Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV U 1022/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 12 października 2017 r.

Sąd Okręgowy w Siedlcach IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący

SSO Jerzy Zalasiński

Protokolant

sekr. sądowy Monika Świątek

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 12 października 2017 r. w S.

odwołania A. J.

od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych I Oddział w W.

z dnia 11 października 2016 r. Nr (...)

w sprawie A. J.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych I Oddział w W.

o ustalenie podlegania ubezpieczeniom społecznym

I.  zmienia zaskarżoną decyzję i ustala, że A. J. podlega ubezpieczeniom obowiązkowym: emerytalnemu, rentowemu, chorobowemu, wypadkowemu od dnia 04 lutego 2016 roku z tytułu zatrudnienia u płatnika składek (...) Sp. z o.o. w W.;

II.  zasądza od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych I Oddział w W. na rzecz A. J. kwotę 180,00 zł (sto osiemdziesiąt) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Sygn. akt IV U 1022/16

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 11 października 2016 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych I Oddział w W., działając na podstawie art. 83 ust. 1 pkt 1 i art. 68 ust. 1 pkt 1 lit. a ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz. U. z 2015 r. poz. 121 ze zm.) w zw. z art. 300 ustawy z dnia 26 czerwca 1974 r. kodeks pracy (Dz. U. z 2014 r. poz. 1502 t. j.) stwierdził, że A. J. od 4 lutego 2016 r. jako pracownik u płatnika składek (...) sp. z o. o. nie podlega obowiązkowo ubezpieczeniom społecznym: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu oraz wypadkowemu. W uzasadnieniu organ rentowy wskazał, że A. J. została zatrudniona u płatnika składek od dnia 4 lutego 2016 r. najpierw na podstawie umowy na okres próbny, a od 1 kwietnia 2016 r. na czas nieokreślony. Już od 27 kwietnia 2016 r. A. J. stała się niezdolna do pracy. Przyznane ubezpieczonej wynagrodzenie w kwocie 3485,56 zł było najwyższe w przedsiębiorstwie, bowiem w stosunku do pozostałych czternastu pracowników, wykazane zostały podstawy wymiaru składek w granicach minimalnego wynagrodzenia za pracę ustalonego w 2016 r. Ubezpieczona w okresie wcześniejszym współpracowała z przedsiębiorstwem, którą zarządza J. R., czyli żona prezesa płatnika składek. A. J. nie podpisywała list obecności, które dokumentowałyby jej ewidencję czasu pracy. Przedłożone zaś dokumenty w postaci umów o pracę, orzeczenia lekarskiego potwierdzającego zdolność do pracy, karta szkolenia wstępnego z zakresu bhp stanowią jedynie próbę uwiarygodnienia zaistnienia stosunku pracy, nie są natomiast materialnym dowodem, iż ubezpieczona rzeczywiście podjęła pracę. Stanowisko, na które przyjęto A. J., nie istniało wcześniej, zaś jej obowiązki podczas niezdolności do pracy przejął prezes zarządu płatnika składek. Okoliczność ta, zdaniem ZUS, pokazuje dobitnie, że stanowisko ubezpieczonej zostało utworzone specjalnie dla niej, jedynie z potrzeby chwili w celu nabycia prawa do skorzystania ze świadczeń z ubezpieczeń społecznych. Organ rentowy poddał pod wątpliwość ekonomiczny sens zatrudnienia ubezpieczonej. W ocenie ZUS, zawarta umowa o pracę jest nieważna z uwagi na jej sprzeczność z zasadami współżycia społecznego. A. J. miała być bowiem zdolna do pracy w okresie zatrudnienia u płatnika składek jedynie w okresie od 4 lutego 2016 r. do 26 kwietnia 2016 r., zaś przez długi okres czasu byłaby uprawniona do zasiłku chorobowego a następnie macierzyńskiego. Przypadek ten stanowi wyraźnie naruszenie zasad równowagi pomiędzy udziałem w tworzeniu funduszu ubezpieczeniowego a wysokością świadczeń wypłacanych z tego funduszu. Nie jest to zachowanie etyczne i uczciwe wobec innych uczestników systemu ubezpieczeń społecznych i dlatego narusza zasady współżycia społecznego.

Odwołanie od tej decyzji wniosła ubezpieczona A. J., wnosząc o jej zmianę i ustalenie, że podlega obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym od dnia 4 lutego 2016 r. Odwołująca się zarzuciła, iż organ rentowy oparł się jedynie na części dowodów. Nie uwzględnił przedłożonej korespondencji mailowej oraz zaniechał przesłuchania świadków i stron na okoliczność świadczenia przez ubezpieczoną pracy. Organ rentowy błędnie pominął kwalifikacje i doświadczenie zawodowe ubezpieczonej oraz bezpodstawnie stwierdził, iż pozostawała ona w bliskich relacjach i znacznej zażyłości z prezesem zarządu płatnika składek. W uzasadnieniu odwołania ubezpieczona wskazała, iż wykonywała swoje obowiązki pracownicze, do których należało pozyskiwanie nowych klientów, rozmowy telefoniczne, odbywanie spotkań z potencjalnymi partnerami handlowymi, rozpoznawanie potrzeb rynku, wypełnianie dokumentów. Część z tych zdań A. J. wykonywała w siedzibie pracodawcy, a części poza tą siedzibą. O tym, iż jest w ciąży, ubezpieczona dowiedziała się w połowie kwietnia, a zatem po zawarciu umowy o pracę na czas nieokreślony i blisko 3 miesiące po tym, jak strony zawarły umowę na okres próbny.

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego oddalenie powołując się na argumentację wyrażoną w zaskarżonej decyzji i wskazując, iż odwołanie nie wnosi do sprawy nowych okoliczności, które mogłyby skutkować uchyleniem lub zmianą zaskarżonej decyzji.

Sąd Okręgowy ustalił, co następuje:

Płatnik składek (...) sp. z o. o. w W. powstał w 2009 r. i zajmuje się m. in. działalnością w zakresie usług finansowych. Prezesem zarządu tej spółki jest A. R. (1).

Ubezpieczona A. J. w 2009 r. ukończyła studia wyższe na kierunku turystyka i rekreacja w specjalności marketing, zarządzanie i reklama. A. J. posiada kilkuletnie doświadczenie zawodowe w zakresie finansów i ubezpieczeń. Pierwszą pracę podjęła mając 19 lat. Uprzednio pracowała bowiem w kilku przedsiębiorstwach, gdzie zajmowała się m. in. sprzedażą produktów ubezpieczeniowych. W okresie od 13 listopada 2008 r. do 31 grudnia 2009 r. ubezpieczona świadczyła pracę doradcy kredytowego na rzecz Biurach (...) R. Z. sp. j. w W.. Wspólnikiem przywołanego podmiotu była małżonka A. R. (1), J. R..

Na początku 2016 r. A. R. (1) podjął decyzję o potrzebie zatrudnienia nowego pracownika, który zajmowałby się dziedziną ubezpieczeń i jednocześnie odciążył wymienionego od części przypisanych mu zadań. W tym celu na stronie internetowej płatnika składek zamieszczono ogłoszenie o naborze na stanowisko Menadżera Działu Ubezpieczeń. Na ogłoszenie to odpowiedziała A. J., która wtedy była bezrobotną matką poszukującą pracy. Jej pierwsze dziecko było w wieku przedszkolnym.

W dniu 4 lutego 2016 r. A. J. zawarła z (...) sp. z o. o. w W. umowę o pracę na okres próbny, trwający do dnia 31 marca 2016 r. Na podstawie tego angażu, ubezpieczona została zatrudniona na nowopowstałym stanowisku Menadżera D. (...), za co otrzymywać miała miesięczne wynagrodzenie w kwocie 3485,56 zł brutto. W dniu 1 kwietnia 2016 r. wyżej wymienione strony zawarły ponownie umowę o pracę o analogicznej treści z tym, iż obowiązywać ona miała przez czas nieokreślony.

Do obowiązków ubezpieczonej należało pozyskiwanie nowych klientów, odbywanie z nimi spotkań, w tym sprzedaż ubezpieczeń rolniczych, komunikacyjnych, turystycznych, mieszkaniowych oraz sporządzanie dokumentów. Wcześniej, jak i w okresie niezdolności do pracy ubezpieczonej, zadania te wykonywał prezes zarządu płatnika składek.

A. J. odbywała spotkania z klientami, przesyłała im oferty produktów ubezpieczeniowych. Zajmowała się również sporządzaniem i porządkowaniem dokumentacji. Pozostawała z klientami jak również kierownikiem- prezesem zarządu pracodawcy w kontakcie telefonicznym oraz mailowym. Część z tych obowiązków ubezpieczona pełniła w siedzibie pracodawcy a część poza nią.

A. J. odbyła stosowne szkolenie z zakresu bhp oraz uzyskała orzeczenie lekarskie stwierdzające zdolność do pracy.

Ubezpieczona otrzymywała wynagrodzenie za wykonywaną pracę.

Z dniem 27 kwietnia 2016 r. ubezpieczona stała się niezdolna do pracy w związku z zagrożoną ciążą. W tym czasie była w ok. 4-5 tygodniu ciąży. Dziecko urodziła 7 grudnia 2016 r. (dokumenty zgromadzone w aktach ZUS, w tym m. in. umowy o pracę, kopia dyplomu ukończenia studiów, orzeczenie lekarskie, karta szkolenia bhp, potwierdzenia przelewów, korespondencja mailowa, zeznania stron: ubezpieczonej oraz A. R. (2) k. 61v-62v, zeznania świadka B. K. k. 61v).

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Odwołanie ubezpieczonej zasługuje na uwzględnienie.

Przywołana w zaskarżonej decyzji argumentacja organu rentowego w głównej mierze sprowadza się do dwóch kwestii: po pierwsze poddania pod wątpliwość, wobec braku dowodów, rzeczywistego świadczenia przez ubezpieczoną pracy oraz po wtóre twierdzenia, że zawarta umowa o pracę jest nieważna z uwagi na sprzeczność z zasadami współżycia społecznego wyrażająca się w przekonaniu, iż A. J. pozostawała w zatrudnieniu przez krótki okres czasu i jednocześnie w związku z tym nieprawidłowo, tj. kosztem innych ubezpieczonych, nabyła na dłuższy okres prawo do korzystania z zasiłku chorobowego oraz macierzyńskiego. Tym samym, choć nie wprost wyrażone, to zostały przez ZUS podniesione zarzuty pozorności umów o pracę z dnia 4 lutego 2016 r. i 1 kwietnia 2016 r. oraz ich nieważności z uwagi na sprzeczność z zasadami współżycia społecznego. W ocenie Sądu, argumentacja ta jest jednak błędna z następujących względów.

Wynik przeprowadzonego przez Sąd postępowania dowodowego wskazuje na to, iż A. J. faktycznie świadczyła pracę Menadżera Działu Ubezpieczeń. Co prawda, pracodawca nie przedłożył listy potwierdzającej obecność ubezpieczonej w pracy, jednakże okoliczność ta nie może wykluczać przyjęcia, iż odwołująca świadczyła pracę. Okoliczność ta wynika z zeznań złożonych przez ubezpieczoną oraz prezesa zarządu płatnika składek. Stawiennictwo odwołującej w siedzibie pracodawcy potwierdziła również zatrudniona u płatnika składek świadek B. K.. Zeznania te, zdaniem Sądu, jako korespondujące ze sobą i logiczne, zasługują na wiarę. Podkreślić należy, iż z zeznań stron wynika, iż część obowiązków ubezpieczona wykonywała poza siedzibą pracodawcy, tj. na spotkaniach z klientami. Akta sprawy zawierają korespondencję mailową A. J. oraz A. R. (1), która również potwierdza wykonywanie przez ubezpieczoną pracy. W jednym z maili pracodawca poleca odwołującej udział w szkoleniach z zakresu ubezpieczeń. Tym samym twierdzenia ZUS, który negował rzeczywiste świadczenie pracy przez A. J., okazały się ostatecznie niepopartymi materiałem dowodowym przypuszczeniami. Ubezpieczona świadczyła pracę i otrzymywała za wykonane zadania wynagrodzenie w postaci przelewów na rachunek bankowy. W konsekwencji, nie ma żadnych podstaw, by zarzucać pozorność umowom o pracę z dnia 4 lutego 2016 r. oraz 1 kwietnia 2016 r.

W ocenie Sądu, nieprawidłowe jest przyjęcie, iż umowy o pracę z dnia 4 lutego 2016 r. oraz 1 kwietnia 2016 r. były sprzeczne z zasadami współżycia społecznego i przez to nieważne. Nie można bowiem stronom tych umów przypisywać woli uzyskania przez A. J. nieuprawnienie wysokich świadczeń z ubezpieczenia chorobowego. Zauważyć należy, iż urodziła ona dziecko 7 grudnia 2016 r. Niemożliwym było zatem, aby w chwili zawierania pierwszej z umów, tj. 4 lutego 2016 r., była w ciąży. Umowa ta została zawarta na okres próbny i po jego upływie, tj. 31 marca 2016 r., strony były zadowolone z tej współpracy i postanowiły zawrzeć kolejny angaż, tym razem na czas nieokreślony. Stan ten, w ocenie Sądu, nie budzi wątpliwości. Naturalną konsekwencją jest bowiem, iż w razie potrzeby dalszego zatrudnienia pracownika i pozytywnej oceny jego pracy, po wykonaniu umowy na okres próbny, strony zawierają kolejną umowę o pracę. Pamiętać należy, iż niezdolną do pracy ubezpieczona stała się około 4 lub 5 tygodnia ciąży z uwagi na okoliczność, że była to ciąża zagrożona. Nie ma podstaw by odmawiać wiary tym twierdzeniom ubezpieczonej. Logiczne jest przyjęcie, iż zaczynając pracę ubezpieczona nie przewidywała, że wkrótce zajdzie w ciążę, a tym bardziej nie mogła spodziewać się, iż ciąża ta będzie zagrożona. Ubezpieczona świadczyła pracę od 4 lutego 2016 r. do 26 kwietnia 2016 r. W ocenie organu rentowego, był to krótki okres, który powodował jednocześnie, iż A. J. została nieprawidłowo, bo kosztem innych ubezpieczonych, została uprawniona do świadczeń z zasiłku chorobowego oraz macierzyńskiego. Tymczasem wpływ na długość rzeczywistego świadczenia pracy przez ubezpieczoną miała okoliczność, iż ciąża, w której się znajdowała, była zagrożona. W tym świetle nie można przypisywać ubezpieczonej intencji uzyskiwania świadczeń z ubezpieczeń społecznych przy niedużym udziale w tworzeniu funduszu ubezpieczeniowego. Poza tym, w swojej argumentacji ZUS pominął okoliczność, iż przedmiotowe zatrudnienie nie było pierwszą pracą A. J.. Ubezpieczona legitymowała się kilkuletnim doświadczeniem zawodowym w sektorze finansowymi i ubezpieczeń, a jak sama podała, pierwszą pracę zawodową podjęła w wieku 19 lat. Wynika stąd, iż A. J. miała czynny udział w tworzeniu funduszu ubezpieczeniowego podczas dotychczasowego przebiegu zatrudnienia. Zasadności tej oceny nie powinna przekreślać okoliczność, iż bezpośrednio przed zatrudnieniem u płatnika składek pozostawała ona osobą bezrobotną. Jak sama bowiem podała, ma jeszcze starsze dziecko, które aktualnie jest w wieku przedszkolnym.

Niezależnie od powyższego zaznaczyć należy, iż skorzystanie z zasiłków ubezpieczenia społecznego, nie może być uznane za cel, którego osiągnięcie jest sprzeczne z prawem (wyrok Sądu Najwyższego z 9.08.2005r., III UK 89/05). W sprawie niniejszej można również powołać się na dorobek orzecznictwa dotyczący podlegania ubezpieczeniom społecznym z tytułu stosunku pracy. Skorzystanie z ochrony gwarantowanej ubezpieczeniem społecznym jest legalnym celem zawierania umów o pracę (wyrok Sądu Najwyższego z 9.08.2005 r., III UK 89/05). Zawierając umowy o pracę strony kierują się różnymi motywami indywidualnymi, które należy odróżnić od causae czynności prawnej (typowego celu czynności prawnej). Między innymi, jak wskazał Sąd Najwyższy, zawarcie umowy o pracę, choćby zmierzało do uzyskania zwolnienia od kosztów sądowych, czy uzyskania kredytu bankowego, nie jest obejściem ustawy (zob. wyrok z 25.11.2004 r., I PK 42/04; wyrok Sądu Najwyższego z 9.08.2005 r. III UK 89/05). Podobnie takiego zarzutu nie można postawić umowie o pracę naruszającej art. 22 kp, nawet gdy jej cel dyktowany był wyłącznie chęcią uzyskania świadczeń z ubezpieczenia społecznego (zob. powołany wyżej wyrok z 25.01.2005 r., II UK 141/04; wyrok Sądu Najwyższego z 9.08.2005 r., III UK 89/05). W szczególności trudno uznać, że dążenie kobiety ciężarnej do uzyskania takiej ochrony jest sprzeczne z prawem. Przeciwnie jest to zachowanie rozsądne i uzasadnione zarówno z osobistego, jak i społecznego punktu widzenia (wyrok Sądu Najwyższego z 9.08.2005 r., III UK 89/05).

Odnosząc się do argumentacji organu rentowego stwierdzić należy, iż Sąd nie podzielił tezy ZUS o tym, że stanowisko Menadżer D. (...) zostało utworzone specjalnie dla ubezpieczonej. Wręcz przeciwnie, treść zeznań A. R. (1) wskazuje, iż na początku 2016 r. zaistniała potrzeba zatrudnienia nowego pracownika, który odciążyłby go od części obowiązków. Nie ma podstaw do odmowy wiary tej części zeznań prezesa zarządu płatnika składek. Ze złożonych zeznań stron oraz świadek K. wynika, iż odbył się nabór na nowopowstałe stanowisko, a wiadomość o procesie rekrutacji zamieszona została na stronie internetowej spółki. Nie można również podzielić twierdzeń ZUS, jakoby ubezpieczona przez wiele lat znała się z prezesem zarządu płatnika składek. A. J. uprzednio świadczyła pracę na rzecz spółki, której wspólnikiem była żona A. R. (1). Zbyt daleko idące jest natomiast przypuszczenie, by ubezpieczona znała się z A. R. (1), który wprost przyznał, że nie znał A. J., a tym bardziej niezasadna jest teza, by nowopowstałe stanowisko zostało specjalnie utworzone dla A. J.. Nie ma również podstaw do poddawania pod wątpliwość zapewnień A. R. (1) o tym, by spółkę stać było na zatrudnienie ubezpieczonej. Nie można również uznać, by wynagrodzenie A. J. było ukształtowane na rażąco wysokim poziomie. Strony zeznały, iż obok kwoty zasadniczej ubezpieczona nie mogła liczyć na żadne dodatkowe składniki wynagrodzenia oraz, iż wynagrodzenie to obejmowało koszty dojazdów do klientów. W konsekwencji, w ocenie Sądu, przyjęte wynagrodzenie na poziomie 3485,56 zł brutto miesięcznie, mając na uwadze rodzaj pracy ubezpieczonej, nie jest nadmierne zważywszy, iż miała ona wyższe wykształcenie oraz kilkuletnie doświadczenie zawodowe w zakresie finansów i ubezpieczeń. Należy mieć również na uwadze, że miejscem świadczenia przez ubezpieczoną pracy była W., a powszechnie wiadomym jest, że wynagrodzenie uzyskiwanie w stolicy jest z reguły wyższe niż to, które jest oferowane w innych częściach kraju czy na pozostałym obszarze województwa (...).

Reasumując, wynik przeprowadzonego postępowania dowodowego uzasadniał zmianę zaskarżonej decyzji. W związku z tym, na podstawie art. 477 14 § 2 kpc, Sąd orzekł jak w punkcie I wyroku.

O kosztach Sąd orzekł, zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu na podstawie art. 98 § 1 i 3 kpc. Wysokość zasądzonej na rzecz ubezpieczonej stawki tytułem wynagrodzenia pełnomocnika wynika z treści § 9 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. z 2015 r. poz. 1800 ze zm.) w brzmieniu obowiązującym w dniu wniesienia odwołania.