Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt. IV Ka 507/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 listopada 2013 r.

Sąd Okręgowy we Wrocławiu Wydział IV Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący SSO Krzysztof Głowacki (Spr.)

Sędziowie SSO Anna Bałazińska – Goliszewska

SSO Stanisław Jabłoński

Protokolant Justyna Gdula

przy udziale Mieczysława Śledzia Prokuratora Prokuratury Apelacyjnej

po rozpoznaniu w dniu 23 października 2013 r., 26 listopada 2013 r.

sprawy:

I.  A. M. (1) oskarżonego o czyn z art.230§1 kk. w zw. z art.12 kk.;

II.  S. K. oskarżonego o czyn z art.230§1 kk. w zw. z art.12 kk.;

III.  Z. Z. oskarżonego o czyn z art.228§3 kk. w zw. z art.12 kk.;

IV.  A. W. (1) oskarżonego o czyn z art.228§3 kk. w zw. z art.12 kk.;

V.  R. N. oskarżonego o czyn z art.230a§1 kk.;

VI.  M. W. (1) oskarżonego o czyny z art.230§1 kk. w zw. z art.91 kk. oraz z art.271§3 kk.

na skutek apelacji wniesionych przez obrońców oskarżonych oraz oskarżonego R. N.

od wyroku Sądu Rejonowego dla Wrocławia – Śródmieścia

z dnia 29 listopada 2012 roku sygn. akt V K 1565/11

I.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok, uznając wszystkie wniesione apelacje za oczywiście bezzasadne;

II.  zasądza od oskarżonych na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe w częściach na nich przypadających za postępowanie odwoławcze, zwalniając ich od opłaty za II Instancję.

UZASADNIENIE

Prokurator Apelacyjny we W. oskarżył m.in.:

1. A. M. (1) o to, że:

III. w okresie od stycznia 2000 r. do czerwca 2005 r. we W. i innych miejscowościach, działając w krótkich odstępach czasu, w realizacji z góry powziętego zamiaru, wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami, powołując się na swoje wpływy w instytucji państwowej - organie decydującym o uzyskaniu uprawnień do prowadzenia pojazdów mechanicznych - Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego, w zamian za korzyść majątkową podjął się pośrednictwa w załatwieniu dla nie mniej niż 14 osób pozytywnych wyników egzaminów na prawo jazdy kategorii B, w ten sposób, że przyjął od W. K. (1) oraz kursantów korzyść majątkową w kwocie nie mniejszej niż 3 950 złotych w zamian za załatwienie pozytywnych wyników egzaminu na prawo jazdy, a w tym:

- w okresie od października 2004 roku do maja 2005r we W., podjął się pośrednictwa w załatwieniu I. G. pozytywnego wyniku egzaminu na prawo jazdy kategorii B w zamian za korzyść majątkową w nieustalonej wysokości, w ten sposób, że obiecał pośrednikowi W. K. (1) udzielić korzyść majątkową w kwocie nie mniejszej niż 1500 zł, w zamian za załatwienie pozytywnego wyniku egzaminu na prawo jazdy dla I. G.,

- w okresie od grudnia 2004 r. do stycznia 2005 roku we W., podjął się pośrednictwa w załatwieniu D. H. pozytywnego wyniku egzaminu teoretycznego i praktycznego na prawo jazdy kategorii B, bez jej udziału w egzaminach, w ten sposób, że obiecał pośrednikowi W. K. (1) korzyść majątkową w kwocie nie mniejszej niż 2000 złotych, a w zamian za załatwienie pozytywnego wyniku egzaminu na prawo jazdy dla D. C.,

- w okresie od stycznia do maja 2005 we W. podjął się pośrednictwa w załatwieniu T. R. (1) pozytywnego wyniku egzaminu na prawo jazdy kategorii B, w ten sposób, że obiecał udzielić pośrednikowi W. K. (1) korzyść majątkową w nieustalonej kwocie, w zamian za załatwienie pozytywnego wyniku egzaminu na prawo jazdy dla T. R.,

- w okresie od maja do czerwca 2005 r. we W., podjął się pośrednictwa w załatwieniu T. S. (1) pozytywnego wyniku egzaminu na prawo jazdy kategorii B, w ten sposób, że przyjął od niego korzyść majątkowej w kwocie 950 zł, w zamian za załatwienie pozytywnego wyniku egzaminu na prawo jazdy kat B,

to jest o przestępstwo z art.230§1 kk. w zw. z art.12 kk.

2. Z. Z. o to, że:

IV. w okresie od stycznia 2000 r. do grudnia 2003 roku we W. działając w krótkich odstępach czasu, w realizacji z góry powziętego zamiaru, wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami, w związku z pełnieniem funkcji publicznej, jako egzaminator Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego we W., co najmniej 22 krotnie przyjął od pośredników korzyść majątkową w postaci pieniędzy w łącznej kwocie nie mniejszej niż 6.400 złotych, w zamian za pozytywny wynik egzaminu na prawo jazdy, w tym:

- w okresie od stycznia 2000 r. do grudnia 2003 roku we W. nie mniej niż dwudziestokrotnie przyjął od pośrednika W. K. (1) korzyść majątkową w postaci pieniędzy w łącznej kwocie nie mniejszej niż 6.000 złotych, w zamian za pozytywny wynik egzaminu praktycznego na prawo jazdy kategorii B,

- w okresie od stycznia 2001 r. do grudnia 2002 roku we W. nie mniej niż dwukrotnie przyjął od (...) korzyść majątkową w postaci pieniędzy w łącznej kwocie nie mniejszej niż 400 złotych, w zamian za pozytywny wynik egzaminu praktycznego na prawo jazdy kategorii B

to jest o przestępstwo z art. 228§3 kk. w zw. z art.12 kk.

3. A. W. (1) o to, że:

V. w okresie od marca 1999 r. do listopada 2001 roku we W. działając w krótkich odstępach czasu, w realizacji z góry powziętego zamiaru, wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami, w związku z pełnieniem funkcji publicznej, jako egzaminator Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego we W., co najmniej 10 krotnie przyjął od pośrednika W. K. (1) korzyść majątkową w postaci pieniędzy w łącznej kwocie nie mniejszej niż 3000 złotych, w zamian za pozytywny wynik egzaminu na prawo jazdy kategorii B

to jest o przestępstwo z art. 228§3 kk. w zw. z art.12 kk.

4. S. K. o to, że:

VI. w okresie od stycznia 2000 r. do lutego 2005 roku we W. działając w realizacji z góry powziętego zamiaru oraz wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami, powołując się na swoje wpływy w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego we W., podjął się pośrednictwa w załatwieniu pozytywnego wyniku egzaminu praktycznego na prawo jazdy kategorii B, dla co najmniej 3 osób, w ten sposób, że przyjął od nich za pośrednictwem J. C. korzyść majątkową w kwocie nie mniejszej niż po 1800 zł, w zamian za załatwienie pozytywnego wyniku egzaminu na prawo jazdy, w tym:

- w lutym 2005 r. we W., w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, powołując się na swoje wpływy w instytucji państwowej – organie decydującym o uzyskaniu uprawnień do prowadzenia pojazdów mechanicznych, w zamian za korzyść majątkową, podjął się pośrednictwa w załatwieniu M. B. pozytywnego wyniku egzaminu praktycznego na prawo jazdy kategorii B, w ten sposób, że przyjął od niego korzyść majątkową w kwocie 800 zł, w zamian za załatwienie pozytywnego wyniku egzaminu na prawo jazdy,

to jest o przestępstwo z art. 230§1 kk. w zw. z art.12 kk.

6. R. N. o to, że:

VIII. w marcu 2005 roku we W. udzielił korzyści majątkowej w kwocie nie mniejszej niż 1500 złotych pośrednikowi W. K. (1) w zamian za pośrednictwo i załatwienie sprawy w instytucji państwowej Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego we W. polegającej na bezprawnym ułatwieniu zdania przez nią egzaminu praktycznego na prawo jazdy kategorii C+E,

to jest o przestępstwo z art.230a§1 kk.

7. M. W. (2) o to, że:

IX. w okresie od lutego do marca 2005 roku w L., Ś., W., w warunkach ciągu przestępstw działając wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami, powołując się na swoje wpływy w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego w L. organie decydującym o uzyskaniu uprawnień do prowadzenia pojazdów mechanicznych, w zamian za korzyść majątkową podjął się pośrednictwa w załatwieniu dla nie mniej niż 5 osób pozytywnych wyników egzaminów na prawo jazdy kategorii B, w ten sposób, że przyjął od W. K. (1) oraz kursantów korzyść majątkową w kwocie nie mniejszej niż 4 500 złotych w zamian za załatwienie pozytywnych wyników egzaminu na prawo jazdy, a w tym:

- w marcu 2005 roku we Ś., podjął się pośrednictwa w załatwieniu P. G. (1) pozytywnego wyniku egzaminu na prawo jazdy kategorii E/C, w zamian za korzyść majątkową, w ten sposób, że przyjął od pośrednika W. K. (1) korzyść majątkową w kwocie nie mniejszej niż 500 zł, w zamian za załatwienie pozytywnego wyniku egzaminu na prawo jazdy,

- w marcu 2005 roku we Ś., podjął się pośrednictwa w załatwieniu K. G. (1) pozytywnego wyniku egzaminu praktycznego na prawo jazdy kategorii C, w zamian za korzyść majątkową, w ten sposób, że przyjął od pośrednika W. K. (1) korzyść majątkową w kwocie nie mniejszej niż 1.500 zł, w zamian za załatwienie pozytywnego wyniku egzaminu na prawo jazdy,

- w marcu 2005 roku we Ś., podjął się pośrednictwa w załatwieniu A. Z. pozytywnego wyniku egzaminu praktycznego na prawo jazdy kategorii C, w zamian za korzyść majątkową, w ten sposób, że przyjął od pośrednika W. K. (1) korzyść majątkową w kwocie nie mniejszej niż 1.500 zł, w zamian za załatwienie pozytywnego wyniku egzaminu na prawo jazdy kategorii,

- w okresie od lutego do marca 2005 roku we Ś., L., w zamian za obietnice udzielenia korzyści majątkowej w kwocie nie mniejszej niż 500 zł, podjął się pośrednictwa w załatwieniu G. M. pozytywnego wyniku egzaminu praktycznego na prawo jazdy kategorii B,

- w okresie od lutego do marca 2005 r. w Ś., L. w zamian za obietnice udzielenia korzyści majątkowej w kwocie nie mniejszej niż 500 zł korzyść majątkową, podjął się pośrednictwa w załatwieniu J. K. pozytywnego wyniku egzaminu praktycznego na prawo jazdy kategorii B i T,

to jest o przestępstwo z art. 230§1 kk. w zw. z art.91 kk.

X. w lipcu 2003 r. w Ś., działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, jako osoba uprawniona do wystawienia zaświadczeń o ukończeniu kursu dla osób ubiegających się o prawo jazdy, poświadczył nieprawdę, co do okoliczności mających znaczenie prawne w ten sposób, że w zaświadczeniu o nr (...) na nazwisko W. W. (1) , wystawionym przez własną firmę – Ośrodek Szkolenia (...), zawarł nieprawdziwe informacje, dotyczące ukończenia kursu przez w/w oraz uczęszczania na zajęcia praktyczne i teoretyczne, gdy w rzeczywistości W. W. (1) nie uczęszczał na kurs dla osób ubiegającej się na prawo jazdy kategorii E/C, a następnie przedmiotowe zaświadczenie zostało przedłożone w (...) umożliwiając przystąpienie do egzaminu

tj. o czyn z art.271§3 kk.

XI. w marcu 2005 r. w Ś., działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, jako osoba uprawniona do wystawienia zaświadczeń o ukończeniu kursu dla osób ubiegających się o prawo jazdy, poświadczył nieprawdę, co do okoliczności mających znaczenie prawne w ten sposób, że w zaświadczeniu nr (...) na nazwisko M. J. (1) , wystawionym przez własną firmę – Ośrodek Szkolenia (...) zawarł nieprawdziwe informacje, dotyczące ukończenia kursu przez w/w oraz uczęszczania na zajęcia praktyczne i teoretyczne, gdy w rzeczywistości M. J. (1), nie uczęszczał na kurs dla osób ubiegającej się na prawo jazdy kategorii E/B, a następnie przedmiotowe zaświadczenie zostało przedłożone w (...) umożliwiając przystąpienie do egzaminu

tj. o czyn z art.271§3 kk.

Sąd Rejonowy dla Wrocławia - Śródmieścia wyrokiem z dnia 29 listopada 2012 r., sygn. akt V K 1565/11 m.in.:

I.  uznał oskarżonego A. M. (1) za winnego czynu opisanego w pkt.III części wstępnej wyroku, stanowiącego występek z art.230§1 kk. w zw. z art.12 kk. i za to na podstawie art.230§1 kk. wymierzył mu karę 1 (jednego) roku i 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności, a na podstawie art.33§2 kk. wymierzył mu karę 150 (stu pięćdziesięciu) stawek dziennych grzywny ustalając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 100 (stu) złotych;

II.  na podstawie art.69§1 i 2 kk. i art.70§1 pkt.1 kk. warunkowo zawiesił oskarżonemu A. M. (1) wykonanie wymierzonej w pkt.VII kary pozbawienia wolności na 4 (cztery) lata okresu próby;

III.  na podstawie art.45§1 kk. orzekł wobec oskarżonego A. M. (1) przepadek korzyści majątkowej osiągniętej z przestępstwa w wysokości 3.950 zł.;

IV.  na podstawie art.41§1 i 2 kk. orzekł wobec oskarżonego A. M. (1) zakaz wykonywania działalności związanej z prowadzeniem szkoły nauki jazdy i wykonywania zawodu instruktora nauki jazdy na okres 4 (czterech) lat;

V.  na podstawie art.63§1 kk. zaliczył oskarżonemu A. M. (1) na poczet orzeczonej kary grzywny okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie tj. zatrzymania i tymczasowego aresztowania od dnia 30.11.2005 r. do dnia 27.03.2006 r., przy czym jeden dzień rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie równy jest dwóm stawkom dziennym grzywny;

VI.  uznał oskarżonego Z. Z. za winnego czynu opisanego w pkt.IV części wstępnej wyroku, stanowiącego występek z art.228§3 kk. w zw. z art.12 kk. i za to na podstawie art.228§3 kk. wymierzył mu karę 1 (jednego) roku i 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności, a na podstawie art.33§2 kk. wymierzył mu karę 50 (pięćdziesięciu) stawek dziennych grzywny ustalając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 100 (stu) złotych;

VII.  na podstawie art.69§1 i 2 kk. i art.70§1 pkt.1 kk. warunkowo zawiesił oskarżonemu Z. Z. wykonanie wymierzonej w pkt.XII kary pozbawienia wolności na 4 (cztery) lata okresu próby;

VIII.  na podstawie art.45§1 kk. orzekł wobec oskarżonego Z. Z. przepadek korzyści majątkowej osiągniętej z przestępstwa w wysokości 6.400 zł.;

IX.  na podstawie art.41§1 i 2 kk. orzekł wobec oskarżonego Z. Z. zakaz zajmowania stanowiska związanego z nadzorem nad egzaminowaniem osób ubiegających się o uprawnienia do kierowania pojazdami na okres 4 (czterech) lat;

X.  na podstawie art.63§1 kk. zaliczył oskarżonemu Z. Z. na poczet orzeczonej kary grzywny okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie tj. zatrzymania i tymczasowego aresztowania od dnia 2.03.2006 r. do dnia 31.03.2006 r., przy czym jeden dzień rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie równy jest dwóm stawkom dziennym grzywny;

XI.  uznaje oskarżonego A. W. (1) za winnego czynu opisanego w pkt.V części wstępnej wyroku, stanowiącego występek z art.228§3 kk. w zw. z art.12 kk. i za to na podstawie art.228§3 kk. wymierzył mu karę 1 (jednego) roku pozbawienia wolności, a na podstawie art.33§2 kk. wymierzył mu karę 50 (pięćdziesięciu) stawek dziennych grzywny ustalając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 100 (stu) złotych;

XII.  na podstawie art.69§1 i 2 kk. i art.70§1 pkt.1 kk. warunkowo zawiesił oskarżonemu A. W. (1) wykonanie wymierzonej w pkt. XVII kary pozbawienia wolności na 3 (trzy) lata okresu próby;

XIII.  na podstawie art.45§1 kk. orzekł wobec oskarżonego A. W. (1) przepadek korzyści majątkowej osiągniętej z przestępstwa w wysokości 3.000 zł.;

XIV.  na podstawie art.41§1 i 2 kk. orzekł wobec oskarżonego A. W. (1) zakaz zajmowania stanowiska związanego z nadzorem nad egzaminowaniem osób ubiegających się o uprawnienia do kierowania pojazdami na okres 3 (trzech) lat;

XV.  na podstawie art.63§1 kk. zaliczył oskarżonemu A. W. (1) na poczet orzeczonej kary grzywny okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie tj. zatrzymania i tymczasowego aresztowania od dnia 2.03.2006 r. do dnia 6.03.2006 r., przy czym jeden dzień rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie równy jest dwóm stawkom dziennym grzywny;

XVI.  uznał oskarżonego S. K. za winnego czynu opisanego w pkt.VI części wstępnej wyroku, stanowiącego występek z art.230§1 kk. w zw. z art.12 kk. i za to na podstawie art.230§1 kk. wymierzył mu karę 1 (jednego) roku pozbawienia wolności, a na podstawie art.33§2 kk. wymierzył mu karę 50 (pięćdziesięciu) stawek dziennych grzywny ustalając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 100 (stu) złotych;

XVII.  na podstawie art.69§1 i 2 kk. i art.70§1 pkt.1 kk. warunkowo zawiesił oskarżonemu S. K. wykonanie wymierzonej w pkt.XXII kary pozbawienia wolności na 3 (trzy) lata okresu próby;

XVIII.  na podstawie art.45§1 kk. orzekł wobec oskarżonego S. K. przepadek korzyści majątkowej osiągniętej z przestępstwa w wysokości 1.800 zł.;

XIX.  na podstawie art.63§1 kk. zaliczył oskarżonemu S. K. na poczet orzeczonej kary grzywny okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie tj. zatrzymania w dniu 26.02.2009 r., przy czym jeden dzień rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie równy jest dwóm stawkom dziennym grzywny;

XX.  uznał oskarżonego D. W. za winnego czynu opisanego w pkt.VII części wstępnej wyroku, stanowiącego występek z art.229§3 kk. w zw. z art.12 kk. i za to na podstawie art.229§3 kk. wymierzył mu karę 1 (jednego) roku, a na podstawie art.33§2 kk. wymierzył mu karę 30 (trzydziestu) stawek dziennych grzywny ustalając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 100 (stu) złotych;

XXI.  na podstawie art.69§1 i 2 kk. i art.70§1 pkt.1 kk. warunkowo zawiesił oskarżonemu D. W. wykonanie wymierzonej w pkt.XXVI kary pozbawienia wolności na 3 (trzy) lata okresu próby;

XXII.  uznał oskarżonego R. N. za winnego czynu opisanego w pkt.VIII części wstępnej wyroku, stanowiącego występek z art.230a§1 kk. i za to na podstawie art.230a§1 kk. wymierzył mu karę 1 (jednego) roku pozbawienia wolności, a na podstawie art.33§2 kk. wymierzył mu karę 30 (trzydziestu) stawek dziennych grzywny ustalając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 100 (stu) złotych;

XXIII.  na podstawie art.69§1 i 2 kk. i art.70§1 pkt.1 kk. warunkowo zawiesił oskarżonemu R. N. wykonanie wymierzonej w pkt.XXVIII kary pozbawienia wolności na 3 (trzy) lata okresu próby;

XXIV.  na podstawie art.63§1 kk. zaliczył oskarżonemu R. N. na poczet orzeczonej kary grzywny okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie tj. zatrzymania w dniu 20.02.2006 r., przy czym jeden dzień rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie równy jest dwóm stawkom dziennym grzywny;

XXV.  uznał oskarżonego M. W. (1) za winnego czynu opisanego w pkt.IX części wstępnej wyroku, stanowiącego występek z art.230§1 kk. w zw. z art.91 kk. i za to na podstawie art.230§1 kk. w zw. z art.91 kk. wymierzył mu karę 1 (jednego) roku i 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności, a na podstawie art.33§2 kk. wymierzył mu karę 100 (stu) stawek dziennych grzywny ustalając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 100 (stu) złotych;

XXVI.  uznał oskarżonego M. W. (1) za winnego czynu opisanego w pkt.X części wstępnej wyroku, stanowiącego występek z art.271§3 kk. i za to na podstawie art.271§3 kk. wymierzył mu karę 1 (jednego) roku pozbawienia wolności, a na podstawie art.33§2 kk. wymierzył mu karę 50 (pięćdziesięciu) stawek dziennych grzywny ustalając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 100 (stu) złotych;

XXVII.  uznał oskarżonego M. W. (1) za winnego czynu opisanego w pkt.XI części wstępnej wyroku, stanowiącego występek z art.271§3 kk. i za to na podstawie art.271§3 kk. wymierzył mu karę 1 (jednego) roku pozbawienia wolności, a na podstawie art.33§2 kk. wymierzył mu karę 50 (pięćdziesięciu) stawek dziennych grzywny ustalając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 100 (stu) złotych;

XXVIII.  na podstawie art.85 kk. i art.86§1 kk. połączył oskarżonemu M. W. (1) kary pozbawienia wolności wymierzone w pkt.XXXI, XXXII i XXXIII wyroku, i wymierzył mu karę łączną 1 (jednego) roku i 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności, której wykonanie na podstawie art.69§1 i 2 kk. i art.70§1 pkt.1 kk. warunkowo zawiesił na okres próby wynoszący 4 (cztery) lata;

XXIX.  na podstawie art.85 kk. i art.86§2 kk. połączył oskarżonemu M. W. (1) kary grzywny wymierzone w pkt. XXXI, XXXII i XXXIII wyroku, i wymierzył mu karę łączną 200 (dwustu) stawek dziennych grzywny ustalając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 100 (stu) złotych;

XXX.  na podstawie art.45§1 kk. orzekł wobec oskarżonego M. W. (1) przepadek korzyści majątkowej osiągniętej z przestępstwa w wysokości 4.500 zł.;

XXXI.  na podstawie art.41§1 i 2 kk. orzekł wobec oskarżonego M. W. (1) zakaz wykonywania działalności związanej z prowadzeniem szkoły nauki jazdy i wykonywania zawodu instruktora nauki jazdy na okres 4 (czterech) lat;

XXXII.  na podstawie art.63§1 kk. zaliczył oskarżonemu M. W. (1) na poczet orzeczonej kary grzywny okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie tj. zatrzymania i tymczasowego aresztowania od dnia 30.11.2005 r. do dnia 16.03.2006 r., przy czym jeden dzień rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie równy jest dwóm stawkom dziennym grzywny;

XXXIII.  zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adw. M. N. (1) kwotę 2.642,04 zł z VAT, tytułem kosztów nieopłaconej obrony udzielonej oskarżonemu W. K. (1) z urzędu;

XXXIV.  na podstawie art.624§1 kpk. oraz art.17 ust.1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych zwolnił oskarżonych od zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych, w tym od opłaty.

Apelacje w sprawie wywiedli obrońcy oskarżonych A. W. (1), Z. Z., M. W. (1), S. K. i A. M. (1) oraz oskarżony R. N..

Obrońca oskarżonego A. W. (1) zaskarżył wyrok co do punktów XVII, XVIII, XIX, XX i XXI części dyspozytywnej w całości i zarzucił:

I. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę skarżonego wyroku, mający wpływ na jego treść, polegający na przyjęciu, że oskarżony A. W. (1) w okresie od marca 1999 r. do listopada 2001 r. we W. działając w krótkich odstępach czasu, w realizacji z góry powziętego zamiaru, wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami, w związku z pełnieniem funkcji publicznej jako egzaminator Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego we W., co najmniej 10-krotnie przyjął od pośrednika W. K. (1) korzyść majątkową w postaci pieniędzy w kwocie nie mniejszej niż 3.000 zł, w zamian za pozytywny wynik egzaminu na prawo jazdy kategorii B, pomimo, że oskarżony w toku całego postępowania nie przyznał się do winy, a zgromadzone w sprawie dowody w sprawie w sposób dostateczny nie potwierdzają popełnienia przez niego opisanego przestępstwa,

II. obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na treść wydanego wyroku, tj.:

1. przepisu art.7 i 410 kpk. i art.424§2 kpk. poprzez:

- bezkrytyczne danie wiary wyjaśnieniom W. K. (1) pomimo, iż jest on człowiekiem żywotnie zainteresowanym współpracą z organami ścigania w celu przybrania roli skruszonego przestępcy i uzyskania korzystnego dla siebie rozstrzygnięcia. Niezrozumiałe jest, że W. K. (1) wymienił nazwisko oskarżonego dopiero w grudniu 2011 r., podczas gdy nazwiska innych współpracujących z nim egzaminatorów wskazał organom ścigania dużo wcześniej. Nadto - co pozostało poza uwagą Sądu I instancji - w wyjaśnieniach W. K. (1) występują sprzeczności dotyczące wysokości korzyści majątkowej, jaką miał on przekazać oskarżonemu A. W. (1) (W. K. (1) raz wskazał kwotę 5.000 zł, a podczas innego przesłuchania kwotę 3.000 zł),

- bezzasadne odmówienie wiarygodności wyjaśnieniom oskarżonego A. W. (1) w zakresie, w jakim wskazał on, że w dniu 6 marca 2006 r. osoba niezwykle podobna do W. K. (1) weszła na teren Wydziału Komunikacji Starostwa Powiatowego we W. i następnie sfilmowała znajdujące się tam pomieszczenia, podczas gdy powyższa okoliczność ma istotne znaczenie dla odpowiedzialności oskarżonego A. W. (1), potwierdza bowiem, że W. K. (1) chciał w ten sposób dowiedzieć się jak dokładnie wyglądało wnętrze budynku, by móc później pomówić oskarżonego o przyjmowanie łapówek w Starostwie,

2. przepisu art.5§2 kpk. poprzez nierozstrzygnięcie nie dających się usunąć wątpliwości w sprawie na korzyść oskarżonego A. W. (1). W szczególności Sąd ad quo nie usunął sprzeczności wynikających z wyjaśnień oskarżonego W. K. (1) dotyczących wysokości korzyści majątkowej, jaką miał wręczyć oskarżonemu A. W. (1). Sąd I instancji nie rozważył też zachowania się A. W. (1), który konsekwentnie w toku całego postępowania nie przyznał się do winy i wyjaśniał, że W. K. (1) składał mu propozycję podjęcia z nim korupcyjnej współpracy, której on odmówił. Także w zeznaniach świadków B. S., J. D., M. N. (2) oraz T. S. (2), które w ocenie Sądu stanowią dowody obciążające oskarżonego, pojawiają się istotne wątpliwości, zaś żaden ze świadków nie był bezpośrednim uczestnikiem rzekomych działań korupcyjnych oskarżonego. Zarazem w zebranym materiale brak dowodów wykluczających wersję oskarżonego, wadliwe jest zatem odrzucenie tej wersji przez Sąd. Tym samym Sąd I instancji nieprawidłowo rozstrzygnął wątpliwości, które wyłoniły się w toku przeprowadzonego postępowania, na niekorzyść oskarżonego A. W. (1), zaś nie na jego korzyść, a więc wbrew zasadzie in dubio pro reo,

III. rażącą niewspółmierność (surowość) zastosowanych wobec oskarżonego A. W. (1) środków karnych w postaci zakazu zajmowania stanowiska związanego z nadzorem nad egzaminowaniem osób ubiegających się o uprawnienia do kierowania pojazdami na okres 3 lat oraz przepadku korzyści majątkowej w wysokości kwoty 3.000 zł - pomimo, iż oskarżony nie był dotychczas karany sądownie oraz wypełniał należycie swoje obowiązki zawodowe.

Wskazując na powyższe zarzuty obrońca oskarżonego wniósł o:

- zmianę zaskarżonego wyroku przez uniewinnienie oskarżonego A. W. (1) od zarzucanego mu przestępstwa z art.228§3 kk. w zw. z art.12 kk. i utrzymanie w mocy wyroku w pozostałej części,

ewentualnie

- uchylenie i przekazanie sprawy w części dotyczącej oskarżonego A. W. (1) do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu dla Wrocławia – Śródmieścia.

Obrońca oskarżonego Z. Z. zaskarżył wyrok w części dotyczącej tego oskarżonego w całości i zarzucił naruszenie przepisów postępowania, a to:

1. art.5§2 i art.7 kpk. polegające na rozstrzygnięciu nie dających się usunąć wątpliwości na niekorzyść oskarżonego Z. Z. oraz całkowicie dowolnej a nie swobodnej ocenie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, a w konsekwencji nieuzasadnionym przyjęciu, iż Z. Z. w okresie od stycznia 2000 r. do grudnia 2003 r., działając wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami, w związku z pełnieniem funkcji publicznej jako egzaminator (...) we W. co najmniej 22-krotnie przyjął od pośredników korzyść majątkową w postaci pieniędzy w łącznej kwocie nie mniejszej niż 6400 zł w zamian za pozytywny wynik egzaminu na prawo jazdy w sytuacji, gdy prawidłowa ocena zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, w szczególności w postaci wyjaśnień Z. Z., współoskarżonych W. K. (1) oraz Z. K. jak również zeznań świadków m.in. M. N. (2), A. L., T. S. (2), H. K. oraz M. K. prowadzi do wniosku, iż oskarżony Z. Z. nie przyjmował korzyści majątkowych w postaci pieniędzy w zamian za pozytywny wynik egzaminu na prawo jazdy, w konsekwencji czego jego zachowanie nie wyczerpało znamion opisanych w treści art.228§3 kk., w szczególności wobec braku jakiegokolwiek wiarygodnego dowodu popełnienia przez oskarżonego zarzucanego mu czynu;

2. art.424§1 pkt.1 kpk. polegające na braku wskazania w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku okoliczności dotyczących zamiaru i rodzaju winy, w ramach przypisanej oskarżonemu kwalifikacji prawnej czynu oraz braku wskazania, pomimo przyjęcia, iż oskarżony dopuścił się przypisanego mu czynu „działając wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami”, kiedy i w jakich okolicznościach doszło do zawarcia owego przestępczego porozumienia i co obejmowało ono swoim zakresem.

Podnosząc wymienione zarzuty obrońca oskarżonego wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonego od popełnienia zarzucanego mu czynu, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania.

Obrońca oskarżonego M. W. (1) zaskarżył orzeczenie w całości i zarzucił:

1. obrazę przepisów postępowania mogącą mieć wpływ na treść wyroku, a to art.4, 5, 7, 410 kpk. poprzez dokonanie niewłaściwej oceny dowodów z naruszeniem reguł prawidłowego rozumowania i z pominięciem dowodów świadczących na korzyść oskarżonego;

2. błąd w ustaleniach faktycznych polegający na przyjęciu, że oskarżony działał wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami, powołując się przy tym na swoje wpływy oraz że w zamian za korzyść majątkową podjął się pośrednictwa w załatwieniu pozytywnych wyników egzaminów na prawo jazdy, podczas gdy oskarżony nie miał zamiaru pośredniczenia w przestępnym procederze i tym samym nie wszedł w etap jego dokonania, nie powoływał się ponadto na żadne wpływy, albowiem na takie wskazywał niedziałający z nim wspólnie i w porozumieniu W. K. (1), a otrzymana przez oskarżonego suma pieniężna stanowiła jedynie środek służący do wpłynięcia przez oskarżonego K. na jego decyzję;

3. błąd w ustaleniach faktycznych polegający na przyjęciu, że oskarżony wystawiając zaświadczenie co do okoliczności mających znaczenie prawne o odbyciu kursu nauki jazdy, wiedział, że poświadcza w nim nieprawdę w sytuacji, gdy oskarżony pozostawał w usprawiedliwionym przekonaniu, że zainteresowani W. W. (1) i M. J. (2) odbyli kurs szkoleniowy i tym samym byli uprawnieni do otrzymania zaświadczeń;

4. błąd w ustaleniach faktycznych polegający na przyjęciu, że oskarżony wystawiając zaświadczenia działał w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, gdy zapłacone oskarżonemu przez W. W. (1) i M. J. (2) kwoty pieniężne stanowiły ekwiwalent opłat za szkolenie, które to zainteresowani rozpoczęli.

Podnosząc powyższe zarzuty obrońca oskarżonego wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonego lub uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I Instancji.

Alternatywnie obrońca oskarżonego zarzucił wyrokowi rażącą surowość kary polegającą na wymierzeniu oskarżonemu kary łącznej pozbawienia wolności z warunkowym jej zawieszeniem w wymiarze przekraczającym stopień winy oraz społecznej szkodliwości przy jednoczesnym nieuwzględnieniu jego uprzedniej niekaralności oraz warunków i właściwości osobistych a także jego obecnego sposobu życia i wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i orzeczenie kar jednostkowych w dolnych granicach ustawowych dla poszczególnych zarzucanych mu czynów, w konsekwencji zmniejszenie wymiaru kary łącznej oraz orzeczenie czasu próby w związku warunkowym zawieszeniem kary w wymiarze 2 lat. Ponadto wniósł o uchylenie lub skrócenie wymiaru zakazu wykonywania działalności związanej z prowadzeniem szkoły nauki jazdy i wykonywania zawodu instruktora jazdy do okresu 1-go roku.

Obrońca oskarżonego S. K. zaskarżył wyrok Sądu I instancji co do winy w całości i zarzucił:

1. obrazę przepisów prawa materialnego, mianowicie:

- art.12 kk. przez przyjęcie, że oskarżony dokonał jednego czynu zabronionego, popełniając przestępstwo w warunkach czynu ciągłego, tj. działając w krótkich odstępach czasu według z góry powziętego zamiaru, podczas gdy Sąd I instancji w poczynionych przez siebie ustaleniach faktycznych (Uzasadnienie s. 64), wskazał, że oskarżony działał w dłuższych odstępach czasu, tj. w okresie między: 2000-2001 r. oraz w 2005 r., a zatem stosownie do ustaleń Sądu I instancji popełnił trzy czyny zabronione, których okoliczności popełnienia powinny być osobno wykazane, przedstawione i udowodnione;

- art.33§3 kk. w zw. z art.58§2 kk., przez nie uwzględnienie, przy ustalaniu liczby i wysokości stawek dziennych grzywny, dochodów i warunków osobistych, rodzinnych, majątkowych, oraz zarobkowych oskarżonego, który w chwili wyrokowania miał ukończone 71 lat i był emerytem;

- art.45§1 kk. przez orzeczenie przepadku korzyści majątkowej, bez należytego przedstawienia przez Sąd I instancji okoliczności popełnienia przestępstwa, a zatem orzeczenie przepadku kwoty pieniężnej nieudowodnionej w przedmiotowym postępowaniu;

2. obrazę przepisów postępowania, która miała wpływ na treść orzeczenia, a mianowicie:

- art.5§2 kpk. w zw. z art.7 kpk. w zw. z art.424§1 pkt.1 kpk. przez rozstrzygnięcie o winie oskarżonego S. K., co do przypisanego mu czynu tylko na domniemaniach i błędnie wyciągniętych wnioskach oraz rozstrzygnięcie wszystkich nie dających się usunąć wątpliwości na niekorzyść oskarżonego, mimo iż ten konsekwentnie w całym toku postępowania nie przyznał się do popełnienia przypisanego mu czynu a Sąd I instancji bez należytego uzasadnienia tak zajętego stanowiska oparł się na zeznaniach niewiarygodnego świadka, tj. J. C.;

- art.2§2 kpk. przez przypisanie popełnienia czynu zabronionego oskarżonemu S. K., opierając się jedynie na zeznaniach świadka J. C., podczas gdy z zeznań innego świadka - P. B. (1) i ustaleń faktycznych Sądu I instancji (Uzasadnienie, s. 66 i 67), wynika, że czyn ten powinien zostać przypisany oskarżonemu W. K. (1), ponieważ to on najpierw w rozmowie telefonicznej, a potem rozmawiając osobiście z M. B. podjął się pośrednictwa w załatwieniu dla niego egzaminu;

- art.5§1 kpk. w zw. z art.410 kpk. przez uznanie oskarżonego S. K. za winnego popełnienia występku z art.230§1 kk. w zw. z art.12 kk. mimo, iż zebrany w sprawie materiał dowodowy nie pozwalał na jednoznaczne ustalenie sprawstwa tego oskarżonego, a tym samym przeprowadzone w sprawie postępowanie dowodowe nie doprowadziło do obalenia wobec oskarżonego S. K. domniemania niewinności;

- art.4 kpk. w zw. z art.7 kpk. przez oparcie rozstrzygnięcia o winie oskarżonego S. K. na zeznaniach świadka M. B. w zakresie jedynie przedmiotowym odnoszącym się do opisu samego zdarzenia, a nie podmiotowym określającym osobę przyjmującą korzyść majątkową w zamian za pośrednictwo, a zatem nie uwzględnienie faktu, że na rozprawie z dnia 23 sierpnia 2012 r., na której obecny był również oskarżony S. K., świadek M. B. wprost stwierdził, że na sali rozpraw nie ma osoby, której udzielił on korzyści majątkowej w celu pośredniczenia w załatwieniu dla niego pozytywnego wyniku egzaminu, tym samym przeprowadzenie przez Sąd I instancji dowolnej a nie swobodnej oceny dowodów;

- art.366 kpk. w zw. z art.410 kpk. przez oparcie się Sądu I instancji na odczytanych na rozprawie głównej protokołach sporządzonych w postępowaniu przygotowawczym, tj. naruszenie zasady kontradyktoryjności postępowania poprzez nienależyte wyjaśnienie na rozprawie głównej wszystkich istotnych okoliczności sprawy i przeprowadzenie „procesu czytanego” zamiast „procesu ustnego”, a tym samym oparcie rozstrzygnięcia na dowodach uzyskanych jednostronnie przez organ postępowania przygotowawczego;

3. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, który miał wpływ na treść orzeczenia, a mianowicie:

- błędne uznanie, że oskarżony działał wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami, podczas gdy zebrany w sprawie materiał dowodowy nie przesądza w żadnej mierze o takiej formie przestępczej działalności oskarżonego;

- błędne uznanie sprawstwa czynu z art.230 kk., podczas gdy nie udowodniono oskarżonemu jakiejkolwiek aktywności, w postaci rozmowy osobistej lub telefonicznej, podjętej w celu przyjęcia pośrednictwa w załatwianiu sprawy, a wprost przeciwnie aktywność taką udowodniono innemu oskarżonemu, tj. W. K. (1) (cześć II wyroku skazującego, s. 11);

- błędne uznanie za okoliczność obciążającą oskarżonego uprzednią sądowną karalność, podczas gdy stwierdzić należy, że uprzednie skazanie uległo zatarciu z mocy prawa w związku z powyższym brak jest jakichkolwiek podstaw na powoływanie się na fakt owego skazania jako okoliczności obciążającej.

4. rażącą niewspółmierność orzeczonej kary grzywny i naruszenie art.53§1 kk. w zw. z art.55 kk. przez niewłaściwy wymiar kary, a także niesłuszne orzeczenie przepadku korzyści majątkowej w szacunkowym zakresie 1000 zł.

Podnosząc powyższe zarzuty obrońca oskarżonego wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku przez uniewinnienie oskarżonego S. K. od popełnienia zarzucanego mu czynu.

Obrońca oskarżonego A. M. (1) zaskarżył w/w orzeczenie w części dotyczącej środków karnych i zarzucił:

1. naruszenie prawa materialnego - art.45§1 kk. w sytuacji, gdy wskazany artykuł poprzez jego nieuzasadnione zastosowanie polegające na orzeczeniu przepadku kwoty 3950 zł jako korzyści uzyskanej z przestępstwa nie zawiera w swej normie podstaw do orzeczenia przepadku tegoż,

2. niewspółmierność kary wyrażającą się wymierzeniem środka karnego w postaci zakazu wykonywania zawodu instruktora nauki jazdy na okres 4 lat, dotychczas niekaranemu, którego rola w przestępstwach, popełnionych we współdziałaniu z innymi osobami była podrzędna i wobec którego orzeczenie środków karnych na podany okres przekracza stopień winy, a przy tym nie tracąc z pola widzenia, iż prowadzony przezeń instruktaż nauki jazdy tyczy li tylko osób niepełnosprawnych pojazdem przystosowanym dla osób niepełnosprawnych, z dysfunkcją kończyn dolnych, a wyposażony w specjalistyczny osprzęt (manualna skrzynia biegów przystosowana do tego rodzaju niesprawności) i jest jedynym tego typu pojazdem na terenie W..

Podnosząc powyższe obrońca oskarżonego wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w punktach:

- IX poprzez uchylenie środka karnego w postaci przepadku kwoty 3950 zł,

- X poprzez uchylenie środka karnego w postaci wykonywania zawodu instruktora nauki jazdy.

R. N. w osobiście sporządzonej apelacji zaskarżył orzeczenie w całości i zarzucił:

1. błąd w ustaleniach faktycznych, mający wpływ na wyrok, a polegający na przyjęciu, iż oskarżony R. N. udzielił W. K. korzyści materialnej w kwocie nie mniejszej niż 1500 zł w sytuacji, gdy z materiału dowodowego w sprawie wynika, iż W. K. nie rozpoznał oskarżonego jako sprawcy przestępstwa;

2. rażące naruszenie prawa procesowego mające wpływ na wyrok, a to art.7 kpk. w zw. z art.410 kpk., art.424§2 kpk. poprzez przekroczenie zasady swobodnej oceny dowodów i wyprowadzenie dowolnych wniosków ze zgromadzonego materiału dowodowego, poprzez przyjęcie, iż kontakt telefoniczny, któremu zaprzecza oskarżony, poprzedził wręczenie korzyści majątkowej, podczas gdy żaden z przesłuchiwanych świadków nie przyznał i nie potwierdził, iż doszło do wręczenia takowych korzyści.

Podnosząc powyższe oskarżony wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie go od popełnienia zarzucanego mu czynu.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Wszystkie wniesione w sprawie apelacje jako oczywiście bezzasadne nie zasługiwały na uwzględnienie.

Wobec braku złożenia wniosku o uzasadnienie przez oskarżonego R. N. Sąd Odwoławczy ograniczył uzasadnienie do odniesienia się do apelacji pozostałych oskarżonych.

W pierwszej kolejności odnieść się należy do zarzutów wspólnych dla wniesionych apelacji.

Obrońcy oskarżonych A. W. (1), Z. Z., M. W. (1) i S. K., kwestionując prawidłowość zaskarżonego wyroku, zarzucili Sądowi I instancji naruszenie zasady in dubio pro reo, obrazę przepisów art.2§2 kpk, art.4 kpk, 7 kpk, art.410 kpk i art.424§1 i §2 kpk oraz popełnienie błędów w ustaleniach faktycznych.

Wnikliwa analiza zgromadzonego materiału dowodowego przekonuje jednak, że Sąd I instancji nie dopuścił się zarówno błędów w ustaleniach faktycznych jak też obrazy wymienionych przepisów.

Analiza akt sprawy prowadzi do wniosku, iż Sąd I instancji dokładnie przeprowadził postępowanie, nie pozostawił w sprawie żadnych wątpliwości, a oceny dowodów dokonał bez przekroczenia granic oceny swobodnej. Ocena ta jest nadto logiczna i zgodna z zasadami wiedzy i doświadczenia życiowego. Przekonanie o wartości i wiarygodności poszczególnych dowodów Sąd Rejonowy oparł natomiast na całokształcie okoliczności ujawnionych na rozprawie.

Sąd meriti zgromadził wszystkie dostępne mu i istotne dla rozstrzygnięcia o odpowiedzialności oskarżonych dowody. Poddał je następnie należytej analizie i ocenie. Swoje stanowisko w sposób wyczerpujący i zgodny z wymogami art.424 kpk. przedstawił w uzasadnieniu wydanego wyroku, gdzie dokonał oceny całokształtu okoliczności ujawnionych na rozprawie zgodnie z dyspozycją art.410 kpk. ze wskazaniem dowodów, które przyjął za podstawę swych ustaleń.

Przedstawiony w nim tok rozumowania i argumentacja są spójne, logiczne, przekonywujące, pozbawione błędu i nie przekraczają granic swobodnej oceny dowodów określonych w art.7 kpk. Dokonana ocena dowodów nie uchybia też zasadom określonym w art.4 i 5 kpk. Fakt ten sprawia, że poczynione na podstawie tak ocenionego materiału dowodowego ustalenia faktyczne są prawidłowe i zasługują na aprobatę Sądu Odwoławczego.

W kontekście powyższych konstatacji nie są trafne formułowane w apelacjach obrońców oskarżonych zarzuty obrazy przepisów prawa procesowego, a to art.4, art.5§2, art.7, art.366§1 i art.410 kpk.

Zarzuty te są dowolne, a w znacznej mierze również gołosłowne. Istota ich sprowadza się w zasadzie do kwestionowania ustaleń faktycznych Sądu I instancji. Ocena trafności tychże ustaleń będzie stanowiła przedmiot dalszych rozważań Sądu Odwoławczego.

Wskazać w tym miejscu należy, iż jak wielokrotnie podkreślano w orzecznictwie, wynikające z materiału dowodowego sprawy różne wersje wydarzeń nie są równoznaczne z istnieniem nie dających się usunąć wątpliwości w rozumieniu art.5§2 kpk. W takim bowiem wypadku sąd orzekający obowiązany jest do dokonania ustaleń na podstawie swobodnej oceny dowodów i dopiero wówczas, gdy wątpliwości nie zostaną usunięte, to należy tłumaczyć je na korzyść oskarżonego (por. postanowienie SN z dnia 16 czerwca 2005r., sygn. akt II KK 257/04, OSNwSK 2005/1/1184). Natomiast zasada in dubio pro reo nie ogranicza utrzymanej w granicach racjonalności swobody oceny dowodów (por. wyrok SA w Katowicach z dnia 14 grudnia 2006r., sygn. akt AKa 326/06, KZS 2007/5/74). Wyrażona w art.5§2 kpk zasada nie nakłada również na Sąd obowiązku przyjęcia wersji najkorzystniejszej dla oskarżonego, stanowi ona natomiast o zakazie czynienia niekorzystnych domniemań w sytuacji, gdy stan dowodów nie pozwala na ustalenie faktów (por. postanowienie SN z dnia 19 października 2006r., sygn. akt II K 80/06, Lex nr 202117).

Obraza przepisu art.5§2 kpk możliwa jest zatem tylko i wyłącznie w sytuacji, gdy orzekający w sprawie Sąd istotnie powziął wątpliwości co do treści ustaleń faktycznych lub wykładni prawa i wobec niemożności ich usunięcia, rozstrzygnął je na niekorzyść oskarżonego. Jeśli zatem pewne ustalenia faktyczne zależne są np. od dania wiary lub odmówienia jej wyjaśnieniom oskarżonego, nie można przyjąć naruszenia zasady in dubio pro reo. Ewentualne zastrzeżenia odnoszące się do wiarygodności konkretnego dowodu lub grupy dowodów rozstrzygane mogą być jedynie na płaszczyźnie utrzymania się przez Sąd w granicach sędziowskiej swobody ocen wynikającej z treści art.7 kpk (por. wyrok SA w Katowicach z dnia 9 listopada 2006r., sygn. akt II AKa 339/06, KZS 2007/1/70).

Powołując się na obrazę przepisów stanowiących ogólne dyrektywy postępowania karnego, a więc przepisy art.2 i art.4 kpk. apelujący zapominają, iż przedmiotem uchybień zawartych w środku odwoławczym mogą być tylko normy zawierające konkretne nakazy i zakazy postępowania Sądu w określonych sytuacjach procesowych. Wymienione przepisy takiego kryterium nie spełniają. Twierdzenia apelujących jak przykładowo te, że Sąd Rejonowy w ocenie apelujących:

- bezkrytycznie dał wiarę wyjaśnieniom W. K. (1) i nie uznał za wiarygodne wyjaśnień pozostałych oskarżonych a także ustalił, że oskarżeni ci dopuścili się zarzucanych im czynów, mimo braku w materiale dowodowym jakiegokolwiek przemawiającego za tym wiarygodnego dowodu i mimo, że oskarżeni nie przyznali się do winy,

- kształtował swoje przekonanie przy pominięciu dowodów przeciwnych i odstąpieniu od kodeksowej zasady swobodnej oceny dowodów,

- nie zastosował się do nakazu wynikającego z art.5§2 kpk., nie mogą być skuteczne.

Nie odmawiając skarżącym prawa do własnej i odmiennej od stanowiska Sądu I instancji oceny zgromadzonego materiału dowodowego i własnych zapatrywań na kwestię odpowiedzialności oskarżonych, zauważyć trzeba, że nie mają one same w sobie żadnego znaczenia dla oceny trafności skarżonego wyroku. Mogłyby go nabrać wówczas, gdyby zostały poparte wykazaniem, że wyrażone przez Sąd nie dające się usunąć wątpliwości zostały rozstrzygnięte na niekorzyść oskarżonych (art.5§2 kpk.), a przekonanie Sądu o wiarygodności jednych dowodów i niewiarygodności innych nie było wyrazem oceny wszystkich okoliczności, zarówno tych przemawiających na korzyść oskarżonych, jak i tych świadczących przeciwko nim (art.7 kpk.).

Apelacje obrońców oskarżonych tego wymogu nie spełniają.

Wbrew także twierdzeniom zawartym w apelacjach obrońców oskarżonych A. W. (1), Z. Z. i S. K. uzasadnienie skarżonego wyroku spełnia wymogi art.424 kpk.

Sąd Okręgowy nie dostrzega tak w sposobie, jak i w formie sporządzenia uzasadnienia zaskarżonego wyroku tego rodzaju braków i niedoskonałości, które z jednej strony uniemożliwiałyby obrońcom oskarżonych formułowanie innych zarzutów niż obraza przepisu art.424§1 i 2 kpk., z drugiej zaś przekreślały możliwość przeprowadzenia właściwej kontroli odwoławczej.

Jakkolwiek Sąd I instancji, przedstawiając w uzasadnieniu wyroku dokonane przez siebie ustalenia faktyczne, nie określił dokładnie czasu, okoliczności i zakresu porozumienia łączącego oskarżonych z innymi osobami, z którymi współpracowali przy przyjmowaniu korzyści majątkowych, odrębnie dla każdego z oskarżonych, to nie wynikało to jednak z przyjętej przez Sąd Rejonowy metodyki sporządzania uzasadnienia wyroku, lecz wyłącznie z trudności dowodowych, jakie napotkał Sąd meriti, biorąc pod uwagę skalę mechanizmu korupcyjnego i ilość osób zaangażowanych w ten proceder. Stopień i rodzaj tych trudności determinował oczywiście treść rozstrzygnięć, co w niniejszej sprawie znalazło odzwierciedlenie między innymi w opisach czynów przypisanych oskarżonym, w których wielokrotnie posłużono się zwrotem „co najmniej”, zarówno w zakresie ilości osób jak i wysokości korzyści majątkowych. To jednak, że apelujący nie podzielają przeprowadzonej przez Sąd I instancji oceny materiału dowodowego nie jest przesłanką do formułowania zarzutu obrazy przepisów art.366§1 kpk. czy też art.410 kpk.

Odnosząc się do poszczególnych apelacji, z uwagi na ich wielość i dla przejrzystości uzasadnienia, zostanie ono usystematyzowane według chronologii wnoszonych środków zaskarżenia przez poszczególnych oskarżonych.

Osobno zostaną też przedstawione motywy, którymi kierował się Sąd Okręgowy rozstrzygając w przedmiocie apelacji obrońcy oskarżonego A. M. (1). Odmienny zakres zaskarżenia (co do kary i środków karnych) wymaga bowiem zwrócenia uwagi na inne okoliczności i ustosunkowania się do innych kwestii, niż w przypadku pozostałych oskarżonych.

W zakresie apelacji obrońcy oskarżonego A. W. (1) , zwróconej przeciwko całości rozstrzygnięcia odnoszącego się do tego oskarżonego, nie sposób podzielić zastrzeżeń skarżącego, jakoby Sąd meriti poczynił błędne ustalenia faktyczne przyjmując, że oskarżony ten co najmniej 10-krotnie przyjął od pośrednika W. K. (1) korzyść majątkową w postaci pieniędzy w kwocie nie mniejszej niż 3.000 zł w zamian za pozytywny wynik egzaminu na prawo jazdy kategorii B.

Wskazać należy, że dla skuteczności zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku, niezbędnym jest wykazanie przez skarżącego nie tylko ogólnej wadliwości ocen i wniosków wyprowadzonych przez sąd orzekający z okoliczności ujawnionych w toku przewodu sądowego, ale wykazanie konkretnych uchybień w ocenie materiału dowodowego, jakich dopuścił się tenże sąd w świetle zasad logicznego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego. Obrońca nie wykazał w sposób skuteczny tego rodzaju uchybień natury faktycznej lub logicznej. Nie sposób również dopatrzeć się w dokonanej ocenie materiału dowodowego niezgodności ze wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego.

Z części motywacyjnej zaskarżonego wyroku wynika, że Sąd Rejonowy z należytą starannością przeprowadził postępowanie dowodowe i w sposób wyczerpujący odniósł się do wszystkich kwestii wymagających rozstrzygnięcia.

W sposób wnikliwy Sąd I instancji przeanalizował i właściwie ocenił dowody, które legły u podstaw przypisania winy oskarżonemu A. W. (1), w tym do wyjaśnień W. K. (1). Z uwagi na szczególne znaczenie dowodowe tych wyjaśnień, jego relacja została poddana szczególnie wnikliwej analizie również w odniesieniu do czynów przypisanych pozostałym oskarżonym i była weryfikowana w oparciu o pozostały materiał dowodowy zebrany w sprawie, który tworzyły w szczególności zeznania pozostałych przesłuchanych w sprawie świadków i zabezpieczona dokumentacja.

Jak o tym przekonuje lektura pisemnych motywów zaskarżonego wyroku, wszechstronnie i zgodnie z normą art.7 kpk., a nie w sposób dowolny, Sąd I instancji ocenił wyjaśnienia oskarżonego W. K. (1), którego relacja złożona w toku postępowania przygotowawczego i potwierdzona w całości przed Sądem I instancji stała się podstawą dokonanych ustaleń faktycznych.

Dla porządku przypomnieć wypada, że przesłuchiwany w postępowaniu przygotowawczym w dniu 7 czerwca 2005 r. oskarżony W. K. (1) już wtedy jednoznacznie stwierdził, że poza wymienianymi w uprzednich wyjaśnieniach egzaminatorami, „załatwiał” egzaminy także poprzez pośredników, m.in. (...), który „załatwiał” egzaminy m.in. z A. W. (1) (k.921).

Niezrozumiały jest zatem zawarty w apelacji obrońcy oskarżonego zarzut zmierzający do zdyskwalifikowania wiarygodności wyjaśnień oskarżonego W. K. (1) na tej podstawie, iż oskarżony ten wymienił nazwisko A. W. (1) dopiero w grudniu 2011 r., by dalej w uzasadnieniu apelacji stwierdzić, iż oskarżony wspomniał w swoich wyjaśnieniach o A. W. (1) dopiero w grudniu 2001 r.

W kolejnych wyjaśnieniach W. K. (1) potwierdził, że współpracował z A. W. (1) i kilka razy „załatwił” z nim egzaminy. A. W. (1) był jednak w ocenie W. K. (1) „drogi” a nadto nie zawsze dotrzymywał słowa, dlatego po pewnym czasie zrezygnował ze współpracy z nim. W. K. (1) wskazał wówczas, że załatwił z A. W. (1) nie mniej niż 10 egzaminów i przekazywał mu ok. 300-400 zł za egzamin (k. 1105). Konfrontowany z A. W. (1) potwierdził, że w 2001 roku „załatwiał” z nim egzaminy, ale sporadycznie, ok. 5–10 razy i przekazywał mu po 200-300 zł.

Wyjaśnienia W. K. (1) w zakresie jego współpracy z oskarżonym A. W. (1) znalazły potwierdzenie w zeznaniach świadków M. N. (2), P. B. (2), K. D. i B. S..

M. N. (2) zeznał, że W. K. (1) mówił mu o tym, że załatwiał egzaminy z A. W. (1), a co więcej wskazał, że „układ” z A. W. (1) miał także B. S. , który mówił mu czasami, że „jedzie do A. W. (2), do urzędu gdzie pracuje, bo ma u niego na egzaminie jakąś osobę”, co oznaczało, że ma u A. W. (1) kursanta „do załatwienia za łapówkę”.

K. D. zeznał z kolei, że A. W. (1) współpracował w latach 90-tych z W. K. (1) i że ten miał „dotarcie” do A. W. (1).

Z kolei P. B. (2) wymienił w swoich zeznaniach A. W. (1) jako osobę, która załatwiała egzaminy za pieniądze przez W. K. (1) i innych egzaminatorów.

Z bezpośredniej relacji W. W. (2) wynika, iż posiadał wiedzę o tym, że ten załatwiał egzaminy m.in. z A. W. (1) (k.2838), a B. S. zeznał, że z A. W. (1) egzaminy za łapówki załatwiał S. K., który miał się tym przechwalać.

Dowody z zeznań i wyjaśnień powyższych osób w sposób nie budzący wątpliwości potwierdzają, że oskarżony A. W. (1) współpracował nie tylko z W. K. (1), ale także z innymi „pośrednikami”, m.in. B. S., S. K. i W. W. (2).

Wyjaśnienia oskarżonego W. K. (1), wbrew twierdzeniom apelującego, potwierdzają zatem bezpośrednio sprawstwo oskarżonego A. W. (1) i wraz z zeznaniami pozostałych świadków wykluczają w sposób zdecydowany i nie budzący wątpliwości prawdziwość wersji tego oskarżonego. Sąd I instancji uzasadnił dlaczego wyjaśnienia i zeznania w/w osób stanowią wiarygodny materiał dowodowy, natomiast argumentację zawartą w uzasadnieniu Sąd Okręgowy w pełni podziela.

Apelujący nie zdołał zakwestionować wiarygodności tych dowodów ani ich oceny dokonanej przez Sąd meriti. Podkreślić należy, że oceniona jako wiarygodna relacja W. K. (1) oraz wyjaśnienia pozostałych świadków nie są ze sobą sprzeczne i w zasadniczych elementach ich relacje były spójne, logiczne i konsekwentne.

Nie sposób podzielić stanowiska apelującego, iż o braku wiarygodności wyjaśnień oskarżonego W. K. (1) świadczy występująca w nich sprzeczność odnośnie wysokości przyjętej korzyści majątkowej. Wskazać bowiem należy za Sądem I instancji, iż W. K. (1) w swoich kolejnych wyjaśnieniach podawał kwoty wręczanych oskarżonemu A. W. (1) korzyści majątkowych, które oscylowały w granicach 200-400 zł.

Utrzymywał także, że załatwił egzaminy dla co najmniej 10 osób.

Przypomnieć należy w tym miejscu, że proceder wręczania korzyści majątkowych za załatwianie egzaminów trwał przez wiele lat i na przestrzeni tego okresu stawki stopniowo się zwiększały. Nie może więc w tych warunkach budzić zdziwienia fakt, że W. K. (1), mając na uwadze skalę przestępczego procederu i czas jego trwania oraz ilość osób, którym załatwił egzamin i którym wręczył za to korzyść majątkową, nie pamiętał dokładnych kwot i wskazywał ich przybliżoną wysokość. W odniesieniu do A. W. (1) kwoty podawane przez W. K. (1) na kolejnych etapach postępowania były jednak do siebie zbliżone.

Sąd I instancji słusznie zatem uznał, iż łączna kwota przyjętej przez A. W. (1) korzyści majątkowej wyniosła 3.000 zł.

Kwestia ta nie pozostała – jak sugeruje apelujący - poza uwagą Sądu I instancji, który w uzasadnieniu zaskarżonego rozstrzygnięcia odniósł się szczegółowo do wyjaśnień oskarżonego W. K. (1) w zakresie wysokości korzyści majątkowej, jaką miał wręczyć A. W. (1) i prawidłowo rozstrzygnął, iż nie występują w tych wyjaśnieniach żadne sprzeczności (str.63 uzasadnienia, k.6309), natomiast wynikająca z nich niewielka rozbieżność w żadnej mierze nie jest tego rodzaju, aby sprzeciwiała się poczynionym przez sąd orzekający ustaleniom faktycznym.

Mając na uwadze powyższe konstatacje uznać należało, że zarzuty apelującego skierowane pod adresem wyjaśnień W. K. (1) odnośnie daty, w której W. K. (1) wymienił nazwisko A. W. (1) i rozbieżności w wysokości udzielonej korzyści majątkowej, w żaden sposób nie podważają ich wiarygodności.

Nie podważa ich również, pozostające w sferze domysłów, twierdzenie apelującego, iż „osoba niezwykle podobna do W. K. (1)” filmowała pomieszczenia znajdujące się w Starostwie Powiatowym we W.. Sąd I instancji odniósł się również i do tej kwestii w uzasadnieniu swojego rozstrzygnięcia i trafnie wskazał, iż istnieją wątpliwości co do tego, że osobą tą był faktycznie W. K. (1).

Zawnioskowane na tą okoliczność E. K. i A. M. (2) w odmienny sposób opisały nie tylko wiek mężczyzny, który miał filmować pomieszczenia ukrytą kamerą (odpowiednio 50 i 35 lat) ale także jego ubiór (ciemny płaszcz do kolan / jasnobrązowa skórzana kurtka). Po okazaniu im tablic poglądowych żadna z nich nie rozpoznała na nich mężczyzny, którego widziały w Starostwie Powiatowym, mimo iż na jednym ze zdjęć był wizerunek W. K. (1).

Dodać do tego wypada, że oskarżony W. K. (1) w ogóle nie opisywał dokładnie miejsc, w których miało dojść do wręczania korzyści majątkowych A. W. (1), zatem działanie W. K. (1) byłoby pozbawione sensu.

Mija się przy tym z prawdą apelujący twierdząc w uzasadnieniu apelacji, iż Sąd I instancji utożsamił fakt znajomości oskarżonych i świadków z A. W. (1), z racji pełnionej przez niego funkcji w Starostwie Powiatowym, z uczestniczeniem w przestępnym procederze. Twierdzenie to pozostaje gołosłowne i nie poparte żadną logiczną argumentacją.

Zupełnie niezrozumiały jest zarzut apelującego dotyczący oparcia się przez Sąd I instancji w rekonstrukcji ustaleń faktycznych na zeznaniach J. D. – zdaniem apelującego wewnętrznie sprzecznych – skoro Sąd I instancji w ogóle nie czynił ich podstawą ustaleń w zakresie czynu przypisanego oskarżonemu A. W. (1).

Zauważyć również wypada, że wprawdzie T. S. (2) nie twierdził w swoich zeznaniach, że współpracował z A. W. (1), to jednak z tego faktu nie można wysuwać prostego wniosku o niewiarygodności wyjaśnień oskarżonego W. K. (1) i zeznań pozostałych świadków. W rezultacie nie jest uprawniony taki oto wniosek, że skoro oskarżony A. W. (1) odmówił współpracy T. S. (2), to tym samym odmówił takiej współpracy innym osobom, skoro wynika ona wprost z relacji tych osób.

Trafnie zatem i w oparciu o właściwie zgromadzony materiał dowodowy Sąd Rejonowy ustalił, że oskarżony A. W. (1) współpracował z oskarżonym W. K. (1) w zakresie nielegalnego uzyskiwania pozytywnych wyników egzaminów w zamian za korzyści majątkowe, a w konsekwencji dopuścił się zarzucanego mu aktem oskarżenia czynu.

Przechodząc do apelacji obrońcy oskarżonego Z. Z. stwierdzić pozostaje, że zastrzeżenia i tego skarżącego ocenić należało jako nie zasługujące na uwzględnienie. Apelacja obrońcy jest oczywiście bezzasadna, a zarzuty w niej zawarte jawią się jako sformułowane w sposób dowolny.

Przede wszystkim brak jest podstawy do przyjęcia, aby sąd orzekający bezpodstawnie, z przekroczeniem zasady swobodnej oceny dowodów, przyjął sprawstwo i winę oskarżonego w zakresie zarzucanego mu czynu.

Również odnośnie tego oskarżonego Sąd Rejonowy w sposób nie wykraczający poza granice swobodnej oceny dowodów określone w normie art.7 kpk. ustalił, że oskarżony jako egzaminator (...) we W. przyjął od pośredników co najmniej 22-krotnie korzyść majątkową w kwocie nie mniejszej niż 6.400 zł.

Stanowiące podstawę dla dokonania ustaleń faktycznych w tym przedmiocie, wyjaśnienia W. K. (1) i zeznania Z. K. niosą wszystkie niezbędne informacji odnośnie szczegółów zachowania oskarżonego Z. Z. i wraz z zeznaniami M. N. (2), B. S. i P. B. (2) tworzą spójną i logiczną całość.

Wypowiadając się co trafności ustaleń Sądu I instancji odnieść się trzeba w pierwszym rzędzie do wyjaśnień W. K. (1), który już w pierwszych wyjaśnieniach twierdził, że podczas załatwiania egzaminów współpracował ze Z. Z. a w kolejnych wyjaśnieniach także wymieniał jego nazwisko. Podał, że współpracował z nim w latach 2000-2003. W tym okresie za wręczone łapówki załatwił u niego egzaminy nie mniej niż 20 osobom, za co płacił mu nie mniej niż 300 zł. Wbrew zatem twierdzeniom apelującego, W. K. (1) wskazał konkretnie, jakie kwoty przekazywał Z. Z..

Fakt, iż Z. Z. pozostawał w korupcyjnym porozumieniu wynika także z zeznań Z. K.. Świadek ten zeznał, że w latach 2001-2002 kilka razy rozmawiał ze Z. Z. o egzaminach i rozliczył się z nim wręczając mu kwotę ok. 200 zł za jeden egzamin (k.1195-1196). W kolejnych zeznaniach stanowczo stwierdził, że Z. Z. współpracował z W. K. (1) (k.2390) i swoje zeznania potwierdził przed Sądem. Takie też zeznania złożył świadek H. K. (k.2390).

M. N. (2) zeznał z kolei, że W. K. (1), jako pośrednik, „miał dojście do różnych egzaminatorów”, m.in. bezpośrednio do Z. Z. i posiadał o tym wiedzę z relacji W. K. (1). Z treści jego zeznań wynika także, że u Z. Z. egzaminy załatwiał także B. S.. Powyższą okoliczność B. S. potwierdził w swoich zeznaniach. Zeznał, że zwrócił się raz do Z. Z. o pomoc w załatwieniu egzaminu praktycznego i dogadał się z nim, że za przepuszczenie tej osoby na egzaminie dostanie 300 złotych.

Z kolei świadek P. B. (2) z bezpośredniej relacji W. W. (2) posiadał wiedzę, że załatwiał on egzaminy m.in. właśnie ze Z. Z. (k.2838).

Uznaniu sprawstwa Z. Z. nie stoi przy tym na przeszkodzie fakt, iż po odtworzeniu podczas przesłuchania jednej z rozmów telefonicznych W. K. (1) wskazał, że tej jednej sprawy będącej przedmiotem rozmowy nie można było ze Z. Z. załatwić. Z wyjaśnień W. K. (1) wynika bowiem, że po pewnym okresie współpracy ze Z. Z. nie miał już do niego dotarcia i nie był w stanie nic z nim bezpośrednio załatwić.

Okoliczność ta nie przeczy zatem ustaleniu, że w latach 2000-2003 W. K. (1) współpracował ze Z. Z., tym bardziej, iż fakt korupcyjnej działalności Z. Z. nie wynika tylko z wyjaśnień W. K. (1), ale także z zeznań Z. K..

Nie przeczą takim ustaleniom faktycznym zeznania T. S. (2), który ocenił Z. Z., jako egzaminatora „trudno dostępnego”. Taka relacja wcale nie oznacza, iż był on niedostępny, a brak wiedzy T. S. (2) o współpracy Z. Z. z W. K. (1) nie może sama z siebie podważać wiarygodności wyjaśnień W. K. (1).

Oczywistym jest przy tym, że W. K. (1) mógł nie pamiętać personaliów kursantów, którym załatwiał wraz ze Z. Z. egzamin, jeśli nie sporządził na te okoliczności żadnych notatek a wyjaśnienia w zakresie tych okoliczności składał po upływie dłuższego czasu od zdarzeń.

Wbrew twierdzeniom apelującego Sąd I instancji wniosku o przyjmowaniu korzyści majątkowych przez Z. Z. nie wyciągnął z faktu, że kursanci ostatecznie zdawali egzamin na prawo jazdy, lecz tych ustaleń dokonał na podstawie dowodów z wyjaśnień oskarżonego W. K. (1) i zeznań Z. K. wspartych zeznaniami świadków, którzy wiedzę o przyjmowaniu korzyści majątkowych w zamian za zdanie egzaminów posiadali z relacji osób obracających się w środowisku egzaminatorów i instruktorów nauki jazdy, i nawet jeśli są to świadkowie tzw. „ze słyszenia”, to stanowią oni równorzędne źródło dowodowe podlegające ocenie Sądu na tle całokształtu zgromadzonego materiału dowodowego. A ten – wbrew twierdzeniom apelującego – potwierdza sprawstwo i winę oskarżonego Z. Z..

W. K. (1) i Z. K. wskazywali wprost, że załatwili egzaminy ze Z. Z. i zapłacili mu za każdy z egzaminów odpowiednio 300 zł i 200 zł. Nie jest zatem tak jak twierdzi apelujący, iż osoby te jedynie „powoływały się na możliwość załatwienia egzaminu żądając w zamian korzyści majątkowych, a w istocie takie zachowania nie miały miejsca”. Nie ulega wątpliwości, iż takie zachowania pośredników również występowały, jednak nie jest tak w tym konkretnym przypadku, skoro W. K. (1) jak i Z. K. niezależnie podali, że egzaminy ze Z. Z. „załatwili”, a nie jedynie powoływali się na możliwość ich załatwienia.

Brak jest przy tym jakichkolwiek podstaw do negowania wiarygodności zeznań Z. K.. Apelujący nie wskazał żadnych argumentów przemawiających za odmówieniem wiary jego zeznaniom poprzestając jedynie na stwierdzeniu o przekroczeniu przez Sąd I instancji granic swobodnej oceny dowodów poprzez uznanie za niewiarygodnych wyjaśnień Z. Z. w zakresie, w jakim utrzymywał, iż nie zna Z. K.. Należy przy tym wskazać, że niepamięć Z. K. w zakresie faktu, czy miał ze Z. Z. „lewe kontakty” i by „coś mu przekazywał” wyrażona na rozprawie w dniu 23 sierpnia 2012 r. może wynikać zarówno z upływu bardzo długiego czasu od zdarzeń jak i chęci nie pogarszania sytuacji Z. Z.. Znamienne jest jednak to, że potwierdził on wszystkie swoje zeznania złożone w toku postępowania przygotowawczego, w tym te obciążające Z. Z..

Biorąc pod uwagę powyższe uwagi uznać należy, że apelacja obrońcy oskarżonego Z. Z. w znacznej mierze stanowi jedynie polemikę z ustaleniami Sądu Rejonowego. Skarżący nie wykazał, aby sąd meriti, dokonując oceny zgromadzonego materiału dowodowego, dopuścił się uchybień w zakresie logicznego i zgodnego z zasadami doświadczenia życiowego rozumowania. Znaczna część argumentacji zawartej w uzasadnieniu środka odwoławczego jest przytaczana w zupełnym oderwaniu od istoty zarzutów i meritum sprawy i jako taka, w sposób oczywisty, nie znalazła uznania Sądu Odwoławczego.

Ustalenia Sądu Rejonowego dotyczące przypisania M. W. (1) wszystkich zarzucanych mu czynów również nie budzi krytycznych uwag, a apelacja jego obrońcy kwestionująca rozstrzygnięcia Sądu I instancji jest oczywiście bezzasadna.

Apelacja strony może okazać się skuteczną jedynie wówczas, gdy jest rzeczowa i opiera się na rzetelnej polemice wobec ustaleń Sądu I instancji. Polemika jest zaś rzetelna wtedy, gdy opiera się o argumenty konkretnie wskazujące na błędy Sądu I instancji i przedstawiające logiczną wersję odmienną - opartą albo na istniejących dowodach, lub takich, których uzyskanie jest w realiach sprawy możliwe.

W niniejszej sprawie apelacja obrońcy oskarżonego M. W. (1) operuje argumentacją dowolną i przywołaną w sposób wybiórczy, sprzeczny z regułami rzetelnego motywowania swoich racji. Apelujący nie przedstawił w istocie żadnych racjonalnych argumentów mogących wspierać jego tezę o domniemanych błędach Sądu I instancji. Zarzuty apelacji są gołosłowne i nie znajdują potwierdzenia w zgromadzonym materiale dowodowym.

Obrońca swój wniosek o braku sprawstwa i winy oskarżonego wywodzi z tego, iż M. W. (1) nigdy nie prowadził żadnych rozmów z zainteresowanymi, które dotyczyć miały świadczenia na ich rzecz protekcji, a rozmowy te prowadził W. K. (1), z którym oskarżony nie miał zamiaru współpracować i nigdy też nie miał zamiaru podejmować się pośrednictwa w załatwianiu egzaminów. Argumentacja ta jest bezzasadna.

W. K. (1) wyjaśnił w tym zakresie, że „podesłał” oskarżonemu trzy osoby: A. Z., P. G. (2) i K. G. (2) którym to osobom załatwił egzaminy poprzez M. W. (1). Kontaktował się także telefonicznie z M. W. (1) w sprawie załatwienia egzaminu dla G. M. i J. K.. M. W. (1) zapewniał go, że „wszystko będzie dobrze” (k. 1077). W. K. (1) twierdził także, że za ułatwienie zdania egzaminów M. W. (1) dostał łapówkę w łącznej kwocie 4.500 zł (k.1129).

Z odtworzonych rozmów telefonicznych, jakie W. K. (1) prowadził z M. W. (1), w sposób jednoznaczny wynika, że M. W. (1) podjął się załatwienia dla wyżej wymienionych osób pozytywnych wyników egzaminów.

Oskarżony M. W. (1) składając wyjaśnienia potwierdził, że takie zlecenia miały miejsce. W dniu 10 stycznia 2006 r. przyznał, że podjął się pośrednictwa w załatwieniu egzaminów dla A. Z. i braci G., którzy zostali skierowani przez W. K. (1). Podał wtedy, że poszedł do jednego z egzaminatorów i powiedział, że to jego kursanci i poprosił o ich przychylne potraktowanie przy egzaminach, ale nic nikomu nie płacił.

Wbrew zatem argumentacji zawartej w apelacji oskarżony M. W. (1) podjął działania w celu realizacji zlecenia polegającego na pośredniczeniu w załatwieniu egzaminów na prawo jazdy, a co za tym idzie podczas egzaminów z udziałem zainteresowanych osób na egzaminatorów był wywierany, mniejsza bądź większa, namowa.

Nie można zatem zasadnie twierdzić, że wyjaśnienia oskarżonego W. K. (1) mogą mieć charakter pomówień i mają jedynie na celu uzyskanie przez samego zainteresowanego korzystnej dla siebie treści wyroku, skoro oskarżony M. W. (1) w złożonych przez siebie wyjaśnieniach przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów.

Poza rozważaniami Sądu meriti nie pozostały te wyjaśnienia M. W. (1), w których nie potwierdził on swoich pierwotnych relacji. Wprawdzie potwierdził w nich rozmowę z W. K. (1) w której obiecał, że „załatwia i będzie załatwiał egzaminy” i otwarcie się tym chwalił, ale utrzymywał, że w rzeczywistości nigdy nikomu nic nie załatwił.

Obiecywał W. K. (1), że załatwi egzaminy także dla G. M. i J. K., ale tylko po to, by W. K. (1) „odczepił się” od niego. Wyjaśnił przy tym, że W. K. (1) około 4-5 razy dał mu ok. 200 – 300 zł (k.4893).

Ocena Sądu I instancji, odrzucającego zmienione wyjaśnienia oskarżonego M. W. (1) ma oparcie w treści pozostałego materiału dowodowego, w niczym nie wykracza poza granice swobodnej oceny dowodów określone w przywołanej już wyżej normie art.7 kpk.

Sąd I instancji słusznie zatem przyjął, że oskarżony M. W. (1) działając w porozumieniu z W. K. (1) podjął się pośrednictwa w załatwieniu egzaminów na prawo jazdy i otrzymał za to stosowne wynagrodzenie. W ocenie Sądu Okręgowego uzasadnienie stanowiska, jakie Sąd Rejonowy zajął w tej kwestii, jest logiczne, racjonalne i zgodne z zasadami doświadczenia życiowego.

Odnosząc się do zawartych w apelacji obrońcy M. W. (1) zarzutów błędów w ustaleniach faktycznych w zakresie czynów z art.271 kk., polegających na pominięciu tego, że oskarżony pozostawał w usprawiedliwionym przekonaniu, że W. W. (1) i M. J. (1) odbyli kurs szkoleniowy i tym samym byli uprawnieni do otrzymania zaświadczeń a także że zapłacone oskarżonemu kwoty pieniężne stanowiły ekwiwalent opłat za szkolenie, zarzuty te ocenić należało również jako bezzasadne.

Przede wszystkim nie można zgodzić się z poglądem skarżącego, że M. J. (1) i W. W. (1) „byli obecni na zajęciach i realizowali harmonogram kursu, aczkolwiek w przypadku W. W. (1) realizacja ta odbiegała od powszechnie obowiązujących standardów”.

Pogląd taki nie znajduje bowiem wsparcia w świetle prawidłowo poczynionych przez sąd orzekający ustaleń faktycznych, dokonanych na podstawie zeznań M. J. (1) i W. W. (1), w zakresie w jakim Sąd I instancji ocenił ich zeznania jako w pełni wiarygodne.

M. J. (1) w toku postępowania przygotowawczego wskazał, że nie uczestniczył ani w szkoleniu teoretycznym ani w praktycznym, gdyż nie miał na to czasu a pomimo tego otrzymał stosowne zaświadczenie. Zeznał, że właściciel szkoły chciał, żeby świadek przyszedł „choć na kilka godzin” i miał potem opory, żeby wydać zaświadczenie, jednak ostatecznie je wydał. Przed Sądem wprawdzie stwierdził, że w zajęciach uczestniczył, ale przyznał, że nie w całości. Powyższe relacje wskazują jednoznacznie, iż oskarżony miał pełną świadomość, że M. J. (1) nie uczestniczył w całości szkoleń, a mimo to wydał – choć z pewnymi obiekcjami – zaświadczenie o ukończeniu kursu.

W. W. (1) zeznał jednoznacznie w postępowaniu przygotowawczym, że zapłacił M. W. (1) kwotę 1.000 zł za kurs nauki jazdy, którego w ogóle nie było. Otwarcie przyznał wtedy, że tak naprawdę nie uczestniczył ani w kursie teoretycznym ani też praktycznym.

W tym stanie rzeczy twierdzenie skarżącego, że oskarżony był w pełni przekonany o tym, że obaj kursanci skompletowali wymagane godziny szkolenia nie może znaleźć oparcia w ustalonych poprawnie okolicznościach rozpatrywanej sprawy. Co więcej fakt, iż obaj świadkowie brali udział w kursie nie wynikał z książki ewidencji uczestników szkolonych w szkole oskarżonego, w której w ogóle nie zostali oni ujęci.

Pomimo faktu, że przed Sądem W. W. (1) złożył odmienne zeznania, to trafnie Sąd Rejonowy krytycznie ocenił zmianę tych zeznań i odmówił im wiarygodności, uznając je za nieudolną próbę ochrony M. W. (1) przed odpowiedzialnością karną. Motyw dla którego świadek ten złożył przed Sądem zeznania korzystne dla oskarżonego, sąd meriti dostrzegł i omówił w swoim uzasadnieniu, a ocenę tą Sąd Odwoławczy w pełni podziela.

Nawiązując do ujętych w uzasadnieniu apelacji twierdzeń skarżącego o tym, że zapłacone oskarżonemu kwoty pieniężne stanowiły ekwiwalent opłat za szkolenie, to i te uwagi apelującego uznać należało za bezzasadne.

Znamiennym w tym zakresie jest okoliczność, iż M. J. (3) „opłatę za kurs” wniósł po jego zakończeniu i dopiero wtedy wydano mu zaświadczenie. Natomiast W. W. (1) w swoich pierwszych zeznaniach wyraźnie stwierdził, że płatności dokonał wprawdzie przed otrzymaniem zaświadczenia, ale miało to miejsce podczas jednego z pobytów w domu oskarżonego w ramach rodzinnej wizyty.

Nie jest zatem tak, jak twierdzi apelujący, że zainteresowani kursem świadkowie złożyli stosowne dokumenty i wnieśli wraz z nimi wymaganą opłatę za kurs a następnie przystąpili do szkolenia. Powyższe spostrzeżenie unaocznia trafność ustaleń faktycznych Sądu I instancji, opartych na właściwie zgromadzonym materiale dowodowym, w zakresie działania oskarżonego w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.

W pełni zasadnie więc Sąd I instancji przyjął sprawstwo oskarżonego M. W. (1) również w zakresie zarzucanych mu czynów z art.271§3 kk.

Odnośnie ujętych w apelacji obrońcy oskarżonego S. K. zarzutów obrazy przepisów postępowania i błędów w ustaleniach faktycznych, stwierdzić należy, iż i te zarzuty ocenić należało jako chybione.

Omówienie poszczególnych dowodów w zakresie przypisanego temu oskarżonemu czynu wskazuje na to, że Sąd I instancji analizował je dokładnie, rozważając wszelkie okoliczności sprawy. W pisemnych motywach Sąd I instancji wskazał na przyczyny, dla których uznał zeznania J. C. za wiarygodne. Zeznania te nie zostały przez Sąd I instancji potraktowane wybiórczo, lecz układały się, w połączeniu z innymi dowodami, w logiczną całość pozwalającą na dokonanie kompletnych i pewnych ustaleń. Dowód z tych zeznań potraktowany został przez sąd meriti z należytą ostrożnością oraz rozwagą, ocenił je jako jasne, rzeczowe i w uprawniony sposób oparł się na nich dokonując ustaleń faktycznych, a swe stanowisko należycie uzasadnił.

Sąd orzekający wskazał też precyzyjnie powody, którymi kierował się, nie dając wiary wyjaśnieniom S. K.. W świetle całokształtu przeprowadzonych dowodów wyjaśnienia oskarżonego nie zasługiwały na wiarygodność, co Sąd I instancji słusznie dostrzegł oraz krytycznie i wyczerpująco ocenił. W ocenie Sądu Odwoławczego, rozumowanie Sądu I instancji jest prawidłowe, logiczne, wolne od błędu dowolności. W żadnym razie nie kłóci się też ze wskazaniami doświadczenia życiowego.

W szczególności zarzut apelacji o dowolności oceny materiału dowodowego, a konkretnie oparcia się na zeznaniach J. C., uznać należy za pozbawiony podstaw.

Wywodzenie przez obrońcę jakoby dowód z zeznań tego świadka był niepełnowartościowy, gdyż jako jedyny stanowił o sprawstwie oskarżonego, nie jest zasadne. Faktem jest, że to właśnie zeznania J. C. były kluczowe dla ustalenia, iż to właśnie oskarżony S. K. a nie kto inny podjął się pośrednictwa w załatwieniu egzaminu M. B. i dwóm innym osobom, których tożsamości nie udało się ustalić w toku postępowania, to jednak okoliczność ta nie może w żadnym razie ekskulpować oskarżonego.

Chybione jest twierdzenie autora apelacji, że zeznania jednego świadka nie mogą stanowić tu wiarygodnego dowodu dającego podstawę ustaleń zgodnych z prawdą. Takie a priori traktowanie dowodu z zeznań jedynego świadka znikąd nie wynika. Jak każdy inny dowód podlega on swobodnej ocenie sądu, przy uwzględnieniu zasad wiedzy, logiki i doświadczenia życiowego.

Takiej też oceny zeznań J. C. dokonał Sąd I instancji i należy ją podzielić.

Sugerowanie przez skarżącego nieprawdziwości zeznań świadka nie wytrzymuje krytyki: jest bowiem całkowicie gołosłowne. Nie można podważać skutecznie wiarygodności zeznań świadka tylko dlatego, że były one niekorzystne dla oskarżonego, nie dając żadnych rzeczowych argumentów. Nie mogą zostać uznane za takie argumenty twierdzenia apelującego o uzależnieniu świadka od alkoholu i skazaniu za jazdę pod wpływem alkoholu. Skoro Sąd I instancji, odbierając od świadka zeznania, w bezpośrednim z nim kontakcie nie miał żadnych wątpliwości co do jego stanu psychicznego, to nie sposób twierdzić, by sąd orzekający uchybił jakimkolwiek zasadom procesowym. Eksponowana przez skarżącego okoliczność, że świadek w swoich oświadczeniach w zakresie danych osobowych nie był konsekwentny co do tego, czy leczył się odwykowo, czy też nie, w realiach tej sprawy nie ma istotnego znaczenia.

W tym miejscu należy wyraźnie podkreślić, że J. C. złożył obszerne zeznania i ich treść potwierdził przed Sądem. Szczegółowo i konsekwentnie przedstawiał przebieg zajścia. Bez żadnych wątpliwości rozpoznał oskarżonego na tablicach poglądowych jak też podczas rozprawy przed sądem. Zgodzić trzeba się ze stanowiskiem Sądu I instancji, iż wątpliwości świadka co do osoby oskarżonego podczas konfrontacji w 2011 roku mogły być uzasadnione upływem kilku lat od ostatniego z nim spotkania i niewątpliwą zmianą w wyglądzie oskarżonego. Fakt, iż świadek po tak długim czasie od zdarzenia nie był pewien co do osoby oskarżonego nie poddaje w wątpliwość faktycznego jego rozpoznania na tablicach poglądowych w toku postępowania przygotowawczego a także i później przed Sądem. W naturalny sposób konfrontacja świadka z oskarżonym w 2011 roku utrwaliła w jego świadomości wizerunek oskarżonego, dlatego też nie miał on żadnej wątpliwości co do rozpoznania oskarżonego na sali rozpraw i wskazania, iż to właśnie temu oskarżonemu wręczył korzyść majątkową.

Skarżący podniósł również, iż okazanie J. C. fotografii na etapie postępowania przygotowawczego było przeprowadzone wadliwie, jednak nie wskazuje skarżący na czym ta wadliwość miała polegać.

Brak jest także podstaw to twierdzenia, aby J. C. powodowała chęć pomniejszenia swej odpowiedzialności. Świadek składając zeznania określonej treści sam przyznał się do uczestnictwa w korupcyjnym zdarzeniu, a udział w nim osoby trzeciej wynika nie tylko z jego zeznań, ale także z zeznań M. B..

Nie sposób przy tym twierdzić, że w swoich zeznaniach przejawia skłonność do wybielania samego siebie. Należy bowiem zwrócić uwagę na fakt, że sam ujawnił organom ścigania, iż w latach 2000-2001 również brał udział w korupcyjnych działaniach mimo braku w tym zakresie jakichkolwiek dowodów. O ile istniały zatem bezpośrednie dowody na udział J. C. w załatwieniu egzaminu dla M. B. w postaci zeznań tego ostatniego, to nie istniały takie dowody w zakresie jego uprzedniej działalności korupcyjnej. Świadek obciążył zatem w zeznaniach nie tylko oskarżonego, ale również siebie. Trudno przypuszczać, by składał zeznania niesłusznie obciążające nie tylko oskarżonego ale także i siebie samego w sytuacji, gdy organy ścigania nie miały o zdarzeniu żadnej wiedzy. Z tych samych powodów bezzasadne jest twierdzenie apelującego, iż podane przez niego okoliczności sprawy dotyczące oskarżonego S. K. zostały przez niego wymyślone.

Jeśli byłoby tak jak twierdzi apelujący, iż M. B. spotkał się w sprawie załatwienia egzaminu z W. K. (1), z pewnością J. C. wymieniłby właśnie jego nazwisko jako pośrednika. Skoro – kierując się argumentacją apelującego – intencją świadka miało być zminimalizowanie własnej odpowiedzialności, to bez znaczenia byłoby, którą osobę wskaże jako tą, która przyjęła od niego korzyść majątkową. Tymczasem wskazał S. K., a nie W. K. (1). Uznanie zatem - tak, jak to sformułowano w apelacji - iż sprawstwo winno zostać przypisane W. K. (1), nie znajduje uzasadnienia w faktach.

Skoro świadek twierdził, że to oskarżony S. K. pośredniczył w załatwianiu egzaminów w zamian za korzyści majątkowe, to obstawanie przy tym, że tak nie było, jest bezpodstawne i pozbawione logicznego uzasadnienia.

W ocenie Sądu Odwoławczego nie został ujawniony jakikolwiek powód, by dyskredytować wiarygodność J. C., a tym samym podważyć ocenę wartości dowodowej jego relacji, dokonanej przez Sąd Rejonowy. Nie sposób także nie dostrzec, że w zeznaniach M. B. i P. B. (1) pojawiają się pewne rozbieżności i nieścisłości, w żadnym wypadku nie mogą one jednak podważać wiarygodności relacji J. C..

Z kolei wersja podana przez oskarżonego jako sprzeczna z wartościowym materiałem dowodowym jawi się jako odosobniona i słusznie Sąd I instancji relacjom jego nie dał wiary. Zarzuty apelacji sprowadzające się do żądania uwzględnienia relacji oskarżonego nie mogły zatem zostać uwzględnione.

Nie można przy tym pominąć w ocenie relacji oskarżonego faktu, iż zaprzeczał on jakiemukolwiek udziałowi w przestępczym procederze załatwiania egzaminów w (...) we W., podczas gdy wskazywali na to nie tylko W. K. (1), ale także M. N. (2) i B. S.. Okolicznością wystarczająco potwierdzającą wiarygodność zeznań tych osób jest już sama treść ich zeznań, które w znacznej mierze są ze sobą zbieżne i potwierdzają zeznania J. C.. Wskazują one na jasny i czytelny mechanizm przestępczego procederu, w którym uczestniczył również S. K.. Jakkolwiek ich zeznania nie stanowią bezpośrednio o sprawstwie oskarżonego w zakresie przypisanego mu czynu, to niewątpliwie sprawstwo to uprawdopodobniają.

Wbrew twierdzeniom obrońcy oskarżonego Sąd I instancji nie naruszył zasady bezpośredniości poprzez odczytanie zeznań świadków złożonych w postępowaniu przygotowawczym. W niniejszej sprawie wyczerpane zostały przesłanki z art.391 kpk. pozwalające na odczytanie w odpowiednim zakresie protokołów złożonych poprzednio zeznań. Art.391 kpk. daje bowiem sądowi pełne i bezwarunkowe uprawnienie do odczytania zeznań świadka w razie zaistnienia sytuacji określonych w dyspozycji tego przepisu. Sytuacje te wymienione są w sposób kazuistyczny i stanowią zamknięty zbiór, w ramach którego może być realizowane uprawnienie sądu do odczytywania protokołów uprzednio złożonych zeznań i uprawnienie to nie napotyka jakiegokolwiek ograniczenia poprzez to, iż waga odczytywanych zeznań jest kluczowa dla prowadzonego procesu. Oświadczenie świadka, że pewnych okoliczności nie pamięta stanowi w pełni samodzielną podstawę odczytania na rozprawie protokołów złożonych poprzednio przez niego zeznań. Natomiast fakt odczytania na rozprawie zeznań świadka złożonych w toku postępowania przygotowawczego i ich potwierdzenie przez świadka, sam w sobie nie przesądza, iż zeznaniom jego nie można dać wiary.

Przepisy kodeksu postępowania karnego nie różnicują wartości dowodowej poszczególnych dowodów od etapu, na jakim zostały złożone. W tym wypadku przypomnieć należy fundamentalną regułę procesową wiążącą się z oceną dowodów, mianowicie fakt, że podstawę wyroku stanowi całokształt materiału dowodowego, stąd wartość dowodowa zeznań złożonych w postępowaniu przygotowawczym jest taka sama jak tych, które zostały złożone na rozprawie, a wobec tego ich zmiana czy odwołanie nie prowadzi sama przez się, a więc niejako automatycznie do pozbawienia wartości dowodowej zeznań złożonych i ujawnionych w trybie odczytania protokołów sporządzonych w dochodzeniu.

Zasada swobodnej oceny dowodów nie daje podstaw do apriorycznego preferowania lub dyskwalifikowania jednych dowodów na rzecz drugich i to tylko dlatego, że uzyskano je na określonym etapie postępowania. Na konieczność takiego pojmowania reguł rządzących materią kształtowania ustaleń faktycznych wielokrotnie wskazywał Sąd Najwyższy (wyrok z dnia 05 maja 1995 roku, sygn. akt II KRN 178/94, Prok. i Pr. – dodatek 1995/9, poz. 9; wyrok z dnia 01 lutego 1996 roku, sygn. akt III KRN 191/95, Prok. i Pr. – dodatek 1996/7-8, poz. 11, wyrok z dnia 14 września 1984 roku, sygn. akt III KR 163/84, OSNPG 1985/5, poz. 75, str. 15).

Bez wątpienia sąd meriti szeroko korzystał z możliwości, jakie daje unormowanie zawarte w przepisie art.391 kpk. Wbrew jednak twierdzeniom apelującego nie ma żadnych podstaw, by przyjąć, iż Sąd I instancji dopuścił się naruszenia zasady kontradyktoryjności i bezpośredniości.

Sąd Okręgowy nie znalazł także podstaw do zakwestionowania, zgodnie z postulatami apelującego, przyjętej przez Sąd Rejonowy kwalifikacji prawnej przypisanego oskarżonemu czynu z art.12 kk.

Faktem jest, iż sporządzając motywy zaskarżonego wyroku Sąd I instancji nie uzasadnił szczegółowo swojego stanowiska, podobnie jak w przypadku pozostałych oskarżonych i nie poświęcił temu zagadnieniu szerszych rozważań. Nie oznacza to jednak, iż przypisanie oskarżonemu działania w warunkach czynu ciągłego było błędne. Wbrew stanowisku apelującego Sąd I instancji dokonał istotnych ustaleń również w zakresie zdarzeń mających miejsce w latach 2000-2001, które pozwoliły na przypisane oskarżonemu zachowań podjętych w tym okresie, jakkolwiek są one – z racji upływu czasu - mniej szczegółowe niż ustalenia odnośnie zachowań podjętych przez oskarżonego w 2005 roku.

Zgodzić się należy ze skarżącym, że okres dzielący poszczególne zdarzenia wynosi kilka lat, należy jednak wskazać, iż ustalenie w niniejszej sprawie zgodnie z wnioskiem apelacji, iż mamy do czynienia z dwoma czynami zabronionymi z lat 2000-2001 i jednym czynem popełnionym w 2005 roku, byłoby niekorzystne dla oskarżonego. Przyjęcie konstrukcji czynu ciągłego z art.12 kk. niewątpliwie działa na korzyść oskarżonego przy udowodnieniu mu wielu przestępnych zachowań, bowiem nie przewiduje zaostrzenia wymiaru kary z powodu wielości objętych nim zachowań (por. wyrok SA w Łodzi z 12.10.2000, II AKa 155/00 Prok. i Pr.-wkł. 2001/5/21).

Zatem postulowana przez skarżącego zmiana - biorąc pod uwagę kierunek wniesionej apelacji (jedynie na korzyść oskarżonego) - nie była możliwa.

Na bazie poprawnie poczynionych ustaleń faktycznych uznać należało, iż Sąd I instancji dokonał właściwej kwalifikacji prawnej zachowań oskarżonego, któremu przypisano przestępcze działania.

Nie sposób także negować rozstrzygnięcia Sądu I instancji w zakresie przepadku korzyści majątkowej na podstawie art.45 kk. Zarzut apelującego jawi się jako zupełnie dowolny i gołosłowny. Sąd I instancji ustalił wysokość przyjętej przez oskarżonego korzyści majątkowej w oparciu o uznane za wiarygodne zeznania J. C., a zatem nie może tu być mowy o braku udowodnienia przyjętej kwoty pieniężnej.

Nie mógł być również skuteczny sformułowany w apelacji obrońcy oskarżonego A. M. (1) zarzut naruszenia przepisu art.45 kk.

Środek karny przepadku określony art.39 pkt 4 kk. ma swoje dwie postacie ustawowe – przepadku przedmiotów (art.44 kk.) i korzyści majątkowej (art.45 kk.). Możliwe jest też orzeczenie równowartości obu powyższych. W pierwszej z wymienionych postaci środek ten ukierunkowany jest na pozbawienie sprawcy przedmiotów uzyskanych w wyniku popełnienia czynu zabronionego, a więc owoców przestępstwa oraz narzędzi służących lub przeznaczonych do jego popełnienia. Przez korzyść majątkową natomiast rozumieć natomiast należy przysporzenie aktywów lub zmniejszenie pasywów, jakie sprawca osiągnął w wyniku popełnienia przestępstwa. (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 marca 2013 r., III K 273/12, LEX nr 1293802).

Przechodząc na grunt niniejszej sprawy wskazać należy, że w wyniku popełnienia przypisanego oskarżonemu A. M. (1) przestępstwa, uzyskał on korzyść pieniężną w łącznej kwocie 3950 zł. Pieniądze te były zarazem, z jednej strony przedmiotami pochodzącymi z przestępstwa, jak i realną korzyścią majątkową. Jednocześnie pieniądz, z istoty swojej, ma cechy zarówno rzeczy oznaczonej co do tożsamości – o ile mówimy o indywidualnie określonych banknotach o zidentyfikowanych numerach seryjnych, jak i rzeczy oznaczonej co do gatunku – gdy znany jest tylko rodzaj waluty, nominał, ilość sztuk, czy łączna kwota.

Bezsprzecznie, orzeczenie przepadku pieniędzy w oparciu o art.44§1 kk. możliwe będzie tylko wówczas, gdy zachowają one cechę oznaczenia co do tożsamości. Sytuacja taka będzie miała miejsce na przykład, gdy sprawca zostanie ujęty na gorącym uczynku popełniania przestępstwa lub bezpośrednio potem i będzie dysponował pieniędzmi pochodzącymi z przestępstwa, które następnie, w postaci konkretnych banknotów, zostaną zabezpieczone jako dowód rzeczowy. Zdarzenie takie nie zaistniało jednak w niniejszej sprawie.

W sytuacji, gdy pochodzącymi z przestępstwa przedmiotami (jego owocami) są pieniądze, w oczywisty sposób wprost stanowią one jednocześnie korzyść majątkową. Po włączeniu tych pieniędzy do majątku sprawcy (choćby poprzez wymieszanie z innymi banknotami) tracą one cechy indywidualne. Możliwe zatem jest orzeczenie jedynie przepadku równowartości takich przedmiotów. Ponieważ zaś istotą obowiązującej regulacji ustawowej w omawianym zakresie jest pozbawienie sprawcy osiągniętych owoców przestępstwa lub korzyści majątkowej, orzeczenie przepadku w tym zakresie, powinno być obligatoryjne (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 marca 2013 r., III K 273/12, LEX nr 1293802).

Skutkiem powyższego powinno zatem być orzeczenie bądź to przepadku równowartości przedmiotów pochodzących bezpośrednio z przestępstwa bądź osiągniętej w wyniku tego przestępstwa korzyści majątkowej. W takim zatem wypadku, jak będący przedmiotem rozstrzygania w niniejszej sprawie, przyjąć należy, że zakresy penalizacji objęte dyspozycją art.44§4 kk. i art. 45§1 kk. całkowicie się pokrywają. Nie ma zatem też, z praktycznego punktu widzenia, istotniejszego znaczenia, który z przywołanych wyżej przepisów zostanie wskazany jako podstawa orzeczenia środka karnego przepadku (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 marca 2013 r., III K 273/12, LEX nr 1293802).

Stąd też, nie można podzielić argumentacji przedstawionej przez apelującego w uzasadnieniu środka odwoławczego. Przedstawiona przez apelującego konkluzja nie ma bowiem uzasadnienia ustawowego.

Odnosząc się do wymiaru kar i środków karnych orzeczonych wobec oskarżonych Sąd Okręgowy nie stwierdził, by wymierzone zaskarżonym wyrokiem kary pozbawienia wolności z warunkowym ich zawieszeniem oraz kary grzywny a także orzeczone zakazy zajmowania stanowisk i prowadzenia działalności były rażąco surowe Zawarte w apelacjach żądanie ich pomniejszenia nie jest uzasadnione, albowiem nie zachodzą w rozpoznawanej sprawie w zakresie rozmiaru orzeczonych kar i środków karnych różnice w ocenie ich wymiaru, które byłyby natury zasadniczej, to znaczy byłyby niewspółmierne w stopniu nie dającym się zaakceptować. Niewspółmierność rażąca to bowiem znaczna, "bijąca w oczy" różnica między karą wymierzoną, a karą sprawiedliwą, zasłużoną (por. wyrok SA we Wrocławiu z dnia 30.05.2003, II AKa 163/03, OSA 2003/11/113).

Sąd Okręgowy podzielił w tym zakresie argumentację zawartą w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia. Sąd Rejonowy w niezbędnym zakresie, a przy tym w sposób rzeczowy, przedstawił okoliczności, które zadecydowały o określeniu wymiaru kar co do poszczególnych oskarżonych. Racje sądu orzekającego zasługują na aprobatę, zaś wymierzone oskarżonym kary i środki karne nie mogą być ocenione jako rażąco niewspółmierne - zarówno w rozumieniu ich łagodności, jak i surowości. Sąd orzekający określając wymiar kar we właściwym stopniu uwzględnił zarówno okoliczności wpływające łagodząco jak i obciążająco na oskarżonych.

Orzeczone wobec oskarżonych kary i środki karne są adekwatne do stopnia ich zawinienia, społecznej szkodliwości ich czynów i tylko takie kary mogą spełniać stawiane przed nimi cele zapobiegawcze i wychowawcze oraz właściwie kształtować świadomość prawną społeczeństwa.

Podkreślić także należy, iż oskarżeni A. W. (1) i Z. Z. w krytycznym czasie pełnili funkcje publiczne, a zatem swym zachowaniem winni byli dawać przykład praworządnego obywatela. Przypisanymi czynami oskarżeni w sposób skandaliczny naruszyli ciążące na nich obowiązki, jednocześnie podważając społeczne zaufanie do instytucji państwowych.

Prawdą jest, iż wskutek orzeczenia wobec oskarżonych zakazu zajmowania stanowisk i prowadzenia działalności oskarżeni zostali pozbawieni źródła utrzymania. Okoliczności te nie są jednak tego rodzaju, aby mogły w istotny sposób wpływać na rozmiar kary wymierzonej oskarżonym. Nie tracąc z pola widzenia ich warunków i właściwości osobistych, wymiar kary musi być bowiem w realiach niniejszej sprawy determinowany oceną winy i społecznej szkodliwości przestępstw oskarżonych, a też są znaczne. Aprobując zatem i w tym przedmiocie rozstrzygnięcie sądu orzekającego zarzuty skarżących oceniono jako niezasadne.

W pełni zasadne było również orzeczenie wobec oskarżonych przepadku równowartości osiągniętej z przestępstw korzyści majątkowej.

Mając powyższe na uwadze, Sąd Okręgowy, uznając wyrok Sądu Rejonowego za zasadny, krytycznie odnosząc się do zarzutów wszystkich apelacji, zaskarżony wyrok utrzymał w mocy.

O kosztach procesu w postępowaniu odwoławczym orzeczono w myśl przepisów art.636 i art.624 kpk. oraz art.17 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych (Dz.U. z 1983 r., Nr 49, poz.223 z późn.zm.).