Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV Ka 455/17

UZASADNIENIE

M. S. i A. M. (1) zostali oskarżeni o to, że:

I.  Dnia 13 sierpnia 2016 roku w godzinach wieczornych, przy ulicy (...) w Z., woj. (...), działając wspólnie i w porozumieniu, z oczywiście błahego powodu, okazując rażące lekceważenie podstawowych zasad porządku prawnego wdarli się do niezamkniętego na klucz mieszkania S. B., krzycząc na pokrzywdzonego oraz przewracając meble w jego mieszkaniu

tj. o czyn z art. 193§ 1 kk w zw. z art. 57a § 1 kk

II.  Dnia 14 sierpnia 2016 w godzinach wieczornych, przy 22B w Z. woj. (...), działając wspólnie i w porozumieniu, z oczywiście błahego powodu, okazując rażące lekceważenie podstawowych zasad porządku prawnego wdarli się do niezamkniętego na klucz mieszkania S. B.
tj. o czyn z art. 193§ 1 kk w zw. z art. 57a §1 kk

III.  Dnia 14 sierpnia 2016 roku w godzinach wieczornych, przy ul. (...) w Z. woj. (...), działając wspólnie i w porozumieniu, z oczywiście błahego powodu, okazując rażące lekceważenie porządku prawnego, po wdarciu się do niezamkniętego na klucz mieszkania S. B., zniszczyli wyposażenie mieszkania poprzez połamanie mebli i potłuczenie żyrandola powodując tym straty na kwotę nie mniejszą niż 1000 złotych, a następnie bijąc go rękoma i kopiąc po całym ciele przewrócili na ziemię po czym zadawali ciosy elementami wcześniej zniszczonych mebli, czym narazili go na bezpośrednie niebezpieczeństwo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, w wyniku czego S. B. doznał urazu głowy, złamania kości łokciowej przedramienia prawego, stłuczenia powłok klatki piersiowej, rany małżowiny usznej lewej, stłuczenia powieki dolnej, co naruszyło czynności organizmu na czas powyżej 7 dni
tj. o czyn z art. 158§1 kk w zb. z art. 288§1 kk w zw. z art. 57a§1 kk
przy czym M. S. zarzucanego czynu dopuścił się w ciągu 5 lat od odbycia kary pozbawienia wolności w wymiarze co najmniej 6 miesięcy pozbawienia wolności za podobne przestępstwo umyślnie wymierzonej mu wyrokiem Sądu Rejonowego w Bełchatowie syg. akt II K 904/13 z dnia 07 października 2013 r., z którego to wyroku odbywał karę w okresie od 18.08.2014 roku do 19.02.2015 roku
tj. o czyn z art. 158§1 kk w zb. z art. 288§1 kk w zw. z art.57a§ kk w zw. z art. 64§1 kk


Sąd Rejonowy w Bełchatowie wyrokiem z dnia7 kwietnia 2017 roku w sprawie II K 973/16 uznał oskarżonych M. S. i A. M. (1) za winnych:

1)  popełnienia czynu zarzuconego w punkcie I z tą zmianą, iż przyjął, że został popełniony w sierpniu 2016 roku i wypełnia on dyspozycję art. 193 kk w zw. z art. 57 a§ 1 kk i za to na podstawie art.193 kk w zw. z art. 57 a§ 1 kk wymierzył im kary po 6 miesięcy pozbawienia wolności;

2)  w miejscu czynów zarzucanych im w punkcie II i III tego, że w sierpniu 2016 roku w godzinach wieczornych, przy ul. (...) w Z., woj. (...), działając z góry powziętym zamiarem, wspólnie i w porozumieniu, z oczywiście błahego powodu, okazując rażące lekceważenie podstawowych zasad porządku prawnego wdarli się do niezamkniętego na klucz mieszkania S. B. , zniszczyli wyposażenie mieszkania poprzez połamanie mebli i potłuczenie żyrandola powodując tym straty na kwotę nie mniejszą niż 1000 złotych, a następnie bijąc go rękom i kopiąc po całym ciele przewrócili na ziemię po czym zadawali ciosy elementami wcześnie zniszczonych mebli, czym narazili go na bezpośrednie niebezpieczeństwo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, w wyniku czego S. B. doznał urazu głowy, złamania kości łokciowej przedramienia prawego, stłuczenia powłok klatki piersiowej, rany małżowiny usznej lewej, stłuczenia powieki dolnej, co naruszyło czynności organizmu na czas powyżej 7 dni, czym A. M. (1) wypełnił dyspozycję art. 193kk i 158 §1 kk i 288 § 1 kk w zw. z art. 57 a § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk w zw. art.12 kk, a M. S. dodatkowo zarzucanego mu czynu dopuścił się w ciągu 5 lat od odbycia kary pozbawienia wolności w wymiarze co najmniej 6 miesięcy za podobne przestępstwo umyślne wymierzonej mu wyrokiem Sądu Rejonowej w Bełchatowie w sprawie sygn. akt II K 904/13 z dnia 07 października 2013r., z którego to wyrok odbywał karę w okresie od 18.08.2014 roku do 19.02.2015 roku tj. czynu wypełniającego dyspozycję 193 kk i 158 § 1 kk i 288 § 1 kk w zw. z art. 57 a § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk w zw. z art. 12 kk. I za to na podstawie art.288 § 1 kk w zw. z art. 57 a § 1 kk w zw. z art. 11 § 3 kk wymierzył oskarżonym:
- M. S. karę 1 roku i 3 – ech miesięcy pozbawienia wolności;

- A. M. (1) kary 1 roku pozbawienia wolności.

Na podstawie art. 85§ 1 i 2 kk, art. 85 a kk i art. 86§ 1 kk orzeczone kary jednostkowe połączył i wymierzył :

- oskarżonemu M. S. karę łączną 1 roku i 6 - ciu miesięcy pozbawienia wolności;

- oskarżonemu A. M. (1) karę łączną 1 roku pozbawienia wolności.

Na podstawie art. 69 § 1, 2 i 4 kk, art. 70 § 1 kk, art. 72 § 1 pkt. 1 kk, art. 73 § 1 kk wykonanie orzeczonej wobec oskarżonego A. M. (1) kary łącznej 1 roku pozbawienia wolności warunkowo zawiesił na okres próby 3 – ech lat, oddając go w tym czasie pod dozór kuratora i zobowiązując go w tym czasie do informowania kuratora o przebiegu okresu próby;

Na podstawie art. 71 § 1 kk orzekł wobec oskarżonego dama M. karę grzywny w rozmiarze 150 stawek dzienny po 10 złotych każda.

Na podstawie art. 46 § 1 kk zasądził solidarnie od M. S. i A. M. (1) kwotę 900 złotych na rzecz pokrzywdzonego S. B. tytułem obowiązku naprawienia szkody.

Na podstawie art. 46 § 1 kk zasądził od M. S. i A. M. (1) kwoty po 500 złotych na rzecz pokrzywdzonego S. B. tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.

Zasądził od oskarżonych na rzecz Skarbu Państwa kwotę po 110 złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania oraz wymierzył oskarżonemu M. S. opłatę w kwocie 300 złotych, a A. M. (1) opłatę w kwocie 330 złotych.

Powyższy wyrok zaskarżył w całości obrońca z wyboru oskarżonego A. M. (1).

Apelacja wywiedziona z podstawy art. 438 pkt. 2 i 3 kpk zarzuca zaskarżonemu wyrokowi :

1.  rażące naruszenie zasady bezpośredniości mające istotny wpływ na treść rozstrzygnięcia – polegające na braku bezpośredniego przesłuchania pokrzywdzonego ( jedyny dowód wskazujący oskarżonego jako sprawcę) w sytuacji gdy Sąd I instancji uzupełnił materiał dowodowy po otwarciu przewodu sądowego poprzez odczytanie protokołu z zeznań pokrzywdzonego z etapu postępowania przygotowawczego w oparciu, o które ustalał stan faktyczny sprawy i które stanowiły podstawę rozstrzygnięcia – co wynika z wymienionych przez niego łącznie dowodów , które stały się podstawą ustaleń faktycznych;

2.  obrazę przepisów postępowania, mającą wpływ na treść wydanego orzeczenia tj.:

a) art. 7 kpk poprzez ocenę zeznań pokrzywdzonego z naruszeniem zasady obiektywizmu i w sposób dowolny, a nie swobodny, z pominięciem zasad logicznego rozumowania, polegające na przyjęciu, że zeznania pokrzywdzonego S. B. są wiarygodne w sytuacji, gdy nie są spójne i konsekwentne w zakresie:

- wskazania sprawców naruszenia miru domowego, gdzie z zeznań świadków wynika, że na początkowym etapie, jako sprawców pokrzywdzony podał M. S. i jego kolegę ( dowód zeznania świadków H. S., K. K.) w sytuacji, gdy oskarżony A. M. (1) jest znany pokrzywdzonemu z imienia i nazwiska, więc nielogicznym byłoby, że pokrzywdzony znając w/w nie wskazałby go od początku, a co miało miejsce na gruncie przedmiotowej sprawy,

- wskazania przez pokrzywdzonego dni w których doszło do jego pobicia w sytuacji, gdy nie pokrywają się z dniami udzielonej mu pomocy medycznej,

- wskazania na początku przez pokrzywdzonego okoliczności powstania obrażeń ( upadek ze schodów),

- wskazania przez Sąd I instancji, że powodem złożenia zawiadomienia o przestępstwie przez pokrzywdzonego nie była chęć uzyskania przez niego pieniędzy za doznaną krzywdę w sytuacji, gdy z zeznań pokrzywdzonego wynika wprost „Po powrocie do domu powiedziałem S., że oczekuję rekompensaty finansowej za to co się stało. (…)Doszły do mnie informację, że oni się śmieją teraz ze mnie i że nie zamierzają mi nic więcej rekompensować. W związku z tym postanowiłem sprawę zgłosić”,

b) art. 7 kpk poprzez dowolną, a nie swobodną ocenę dowodów polegającą na niewszechstronności w ocenie dowodu z:

- zeznań świadka W. M., z których wynika, że oskarżony w dniach zdarzenia ( określonych w akcie oskarżenia), jak i w poprzednim weekendzie „gdy wyszła ze szpitala”, przebywał w domu,

- z zeznań świadka J. M., że oskarżony nie kolegował się z M. S., nigdy ich świadek razem nie widział oraz, że oskarżony nie uczęszcza do domu świadka Ł. K.,

c) art. 5 §2 kpk poprzez rozstrzygnięcie niedających się usunąć wątpliwości na niekorzyść oskarżonego, wynikające z :

-zeznań świadka H. S., który zeznał, że „podszedłem do niego i się zapytałem co się stało, a on powiedział, że został pobity przez M. S. i jego kolegę (…)”,

- zeznań świadka K. K., która zeznała że „gdy weszłam do środka zapytałam co się stało, że ma taki bałagan, na co on powiedział, że został pobity, ale nie powiedział przez kogo”.

- zeznań pokrzywdzonego, który zeznał że pobito go w dniu 14 sierpnia 2016 r. w sytuacji, gdy z dokumentacji medycznej dotyczącej pokrzywdzonego wynika, że pomoc medyczna została udzielona 8 sierpnia 2016 r.

3. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku i mający wpływ na treść orzeczenia, polegający na przyjęciu że oskarżony A. M. (1) dokonał zarzuconych mu czynów w sytuacji, gdy ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego nie da się ustalić daty czynów oraz nie da się ustalić współsprawcy czynów, obok M. S., z innych obiektywnych dowodów aniżeli zeznania samego pokrzywdzonego, które stanowią swego rodzaju pomówienie.

W konkluzji skarżący wnosił o :

- zmianę zaskarżonego wyroku Sądu I instancji w całości przez odmienne orzeczenie co do istoty sprawy poprzez uniewinnia oskarżonego oraz zasądzenie od Skarbu Państwa na rzecz oskarżonego A. M. (1) kosztów obrony z wyboru z etap postępowania przed Sądem I i II instancji, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania w szczególności ze wskazówką by bezpośrednio przesłuchać pokrzywdzonego przed Sądem.

Wyrok w stosunku do oskarżonego M. S. uprawomocnił się w dniu 15.04.2017 ( k. 134)

Na rozprawie apelacyjnej w dniu 8 września 2017 roku obrońca oskarżonego A. M. (1) popierał skargę apelacyjną i wnioski w niej zawarte. Prokurator wnosił o nieuwzględnienie apelacji obrońcy i utrzymanie w mocy zaskarżanego wyroku.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja obrońcy oskarżonego A. M. (1) nie zasługuje na uwzględnienie.

Na wstępie rozważań podnieść należy, iż wywody skarżącego sprowadzają się w istocie rzeczy do zanegowania ustaleń faktycznych poczynionych przez Sąd I instancji. Opierają się one na odmiennej interpretacji zebranych w sprawie dowodów i nie przedstawiają jakichkolwiek przekonywujących argumentów, podważających prawidłowość i słuszność rozumowania Sądu I instancji.

Dokonane bowiem przez Sąd I instancji ustalenia faktyczne w pełni odpowiadają zebranym dowodom, a nade wszystko są wynikiem wszechstronnej oraz wnikliwej ich analizy. Zważyć trzeba, iż przekonanie Sądu I instancji o istnieniu niepodważalnych dowodów na sprawstwo oskarżonego A. M. (1), pozostaje pod ochroną prawa procesowego, jako że nie wykracza poza ramy zasady swobodnej oceny dowodów wyrażonej z art. 7 kpk.

Jednocześnie zaś konkluzje Sądu meriti stanowią wynik rozważania wszystkich okoliczności, a nade wszystko zostały wyczerpująco i logicznie – z uwzględnieniem wskazań wiedzy, doświadczenia życiowego i prawidłowego rozumowania – uzasadnione w pisemnych motywach wyroku.

Skarżący nie wykazał w żaden sposób, aby rozumowanie Sądu I instancji, przy ocenie zgromadzonych w sprawie dowodów było wadliwe, bądź nielogiczne. Zarzuty przedstawione w apelacji mają w istocie rzeczy charakter polemiczny i opierają się wyłącznie na odmiennej, subiektywnej ocenie zebranych dowodów.

Apelujący podnosząc, iż w toku przeprowadzonego postępowania karnego poczyniono błędne ustalenia faktyczne oraz dopuszczono się przepisów prawa procesowego mających wpływ na treść zaskarżonego wyroku, nie przedstawił żadnych racjonalnych argumentów uzasadniających przyjęcie odmiennej wersji.

Do poczynienia prawidłowych ustaleń faktycznych na gruncie analizowanej sprawy w pełni uprawniały Sąd I instancji rzetelnie i kompleksowo ocenione osobowe i nie osobowe źródła dowodowe. Słusznie Sąd meriti ustalił stan faktyczny opierając się na zeznaniach pokrzywdzonego S. B.. Opisał on bowiem w niezwykle precyzyjny sposób cały ciąg zdarzeń i od razu jako sprawców naruszenia miru domowego, jak i pobicia wskazał oskarżonych A. M. (1) i M. S.. W szczególności, że wersja przebiegu zdarzeń prezentowana przez pokrzywdzonego S. B. znajduje potwierdzenie zarówno w osobowym, jak i nieosobowym materiale dowodowym.

Chodzi tu oczywiście o zeznania świadków H. S. i K. K. – sąsiadów S. B. oraz załączone do akt sprawy dokumenty w postaci: odmowy przyjęcia do szpitala (k.6 ), protokołu oględzin ( k. 7-8, 12- 13), płyty (k.9) i opinii biegłego ( k.33). Bowiem H. S. wskazywał, że w poniedziałek około 8.30 zobaczył otwarte drzwi do mieszkania pokrzywdzonego, gdzie S. B. leżał zakrwawiony na podłodze, a meble były porozbijane . Na pytanie świadka H. S. co się stało, pokrzywdzony odpowiedział bez wahania, że pobił go oskarżony M. S. i jego kolega. Około południa taki sam stan rzeczy została świadek K. K. i również usłyszała od pokrzywdzonego, że został pobity. Zatem depozycje pokrzywdzonego S. B. w zestawieniu z zeznaniami bezstronnych świadków: H. S. i K. K.; którzy nie mieli żadnego interesu by wspierać, którąkolwiek ze stron – wskazują w sposób nie budzący wątpliwości , że pokrzywdzony został pobity w swoim mieszkaniu, a jego meble zostały porozbijane. Już sam fakt, że pokrzywdzony leżał w kałuży krwi w swoim lokalu mieszkalnym wyklucza sugestię obrony by mógł spaść ze schodów. Tym bardziej, że żaden z sąsiadów, łącznie z Ł. K. nie widział plam krwi na klatce schodowej. Zatem sugestia obrony, iż do pobicia pokrzywdzonego mogło dojść poza jego mieszkaniem nie znajduje potwierdzenia w realiach przedmiotowej sprawy. Jest ona bowiem mało prawdopodobna i nie znajduje potwierdzenia w zebranych w sprawie dowodach. Dlatego też brak jest podstaw do kwestionowania wskazanego przez pokrzywdzonego biegu zdarzeń. Taką podstawą nie jest również podniesiony przez skarżącego braku możliwości bezpośredniego przesłuchania pokrzywdzonego na etapie postępowania sądowego. Bowiem w sytuacji kiedy nie można było doręczyć pokrzywdzonemu wezwania ( prawdopodobnie przebywa za granicą), Sąd I instancji był uprawniony do odczytania jego depozycji z postępowania przygotowawczego zgodnie z treścią art. 391 § 1 kpk. Wynika to jednoznacznie z lektury protokołu rozprawy głównej z dnia 7 kwietnia 2017 roku ( k. 107). Zatem podniesiony zarzut rażącego naruszenia zasady bezpośredniości nie znajduje potwierdzenia w realiach przedmiotowej sprawy i nie miał wpływu na treść zaskarżonego wyroku. Podstaw do kwestionowania wskazanego przez pokrzywdzonego ciągu zdarzeń nie daje również rozbieżność między datą zdarzeń wskazaną przez pokrzywdzonego, a datą udania się do szpitala, wynikającą z karty odmowy przyjęcia do szpitala. Słuszne bowiem Sąd I instancji dostrzegł, że pokrzywdzony jest osobą nadużywająca alkoholu i mógł pomylić weekendy. Tym bardziej, że wskazany przez pokrzywdzonego ciąg wydarzeń w zestawieniu z analizowanymi dowodami osobowymi i nieosobowymi prowadzi do jednoznacznego przekonania , że do zarzuconych oskarżonym czynów doszło tydzień wcześniej. Do takiego przekonania i takiego wniosku wiedzie również okoliczność, że pokrzywdzony zeznał, że tydzień po zdarzeniu oskarżony M. S. dał mu kwotę 100 złotych tytułem częściowego naprawienia szkody, a resztę pieniędzy miał dać za kolejny tydzień. W związku z tym, iż oskarżony M. S. tego nie zrobił, pokrzywdzony zgłosił sprawę na policję. Mając na uwadze fakt, że do zgłoszenia doszło 23 sierpnia 2016 roku i dane zawarte w dokumentacji lekarskiej oraz opinii biegłego chirurga , należy podzielić ustalenie Sądu I instancji, iż do popełnienia przestępstw przypisanych oskarżonym A. M. (1) i M. S. doszło w dniu 6 i 7 sierpnia 2016 roku. Bowiem we wtorek w dniu 9 sierpnia 2016 roku pokrzywdzony S. B. był w szpitalu. Tydzień po zdarzeniu oskarżony M. S. dał mu pieniądze w kwocie 100 złotych ( 13/14 sierpnia 2016 roku). Ponieważ pokrzywdzony nie otrzymał pozostałej kwoty pieniędzy od M. S., sprawę zgłosił na policję w dniu 23 sierpnia 2016 roku.

Wreszcie za takim ciągiem zdarzeń, iż do przypisanych przestępstw doszło tydzień wcześniej niż w opisie zarzucanych oskarżonym czynów przemawiają również zeznania świadków H. K. i Ł. K.. Obaj bowiem zgodnie podali, że w poniedziałek po zdarzeniach byli w pracy. Natomiast z urzędu należy wskazać, że kolejny poniedziałek 15 sierpnia 2016 roku był dniem ustawowo wolnym od pracy. Z tego powodu poczynionych przez Sąd I instancji ustaleń faktycznych nie podważają depozycje rodziców oskarżonego A. M. (1), iż w weekend 13/14 sierpnia 2016 roku oskarżony był cały czas w domu. Nie wpływają one bowiem na odpowiedzialność karną oskarżonego za czyny popełnione w dniach 6 i 7 sierpnia 2016 roku. Przy czym wskazać należy, że akcentowane przez skarżącego zeznania świadków S. K. i Ł. K. nie są kluczowe dla sprawy. Bowiem żaden z nich nie był bezpośrednim świadkiem zdarzenia. Tym bardziej, że Sąd I instancji słusznie uznał je za niewiarygodne w części dotyczącej składu osobowego , który udał się do szpitala samochodem z S. B.. Bowiem w tym zakresie wiarygodne są zeznania pokrzywdzonego, iż oskarżony M. S. jechał razem z nimi i prosił by sprawy nie zgłaszać na policję. Słusznie zatem uznał Sąd I instancji, zeznania świadków S. K. i Ł. K. w zakresie tych okoliczności są nieudolną próbą odseparowania się od zdarzenia. Chodzi tu oczywiście o ukrycie pewnych faktów : jak podróż ze S. B. z obecności oskarżonego M. S., czy też odwiedzenie Ł. i S. K. przez oskarżonych A. M. (1) i M. S..

W tym miejscu należy jeszcze raz podkreślić, że Sąd meriti w tak szczegółowy i wnikliwy sposób przeanalizował źródła dowodowe, że wbrew twierdzeniom apelującego, rozumowaniu temu nie można postawić żadnego zarzutu. Sąd I instancji w sposób prawidłowy dokonał oceny wyjaśnień oskarżonego A. M. (1). Analizując je słusznie doszedł do przekonania, że poza weekendem 13/14 sierpnia 2016 roku, nie można przypisać im waloru wiarygodności. Nie znajdują one bowiem potwierdzenia w zebranym materiale dowodowym i są linią obrony oskarżonego A. M. (1), zmierzająca do wykazania, iż nie był współsprawcą naruszenia miru domowego i pobicia pokrzywdzonego oraz zniszczenia mebli.

Z tych wszystkich względów, Sąd odwoławczy nie widzi potrzeby by tak szczegółową analizę materiału dowodowego ponownie przytaczać. Tym bardziej, że nie ma żadnych podstaw by ją zakwestionować. Bowiem apelującym nie kwestionuje dowodów nieosobowych zebranych w przedmiotowej sprawie. Natomiast działający z A. M. (1) współsprawca M. S. nie kwestionował zaskarżonego wyroku. Jest to okoliczność symptomatyczna, która przemawia za trafną oceną zebranego w sprawie materiału dowodowego. Bowiem Sąd meriti przy wydaniu zaskarżonego wyroku miał na względzie wszystkie zebrane w sprawie dowody, które wnikliwie i starannie rozważył zarówno na korzyść, jak i niekorzyść oskarżonego A. M. (1) ( art. 4 kpk), a w sporządzonym uzasadnieniu wyroku przedstawił w sposób przekonywujący, argumenty na poparcie swojego stanowiska.

Argumentacja zaprezentowana przez Sąd I instancji w pisemnych motywach wyroku nie narusza w żaden sposób zasady swobodnej oceny dowodów. Swobodna ocena dowodów nakazuje bowiem, aby Sąd ocenił znacznie, moc i wiarygodność materiału dowodowego w sprawie na podstawie wewnętrznego przekonania z uwzględnieniem wskazań wiedzy oraz doświadczenia życiowego, nie będąc przy tym zawiązany żadnymi ustawowymi regułami dowodowymi ( tak SN w wyroku z dnia 8.04 1997 r, KKN 58/59 Prokuratura i Prawo 1998/ 2017 r ).

W ocenie Sądu Okręgowego rozumowanie przytoczone przez Sąd I instancji w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku spełnia te wymogi z uwagi na fakt, iż ocena wartości zebranych dowodów została dokonana przez Sąd meriti wszechstronnie , we wzajemnym kontekście, zgodnie z wiedzą i doświadczeniem życiowym.

Z uwagi na to należało uznać, że w żaden sposób nie można mówić o błędach w ustaleniach faktycznych lub obrazie przepisów praca procesowego która mogła by mieć wpływ na treść zaskarżonego wyroku. Sąd odwoławczy nie dopatrzył się w przeprowadzonym przez Sąd meriti postępowaniu także obrazy art. 5 § 2 kpk, która miałby wpływ na treść rozstrzygnięcia. Bowiem wątpliwości w zakresie ustaleń faktycznych powinny być wyjaśnione i usunięte przez wszechstronną inicjatywę dowodową organu procesowego i gruntowna analizę dostępnego materiału dowodowego. Dopiero wtedy, gdy po wykorzystaniu wszelkich istniejących możliwości wątpliwości te nie zostaną usunięte, należy je wytłumaczyć w sposób korzystny dla oskarżonego ( por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29.06.1991r. WR 107/41, OSNKW 1992r, nr. 1 poz.1 k). Bowiem zgodnie z ustalonym w doktrynie i orzecznictwie poglądem stan określany jako ,, nie dające się usunąć wątpliwości” powstaje, gdy w trakcie postępowania sądowego występują określone wątpliwości natury faktycznej lub prawnej.

Zanim Sąd uzna określone wątpliwości za ,, niedające się usunąć” ,winien podjąć działania zmierzające do stwierdzenia, czy wątpliwości w ogóle wystąpiły , czy były rozsądne, a nie wymyślone, czy i jakie miały znaczenie dla kwestii odpowiedzialności prawnej oskarżonych, czy udało się je przezwyciężyć w sposób dopuszczalny przez prawo procesowe itp. Dopiero w razie braku możliwości usunięcia wątpliwości, po wykorzystaniu wszelkich istniejących możliwości dowodowych, następuje rozstrzygnięcie ich na korzyść oskarżonego.

Oznacza to, że stan ,, nie dających się usunąć wątpliwość” jest stanem niemożliwości przyjęcia ustaleń niewątpliwych, mimo wykorzystania wszystkich przewidzianych prawem metod dochodzenia do ustaleń zgodnych z rzeczywistością.

O naruszeniu zasady in dubio pro reo nie można mówić, wówczas gdy Sąd w wyniku pełnej i poprawnie dokonanej swobodnej ocenie dowodów uznał, że brak jest wątpliwości albo nie mają one znaczenia dla odpowiedzialności prawej oskarżonych
( por. Wyrok Sądu Najwyższego z 14.05.1999 r, IV KKN 714/98, OS (...). Pr. 2000, Nr 4, poz. 8 ).

Należy zwrócić uwagę , że niedające się usunąć wątpliwości, to nie istnienie w dowodach sprzecznych wersji zdarzenia, ale brak możliwości rozstrzygnięcia między nimi przy użyciu zasad oceny dowodów. Dopiero gdy sprzeczności nie da się rozstrzygnąć, to jest wątpliwość usunąć, wtedy wątpliwość rozstrzyga się na korzyść oskarżonego ( art. 5 § 2 kpk).

Tłumaczenie wątpliwości na korzyść oskarżonego nie oznacza powinność wybierania wersji korzystniejszej. Najpierw bowiem wybiera się wersję wynikającą z racjonalnej oceny dowodów, to jest tę która wynika z decyzji o ich wiarygodności (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 15.01.2013r., II A Ka 360/02, KZS 2003, Nr. 3 poz. 46, wyrok Sądu Najwyższego z 06.01.2004r., V KK 60/03, OS (...). I Pr 2004, Nr 5 poz. 2). Zdaniem Sądu Odwoławczego w realiach przedmiotowej sprawy mamy do czynienia nie z niedającymi się usunąć wątpliwościami, a z dwiema sprzecznymi wersjami przebiegu zdarzeń przypisanych oskarżonym. Przy czym Sąd I instancji dokonał racjonalnej oceny dowodów i wskazał, która z nich jest wiarygodna i możliwa w świetle zebranych w sprawie dowodów.

Brak jest również podstaw, aby kwestionować przyjętą kwalifikację prawną czynów przypisanych oskarżonemu A. M. (2).

Zdaniem Sądu Odwoławczego także orzeczone przez Sąd meriti kary jednostkowe pozbawienia wolności jak i łączne cech,, rażącej niewspółmierności’’ nie zawierają. Tym bardziej, że wykonanie orzeczonej wobec oskarżonego A. M. (1) kary łącznej 1 roku pozbawienia wolności zostało warunkowo zawieszone na okres próby 3 lat. Natomiast orzeczona kara grzywny w ilości 150 stawek dziennych po 10 złotych każda jest adekwatna do stopnia winy i sytuacji majątkowej oskarżonego A. M. (1).

Brak jest również podstaw do kwestionowania rozstrzygnięć zawartych w punkcie 6 i 7 zaskarżonego wyroku.

Mając na uwadze powyższe okoliczności, Sąd Okręgowy utrzymał w mocy zaskarżony wyrok, jako słuszny i odpowiadający prawu.
Podstawę prawną rozstrzygnięcia o kosztach Sądowych za postępowanie odwoławcze stanowiły przepisy powołane w części dyspozytywnej wyroku, bowiem ani sytuacja majątkowa, ani względy słuszności, nie uprawniały Sądu do zwolnienia oskarżonego od kosztów sądowych. Tym bardziej, że korzystał on z pomocy obrońcy z wyboru.

Z tych wszystkich względów, Sąd Okręgowy orzekł, jak w części dyspozytywnej.