Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II W. 147/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 września 2017 roku

Sąd Rejonowy w Golubiu - Dobrzyniu II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: SSR Leszek Osiński

Protokolant: st. sekr. sądowy Ewa Romanowska

w obecności oskarżyciela - funkcjonariusza Policji - ------

po rozpoznaniu dnia 25 września 2017 roku

sprawy T. M.

syna S. i K. z domu S.

urodz. (...) w J.

obwinionego o to, że: w dniu 4 kwietnia 2017 r. około godz. 17.40 w G.-D. na ul. (...) kierując samochodem osobowym marki K. S. (1) o nr rej. (...) nie korzystał z pasów bezpieczeństwa podczas jazdy;

tj. o wykroczenie z art. 97 kw w zw. z art. 39 ust 1 Ustawy Prawo o Ruchu drogowym,

II. w tym samym miejscu i czasie nie miał przy sobie wymaganych dokumentów: dowodu rejestracyjnego i polisy OC;

tj. o wykroczenie z art. 95 kw

ORZEKA:

I.  uznaje obwinionego T. M. za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu, tj. wykroczenia z art. 97 kw w zw. z art. 39 ust. 1 Ustawy Prawo o Ruchu Drogowym i art. 95 kw i za to po myśli art. 9 § 1 kw na mocy art. 97 kw w zw. z art. 24 § 1 i 3 kw wymierza mu karę grzywny w kwocie 150 (sto pięćdziesiąt) złotych;

II.  zwalnia obwinionego od obowiązku uiszczenia opłaty sądowej, zaś wydatkami poniesionymi w sprawie obciąża Skarb Państwa.

II W 147/17

UZASADNIENIE

4 kwietnia 2017 roku funkcjonariusze policji P. K. i K. S. (2) z Komendy Powiatowej Policji w G.-D. pełnili służbę patrolową na terenie miasta. Około godziny 17.40 poruszali się oznakowanym pojazdem służbowym ulicą (...), a następnie ulicą (...) w kierunku ulicy (...). Podczas jazdy zauważyli jadący ulicą (...) pojazd K. S. (1), którego kierowca jechał drogą jednokierunkową pod prąd. W związku z tym policjanci podjęli interwencję, wjeżdżając pojazdem służbowym w ulicę (...) i w ten sposób zajeżdżając drogę pojazdowi K. S. (1). Radiowóz zatrzymał się w odległości kilku metrów, frontem do nadjeżdżającego auta. Kierowca (...) również się zatrzymał, a na widok pojazdu policyjnego zaczął zapinać pasy bezpieczeństwa. Zabieg ten obserwowali policjanci. Następnie P. K. wysiadł z pojazdu i udał się w stronę kierującego zatrzymanym pojazdem. Kontrolowanym okazał się T. M.. W trakcie kontroli okazało się, iż T. M. nie posiadał podczas jazdy dowodu rejestracyjnego pojazdu oraz polisy ubezpieczenia OC. Okazał jedynie dokument prawa jazdy. Kontrolujący na tej podstawie postanowił dokonać sprawdzenia kierowcy w bazie policyjnej. W tym czasie T. M. zadzwonił do swojej partnerki, która wkrótce przyniosła na miejsce zdarzenia brakujące dokumenty. T. M. podszedł wówczas do policjantów poinformować ich o dostarczeniu dokumentów. Całe zdarzenie nagrywał. Policjant odmówił ich przyjęcia, informując o sprawdzeniu kierowcy w zasobach policyjnych. W trakcie kontroli ustalono, iż T. M. prowadził pojazd od strony tzw. spichrza, gdzie nie było znaku informującego o zakazie wjazdu. Wobec tego policjant odstąpił od ukarania za ten czyn. Za brak wymaganych dokumentów i niekorzystanie z pasów bezpieczeństwa zaproponowano T. M. nałożenie kary grzywny w drodze mandatu karnego. Zatrzymany odmówił przyjęcia mandatu.

Dowód:

- zeznania świadka P. K. – k. 35-36;

- zeznania świadka K. S. (2) – k. 37-38;

- nagranie na płycie CD, przedłożone przez obwinionego – k. 30.

Obwiniony T. M. był wcześniej karany, w tym za wykroczenia drogowe, wykształcenie średnie, z zawodu monter urządzeń telekomunikacyjnych, bezrobotny, bez dochodów, na utrzymaniu partnerki, w poradni zdrowia psychicznego nie leczył się.

Dowód:

- oświadczenie obwinionego – k. 31-32;

- notatka urzędowa dotycząca karalności za wykroczenia w ruchu drogowym – k. 6-7.

Obwiniony T. M. w trakcie rozprawy głównej złożył wyjaśnienia, podczas których przyznał, że na początku kontroli nie posiadał dowodu rejestracyjnego oraz polisy OC (k. 32). Dodał, iż już w trakcie kontroli dokumenty te zostały mu dostarczone. Nie przyznał się do prowadzenia pojazdu bez pasów bezpieczeństwa. Wyjaśnił w związku z tym, iż w jego ocenie usytuowanie pojazdu policji, ukształtowanie terenu (konieczność obserwacji „pod górkę”) oraz odległość tego pojazdu od jego samochodu, uniemożliwiały policjantom prawidłową obserwację jego jako kierowcy. Część wyjaśnień obwinionego dotyczyła także powodów odstąpienia przez policjantów od ukarania go za jazdę pod prąd. W ocenie T. M. zaproponowanie mu mandatu było działaniem złośliwym ze strony policjantów (k. 33).

Oceniając powyższe wyjaśnienia, sąd zestawił je z zeznaniami policjantów uczestniczących w zdarzeniu. Opisali oni okoliczności bezpośrednio poprzedzające zatrzymanie obwinionego do kontroli. Z zeznań wynika powód kontroli oraz sekwencja zdarzeń po zatrzymaniu kierowcy. P. K. oraz K. S. (2) zgodnie potwierdzili, iż obwiniony poruszał się pojazdem „pod prąd”. Wskazali także dlaczego odstąpiono od zamiaru ukarania za ujawnione wykroczenie. Zdecydowanie wskazali także, że stanęli radiowozem w bardzo bliskiej odległości od auta obwinionego. Widzieli wówczas jak T. M. zaczął zapinać pasy bezpieczeństwa. Żadne okoliczności związane z uksztaltowaniem terenu, czy warunkami pogodowymi nie utrudniały im obserwacji kierowcy. Brak wymaganych dokumentów podczas jazdy stanowił zaś okoliczność bezsporną. Podobnie jak późniejsze ich dostarczenie na miejsce kontroli przez partnerkę obwinionego. Sąd dał tym zeznaniom wiarę. Są one spójne i logiczne. Brak wymaganych dokumentów został potwierdzony także przez obwinionego. W tym zakresie zeznania świadków i obwinionego były zbieżne. Okoliczność ta przesądza o fakcie popełnienia przez obwinionego wykroczenia z art. 95 kw. Późniejsze ich dostarczenie na miejsce kontroli pozostawało bez wpływu na prawną ocenę zdarzenia. Sąd uznał także za wiarygodne zeznania policjantów dotyczące niekorzystania przez obwinionego z pasów bezpieczeństwa. Policjanci wskazali przy tym, iż mieli możliwość dokładnej, niezakłóconej obserwacji obwinionego. Stanęli radiowozem w bardzo bliskiej odległości od jego pojazdu. Wówczas to obwiniony zaczął zapinać pasy. Policjanci widzieli ruchy obwinionego z tym związane. Paradoksalnie, o wiarygodności zeznań policjantów świadczy pośrednio nagranie przedstawione przez obwinionego podczas rozprawy głównej. Dowodzi ono, iż rzeczywiście radiowóz zajechał drogę nieprawidłowo jadącemu kierowcy (...). Auta usytuowane były w bliskiej odległości. Warunki atmosferyczne oraz uksztaltowanie terenu, pozwalały na dokładną obserwację kierowcy zatrzymanego samochodu. Na tej podstawie sąd uznał, iż zeznania P. K. i K. S. (2) również i w tej kwestii były wiarygodne. Wyjaśnienia obwinionego zmierzają w tym zakresie do uniknięcia odpowiedzialności za popełnione wykroczenie. Okoliczności, które wskazał obwiniony budując linię obrony, nie wytrzymują krytyki. Są sprzeczne z zeznaniami powołanych świadków. Obwiniony wskazał ponadto, iż nie mógł jechać bez pasów, gdyż pojazd K. posiada sygnalizator dźwiękowy informujący o tym. Okoliczność ta sama przez się nie wyklucza jednak jazdy bez zapiętych pasów bezpieczeństwa. Obwiniony sam podkreślał, iż miał do przejechania bardzo krótki odcinek trasy. Zdaniem sądu, dlatego właśnie nie zdecydował się zapiąć pasów, co wiązało się z jedynie niewielką i krótkotrwałą uciążliwością ze strony systemu informującego o braku korzystania z pasów.

Sąd uznał za wiarygodną informację o karalności obwinionego za wykroczenia drogowe. Stanowi ona wydruk z bazy, w której odnotowywane są tego typu zdarzenia. Dodać trzeba, iż w związku z częścią ujawnionych wykroczeń skierowano wnioski o ukaranie do właściwych sądów.

Mając na uwadze przedstawiony powyżej materiał dowodowy, sąd uznał obwinionego T. M. za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu, tj. wykroczenia z art. 97 kw w zw. z art. 39 ust. 1 ustawy prawo o ruchu drogowym i art. 95 kw. W przedmiotowej sprawie wątpliwości sądu nie budził fakt, iż w momencie prowadzenia pojazdu mechanicznego po drodze publicznej T. M. nie posiadał przy sobie dowodu rejestracyjnego auta oraz polisy OC. Okoliczność ta była w procesie bezsporna. Przyznał ją także sam obwiniony. T. M. miał przy tym świadomość, iż w trakcie jazdy winien posiadać przy sobie wskazane powyżej dokumenty. Powinność ta ma charakter powszechnie znany i obwiniony doskonale się w tej materii orientował. Jego zachowanie wyczerpało w związku z tym znamiona wykroczenia z art. 95 kw. Przepis ów statuuje typ czynu zabronionego polegający na prowadzeniu po drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu pojazdu, nie mając przy sobie wymaganych dokumentów. Dla porządku dodać jedynie należy, iż również fakt jazdy po drodze publicznej, a precyzyjniej - status drogi, po której poruszał się obwiniony, pozostawał także poza sporem. W trakcie jazdy, co wykazało postępowanie dowodowe, obwiniony nie korzystał z pasów bezpieczeństwa. Obowiązek korzystania z pasów (oraz wyłączenia od tego obowiązku) wynika wprost z treści art. 39 ust. 1 ustawy prawo o ruchu drogowym. Także i w tym wypadku nie sposób przyjąć, aby obwiniony o obowiązku tym nie wiedział. Pomimo tego, wbrew obowiązkowi z pasów nie korzystał. Wykroczenie przeciwko powołanemu przepisowi art. 39 ust. 1 ustawy prawo o ruchu drogowym wyczerpuje znamiona czynu z art. 97 kw. Ze względu na to, iż obwiniony jechał bez wymaganych dokumentów i w tym czasie nie korzystał z pasów bezpieczeństwa, sąd ocenił to zachowanie jako jeden czyn wyczerpujący znamiona dwóch przepisów kodeksu wykroczeń (art. 9 § 1 kw).

Na marginesie dodać trzeba, iż dla prawnej oceny i kwalifikacji czynu z art. 95 kw bez znaczenia pozostaje fakt późniejszego dostarczenia na miejsce kontroli policyjnej dokumentów wymaganych podczas prowadzenia pojazdu. Okoliczność ta miała wszak miejsce już po popełnieniu wykroczenia. Zarzut zaś, iż w tym stanie rzeczy policjanci mogli poprzestać na pouczeniu nie jest zarzutem skierowanym do sądu i nie może wpłynąć na prawną ocenę sytuacji. Obwiniony zdaje się przy tym ponadto zapominać, iż oskarżyciel publiczny zarzucił mu nie tylko jazdę bez wymaganych dokumentów, ale także niekorzystanie z pasów bezpieczeństwa. Sąd nie ma żadnego wpływu na sposób oceny tego zajścia przez funkcjonariuszy policji i nie może nakazać im poprzestania na pouczeniu sprawcy.

Uznając obwinionego T. M. za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu, sąd po myśli art. 9 § 1 kw na mocy art. 97 kw w zw. z art. 24 § 1 i 3 kw wymierzył mu karę grzywny w kwocie 150 złotych. W przekonaniu sądu wymierzona kara trafnie oddaje stopień winy i społecznej szkodliwości czynu. Obwiniony swoim zachowaniem złamał elementarne, proste i powszechnie rozumiane reguły dotyczące uczestników ruchu drogowego. Wymierzona kara ma zapobiec tego typu zachowaniom w przyszłości. W tym realizuje się jej cel indywidualnoprewencyjny. Skłania obwinionego do szanowania zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym. W sprawie znamienne jest to, iż obwiniony ewidentnie bagatelizował swoje przewinienie, usilnie doszukując się uchybień w działaniu policjantów prowadzących czynności kontroli drogowej. Okoliczność ta świadczy o całkowitym braku krytycyzmu. Brak krytycznej refleksji świadczy o stosunku obwinionego do obowiązujących go w tym wypadku norm i zasad postępowania. Kara ma zatem skłonić go do takiej refleksji, realizując cel wychowawczy. Wysokość grzywny ma wymiar wręcz symboliczny. Godzi się wskazać, iż w przedmiotowej sprawie sąd mógł orzec ją w wymiarze od 20 złotych do 3.000 złotych. W tym stanie rzeczy kara nie razi swą surowością. Sąd zważył także, iż ze względu na zachowanie sprawcy i jego postawę w trakcie kontroli oraz po popełnieniu wykroczenia, należy wyprowadzić wniosek, że orzeczenie kary nagany byłoby niewystarczające z punktu widzenia wskazanych powyżej celów kary. Nie bez znaczenia pozostaje przy tym fakt, iż oceniane zdarzenie nie jest jedynym wykroczeniem drogowym odnotowanym wobec obwinionego na przestrzeni 2016 i 2017 roku. Okoliczność ta musi być brana pod uwagę przy wymiarze kary. Jej wysokość uwzględnia obecną sytuację materialną oraz możliwości zarobkowe obwinionego. T. M. jest osobą w wieku pełnej aktywności zawodowej, jest zdrowy i zdolny do pracy. Wobec tego zapłata kwoty 150 złotych tytułem grzywny nie powinna stanowić dla niego żadnego problemu. Gdyby jednak tak się stało to na gruncie postępowania wykonawczego grzywna może zostać zamieniona na pracę społecznie użyteczną. Brak zatem obaw, iż rozstrzygnięcie o karze nie zostanie wykonane.

O kosztach rozstrzygnięto po myśli art. 624 § 1 kpk w zw. z art. 119 kpw, zwalniając obwinionego od obowiązku uiszczenia opłaty, zaś wydatkami w sprawie obciążając Skarb Państwa. Rozstrzygnięcie w tej mierze uwzględnia to, iż obecnie obwiniony nie posiada pracy zarobkowej, nie osiąga wobec tego dochodów. Z tego też względu trudno oczekiwać, aby egzekucja kosztów okazała się skuteczna. Koszty – w odróżnieniu od kary grzywny - nie podlegają ponadto zamianie na pracę społecznie użyteczną.