Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 1279/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 lipca 2014 roku

Sąd Okręgowy w Szczecinie II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Wiesława Buczek - Markowska (spr.)

Sędziowie:

SSO Agnieszka Bednarek-Moraś

SSO Marzenna Ernest

Protokolant:

sekr. sądowy Małgorzata Idzikowska-Chrząszczewska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 29 lipca 2014 roku w S.

sprawy z powództwa Gminy W.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w W.

o zapłatę

na skutek apelacji wniesionej przez pozwaną (...) Spółkę Akcyjną w W.

od wyroku Sądu Rejonowego w Gryficach

z dnia 3 września 2013 r., sygn. akt VI C 66/13

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od pozwanej (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powódki Gminy W. kwotę 300 (trzystu) złotych tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt II Ca 1279/13

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 3 września 2013 r., Sąd Rejonowy w Gryficach VI Zamiejscowy Wydział Cywilny w Ł. zasądził od pozwanego (...) S.A. w W. na rzecz powódki Gminy W. kwotę 3.836,82 zł. wraz z ustawowymi odsetkami poczynając od dnia 14.04.2010 r. do dnia zapłaty, a nadto kwotę 809,00 zł. tytułem zwrotu kosztów procesu, w tym kwotę 617,00 zł. tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego( pkt I); oddalił powództwo w stosunku do pozwanej E. G. (1) w całości.

Podstawę rozstrzygnięcia Sądu stanowił ustalony w sposób następujący stan faktyczny i wywody prawne :

W dniu 7 maja 1984 roku E. G. (1) zawarła z Gminą W. umowę najmu lokalu mieszkalnego położonego w W. przy ul. (...). Pozwana nadal zamieszkuje lokal na tej samej podstawie.

W dniu 31 stycznia 2009 roku najemczyni zawarła umowę ubezpieczenia ww. lokalu z (...) S.A. w W. Oddział w S., obecnie (...) Spółkę Akcyjną w W.. Umowa ubezpieczenia (...) potwierdzona była polisą o numerze (...).

W dniu 18 stycznia 2010 roku doszło do uszkodzenia rury instalacji wodociągowej znajdującej się w łazience lokalu zajmowanego przez E. G. (1). Wskutek tego doszło do zalania lokalu nr (...) zamieszkałego przez M. W. w części małego pokoju. Wobec powyższego należało dokonać prac polegających na: wymianie okładzin sufitu z płyt kartonowo-gipsowych 3,5 x 3,40 m, osuszeniu wypełnienia stropu drewnianego, osuszenia belki stropu drewnianego- ich odgrzybienia i impregnacji przed zagrzybieniem, osuszenia ściany szczytowej oraz sprawdzenia instalacji elektrycznej po osuszeniu. Do zalania doszło w wyniku rozszczelnienia instalacji wodnej na skutek zamarznięcia instalacji wodociągowej z uwagi na minusowe temperatury i niedogrzanie łazienki.

Gmina W. wezwała E. G. (1) do usunięcia na własny koszt skutków zalania. Wobec braku jej reakcji na wezwanie, Gmina W. poinformowała ją o przystąpieniu do wykonania prac mających na celu usunięcie szkody.

Gmina zleciła wykonanie prac remontowych P.H.U. (...). Zakres prac obejmował prace w lokalu nr (...) przy ul (...) w W.: osuszanie zalanego sufitu i ścian, wymianę wypaczonych i namokniętych, w skutek zalania okładzin pomieszczeń płyt kartonowo gipsowych sufitów, usunięciu zacieków ścian, osuszenie lub wymianie wypełnień stropu pomiędzy parterem a poddaszem w postaci glinobitki –zasypki ślepego pułapu, osuszeniu i impregnacji środkami przeciw rozwojowi grzyba namokniętych elementów konstrukcji stropu w postaci drewnianych podsufitek, ślepej podłogi i belek stropu.

Prace zostały wykonane i odebrane przez przedstawicieli Gminy W. w dniu 23.02.2010 roku bez zastrzeżeń. Koszt usunięcia szkody wyniósł 3.836,82 złote. Należność uiściła Gmina W. i wezwała do jej uiszczenia E. G. (1), która stwierdziła, ze pękniecie rury spowodowane było ogólnym złym stanem technicznym budynku w tym również instalacji wodnej.

E. G. (1) zwróciła się do (...) S.A. w W. O. S. (obecnie (...) Spółka Akcyjna w W.) o refundację kosztów remontu. Ubezpieczyciel odnotował zgłoszenie szkody i na podstawie przeprowadzonego postępowania likwidacyjnego stwierdził, że nie zaistniały przesłanki warunkującej jego odpowiedzialność za szkodę jaką poniosła Gmina W..

Ubezpieczyciel pismami z dnia 27.04.2010roku i 06.10.2010 roku odmówił wypłaty odszkodowania stając na stanowisku, iż nie objęta była ona zakresem ubezpieczenia. Nadto ubezpieczona nie przyczyniła się do zaistnienia zdarzenia, a więc nie ponosi ona odpowiedzialności za szkodę.

Mając na uwadze tak ustalony stan faktyczny Sąd Rejonowy uznał, że powództwo oparte na podstawie art. 805§ 1 i § 2 kc i okazało się w pełni zasadne stosunku do pozwanej (...) Spółki Akcyjnej w W., natomiast w stosunku do pozwanej E. G. (1) podlegało oddaleniu.

W ocenie tego Sądu w świetle zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego bezspornym było to, że w dniu 18.01.2010r., kiedy to nastąpiła awaria rury wodociągowej, pozwanych (...) Spółkę Akcyjną w W. (dawniej (...) Spółka Akcyjna w W.) łączyła umowa ubezpieczenia (...), potwierdzona polisą nr (...), której integralną częścią są Ogólne Warunki Ubezpieczeń. Sąd zwrócił uwagę, iż umowa ubezpieczenia zawarta pomiędzy pozwanymi obejmowała odpowiedzialność rozszerzoną o zalania (§ 56 OWU). W myśl § 24 pkt 1 Ogólnych Warunków Ubezpieczeń (OWU) ubezpieczyciel ponosi odpowiedzialność za zalanie, którego definicję zawiera § 2 pkt 55 OWU (szkoda powstała w przedmiocie ubezpieczenia wskutek niezamierzonego i niekontrolowanego wydostania się wody, pary wodnej lub płynów z instalacji wodociągowej, kanalizacyjnej lub grzewczej, na skutek awarii(…). Ubezpieczająca pozwana zgłosiła pęknięcie rury doprowadzającej wodę, w wyniku czego doszło między innymi do zalania lokalu mieszkalnego nr (...) przy ul. (...) w W.. Przedmiotowe zdarzenie stanowiło zatem, niewątpliwie awarię urządzenia wodociągowego.

Artykuł 805 k.c. wskazuje na istotę umowy ubezpieczenia, określając obowiązki stron przedmiotowej umowy, ubezpieczyciela i ubezpieczającego. Elementami przedmiotowo istotnymi umowy ubezpieczenia jest z jednej strony zobowiązanie do spełnienia określonego świadczenia przez ubezpieczyciela w razie zajścia określonego w umowie wypadku, z drugiej zaś strony zobowiązanie do zapłaty składki przez ubezpieczającego. Świadczeniem zasadniczym ubezpieczyciela jest udzielanie ochrony ubezpieczającemu poprzez ponoszenie ryzyka zajścia wypadku ubezpieczeniowego. Konsekwencją powyższego może być konieczność spełnienia określonych czynności na rzecz ubezpieczonego, poprzez na przykład wypłatę określonej sumy pieniężnej. Zgodnie z uregulowaniami zawartymi w art. 805 § 2 k.c. świadczenie ubezpieczyciela polega w szczególności na zapłacie przy ubezpieczeniu majątkowym - określonego odszkodowania za szkodę powstałą wskutek przewidzianego w umowie wypadku,

Zalanie czyjejś własności jest czynem niedozwolonym w rozumieniu Kodeksu Cywilnego. Podstawą dochodzenia roszczeń z tytułu czynów niedozwolonych są różne mogą mieć zastosowanie dwa przepisy – art. 415 k.c. lub art. 433 k.c.. W ocenie Sądu Rejonowego zastosowanie w przedmiotowej sprawie miał art. 433 K.c- ubezpieczycie odpowiada na zasadzie ryzyka. Konsekwencja powyższego przyjęcia, było to, że Sąd I instancji nie czynił rozważań w zakresie winy, albowiem nie miała ona znaczenia dla odpowiedzialności opartej o dyspozycję art. 433 K.c

Zdaniem Sądu I instancji strona powodowa przedkładając kosztorys powykonawczy i fakturę VAT w przedmiocie zapłaty kwoty 3.836,82 zł., wykazała wysokość poniesionej szkody w majątku stanowiącym jej własność.

O kosztach postępowania Sąd ten orzekł na podstawie art. 98 § 1 k.p.c.), obciążając nimi w całości pozwane towarzystwo ubezpieczeń.

Z powyższym rozstrzygnięciem nie zgodziła się pozwana - (...) S.A. w W. i zaskarżając go w części tj. w zakresie pkt I, wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości. Nadto apelująca wniosła o zasądzenie na swoją rzecz kosztów procesu według norm przepisanych z uwzględnieniem kosztów zastępstwa procesowego i opłaty skarbowej od pełnomocnictwa za postępowanie przed Sądem I instancji oraz w postępowaniu apelacyjnym.

Rozstrzygnięciu Sądu I instancji zarzuciła:

1. naruszenie przepisów prawa procesowego mających wpływ na treść orzeczenia tj. art. 278 § 1 k.p.c polegającym na rozstrzygnięciu przez Sąd okoliczności wymagających wiadomości specjalnych bez zaciągnięcia opinii biegłego sądowego;

2. naruszenie przepisów prawa materialnego, mających wpływ na treść orzeczenia- tj. art. 6 K.c poprzez uznanie, iż powódka wykazała winę podmiotu ubezpieczonego u pozwanej oraz wysokość szkody;

3. naruszenie przepisów prawa materialnego, mających wpływ na treść orzeczenia- tj. art. 433 K.c poprzez uznanie, iż przepis ten stawi podstawę odpowiedzialności pozwanej ad. 1, w sytuacji gdy podstawą taką winien być art. 415 KC.

Uzasadniając zarzut naruszenia przez Sąd Rejonowy art. 278 k.p.c, apelująca wskazała, że w jej ocenie ustalenie istnienia związku przyczynowego pomiędzy zachowaniem pozwanej E. G. (1), które miałoby doprowadzić do powstania szkody oraz wysokości celowych kosztów usunięcia skutków zalania bezsprzecznie wymagało pozyskania w tym względzie wiadomości specjalnych. Nie można bowiem - zdaniem apelującego towarzystwa ubezpieczeń - przyjąć, iż Sądowi znane z urzędu są takie wiadomości jak np. wysokość stawek za roboczogodziny prac, ceny materiałów, pracochłonność czynności naprawczych itd. stanowiące podstawę ustalenia wysokości szkody. W sytuacji, gdy strona pozwana kwestionowała roszczenie, co do zasady i wysokości, powódka winna udowodnić zasadność podnoszonych twierdzeń, bowiem z nich wywodziła skutki prawne.

Apelująca podkreśliła przy tym, iż prywatne ekspertyzy opracowane na zlecenie stron, czy to w toku procesu, czy przed jego wszczęciem należy traktować, jako wyjaśnienie stanowisk stron, wsparte wiadomościami specjalnymi. Nie ma charakteru dowodu z opinii biegłego także pisemna opinia biegłego złożona do akt innej sprawy.

Uzasadniając zarzut naruszenia art. 6 K.c apelująca wskazała, iż to na powódce jako podmiotowi wywodzącemu skutki prawne ze swoich twierdzeń spoczywał ciężar wykazania, że zgłoszone roszczenie jest jej należne co do zasady po wtóre, że żądanie pozwu jest uzasadnione co do wysokości. W ocenie apelującej materiał dowodowy zgromadzony w sprawie nie przekonuje, iż powódka ze swojego obowiązku wywiązała się prawidłowo. Nie wynika z niego bowiem jakie to zawinione działanie czy zaniechanie pozwanej E. G. (1) miało doprowadzić do powstania szkody.

Uzasadniając zarzut naruszenia art. 433 K.c apelująca wskazała, iż Sąd Rejonowy błędnie przyjął, iż to właśnie ten przepis winien stanowić podstawę odpowiedzialności pozwanych za szkodę. Zdaniem skarżącej podstawę odpowiedzialności pozwanych mógłby stanowić wyłącznie art. 415 K.c i pod tym kątem Sąd I instancji winien przeanalizować zachowanie pozwanej E. G. (1). Dla poparcia swojego stanowiska apelująca powołała uchwałę składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 19 lutego 2013 r. w sprawie III CZP 63/12.

W odpowiedzi na apelację powódka wniosła o jej oddalenie oraz zasądzenie na swoją rzecz kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jako pozbawiona uzasadnionych podstaw podlegała oddaleniu.

Na wstępie niniejszych rozważań podkreślić należy, iż postępowanie apelacyjne, jakkolwiek jest postępowaniem odwoławczym i kontrolnym, to jednakże zachowuje charakter postępowania rozpoznawczego. Oznacza to, że Sąd Odwoławczy ma pełną swobodę jurysdykcyjną, ograniczoną jedynie granicami zaskarżenia. Merytoryczny, bowiem charakter orzekania Sądu II instancji polega na tym, że ma on obowiązek poczynić własne ustalenia i ocenić je samodzielnie z punktu widzenia prawa materialnego, a więc dokonać subsumcji. Z tego też względu Sąd ten może, a jeżeli je dostrzeże – powinien, naprawić wszystkie stwierdzone w postępowaniu apelacyjnym naruszenia prawa materialnego popełnione przez Sąd I instancji i to niezależnie od tego, czy zostały one podniesione w apelacji, jeśli tylko mieszczą się w granicach zaskarżenia (vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 kwietnia 2000 r., III CKN 812/98 i in.).

Zakres ponownego merytorycznego rozpoznania sprawy wyznaczyła apelująca, zaskarżając orzeczenie Sądu Rejonowego w zakresie punktu I. W ocenie Sądu Odwoławczego, rozstrzygnięcie zawarte w punkcie I wyroku jest prawidłowe, aczkolwiek z innym uzasadnieniem niż podane przez Sąd Rejonowy.

Zgodzić należało się bowiem z tym zarzutem apelacji, iż odpowiedzialność pozwanej opiera się na reżimie odpowiedzialności deliktowej opartej na zasadzie winy, którego normatywnym wyrazem jest art. 415 K.c. Zdaniem Sądu Odwoławczego nie sposób przyporządkować stanu faktycznego sprawy, w którym doszło do zalania innego lokalu położonego w tym samym budynku do hipotezy art. 433 K.c. Przepis ten przewiduje odpowiedzialność zajmującego lokal za rzeczy wyrzucone, wylane lub te, które wypadły z pomieszczenia na zewnątrz budynku a nie pomiędzy kondygnacjami wewnątrz budynku. Sąd w składzie rozpoznającym niniejszą sprawę w całości aprobuje stanowisko Sądu Najwyższego zawarte w uchwale 7 sędziów z dnia 19.02.2013 r., III CZP 63/12, w którym to Sąd Najwyższy, przy uwzględnieniu stanowisk kontrowersyjnych, które wystąpiły na tle odpowiedzialności za zalanie lokalu położonego niżej z lokalu położonego na wyższej kondygnacji, przesądził jednoznacznie, iż w takich sytuacjach przepis art. 433 K.c nie ma zastosowania. Aprobatę Sądu Odwoławczego zyskują argumenty jakimi kierował się Sąd Najwyższy wydając rzeczoną uchwałę. Za powyższym rozumieniem art. 433 K.c przemawia zarówno wykładnia historyczna, jak też celowościowo – funkcjonalna. Celem tego przepisu - pomimo zachodzących współcześnie zmian - pozostaje ochrona bezpieczeństwa osób i rzeczy znajdujących się na zewnątrz budynku, skoro osoby te mają z reguły większe trudności w ustaleniu sprawcy szkody, a tym bardziej w wykazaniu jego winy. Sąd Najwyższy zwrócił także uwagę, iż przyjęcie odmiennego rozwiązania, tj. oparciu odpowiedzialności za zalanie budynku położonego w tym samym budynku na niższej kondygnacji - skutkowałoby nadmiernym rygoryzmem wobec osób zajmujących pomieszczenie, a w konsekwencji obciążenie ich przy zastosowaniu art. 433 K.c odpowiedzialnością za zdarzenie, które mogło pozostawać poza zakresem ich kontroli.

W świetle powyższych uwag, w okolicznościach sprawy – w ocenie Sądu II instancji - warunkiem poniesienia przez pozwaną (ubezpieczyciela) odpowiedzialności za zdarzenie, do jakiego doszło w dniu 18.01.2010 r., było ustalenie, czy szkoda powstała z winy pozwanej( ubezpieczonej)- E. G. (1) w świetle regulacji zawartej w art. 415 K.c. W ocenie Sądu Okręgowego zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwolił na poczynienie ustaleń w tym zakresie. Wynika z niego bezsprzecznie, że do zalania lokalu nr (...) doszło w wyniku niedogrzania przez pozwaną E. G. (2) najmowanego prze nią lokalu. Okoliczność tą potwierdza protokół wizji lokalnej przeprowadzonej w lokalu pozwanej w dniu zdarzenia tj. 18. stycznia 2010 roku przez podinspektora ds. remontów infrastruktury komunalnej L. R. (k.14- 15), w którym wskazano wprost, że wynikiem pęknięcia przewodów instalacji wodociągowej, było zamarznięcie spowodowane niskimi temperaturami panującymi w lokalu.

Przesłuchany na rozprawie w dniu 23 kwietnia 2013 roku, L. R., wskazał, iż wniosek zamieszczony w protokole z dnia 18.01.2010 został oparty także o poczynione przez niego ustalenia organoleptyczne, bowiem o temperaturze panującej w mieszkaniu tej pozwanej świadczyły naczynia znajdujące się w lokalu (pozwanej), w których znajdowała się jeszcze nieodmarznięta woda. Świadek ten zeznał ponadto, co następnie zostało także potwierdzone przez pozwaną- E. G. (1), na rozprawie w dniu 3 września 2013 roku, że pozwana nie była obecna w lokalu w trakcie, w którym panowały ujemne temperatury. Tożsama przyczyna pęknięcia rur została również potwierdzona przez likwidatora szkody- T. K., będącego pracownikiem pozwanego towarzystwa ubezpieczeń, który po zgłoszeniu szkody przez pozwaną udał się do lokalu pozwanej (k. 139).

Zdarzenie sprawcze miało miejsce w styczniu 2010 roku. Mieszkanie pozwanej- co wynika także z jej zeznań - było ogrzewane piecem kaflowym, natomiast łazienka była ogrzewana urządzeniem przenośnym. Skoro pozwana, jak sama potwierdziła, nie nocowała w tym czasie w lokalu, to logicznym jest to, iż mieszkanie w tym czasie pozbawione było jakiegokolwiek ogrzewania, gdyż nikt nie napalił w piecach. Pozwana nie wskazywała przy tym, by zleciła te czynność komukolwiek podczas swojej nieobecności. Nadto, zwrócić należało uwagę, iż z zeznań świadka L. R. wynika, że rura, która pękła była plastikowa, która wewnątrz jeszcze przewód aluminiowy i jest odporna na zamarzanie, bo jest elastyczna. Jeżeli zatem doszło do sytuacji pęknięcia takiej rury, to w ocenie Sądu Odwoławczego, musiało to być wynikiem mocnego niedogrzania lokalu przez pewien czas, a nie jedynie jednodniowej w nim nieobecności. Osoba zajmująca lokal, bez względu na to, czy jest jego właścicielem, czy jak pozwana – najemcą, stosownie do reguł zachowania należytej staranności winna dbać o lokal oraz zainstalowane w nim urządzenia w taki sposób, aby korzystając z nich nie stwarzać ryzyka szkody dla pozostałych lokali. Jeżeli pozwana zamierzała opuścić lokal – to mając świadomość tego, że mieszkanie pozbawione będzie ogrzewania, a na zewnątrz panuje bardzo niska temperatura – winna przynajmniej zakręcić wodę, aby nie doszło do jej zamarznięcia, a w konsekwencji pęknięcia rury, powodującej szkodę w lokalu nr (...). W tym zakresie ubezpieczona obowiązku pieczy nie dopełniła, co pozwoliło przypisać jej odpowiedzialność za szkodę na zasadzie winy w trybie art. 415 kc, co w konsekwencji uruchamiało odpowiedzialność ubezpieczyciela na podstawie art. 805 K.c

Odnosząc się z kolei do wysokości odszkodowania i podniesionego w związku z nim zarzutu naruszenia art. 6 K.c, wskazać należy, iż w postępowaniu z powództwa odszkodowawczego opartego o art. 415 K.c obowiązuje ogólna reguła procesu, że powód powinien udowodnić słuszność swych twierdzeń w zakresie zgłoszonego żądania w aspekcie poniesionej szkody, winy pozwanego i związku przyczynowego pomiędzy nimi. W zakresie tych przesłanek powód ma możliwość dowodzenia za pomocą wszelkich środków dowodowych przewidzianych w kodeksie postępowania cywilnego, co z kolei powoduje konieczność podjęcia przez pozwanego inicjatywy dowodowej w celu podważenia przedstawianych dowodów. W kontekście podniesionego w apelacji zarzutu, podkreślić należy, iż Sąd Najwyższy wielokrotnie prezentował pogląd, że wyrażonej w art. 6 K. c reguły rozkładu ciężaru dowodu nie można rozumieć w ten sposób, że zawsze, bez względu na okoliczności sprawy, obowiązek dowodzenia wszelkich faktów o zasadniczym dla rozstrzygnięcia sporu znaczeniu spoczywa na stronie powodowej. Jeżeli bowiem powód wykazał wystąpienie faktów przemawiających za słusznością dochodzonego roszczenia, wówczas to pozwanego obarcza ciężar udowodnienia ekscepcji i okoliczności uzasadniających jego zdaniem oddalenie powództwa (wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 12 maja 2011 r. I PK 228/2010; z dnia 10 czerwca 2013 r. II PK 304/2012; z dnia 20 kwietnia 1982 r. I CR 79/82).

Z ustalonego w sprawie stanu faktycznego, zresztą w tym zakresie nie kwestionowanego wynika, że szkoda, która została wyrządzona zawinionym działaniem pozwanej, została w całości usunięta. Powódka zleciła wykonanie tych prac P. H. U (...), a następnie poniosła koszt usunięcia szkody w wysokości 3. 836,82 złotych. Występując z żądaniem zapłaty powódka przedstawiła kosztorys wykonawczy oraz fakturę VAT z dnia 15.03.2010 r. (k. 19- 26) za prace, które zostały rzeczywiście wykonane, żądając przy tym zapłaty kwoty rzeczywiście poniesionej za przywrócenie do stanu poprzedniego. W kontekście poczynionych powyżej rozważań, jeżeli pozwana zakwestionowała wysokość szkody (w tym wysokość stawek za roboczogodziny, ceny materiałów, pracochłonność czynności naprawczych) wyrażonej fakturą VAT, to – zdaniem Sądu II instancji - w istocie spowodowało to, że ciężar dowodu został przerzucony na nią jako stronę zaprzeczającą. W tym celu pozwana w celu wykazania prawdziwości swoich twierdzeń, powinna wykazać się inicjatywa dowodową, składając wniosek o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego w celu weryfikacji żądanej przez powódkę kwoty. Tymczasem w toku całego postępowania wniosek ów nie został złożony, co pozwala na przyjęcie że pozwana nie wykazała, że szkoda poniesiona przez powódkę była faktycznie niższa, niż ta wynikająca z faktury VAT.

W procesie cywilnym obowiązuje zasada kotradyktoryjności, której konsekwencją jest obowiązek stron przedstawiania faktów i dowodów dla ich wykazania, określona w art. 232 k.p.c. Sąd Najwyższy podkreślał wielokrotnie, że uprawnienie do dopuszczenia dowodu z urzędu może przekształcić się w obowiązek wówczas, gdy przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego (biegłych) jest konieczne dla wydania prawidłowego orzeczenia, a jest to dowód niemożliwy do zastąpienia żadnym innym (tak np. w wyroku Sądu Najwyższego z 15 stycznia 2010 r., I CSK 199/09 a także a także w wyrokach Sądu Najwyższego z 15 czerwca 2011 r., V CSK 373/10 i V CSK 382/10). W okolicznościach niniejszej sprawy – zdaniem Sądu Okręgowego - taka sytuacja nie wystąpiła, nie ma bowiem podstaw do tego aby sąd w sytuacji, w której strony są reprezentowane prze zawodowych pełnomocników, wyręczał ich w zakresie ciążących na nich obowiązkach procesowych i podejmował działania z urzędu.

Na uwzględnienie nie zasługiwał także zarzut oparcia rozstrzygnięcia Sądu I instancji o opinie prywatne. Z dokumentów zgromadzonych w aktach sprawy nie wynika, by którakolwiek ze stron takie prywatne opinie w ogóle przedkładała. W kategorii takich dowodów nie mieszczą się natomiast z całą pewnością przedłożone przez stronę powodową faktury VAT, które należą do „innych środków dowodowych”.

W konsekwencji stwierdzić należało, że wysokość szkody nie została podważona przez stronę pozwaną i zasądzić kwotę wynikającą z przedstawionych przez powódkę faktur. Co istotne, powyższy dowód zyskał także wparcie w postaci dowodu o charakterze osobowym - w postaci zeznań świadka H. A.. Przesłuchany na rozprawie w dniu 3.09.2013 k. 161-163, zeznał, że wykonał wszystkie prace wskazane w kosztorysie ofertowym.

Z powyższych przyczyn apelacja na podstawie art. 385 k.p.c podlegała oddaleniu.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd II instancji orzekł zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik sprawy na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. oraz § 6 pkt 3 w zw. z § 12 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego z urzędu. Wobec oddalenia apelacji pozwanej w całości, winna ona zwrócić powódce, jako stronie wygrywającej proces, poniesione przez nią koszty postępowania odwoławczego, na które składało się wynagrodzenie reprezentującego powódkę pełnomocnika w osobie radcy prawnego w kwocie 300 zł.