Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I Ca 517/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 10 stycznia 2018 roku

Sąd Okręgowy w Sieradzu Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący SSO Barbara Bojakowska

Sędziowie SSO Elżbieta Zalewska-Statuch

SSO Joanna Składowska

Protokolant sekretarz sądowy Elwira Kosieniak

po rozpoznaniu w dniu 10 stycznia 2018 roku w Sieradzu

na rozprawie

sprawy z powództwa S. Z.

przeciwko (...) we Francji z siedzibą w (...) Oddział w Polsce z siedzibą w W.

o zadośćuczynienie i odszkodowanie

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Rejonowego w Wieluniu

z dnia 17 października 2017 roku, sygnatura akt I C 747/14

I.  zmienia zaskarżony wyrok w punktach 1, 3, 4 i 5 w ten tylko sposób, że:

A)  punktowi 1 nadaje następującą treść: „ zasądza od pozwanego

(...) we Francji z siedzibą w (...) Oddział w Polsce z siedzibą w W. na rzecz powódki S. Z. 74349 (siedemdziesiąt cztery tysiące trzysta czterdzieści dziewięć) złotych z odsetkami ustawowymi :

- od kwoty 54949 złotych od 12 marca 2014 roku do dnia zapłaty,

- od kwoty 19400 złotych od 13 września 2017 roku do dnia zapłaty”;

B) punktowi 4 nadaje treść: „zasądza od pozwanego (...)

(...) we Francji z siedzibą w (...) Oddział w Polsce z siedzibą

w W. na rzecz powódki S. Z. kwotę 4355 (cztery

tysiące trzysta pięćdziesiąt pięć) złotych z tytułu częściowego zwrotu

kosztów procesu”;

C)  w punkcie 5b) podwyższa kwotę należną od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa z 326 złotych 2140 (dwa tysiące sto czterdzieści) złotych;

I.  oddala apelację w pozostałej części;

II.  zasądza od (...) we Francji z siedzibą w (...) Oddział w Polsce z siedzibą w W. na rzecz powódki S. Z. kwotę 1620 (jeden tysiąc sześćset dwadzieścia) złotych z tytułu częściowego zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt I Ca 517/17

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z 17 października 2017 r., wydanym w sprawie sygn. akt I C 747/14, Sąd Rejonowy w Wieluniu zasądził od pozwanego A. A. we Francji z siedzibą w S. Oddział w Polsce z siedzibą w W. na rzecz powódki S. Z. kwotę 11 349 złotych z odsetkami ustawowymi od dnia 12 marca 2014 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. i odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłat oraz 2 419 złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa prawnego, a także ustalił odpowiedzialność pozwanego na przyszłość wobec powódki za skutki wypadku z dnia 6 marca 2012 roku; oddalając powództwo w pozostałej części i nakazując pobrać na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w Wieluniu tytułem zwrotu wydatków: od S. Z. kwotę 2 000 złotych, a od A. A. we Francji z siedzibą
w S. Oddział w Polsce z siedzibą w W. kwotę 326 złotych.

Rozstrzygnięcie zapadło przy następujących ustaleniach i wnioskach:

W dniu 6 marca 2012 r. w miejscowości W.-S. doszło do wypadku komunikacyjnego, w którym poszkodowana została S. Z., będąca pasażerką samochodu osobowego marki R. (...) o nr rej. (...), kierowanego przez A. L., uznaną za winną spowodowania wypadku, w którym zginęła zarówno kierująca, jak i pasażer D. K., a trzy pozostałe pasażerki, w tym powódka, doznały licznych urazów.

W chwili wypadku powódka znajdowała się na tylnym siedzeniu samochodu marki R. (...) o nr rej. (...), razem z D. K. i J. G.. Żadna z osób siedzących na tylnym siedzeniu pojazdu nie miała zapiętych pasów bezpieczeństwa. Taśmy obu tylnych bocznych pasów bezpieczeństwa schowane były za oparciem tylnego siedziska, a klamra środkowego pasa była zawieszona na haczyku mocującym.

W dniu zdarzenia pojazd marki R. (...) ubezpieczony był w pozwanym towarzystwie ubezpieczeń.

Wskutek doznanych obrażeń powódka została przewieziona na Oddział (...) (...) Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w W., gdzie rozpoznano uraz głowy z rozległą raną oskalpowaną (czoło-potylica), ranę tłuczono-szarpaną kąta wewnętrznego oka lewego, złamanie otwarte kości nosa z przemieszczeniem, złamanie wieloodłamowe nasady dalszej kości promieniowej prawej z przemieszczeniem, złamanie trzonów obu kości udowych w odcinku dalszym z przemieszczeniem i skróceniem, uraz brzucha (nerek). Dokonano cewnikowania, zaopatrzenia chirurgicznego ran głowy, repozycji złamania dalszej nasady kości promieniowej, założono gips, umieszczono obie kończyny dolne na wyciągu. Tego samego dnia powódkę przewieziono na Oddział Anestezjologii Intensywnej Terapii, gdzie dodatkowo rozpoznano pourazowy obrzęk mózgu. W dniu 8 marca powódkę skierowano ponownie na Oddział (...) Urazowo-Ortopedycznej, gdzie w odstępach czterech dni wykonano operacyjne zespolenie uda prawnego, a następnie lewego. W dniu 13 marca 2012 r. powódkę wypisano do domu.

W domu powódka leżała unieruchomiona jeszcze przez okres ok. 8 tygodni. Opiekę nad powódką sprawowała matka oraz rodzeństwo. Powódka wymagała opieki przy karmieniu, czynnościach pielęgnacyjnych i higieny. Po ok. 8 tygodniach od powrotu do domu ściągnięto gips i powódka zaczęła stopniowo poruszać się przy pomocy kul
i balkonika. Nadal jednak potrzebowała pomocy przy poruszaniu się i czynnościach higieny. Po wypadku powódka kontynuowała naukę w indywidualnym trybie nauczania w domu. Od września 2012 r. wróciła do szkoły.

W okresie od 16 maja do 6 czerwca 2012 r. powódka przeszła cykl zabiegów rehabilitacyjnych na Oddziale (...) szpitala w W., gdzie uzyskano częściowo poprawę sprawności. Powódka przeszła też cykl zabiegów rehabilitacyjnych w ośrodku (...) w M.; korzystała z prywatnych wizyt lekarskich u ortopedy i okulisty.

W okresie od 20 do 25 marca 2013 r. powódka przeszła zabieg usunięcia zespolenia metalowego z kości udowej lewej, a w okresie od 5 do 8 sierpnia 2013 r. zabieg usunięcia zespolenia z kości udowej prawej.

Doznane wskutek wypadku urazy ortopedyczne spowodowały u powódki łącznie 18% uszczerbek na zdrowiu. Złamanie nasady dalszej kości promieniowej wygoiło się z nieznaczną deformacją okolicy nadgarstka oraz śladowym ograniczeniem jego ruchomości. Złamanie prawej kości udowej wygoiło się prawidłowo, a złamanie lewej kości udowej wygoiło się ze nieznacznym jej skróceniem z zagięciem osi ku tyłowi 5%, bez zaników mięśniowych i bez ograniczenia ruchomości stawów.

Wystąpienie u powódki w wyniku wypadku urazu głowy ze wstrząśnieniem mózgu i obrzękiem mózgu, rozcięciem powłok skórnych i uszkodzeniem drobnych gałązek nerwu VII unerwiających lewą połowę czoła i mięśnie oczodołu lewego wraz cechami nerwicy pourazowej spowodowało 10% trwały uszczerbek na zdrowiu.

Na skutek doznanych w wyniku wypadku urazów powódka ma na czole rozległą bliznę pourazową (o dł. 104 mm i szer. 3 mm oraz dł. 44 mm i szer. 6 mm, dł. 69 mm i szer. 6 mm), bliznę w okolicy kąta oka lewego o ok. 20 mm średnicy oraz na grzbiecie nosa o dł. 18 mm i szer. 4 mm. Na nodze prawej na udzie powódka ma pięć blizn pooperacyjnych, w tym największą bliznę „drabinkowatą” dł. 190 mm i szer. 7 mm z ubytkiem tkanek o średnicy 35 mm. Na nodze lewej powódka ma trzy blizny pooperacyjne, największą o dł. 135 mm i szer. 9 mm. Łącznie trwały uszczerbek na zdrowiu powódki spowodowany bliznami na ciele wynosi 33%. Nie ma możliwości całkowitej likwidacji blizn, gdyż każda operacja pozostawi za sobą kolejne blizny, upływ czasu także nie spowoduje ich całkowitego zaniku.

Trwałym obrażeniem u powódki doznanym w wyniku wypadku z dnia 6 marca 2012 r. jest stan po złamaniu otwartym kości nosa z przemieszczeniem, jego zniekształcenie i zaburzenie funkcji oddechowych z powodu skrzywienia przegrody nosa oraz wyglądu estetycznego. Wskutek urazu głowy ze wstrząśnieniem mózgu nastąpiło u powódki także częściowe wstrząśnienie błędników i ślimaków w uszach wewnętrznych, powodując osłabienie słuchu obustronne. Występujące bóle głowy mogą ustąpić, ale nie ma co do tego pewności. Stwierdzone zmiany śluzówki w sitowiu także wymagają okresowej kontroli. Łączny uszczerbek na zdrowiu powódki z powodu schorzeń otolaryngologicznych wynosi 15%.

W wyniku wypadku powódka doznała także urazu oka lewego oraz rany skóry kąta przyśrodkowego powiek oka lewego. Doszło do urazu rogówki. Skutkiem urazu oka lewego jest pogorszenie widzenia, co skutkuje 2,5% uszczerbkiem na zdrowiu.

W wyniku traumatycznego przeżycia związanego z wypadkiem rozwinęły się i powódki zaburzenia adaptacyjne skutkujące długotrwałym uszczerbkiem na zdrowiu w wysokości 5%. Na okres kilku miesięcy załamało się funkcjonowanie społeczne powódki, która doznała stanu zagrożenia życia, nie uczęszczała do szkoły, nie miała kontaktu z rówieśnikami, podjęła terapię psychologiczną. Po okresie ok. 6 miesięcy od wypadku u powódki uruchomiły się prawidłowe mechanizmy obronne, nie przyjmuje leków.

Obecnie S. Z. ma 23 lata. Przez 14 miesięcy od wypadku powódka posiadała orzeczenie o znacznym stopniu niepełnosprawności i niezdolności do pracy. Przez okres kolejnego roku zaliczona była do umiarkowanego stopnia niepełnosprawności z możliwością wykonywania pracy dostosowanej do możliwości psychofizycznych, jedynie w warunkach pracy chronionej. Od kwietnia 2014 r. powódka zaliczona jest do lekkiego stopnia niepełnosprawności z możliwością zatrudnienia na otwartym rynku pracy.

Powódka zgłosiła pozwanemu roszczenie o zadośćuczynienie, zwrot kosztów leczenia, dojazdów na leczenie oraz opieki osób trzecich. Decyzją z dnia 15 listopada 2012 r. pozwany uznał swoją odpowiedzialność za skutki wypadku wobec powódki i ustalił należne powódce zadośćuczynienie na kwotę 98 000 złotych, zwrot kosztów leczenia na 1 310,03 złotych, 3 276 złotych kosztów opieki osób trzecich oraz 155,58 złotych kosztów dojazdów na wizyty w szpitalu. Powyższe kwoty pozwany obniżył o 30%, uznając przyczynienie się powódki do wypadku z powodu braku zapiętych pasów w chwili zdarzenia.

Jak zauważył Sąd Rejonowy, pozwany ponosi odpowiedzialność majątkową za szkodę wyrządzoną powódce S. Z. w dniu 6 marca 2012 r. przez osobę objętą obowiązkowym ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej, która kierując pojazdem mechanicznym, samochodem osobowym marki R. (...) o nr rej. (...), w okresie trwania odpowiedzialności ubezpieczeniowej, wyrządziła szkodę w związku z ruchem tego pojazdu, stosownie do art. 436 § 1 k.c. w zw. z art. 435 § 1 k.c., art. 34 ust. 1 i art. 35 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (t. jedn. Dz. U. z 2016 r., poz. 2060 ze zm.).

Reguły określające obowiązek naprawienia szkody przez pozwanego zawarte są w przepisach art. 444 § 1 k.c. i art. 445 § 1 k.c.

Biorąc pod uwagę stopień uszczerbku na zdrowiu powódki, a także zakres cierpień fizycznych i psychicznych w związku z doznanymi urazami, Sąd uznał za uzasadnione ustalenie wysokości należnego powódce zadośćuczynienia za skutki wypadku, jakiemu uległa na kwotę 110 000 złotych.

Jednocześnie Sąd podzielił stanowisko pozwanego o przyczynieniu się powódki do zdarzenia w 30% i na zasadzie art. 362 k.c. dokonał stosownego obniżenia przyznanego świadczenia. Uznał bowiem za nieprawidłowe jej zachowanie polegające na braku zapięcia pasów bezpieczeństwa w trakcie jazdy samochodem. Fakt, iż w pojeździe którym jechała powódka pasy bezpieczeństwa z tyłu znajdowały się w pozycji „spoczynkowej”, były przełożone za tylne siedzenie, nie oznacza wyłącznej winy z tego powodu kierującego pojazdem. Powódka jest osobą dorosłą i sama także powinna strzec swojego bezpieczeństwa w trakcie jazdy samochodem jako pasażer, domagając się od kierowcy udostępnienia pasów, bądź zrezygnować z jazdy samochodem, w którym użycie pasów bezpieczeństwa jest utrudnione. W dniu zdarzenia powódka nie znajdowała się w żadnej przymusowej sytuacji usprawiedliwiającej jazdę pojazdem bez zapiętych pasów bezpieczeństwa. Tym samym uznać należało, że z powodu braku zapiętych pasów bezpieczeństwa powódka przyczyniła się do zwiększenia zakresu poniesionych w wyniku wypadków obrażeń ciała i dalszych jego skutków o 30%.

Za uzasadnione w świetle art. 444 § 1 k.c. Sąd uznał także żądanie powódki zwrotu kosztów opieki osób trzecich w wymiarze 720 godzin.

Mając na uwadze powyższe, Sąd zasądził w pkt. 1 wyroku kwotę 11 349 złotych, stanowiącą pozostałą część ustalonego na łączną kwotę 110 000 złotych zadośćuczynienia oraz kosztów opieki osób trzecich ustalonych na kwotę 7 488 złotych, pomniejszonych
o 30% przyczynienie i wypłacone powódce w postępowaniu likwidacyjnym zadośćuczynienie w kwocie 68 600 złotych oraz świadczenie z tytułu kosztów opieki osób trzecich w kwocie

2 293,20 złotych.

O odsetkach od zasądzonego zadośćuczynienia orzeczono zgodnie z żądaniem pozwu na podstawie art. 481 § 1 i § 2 k.c.

W zakresie żądanego, ponad zasądzone, zadośćuczynienia Sąd oddalił je oceniając, iż powódka pomimo rozległości doznanych urazów w ciągu 6 miesięcy od wypadku wróciła do zdrowia na tyle, że rozpoczęła naukę w szkole w systemie dziennym i nie potrzebowała już opieki osób trzecich przy codziennych czynnościach. Natomiast po okresie prawie dwóch lat od wypadku leczenie powódki praktycznie uznać należy za zakończone. Powódka obecnie zaliczona jest do lekkiego stopnia niepełnosprawności. Podjęła zarobkową pracę fizyczną. Występują co prawda jeszcze dolegliwości ze strony kolana, ale z opinii biegłego ortopedy wynika, że rokowania co do stanu zdrowia ortopedycznego powódki są pomyślne. Wadę wzroku natomiast, jaka wystąpiła u powódki nie można uznać za znaczną, tu także rokowania są pomyślne. Niepewny jest natomiast na przyszłość stan słuchu powódki, choć obecnie powódka zeznała, że nie odczuwa tego na co dzień. Odnosząc się natomiast do najistotniejszej kwestii związanej z bliznami pourazowymi u powódki na czole i kończynach dolnych, stanowiącymi największy procent doznanego u powódki uszczerbku, stwierdzić należy, iż biegły chirurg plastyk stwierdził, iż nie istnieją wskazania medyczne do przeprowadzenia zabiegu ich usunięcia, powódka także nie zakłada takiej potrzeby
i jak wynika z przeprowadzonej opinii psychologicznej akceptuje siebie taką jaka jest. Pozostała po wypadku blizna na czole powódki nie ma wyglądu oszpecającego, jest jasnoróżowa i z odległości kilku metrów nie jest widoczna, a część blizny przykryta jest grzywką. Pomimo niewątpliwie traumatycznego przeżycia związanego z wypadkiem powódka obecnie funkcjonuje prawidłowo w dziedzinie życia osobistego i społecznego.

Na podstawie art. 189 k.p.c. Sąd uwzględnił żądanie powódki ustalenia odpowiedzialności pozwanego na przyszłość za skutki wypadku.

O kosztach procesu Sąd orzekł zaś na podstawie art. 100 k.p.c.
i art. 102 k.p.c., dokonując ich stosunkowego rozdzielenia w proporcji, w jakiej strony przegrały proces i częściowym odstąpieniu od obciążenia powódki kosztami sądowymi z uwagi na jej sytuację materialną.

Poniesione przez powódkę koszty procesu wyniosły 13 735 złotych. Pozwany, który w 7% przegrał sprawę powinien zwrócić powódce poniesione przez nią koszty w tejże proporcji, a więc kwotę 961 złotych. Poniesione przez pozwanego koszty procesu stanowiły kwotę 3 634 złotych tytułem zastępstwa prawnego wraz z opłatami pełnomocnictw. Powódka, która przegrała sprawę w 93% powinna zwrócić pozwanemu koszty w tej proporcji, a więc kwotę 3 380 złotych.

Wydatki poniesione przez Skarb Państwa - Sąd Rejonowy w Wieluniu w niniejszej sprawie wyniosły 4 653,19 złotych. Z uwagi ustaloną proporcję pozwany został obciążony kwotą 326 złotych tych kosztów. Pozwana natomiast, na którą przypada kwota 4 327,19 złotych tytułem kosztów sądowych częściowo tylko została obciążona tymi kosztami tj. kwotą 2 000 złotych, a w pozostałym zakresie Sąd odstąpił od obciążenia pozwanej tymi kosztami.

Powódka wniosła apelację od wyroku Sądu Rejonowego, zaskarżając orzeczenie w części, tj. w zakresie oddalającym żądanie pozwu z tytułu zadośćuczynienia ponad kwotę

8 400 złotych, do kwoty 98 400 złotych, oraz w zakresie oddalającym żądanie z tytułu odszkodowania ponad kwotę 2 949 złotych, do kwoty 5 551 złotych oraz w pkt 3,4,5a.

Podniosła następujące zarzuty:

1.  naruszenie prawa materialnego, tj. art. 445 § 1 k.c. poprzez uznanie, że kwota 110 000 złotych tytułem zadośćuczynienia pieniężnego (w tym kwota 68 600 złotych przyznana powódce w toku postępowania likwidacyjnego) w pełni rekompensuje doznaną przez powódkę krzywdę, podczas gdy w świetle wszystkich okoliczności sprawy, kwoty tej nie można uznać za odpowiednią w rozumieniu ww. przepisu, bo jest ona rażąco zaniżona w stosunku do doznanej przez powódkę krzywdy i prowadzi do zdeprecjonowania jednego z najważniejszych dóbr osobistych, jakim jest zdrowie człowieka;

2.  naruszenie art. 233 k.p.c. poprzez pominięcie przez Sąd pierwszej instancji szeregu okoliczności, jakie powinny zostać uwzględnione przy ustalaniu odpowiedniej kwoty zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę lub przypisanie im zbyt małej wagi, tj.:

a.  pominięcie okoliczności, że w chwili wypadku powódka była osobą bardzo młodą - miała 18 lat;

b.  pominięcie występujących u powódki ograniczeń aktywności życiowej w postaci lęku przed jazdą na rowerze i samochodem, lęku przed uprawianiem jakiegokolwiek sportu oraz pominięcie faktu, że powódka jest od wypadku osobą niepełnosprawną;

c.  pominięcie szeregu następstw doznanych przez powódkę obrażeń, jak również występowanie licznych związanych z nimi niedogodności, które wpływają na obecny (i przyszły) ogólny stan zdrowia i funkcjonowania powódki, takich jak m.in. liczne dolegliwości bólowe, skrócenie kończyny lewej dolnej, powstała u powódki wada wzroku, powodująca, że powódka od wypadku nosi okulary, zaburzenie funkcji oddechowych nosa, poczucie oszpecenia z powodu blizn twarzy i zniekształconego nosa, faktu zwiększenia, o 15 kg, masy ciała powódki, czego ona nie akceptuje;

d.  przypisanie rażąco małej wagi wysokości stwierdzonego u powódki procentowego trwałego uszczerbku na zdrowiu, który przekracza 83%, w tym zbagatelizowanie uszczerbku związanego z obecnością blizna na ciele powódki, zwłaszcza na twarzy, choć uszczerbek ten jest znaczny i ma charakter stały, a jego procentowa wysokość uzmysławia zakres rozstroju zdrowia powódki;

e.  przypisanie zbyt małego znaczenie cierpieniom fizycznym i psychicznym powódki związanym z bezpośrednimi skutkami wypadku oraz sposobem i czasem leczenia, a mianowicie trwającej przez 4 tygodnie po wypadku bezsenności, wykonaniu dwóch operacji usunięcia zespoleń kości, konieczności przetoczenia krwi, konieczności korzystania z opieki osób trzecich w wysokim wymiarze, doświadczeniu przez powódkę stanu zagrożenia własnego życia, faktu zetknięcia się ze śmiercią dwóch osób z otoczenia powódki, które zginęły w tym samym wypadku, trudności, jakie napotkała powódka w związku z (bezpodstawnym) obwinianiem jej o śmierć sąsiada;

1.  dowolne i nieznajdujące oparcia w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym przyjęcie, że pomiędzy zachowaniem powódki (niezapięciem pasów) a zwiększeniem szkody (tj. rodzajem i rozmiarem doznanych przez nią obrażeń) zachodzi adekwatny związek przyczynowi, mimo braku jakiegokolwiek obiektywnego dowodu w tym zakresie;

2.  dowolne, sprzeczne ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym i zasadami doświadczenia życiowego przyjęcie, że blizna po ranie skalpującej na czole powódki nie ma wyglądu oszpecającego, bo jest jasnoróżowa i z odległości kilku metrów niewidoczna, a dodatkowo część blizny zakrywa grzywka, choć biegły z zakresu chirurgii plastycznej ocenił bliznę jako szpecącą, a poza tym nie sposób wręcz przyjąć, że na twarzy kobiety może istnieć blizna, która nie ma charakteru oszpecającego;

3.  naruszenie prawa materialnego tj. art. 362 k.c. poprzez uznanie, że powódka w 30 % przyczyniła się do powstania szkody, co w konsekwencji doprowadziło do zmniejszenia obowiązku jej naprawienia podczas gdy wyłączna winę za zdarzenie i jego skutki ponosi kierująca pojazdem marki R. (...), która postąpiła wbrew ogólnej zasadzie wyrażonej w ustawie Prawo o ruchu drogowym, a dotyczącej zachowania szczególnej ostrożności poprzez zapewnienie bezpieczeństwa prze-
wożonym pasażerom dopuszczając do ruchu pojazd, w którym na skutek winy nieumyślnej wyłączyła możliwość zapięcia przez pasażerów pasów bezpieczeństwa, umieszczając je na skutek rażącego niedbalstwa, za oparciem tylnych siedzeń, co uniemożliwiło powódce skorzystanie z pasów bezpieczeństwa, a co więcej spowodowało, że pasy te były dla powódki niewidoczne (w całości
schowane za oparciem).

W oparciu o wskazane zarzuty skarżąca wniosła o:

1.  zmianę zaskarżonego wyroku przez zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki: tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę kwoty 98 400 złotych wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 12 marca 2014 r. do dnia zapłaty oraz tytułem odszkodowania kwoty 5 551 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 12 marca 2014 r. do dnia zapłaty; ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji;

2.  zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego za obie instancje, według norm przepisanych.

Pozwany domagał się oddalenia apelacji na koszt powódki.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja zasługiwała na częściowe uwzględnienie.

Na wstępie należy wszakże podnieść, że nie doszło do naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., a Sąd Rejonowy poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne, w takim zakresie, na jaki zezwalały przeprowadzone dowody, po dokonaniu ich oceny zgodnie z kryteriami wskazanymi w powołanym przepisie. Zgodnie zaś z wymogami art. 328 § 2 k.p.c., wskazał, na jakich dowodach się oparł, a jakim dowodom odmówił wiarygodności i z jakich przyczyn.

Skuteczne postawienie zarzutu dokonania błędnych ustaleń, będących konsekwencją niewłaściwej oceny materiału dowodowego wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego. Wyrażenie przez stronę odmiennego poglądu, co do oceny poszczególnych dowodów jest jej prawem, jednakże możliwość przedstawienia innej wersji stanu faktycznego, nie świadczy jeszcze o nadużyciu swobodnej oceny dowodów. Jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł wyrażonych w art. 233 § 1 k.p.c. i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne.

Przede wszystkim prawidłowo Sąd pierwszej instancji ustalił skutki wypadku w każdym aspekcie życia powódki: doznane obrażenia, proces leczenia i rehabilitacji, odczuwane dolegliwości, stopień uszczerbku na zdrowia, zaburzenia natury psychicznej, fakt niepełnosprawności, funkcjonowanie S. Z. po zdarzeniu aż do chwili obecnej. Kwestia zaś, czy okoliczności te zostały w sposób prawidłowo uwzględnione przy ustalaniu wysokości należnego zadośćuczynienia podlega ocenie w kontekście badania prawidłowości stosowania prawa materialnego.

Nie jest także prawdziwe twierdzenie skarżącej, że ustalenia Sądu o adekwatnej przyczynowości pomiędzy zachowaniem powódki (niezapięciem pasów) a zwiększeniem szkody (tj. rodzajem i rozmiarem doznanych przez nią obrażeń) są całkowicie dowolne i nie znajdują żadnego oparcia w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym. Wbrew zarzutom, w sprawie został przeprowadzone dowód z opinii biegłego. Za zgodą stron Sąd skorzystał z opinii sporządzonej przez biegłych z zakresu medycyny sądowej i rekonstrukcji wypadków drogowych sporządzonej na potrzeby równoległe prowadzonego postępowania w sprawie I C 334/15. Wynika z niej jednoznacznie, że pasażerowie pojazdu, w tym powódka nie mogli mieć zapiętych pasów bezpieczeństwa, bowiem taśmy tylnych bocznych pasów bezpieczeństwa były założone za oparcie. Jeśli zaś chodzi o skutki tego faktu, obie pasażerki zajmujące skrajne miejsca z tyłu kabiny pasażerskiej, na skutek działania znacznych sił bezwładności, przemieściły się do przewodu, uderzając w oparcia przednich foteli, co niewątpliwie spowodowało powstanie u tych osób poważnych obrażeń ciała (k. 449). Związek zatem między brakiem zapięcia pasów a zakresem doznanych urazów jest oczywisty.

W zakresie podnoszonego przez skarżącą zarzutu naruszenia prawa materialnego w postaci art. 445 § 1 k.c. zauważyć należało, że oczywiście orzekanie o wysokości zadośćuczynienia, z zachowaniem postulatu „odpowiedniości” wyrażonego wprost w tym przepisie, należy do swobodnego uznania sądu (przede wszystkim sądu pierwszej instancji). W dyskrecjonalną władzę sędziego sąd odwoławczy ingerować nie może, o ile sąd pierwszej instancji prawidłowo zbadał i ocenił wszystkie okoliczności sprawy. Atrybut swobody orzekania o wysokości zadośćuczynienia wynika z faktu, iż nie istnieją żadne zobiektywizowane, ustawowo określone kryteria pozwalające sądowi na rozstrzygnięcie o zadośćuczynieniu we wprost określonych przedziałach pieniężnych. Tym niemniej, sąd odwoławczy może i powinien dokonać korekty wysokości zasądzonego zadośćuczynienia pieniężnego za krzywdę wówczas, gdyby w wyniku rozpoznania przez niego apelacji okazało się, przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy, że jest ono rażąco wygórowane, albo rażąco niskie. W tej kwestii wielokrotnie wypowiadała się judykatura, między innymi Sąd Najwyższy w wyroku z 18 listopada 2004 roku, sygn. akt I CK 219/04, czy też w wyroku z 27 lutego 2004 roku, sygn. akt V CK 282/03.

Skoro, jak wskazano wyżej, przepisy nie określają kryteriów ustalania wysokości zadośćuczynienia, pozostawiając tę kwestię do swobodnego uznania sędziowskiego, o wysokości zadośćuczynienia powinien decydować rozmiar cierpień, jakich doznał pokrzywdzony, tak fizycznych, jak i psychicznych. Przyznana suma pieniężna zadośćuczynienia ma stanowić ekwiwalent poniesionej szkody niemajątkowej wynagradzający doznane cierpienia oraz mający ułatwić przezwyciężenie ujemnych przeżyć, aby w ten sposób przynajmniej częściowo przywrócona została równowaga zachwiana na skutek doznanych uszkodzeń ciała. Oceniając rozmiar doznanej krzywdy, trzeba zatem wziąć pod uwagę całokształt okoliczności, a więc nie tylko procent uszczerbku na zdrowiu, lecz także intensywność cierpień i czas ich trwania oraz nieodwracalność następstw wypadku, konieczność korzystania z pomocy innych osób oraz inne czynniki podobnej natury.

Analiza wysokości ustalonego przez Sąd Rejonowy zadośćuczynienia w sprawie przedmiotowej pod kątem przedstawionych kryteriów prowadzi, w ocenie Sądu Okręgowego, do konstatacji, że zasądzona w zaskarżonym wyroku kwota jest istotnie zaniżona.

Zgodzić należy się w pełni ze skarżącą, że zdecydowanie za małe znaczenie przypisał Sąd poważnemu charakterowi obrażeń, intensywności, długotrwałości procesu leczenia, konieczności korzystania z pomocy osób trzecich w wymiarze 720 godzin, poddania się licznym badaniom i konsultacjom lekarskim, uciążliwości tych zabiegów, ich wielości oraz towarzyszącym temu cierpieniom fizycznym i psychicznym powódki (m.in. bólowi).

Nie uwzględnił także właściwie stopnia trwałego uszczerbek na zdrowiu powódki, który przekraczał 83%, a zatem należy ocenić go jako bardzo wysoki. Sąd zbagatelizował w szczególności skutki wypadku w postaci obecności blizn na ciele powódki. W szczególności, że związane z tym oszpecenie dotyczy młodej kobiety, a więc dyskomfort psychiczny z tym związany jest szczególnie silny. Zwrócić należy uwagę, że blizn jest wiele, są one znacznej wielkości, a ich obecność dotyczy nie tylko twarzy. Znajdują się one także na prawym udzie powódki i lewej nodze, a więc w miejscach, które zwykle są eksponowane w okresie letnim. Nie ma zaś możliwości całkowitej ich likwidacji. Zbyt małego znaczenia nadał Sąd temu, że wypadek dotyczył bardzo młodej kobiety u progu dorosłego życia. Wystąpiły znaczne ograniczenia aktywności życiowej, w tym również wynikające z lęku przed jazdą na rowerze i samochodem, przed uprawianiem jakiegokolwiek sportu. Co najistotniejsze, na skutek wypadku młoda zdrowa osoba stała się osobą niepełnosprawną (obecnie jest zaliczona do lekkiego stopnia niepełnosprawności). Mimo generalnie pomyślnych rokowań, powódka nadal odczuwa dolegliwości i przypadłości, jak bóle stawu kolanowego lewego, ograniczenia ruchomości stawu kolanowego lewego i stawu biodrowego prawego, bóle kręgosłupa lędźwiowego, obustronne bóle głowy, bólowe ograniczenie ruchomości prawej kończyny górnej, zaburzenia czucia po lewej stronie twarzy, gorsze marszczenie czoła po lewej stronie, gorsze zaciskanie mięśni oczodołu i powieki po lewej stronie twarzy. Wystąpiło skrócenie kończyny lewej dolnej, wada wzroku, która nie ustąpi, i która powoduje, że powódka od wypadku nosi okulary, zaburzenie funkcji oddechowych nosa z powodu skrzywienia przegrody.

Powyższe powoduje, iż dostrzec można istotny dysonans pomiędzy skutkami wypadku w odniesieniu do powódki a przyznaną kwotą w kontekście przesłanek wpływających na wysokość zadośćuczynienia w ujęciu ogólnym. W związku z tym zasadna jest konstatacji, że doszło do naruszenia prawa materialnego w postaci art. 445 § 1 k.c.

Nie sposób natomiast podzielić zarzutu naruszenia art. 362 k.c.

Zgodnie z art. 39 ust. 1 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym, zarówno kierujący pojazdem samochodowym, jak i osoba przewożona takim pojazdem wyposażonym w pasy bezpieczeństwa są obowiązani korzystać z tych pasów podczas jazdy. Kierowca zatem ponosi odpowiedzialność za to, że nie dopilnował pasażera, zaś pasażer, że pasów nie zapiął. Osoba w wieku powódki (ukończone 18 lat) winna znać podwyższą zasadę i do niej się stosować. Warto podkreślić, że wiek ten upoważniał do ubiegania się o wydanie prawa jazdy, a zatem przyjmuje się, że osiemnastolatek nie tylko jest w stanie przyswoić wszystkie reguły bezpieczeństwa w ruchu drogowych, lecz być odpowiedzialnym za ich zachowanie przez siebie i pasażerów, prowadząc pojazd. Nie jest prawdziwe twierdzenie skarżącej, że pasy bezpieczeństwa nie były zdatne do użytku. Wystarczyło jedynie wysunąć je zza tylnych foteli. Jak słusznie również podniósł Sąd pierwszej instancji, powódka nie była w sytuacji przymusowej, decydując się na podróż pojazdem bez zapiętych pasów musiała zdawać sobie sprawę ze zwiększonego ryzyka. Niezapięcie pasów spowodowało przemieszczenie powódki i uderzenie w przedni fotel, co zwiększyło zakres doznanych obrażeń. Tym samym nie budzi zastrzeżeń stwierdzenie przyczynienia i obniżenie należnych powódce świadczeń o 30 %.

Podsumowując, w ocenie Sądu Okręgowego, kryterium „odpowiedniości” w zakresie zadośćuczynienia spełnia suma 200 000 złotych, która uwzględnia rozmiar krzywdy powódki oraz realizuje postulat odpowiedniego wymiaru ekonomicznego zadośćuczynienia, co po uwzględnieniu przyczynienia daje kwotę 140 000, którą należało pomniejszyć o wypłacone 68 600 złotych.

Wobec powyższego Sąd Okręgowy, na podstawie art. 386 § 1 k.p.c., zmienił zaskarżony wyrok zasądzając od pozwanego na rzecz powódki 74 349 złotych z odsetkami ustawowymi:

- od kwoty 54 949 złotych od 12 marca 2014 r. do dnia zapłaty,

- od kwoty 19 400 złotych od 13 września 2017 r. (dzień po doręczeniu pisma rozszerzającego powództwo, zgodnie z żądaniem w nim zawartym) do dnia zapłaty.

Powyższa zmiana powodowała również konieczność korekty orzeczenia w zakresie kosztów procesu. Uwzględnienie powództwa w 46 % uzasadniało obciążenie pozwanego obowiązkiem zwrotu powódce 4 355 złotych (koszty poniesione przez powódkę - 13 735 złotych, koszty poniesione przez pozwanego 3 634 złote, łącznie 17 369 złotych, z czego powódkę obciążać winno 54 %, czyli 9 379,26) oraz pokrycia stosownej części wydatków.

W pozostałym zakresie apelacja podlegała oddaleniu jako bezzasadna.

O kosztach postępowania odwoławczego również orzeczono na podstawie art. 100 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c., zasądzając od pozwanego na rzecz powódki kwotę 1 620 złotych. Powódka wygrała sprawę w 80 %, łącznie koszty postepowania to 5 400 złotych, z czego powódkę winno obciążać 20 %, czyli 1 080, poniosła 2 700 złotych. Wysokość wynagrodzenia adwokackiego ustalono wg stawki minimalnej ustalonej zgodnie z § 10 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 2 ust. pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2015 r., poz. 1800 ze zm.)