Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 264/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 czerwca 2013 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSA Dariusz Rystał

Sędziowie:

SA Danuta Jezierska

SA Maria Iwankiewicz (spr.)

Protokolant:

st. sekr. sądowy Beata Wacławik

po rozpoznaniu w dniu 13 czerwca 2013 r. na rozprawie w Szczecinie

sprawy z powództwa J. K. (1)

przeciwko J. K. (2)

o nakazanie do złożenia oświadczenia woli

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie

z dnia 26 lutego 2013 r., sygn. akt I C 960/12

I. oddala apelację,

II. zasądza od powoda na rzecz pozwanej kwotę 2.700 (dwa tysiące siedemset) złotych tytułem kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

Maria Iwankiewicz Dariusz Rystał Danuta Jezierska

Sygn. akt I ACa 264/13

UZASADNIENIE

Powód J. K. (1) wystąpił przeciwko J. K. (2) z pozwem o zobowiązanie jej do złożenia oświadczenia woli. Po sprecyzowaniu żądania, ostatecznie domagał się nakazania pozwanej J. K. (2) złożenia oświadczenia woli, którego treścią jest przeniesienie własności lokalu mieszkalnego, położonego w S. przy ul. (...) o powierzchni 50,11 m ( 2), dla którego Sąd Rejonowy Szczecin-Prawobrzeże i Zachód X Wydział Ksiąg Wieczystych prowadzi księgę wieczystą KW (...), z którym związany jest udział w wysokości 45/1000 części w częściach wspólnych budynku oraz prawie użytkowania wieczystego gruntu objętych księgą wieczystą KW nr (...).

Powód twierdził, że pozwana, która jest jego małżonką, dopuściła się względem niego rażącej niewdzięczności, co też uzasadniało odstąpienie od umowy darowizny wyżej oznaczonego lokalu. Pozwana opuściła bowiem wspólnie zajmowany lokal w chwili, kiedy powód poważnie zachorował, dokonała zaboru jego pieniędzy oraz była w stosunku do niego agresywna.

Pozwana J. K. (2) w odpowiedzi na pozew wniosła o oddalenie powództwa i zasądzenie od powoda na jej rzecz kosztów procesu.

Wyrokiem z dnia 26 lutego 2013 roku Sąd Okręgowy w Szczecinie oddalił powództwo oraz orzekł o kosztach postępowania.

Na potrzeby tego rozstrzygnięcia Sąd Okręgowy ustalił, że powód J. K. (1) i pozwana J. K. (2) są małżeństwem od 2 grudnia 2000 r. Strony ustanowiły rozdzielność majątkową i miały osobne konta bankowe, ale – poprzez pełnomocnictwa, miały dostęp do rachunków. W początkowym okresie znajomości powód dysponował mieszkaniem w S., przy ul. (...), które zostało wykupione jesienią 2000 r. za kwotę około 13.000 zł. Sąd ustalił, że pieniądze na wykupienie mieszkania oraz jego późniejszy remont pochodziły ze środków pochodzących od J. K. (2). Po zakończeniu remontu strony, wspólnie z synem pozwanej z innego związku W. K., zamieszkały w tym mieszkaniu. Pozwana kupiła również garaż w S..

W dniu 6 kwietnia 2009 r. strony zawarły umowę darowizny, mocą której powód J. K. (1) darował pozwanej J. K. (2) na jej majątek osobisty lokal mieszkalny położony w S. przy ul. (...). Pozwana ustanowiła zaś bezpłatną służebność osobistą na rzecz powoda, polegającą na możliwości korzystania i zamieszkiwania przez powoda w tego lokalu z wyłączeniem innych osób poza pozwaną.

Sąd pierwszej instancji ustalił także, że w małżeństwie stron często dochodziło do awantur, prowokowanych przez powoda, a także do rękoczynów. Powód często oświadczał pozwanej, że ma opuścić wspólnie zajmowane mieszkanie. Wówczas pozwana wyprowadzała się do matki do G., potem jednak wracała do powoda. W dniu 15 lipca 2002 r. pozwana zgłosiła się do Zakładu Medycyny Sądowej PAM w S. wskazując, że 14 lipca 2002 r. została pobita przez nietrzeźwego powoda, który nie chciał jej wpuścić do mieszkania, szarpał pozwaną i bił ją. Po przeprowadzeniu badania lekarskiego u pozwanej stwierdzono sińce na klatce piersiowej, obu piersiach, obu ramionach, przedramionach i obu rękach, udzie prawym, ponadto otarcia naskórka na twarzy i III palcu ręki prawej i ograniczony obrzęk na głowie. Powyższe obrażenia mogły być skutkiem urazów zadanych pięścią, ręką, palcami, co nie sprzeciwia się przyjęciu, że pozwana mogła tych obrażeń doznać w wyniku pobicia. W dniu 19 lipca 2002 r. Policja wszczęła dochodzenie w związku ze zgłoszeniem przez powoda J. K. (1), że w dniu 14 lipca 2007 r. został przez pozwaną J. K. (2) ugodzony nożem. Powyższe dochodzenie zostało umorzone na podstawie art. 17 § 1 pkt 1 k.p.k. to jest z uwagi na to, że czynu nie popełniono albo brak jest danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie jego popełnienie.

Z ustaleń Sądu Okręgowego wynika, że z powodu licznych awantur i nieporozumień między stronami, w sierpniu 2002 pozwana złożyła pozew o rozwód z winy powoda, następnie we wrześniu 2002 r. pozwana cofnęła powództwo, gdyż strony się pogodziły.

W ustaleniach faktycznych Sąd ten wskazał, że wiosną 2010 r. powód zachorował na serce. Pozwana chodziła z powodem do lekarzy, opiekowała się nim. Po konsultacji z lekarzem - strony w maju 2010 r. udały się wspólnie na wycieczkę do Turcji, gdzie pozwana kupiła powodowi złoty łańcuszek ze znakiem zodiaku za kwotę 1.600 zł. Po powrocie z wycieczki do Turcji powód przebywał w szpitalu od 16 do 27 września 2010 r. gdzie przeszedł trzy operacje, w tym operację tętnic szyjnych i założenia bypassów. Pozwana odwiedzała powoda w szpitalu, przychodziła codziennie a nawet dwa razy dziennie, przynosiła powodowi posiłki, interesowała się jego stanem zdrowia, zasięgała informacji od lekarzy. Przez pierwsze 10 dni pobytu w domu po opuszczeniu szpitala powód wymagał pomocy. Potem był już samodzielny; jednak takimi czynnościami jak pranie, sprzątanie, gotowanie, zajmowała się pozwana.

Ponieważ powód był ubezpieczony, w związku z jego pobytem w szpitalu zarówno jemu jak i pozwanej należała mu się pewna kwota z ubezpieczenia. Pod koniec września 2010 r. strony wspólnie wypełniały formularz wniosku o wypłatę ubezpieczenia. Ponieważ w trakcie wypełniania formularza powód nie pamiętał numeru swojego konta, pozwana za zgodą powoda wpisała swój numer rachunku i na to konto ubezpieczyciel przelał w październiku 2010 r. świadczenie w kwocie ok. 11.000 zł. Pieniądze te zostały przeznaczone na wspólne utrzymanie stron, domu oraz na leki powoda.

Sąd pierwszej instancji ustalił także, że w dniu 6 listopada 2010 r. pozwana J. K. (2) wybierała się na badanie mammograficzne do G.. W tym dniu między stronami doszło do awantury. W trakcie awantury powód uderzył pozwaną i wybił pozwanej kciuk ze stawu ręki. Miała ona także siniaki na rękach i uderzenia na policzkach. Powód zwracał się do pozwanej słowami obraźliwymi, w trakcie kłótni nakazał pozwanej i jej synowi opuszczenie mieszkania przy ul. (...) i zabrał im klucze do tego mieszkania. Następnie powód wyszedł z mieszkania, wyprowadził z garażu samochód, którym pozwana miała jechać do G. i wykręcił z pojazdu bezpiecznik tak, że pozwana nie mogła już tym samochodem pojechać i ostatecznie do G. zawiózł ją syn swoim samochodem. Pozwana opuściła dom tylko w rzeczach, które w tym dniu miała na sobie, nie miała możliwości zabrania niczego. Wcześniej pozwana nie miała zamiaru opuszczenia wspólnego mieszkania. Pozwana nie udała się tego dnia na obdukcję. Uważała, że jest to kolejna awantura pomiędzy nią a mężem i kolejna jej wyprowadzka, po której wróci do mieszkania, powód bowiem wcześniej już wielokrotnie wyrzucał ją z mieszkania. Jednakże po tej awanturze powód wypłacił pieniądze ze wspólnego konta, potem zaś zaczął odwiedzać miejsce pracy pozwanej, domagając się od przełożonych pozwanej jej zwolnienia, zaczął pisać donosy na pozwaną do Urzędu Skarbowego i na Policję. W związku z tym, pozwana postanowiła, że już do powoda nie wróci i wraz z synem zamieszkała u swojej matki w G..

Z ustaleń Sądu Okręgowego wynika, że w dniu 5 stycznia 2011 r. powód J. K. (1) w formie aktu notarialnego odwołał darowiznę lokalu mieszkalnego położonego w S. przy ul. (...) dokonaną na rzecz pozwanej J. K. (2) w dniu 6 kwietnia 2009 r. z powodu rażącej niewdzięczności pozwanej. W styczniu 2011 r. pozwana J. K. (2) wystąpiła przeciwko powodowi J. K. (1) z pozwem o orzeczenie rozwodu z wyłącznej winy J. K. (1). Sprawa jest w toku. W marcu 2011 powód korzystał z zabiegów fizykoterapeutycznych - ćwiczeń w odciążeniu poprawiających ruchy barku lewego w związku z przebytym urazem barku (pourazowy przykurcz barku lewego).

W swoich ustaleniach Sąd pierwszej instancji wskazał, że pismem z dnia 15 kwietnia 2011 r. pozwana J. K. (2) wezwała powoda J. K. (1) aby wydał jej stanowiący własność pozwanej garaż, położony przy ul. (...) w S., klucze od drzwi garażowych, wszystkie rzeczy i dokumenty stanowiące własność pozwanej a znajdujące się w mieszkaniu przy ul. (...) oraz do wydania pozwanej kluczy do tego mieszkania w terminie do 22 kwietnia 2011 r. Wobec braku reakcji na powyższe wezwanie, pozwana w asyście świadków udała się dwukrotnie do mieszkania przy ul. (...) oraz do garażu. Za pierwszym razem zabrała z mieszkania swoje rzeczy, za drugim razem kanapę dla syna. Został wówczas spisany protokół, pozwana pisemnie poinformowała o wejściu do mieszkania powoda oraz W. N.. Powód pozwolił zabrać swoje rzeczy z mieszkania synowi pozwanej W. K.. Pozwana nie ma obecnie kluczy do mieszkania przy ul. (...) w S..

Sąd Okręgowy ustalił nadto, że mieszkanie przy ul. (...) w S. aktualnie utrzymuje pozwana, płaci za nie czynsz oraz podatki. Pismem z dnia 27 października 2011 r. pozwana wezwała powoda do zapłaty kwoty 2.711,67 zł tytułem zaliczki na utrzymanie części wspólnych mieszkania przy ul. (...) w S..

Na podstawie takich ustaleń faktycznych Sąd Okręgowy uznał, że powództwo nie zasługuje na uwzględnienie bowiem nie została spełniona przesłanka rażącej niewdzięczności, o jakiej mowa w art. 898 § 1 k.c.

Sąd ten w wywodach uzasadnienia poddał ocenie zachowanie pozwanej, polegające na wyprowadzeniu się ze wspólnie zajmowanego mieszkania oraz na uzyskaniu przez nią środków pochodzących z ubezpieczenia powoda i uznał, że zdarzenia te nie wystarczą do uznania, że takim postępowaniem okazała ona powodowi rażącą niewdzięczność.

Co do pierwszego ze zdarzeń Sąd pierwszej instancji ocenił, że skoro obdarowana opiekowała się powodem w szpitalu, a następnie w domu, to powód nie wykazał aby miała ona zamiar opuszczenia męża. Dodatkowym potwierdzeniem prawidłowości takiej oceny jest też wspólny wyjazd stron do Turcji, który poprzedził hospitalizację powoda. Na tym wyjeździe pozwana zakupiła mężowi wartościowy łańcuszek, co świadczy o co najmniej pozytywnym jej nastawieniu do męża.

Oceniając drugie zdarzenie Sąd Okręgowy uznał, że we wniosku o wypłatę przysługującego powodowi ubezpieczenia, numer rachunku pozwanej został wskazany za obopólnym uzgodnieniem stron. Powód nie pamiętał bowiem numeru swojego konta. Po uznaniu rachunku pozwanej przez ubezpieczyciela nie było też przeszkód, aby powód wypłacił środki z tego konta, albowiem dysponował pełnomocnictwem do niego. W tej sytuacji Sąd ten ocenił, że prawdziwym zarzewiem konfliktu był wskazywany przez pozwaną zakup samochodu. Pozwana była przeciwna zakupowi auta, na co z kolei nastawał powód.

Odnosząc się do przebiegu wydarzenia z 6 listopada 2010 roku Sąd Okręgowy nie dał wiary wyjaśnieniom powoda jakoby rzekomo zapomniał on własnych kluczy i z tego powodu zażądał kompletu od pozwanej. Sąd ten ocenił bowiem, że nie jest to tłumaczenie logiczne, skoro powód zażądał dwóch kompletów kluczy – zarówno od żony jak i od jej syna. Gdyby natomiast faktycznie zapominał własnych kluczy i nie mógł wejść do mieszkania, to do tego celu wystarczyłby mu jeden komplet. Sąd pierwszej instancji dał zatem wiarę zeznaniom pozwanej, która twierdziła, że nie opuściła wspólnego mieszkania dobrowolnie, co też przeczy twierdzeniom powoda jakoby w ten sposób pozwana dopuściła się wobec niego rażącej niewdzięczności. Sąd Okręgowy wspominał także, że kłótnie pomiędzy małżonkami, wzajemna agresja były w tym związku na porządku dziennym, nie świadczyły więc o złym nastawieniu którejkolwiek ze stron. Zatem Sąd ten oddalił powództwo mając na względzie, że powód takiego zachowania pozwanej, które uzasadniałoby odwołanie darowizny nie wykazał.

O kosztach postępowania Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. oraz § 6 pkt 6 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28.09.2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz.U.02.163.1348 ze zm.).

Od powyższego wyroku apelację złożył powód. Orzeczeniu temu zarzucił:

1. naruszenie przepisów prawa procesowego mające wpływ na treść rozstrzygnięcia, tj. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego sprawy i przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów polegające na przyjęciu, iż:

a/ pozwana swoimi zachowaniami względem powoda nie okazała rażącej nie-wdzięczności, w sytuacji gdy prawidłowe rozważenie wszelkich okoliczności sprawy i zgromadzonych w sprawie dowodów, powinno prowadzić do wniosku, iż pozwana swoim zachowaniem podczas choroby powoda, w okresie po opuszczeniu przezeń szpitala i w okresie jego rekonwalescencji, nie zapewniła mu należytej opieki, a jej działania w tym czasie, podobnie jak i w okresie hospitalizacji powoda były motywowane nie wolą pomocy powodowi ale interesem pozwanej, chęcią przysporzenia majątkowego na własną rzecz, jako że w tym czasie doszło do przejęcia przez pozwaną świadczeń przekazanych przez ubezpieczyciela z tytułu odszkodowania z tytułu choroby i za pobyt powoda w szpitalu, co jednoznacznie daje świadectwo rażącej niewdzięczności pozwanej wobec powoda;

b/ opuszczenie przez pozwaną lokalu mieszkalnego zajmowanego przez strony było efektem agresji ze strony powoda, że to powód wyrzucił pozwaną z domu, uszkodził jej samochód, dopuścił się rękoczynów i że w tym czasie powód był już samodzielny i nie wymagał pomocy pozwanej, podczas gdy właściwa analiza materiału dowodowego sprawy nakazuje uznać, iż opuszczenie mieszkania stron i przez pozwaną było efektem jej własnej decyzji, podjętej w sytuacji, gdy na jej rachunek przelano już środki z ubezpieczenia powoda, a w chwili opuszczenia przez nią tego lokalu powód był nadal osobą niesamodzielną, w okresie rekonwalescencji po poważnych kilku operacjach i to pozwana a nie powód dopuściła się w tym dniu rękoczynów na szkodę powoda,

c/ wpisanie w treści wniosków do ubezpieczycieli numeru rachunku bankowego pozwanej było dokonane za zgodą i wiedzą powoda i wobec posiadania pełnomocnictw do tego rachunku mógł on sumy te podjąć, podczas gdy powód na etapie wypisywania wniosków i wpływu świadczeń od ubezpieczycieli nie miał świadomości, iż rachunek bankowy podany w treści wniosków należy do pozwanej i wobec rozdysponowania przez J. K. (2) tych środków i odwołania pełnomocnictwa upoważniającego powoda do rachunku bankowego pozwanej nie mógł tych środków podjąć.

d/ zachowanie pozwanej w postaci opuszczenia mieszkania powoda, konflikt na tle finansowym związany z przejęciem przez pozwaną środków z ubezpieczenia powoda były zachowaniami typowymi pomiędzy stronami i w tym rozumieniu nie noszą cech rażąco odmiennych od standardowych w relacjach pozwanej i powoda, ale cechy zwykłego konfliktu życia codziennego.

d/ strony w maju 2010r. udały się na wspólną wycieczkę do Turcji, podczas gdy w istocie wycieczka ta miała miejsce pod koniec czerwca 2010r.

2. Naruszenie przepisów prawa procesowego w tym art. 233 § 1 k.p.c. mające wpływ na treść rozstrzygnięcia, tj. niewłaściwego zastosowania art. 217 § 2 k.p.c. w zakresie pominięcia środków dowodowych, polegającym na niezałączeniu w poczet materiału dowodowego oraz niedopuszczenie dowodów wnioskowanych przez stronę powodową z dokumentów akt postępowania 2 Ds. 3449/11 toczącego się z zawiadomienia J. K. (1) w Prokuraturze Rejonowej Szczecin - Zachód oraz akt postępowania 2 Ds. 213/12 Prokuratury Rejonowej Szczecin - Zachód, skutkujące brakiem wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego, wadliwym przyznaniem waloru wiarygodności zeznaniom pozwanej i świadków strony pozwanej, niemożliwością wykazania przyczyn i charakteru zachowania pozwanej w kontekście zdarzeń będących podstawą rażącej niewdzięczności pozwanej, w tym zwłaszcza w zakresie przejęcia przez pozwaną środków należnych powodowi z tytułu ubezpieczeń i wejść do mieszkania powoda pod jego nieobecność skutkujących wyniesieniem z tego mieszkania rzeczy należących również do powoda, która to ostatnia okoliczność została w zupełności pominięta przez Sąd orzekający.

3. Naruszenie art. 898 § 1 k.c. poprzez przyjęcie, że zachowanie pozwanej nie nosiło cech rażącej niewdzięczności, o której mowa w tym artykule i jako takie nie może uzasadniać odwołania darowizny.

Wskazując na powyższe zarzuty, na podstawie art. 368 k.p.c. apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku, uwzględnienie powództwa w całości i orzeczenie zgodnie z żądaniem pozwu; względnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania - przy uwzględnieniu ustaleń postępowania odwoławczego.

Apelujący wniósł także w oparciu o art. 368 § 4 k.p.c. o przeprowadzenie dowodu z zaświadczenia wydanego przez Biuro Podróży (...), na okoliczność terminu, w którym strony udały się na wycieczkę do Turcji wskazując, że dowód ten ma istotne znaczenie choćby dla oceny wiarygodności zeznań pozwanej, a potrzeba jego powołania w niniejszej sprawie, zaszła dopiero aktualnie wobec treści ustaleń faktycznych Sądu pierwszej instancji odzwierciedlonych w treści uzasadnienia wyroku.

Pozwana wniosła o oddalenie apelacji i zasądzenie na swoją rzecz kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje:

Apelacja powoda nie zasługiwała na uwzględnienie.

Na wstępie Sąd Apelacyjny stwierdza, że zarzuty apelującego odnosiły się w zasadniczej mierze do kwestii formalnych, dotyczących po pierwsze niekompletności materiału dowodowego, po drugie zaś wadliwych, bo dokonanych z przekroczeniem granic wyznaczonych dyspozycją art. 233 § 1 k.p.c., ustaleń faktycznych. Ostatecznie, zdaniem apelującego, z wadliwie zgromadzonego i ocenionego materiału dowodowego Sąd Okręgowy wyciągnął wadliwe wnioski co do braku spełnienia przesłanek z art. 898 § 1 k.c. czym Sąd ten naruszył powyższy przepis prawa materialnego.

W pierwszej kolejności powód zakwestionował oddalony przez Sąd pierwszej instancji wniosek o przeprowadzenie dowodu z dokumentów zgromadzonych w ramach postępowania karnego w sprawach o sygn. akt 2 Ds. 213/12 oraz 2 Ds. 3449/12. Zdaniem apelującego, te dowody czynią zeznania pozwanej i zawnioskowanych przez nią świadków niewiarygodnymi oraz rzutują na przyczyny i charakter zachowania się pozwanej w kontekście zdarzeń będących podstawą rażącej niewdzięczności. Sąd Apelacyjny po przeanalizowaniu akt tej sprawy stwierdza, że wniosek o przeprowadzenie dowodu z dokumentów zawartych w aktach wyżej wskazanych postępowań przygotowawczych dotyczył okoliczności, które zostały potwierdzone zeznaniami pozwanej i zaoferowanych przez nią świadków. Nie jest przy tym zrozumiałe dlaczego powód twierdzi, że dowody te w sposób zasadniczy rzutują na wiarygodność zeznań świadków i pozwanej. Powód domagał się przeprowadzenia dowodów z akt postępowań przygotowawczych na okoliczność stanu jego zdrowia, wejścia i zabrania przedmiotów ze spornego lokalu w S. oraz tego, że na rachunek bankowy pozwanej wpływały środki z tytułu ubezpieczenia i nie zostały one powodowi zwrócone. Wszystkie te okoliczności – jak wynika ze stanu faktycznego uzasadnienia motywów wyroku Sądu Okręgowego, zostały ustalone po myśli apelującego. Skoro tak, to nie istniała potrzeba, aby Sąd pierwszej instancji gromadził materiał dowodowy posiłkując się dokumentami, zawartymi w aktach innej sprawy na ustalenie okoliczności, które zostały już wykazane dowodami przeprowadzonymi w przedmiotowej sprawie i to w zakresie potwierdzającym fakty, na poparcie których strona takie dodatkowe wnioski dowodowe zgłosiła. W ocenie Sądu Apelacyjnego nie doszło zatem do naruszenia ani art. 233 § 1 k.p.c. ani też art. 217 § 2 k.p.c. w zakresie wpływającym na treść zaskarżonego rozstrzygnięcia.

Dodać jedynie należy na marginesie, że apelujący nie precyzuje w oparciu o jaki stan prawny oparł swój zarzut. Umknęło mu bowiem, że 3 maja 2012 roku art. 217 § 2 k.p.c. uległ zmianie (vide ustawa z dnia 16 września 2011 r. o zmianie ustawy - Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw, Dz. U. z dnia 2 listopada 2011 r Dz.U.2011.233.1381.).

Sąd Apelacyjny pominął dowód z przedłożonego dopiero wraz z apelacją zaświadczenia wydanego przez Biuro (...) na okoliczność terminu, w którym strony udały się na wycieczkę do Turcji. Z art. 381 k.p.c. wynika, że sąd drugiej instancji może pominąć nowe fakty i dowody, jeżeli strona mogła je powołać w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji, chyba że potrzeba powołania się na nie wynikła później. W ocenie Sądu Odwoławczego powód nie wykazał, aby taka potrzeba powstała dopiero obecnie - w toku postępowania drugoinstancyjnego. Powód miał możliwość zapoznania się z treścią zeznań złożonych przez pozwaną na rozprawie w dniu 13 grudnia 2012 r. (k.263) zanim jeszcze zapadł wyrok w Sądzie pierwszej instancji. Nie było wówczas żadnych przeszkód, aby celem zdyskredytowania twierdzeń pozwanej zażądać od biura podróży zaświadczenia i przedłożyć go w Sądzie Okręgowym. Również w piśmie procesowym złożonym do akt 15 stycznia 2013 r. strona powodowa nie odniosła się do tej części zeznań pozwanej, ani nie zaoferowała dowodu, który w tym zakresie przeczyłby ich prawdziwości.

Na marginesie Sąd Apelacyjny stwierdza, że zaświadczenie z biura podróży co prawda wskazuje inny, aniżeli wskazywała pozwana, termin wyjazdu na wycieczkę zagraniczną stron, ale różni się w tym względzie jedynie o miesiąc. Biorąc zaś pod uwagę odległy czas pomiędzy wyjazdem a przesłuchaniem, pozwana mogła nie pamiętać dokładnej daty wyjazdu. Ponadto kwestia ta ma marginalne znaczenie dla orzeczenia o istocie sprawy, a paradoksalnie – przesuwając czas wspólnego wyjazdu stron bliżej terminu, w którym nastąpił konflikt – potwierdza jedynie wniosek Sądu pierwszej instancji o co najmniej pozytywnym nastawieniu J. K. (2) do powoda.

Przechodząc do dalszej części apelacji i odnosząc się do zarzutu opartego na art. 233 § 1 k.p.c. Sąd Apelacyjny stwierdza, że zagadnienie to jest ściśle związane z poczynionymi przez Sąd Okręgowy ustaleniami faktycznymi, które w konsekwencji determinują materialnoprawną ocenę zasadności roszczeń powoda, dokonywaną po uprzedniej subsumpcji odpowiednich przepisów prawa do stanu faktycznego stanowiącego przedmiotową podstawę rozstrzygnięcia. Dlatego też tytułem przypomnienia wskazać trzeba, że sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według swego przekonania na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Przepis art. 233 § 1 k.p.c., przy uwzględnieniu treści art. 328 § 2 k.p.c., nakłada na sąd orzekający obowiązek: po pierwsze - wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału, po drugie - uwzględnienia wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu, po trzecie - skonkretyzowania okoliczności towarzyszących przeprowadzeniu poszczególnych dowodów mających znaczenie dla oceny ich mocy i wiarygodności, po czwarte - wskazania jednoznacznego kryterium oraz argumentacji pozwalającej wyższej instancji i skarżącemu na weryfikację dokonanej oceny w przedmiocie uznania dowodu za wiarygodny bądź też jego zdyskwalifikowanie, po piąte - przytoczenia w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia dowodów, na których sąd się oparł, i przyczyn, dla których innym dowodom odmówił wiarygodności. Jak trafnie przyjmuje się przy tym w orzecznictwie sądowym, jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów (art. 233 § 1 k.p.c.) i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Zarzut apelującego co do niewłaściwej oceny dowodów, w tym wadliwych ustaleń faktycznych, dokonanych przez Sąd Okręgowy w tej sprawie już tylko z samej wyżej opisanej przyczyny nie mógł zatem okazać się skutecznym, gdyż powód powielił w apelacji jedynie własną wersję zdarzeń. Nie wskazał natomiast, czego wymaga wyżej opisana wykładnia prawa, błędów w logicznym wiązaniu przez Sąd pierwszej instancji zdarzeń i wadliwego wnioskowania o faktach.

Przechodząc do szczegółowej analizy przedmiotowej sprawy stwierdzić trzeba, że powód nie wykazał jakoby pozwana opiekowała się nim w czasie choroby ze złych czy niskich, nie zasługujących na aprobatę pobudek. Pozwana zaprzeczyła twierdzeniom powoda w tym względzie (vide tom II, k. 219), a apelujący nie zaoferował Sądowi pierwszej instancji żadnego dowodu, który by jego twierdzenia potwierdził. Natomiast całokształt przebiegu wspólnego pożycia stron w ostatnim okresie wskazuje, że działanie pozwanej – to zarówno w zakresie wyprowadzenia się ze wspólnego miejsca zamieszkania stron jak i wskazania swojego rachunku bankowego dla przelewu należnego ubezpieczenia - było rozmyślne, wcześniej ukartowane ani też ukierunkowane przeciwko powodowi. Przekonuje o tym wykazana przez pozwaną potrzeba spędzenia czasu razem z powodem na wspólnej wycieczce za granicę, którą zaaranżowała pozwana, czynienie mu wartościowych prezentów oraz zainteresowanie stanem jego zdrowia i opieka nad nim w czasie choroby i rekonwalescencji po operacji.

Sąd Apelacyjny nie dał wiary twierdzeniom, jakoby to powód był jedynie ofiarą agresji przejawianej przez pozwaną. Z akt postępowania wynika, że J. K. (2) także doznawała uszkodzeń ciała w związku z domowymi kłótniami, jakie często miały miejsce pomiędzy małżonkami. Powód w apelacji powołał się jedynie na te dowody, które mogłyby – w jego ocenie, świadczyć na niekorzyść pozwanej. Pominął natomiast te, które wskazywały na jego agresywne zachowania. Takimi pominiętymi przez apelującego dowodami są nie tylko zeznania świadków w osobach matki czy syna pozwanej, ale przecież i dokumentami w postaci obdukcji, którą obdarowana wykonała w 2002 roku (vide tom I, k. 65). Wówczas u J. K. (2) stwierdzono sińce i zadrapania. Nie ma zatem żadnych podstaw faktycznych do ustalenia, że to jedynie pozwana była wobec powoda agresywna. Przeciwnie, Sąd Okręgowy prawidłowo ustalił, że dochodziło do rękoczynów z obu stron. Tym bardziej, że siostra powoda przesłuchiwana w charakterze świadka nie wykluczyła, że powód nie był agresywny wobec żony, a jedynie zeznała, że nie słyszała aby tak było. Świadek ten przyznał jednocześnie, że jej wiedza w całości oparta jest na przekazie jaki zaoferował jej powód. W takiej sytuacji świadek ten miał jednostronne spojrzenie na relacje małżeńskie stron, będące w istocie w obecnej sytuacji projekcją stanowiska powoda. Z tej zaś przyczyny jej zeznania nie mogły być uznane za w pełni wiarygodne, gdyż z innych dowodów w postaci dokumentów i zeznań innych świadków - matki i syna pozwanej - wynikało jednoznacznie, że J. K. (1) był wobec żony „czepliwy” i agresywny. Należy przy tym zaznaczyć, że poza zbieżnością z dokumentami za wiarygodnością tych zeznań przemawia także fakt, że są one relacją o własnej wiedzy świadków, a nie o informacjach uzyskanych od pozwanej.

W ocenie Sądu Apelacyjnego okoliczności podania rachunku bankowego pozwanej we wniosku o wypłatę ubezpieczenia nie zostały przez powoda skutecznie zakwestionowane. Poddając je krytyce powód nie wskazał żadnych wad we wnioskowaniu Sądu Okręgowego, które mogłoby prowadzić do konkluzji, że to pozwana wprowadziła go celowo w błąd, aby przejąć należne mu środki. Powód poprzestał jedynie na powtórzeniu swej wersji, co nie wystarcza do zakwestionowania ustaleń faktycznych jakie poczynił Sąd Okręgowy. Nie odniósł się natomiast do twierdzeń, że znaczna część tej kwoty została zużyta na zakup lekarstw koniecznych dla niego po opuszczeniu szpitala oraz wydatkowana na potrzeby w zakresie utrzymania stron. Z najdalej posuniętej ostrożności, zdaniem Sądu Apelacyjnego wersja powoda nie jest wiarygodna. Pozwana nie usuwała wniosku o wypłatę ubezpieczenia spod kontroli powoda, zapoznał się on z jego treścią, co świadczy na korzyść obdarowanej. Gdyby jej celem było rozmyślne, bez wiedzy powoda, przelanie środków na swoje konto i pozbawienie go dostępu do nich, to nie wypełniałaby wniosku wspólnie z powodem. O tym, że nie było to celowe działanie na szkodę powoda świadczy też pełnomocnictwo, jakim tamtym czasie dysponował J. K. (1) do rachunku pozwanej. Powód mógł praktycznie w każdym czasie wybrać z rachunku środki pochodzące z ubezpieczenia bez konsultacji z pozwaną.

Ostatecznie Sąd Apelacyjny nie dał wiary twierdzeniom powoda, jakoby pozwana opuściła wspólnie zajmowany przez strony lokal dobrowolnie. Powód, podobnie jak wyżej wskazano, nie zdołał skutecznie zakwestionować wnioskowania Sądu pierwszej instancji o dowodach, prezentując jedynie własną relację z przebiegu zdarzenia. O tym, że pozwana opuściła mieszkanie przy ul. (...) na żądanie męża świadczy odebranie jej kluczy od tego lokalu przez powoda. Sytuacja ta wynikła nagle, gdyż pozwana nie zdążyła spakować się, co też przesądza o prawidłowości wniosku wyprowadzonego przez Sąd Okręgowy, że wcześniej nie miała zamiaru opuszczać wspólnego z powodem miejsca zamieszkania. Nadto, pozwana w tym czasie zamierzała wyjechać jedynie do lekarza (powód tego nie kwestionował), a nie udać się do swej matki w G., gdzie ostatecznie zamieszkała, po wyrzuceniu jej przez powoda z mieszkania.

Reasumując Sąd Apelacyjny stwierdza, że Sąd Okręgowy zgromadził materiał dowodowy rzetelnie, a następnie dokonał logicznej i wszechstronnej oceny przeprowadzonych dowodów, co odpowiada dyspozycji normy z art. 217 § 2 k.p.c. oraz art. 233 § 2 k.p.c.

Sąd Apelacyjny podziela zatem stanowisko Sądu Okręgowego, że wyżej ustalony stan faktyczny nie daje podstaw do wniosku, by doszło do ziszczenia się przesłanki rażącej niewdzięczności w rozumieniu art. 898 § 1 k.c. O tym, czy zachodzi sytuacja określana takim mianem, zawsze decydują okoliczności konkretnej sprawy. Pod pojęcie rażącej niewdzięczności podpada tylko takie zachowanie obdarowanego, polegające na działaniu lub zaniechaniu (nieczynieniu) skierowanym bezpośrednio lub nawet pośrednio przeciwko darczyńcy, które, oceniając rzecz rozsądnie, musi być uznane za wysoce niewłaściwe i krzywdzące darczyńcę. Wchodzi tutaj w grę przede wszystkim popełnienie przestępstwa przeciwko życiu, zdrowiu lub czci albo przeciwko majątkowi darczyńcy oraz o naruszenie przez obdarowanego spoczywających na nim obowiązków, wynikających ze stosunków osobistych, w tym również rodzinnych, łączących go z darczyńcą, oraz obowiązku wdzięczności (wyrok SN z 7 maja 2003 r., IV CKN 115/01, LEX nr 137593). Rażącą niewdzięczność musi cechować znaczne nasilenie złej woli skierowanej na wyrządzenie darczyńcy krzywdy szkody majątkowej. Zachowanie, o którym wyżej mowa, może być uznane za wyczerpujące znamiona rażącej niewdzięczności, jeżeli będzie świadomym, rozmyślnym naruszeniem podstawowych obowiązków (wyrok SN z 22 marca 2001 r., V CKN 1599/00, Prok. i Pr. 2002, nr 5, s. 40). O rażącej niewdzięczności z reguły nie może być natomiast mowy, gdy obdarowany dopuszcza się wobec darczyńcy działań godzących w jego dobra, ale czyni to nieumyślnie (wyrok SN z 5 października 2000 r., II CKN 280/00, LEX nr 52563).

Na gruncie wyżej powołanych unormowań i ich wykładni dokonywanej w judykaturze Sąd Apelacyjny w pełni podziela ocenę prawną Sądu Okręgowego zaprezentowaną w pisemnych motywach uzasadnienia. Uzupełniająco jedynie wskazuje, że obowiązek wdzięczności nie może być utożsamiany z całkowitym podporządkowaniem obdarowanego darczyńcy, a zwykłe konflikty rodzinne, które w przypadku małżonków K. były na porządku dziennym, nie stanowią o rażącej niewdzięczności. Na uwagę zasługuje przy tym okoliczność, że darowizna miała miejsce już po ostrym konflikcie, jaki wystąpił w ich małżeństwie w 2002 roku, a następnie strony pogodziły się. Nadto należy zaznaczyć, że część zarzutów powoda wobec zachowania pozwanej odnosi się do okoliczności zaistniałych wiosną 2011 roku, a więc już po odwołaniu przez niego darowizny.

Przechodząc do oceny podniesionego w apelacji zarzutu naruszenia prawa materialnego w postaci art. 898 § 1 k.c. Sąd Odwoławczy Apelacyjny wskazuje, że zarzut ten był oparty o poczynione przez powoda, a wykluczone przez Sąd Apelacyjny założenie, że Sąd Okręgowy nierzetelnie zgromadził i wadliwie ocenił materiał dowodowy w tej sprawie. Ponieważ zarzuty tego rodzaju w zakresie postępowania dowodowego nie odniosły zamierzonego skutku zatem i zarzut naruszenia prawa materialnego oparty na art. 898 § 2 k.c. także nie zasługiwał na uwzględnienie.

Z tych wszystkich względów, zaskarżony wyrok odpowiadał prawu, skutkiem czego należało orzec jak w punkcie I sentencji na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Odwoławczy orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c., ustalając wysokość wynagrodzenia pełnomocnika pozwanej w tym postępowaniu w oparciu o § 6 pkt 6) w zw. z § 13 ust. 1 pkt 2 cyt. rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U Nr 163 z 2002 r. poz. 1348).

SSA D. Jezierska SSA D. Rystał SSA M. Iwankiewicz