Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II AKa 365/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 września 2017 r.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku II Wydział Karny

w składzie:

Przewodniczący: SSA Krzysztof Noskowicz

Sędziowie: SSA Andrzej Czarnota

SSO del. Rafał Ryś (spr.)

Protokolant: sekr. sądowy Katarzyna Pankowska

przy udziale Prokuratora Prokuratury Regionalnej w Gdańsku Beaty Homy

po rozpoznaniu w dniu 26 września 2017 r.

sprawy

K. G., s. J., ur. (...) w W.

oskarżonego z art. 54 § 1 k.k.s. w zb. z art. 65 § 1 k.k.s. w zb. z art. 86 § 1 k.k.s. w zb. z art. 69a § 1 k.k.s. w zw. z art. 6 § 2 k.k.s. w zw. z art. 37 § 1 pkt 1 i 5 k.k.s.; art. 258 § 1 k.k.;

R. K., s. J., ur. (...) w P.

oskarżonego z art. 54 § 1 k.k.s. w zb. z art. 65 § 1 k.k.s. w zb. z art. 86 § 1 k.k.s. w zb. z art. 69a § 1 k.k.s. w zw. z art. 6 § 2 k.k.s. w zw. z art. 37 § 1 pkt 1 i 5 k.k.s.; art. 258 § 1 k.k.;

Ł. Z., s. Z., ur. (...) w P.

oskarżonego z art. 54 § 1 k.k.s. w zb. z art. 65 § 1 k.k.s. w zb. z art. 86 § 1 k.k.s. w zb. z art. 69a § 1 k.k.s. w zw. z art. 6 § 2 k.k.s. w zw. z art. 37 § 1 pkt 1 k.k.s.,

na skutek apelacji wniesionych przez obrońców oskarżonych

od wyroku Sądu Okręgowego w Gdańsku

z dnia 16 grudnia 2015 r., sygn. akt IV K 128/12

I.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że:

1.  odnośnie do rozstrzygnięć dotyczących oskarżonego Ł. Z., opisanych w punktach XVI-XVIII, eliminuje art. 2 § 2 k.k.s.;

2.  w punkcie XVII za podstawę prawną rozstrzygnięcia o warunkowym zawieszeniu wykonania kary przyjmuje art. 69 § 1 i § 2 k.k. w zw. z art. 70 § 1 k.k. w zw. z art. 20 § 2 k.k.s., zaś orzeczony okres próby ustala na 2 (dwa) lata;

II.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok w pozostałej części;

III.  wymierza oskarżonym opłaty za II instancję w kwotach:

- 6.300 (sześć tysięcy trzysta) złotych oskarżonemu K. G.,

- 7.300 (siedem tysięcy trzysta) złotych oskarżonemu R. K.,

- 3.180 (trzy tysiące sto osiemdziesiąt) złotych oskarżonemu Ł. Z. oraz obciąża ich wydatkami postępowania odwoławczego – w częściach równych.

UZASADNIENIE

Niniejsze uzasadnienie - zgodnie z dyspozycją art. 423 §1a kpk - dotyczy wyłącznie sprawy oskarżonego R. K., ponieważ jedynie ten oskarżony złożył w toku postępowania odwoławczego wniosek o sporządzenie pisemnego uzasadnienia wyroku w trybie art. 457 §2 kpk.

M. S., M. T., K. G., R. K. i A. A. zostali oskarżeni przez oskarżyciela publicznego o to, że:

I. w dniu 8 kwietnia 2011 r. w G., działając w zorganizowanej grupie przestępczej oraz działając wspólnie i w porozumieniu z D. Z. i Ł. Z. i z innymi nieustalonymi osobami oraz z góry powziętym zamiarem, nie dopełniając ciążących na nich obowiązków celnych, przywieźli z zagranicy na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej wyroby tytoniowe z pominięciem przepisów podatkowych i celnych w ilości co najmniej 10.029.400 sztuk papierosów o nazwie R., następnie magazynując i przeładowując te wyroby poza składem podatkowym, naruszając warunki zastosowania procedury zawieszenia poboru akcyzy, celem ich dalszej dystrybucji i wprowadzenia do obrotu bez wymaganych znaków skarbowych akcyzy, powodując tym samym uszczuplenie należności publicznoprawnej w kwocie 7.343.877 zł, w tym z tytułu cła w kwocie 217.254,00 zł, podatku akcyzowego w kwocie łącznej 5.520.247,00 PLN i podatku VAT w kwocie 1.406.376,00 PLN,

-

tj. o czyn z art. 54 §1 kks w zb. z art. 65 §1 kks w zb. z art. 86 §1 kks w zb. z art. 69a §1 kks w zw. z art. 6 §2 kks w zw. z art. 37 §1 pkt 1 i 5 kks;

II. w okresie od 8 kwietnia 2011 roku do 18 kwietnia 2011 roku w G., w K. i G. i innych miejscowościach na terenie kraju, brali udział w zorganizowanej grupie przestępczej, mającej na celu popełnianie przestępstwa skarbowego, w ten sposób, że podjęli działania zmierzające do wprowadzenia na terytorium Polski wyrobów akcyzowych bez ich uprzedniego oznaczenia znakami akcyzy,

-

tj. o czyn z art. 258 §1 kk;

nadto Ł. Z. został oskarżony o to, że:

w dniu 8 kwietnia 2011 r. w G., działając wspólnie i w porozumieniu z M. S., M. T., K. G., R. K., A. A., D. Z. i innymi nieustalonymi osobami oraz z góry powziętym zamiarem, nie dopełniając ciążących na nich obowiązków celnych, przywiózł z zagranicy na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej wyroby tytoniowe z pominięciem przepisów podatkowych i celnych w ilości co najmniej 10.029.400 sztuk papierosów o nazwie R., następnie magazynując i przeładowując te wyroby poza składem podatkowym, naruszając warunki zastosowania procedury zawieszenia poboru akcyzy, celem ich dalszej dystrybucji i wprowadzenia do obrotu bez wymaganych znaków skarbowych akcyzy, powodując tym samym uszczuplenie należności publicznoprawnej w kwocie 7.343.877 zł, w tym z tytułu cła w kwocie 217.254,00 zł, podatku akcyzowego w kwocie łącznej 5.520.247,00 PLN i podatku VAT w kwocie 1.406.376,00 PLN,

-

tj. o czyn z art. 54 §1 kks w zb. z art. 65 §1 kks w zb. z art. 86 §1 kks w zb. z art. 69a §1 kks w zw. z art. 6 §2 kks w zw. z art. 37 §1 pkt 1 kks.

Wyrokiem z dnia 16 grudnia 2015 roku, wydanym w sprawie o sygnaturze akt IV K 128/12, Sąd Okręgowy w Gdańsku poczynił następujące rozstrzygnięcia:

I. uniewinnił oskarżonych M. S., M. T., K. G., R. K. i A. A. od popełnienia czynu zarzucanego im w punkcie II aktu oskarżenia;

(…)

X. uznał oskarżonego R. K. za winnego tego, że w dniu 18 kwietnia 2011 roku w G. w województwie (...), działając wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami nabył i przyjął wyroby akcyzowe w postaci 357.000 paczek papierosów po 20 sztuk każda bez polskich znaków akcyzy, stanowiące towar przywieziony z zagranicy bez jego przedstawienia organowi celnemu, gdzie kwota podatku akcyzowego narażonego na uszczuplenie wynosiła 4.179.756 złotych, a kwota należności celnej narażonej na uszczuplenie wynosząca 164.506 złotych jest małej wartości, powodując uszczuplenie należności publicznoprawnej z tytułu podatku akcyzowego wielkiej wartości i przy zastosowaniu art. 2 §2 kks czyn ten zakwalifikował z art. 65 §1 kks w zb. z art. 91 §1 i §3 kks w zb. z art. 37 §1 pkt 1 kks w zw. z art. 7 §1 kks i za to, na podstawie wymienionych przepisów, skazał oskarżonego, a przy zastosowaniu art. 7 §2 kks i art. 38 §2 pkt 1 kks, na podstawie art. 65 §1 kks w zw. z art. 23 §1 i §3 kks wymierzył mu karę roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności oraz karę grzywny w wymiarze 350 stawek dziennych, ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 100 złotych;

XI. przy zastosowaniu art. 2 §2 kks, na podstawie art. 69 §1 i §2 kk w zw. z art. 70 §1 pkt 1 kk w zw. z art. 20 §2 kks wykonanie orzeczonej oskarżonemu R. K. kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesił na okres próby 4 lat;

XII. przy zastosowaniu art. 2 §2 kks, na podstawie art. 63 §1 kk w zw. z art. 20 §2 kks na poczet orzeczonej oskarżonemu R. K. kary grzywny zaliczył okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie od dnia 18 kwietnia 2011 roku do dnia 21 kwietnia 2011 roku;

(…)

XIX. na podstawie art. 30 §3 kks w zw. z art. 31 §6 kks w zw. z art. 2 §2 kks orzekł wobec oskarżonych przepadek przedmiotów pochodzących bezpośrednio z przestępstwa skarbowego w postaci wyrobów tytoniowych, tj. 471.470 paczek papierosów po 20 sztuk każda, uznanych za dowody rzeczowe postanowieniem prokuratora Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku z dnia 4 maja 2011 roku (AP V Ds. 22/11) - przechowywanych w magazynach depozytowych

-

Izby Celnej w P. (357.000 paczek),

-

Urzędu Celnego w E. (114.470 paczek),

zarządzając ich zniszczenie;

(…)

XXIII. na podstawie art. 626 §1 kpk, art. 627 kpk i art. 633 kpk w zw. z art. 113 §1 kks zasądził od oskarżonego R. K. na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe związane z jego sprawą, w tym na podstawie art. 1, art. 2 ust. 1 pkt 4 i art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 23.06.1973 r. o opłatach w sprawach karnych wymierzył oskarżonemu opłatę w kwocie 7.300 złotych;

(…)

XXVI. na podstawie art. 632 pkt 2 kpk w zw. z art. 113 §1 kks kosztami procesu w części uniewinniającej obciążył Skarb Państwa.

Apelacje od powyższego wyroku złożyli obrońcy oskarżonych: K. G., R. K. i Ł. Z..

Obrońca oskarżonego R. K. zaskarżył wyrok Sądu I instancji w części, tj. w zakresie winy wymienionego oskarżonego.

Wyrokowi temu zarzucił:

1. naruszenie art. 7 kpk, polegające na przekroczeniu zasady swobodnej oceny dowodów, poprzez ich dowolną, a nie swobodną ocenę, w szczególności dowodów, na podstawie których Sąd Okręgowy doszedł do wniosku - błędnego ustalenia, że oskarżony R. K. miał świadomość, że rozładowuje wyroby tytoniowe bez polskich znaków akcyzy, a co za tym idzie po jego stronie istniał zamiar popełnienia czynu zabronionego;

2. naruszenie art. 424 §1 pkt 1 kpk, poprzez brak wskazania w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia, precyzyjnych i konkretnych ustaleń faktycznych odnoszących się do tego, kto - który z oskarżonych otworzył jeden z kartonów zawierających papierosy, a jeśli tak, to czy po otwarciu kartonu osoba otwierająca miała możliwość dostrzeżenia, że opakowania zawierające papierosy są bez polskich znaków akcyzy, a co więcej, czy miała świadomość konsekwencji prawnych takiego zachowania;

3. błąd w ustaleniach faktycznych, polegający na przyjęciu, że oskarżony R. K. dopuścił się przestępstwa polegającego na nabyciu i przyjęciu, wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami, papierosów bez polskich znaków akcyzy, w sytuacji, gdy prawidłowa ocena materiału dowodowego, przy zastosowaniu zasady określonej w art. 7 kpk, nie daje podstaw do ustaleń, że jeden z kartonów z papierosami został otwarty przez oskarżonego R. K., a nawet gdyby tak było, nie daje podstaw do przyjęcia, że oskarżony R. K. widział, że papierosy w otwartym kartonie są bez polskich znaków akcyzy, a tym samym po jego stronie istniał zamiar popełnienia paserstwa akcyzowego.

Uzasadniając swoje stanowisko i podniesione zarzuty skarżący wskazał, że okolicznością mającą kluczowe znaczenie dla rozstrzygnięcia było ustalenie, w sposób nie budzący wątpliwości, czy oskarżony R. K. widział zawartość kartonów będących przedmiotem rozładunku w dniu 18.04.2011 roku, a więc wyroby tytoniowe bez polskich znaków akcyzy. Poddał także w wątpliwość eksponowany przez Sąd Okręgowy dowód w postaci zeznań funkcjonariusza Policji P. Z., podkreślając, że świadek ten nie był w stanie sprecyzować, w którym momencie zauważył otwarty karton z papierosami, a nadto zeznał, że w hali panował półmrok, co ma znaczenie w kontekście możliwości zauważenia zawartości kartonów po ich otwarciu. Odnosząc się do pozostałych, wykorzystanych przez Sąd meriti dowodów, autor apelacji wskazał, że świadek D. Z. nie potrafił wskazać konkretnej osoby, która otworzyła karton z papierosami wewnątrz hali, natomiast z wyjaśnień A. A. nie płynie jakakolwiek treść o tym, że karton taki został otwarty (osoba ta jedynie wiedziała, że w kontenerze znajdują się papierosy).

W konkluzji skarżący wniósł o:

-

zmianę zaskarżonego orzeczenia i uniewinnienie oskarżonego R. K., ewentualnie

-

uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja obrońcy oskarżonego R. K. nie zasługuje na uwzględnienie, albowiem jest ona bezzasadna w stopniu, który można określić jako oczywisty.

Dla jasności dalszego wywodu i zakreślenia granic kontroli odwoławczej w niniejszej sprawie przypomnieć w tym miejscu należy, że – zgodnie z treścią art. 434 §1 zd.2 kpk (w brzmieniu obowiązującym przed dniem 1.07.2015r., co wynika z art. 36 pkt 2 ustawy z dnia 27.09.2013r. o zmianie ustawy - Kodeks postępowania karnego oraz niektórych innych ustaw) – tylko w wypadku wniesienia środka odwoławczego przez oskarżyciela publicznego lub pełnomocnika, sąd odwoławczy – orzekając na niekorzyść oskarżonego – związany jest podniesionymi w tym środku uchybieniami. Oznacza to, że jedynie w tym przypadku zarzuty odwoławcze wyznaczają granice środka odwoławczego, skoro Sąd II instancji jest nimi związany. Natomiast analogicznego przepisu nie ma w stosunku do środka odwoławczego wniesionego przez obrońcę oskarżonego. Dlatego też słusznie uważa się, że w przypadku wniesienia środka odwoławczego wyłącznie na korzyść oskarżonego, sąd odwoławczy nie jest związany formułowanymi zarzutami i tym samym nie wyznaczają one granic środka odwoławczego ( por. D. Świecki, „Postępowanie odwoławcze w sprawach karnych – komentarz, orzecznictwo”, LexisNexis, Warszawa 2013, s.83-84).

Rozpoczynając ocenę trafności zaskarżonego orzeczenia, należy zdaniem Sądu Apelacyjnego jednoznacznie wskazać, że Sąd Okręgowy w Gdańsku zgodnie z przepisami postępowania karnego przeprowadził dowody istotne dla ustalenia okoliczności decydujących o odpowiedzialności karnej oskarżonego R. K., a następnie ocenił je w sposób logiczny, zgodny z zasadami prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego. W czasie analizy zaskarżonego wyroku Sąd Apelacyjny nie stwierdził także wystąpienia tzw. bezwzględnych przyczyn odwoławczych, opisanych w art. 439 kpk, a skutkujących uchyleniem wyroku niezależnie od granic zaskarżenia i podniesionych zarzutów apelacyjnych.

Przechodząc do rozważań nad dwoma stawianymi kolejno w apelacji zarzutami na wstępie należy zauważyć, że w istocie wskazują one na względne podstawy odwoławcze, wymienione w art. 438 pkt 2 i 3 kpk (obraza przepisów postępowania oraz błąd w ustaleniach faktycznych). Skarżący nie sprecyzował i nie sklasyfikował zarzutów z punktów 1 i 2 według katalogu zawartego we wspomnianym art. 438 kpk, poprzestając jedynie na przytoczeniu odpowiednich przepisów Kodeksu postępowania karnego, które miały zostać - w jego ocenie - naruszone w toku postępowania przed Sądem I instancji. Względne podstawy odwoławcze, ujęte w kodeksie jako podstawy uchylenia lub zmiany orzeczenia, to takie uchybienia, które mogą wywołać ten skutek jedynie wówczas, gdy konkretne uchybienie mogło mieć, bądź miało wpływ na treść orzeczenia. W takim przypadku, dla skuteczności podniesionego zarzutu, niezbędne jest nie tylko wykazanie, że naruszenie takie miało istotnie miejsce, ale i dodatkowo uprawdopodobnienie, że mogło ono mieć wpływ na treść orzeczenia, które ma być ewentualnie uchylone lub zmienione (Komentarz do art. 438 kodeksu postępowania karnego, [w:] T. Grzegorczyk, Kodeks postępowania karnego. Komentarz, Zakamycze, 2003, wyd. III; por. także wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22.05.1984r. w sprawie IV KR 122/84, OSNPG 11/1984, poz. 101).

Jako całkowicie chybiony ocenić należy zarzut naruszenia art. 7 kpk, przedstawiony w punkcie 1 apelacji obrońcy oskarżonego R. K.. Zarzut ten nie mógł przynieść skutków oczekiwanych przez skarżącego, albowiem twierdzenia przez niego formułowane są pozbawione niezbędnego zakotwiczenia w realiach procesowych rozpoznawanej sprawy; podejmuje on w gruncie rzeczy gołosłowną polemikę z prawidłowymi ustaleniami Sądu Okręgowego, prezentując wybiórczą i subiektywną optykę oceny dowodów oraz poczynionych na ich podstawie ustaleń dotyczących strony podmiotowej czynu przypisanego oskarżonemu R. K.. Argumenty przywołane przez autora apelacji żadną miarą nie mogą przekonywać co do tego, iżby dowody, które stanowiły dla Sądu I instancji podstawę ustaleń faktycznych, ocenione zostały w sposób wadliwy i sprzeczny z podstawowymi zasadami kodeksowymi. W ocenie Sądu Apelacyjnego, to właśnie apelujący usiłuje w sposób dowolny wykazać prawdziwość tez postawionych we wniesionym środku odwoławczym, zasadzając je wyłącznie na własnych, subiektywnych ocenach i przekonaniach. Skarżący zupełnie abstrahuje od tego, że Sąd meriti oparł się w swych ustaleniach faktycznych na wyjaśnieniach współoskarżonego K. G., który w początkowej fazie prowadzonego postępowania (k. 250-251, k. 320) jednoznacznie wskazał, że osobiście - jako pośrednik - uzgadniał z R. K. przeprowadzenie transakcji dotyczącej zakupu przez tego ostatniego transportu papierosów bez akcyzy (nielegalnych), a nawet szczegółowo opisał owe ustalenia, w tym swoją propozycję zakupu tego towaru kierowaną do R. K., powołując się na udział w transakcji innych jeszcze osób (które znał jedynie z imienia - J. i M.), czy przytaczając szczegóły wspólnych uzgodnień, jak np. to, że sam miał być niejako gwarantem owej transakcji, prawidłowego jej przebiegu z punktu widzenia obu stron i jako jedyny - ze strony sprzedających - miał znać miejsce ulokowania towaru po jego zakupie przez R. K.. Sąd Okręgowy w sposób wyczerpujący przedstawił też, z jakich powodów uznał te właśnie wyjaśnienia za wiarygodne, odmawiając tym samym wiary późniejszym relacjom procesowym K. G., w których starał się on - dość chaotycznie i nieudolnie - wycofać z wcześniejszych wyjaśnień, sugerując m.in. fakt pobicia go przez funkcjonariuszy Policji. Rozważania te, znajdujące się w treści pisemnego uzasadnienia zaskarżonego wyroku (str. 104-109), zasługują na pełną aprobatę Sądu odwoławczego, a tym samym brak jest powodu, aby w tym miejscu ponownie je prezentować. Skarżący nie próbował nawet polemizować z tą, rzeczową oceną dokonaną przez Sąd I instancji, nie wykazywał i nie eksponował jakichkolwiek błędów w toku rozumowania prowadzącego do takiej właśnie oceny tego dowodu (kluczowego w sprawie), skupiając się w istocie - o czym niżej - na kwestionowaniu tego, czy oskarżony K. otwierał faktycznie karton z papierosami podczas rozładunku naczepy i co mógł wówczas zaobserwować. Obrońca poprzestał w zasadzie na przytoczeniu treści późniejszych wyjaśnień K. G., ocenianych negatywnie przez Sąd, co z założenia nie mogło przynieść skutku oczekiwanego przez obrońcę.

Trafnie także Sąd Okręgowy zauważył i ustalił, że po wjeździe załadowanej papierosami ciężarówki do hali magazynowej, znajdujący się wówczas wewnątrz mężczyźni (A., Z.i Z. (1)) nie naruszyli plomb legalizacyjnych i nie rozpoczęli rozładunku papierosów - do czasu przybycia na miejsce osób „uprawnionych” do tego ładunku, tj. oskarżonych R. K. (nabywcy i odbiorcy towaru) oraz K. G. (pośrednika). Logicznym jest także - co podkreśla słusznie Sąd I instancji - że skoro R. K. miał zakupić towar, zaś K. G. miał się upewnić (w imieniu sprzedających), jaki towar i w jakiej ilości został dostarczony, to na początku rozładunku kontenera nastąpiło „testowe” otwarcie jednego z kartonów, aby przekonać się, czy wszystko jest w porządku, zgodnie z ustaleniami i można przystąpić do zaplanowanego wcześniej rozładunku. Miała to być przecież czynność dość czasochłonna i kosztowna (wszak wynajęto osoby do rozładunku), a zatem oczywistym pozostaje, że należało się do niej odpowiednio przygotować. O takim otwarciu, w celu upewnienia się, że w środku znajdują się papierosy, mówił wprost w swych zeznaniach świadek D. Z., który uczestniczył w omawianym rozładunku. Także z zeznań świadka P. Z. (funkcjonariusza Policji) wynika, że wkraczając do hali w celu zatrzymania pracujących tam osób, widział kątem oka otwarty karton z papierosami, co potwierdza relację świadka D. Z.. Podnoszony przez obrońcę temat późniejszych wątpliwości tego świadka co do momentu zaobserwowania przedmiotowego kartonu, w kontekście treści zeznań świadka Z., wyjaśnień A. A. oraz upływu czasu od pierwszego przesłuchania świadka Z. (2), został precyzyjnie omówiony przez Sąd I instancji (str. 77-78 uzasadnienia); argumentację tę należy podzielić.

Także z zeznań pozostałych funkcjonariuszy Policji, biorących udział w akcji zatrzymania osób wyładowujących papierosy, nie wynika bynajmniej, wbrew twierdzeniom skarżącego, aby dowody te przeczyły ustaleniu Sądu Okręgowego co do otwarcia jednego z kartonów przed momentem interwencji Policji. Z relacji tych osób wynika jedynie, że kartony były (również) otwierane podczas czynności procesowych (po wkroczeniu do hali), co w żaden sposób nie przeczy logicznie temu, że jeden z nich - jak ustalono - został otwarty wcześniej i leżał oddzielnie, w pobliżu drzwi naczepy. Omawiani świadkowie, zajęci i skupieni na samej akcji zatrzymania osób, mogli zwyczajnie tego pojedynczego kartonu nie zauważyć, tym bardziej, że obchodzili zaparkowany w hali samochód z różnych stron.

Bezzasadnie obrońca stara się podważyć twierdzenia świadka D. Z. co do faktu otwarcia kartonu z papierosami, opierając swą krytykę na tym, że świadek nie był w stanie konkretnie wskazać osoby, która karton ten otworzyła. Mając na uwadze dynamikę tych zdarzeń, słabą wówczas znajomość omawianych osób, a także niewielkie ówcześnie znaczenie dla świadka tej czynności, należy stwierdzić, że szczerze wyrażona wątpliwość (niewiedza) świadka co do omawianego szczegółu w żadnym stopniu nie podważa wiarygodności pozostałych relacji procesowych tej osoby, na co słusznie zwrócił uwagę Sąd Okręgowy. Podobnie nie ma żadnych podstaw, aby ocenę wiarygodności tych zeznań zestawiać z niezależnym od świadka D. Z. faktem wyłączenia jego sprawy do odrębnego rozpoznania. Sugestie skarżącego w tym zakresie pozbawione są racjonalnych, logicznych podstaw, a tym samym nie mogą zostać uwzględnione przez Sąd odwoławczy.

Nie ma przy tym racji autor apelacji twierdząc, że kluczowe w sprawie jest ustalenie, który z dwóch wymienionych oskarżonych owego otwarcia dokonał. Sąd Okręgowy nie mógł takiego ustalenia poczynić, gdyż brak było w tym zakresie jednoznacznego w swej wymowie materiału dowodowego. W ocenie Sądu Apelacyjnego istotne jest to, że ów otwarty karton, z którego wystawały opakowania zbiorcze papierosów (tzw. sztangi), leżał następnie na podłodze hali, w niewielkiej odległości od otwartych drzwi naczepy samochodowej (kontenera), a zatem w miejscu, gdzie wielokrotnie chodzili znajdujący się tam mężczyźni, którzy sukcesywnie przenosili kartony z tej naczepy do położonego obok pomieszczenia magazynowego. Usytuowanie to zostało czytelnie zaprezentowane na zapisie video z czynności przeszukania hali magazynowej (płyta DVD – k.668, w szczególności minuty nagrania: 4:00 – 4:30).

Niezależnie od podnoszonych przez skarżącego wątpliwości, czy z uwagi na warunki panujące ówcześnie w hali (półmrok) możliwe było zaobserwowanie braku znaków akcyzy na przedmiotowym towarze, należy jednoznacznie podkreślić, że same okoliczności działań podejmowanych przez zatrzymanych w hali mężczyzn, w tym oskarżonego R. K., wskazują na to, że mieli oni świadomość nielegalnego pochodzenia owych papierosów. Przypomnieć należy, że data tego przeładunku była wielokrotnie przesuwana, kartony nie miały żadnych zewnętrznych oznaczeń, samochód był przejmowany w innym miejscu i przeprowadzany do hali przez D. Z., zaś jego uprzedniego kierowcę (P. S.) K. G. i R. K. odwieźli na stację paliw i kazali mu tam poczekać godzinę - półtorej. Z pewnością nie były to okoliczności charakteryzujące typową, legalną czynność handlową. Co oczywiste, rozważania te mają charakter wyłącznie uzupełniający, gdyż wobec opisanych wyżej ustaleń, opartych na wyjaśnieniach K. G., nie budzi wątpliwości Sądu Apelacyjnego, że oskarżony R. K. miał doskonałe rozeznanie w przebiegu transakcji, gdyż ustalał uprzednio jej szczegóły z K. G., zgadzając się nabyć proponowany przez niego towar w postaci papierosów nielegalnie wprowadzonych na polski obszar celny (bez znaków akcyzy).

Mając na uwadze przytoczone wyżej argumenty należy zgodzić się z oceną Sądu I instancji, że wyjaśnienia oskarżonego R. K., że brał on tylko udział w rozładowywaniu kontenera, chcąc w ten sposób sobie dorobić, nie zasługują na wiarę, gdyż o ile prawdą jest, że brał on udział w rozładowywaniu towaru, o tyle jego rola w ujawnionym procederze była znacznie większa i bardziej znacząca, co wynika wprost z początkowych wyjaśnień złożonych w sprawie przez oskarżonego K. G..

Tym samym bezzasadny jest także zarzut opisany w punkcie 3 apelacji (błędu w ustaleniach faktycznych), stanowiący niejako konsekwencję omówionego wyżej zarzutu z punktu 1, albowiem to z rzekomego naruszenia przez Sąd Okręgowy przepisu art. 7 kpk (co wprost podano w treści zarzutu) miał - zdaniem skarżącego - wynikać następczy błąd w ustaleniach faktycznych, w których przyjęto, że oskarżony R. K. nabył i przyjął papierosy bez polskich znaków akcyzy. Nieprawdziwe jest przy tym twierdzenie zawarte w tym zarzucie, jakoby Sąd meriti przyjął i ustalił, że to oskarżony K. dokonał otwarcia jednego kartonu z papierosami podczas rozładunku. Z lektury pisemnego uzasadnienia zaskarżonego wyroku wynika, że nie udało się ustalić, który konkretnie oskarżony czynność tę wykonał, a mógł to być bądź K. G., bądź R. K. (str. 28). Ponownie skarżący kwestionuje w treści tego zarzutu możliwość zaobserwowania przez oskarżonego R. K., że w otwieranym kartonie znajdują się papierosy bez polskich znaków akcyzy, tracąc zupełnie z pola widzenia, że jest to okoliczność jedynie uzupełniająca (choć - jak wyżej oceniono - prawidłowo ustalona przez Sąd I instancji), zaś pierwszoplanowe znaczenie w tym zakresie posiadają omówione już wyjaśnienia współoskarżonego K. G., w których opisał on rolę i świadomość R. K. co do istoty transakcji dotyczącej zatrzymanych w sprawie papierosów.

Nie można z pewnością zgodzić się z zarzutem opisanym w punkcie 2 apelacji, w którym skarżący wywodzi, że uzasadnienie zaskarżonego wyroku jest wadliwe, a tym samym Sąd I instancji naruszył w ten sposób dyspozycję art. 424 §1 pkt 1 kpk. Już tytułem wstępu należy zauważyć, że w obecnym stanie prawnym zarzut ten, w oderwaniu od innych ewentualnych uchybień, nie może okazać się skuteczny procesowo - z uwagi na jednoznaczną dyspozycję art. 455a kpk. Niezależnie od tego, zarzut ten jest całkowicie bezzasadny. Sąd Okręgowy wyraźnie podkreślił w części motywacyjnej swojego rozstrzygnięcia, że zebrane w sprawie dowody wskazują, że karton z papierosami otworzył w hali magazynowej oskarżony K. G., bądź oskarżony R. K. i takie też ustalenia faktyczne zostały w sprawie poczynione (str. 28 uzasadnienia). Powyższe ustalenia oparte zostały na wyjaśnieniach D. Z., które były w tym sensie jednoznaczne, że potwierdzały sam fakt otwarcia kartonu, jednakże D. Z. nie był w stanie sobie przypomnieć, który dokładnie z wymienionych mężczyzn wykonał tę czynność na miejscu zdarzenia. W tej sytuacji nie sposób zarzucać Sądowi I instancji, że ten nie poczynił dalej idących ustaleń i nie opisał ich w treści uzasadnienia. Wprost przeciwnie, gdyby to uczynił i - mając do dyspozycji te, a nie inne dowody - wskazał na jedną z tych osób, to właśnie wówczas dopuściłby się w istocie błędu w ustaleniach faktycznych, określanego często w orzecznictwie jako tzw. „błąd dowolności”. Co do możliwości dostrzeżenia i przekonania się przez oskarżonego R. K., że w otwartym kartonie znajdują się papierosy bez polskich znaków akcyzy, była już mowa we wcześniejszej części niniejszego uzasadnienia. Wystarczy w tym miejscu podkreślić, że oskarżony R. K. nie musiał skupiać się na obserwacji owego kartonu, gdyż doskonale wiedział, jakiego rodzaju towar nabywa i otwarcie kartonu w tym przypadku miało jedynie potwierdzić, że został dowieziony uzgodniony wcześniej towar, nie zaś inny.

Zupełnym nieporozumieniem jest już z pewnością sugestia obrońcy, że w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku Sąd Okręgowy winien wykazywać, że oskarżony R. K. miał świadomość konsekwencji prawnych swojego zachowania polegającego w tym przypadku na nabyciu i odbiorze towaru akcyzowego bez naklejonych znaków akcyzy. Przepisy prawne w tym zakresie są regulacjami powszechnie obowiązującymi, wchodzącymi w skład krajowego porządku prawnego i nie może budzić najmniejszej wątpliwości, że winny być przez oskarżonego przyswojone i przestrzegane.

Mając na uwadze zaprezentowane wyżej argumenty Sąd Apelacyjny utrzymał w mocy zaskarżony wyrok w części dotyczącej sprawy oskarżonego R. K., uznając apelację obrońcy tego oskarżonego za całkowicie nietrafną, nie dopatrując się także uchybień, które należałoby uwzględnić z urzędu stosownie do dyspozycji art. 433 §1 kpk (orzekanie poza granicami zaskarżenia).

O kosztach postępowania odwoławczego orzeczono na podstawie art. 636 §1 kpk w zw. z art. 627 kpk w zw. z art. 626 kpk oraz art. 1, art. 2 ust. 1 pkt 4, art. 3 ust. 1 Ustawy z dnia 23.06.1973 roku o opłatach w sprawach karnych, obciążając oskarżonego R. K. zarówno opłatą za II instancję w wysokości 7.300,00 zł (analogicznie jak w I instancji), jak i wydatkami tego postępowania, w części przypadającej na tego oskarżonego (1/3 część). Sąd Apelacyjny nie znalazł przy tym jakichkolwiek podstaw do zwolnienia oskarżonego od tych kosztów, gdyż nie uzasadnia tego z pewnością jego aktualna sytuacja majątkowa oraz ujawnione w toku postępowania możliwości finansowe.