Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI Ca 631/17

POSTANOWIENIE

Dnia 3 października 2017r.

Sąd Okręgowy w Częstochowie VI Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie następującym :

Przewodniczący-Sędzia SSO Leszek Mazur (spr.)

Sędziowie SSO Janina Ignasiak

SSO Halina Garus

Protokolant sekr. sądowy Kamil Serwa

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 3 października 2017r.

sprawy z wniosku Gminy S.

z udziałem Skarbu Państwa - Starosty (...), Spółki (...) w S., L. C., A. R.

o zasiedzenie

na skutek apelacji uczestnika Spółki (...) w S.

od postanowienia Sądu Rejonowego w Zawierciu z dnia 27 lutego 2017r.

sygn. akt I Ns 1311/13

postanawia :

1.  oddalić apelację;

2.  ustalić, że każda ze stron ponosi koszty związane ze swoim udziałem w postępowaniu apelacyjnym.

Sygn. akt VI Ca 631/17

UZASADNIENIE

Zaskarżonym postanowieniem z dnia 27.02.2017 r. sygn. akt I Ns 1311/13 k.897 Sąd Rejonowy w Zawierciu stwierdził, że Gmina S. nabyła z dniem I5.04.2007 r. prawo własności nieruchomości zabudowanej położonej w S., oznaczonej nr (...), k. m. (...), o pow. (...) ha, bliżej oznaczonej i opisanej na mapie do zasiedzenia z dnia 3.12.2015 r., wariant I, sporządzonej przez geodetę R. K. (1), zarejestrowanej w Powiatowym Ośrodku Geodezyjnym i Kartograficznym Starostwa B. 26.10.2016 r., która to opinia stanowi integralną cześć postanowienia, oraz ustalił, że każdy z uczestników ponosi koszty związane ze swoim udziałem w sprawie.

Sąd I instancji ustalił następujący stan faktyczny.

Działka będąca przedmiotem postępowania wchodziła w skład gruntów objętych przywilejami z XVI wieku, w tym biskupów (...) z dnia 10.09.1567 r. (k 35 akt), z dnia 22.11.1575 r. z dnia (k.37 akt), z dnia 9.11.1574 r. (k.36 akt) i S. A. z dnia 27.04.1792 r., w którym król przyznał chrześcijańskim mieszkańcom Miasta S. dziedziczną własność w obrębie zajmowanych przez nie gruntów (k.39 akt). Zgodnie z zaświadczeniem starostwa Powiatowego w B. z dnia 17.01.2011 r. działka nr (...), k. m. (...) o pow. (...) ha od założenia ewidencji gruntów, tj. od 1966 r. figurowała w rejestrze Skarb Państwa - Prezydium Miejskiej Rady Narodowej, zaś w 1968 r. wykreślono ją z tego rejestru i na podst. pisma Przewodniczącego Zarządu Wspólnoty (...) w S., wpisano właśnie w rejestr Wspólnoty (k. 8 akt). Działka ta nie ma założonej księgi wieczystej (por. k. 34 akt). W dniu 10.08.1977 r. Urząd Miasta i Gminy w S. podpisał z Spółdzielnią (...) w M. umowę na wykonanie robót budowlanych budynku administracyjnego w S. (dowód k.12-15 akt), a dnia 28.09.1974 r. spisano protokół budowy budynku Urzędu Miasta i Gminy, w którym m.in. stwierdzono, że teren planowanej budowy to teren Skarbu Państwa (dowód k.16 akt). Wnioskodawca złożył także szereg dokumentów jak: opinię nr (...) Zespołu rzeczoznawców, założenia techniczno - ekonomiczne dla budowy budynku administracyjnego dla Gminy S. z dnia 1.01.1975 r., kosztorys budowlany, protokoły odbioru wykonanych elementów z 1978 r., faktury i rachunki z 1978 r. (dowody k.542-601 akt), które jednak dotyczą budowy budynków przy ul. (...) i nie mają znaczenia dla niniejszej sprawy. Decyzją Urzędu Wojewódzkiego w K. z 23.08.1995 r. mienie określone w karcie inwentaryzacyjnej, położone na działce nr (...) w S., w tym budynek administracyjno-biurowy, budynek gospodarczy, garaże, ogrodzenie, sieć wodociągową i inne uznano jako środki trwałe Urzędu Miasta i Gminy w S. (dowód k10-11 akt). Pismem z dnia 18.04.1991 r. Gmina S. skierowała do Zarządu Spółki(...) w S. pismo wzywające ją do uregulowania stanu prawnego gruntów, które były w posiadania Skarbu Państw, m.in. takich na których znajduje się przedszkole czy Urząd Miasta i Gminy (dowód k.819 akt). W latach 90 - tych dwudziestego wieku część pomieszczeń w budynku przy ul. (...) była przedmiotem najmu jako lokale użytkowe, np. na biuro rachunkowe, które to umowy zawierała Gmina S. (dowód k.189-201). Przed rozbudową budynku Urzędu Gminy na działce przy ul. (...) znajdowały się tam także garaże Spółki dla ciągników, które z uwagi na rozbudowę budynku administracyjnego, postanowiono przenieść w inne miejsce (dowód: protokół z (...) z 27.04.1977 r. przedstawiony przez uczestnika postępowania - Spółkę (...) w S. ). Zarząd Spółki postanowił przeznaczyć dotację na budowę tego budynku, przydzielić pracowników jako pomoc murarską przy budowie U.M. i G. w S., a G. K. (1) zatrudnić na 1/2 etatu w Spółce, co uczyniono (dowód: protokoły zarządu Spółki k.208 - 210 akt, oraz k.211 – 215 akt). Spółka przekazała darowizną na rzecz Gminy m.in. działkę nr (...) położoną w S., która następnie została uznana za nieważną wyrokiem Sądu Rejonowego w Zawierciu z dnia 18.10.1995 r. (dowody: umowa darowizny z dnia 11.09.1991 r. k.364 oraz wyrok w sprawie o sygn. akt IC (...) k.380). W kwietniu 1977 r. rozpoczęto prace związane z obmiarem terenu przyszłej budowy na działce nr (...) (dowód: dokumentacja dotycząca budowy urzędu Miasta i Gminy, w szczególności księga obmiarów robót załączona do wniosku). G. K. (1) w latach 60- tych XX wieku był w Zarządzie Spółki, a pod koniec lat 60 - tych pracował także w Urzędzie Gminy początkowo pod koniec lat 60 - tych jako kierownik Wydziału (...), następnie w okresie od 15.02.1979 r. do 30.06.1979 r. jako inspektor ds. budownictwa, a następnie do 30.04.1983 r. na stanowisku jako kierownik referatu Gospodarki (...) (dowód: zeznania świadka G. K. k.529 - 530, oraz akta osobowe świadka). Budynek Urzędu Gminy tak jak i Ośrodka Zdrowia budowane były w latach 60 - tych ubiegłego wieku. Wcześniej Urząd Miasta, zanim przeniósł się do budynku wybudowanego pod koniec lat 60 - tych, miał swoją siedzibę w prywatnym budynku (dowód: zeznania świadka R. Z. k.642-643). Spółka pomagała przy budowie i dawała pieniądze. W budynku wybu dowanym na przedmiotowej działce mieściła się jakiś czas siedziba Spółki. Obecnie w tym budynku oraz drugim później dobudowanym, mieści się Urząd Miasta i Gminy (dowód k.530). Na tej samej działce były przez pewien czas budynki gospodarcze, w których znajdowały się: agregat prądotwórczy, samochód służbowy Burmistrza, oraz sprzęt obrony cywilnej. Wszystkie te budynki zostały rozebrane (dowód: zeznania świadka M. O. k. 643- 644).Z udziałem wnioskodawcy i uczestnika Spółki (...) toczyło się wiele postępowań administracyjnych i sądowych, m. in. o ustalenie w oparciu o art. 8 ustawy z 29.06.1963 r. o zagospodarowaniu wspólnot gruntowy wykazu osób uprawnionych do udziału we Wspólnocie (...) w S. zakończone umorzeniem postępowania (dowód k.354 - 359 akt ). Oprócz wspomnianej sprawy sygn. IC (...) jaka toczyła się przed Sądem Rejonowym w Z., Spółka (...) w S. wystąpiła z pozwem przeciwko Gminie S. o zapłatę czynszu za użytkowane działki nr (...) położonej w S. zabudowanej budynkiem Urzędu, które to powództwo Sąd Okręgowy w K. oddalił wyrokiem z dnia 29.01.2001 r. w sprawie o sygn. akt IC (...) (dowód: akta sygn. IC(...)). W sprawie sygn. akt IC (...) ze skargi Spółki o wznowienie postępowania w sprawie sygn. IC (...) Sąd Okręgowy w K. wyrokiem z dnia 25.09.2012 r. uchylił wyrok w sprawie z dnia 29.01.2011 r. w sprawie o sygn. akt IC (...) i powództwo ponownie oddalił. Na skutek apelacji powoda, wyrok ten został zmieniony przez Sąd Okręgowy w K. wyrokiem z dnia 17.11.2013 r. i na rzecz Spółki zasądzono wynagrodzenie za korzystanie przez Gminę S. z części działki nr (...) (dowód: akta sygn. IC (...)). Przed budynkiem Urzędu, od strony ul. (...) znajduje się ogólnodostępny parking. W części budynku obecnie swoją siedzibę ma Ośrodek Pomocy Społecznej, z którego na wyższej kondygnacji można przejść do drugiego budynku. Jest to stary budynek pokazany na zdjęciach z kart 602 i 603 akt (bezsporne). Obok tego budynku także znajduje się mały parking, następnie skwer z drzewami. Za budynkiem Urzędu, w ramach ogrodzonego terenu na części urządzono parking, zaś pozostała część jest porośnięta trawą (k.714-715). Zakres posiadania przez wnioskodawcę został określony w opinii biegłego geodety R. K., przy czym jej wariant I uwzględniał ostatecznie sprecyzowane stanowisko Gminy , a sama opinia nie była kwestionowana przez uczestników postępowania.

Apelację k.913-920 od tego postanowienia złożyła uczestniczka postępowania - Spółka (...) w S. zarzucając Sądowi I instancji:

1.  naruszenie art. 172 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie polegające na przyjęciu, że w odniesieniu do wnioskodawcy tj. Gminy S., spełnione zostały przesłanki wskazane w wymienionym przepisie prawa;

2.  naruszenie art. 121 pkt. 4 oraz art. 123 § 1 pkt. 1 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie polegające na przyjęciu, że nie nastąpiło przerwanie biegu zasiedzenia:

- poprzez czynności przed sądem lub innym organem powołanym do rozpoznania spraw lub wyegzekwowania roszczeń danego rodzaju, w tym przypadku roszczeń właścicielskich,

- oraz poprzez utratę przez właściciela (Spółkę) organu wykonawczego;

3.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzekania, polegający na:

- zaniechaniu ustalenia charakteru prawnego gminy, w kontekście uprawnień do zasiedzenia prywatnej nieruchomości;

- przeoczeniu, iż posiadanie działki nr geod. 3040 miało charakter posiadania w zakresie zbliżonym do użytkowania („bezterminowe prawo użyczenia”);

- przeoczeniu, iż z mapy sporządzonej przez biegłego geodetę wynika, iż część działki (...) znajduje się po stronie południowej ogrodzenia rozdzielającego posesję zabudowaną Urzędem i posesję uczestniczek postępowania A. R. i L. C.;

- przeoczeniu, że od strony północno-zachodniej działka (...) wykracza poza ogrodzenie posesji zabudowanej Urzędem i stanowi pas pomiędzy ulicą (...) i ogrodzeniem;

- przeoczeniu, że od strony wschodniej i północno - wschodniej działka nr (...) jest publicznym, ogólnodostępnym parkingiem, obecnie użytkowanym na podstawie umowy użyczenia zawartej pomiędzy Gminą S. i Spółką;

- przeoczeniu, że od strony północno - wschodniej działka nr (...) stanowi publiczny skwer park zapisany jako las w Uproszczonym Planie Urządzenia Lasu sporządzonym dla Spółki;

- przeoczenie, że Gmina S. w roku 2003 zwróciła się do Spółki o uzyskanie zgody na rozbudowę i remont budynku Urzędu;

- przeoczeniu, że budynki gospodarcze stanowiące własność Spółki, znajdowały się na posesji zabudowanej Urzędem co najmniej do roku 2000 (co najmniej współposiadanie);

- przeoczeniu, że Sąd Okręgowy w (...) w związku z pozwem wniesionym w roku 1996 zasądził na rzecz Spółki odszkodowanie za bezumowne korzystanie z gruntu i budynku Spółki (Urzędu) działki nr (...);

- przeoczeniu, że Gmina S. ustalała i nadal ustala podatek od nieruchomości tj. od działki nr (...) wobec właściciela - Spółki, potwierdzając tym samym brak posiadania samoistnego nieruchomości i „ zaprzeczając zamiarowi posiadania nieruchomości dla siebie”;

- przeoczeniu, że Spółka w latach dziewięćdziesiątych i na początku lat dwutysięcznych wykonywała swe prawa właścicielskie w odniesieniu do działki (...) udostępniając na zasadzie umowy część działki Przedsiębiorstwu (...) na prowadzenie kiosku z prasą i słodyczami;

- przeoczeniu, że to Spółka sfinansowała budowę starej części Urzędu (gdzie miała siedzibę), a następnie sfinansowała rozbudowę Urzędu;

- przeoczeniu szeregu innych istotnych elementów stanu faktycznego, zaprzeczających twierdzeniu o samoistnym posiadaniu przedmiotowej nieruchomości.

Wskazując na powyższe skarżąca wniosła o:

1.  uchylenie zaskarżonego postanowienia i oddalenie wniosku o zasiedzeniu zgodnie działki nr geod. (...);

2.  ewentualnie uchylenie zaskarżonego postanowienia i przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania;

3.  zasądzenie od wnioskodawcy na rzecz uczestnika tj. Spółki (...) w S. zwrotu kosztów postępowania według norm prawem przepisanych.

Sąd odwoławczy zważył, co następuje.

Apelacja jest niezasadna.

Sąd Okręgowy podziela ustalenia Sądu I instancji oraz ich ocenę dokonaną przez ten Sąd.

I. Nietrafny jest zarzut sformułowany w pkt. 2 apelacji, tzn. naruszenie art. 121 pkt. 4 oraz art. 123 § 1 pkt. 1 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie polegające na przyjęciu, że nie nastąpiło przerwanie biegu zasiedzenia. Sąd Okręgowy podziela ocenę Sądu Rejonowego, zgodnie z którą żadna z powołanych okoliczności przywołanych przez skarżącą okoliczności nie spowodowała przerwy biegu zasiedzenia. Umowa darowizny z dnia 11.09.1991 r. została uznana za nieważną ze skutkiem ex tunc na podstawie wyroku z dnia sygn. akt (...) Sądu Rejonowego w (...) z dnia 18.10.1995 r. W związku z zawartą umową Spółka nie utraciła żadnego z atrybutów prowadzących do zasiedzenia. Spółka nie wystąpiła o wydanie spornej nieruchomości. Wniesione przez nią pozwy o zapłatę za bezumowne korzystanie nie przerwały biegu zasiedzenia, co obecnie nie jest kwestionowane w orzecznictwie. Nie przerwały biegu zasiedzenia różne czynności, w tym sądowe, podejmowane przez Gminę, zmierzające do uregulowania stanu prawnego spornej nieruchomości, jak np. powództwo o ustalenie czy wniosek o uwłaszczenie w ramach komunalizacji. Sąd Okręgowy nie podziela przytoczonego przez skarżącą Spółkę poglądu piśmiennictwa z roku 1994 co do przerwania biegu zasiedzenia posiadacza przez fakt udziału w postępowaniu administracyjnym o uwłaszczenie (por. uzasadnienie apelacji k.916-916v). Ma on charakter odosobniony. Skarżąca nie przywołała żadnego orzecznictwa, zwłaszcza z okresu późniejszego, na jego poparcie, a jest on wyraźnie niezgodny chociażby z treścią postanowienia Sądu Najwyższego przywołanego przez wnioskodawczynię, które jest miarodajne dla obecnego stanu poglądów orzecznictwa w tym zakresie (por. postanowienie SN z dnia 2.02.2017 r. sygn. akt I CSK 81/16 powołane w odpowiedzi na apelację k.938). Ich istotą jest rygorystyczne rozumiana bezpośredniość, o której mowa w art. 123 § 1 pkt. 1 k.c., którą należy wiązać z działaniem właściciela, a nie sądu czy organu administracji.

II. Nietrafny jest zarzut sformułowany w pkt. 2 akapit 2 apelacji, tzn. naruszenie art. 121 pkt. 4 oraz art. 123 § 1 pkt. 1 k.c. poprzez ocenę, że nie nastąpiło zawieszenie biegu zasiedzenia, pomimo utraty przez właściciela Spółkę organu wykonawczego. Dla oceny czy w okresie od 17.05.1998 r. do 16.11.2008 r. Spółka nie mogła skutecznie dochodzić wydania nieruchomości, wobec czego należy uznać, że bieg zasiedzenia uległ zawieszeniu, istotne znaczenie ma jej zachowanie zarówno przed 17.05.1998 r., jak i po 16.11.2008 r. Prowadzą one do wniosku, że Spółka w ogóle nie zamierzała występować z takim żądaniem, ponieważ po pierwsze z nim nie wystąpiła wtedy, gdy miała pełną reprezentację, a po drugie, od roku 1991 prezentuje konsekwentną wolę wyzbycia się spornej nieruchomości na drodze darowizny na rzecz Gminy (por. uchwała zarządu Spółki w przedmiocie zgody na darowiznę oraz umowa darowizny z dnia 11.09.1991 r., oświadczenie przedstawiciela Spółki w sprawie o zasiedzenie przed Sądem Rejonowym w (...) sygn. akt I Ns (...), na rozprawie dnia 13.03.2013 r. k.289, oraz oświadczenie przedstawiciela Spółki J. N. w sprawie niniejszej na rozprawie z dnia 17.07.2014 r. k.530). Symptomatyczne jest zwłaszcza zaniechanie żądania wydania nieruchomości po roku 2008, kiedy Spółka odzyskała właściwą reprezentacje, gdyż od tego czasu minęło niemal 10 lat, a Gmina nie ukrywała jednoznacznego zamiaru nabycia tytułu do spornej nieruchomości w takiej czy innej formie. Fakt, że w okresie od 17.05.1998 r. do 16.11.2008 r. kurator Spółki nie podejmował w tym kierunku żadnych czynności, niezależnie, na ile mogły się one okazać skuteczne, jest spójny z zachowaniem Spółki przed ustanowieniem kuratora i po jego odwołaniu, i nie ma żadnego związku z niezasadnym zaniechaniem kuratora, błędną oceną sytuacji czy właściwą oceną swoich ograniczeń. Ta ostatnia kwestia mogła stać się dla kuratora jednoznaczna dopiero pod koniec wskazanego okresu w związku z orzeczeniem Sądu Najwyższego wyjaśniającym ograniczenie jego uprawnień do starań o niezwłoczne powołanie organów Spółki lub przeprowadzenia jej likwidacji, a nie zastępowanie np. w postępowaniach sądowych. Wcześniej jednak stan świadomości kuratora co do tych ograniczeń nie stanowił dla niego przeszkody do inicjowania lub udziału w licznych postępowaniach sądowych w imieniu Spółki. To, że nie było wśród nich procesu o wydanie spornej nieruchomości wynikał stąd, że Spółka tego nie chciała, a nie dlatego, że nie mogła. Problem właściwej reprezentacji w takiej sytuacji jest wtórny, a można nawet ocenić, że teoretyczny.

III. Nietrafny jest zarzut sformułowany w pkt. 3 akapit 1 apelacji, dotyczący błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzekania, polegającego na zaniechaniu ustalenia charakteru prawnego gminy, w kontekście uprawnień do zasiedzenia prywatnej nieruchomości. Sąd Rejonowy nie uzasadniał w tym zakresie swojego stanowiska. Należy przyjąć, że Sąd Rejonowy nie dopatrzył się przeszkód do zasiedzenia spornej nieruchomości w charakterze posiadania Gminy jako podmiotu władzy publicznej. Sąd Okręgowy to stanowisko podziela. Miarodajne w tym zakresie jest orzecznictwo przytoczone przez Gminę w odpowiedzi na apelację (por. k.938). W sprawie niniejszej nie chodzi o nieruchomość będąca przedmiotem władania pro publico bono w ścisłym tego słowa znaczeniu, ale o siedzibę Gminy przez nią wzniesioną, rozbudowaną i utrzymywaną przez kilkadziesiąt lat.

IV. Nietrafny jest zarzut sformułowany w pkt. 3 akapit 3-4 apelacji dotyczący przeoczenia, iż z mapy sporządzonej przez biegłego geodetę wynika, iż część działki (...) znajduje się po stronie południowej ogrodzenia rozdzielającego posesję zabudowaną Urzędem i posesję uczestniczek postępowania A. R. i L. C., oraz przeoczeniu, że od strony północno-zachodniej działka (...) wykracza poza ogrodzenie posesji zabudowanej Urzędem i stanowi pas pomiędzy ulicą (...) i ogrodzeniem. Skarżący nie zakwestionował w sposób skuteczny ustaleń Sądu Rejonowego odnośnie posiadania wskazanych części spornej nieruchomości. Nie wyjaśnił też konkretnie jaki wpływ mają zarzucone uchybienia na treść zaskarżonego postanowienia. Symptomatyczny jest fakt, że z powyższym zarzutem nie wystąpili inni uczestnicy postępowania, w oczywisty sposób bardziej zainteresowani podniesioną kwestią, tzn. w szczególności ani Gmina S., ani uczestniczki postępowania A. R. i L. C.. Strony te nie zaskarżyły wydanego postanowienia. W tej sytuacji podnoszenie, że „...część działki nr (...) znajduje się za płotem i stanowi fragment posesji uczestniczek postępowania A. R. i L. C.. Wskazana część działki nr (...) z pewnością nie jest w posiadaniu Gminy S....” należy ocenić jako nieuprawnione wychodzenie poza sferę własnego interesu prawnego i wkraczanie w sferę innych uprawnionych, którzy w ramach swojej autonomii mogli bronić swoich praw w niniejszym postępowaniu, a jeżeli uznają za stosowne, to w innym, np. w sprawie o rozgraniczenie. Przekonująco wyjaśniła to wnioskodawczyni w odpowiedzi na apelację, tłumacząc, że chodzi o przygrodzenie znikomej części spornej nieruchomości, konkretnie na odcinku 30-40 cm, co przy uwzględnieniu całej jej całej powierzchni, tzn. 5492 m 2 nie ma żadnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy i zostanie uregulowane w późniejszym czasie. Faktycznie przedmiotem zasiedzenia jest nieruchomość o powierzchni kilku tysięcy metrów kwadratowych, a w razie sporu korekty granic zawsze mogą zostać dokonane w postępowaniu o rozgraniczenie.

V. Podobnie nietrafny jest zarzut sformułowany w pkt. 3 akapit 5-6 apelacji dotyczący przeoczenia, że od strony wschodniej i północno - wschodniej działka nr (...) jest publicznym, ogólnodostępnym parkingiem, obecnie użytkowanym na podstawie umowy użyczenia zawartej pomiędzy Gminą S. i Spółką, oraz przeoczenia, że od strony północno - wschodniej działka nr (...) stanowi publiczny skwer park zapisany jako las w Uproszczonym Planie Urządzenia Lasu sporządzonym dla Spółki. Chodzi tu o zakwestionowanie samoistnego posiadania wskazanych części działki przez wnioskodawczynię z powołaniem się na fakt objęcia jednej części umową użyczenia na rzecz Gminy, a części drugiej posiadaniem przez skarżącą jako właściciela całej działki i realizacją czynności utrzymania publicznego zadrzewionego parku. Zarzuty są enigmatyczne, szerzej nie uzasadnione, zwłaszcza jak chodzi o zadrzewiony park, wpisują się w główny nurt sporu pomiędzy stronami o charakter władztwa nad sporną nieruchomością. Sam zapis w Uproszczonym Planie Urządzenia Lasu sporządzonym dla Spółki niczego nie przesądza. Zarzut dotyczący części stanowiącej parking dodatkowo wiążą się z zarzutem sformułowanym w pkt. 3 akapit 2, tzn. błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzekania, polegający na przeoczeniu, iż posiadanie całej działki nr geod. 3040 miało charakter posiadania w zakresie zbliżonym do użytkowania („bezterminowe prawo użyczenia”).

VI. W okolicznościach niniejszej sprawy nie ma podstaw do przyjęcia, że posiadanie przez Gminę S. oraz jej poprzednika prawnego działki nr geod. 3040 miało charakter posiadania w zakresie zbliżonym do użytkowania lub użyczenia (por. sformułowanie użyte w powołanym zarzucie, oraz w uzasadnieniu k.916 – „użyczenie nieruchomości”). Spór dotyczy nieruchomości o pow. ok. 0,5 tyś. m ( 2), położonej w centrum miasta S. oraz zabudowanej budynkiem Urzędu Miasta i Gminy. Nie ma żadnego dokumentu w postaci umowy, aktu administracyjnego lub podobnego, ustanawiającego użytkowanie lub użyczenie, czy nawet tylko wskazujące na taki zamiar, pomimo że chodzi o władztwo sprawowane przez okres ok. 40 lat. Sprzeczne z doświadczeniem życiowym i praktyką obrotu byłoby przyjęcie, że per facta concludentia nastąpiło ustanowienie wskazanych praw , biorąc pod uwagę wartość nieruchomości, okres czasu, nieodpłatny charakter obu praw oraz zmienność intencji po stronie skarżącej Spółki (...) w S.. Na czasowo ograniczony charakter użytkowania wskazują różne przepisy, np. zgodnie z art. 255 k.c. użytkowanie wygasa w razie niewykonywania go przez lat 10, zgodnie z art. 266 k.c. zawsze wygasa z chwilą śmierci osoby fizycznej, a zgodnie z art. 271 k.c. z chwilą likwidacji rolniczej spółdzielni produkcyjnej. Nieobowiązujący już art. 284 § 2 k.c. przewidywał, że użytkowanie na rzecz osoby prawnej nie będącej jednostką gospodarki uspołecznionej nie może być ustanowione na czas dłuższy niż lat dziesięć, a w każdym razie wygasa z chwilą ustania osoby prawnej. Tymczasem w sprawie niniejszej chodziłoby o bezterminowe użyczenie przez okres ok. 40 lat. Taka długotrwałość jest nie do pogodzenia z naturą umowy użyczenia, która z reguły kończy się gdy biorący uczynił z rzeczy użytek odpowiadający umowie albo gdy upłynął czas, w którym mógł ten użytek uczynić (por. Komentarz do kodeksu cywilnego, ks. III – Zobowiązania, pod red. G. Bieńka, Warszawa 2002, str. 307). Ponieważ chodzi o zabudowaną nieruchomość stanowiącą siedzibę Urzędu Miasta i Gminy, trudno w ogóle wskazać termin wygaśnięcia tego, jak sama skarżąca określa „ bezterminowego prawa użyczenia”.

VII. Nie do pogodzenia z naturą umowy użyczenia względnie użytkowania jest zakres i sposób wykonywania władztwa przez Gminę S.. Rozciągnęło się ono na kilkadziesiąt lat, polegało na szerokozakrojonej inwestycji budowlanej, przebudowywanej następnie i remontowanej, co zmieniło substancję nieruchomości i dalece wykraczało poza ponoszenie zwykłych kosztów utrzymania, bieżących konserwacji i remontów. Gmina korzystała z większej części budynku dla swoich potrzeb, natomiast część lokali wynajmowała innym podmiotom, bez starań o zgodę Spółki. Pozostaje to w zasadniczej dysproporcji z zakresem korzystania z nieruchomości przez Spółkę, które ograniczało się do czasowego udostępniania części działki Przedsiębiorstwu (...) na prowadzenie kiosku z prasą i słodyczami. Zabudowania gospodarcze w postaci 2 stodół nie były przez Spółkę wykorzystywane, przejęła je Gmina, wykorzystywała przez pewien czas, a następnie wyburzyła. Dodatkowe uwagi na ten temat zawarte są w pkt. XV i XVI poniżej.

VIII. Cechą charakterystyczną użyczenia jest jego nieodpłatność oraz motyw bezinteresowności (por. Komentarz do kodeksu cywilnego, ks. III – Zobowiązania, pod red. G. Bieńka, Warszawa 2002, str. 300). Takim intencjom po stronie skarżącej Spółki (...) w S. przeczy fakt dwukrotnego występowania przez nią z powództwami przeciwko Gminie S. o zapłatę za bezumowne korzystanie z części działki nr (...), a mianowicie, pierwszy raz dnia 23.05.1996 r. w sprawie o sygn. akt IC (...), a ostatnio dnia 17.02.2017 r. Pierwsza sprawa zakończyła się ostatecznie wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 5.06.2014 r. sygn. akt I ACa(...) uwzględniającym powództwa ( dowód: akta sygn. IC(...)). Oznacza to, że przez okres ok. 20 lat skarżąca realizowała uprawnienia sprzeczne z istotą użytkowania lub użyczenia.

IX. Nietrafne jest odwoływanie się skarżącej do postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 5.09.2008 r. sygn. akt CSK 54/08, jak również przypisywanie Sądowi Rejonowemu ustalenia czy oceny, że władztwo Gminy S. miało charakter bezterminowego użyczenia (por. uzasadnienie apelacji k.914v 915,, m. in. następujący fragment: „…Sąd Rejonowy wprawdzie dostrzegł okoliczność użyczenia nieruchomości, lecz nie wywiódł z niej prawidłowych wniosków…”). W uzasadnieniu zaskarżonego postanowienia nie ma mowy o użytkowaniu czy użyczeniu w kontekście oceny władztwa Gminy S.. Pojęcie takie zostało użyte dla zrelacjonowania żądania pozwu Spółki (...) w S. z dnia 23.05.1996 r. w sprawie o sygn. akt IC (...), a mianowicie „…o zapłatę czynszu za użytkowanie działki nr (...)…” (por. uzasadnienie zaskarżonego postanowienia k.907). Potwierdzeniem, że użyte sformułowanie miało ograniczony i konkretny kontekst, tzn. dotyczyło wskazanego powództwa, a nie stanowiło oceny władztwa Gminy S. w kontekście niniejszej sprawy, jest dalszy fragment cytowanego tekstu, gdzie relacjonując wynik postępowaniu użyto z kolei sformułowania „ korzystanie” (por. następujący fragment uzasadnienia zaskarżonego postanowienia k.907: „…Na skutek apelacji powoda, wyrok ten…został zmieniony i na rzecz Spółki zasądzono wynagrodzenie za korzystanie przez Gminę S. z części działki nr (...)…”). Oceniając władztwo Gminy S. w sprawie niniejszej Sąd Rejonowy konsekwentnie mówił o samoistnym posiadaniu. Nie ma podstaw do przyjęcia sugerowanego przez skarżącą użyczenia nieruchomości z powodów wskazanych powyżej w pkt. III i IV, a tymczasem w powoływanym przez skarżącą postanowieniu Sądu Najwyższego z dnia 5.09.2008 r. sygn. akt CSK 54/08 mowa jest właśnie o posiadaczu w zakresie zbliżonym do użytkowania - bezterminowym prawie użyczenia, a nie o posiadaczu samoistnym. Ponadto to nie Gmina S. twierdzi, że włada sporną nieruchomością właśnie w takim charakterze, tylko skarżąca tak kwalifikuje władztwo Gminy S. i przypisuje je Gminie, co ma usprawiedliwiać brak działań właściciela zmierzających do zachowania swego prawa. Powołane orzeczenie jest nieadekwatne i z tego powodu, że w okolicznościach niniejszej sprawy nie może być mowy o tym, by działanie Gminy S. polegające na dochodzeniu stwierdzenia nabycia własności przez zasiedzenie mogło stanowić zaskoczenie dla podmiotu, przeciwko któremu biegnie zasiedzenie, tzn. dla Spółki (...) w S.. Wniosek o zasiedzenie w sprawie niniejszej z dnia 7.04.2011 r. stanowił kolejną już, czwartą próbę uregulowania stanu prawnego spornej nieruchomości jako stanowiącej własność Gminy. Pierwszą było zawarcie w roku 1991 umowy darowizny, która okazała się nieważna, drugą był wniosek z dnia 6.10.2000 r. wszczynający postępowanie komunalizacyjne, które trwało 16 lat i zakończyło się dla Gminy niepowodzeniem. Próbą trzecią stanowił proces o ustalenie prawa własności na podstawie art. 189 k.p.c. toczący się w latach 2004-2010 przed Sądem Okręgowym w C. a zakończony prawomocnym oddaleniem powództwa przez Sąd Apelacyjny w K.. Dążenie Gminy do uzyskania własności spornej nieruchomości, ale i szeregu innych stanowiących według zapisów w ewidencji własność Spółki, a obejmujące infrastrukturę gminną, jak np. Przedszkole czy Miejski Ośrodek Kultury nie ograniczało się do postępowań sądowych czy administracyjnych. Pismem z dnia 18.04.1991 r. Burmistrz Gminy zwrócił się wprost do Spółki o przekazanie takich nieruchomości (por. następujący fragment pisma k.208: „..Dążąc do tego celu, proszę o przekazanie w drodze Uchwały na rzecz gminy nieruchomości wykazanych w załączniku do niniejszego pisma…”). Konsekwentnie realizowane przez okres ponad 20 lat starania Gminy S. o potwierdzenie na swoją rzecz prawa własności działki nr (...) stanowiło tak jednoznaczną manifestację swojego stanowiska, że przekonanie skarżącej, zgodnie z którym, nie musiała ona podejmować żadnych działań zmierzających do zachowania swego prawa, należy ocenić jako całkowicie bezpodstawne.

X. Temu jednoznacznemu zachowaniu Gminy należy przeciwstawić niespójne i wewnętrznie sprzeczne zachowanie skarżącej, które ulegało na przestrzeni lat zaskakującym zmianom, mogącym prowadzić do dezorientacji nie tylko Gminę, ale i otoczenie. Z jednej strony Spółka podjęła działania zmierzające do wyzbycia się własności działki nr (...), podejmując stosowną uchwałę, a następnie w jej wykonaniu, dokonując w roku 1991, ostatecznie nieskutecznej darowizny spornej nieruchomości na rzecz Gminy, a z drugiej, w niniejszej sprawie o zasiedzenie jednoznacznie sprzeciwia się wnioskowi Gminy, czego przejawem jest złożona apelacja i zarzuty w niej zawarte. Identycznie zachowywała się Spółka w toku poprzedniego postępowania o zasiedzenie przed Sądem Rejonowym w (...) sygn. akt I Ns (...). Na rozprawie dnia 13.03.2013 r. k.289 przedstawiciel Spółki ponowił gotowość przeniesienia własności nieruchomości na rzecz Gminy S., a następnie dnia 30.04.2013 r. złożył apelację od postanowienia z dnia 20.03.2013 r. uwzględniającego wniosek Gminy, domagając się jego uchylenia i oddalenia wniosku (por. akta SR w (...) o sygn. I Ns (...) k.295 i k.326-344). Także w toku ponownego rozpoznania sprawy przedstawiciel Spółki J. N. potwierdził fakt podjęcia uchwały o nieodpłatnym przekazaniu spornej działki Gminie (por. zapis z protokołu rozprawy z dnia 17.07.2014 r. k.530). Nie oznacza to, że władztwo nad działką zostało przekazane właśnie w tej dacie, gdyż chodziło o uregulowanie stanu prawnego (por. pismo Burmistrza k.207). Świadczy jednak wyraźnie o konsekwentnej woli Gminy oraz uwzględnieniu jej przez Spółkę na początku lat dziewięćdziesiątych, a następnie zmianie stanowiska. Dalej Spółka zarzuca, że władztwo Gminy nad sporną nieruchomością było zbliżone do użytkowania czy też bezterminowego użyczenia, których cechą jest nieodpłatność, a tymczasem przez okres ok. 20 lat, konsekwentnie dochodziła od Gminy zapłaty za bezumowne korzystanie z części działki nr (...), o czym była mowa powyżej w pkt. V.

XI. Za nieskuteczny należy uznać zarzut, sformułowany w pkt. III akapit 7 apelacji, dotyczący przeoczenia, że Gmina S. w roku 2003 zwróciła się do Spółki o uzyskanie zgody na rozbudowę i remont budynku Urzędu. W ocenie skarżącej zachowanie takie zaprzecza samoistności posiadania przez Gminę. Sąd Okręgowy oceny tej nie podziela. W orzecznictwie od dawna ugruntowany jest pogląd, zgodnie z którym nie przeczą samoistności posiadania takie zachowania posiadacza rzeczy, które świadczą o jego wiedzy, że nie jest właścicielem, ale jednocześnie wyrażają chęć posiadania rzeczy tak jak właściciel (por. orzeczenie SN z dnia 7.4.1994 r. sygn. akt CRN 18/94, oraz aprobującą wypowiedź Komentarza do Kodeksu Cywilnego pod red. S. Rudnickiego, ks. II - własność i inne prawa rzeczowe, Warszawa 1996, str. 154, teza nr 18, oraz nowsze orzecznictwo przytoczone przez Sąd Rejonowy w uzasadnieniu zaskarżonego postanowienia k.909, postanowienie SN z dnia 14.10.2011 r., sygn. III CSK 251/10 oraz z dnia 7.04.2011 r., sygn. akt IV CSK 425/10). Chodzi tu o takie zachowania jak np. oferta uregulowania statusu prawnego rzeczy poprzez jej nabycie od właściciela, czy jak w okolicznościach niniejszej sprawy, pozyskanie zgody właściciela na jej dysponowanie w określony sposób. Sama treść tej zgody, bardzo wstrzemięźliwa i odwołująca się do zapisu w ewidencji gruntów mówiącemu o władaniu, a nie własności, nie eksponowała przekonania Spółki o przysługiwaniu jej własności działki (...), w konsekwencji nie może być też przekonującym argumentem, mającym przemawiać za brakiem takiego właścicielskiego przekonania u Gminy. Wystąpienie o taką zgodę należy oceniać jako uwzględnienie pewnego stanu faktycznego, tzn. zapisu w ewidencji gruntów, zgodnie z którym władającym sporną działką jest Spółka i respektowanie pewnego porządku proceduralnego, który wymaga w takiej sytuacji oświadczenia podmiotu wpisanego do ewidencji. Brak takiej zgody oznaczałby przeszkodę w prowadzeniu inwestycji przez Gminę, jej pozyskanie oznaczało możliwość jej prowadzenia. Zgoda miała znaczenie ograniczone do aspektu formalnego i technicznego (por. też oświadczenie Gminy na rozprawie dnia 13.03.2013 r. k.288v). Z punktu widzenia wykonywania władztwa faktycznego nad nieruchomością dalece istotniejsze jest właśnie rozbudowa Urzędu podjęta w efekcie uzyskania pozwolenia budowlanego warunkowanego wspomnianą zgodą, m. in. budowa wiatrołapu, budowa podjazdu dla osób niepełnosprawnych, zmiana zagospodarowania terenu, oraz adaptację łazienki na potrzeby osób niepełnosprawnych (por. uzasadnienie apelacji k.917 v i odpowiedź na apelację k.937a).

XII. Nietrafny jest zarzut, sformułowany w pkt. III akapit 9 apelacji, dotyczący rzekomego przeoczenia przez Sąd Rejonowy, że Sąd Okręgowy w K. zasądził na rzecz Spółki odszkodowanie za bezumowne korzystanie z gruntu i budynku Spółki, tj. działki nr (...). Stosowne ustalenia zawarte są na k.907 uzasadnienia zaskarżonego postanowienia. W istocie skarżąca przyznaje, że Sąd Rejonowy stosowne ustalenia poczynił, ale błędnie je ocenił (por. uzasadnienie apelacji k.917). Sąd Okręgowy oceny tej nie podziela, uznając, że wskazane orzeczenia zasądzające na rzecz Spółki odszkodowanie za bezumowne korzystanie przez Gminę z działki nr (...) rzeczywiście potwierdziły prawa właścicielskie Spółki, ale jednocześnie potwierdziły fakt bezumownego korzystania z niej przez Gminę w ramach samoistnego posiadania. Twierdzenie skarżącej, że miało to miejsce w ramach posiadania zależnego jest niezasadne, a kwestia ta została szerzej omówiona powyżej w pkt. III-VI. Próbą sprowadzenia rzeczy do absurdu jest następujący fragment uzasadnienia tego zarzutu: „…Nieodłączną cechą posiadania samoistnego nieruchomości jest zachowywanie się posiadacza jak właściciel. Tymczasem, żaden właściciel nie jest zobowiązany zapłacić odszkodowania za korzystanie z własnej nieruchomości…” (por. k.917). Cytowany fragment wyraża oczywistość, tyle że nie mającą odniesienia do niniejszej sprawy. Wskazane odszkodowania z tytułu bezumownego korzystania nie zostały zasądzone od Gminy jako od właściciela, ale jako samoistnego posiadacza. Pogląd, zgodnie z którym wystąpienie ze wskazanymi pozwami o zapłatę z tytułu bezumownego korzystania nie przerywa biegu zasiedzenia, nie jest obecnie kwestionowany w orzecznictwie.

XIII. Nietrafny jest zarzut zignorowania stanowisko Sądu Okręgowego w C. wyrażonego w postanowieniu z dnia 9.10.2013 r. sygn. akt VI Ca (...). Skarżąca sugeruje, że stan faktyczny wskazanej sprawy był zbliżony do niniejszego, gdyż chodziło o wniosek Gminy S. o zasiedzenie działki Spółki zabudowanej Domem (...), a postanowienie Sądu Rejonowego w Z. zostało uchylone przez Sąd Okręgowy, przy czym w uzasadnieniu orzeczenia uchylającego zostały wyrażone poglądy o istotnym znaczeniu dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy. Tymczasem rzeczywiście wniosek o zasiedzenie nie został uwzględniony, ale już przez Sąd Rejonowy i to z powodów nie mających związku z oceną zasadniczych przesłanek zasiedzenia, ale z powodu nieprzeprowadzenia dowodu z opinii biegłego geodety dla identyfikacji przedmiotu zasiedzenia. Ocena ta została zaakceptowana przez Sąd Okręgowy, przy czym odnośnie jednej z przesłanek zasiedzenia w postaci „animus”, Sąd Okręgowy wypowiedział się tylko na marginesie i lakonicznie, w sposób nie mający praktycznego znaczenia dla rozstrzygnięcia w sprawie niniejszej (por. uzasadnienie postanowienia Sądu Okręgowego w C. z dnia 9.10.2013 r. sygn. akt VI Ca (...) str. 2-3).

XIV. Nietrafny jest zarzut, sformułowany w pkt. III akapit 10 apelacji, dotyczący przeoczenia, że Gmina S. ustalała i nadal ustala podatek od nieruchomości tj. od działki nr (...) wobec właściciela - Spółki, potwierdzając tym samym brak posiadania samoistnego nieruchomości i „ zaprzeczając zamiarowi posiadania nieruchomości dla siebie”. Opłacanie podatków gruntowych jest traktowane w sprawach o zasiedzenie jako jeden z przejawów samoistnego posiadania, które w sprawie niniejszej wobec spornej nieruchomości wykonywała Gmina S.. Podatków takich jednak nie płaciła jako jednostka samorządowa na podstawie wyraźnego zwolnienia ustawowego, przewidzianego w art. 2 ust. 3 pkt. 3 ustawy o podatkach lokalnych, wobec czego okoliczność ta nie może przeczyć samoistnemu posiadaniu przez Gminę. To, że Gmina zajęła m. in. sporną nieruchomość, przyznaje sama skarżąca Spółka (por. następujący fragment uzasadnienia apelacji k.97v: „…Np. w decyzji podatkowej za rok 2007 z dnia 30 września 2011 r. nr (...) burmistrz napisał: „W związku z zajęciem kilku działek, będących własnością Podatnika, na potrzeby jednostki samorządu terytorialnego – Urząd ((...) m ( 2)) , Dom Kultury ((...) m ( 2)). Przedszkole ((...) m ( 2) /…/ zostały zaliczone do gruntów zajętych na potrzeby organów jednostek samorządu terytorialnego./…/. Wydruki kontrolne z ewidencji gruntów stanowią dowód, że działki o nr (...) są własnością Podatnika”). Zajęcie wskazanych nieruchomości nie spowodowało, że Gmina obciążyła podatkiem samą siebie, co byłoby i nielogiczne, a wręcz, w świetle powołanych wyżej przepisów nielegalne, ale spowodowało ograniczenie obowiązku podatkowego Spółki przez wyłączenie z opodatkowania m in. spornej działki. Co więcej skarżąca sama domagała się poszerzenia zakresu tego zwolnienia w postępowaniu przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym, a następnie przed Naczelnym Sądem Administracyjnym przez objęcie nim także: domu kultury, gminnych dróg asfaltowych oraz budynku stanowiącego siedzibę administracji leśnej Spółki (por. uzasadnienie wyroku NSA z dnia 29.06.2016 r. sygn. akt II FSK (...) k.945-946). Argument odwołujący się do kwestii podatków nie przemawia przeciwko Gminie, ale przeciwko Spółce, gdyż potwierdza fakt zajęcia i posiadania spornej nieruchomości przez Gminę, oraz akceptację tego faktu przez Spółkę, przy pełnym jego zrozumieniu i dążeniu do wyciągnięcia z niego maksymalnych korzyści podatkowych. Z uzasadnienia powołanego wyroku NSA wynika bowiem, że kwestionowana przez Spółkę decyzja podatkowa została wydana z naruszeniem prawa materialnego, polegającego na błędnym zinterpretowaniu art. 2 ust. 3 pkt. 3 ustawy o podatkach lokalnych, przez zaliczenie do nieruchomości zajętych na potrzeby organów jednostek samorządu terytorialnego nieruchomości, także tych, na których zlokalizowano parking wokół targowiska, oczyszczalnię ścieków, halę widowiskowo-sportowa oraz budynek posterunku służb ratowniczych. Na przeszkodzie uchyleniu decyzji w tej części stanął art. 134 § 1 i § 2 ustawy o postępowaniu przed sądami administracyjnymi, tzn. zakaz orzekania na niekorzyść skarżącego. Oznacza to, że zakres wyłączenia spod opodatkowania gruntów Spółki był bardzo szeroki, a nawet zbyt szeroki, a pomimo to Spółka dążyła do jeszcze większego wyłączenia, z powołaniem na fakt zajęcia ich przez Gminę.

XV. Nieskuteczny jest zarzut, sformułowany w pkt. III akapit 10 apelacji, dotyczący przeoczenia, że Spółka w latach dziewięćdziesiątych i na początku lat dwutysięcznych wykonywała swe prawa właścicielskie w odniesieniu do działki (...) udostępniając na zasadzie umowy część działki Przedsiębiorstwu (...) na prowadzenie kiosku z prasą i słodyczami. Zarzut ten nie został szerzej uzasadniony. Nie ulega jednak wątpliwości, że zakres korzystania ze sposobnej nieruchomości w związku z postawieniem kiosku jest całkowicie niewspółmierny z zakresem korzystania ze spornej nieruchomości przez Gminę, która na tej działce miała swoją siedzibę. Powierzchnia działki nr (...) to (...) m 2 . Powierzchnia zajęta pod kiosk to kilka metrów kwadratowych. Zestawienie tych wielkości nie pozwala na przyjęcie, że mogło chodzić tu o współposiadanie spornej nieruchomości, względnie o władztwo Spółki podważające samoistne posiadanie Gminy lub jej poprzednika prawnego. Prowadzenie przez kilka lat kiosku ruchu przez przedsiębiorstwo (...) na podstawie uzgodnień ze Spółką należy oceniać jako tolerowane, ograniczone korzystanie z posiadanej nieruchomości, nie podważające w żadnym aspekcie samoistnego posiadania Gminy i jej przekonania, że włada nim jak właściciel.

XVI. Nietrafny jest zarzut przeoczenia, że budynki gospodarcze stanowiące własność Spółki, znajdowały się na posesji zabudowanej Urzędem co najmniej do roku 2000 (co najmniej współposiadanie). Sąd Rejonowy poczynił właściwe ustalenia w tym zakresie i prawidłowo je ocenił. Dotyczyły one zabudowań na spornej działce należących do Spółki, a mianowicie: garaży dla przyczep i ciągników rozebranych w roku 1977 w związku z rozpoczętą budową siedziby Urzędu Gminy, oraz 2 stodół, używanych dla przechowywania agregatu prądotwórczego, sprzętu obrony cywilnej, starych rzeczy z budynku urzędu oraz garażowania samochodu burmistrza, z których jedna została rozebrana w roku 1993, a kolejna na początku lat 2000 (por. uzasadnienie zaskarżonego postanowienia k.906-907, protokół z posiedzenia Zarządu Spółki z dnia 27.04.1977 r. k.208, oraz zeznania świadka M. O. k.694).Były to budynki niewielkie, stare, w przypadku garaży dla przyczep i ciągników rozebrane w roku 1977 za całkowitą aprobatą Spółki, w przypadku pozostałych budynków, nieużytkowane przez Spółkę, a wykorzystywane przez Gminę o ostatecznie rozebrane bez sprzeciwu Spółki. Sposób wykorzystywania wymienionych zabudowań oraz ich historia, zwłaszcza w zestawieniu z zakresem posiadania Gminy, względnie jej poprzednika prawnego nie pozwalają na sugerowaną przez skarżącą ocenę, że może tu chodzić o współposiadanie razem z Gminą lub jej poprzednikiem prawnym. Podobnie, jak w przypadku kiosku, o którym była mowa powyżej w pkt. XII można tu co najwyżej mówić o tolerowaniu istnienia cudzych zabudowań, w istocie jednak o ich przejęciu i wykorzystywaniu przez Gminę, gdy było to przydatne, a następnie rozporządzeniu nimi jak właściciel. To tolerowanie mogło być do pewnego stopnia podyktowane, zarówno przekonaniem, że zabudowania te stanowią jako nakład własność Spółki oraz uprzednią bliską współpracą Gminy oraz jej poprzednika prawnego i Spółki. Wskazane okoliczności nie mogą podważać samoistnego posiadania Gminy oraz jej poprzednika prawnego.

XVII. Nieskuteczny jest zarzut, sformułowany w pkt. III akapit 11 apelacji, dotyczący przeoczenia, że to Spółka sfinansowała budowę starej części Urzędu, gdzie miała siedzibę, a następnie sfinansowała rozbudowę Urzędu. Na poparcie tego zarzutu skarżąca podała, że przedstawiła dokumenty, z których wynika, iż sfinansowała budowę w kwocie znacznie przewyższającej jeden milion złotych oraz zapłaciła za pracę wielu pracowników budowlanych. Okoliczność ta była przedmiotem badania przez Sąd Rejonowy w niniejszym postępowaniu po uchyleniu i przekazaniu do ponownego rozpoznania postanowienia Sądu Rejonowego w Z. z dnia 20.03.2013 r. sygn. akt I Ns (...) celem przesłuchania świadka G. K. dla ustalenie okoliczności wznoszenia budynków na spornej działce, finansowania ich budowy co, wraz z przedłożonymi przez Spółkę dokumentami, mogłoby wskazywać na jej współposiadanie (por. uzasadnienie postanowienia Sądu Okręgowego w C. z dnia 31.10.2013 r. sygn. akt VI Ca (...) k.474v-475). Przesłuchany świadek nie miał jednak szerszej wiedzy na ten temat. Wiedział o przekazywaniu pieniędzy przez Spółkę, ale nie pamiętał żadnych szczegółów. Podobnie nieokreśloną wiedzę miał na temat pomocy w postaci pracy pracowników Spółki (por. zeznania świadka G. K. k.530-531).

XVIII. Wątpliwa jest wysokość tej pomocy określonej przez skarżącą na ok. 1 000 000 zł. W piśmie z dnia 31.10.2012 r. k.206 skarżąca wyliczyła tę kwotę na 1 136 000 zł, natomiast ze złożonych sprawozdań z wykonania budżetu w latach 1978-79 wynika, że zaplanowanych środków na rzecz Urzędu Miasta i Gminy przekazano łącznie w latach 1978-79 kwotę 668 870 zł (por. sprawozdania k.216-219 rubryka „wykonanie”). Trudno aktualnie, tzn. po ok. 40 latach ocenić czy wskazana kwota to dużo czy mało, skoro nie wiadomo jaka była wartość całej inwestycji, mając ma uwadze postępujący spadek siły nabywczej pieniądza pod koniec lat 70-ych ubiegłego wieku, oraz porównując wskazane kwoty z innymi wydatkami Spółki. Zaplanowana na rok 1978 dotacja na budowę siedziby Urzędu to kwota 300 000 zł, wykonana w mniej niż ½, tymczasem dla biednych przewidziano 180 000 zł, na utrzymanie środków transportu - 450 000 zł, a na koszty opracowania dokumentacji 400 000 zł. W tym czasie przewidziano dotacje dla: Ochotniczej Straży Pożarnej, Klubu Sportowego, Koła Miłośników Ziemi S. oraz dla innych organizacji społeczno-politycznych w łącznej kwocie 230 000 zł. Wniosków dowodowych zmierzających do oceny tego zagadnienia z pomocą wiadomości specjalnych skarżąca nie złożyła.

XIX. Udział Spółki w finansowania budowy siedziby Urzędu nie doprowadził do współposiadania tego budynku przez Spółkę. Nie korzystała ona z tego budynku w żaden sposób. Przeszkadzające w budowie garaże rozebrała, uprzątnęła i zbudowała w innym miejscu. Ostatecznie, bez żadnych konsekwencji pogodziła się z rozebraniem niepotrzebnych także Gminie 2 budynków gospodarczych. Pomoc finansowa przy budowie siedziby Urzędu nie została w żaden sposób rozliczona. Spółka nigdy nie zwróciła się, ani o zwrot przekazanych środków, ani udziału w korzyściach płynących ze zrealizowanej inwestycji. Wyjaśnieniem tego stanu rzeczy wydaje się być charakter przekazywanych środków, określanych jako dotacje, co jest jednoznacznie określane jako finansowanie bezzwrotne. Nie ma podstaw do traktowania dotacji dla Urzędu Miasta i Gminy, jak to zapisano w sprawozdaniach z wykonania budżetu Spółki, inaczej niż dotacje dla wskazanych wyżej w pkt. XIV organizacji, zwyczajowo korzystających z tego rodzaju wparcia. Trudno przyjąć, by np. dotacja dla Ochotniczej Straży Pożarnej lub Klubu Sportowego miała prowadzić do powstania jakichś praw Spółki do rzeczy nabytych przez te organizacje. Jak trafnie zauważył Sąd Rejonowy w Z. rozpoznając sprawę po raz pierwszy, współfinansowanie przez Spółkę budowy siedziby Urzędu nie było przejawem uprawnień właścicielskich, ale stanowiło formę działania na cele społeczne, zgodnie z art. 26 ust. 1 ustawy o zagospodarowaniu wspólnot leśno gruntowych, przewidującego przeznaczanie środków na cele społeczne.

XX. Powyższe okoliczności pozwalają przyjąć, że przedmiotowa nieruchomość począwszy od 15.04.1977 r. znajdowała się w samoistnym posiadaniu Skarbu Państwa – Miejskiej Rady Narodowej w S.. Jej następcą prawnym stała się z dniem 27.05.1990 Gmina S., co wynikało z art. 3 i 5 ustawy z dnia 10.05.1990 r. - przepisy wprowadzające ustawę o samorządzie terytorialnym i ustawę o pracownikach samorządowych. Wnioskodawczyni na podstawie art. 176 § 1 k.c. mogła doliczyć do swojego własnego, czas posiadania poprzednika prawnego, wymagany okres 30 lat, ze względu na pozostawanie w złej wierze upłynął 15.04.2007 r.

Mając na względzie wskazane argumenty Sąd odwoławczy na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację.