Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 828/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia

22 maja 2014r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący

SSO Barbara Jankowska - Kocon

Sędziowie

SO Irena Dobosiewicz

SO Tomasz Adamski (spr.)

Protokolant

sekr. sądowy Tomasz Rapacewicz

po rozpoznaniu w dniu 22 maja 2014r. w Bydgoszczy

na rozprawie

sprawy z powództwa M. M. (1)

przeciwko Ubezpieczeniowemu Funduszowi Gwarancyjnemu w W. i (...) Spółce Akcyjnej w W.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Rejonowego w Bydgoszczy

z dnia 7 sierpnia 2013r. sygn. akt. I C 2789/12

I/ zmienia zaskarżony wyrok w punkcie 3 (trzecim) poprzez jego uchylenie, a w pozostałym zakresie apelację oddala,

II/ zasądza od powoda na rzecz pozwanego Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego w W. kwotę 1200 zł (jeden tysiąc dwieście) tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt: II Ca 828/13

UZASADNIENIE

Powód M. M. (1) wniósł pozew przeciwko Ubezpieczeniowemu Funduszowi Gwarancyjnemu w W. żądając zasądzenia na swoją rzecz kwoty 25000 złotych z odsetkami ustawowymi od dnia 30 stycznia 2012 r. do dnia zapłaty.

W uzasadnieniu pozwu wskazano, że powód był w dniu 10 lutego 2009r. uczestnikiem kolizji drogowej, mającej miejsce w czasie pościgu za pojazdem kierowanym przez nieznanego kierowcę. Powód doznał urazu w postaci skręcenia kręgosłupa szyjnego, złamania 1/3 dalszej prawej kości ramieniowej z uszkodzeniem prawego nerwu promieniowego. W szpitalu przeszedł operację polegającą na otwartym zespoleniu złamania i zespolenia płytą metalową. Następnie u powoda rozpoznano uszkodzenie nerwu promieniowego prawego, w związku z czym przeszedł kolejną operację. Orzeczeniem z 22 czerwca 2010 r. uznano powoda za zdolnego do służby w Policji z ograniczeniami, przyznając powodowi 20% uszczerbek na zdrowiu. W związku z posiadanym prywatnym ubezpieczeniem przyznano powodowi 17% uszczerbek na zdrowiu.

Powód podniósł, że wystąpił do pozwanego o wypłatę zaliczki na poczet zadośćuczynienia i ostatecznie pozwany wypłacił powodowi kwotę 60000 złotych.

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów procesu. Pozwany podniósł zarzut legitymacji biernej w niniejszym procesie, wskazując, że ustalono odpowiedzialność posiadacza pojazdu odpowiadającego na zasadzie ryzyka, to znaczy ustalono jego tożsamość i przyjął on odpowiedzialność i to on wypłacił powodowi wskazywaną w pozwie kwotę 60000 złotych. Pozwany szeroko uzasadnił uzupełniający charakter odpowiedzialności Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego w polskim systemie ubezpieczeń, wywodząc, że w zaistniałych okolicznościach norma art. 98 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych nie znajduje zastosowania. W dalszej kolejności zwrócił się o dopozwanie (...) spółki akcyjnej z siedzibą w W. jako podmiotu, który przyjął odpowiedzialność za szkodę

1

powoda i dokonał uprzednich wypłat odszkodowania. Z ostrożności procesowej pozwany, opierając się na wskazywanej dysproporcji pomiędzy obrażeniami jakich doznał powód w porównaniu z innymi osobami znajdującymi się w pojeździe, podniósł również zarzut przyczynienia się powoda do powstania szkody poprzez niezapięcie pasów bezpieczeństwa, składając szereg wniosków dowodowych zmierzających do wykazania tej okoliczności.

Postanowieniem z 19 lipca 2012 r. wezwano na podstawie art. 194 § I k.p.c. (...) spółkę akcyjną z siedzibą w W. do udziału w sprawie w charakterze pozwanego.

W odpowiedzi na pozew (...) Zakład (...) wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów procesu. Pozwany zarzucił, że prawidłowo ustalił wysokość odszkodowania na 60000 złotych, a żądane dalsze kwoty są rażąco wygórowane.

Nie doszło do wstąpienia (...) Zakładu (...) w miejsce Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego w trybie art. 194 § 2 k.p.c.

Wyrokiem z dnia 7 sierpnia 2013 roku, o sygn. akt I C 2789/12, Sąd Rejonowy w Bydgoszczy oddalił powództwo (pkt 1), zasądził od powoda na rzecz pozwanego UFG w W. kwotę 2.503 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt 2), zasądził od powoda na rzecz pozwanego (...) S.A. w W. kwotę 2.417 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt 3) oraz nakazał pobrać z tytułu nieuiszczonych kosztów sądowych na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w Bydgoszczy od powoda kwotę po 857,95 zł (pkt 4).

Sąd rejonowy rozpoznający niniejszą sprawę w I instancji, oparł swoje rozstrzygnięcie w przedmiotowej sprawie, na następujących ustaleniach faktycznych:

W dniu 10 lutego 2009 r. w M. prowadzący pościg radiowóz Policji kierowany przez P. G., na skutek zajechania drogi przez niezidentyfikowany pojazd mechaniczny, uderzył w drzewo. Pasażerem radiowozu był powód.

W wyniku wypadku powód doznał otwartego złamania kości ramiennej prawej, uszkodzenia nerwu promieniowego prawego i skręcenia odcinka szyjnego kręgosłupa.

2

Złamanie kości ramiennej było leczone operacyjnie i pozostaje wygojone. Skręcenie odcina szyjnego kręgosłupa nie pozostawiło żadnych trwałych następstw. Po wypadku natężenie dolegliwości bólowych odczuwanych przez powoda było bardzo duże, wiązało się z bólem nie tylko w przebiegu wypadku i doznanego złamania, ale również z dolegliwościami bólowymi w przebiegu trzech zabiegów operacyjnych, które przeszedł powód: zespolenia kości, usunięcia zespolenia i rekonstrukcji nerwu promieniowego. Okresy okołooperacyjne związane były również z natężeniem dolegliwości bólowych w czasie zmiany opatrunku. Oceniany procentowo uszczerbek na zdrowiu powoda wynosi 15% za złamanie kości ramiennej prawej z niewielką deformacją, 10% za uszkodzenie nerwu promiennego prawego nad wejściem do kanału mięśnia odwracacza przedramienia -łącznie 25%. Jak wynika z badania przedmiotowego kończyn górnych powoda nie występują u niego drżenia, ani ruchy mimowolne. Ułożenie kończyn pozostaje swobodne. Napięcie mięśni symetryczne i prawidłowe. Siła mięśniowa pozostaje prawidłowa za wyjątkiem osłabienie prostowników ręki prawej. Ruchomość kończyn bierna i czynna pozostaje pełna. Ruchy naprzemienne oraz precyzyjne kończyn pozostają równo sprawne. Odruchy głębokie pozostaje symetryczne i żywe, odruchów patologicznych nie ma. Zborność ruchów pozostaje zachowana. Występuje osłabienie czucia powierzchniowego w zakresie nerwu promieniowego w obrębie ręki i przedramienia. Po zastosowanym leczeniu nastąpiła znaczna poprawa stanu zdrowia powoda, a rokowania, co do przyszłości są dobre, nie należy spodziewać się nasilenia uszczerbku na zdrowiu w związku z wypadkiem. Żadne schorzenia samoistne, na które cierpiał pozwany nie miały wpływu na wystąpienie urazów doznanych w wypadku.

Orzeczeniem Wojewódzkiej Komisji Lekarskiej Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji z 22 czerwca 2010 r. powód został uznany za trwale niezdolnego do służby na dotychczas zajmowanym stanowisku i uznany za zdolnego do służby w Policji z ograniczeniem w postaci przeciwwskazania do prac w udziałach w akcjach interwencyjnych, zwolnieniem z testów sprawnościowych, zaleceniem rehabilitacji i zajęciach na basenie.

Przed wypadkiem powód pracował w grupie interwencyjnej szybkiego reagowania, w wydziale prewencji. Miał możliwość uzyskiwania nagród za zatrzymanie sprawców na gorącym uczynku, pracował na nocne zmiany, co ułatwiało dzielenie się opieką na córką z żoną. Po wydaniu orzeczenia powód rozpoczął pracę w wydziale dochodzeniowo-śledczym. Poza wskazanymi okolicznościami zmiana zakresu

3

obowiązków powodowi nie przeszkadza i nie wypływa na otrzymywane pobory. Wypadek nie wpłynął na awanse powoda. Powód nie czuje pewności ręki w związku z osłabionym czuciem. W związku z powyższym nic podejmuje się wykonywania uprzednio sporadycznie wykonywanych drobnych prac naprawczych i remontowych w gospodarstwie domowym, jak również posiada ograniczenia w zabawach z córką, tego rodzaju, że nie może pokazać jej jak wisi na drabince.

Powód zgłosił szkodę pierwotnie do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. Z uwagi na ustalenie, że radiowozy ubezpieczone są przez ich posiadacza w (...) Zakładzie (...), Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny przekazał sprawę temu podmiotowi.

Pozwany (...) Zakład (...) uznał swoją odpowiedzialność za szkodę wypłacając powodowi 2687,50 złotych odszkodowania (zwrot kosztów opieki i przejazdów) oraz łącznie 60000 złotych zadośćuczynienia za doznane krzywdy.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie okoliczności bezspornych, dokumentów prywatnych przedłożonych przez strony, zeznań świadka i powoda oraz opinii biegłych. Zarówno dowody z dokumentów, jak i źródeł osobowych były w pełni wiarygodne i mogły stać się podstawą do poczynienia ustaleń faktycznych. Sąd podzielił wnioski opinii biegłych, uznając je za spójne, odpowiadające rzeczywistości i oparte na posiadanej wiedzy specjalistycznej.

W tak ustalonym stanie faktycznym sąd rejonowy zważył, że w niniejszej sprawie, po dopozwaniu drugiego z pozwanych, ale bez wstąpienia w miejsce pierwotnego pozwanego, mieliśmy do czynienia z tzw. konkurencyjnym współuczestnictwem Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego i (...) Zakładu (...) po stronie pozwanej. Oznacza to, że podstawy ewentualnej odpowiedzialności pozwanych co do zasady i wysokości musiałby być w niniejszej sprawie rozpatrywany samodzielnie w odniesieniu do każdego z tych podmiotów.

W pierwszej kolejności należało rozważyć kwestię legitymacji biernej pierwszego z pozwanych. Sąd podzielił argumentację przedstawioną przez pozwany

4

Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny, co do pomocniczego i uzupełniającego charakteru odpowiedzialności tego podmiotu w systemie ubezpieczeń społecznych Rzeczypospolitej Polskiej.

Zgodnie z art. 98 ust 1 pkt 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, do zadań Funduszu należy zaspokajanie roszczeń z tytułu ubezpieczeń obowiązkowych za szkody powstałe na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej na osobie, gdy szkoda została wyrządzona w okolicznościach uzasadniających odpowiedzialność cywilną posiadacza pojazdu mechanicznego lub kierującego pojazdem mechanicznym, a nie ustalono ich tożsamości.

Należało rozważyć czy w okolicznościach sprawy, wskazana podstawa odpowiedzialności znajdzie zastosowanie - mając w szczególności na uwadze, że bezspornie doszło do szkody powstałej na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej na osobie, a szkoda ta powstała w okolicznościach uzasadniających odpowiedzialność cywilną posiadacza pojazdu mechanicznego (radiowozu) i ustalono jego tożsamość (Komenda Główna Policji w W.) oraz uzasadniających odpowiedzialność kierującego (innym) pojazdem przy czym nie ustalono jego tożsamości.

W ocenie Sądu, ta okoliczność wyklucza istnienie legitymacji biernej po stronie Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. Podstawową funkcją spełnianą przez Fundusz jest bowiem funkcja uzupełniająca system obowiązkowych ubezpieczeń. Jedynie i wyłącznie wymóg pełnej ochrony poszkodowanego w związku z ruchem pojazdów silnikowych, również w sytuacji braku możliwości ustalenia odpowiedzialnego, wymusza zakres odpowiedzialności Funduszu pełniącego rolę jedynie instytucji gwarancyjnej. Tym samym, odpowiedzialność Funduszu aktualizuje się dopiero wówczas, gdy poszkodowany w związku z ruchem pojazdów silnikowych, który teoretycznie winien uzyskać odszkodowanie z jakiegoś źródła (z obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej kierującego lub posiadacza pojazdu), nie ma możliwości wskazać tożsamości jakiegokolwiek odpowiedzialnego.

Aby zatem poprawnie zinterpretować treść powoływanego art. 98 ust.1 pkt 1 ustawy, należy wyjść od rozważenia jaki charakter logiczny posiada użyty we wskazanej normie spójnik języka naturalnego „lub" w odniesieniu do posiadacza i kierującego pojazdem,

5

w powiązaniu ze spójnikiem języka naturalnego „a" w odniesieniu do przesłanki nieustalenia odpowiedzialności.

W ocenie Sądu - z uwagi na wskazywany jedynie pomocniczy charakter odpowiedzialności - uznać, że odpowiedzialność Funduszu zachodzi jedynie gdy szkoda
została wyrządzona w okolicznościach uzasadniających odpowiedzialność posiadacza lub
kierującego, przy czym użyty tu łącznik „lub" należy rozumieć jako spójnik alternatywy
(sumy logicznej - p v q ), przy jednoczesnym założeniu, że nie ustalono tożsamości
odpowiedzialnego/odpowiedzialnych (równoważność, tzw. „wtedy i tylko wtedy" – a zatem: (p v q)-a).

Innymi słowy łączne ustalenie odpowiedzialności i tożsamości co najmniej jednego
z podmiotów objętych dyspozycją art. 98 ust 1 pkt 1 ustawy (posiadacza lub kierującego któregokolwiek z pojazdów), wyłącza odpowiedzialność
Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego.

Z tą sytuacją mamy do czynienia w sprawie niniejszej i stąd brak jest legitymacji biernej tego pozwanego, co musiało prowadzić do oddalenia powództwa.

Interpretacja zaproponowana w tym względzie przez powoda - którą streścić można w ten sposób, że do zaistnienia odpowiedzialności Funduszu wystarczy istnienie odpowiedzialności po stronie kierującego pojazdem i nieustalenie jego tożsamości (niezależnie od tego, czy odpowiedzialność istnieje również po stronie posiadacza któregokolwiek pojazdu i tego czy ustalono jego tożsamość) -jest zdaniem sądu I instancji błędna.

W tym zakresie, postępowanie pozwanych w trakcie postępowania likwidacyjnego, należy uznać za prawidłowe (przekazanie sprawy ubezpieczycielowi posiadacza, przyjęcie odpowiedzialności przez ubezpieczającego z jednoczesnym uznaniem braku przysługiwania regresu).

Należy bowiem stale pamiętać, że wyjątkowy w swoim charakterze podmiot jakim jest Fundusz, powstał dla zagwarantowania ochrony tylko i wyłącznie praw samego poszkodowanego -nie zaś dla zagwarantowania ewentualnej wypłaty przez Państwo odpowiedzialnym za szkody na osobie, ewentualnych regresów od niemożliwych do ustalenia współodpowiedzialnych z innych podstaw.

Tego rodzaju interpretacja przepisów ustawy, stałaby w jaskrawej sprzeczności z jej celem. Zresztą również z celem i sensem tzw. „Drugiej Dyrektyw}' Rady" z dnia 30

6

grudnia 1983 r. w sprawie zbliżenia ustawodawstw Państw Członkowskich odnoszących się do ubezpieczenia w zakresie odpowiedzialności cywilnej za szkody powstałe w związku z ruchem pojazdów silnikowych, 84/5/EWG, (Dz.U.UE L z dnia 11 stycznia 1984r).

W tym miejscu, wyprzedzając dalsze rozważania, należało zadaniem sądu zasygnalizować, że okoliczność, że oddalono powództwo w stosunku do pozwanego Funduszu nie pozwala uznać jego wniosku o przypozwanie za „bezzasadny" w rozumieniu art. 194 § 1 zd. 2 k.p.c.

Odnośnie odpowiedzialności drugiego z pozwanych, (...) Zakładu (...), sprawa jest co do samej zasady bezsporna. Podstawą jest tu odpowiedzialność na zasadzie ryzyka posiadacza pojazdu (art. 435 i 436 § I k.c. w zw. z art. 822 k.c. i art. 34 i 35 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych). Spór istniał tu jedynie co do wysokości przysługującego powodowi roszczenia.

W myśl art. 444 § 1 k.c. - w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Na żądanie poszkodowanego zobowiązany do naprawienia szkody powinien wyłożyć z góry sumę potrzebną na koszty leczenia, a jeżeli poszkodowany stał się inwalidą, także sumę potrzebną na koszty przygotowania do innego zawodu. Zgodnie zaś z art. 445 §1 k.c. - w wypadkach przewidzianych w artykule poprzedzającym sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Zadośćuczynienie na podstawie wskazanego przepisu może być przyznane pokrzywdzonemu tylko w przypadku wyrządzenia mu krzywdy poprzez naruszenie wskazanych w nim dóbr osobistych. Zatem zasądzenie stosownej sumy pieniężnej możliwe jest tylko w razie uszkodzenia ciała, wywołania rozstroju zdrowia, pozbawienia wolności czy też skłonienia za pomocą podstępu, gwałtu lub nadużycia stosunku zależności do poddania się czynowi nierządnemu.

Zadośćuczynienie pieniężne ma na celu przede wszystkim złagodzenie cierpień fizycznych (ból i inne dolegliwości) oraz cierpień psychicznych (ujemne uczucia przeżywane w związku z cierpieniami fizycznymi lub następstwami uszkodzenia ciała albo rozstroju zdrowia w postaci np. zeszpecenia, niemożności uprawiania działalności

7

artystycznej, naukowej, wyłączenia z normalnego życia). Obejmuje ono wszystkie cierpienia fizyczne i psychiczne, zarówno już doznane, jak i te, które zapewne wystąpią w przyszłości. Ma więc ono charakter całościowy i powinno stanowić rekompensatę pieniężną za całą krzywdę doznaną przez poszkodowanego. W art. 445 k.c. mowa jest bowiem o „odpowiedniej sumie tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę", przyznawaną jednorazowo. Zadośćuczynienie ma charakter kompensacyjny i tym samym jego wysokość musi przedstawiać ekonomicznie odczuwalną wartość. Wysokość ta nie może być jednak nadmierna w stosunku do doznanej krzywdy i aktualnych stosunków majątkowych społeczeństwa, a więc powinna być utrzymana w rozsądnych granicach (SN w wyroku z dnia 26 lutego 1962 r., 4 CR 902/61, OSNCP 1963, nr 5, póz. 107; w wyroku z dnia 24 czerwca 1965 r, I PR 203/65, OSPiKA 1966, póz. 92; por. też wyrok z dnia 22 marca 1978 r, IV CR 79/78, Monitor Prawniczy - Zestawienie Tez 2001/8 str. 469).

Treść art. 445 k.c. pozostawia - z woli ustawodawcy - swobodę sądowi orzekającemu w ustalaniu wysokości zadośćuczynienia i pozwala - w okolicznościach rozpoznawanej sprawy -uwzględnić indywidualne właściwości i subiektywne odczucia osoby pokrzywdzonej (SN w wyroku z dnia 19 maja 1998 r., II CKN 756/97, niepubl.).

W polskim systemie prawnym obowiązuje zasada, iż w razie sporu między stronami stosunku cywilnoprawnego udowodnienie faktów mających znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, spoczywa na osobie, która z tego faktu wywodzi skutki prawne (art. 6 k.c). Unormowania kodeksowe przywiązują duże znaczenie do zasad kontradyktoryjności i dyspozycyjności. Stosownie do zasady wyrażonej w art. 3 k.p.c, a rozwiniętej m.in. w art. 232 zd. I k.p.c, to strony są obowiązane przedstawić dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne, a rozkład ciężaru dowodu powołuje to, że strona, która chce dochodzić roszczeń wymagających dowodzenia środkami dowodowymi, z których może skorzystać, powinna liczyć się z koniecznością przedstawienia takich dowodów, gdyż w przeciwnym razie jej powództwo może być oddalone. Zatem ten, kto powołując się na przysługujące mu prawo, żąda czegoś od innej osoby, obowiązany jest udowodnić fakty uzasadniające to żądanie, ten zaś kto odmawia uczynienia zadość żądaniu, a więc neguje uprawnienie żądającego, obowiązany jest udowodnić fakty wskazujące na to, że uprawnienie żądającemu nie przysługuje.

8

W celu rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy niezbędne było uzyskanie wiadomości specjalnych dlatego Sąd dowód z opinii biegłych.

Biegli wyniku wypadku powód doznał otwartego złamania kości ramiennej prawej, uszkodzenia nerwu promieniowego prawego i skręcenia odcinka szyjnego kręgosłupa. Złamanie kości ramiennej było leczone operacyjnie i pozostaje wygojone. Skręcenie odcina szyjnego kręgosłupa nie pozostawiło żadnych trwałych następstw. Po wypadku natężenie dolegliwości bólowych odczuwanych przez powoda było bardzo duże, wiązało się z bólem nie tylko w przebiegu wypadku i doznanego złamania, ale również z dolegliwościami bólowymi w przebiegu trzech zabiegów operacyjnych, które przeszedł powód: zespolenia kości, usunięcia zespolenia i rekonstrukcji nerwu promieniowego. Okresy około operacyjne związane były również z natężeniem dolegliwości bólowych w czasie zmiany opatrunku. Oceniany procentowo uszczerbek na zdrowiu powoda wynosi 15% za złamanie kości ramiennej prawej z niewielką deformacją, 10% za uszkodzenie nerwu promiennego prawego nad wejściem do kanału mięśnia odwracacza przedramienia - łącznie 25%. Jak wynika z badania przedmiotowego kończyn górnych powoda nie występują u niego drżenia, ani ruchy mimowolne. Ułożenie kończyn pozostaje swobodne. Napięcie mięśni symetryczne i prawidłowe. Siła mięśniowa pozostaje prawidłowa za wyjątkiem osłabienia prostowników ręki prawej. Ruchomość kończyn bierna i czynna pozostaje pełna. Ruchy naprzemienne oraz precyzyjne kończyn pozostają równo sprawne. Odruchy głębokie pozostaję symetryczne i żywe, odruchów patologicznych nie ma. Zborność ruchów pozostaje zachowana. Występuje osłabienie czucia powierzchniowego w zakresie nerwu promieniowego w obrębie ręki i przedramienia. Po zastosowanym leczeniu nastąpiła znaczna poprawa stanu zdrowia powoda, a rokowania, co do przyszłości są dobre, nie należy spodziewać się nasilenia uszczerbku na zdrowiu w związku z wypadkiem. Żadne schorzenia samoistne, na które cierpiał pozwany nie miały wpływu na wystąpienie urazów doznanych w wypadku.

Analizując wyniki badania stanu zdrowia powoda należy zwrócić uwagę, że obecnie wpływ na życie powoda ma zasadniczo jedynie uszkodzenie nerwu, skutkujące osłabieniem (nie zaś utratą) czucia powierzchniowego w obrębie ręki i przedramienia i osłabieniem działania prostowników ręki prawej. Otwarte złamanie, które przeszedł powód zostaje wygojone jedynie z niewielką deformacją, która jak wynika z badania przedmiotowego nie posiada wpływu na zakres ruchu i sprawności kończyny. Skręcenie

9

zaś kręgosłupa nie pozostawiło żadnych trwałych skutków.

Poza wskazanymi skutkami należało wziąć pod uwagę cierpienia fizyczne powoda w postaci bólu i dodatkowe niedogodności wskazane szczegółowo w zeznaniach świadka i samego powoda.

W orzecznictwie utrzymuje się nadal pogląd, że przyznana suma pieniężna powinna być utrzymana w rozsądnych granicach i dostosowana do aktualnych stosunków majątkowych. Należy podnieść, że krzywda wynagradzana zadośćuczynieniem pieniężnym jest szkodą niemajątkową. Charakter takiej szkody decyduje o jej niewymierności. Przyznanego poszkodowanemu zadośćuczynienia nie należy zatem traktować na zasadzie ekwiwalentności, którą charakteryzuje wynagrodzenie szkody majątkowej, Odpowiedniość kwoty zadośćuczynienia, o której stanowi art. 445 § I k.c. ma służyć złagodzeniu doznanej krzywdy, a jednocześnie nie być źródłem wzbogacenia (por. wyr. SN z 9.2.2000 r., III CKN 582/98, niepubl.). Z drugiej strony należy wskazać, że zadośćuczynienie ma mieć przede wszystkim charakter kompensacyjny, wobec czego jego wysokość nie może stanowić zapłaty symbolicznej, lecz musi przedstawiać jakąś ekonomicznie odczuwalną wartość. Jednocześnie wysokość ta nie może być nadmierną w stosunku do doznanej krzywdy, ale musi być "odpowiednia" w tym znaczeniu, że powinna być - przy uwzględnieniu krzywdy poszkodowanego - utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa (por. wyr. SN z 28.9.2001 r., III CKN 427/00, niepubl.).

Uznając dotychczas wypłacone powodowi tytułem 60.000 złotych za w pełni adekwatne do stopnia szkody Sąd miał na względzie następujące przesłanki:

1.  doznanie przez powoda 25% stałego uszczerbku na zdrowiu w związku ze złamaniem ręki i uszkodzeniem nerwu

2.  całokształt zakresu cierpień fizycznych związanych z wypadkiem,

3.  zakres trudności w życiu codziennym związanym z doznanymi urazami w okresie leczenia i rehabilitacji oraz obecnie i subiektywne nastawienie powoda do tych trudności,

4.  okoliczności związanych ze zmianą charakteru pracy i subiektywne nastawienie powoda do tych okoliczności,

5.  rodzaj naruszonego dobra osobistego.

10

Wypłacone dotychczas odszkodowanie jest w porównaniu do ustalonego procentowego uszczerbku na zdrowiu odszkodowaniem stosunkowo wysokim (60000 zł / 25% = 2400 zł za 1% uszczerbku). Oczywiście Sąd ma na uwadze, że ustalenie odszkodowania w oparciu o procentowy stopień uszczerbku nie może mieć charakteru kalkulacji czysto matematycznej opartej na zastosowaniu jakiegoś rodzaju taryfikatora (por. z najnowszego orzecznictwa sądów powszechnych w tym zakresie: wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z 19 lutego 2013 r, I ACa 3172/12, LEX nr 1311985; wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z 21 lutego 2013 r., I ACa 1186/12, LEX nr 1313304). Niemniej uwadze Sądu nie mogło umknąć, że zarówno w praktyce ubezpieczeniowej, jak i w orzecznictwie sądów powszechnych, w bardzo zbliżonych stanach faktycznych co do zakresu szkody, przeciętny wskaźnik proporcji uszczerbku do ustalonego odszkodowania, zasadniczo zwykł nie przekraczać połowy wskazanej kwoty. W niniejszej sprawie brak jakichkolwiek okoliczności pozwalających na uznanie, że winien być on jeszcze wyższy. Realnym, trwałym skutkiem dla zdrowia powoda jest tu pewne osłabienie czucia i siły mięśni prostowników w ręce. Zakres oddziaływania tego skutku na życie powoda jest jednak umiarkowany („Nie potrafię podać konkretnego przykładu rzeczy, które mąż robił przed wypadkiem, a teraz nie może robić ze względu na obciążenie rękr - świadek M. M. (2) k. 205 akt). Skutek jest ponadto utrwalony i rokowania są tutaj jednoznacznie dobre. Samo nastawienie subiektywne powoda do zaistniałych skutków wypadków jest również umiarkowanie dobre („Zdarza się, że w barku prawej ręki łapie mnie skurcz i jest to bolesne. Sporadycznie wypada mi coś z ręki*\ „Nie miałem i nie mam lęków, ani napadów paniki związanych ze wspomnieniem wypadku" k. 207). Sąd musiał mieć również na uwadze - bez już wnikania w samą wysokość uzyskanego odszkodowania - powód posiadał również ubezpieczenie dobrowolne, w którym uznano 17% uszczerbek na zdrowiu (twierdzenia pozwu k. 3 akt). W ocenie Sądu całokształt okoliczności sprawy prowadzić musi do uznania, że dotychczas wypłacone odszkodowanie w kwocie 60000 złotych spełniło swoją kompensacyjną funkcję.

Stąd, powództwo w stosunku do pozwanego Zakładu (...)również zostało oddalone.

W tym miejscu należy podkreślić, że dotychczas wypłacone odszkodowanie należy uznać za adekwatne do stopnia szkody, nawet przy założeniu, że powód w żaden sposób nie przyczynił się do zaistnienia wypadku. Stąd oddalono wnioski dowodowe zmierzające

11

do wykazania (w obliczu braku możliwości ustalenia faktu ewentualnego niezapięcia pasów bezpieczeństwa przez biegłych), że powód do zaistnienia szkody przyczynił się.

O kosztach orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu.

Stąd, w pierwszej kolejności, zasądzono od powoda na rzecz pozwanego Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego koszty procesu na które złożyło się 2400 złotych wynagrodzenia według stawek minimalnych, 17 złotych uiszczonej opłaty od pełnomocnictwa, 86 złotych uiszczonych kosztów sądowych związanych z koniecznością sporządzenia odpisu pozwu z załącznikami dla dopozwanego - łącznie 2503 złote.

Mając na uwadze, że wniosku o przypozwanie (...) Zakładu (...) nie sposób uznać za „bezzasadny" w rozumieniu art. 194 § 1 zd. 2 k.p.c, powstałe koszty procesu drugiego z pozwanych również zasądzono od powoda. W tym przypadku na koszty te złożyło się 2400 złotych wynagrodzenia według stawek minimalnych i 17 złotych uiszczonej opłaty od pełnomocnictwa - łącznie 2417 złotych.

W niniejszej sprawie koszty sądowe związane ze sporządzeniem opinii biegłych i zgromadzeniem dokumentacji medycznej przekroczyły uiszczoną przez powoda zaliczkę w kwocie 500 złotych. Koszty zgromadzenia dokumentacji medycznej wyniosły w sumie 237,95 złotych, koszty opinii biegłych łącznie 1120 złotych. Różnicę (1357,95 zł - 500 zł = 857,95 zł) nakazano pobrać od powoda na rzecz Skarbu Państwa (art. 113 u.k.s.c. w zw. żart. 98 k.p.c).

Powyższy wyrok Sądu Rejonowego w Bydgoszczy z dnia 7 sierpnia 2013 roku, o sygn. akt: I C 2789/13, został zaskarżony apelacją wniesioną przez powoda, który zaskarżył go w całości domagając się jego zmiany poprzez zasądzenie na jego rzecz od pozwanego Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego w W. kwoty 25.000 złotych wraz z ustawowymi odsetkami do dnia 31 stycznia 2012 roku oraz uchylenie obowiązku zapłaty przez powoda kosztów procesu na rzecz pozwanego (...) S.A. w W., ewentualnie zaś uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania sądowi I instancji.

Skarżący w przedmiotowym środku odwoławczym, wyrokowi temu zarzucił naruszenie:

1. prawa materialnego, tj. art. 98 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych,

12

Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych i przyjęcie, że łączne ustalenie odpowiedzialności i tożsamości co najmniej jednego z podmiotów objętych dyspozycją tego przepisu wyłącza odpowiedzialność UFG, co skutkowało oddaleniem powództwa wobec UFG wobec stwierdzenia braku legitymacji biernej,

2.  prawa materialnego, tj. przepisów art. 445 kc poprzez uznanie, iż zadośćuczynienie wypłacone przez pozwanego rekompensuje doznaną przez niego krzywdę,

3.  prawa procesowego, tj. art. 194 § 1 kpc skutkujące obciążeniem powoda kosztami procesu wobec pozwanego (...) S.A. mimo, że wniosek o dopozwanie złożony przez pozwany UFG uznać należało za bezzasadny,

4.  prawa procesowego, tj. art. 102 kpc i obciążenie powoda kosztami procesu, mimo, że w sprawie zachodziły szczególne okoliczności uzasadniające odstąpienie od obciążania nimi powoda.

Uzasadniając swą apelację powód wskazał w szczególności, iż błędne jest stanowisko sądu I instancji zgodnie z którym UFG nie odpowiada, jeśli ustalono istnienie odpowiedzialności i tożsamości co najmniej jednego z podmiotów objętych dyspozycją art. 98 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Przeciwnie, fundusz powinien zaspokajać wszelkie roszczenia osób, które zostały poszkodowane przez ruch pojazdów mechanicznych, w sytuacji gdy nie jest znana tożsamość kierowcy lub posiadacza. Zgodnie z treścią przepisu art. 436 § 1 kc odpowiedzialność posiadaczy pojazdów jest ukształtowana wobec pasażera na zasadzie ryzyka, a zgodnie z art. 441 § 1 kc odpowiedzialność ta obu posiadaczy jest solidarna. W niniejszej spawie odpowiada zatem nie tylko posiadacz pojazdu, którym powód jechał (za którego odpowiedzialność poznosi (...)), ale i tego który doprowadził do wypadku (którym kierował nieustalony kierowca i którego posiadacz nie jest znany, a za którego odpowiedzialność ponosi UFG).

Ponadto apelujący podniósł, że błędne jest przyjęcie przez sąd, że zadośćuczynienie w kwocie 60.000 złotych wypłacone powodowi jest wystarczające. Zadośćuczynienie należne osobie pokrzywdzonej deliktem ma na celu złagodzenie doznanych cierpień fizycznych i psychicznych. Wysokość zadośćuczynienia, biorąc pod uwagę rozmiar cierpień powoda oraz trwałe skutki wypadku, winna być wyższa o dodatkowe 25.000 złotych, których zasądzenia od pozwanego UFG powód się domaga.

13

W odpowiedzi na apelację pozwany UFG wniósł o jej oddalenie i zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego według norm przepisanych wskazując, że rozstrzygnięcie sądu I instancji jest prawidłowe. .

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja powoda była niezasadna i podlegała oddaleniu, poza zarzutem dotyczącym naruszenia art. 194§ 1 kpc poprzez zasądzenie kosztów procesu od powoda na rzecz pozwanego (...) S.A. w W., gdzie apelacja była zasadna, co skutkowało zmianą zaskarżonego wyroku co do jego punktu 3 poprzez jego uchylenie.

Na wstępie czynionych tu rozważań stwierdzić należało, że w ocenie Sądu Odwoławczego, Sąd Rejonowy poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne z rozważeniem całokształtu materiału dowodowego, bez przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów, o której mowa w treści art. 233 § 1 k.p.c. Wobec tego, Sąd Okręgowy podzielił poczynione ustalenia Sądu I instancji i przyjmuje je za własne. Nie było zatem w niniejszej sprawie konieczności ich ponownego tu przytaczania. Sąd podzielił też ocenę prawną tych ustaleń, a dokładniej to, że brak jest w realiach niniejszej sprawy legitymacji biernej pod stronie UFG, a zadośćuczynienie wypłacone powodowi przez (...) nie zostało zaniżone.

Z art. 98 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych wynika, że do zadań UFG należy zaspokajanie roszczeń z tytułu ubezpieczeń obowiązkowych, a w szczególności za szkody na osobie w okolicznościach uzasadniających odpowiedzialność cywilną posiadacza pojazdu mechanicznego lub kierującego pojazdem mechanicznym, gdy nie ustalono ich tożsamości (art. 98 ust.1) . Wykładnia celowościowa i funkcjonalna przepisów statuujących zasady odpowiedzialności UFG oraz wyłączenia z tej odpowiedzialności (art. 106 cytowanej ustawy) jednoznacznie wskazuje na gwarancyjny charakter tej odpowiedzialności, w sytuacji gdy poszkodowany w wyniku zdarzenia wywołanego ruchem pojazdów nie może uzyskać odszkodowania czy zadośćuczynienia od sprawcy zdarzenia (kierującego pojazdem lub jego posiadacza), bądź podmiotów przyjmujących za nich odpowiedzialność w ramach umowy ubezpieczenia. Jeśli zatem poszkodowany takie odszkodowanie czy zadośćuczynienie może uzyskać od innego podmiotu (w przypadku szkód w mieniu nawet w ramach ubezpieczenia dowolnego

14

zawartego przez samego poszkodowanego - art. 106 ust. 1 cytowanej ustawy), odpowiedzialność UFG - jak zasadnie wskazał sąd I instancji - jest wyłączona. Wywód poczyniony przez apelującego o zasadach solidarnej odpowiedzialności posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkodę wyrządzoną pasażerowi jednego z tych pojazdów jest prawidłowy, ale jedynie w stosunku do tych posiadaczy, czy też odpowiednio ich ubezpieczycieli, oderwany jest wszakże od regulacji ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych w części dotyczącej celu utworzenia i zasad zaspokajania roszczeń przez UFG (art. 96 i nast. cytowanej ustawy) i jako taki nie może zostać zaaprobowany przez sąd odwoławczy. Podstawową funkcją UFG jest zaś - jak wyżej wskazano- funkcja uzupełniająca system obowiązkowych ubezpieczeń zapewniająca ochronę poszkodowanego w sytuacji braku możliwości ustalenia odpowiedzialności sprawcy i braku możliwości zapewnienia ochrony praw poszkodowanego. Zatem w sytuacji, gdy poszkodowany może uzyskać odszkodowanie czy zadośćuczynienie od posiadacza lub kierującego pojazdem (bądź ubezpieczyciela) odpowiedzialność Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego - mająca charakter subsydiarny - jest wyłączona i to także wówczas, gdy miałaby być odpowiedzialnością solidarną z innymi podmiotami odpowiadającymi za wyrządzenie poszkodowanemu szkody w wyniku ruchu pojazdów mechanicznych. Reasumując Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny odpowiada jedynie wtedy, gdy brak jest innych podmiotów odpowiedzialnych za szkodę wywołaną ruchem pojazdów mechanicznych i to w warunkach określonych przepisami ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych.

Sąd odwoławczy wskazuje nadto, że w niniejszej sprawie brak było podstaw do odstąpienia od obciążenia powoda kosztami przegranego procesu. Zasady słuszności warunkujące zastosowanie instytucji zawartej w art. 102 kpc obejmują wystąpienie w sprawie wypadków szczególnie uzasadnionych, które powodują, że zasądzenie kosztów na rzecz wygrywającego przeciwnika w całości, a nawet w części, byłoby sprzeczne z powszechnym odczuciem sprawiedliwości oraz zasadami współżycia społecznego (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 17 kwietnia 2013 roku, V Cz 132/12). W niniejszej sprawie powód wystąpił z roszczeniem wobec niewłaściwego podmiotu i to mając świadomość, że wcześniej uzyskał świadczenie od (...), a nie od UFG (z

15

nieznanych powodów wskazując w pozwie, że to pozwany UFG wypłacił na jego rzecz zadośćuczynienie w kwocie 60.000 złotych), a następnie konsekwentnie przez całe postępowanie domagał się zasądzenia zadośćuczynienie od tego właśnie podmiotu. W takiej sytuacji brak jest przesłanek słusznościowych przemawiających za tym, by zwolnić go od kosztów przegranego procesu z podmiotem, którego odpowiedzialności nie zdołał wykazać.

Wobec powyższego sąd odwoławczy apelację powoda - jako nieuzasadnioną - oddalił (art. 385 kpc).

Sąd odwoławczy wskazuje równocześnie, że zasadnym okazał się zarzut naruszenia przez sąd I instancji art. 194 § 1 kpc. W sytuacji bowiem gdy okazało się, że wezwanie po stronie pozwanej (...) S.A. w W. okazało się bezzasadne (bez znaczenia są tutaj przyczyny owej bezzasadności wezwania), a samo wezwanie nastąpiło na wniosek pozwanego UFG w W., to pozwane (...) S.A. mogło domagać się zwrotu kosztów wyłącznie od pozwanego. Zasądzenie tych kosztów od powoda naruszało powyższą zasadę i skutkować musiało zmianą zaskarżonego wyroku w punkcie 3 poprzez jego uchylenie (art. 386 § 1 kpc). Sąd wskazuje przy tym, że pozwane (...) S.A. w W. reprezentowane w sprawie przez pełnomocnika będącego radcą prawnym nie złożyło wniosku o zasądzenie kosztów procesu od pozwanego UFG.

O kosztach postępowania apelacyjnego sąd orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 kpc oraz § 6 pkt 5 w zw. z § 12 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu, zasądzając od powoda na rzecz pozwanego Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego w W. kwotę 1.200 złotych tytułem zwrotu kosztów tego postępowania nie znajdując podstaw do odstąpienia od obciążenia powoda kosztami tego postępowania w oparciu o regułę opisaną w art. 102 kpc z przyczyn wyżej wskazanych.