Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 376/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 października 2017r.

Sąd Okręgowy we Wrocławiu II Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie następującym:

Przewodniczący - Sędzia SO Beata Stachowiak

Sędziowie: Sędzia SO Małgorzata Dasiewicz-Kowalczyk (spr.)

Sędzia SR del. Tomasz Klimko

Protokolant: Elżbieta Biała

po rozpoznaniu w dniu 13 października 2017r. we Wrocławiu

na rozprawie

sprawy z powództwa M. M.

przeciwko (...) S.A. w W.

o zapłatę

na skutek apelacji strony pozwanej

od wyroku Sądu Rejonowego dla Wrocławia-Śródmieścia we Wrocławiu

z dnia 6 grudnia 2016r.

sygn. akt VIII C 842/14

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od strony pozwanej na rzecz powoda 450 zł kosztów postępowania apelacyjnego.

Sędzia SO Małgorzata Dasiewicz-Kowalczyk Sędzia SO Beata Stachowiak Sędzia SR del. Tomasz Klimko

Sygn. akt II Ca 376/17

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 6 grudnia 2016r. Sąd Rejowy dla Wrocławia – Śródmieścia we Wrocławiu zasądził od strony pozwanej (...) w W. na rzecz powoda M. M. kwotę 5000 zł wraz z ustawowymi odsetkami a od 1 stycznia 2016 r. ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 26 marca 2014 r. do dnia zapłaty (pkt I); dalej idące powództwo oddalił (pkt II); oraz ustalił, iż powód i strona pozwana ponosi koszty postępowania w 50 % i pozostawia ich szczegółowe wyliczenie referendarzowi sądowemu (pkt III).

Rozstrzygniecie swoje Sąd I instancji wydał w oparciu o następujące ustalenia faktyczne:

W dniu 27 listopada 2013 r. o godzinie 18:30 przy ul. (...) we W. doszło do zderzenia bocznego pojazdów marki V. (...) o nr rej. (...), kierującym którego było K. C., oraz marki B. o nr rej. (...), kierującym którego był powód M. M.. Zdarzenie nastąpiło z winy K. C.. Na miejscu zdarzenia została wezwana jednostka policja WR KMP W.. Zdarzenie likwidował P. N. WR KMP W. Wydział Ruchu Drogowego. Pojazd sprawcy zdarzenia zaparkowany był na chodniku przy ul. (...) we W.. Sprawca zdarzenia chciał zawrócić w stronę ul. (...), nie zauważył nadjeżdżającego w stronę ul. (...) pojazdu powoda. Lewa strona pojazdu sprawcy została wgnieciona. Sprawca nie dokonał naprawy pojazdu, zezłomował go, bowiem naprawa była nieopłacalna.

Sprawca zdarzenia w dniu 27 listopada 2013 r. ubezpieczony był od odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych u strony pozwanej.

Powód został przyjęty do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego (...) we W. przy ul. (...) w dniu 27 listopada 2013 r. o godzinie 20:11., został przewieziony tam karetką pogotowia, która została wezwana na miejsce zdarzenia. Powód poprosił policjantów, aby wezwali pogotowie, bowiem poczuł zawroty głowy i nudności. Rozpoznano u niego skręcenie i naderwanie odcinka szyjnego kręgosłupa. Powód przebywał w (...) do dnia 28 listopada 2013 r. do godziny 02:33. Wykonano RTG kręgosłupa szyjnego (dwa razy w dniu 27 listopada 2013 r. i 28 listopada 2013 r.), RTG Klatki piersiowej, RTG stawu ramiennego lewego A-P i Osiowe. Wypisano powoda w dniu 28 listopada 2013 r. z zaleceniem noszenia miękkiego kołnierza szyjnego przez okres 10 dni, ponadto zalecono kontrolę w poradni ortopedycznej.

Powód korzystał z konsultacji ortopedycznych w (...) S.A. we W. w dniu 4 grudnia 2014 r., 30 grudnia 2013 r., 22 stycznia 2014 r., 11 lutego 2014 r. W dniu 4 grudnia 2013 r. ortopeda stwierdził stan po skręceniu odcinka szyjnego, piersiowego, lędźwiowego kręgosłupa, stan po stłuczeniu klatki piersiowej po stronie lewej, stan po stłuczeniu barku lewego, stan po urazie głowy, zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa szyjnego, dyskopatia C4-C5, C5-C6. W tym dniu wykonano powodowi RTG kręgosłupa szyjnego. Lekarz zalecił powodowi badanie i konsultację neurologiczną w warunkach szpitalnych w dniu dzisiejszym, noszenie kołnierza, zakaz dźwigania, przebywania w pozycji wymuszonej, unieruchomienie lewej ręki, kontrole ortopedyczną w dniu 27 grudnia 2013 r. i wcześniej sukcesywnie po wykonaniu badań USG i MR.W dniu 30 grudnia 2013 r. ortopeda zalecił dalsze noszenie kołnierza ortopedycznego, kontynuację unieruchomienia kończyny górnej lewej w chuście trójkątnej, zakaz dźwigania ciężarów, przebywania w pozycjach wymuszonych, obciążania lewej ręki, konsultację ortopedyczną szpitalną barku lewego, badanie kontrolne neurologiczne, kontrolę ortopedyczną w dniu 20 stycznia 2014 r. i wcześniej sukcesywnie po konsultacji ortopedycznej szpitalnej i wykonaniu zleconego badania MR. W dniu 22 stycznia 2014 r. ortopeda zalecił dodatkowo, ponad poprzednie zalecenia, fizykoterapię na bark lewy po konsultacji rehabilitanta. W dniu 11 lutego 2014 r. lekarz ortopeda stwierdził, że zakończono leczenie ortopedyczne urazów skręcenia odcinka szyjnego, piersiowego i lędźwiowego kręgosłupa, stłuczenia klatki piersiowej po stronie lewej, stłuczenia barku lewego, skręcenia i naderwania więzozrostu barkowo-obojczykowego lewego z dnia 27 listopada 2013 r. W dniu 17 stycznia 2014 r. powód konsultował się neurologicznie w (...) S.A. we W.. Neurolog stwierdził u powoda stan po wypadku komunikacyjnym, stan po skręceniu kręgosłupa szyjnego, stan po skręceniu kręgosłupa L-S, stan po urazie barku lewego, zespół bólowy kręgosłupa szyjnego i L-S, zalecił powodowi rehabilitację po konsultacji rehabilitacji. W dniu 6 lutego 2014 r. powód wykonał w (...) we W. badanie MR kręgosłupa szyjnego, które wykazało małe pośrodkowo-prawoboczne wypukliny tarcz międzykręgowych C3/4 i C4/5. Powód zakończył leczenie ortopedyczne w dniu 11 lutego 2014 r. urazów skręcenia odcinka szyjnego, piersiowego i lędźwiowego, tłuczenia klatki piersiowej po stronie lewej, stłuczenia barku lewego, skręcenia i naderwania więzozrostu barkowo-obojczykowego lewego z dnia 27 listopada 2013 r. Powód odzyskał zdolność do pracy zarobkowej w dniu 12 lutego 2014 r.

Strona pozwana w toku postępowania likwidacyjnego, na skutek zgłoszonej przez powoda szkody, wypłaciła powodowi z tytułu zadośćuczynienia kwotę w wysokości 4.000,00 zł. Pismem z dnia 11 marca 2014 r. powód wezwał stronę pozwaną do zapłaty kwoty 16.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia do dnia 25 marca 2014 r.

Powód w związku ze skutkami zdarzenia z dnia 27 listopada 2013 r. od dnia 2 grudnia 2013 r. do dnia 11 lutego 2014 r. był niezdolny do pracy.

Przed dniem 27 listopada 2013 r. powód nie przebywał w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym (...) we W.. Powód w dniu 24 września 2014 r. został przywieziony na (...) przez zespół Pogotowia Ratunkowego z powodu obrażeń doznanych w wypadku samochodowym w dniu 24 września 2014 r. Rozpoznano u powoda skręcenie i naderwanie odcinka szyjnego kręgosłupa, stłuczenie klatki piersiowej.

W dniu 4 października 2013 r. J. A., cofając prowadzonym pojazdem, uderzyła w zaparkowany samochód powoda marki B.. Do zdarzenia doszło przy ul. (...). J. A. lekko otarła nadkole samochodu powoda.

Po zdarzeniu z dnia 27 listopada 2013 r. powód naprawił pojazd, przywracając go do stanu sprzed zdarzenia. Po zdarzeniu z października 2014 r. powód sprzedał pojazd bez naprawy, bowiem auto miało rozbity przód (sprawca wymusił pierwszeństwo). Powód nie znał sprawcy zdarzenia z dnia 27 listopada 2013 r., odczuł siłę uderzenia. Powód przez dwa miesiące nosił kołnierz ortopedyczny, bolał go kręgosłup w odcinku szyjnym, bezpośrednio po zdarzeniu miał nudności. W razie konieczności powód stosował leki przeciwbólowe. Po ściągnięciu kołnierza powód czuł się lepiej, nadal odczuwał bóle w klatce piersiowej, bóle barku, kręgosłupa. Po zwolnieniu lekarskim powód wrócił do pracy w firmie (...) w charakterze kierowcy. Powód do chwili obecnej czuję dolegliwości, pobolewa go, jak szybciej odwróci głowę. Powód w chwili obecnej nie stosuje żadnych leków. Tylko kilkanaście dni po wypadku brał lek przeciwbólowy. Teraz zdarza się sporadyczny ból przy nagłym ruchu. Powód nie chodzi na siłownię. Rehabilitacja była wynikiem zdarzenia z dnia 27 listopada 2013 r. Powód korzystał z rehabilitacji w ramach publicznej służby zdrowia, brał skierowanie od lekarza. W wyniku drugiego zdarzenia w październiku 2014 r. powód nie chodził na rehabilitację. Drugie zdarzenie miało miejsce po zakończonej rehabilitacji po pierwszym wypadku. Powód nie czuł nowych, innych dolegliwości. Przed zdarzeniem z dnia 27 listopada 2013 r. powód nie odczuwał dolegliwości bólowych przy czynnościach życiowych. Po zdarzeniu powód zaczął odczuwać ból, na przykład przy ponoszeniu czegoś ciężkiego. Odczuwa również dolegliwości barkowe. Powód nie może dźwigać, wcześniej chodził na siłownię. Powód nie musiał zmieniać zawodu, nadal jest kierowcą. Bezpośrednio po zdarzeniu powód potrzebował pomocy osób trzecich, prosił szwagra lub kolegę o pomoc w cięższych zakupach. Podczas zdarzenia z dnia 27 listopada 2013 r. powód uderzył lewym ramieniem w szybę w drzwiach po stronie kierowcy. W chwili zdarzenia nie wystrzeliły poduszki, zadziałały pasy bezpieczeństwa, nie zadziałał zagłówek. Wcześniej przed zdarzeniem z listopada 2013 r. powód miał kolizję drogową 10 lat wcześniej, nie doznał urazu kręgosłupa. Nie leczył się wcześniej na kręgosłup.

W wyniku kolizji z dnia 27 listopada 2013 r. w pojeździe powoda uszkodzony został prawy bok pojazdu. Na dzień istnienia szkody z dnia 27 listopada 2013 r. w samochodzie powoda występowały uszkodzenia, które powstały podczas kolizji z dnia 4 października 2013 r., przy czym uszkodzenia, które powstały podczas kolizji z dnia 4 października 2013 r., były zlokalizowane nieco powyżej uszkodzeń powstałych podczas zdarzenia z dnia 27 listopada 2013 r. i nie miały wpływu na rozmiar obrażeń ciała powoda. Na samochód B. w chwili zdarzenia z dnia 27 listopada 2013 r. nie oddziaływały siły takie, które wymagałyby zadziałania z poduszek gazowych (system (...)), bądź uruchomienia aktywnego zagłówka.

Strona pozwana wyliczyła koszt naprawy pojazdu powoda na skutek zdarzenia z dnia 33.548,82 zł.

W wyniku przebytego urazu powstałego na skutek zdarzenia z dnia 27 listopada 2013 r. doznał 2 % długotrwałego uszczerbku na zdrowiu z powodu przebytego urazu odcinka szyjnego kręgosłupa z poz. J 94 a w zw. z art. 8 ust. 3 Rozp. MPiPS z dnia 18 grudnia 2002 r. W wyniku zdarzenia powód mógł odczuwać umiarkowane dolegliwości bólowe ze strony całego kręgosłupa. Powód doznał w wypadku z dnia 27 listopada 2013 r. urazu z mechanizmu „smagnięcia bicza”, tzn. na skutek nagłego ruchu głową przy zderzeniu kręgosłup wykonał gwałtowny ruch w stronę uderzenia i zaraz potem w stronę przeciwną. W trakcie takich zdarzeń, gdy nie dochodzi do złamań kręgów, siły wyładowują się na aparacie mięśniowo-więzadłowym kręgosłupa szyjnego. Uraz tez może wywoływać zarówno uszkodzenie struktur kręgosłupa, jak i może zaburzać funkcjonowanie układu nerwowego. Uszkodzenie może dotyczyć układu kostnego, jak i tkanek miękkich. Powód dodatkowo doznał urazu kręgosłupa piersiowego, lędźwiowego, klatki piersiowej i lewego stawu barkowego. W wyniku urazu doszło do naciągnięcia mięśni i więzadeł około kręgosłupowych, co mogło spowodować niewielkie zaburzenie zborności w stawach międzykręgowych. W przyszłości nie powinno dojść do powstania nowych zmian z powodu przebytego urazu. Obecnie leczenie jest zakończone i nie ma powodu, aby doszło do powstania nowych zmian w kręgosłupie lub w lewym stawie barkowym.

Przy tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał powództwo za uzasadnione w części.

Postanowieniem z 22 listopada 2016 r. Sąd Rejonowy na podstawie art. 194 § 1 k.p.c. wezwał do udziału w sprawie w charakterze strony pozwanej (...) S.A. z siedzibą w W., zwolnił z udziału w sprawie Liberty (...) S.A. w M. Oddział w Polsce.

Sąd wskazuje, że powód w niniejszej sprawie domagał się zasądzenia na swoją rzecz od strony pozwanej kwoty 10.000 zł tytułem zadośćuczynienia za krzywdę, jakiej doznał na skutek zdarzenia z dnia 27 listopada 2014 r. Odnośnie podstawy prawnej odpowiedzialności strony pozwanej Sąd wskazał, że wynika ona z przepisów art. 34 ust. 1, art. 35 i art. 36 ust. 1 przepisy ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych oraz art. 822 k.c. Związany z wyrządzeniem szkody osobie trzeciej zakres odpowiedzialności ubezpieczyciela wyznaczony jest przez zakres odpowiedzialności ubezpieczonego (ma wobec niej charakter akcesoryjny). Poszkodowany w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia obowiązkowego odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczeń bezpośrednio od zakładu ubezpieczeń, o czym mowa w art. 19 ust. 1 powołanej ustawy. Przy orzekaniu Sąd miał na względzie, że przez pojęcie szkody rozumie się zarówno szkodę majątkową, jak i szkodę niemajątkową zwaną krzywdą. Obowiązek naprawienia szkody ma charakter ogólny, natomiast obowiązek naprawienia krzywdy poprzez zapłatę zadośćuczynienia powstaje wyłącznie w wypadkach wskazanych w ustawie. Sąd wskazał, iż unormowanie ogólne, zawarte w art. 415 k.c., stanowiące, że kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia, w przypadku szkody polegającej na uszkodzeniu ciała lub wywołaniu rozstroju zdrowia zostało uzupełnione przez ustawodawcę dodatkowymi regulacjami, zawartymi w art. 444-447 k.c. W szczególności zgodnie z art. 445 § 1 k.c. w tego rodzaju sytuacjach sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę . Przepis ten ustanawia jedynie ogólną materialnoprawną podstawę roszczenia o zadośćuczynienie – nie zawiera natomiast żadnych kryteriów, jakie należałoby uwzględnić przy ustaleniu jego wysokości. Kryteria te zostały wypracowane przez judykaturę, szczególnie przez Sąd Najwyższy, jednakże kluczowe jest zbadanie indywidulanych okoliczności sprawy. Zadośćuczynienie orzekane na podstawie art. 445 § 1 k.c. ma charakter całościowy i powinno stanowić swoistą rekompensatę za całą krzywdę doznaną przez osobę poszkodowaną – stąd też, w każdej sprawie konieczne jest ocenienie całokształtu sytuacji poszkodowanego, tak aby możliwe było uwzględnienie w przyznanym zadośćuczynieniu różnorodnych aspektów doznanej krzywdy – a zatem, tych negatywnych zmian w życiu pokrzywdzonego, które nie wyrażają się w postaci wymiernego, majątkowego uszczerbku, lecz jednocześnie w oczywisty sposób pogarszają jakość życia pokrzywdzonego, wpływając na jego sferę emocjonalną, osobistą, rodzinną, społeczną. Na pojęcie krzywdy składa się zatem szereg elementów, o niezwykle zindywidualizowanym charakterze. Dalej Sąd wskazał, iż zadośćuczynienie, zgodnie z art. 445 § 1 k.c., przyznawane jest poszkodowanemu jako „odpowiednia suma”. Pojęcie „odpowiedniej sumy” jest pojęciem nieokreślonym, a zadaniem Sądu jest każdorazowo zbadanie jego zakresu i treści na podstawie ustalonych w określonym stanie faktycznym okoliczności, składających się na szeroko rozumianą krzywdę osoby uprawnionej do uzyskania zadośćuczynienia. Okoliczności te, jak wskazano wyżej, mogą mieć bardzo różnorodny charakter. Sąd stanął na stanowisku iż nie można za jedyne lub najważniejsze kryterium wpływające na ocenę doznanej krzywdy uznać faktu powstania trwałego uszczerbku na zdrowiu. Procentowo określony uszczerbek służy tylko jako pomocniczy środek ustalania rozmiaru odpowiedniego zadośćuczynienia. Należne poszkodowanemu zadośćuczynienie nie może być mechanicznie mierzone przy zastosowaniu stwierdzonego procentu uszczerbku na zdrowiu. Sąd uznał, że istnieje związek przyczynowo-skutkowy między zdarzeniem z dnia 27 listopada 2013 r. a krzywdą powoda. Sąd za podstawę ustaleń faktycznych w tym zakresie przyjął opinię biegłych z zakresy neurologii i ortopedii. Sąd uznał, że powód w wyniku urazu skrętnego kręgosłupa szyjnego bez ograniczenia ruchomości, bez objawów korzeniowych doznał 2 % długotrwałego uszczerbku na zdrowiu. Biegli w opinii uzupełniającej podtrzymali w całości opinię zasadniczą. Sąd uznał zatem, że stopień kategoryczności stanowiska biegłych, jak również jasność formułowanych przez nich wniosków, należało w niniejszej sprawie ocenić pozytywnie. W ocenie Sądu uszczerbek doznany przez powoda odbija się na funkcjonowaniu powoda, rzutując na jego sprawność fizyczną i zdolność do podejmowania czynności wymagających większego wysiłku, takich jak noszenie dzieci na rękach, czy aktywność sportowa. Uraz kręgosłupa dotyczył tkanek miękkich, może jednak wywołać zarówno uszkodzenie struktur kręgosłupa, jak i może zaburzyć funkcjonowanie układu nerwowego. W przypadku, gdy nie dochodzi do zmian kostnych, siły działające powodują uraz tkanek miękkich, w tym aparatu mięśniowo-więzadłowego. Sąd wskazał, iż nie ulega również wątpliwości, że krzywdę powoda powodowały także inne czynniki, niż tylko długotrwały uszczerbek na zdrowiu. Krzywda powoda w ocenie Sądu wyrażała się przede wszystkim w dolegliwościach bólowych, które u powoda występują do chwili obecnej, bezpośrednio po zdarzeniu były oczywiście większe. Nadto, powód nie tylko przez okres 2 miesięcy nosił kołnierz ortopedyczny, ale również przez 72 dni był niezdolny do pracy. Sąd miał również na względzie, że przed wypadkiem powód nie doznał żadnego innego urazu, w związku z tym jedyną przyczyną bólu i cierpienia powoda były skutki zdarzenia z dnia 27 listopada 2013 r. W ocenie Sądu dochodzone przez powoda zadośćuczynienie jedynie w części, tj. w kwocie 5.000 zł ponad kwotę przyznaną, stanowiło kwotą adekwatną do rozmiaru krzywdy powoda, i nie można na pewno powiedzieć, że jest to kwota wygórowana. Sąd oceniając zakres doznanej przez powoda krzywdy miał na uwadze czas trwania leczenia, konieczność konsultacji u specjalistów, rehabilitację, konieczność stosowania środków przeciwbólowych w bezpośrednim okresie po zdarzeniu, jak również samą uciążliwość leczenia (noszenie kołnierza ortopedycznego). Sąd miał na względzie niejako wymuszone ograniczenie aktywności fizycznej powoda bezpośrednio po zdarzeniu, jak również aktywności zawodowej. W ocenie Sądu, utrzymujące się do chwili obecnej dolegliwości bólowe, ograniczenia w życiu zawodowym powoda (ponad 72 dni zwolnienia lekarskiego) w sposób znaczący i odczuwalny przyczyniły się do obniżenia jakości życia powoda, pogłębiając jednocześnie krzywdę związaną ze zdarzeniem z dnia 27 listopada 2013 r. Zadośćuczynienie w tejże wysokości, zdaniem Sądu, przedstawia odczuwalną ekonomicznie wartość, a jednocześnie nie jest nadmierne.

Dalej Sąd wskazał, iż w wyniku kolizji z dnia 27 listopada 2013 r. w pojeździe powoda uszkodzony został prawy bok pojazdu. Na dzień istnienia szkody z dnia 27 listopada 2013 r. w samochodzie powoda występowały uszkodzenia, które powstały podczas kolizji z dnia 4 października 2013 r., przy czym uszkodzenia te były zlokalizowane nieco powyżej uszkodzeń powstałych podczas zdarzenia z dnia 27 listopada 2013 r. i nie miały wpływu na rozmiar obrażeń ciała powoda. Na samochód B. w chwili zdarzenia z dnia 27 listopada 2013 r. nie oddziaływały siły takie, które wymagałyby zadziałania poduszek gazowych (system (...)), bądź uruchomienia aktywnego zagłówka. Sąd uznał jednakże, że wszystkie doznane przez powoda urazy, mogły powstać na skutek uderzenia, mimo, że siły działające na powoda nie były duże. Faktem jest bowiem, że powód po zdarzeniu z dnia 27 listopada 2013 r. odczuwał dolegliwości bólowe, które stanowiły źródło jego krzywdy. W wyniku urazu doszło do naciągnięcia mięśni i więzadeł około kręgosłupowych, co mogło spowodować niewielkie zaburzenie zborności w stawach międzykręgowych, a to niewątpliwie przekładało się na odczucia bólowe powoda. Zdaniem Sądu, ograniczenie możliwości wykonywania pracy, niemożność prowadzenia takiej aktywności życiowej, jak przed wypadkiem, w sposób znaczny potęgowało poczucie krzywdy powoda. Ustalony przez biegłych długotrwały uszczerbek na zdrowiu powoda w wysokości w sumie 2 %, związany z doznanymi w czasie wypadku urazami narządu ruchu, służy tylko jako pomocniczy środek ustalenia rozmiaru odpowiedniego zadośćuczynienia, jednakże, w ocenie Sądu, wskazuje na odczuwalność skutków tych urazów. Duże znaczenie dla oceny wysokości zadośćuczynienia miał fakt, że powód aż do 12 lutego 2014 r. nie mógł świadczyć pracy. Zdaniem Sądu powód nie wykazywał podstawy agrawacyjnej.

Sąd oddalił żądanie powoda dotyczące ustalenia odpowiedzialności pozwanej na przyszłość. Sąd ustalił bowiem, że w przyszłości nie powinno dojść do powstania nowych zmian z powodu przebytego urazu. Obecnie leczenie jest zakończone i nie ma powodu, aby doszło do powstania nowych zmian w kręgosłupie lub w lewym stawie barkowym. W ocenie Sądu nie zachodzą podstawy faktyczne do stwierdzenia istnienia po stronie powoda interesu prawnego. Biegli w opinii wyraźnie zaznaczyli, że proces leczenia powoda został zakończony i w związku ze zdarzeniem z dnia 27 listopada 2013 r. nie powinny u powoda występować w przyszłości żadne negatywne następstwa.

W pkt III sentencji wyroku Sąd ustalił, że powód i strona pozwana ponoszą koszty postępowania w 50 % (zasądzone 5.000 zł z 10.000 zł), pozostawiając ich szczegółowe wyliczenie referendarzowi sądowemu, stosownie do art. 108 § 1 zd. 2. k.p.c.

Apelację od powyższego rozstrzygnięcia wywiodła strona pozwana zaskarżając je w części, to jest w zakresie punktu I. i III wyroku i wniosła o jego zmianę w zaskarżonej części poprzez oddalenie powództwa w całości i zasądzenie w całości od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania w I instancji. Wniosła nadto o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych.

Strona apelująca wniosła o przeprowadzenie dowodu z załączonego do apelacji wydruku informacji z Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego, na okoliczność pięciu (a nie jednej, jak powód podawał w toku postępowania przed Sądem I instancji) szkód komunikacyjnych z udziałem powoda, wskazując że potrzeba powołania tego dowodu powstała dopiero na etapie postępowania odwoławczego, z uwagi na przeprowadzoną przez Sąd Rejonowy ocenę dowodów noszącą znamiona dowolności.

W apelacji strona pozwana zarzuciła:

1. obrazę przepisów postępowania, mających wpływ na treść rozstrzygnięcia, tj. naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez:

a) wybiórczą, a nie wszechstronną ocenę zebranego w sprawie materiału, przejawiającą się nieuwzględnieniem przy wyrokowaniu i całkowitym pominięciem w uzasadnieniu wyroku tych wszystkich fragmentów pisemnej opinii biegłych z zakresu techniki samochodowej i wypadków drogowych mgra inż. M. P. i biegłego z zakresu medycyny sądowej dra J. M. z dnia 7 października 2015r., oraz wyników konfrontacji tych biegłych z biegłymi lekarzami z zakresu ortopedii dr. S. G. i z zakresu neurologii A. D. na rozprawie w dniu 22 listopada 2016r., które dla strony powodowej były niekorzystne oraz zaprzeczały prawdziwości zgłaszanych przez powoda urazów i dolegliwości bólowych (skręcenie kręgosłupa szyjnego, uraz barku lewego) jako rzekomo powstałych wskutek kolizji z dnia 27 listopada 2013r., co też skutkowało błędnymi ustaleniami faktycznymi, gdyż wg Sądu:

- „W wyniku przebytego urazu powstałego na skutek zdarzenia z dnia 27 listopada 2013r. [powód] doznał 2% długotrwałego uszczerbku na zdrowiu z powodu przebytego urazu odcinka szyjnego kręgosłupa (..).

- Powód doznał w wypadku z dnia 27 listopada 2013r. urazu z mechanizmu „smagnięcia bicza”, tzn. na skutek nagłego ruchu głową przy zderzeniu kręgosłup wykonał gwałtowny ruch w stronę uderzenia i zaraz potem w stronę przeciwną”;

-„Powód dodatkowo doznał urazu kręgosłupa piersiowego, lędźwiowego, klatki piersiowej i lewego stawu barkowego” (str. 7 uzasadnienia wyroku);

- „istnieje związek przyczynowo-skutkowy między zdarzeniem z dnia 27 listopada 2013r. a krzywdą powoda” (str. 11 uzasadnienia wyroku);

- dolegliwości bólowe występują u powoda do chwili obecnej, a bezpośrednio po zdarzeniu były oczywiście większe (str. 12 uzasadnienia wyroku);

- „jedyną przyczyną bólu i cierpienia powoda były skutki zdarzenia z dnia 27 listopada 2013r.” (str. 12 uzasadnienia wyroku);

- co Sąd ustalił wyłącznie na podstawie opinii biegłych z zakresu neurologii i ortopedii (str. 8 uzasadnienia wyroku), w sytuacji, w której wedle biegłych z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych i medycyny sądowej:

i. „(...) podczas kolizji do której doszło w dniu 27.11.2013r„ na samochód B. [tj. samochód powoda] nie oddziaływały takie siły, które wymagałyby zadziałania którejkolwiek z poduszek gazowych (system (...)), bądź uruchomienia aktywnego zagłówka” (punkt 2. pisemnej opinii z 7.10.2015r., str. 17) - co też przeczy możliwości powstania urazu skręcenia kręgosłupa szyjnego w mechanizmie „smagnięcia biczem”, skoro zagłówek nie został uruchomiony w tym zdarzeniu;

ii. „Na kierującego samochodem B. nr rej. (...), podczas zderzenia z samochodem V. (...) oddziaływały nieznaczne wartości siły bezwładności, które mogły skutkować przemieszczeniem ciała kierującego w kierunku prawej części pojazdu, a nie w lewą stronę - w kierunku lewych drzwi” (punkt 3. pisemnej opinii z 7.10.2015r„ str. 17) - co też przeczy możliwości doznania przez powoda urazu lewego barku;

iii. „Dokumentacja lekarska M. M. świadczy, że w dniu zaistniałego zdarzenia drogowego, mającego miejsce w dniu 27.11.20213 roku, w wyniku zdarzenia drogowego nie doszło do skręcenia odcinka szyjnego, piersiowego i lędźwiowego. Wykonane badania obrazowe kręgosłupa nie wykazały zmian urazowych w zakresie kręgosłupa, we wszystkich jego odcinakach anatomicznych. W przeprowadzonych badaniach obrazowych kręgosłupa stwierdzono zmiany, które nie pozostają w związku przyczynowo - skutkowym ze zdarzeniem z dnia 27 listopada 2013 roku opisanej jako” zmiany zwyrodnieniowe odcinka szyjnego kręgosłupa, dyskopatia C4-C5, C5-C6, skolioza” (punkt 4 pisemnej opinii z 7.10,.2015r„ str. 17) - co też przeczy, aby zgłaszane przez powoda dolegliwości pozostawały w związku z tym zdarzeniem, natomiast wskazuje, że dolegliwości te są spowodowane samoistnymi zmianami chorobowymi;

iv. „Powód w czasie zaistniałego zdarzenia drogowego mógł doznać stłuczeń okolic ciała:

a. stłuczenie odcinka szyjnego kręgosłupa, b. stłuczenie odcinka piersiowego kręgosłupa, c. stłuczenie odcinka lędźwiowego kręgosłupa, d. stłuczenie klatki piersiowej. Stłuczenie jest powierzchownym urazem ciała, który nie powoduje żadnych długotrwałych następstw” (punkt. 5. pisemnej opinii z 7.10.2015r., str. 17) - co też przeczy, aby powód doznał w tym zdarzeniu urazu skręcenia kręgosłupa, a co za tym idzie, aby doznał jakiegokolwiek uszczerbku na zdrowiu;

v. powód nie mógł doznać skręcenia kręgosłupa szyjnego ani urazu barku lewego, gdyż wykonał nieznaczny w ruch w prawą (a nie lewą) stronę, a działająca na niego siła była nieznaczna, praktycznie nieistotna, nie stwierdzono przy tym żadnych zmian pourazowych, natomiast stwierdzono samoistne zmiany chorobowe (nagranie rozprawy z dnia 22.11.2016r. - od 14:25);

vi. zdarzenie z dnia 27.11.2013r. mogło u powoda spowodować krótkotrwały ból nie powodujący żadnych długotrwałych dolegliwości (nagranie rozprawy z dnia 22.11.2016r.-od 20:30);

vii. nie było żadnych sił oddziaływujących na powoda ani do przodu, ani do tyłu, przez co „smagnięcie biczem” jest wykluczone w tym konkretnym mechanizmie, jaki miał miejsce w kolizji z dnia 27.11.2013r. (nagranie rozprawy z dnia 22.11.2016r.-od 50:30);

viii. wyższe przeciążenia, niż te działające na powoda w czasie kolizji drogowej z dnia 27.11.2013r., działają na dzieci w szkole podstawowej i średniej w czasie gry w tenisa, piłkę ręczną i piłkę nożną, jednakże rodzice tych dzieci nie czekają na nie na szkolnych korytarzach z kołnierzami ortopedycznymi (nagranie rozprawy z dnia 22.11.2013r. - od 52:00);

ix. pasy bezpieczeństwa nie działają na boki, przez co pas ten również nie mógł spowodować urazu barku lewego (nagranie rozprawy z dnia 22.11.2016r. - od 51:30);

- przez co z opinii tej wynika jednoznacznie, że pomiędzy zgłaszanymi przez powoda urazami i dolegliwościami bólowymi, oraz związanymi z nimi ograniczeniami w życiu codziennym, nie zachodzi adekwatny związek przyczynowy ze zdarzeniem drogowym z dnia 27.11.2013r.;

b) dowolną i nieobiektywną ocenę dowodu z opinii biegłych z zakresu ortopedii i neurologii (pisemną i ustną złożoną na rozprawie w dniu 22.11.2016r.), sprowadzającą się do ogólnikowego stwierdzenia, że „Sąd uznał zatem, że stopień kategoryczności stanowiska biegłych, jak również jasność formułowanych przez nich wniosków, należało w niniejszej sprawie ocenić pozytywnie” (str. 11 uzasadnienia wyroku), co też doprowadziło do błędnego ustalenia stanu faktycznego na podstawie tej opinii co do skutków kolizji z dnia 27.11.2013r. dla zdrowia powoda, gdyż:

i. opinia ta jest oczywiście sprzeczna z wnioskami opinii biegłych z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych i medycyny sądowej, choć w toku konfrontacji biegłych na rozprawie w dniu 22.11.2016r„ biegli z zakresu neurologii i ortopedii nie podważyli ustaleń biegłych z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych i medycyny sądowej - wręcz przeciwnie, to biegli z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych i medycyny sądowej podważyli prawidłowość wniosków opinii biegłych z zakresu neurologii i ortopedii;

ii. Sąd w żaden sposób nie wyjaśnił w uzasadnieniu wyroku podstawowych sprzeczności pomiędzy opinią biegłych z zakresu neurologii i ortopedii z opinią biegłych z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych i medycyny sądowej, co do kwestii kluczowej dla rozstrzygnięcia sprawy (jakie urazy są skutkiem zdarzenia z 27.11.2013r.), choć sama konfrontacja biegłych na rozprawie w dniu 22 listopada 2016r. trwała prawie godzinę (sic!), co nie znalazło odzwierciedlenia w choćby jednym zdaniu uzasadnienia wyroku;

iii. co najmniej taki sam (jeśli nie jeszcze wyższy) był stopień kategoryczności, jasność wniosków końcowych, przystępność i zrozumiałość formułowania uzasadnienia opinii biegłych z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych i medycyny sądowej, jak też poziom ich wiedzy, podstawy teoretyczne i sposób motywowania przyjętego w opinii stanowiska - a w każdym razie Sąd nie wykazał, aby wszystkie te kryteria, jakimi obdarzył biegłych z zakresu neurologii i ortopedii, obce były biegłym z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych i medycyny sądowej;

iv. biegli z zakresu ortopedii i neurologii przyznali, że nie posiadają wiadomości specjalnych z zakresu ustalania przebiegu zdarzenia komunikacyjnego i mechanizmu powstania obrażeń ciała, pozwalających na stwierdzenie jakich urazów powód doznał w okolicznościach tego konkretnego zdarzenia drogowego („my takiej wiedzy nie mamy, nie posiadamy” - nagranie rozprawy z dnia 22.11.2015r., od 57:45);

v. biegli z zakresu ortopedii i neurologii przyznali, że w dokumentacji medycznej z leczenia - przy rozpoznaniu urazów - wpisuje się to, co pacjent mówi w czasie badania (nagranie rozprawy z dnia 22.11.2015r., od 1:01:30), co też oznacza, że dokumentacja medyczna złożona do akt sprawy jest jedynie emanacją twierdzeń, sugestii i życzeń powoda, które zostały jednak zakwestionowane w opinii biegłych z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych i medycyny sądowej;

vi. biegli z zakresu ortopedii i neurologii przyznali, że opisane w ich opinii urazy zostały stwierdzone wyłącznie na podstawie deklaracji powoda, gdyż „nie mają podstaw, aby nie wierzyć powodowi” (nagranie rozprawy z dnia 22.11.2016r. - od 47:15), co też oznacza, że biegli pominęli nie tylko fakt, iż powód jest bezpośrednio zainteresowany korzystnym dla siebie rozstrzygnięciem sporu, ale i fakt, że twierdzenia powoda nie znajdują odzwierciedlenia w opinii biegłych z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych i medycyny sądowej;

vii. biegli z zakresu ortopedii i neurologii przyznali, że doznanie przez powoda w tym zdarzeniu urazu barku lewego jest „bardzo mało prawdopodobne”, ale wpisano to do opinii „z ostrożności procesowej”, aby nie zarzucono im, że nie rozpoznali urazu, który jest zapisany w dokumentacji medycznej (nagranie rozprawy z dnia 22.11.2015r., od 1:02:30);

viii. choć w opinii pisemnej („zasadniczej”) biegli podali, że zapoznali się z aktami sprawy, to nawet jednym zdaniem nie odnieśli się do wcześniejszej opinii biegłych z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych i medycyny sądowej z 7.10.2015r.;

ix, wniosek pisemnej opinii biegłych z zakresu neurologii i ortopedii, jakoby powód doznał urazu z mechanizmu „smagnięcia biczem” nie zostało poparte jakąkolwiek analizą przebiegu tej konkretnej kolizji drogowej, jej warunków i parametrów, z uwzględnieniem chociażby sposobu, kierunków i sił kontaktu pojazdów oraz wartości siły bezwładności działającej na powoda, a więc wszystkich tych okoliczności, jakie zostały uwzględnione w opinii biegłych z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych i medycyny sądowej;

x. stwierdzenie przez biegłych z zakresu neurologii i ortopedii w pisemnej opinii „stanu po urazie lewego stawu barkowego bez następstw” również jest sprzeczny z opinią biegłych z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych i medycyny sądowej, gdyż ustalony przebieg zdarzenia z 27.11.2013r. wykluczał, aby powód w ogóle uderzył lewym barkiem o lewe drzwi, tudzież doznał tego urazu wskutek działania pasa bezpieczeństwa.

xi. biegli z zakresu neurologii i ortopedii nie wzięli pod uwagę, że w październiku 2014r. powód brał udział w kolejnym zdarzeniu komunikacyjnym, w którym samochód B. miał większe uszkodzenia (wg powoda było mocniej rozbite - nagranie rozprawy z dnia 27.05.2015r„ od 17:00) niż po kolizji z 27.11.2013r., co też oznaczałoby, że choć wskutek zdarzenia z października 2014r. powstały znacznie większe uszkodzenia samochodu, to nie spowodowało u powoda żadnych urazów i dolegliwości, przez co zdarzenie z 27.11.2013r. tym bardziej nie powinno spowodować u powoda urazów i dolegliwości bólowych, skoro wskutek tej kolizji uszkodzenia pojazdu były znacznie mniejsze;

xii. badanie przedmiotowe przeprowadzone przez biegłych z zakresu neurologii i ortopedii nie potwierdziło subiektywnie zgłaszanych przez powoda dolegliwości bólowych karku, krzyża i lewego barku („U powoda, po wypadku, nie stwierdzono w badaniu przedmiotowym poważnych zaburzeń ruchomości ani objawów korzeniowych. W badaniach dodatkowych nie stwierdzono istotnych, żadnych zmian pourazowych. Podawane przez powoda subiektywne dolegliwości bólowe nie znajdują potwierdzenia w badaniu przedmiotowym oraz w badaniach obrazowych jakie wykonano po wypadku”, str. 4 pisemnej opinii biegłych z zakresu neurologii i ortopedii);

xiii. ocena 2% długotrwałego uszczerbku na zdrowiu powoda została dokonana przez biegłą z zakresu neurologii na podstawie tego, że powód stosował kołnierz, był na zwolnieniu lekarskim i przechodził rehabilitację (nagranie rozprawy z dnia 22.11.2016r. - od 38:30), pomimo tego, że badanie przeprowadzone przez biegłą nie potwierdziło jakichkolwiek objawów korzeniowych, a całe opisane powyżej „leczenie” powoda i zgłaszane przez niego dolegliwości bólowe nie były i nie są spowodowane zdarzeniem z dnia 27.11.2013r. (co jednoznacznie wynika z opinii biegłych z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych i medycyny sądowej), a co za tym idzie, są one związane z zmianami zwyrodnieniowymi odcinka szyjnego kręgosłupa powoda, dyskopatią C4-C5 i C5-C6 oraz skoliozą, tj. samoistnymi zmianami chorobowymi, które determinują stan zdrowia powoda, lub też kolizji o większej sile zderzenia (z października 2014r.).

c) dowolną ocenę zebranego w sprawie materiału, skutkującą błędnymi ustaleniami faktycznymi co do ograniczenia przez powoda po zdarzeniu z 27.11.2013r. aktywności sportowej (fizycznej) czy też zdolności do podejmowaniu czynności wymagających większego wysiłku, takich jak noszenie dzieci na rękach, co też miało znaczenie przy ocenie rozmiaru krzywdy (str. 12 uzasadnienia wyroku), w sytuacji, w której na rozprawie w dniu 27 maja 2015r., w czasie swobodnej wypowiedzi powód przyznał, że przed tym zdarzeniem nie uprawiał żadnych sportów, w tym nie chodził na siłownię (jedynie miał jeździć rekreacyjnie na rowerze - nagranie rozprawy z dnia 27 maja 2015r., od 15:30 i od 23:00), a przy tym w toku całego przesłuchania w ogóle nie skarżył się, aby nie mógł nosić dzieci na rękach.

2. obrazę prawa materialnego, tj. art. 445 § 1 k.c. poprzez błędną wykładnię w postaci pominięcia przez Sąd, że przyznanie zadośćuczynienia ma charakter fakultatywny („może przyznać”) i uzasadnione jest dopiero po przekroczeniu pewnego poziomu krzywdy (por. wyrok SN z dnia 3 czerwca 2011 r., III CSK 279/2010, LEX nr 898254), co też następnie skutkowało błędnym zastosowaniem przez Sąd tego przepisu poprzez przyznanie powodowi łącznej kwoty 9.000 zł zadośćuczynienia (zasądzone 5.000 zł + wypłacone w toku likwidacji 4.000 zł), które nie jest odpowiednie, lecz rażąco wygórowane i to nie tylko w stosunku do rzeczywistych skutków kolizji z dnia 27 listopada 2016r. nie powodujących żadnego uszczerbku na zdrowiu (a zobrazowanych w opinii biegłych z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych i medycyny sądowej), ale nawet w stosunku do skutków opisanych w błędnych opiniach biegłych z zakresu neurologii i ortopedii.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja strony pozwanej nie zasługiwała na uwzględnienie.

Sąd Okręgowy rozpoznając apelację oparł się na ustaleniach Sądu I instancji, które jako poczynione prawidłowo przyjął za własne. Sąd I instancji dokonał także prawidłowej oceny zgromadzonych dowodów i na tej podstawie sformułował trafne wnioski prawne .

Strona pozwana w apelacji podniosła zarzut naruszenia przez Sąd Rejonowy przepisu art. 233 § 1 kpc poprzez wybiórczą, a przez to niewszechstronną ocenę materiału dowodowego, co skutkowało błędnymi ustaleniami faktycznymi oraz naruszeniem art. 445 § 1 kc poprzez przyznanie powodowi zadośćuczynienia w łącznej kwocie 9000 zł, które jest rażąco wygórowane pomimo, iż wypadek z dnia 27 listopada 2016 r., nie spowodował u powoda żadnego uszczerbku na zdrowiu, a przyznanie zadośćuczynienia ma charakter fakultatywny.

W ocenie Sądu Okręgowego zarzuty te były chybione.

Jeśli chodzi o zarzut naruszenia art. 233 § 1 kpc to ustalenia w tym zakresie dokonane przez Sąd Rejonowy są prawidłowe, a zarzut naruszenia przez Sąd I instancji art. 233 § 1 k.p.c. bezpodstawny.

W ocenie Sądu Okręgowego ustalenia w tym zakresie dokonane przez Sąd Rejonowy są trafne, a zarzut naruszenia przez Sąd I instancji art. 233 § 1 k.p.c. bezpodstawny. W zakresie kluczowego zagadnienia Sąd I instancji rzeczowo i logicznie, a przez to przekonująco, dokonał ustaleń faktycznych i oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego, nie wykraczając poza uprawnienia wynikające z art. 233 § 1 k.p.c. Pamiętać należało, że ramy swobodnej oceny dowodów wyznaczają wymagania prawa procesowego, zasady doświadczenia życiowego, reguły logicznego rozumowania, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy, jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych, a rozważając ich moc oraz wiarygodność, odnosi je do pozostałego materiału dowodowego (wyrok Sądu Najwyższego z 2005.06.24 V CK 806/04 LEX nr 152459). Z ugruntowanej linii orzecznictwa wynika, że postawienie zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie może polegać na zaprezentowaniu przez skarżącego stanu faktycznego, ustalonego przez niego na podstawie własnej oceny dowodów (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 7 stycznia 2005 r., IV CK 387/04). Jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów (art. 233 § 1 k.p.c.) i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne (tak Sąd Najwyższy w wyroku z 27 września 2002 r., II CKN 817/00).

Poczynione ustalenia faktyczne nie wykazują błędów tak faktycznych, ani logicznych, a wyprowadzone przez Sąd Rejonowy wnioski mają należyte umocowanie w zebranym materiale dowodowym, układają się w logiczną całość, pozostającą w pełnej zgodzie z doświadczeniem życiowym. W ocenie Sądu Okręgowego twierdzenia strony pozwanej, że prawidłowa ocena w sprawie materiału dowodowego prowadzi do odmiennych ustaleń jest jedynie wyrazem własnej oceny dowodów.

Strona pozwana zarzuciła Sądowi Rejonowemu, iż nie uwzględnił przy wyrokowaniu opinii biegłych z zakresu techniki samochodowej i wypadków drogowych mgr inż. M. P. i biegłego z zakresu medycyny sądowej dr J. M. oraz wyników konfrontacji powyższych biegłych z biegłymi z zakresu ortopedii dr. S. G. i z zakresu neurologii lek. med. A. D..

Sąd Rejonowy w istocie ustalając istnienie związku przyczynowo-skutkowego pomiędzy zdarzeniem z dnia 27 listopada 2013 r., a krzywdą powoda oraz jej rozmiar, oparł się na opinii biegłych S. G. i A. D.. Sąd I instancji swoje stanowisko w tym zakresie uzasadnił i wskazał z jakich przyczyn oparł się na opinii wyżej wymienionych biegłych. Sąd dokonał oceny zarówno opinii zasadniczej, jak i uzupełniającej powyższych biegłych poddając je ocenie pod kątem poziomu wiedzy biegłych, podstaw teoretycznych, sposobu motywowania stanowiska przyjętego w sprawie. Ponadto Sąd I instancji wziął pod uwagę, wbrew zarzutom apelacji, także inne dowody tj. dokumentację medyczną, rodzaj odbytych konsultacji ortopedycznych i neurologicznych, wyniki tych konsultacji, rodzaj zleconych i przeprowadzonych badań, czasokres pozostawania na zwolnieniu lekarskim, rodzaj i okres odbytej rehabilitacji, jej uciążliwości w końcu skutki wypadku w życiu codziennym. Sąd w zakresie rodzaju uszkodzeń jakich doznał samochód powoda oparł się na wskazywanej przez stronę apelującą opinii biegłych z zakresu techniki samochodowej i wypadków drogowych mgr inż. M. P. oraz biegłego z zakresu medycyny sądowej dr J. M. przyjmując, że w pojeździe powoda wskutek zdarzenia z dnia 27 listopada 2013 r. uszkodzony został prawy bok pojazdu, jednakże uszkodzenia te były odmienne od tych powstałych wskutek zdarzenia, które miało miejsce w dniu 4 października 2013 r. Sąd także przyjął, iż siła uderzenia podczas zderzenia z 27 listopada 2013 r. była niewielka. Niemniej jednak Sąd Rejonowy uznał na podstawie wszystkich przeprowadzonych dowodów, iż doznane przez powoda urazy w zakresie urazu kręgosłupa szyjnego mogły powstać wskutek powyższego zdarzenia. Tym samym, choć wyraźnie w swoim uzasadnieniu Sąd Rejonowy nie wskazał, iż w tej części, co do skutków zdarzenia, nie oparł się na opinii biegłych z zakresu techniki samochodowej i medycyny sądowej, to wniosek taki jest jednoznaczny, a jego motywy zostały w uzasadnieniu przedstawione.

W przekonaniu zatem Sądu Okręgowego ocena wyrażona przez Sąd Rejonowy została dokonana na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału, przy uwzględnieniu wszystkich przeprowadzonych dowodów i okoliczności mających znaczenie dla oceny ich mocy i wiarygodności. Ponadto zwrócić należy również uwagę na okoliczności samego zdarzenia, zderzenie było o niewielkiej sile, jednakże ostatecznie sprawca zdarzenia zezłomował swój samochód. Na miejsce zdarzenia przyjechała policja, a powód został przywieziony do (...) na ul. (...) karetką pogotowania z uwagi na odczuwane zawroty głowy i nudności. Na pogotowiu rozpoznano u powoda skręcenie i naderwanie odcinka szyjnego kręgosłupa i wykonano rtg kręgosłupa szyjnego, piersiowego, stawu ramiennego lewego. Powód powrócił po tym zdarzeniu do pracy dopiero w dniu 12 lutego 2014 r.. Strona pozwana w apelacji w istocie na podstawie jednego dowodu tj. opinii biegłych z zakresu techniki samochodowej i medycyny sądowej, wykluczyła powstanie jakichkolwiek skutków dla zdrowia powoda w związku z wypadkiem, pomimo, iż w postępowaniu likwidacyjnym na skutek zgłoszonej przez powoda szkody wypłaciła powodowi zadośćuczynienie w kwocie 4000 zł. Brak również podstaw do przyjęcia takich wniosków tylko w oparciu o stwierdzenie niewielkiej siły uderzenia. Zarzuty strony pozwanej co do wpisywania w dokumentację lekarską urazów stwierdzonych tylko na podstawie deklaracji powoda także nie zasługuje na uwzględnienie, jeśli weźmie się pod uwagę ilość odbytych przez powoda konsultacji, a przede wszystkim podjęte leczenie farmakologiczne i rehabilitację oraz ich czasokres, a także długość zwolnienia lekarskiego na jakim przebywał powód.

W ocenie Sądu Okręgowego twierdzenia strony pozwanej, że prawidłowa ocena w sprawie materiału dowodowego prowadzi do odmiennych ustaleń jest jedynie wyrazem własnej oceny dowodów i własnej wersji stanu faktycznego, korzystnej dla siebie, ale w zasadzie opartej tylko na opinii biegłych sądowych z zakresu techniki samochodowej i medycyny sadowej. Sąd prawidłowo przyjął, iż pomiędzy wypadkiem z dnia 27 listopada 2013 r. a doznanymi przez powoda urazami szyjnymi kręgosłupa istnieje związek. Oceny materiału dowodowego Sąd dokonuje jako całości, a wybierając określone środki dowodowe i rozważając ich moc oraz wiarygodność, odnosi je do pozostałego materiału dowodowego.

Opinie biegłych podlegają ocenie, tak jak każdy inny dowód pod kątem zasad logicznego myślenia, doświadczenia życiowego i wiedzy powszechnej. Opinia biegłych z zakresu ortopedii i neurologii była bardziej wiarygodna niż opinia biegłych z zakresu techniki samochodowej i medycyny sądowej, a to dlatego, że po pierwsze koresponduje ona z pozostałym materiałem dowodowym, a po drugie w/w biegli dysponują wiedzą specjalistyczną z własnych dziedzin medycyny i doświadczeniem zawodowym, co pozwala im wbrew zarzutom apelacji, lepiej ocenić skutki wypadku dla zdrowia poszkodowanego niż biegłemu z zakresu medycyny sądowej.

Na powyższe ustalenia nie mogła mieć także wpływu okoliczność na którą wskazała strona pozwana w apelacji, co do ilości zdarzeń drogowych w których powód brał udział. Sąd rozstrzygał skutki zdarzenia z dnia 27 listopada 2013 r. i wpływu na jego zakres poprzedniego zdarzenia z dnia 4 października 2013r. Ponadto zgłoszony w apelacji wniosek o przeprowadzenie dowodu z wydruku informacji z Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego na okoliczność ilości szkód w których brał udział powód, jako spóźniony podlegał oddaleniu ( art. 381 kpc ).

Nie można zgodzić się ze wskazywanym w apelacji uzasadnieniem jego złożenia, jako dowolna ocena materiału dowodowego przez Sąd Rejonowy. Strona pozwana powinna powyższy dowód zgłosić już w postępowaniu przed Sądem I instancji, gdyż każda ze stron zgodnie z art. 6 kc i 232 kpc ma obowiązek przedstawiać dowody na poparcie okoliczności z których wywodzi korzystne dla siebie skutki, celem wykazania swoich twierdzeń. Zgłoszenie zatem tego wniosku dopiero na tym etapie postępowania należało uznać za spóźnione ( art. 381 kpc ).

W związku z powyższym zarzut naruszenia art. 233 § 1 kpc był bezzasadny.

Wbrew zarzutom apelacyjnym Sąd Rejonowy nie naruszył także przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia art. 445 § 1 kc .

Przepisy kodeksu cywilnego w części dotyczącej czynów niedozwolonych stanowią jedynie podstawę materialnoprawną roszczenia o zadośćuczynienie, jednakże nie zawierają żadnych kryteriów jakie należałoby uwzględnić przy ustaleniu jego wysokości.

Kryteria te zostały wypracowane przez judykaturę, szczególnie przez Sąd Najwyższy. Kierując się tymi wskazaniami należy stwierdzić, że sąd każdorazowo winien jest oceniać wysokość zadośćuczynienia w oparciu o konkretne okoliczności faktyczne sprawy, mające wpływ na rozmiar doznanej krzywdy.

Jak podkreśla się zatem w orzecznictwie, przy ocenie wysokości zadośćuczynienia za krzywdę (art. 445 § 1 KC) należy uwzględniać przede wszystkim nasilenie cierpień, długotrwałość choroby, rozmiar kalectwa, trwałość następstw zdarzenia oraz konsekwencje uszczerbku na zdrowiu w życiu osobistym i społecznym (vide: wyrok Sadu Najwyższego z dnia 10.06.1999r., II UKN 681/98, OSNAP 2000/16/626); aktualne warunki i przeciętną stopę życiową społeczeństwa, która jest związana z miejscem zamieszkania, zamożnością społeczeństwa, przemiany gospodarcze w naszym kraju-standard życia (por. wyrok SN z 22.04.1985 r,II CR 94/85);poczucie bezradności życiowej, jego widoki i możliwości w przyszłości, sytuacja życiowa ofiary wypadku przed jego zaistnieniem i po jego zaistnieniu ( wyrok SN z 18.09.1970 r,II PR 257/70,OSNCP 1971/6,poz.103), wiek i płeć poszkodowanego ( wyrok SN z 22.08.1977,II CR 266/77,wyrok SN z 13.03.1973,II CR 50/73), wyłączenie poszkodowanego z normalnego życia ( np. trudności w opuszczaniu mieszkania) ( wyrok SN z 9.03.1973 r,I CR 55/73) .

Godzi się zauważyć, iż również pojęcie „sumy odpowiedniej” użyte w art. 445 § 1 KC w istocie ma charakter niedookreślony, niemniej jednak w judykaturze wskazane są kryteria, którymi należy się kierować przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia. Zadośćuczynienie z art. 445 KC ma przede wszystkim charakter kompensacyjny; wobec czego jego wysokość nie może stanowić zapłaty sumy symbolicznej, czy też określonej sztywnymi regułami, lecz musi przedstawiać jakąś ekonomicznie odczuwalną wartość. (vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28.09.2001r., III CKN 427/00, LEX 52766). Celem zadośćuczynienia jest przede wszystkim złagodzenie cierpień.

Oznacza to zatem, że zarzut naruszenia art. 445 § 1 kc poprzez zawyżenie bądź zaniżenie wysokości zasądzonego zadośćuczynienia mógłby być uwzględniony w razie wykazania oczywistego naruszenia tych kryteriów przez Sąd I instancji .

Wbrew zarzutom apelacji Sąd Rejonowy należycie uwzględnił wszystkie przesłanki decydujące o tym, że zadośćuczynienie w kwocie przyznanej zaskarżonym wyrokiem w wysokości 5.000 zł, oprócz już wypłaconych 4.000 zł jest sumą odpowiednią w rozumieniu art. 445§1 k.c. Z prawidłowych ustaleń dokonanych przez Sąd I instancji wynikało, iż powód już w dniu zdarzenia został przewieziony karetką pogotowia do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego (...) we W. przy ul. (...), gdzie rozpoznano skręcenie oraz naderwanie odcinka szyjnego kręgosłupa i wykonano rtg kręgosłupa szyjnego, piersiowego i stawu ramiennego lewego. Powoda wypisano z zaleceniami noszenia kołnierza ortopedyczynego. Powód zgodnie z zaleceniami odbył w dniu 4 grudnia 2013 r. konsultację ortopedyczną podczas której, lekarz ortopeda potwierdził powyższe rozpoznanie i zalecił konsultacje neurologiczną, zalecił noszenie kołnierza, zakaz dźwigania, przebywania w pozycji wymuszonej i unieruchomienie ręki. Powód przebył kontrolę ortopedyczną w dniu 30 grudnia 2013 r., 22 stycznia 2014 r. i w dniu 11 lutego 2014 r., kiedy ortopeda stwierdził zakończenie leczenia ortopedycznego. Ponadto powód był konsultowany neurologicznie w dniu 17 stycznia 2014 r. , neurolog także potwierdził powyższe rozpoznanie. Przez 2,5 miesiąca powód przebywał na zwolnieniu lekarskim w tym przez 2 miesiące nosił kołnierz ortopedyczny. Powód odbył rehabilitację, stosował kilkanaście dni po wypadku środki przeciwbólowe, odczuwał nudności i nie mógł dźwigać. Do chwili obecnej powód odczuwa dolegliwości bólowe zwłaszcza przy szybkim ruchu głowy. Powód przed wypadkiem nie leczył się na kręgosłup. Po wypadku powód powrócił do pracy kierowcy. W związku z wypadkiem doznał 2% długotrwałego uszczerbku na zdrowiu w uwagi na przebyty uraz odcinka szyjnego kręgosłupa.

Na wysokość przyznanego zadośćuczynienia nie wpłynął zatem tylko stwierdzony uszczerbek na zdrowiu ale także skutki tego wypadku tj. nasilenie cierpień, długotrwałość procesu leczenia oraz rehabilitacji i uciążliwości z tym związane, konsekwencje w życiu osobistym, okres pozostawania na zwolnieniu lekarskim.

Sąd I instancji w sposób dokładny wyważał wszystkie te okoliczności co znajduje potwierdzenie w ustalonym stanie faktycznym a także ocenie dowodów i przyznał zadośćuczynienie nie naruszając kryteriów z art. 445 § 1 kc w wysokości, która nie jest wbrew apelacji rażąco zawyżona.

Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. apelację oddalił jako bezzasadną.

O kosztach w postępowaniu apelacyjnym, jak w punkcie II sentencji wyroku rozstrzygnięto na podstawie przepisu art. 98 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. Wysokość kosztów na które złożyły się koszty zastępstwa procesowego pełnomocnika powoda, Sąd ustalił w oparciu o rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie § 2 pkt 3 w związku z § 10 ust. 1 pkt 1. ( po zmianie rozporządzeniem z dnia 3 października 2016 r. ).