Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: IV Ca 619/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 7 grudnia 2017 r.

Sąd Okręgowy w Płocku IV Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie następującym:

Przewodniczący – SSO Wacław Banasik

Sędziowie SO Małgorzata Szeromska (spr.)

SO Barbara Kamińska

Protokolant st. sekr. sąd. Anna Bałdyga

po rozpoznaniu na rozprawie 7 grudnia 2017 r. w P.

sprawy z powództwa G. S.

przeciwko Ubezpieczeniowemu Funduszowi Gwarancyjnemu w W.

o zadośćuczynienie

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego w Płocku z 8 czerwca 2017 r.

sygn. akt I C 3208/16

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego w W. na rzecz G. S. kwotę 1.800 (jeden tysiąc osiemset) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa prawnego za II instancję.

Sygn. akt IV Ca 619/17

UZASADNIENIE

Sąd Rejonowy w Płocku wyrokiem z 8 czerwca 2017 r. zasądził od pozwanego Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego w W. na rzecz G. S. kwotę 45.000 zł tytułem zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 18 grudnia 2013 r.

Istotne ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Rejonowy i stanowiące podstawę rozstrzygnięcia były następujące:

W dniu 6 marca 1998 r. w miejscowości B. D. kierujący samochodem osobowym marki F. (...) nr rej. (...) w stanie nietrzeźwości D. S. doprowadził do zderzenia z samochodem ciężarowym marki I.. W wyniku tego zdarzenia na skutek doznanych obrażeń zmarł pasażer samochodu osobowego marki F. (...) M. S. - syn G. S. i brat P. S. i M. P.. Wobec śmierci sprawcy zdarzenia postępowanie karne zostało umorzono. W chwili wypadku komunikacyjnego pojazd sprawcy nie posiadał ważnej polisy OC. Pismem z dnia 05 września 2013 r. G. S. dokonała zgłoszenia swoich roszczeń pozwanemu za pośrednictwem STU E. Hestia . Wniosła o przyznanie na jej rzecz zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych w wysokości 100.000 zł. Nadto G. S. wniosła o zapłatę kwoty 30.000,00 zł tytułem stosownego odszkodowania w związku z pogorszeniem się sytuacji życiowej po śmierci syna. Pismem z dnia 17 grudnia 2013 r. Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny poinformował o przyznaniu odszkodowania tytułem zwrotu kosztów pogrzebu w wysokości 3.050 zł, pomniejszając przyznana kwotę o 50% z uwagi na przyczynienie się poszkodowanego, który zdecydował się wsiąść do samochodu, którym kierowała osoba znajdująca się w stanie nietrzeźwości. Ubezpieczeniowy

Fundusz Gwarancyjny z siedzibą w W. odmówił przyznania na rzecz

powódki jakichkolwiek innych świadczeń tj. zadośćuczynienia i odszkodowania za pogorszenie sytuacji życiowej. M. S. był jednym z trojga dzieci G. i D. S.. M. P. była jego starszą o rok siostrą, rodzeństwo

miało jeszcze znacznie młodszego brata P., który w chwili śmierci M. miał niespełna osiem lat. Tragiczna śmierć M. S. spowodowała u jego matki dotkliwy ból, cierpienie. G. S. w dacie śmierci syna miała 42 lata, pracowała zarobkowo, jako krawcowa w systemie zmianowym. Syn M. po odbyciu zasadniczej służby wojskowej pracował z mężem powódki na gospodarstwie. Małżonkowie uprawiali 8 ha ziemi własnej, dodatkowo 6 ha dzierżawili. Powódka z mężem planowali pozostanie syna M. w rodzinnym gospodarstwie, jego rozwój, stopniowe przejęcie przez syna M.. M. S. podczas służby wojskowej co najmniej raz w miesiącu bywał w domu, z uwagi na potrzebę pomocy przy pracach w gospodarstwie. W chwili dowiedzenia się o śmierci syna powódka doznała silnego wstrząsu. Przez pół roku nie była w stanie pracować, zajmować się domem, najmłodszym synem. M. P. także z uwagi na stan w jakim znajdowała się jej matka przerwała studia, wróciła do domu celem pomocy w prowadzeniu bieżących spraw życia codziennego, opieki nad młodszym bratem. Po śmierci syna G. S. uczęszczała do poradni psychologicznej, korzystała również ze środków farmakologicznych – środków psychotropowych przepisanych przez psychiatrę. G. S. była otępiała, miała zaniki pamięci, przywidzenia, płakała. Powódka cierpiała na bezsenność, wstawała nocą chciała iść na cmentarz do syna. Przez okres około roku nie była w stanie zająć się domem, dziećmi, w tym najmłodszym synem P.. G. S. uczęszczała na terapię. Z uwagi na brak możliwości pracy w gospodarstwie umowa dzierżawy 6 ha ziemi uprawianej przez powódkę i jej rodzinę została rozwiązana. Powódka przy pomocy teścia wyprzedała cześć inwentarza, oddała w dzierżawę ziemię, której pozostawała właścicielem. G. S. miała bardzo dobre relacje z synem M., wszyscy członkowie rodziny bardzo przeżyli śmierć M. S., nie są w stanie do dnia dzisiejszego powstrzymać łez wracając do wydarzeń związanych z jego odejściem. Rodzina S. była zgodna i kochająca się. D. S. czy M. S. nie nadużywali alkoholu, nie spożywali go na co dzień. Powódka do dnia dzisiejszego zadaje sobie pytanie, co było przyczyną, iż mąż i syn w stanie nietrzeźwości rozpoczęli podróż

samochodem. Powódka G. S. była wtedy w pracy. G. S. nadal przeżywa stratę, kultywuje pamięć zmarłego syna, nie wyszła powtórnie za mąż.

Sąd Rejonowy uznał za oczywiste, że na skutek śmierci M. S. w wyniku wypadku komunikacyjnego z dnia 6 czerwca 1998r. dobra osobiste powódki G. S. w postaci prawa do życia rodzinnego i utrzymywania więzi rodzinnych z synem zostały naruszone. W tej sytuacji Sąd uznał, że ma podstawy by przyznać powódce stosowne zadośćuczynienie w oparciu o art. 448 k.c., nadto dochodzona przez powódkę kwota w istocie 90.000 zł po pomniejszeniu o niekwestionowane przyczynienie się poszkodowanego nie jest wygórowana.

Apelację od tego wyroku złożył pozwany, zaskarżając wyrok w części przekraczającej kwotę 30.000 zł (czyli co do 15.000 zł) oraz w zakresie odsetek i kosztów procesu i zarzucając naruszenie przepisów prawa materialnego:

1.  art. 448 k.c. w zw. z art. 24 k.c. poprzez błędne przyjęcie w stanie faktycznym sprawy, że odpowiednią dla powódki kwota zadośćuczynienia jest kwota 90.000 zł;

2.  art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 109 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych polegające na błędnym określeniu terminu początkowego naliczania odsetek ustawowych, zamiast od dnia wyrokowania.

Apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i obniżenie zasądzonej kwoty do 30.000 zł wraz z odsetkami od dnia wyrokowania.

Sąd Okręgowy zważył:

Apelacja jest niezasadna, a jej zarzuty chybione. Sąd Okręgowy podziela ustalenia faktyczne Sądu Rejonowego i uznaje je za własne. Ustalenia te nie były zresztą sporne między stronami ani nie dotyczyły ich zarzuty apelacji.

Spór w sprawie sprowadza się do rozmiaru krzywdy doznanej przez powódkę, która w wyniku jednego zdarzenia straciła męża i syna, nadto, sprawcą zdarzenia był mąż powódki. Wskutek tego dokładne rozgraniczenie rozmiaru cierpienia i żalu wynikającego ze śmierci dwojga bliskich osób nie jest możliwe, co nie oznacza, że z tego powodu powódka winna ponieść ujemne konsekwencje w zakresie rozstrzygnięcia żądania zadośćuczynienia. Zgodzić się można z apelującym, że powstałe po wypadku problemy z prowadzeniem gospodarstwa rolnego wynikały ze śmierci męża, który gospodarstwo to w rzeczywistości prowadził, a nie syna, który miesiąc przed wypadkiem wyszedł z wojska. Jednakże to syn miał przejąć w przyszłości gospodarstwo, perspektywę tę powódka w wyniku wypadku utraciła. Fakt szybkiego powrotu powódki do pracy nie wynikał z jej dobrej kondycji psychicznej, ale z konieczności zapewnienia bytu rodzinie, w tym dziecku, ośmioletniemu synowi.

Niekwestionowanym powszechnie poglądem jest, że śmierć dziecka dla rodziców jest największą traumą, jaka może wynikać z utraty osoby bliskiej, jest to bowiem sprzeczne z naturalnym porządkiem rzeczy, że pierwsze umiera dziecko, a potem rodzice. Niewątpliwie zatem największe zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych w postaci śmierci osoby bliskiej przyznawane są w przypadku śmierci dziecka. Wyjściowa suma 90.000 zł nie jest więc nadmierną, zważywszy na stopę życiową społeczeństwa, natomiast za niedopuszczalne Sąd Okręgowy uznaje porównywanie zasądzonego świadczenia do wysokości emerytury powódki; stosowanie takiego miernika skutkowałoby zasądzaniem wyższych kwot dla osób zamożniejszych, a mniejszych dla osób uboższych; takie miarkowanie jest nie do zaakceptowania.

Odnosząc się do zarzutu zasądzenia odsetek za okres wcześniejszy przed dniem wyrokowania stwierdzić należy, że Sąd Rejonowy w tym zakresie nie uchybił przepisom prawa. Sąd ten wprawdzie w pisemnym uzasadnieniu wyroku nie wskazał motywów rozstrzygnięcia co do daty odsetek, jednakże nie oznacza to, ze rozstrzygnięcie w tej części jest błędne. Przepis art. 476 k.c. stanowi, iż dłużnik dopuszcza się zwłoki, gdy nie spełnia świadczenia w terminie, a jeżeli termin nie jest oznaczony, gdy nie spełnia świadczenia niezwłocznie po wezwaniu przez wierzyciela. Z kolei przepis art. 455 k.c. stanowi, że jeżeli termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony ani nie wynika z właściwości zobowiązania, świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania. Przepis ten wyróżnia zobowiązania terminowe i bezterminowe. Niewykonanie zobowiązania w ustalonym terminie naraża dłużnika na zarzuty opóźnienia w wykonaniu zobowiązania lub zarzut popadnięcia w tej sprawie w zwłokę. Zobowiązanie dłużnika do naprawienia szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym jest zobowiązaniem bezterminowym (por. wyrok SN z dnia 22 lutego 2007 r., I CSK 433/06, Lex nr 274209), a zatem powinno być ono spełnione po wezwaniu dłużnika do zapłaty. Termin ten ulega modyfikacji w odniesieniu do dłużnika, którym jest zakład ubezpieczeń, w takiej bowiem sytuacji przepis art. 817 § 1 k.c. przewidział termin 30-dniowy na spełnienie świadczenia od daty otrzymania zawiadomienia o wypadku. W judykaturze przyjmuje się również, że przy odpowiedzialności deliktowej wezwanie do zapłaty związane jest z datą doręczenia odpisu pozwu, chyba że strona wykaże istnienie wcześniejszego wezwania przedsądowego (por. wyrok SN z dnia 20 stycznia 2004 r., II CK 364/02, Lex nr 347285).

Istnieją liczne rozstrzygnięcia Sądu Najwyższego, dotyczące daty zasądzenia odsetek od roszczeń wynikających z czynów niedozwolonych, zarówno odszkodowania jak i zadośćuczynienia, wskazujące na możliwość przyjęcia daty wezwania dłużnika do zapłaty. W wyroku z dnia 28 czerwca 2005 r. w sprawie sygn. akt I CK 7/05 Sąd Najwyższy stwierdził: Zobowiązanie do zapłaty zadośćuczynienia pieniężnego, przewidzianego w art. 445 k.c., ma charakter bezterminowy, stąd też o przekształceniu go w zobowiązanie terminowe decyduje wierzyciel przez wezwanie dłużnika do wykonania. Nie ma przy tym znaczenia, że przyznanie zadośćuczynienia jest fakultatywne i zależy od uznania sądu oraz poczynionej przez niego oceny konkretnych okoliczności danej sytuacji, poszkodowany bowiem może skierować roszczenie o zadośćuczynienie bezpośrednio do osoby ponoszącej odpowiedzialność deliktową wynikającą ze skutków wypadku komunikacyjnego. (LEX nr 153254). Z kolei z uchwały z dnia 9 czerwca 1995 r. wydanej w sprawie sygn. akt III CZP 69/95 wynika, że: Zakład ubezpieczeń odpowiadający za sprawcę wypadku komunikacyjnego z tytułu ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej dopuszcza się zwłoki, jeżeli nie spełnia świadczenia na rzecz poszkodowanego w terminie 30 dni, licząc od dnia otrzymania zawiadomienia o wypadku. Jeżeli poszkodowany wezwał wcześniej sprawcę wypadku do zapłaty odszkodowania, który jednak świadczenia nie spełnił, wówczas zakład ubezpieczeń dopuszcza się zwłoki od daty tego wezwania. (OSNC 1995/10/144). W wyroku z dnia 11 lutego 2010 r. wydanym w sprawie I CSK 262/09 Sąd Najwyższy stwierdził: 1. Zobowiązania, których źródłem zaistnienia są czyny niedozwolone powstają w dacie popełnienia tych czynów, a wobec tego że nie wskazują terminu w jakim dłużnik powinien naprawić szkodę zaliczane są do zobowiązań bezterminowych. Postawienie takiego zobowiązania w stan wymagalności następuje w rezultacie wezwania dłużnika przez wierzyciela do zapłaty, a zatem wezwanie to przekształca zobowiązanie bezterminowe w terminowe. Zgodnie z art. 455 k.c. spełnienie świadczenia przez dłużnika powinno nastąpić niezwłocznie po wezwaniu go przez wierzyciela, a termin "niezwłocznie" należy rozumieć jako "realny", w którym dłużnik przy uwzględnieniu okoliczności miejsca i czasu oraz regulacji art. 354 i art. 355 k.c. będzie w stanie dokonać zapłaty. 2. Od obowiązującej w prawie cywilnym zasady, że dłużnik popada w opóźnienie, jeżeli nie spełnia świadczenia w terminie, w którym stało się ono wymagalne, nawet jeśli kwestionuje jego istnienie lub wysokość i od tej daty należą mu się, stosownie do art. 481 § 1 k.c., odsetki, przyjmowane jest odstępstwo w sytuacji, kiedy pomiędzy datą wymagalności świadczenia a datą ustalenia jego rozmiaru w postępowaniu sądowym dochodzi do istotnej różnicy jego wysokości. (LEX nr 738077). W wyroku z dnia 18 lutego 2011 r. w sprawie I CSK 243/10 Sąd Najwyższy wskazał na potrzebę uzależnienia daty początkowej odsetek od okoliczności danej sprawy: 1. Jeżeli zobowiązany nie płaci zadośćuczynienia w terminie wynikającym z przepisu szczególnego lub w terminie ustalonym zgodnie z art. 455 in fine k.c., uprawniony nie ma niewątpliwie możliwości czerpania korzyści z zadośćuczynienia, jakie mu się należy już w tym terminie. W konsekwencji odsetki za opóźnienie w zapłacie zadośćuczynienia należnego uprawnionemu już w tym terminie powinny się należeć od tego właśnie terminu. Stanowiska tego nie podważa pozostawienie przez ustawę zasądzenia zadośćuczynienia i określenia jego wysokości w pewnym zakresie uznaniu sądu. Przewidziana w art. 445 § 1 i art. 448 k.c. możliwość przyznania przez sąd odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia za krzywdę nie zakłada bowiem dowolności ocen sądu, a jest jedynie konsekwencją niewymiernego w pełni charakteru okoliczności decydujących o doznaniu krzywdy i jej rozmiarze. Mimo więc pewnej swobody sądu przy orzekaniu o zadośćuczynieniu, wyrok zasądzający zadośćuczynienie nie ma charakteru konstytutywnego, lecz deklaratywny. 2. Wymagalność roszczenia o zadośćuczynienie za krzywdę, a tym samym i początkowy termin naliczania odsetek za opóźnienie w zapłacie należnego zadośćuczynienia, może się różnie kształtować w zależności od okoliczności sprawy.

3. Terminem, od którego należą się odsetki za opóźnienie w zapłacie zadośćuczynienia za krzywdę, może być więc, w zależności od okoliczności sprawy, zarówno dzień poprzedzający wyrokowanie o zadośćuczynieniu, jak i dzień tego wyrokowania.( LEX nr 848109).

Przenosząc powyższe rozważania na grunt rozpoznawanej sprawy stwierdzić należy, że istnieją podstawy do zasądzenia odsetek od zadośćuczynienia od dnia następującego po dniu, w którym pozwany odmówił zaspokojenia roszczenia powódki.

Z powyższych przyczyn Sąd Okręgowy oddalił apelację jako niezasadną na podstawie art. 385 k.p.c., rozstrzygając o kosztach procesu zgodnie z zasadą odpowiedzialności za jego wynik, na podstawie art. 98 k.p.c.