Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II K 315/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 12 maja 2017 r.

Sąd Rejonowy w Brzezinach II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: SSR Marzena Cywińska

Protokolant: st. sekr. sąd. Dorota Kurczewska, st. sekr. sąd. Dorota Patyna

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 2 grudnia 2016 r., 1 lutego 2017 r., 10 marca 2017 r. i 12 maja 2017 r.

sprawy:

M. M.

s. D., L. z domu M.

ur. (...) w m. S.

oskarżonego o to, że:

w dniu 24 kwietnia 2016 r. około godz. 4.43 na drodze relacji L. - C., woj. (...) nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym, a w szczególności określone w art. 3 i 19 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. prawo o ruchu drogowym (Dz.U. z 2012 r., poz. 1137 z późn. zm.) w ten sposób, że kierując w ruchu lądowym samochodem osobowym m-ki M. (...) o nr rej. (...) jadąc w porze nocnej w terenie niezabudowanym od L. w kierunku C. i widząc oślepiające go inne światła innego pojazdu znajdującego się przed nim na jezdni nie zachował szczególnej ostrożności, nie dostosował prędkości kierowanego pojazdu do warunków, w jakich ruch się odbywał oraz mylnie przyjął, iż pojazd ten jest w ruchu i podjął manewr wyminięcia go z prawej strony, pomimo braku dostatecznej widoczności drogi za linią jego przednich świateł, w skutek czego zjechał z drogi na prawe pobocze, gdzie potrącił znajdującego się przy samochodzie m-ki F. (...) o nr rej. (...) pieszego – M. L. (1), który wcześniej wysiadł z tego samochodu po jego awaryjnym zatrzymaniu na jezdni, wskutek czego M. L. (1) doznał obrażeń w postaci: urazu kończyny dolnej prawej ze złamaniem trzonu kości udowej i urazu kończyny dolnej lewej ze złamaniem kości sześciennej stopy, które to obrażenia spowodowały naruszenie czynności narządu jego ciała inne niż określone w art. 156§1 kk – na czas przekraczający dni siedem

tj. o czyn z art. 177 § 1 kk

1.  M. M. w miejsce zarzuconego mu czynu uznaje za winnego tego, że w dniu 24 kwietnia 2016 r. około godz. 4.43 na drodze relacji L. - C., woj. (...) nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym w ten sposób, że kierując w ruchu lądowym samochodem osobowym m-ki M. (...) o nr rej. (...) jadąc w porze nocnej w terenie niezabudowanym od L. w kierunku C. nie dostosował prędkości kierowanego pojazdu do warunków, w jakich ruch się odbywał tj. do widoczności drogi w obszarze zatrzymanego na jezdni samochodu ciężarowego m-ki F. (...) oraz nie zachował bezpiecznego odstępu od omijanego samochodu m-ki F. (...) i znajdującego się obok tego pojazdu pieszego i nie zmniejszył skutecznie prędkości podczas manewru omijania, wskutek czego zjechał z drogi na prawe pobocze, gdzie potrącił znajdującego się przy samochodzie m-ki F. (...) o nr rej. (...) pieszego – M. L. (1), zaś M. L. (1) doznał obrażeń w postaci: urazu kończyny dolnej prawej ze złamaniem trzonu kości udowej i urazu kończyny dolnej lewej ze złamaniem kości sześciennej stopy, które to obrażenia spowodowały naruszenie czynności narządu jego ciała określone w art. 157§1 kk – na czas przekraczający siedem dni, tj. czynu wyczerpującego dyspozycje art. 177§1 kk i za to na podstawie art. 66§1 kk i art. 67§1 kk postępowanie karne wobec M. M. o czyn z art. 177§1 kk warunkowo umarza na okres próby 1 (jednego) roku,

2.  na podstawie art. 67§3 kk zobowiązuje oskarżonego do częściowego naprawienia szkody poprzez zapłatę kwoty 1 000 (jeden tysiąc) złotych na rzecz pokrzywdzonego M. L. (1) w terminie 3 (trzech) miesięcy od uprawomocnienia się wyroku,

3.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz kancelarii adwokackiej adw. Jerzego Janiaka kwotę 672 (sześćset siedemdziesiąt dwa) złotych tytułem nieopłaconych kosztów obrony udzielonej oskarżonemu z urzędu oraz kwotę 154,56 (sto pięćdziesiąt cztery 56/100) złotych tytułem podatku od towarów i usług VAT,

4.  zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 80 (osiemdziesiąt) złotych tytułem opłaty oraz kwotę 800 (osiemset) złotych tytułem części poniesionych wydatków i zwalnia oskarżonego od ponoszenia pozostałych kosztów sądowych.

UZASADNIENIE

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 24 kwietnia 2016r. po godzinie 04:00 oskarżyciel posiłkowy M. L. (1) jechał samochodem ciężarowym marki F. (...) o nr. rej. (...) drogą z kierunku miejscowości C. w kierunku L.. W pewnym momencie poczuł, że jego samochód wytraca prędkość i zaczyna zjeżdżać na lewą stronę jezdni. M. L. (1) zatrzymał się na lewym pasie ruchu przy lewej krawędzi jezdni i wysiadł z pojazdu sprawdzić co się stało. Włączył światła awaryjne, pozostawiając także włączone światła mijania. Po obejrzeniu tylnego lewego koła i stwierdzeniu uszkodzenia opony, zaczął wracać do kabiny pojazdu.

W tym samym czasie w kierunku miejscowości L. samochodem osobowym marki M. (...) o nr. rej. (...) z prędkością około 90 km/h jechał oskarżony M. M.. Dojeżdżając do wierzchołka wzniesienia zauważył pojazd oskarżyciela posiłkowego. Nie zmniejszając prędkości kontynuował jazdę, a następnie w celu ominięcia stojącego na jezdni samochodu marki F. (...) zjechał na prawą stronę nieutwardzonego pobocza drogi.

W wyniku tego manewru oskarżony uderzył przodem swojego pojazdu w stojącego przy kabinie samochodu marki F. (...) M. L. (1), a następnie czołową prawą częścią pojazdu w dwa drzewa rosnące przy poboczu drogi.

(dowód: zeznania M. L. (1) – k. 91v do 92v i k. 21, zeznania T.Z. – k. 108, opinia biegłego – k. 115 – 123).

M. L. (1) został zabrany przez karetkę pogotowia do szpitala w S.. W wyniku zdarzenia doznał on obrażeń ciała w postaci urazu kończyny dolnej prawej ze złamaniem trzonu kości udowej oraz urazu kończyny dolnej lewej ze złamaniem kości sześciennej stopy, które to obrażenia naruszyły czynności narządów jego ciała na czas powyżej siedmiu dni w rozumieniu art.157§1 kk.

(dowód : opinia biegłego chirurga – k . 36; dokumentacja medyczna - k. 23 do 28; dokumentacja fotograficzna – k. 7).

Samochód oskarżonego posiadał znaczne uszkodzenia w prawej przedniej jego części, pękniętą szybę czołową pojazdu, urwane prawe przednie koło, połamany prawy przedni zderzak, pogięte i rozwarstwione drzwi przednie prawe, pogięty prawy przedni słupek. Po uderzeniu w rosnące drzewa samochód został obrócony w lewo względem osi pojazdu i dalej przemieszczał się wzdłuż pobocza aż do powypadkowego jego położenia.

W chwili zdarzenia jezdnia asfaltowa była mokra, posiadała nieutwardzone pobocza. Panowała pora nocna, a wypadek miał miejsce w terenie niezabudowanym – leśnym.

W czasie zdarzenia oskarżony i oskarżyciel posiłkowy byli trzeźwi.

(dowód: protokół badania alkosensorem – k. 2 i 15; świadectwo wzorcowania – k. 3; protokół oględzin miejsca – k. 4 do 5; szkic – k. 6; protokół oględzin pojazdów – k. 10 do 13).

M. M. ma 21 lat. Jest kawalerem i nie posiada nikogo na swoim utrzymaniu. Uzyskał wykształcenie średnie i zawód technika pojazdów samochodowych. Pozostaje na utrzymaniu rodziców, którzy prowadzą gospodarstwo rolne. Nie posiada żadnego majątku. Oskarżony nigdy nie leczył się odwykowo, neurologicznie i psychiatrycznie i nie był dotychczas karany.

(dowód: dane osobo-poznawcze – k. 90 do 90v; dane z K. - k. 101).

M. M. nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Wyjaśniając na rozprawie w dniu 2 grudnia 2016r. podał, iż w dniu zdarzenia przed godziną 4.30 jechał od L.. Przed wzniesieniem widział światła długie innego pojazdu i był pewien, że kierujący tym pojazdem zmieni światła drogowe na światła mijania. Gdy wyjechał zza wzniesienia, jadąc swoim pasem widział, że samochód przed nim nie zmienia świateł, dlatego dał znać swoimi światłami drogowymi, a następnie sam włączył światła drogowe, by cokolwiek zobaczyć w trakcie mijania tego pojazdu. W jego ocenie pojazd ten był w ruchu. Poruszając się swoim pasem ruchu tuż przed samym wypadkiem zjechał na prawe pobocze i uderzył w przydrożne drzewa. Po kolizji wysiadł z samochodu. Usłyszał krzyk pokrzywdzonego i zorientował się, że potrącił M. L. (1).

Oskarżony twierdził, iż samochód pokrzywdzonego nie był odpowiednio oznakowany, a M. L. (1) nie miał na sobie kamizelki odblaskowej. Wyjaśnił również, iż do końca nie wiedział, że na jego pasie ruchu znajduje się inny pojazd. Światła tego pojazdu oślepiały go. Oskarżony poruszał się z prędkością 90 km/h, hamował silnikiem, bo widział pojazd z odległości 200 metrów. W jego ocenie pojazd ten był w ruchu, podjął więc manewr mijania go z prawej strony. Nie hamował hamulcem nożnym, gdyż nie dostrzegał zagrożenia. Pokrzywdzonego zobaczył dopiero, gdy usłyszał jego wołanie o pomoc.

Sąd Rejonowy zważył, co następuje:

Okoliczności popełnienia przez oskarżonego zarzucanego mu czynu, w świetle zgromadzonych dowodów, nie budziły wątpliwości. O sprawstwie M. M. świadczyły dowody w postaci zeznań pokrzywdzonego, opinii biegłego z dziedziny techniki samochodowej i ruchu drogowego dr inż. S. S., protokołów oględzin pojazdu i miejsca zdarzenia wraz z dokumentacją fotograficzną oraz opinii biegłego chirurga odnośnie obrażeń ciała doznanych przez pokrzywdzonego M. L. (1).

W zdarzeniu drogowym uczestniczył oskarżony i oskarżyciel posiłkowy M. L. (1). Uczestnicy przedstawili wersje zdarzenia, które były ze sobą sprzeczne. Na miejscu nie było innych bezpośrednich świadków, obserwatorów przebiegu zdarzenia z dnia 24 kwietnia 2016r., dlatego zasadnicze znaczenie dla oceny zachowania oskarżonego miała wydana w niniejszej sprawie opinia S. S. – biegłego sądowego w dziedzinie techniki samochodowej i ruchu drogowego.

S. S. dokonał wszechstronnej analizy warunków atmosferycznych i drogowych panujących w momencie zdarzenia, uwzględnił okoliczności wypadku wynikające z zeznań stron oraz ze śladów materialnych udokumentowanych w aktach sprawy. Na podstawie tych zabezpieczonych śladów materialnych oraz dowodów osobowych wskazał przyczynę wypadku drogowego zaistniałego w dniu 24 kwietnia 2016r. Otóż biegły podał, iż taktyka i technika jazdy kierującego samochodem osobowym marki M. (...) o nr. rej. (...), jak i kierującego samochodem marki F. (...) o nr rej. (...) były nieprawidłowe. M. L. (1) zatrzymał swój pojazd na jezdni przy jej lewej krawędzi w terenie niezabudowanym. Ponadto, nieprawidłowo sygnalizował postój pojazdu, gdyż pozostawił pojazd z włączonymi światłami mijania oraz nie korzystał z trójkąta ostrzegawczego. Natomiast oskarżony nie dostosował prędkości jazdy do powstałej sytuacji na drodze tj. m.in. do widoczności drogi w obszarze nieprawidłowo zatrzymanego na jezdni z włączonymi światłami mijania samochodu ciężarowego marki F. na obszarze niezabudowanym oraz nie zachował bezpiecznego odstępu od omijanego samochodu marki F. i znajdującego się obok tego pojazdu pieszego oraz nie zmniejszył skutecznie prędkości podczas manewru omijania. Biegły wskazał, iż na podstawie zabezpieczonych śladów, położenia pojazdów, w tym materiału dowodowego w postaci zdjęć miejsca zdarzenia, protokołu oględzin miejsca wypadku wynikało, iż przód samochodu marki F. znajdował się w odległości około 185 metrów od wierzchołka wzniesienia. Przyjmując prędkość jazdy pojazdu marki M. deklarowaną przez oskarżonego tj. 90 km/h biegły obliczył, iż czas przejazdu tego odcinka przez oskarżonego nie był krótszy niż 7,4 s. Oznacza to, iż oskarżony dysponował wystarczającym czasem i odpowiednią długością odcinka drogi do dostosowania prędkości jazdy do oceny powstałej sytuacji na drodze, ale nawet i do zatrzymania pojazdu przed przeszkodą. A zatem przy prawidłowej obserwacji, był to czas wystarczający dla oskarżonego dla spostrzeżenia istniejącego zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym i wykonania właściwych manewrów obronnych.

W ocenie Sądu, opinia biegłego S. S. była w pełni przekonująca. Uwzględniała wszystkie okoliczności podnoszone w toku sprawy oraz została przyjęta za podstawę ustaleń dotyczących sprawstwa oskarżonego. Ustalenia biegłego nie budziły wątpliwości, były fachowe, znajdujące odzwierciedlenie w wynikach oględzin pojazdu, miejsca zdarzenia oraz w rzeczowym materiale dowodowym. Wykazały, iż oskarżony popełnił błędy w taktyce i technice jazdy, ponieważ nie dostosowując prędkości do zaistniałej sytuacji na drodze nieprawidłowo ocenił powstałe zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym i doprowadził do zjechania samochodu na nieutwardzone pobocze po prawej stronie drogi bez upewnienia się, czy możliwe jest bezpieczne ominięcie znajdującego się tam pojazdu pokrzywdzonego.

W świetle opinii biegłego za wiarygodne należy uznać zeznania pokrzywdzonego M. L. (1). Pokrzywdzony zeznając podał, iż w dniu zdarzenia przejeżdżając przez teren niezabudowany – leśny poczuł, że jego samochód wytraca prędkość i zaczyna zjeżdżać na lewą stronę jezdni. Zatrzymał się na lewym pasie ruchu przy lewej krawędzi jezdni i wysiadł z pojazdu sprawdzić, co się stało. Załączył światła awaryjne, pozostawiając włączone światła mijania. Po obejrzeniu tylnego lewego koła i stwierdzeniu uszkodzenia opony wracał do kabiny pojazdu. W tym czasie widział zbliżający się pojazd – samochód oskarżonego. Z zeznań pokrzywdzonego w tym zakresie wynika więc, iż rzeczywiście pozostawił swój pojazd na lewym pasie ruchu oraz, że pojazd ten posiadał włączone światła mijania. Pokrzywdzony nie podjął innych czynności, w tym nie zabezpieczył miejsca zdarzenia trójkątem ostrzegawczym, gdyż po prostu nie zdążył tego uczynić, skoro wracając do kabiny swojego pojazdu widział zbliżający się już pojazd oskarżonego. Pierwszą jego reakcją było sprawdzenie co się stało z pojazdem, co jest naturalnym odruchem każdego kierowcy. Dopiero gdy ustalił przyczynę zatrzymania pojazdu winien prawidłowo zabezpieczyć pojazd, jednak nie uczynił tego nie wskutek swojego zaniechania, a nagłego zaistnienia zdarzenia drogowego z udziałem oskarżonego. Wbrew twierdzeniom oskarżonego brak przesłanek do przyjęcia, iż samochód pokrzywdzonego w chwili zdarzenia posiadał włączone światła drogowe. Już sam fakt pozostawienia pojazdu pokrzywdzonego na światłach mijania przy zaistniałych okolicznościach sprawy, tj. w porze nocnej, w terenie niezabudowanym – w lesie powodowało, iż oświetlenie pojazdu marki F. było jedynym źródłem światła powodującym - jak wskazał biegły w swojej opinii – zjawisko olśnienia wobec kierujących nadjeżdżających z naprzeciwka. Zjawisko to powoduje utrudnienie obserwacji drogi, a nawet poczucie dyskomfortu i zmęczenia oka. Oskarżony mógł więc uznać i twierdzić, iż pojazd pokrzywdzonego ma włączone światła drogowe, a nie mijania. W realiach zdarzenia nie budziło wątpliwości, że oskarżony oślepiony przez pojazd oskarżonego, nie zwolnił prędkości swojego pojazdu i kontynuował jazdę mimo zaistnienia zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Oskarżony w realiach niniejszej sprawy winien zachować szczególną ostrożność, dostosować prędkość jazdy do zaistniałej sytuacji na drodze. Pomimo, iż był oślepiony światłami innego pojazdu, kontynuował jazdę z niezmienioną prędkością. Nadto, podjął manewr omijania pojazdu, mimo iż nie upewnił się, czy ma odpowiednią ilość miejsca do wykonania tego manewru. Konsekwencją jego zachowania było potrącenie stojącego przy pojeździe marki F. M. L. (1).

W sprawie nie było naocznych świadków zdarzenia. Przesłuchani na wniosek obrońcy M. C. i T. Z. nie wnieśli nic istotnego w zakresie ustalenia stanu faktycznego sprawy. T. Z., strażak z OSP potwierdził jedynie, iż zabezpieczał miejsce zdarzenia po kolizji oraz że w pojeździe pokrzywdzonego uszkodzone było tylne lewe koło. Zaprzeczył jednocześnie, iż pojazd posiadał włączone światła drogowe w czasie, gdy przybył na miejsce zdarzenia. Natomiast sama okoliczność, iż pomagał zmieniać koło w samochodzie pokrzywdzonego i użyczał lewarek także nie miała znaczenia dla poczynionych w sprawie ustaleń i wpływu na zaistnienie zdarzenia. Sam pokrzywdzony podał, iż nie miał zamiaru sam zmieniać uszkodzonego koła w swoim pojeździe. Nie zdążył natomiast po zatrzymaniu się i sprawdzeniu koła pojazdu dokonać innych czynności, gdyż doszło do zdarzenia drogowego.

Świadek M. C., który przejeżdżał swoim pojazdem drogą obok miejsca zdarzenia już po przybyciu służb, w tym strażaków z OSP, twierdził natomiast, iż samochód F. posiadał włączone światła drogowe. Sąd nie dał wiary zeznaniom tego świadka w tym zakresie. Przede wszystkim świadek ten – znajomy ojca oskarżonego i powołany na wniosek obrońcy M. M. nie występował w sprawie we wcześniejszym etapie postępowania, mimo iż mógł posiadać istotne informacje mogące przyczynić się do ustalenia stanu faktycznego sprawy. Jego zeznania, złożone po raz pierwszy w niemal rok po zdarzeniu przeczyły pozostałym dowodom, w tym i protokołowi oględzin m.in. pojazdu pokrzywdzonego, w którym brak wzmianki o tym, aby samochód pokrzywdzonego pozostawiony był na światłach drogowych. Biorąc zaś pod uwagę również wcześniej poczynione ustalenia, w tym zeznania pokrzywdzonego i opinię biegłego, który wskazał, iż pojazd pozostawiony na światłach mijania powoduje już efekt olśnienia innego kierowcy wskazuje, iż brak jest podstaw do przyjęcia, że pokrzywdzony w chwili zdarzenia pozostawił pojazd z włączonymi światłami drogowymi. W ocenie Sądu, zeznania M. C. złożone zostały na potrzeby przyjętej linii obrony, zaś w pozostałym zakresie nie wniosły nic istotnego do sprawy. Ponieważ M. C. złożył zeznania po upływie prawie roku od zdarzenia, wątpliwym jest, aby pamiętał on szczegóły zdarzenia, w tym to, jakie światła były włączone w jednym z pojazdów uczestniczących w zdarzeniu, skoro zdarzenie to nie dotyczyło go bezpośrednio, zdarzenie to widział jedynie przejeżdżając obok pojazdów w nim uczestniczących przez krótką chwilę, nie zatrzymał się przy nich, by złożyć zeznania.

W świetle opinii biegłego i zeznań pokrzywdzonego wyjaśnienia oskarżonego w zakresie, w jakim zaprzeczał on przyczynieniu się do zaistniałego wypadku, były niewiarygodne. Gdyby oskarżony rzeczywiście w sposób właściwy obserwował drogę i zachował się zgodnie z zasadami bezpieczeństwa, a więc zwolnił prędkość pojazdu, albo i zatrzymał się przed pojazdem pokrzywdzonego, skoro nie miał pewności co do jego ruchu, z pewnością uniknąłby wypadku. Skoro był oślepiony światłami pojazdu pokrzywdzonego, tym bardziej budzi zastrzeżenia fakt jazdy oskarżonego ze stałą prędkością, brak podejmowania jakichkolwiek manewrów w terenie niezabudowanym leśnym, w porze nocnej. Oskarżony nie obserwował jezdni w sposób należyty, pozwalający na dostrzeżenie stanu zagrożenia. O tym, że oskarżony w sposób nienależyty obserwował jezdnię świadczy także inny fragment jego wyjaśnień, w którym oskarżony podał, iż podjął manewr wymijania. Należy stwierdzić, że gdyby należycie obserwował drogę i zachował ostrożność, dostrzegłby, iż nie jest możliwe wykonanie manewru wymijania, gdyż samochód pokrzywdzonego znajdował się na pasie ruchu, którym poruszał się oskarżony. Oskarżony podjął natomiast manewr omijania nie zmniejszając przy tym prędkości oraz nie upewniając się, czy taki manewr jest w ogóle możliwy do wykonania. W sprawie ustalono, iż oskarżony dysponował wystarczającym czasem i odpowiednią długością odcinka drogi nie tylko do dostosowania prędkości jazdy do oceny powstałej sytuacji drogowej, ale nawet do zatrzymania się przed przeszkodą. Tymczasem niedostosowanie prędkości do warunków jazdy przez oskarżonego spowodowało, iż w sposób nieprawidłowy ocenił on zaistniałą sytuację na drodze i w konsekwencji zjechał na nieutwardzone pobocze po prawej stronie drogi bez upewnienia się, czy jest możliwe bezpieczne ominięcie pojazdu pokrzywdzonego.

Opinia biegłego lekarza specjalisty chirurga opisująca obrażenia jakich doznał M. L. (1), jak i związana z tym dokumentacja medyczna zasługiwały na uwzględnienie, a żadna ze stron ich nie kwestionowała. Pokrzywdzony w wyniku zdarzenia doznał obrażeń ciała w postaci urazu kończyny dolnej prawej ze złamaniem trzonu kości udowej oraz urazu kończyny dolnej lewej ze złamaniem kości sześciennej stopy, które to obrażenia naruszyły czynności narządów jego ciała na czas powyżej siedmiu dni w rozumieniu art.157§1 k.k.

Również pozostałe dowody w postaci protokołu badania stanu trzeźwości oskarżonego, protokołów oględzin pojazdu i miejsca, dokumentacji fotograficznej i dokumentacji medycznej były wiarygodne, a żadna ze stron im nie zaprzeczała.

Omówione powyżej dowody świadczyły o tym, że przyczyną wypadku drogowego zaistniałego w dniu 24 kwietnia 2016r. była nieprawidłowa taktyka i technika jazdy kierującego samochodem marki M. M. M.. Zachowanie M. L. (1) częściowo i nieznacznie przyczyniło się do tego wypadku.

M. M. swoim zachowaniem polegającym na tym, że w dniu 24 kwietnia 2016 r. około godz. 4.43 na drodze relacji L. - C., woj. (...) nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym w ten sposób, że kierując w ruchu lądowym samochodem osobowym m-ki M. (...) o nr rej. (...) jadąc w porze nocnej w terenie niezabudowanym od L. w kierunku C. nie dostosował prędkości kierowanego pojazdu do warunków, w jakich ruch się odbywał tj. do widoczności drogi w obszarze zatrzymanego na jezdni samochodu ciężarowego m-ki F. (...) oraz nie zachował bezpiecznego odstępu od omijanego samochodu m-ki F. (...) i znajdującego się obok tego pojazdu pieszego i nie zmniejszył skutecznie prędkości podczas manewru omijania, wskutek czego zjechał z drogi na prawe pobocze, gdzie potrącił znajdującego się przy samochodzie m-ki F. (...) o nr rej. (...) pieszego – M. L. (1), zaś M. L. (1) doznał obrażeń w postaci: urazu kończyny dolnej prawej ze złamaniem trzonu kości udowej i urazu kończyny dolnej lewej ze złamaniem kości sześciennej stopy, które to obrażenia spowodowały naruszenie czynności narządu jego ciała określone w art. 157§1 kk – na czas przekraczający siedem dni, wyczerpał dyspozycję art. 177 § 1 kk. Zmiana opisu czynu w świetle przyjętej opinii biegłego nie budziła wątpliwości.

Oskarżony działał nieumyślnie, gdyż nie miał zamiaru popełnienia zarzucanego mu czynu, popełnił go jednak na skutek niezachowania ostrożności wymaganej w okolicznościach niniejszej sprawy. Sprawca nie miał zamiaru spowodowania skutków z art.157§1 k.k., choć wystąpienie takich skutków mógł przewidzieć.

W chwili czynu M. M. był dorosły, zdrowy i w pełni poczytalny. W toku postępowania nie zostały ujawnione żadne okoliczności wyłączające winę lub bezprawność popełnionego przez oskarżonego czynu.

Na oskarżonym spoczywał obowiązek zmniejszenia prędkości i dostosowania jej do powstałej sytuacji na drodze. Prawidłowe zachowanie kierującego powinno polegać na zwiększeniu uwagi oraz zachowaniu bezpiecznego odstępu od omijanego pojazdu pokrzywdzonego.

W toku postępowania ustalono, że zachowanie pokrzywdzonego, który zatrzymał swój pojazd na lewym pasie ruchu w obszarze niezabudowanym i nieprawidłowo sygnalizował postój swojego samochodu, także było nieprawidłowe. Okoliczności te wpływały na przyjęcie, że stopień winy i społecznej szkodliwości czynu sprawcy był wyższy niż znikomy, ale nie był znaczny.

M. M. nigdy wcześniej nie był karany za przestępstwa. Jest młodą osobą, która dopiero rozpoczyna dorosłe życie. Rozpatrywany występek miał charakter wyjątkowy, a do jego zaistnienia przyczynił się nieznacznie również M. L. (1). Z powyższych względów, ponieważ wina i społeczna szkodliwość przypisanego czynu nie były znaczne, okoliczności jego popełnienia nie budziły wątpliwości, a jego sprawcą był człowiek młody, uprzednio nie karany, zachodziła pozytywna prognoza, że pomimo warunkowego umorzenia postępowania na okres próby 1 roku, oskarżony nie popełni ponownie przestępstwa i będzie przestrzegał porządku prawnego. Instytucja warunkowego umorzenia postępowania ma zastosowanie do tzw. drobnej przestępczości, a górna granica zagrożenia karą wyznaczającą zakres możliwego zastosowania warunkowego umorzenia postępowania została określona na 5 lat. Powyższa przesłanka została zatem spełniona przy przestępstwie z art. 177§ 1 kk, gdzie zagrożenie ustawowe stanowi kara pozbawienia wolności do trzech lat.

Wyznaczony okres próby, przy jednoczesnym nałożeniu na oskarżonego obowiązku częściowego naprawienia szkody poprzez uiszczenie kwoty 1000 zł na rzecz pokrzywdzonego, który w wyniku zdarzenia doznał obrażeń ciała oraz obciążeniu kosztami sądowymi, służy oddziaływaniu wychowawczemu na sprawcę, utrwaleniu jego pozytywnej postawy oraz weryfikacji postawionej prognozy kryminologicznej. Pozwoli zwłaszcza uzmysłowić oskarżonemu nieopłacalność tego typu przestępnych zachowań i nieuchronność poniesienia konsekwencji prawnych. Warunkowe umorzenie postępowania wobec M. M. spełni także swe cele w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa.

O kosztach obrony orzeczono na podstawie § 17 ust. 2 pkt 3 i § 20 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 03.10.2016r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (Dz.U. z 2016r. poz. 1714).

Na podstawie art. 626§1 kpk w zw. z art. 627 kpk w zw. z art. 629 kpk i art. 7 ustawy z dnia 23.06.1973r. o opłatach w sprawach karnych (Dz. U. z 1983r. Nr 49, poz. 223 z późn. zm.) należało obciążyć M. M. obowiązkiem częściowego poniesienia kosztów sądowych w niniejszej sprawie.