Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IX W 2336/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 17 listopada 2017 r.

Sąd Rejonowy w Olsztynie Wydział IX Karny

w składzie:

Przewodniczący: SSR Wojciech Kottik

Protokolant: st. sekr. sąd. Jolanta Jarmołowicz

w obecności oskarżyciela publ. D. K.

po rozpoznaniu w dniu 25 sierpnia, 18 października i 17 listopada 2017 r. sprawy

K. B.

syna A. i L. z domu O.

ur. (...) w K.

obwinionego o to, że:

w dniu 09 lipca 2017 r., ok. godz. 08 35 w O. na ul. (...) kierował samochodem marki I. o nr rej. (...) będąc w stanie po użyciu alkoholu

- tj. za wykroczenie z art. 87 § 1 kw w zw. z art. 23 ust. 1 pkt. 3 lit. b ustawy Prawo o ruchu drogowym,

ORZEKA:

I.  obwinionego K. B. uznaje za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu z art. 87 § 1 kw w zw. z art. 23 ust. 1 pkt. 3 lit. b ustawy Prawo o ruchu drogowym i za to na podstawie art. 87 § 1 kw skazuje go na karę 1.000,- (jeden tysiąc) złotych grzywny;

II.  na podstawie art. 87 § 3 kw orzeka wobec obwinionego środek karny w postaci zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na okres 6 (sześciu) miesięcy;

III.  na podstawie art. 29 § 4 kw zalicza na poczet orzeczonego środka okres zatrzymania prawa jazdy od dnia 09 lipca 2017 r.

IV.  na podstawie art. 624 § 1 kpk w zw. z art. 119 kpw obciąża obwinionego jedynie kosztami wydania opinii przez biegłego w kwocie 356,18 (trzysta osiemdziesiąt sześć 18/100) złotych.

UZASADNIENIE

Sąd ustalił, następujący stan faktyczny:

W dniu 09 lipca 2017 r. o godzinie 08 35 funkcjonariusze Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w O. – sierż. szt. J. S. (1) wraz z post. E. Ś. pełnili służbę w patrolu zmotoryzowanym na terenie O. i w ramach akcji „Trzeźwy poranek” zatrzymali do kontroli kierującego samochodem dostawczym I. (...) o nr rej. (...) na ul. (...) w O.. Poddali kierującego tym pojazdem obwinionego K. B. rutynowemu badaniu urządzeniem do kontroli trzeźwości m-ki (...). Kiedy w urządzeniu tym zapaliła się dioda informująca, że w powietrzu wydychanym przez kierującego znajduję się alkohol został on poddany trzykrotnemu badaniu analizatorem wydechu A. I.. Przy pierwszym badaniu przeprowadzonym o godzinie 08 37 okazało się, że w wydychanym przez kierującego powietrzu znajduje się 0,13 mg/l alkoholu, przy drugim – o godzinie 08 53 – znajduje się 0,10 mg/l alkoholu, a przy trzecim – o godzinie 09 09 znajduje się 0,09 mg/l alkoholu. Kierującemu zatrzymano za pokwitowaniem prawo jazdy w związku z uzasadnionym podejrzeniem popełnienia wykroczenia z art. 87 § 1 kw. Do protokołu z przebiegu badania stanu trzeźwości urządzeniem elektronicznym obwiniony podał, że w ciągu ostatnich 24 godzin spożywał piwo w ilości 2-3 butelki o godz. 20 00 w dniu poprzednim.

Po przeprowadzeniu czynności wyjaśniających skierowano do tut. Wydział wniosek o ukaranie obwinionego za wykroczenie z art. 87§ 1 kw w zw. z art. 45 ust. 1 pkt 1 ustawy Prawo o ruchu drogowym.

(dowody: notatka urzędowa k. 3, protokół z przebiegu badania stanu trzeźwości urządzeniem elektronicznym k. 4, kopia świadectwa wzorcowania k. 5, wydruk z bazy (...) k. 11; informacje nt. alkomatu A. IV k. 81-83; wydruk z pamięci alkomatu k. 99; zeznania świadków – J. S. k. 47v; J. S. k. 47v, M. Ł. k. 47v-48; K. S. k. 48, E. Ś. k. 85, J. T. k. 85-85v opinia pisemna biegłego k. 51, opinia ustna biegłego k. 85v-86)

Obwiniony K. B. przesłuchany w toku czynności wyjaśniających oraz na rozprawie nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Przyznał że z kolegą wypili w dniu 08 lipca 2017 r., trochę piwa, on wypił 2,5 piwa (...). Rano dnia następnego stawił się normalnie do pracy i zajmował się czyszczeniem transformatora używając do tego dużej ilości denaturatu. Został pilnie poproszony przez swojego przełożonego o przejazd pojazdem służbowym na teren innej siedziby zakładu. Podkreślał, że wsiadł do samochodu w ubraniu roboczym przesiąkniętym zapachem używanego wcześniej denaturatu i zdołał przejechać jedynie kilkaset metrów do miejsca kontroli.

( wyjaśnienia obwinionego k. 47-47v)

Sąd zważył, co następuje:

Wyjaśnienia obwinionego, poza stwierdzeniem dotyczącym rodzaju wykonywanych czynności podczas pracy w dniu 09 lipca 2017 r., nie zasługują na wiarę albowiem stoją one w sprzeczności z materiałem dowodowym zebranym w sprawie, przede wszystkim z protokołami użycia urządzeń do pomiaru alkoholu w wydychanym powietrzu i opinią biegłego z zakresu toksykologii alkoholowej. Twierdzenia obwinionego stanowią przejaw przyjętej przez niego linii obrony, zmierzającej ewidentnie do uwolnienia się od grożącej mu odpowiedzialności za wykroczenie kierowania pojazdem w stanie po użyciu alkoholu. Zawierają one przekaz rozpowszechnianych powszechnie teorii, że praca w oparach alkoholu, nawet technicznego, takiego jak denaturat powoduje przenikanie alkoholu do organizmu i w konsekwencji pojawia się on w wydychanym powietrzu podczas badania analizatorem. Teorię tę w przekonujący sposób podważył biegły, który stwierdził na podstawie wiedzy opartej m. in. na badaniach przeprowadzonych w Instytucie (...) im. prof. S., że jest to nieprawda i że nawet wielogodzinna praca w oparach alkoholi nie może spowodować przenikniecie go do krwi a może jedynie spowodować reakcję obronne organizmu w postaci torsji a nawet utraty przytomności. Tym samym wyrażane przez obwinionego przekonanie, że powodem pozytywnego wyniku badania zawartości wydychanego przezeń powietrza na zawartość alkoholu była wykonywana przezeń wcześniej praca z użyciem denaturatu jest oczywiście nieprawdziwe i nie znajduje potwierdzenia w dowodach naukowych. Jak obwiniony sam przyznał w dniu poprzedzającym zdarzenie spożywał alkohol, lecz w świetle wyników badania jego wydychanego powietrza należy stwierdzić, że nie podał on szczerze, albo ilości i rodzaju spożytego alkoholu, albo czasu jego spożycia. To przekonanie poparte jest wnioskami opinii biegłego z zakresu toksykologii alkoholowej, który w sposób jasny i w pełni przekonujący wykazał, że gdyby faktycznie spożył on we wskazanym czasie jedynie deklarowaną ilość alkoholu tego rodzaju to badanie przeprowadzone ponad 12 godzin później nie powinno wykazać żadnego alkoholu w wydychanym powietrzu.

Ustalając stan faktyczny w niniejszej sprawie Sąd w całości oparł się na zgodnych zeznaniach funkcjonariuszy Policji – J. S. (1) i E. Ś., albowiem były one jasne i wzajemnie ze sobą korespondowały, a nadto w pełni pokrywały się ze sporządzoną w sprawie notatką urzędową oraz protokołami z badania zawartości alkoholu w organizmie obwinionego. Świadkowie w spójny sposób relacjonowali przebieg zdarzenia, począwszy od podjęcia czynności kontrolnych wobec obwinionego, aż po poddanie go badaniu analizatorami wydechu. To, że świadkowie ci różnili się w swoich wypowiedziach co do użycia urządzenia (...) może wynikać z upływu czasu od daty kontroli do momentu składania zeznań przed Sądem i wielości podobnych badań przeprowadzanych podczas ich służby. Dodatkowo za taką wersją przebiegu kontroli przemawiają zeznania świadków złożone na etapie czynności wyjaśniających. Wymienieni świadkowie zeznawali wyłącznie na okoliczności związane z ich służbą, co dodatkowo, w ocenie Sądu, świadczy o ich bezstronności i obiektywizmie.

Kolejnym dowodem, który Sąd ocenił jako w pełni wiarygodne są opinie biegłego z zakresu toksykologii alkoholowej.

W ocenie Sądu opinie biegłego, zarówno pisemna jak i ustne, są jasne, spójne i nie zawierają sprzecznych wniosków. Sąd nie dopatrzył się błędów logicznych w rozumowaniu biegłego. Wydając opinie biegły bazował na całym zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym i swoje stanowisko w sposób wystarczający uargumentował. Sąd podzielił stanowisko biegłego wyrażone również w ustnych opiniach złożonych na rozprawie, gdyż są one uzupełnieniem opinii pisemnej, rzeczowo i skrupulatnie przedstawiają przesłanki, które doprowadziły biegłego do wydania takich właśnie wniosków opinii. Wbrew zarzutom obrońcy obwinionego biegły wskazał na przesłanki i okoliczności, które doprowadziły do wyciągnięcia takich właśnie wniosków opinii. To, iż biegły miał przekonywać, że używany przez obwinionego denaturat miał nie zawierać alkoholu nie wpływa w żaden sposób na wagę wniosków opinii i stanowi okoliczność całkowicie drugostronną. Biegły bowiem odniósł się w niej również do sytuacji pracy w środowisku zawierającym pary alkoholu (...) i konsekwencji stąd wypływających.

Sąd nie znalazł podstaw aby uznać za niewiarygodne zeznania świadków – współpracowników obwinionego zawnioskowanych przez jego obrońcę. Jednak ich zeznania mają niewielki wpływ na ustalenia stanu faktycznego bowiem nie byli oni ani świadkami, którzy mogliby się wypowiedzieć przekonująco na temat ilości rodzaju i czasu spożytego przez obwinionego alkoholu. W tym kontekście oceniając zeznania świadka J. T. stwierdzić należy, że albo nie mówi on prawdy o ilości i rodzaju alkoholu spożytego przez obwinionego albo obwiniony już po spotkaniu ze świadkiem spożył dodatkowy alkohol. Za takimi wnioskami przemawia wyliczenia przeprowadzone przez biegłego o których mowa już była wyżej.

Zgodnie z przepisem art. 46 ust. 2 lit. b ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi stan po użyciu alkoholu zachodzi, gdy zawartość alkoholu w organizmie wynosi lub prowadzi do obecności w wydychanym powietrzu od 0,1 mg do 0,25 mg alkoholu w 1 dm 3. W wyniku pierwszego badania stwierdzono w powietrzu wydychanym przez obwinionego stężenie 0,13 mg/dm 3 alkoholu, a zatem był to bez wątpienia stan po użyciu alkoholu, o którym mówi wskazana wyżej ustawa, podobnie drugie badanie które wykazało 0,10 mg/l alkoholu. To, że trzeci wynik badania wykazał stężenie poniżej tego progu należy interpretować w ten tylko sposób, że alkohol w organizmie obwinionego znajdował się w fazie eliminacji stąd wystąpił spadek stężenia go w wydychanym powietrzu. Należy z całą mocą podkreślić, że decydujące dla oceny odpowiedzialności obwinionego jest ocena stanu w jakim znajdował się on, nie w momencie badania, a w momencie kierowania pojazdem.

Urządzenie, którym dokonano pomiaru zawartości alkoholu w wydychanym powietrzu obwinionego jest urządzeniem bardzo dokładnym. Urządzenie (...) (I., (...) które jest podręcznym elektronicznym urządzeniem do analizy zawartości alkoholu w wydychanym powietrzu, przeznaczonym do kontroli trzeźwości. Aparat ten jest wyposażony w detektor utleniania elektrochemicznego, reagujący na pary alkoholu obecne w wydychanym powietrzu. Nie reaguje na aceton lub hydrokarbony, które mogą znajdować się w powietrzu wydychanym. Końcowy rezultat badania jest podawany na wyświetlaczu i może być dokumentowany wydrukiem z dodatkowo podłączonej drukarki.

To że w tym przypadku nie dołączono od razu wydruku z tego urządzenia było spowodowane jedynie awarią drukarki.

Sąd nie znalazł podstaw do zakwestionowania pozostałych dowodów z dokumentów zgromadzonych w niniejszej sprawie.

Uwzględniając powyższe, wina obwinionego została wykazana przeprowadzonymi na rozprawie dowodami, a polegała na tym, że w dniu 09 lipca 2017 r. ok godz. 08 35, w O. na ul. (...) kierował samochodem marki I. o nr rej. (...) będąc w stanie po użyciu alkoholu czym wyczerpał znamiona wykroczenia określonego w art. 87 § 1 kw w zw. z art. 45 ust. 1 pkt 1 ustawy Prawo o ruchu drogowym.

Okolicznościami obciążającymi przy wymiarze kary obwinionemu był wysoki stopień społecznej szkodliwości jego czynu wyrażający się w nagminności takich zachowań kierowców w skali kraju, którzy lekceważąc podstawowy obowiązek trzeźwości, narażają na zagrożenie utraty życia lub zdrowia nie tylko siebie, ale i innych uczestników ruchu.

Jako istotną okoliczność łagodzącą po stronie obwinionego Sąd uznał jego dotychczasową niekaralność za wykroczenia i przestępstwa drogowe.

W ocenie Sądu wymierzona kara grzywny w wysokości 1000 zł jest adekwatna do stopnia zawinienia obwinionego oraz społecznej szkodliwości popełnionego przez niego czynu, a nadto spełni ona swoje cele w zakresie prewencji generalnej i indywidualnej.

Na podstawie art. 87 § 3 k.w. Sąd był zobligowany do orzeczenia wobec obwinionego środka karnego w postaci zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Sąd uznał, że orzeczony okres tego środka równy dolnemu progowi zagrożenia ustawowego jest współmierny do okoliczności czynu. Na podstawie zaś art. 29 § 4 kw na poczet orzeczonego środka karnego zaliczono mu okres zatrzymania prawa jazdy od dnia jego zatrzymania

Sąd uznał, że sytuacja materialna i rodzinna obwinionego pozwala mu na poniesienie ciężaru kosztów postępowania jedynie w zakresie kosztów opinii biegłego.