Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI Ka 164/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 10 listopada 2017 r.

Sąd Okręgowy w Jeleniej Górze w VI Wydziale Karnym Odwoławczym w składzie:

Przewodniczący Sędzia SO Andrzej Żuk

Protokolant Sylwia Sarnecka

przy udziale Prokuratora Prokuratury Rejonowej w Bolesławcu U. G.

po rozpoznaniu w dniach 30 maja 2017 r., 10 listopada 2017 r.

sprawy I. Z. ur. (...) w T.

c. J. i S. z domu T.

oskarżonej z art. 278 § 1 kk

z powodu apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonej

od wyroku Sądu Rejonowego w Bolesławcu

z dnia 20 lutego 2017 r. sygn. akt II K 1030/15

I.  zmienia zaskarżony wyrok wobec oskarżonej I. Z. w ten sposób, że w punkcie 3 części dyspozytywnej przyjmuje, iż przypisanym czynem dokonała zaboru w celu przywłaszczenia 6 sztuk kieliszków srebrnych o łącznej wartości 2.700 zł, a ponadto określa wykonanie obowiązku naprawienia szkody poprzez uiszczenie przez oskarżoną na rzecz pokrzywdzonego kwoty 2.700 zł (dwa tysiące siedemset złotych);

II.  w pozostałej części zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy;

III.  zasądza od oskarżonej na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe za postępowanie odwoławcze, w tym 70 złotych opłaty.

Sygn. akt VI Ka 164/17

UZASADNIENIE

B. R. (1) został oskarżony o to, że:

I.  w dniu 6 lipca 2010r. w B. dokonał zaboru w celu przywłaszczenia kwoty 12.000zł na szkodę J. R. poprzez wypłacenie tej kwoty z konta wymienionego Banku (...) S.A. bez jego wiedzy i zgody,

tj. o czyn z art. 278 § 1 k.k.;

I. Z. została oskarżona o to, że:

II.  w bliżej nieustalonym dniu w okresie od 22 marca 2010r. do 15 września 2010r.
w B., dokonała zaboru w celu przywłaszczenia 6 sztuk kieliszków srebrnych o łącznej wartości 3.000zł na szkodę J. R.,

tj. o czyn z art. 278 § 1 k.k.;

III.  w dniu 25 marca 2010r. w B., zabrała w celu przywłaszczenia kwotę 9.900zł poprzez przelanie tej kwoty z konta bankowego J. R. bez jego wiedzy i zgody na swoje konto bankowe, działając tym na jego szkodę,

tj. o czyn z art. 278 § 1 k.k.;

IV.  w dniu 29 kwietnia 2010r. w B., zabrała w celu przywłaszczenia kwotę łączną 14.453,33zł na szkodę J. R., poprzez zlikwidowanie lokaty terminowej w (...) S.A. wymienionego na kwotę 11.233,33zł i dokonanie wpłaty tej kwoty na własny rachunek bankowy oraz pobranie z rachunku bankowego J. R. w (...) S.A. kwoty 3.220zł,

tj. o czyn z art. 278 § 1 k.k.;

Sąd Rejonowy w Bolesławcu wyrokiem z dnia 20 lutego 2017 r. w sprawie sygn. akt II K 1030/15:

1.  uniewinnił oskarżonego B. R. (1) od popełnienia czynu opisanego
w punkcie I części wstępnej wyroku, tj. popełnienia przestępstwa z art. 278 § 1 k.k. i w tej części kosztami postępowania obciążył Skarb Państwa;

2.  na podstawie art. 632 ust. 2 k.p.k. zasądził od Skarbu Państwa na rzecz oskarżonego B. R. (1) kwotę 672 złote tytułem kosztów ustanowionego obrońcy w sprawie,

3.  na podstawie art. 66 § 1 i 2 k.k. i art. 67 § 1 k.k. warunkowo umorzył postępowanie karne wobec oskarżonej I. Z. na okres próby wynoszący 1 rok, ustalając, że popełniła ona czyn opisany w punkcie II części wstępnej wyroku, tj. występek z art. 278 § 1 k.k. i na podstawie art. 46 § 1 k.k. orzekł wobec oskarżonej I. Z. obowiązek naprawienia szkody poprzez uiszczenie na rzecz pokrzywdzonego F. R. kwoty 3.000 (trzy tysiące) złotych,

4.  uniewinnił oskarżoną I. Z. od tego, że w dniu 29 kwietnia 2010 r.
w B., zabrała w celu przywłaszczenia kwotę 11.233,33 zł poprzez zlikwidowanie lokaty terminowej w (...) S.A. J. R. i dokonanie wpłaty tej kwoty na własny rachunek bankowy na szkodę J. R., tj. od popełnienia przestępstwa z art. 278 § 1 k.k. i w tej części kosztami postępowania obciążył Skarb Państwa,

5.  na podstawie art. 632 ust. 2 k.p.k. zasądził od Skarbu Państwa na rzecz oskarżonej I. Z. kwotę 168 złotych tytułem kosztów ustanowionego obrońcy w sprawie w związku z uniewinnieniem oskarżonej I. Z. od popełnienia czynu opisanego w punkcie 4 wyroku,

6.  na podstawie art. 66 § 1 i 2 k.k. i art. 67 § 1 k.k. warunkowo umorzył postępowanie karne wobec oskarżonej I. Z. na okres próby wynoszący 1 rok, ustalając, że w okresie od 25 marca 2010 roku do 29 kwietnia 2010 roku w B., działając w krótkich odstępach czasu z wykorzystaniem tej samej sposobności, będąc upoważnioną do dysponowania środkami pieniężnymi zgromadzonymi na rachunku swojego ojca J. R.:

- w dniu 25 marca 2010 r. dokonała przywłaszczenia kwoty 7.900 zł poprzez przelanie kwoty 9.900 zł z rachunku (...) nr (...) w (...) Banku (...) bez jego wiedzy i zgody na swoje konto bankowe, działając tym na jego szkodę,

- w dniu 29 kwietnia 2010 r. w B. dokonała przywłaszczenia kwoty 1.720 zł poprzez wypłatę kwoty 3.220 zł z rachunku (...) nr (...) w (...) Banku (...) bez jego wiedzy i zgody, działając tym na jego szkodę,

tj. ciągu przestępstw z art. 284 § 2 k.k. w zw. z art. 91 § 1 k.k. na okres próby wynoszący 1 rok,

7.  na podstawie art. 46 § 1 k.k. orzekł wobec oskarżonej I. Z. obowiązek naprawienia szkody poprzez uiszczenie na rzecz pokrzywdzonego F. R. kwoty 4.720 złotych,

8.  na podstawie art. 627 k.p.k. zasądził od oskarżonej I. Z. na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe w ½ części i na podstawie art. 7 Ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych wymierzył jej opłatę w kwocie 70 (siedemdziesiąt) złotych.

Powyższy wyrok zaskarżył w części, tj. w zakresie pkt 3, 6, 7 i 8 obrońca oskarżonej I. Z.. Na podstawie art. 427 § 2 k.p.k. i art. 438 pkt 1, 2 i 3 k.p.k. zaskarżonemu orzeczeniu zarzucił:

1.  obrazę przepisów prawa karnego materialnego, tj. art. 284 § 2 k.k. polegającą na jego błędnym zastosowaniu w sytuacji, gdy zachowanie oskarżonej I. Z. w zakresie czynu opisanego w punkcie 6 części dyspozytywnej wyroku nie wyczerpywało znamion tego przestępstwa, albowiem działał on za zgodą i wiedzą J. R., zaś sposób i zakres dysponowania środkami nie był ograniczony do wysokości 2000 zł miesięcznie, jak również część pobranych środków stanowiło darowiznę na rzecz oskarżonej oraz pożyczkę na rzecz osób trzecich, co sprawia, że doszło do przeniesienia prawa własności pieniędzy w kwotach 7.900 zł oraz 1.720 zł, tym samym środki te nie mogą jednocześnie stanowić przedmiotu przywłaszczenia;

2.  obrazę przepisów postepowania, która miała wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia, tj. art. 7 k.p.k. polegającą na dowolnej ocenie zgromadzonych w sprawie dowodów w szczególności:

a)  uznanie za w pełni logiczne, jasne, niezawierające sprzeczności oraz kategoryczne zeznań J. R. złożonych w postępowaniu przygotowawczym w sytuacji, gdy był on pod wpływem F. R. pozostającego w konflikcie z obojgiem oskarżonych, ale także w dacie składania zeznań był w podeszłym wieku, jego stan zdrowia był zły, co mogło mieć wpływ na postrzeganie rzeczywistości, a co najmniej miało wpływ na pamięć co do szczegółów dotyczących czynionych darowizn, dysponowania środkami na koncie za pośrednictwem I. Z.;

b)  uznania za niewiarygodne wyjaśnień oskarżonej I. Z. oraz częściowo zeznań świadków R. Z., G. M. oraz M. D. w zakresie uczynionych przez J. R. darowizn na rzecz wnuków oraz oskarżonej I. Z., sposobu przekazywania tych środków oraz wiedzy pokrzywdzonego w tym zakresie z uwagi na to, że są to osoby najbliższe i mogą mieć bliżej nieokreślony interes w mówieniu nieprawdy, w sytuacji, gdy dowody te korespondując ze sobą, przedstawiają prawdziwy stan faktyczny, odmienny od ustalonego głównie w oparciu o zeznania świadków oskarżenia, w tym zainteresowanego uzyskaniem zwrotu pieniędzy F. R., który podczas postępowania zeznawał w sposób niewiarygodny, niespójny oraz w sposób wybiórczy, podobnie jak jego zona B. R. (2);

3.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia będący wynikiem nieprawidłowej oceny dowodów polegający na uznaniu, że:

a)  I. Z. nie była osobą uprawnioną do rozporządzenia sześcioma srebrnymi kielichami znajdującymi się w jej posiadaniu i dokonała ich bezprawnego zaboru w sytuacji, gdy oskarżona została przez J. R. obdarowana i stała się właścicielem wymienionych przedmiotów, nie miała również wiedzy o odwołaniu przez ojca darowizny, o czym dowiedziała się dopiero w toku niniejszego postępowania, gdy zostały wymienione przedmioty zatrzymane;

a)  wartość sześciu kielichów srebrnych opisanych w zarzucie wynosi 3000 zł w sytuacji, gdy nie są to przedmioty o wartości historycznej, nie są unikatowe, jak również nie przedstawiają znacznej wartości jubilerskiej, albowiem srebro, z którego są wykonane jest niskiej próby.

Stawiając powyższe zarzuty obrońca oskarżonej wniósł o zmianę wyroku w zaskarżonej części i uniewinnienie oskarżonej I. Z. od popełnienia wszystkich zarzuconych jej czynów oraz zasądzenie od Skarbu Państwa na rzecz oskarżonej I. Z. kosztów ustanowienia obrońcy w postępowaniu przed sądami I i II instancji, ewentualnie o uchylenie wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Bolesławcu.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja okazała się zasadna tylko w części dotyczącej błędnego ustalenia wartości srebrnych kielichów. Pozostałe zarzuty, jak i wnioski nie zasługiwały jednak na uwzględnienie.

Nieskuteczny jest zarzut obrazy przepisów postępowania, tj. art. 7 k.p.k. Wbrew stanowisku skarżącego Sąd Rejonowy dokonał dokładnej analizy zgromadzonego materiału dowodowego, nie naruszając granic wyznaczonych zasadami wiedzy, logiki i doświadczenia życiowego. Wynikiem swobodnej oceny dowodów zgodnej z zasadą wyrażoną w art. 7 k.p.k były poczynione ustalenia faktyczne.

Apelacja nie może się ograniczać jedynie do polemiki z ustaleniami Sądu i wskazywania, że z określonych, wybranych dowolnie dowodów wynika inny obraz zdarzenia niż ten, który ustalił w wyniku przewodu sądowego Sąd I instancji. Skarżący powinien wykazać, jakich konkretnie uchybień w zakresie określonym treścią powołanego przepisu, dopuścił się Sąd, dokonując oceny dowodów. Tymczasem obrońca w środku odwoławczym dokonał po prostu alternatywną ocenę dowodów - w oparciu przede wszystkim o wyjaśnienia oskarżonej i zeznania wybranych świadków. Nie zawarł jednak w nim takich argumentów, które skutecznie podważyłyby stanowisko Sądu I instancji.

Dokonana w apelacji ocena dowodów jest bardzo jednostronna i ukierunkowana na wykazanie przebiegu zdarzenia zgodnego z wersją przedstawioną przez oskarżoną I. Z.. W szczególności zupełnie dowolnie – bez poparcia jakimikolwiek dowodami – skarżący usiłował podważyć prawdziwość zeznań J. R.. Powoływał się na jego podeszły wiek, zły stan zdrowia, uległość wobec F. R.. Brak w tej analizie jednak dogłębności rozważań w tym względzie, która cechuje ocenę przedstawioną przez Sąd Rejonowy w pisemnym uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Sąd ten analizował dokładnie zarówno treść zeznań J. R., jak i wszystkie dowody, na podstawie których można było wyprowadzać wnioski co do wiarygodności tego dowodu. Przywołał więc m. in. opinię biegłego lekarza psychiatry, z której przecież wynikało, że składając zeznania w październiku 2010 r. i zaprzeczając darowiźnie dla syna oskarżonej, J. R. był rozeznany co do sytuacji, czasu i miejsca. Sąd wskazał również zasadnie, że funkcjonariusz Policji dokonujący przesłuchania tego pokrzywdzonego nie zawarł w protokole przesłuchania jakichkolwiek uwag sugerujących, że wiek tego świadka i jego stan zdrowia może mieć wpływ na czynienie przez niego spostrzeżeń i składanie zeznań (z wyjątkiem problemów ze słuchem). Do tych wszystkich dowodów i okoliczności w ogóle obrońca się nie odniósł w apelacji. W tej sytuacji jako nieuprawnione i dowolne należy potraktować jego sugestie, że zeznania J. R. dotknięte są wadami dyskwalifikującymi je jako wiarygodną podstawę ustaleń faktycznych. Sąd Rejonowy logicznie i przekonująco wykazał, że zeznania tego świadka są taką podstawą i słusznie poczynił ustalenia zgodne z treścią tego dowodu.

Nie jest zasadny również zarzut obrazy przepisu art. 7 k.p.k. w zakresie dowolnej oceny wyjaśnień I. Z. oraz zeznań świadków R. Z., G. M. oraz M. D.. Właśnie tym dowodom Sąd Rejonowy poświecił większą część swoich rozważań, bardzo dokładnie analizując poszczególne twierdzenia tych osób i dokonując ich oceny we wzajemnym powiązaniu ze sobą oraz w kontekście pozostałych dowodów ujawnionych na rozprawie. Tej dokładności brak jest natomiast w rozważaniach obrońcy zaprezentowanych w apelacji. Nie sposób przy tym zgodzić się ze skarżącym, że odmowa dania wiary tym dowodom wynikała z tego, że są to osoby najbliższe i mogą mieć bliżej nieokreślony interes w mówieniu nieprawdy. Jest to zdecydowanie wybiórcze przytoczenie argumentacji Sądu Rejonowego, który wprawdzie miał na uwadze powiązania rodzinne tych osób, jednak nie czynił tego zasadniczą przesłanką wnioskowania o wiarygodności dowodów. Dużo większą wagę przydał korespondencji i logiczności tych zeznań i wyjaśnień, ich konsekwencji i spójności, wykazując z należytą ostrożnością, dlaczego w określonych aspektach te dowody nie zasługują na walor wiarygodności (s.5-7 uzasadnienia).

Obrońca czyni swoje rozważania bardzo jednostronnie, bez niezbędnego krytycyzmu, który powinien przejawiać się w dokładnym odniesieniu się do dowodów przeciwnych wyjaśnieniom oskarżonej, ale przede wszystkim do szerokiej argumentacji Sądu Rejonowego. Zamiast tego przywołał twierdzenia wskazanych osób jako pewnik, przeciwstawiając je zeznaniom F. R., który - co podkreślił obrońca - był zainteresowany uzyskaniem zwrotu pieniędzy. Zrobił więc to, co - zresztą niesłusznie - zarzucał Sądowi I instancji w odniesieniu do wyjaśnień oskarżonej i dowodów z nimi zgodnych. Tymczasem stopień zainteresowania sprawą F. R. był taki sam, jak zainteresowanie oskarżonej, która miała interes w wykazywaniu nieprawdziwości zarzutów. Powołał się wprawdzie obrońca również na to, że oskarżyciel posiłkowy zeznawał „w sposób niewiarygodny, niespójny oraz w sposób wybiórczy, podobnie jak jego żona B. R. (2)”, jednak próżno w apelacji dopatrzyć się rozwinięcia tych twierdzeń. W szczególności nie odniósł się apelujący zupełnie do pozytywnej oceny tego dowodu dokonanej przez Sąd I instancji. Analiza tego Sądu zawarta w pisemnym uzasadnieniu wyroku (s.6-7) jest natomiast zdecydowanie szersza i bardziej dokładna, dokonana z uwzględnieniem innych dowodów zebranych w sprawie, zasad wiedzy i logicznego rozumowania oraz doświadczenia życiowego.

Dokonanej przez Sąd Rejonowy oceny dowodów nie można uznać za dowolną. Wybór wiarygodnych źródeł dowodowych jest prerogatywą sądu stykającego się bezpośrednio z dowodami, zaś swobodna ocena dowodów ograniczona jest jedynie powinnością przedstawienia rozumowania, które doprowadziło do tego wyboru. Warunek ten w niniejszym postępowaniu został spełniony. Sąd I instancji przedstawił proces myślowy, który leżał u podstaw poczynienia w sprawie ustaleń faktycznych. Opierał się na całokształcie materiału dowodowego ujawnionego w toku przewodu sądowego, a wszystkie dowody poddał krytycznej ocenie. W pisemnym uzasadnieniu wyroku wskazał, jakie fakty uznał za udowodnione i dlaczego, podał również, z jakich powodów odrzucił dowody przeciwne. W przedstawionym w uzasadnieniu procesie wnioskowania brak jest błędów logicznych, czy też niespójności. Szczególne znaczenie w przedmiotowej sprawie należy przydać zasadzie bezpośredniości, skoro większość ocenianych dowodów ma charakter osobowy, w dodatku pochodziły od osób rodzinnie powiązanych, skonfliktowanych ze sobą. Należy podkreślić, że Sąd Rejonowy miał bezpośredni kontakt z prawie wszystkimi przesłuchanymi osobami, co niewątpliwie ułatwiało ocenę ich relacji. Oczywiście nie było to możliwe w odniesieniu do zeznań J. R., jednak z całą pewnością ich ocena też była łatwiejsza przez konfrontację z relacjami składanymi bezpośrednio na rozprawie. Sąd Rejonowy miał możliwość nie tylko wysłuchania zeznań i wyjaśnień, ale przede wszystkim obserwacji zachowania osób przesłuchiwanych, bieżącej i natychmiastowej weryfikacji podawanych przez nich treści.

W sprawie istniały sprzeczne ze sobą wersje zdarzenia, więc logiczną konsekwencją przydania wiary jednym dowodom była odmowa wiarygodności dowodów przeciwnych. Sąd Rejonowy dostrzegał konflikt rodzinny, który w oczywisty sposób rzutował na zachowanie poszczególnych osób w dniu zdarzenia, ale również w późniejszym czasie i prawidłowo uwzględniał go w ocenie dowodów. Dostrzegł m. in. fakt pozostawania J. R. w ostatnim okresie życia pod wpływem swojego syna F., co jednak nie dyskwalifikowało wartości ich zeznań złożonych w toku postępowania. Sposób, w jaki Sąd I instancji zapoznał się z dowodami dotyczącymi przedmiotowego zdarzenia i w jaki przeanalizował wszystkie okoliczności ujawnione na rozprawie głównej, nie naruszając art. 410 k.p.k., wskazuje, że ocena tego Sądu nie przekroczyła dozwolonych granic oceny swobodnej. Nie wykazuje ona błędów natury faktycznej (sprzeczności z treścią dowodu) i błędów logicznych (wad w rozumowaniu i wnioskowaniu). Na tej podstawie Sąd I instancji był uprawniony jako podstawę ustaleń faktycznych przyjąć zeznania J. R. i F. R. oraz dowodów z nimi zgodnych. Przeprowadził swobodną ocenę wszystkich dowodów i wyprowadził z niej logiczne, zgodne z zasadami wiedzy i doświadczeniem życiowym wnioski, zatem również poczynione w następstwie ustalenia faktyczne co do zasady nie mogą być uznane za wadliwe. Te ustalenia czynione były przez Sąd bardzo ostrożnie, co wprost wynika z lektury pisemnego uzasadnienia zaskarżonego wyroku. Wszelkie wątpliwości były rozstrzygane na korzyść oskarżonej, zresztą właśnie wyrazem tego było jej uniewinnienie od jednego z zarzuconych jej czynów oraz zmiana ustaleń w zakresie czynu opisanego w pkt III aktu oskarżenia.

Odnosząc się do zarzutu błędnych ustaleń faktycznych, nie ma racji skarżący, że oskarżona była uprawniona do dysponowania srebrnymi kielichami jako osoba obdarowana nimi przez J. R.. Sam pokrzywdzony temu zaprzeczył i domagał sie zwrotu kielichów. Rozważał te wszystkie kwestie Sad Rejonowy i na podstawie zebranych dowodów zasadnie podważył prawdziwość wyjaśnień oskarżonej w tej części (s.5 uzasadnienia). J. R. przyznał, że brak kielichów zauważył dopiero po powrocie ze szpitala. Oskarżona nie przedłożyła jakichkolwiek dokumentów potwierdzających darowiznę. Jej twierdzeniom przeczą również zasady logiki. J. R. spójnie przecież w tym zakresie zeznawał (tak samo jak F. R.), że każde z jego dzieci otrzymało po 6 kielichów. Z tej darowizny (niekwestionowanej przez kogokolwiek) nie wycofał się. Przecież - gdyby istotnie składał zeznania w złej wierze, nieprawdziwie i wyłącznie pod wpływem F. R. - mógłby zakwestionować i tę pierwszą darowiznę i domagać się zwrotu wszystkich 12 kielichów od I. Z.. Tak jednak nie było. Sąd Rejonowy przekonująco wykazał, że oskarżona nie uzyskała własności spornych kielichów i tym samym nie była uprawniona do dysponowania nimi w jakikolwiek sposób.

Nie znajduje uzasadnienia także pierwszy zarzut podniesiony w apelacji, tj. obraza prawa materialnego art. 284 § 2 k.k., zresztą wydaje się on błędnie sformułowany. Z jego treści wynika przecież, że obrońca kwestionuje nie tyle ocenę prawną dokonaną przez Sąd Rejonowy, ile ustalenie faktyczne, iż I. Z., dokonując określonych operacji bankowych, dokonała przywłaszczenia wskazanych w wyroku sum pieniężnych. Błąd tego ustalenia zdaniem obrońcy wynika z nieuwzględnienia przez Sąd I instancji, iż działała ona za zgodą i wiedzą J. R., zaś jej zakres dysponowania środkami pieniężnymi zgromadzonymi na rachunku bankowym w (...) nie był ograniczony do kwoty 2000 zł, a ponadto część z pieniędzy zostało darowane oskarżonej.

Sąd Rejonowy, opierając się głównie na zdecydowanych i kategorycznych zeznaniach J. R., słusznie uznał, że przytaczane przez obrońcę okoliczności nie miały miejsca. Przyjął, na podstawie dowodów uznanych za wiarygodne, że oskarżona – w sposób nieprawny i poza zakresem jej upoważnienia, zadysponowała na swoją rzecz pieniędzmi zgromadzonymi na rachunku bankowym i z tym ustaleniem Sąd Okręgowy w pełni się zgadza. Rachunek bankowy, z którego pieniądze wybrała oskarżona, należał wyłącznie do J. R.. Nie była ona więc osobą uprawniona do tego, by bez jego wiedzy i woli, rozporządzać środkami pieniężnymi zgromadzonymi na koncie. Nie zmieniało tego jej upoważnienie do dysponowania środkami na rachunku, które dotyczyło tylko określonej kwoty pobieranej w celu zaspokojenia potrzeb ojca. Nie ma dowodowych podstaw do przyjęcia za prawdziwe twierdzeń I. Z. o dokonanej na jej rzecz darowiźnie, czemu przecież wyraźnie zaprzeczył sam rzekomy darczyńca.

Z tych względów ustalenia faktyczne poczynione w tym zakresie przez Sąd Rejonowy zasługują na aprobatę. Nie obraził przy tym przepisu art. 284 § 2 k.k., a jego rozważania dotyczące bezprawności działania I. Z. w stosunku do środków pieniężnych zgromadzonych na rachunku bankowym należącym do jej ojca także Sąd Okręgowy akceptuje. Twierdzenia skarżącego, że I. Z. działała w stosunku do swojej własności i zgodnie ze swoim upoważnieniem do dysponowania pieniędzmi zgromadzonymi na rachunku są oparte wyłącznie na twierdzeniach oskarżonej, których niewiarygodność wykazał Sąd Rejonowy w pisemnym uzasadnieniu wyroku.

Na uwzględnienie zasługuje tylko jeden zarzut podniesiony w apelacji, tj. błędu w ustaleniach faktycznych w zakresie wartości 6 srebrnych kielichów. Mając na uwadze m. in. złożoną na rozprawie prywatną wycenę kielicha, Sąd dopuścił dowód z opinii biegłego z zakresu wyceny zabytków i biżuterii. W swojej bardzo dokładnej i niekwestionowanej przez którąkolwiek ze stron postępowania opinii biegły wykazał wartość jednego kielicha na kwotę 450 zł, a wartość 6 kielichów na 2700 zł. Sąd Okręgowy nie dostrzegł podstaw, by wycenę tę zakwestionować. Opinia jego jest jasna, spójna i bardzo przejrzysta. Charakter przeprowadzonych badań, bezpośrednie oględziny kielicha (choć akurat nie z kompletu przywłaszczonego przez oskarżoną), wnikliwość wyceny, wreszcie zakres wiedzy biegłego i jego doświadczenie pozwalają czynić kategoryczne ustalenia w tym zakresie. Biegły zdecydowanie i przekonująco zakwestionował prywatną wycenę zleconą przez obrońcę oskarżonej, jako nieuwzględniającą realiów czasu działania oskarżonej.

Na podstawie dopuszczonego dowodu z opinii biegłego możliwe było dokładne określenie wartości srebrnych kielichów i z tego względu Sąd – na podstawie art. 437 § 2 k.p.k. zmienił zaskarżony wyrok w tej części, jednocześnie dokonując zmiany w zakresie wysokości orzeczonego obowiązku naprawienia szkody poprzez zobowiązanie oskarżonej do zapłacenia na rzecz F. R. kwoty 2700 zł stanowiącej równowartość przywłaszczonych przedmiotów.

Warunkowo umarzając postępowanie karne przeciwko oskarżonej na okres jednego roku za dwa przypisane jej przestępstwa, Sąd Rejonowy prawidłowo uwzględnił jej stopień winy, stopień społecznej szkodliwości czynów oraz wziął pod uwagę cele zapobiegawcze i wychowawcze, które postępowanie powinno osiągnąć w stosunku do niego. Brak jest jakichkolwiek podstaw do przyjęcia, iż orzeczenie jest rażąco surowe i wymaga w tym zakresie rozstrzygnięcia reformatoryjnego lub kasatoryjnego. Także wysokość orzeczonych obowiązków naprawienia szkody (w jednym przypadku nieco zmienionego) znajduje oparcie w ustaleniach faktycznych i stanowi stosowną rekompensatę dla pokrzywdzonego.

Z powyższych względów na podstawie art. 437 § 1 kpk orzeczono jak w pkt I rozstrzygnięcia. W pozostałym zakresie brak było podstaw do ingerencji w treść wyroku Sądu I instancji i dlatego utrzymano go w mocy.

O kosztach postępowania odwoławczego Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 636 § 1 k.p.k. oraz art. 8 w zw. z art. 7 ustawy o opłatach w sprawach karnych.