Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV K 1063/14

1 Ds. 1847/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27.11.2015r.

Sąd Rejonowy Szczecin - Centrum w Szczecinie w IV Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący SSR Waldemar Jędrzejewski

Protokolant Adriana Ryż – Jędrzejek

w obecności Prokuratora Dawida Szydłowskiego,

po rozpoznaniu w dniach 21.04., 12.08., 13.11.2015r. sprawy:

1.M. K. (1) c. A. i J., ur. (...) w N.;

2.J. W. (1) s. E. i T., ur. (...) w Czarnym,

oskarżonych o to, że:

w dniu 7 kwietnia 2014r. w S., działając wspólnie i w porozumieniu, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, usiłowali doprowadzić (...) Bank (...) S.A. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie 40000 złotych w ten sposób, że do wniosku o udzielenie pożyczki gotówkowej M. K. (1) przedłożyła uprzednio podrobione przez J. W. (1), poprzez wypisanie treścią, podpisane jako Prezes Zarządu oraz opatrzenie nieprawdziwą pieczęcią, zaświadczenie o zatrudnieniu w (...) Sp. z o.o. z siedzibą w S. przy ul. (...), na stanowisku menagera, ze średnim miesięcznym dochodem netto z 3 ostatnich miesięcy w wysokości 4800 złotych, tj. potwierdzającym okoliczności mające znaczenie dla uzyskania pożyczki, czym wprowadzili w błąd pracownika pokrzywdzonego Banku, co do faktu zatrudnienia, uzyskiwania dochodów i możliwości spłaty zaciągniętej pożyczki

tj. o czyn z art. 297 §1 kk w zb. z art. 13 §1 kk w zw. z art. 286 §1 kk w zw. z art. 11 §2 kk, a w stosunku do J. W. (2) o czyn z art. 270 §1 kk w zb. z art. 297 §1 kk w zb. z art. 13 §1 kk w zw. z art. 286 §1 kk w zw. z art. 11 §2 kk

I.oskarżonych M. K. (1) i J. W. (1) uznaje za winnych tego, że w dniu 07 kwietnia 2014r. w S., działając wspólnie i w porozumieniu, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, usiłowali doprowadzić (...) S.A. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie 40.000,00 złotych w ten sposób, że do wniosku o udzielenie pożyczki gotówkowej M. K. (1) przedłożyła uprzednio podrobione przez J. W. (1), wypisane treścią i podpisane jako (...)” oraz opatrzone nieprawdziwą pieczęcią, zaświadczenie o zatrudnieniu w (...) Sp. z o.o. z siedzibą w S. przy ul. (...), na stanowisku menagera ze średnim miesięcznym dochodem netto z 3 ostatnich miesięcy w wysokości 4800,00 złotych - potwierdzając tym samym okoliczność mającą znaczenie dla uzyskania pożyczki, czym wprowadzili w błąd pracownika pokrzywdzonego banku, co do faktu zatrudnienia i uzyskiwania dochodów rzekomo na podstawie umowy na czas nieokreślony, przy czym J.W. dopuścił się czynu w warunkach recydywy podstawowej, gdyż był uprzednio karany za przestępstwo podobne przeciwko wiarygodności dokumentów wyrokiem Sądu Rejonowego w Goleniowie z dnia 16.10.2006r. sygn. akt II K 311/04 za czyn z art. 270 §1 kk w zb. z art. 272 kk w zw. z art. 11 §2 kk na karę 6 miesięcy pozbawienia wolności, którą odbył w okresie od 20.12.2009r. do 20.06.2010r., tj. przestępstwo z art. 297 §1 kk w zb. z art. 13 §1 kk w zw. z art. 286 §1 kk w zw. z art. 11 §2 kk, a w stosunku do J. W. (1) przestępstwo z art. 270 §1 kk w zb. z art. 297 §1 kk w zb. z art. 13 §1 kk w zw. z art. 286 §1 kk w zw. z art. 11 §2 kk w zw. z art. 64 §1 kk i za to na podstawie art. 14 §1 kk w zw. z art. 286 §1 kk w zw. z art. 11 §3 kk wymierza M. K. (1) karę 10 miesięcy pozbawienia wolności, a na podstawie art. 33 §2 kk wymierza karę grzywny 100 stawek dziennych ustalając wysokość jednej stawki w kwocie 10,00 złotych, zaś J. W. (1) na podstawie art. 14 §1 kk w zw. z art. 286 §1 kk w zw. z art. 11 §3 kk w zw. z art. 64 §1 kk wymierza karę 1 rok i 2 miesiące pozbawienia wolności;

II.na podstawie art. 69 §1 i 2 kk, art. 70 §1 pkt 1 kk w zw. z art. 4 §1 kk wykonanie orzeczonej kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesza M. K. (1) na okres próby 3 lat;

III.na podstawie art. 44 §2 kk orzeka przepadek dowodów rzeczowych w postaci dwóch pieczątek;

IV.zasądza od Skarbu Państwa na rzecz Kancelarii Adwokackiej adw. Joanny Nowickiej – Mosiądz kwotę 619,92 zł w tym podatek VAT 23% w wysokości 115,92 zł za obronę z urzędu M. K.;

V.zasądza od Skarbu Państwa na rzecz Kancelarii Adwokackiej adw. Rafała Gawęckiego kwotę 619,92 zł w tym podatek VAT 23% w wysokości 115,92 zł za obronę z urzędu J.W.;

VI.na podstawie art. 2 ust. 1, art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973r. o opłatach w sprawach karnych (tekst jedn. Dz.U. z 1983r., Nr 49, poz.223 z zm.) wymierza oskarżonym opłatę 380,00 złotych wobec M. K., zaś wobec J.W. opłatę 300,00 złotych, a na podstawie art. 627 kpk, art. 633 kpk zasądza od oskarżonych na rzecz Skarbu Państwa po ½ kosztów procesu z tym, że każdy z nich ponosi koszty w zakresie swojego obrońcy z urzędu.

Sygn. akt IV K 1063/14

UZASADNIENIE

W dniu 07 kwietnia 2014r. w S. do oddziału banku (...)S.A. przy ul. (...) przyszła M. K. (1) celem zaciągnięcia pożyczki gotówkowej. Złożyła wniosek o 40.000,00 zł netto, okazała własny dowód osobisty i oświadczyła pracownikowi banku, że jest zatrudniona na umowę o pracę, przedkładając jednocześnie podrobione przez J. W. (1) zaświadczenie z dnia 07.04.2014r. o zatrudnieniu w (...) Sp. z o.o. z siedzibą w S. przy ul. (...) na stanowisku menagera ze średnim miesięcznym dochodem netto z 3 ostatnich miesięcy w wysokości 4800,00 złotych. Zaznaczono, iż pozostaje zatrudniona na czas nieokreślony od dnia 29.12.2013r. z podkreśleniem, że pracownik nie znajduje się w okresie wypowiedzenia umowy o pracę ani w okresie próbnym, a zakład pracy nie jest wstanie upadłości czy likwidacji. Do tego J.W. odcisną nieaktualne pieczęcie wskazujące, jakoby zajmował on stanowisko Prezesa Zarządu, zaś firma miała siedzibę przy ul. (...) w S..

W ten sposób usiłowali wprowadzić w błąd pracownika banku, który przekazał wniosek do rozpatrzenia w C. A.we W.. W toku czynności sprawdzających ustalono, że pod adresem ul. (...) nie ma siedziby spółka (...), a J.W. prowadził inną firmę (...), której działalność została zawieszona w czerwcu 2013r., która następnie została wykreślona w kwietniu 2014r. Zachodziło zatem podejrzenie usiłowania wyłudzenia pożyczki.

J.W. i M. K. mieli w pełni świadomość fałszywości zaświadczenia, ale zależało im na pozyskaniu pożyczki niezwłocznie w wysokości 40.000,00 zł. J.W. z uwagi na uprzednią karalność nie mógł pełnić funkcji prezesa. W dniu 01.04.2014r. osobiście podpisał protokół Nadzwyczajnego Zgromadzenia Wspólników spółki (...) sp. z o.o. wraz z uchwała nr 1, gdzie jednoznacznie powołano na stanowisko Prezesa Zarządu N. N., a uchwała weszła w życie z dniem jej podjęcia, tj. 01.04.2014r.

M. K. (1) nigdy nie była zatrudniona na umowę o pracę na czas nieokreślony z wynagrodzeniem średnim z trzech miesięcy 4800,00 na stanowisku menagera. Wykonywała ona usługi zlecone biurowe na rzecz firmy (...) sp. z o.o. na podstawie umowy o świadczenie usług.

Dowód:

-zeznania świadka K. G. (1) k. 220-221, k. 4-7

-częściowo wyjaśnienia M. K. k. 204-206, k. 106-107, k. 222

-częściowo wyjaśnienia J.W. k. 206-207, k. 109-110

-zaświadczenie o zatrudnieniu k. 12

-zapis komputerowy wniosku k. 8-11

-protokół wraz z uchwałą z dnia 01.04.2014r. k. 139-140

-umowa o świadczenie usług k. 20-22

M. K. (1) nie była uprzednio karana, zaś J. W. (1) był wielokrotnie skazywany w tym za przestępstwa przeciwko mieniu. Niniejszego czynu zabronionego dopuścił się w warunkach recydywy podstawowej z art. 64 §1 kk będąc uprzednio karany za przestępstwo podobne przeciwko wiarygodności dokumentów wyrokiem Sądu Rejonowego w Goleniowie z dnia 16.10.2006r. sygn. akt II K 311/04 za czyn z art. 270 §1 kk w zb. z art. 272 kk w zw. z art. 11 §2 kk na karę 6 miesięcy pozbawienia wolności, którą odbył w okresie od 20.12.2009r. do 20.06.2010r.

Dowód:

-zapytanie do K. dot. M. K. k. 237

-karta karna J.W. k. 238-241

-wyrok I i II instancji k. 188, k. 189

Oskarżony J. W. nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu przestępstwa. Wyjaśnił, że na dzień 07.04.2014r. był prezesem spółki, a siedziba była na ul. (...). Wystawił legalne zaświadczenie, ponieważ M. K. pracowała u niego na podstawie umowy o świadczeniem usług (k. 206-207, k. 109-110).

Oskarżona M. K. (1) nie przyznała się do popełnienia zarzucanego jej przestępstwa. Wyjaśniła, że miała inny kredyt i go spłacała. Bank zaproponował jej nowy kredyt. Zgodziła się i poprosiła konkubenta J.W. o wystawienie zaświadczenia o zatrudnieniu i zarobkach. Następnie przedłożyła je w banku wraz z wnioskiem o 40.000,00 zł. Była zatrudniona na umowę zlecenie. Część pieniędzy było wpłacane na jej konto przez spółkę, a część była jej wypłacana poza kontem do tzw. „ręki”. Wystawiała miesięczne faktury za wykonane czynności zlecone (k. 204-206, k. 106-107, k. 222).

Sąd po analizie zebranego i ujawnionego na rozprawie materiału dowodowego stwierdził, że oskarżeni popełnił zarzucane im przestępstwo.

Wyjaśnienia M. K. i J.W. odnośnie samego przebiegu czynności usiłowania zaciągnięcia pożyczki nie budzą zastrzeżeń. Zaświadczenie o zatrudnieniu wystawił oskarżony, a kobieta udała się z nim do banku celem złożenia wniosku o kredyt. Znajduje to potwierdzenie w dowodach z dokumentów oraz w zeznaniach pracownika banku (...). W tym zakresie okoliczności sprawy są bezsporne.

Natomiast Sąd odrzucił całkowicie wersję oskarżonych jakoby ich postępowanie było legalne i prawidłowe. Po pierwsze, J.W. ewidentnie kłamie, gdyż nie był Prezesem Zarządu w dniu wystawiania zaświadczenia, gdyż z dniem 01 kwietnia 2014r. osobiście podpisał uchwałę, iż powołuje się na to stanowisko N. N.. Nie może więc twierdzić, że miał prawo używać pieczątki z zapisem o pełnieniu funkcji prezesa. Zajmował on stanowisko prokurenta od dnia 02.04.2014r. (k.141), a więc ewidentnie wprowadził w błąd pracownika banku posługując się nierzetelną pieczątką przy wystawianiu zaświadczenia. Po drugie, firma nie miała siedziby przy ul. (...) w S., gdyż posługiwała się adresem w P., co wynika wprost z KRS z 26.06.2014r. (k. 43-45) oraz umowy między M. K. a J.W. z 29.12.2013r. (k. 64). Samo czasowe wynajmowanie biura przy ul. (...) czy Szybowcowej, nie zmienia zaistniałego stanu rzeczy, gdyż spółka nigdy nie posługiwała się adresem przy ul. (...), co sprawdził osobiście pracownik banku K.G.. Po trzecie, J.W. doskonale zdawał sobie sprawę, że jego konkubina nie pracuje na umowę o pracę. Wynika to wprost z treści zawartej umowy o świadczenie usług. W przedmiotowym zaświadczeniu wyraźnie fałszywie zaznaczono, iż M. K. jest zatrudniona na czas nieokreślony na stanowisku „menagera”, a średni miesięczny dochód netto wynosi z 3 ostatnich miesięcy 4800,00 zł, zaś pracownik nie znajduje się w okresie wypowiedzenia umowa o pracę ani w okresie próbnym. Wynika z tego jasno dla pracownika banku, że ma do czynienia z osobą zatrudnioną na umowę o pracę ze stałym wynagrodzeniem, a nie z podmiotem zewnętrznym świadczącym usługi zlecone, gdzie wypłata następuje na podstawie faktury wystawianej przez zleceniobiorcę. Potwierdziła tą fałszywą wersję M. K. oświadczając pracownikowi banku, że pracuje na umowę o pracę – co zostało odnotowane w systemie przy sporządzaniu wniosku (k. 11).

W takiej sytuacji zdaniem Sądu J.W. w ogóle nie miał prawa do wystawienia takiego zaświadczenia, bowiem nie był jej pracodawcą w rozumieniu kodeksu pracy. Zawarł de facto umowę zlecenia, w które nie ma mowy o stanowisku „menagera” w spółce. Należy podkreślić, że osoba, która gromadzi i porządkuje dokumenty, dostarcza je jako gonić do księgowej rozliczającej spółkę oraz wykonuje usługi sprzątania, na pewne nie jest menadżerem, gdyż dotoczy to wyłącznie podmiotu, którego podstawowym zadaniem jest realizacja procesu zarządzania – planowanie i podejmowanie decyzji, organizowanie, przewodzenie - motywowanie i kontrolowanie. Wyrazem „menadżer" określa się każdą osobę, która podejmuje decyzje i realizuje lub uczestniczy w procesie zarządzania spółką. Taką osobą na pewno nie była M. K. (1) i przez to oskarżony wprowadził ewidentnie w błąd pracownika banku celem wyłudzenia przez nią pożyczki. Po czwarte, nie przeprowadzał żadnych konsultacji z księgową na temat wystawienia zaświadczenia. Świadek K. S. nie przypomina sobie, aby kiedykolwiek rozmawiała z J.W. na temat wystawiania zaświadczenia dla M. K., a tym samym udzielała mu w tym zakresie porady. Gdyby tak było odpowiedziałaby mu, iż nie ma do tego prawa. Nie ma powodów, aby odmówić jej wiary. Była podmiotem zewnętrznym, który obsługiwał pod względem (...) spółkę (...). Szczerze opisała rodzaj kontaktów jakie miała z oskarżonymi. Oczywiście jej osobiste wrażenie, jakoby oskarżony nie rozróżniał umów, pozostaje jej odosobnionym odczuciem, praktycznie niczym nie poświadczonym. Zdaniem Sądu trudno uznać za racjonalne, aby będąc praktycznie we dwójkę w firmie, J.W. nie miał świadomości na jakiej podstawie zatrudnia swoją konkubinę. Tym bardziej, że miał umowy zawarte z podwykonawcami, a więc nie był kompletnym laikiem w tym zakresie.

A zatem, przyjęta przez niego linia obrony jest alogiczna i nie zasługuje na uwzględnienie. Została stworzona jedynie na potrzeby niniejszego procesu.

W przypadku oskarżonej M. K. (1) sytuacja jest podobna. Jako osoba dorosła i w pełni dojrzała z doświadczeniem życiowym, bez ujawionych zaburzeń psychicznych, miała w pełni świadomość, iż przedkłada fałszywe zaświadczenie. Jej słowne oświadczenie oraz treść dokumentu wyraźnie wprowadzały w błąd pracownika banku, iż pozostaje ona w stosunku pracy na podstawie umowy o pracę. Tłumaczenie jakoby nie przywiązywała do tego wagi na jakich zasadach wykonuje swoją pracę pozostaje alogiczne i nieprzekonywające. Nie można przyjąć racjonalnie, że nie potrafi ona czytać umów czy jasnych zapisów w zaświadczeniu. Wiadomo powszechnie, że czym innym jest umowa o pracę, a czy innym umowa zlecenia. Obecnie cały czas trwa ogólnopolska dyskusja na temat tzw. umów „śmieciowych” w odniesieniu do umów o pracę i nie ma takiej możliwości, aby M. K. nie rozróżniała tych stosunków prawnych.

Należy tutaj podkreślić, że wg oskarżonej pieniądze miały być przelewane przez spółkę na jej konto (k. 204 - 205). Zdaniem Sądu nie było żadnego przelewania pieniędzy w kwotach jakie podaje oskarżona (po 3600,00 zł czy po 1000,00 zł). Świadczą o tym przedłożone wyciągi z rachunku bankowego. Wynika z nich, że dokonywała ona wpłat własnych na swoje konto w dniu 07 lutego - 10.000,00 zł, 03 kwietnia – 1530,00 zł, 04 kwietnia – 1700,00 zł i 15 kwietnia - 1650,00 zł (k. 229-234). Nie ma więc żadnego dowodu, oprócz jej gołosłownego zapewnienia, iż spółka dokonywała przelewu. Tym bardzie, że miała wystawiać faktury na 3600,00 zł, a potem faktury korygujące na 1000,00 zł, których de facto nie ma, bowiem przedłożyła jedynie faktury na 4.900,00 zł za trzy miesiące (k. 229-234).

Ponadto, podsumowując wpłaty za okres od stycznia do marca 2014r., czyli ostatnie trzy miesiące - średnia wynagrodzenia nie wynosiła 4.800,00 zł na dzień 07.04.2014r. W tym okresie wpłaciła na konto 10.000,00 zł – 07.02.2014r., a pozostałe dwie kwoty były wpłacone w kwietniu 2014r. tuż przed próbą wyłudzenia tj. 03.04. – 1530,00 zł i 04.04. – 1700,00 zł, co w sumie nie daje kwoty średniej 4.800,00 zł.

A zatem, zdaniem Sądu nie ulega żadnej wątpliwości, że działając wspólnie i w porozumieniu usiłowali oni wprowadzić w błąd pracownika banku celem wyłudzenia pożyczki. Tłumaczenie, że częściowo otrzymywała również pieniądze do tzw. „ręki”, należy uznać li tylko za nieudolną próbę odsunięcia od siebie odpowiedzialności karnej. Nie ma na to żadnych obiektywnych dowodów, ani nawet śladu takiego przekazywania pieniędzy. Nie mówiąc o tym, że dla pracownika banku przy procedurze udzielania kredytu kwestia sposobu przekazywania pieniędzy nie ma znaczenia, gdyż liczy się wyłącznie konkretnie podana kwota i forma zatrudnienia.

Trzeba tutaj podkreślić, że M. K. przyznała przed Sądem, iż rozważała swoją sytuację kredytową i uznała, że wzięcie zaświadczenia będzie lepiej wyglądało. Oczywiście za nonsensowne należy uznać oświadczenie, jakoby nie wiedziała o możliwości przedłożenia dokumentów odnośnie swojej działalności gospodarczej i wyciągi z konta. Jednocześnie przyznała, iż powiedziała pracownikowi o zatrudnieniu na umowę o pracę (k. 222). Potwierdza to jasno zapis komputerowy przy składaniu wniosku.

A zatem, oskarżona w pełni świadomie podjęła karygodną decyzję, gdyż doskonale zdawała sobie sprawę, że inne są procedury bankowe dla osób zatrudniony na umowę o pracę, a inne dla osób, które pracują na podstawie umowy zlecenia. Chciała wprowadzić bank w błąd co do swojej sytuacji podając się za menagera, którym w rzeczywistości nie była, a do tego nie miała zawartej umowy o pracę. Za infantylne należy uznać tłumaczenie, jakoby nie zwróciła uwagi jaką zawarła umowę, skoro wystawiała faktury co miesiąc za usługę biurową. Żaden przecież pracownik zatrudniony na umowę o pracę nie wykonuje takich czynności.

Zeznania świadka K. G. są wiarygodne. Logicznie, spójnie oraz konsekwentnie opisał sytuację usiłowania wyłudzenia pożyczki. Nie ma żadnych powodów, aby odmówić mu wiary. Wyjaśnił przy tym jednoznacznie, że inne postępowanie odbywa się wobec osoby zatrudnionej na umowę o pracę, a inne na umowę zlecenie. Większe trudności występują przy uzyskaniu kredytu w drugim przypadku. Osoba mająca własną działalność gospodarczą musiałaby co najmniej dodatkowo przedłożyć wpis do ewidencji działalności gospodarczej, zaświadczenie z ZUS i US o niezaleganiu z opłatami i podatkami. Sąd dał w pełni wiarę obiektywnemu w zeznaniach świadkowi.

Dowody z dokumentów Sąd uznał za wiarygodne, albowiem w toku procesu nie ujawniły się okoliczności mogące wywołać wątpliwości co do ich rzetelności. Zostały one sporządzone przez osoby uprawnione w przewidzianej prawem formie i zawierają zapisy logiczne oraz zrozumiałe w zakresie odpowiadającym meritum przedmiotowej sprawy. Oczywiście za wyjątkiem zaświadczenia, które jest fałszywe odnośnie treści, ale jednocześnie stanowi materialny dowód na popełnienie czynu zabronionego.

Mając powyższe na uwadze Sąd stwierdził, że M. K. i J.W. wyczerpali znamiona ustawowe czynu zabronionego polegającego na tym, że w dniu 07 kwietnia 2014r. w S., działając wspólnie i w porozumieniu, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, usiłowali doprowadzić (...)S.A. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie 40.000,00 złotych w ten sposób, że do wniosku o udzielenie pożyczki gotówkowej M. K. (1) przedłożyła uprzednio podrobione przez J. W. (1), wypisane treścią i podpisane jako „Prezes Zarządu” oraz opatrzone nieprawdziwą pieczęcią, zaświadczenie o zatrudnieniu w (...) Sp. z o.o. z siedzibą w S. przy ul. (...), na stanowisku menagera ze średnim miesięcznym dochodem netto z 3 ostatnich miesięcy w wysokości 4800,00 złotych - potwierdzając tym samym okoliczność mającą znaczenie dla uzyskania pożyczki, czym wprowadzili w błąd pracownika pokrzywdzonego banku, co do faktu zatrudnienia i uzyskiwania dochodów rzekomo na podstawie umowy na czas nieokreślony, przy czym J.W. dopuścił się czynu w warunkach recydywy podstawowej, gdyż był uprzednio karany za przestępstwo podobne przeciwko wiarygodności dokumentów wyrokiem Sądu Rejonowego w Goleniowie z dnia 16.10.2006r. sygn. akt II K 311/04 za czyn z art. 270 §1 kk w zb. z art. 272 kk w zw. z art. 11 §2 kk na karę 6 miesięcy pozbawienia wolności, którą odbył w okresie od 20.12.2009r. do 20.06.2010r., tj. przestępstwo kwalifikowane z art. 297 §1 kk w zb. z art. 13 §1 kk w zw. z art. 286 §1 kk w zw. z art. 11 §2 kk, a w stosunku do J. W. (1) przestępstwo z art. 270 §1 kk w zb. z art. 297 §1 kk w zb. z art. 13 §1 kk w zw. z art. 286 §1 kk w zw. z art. 11 §2 kk w zw. z art. 64 §1 kk.

Przystępując do wymierzenia wobec J. W. (1) kary pozbawienia wolności, Sąd miał na uwadze dyrektywny wymiaru kary wynikające z art. 53 §1 i 2 kk - uwzględniając zarówno okoliczności obciążające, jak i łagodzące.

Do tych pierwszych zaliczył:

naruszenie trzech przepisów ustawy karnej – z art. 286 §1 kk, art. 297 §1 kk i art. 270 §1 kk,

wysoką szkodliwość społeczną czynu z powodu rodzaju i charakteru naruszonych dóbr prawnych – wystawienie fałszywego zaświadczenia i usiłowanie na tej podstawie wyłudzania kredytu godzi wiarygodność dokumentów oraz w pewność obrotu gospodarczego i w zaufanie obywateli do tego rodzaju instytucji bankowych jakim są pożyczki, a do tego jego przestępne zachowanie naruszało nie tylko interesy samego banku, ale pośrednio ponadindywidualne interesy całego systemu gospodarczego kraju, jak również stanowi występek przeciwko mieniu tj. usiłowanie wyłudzenie cudzej własności;

działanie wspólnie i w porozumieniu z inną osobą;

znaczna kwota szkody, która miała nastąpić – 40.000,00 zł,

sposób i okoliczności popełnienia czynu w tym działanie z pełną premedytacją – przygotowanie się do czynu poprzez uzyskanie formularza zaświadczenia, wykorzystanie nieaktualnych pieczątek, wymyślnie kwoty rzekomych zarobków, porozumienie z konkubiną celem wpisania nieprawdziwych danych;

uprzednią wielokrotną karalność w tym również w warunkach powrotu do przestępstwa z art. 64 §1 kk.

Do okoliczności łagodzących zaliczył fakt, że przestępstwo oszustwa nie wyszło poza fazę usiłowania i bank nie poniósł szkody oraz warunki osobiste (rencista pierwszej grupy z zarobkami około 800,00 zł renty).

Oskarżony był wielokrotnie karany za różnego rodzaju przestępstwa, a obecnie działał w warunkach recydywy podstawowej z art. 64 §1 kk, co wskazuje na znaczny stopień zdemoralizowania sprawcy. Wymaga to zatem reakcji w postaci poddania go intensywnej terapii socjopsychicznej w warunkach izolacji, rozumianej w sensie takiego przekształcenia jego osobowości, aby można go było bez nadmiernego ryzyka włączyć ponownie do społeczeństwa w przekonaniu, że będzie w przyszłości przestrzegał porządku prawnego. Jedynie kara bezwzględna pozbawienia wolności może stanowić odpowiednią sankcję za popełniony czyn, bowiem poprzednie wyroki nie wywołały u niego głębszej refleksji, skoro powrócił do zachowań przestępnych. Oskarżony będzie miał odpowiedni okres na przeanalizowanie swojego nagannego zachowania, co uzmysłowi mu nieopłacalność podobnych zachowań w przyszłości. Wpłynie wychowawczo na J.W. oraz nauczy poszanowania dla obowiązującego porządku prawnego.

Ponadto, dyrektywa prewencji generalnej w znaczeniu pozytywnym przemawia za zastosowaniem surowej sankcji. Poczucie sprawiedliwości społecznej wymaga, aby osoba popełniająca występek o znacznym stopniu szkodliwości społecznej i uprzedniej karalności poniosła zasłużoną dolegliwość. Okres 1 roku i 2 miesięcy pozbawienia wolności stanowi niezbędną podstawę dla kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa, w tym budowania zaufania społecznego do działalności wymiaru sprawiedliwości.

Z powyższych względów Sąd stwierdził, że nie zachodzi dodatnia prognoza kryminologiczna, tj. że będzie on przestrzegał porządku prawnego, a tym samym nie zasługuje na dobrodziejstwo warunkowego zawieszenia wykonania kary. Poprzednie skazania nie odniosły pożądanego skutku, a więc musi ponownie doznać dolegliwości adekwatnej do stopnia zawinienia.

Przystępując do wymierzenia kary pozbawienia wolności i grzywny wobec M. K. (1), Sąd miał na uwadze dyrektywny wymiaru kary wynikające z art. 53 §1 i 2 kk - uwzględniając zarówno okoliczności obciążające, jak i łagodzące.

Do tych pierwszych zaliczył:

naruszenie swoim zachowaniem dwóch przepisów ustawy karnej – z art. 286 §1 kk i art. 297 §1 kk,

wysoką szkodliwość społeczną czynu z powodu rodzaju i charakteru naruszonych dóbr prawnych – przedkładanie fałszywego zaświadczenia godzi w pewność obrotu gospodarczego i w zaufanie obywateli do tego rodzaju instytucji bankowych jakim są pożyczki, a do tego jej przestępne zachowanie naruszało nie tylko interesy samego banku, ale pośrednio ponadindywidualne interesy całego systemu gospodarczego kraju, jak również stanowi występek przeciwko mieniu tj. usiłowanie wyłudzenie cudzej własności;

działanie wspólnie i w porozumieniu z inną osobą;

znaczna kwota szkody, która miała nastąpić – 40.000,00 zł,

sposób i okoliczności popełnienia czynu w tym działanie z pełną premedytacją – mając świadomość, że nie jest zatrudniona na umowę o pracę zgodziła się wystawienie jej fałszywego zaświadczenia i przedłożyła je w banku oraz skłamała bez wahania bezpośrednio pracownikowi, że posiada umowę o pracę.

Do okoliczności łagodzących zaliczył fakt, że przestępstwo oszustwa nie wyszło poza fazę usiłowania i bank nie poniósł szkody oraz warunki osobiste: wykonywanie opieki nad osobą starszą i dziećmi oraz uprzednią niekaralność oskarżonej.

Sąd stosując instytucję warunkowego zawieszenia wykonania kary pozbawienia wolności uznał, że zachodzi dodatnia prognoza co do postępowania oskarżonej w przyszłości tj. że będzie przestrzegała porządku prawnego, a zwłaszcza nie popełni ponownie przestępstwa. Oskarżona nie była dotychczas karana i ma na utrzymaniu dzieci oraz opiekuje się starszą osoba, co motywuje ją do zachowania w przyszłości zgodnie z obowiązującym zasadami współżycia społecznego. A zatem, nie ma potrzeby od razu stosowania kary bezwzględnej pozbawienia wolności. Sama groźba jej wykonania należycie wzmocni i umotywuje M. K. do przestrzegania w przyszłości obwiązujących norm prawnych.

Wymiernym zaś odczuciem dolegliwości, która powinna towarzyszyć udowodnionemu czynowi zabronionemu przeciwko mieniu pozostaje sankcja o charakterze ekonomicznym tj. kara grzywny 1000,00 zł (100 stawek x 10,00 zł każda stawka). Wymierzona grzywna, wobec warunkowego zawieszenia wykonania kary pozbawienia wolności, pozwoli uniknąć wewnętrznego przekonania, iż pozostała ona bezkarna w wyniku popełnionego przestępstwa.

Reasumując orzeczone kary pozbawienia wolności i grzywny są adekwatne do stopnia zawinienia M. K.. Spełnią swoje zadania w zakresie prewencji indywidualnej i generalnej w znaczeniu pozytywnym. Odniosą wobec niej pożądany skutek wychowawczy, powstrzymując od podobnych zachowań w przyszłości. Wykażą nieopłacalność tego rodzaju zachowań przestępnych. Wpłyną także na kształtowanie świadomości prawnej społeczeństwa, w tym budowania zaufania społecznego do działalności wymiaru sprawiedliwości.

O kosztach procesu orzeczono na podstawie aktów normatywnych powołanych w wyroku.