Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI Ua 29/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 września 2017r.

Sąd Okręgowy – Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Gorzowie Wielkopolskim

w składzie następującym:

Przewodniczący : SSO Ewa Michalska (spr.)

Sędziowie: SO Marek Zwiernik

SO Iwona Wysowska

Protokolant: st.sekr.sądowy Aneta Symeryak

po rozpoznaniu w dniu 19 września 2017 roku w Gorzowie Wielkopolskim na rozprawie

sprawy z odwołania M. D.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddziałowi w G.

o świadczenie rehabilitacyjne

na skutek apelacji ubezpieczonej

od wyroku Sądu Rejonowego w Gorzowie Wielkopolskim Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 21 marca 2017 roku, sygn. akt IV U 220/16

oddala apelację.

SSO Iwona Wysowska SSO Ewa Michalska SSO Marek Zwiernik

Sygn. akt VI Ua 29/17

(...)

Decyzją z dnia 12.07.2016 r. znak (...) - (...) Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G. odmówił wnioskodawczyni M. D. prawa do świadczenia rehabilitacyjnego zgodnie z orzeczeniem Komisji Lekarskiej ZUS z dnia 05.07.2016 r. W uzasadnieniu ZUS wskazał, że zgodnie z orzeczeniem Komisji Lekarskiej ZUS brak jest okoliczności uzasadniających ustalenie uprawnień do świadczenia rehabilitacyjnego. W związku z tym odmówiono prawa do świadczenia rehabilitacyjnego.

M. D. wniosła odwołanie od ww. decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych do tut. Sądu Rejonowego za pośrednictwem ZUS Oddział w G.

Pozwany ZUS/O w G. w odpowiedzi na odwołanie wniósł o jego oddalenie, wskazując w uzasadnieniu, że w wyniku przeprowadzonych badan lekarskich Komisja Lekarska ZUS Oddział w Z. ustaliła, iż brak jest okoliczności uzasadniających ustalenie uprawnień wnioskodawczyni w spornym przedmiocie.

Wyrokiem z dnia 21 marca 2017 r. wydanym w sprawie IV U 220/16 Sąd Rejonowy w Gorzowie Wielkopolskim w pkt I oddalił odwołanie, a w pkt II zasądził od M. D. na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w G. kwotę 360 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny. Wnioskodawczyni wykorzystała 182 dni zasiłku chorobowego w dniu 18.05.2016 r. W dniu 16.05.2016 r. do ZUS Oddział w G. wpłynął wniosek o ustalenie uprawnień dla wnioskodawczyni do świadczenia rehabilitacyjnego z ogólnego stanu zdrowia. W wyniku przeprowadzonego badania Lekarz Orzecznik ZUS w orzeczeniu z dnia 06.06.2016 r. wskazał, iż w związku z rokowaniem odzyskania zdolności do pracy, istnieją okoliczności uzasadniające ustalenie uprawnień do świadczenia rehabilitacyjnego ma okres 6 miesięcy licząc od daty wyczerpania zasiłku chorobowego. Komisja Lekarska ZUS Oddział w Z. w orzeczeniu z dnia 05.07.2016 r. ustaliła brak okoliczności uzasadniających przyznanie uprawnień do świadczenia rehabilitacyjnego i na tej podstawie organ rentowy wydał sporną decyzję z dnia 12.07.2016 r. odmawiając wnioskodawczyni prawa do świadczenia rehabilitacyjnego po dniu 18-05-2016 r. Wnioskodawczyni w lipcu 2014 r. uległa wypadkowi samochodowemu i wówczas zaczęła odczuwać dolegliwości w odcinku szyjnym kręgosłupa. Od tego czasu wnioskodawczyni pozostawała pod stałą opieką lekarską i rehabilitacyjną. W dniu
24.03.2015 r. Lekarz Orzecznik ZUS orzekł 4 miesięczne świadczenie rehabilitacyjne, a w zaświadczeniu o stanie zdrowia 23.06.2015 r. wskazano przewlekły zespół bólowy kręgosłupa szyjnego. U wnioskodawczyni rozpoznano przepuklinę jądra miażdżystego na poziomie C5/C6 po przebyty, skręceniu kręgosłupa szyjnego, a także pozostałości po rwie barkowej obustronnej. Po dniu 18.05.2016 r. wnioskodawczyni nie była niezdolna do pracy. Doszło do poprawy stanu zdrowia i odzyskania zdolności do pracy. Przede wszystkim ustąpiły ostre objawy korzeniowe, a tym samym M. D. nie kwalifikuje się do świadczenia rehabilitacyjnego. Obecnie nie stwierdza się istotnego ograniczenia ruchów w odcinku szyjnym kręgosłupa, niesprawności kończyn górnych w postaci ograniczenia ruchów, zaników mięśniowych, czy zdolności uchwytnych rąk. Dalsze leczenie rehabilitacyjne nie było wskazane z uwagi na fakt, iż nie ma ono wpływu na dyskopatię szyjną. Leczenie dyskopatii szyjnej odbywa się jedynie operacyjnie. Stan neurologiczny wnioskodawczyni jest prawidłowy i wskazuje na zdolność do podjęcia pracy po dniu 18.05.2016 r.

Przy tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał, iż odwołanie było niezasadne.

Na wstępie Sąd Rejonowy wskazał, że z art. 18 ust. 1, 2 i 6 ustawy z dnia 15 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby lub macierzyństwa wynika, iż „świadczenie rehabilitacyjne przysługuje ubezpieczonemu, który po wyczerpaniu zasiłku chorobowego jest nadal niezdolny do pracy, a dalsze leczenie i rehabilitacja lecznicza rokują odzyskanie zdolności do pracy. Świadczenie rehabilitacyjne przysługuje przez okres niezbędny do przywrócenia zdolności do pracy, nie dłużej jednak niż przez 12 miesięcy. Orzeczenie Lekarza Orzecznika, od którego nie wniesiono sprzeciwu, lub co do którego nie wniesiono zarzutu wadliwości albo orzeczenie komisji lekarskiej Zakładu ubezpieczeń Społecznych stanowi podstawę do wydania decyzji w sprawie świadczenia rehabilitacyjnego”. Sąd Rejonowy zaznaczył, iż w przedmiotowej sprawie spornym było, czy ubezpieczona po dniu 18.05.2016 r. była nadal czasowo niezdolna do pracy z powodu choroby, a jeśli tak, to czy dalsze leczenie i rehabilitacja i przez jaki okres, rokowały odzyskanie zdolności do pracy, czy też stała się z tą datą zdolna do pracy.

W celu wyjaśnienia kwestii spornej w przedmiotowej sprawie, Sąd Rejonowy dopuścił dowód z opinii biegłych lekarzy ortopedy i neurochirurga. Biegli zostali także zobowiązani do podania, czy po dniu 12.09.2014 r. zaistniały nowe okoliczności mające cechy nowości
w odniesieniu do stanu zdrowia wnioskodawczyni (wykazane lub ujawnione nowe schorzenia, które miałyby znaczenie dla oceny stanu zdrowia wnioskodawczyni) do dnia wydania spornej decyzji. Biegli sądowi rozpoznali u wnioskodawczyni przepuklinę jądra miażdżystego na poziomie C5/C6 po przebyty, skręceniu kręgosłupa szyjnego, a także pozostałości po rwie barkowej obustronnej. Wskazali jednoznacznie, iż po dniu 18.05.2016 r. wnioskodawczyni nie była niezdolna do pracy. Doszło do poprawy stanu zdrowia
i odzyskania zdolności do pracy. Przede wszystkim ustąpiły ostre objawy korzeniowe, a tym samym M. D. nie kwalifikuje się do świadczenia rehabilitacyjnego. Biegli podkreślili, iż obecnie nie stwierdza się istotnego ograniczenia ruchów w odcinku szyjnym kręgosłupa, niesprawności kończyn górnych w postaci ograniczenia ruchów, zaników mięśniowych, czy zdolności uchwytnych rąk. Dalsze leczenie rehabilitacyjne nie było wskazane z uwagi na fakt, iż nie ma ono wpływu na dyskopatię szyjną. Leczenie dyskopatii szyjnej odbywa się bowiem jedynie operacyjnie. Stan nautologiczny wnioskodawczyni jest prawidłowy i wskazuje na zdolność do podjęcia pracy po dniu 18.05.2016 r.

W ocenie Sądu Rejonowego twierdzenia biegłych zawarte w opiniach poparte są rzeczową, logiczną i spójną argumentacją. Biegli wskazali przesłanki swego rozumowania, które prowadziły do ostatecznej konkluzji. Podstawę wnioskowania biegłych stanowiły zaś przede wszystkim wyniki własnych badań, a ponadto dokumentacja medyczna. Wspomniana opinia nie jest więc w żadnym razie gołosłowna, a nadto zawiera wyczerpujące zdaniem sądu uzasadnienie wymagane przez art. 285 § 1 k.p.c. Dlatego też zdaniem Sądu Rejonowego, mogła stanowić podstawę do ustalenia stanu faktycznego w przedmiotowej sprawie. Zastrzeżenia do opinii wniosła skarżąca M. D.. Skarżąca wniosła o dopuszczenie dowodu z dokumentacji medycznej z 17.02.2017 r., 22.02.2017 r., 09.03.2017 r. i opinii uzupełniającej neurochirurga z uwzględnieniem ww. dokumentacji na okoliczność jej aktualnego stanu zdrowia. Wskazała, iż jest w dalszym ciągu pod stała opieką lekarską
i została zakwalifikowana do pilnego leczenia operacyjnego, a opinia biegłych nie odnosi się w ogóle do jej bieżącego stanu zdrowia. Sąd Rejonowy wyjaśnił, iż ma obowiązek dopuszczenia dowodu z opinii uzupełniających lub opinii dalszych biegłych lub opinii zespołu biegłych, czy instytutu naukowego, bądź naukowo-badawczego, gdy zachodzi taka potrzeba, a więc wtedy gdy przeprowadzona już opinia zawiera istotne luki, jest niekompletna, bo nie odpowiada na postawione tezy dowodowe, niejasna, czyli nienależycie uzasadniona lub nieweryfikowalna, tj. gdy przedstawiona ekspertyza nie pozwala organowi orzekającemu zweryfikować zawartego w niej rozumowania co do trafności wniosków końcowych (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 lipca 2010 roku, II CSK 119/10, LEX nr 603161). Zatem w przedmiotowej sprawie na okoliczność ustalenia stanu zdrowia wnioskodawczyni po dniu 18.05.2016 r. Sąd I instancji przeprowadził dowód z opinii biegłych lekarzy – o specjalnościach adekwatnych do zgłaszanych przez odwołującą schorzeń. Tym samym uczynił przedmiotem dowodu fakty mające dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie, lecz także nie ograniczał stron w możliwości składania wniosków dowodowych. Zdaniem Sądu Rejonowego biegli lekarze przedstawili w niniejszej sprawie wyczerpujące uzasadnienie swego stanowiska i tut. sąd uznał stan faktyczny za ustalony, a opinie biegłych stanowiące podstawę rozstrzygnięcia, spełniają kryteria, które opinie biegłych powinny spełniać (logiczność, odpowiedź na postawione tezy dowodowe). Przede wszystkim jednak Sąd I instancji dokonał swobodnej oceny dowodów, o której mowa w treści art. 233§ 1 k.p.c. Zgodnie z tym przepisem Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego zebranego w sprawie. Stwierdzić należy, że Sąd I Instancji jest zobligowany uwzględnić wszystkie dowody przeprowadzone w postępowaniu, jak też uwzględnić wszelkie okoliczności towarzyszące ich przeprowadzaniu [vide wyrok SN z dnia 11.07.2002r. w sprawie IV CKN 1218/00]. Granice swobodnej oceny dowodów winny być wyznaczone wymogami prawa procesowego, doświadczenia życiowego oraz regułami logicznego myślenia. W myśl powyższych dyrektyw Sąd I instancji rozważa w sposób racjonalny i wszechstronny materiał dowodowy, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych, a wiążąc ich moc i wiarygodność odnosi do pozostałego materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie [zob. wyrok SN z dnia 10.06.1999r. w sprawie II UK 685/98]

Stosownie do powyższych dyrektyw Sąd Rejonowy uznał, że istnieją przesłanki do oparcia rozstrzygnięcia o zgromadzony materiał dowodowy bez konieczności jego dalszego poszerzania. Zdaniem Sądu Rejonowego zaprezentowane przez biegłych uwagi i spostrzeżenia stanowią dostateczny argument uzasadniający wiarygodność przeprowadzonego dowodu z opinii biegłych, w szczególności w świetle przedłożonej przez skarżącą dokumentacji medycznej. Specyfika dowodu z opinii biegłego polega m.in. na tym, że jeżeli taki dowód już został przez sąd dopuszczony, to stosownie do treści art. 286 k.p.c. opinii kolejnego biegłego można żądać jedynie "w razie potrzeby". Potrzeba taka nie może być jedynie wynikiem niezadowolenia strony z niekorzystnego dla niej wydźwięku konkluzji opinii. W innym wypadku bowiem sąd byłby zobligowany do uwzględniania kolejnych wniosków strony dopóty, dopóki nie złożona zostałaby opinia w pełni ją zadowalająca, co jest niedopuszczalne (tak SA w Katowicach w wyroku z dnia 23 kwietnia 2014 r., I ACa 71/14, Lex nr 1466798; por. także: wyroki SN z dnia 10 stycznia 2002 r., II CKN 639/99, Lex nr 53135.; z dnia 17 grudnia 1999 r., II UKN 273/99, OSNP 2001/8/284 i z dnia 18 października 2001 r., IV CKN 478/00Lex nr 52795).

Z drugiej strony zastrzeżenia wnioskodawczyni dotyczyły okoliczności braku odniesienia się przez biegłych do jej aktualnego stanu zdrowia i na tę okoliczność przedłożyła dokumentację medyczną mającą być podstawą wydania opinii uzupełniającej. Sąd Rejonowy wskazał, iż w opinii sądowo-lekarskiej biegli badali obiektywną zdolność ubezpieczonej do pracy bezpośrednio po okresie zasiłkowym, natomiast aktualny stan zdrowia ubezpieczonej nie jest przedmiotem badania w niniejszym postępowaniu. Jest w nim zaś stan zdrowia bezpośrednio po dniu 18.05.2016 roku. Dlatego za nieprzydatne Sąd Rejonowy uznał dokumenty złożone przez ubezpieczoną na rozprawie poprzedzającej wydanie wyroku. Żaden bowiem z nich nie odnosi się do stanu zdrowia ubezpieczonej na dzień zakończenia okresu zasiłkowego. Sąd Rejonowy oddalił wniosek dowodowy skarżącej, albowiem sąd rozpoznając sprawę z zakresu ubezpieczeń społecznych, związany jest zakresem rozstrzygnięcia zawartego w zaskarżonej decyzji. Oznacza to, że treść decyzji wyznacza zakres i przedmiot rozpoznania sądowego, w którym sąd rozstrzyga o zasadności wniosku w granicach przedmiotu zaskarżonej decyzji. Sąd Rejonowy nie działa w zastępstwie organu rentowego, w związku z czym nie ustala ab initio prawa do świadczeń i choć samodzielnie oraz we własnym zakresie rozstrzyga wszelkie kwestie związane z prawem lub wysokością świadczenia objętego decyzją, to jego rozstrzygnięcie odnosi się do zaskarżonej decyzji. W związku z tym, przedmiotem rozpoznania niniejszej sprawy była tylko i wyłączcie okoliczność, czy po dniu 18 maja 2016 r. wnioskodawczyni nadal pozostawała niezdolna do pracy. Kluczowym dla stwierdzenia uprawnień wnioskodawczyni do spornego świadczenia był jej stan zdrowia i zdolność do pracy właśnie po tym dniu. Tymczasem okoliczności sprawy jednoznacznie wskazują na to, iż wnioskodawczyni po wyczerpaniu 182 dni zasiłku chorobowego odzyskała zdolności do pracy, a co za tym idzie nie spełniała przesłanek do przyznania jej świadczenia rehabilitacyjnego. Natomiast okoliczność, iż wnioskodawczyni została zakwalifikowana do pilnego leczenia operacyjnego - nie mogła wpłynąć na powyższe ustalenie, a co za tym idzie na wynik rozstrzygnięcia w sprawie. Wobec powyższego Sąd Rejonowy orzekł jak w punkcie I wyroku, zaś o kosztach orzeczono na podstawie art. 98 kpc przyznając Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddziałowi w G. koszty zastępstwa procesowego wg stawek minimalnych.

Apelację od powyższego wyroku wniosła ubezpieczona zaskarżając go w całości i wnosząc o jego zmianę, poprzez uwzględnienie odwołania i przyznanie ubezpieczonej świadczenia rehabilitacyjnego oraz zasądzenie na jej rzecz kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych oraz kosztów sądowych za obie instancje. Na podstawie
art. 368 k.p.c., zaskarżonemu wyrokowi zarzuciła:

- naruszenie przepisów prawa materialnego, mające wpływ na rozstrzygnięcie sprawy, tj.:

- art. i 8 ust, 1,2 i 6 ustawy z dnia 15 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby lub macierzyństwa, poprzez jego niewłaściwe zastosowanie w sytuacji, kiedy ubezpieczona po 18 maja 2016 r. była nadal niezdolna do pracy, a jej schorzenia uniemożliwiały wykonywanie dalszych obowiązków;

- naruszenie przepisów postępowania art. 278 §1 k.p.c. poprzez nie zasięgnięcie kolejnych wiadomości specjalnych w postaci opinii uzupełniającej neurochirurga wobec istnienia ku temu należytych podstaw, co z kolei doprowadziło do błędnych wniosków i braku pełnego zebrania materiału dowodowego;

- naruszenie przepisów postępowania poprzez nie rozpoznanie istoty sprawy, tj. 227 k.p.c.
w zw. z art. 233 k.p.c., poprzez pominięcie okoliczności, iż stan zdrowia ubezpieczonej nie uległ poprawie, a wręcz się pogorszył i że w jej przypadku niezbędna jest operacja, a fakt jej odłożenia w czasie wynikał jedynie z chęci poddania się przez M. D. zabiegowi pobrania krwiotwórczych komórek macierzystych z krwi obwodowej, nie zaś z poprawy stanu zdrowia i możliwością funkcjonowania z obecnymi schorzeniami;

- dopuszczenie dowodu z dokumentacji medycznej ubezpieczonej: Karty Informacyjnej Leczenia Szpitalnego z dnia 17,02.2017 r. oraz Karty Informacyjnej Leczenia Szpitalnego z dnia 22.02.2017 r., potwierdzenia z Fundacji (...) w zakresie poddania się przez ubezpieczoną zabiegowi pobrania krwiotwórczych komórek macierzystych z krwi obwodowej w dniu 9.03.2017 r., na okoliczność aktualnego stanu zdrowia ubezpieczonej, konieczności przeprowadzenia operacji, dużego prawdopodobieństwa wystąpienia powikłań w przypadku dalszego odkładania zabiegu, potwierdzenia, iż jedyną przyczyną odłożenia w czasie operacji była okoliczność planowanego zabiegu pobrania krwiotwórczych komórek macierzystych z krwi obwodowej ubezpieczonej;

W uzasadnieniu apelacji ubezpieczona wskazała, że jej stan zdrowia nie uległ poprawie. Lekarz, który obecnie prowadzi jej leczenie, wskazuje na fakt, iż konieczny jest pilny zabieg operacyjny, ponieważ w przeciwnym wypadku u ubezpieczonej mogą wystąpić ubytki neurologiczne oraz niedowłady pogarszające jej sprawność (vide Karta Informacyjne z dnia 22.02.2017 r.). Zatem uznać należy, iż konsekwencje dla zdrowia ubezpieczonej będą bardzo poważne. Ubezpieczona wniosła o dopuszczenie dokumentacji złożonej przez nią
w toku sprawy, celem wykazania, iż opinia biegłego jest sprzeczna z opinią lekarza prowadzącego, a okoliczności te winny zostać skonfrontowane. W ocenie ubezpieczonej Sąd nie wyjaśnił poważnych wątpliwości i rozbieżności pomiędzy opinią biegłego („nie ma obecnie wskazań do leczenia operacyjnego neurochirurgicznego”), a diagnostyką i zapisami znajdującymi się w Karcie Informacyjnej lekarza prowadzącego leczenie ubezpieczonej („kwalifikuje się do leczenia operacyjnego, odstąpienie od zabiegu może skutkować wystąpieniem ubytków neurologicznych np. niedowładów pogarszających sprawność pacjentki"). Jej zdaniem nie może ona wykonywać pracy i stan taki występował również na dzień 18 maja 2016 r. Żadna poprawa nie nastąpiła. Tożsame stanowisko przedstawił również lekarz orzecznik, który badał ubezpieczoną. Stwierdził on, że w związku z rokowaniem odzyskania zdolności do pracy istnieją w jej przypadku okoliczności uzasadniające ustalenie uprawnień do świadczenia rehabilitacyjnego na okres 6 miesięcy. Dopiero w dalszej kolejności ZUS odwołał się od orzeczenia lekarza orzecznika. Podczas kolejnego badania M. D. była pytania o bliznę po cesarskim cięciu, która nie miała związku ze schorzeniem analizowanym w toku przedmiotowej sprawy. Kręgosłup - zarówno odcinek szyjny, jak i przepuklina w ogóle nie były weryfikowane. Ponownie zaakcentowania wymaga, iż jedyną okolicznością, dla której ubezpieczona odłożyła w czasie planowany zabieg - operację, jest fakt, że poddała się zabiegowi pobrania krwiotwórczych komórek macierzystych z krwi obwodowej dnia 9 marca 2017 r. Przystąpienie do zabiegu ze strony ubezpieczonej podyktowane było chęcią pomocy pacjentowi w bardzo ciężkiej chorobie, z czego nie można w żaden sposób czynić zarzutów ubezpieczonej. Z racji odczuwania nadal bardzo silnych bólów kręgosłupa w odcinku szyjnym, nie może ona wykonywać swoich obowiązków. M. D. prowadziła działalność ściśle związaną z opieką nad bydłem (w tym również odbieranie porodów), zatem nie może być mowy o dalszym wykonywaniu tych czynności. Z tak niesprawnym odcinkiem szyjnym wszelkie próby odbierania porodów (a to stanowi większą część obowiązków ubezpieczonej) narażałyby ją na trwałe kalectwo. Arbitralna decyzja ZUS, a następnie brak działań sądu w kierunku zweryfikowania nieprawidłowości w opiniach i wyjaśnienia wszelkich niejasności, doprowadziły do bezpośredniego pokrzywdzenia interesów ubezpieczonej, poprzez odmowę przyznania należnego jej świadczenia.

Sąd Okręgowy, zważył co następuje:

Apelacja okazała się nieuzasadniona

Sąd Rejonowy przeprowadził postępowanie dowodowe, dokonując trafnych ustaleń i wyjaśniając tym samym wszystkie istotne okoliczności mające wpływ na rozstrzygnięcie sprawy sprowadzające się do uznania, że ubezpieczona po dniu 16 maja 2016 roku nie była niezdolna do pracy, co skutkowało oddaleniem odwołania. To zaś spowodowało, że Sąd Okręgowy zaakceptował w całości ustalenia faktyczne Sądu pierwszej instancji, traktując je jak własne i nie widząc w związku z tym konieczności ich ponownego szczegółowego przytaczania (tak m.in. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 05 listopada 1998 roku, sygn.
I PKN 339/98, OSNAPiUS 1999/24/776).

Na wstępie wskazać należy, że postępowanie apelacyjne jest dalszym ciągiem postępowania rozpoczętego przed sądem pierwszej instancji. Zgodnie z treścią
art. 378 § 1 k.p.c., sąd drugiej instancji rozpoznaje sprawę w granicach apelacji; w granicach zaskarżenia bierze jednak z urzędu pod uwagę nieważność postępowania. Sformułowanie „w granicach apelacji” wskazane w tym przepisie oznacza, iż sąd drugiej instancji między innymi rozpoznaje sprawę merytorycznie w granicach zaskarżenia, dokonuje własnych ustaleń faktycznych, prowadząc lub ponawiając dowody albo poprzestaje na materiale zebranym w pierwszej instancji, ustala podstawę prawną orzeczenia niezależnie od zarzutów podniesionych w apelacji oraz kontroluje poprawność postępowania przed sądem pierwszej instancji, pozostając związany zarzutami przedstawionymi w apelacji, jeżeli są dopuszczalne, ale biorąc z urzędu pod uwagę nieważność postępowania, orzeka co do istoty sprawy stosownie do wyników postępowania (por. uzasadnienie uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 2008 r., sygn. akt III CZP 49/07, OSN 2008/6/55).

Zgodnie z art. 18 ustawy z dnia 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (t.j. Dz.U. z 2016 r. poz. 372 ze zm.) świadczenie rehabilitacyjne przysługuje ubezpieczonemu, który po wyczerpaniu zasiłku chorobowego jest nadal niezdolny do pracy, a dalsze leczenie lub rehabilitacja lecznicza rokują odzyskanie zdolności do pracy. Przysługuje osobom objętym ubezpieczeniem chorobowym i ubezpieczeniem wypadkowym (z tytułu wypadku przy pracy lub choroby zawodowej). Przysługuje ono po wykorzystaniu okresu zasiłkowego (182 dni, a w razie zachorowania na gruźlicę – 270 dni), jeżeli ubezpieczony jest nadal niezdolny do pracy, a dalsze leczenie lub rehabilitacja rokują odzyskanie zdolności do pracy. Ma ono umożliwić osobie chorej niezdolnej do pracy kontynuowanie leczenia lub rehabilitacji w sytuacji, gdy okres zasiłku chorobowego jest zbyt krótki do odzyskania pełnej zdolności do aktywności zawodowej, a lekarz orzecznik ZUS stwierdzi, że dalsze leczenie lub rehabilitacja lecznicza rokują odzyskanie tej zdolności. Wykładnia gramatyczna przepisu art. 18 ust. 2 cyt. ustawy wyraźnie wskazuje, że świadczenie rehabilitacyjne jest swego rodzaju kontynuacją zasiłku chorobowego (przez okres nie dłuższy niż 12 miesięcy) w tym znaczeniu, że prawo do niego można nabyć tylko wówczas, gdy ustawowy okres pobierania zasiłku chorobowego został już wyczerpany, a osoba pobierająca dotychczas zasiłek chorobowy jest nadal niezdolna do pracy. Uprawnienie do świadczenia rehabilitacyjnego nie jest uzależnione od istnienia tej samej choroby po wyczerpaniu zasiłku chorobowego, lecz od dalszego, nieprzerwanego występowania niezdolności do pracy, spowodowanej tą samą lub inną chorobą, albo też kilkoma współistniejącymi chorobami (wyr. Sądu Najwyższego z 14.11.2013 r., II UK 135/13, Legalis). Zazwyczaj jest ono przyznawane, gdy stan zdrowia ubezpieczonego nie uzasadnia przyznania renty z tytułu niezdolności do pracy, a ubezpieczony nie nabyłby prawa do emerytury, zasiłku dla bezrobotnych, zasiłku przedemerytalnego lub świadczenia przedemerytalnego i w okresie przypadającym po zakończeniu pobierania zasiłku chorobowego i przed odzyskaniem zdolności do pracy pozostawałby bez środków utrzymania.

Artykuł 18 ust. 1 cyt. ustawy wymaga, aby po wyczerpaniu prawa do zasiłku chorobowego, to znaczy po upływie maksymalnego terminu jego pobierania, nadal (czyli bez przerwy, ciągle) występowała niezdolność do pracy oraz żeby istniały rokowania odzyskania zdolności do pracy w następstwie kontynuowanego procesu leczenia lub rehabilitacji leczniczej. Dla uznania, że warunek ten jest spełniony, wystarcza więc jedynie to, aby istniały rokowania odzyskania zdolności do pracy w wyniku dalszego leczenia lub rehabilitacji leczniczej. Kwestia poddania się procedurze leczniczej warunkującej odzyskanie zdolności do pracy również nie stanowi warunku pozytywnego, kreującego prawo do świadczenia rehabilitacyjnego, jak i warunku negatywnego wyłączającego prawo do tego świadczenia (por. wyrok SN z 31.01.2017 r., II UK 644/15, Legalis nr 1569079 ). W uzasadnieniu swego orzeczenia Sąd Najwyższy wskazał, że sama choroba nie wystarcza do uznania, że w przypadku jej wystąpienia ziściło się również ryzyko ubezpieczeniowe dające prawo do zasiłku chorobowego lub innych świadczeń z ubezpieczenia chorobowego bądź rentowego. Aby pracownik mógł otrzymać świadczenie pieniężne z ubezpieczenia społecznego, występująca u niego choroba musi bowiem - oprócz zakłócenia normalnych funkcji organizmu - uniemożliwić czasowo lub na stałe albo przynajmniej utrudnić wykonywanie pracy, a tym samym pozbawić pracownika zarobków lub spowodować ich zmniejszenie. Sąd Najwyższy podkreślił też, że ustawa zasiłkowa nie definiuje pojęcia niezdolności do pracy. W piśmiennictwie zgodnie przyjmuje się jednak, że wobec tego, iż niezdolność do pracy nie jest cechą choroby, tj. nie oznacza jej natężenia, ale jest rodzajem wpływu stanu zdrowia na zdolność do pracy, ocena, że stan zdrowia wpływa na zdolność do świadczenia pracy musi być dokonywana z uwzględnieniem rodzaju pracy wykonywanej przez ubezpieczonego. Wiele schorzeń nie stanowi bowiem obiektywnej przeszkody w wykonywaniu pracy, lecz staje się nią po uwzględnieniu rodzaju wykonywanej pracy. Niezdolność do pracy nie jest stanem, do którego oceny można zastosować obiektywne kryteria. O niezdolności tej decydują, między innymi, określony stan chorobowy, stopień jego nasilenia, charakter wykonywanej pracy Jedną z przesłanek prawa do świadczenia rehabilitacyjnego jest samo rokowanie odzyskania zdolności do pracy - bez względu na przewidywania (z natury rzeczy mające charakter hipotetyczny) co do daty wystąpienia tego stanu, gdyż przysługiwanie świadczenia rehabilitacyjnego przez okres 12 miesięcy nie jest tożsame z warunkiem, że rokowanie odzyskania zdolności do pracy musi zamknąć się również w tym okresie.

Sąd I Instancji prawidłowo ustalił stan faktyczny w przedmiotowej sprawie, ustalenia swoje opierając na należycie zgromadzonym materiale dowodowym, którego ocena nie wykraczała poza granice wskazane w art. 233 § 1 k.p.c. Sąd Rejonowy przeprowadził postępowanie dowodowe, dokonując trafnych ustaleń i wyjaśniając tym samym wszystkie istotne okoliczności mające wpływ na rozstrzygnięcie sprawy. Należy wskazać, że Sąd Rejonowy dokonał swobodnej oceny dowodów w ramach art. 233 § 1 kpc a Sąd Okręgowy nie dopatrzył się w sędziowskiej ocenie materiału dowodowego żadnych uchybień. Nie doszło również do obrazy art.233 § 1 kpc. W utrwalonym orzecznictwie Sądu Najwyższego przyjęto, że swobodna sędziowska ocena dowodów może być podważona jedynie wówczas, gdyby okazała się rażąco wadliwa lub oczywiście błędna ( por. wyrok z dnia 18 lutego 1997 r., II UKN 77/96, OSNAPiUS z 1997r., nr 21, poz.426, lub wyrok z dnia 27 lutego 1997r., I PKN 25/97, OSNAPiUS z 1997 r., nr 21, poz. 420 ), co w ocenianej sprawie nie występuje. Opinia biegłego podlega ocenie zgodnie z zasadą swobodnej oceny dowodów, ale na podstawie właściwych dla jej przymiotu kryteriów. Nie leży w kompetencji sądu podważanie ocen medycznych dokonanych przez biegłych, w zakresie ich merytorycznej poprawności. Oznacza to, że sąd nie może orzekać wbrew opinii biegłych sądowych, jeżeli ich rzetelność, spójność, kategoryczność i sposób umotywowania stanowiska, nie budzą wątpliwości.

Jak wynika z przebiegu postępowania przed Sądem I instancji, Sąd ten dopuścił dowód z opinii biegłych-specjalistów z dziedzin odpowiadających schorzeniom ubezpieczonej, a ci opinię sporządzili po zapoznaniu się z dokumentacją ubezpieczonej, także złożoną do akt sądowych, i po jej badaniu. Biegli zgodnie uznali, że brak jest podstaw do przyjęcia aby po dniu 18 maja 2016 roku ubezpieczona była niezdolna do pracy.

Podkreślenia wymaga, że przy ocenie opinii biegłych lekarzy sąd nie może zająć stanowiska odmiennego, niż wyrażone w opinii, na podstawie własnej oceny stanu faktycznego. Odmienne ustalenie w tej mierze może być dokonane tylko na podstawie opinii innych biegłych lekarzy, jeżeli ich opinia jest bardziej przekonywująca oraz wszechstronnie przedstawia kwestię nasuwającą wątpliwości w sprawie (por. wyrok Sądu Najwyższego 1987.10.13 II URN 228/87 PiZS 1988/7/62). Natomiast w okolicznościach niniejszej sprawy biegli jednoznacznie wskazali, iż brak jest podstaw do uznania, że ubezpieczona po dniu 18.05.2016 r. wnioskodawczyni nie była niezdolna do pracy. Doszło do poprawy stanu zdrowia i odzyskania zdolności do pracy. Przede wszystkim ustąpiły ostre objawy korzeniowe, a tym samym M. D. nie kwalifikuje się do świadczenia rehabilitacyjnego. Biegli podkreślili, iż obecnie nie stwierdza się istotnego ograniczenia ruchów w odcinku szyjnym kręgosłupa, niesprawności kończyn górnych w postaci ograniczenia ruchów, zaników mięśniowych, czy zdolności uchwytnych rąk. Dalsze leczenie rehabilitacyjne nie pozostaje wskazane z uwagi na fakt, iż nie ma ono wpływu na dyskopatię szyjną. Leczenie dyskopatii szyjnej odbywa się bowiem jedynie operacyjnie. Stan neurologiczny wnioskodawczyni jest prawidłowy i wskazuje na zdolność do podjęcia pracy po dniu 18.05.2016 r.

Podkreślenia wymaga, iż jak wynika z wywiadu z ubezpieczoną oraz dokumentów w aktach organu rentowego (k. 47) biegli posiadali wiedzę o skierowaniu do leczenia operacyjnego. Biegły neurolog dokonał oceny tej okoliczności i wskazał, iż w razie podjęcia decyzji co do tego leczenia – niezdolność do pracy trwałaby od daty tego leczenia przez okres do 1 roku. Logicznym zatem pozostaje, iż na dzień 18.05.2016 r. ubezpieczona była zdolna do pracy, natomiast dopiero przeprowadzenie operacji skutkowałoby powstaniem nowego okresu niezdolności do pracy.

W apelacji ubezpieczona wskazała, iż stan jej zdrowia uległ pogorszeniu, o czym świadczyć miała przedłożona dokumentacja medyczna na okoliczność aktualnego stanu zdrowia. Ubezpieczona wnosiła jednocześnie o przeprowadzenie dowodu z dokumentacji oraz opinii biegłego na okoliczność jej aktualnego stanu zdrowia.

W ocenie Sądu Okręgowego wnioski dowodowe ubezpieczonej nie zasługiwały na uwzględnienie. Jak zostało wyżej wskazane biegli dysponowali wiedzą co do okoliczności podnoszonych przez ubezpieczoną. A z drugiej strony ocena aktualnego stanu zdrowia ubezpieczonej pozostawała bez znaczenia na gruncie niniejszej sprawy. Jak słusznie zauważył Sąd Rejonowy stan zdrowia ubezpieczonej podlegał ocenie na dzień 18.05.2016 r. Artykuł 18 ust. 1 cyt. ustawy wymaga, aby po wyczerpaniu prawa do zasiłku chorobowego, to znaczy po upływie maksymalnego terminu jego pobierania, nadal (czyli bez przerwy, ciągle) istniała niezdolność do pracy. I na okres tej ciągłej niezdolności do pracy przyznawane jest świadczenie rehabilitacyjne. Przerwa w niezdolności do pracy, skutkuje niespełnieniem przesłanek nabycia prawa do świadczenia rehabilitacyjnego. Z kolei nawet jeżeli uznać, że ubezpieczona obecnie jest niezdolna do pracy, to jej aktualny stan zdrowia, nie przesądza o ciągłości tej niezdolności. Dlatego też zgłoszone dowody pozostawały bez znaczenia dla rozstrzygnięcia istotnych okoliczności niniejszej sprawy.

Zaznaczyć należy, że granicę obowiązku prowadzenia przez sąd postępowania dowodowego wyznacza podlegająca kontroli instancyjnej ocena, czy dostatecznie wyjaśniono sporne okoliczności sprawy. Sąd nie jest obowiązany do uwzględniania kolejnych wniosków dowodowych strony tak długo, aż udowodni ona korzystną dla siebie tezę i pomija je od momentu dostatecznego wyjaśnienia spornych okoliczności sprawy ( tak m.in. Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z dnia 7.02.2014 r., I ACa 1029/13, czy Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 23.01.2014 r., I UK 362/13).

Odnosząc się do zarzutów ubezpieczonej, w szczególności naruszenia
art. 278 § 1 k.p.c. należy wskazać, że nie ma uzasadnienia wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii uzupełniającej biegłego jedynie w sytuacji, gdy już złożona opinia jest niekorzystna dla strony. Zasada kontradyktoryjności procesu powoduje, że to strona winna wykazać się niezbędną aktywnością i wykazać błędy, sprzeczności lub inne wady w opiniach biegłych, które dyskwalifikują istniejące opinie; ewentualnie uzasadniają powołanie dodatkowych opinii, ale decyzja co do powołania nowych biegłych należy do Sądu i jest uzależniona od zasadności złożonych wniosków dowodowych (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16. 09. 2009 r. w sprawie I UK 102/09, LEX nr 537027). Sąd Rejonowy oceniając opinie i odnosząc się do zarzutów odwołującej się kierował się m.in. treścią wyroków Sądu Najwyższego z dnia 06.05.2009 r. ( II CSK 642/08, LEX nr 511998 ), w którym Sąd stwierdził, że samo niezadowolenie strony z oceny przedstawionej przez biegłych nie uzasadnia potrzeby dopuszczenia przez sąd dowodu z opinii innych biegłych oraz z dnia 04.08.1999 r. ( I PKN 20/99,OSNP 2000/22/807), zgodnie z którym potrzeba powołania innego biegłego powinna wynikać z okoliczności sprawy, a nie z samego niezadowolenia strony z dotychczas złożonej opinii.

To, że Sąd Rejonowy nie dopuścił dowodu z uzupełniających opinii biegłych nie może stanowić w okolicznościach niniejszej sprawy słusznego zarzutu apelacyjnego albowiem opinia sporządzona w przedmiotowej sprawie w dostatecznym stopniu wyjaśniała istotne okoliczności w sprawie.

W obliczu spójnych, konsekwentnych i pewnych wniosków opinii biegłych sądowych, które znajdują oparcie w dokumentacji lekarskiej ubezpieczonej oraz przeprowadzonych badaniach, Sąd Okręgowy nie ma żadnych powodów do podważenia prawidłowości poczynionych na tej podstawie ustaleń faktycznych. Sąd odwoławczy podzielając ocenę Sądu Rejonowego, uznał opinię za w pełni rzetelną i wiarygodną. Biegli odpowiedzieli na tezę dowodową, zawierając logiczne i przekonujące wnioski. Sąd Rejonowy, zdaniem Sądu II instancji, przy ocenie wskazanych wyżej dowodów nie naruszył więc procesowych zasad ich oceny (art. 233 k.p.c.). Zdaniem Sądu Odwoławczego ocena materiału dowodowego dokonana przez Sąd I instancji odpowiada zasadom logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego.

Sąd Rejonowy dał w pełni wiarę biegłym sądowym uznających ubezpieczoną za osobę zdolną do pracy po dniu 18 maja 2016 r. Sąd Okręgowy także uznał, iż opinia jest wystarczająca do wydania ostatecznego rozstrzygnięcia i wyjaśnia wszystkie istotne okoliczności w sprawie. Zawiera pełne, logiczne i wyczerpujące uzasadnienie, została sporządzona w sposób rzetelny, przez uprawnione do tego osoby, w granicach przyznanych im kompetencji. Nie ujawniły się też żadne okoliczności w sprawie, które podważałyby rzetelność ich sporządzenia. Sąd Rejonowy, a za nim i Sąd Okręgowy, w pełni przypisał rzeczonej opinii w w/w zakresie przymiot wiarygodności, czyniąc ją podstawą ustaleń faktycznych. Argumentacja biegłych jest, w ocenie Sądu, przekonująca. Dodatkowo Sąd zważył, że opinia była obiektywna. Biegli bowiem nie mieli żadnego interesu w tym aby ustalić stan zdrowia ubezpieczonej odmiennie od faktycznego. Dlatego też Sąd Okręgowy ocenił ją jako miarodajną dla wydania rozstrzygnięcia w rozpoznawanej sprawie. Dodatkowa dokumentacja przedłożona przez ubezpieczoną nie wniosła też, zdaniem Sądu Okręgowego, nic nowego do sprawy. Potwierdziła jedynie to, że ubezpieczona korzysta z zabiegów i poddaje się leczeniu w razie takiej potrzeby.

Wobec powyższego, nie znajdując podstaw do uwzględnienia zarzutów apelacji
i z braku przyczyn branych przez Sąd pod uwagę z urzędu, Sąd Okręgowy na podstawie
art. 385 k.p.c. oddalił apelację.

SSO Iwona Wysowska SSO Ewa Michalska SSO Marek Zwiernik