie wymagały potwierdzenia ze strony mocodawcy, tj. (...) -Grupa sp. z o.o. Przesądzanie powyższej kwestii było w niniejszej sprawie bezprzedmiotowe, skoro – jak prawidłowo przyjął Sąd pierwszej instancji – pozwany nie będąc stroną tego stosunku nie posiada w tym procesie legitymacji procesowej biernej. Skierowane przeciwko niemu powództwo o zapłatę ceny musiałoby zatem podlegać oddaleniu niezależnie od tego czy umowa sprzedaży pomiędzy powodem (jako sprzedającym), a (...) sp. o.o. (jako kupującym) została zawarta w sposób ważny, czy też była ona dotknięta sankcją bezskuteczności zawieszonej (art. 103 § 1 k.c.).

Mając powyższe okoliczności na względzie, Sąd Okręgowy oddalił apelację na podstawie art. 385 k.p.c. w zw. z art. 505 12 § 3 k.c.