Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt X GC 597/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 14 września 2017 r.

Sąd Rejonowy Szczecin-Centrum w Szczecinie X Wydział Gospodarczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSR Joanna Stelmasik

Protokolant:

Sekretarz sądowy Paula Nowosielecka

po rozpoznaniu w dniu 14 września 2017 r. w Szczecinie

na rozprawie

sprawy z powództwa (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w S.

przeciwko (...) spółce akcyjnej z siedzibą w W.

o zapłatę

I.  zasądza od pozwanej (...) spółki akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powódki (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w S. kwotę 1 539,21 zł (tysiąc pięćset trzydzieści dziewięć złotych 21/100) wraz z ustawowymi odsetkami (określonymi od dnia 1 stycznia 2016 roku jako ustawowe odsetki za opóźnienie) liczonymi od dnia 4 stycznia 2013 roku;

II.  zasądza od pozwanej na rzecz powódki kwotę 1 196 zł (tysiąc sto dziewięćdziesiąt sześć złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu;

III.  nakazuje pobrać od pozwanej na rzecz Skarbu Państwa Sądu Rejonowego Szczecin-Centrum w Szczecinie kwotę 101,05 zł (sto jeden złotych 05/100) tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.

Sygn. akt X GC 597/16

Sprawa była rozpoznawana w postępowaniu zwykłym

UZASADNIENIE

Dnia 8 lipca 2015 roku powódka (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w S. wniosła przeciwko (...) spółce akcyjnej w W. pozew o zapłatę kwoty 1980,77 złotych wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi od dnia 4 stycznia 2013 roku do dnia zapłaty, a także kosztami procesu.

W uzasadnieniu wskazała, że w dniu 1 grudnia 2012 roku doszło do uszkodzenia pojazdu marki C. o numerze rejestracyjnym (...) stanowiącego własność powódki. Sprawca zdarzenia był objęty umową ubezpieczenia OC z pozwaną. Pozwana wykonała kalkulację naprawy na podstawie której określiła koszt naprawy pojazdu na kwotę 1594,06 złotych netto (1960,69 złotych brutto). Decyzją z dnia 10 grudnia 2012 roku pozwana przyznała powódce odszkodowanie w wysokości 1594,06 złotych. Powódka nie zgadzając się z wysokością przyznanego odszkodowania, wykonała kalkulację naprawy, zgodnie z którą koszt naprawy uszkodzonego pojazdu winien wynieść kwotę 3328,83 złotych netto. Niniejszym postępowaniem powódka dochodzi zapłaty kwoty 1734,77 złotych netto tytułem różnicy między kwotą wypłaconego odszkodowania (1594,06 złotych), a kwotą wskazaną w kalkulacji naprawy, a także kwoty 246 złotych tytułem kosztów wykonania prywatnej ekspertyzy.

W odpowiedzi na pozew pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości, a także złożyła wniosek o zasądzenie kosztów procesu wg norm przepianych. W uzasadnieniu wskazała, że wyliczona przez nią wartość szkody została ustalona w sposób prawidłowy, a w pojeździe stwierdzono wcześniejsze uszkodzenia, które nie miały związku z przedmiotową szkodą. Nadto, pozwana zgłosiła zarzut przedawnienia roszczenia.

W piśmie procesowym z dnia 1 września 2016 roku powódka podtrzymała swoje dotychczasowe stanowisko. Odnosząc się do zarzutu przedawnienia, wskazała, że ostateczne stanowisko ubezpieczyciela zajęte w toku postępowania likwidacyjnego miało miejsce w dniu 12 listopada 2013 roku, wobec czego nie doszło do upływu 3-letniego okresu przedawnienia.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 1 grudnia 2012 roku doszło do uszkodzenia pojazdu marki C. o numerze rejestracyjnym (...) V. własność „M.’ spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w S.. Sprawca zdarzenia był ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej w (...) spółce akcyjnej w W..

-niesporne, a nadto oświadczenie, k. 70

Dnia 4 grudnia 2012 roku Centrum (...) spółki akcyjnej w W. sporządziło kalkulację naprawy uszkodzonego pojazdu numer (...), zgodnie z którą koszt naprawy uszkodzonego pojazdu powinien wynieść kwotę 1594,06 złotych netto, to jest 1960,69 złotych brutto.

W piśmie z dnia 5 grudnia 2012 roku powódka oświadczyła pozwanej, że nie zgadza się z wyliczeniem szkody, mianowicie z zastosowaną stawką za roboczogodzinę za prace lakiernicze oraz blacharskie oraz potrąceniem w wysokości 55% za części zamienne.

Dnia 10 grudnia 2012 roku (...) spółka akcyjna w W. przyznała (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością odszkodowanie w wysokości 1594,06 złotych. Tego samego dnia poinformowała powódkę, że stawki za roboczogodzinę zostały ustalone w oparciu o średnie ceny tego typu usług, zaś ceny części sygnowanych znakiem producenta pojazdu zawarte w kalkulacji zostały uśrednione o 55% ze względu na znaczne różnice cen nowy części dostępnych na rynku. Odszkodowanie ustalone przez pozwaną nie pozwalało na przeprowadzenie naprawy w sposób przywracający pojazd do stanu sprzed szkody.

Dowód:

-kalkulacja nr (...), k. 11-16;

-decyzja, k. 68;

-odwołanie, k. 69;

-pismo, k. 69 v.;

-potwierdzenie przelewu, k. 71;

-opinia biegłego wraz z kalkulacją, k. 110-123.

Dnia 30 lipca 2013 roku T. S., na zlecenie (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w S. sporządził kalkulację naprawy uszkodzonego pojazdu numer 20 07 2013, zgodnie z którą koszt naprawy uszkodzonego pojazdu powinien wynieść kwotę 3328,83 złotych netto, to jest 4094,46 złotych brutto. Tytułem sporządzenia kalkulacji, dnia 29 lipca 2013 roku, T. S. wystawił (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w S. fakturę VAT nr (...) na kwotę 246 złotych brutto.

Dowód:

-kalkulacja nr 20 07 2013, k. 21-25;

-faktura VAT, k. 25

Pismem z dnia 4 października 2013 roku (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w S. wezwała (...) spółkę akcyjną w W. do zapłaty łącznej kwoty 1980,77 złotych netto, z czego kwota 1734,77 złotych stanowiła pełną rekompensatę kosztów naprawy pojazdu, zaś kwota 246 złotych stanowiła rekompensatę kosztów poniesionych przez poszkodowanego w związku ze sporządzeniem kalkulacji naprawy.

Dowód:

-wezwanie do zapłaty, k. 18-20

W piśmie z dnia 12 listopada 2013 roku (...) spółka akcyjna w W. podtrzymała swoje dotychczasowe stanowisko.

Dowód:

-pismo, k. 30

Dnia 28 marca 2013 roku (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w S. sprzedała M. F. samochód marki C. o numerze rejestracyjnym (...) za kwotę 9500 złotych brutto. Samochód był sprawny, miał uszkodzony tylny zderzak, prawą przednią lampę, a także podbite lewe lusterko.

Dowód:

-faktura VAT, k. 31;

-zeznania M. F. , k. 96-97;

-zeznania M. K. , k. 97-98.

Koszt naprawy uszkodzonego pojazdu, przy uwzględnieniu naprawy w nieautoryzowanym warsztacie naprawczym i przy użyciu nowych i oryginalnych części zamiennych, wynosił w grudniu 2012 roku kwotę 2 887,27 złotych netto. W grudniu 2012 roku wartość pojazdu przed szkodą wyniosła kwotę 11 600 złotych netto, a w stanie uszkodzonym kwotę 9300 złotych netto. Naprawa pojazdu przy użyciu nowych i oryginalnych części nie spowoduje wzrostu wzbogacenia powódki.

Dowód:

-opinia biegłego wraz z kalkulacją, k. 110-123.

Sąd zważył, co następuje

Żądanie powódki zasługiwało na uwzględnienie.

W przedmiotowej sprawie kwestią bezsporną była odpowiedzialność strony pozwanej - wynikająca z umowy obowiązkowego ubezpieczenia OC sprawcy kolizji - za szkodę. Poza sporem pozostawał stan faktyczny sprawy w zakresie okoliczności powstania szkody. Spór dotyczył ustalenia wysokości rzeczywistej szkody (naprawa uzasadniona lub nieuzasadniona ekonomicznie), a co za tym idzie, wysokości należnego odszkodowania. Ponadto kwestię sporną stanowiła kwestia przedawnienia roszczenia.

Na wstępie odnieść należało się do zarzutu przedawnienia podniesionego przez stronę pozwaną, który to zarzut zdaniem Sądu nie zasługiwał na uwzględnienie. Strona pozwana podnosiła, iż powódka otrzymała stanowisko ubezpieczyciela w dniu 5 grudnia 2012 roku, które zostało podtrzymane pismem z dnia 10 grudnia 2012 roku. Powódka natomiast wskazała, że ostateczną decyzję pozwanej w zakresie ustalenia wysokości odszkodowania otrzymała w dniu 12 listopada 2013 roku i od tej daty należy liczyć termin przedawnienia.

Roszczenia wynikające z umowy ubezpieczenia są roszczeniami majątkowymi, ulegają więc co do zasady przedawnieniu. Stosownie do uregulowań zawartych w art. 819 § 1 k.c. termin przedawnienia wynosi trzy lata. Przepis ten ma charakter normy ius cogens, co skutkuje tym, iż strony nie mogą ani w umowie ubezpieczenia, ani w ogólnych warunkach ubezpieczenia wprowadzać odmiennych regulacji w zakresie przedawnienia roszczeń ubezpieczającego czy też uprawnionego w umowie ubezpieczenia. Jednocześnie zgodnie z art. 120 §1 k.c. bieg przedawnienia rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stało się wymagalne. Jeżeli wymagalność roszczenia zależy od podjęcia określonej czynności przez uprawnionego, bieg terminu rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stałoby się wymagalne, gdyby uprawniony podjął czynność w najwcześniej możliwym terminie. Wymagalność roszczenia jest zatem stanem, w którym wierzyciel nie ma przeszkód prawnych w żądaniu zaspokojenia wierzytelności.

W odniesieniu do biegu terminu przedawnienia zastosowania mają uregulowania zawarte w art. 118 k.c. i następne. Niezależnie od uregulowań zawartych w art. 123 k.c., bieg przedawnienia przerywa się (art. 818 § 4 k.c.) wskutek zgłoszenia roszczenia ubezpieczycielowi lub przez zgłoszenie zdarzenia objętego ubezpieczeniem (wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 6 czerwca 2013 roku, sygn. akt I ACa 192/13). Bieg przedawnienia rozpoczyna się na nowo od dnia, w którym zgłaszający roszczenie lub zdarzenie otrzymał na piśmie oświadczenie ubezpieczyciela o przyznaniu lub odmowie świadczenia. Forma pisemna dla oświadczenia ubezpieczyciela jest zastrzeżona ad eventum, a skutkiem jej niezachowania jest nierozpoczęcie się na nowo biegu terminu przedawnienia. Z uwagi na to, że art. 819 k.c. nie precyzuje, czy w razie złożenia kilku kolejnych oświadczeń, bieg przedawnienia rozpoczyna się na nowo z datą doręczenia pierwszego z nich czy ostatniego w toku postępowania likwidacyjnego, powstaje wątpliwość, która data będzie właściwą dla ustalenia początku biegu przedawnienia po przerwie.

Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 20 listopada 2014 roku (sygn. akt V CSK 5/14) wskazał, iż datą zakończenia postępowania likwidacyjnego jest data złożenia oświadczenia wydanego w wyniku postępowania odwoławczego. Niezależnie od nazwy środka odwoławczego, decydujące znaczenie ma istota postępowania wywołanego tym środkiem, a więc czy ubezpieczony ma możliwość zakwestionowania odmowy przyznania świadczenia lub przyznanej jego wysokości, czy stanowisko ubezpieczyciela wyrażone w pierwszym oświadczeniu podlega kontroli i czy zgłoszony wniosek o przyznanie świadczenia jest rozpatrywany ponownie a wskazane we wzorcu organ lub jednostka ubezpieczyciela właściwa do rozpoznania odwołania mogą w sposób definitywny zakończyć postępowanie likwidacyjne przez złożenie oświadczenia o odmowie uwzględnienia odwołania albo zmienić treść pierwotnego oświadczenia poprzez całkowite lub częściowe uwzględnienie wniosku. Dopóki zatem postępowanie likwidacyjne nie skończy się definitywnie, oświadczenie ubezpieczyciela nie nosi waloru oświadczenia kończącego to postępowanie.

Z tych przyczyn należało przyjąć, że bieg przedawnienia roszczenia o świadczenie do ubezpieczyciela rozpoczyna się po przerwie od dnia, w którym zgłaszający roszczenie lub zdarzenie otrzymał na piśmie od ubezpieczyciela kończące postępowanie likwidacyjne oświadczenie o przyznaniu lub odmowie świadczenia (art. 819 § 4 zd. 2 k.c.). Na gruncie przedmiotowej sprawy za takie oświadczenie kończące postepowanie likwidacyjne uznać należało decyzję ubezpieczyciela wydaną w dniu 12 listopada 2013 roku (k. 30). Powódka wniosła pozew w dniu 8 lipca 2015 roku, a więc przed upływem terminu przedawnienia.

Stosownie do treści art. 805 § 1 i 2 pkt. 1 k.c. przez umowę ubezpieczenia majątkowego ubezpieczyciel zobowiązuje się, w zakresie działalności swego przedsiębiorstwa, spełnić określone świadczenie, polegające na zapłacie określonego odszkodowania za szkodę powstałą wskutek przewidzianego w umowie wypadku, a ubezpieczający zobowiązuje się zapłacić składkę. Odpowiedzialność ubezpieczyciela wynikająca z umowy ubezpieczenia majątkowego wyraża się w obowiązku spełnienia świadczenia pieniężnego polegającego na wypłacie odszkodowania za szkodę powstałą w wyniku przewidzianego w umowie wypadku.

Zgodnie z art. 822 § 1 k.c. przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony. Jeżeli strony nie umówiły się inaczej, umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej obejmuje szkody, o jakich mowa w § 1, będące następstwem przewidzianego w umowie zdarzenia, które miało miejsce w okresie ubezpieczenia (§ 2 art. 822 k.c.). Przepis § 4 przytoczonego artykułu upoważnia uprawnionego do odszkodowania w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej do dochodzenia roszczenia bezpośrednio od ubezpieczyciela.

Według art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia bądź też utrata, zniszczenie lub uszkodzenie mienia. Odszkodowanie ustala się i wypłaca w granicach odpowiedzialności cywilnej posiadacza lub kierującego pojazdem mechanicznym, najwyżej jednak do ustalonej w umowie ubezpieczenia sumy gwarancyjnej (art. 36 ust. 1 zd. 1 wskazanej wyżej ustawy).

Zgodnie z treścią art. 436 k.c. w zw. z art. 435 k.c. samoistny posiadacz mechanicznego środka komunikacji poruszanego za pomocą sił przyrody ponosi odpowiedzialność za szkodę na osobie lub mieniu, wyrządzoną komukolwiek przez ruch tego środka komunikacji, chyba że szkoda nastąpiła wskutek siły wyższej albo wyłącznie z winy poszkodowanego lub osoby trzeciej, za którą nie ponosi odpowiedzialności.

Reguły odpowiedzialności sprawcy szkody powstałej w następstwie kolizji drogowej określa art. 436 § 2 k.c., który stanowi, iż w razie zderzenia się mechanicznych środków komunikacji poruszanych za pomocą sił przyrody wymienione osoby mogą wzajemnie żądać naprawienia poniesionych szkód tylko na zasadach ogólnych. Według zaś art. 361 § 1 k.c., zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania z którego szkoda wynikła. W myśl natomiast art. 361 § 2 k.c. naprawienie szkody obejmuje straty, które poszkodowany poniósł oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono. Poszkodowany jest więc uprawniony do odszkodowania w pełni pokrywającego wyrządzoną szkodę.

Jeżeli chodzi o sposób naprawienia szkody to zgodnie z treścią art. 361 § 1 k.c. poszkodowanemu co do zasady przysługuje prawo wyboru sposobu naprawienia szkody albo poprzez przywrócenie pojazdu do stanu sprzed wypadku (naprawa pojazdu) lub też przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej tytułem odszkodowania, która to suma odpowiada kosztom naprawy pojazdu. Zgodnie z art. 436 § 1 k.c. w zw. z art. 361 k.c. odpowiedzialny za szkodę powstałą w wyniku kolizji obowiązany jest do naprawienia wszelkiej szkody majątkowej poniesionej przez poszkodowanego. W niniejszym postępowaniu przesłankami odpowiedzialności odszkodowawczej jest zaistnienie zdarzenia, z którym ustawa wiąże powstanie obowiązku odszkodowawczego, wystąpienie szkody rozumianej jako uszczerbek w mieniu poszkodowanego, a także istnienie związku przyczynowego między zdarzeniem a zaistniałą szkodą. Ustalając wysokość należnego powodowi odszkodowania, Sąd miał na uwadze, iż świadczenie przysługujące od ubezpieczyciela odpowiedzialności cywilnej za uszkodzenie pojazdu mechanicznego winno w pierwszej kolejności korespondować z zasadą pełnej kompensaty poniesionej szkody wyrażonej w art. 361 § 2 k.c., ale jednocześnie powinno obejmować tylko niezbędne i ekonomicznie uzasadnione koszty naprawy pojazdu, ustalone według cen występujących na rynku lokalnym (tak Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 13 czerwca 2003 roku wydanej w sprawie o sygn. akt III CZP 32/03).

Należne odszkodowanie stanowi różnica pomiędzy stanem majątku powoda jaki istniałby, gdyby przedmiotowa kolizja nie nastąpiła, a stanem tego majątku jaki zaistniał po zdarzeniu wywołującym szkodę. Fakt naprawienia rzeczy (samochodu) nie ma też znaczenia dla określenia wysokości przysługującego poszkodowanemu odszkodowania, ponieważ wysokość ta powinna odpowiadać kosztom wyrównania uszczerbku, jaki pojawił się w majątku poszkodowanego po powstaniu wypadku komunikacyjnego, a więc kosztom przywrócenia pojazdowi jego wartości sprzed wypadku. Treścią świadczenia wynikającego z umowy ubezpieczenia OC, nie jest jednak przywrócenie pojazdu do stanu sprzed wypadku (restytucja techniczna samochodu), ale naprawienie szkody powstałej w ogóle w majątku poszkodowanego, wywołanej uszkodzeniem lub zniszczeniem pojazdu. Od woli poszkodowanego zależy bowiem to, czy i w jakim zakresie wypłacone mu przez ubezpieczyciela odszkodowanie przeznaczy na naprawę samochodu (tak Sąd Najwyższy w uzasadnieniu uchwały z dnia 17 maja 2007 roku, sygn. akt III CZP 150/06). Natomiast w orzeczeniu wydanym w dniu 16 stycznia 2002 roku w sprawie o sygn. akt IV CKN 635/00 Sąd Najwyższy wskazał, iż roszczenie należne od ubezpieczyciela w ramach ustawowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej z tytułu kosztów przywrócenia uszkodzonego pojazdu do stanu pierwotnego jest wymagalne niezależnie od tego czy naprawa została już dokonana. Wysokość odszkodowania w takim wypadku należy ustalić według przewidywanych kosztów naprawy i według cen z daty ich ustalania.

Oceniając zebrany w sprawie materiał dowodowy Sąd miał przede wszystkim na uwadze opinię biegłego sądowego z zakresu techniki samochodowej, wyceny wartości pojazdów, maszyn i urządzeń oraz kosztorysowania napraw pojazdów M. M. (2). Zdaniem Sądu, opinie sporządzona przez biegłego sądowego jest wyczerpująca i przekonująca. Biegły szczegółowo uzasadnił sposób oraz podstawy opracowania opinii, zaś pozostałe dokumenty nie budzą wątpliwości. Biegły sporządzając opinię w niniejszym postępowaniu opierał się wyłącznie na aktach sprawy, bowiem pojazd został sprzedany. Biegły dokonał szczegółowej analizy akt szkody sporządzonych przez stronę pozwaną i w sposób szczegółowy przedstawił sposób w jaki ustalił rzeczywistą szkodę w pojeździe powódki. Strony nie kontestowały opinii biegłego. W ocenie Sądu pisemna opinia biegłego sądowego została sporządzona w sposób logiczny, rzetelny i prawidłowy. Wobec powyższego Sąd uznał poczynione przez biegłego ustalenia za własne.

Ustalając faktyczny rozmiar szkody jaką poniosła powódka w wyniku kolizji mającej miejsce w dniu 1 grudnia 2012 roku, a następnie decydując o wysokość należnego odszkodowania, Sąd orzekł w oparciu o opinię biegłego, który dokonał poprawnych i wiarygodnych ustaleń. Biegły prawidłowo ustalił wartość pojazdu nieuszkodzonego, jak również koszt oraz zakres jego naprawy. Porównując te wartości Sąd uznał, iż naprawa była ze względów technicznych uzasadniona oraz ekonomicznie opłacalna i przywróci pojazd do stanu sprzed szkody. Kalkulacja naprawy została wykonana przez biegłego w systemie A.. Biegły uwzględnił ceny oryginalnych części zamiennych oraz stawki za roboczogodzinę wg średnich stawek stosowanych w warsztatach nieautoryzowanych w dacie powstania szkody.

W ocenie Sądu rzeczywista szkoda poniesiona przez powoda w wyniku zdarzenia z dnia 1 grudnia 2012 roku jest równa kosztom naprawy powypadkowej jakie na dzień zaistnienia szkody musiałby ponieść powód i wynosi kwotę 2887,27 złotych netto. Na taką kwotę biegły ustalił koszt naprawy uszkodzonego samochodu, przy uwzględnieniu naprawy w nieautoryzowanym warsztacie naprawczym i przy użyciu nowych i oryginalnych części zamiennych. Jednocześnie należy podkreślić, iż przedmiotowy pojazd był wykorzystywany w związku z prowadzoną działalnością gospodarczą i dlatego należne mu odszkodowanie obejmuje kwotę odliczając podatek od towarów i usług (VAT).

W zakresie żądania pozwu o zasądzenie kwoty 246 złotych tytułem zwrotu kosztów sporządzenia prywatnej opinii przez rzeczoznawcę T. S., Sąd uznał, iż zasługuje ono na uwzględnienie. W tym miejscu należy przytoczyć treść uchwały SN z dnia 18 maja 2004 roku, sygn. akt III CZP 24/2004, w której stwierdzono, że odszkodowanie przysługujące z umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów może, stosownie do okoliczności sprawy, obejmować także koszty ekspertyzy wykonanej na zlecenie poszkodowanego. Podzielając niniejszy pogląd należy wskazać, iż jest możliwe dochodzenie w ramach odszkodowania za szkody w pojeździe powstałe w wyniku kolizji również kosztów sporządzenia prywatnej ekspertyzy jednakże zasadność takiego roszczenia zależy od okoliczności konkretnej sprawy. Sąd Najwyższy w uzasadnieniu powołanej wyżej uchwały wskazał, że ocena czy poniesione koszty ekspertyzy sporządzonej na zlecenie poszkodowanego w postępowaniu przedsądowym są objęte odszkodowaniem przysługującym od ubezpieczyciela z umowy odpowiedzialności cywilnej, musi być dokonana przy uwzględnieniu całokształtu okoliczności sprawy, a w szczególności uzależniona od ustalenia, czy zachodzi normalny związek przyczynowy pomiędzy poniesieniem tego wydatku a wypadkiem, oraz czy poniesienie tego kosztu było obiektywnie uzasadnione i konieczne także w kontekście ułatwienia określenia prawidłowo konkretnego ubezpieczyciela, jak i ułatwienia zakładowi ubezpieczeń ustalenia okoliczności wypadku i rozmiarów szkody. Sąd rozpoznający niniejszą sprawę uznał, iż zlecenie sporządzenia opinii prywatnej było konieczne, bowiem nastąpiło po zaniżonej wycenie dokonanej przez ubezpieczyciela likwidującego szkodę w ramach ubezpieczenia OC sprawcy kolizji czyli przez (...) spółkę akcyjną w W.. Zdaniem Sądu rzeczona opinia przyczyniła się do prawidłowego ustalenia rozmiaru szkody.

Mając na uwadze wysokość odszkodowania uznaną przez ubezpieczyciela i wypłaconą powódce, to jest kwotę 1594,06 złotych, zasądzić należało dalszą dochodzoną kwotę to jest 1539,21 złotych, z czego kwota 1293,21 złotych stanowiła dalszą kwotę odszkodowania związaną z naprawą uszkodzonego pojazdu (2887,27 zł -1594,06 zł), a kwota 246 złotych zwrot kosztów sporządzenia prywatnej kalkulacji, o czym orzeczono w punkcie I sentencji wyroku.

Jako datę wymagalności odsetek za opóźnienie Sąd uznał datę wskazaną w pozwie, mając na względzie art. 817 § 1 k.c. zgodnie z którym ubezpieczyciel obowiązany jest spełnić świadczenie w terminie 30 dni od daty otrzymania zawiadomienia o wypadku, a także art. 14 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, który zawiera podobną regulację i stanowi, iż ubezpieczyciel wypłaca świadczenie w terminie 30 dni, licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie. Gdy wyjaśnienie w powyższym terminie okoliczności koniecznych do ustalenia odpowiedzialności ubezpieczyciela albo wysokości świadczenia okaże się niemożliwe, świadczenie powinno zostać spełnione w ciągu 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe (art. 817 § 2 k.c.). Oznacza to, iż spełnienie świadczenia w terminie późniejszym może być usprawiedliwione jedynie wówczas, gdy ubezpieczyciel powoła się na istnienie przeszkód w postaci niemożliwości wyjaśnienia okoliczności koniecznych do ustalenia odpowiedzialności albo wysokości świadczenia, mimo działań podejmowanych ze szczególną starannością. Nie ulega wątpliwości, iż pozwana miała wiedzę na temat wypadku już w dniu 4 grudnia 2012 roku, bowiem wtedy została sporządzona przez nią kalkulacja naprawy nr (...), w związku z czym odsetki ustawowe (określane od dnia 1 stycznia 2016 roku jako odsetki ustawowe za opóźnienie) należało zasądzić od dnia 4 stycznia 2013 roku.

O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 100 k.p.c. zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu. Do kosztów poniesionych przez powódkę Sąd zaliczył opłatę sądową od pozwu w kwocie 100 zł, wykorzystaną zaliczkę na poczet wynagrodzenia biegłego w wysokości 1000 zł i koszty zastępstwa procesowego 617 zł (łącznie 1717 zł). Powód wygrał proces w 77,71 % i należne mu koszty wynoszą 1334 zł. Pozwany poniósł koszty 617 zł z tytułu zastępstwa procesowego i wygrał proces w 22,29 %, a więc jego koszty należne wynoszą 138 zł. Poniesione przez powoda koszty przeważają obciążający go udział, zatem zasądzeniu na jego rzecz podlega różnica tj. kwota 1196 zł (1334 zł – 138 zł).

W związku z tym, że wynagrodzenie biegłego w niniejszej sprawie wyniosło kwotę 1101,05 złotych i zostało w części pokryte z zaliczki którą uiściła strona powodowa (1000 złotych), a w części z sum budżetowych Skarbu Państwa (101,05 złotych), zgodnie z przepisem art. 113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, Sąd nakazał pobrać od pozwanej na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego Szczecin-Centrum w Szczecinie kwotę 101,05 złotych tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.