Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV 1Ka 198/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 lipca 2017 roku

Sąd Okręgowy w Krakowie, IV Wydział Karny - Odwoławczy, Sekcja d/s postępowań szczególnych i wykroczeń w składzie:

Przewodniczący: SSO Jadwiga Żmudzka

Protokolant: protokolant Żaneta Rewera

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 19 lipca 2017 roku sprawy

W. B. (B.)

s. F. i H. z d. N.

ur. (...) w W.

obwinionego o wykroczenie z art. 92a k.w.

z powodu apelacji wniesionej przez obwinionego,

od wyroku Sądu Rejonowego w Wadowicach z dnia 6 kwietnia 2017 roku, sygn. akt II W 1205/16,

zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy i zasądza od obwinionego W. B. na rzecz Skarbu Państwa kwotę 80 (osiemdziesiąt) złotych tytułem kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze.

SSO Jadwiga Żmudzka

Sygn. akt IV 1Ka 198/17

UZASADNIENIE

wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie z dnia 19 lipca 2017 roku

W. B. został obwiniony o to, że:

w dniu 14 października 2016 roku o godzinie 16.42 w miejscowości C. na ulicy (...) kierując samochodem marki B. o nr. rej. (...) przekroczył prędkość o 42 km/h na odcinku drogi, gdzie dozwolona prędkość wynosi 50 km/h

tj. o wykroczenie z art. 92a k.w.

Sąd Rejonowy w Wadowicach, II Wydział Karny, wyrokiem z dnia 6 kwietnia 2017 roku, sygn. akt II W 1205/16 orzekł w tym przedmiocie następująco:

1.  uznaje obwinionego W. B. za winnego popełnienia zarzucanego mu wnioskiem o ukaranie czynu stanowiącego wykroczenie z art. 92a k.w. i za to na mocy art. 92a k.w. wymierza obwinionemu karę grzywny w wysokości 300 zł (trzystu złotych);

2.  na zasadzie art. 118 § 1 k.p.w. w zw. z § 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 10.10.2001r. w sprawie wysokości zryczałtowanych wydatków postępowania oraz wysokości opłaty za wniesienie wniosku o wznowienie postępowania w sprawach o wykroczenia oraz art. 3 ust. 1 w zw. z art. 21 pkt 2 ustawy z dnia 23.06.1973r. o opłatach w sprawach karnych (tekst jedn. Dz. U. Nr 49 poz. 223 z 1983r.) zasądza od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa koszty postępowania w kwocie 130 zł (sto trzydzieści złotych), w tym 30 zł (trzydzieści złotych) tytułem opłaty.

Apelację od powyższego wyroku złożył obwiniony zaskarżając powyższy wyrok w całości, wnosząc o uchylenie przedmiotowego wyroku w całości.

Sąd Odwoławczy zważył, co następuje:

Apelacja obwinionego jest oczywiście bezzasadna i nie mogła skutkować uchyleniem zaskarżonego wyroku czy też jego zmianą.

Kontrola odwoławcza stwierdza, iż Sąd Rejonowy dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych i w procesie dokonywania oceny zebranych dowodów nie naruszył reguł i zasad procedowania określonych m.in. w art. 7 k.p.k. Sąd orzekający kompleksowo i szczegółowo odniósł się do wszystkich okoliczności sprawy oraz uwzględnił całość materiału dowodowego, czemu dał wyraz w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Kontrola odwoławcza zaskarżonego wyroku i jego uzasadnienia nie zezwala na podzielenie wyrażonego w apelacji poglądu, aby Sąd Rejonowy dokonał błędnej oceny całości zebranego w sprawie materiału dowodowego.

Sąd Odwoławczy doszedł do wniosku, że Sąd pierwszej instancji rozpoznając niniejszą sprawę, zgodnie z obowiązkiem wynikającym z zasady prawdy materialnej sformułowanej w art. 2 k.p.k., poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne, które podlegają ochronie prawnej przewidzianej w art. 7 k.p.k. bowiem poprzedzone zostały ujawnieniem w toku rozprawy głównej

całokształtu okoliczności sprawy, stanowią wyraz rozważenia wszystkich okoliczności przemawiających zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść obwinionego, są zgodne ze wskazaniami wiedzy, prawidłowego rozumowania i doświadczenia życiowego. Sąd meriti w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku podał, na jakich dowodach się oparł oraz którym dowodom i w jakim zakresie przyznał walor prawdziwości, a którym tej cechy odmówił. Sąd Odwoławczy w pełni podziela ocenę dowodów z wyjaśnień obwinionego, zeznań świadków E. B., J. Ś., S. K. i pozostałych dowodów, dokonaną przez Sąd I Instancji.

Wpierw zważyć należy, iż zgodnie z art. 410 k.p.k. podstawę wyroku stanowić może tylko całokształt okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej. Istotą tego dyrektywnego sformułowania jest to, że Sąd musi opierać swój wyrok na wszystkich istotnych okolicznościach, które zostały ujawnione w toku rozprawy głównej, nie może ograniczyć się do części jedynie ujawnionego materiału dowodowego, a zawarte w wyroku rozstrzygnięcie musi być wynikiem analizy całokształtu ujawnionych okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia, nie tylko o sprawstwie i winie czy kwalifikacji prawnej przypisanego danej osobie czynu, ale również o wymierzonej wobec niej karze - zarówno tych, które potwierdzają słuszność ustaleń włączonych do faktycznej podstawy wyroku, jak również tych, które im przeczą (zob. wyr. SN z 26.6.2007 r., II KK 120/07, KZS 2007, Nr 10, poz. 43).

Wymaga również podkreślenia fakt, że normy zawartej w art. 410 k.p.k. nie można rozumieć w ten sposób, że każdy z przeprowadzonych na rozprawie głównej dowodów ma stanowić podstawę ustaleń faktycznych. Byłoby to niemożliwe ze względu na wzajemną sprzeczność okoliczności wynikających z różnych dowodów. Komentowany przepis wymaga jedynie, żeby wszystkie dowody ujawnione na rozprawie głównej, mające znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, zostały poddane rozważeniu i ocenie sądu zgodnie z dyrektywami oceny dowodów określonymi w art. 7 k.p.k. W
rezultacie takiej oceny część dowodów zostaje wyeliminowana z zakresu podstawy ustaleń faktycznych wyroku. W świetle przedstawionego stanowiska jest oczywiste, że nie stanowi naruszenia art. 410 k.p.k. dokonanie przez sąd orzekający – na podstawie całokształtu materiału dowodowego prawidłowo ujawnionego w toku rozprawy głównej – oceny dowodów niekorzystnej z punktu widzenia interesu procesowego obwinionego i oparcie ustaleń faktycznych jedynie na dowodach, które Sąd ocenił jako wiarygodne.

Zgodnie z treścią przepisu art. 92a k.w. kto, prowadząc pojazd, nie stosuje się do ograniczenia prędkości określonego ustawą lub znakiem drogowym, podlega karze grzywny. Dla dokonania wykroczenia z art. 92a k.w., po pierwsze, konieczne jest ustalenie, że sprawca "prowadził" pojazd. Rozumieć przez taką czynność należy podejmowanie czynności związanych bezpośrednio z ruchem pojazdu, a więc władanie mocą silnika, nadawanie pojazdowi ruchu i kierunku. Chodzi zatem nie tylko o obsługiwanie układu kierowniczego, ale dodatkowo o szereg innych czynności, jak np. hamowanie, które decydują o tym, że sprawca ma faktycznie możliwość panowania nad pojazdem (zob. R.A. S. , Wykroczenia drogowe, 2011, s. 242 i n.). Dalej natomiast ustawodawca wskazuje, że prowadzący pojazd ma "nie stosować się" do ograniczeń prędkości. Zachowanie takie będzie wiązać się z nierespektowaniem nakazów ograniczeń prędkości wynikających z ustawy lub znaku drogowego. Zasadne jest przy tym przyjęcie, że chodzi nie tylko o przekroczenie dopuszczalnej prędkości, ale również o przypadki, w których sprawca prowadzi pojazd poniżej prędkości oznaczonej jako minimalna w danych warunkach (zob. R.A. S. , Wykroczenia drogowe, 2011, s. 456 i n.). Z treści art. 92a k.w. należy wnioskować, że zrealizować znamiona stypizowanego w tym przepisie wykroczenia można w każdym miejscu, w którym obowiązują ograniczenia prędkości wynikające z ustawy lub w którym umieszczony jest znak drogowy ograniczający prędkość.

W realiach przedmiotowej sprawy bezsprzecznym było, iż obwiniony W. B. prowadził samochód osobowy marki B. na drodze publicznej, gdzie obowiązywało ograniczenie prędkości do 50 km/h. Apelujący nie zgadzał się jednak z pomiarem prędkości dokonanym przez funkcjonariusza Policji S. K.. Zgodnie z tym pomiarem obwiniony poruszał się w obszarze zabudowanym z ograniczeniem prędkości do 50 km/h z prędkością 92 km/h. Pomiar ten został dokonany przyrządem do pomiaru prędkości pojazdów w ruchu drogowym – laserowym TruSpeed 100DC. Przyrząd ten posiadał świadectwo legalizacji pierwotnej (k. 2), legalizacja ważna była do dnia 31 grudnia 2016 roku, natomiast funkcjonariusze Policji S. K. i J. Ś. zostali przeszkoleni z zakresu stosowania urządzeń kontrolno pomiarowych typu: laserowy przyrząd do pomiaru prędkości pojazdów (...) 20/20 TruSpeed 100 DC oraz (...) 20-20 100 LR (k. 26).

Obwiniony podnosił, iż posiadał zamontowany w samochodzie tempomat, który został przez niego następnie ustawiony na prędkość 59 km/h (k. 4), co powtórzył w apelacji. Obwiniony w pisemnej apelacji wskazywał, iż do wykonywanego przez niego manewru wyprzedzania nie była potrzebna większa niż zadana przez niego prędkość. Sąd Odwoławczy dokonując analizy zebranego materiału dowodowego podzielił stanowisko Sądu meriti, iż wyjaśnienia obwinionego w zakresie, w jakim ten nie przyznaje się do przekroczenia prędkości należy uznać za niewiarygodne i stanowiące jedynie przyjętą przez niego linię obrony. Sąd Rejonowy słusznie bowiem za dowód o walorze prawdziwości uznał pomiar dokonany przeznaczonym do tego urządzeniem pomiarowym TruSpeed. Urządzenie to było sprawne, posiadało homologację oraz było obsługiwane przez przeszkolonego do tego funkcjonariusza Policji, w związku z powyższym brak jest jakichkolwiek podstaw do odmówienia waloru prawdziwości wskazaniom tego urządzenia. Opierając się na uznanych za wiarygodne dowodach nie ma żadnych

wątpliwości, iż zmierzona przez funkcjonariusza Policji prędkość to prędkość samochodu obwinionego.

Podkreślenia wymaga również fakt, iż sam obwiniony wprost podaje, że prędkość przez niego ustawiona została powyżej obowiązującego w miejscu zdarzenia ograniczenia prędkości, prawie o 10 km/h, a zatem założył zatem z góry, że będzie prowadził samochód z prędkością niedozwoloną w obszarze zabudowanym - gdyby przyjąć, że faktycznie miał wówczas włączony tempomat, o czym jeszcze poniżej. Przekonanie Sądu Odwoławczego o braku wiarygodności wyjaśnień obwinionego potęguje fakt, iż, jak sam przyznał, tuż przed dokonaniem pomiaru prędkości rozpoczął wykonywanie manewru wyprzedzania innego pojazdu. Pomiar prędkości jego auta został dokonany w czasie, kiedy obwiniony wykonywał manewr wyprzedzania innego samochodu. Okoliczność ta została potwierdzona także przez świadków S. K. oraz J. Ś.. Z zasad logiki i doświadczenia życiowego oraz prostych wskazań wiedzy wynika, że przy manewrze wyprzedzania prędkość pojazdu wyprzedzającego musi być większa niż pojazdu wyprzedzanego. Wyjaśnienia obwinionego, iż ten zachował odpowiednią prędkość stoją w sprzeczności z uznanym za wiarygodny materiałem dowodowym.

Za nie polegające na prawdzie uznać należało podnoszone przez obwinionego w apelacji zarzuty, iż ten, pomimo wyprzedzania poprzedzającego go pojazdu i pomimo wykazania przekroczenia prędkości przez urządzenie pomiarowe o 42 km/h, poruszał się nie szybciej niż 59 km/h. Nie można nie dostrzec, że nawet wskazywana przez W. B. wartość była już przekroczeniem dozwolonej w tym miejscu prędkości i stanowiła wykroczenie stypizowane przez ustawodawcę w art. 92a k.w.

Odnosząc się do zarzutu apelacji, dotyczącego wykonania pomiaru prędkości przez funkcjonariusza „z wolnej ręki” tj. bez statywu i z odległości ok. 530 metrów, to w zakresie tym słuszne okazało się stanowisko Sądu Rejonowego wyrażone w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, zgodnie z którym urządzenie TruSpeed ma szerokie spektrum czułości i może działać przy celach odblaskowych i nie odblaskowych. Zasięg maksymalny standard wynosi 650 metrów, długi zasięg urządzenia wynosi natomiast 1200 metrów. Przedmiotowy pomiar był z odległości 529,9 metra, a zatem znacznie poniżej standardowego maksymalnego zasięgu, przewidzianego dla tego urządzenia. Sąd Rejonowy szczegółowo przedstawił zasadę działania i pomiaru prędkości tym urządzeniem, co wynika z zalegającej w aktach sprawy instrukcji obsługi urządzenia TruSpeed (k. 28-49).

Sąd Rejonowy w tymże uzasadnieniu wskazał również szczegółowo na zasadę działania tempomatu. Sam fakt korzystania z niego nie czyni niemożliwym przyśpieszenia pojazdu w celu wyprzedzenia innego pojazdu. Nie jest to bowiem nieusuwalna blokada prędkości samochodu, a jego zadaniem jest utrzymywanie stałej, zadanej przez kierującego prędkości pojazdu. W sytuacjach nagłych, awaryjnych, wymagających gwałtownego przyśpieszenia czy wyhamowania pozwala on na gwałtowne zwiększenie lub zmniejszenie prędkości samochodu. Tym samym, wbrew twierdzeniom obwinionego jest możliwym poruszanie się samochodem z prędkością 92 km/h pomimo ustawienia tempomatu na prędkość 59 km/h. Niezależnie od tego wskazać należy, że obwiniony, gdyby istotnie miał wówczas włączony tempomat, to powiedziałby o tym w czasie rozmowy z policjantem S. K. po zmierzeniu prędkości jego auta, tymczasem, jak wynika z uznanych za wiarygodne zeznań S. K., obwiniony nic nie mówił, że miał ustawioną prędkość na tempomacie.

Nie polega również na prawdzie podnoszony przez skarżącego zarzut apelacji, iż identyfikacja pojazdu, przy tak dużej odległości i mierzona z „wolnej reki” budzić musi duże wątpliwości, oraz, iż na pomiar ten wpływ mogło mieć nagromadzenie w polu pomiaru rożnego rodzaju przeszkód, takich jak wskazywane przez apelującego przejazd kolejowy, szlaban, linia wysokiego napięcia, trakcja czy w końcu szyny kolejowe. Zgodnie z instrukcją użytkowania laserowego przyrządu do pomiaru prędkości TruSpeed, którym to funkcjonariusz dokonał pomiaru prędkości pojazdu marki B. prowadzonego przez obwinionego W. B., nie ma przeciwwskazań do pracy tego urządzenia nawet w rejonie przejazdów kolejowych czy linii wysokiego napięcia. To samo dotyczy pozostałych urządzeń i budowli wskazywanych przez obwinionego. Miejsce dokonania pomiaru w postaci pobocza drogi jest miejscem prawidłowym do przeprowadzenia tego pomiaru. Przyrząd, którym dokonano przedmiotowego pomiaru wysyła 40 pulsów podczas jednego cyklu pomiaru, a w przypadku stwierdzenia jednego błędu urządzenia, automatycznie podawana jest informacja na wskaźniku pomiaru, iż nastąpił błąd pomiaru (k. 25-49).

Apelujący podnosi, iż funkcjonariusz Policji dokonując pomiaru prędkości robił to pod pewnym kątem, który na pewno nie wynosił „0” stopni, w związku z tym, wedle apelującego, pomiar ten nie może być prawidłowy. Jednak lektura instrukcji obsługi rzeczonego urządzenia prowadzi do wniosków wręcz przeciwnych, niż tych stawianych przez obwinionego. Zgodnie bowiem z tą instrukcją, w sytuacji pomiaru prędkości pod pewnym kątem ma miejsce tzw. „efekt cosinusa” Jeżeli bowiem namierzany pojazd porusza się w linii prostej do kierunku dokonującego pomiaru lub kierunku odwrotnym, to prędkość namierzanego pojazdu jest identyczna z rzeczywistą prędkością pojazdu. W sytuacji pomiaru z boku drogi, powstaje kąt pomiędzy pozycją aparatu a kierunkiem przemieszczania się pojazdu. W przypadku znacznego kąta, zmierzona prędkość będzie znacznie mniejsza niż rzeczywista prędkość pojazdu. Zjawisko to nosi nazwę efektu cosinusa, który jest funkcją trygonometryczną związaną z tym zjawiskiem. Producent urządzenia stwierdza jednak bardzo wyraźnie, iż należy pamiętać, że efekt cosinusa działa zawsze na korzyść kierowcy, przedstawiając tabelę obrazującą pomiar rzeczywisty i pojazd zmierzony, w zależności od kąta /stopni/ (k. 37). W związku z powyższym argument ten również należało uznać za nietrafny i nie zasługujący na uznanie Sądu. Co więcej, dokonanie pomiaru pod kątem innym niż „0” stopni jest okolicznością przemawiającą tylko i wyłącznie na korzyść obwinionego, w takim rozumieniu, że kąt od 1 stopnia powoduje, że prędkość rzeczywista samochodu jest wyższa niż prędkość zmierzona, co pokazano w instrukcji obsługi urządzenia.

Funkcjonariusz Policji S. K. na miejscu okazał obwinionemu pomiar wraz z odległością i czasem jego dokonania, stąd sugestie obwinionego, że pomiar był dokonany przy użyciu innego urządzenia są niezasadne.

Nie ma racji apelujący również w zakresie, w jakim twierdzi, iż anglojęzyczna instrukcja tego urządzenia mówi o maksymalnej, opcjonalnej odległości pomiaru – 650 metrów. Jak wynika bowiem z protokołu rozprawy z dnia 31 marca 2017r. obwiniony wyjaśniał, iż zapoznał się w internecie z instrukcją obsługi tego urządzenia. Przyznał jednak wyraźnie, iż nie wie, czy jest to instrukcja obsługi tego konkretnego urządzenia, którym wykonywany był pomiar (k. 50). W aktach sprawy znajduje się polskojęzyczna instrukcja obsługi urządzenia, którym dokonywany był przedmiotowy pomiar i brak jest podstaw do kwestionowania tej instrukcji. Z tego względu również i ten zarzut nie mógł okazać się skuteczny.

W apelacji obwiniony podnosi, że do tej pory nie był nigdy karany mandatem za przekroczenie prędkości. Odnosząc się do tego stwierdzić należy, że jest to okoliczność nie mogąca mieć wpływu na ocenę, czy obwiniony dopuścił się zarzucanego mu czynu, ma to tylko znaczenie przy wymiarze kary. Sąd I instancji okoliczność tę uznał za przemawiającą na jego korzyść przy wymiarze kary. Sąd I Instancji wymierzył obwinionemu karę kierując się zasadami i dyrektywami wymiaru kary, określonymi w kodeksie wykroczeń. Kara ta jest celowa, zasłużona i sprawiedliwa.

Przyjęta przez Sąd I Instancji kwalifikacja prawna czynu jest prawidłowa.

Nie zachodzą żadne okoliczności podlegające uwzględnieniu z urzędu niezależnie od granic zaskarżenia i podniesionych zarzutów.

Z powyższych względów Sąd Odwoławczy uznając apelację obwinionego za niezasadną, utrzymał w mocy zaskarżony wyrok (art. 437 § 1 k.p.k. w zw. z art. 109 § 2 k.p.w.) i zasądził od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 80 złotych tytułem kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze (art. 634 k.p.k. w zw. z art. 119 k.p.w.). Na tak ustalone koszty złożyło się: 30 zł tytułem opłaty i 50 zł tytułem zryczałtowanych wydatków za postępowanie przed Sądem drugiej instancji.

SSO Jadwiga Żmudzka