Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII Ga 237/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 listopada 2017 r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VIII Wydział Gospodarczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Artur Fornal

po rozpoznaniu w dniu 30 listopada 2017 r. w Bydgoszczy

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa: H. G.

przeciwko : J. J.

o zapłatę

na skutek apelacji wniesionej przez powoda od wyroku Sądu Rejonowego w Bydgoszczy

z dnia 28 czerwca 2017 r., sygn. akt VIII GC 88/17 upr

1.  prostuje zaskarżony wyrok w ten sposób, że w sygnaturze akt sprawy dopisuje oznaczenie „upr”;

2.  zmienia zaskarżony wyrok w punktach II i III w ten sposób, że :

-

w punkcie II (drugim) : zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 4.481,36 zł (cztery tysiące czterysta osiemdziesiąt jeden złotych trzydzieści sześć groszy) z ustawowymi odsetkami od dnia 25 lipca 2014 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. i z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty,

-

w punkcie III (trzecim) : zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 2.667 zł (dwa tysiące sześćset sześćdziesiąt siedem złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu;

3.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 550 zł (pięćset pięćdziesiąt złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt VIII Ga 237/17

UZASADNIENIE

Powód H. G. prowadzący działalność gospodarczą pod firmą (...) w B. domagał się zasądzenia od pozwanego J. J. prowadzącego działalność gospodarczą pod firmą (...) w B. kwoty 7.440,08 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 25 lipca 2014 r. do dnia zapłaty, a ponadto kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

W uzasadnieniu powód wskazał, iż pozwany zlecił mu wykonanie usług z zakresu stolarki drzwiowej oraz okien PCV. W związku z powyższym powód wystawił pozwanemu fakturę zaliczkową na kwotę 10.000 zł, która została uregulowana. Po wykonaniu zleconych prac powód wystawił pozwanemu fakturę VAT obejmującą pozostałą należność, z której pozwany zapłacił jedynie część w kwocie 5.000 zł. Powód wezwał pozwanego do zapłaty pozostałej należności, jednakże bezskutecznie.

W sprzeciwie od nakazu zapłaty w postępowaniu upominawczym pozwany domagał się oddalenia powództwa oraz zasądzenia kosztów procesu według norm przepisanych.

W uzasadnieniu sprzeciwu pozwany podniósł, że zawarł z powodem umowę sprzedaży i montażu stolarki okiennej i drzwiowej zgodnie ze szczegółową specyfikacją wskazaną w ofercie nr (...) i (...) na łączną wartość 17.958,72 zł. Tytułem zaliczki pozwany uiścił powodowi kwotę 15.000 zł. Powód przystąpił do montażu wskazanej stolarki, nie sporządzono jednak protokołu jakościowego odbioru, który zgodnie z umową stanowił podstawę ostatecznego rozliczenia. Pozwany zaprzeczył, aby między stronami istniała dodatkowa umowa, zgodnie z którą jego zobowiązanie wobec powoda było wyższe i wynosiło 22.440,08 zł. Zdaniem pozwanego, powód błędnie określił wartość umowy na wyższą kwotę, wobec czego kwota pozostająca do rozliczenia to 2.958,72 zł.

Wyrokiem z dnia 28 czerwca 2017 r. Sąd Rejonowy w Bydgoszczy zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 2.958,72 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 25 lipca 2014 do dnia 31 grudnia 2015 r. i z ustawowymi odsetkami za opóźnienie do dnia 1 stycznia 2016 do dnia zapłaty, oddalił powództwo w pozostałym zakresie, a ponadto zasądził od powoda na rzecz pozwanego kwotę 383,40 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sąd pierwszej instancji ustalił, że w dniu 27 stycznia 2014 r. strony zawarły ustną umowę zgodnie z którą powód (jako sprzedający) zobowiązał się wobec pozwanego (jako zamawiającego) do sprzedaży i montażu drzwi wejściowych o profilu aluminiowym zgodnie z zaakceptowaną przez pozwanego ofertą numer (...) za cenę brutto 5.472,22 zł. W dniu 21 lutego 2014 r. strony zawarły natomiast pisemną umowę, zgodnie z którą powód zobowiązał się wobec pozwanego do sprzedaży i montażu stolarki okiennej i drzwiowej z parapetami zewnętrznymi zgodnie ze stanowiącą załącznik do umowy i zaakceptowaną przez pozwanego ofertą numer 227 za cenę brutto 17.958,72 zł. Termin realizacji tej umowy ustalony został na dzień 14 marca 2014 r., a miejscem montażu i transportu był lokal usługowy pozwanego położony w B. przy ulicy (...). Za wyjątkiem drzwi wejściowych z witrażem na parterze wykonanych z aluminium pozostałe okna i drzwi miały być wykonane z PCV. Pierwotnie cena wskazana w tej umowie miała zostać uregulowana przez pozwanego środkami pochodzącymi z kredytu bankowego uzyskanego za pośrednictwem powoda. Z uwagi jednak na negatywną decyzję banku co do kredytowania pozwanego, pozwany uiścił powodowi w dniu 2 czerwca 2014 r. przelewem zaliczkowo kwotę 10.000 zł. Powód na tą okoliczność w dniu 3 czerwca 2014 r. wystawił zaliczkową fakturę VAT nr (...).

Sąd Rejonowy ustalił, że w imieniu powoda czynności faktyczne i prawne związane z wykonaniem tej umowy wykonywał jego syn P. G. (1), m.in. dwukrotnie dokonywał pomiarów otworów drzwiowych i okiennych w budynku usługowym pozwanego. W trakcie jednego z pomiarów uzgodnił z pozwanym, iż dodatkowo drzwi wejściowe na piętrze tego budynku również będą wykonane z profilu aluminiowego dla większej ich trwałości za dodatkową opłatą ok. 5.000 zł. Montaż okien i drzwi w lokalu pozwanego rozpoczął się w dniu 21 lipca 2014 r. i trwał jeden dzień. W trakcie montażu okazało się jednak, że konieczna jest wymiana jednego z okien na piętrze budynku, gdyż jego wymiary były mniejsze niż przygotowany otwór w ścianie budynku. Okno to zostało zamówione przez powoda i zamontowane po upływie około dwóch tygodni.

W dniu 26 czerwca 2014 r. powód wystawił pozwanemu fakturę VAT nr (...) na kwotę 22.440,08 zł. Faktura ta została przyjęta przez pozwanego i zaksięgowana. W dniu 3 września 2014 r. pozwany wpłacił na rachunek bankowy powoda kwotę 5.000 zł.

W marcu 2015 r. P. G. (1) przyjechał do lokalu pozwanego i montował klamki do drzwi i okien oraz wkładki do zamków w drzwiach. Do chwili obecnej nie jednak zostały zamontowane parapety zewnętrzne. Drzwi wejściowe na górze zostały ostatecznie wykonane z profilu PCV.

Powyższy stan faktyczny Sąd Rejonowy ustalił w oparciu o przedłożone odpisy dokumentów prywatnych lub ich kopie oraz zeznania świadków : P. G. (1), R. Z. (1), K. W. (1), A. K. i I. P. (1), a także zeznania pozwanego. Co do zasady dowody te wzajemnie się uzupełniały, a pojawiające się sprzeczności w zeznaniach świadków P. G. (1) i I. P. (1) oraz zeznaniach pozwanego dotyczyły głównie treści umowy, w tym przede wszystkim obowiązku powoda co do montażu zamówionych okien i drzwi oraz umówionej ceny tej usługi, co stanowiło de facto istotę sporu między stronami.

Dokonując oceny zeznań świadków P. G. (1) i I. P. (1) oraz zeznań pozwanego Sąd pierwszej instancji wziął pod uwagę treść umowy pisemnej z dnia 21 lutego 2014 r., w tym jej ustępu 11 wskazującego na odbiór jakościowy i ilościowy prac wykonanych przez sprzedającego (powoda), a także ustępu 10 wskazującego, iż pozwany jako zamawiający wyraził zgodę na zamontowanie parapetów zewnętrznych, a także ustępu 14 dotyczącego zdejmowania folii ochronnej w terminie nie późniejszym niż 3 miesiące od montażu. Wykładnia zapisów umowy dokonana w oparciu o art. 65 § 2 k.c. nie pozwalała – zdaniem tego Sądu – ocenić jako wiarygodnych zeznań świadków P. G. (1) i I. P. (1), według których umowa obejmująca oferty numer 101 i 227 dotyczyła jedynie sprzedaży pozwanemu opisanych w nich okien i drzwi bez ich montażu. Sformułowania te w połączeniu z zeznaniami świadka K. W. (1), który każdorazowo był obecny przy pomiarach dokonywanych przez działającego w imieniu powoda P. G. (1) i słyszał jego rozmowy z pozwanym, w tym ustalenia co do montażu zamówionej stolarki, doprowadziły Sąd pierwszej instancji do uznania, że zawarta przez strony umowa obejmowała – oprócz jej sprzedaży – także montaż. Nie sposób przy tym zaakceptować zeznań świadka I. P. (1), dotyczących tego, że skoro umowa z dnia 21 lutego 2014 r. została zawarta dla potrzeb kredytu bankowego pozwanego, to ze względu na odmowę jego udzielenia straciła ona ważność, wobec czego strony zawarły umowę ustną, i to o odmiennej treści, bo już nie obejmującą montażu. Sąd podkreślił, że w żadnym bowiem miejscu umowy pisemnej nie było zastrzeżenia, iż w razie nieuzyskania kredytu bankowego przez pozwanego traci ona ważność, zaś zasady doświadczenia życiowego pozwalają przyjąć, że nawet wówczas ewentualna umowa ustna byłaby zbieżna w treści z umową pisemną. Nie sposób uznać za wiarygodnych także i tych zeznań świadka P. G. (1), w których podał on że po zaakceptowaniu przez pozwanego ofert numer 101 i 227 (poprzez własnoręczne ich parafowanie na każdej stronie) zmieniony został zakres umowy i pozwany zgodził się z kolejnymi przygotowanymi przez powoda ofertami nr 268, 269, 131, 134, 721 - za wyższe ceny. W ocenie Sądu Rejonowego przeczy temu brak na wskazanych ofertach podpisów pozwanego lub choćby – tak jak w ofertach 101 i 227 – jego parafy, zaś zeznania świadka P. G. (1), zgodnie z którymi tych dowodów akceptacji oferty przez pozwanego zabrakło, albowiem nie miał on na to czasu, Sąd ten uznał za nieprzekonujące. Gdyby tak było, to powód oraz działający w jego imieniu syn P. G. (1) wykazali się daleko idącą niefrasobliwością przy prowadzeniu działalności gospodarczej na własne ryzyko zamawiając u producenta okien i drzwi towar, za którego otrzymanie zapłaty mogło okazać się wątpliwe. Pozwany, oprócz kwoty 17.958,72 zł brutto wskazanej wprost w umowie z dnia 21 lutego 2014 r. i wynikającej z ofert nr 101 i 227 zdaniem Sądu Rejonowego zgodził się jedynie dopłacić powodowi kwotę około 5.000 zł z uwagi na zmianę profilu z PCV na profil aluminiowy w drzwiach wejściowych na piętrze budynku. Takie drzwi ostatecznie nie zostały jednak przez powoda zamontowane, co oznacza, że odpadła podstawa do żądania przez powoda wyższej ceny, czyli kwoty 22.440,08 zł wskazanej w fakturze nr (...).

Sąd Rejonowy zważył, że skoro strony zawarły umowę nienazwaną łączącą w sobie elementy umowy sprzedaży (art. 535 i nast. k.c.) oraz umowy o świadczenia usług (art. 750 k.c. w zw. z art. 734 i nast. k.c), czyli sprzedaży stolarki okiennej i drzwiowej z jej montażem za ceną (wynagrodzeniem) określoną w ofertach nr 101 i 227, czyli łącznie za kwotę 17.958,72 zł, a pozwany uiścił na rzecz powoda kwotę 15.000 zł, to nie wywiązał się on ze swojego zobowiązania w zakresie zapłaty kwoty 2.958, 72 zł i taką też kwotę Sąd Rejonowy zasądził na rzecz powoda na podstawie art. 353 1 k.c. w zw. z art. 354 k.c. w zw. z art. 481 k.c. O kosztach procesu Sąd ten orzekł na podstawie art. 100 k.p.c., rozdzielając je stosunkowo.

Powód w apelacji zaskarżył powyższy wyrok w części oddalającej powództwo (pkt II), a także w zakresie rozstrzygnięcia o kosztach (pkt III), domagając się zmiany zaskarżonego wyroku poprzez zasądzenie od pozwanego dalszej kwoty 4.481,36 zł wraz z odsetkami od dnia 25 lipca 2014 r., a także kosztów postępowania za obie instancje, ewentualnie jego uchylenia i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania.

Apelujący zarzucił zaskarżonemu rozstrzygnięciu naruszenie :

-

przepisów prawa materialnego, tj. art. 627 w zw. z art. 630 § 1 i w zw. z art. 642 § 1 k.c. poprzez błędną kwalifikację przedmiotu umowy oraz jego niewłaściwe zastosowanie, wyrażające się w przyjęciu, iż powodowi nie należy się wynagrodzenie za wykonane prace w kwocie objętej żądaniem pozwu, pomimo tego iż Sąd przyjął, że doszło do oddania dzieła, a prace objęte umową stron odbiegały od prac opisanych pierwotnie w treści zestawienia prac wskazanych w umowie z 21 lutego 2014 r., zmiany te były dokonywane z intencji pozwanego, natomiast ostateczne wynagrodzenie strony określiły ]na kwotę równą żądaniu pozwu (czego materialnym wyrazem jest treść obustronnie podpisanej i częściowo przez pozwanego opłaconej faktury VAT nr (...))

-

naruszenie przepisów postępowania, tj. art. 233 k.p.c., przez dokonanie dowolnej, a nie swobodnej oceny dowodów oraz brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego sprawy, wyrażający się w:

a)  faktycznym pominięciu przez Sąd meriti bezspornej okoliczności podpisania przez pozwanego dokumentu prywatnego w postaci końcowej faktury VAT, a także jej przyjęcia i zaksięgowania oraz częściowego opłacenia, co wskazuje na to, że pozwany w pełni zaakceptował ustalone ustnie warunki płatności związane z realizacją umowy,

b)  przyjęciu, iż przedmiot umowy z dnia 21 lutego 2014 r. odpowiada w sposób całościowy rzeczywiście wykonanym przez powoda pracom, pomimo iż pierwotnie przygotowana umowa (zmieniona również z uwagi na brak uzyskania kredytu przez pozwanego) była umową sprzedaży co wynika wprost z jej treści, w tym posługiwania się przez strony pojęciami „sprzedawca/zamawiający”, z kolei specyfika współpracy, obejmująca zmiany przedmiotu umowy oraz dalsze, ustne jej modyfikacje wskazują na to, że ostatecznie była to umowa o dzieło, której warunki odpowiadają warunkom opisanym w fakturze końcowej (...), którą pozwany podpisał i częściowo opłacił (potwierdzając istnienie konsensu kontraktowego o takiej treści), a następnie przyjął i zaksięgował, zaś wnioski przeciwne, leżące u podstaw decyzji o oddaleniu powództwa pozostają sprzeczne z zasadami logiki oraz doświadczenia życiowego,

c)  odmowie przyznania zeznaniom P. G. (1) oraz I. P. (1) waloru wiarygodności ze względu na ich rzekomą rozbieżność z wyjaśnieniami pozwanego i z dokumentem pierwotnie przygotowanej umowy oraz przyznaniu waloru wiarygodności zeznaniom pozwanego, pomimo tego iż zeznania tych świadków były spójne i logiczne, a nadto korespondowały z treścią dokumentów prywatnych znajdujących się w aktach sprawy (w szczególności faktury końcowej oraz ofert sporządzanych na etapie wykonywania prac), dowodząc rzeczywistej specyfikacji zawartej umowy, zmiany jej przedmiotu na etapie wykonania, dodatkowych (ustnych) ustaleń stron co do zakresu wykonywanych prac oraz płatności, zakończonych ostatecznym ustaleniem wynagrodzenia na poziomie kwoty 22.440,08 zł, w sytuacji gdy pozwany nie przedstawił żadnych wyjaśnień na temat tego, jaka była jego intencja podczas podpisywania ww. faktury,

d)  przyznanie waloru wiarygodności zeznaniom K. W. (1) z uwagi na rzekomą każdorazową obecność tego świadka przy pomiarach, których dokonywał P. G. (1), pomimo iż z treści jego zeznań wynika, iż świadek słyszał jedynie niewielki fragment ustaleń w przedmiocie zmian zakresu prac, a także wprost wskazał, iż nie wie w jakiej formie została zawarta przez strony umowa, czy strony poczyniły inne ustalenia, przy czym istotnych dla rozstrzygnięcia ustaleń odnośnie zmian świadek nie mógł słyszeć, nie był bowiem przy nich obecny, gdyż były one dokonywane telefonicznie,

e)  faktycznym pominięciu na etapie rozstrzygnięcia okoliczności przygotowania
umowy pod kątem uzyskania kredytu przez pozwanego oraz pominięciu
dokonywanych z intencji pozwanego zmian przedmiotowych umowy na etapie jej
wykonania przez powoda - w tym dokonania montażu sprzedanego towaru, zmiany rodzaju drzwi - z balkonowych, na wejściowe oraz dokonania korekcji pomiarów, które to okoliczności wynikają z zeznań świadków : P. G. (1), I. P. (2), K. W. (1), a przede wszystkim z treści podpisanej przez obie strony faktury VAT,

f)  pominięciu koleżeńskich relacji łączących strony na etapie zawierania i wykonania umowy, co uzasadniało brak formalizmu i ustne ustalanie istotnych elementów umowy,

g)  pozbawionym logiki przyjęciu, że umowa stron odpowiadała warunkom opisanym w umowie z dnia 21 lutego 2014 r. przy równoczesnym ustaleniu przez Sąd, iż pozwany zgodził się dopłacić powodowi kwotę 5.000 zł z uwagi na ustne zmiany umowy, które miały rzekomo zostać niewykonane przez powoda oraz przyznaniu w tej sytuacji waloru wiarygodności zeznaniom pozwanego, pomimo iż wprost zaprzeczył istnieniu między stronami ustnej umowy o tej treści.

W uzasadnieniu apelacji powód podniósł, że wewnętrzna sprzeczność uzasadnienia zaskarżonego wyroku jest widoczna prima facie. Sąd Rejonowy wskazał bowiem wprost, iż pomiędzy stronami istniały ustne ustalenia, których przedmiotem była zmiana oferty pierwotnej przy równoczesnym zwiększeniu wynagrodzenia powoda, nielogiczne było zatem odnoszenie się do pierwotnie sporządzonej umowy w formie pisemnej. Sąd ten wywodził, iż pozwany zgodził się jedynie dopłacić powodowi kwotę około 5.000 zł z uwagi na zmianę profilu z PCV na profil aluminiowy w drzwiach wejściowych na piętrze budynku. Jakkolwiek część tych ustaleń (odnosząca się do wzrostu ceny) jest zgodna z prawdą, to już rzekome uzależnienie zapłaty tej części ceny od zmiany profilu drzwi nie są zgodne z rzeczywistym stanem rzeczy. Jest to konsekwencją oparcia się przez Sąd a quo na zeznaniach świadka K. W. (1), który nie był obecny podczas ustaleń dotyczących istotnych elementów umowy. Świadek ten wielokrotnie wskazywał, że nie ma wiedzy w przedmiocie formy zawartej umowy oraz co do tego, czy strony zmieniały pierwotny zakres umowy. Najistotniejszym uchybieniem Sądu pierwszej instancji w zakresie oceny dowodów było pominięcie wagi obustronnie podpisanej faktury końcowej, gdyż to jej treść odpowiada ostatecznej treści umowy stron. Jakkolwiek faktura VAT jest jedynie dokumentem księgowym to w profesjonalnym obrocie wielokrotnie pełni rolę quasi-umowy, a niejednokrotnie nawet potwierdzenia wykonania zobowiązania. W ocenie skarżącego skoro pozwany podpisał fakturę, na której opisane były warunki odnoszące się do wynagrodzenia, a następnie fakturę tą zaksięgował i częściowo opłacił, to należało uznać, że zasadność dochodzonego roszczenia została wykazana. Ponadto umowę łączącą strony należało zakwalifikować jako umowę o dzieło, obejmującą stolarkę oraz montaż. Zmiany ustaleń miały miejsce już po tym jak pozwany nie uzyskał kredytowania kosztów prac. Ustna umowa stron została potwierdzona przez strony poprzez podpisanie faktury VAT, a warunkiem płatności nie był protokolarny odbiór prac. W ocenie powoda podpisanie dokumentu rozliczeniowego oraz częściowa spłata, a także brak jakichkolwiek uwag, co do jakości wykonanych prac stanowi nie tylko dowód treści umowy, ale wręcz uznania zadłużenia przez pozwanego. Gdyby przedmiotowe zobowiązanie nie istniało, pozwany z chwilą otrzymania ww. faktury powinien odmówić zaksięgowania jej i odesłać ją powodowi, nie zaś ująć w księgach podatkowych oraz częściowo opłacić. Skoro zaś pozwany nie wskazywał na wady, a następnie poprosił powoda o ostateczny montaż klamek to należało uznać, że doszło do prawidłowego wykonania umowy i oddania dzieła, za które powodowi należało się wynagrodzenie.

W odpowiedzi na apelację pozwany wniósł o jej oddalenie i zasądzenie kosztów postępowania odwoławczego. Pozwany podkreślił, że umowa pisemna nie została przez strony wypowiedziana, czy też zmodyfikowana a jedynie ustnie zmodyfikowana. Sąd pierwszej instancji słusznie zauważył, że zasady doświadczenia życiowego pozwalają na przyjęcie, iż umowa ustna będzie zbieżna w treści z umową pisemną, za czym przemawia brak zaakceptowania (podpisania) przez pozwanego późniejszych ofert. Wobec ważności ofert nr 101 i 227 pozwany nie miał potrzeby, aby zamawiać dodatkowy towar i usługę zgodnie z późniejszymi ofertami. W ocenie pozwanego nie można również przyjąć wyjaśnień powoda, że możliwa była zmiana kwalifikacji umowy z umowy sprzedaży połączonej z elementami umowy o świadczenie usług na umowę o dzieło. Umowa o dzieło ma przede wszystkim cechy twórczości, a w niniejszej sprawie chodziło o sprzedaż stolarki okiennej i drzwiowej wraz z jej montażem, a więc także umowę o świadczenie usług. Pierwotna umowa pisemna była właśnie tego typu umową (nienazwaną). Niemożliwym jest, aby przez to, że pozwany nie uzyskał kredytu oraz zgodził się na podwyższenie kwoty jedynie o 5.000 zł z powodu zmiany profilu (ta część umowy nie została w rzeczywistości zrealizowana) doszło do zmiany jej rodzaju. Powód podniósł, że w przypadku braku odmiennej umowy przyjmującemu zamówienie należy się wynagrodzenie w chwili oddania dzieła, co jednak stoi w opozycji do stanu faktycznego, faktura została bowiem wystawiona przed rozpoczęciem montażu okien, który trwał znacznie dłużej niż termin wskazany do zapłaty. Do umowy o świadczenie usług stosuje się przepisy dotyczące zlecenia, która to umowa jest umową starannego działania. Nie uchybia to w żaden sposób temu, że pozwany miał prawo wymagać należytego działania od powoda, przez co rozumie się żądanie dokonania poprawek. W odniesieniu do podpisania przez pozwanego faktury VAT podniósł on, iż do jej zaakceptowania doszło przed przystąpieniem do realizacji umowy. Pozwany złożył swój podpis pod treścią faktury na długo przed montażem okien i drzwi, a płatność na kwotę 15.000 zł została dokonana również przed przystąpieniem do prac przez pracowników powoda. W dodatku powód nie sprzedał ani też nie zamontował u pozwanego stolarki aluminiowej, lecz stolarkę PCV. Pozwany wystąpił ponadto do powoda o korektę faktury. Uprzednia akceptacja faktury przez pozwanego nie dowodzi zatem tego, iż roszczenie powoda jest zasadne, pozwany nie miał bowiem świadomości co do tego, że powód nie będzie wypełniał postanowień umowy. Za niższą ceną za wykonaną pracę przez powoda przemawia przede wszystkim treść umowy pisemnej z dnia 21 lutego 2014 r. i oferty zaakceptowane przez pozwanego, tj. nr 101 i 227. Zamiast profilu PCV miał być dostarczony profil aluminiowy (który ostatecznie nie został zamontowany), co powoduje zmianę ceny i wartości wskazanej na fakturze, która została wystawiona przed wykonaniem usługi i powinna podlegać korekcie. Nieuzyskanie kredytu bankowego nie wpływało na ważność umowy, mogłaby ona zostać nieznacznie jedynie zmodyfikowana poprzez uzgodnienia stron, lecz nie w tak szerokim zakresie na jaki wskazuje powód.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja powoda zasługiwała na uwzględnienie.

W ocenie Sądu Okręgowego, rozpoznającego niniejszą sprawę w postępowaniu uproszczonym (art. 505 1 pkt 1 w zw. z art. 505 12 k.p.c.), Sąd Rejonowy dokonał błędnych ustaleń faktycznych co do uzgodnień stron dotyczących treści łączącego je stosunku prawnego i na ich podstawie bezpodstawnie przyjął, że powództwo zasługiwało na uwzględnienie jedynie w części. W pozostałym zakresie Sąd drugiej instancji opisane wyżej ustalenia przyjmuje za własne i czyni je podstawą także i swojego rozstrzygnięcia.

W piśmiennictwie wskazuje się, że pomimo braku obowiązku podpisania faktury VAT złożenie takiego podpisu – jeżeli dokonała tego uprawniona osoba – będzie miało znaczenie, może bowiem usuwać wątpliwości dotyczące treści stosunku prawnego i dawać pewność obu stronom umowy. W zakresie skutków materialnych podpisanie faktury, jak każdego innego dokumentu, oznacza akceptację zawartej w niej treści oraz zachowanie wymogów zwykłej formy pisemnej (art. 78 § 1 k.c.), natomiast na gruncie procesowym – w świetle art. 245 k.p.c. – stanowi ona dowód tego, że osoba, która go podpisała złożyła oświadczenie zawarte w dokumencie (zob. m.in. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 7 listopada 2007 r., II CNP 129/07, LEX nr 621237).

W niniejszej sprawie pozwany nie tylko podpisał (podobnie jak druga strona), ale także przyjął i zaksięgował wskazaną fakturę VAT z dnia 24 czerwca 2014 r. opiewającą na kwotę 22.440,08 zł, uwzględniającą wpłatę zaliczkową w kwocie 10.000 zł, a co więcej - częściowo ją opłacił w dniu 3 września 2014 r. w kwocie 5.000 zł ( k. 12 i 13 akt). Zaksięgowanie zaś faktury, po przyjęciu jej przez kontrahenta, bez żadnych korekt i zastrzeżeń – co nastąpiło w niniejszej sprawie (zob. rejestr zakupów VAT – zob. k. 103 akt) – daje podstawę do domniemania, że dokonywane w ewidencji księgowej zapisy są odzwierciedleniem rzeczywistego stanu, zgodnie z rzeczywistym przebiegiem zafakturowanej operacji gospodarczej (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 24 października 2002 r., I ACa 219/02, OSA 2004, Nr 2, poz. 6). Dodać trzeba, że pozwany wystąpił do powoda z żądaniem korekty ww. faktury, lecz dopiero po upływie prawie dwóch lat – w dniu 19 maja 2016 – i to w odpowiedzi na skierowane przez powoda wezwanie do zapłaty ( zob. k. 35 – 35 v. akt).

W ocenie Sądu odwoławczego w niniejszej sprawie pozwany nie obalił powyższego domniemania, a zatem należało uznać, że treść spornej faktury odpowiada ostatecznej treści zawartej przez strony umowy. Podnieść trzeba, że świadek I. P. (1) wyraźnie wskazała, że pozwany nie miał żadnych zastrzeżeń co do wykonania przez powoda zobowiązania, ani co do treści faktury, którą podpisał i przyjął. Pozwanemu wyraźnie przy tym zależało na tym, aby faktura została wystawiona przed dostarczeniem stolarki, co też nastąpiło. Świadek wyjaśniła, że powód nie kontrolował na bieżąco stanu finansów, w tym zaległości od kontrahentów, stąd nie zauważył, że pozwany „zalega” mu jeszcze z zapłatą z tytułu ww. faktury, co z kolei zauważyła świadek ( k. 142 v. - 143, 144 akt). Również świadek P. G. (1) podkreślił, że swoje niezadowolenie pozwany okazał dopiero po wezwaniu do zapłaty, wcześniej nie kwestionował bowiem należności wynikającej ze spornej faktury w pełni ją akceptując ( k. 141 v. i 144 akt).

Zdaniem Sądu Okręgowego Sąd pierwszej instancji zbyt małą wagę przywiązał do zeznań ww. świadków, podczas gdy pozostawały one ze sobą w zgodzie, a przy tym były logiczne i wyczerpujące. Świadek P. G. (1) podkreślił, że kolegował się z pozwanym, w związku z czym ich współpraca miała charakter mniej formalny, sporne zamówienie w istocie dokonywane było w ramach rozmów czy to osobistych, czy telefonicznych, co potwierdziła świadek I. P. (1). P. G. (1) wyraźnie stwierdził także, że w stosunku do pierwotnie złożonej oferty zaszły istotne zmiany, które zostały uzgodnione z pozwanym. Zmianom uległy wymiary, te które przedłożył pozwany różniły się bowiem od rzeczywistych. Świadek wyjaśnił ponadto, że aluminiowe miały być jedynie drzwi na dole, na parterze (drzwi wejściowe) i takie też zostały zamontowane (co potwierdziła I. P. (1) wskazując na „pomarańczowe” drzwi na zdjęciu znajdującym się na k. 84 akt – zob. zeznania tego świadka – k. 142 v., 144 akt). Uznać trzeba, że ich właśnie dotyczy transakcja pod pozycją nr 2 na fakturze ( zob. k. 12 akt). Na górze od początku, zdaniem świadka P. G. (1), miały być drzwi plastikowe, tyle tylko, że początkowo miały być one balkonowe, potem bowiem świadek uzgodnił z pozwanym, że będą jednak wyjściowe (stąd zmiana w cenie). Pozwany planował bowiem u góry na piętrze otwarcie restauracji. Świadek ten podkreślił, że pisemna umowa pomiędzy stronami, która miała być ratalna, ostatecznie nie doszła do skutku z uwagi na odmowę przyznania kredytu pozwanemu ( k. 141 v. - 142, 144 akt). Świadek P. G. (1) wyraźnie też odpowiedział (na pytanie Sądu), że przedstawiona pozwanemu oferta (uwzględniająca uzgodnione zmiany) odzwierciedla dokładnie to, co wyprodukowała fabryka stolarki na potrzeby przedmiotowego zamówienia ( k. 142 v., 144 akt).

Opisane wyżej zeznania ww. świadków są zgodne z tym co wynika z zeznań R. Z. (1). Świadek ten stwierdził, że na dole miały być drzwi wejściowe aluminiowe, reszta miała być z PCV. Na górze miały być drzwi wyjściowe ale również PCV. Odnośnie zastrzeżeń świadek podał, że powód zgłaszał uwagi jedynie w zakresie elewacji ( k. 143, 144 akt). Zarówno I. P. (1) jak i P. G. (1) zeznali, że pozwany pierwotnie nie zamawiał montażu stolarki, ale później jednak na niego się zdecydował. Stąd pierwotna oferta nie zawierała tej usługi. Świadkowie ci byli też zgodni co do tego, że powód wyraził wolę obniżenia ceny o 1.000 zł, uwzględniając fakt, że do wyregulowania klamek doszło z jego strony z opóźnieniem. Pozwany żądał jednak obniżenia ceny aż o 3.500 zł, czego powód nie mógł już uwzględnić.

W ocenie Sądu odwoławczego gdy chodzi o zeznania K. W. (1), wskazać trzeba, że wprawdzie świadek ten stwierdził, że powód zaproponował pozwanemu zamontowanie drzwi aluminiowych na piętrze, przyznał jednak, że nie widział oferty przedstawionej przez powoda pozwanemu, „nie słyszał ceny”, o którą umówiły się strony. Z zeznań tego świadka wynika, że słyszał jedynie niewielki fragment ustaleń w zakresie zmian zakresu prac. Świadek nie był obecny przy uzgodnieniach stron, odbywały się one bowiem telefonicznie. Wielokrotnie na pytania świadek odpowiadał „nie wiem” ( k. 90 v. - 91, 92 akt). Wprawdzie pozwany (podczas zeznań R. Z. (1)) stwierdził, że „przyjechała rama i przyjechały drzwi, rama miała być w aluminium, a przyjechał plastik, dowiedziałem się, że na piętrze są plastikowe po dwóch latach” ( k. 143, 144 akt), jednak okoliczności tych nie potwierdzili inni świadkowie (R. Z., I. P. i P. G. zgodnie podali, że aluminiowe miały być tylko drzwi na dole, z kolei K. W. nie miał wiedzy odnośnie uzgodnień stron, bo zasłyszał jedynie fragmentaryczne rozmowy).

W konsekwencji uznać trzeba, że Sąd Rejonowy pomimo stwierdzenia, że pomiędzy stronami istniały ustne ustalenia, których przedmiotem była zmiana oferty pierwotnej przy równoczesnym zwiększeniu wynagrodzenia powoda, nie uwzględnił faktu, że umowa pisemna przygotowywana była dla celów kredytowych, natomiast po tym gdy pozwanemu odmówiono przyznania kredytu i zdecydował się on na złożenie zamówienia u powoda za gotówkę, strony poczyniły ustne uzgodnienia dotyczące zmiany treści zamówienia, które dotyczyły : montażu, zamiany rodzaju drzwi na piętrze - z balkonowych na wejściowe oraz korekty pomiarów, co ostatecznie doprowadziło do zwiększenia wysokości wynagrodzenia. Treść faktury z dnia 24 czerwca 2014 r . zaakceptowanej (podpisanej) przez pozwanego ( k. 12 akt), odpowiada treści ofert nr (...) i (...), powiększonych o wartość uzgodnionego pomiędzy stronami montażu ( zob. k. 62 i 82 akt). W świetle zgromadzonych w sprawie dowodów pozbawione podstaw jest zatem uzależnienie dopłaty przez pozwanego kwoty 5000 zł od zmiany profilu drzwi znajdujących się na piętrze z plastikowych na aluminiowe, a taki – błędny – wniosek zdaje się wypływać z analizy treści uzasadnienia zaskarżonego wyroku.

W świetle powyższego, przy uwzględnieniu zasad doświadczenia życiowego oraz logiki, usprawiedliwiony okazał się zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c.

Odnośnie natomiast kwalifikacji łączącej strony umowy, w ocenie Sądu odwoławczego rację ma skarżący, że strony łączyła umowa o dzieło (a nie – jak przyjął Sąd Rejonowy – umowa nienazwana łączą w sobie elementy sprzedaży i świadczenia usług). Na mocy tej umowy powód miał wykonać w należącym do pozwanego budynku montaż nowej stolarki okiennej i drzwiowej. Wskazana umowa zawiera w sobie wszelkie elementy przedmiotowo istotne umowy o dzieło (art. 627 k.c.). Zgodnie z treścią tego przepisu przez umowę o dzieło przyjmujący zamówienie zobowiązuje się do wykonania oznaczonego dzieła, a zamawiający do zapłaty wynagrodzenia. Oczywiste jest, że przedmiotem tego rodzaju umowy jest uzyskanie określonego z góry rezultatu. Wbrew stanowisku pozwanego dzieło nie musi być czymś nowatorskim i nie musi nosić w sobie cech samodzielnej twórczości, powinno natomiast posiadać wynikające z umowy charakterystyczne cechy, pozwalające stwierdzić, czy zostało prawidłowo wykonane (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 listopada 2013 r., II UK 115/13, LEX nr 1396411). Wykonanie dzieła może przybrać postać nie tylko wytworzenia rzeczy, lecz także polegać może – jak w niniejszej sprawie – na dokonaniu zmian w rzeczy już istniejącej, jej przerobieniu lub uzupełnieniu albo na rozbudowie rzeczy, połączeniu z innymi rzeczami, dodaniu części składowych lub przynależności (zob. m.in. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 19 października 2017 r., III UK 226/16, LEX nr 2376909). O zakwalifikowaniu umowy do danego typu, decyduje zaś jej treść ustalona przez strony, a nie przyjęta w dokumencie rozliczeniowym nomenklatura właściwa np. dla umowy sprzedaży (tutaj „sprzedawca” i „nabywca” - zob. k. 12 akt).

Mając powyższe okoliczności na względzie, Sąd Okręgowy zmienił zaskarżony wyrok na podstawie art. 386 § 1 w zw. z art. 505 10 § 1 k.p.c. w ten sposób, że uwzględnił powództwo także i w pozostałym zakresie, przy uwzględnieniu, że – jak wynika z ww. obustronnie podpisanej faktury VAT – strony uzgodniły termin płatności wynagrodzenia na dzień 24 lipca 2014 r., zatem po tej dacie należą się powodowi odsetki za czas opóźnienia (za opóźnienie – po zmianie dokonanej w dniu 1 stycznia 2016 r.; zob. art. 2 pkt 2 lit. a i art. 56 ustawy z dnia 9 października 2015 r. o zmianie ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych, ustawy - Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw, Dz. U. z 2015, poz. 1830) w spełnieniu zasądzonego świadczenia (art. 481 § 1 k.c.). Dokonując zmiany wyroku, Sąd drugiej instancji na nowo rozstrzygnął także o kosztach procesu – zgodnie z zasadą odpowiedzialności za jego wynik (art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c.). Na zasądzoną z tego tytułu na rzecz powoda kwotę 2.667 zł złożyły się: opłata od pozwu w kwocie 250 zł, koszty zastępstwa procesowego w kwocie 2.400 zł ustalone na podstawie § 2 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2015 r., poz. 1804) – w brzmieniu obowiązującym w dacie wniesienia pozwu (§ 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie opłat za czynności radców prawnych; Dz.U. z 2016, poz. 1667) oraz wydatek w postaci opłaty skarbowej od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł.

O kosztach postępowania odwoławczego orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 w zw. z art. 99 i art. 391 § 1 zd. 1 k.p.c., a także w zw. z § 2 pkt 4 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 ww. rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2015 r., poz. 1804 ze zm.). Na ww. koszty złożyła się opłata od apelacji w kwocie 100 zł oraz wynagrodzenie pełnomocnika w kwocie 450 zł.