Pełny tekst orzeczenia

Sygn. I C 1483/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 października 2017 r.

Sąd Rejonowy w Tomaszowie Mazowieckim I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSR Jolanta Szczęsna

Protokolant:

starszy sekretarz sądowy Barbara Kamińska

po rozpoznaniu w dniu 16 października 2017 r. w Tomaszowie Mazowieckim

na rozprawie

sprawy z powództwa S. P., T. P., B. P.

przeciwko Towarzystwu (...) Spółki Akcyjnej w W.

o zadośćuczynienie

1.  zasądza od pozwanego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powódki ad.1 S. P. kwotę 10.000 zł ( dziesięć tysięcy ) złotych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 18 lutego 2016 roku;

2.  w pozostałym zakresie powództwo oddala;

3.  odstępuje od obciążenia powodów kosztami procesu.

Podpisała Sędzia (-) Jolanta Szczęsna.

UZASADNIENIE

Powodowie S. P., T. P. i B. P. wnieśli o zasądzenie od pozwanego kwot odpowiednio: powódka ad. 1 kwoty 60000 zł, powód ad.2 kwoty 50000 zł i powódka ad. 3 kwoty 50000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 18 lutego 2016 roku, tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, w związku ze śmiercią męża /w odniesieniu do powódki ad. 1/ i brata /w odniesieniu do powodów ad. 2 i 3 / w wypadku samochodowym. W uzasadnieniu powodowie podali, że w dniu 26 marca 2003 roku w miejscowości Z., doszło do wypadku komunikacyjnego, w którym śmierć poniósł J. P. (1). Sprawca szkody posiadał ubezpieczenie OC u strony pozwanej. W toku likwidacji szkody strona pozwana uznała swoją odpowiedzialność i wypłaciła każdemu z powodów po 10000 zł, dodatkowo Towarzystwo (...) S.A. w S., ubezpieczyciel współodpowiedzialnego za szkodę kierowcy pojazdu M. wypłaciło powodom dalsze kwoty po 10000 zł, w związku z czym powodowie otrzymali łącznie po 20000 zł zadośćuczynienia. W ocenie powodów kwota ta była jednak zaniżona.

/vide: pozew k. 2 – 9 akt/

W odpowiedzi na pozew strona pozwana Towarzystwo (...) S.A. w W. wniosła o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu. W uzasadnieniu pozwany nie kwestionował, że odpowiada za skutki wypadku, jaki miał miejsce w dniu 26 marca 2003 roku jako ubezpieczyciel pojazdu sprawcy, jednak podniósł, że wypłacone zadośćuczynienie jest wystarczające i żądanie dalszej kwoty nie zasługuje na uwzględnienie, gdyż stosunki pomiędzy zmarłym, a powodami były bliskie, lecz nie wykraczały poza ramy normalnych zwyczajowych kontaktów. Zarzucał pozwany, że powodowie nie korzystali z pomocy psychologa, ani nie podjęli leczenia w związku ze wstrząsem, jaki spowodowała śmierć męża i brata, podnosił, że rodzeństwo było w chwili śmierci ojca dorosłe i samodzielne życiowo. Podkreślił pozwany, że od chwili zdarzenia upłynął okres 13 lat, co zmniejszyło intensywność ewentualnych negatywnych przeżyć osób bliskich. Kwestionował również datę początkową naliczania odsetek zarzucając, że powinny być naliczane od daty wyrokowania.

/vide: odpowiedź na pozew k. 107 – 113 akt/.

Zawiadomiony o toczącym się sporze Towarzystwo (...) S.A. w S., ubezpieczyciel współodpowiedzialnego za szkodę kierowcy pojazdu M., który wypłacił powodom po 10000 zł zadośćuczynienia, poinformował w piśmie z dnia 19 kwietnia 2017 roku, że nie przystępuje do sprawy w charakterze interwenienta ubocznego.

/vide: pismo k.117 akt/.

W toku postępowania Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 26 marca 2003 roku doszło do wypadku samochodowego, w którym śmierć poniósł J. P. (1), mąż powódki ad. 1 i brat powodów ad. 2 i ad. 3. Sprawca wypadku V. B. został skazany wyrokiem Sądu Rejonowego w Tomaszowie Mazowieckim z dnia 11 lutego 2004 na karę 2 lat pozbawienia wolności w zawieszeniu na 5 lat, zaś kierowca pojazdu marki M., współwinnego wypadku A. S. na karę 1 roku i sześciu miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres próby 4 lat. Odpowiedzialność cywilna właściciela pojazdu marki P.A. S. – w dniu zdarzenia objęta była ochroną ubezpieczeniową w (...) S.A., które zostało przejęte przez (...) S.A., a następnie przez Towarzystwo (...) S.A. w W., które przejęło zobowiązania poprzednika prawnego. Poszkodowany w chwili zdarzenia miał 61 lat, chorował na nerki, był dializowany, rozważany był przeszczep nerki.

/vide: wyrok Sądu Rejonowego w Tomaszowie Mazowieckim z dnia 11 lutego 2004 roku , sygn. akt II K 787/03, k. 18, 19 akt, wyrok Sądu Rejonowego w Tomaszowie Mazowieckim z dnia 7 kwietnia 2004 roku , sygn. akt II K 790/03, k. 15 – 17 akt, akt zgonu k. 20 akt, nie kwestionowane zeznania powodów/.

Samochód współsprawcy w chwili wypadku był ubezpieczony w zakresie polisy OC u strony pozwanej.

/okoliczność bezsporna i przyznana/

Powódka ad. 1 S. P. - żona poszkodowanego oraz powód ad.2 – T. P. – żonaty syn poszkodowanego mieszkali ze zmarłym w wyniku wypadku we wspólnym domu. Powódka ad. 3 – B. P. – córka poszkodowanego była mężatką i mieszkała w innej miejscowości. Rodzina była zżyta ze sobą i miała bardzo pozytywne relacje. Mimo, że syn i córka mieli już własne rodziny i byli samodzielni, to kultywowali życie rodzinne, razem spędzali Ś., pomagali sobie; córka – która mieszkała w innej miejscowości często przebywała z dzieckiem w domu rodziców, z synem zmarły miał wspólne pasje i zainteresowania. Żona poszkodowanego była osoba schorowaną, przeszła operację onkologiczna i tragicznie zmarły mąż stanowił dla niej nie tylko wsparcie fizyczne, lecz i psychiczne. Po śmierci J. P. (1) głównie syn zajął się sprawami pogrzebu, ponadto spadło na niego więcej obowiązków w związku ze wspólnym zamieszkiwaniem z matką. Żona – jako osoba bardziej wrażliwa – w sposób widoczny przeżywała żałobę. Nikt jednak nie leczył się, nie korzystał z pomocy lekarskiej lub psychologicznej, jedynie żona brała leki uspakajające.

/vide: zeznania świadków : J. P. (2) , D. P., J. W. k.142 – 144 akt , przesłuchanie powodów, nagranie protokołu rozprawy z dnia 16 października 2017 roku, czas: 00:04:01- 00:55:17, k. 180-183 /.

Decyzją z dnia 17 lutego 2016 roku pozwany uznając swoją odpowiedzialność z tytułu OC wypłacił powodom kwoty po 10000 zł, tytułem zadośćuczynienia. Powodowi otrzymali również zadośćuczynienie od Towarzystwa (...) S.A. w S.. Łącznie otrzymali z tego tytułu kwoty po 20000 zł każde.

/vide: akta szkodowe k. 122 akt/.

Działając przez wynajęta firmę (...) S.A. z W. powodowie pismem z dnia 29 stycznia 2016 roku zwrócili się ponownie o wypłatę dalszego zadośćuczynienia, czego pozwany nie uwzględnił.

/vide: dokumenty z postępowania szkodowego k. 36 – 47 akt/.

Biegły sądowy lekarz J. B., specjalista medycyny ogólnej, rodzinnej i psychiatrii w odniesieniu do każdego z powodów stwierdził, że więzi rodzinne powodów ze zmarłym były silne i jego śmierć spowodowała żałobę, lecz w żadnym wypadku nie doszło do innej, niż fizjologiczna reakcji żałoby, że trwała ona przez okres nie dłuższy, niż kulturowo przyjęty i nie spowodowała uszczerbku na zdrowiu, ani trwałych następstw psychiatrycznych. Biegły nie dopatrzył się okoliczności świadczących o długotrwałym, niszczącym charakterze traumy, ani przełożenia się żałoby na długotrwałe funkcjonowanie osobnicze i społeczne w swojej rodzinie i swoim środowisku zawodowym. Nikt z powodów nie przebywał na zwolnieniu lekarskim, ani nie leczył się w sposób, mający odzwierciedlenie w dokumentacji medycznej. W odniesieniu do dzieci zmarłego podkreślił biegły, że mieli oni już własne rodziny, własne dzieci i własne troski i problemy, szybko wrócili więc do swojego życia. W odniesieniu natomiast do żony zmarłego, to wprawdzie potwierdził biegły silną więź, łączącą małżonków, lecz nie znalazł podstaw do przyjęcia trwałego deficytu braku osoby męża, tym bardziej w kontekście jego ciężkiej choroby nerek i przewidywanej w związku z tym śmierci lub powikłań chorobowych z tego powodu. Reasumując biegły wykluczył u wszystkich powodów patologiczny charakter żałoby, uznając ją za typową.

/vide: opinia sądowo – psychiatryczna biegłego sądowego z dnia 18 sierpnia 2017 roku k. 155 – 164 akt/.

Mając na uwadze ustalony stan faktyczny Sąd zważył, co następuje:

Powództwo było zasadne jedynie wobec powódki ad. 1 i to jedynie w niewielkiej części.

W momencie wypadku, będącego powodem żądania zadośćuczynienia nie funkcjonował jeszcze w stanie prawnym przepis art. 446 § 4 związku z § 1 kodeksu cywilnego, zgodnie z którym Sąd może przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego w wyniku uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia, w następstwie czynu niedozwolonego, odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Przepis ten ma na celu zrekompensowanie najbliższym członkom rodziny osoby zmarłej w wyniku czynu niedozwolonego doznanej przez nich krzywdy, a więc naprawienie szkody niemajątkowej. Zadośćuczynienie to ma wynagrodzić krzywdę za naruszenie prawa do życia w rodzinie, poczucie osamotnienia oraz ból spowodowany utratą najbliższej osoby ( vide : wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z 7 lipca 2009 r., sygn. akt II A Ka 44/09).

Orzeczeniem Sądu Najwyższego z dnia 22 października 2010 roku III CZP najbliższemu członkowi rodziny zmarłego przysługuje na podstawie art. 448 k.c. w związku z art. 24 § 1 kodeksu cywilnego zadośćuczynienie za delikt sprzed 13 lipca 2011 roku. W uzasadnieniu podkreślono, że przy uwzględnieniu uznawanego w judykaturze katalogu dóbr osobistych trudno byłoby znaleźć argumenty przeciw zaliczeniu do niego także więzi rodzinnych. Nowo dodany przepis art. 446 § 4 k.c. ułatwia zaś dochodzenie zadośćuczynienia, wzmacnia też wykładnię art. 446 § 3 k.c., wiążącą funkcję tego przepisu wyłącznie z ochroną majątkową.

W wyroku z dnia 10 listopada 2010 r. Sąd Najwyższy zaznaczył natomiast, iż dobrem osobistym jest więź emocjonalna łącząca osoby bliskie. Doznany na skutek śmierci osoby bliskiej uszczerbek polega nie tylko na osłabieniu aktywności prowadzącej do pogorszenia sytuacji życiowej, lecz także wynika z naruszenia dobra osobistego, jakim jest relacja między zmarłym, a osobą zainteresowaną. W wyroku z dnia 11 maja 2011 r. Sąd Najwyższy podzielił w pełni stanowisko wyrażone w uchwale z dnia 22 grudnia 2010 r. Z kolei w uzasadnieniu wyroku z dnia 25 maja 2011 r. Sąd podkreślił, że więź między rodzicami a dzieckiem jest niematerialną wartością własną rodziców, a skoro została ona uznana w orzecznictwie jako ich dobro osobiste podlegające ochronie prawa cywilnego, to jednym ze środków tej ochrony jest norma wynikająca z art. 448 k.c.

Kolejną wypowiedź Sądu Najwyższego w omawianej kwestii stanowi uchwała z dnia 13 lipca 2011 r. w brzmieniu: „Sąd może przyznać najbliższemu członkowi rodziny zmarłego zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę na podstawie art. 448 w związku z art. 24 § 1 k.c. także wtedy, gdy śmierć nastąpiła przed dniem 3 sierpnia 2008 r. wskutek uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia”. Zdaniem Sądu śmierć osoby najbliższej powoduje naruszenie dobra osobistego osoby związanej emocjonalnie ze zmarłym, choć nie każdą więź rodzinną w automatyczny sposób należy zaliczyć do katalogu dóbr osobistych, a jedynie taką, której zerwanie powoduje ból, cierpienie i rodzi poczucie krzywdy. Sąd zaznaczył ponadto, że osoba dochodząca zadośćuczynienia za spowodowanie śmierci osoby najbliższej nie jest poszkodowana jedynie pośrednio. Ten sam czyn niedozwolony może bowiem wyrządzać krzywdę różnym osobom – krzywdą wyrządzoną zmarłemu jest utrata życia; dla osób mu bliskich jest nią zaś naruszenie dobra osobistego poprzez zerwanie więzi emocjonalnej. W wyniku zmiany przepisów istnieje obecnie możliwość dochodzenia zadośćuczynienia zarówno na podstawie art. 446 § 4, jak i art. 448 k.c., z tym że na podstawie art. 446 jest to prostsze ze względu na ułatwienia dowodowe. Przed nowelizacją jedyną podstawę roszczenia o zadośćuczynienie stanowił art. 448 k.c.

W uzasadnieniu wyroku z dnia 15 marca 2012 r. Sąd Najwyższy ograniczył się do zaaprobowania poprzednio już wyrażonych poglądów.

Ustalenie wysokości zadośćuczynienia przewidzianego w art. 446 § 1 kodeksu cywilnego powinno nastąpić według kryteriów branych pod uwagę przy zasądzaniu zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych (art. 23 i art. 24 w związku z art. 448 k.c.) z uwzględnieniem ciężaru gatunkowego naruszonego dobra. Jak podkreśla się w orzecznictwie, już samo użyte w art. 446 § 4 kodeksu cywilnego wyrażenie "odpowiednia suma" wskazuje na niemożność ścisłego ustalenia wysokości zadośćuczynienia, ze względu na istotę krzywdy. Dlatego przy ustaleniu zadośćuczynienia nie stosuje się automatyzmu, a każda krzywda oceniana jest przez pryzmat konkretnych okoliczności sprawy. Wysokość zadośćuczynienia nie powinna mieć jednak charakteru symbolicznego, lecz stanowić odczuwalny ekonomicznie wymiar dla tego, kto doznał krzywdy. Przy określeniu wysokości tego świadczenia trzeba mieć na względzie okoliczności konkretnej sprawy, w tym indywidualne cechy pokrzywdzonego i jego zdolności do powrotu do równowagi psychicznej po upływie określonego czasu, a także poziom jego dotychczasowego życia, który będzie rzutował na rodzaj wydatków konsumpcyjnych minimalizujących doznane cierpienia (vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z 22 listopada 2012 r., sygn. akt I ACa 558/12, wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 16 listopada 2012 r., sygn. akt I ACa 603/12).

Zatem zasadniczą przesłanką, braną pod uwagę przy ustalaniu wysokości należnego na podstawie art. 446 § 4 k.c. zadośćuczynienia jest rozmiar doznanej krzywdy.

W orzecznictwie i literaturze wskazuje się, że na rozmiar krzywdy, o której mowa w art. 446 § 4 k.c. mają wpływ przede wszystkim: wstrząs psychiczny i cierpienia moralne wywołane śmiercią osoby bliskiej, poczucie osamotnienia i pustki po jej śmierci, rodzaj i intensywność więzi łączącej pokrzywdzonego ze zmarłym, rola w rodzinie pełniona przez osobę zmarłą, wystąpienie zaburzeń będących skutkiem śmierci osoby bliskiej, wiek pokrzywdzonego i jego zdolność do zaakceptowania nowej rzeczywistości i odnalezienia się w niej ( vide : wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z 7 stycznia 2014 r., sygn. akt I ACa 1093/13).

Mając na uwadze okoliczności niniejszej sprawy należało uznać, iż przyznana dotychczas powodom ad. 2 i 3 przez pozwanego i nie występującego w sporze drugiego ubezpieczyciela kwota zadośćuczynienia w wysokości po 20000 zł stanowiła wystarczającą rekompensatę za krzywdę powodów doznaną w wyniku tragicznej śmierci ojca.

Jak wynikało z zeznań przesłuchanych w sprawie świadków i samych powodów powodowie mieli bardzo dobry kontakt z ojcem. Ale też mieli już własne rodziny, własne problemy, córka mieszkała w zupełnie innej, oddalonej miejscowości. Prowadzili też odrębne gospodarstwa domowe. Zasadnicze jednak znaczenie miał fakt, że ich żałoba w żaden sposób nie odbiła się trwale na ich zdrowiu /nie podjęli żadnego leczenia, nie korzystali z opieki lekarskiej, ani psychologicznej/, śmierć ojca nie spowodowała trwałej lub patologicznej reakcji, nie zaburzyła ich życia rodzinnego, ani funkcjonowania w społeczeństwie i życiu zawodowym. Ich reakcja była fizjologiczna, a żałoba kulturowo przyjęta, bez następstw psychiatrycznych i uszczerbku na zdrowiu. Opinia biegłego sądowego korelowała z zeznaniami świadków i samych stron.

Równocześnie Sąd wziął pod uwagę i takie okoliczności, jak stan zdrowia poszkodowanego, który cierpiał na ostrą niewydolność nerek z rokowaniami, które predestynowały go do ewentualnego przeszczepu nerki, co uzasadniało założenie powikłań i przewidywań, co do ewentualnej śmierci z tego powodu.

Nie bez znaczenia był również upływ czasu, który niewątpliwie ma znaczenie dla kwestii cierpienia, związanego z utratą osoby bliskiej. Delikt miał bowiem miejsce 14 lat temu. Należało go ocenić w kontekście długiego zwlekania powodów z wystąpieniem o zadośćuczynienie i zastanowić się nad innymi motywami powodów, nie koniecznie powiązanymi z przeżywaną w danym momencie stratą osoby bliskiej. W orzecznictwie sądowym podkreśla się, że czynnik czasu może mieć wpływ na wysokość zadośćuczynienia, jeśli jest ono dochodzone po upływie znacznego okresu czasu od naruszenia dóbr osobistych. Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 12 września 2002 r., IV CKN 1266/00 (nie publ.) zasada umiarkowanej wysokości zadośćuczynienia trafnie łączy wysokość zadośćuczynienia z wysokością stopy życiowej społeczeństwa, gdyż zarówno ocena, czy jest ono realne, jak i czy nie jest nadmierne, pozostawać musi w związku z poziomem życia. Jednak, co podkreśla się w nowszym orzecznictwie (wyroki SN z dnia 12 września 2002 r., IV CKN 1266/00 i z dnia 30 stycznia 2004 r., I CK 131/03, OSNC 2005, Nr 2, poz. 40), ma ona uzupełniający charakter w stosunku do kwestii zasadniczej, jaką jest rozmiar szkody niemajątkowej. Odnosząc się do wpływu, jaki wywiera moment dochodzenia zadośćuczynienia z art. 448 k.c. na jego wysokość Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku 28 maja 2013 r., I ACa 98/13 (LEX nr 1327574) wskazał, że w zależności od rodzaju naruszonego dobra oraz sposobu naruszenia, czynnik szkodzący może oddziaływać na osobę poszkodowanego jednorazowo, albo przez określony czas. W przypadku naruszenia dobra osobistego w postaci więzi rodzinnych, zdarzenie sprawcze, jakim jest śmierć człowieka, ma charakter jednorazowy. Nie oznacza to jednak, że negatywne skutki związane z utratą osoby bliskiej są zamknięte w określonych ramach czasowych i ograniczają się do ujemnych przeżyć na określoną datę, np. śmierci tej osoby. Istotne jest, kiedy krzywda ta, mająca swe źródło w śmierci osoby bliskiej, jest uświadamiana i najbardziej odczuwana i jak długo taki stan rzeczy trwa. Jeśli osobami bliskimi zmarłego są osoby dorosłe, np. rodzice, to z reguły krzywda związana z tym zdarzeniem jest uświadamiana przez poszkodowanych od samego początku, od momentu powzięcia wiadomości o śmierci osoby bliskiej, które już samo w sobie jest poważnym wstrząsem psychicznym. Krzywda ta jest wtedy najsilniej odczuwana także z tego względu, iż pomiędzy zmarłym i jego bliskimi istnieją trwające nierzadko wiele lat określone i to dwukierunkowe więzi rodzinne. Natomiast wraz z upływem czasu ujemne doznania osób dorosłych związane ze śmiercią osoby bliskiej ulegają naturalnemu osłabieniu.

Jedynie w odniesieniu do powódki ad. 1 - żony poszkodowanego Sąd dopatrzył się głębszych następstw tragicznej śmierci męża. Mimo, że biegły również w jej przypadku nie stwierdził cech patologicznego przeżywania straty, spowodowanej śmiercią osoby bliskiej, to Sąd uwzględnił fakt, że w chwili śmierci została ona całkowicie sama, gdyż dzieci założyły już własne rodziny, że mąż stanowił dla niej istotne wsparcie psychiczne w okresie, kiedy sama przeżywała poważną chorobę onkologiczną. Ponadto pozostawała ona we wspólnym gospodarstwie domowym z poszkodowanym, przez co jego śmierć spowodowała w pewnym sensie obniżenie ich wspólnych dochodów. Okoliczności te uzasadniały wniosek, iż powódka ta doznała większego rozmiaru krzywdy, aniżeli przyjęta i „wyceniona” przez pozwanego na kwotę 20000 zł

Z powyższych względów Sąd uznał żądanie powodów ad. 2 i 3 za niezasadne ponad otrzymaną już przed wytoczeniem sporu sądowego kwotę 20000 zł, zaś powódce ad. 2 przyznał dalszą kwotę 10000 zł, jako adekwatną do rozmiaru cierpienia po stracie męża. W pozostałej zaś części tj. żądanie powództwa o przyznanie zadośćuczynienia w kwotach po (...) dla powodów ad. 2 i 3 i ponad 50000 zł w odniesieniu do powódki ad. 1 Sąd oddalił, jako wygórowane.

Problem daty wymagalności zadośćuczynienia był wielokrotnie przedmiotem rozstrzygnięć Sądu Najwyższego. W najnowszych orzeczeniach Sąd Najwyższy odchodząc od wcześniejszego stanowiska wskazał, że odsetki należą się od dnia zgłoszenia roszczenia o zapłatę zadośćuczynienia, wskazując, m.in. że orzeczenie Sądu przyznające zadośćuczynienie ma charakter deklaratoryjny, a nie konstytutywny. W wyroku z dnia 18. 02. 2011 roku Sąd Najwyższy wskazał, że wyrok zasądzający zadośćuczynienie nie ma charakteru konstytutywnego, lecz deklaratoryjny, jednak podkreślił, że „wymagalność roszczenia o zadośćuczynienie za krzywdę, a tym samym i początkowy termin naliczania za opóźnienie w zapłacie należnego zadośćuczynienia, może się kształtować różnie w zależności od okoliczności sprawy. Terminem od którego należą się odsetki za opóźnienie w zapłacie zadośćuczynienia za krzywdę, może być więc, w zależności od okoliczności sprawy, zarówno dzień poprzedzający wyrokowanie o zadośćuczynieniu, jak i dzień tego wyrokowania” wskazując w uzasadnieniu, że żadne z wcześniejszych rozwiązań wynikających z orzecznictwa Sądu Najwyższego nie może być uznane za wyłącznie właściwe.

Zgodzić się należało ze stanowiskiem wyrażonym przez Sąd Najwyższy w uzasadnieniu do wyroku z 18.02.2011 roku, że sytuacja odsetek od zadośćuczynienia jest złożona i odsetki mogą należeć się powodowi w zależności od okoliczności sprawy od różnych dat – jeżeli Sąd ustali, że zadośćuczynienie należy się powodowi dopiero od dnia wyrokowania, to odsetki należą się także dopiero od dnia wyrokowania, jeżeli zaś Sąd ustali, że zadośćuczynienie należy się od innej daty, to ta data jest datą wymagalności roszczenia. „Jeżeli więc powód żąda od pozwanego zapłaty określonej kwoty tytułem zadośćuczynienia z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od danego dnia, poprzedzającego dzień wyrokowania, odsetki te powinny być (…) zasądzone zgodnie z żądaniem pozwu, o ile tylko w toku postępowania zostanie wykazane, że dochodzona suma rzeczywiście się powodowi należała tytułem zadośćuczynienia od wskazanego przez niego dnia”. Powódka ad. 1 żądała odsetek od zadośćuczynienia od dnia 18 lutego 2016 roku, co było uprawnione, gdyż był to dzień następny po dniu zgłoszenia roszczenia do pozwanego, a co wynikało z rozliczenia szkody /k. 122 akt/.

O kosztach postępowania orzeczono na podstawie przepisu art. 100 k.p.c. /zasada słuszności/. Ponieważ w sprawach o zadośćuczynienie zasądzona kwota zależna jest od wyniku przeprowadzonego postępowania, na podstawie którego Sąd dokonuje oceny zjawisk niewymiernych /bólu, cierpienia itp./, zaś dochodzona kwota często wynika z subiektywnych odczuć stron, Sąd odstąpił od obciążania powodów kosztami postępowania, w tym koszami opinii biegłego, które pokryte zostały ze środków Skarbu Państwa.

Sędzia Jolanta Szczęsna