Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IX Ka 588/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 8 września 2017 roku

Sąd Okręgowy w Toruniu IX Wydział Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący: SSO Jarosław Sobierajski

Protokolant: st.sekr.sądowy Katarzyna Kotarska

po rozpoznaniu w dniu 5 września 2017 roku

sprawy A. G., obwinionej z art. 86 § 1 kw

z powodu apelacji wniesionej przez obwinioną

od wyroku Sądu Rejonowego w Grudziądzu

z dnia 20 czerwca 2017 roku, sygn. akt II W 2154/16

I.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok;

II.  zasądza od obwinionej na rzecz Skarbu Państwa (Sądu Rejonowego w Grudziądzu)

kwotę 30 (trzydziestu) złotych tytułem opłaty za II instancję i obciąża ją

zryczałtowanymi wydatkami postępowania odwoławczego w kwocie 50

(pięćdziesięciu) złotych.

Sygn. akt IX Ka 588/17

UZASADNIENIE

A. G. została obwiniona o to, że w dniu 29.08.2016 roku około godz. 10:00 w G. na skrzyżowaniu ul. (...) z ul. (...) wyjeżdżając z drogi podporządkowanej samochodem H. (...) o nr rej. (...) nie udzieliła pierwszeństwa przejazdu kierującej samochodem V. (...) o nr rej. (...), doprowadzając do kolizji z w/w pojazdem stworzyła zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym

tj. o wykroczenie z art. 86 § 1 kw

Wyrokiem z dnia 20 czerwca 2017r.Sąd Rejonowy w Grudziądzu, sygn. akt II W 2154/16, uznał obwinioną za winną popełnienia zarzucanego jej we wniosku o ukaranie czynu tj. wykroczenia z art. 86 § 1 kw i za to, na podstawie tego przepisu wymierzył jej karę grzywny w wysokości 200 zł. Ponadto zasądził od obwinionej na rzecz Skarbu Państwa kwotę 30 złotych tytułem opłaty sądowej i obciążył ją kosztami postępowania w kwocie 100 złotych.

Wyrok ten w całości zaskarżyła obwiniona, zarzucając mu naruszenie prawa procesowego poprzez dowolną, a nie swobodną ocenę materiału dowodowego zebranego w sprawie, w szczególności poprzez przyznanie waloru wiarygodności zeznaniom „powódki” oraz ,,jej świadków”, przy jednoczesnym uznaniu za niewiarygodne i niewnoszące nic do sprawy zeznań funkcjonariuszy Policji, nieprzesłuchanie świadka R. L., skutkujące błędnym ustaleniem stanu faktycznego sprawy, nieprzesłuchanie męża „powódki”, uchylenie pytania skierowanego do świadka B. W., niezbadanie sprawy pod kątem ewentualnych konsultacji M. U. z innymi osobami i podmiotami, przyznanie waloru wiarygodności zeznaniom M. U. co do prędkości, z którą jechała oraz błędne przyjęcie za wykładnię art. 17 ustawy Prawo o ruchu drogowym. Z treści apelacji należy wnioskować, iż obwiniona domagała się zmiany zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie od stawianego zarzutu, które to stanowisko wyraziła też na rozprawie odwoławczej.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja obwinionej nie zasługiwała na uwzględnienie.

Zdaniem sądu odwoławczego, sąd I instancji prawidłowo przeprowadził przewód sądowy, zgodnie z zasadami wynikającymi z art. 7 kpk w zw. z art. 8 kpw ocenił wszystkie zebrane dowody,

a na ich podstawie poczynił właściwe ustalenia faktyczne i trafnie orzekł o odpowiedzialności obwinionej. Sąd odwoławczy w całości podziela ustalenia Sądu I instancji, który właściwie, wszechstronnie i wnikliwie rozważył wszystkie dowody i okoliczności ujawnione w toku postępowania i na ich podstawie dokonał prawidłowych ustaleń stanu faktycznego, zaś argumenty podniesione w apelacji stanowią jedynie polemikę z prawidłowymi ustaleniami i rozważaniami Sądu I instancji.

Twierdzenia skarżącej opierały się w głównej mierze na naruszeniu prawa procesowego poprzez dowolną, a nie swobodną ocenę zgromadzonego w niniejszej sprawie materiału dowodowego, a także zaniechanie przeprowadzenia szeregu dowodów. Odnośnie do tego ostatniego zarzutu podkreślić należy, że oskarżycielka posiłkowa nigdy nie kwestionowała tej okoliczności, iż początkowo przyjmowała swoją winę za spowodowanie przedmiotowego zdarzenia drogowego. Z faktu tego nie wynika jednak, że winę tę rzeczywiście ponosiła. Przeprowadzanie postulowanych przez obwinioną dowodów celem wykazania, że M. U. przyjmowała pierwotnie odpowiedzialność za owo zdarzenie było zatem zbędne. Niedopuszczalne zaś byłoby przesłuchiwanie świadków na okoliczność ich oceny co do sprawstwa zdarzenia osób w nim uczestniczących. Świadkowie mogą być bowiem przesłuchiwani co do faktów, a nie w zakresie ocen, która to materia zastrzeżona jest dla sądu. Sąd meriti słusznie oddalił także wnioski dowodowe o przesłuchanie kuzyna obwinionej R. L. oraz męża oskarżycielki posiłkowej M. U.T. U.. Osoby te nie były bezpośrednimi świadkami przedmiotowej kolizji. Były jedynie obecne przy spisywaniu przez strony oświadczenia, a zatem ich zeznania nie miałyby jakiegokolwiek znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy. Jeśli natomiast chodzi o uchylenie pytanie skierowanego przez obwinioną do świadka B. W.: ,,czy mąż pani U. miał jakieś uwagi po wysłuchaniu całej wersji zdarzenia”, wskazać należy, że w piśmiennictwie wskazuje się na szereg cech, którym powinny odpowiadać pytania formułowane na potrzeby przesłuchania uczestników procesu. Powinny one odnosić się do konkretnego zagadnienia oraz muszą być dokładne, jasne i zrozumiałe (Z. Czeczot, T. Tomaszewski, Kryminalistyka ogólna, Warszawa 1996, s. 118). Najdalej idącymi nieprawidłowościami w formułowaniu pytań są ich nieistotność oraz sugerujący charakter. Z tego względu art. 171 § 6 kpk (w zw. z art. 39 § 2 kpw) obliguje organ do uchylenia zarówno pytań nieistotnych, jak i sugerujących. Pytanie zadane przez obwinioną świadkowi B. W. zasadnie Sąd I instancji uznał za nieistotne.

Odnośnie zaś do zarzutu nieprawidłowej oceny zgromadzonego materiału dowodowego stwierdzić należy, że zeznania M. U. Sąd meriti słusznie uznał za wiarygodne. Zeznała ona, że miała przez chwilę włączony kierunkowskaz, lecz gdy zorientowała się, że nie jest to ta ulica, w którą miała skręcić, wyłączyła kierunkowskaz i kontynuowała jazdę na wprost. Zeznania M. U. korespondują z zeznaniami świadka B. W. oraz usytuowaniem aut uwidocznionym na zdjęciu (k.48). Natomiast zeznania funkcjonariuszy Policji nie wniosły nic istotnego do sprawy, albowiem nie byli oni obecni na miejscu zdarzenia. Czynności zostały podjęte dopiero w momencie gdy oskarżycielka posiłkowa chciała odwołać swoje oświadczenie o przyjęciu na siebie odpowiedzialności. Po drugie, powtórzyć należy, że przedmiotem badania w niniejszej sprawie były okoliczności kolizji, nie zaś ich ocena przez obecne później na miejscu zdarzenia inne osoby. Ponadto podnoszony przez skarżącą zarzut, że oskarżycielka posiłkowa konsultowała się z innymi osobami (funkcjonariuszami Policji) i w ten sposób została ,,ukierunkowana”, nie ma znaczenia dla niniejszej sprawy. M. U. w momencie, gdy powzięła wątpliwości co do winy uczestników zdarzenia, miała pełne prawo, jak każdy obywatel skonsultować się z innymi, w tym także z funkcjonariuszami Policji. Kolejny podnoszony przez skarżącą zarzut także okazał się bezzasadny. W niniejszej sprawie, o czym Sąd już wspominał, przedmiotem rozstrzygnięcia było określenie odpowiedzialności osób uczestniczących w zdarzeniu, a to, w świetle zgromadzonego materiału dowodowego, nie wymagało zasięgnięcia opinii innych podmiotów, w tym także w zakresie uzyskania informacji specjalnych, zwłaszcza że Sąd I instancji ustalił, zgodnie z wyjaśnieniami A. G., iż dojeżdżając do skrzyżowania M. U. zwolniła (str. 1 uzasadnienia – k. 123).

Zasadny natomiast okazał się ostatni zarzut podnoszony przez skarżącą, gdzie obwiniona wskazała, że Sąd błędnie w niniejszej sprawie powołał się na art. 17 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym. W niniejszej sprawie zastosowanie miał niewątpliwie, nie jak wskazał Sąd meriti art. 17 cyt. ustawy, a art. 5 tejże ustawy, w którym zawarte są obowiązki uczestników ruchu, tzw. hierarchia dyrektyw, do której uczestnicy ruchu obowiązani są stosować się. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani stosować się do poleceń i sygnałów dawanych przez osoby kierujące ruchem lub uprawnione do jego kontroli, sygnałów świetlnych oraz znaków drogowych, nawet wówczas, gdy z przepisów ustawy wynika inny sposób zachowania niż nakazany przez te osoby, sygnały świetlne lub znaki drogowe. Polecenia i sygnały dawane natomiast przez osoby kierujące ruchem lub uprawnione do jego kontroli mają pierwszeństwo przed sygnałami świetlnymi i znakami drogowymi, zaś sygnały świetlne mają pierwszeństwo przed znakami drogowymi regulującymi pierwszeństwo przejazdu. W miejscu zdarzenia nie było ani osoby kierującej ruchem, ani także sygnałów świetlnych, w związku z czym uczestniczki ruchu były zobowiązane do stosowania się do znaków drogowych. Zarówno znak pionowy, jak i znaki poziome nakazywały obwinionej ustąpić pierwszeństwa jadącej drogą z pierwszeństwem przejazdu M. U.. Należy także zwrócić uwagę na treść art. 25 cyt. ustawy, który w ust. 1 mówi, że kierujący pojazdem, zbliżając się do skrzyżowania, jest obowiązany zachować szczególną

ostrożność. Tymczasem obwiniona A. G. owej szczególnej ostrożności nie zachowała i nie upewniwszy się, że może bezpiecznie wykonać manewr skrętu w lewo, co miałoby miejsce dopiero, gdyby M. U. skręciła i kontynuowała jazdę w prawo, wjechała na skrzyżowanie, wymuszając pierwszeństwo, i doprowadziła w ten sposób do kolizji. Oczywiście zachowanie M. U. nie było również prawidłowe, albowiem jadąc na wprost miała ona włączony kierunkowskaz informujący o zamiarze skrętu w prawo, czym utrudniała ruch na drodze, za który to czyn - stanowiący wykroczenie z art. 90 kw - została wcześniej ukarana, jednak to nie jej zachowanie było bezpośrednią przyczyną kolizji.

Mając na uwadze powyższe skonstatować należało, że Sąd I instancji w sposób uprawniony przypisał obwinionej popełnienie zarzucanego jej wykroczenia z art. 86 § 1 kw.

Zastrzeżeń nie budzi także kara wymierzona A. G., orzeczona jedynie nieco powyżej dolnej granicy ustawowego zagrożenia, która odpowiada stopniowi winy i społecznej szkodliwości jej czynu oraz uwzględnia wszystkie okoliczności obciążające i łagodzące.

W trakcie analizy akt sprawy pod kątem zaistnienia przesłanek z art. 104 kpw i art. 440 kpk w zw. z art. 109 § 2 kpw, Sąd Okręgowy nie dopatrzył się uchybień, które skutkować musiały uchyleniem zaskarżonego orzeczenia niezależnie od granic zaskarżenia i podniesionych zarzutów.

Na podstawie art. 627 kpk w zw. z art. 636 § 1 kpk w zw. z art. 119 kpw oraz art. 8 i art. 3 ust. 1 w zw. art. 21 pkt 2 ustawy z dnia 23.06.1973 r. o opłatach w sprawach karnych (j.t. Dz.U. z 1983, nr 49, poz. 223 ze zm.) oraz § 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 10 paździer-nika 2001 r. w sprawie wysokości zryczałtowanych wydatków postępowania oraz wysokości opłaty za wniesienie wniosku o wznowienie postępowania w sprawach o wykroczenia (Dz.U. nr 118, poz. 1269) - sąd odwoławczy zasądził od obwinionej na rzecz Skarbu Państwa kwotę 30 zł tytułem opła-ty za II instancję i obciążył ją zryczałtowanymi wydatkami postępowania odwoławczego w kwocie 50 zł.