Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV U 1576/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 sierpnia 2016 roku

Sąd Okręgowy Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Częstochowie Wydział IV

w składzie:

Przewodniczący SSO Marzena Górczyńska-Bebłot

Protokolant starszy sekretarz sądowy Joanna Jastrzębska-Ciura

po rozpoznaniu w dniu 18 sierpnia 2016 roku w Częstochowie

sprawy z odwołania A. G. i J. G.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddziałowi w C.

przy udziale zainteresowanych J. K. (1) i J. M.

o ustalenie podlegania ubezpieczeniom społecznym, o ustalenie podstawy wymiaru składek

na skutek odwołania A. G. i J. G.

od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w C.

z dnia 17 sierpnia 2015 roku Nr (...)

z dnia 17 sierpnia 2015 roku Nr (...)

1.  oddala odwołania;

2.  zasądza solidarnie od odwołujących A. G. i J. G. na rzecz pozwanego Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w C. kwotę 120 zł (sto dwadzieścia złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Sygn. akt IV U 1576/15

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 17 sierpnia 2015 roku nr (...) Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w C. stwierdził, że J. M., wykonująca pracę na podstawie umowy o świadczenie usług u płatnika składek (...) A. G., J. G. podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu w okresie od 2 listopada 2013 roku do 30 listopada 2013 roku oraz ustalił dla w/w podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie emerytalne rentowe, chorobowe i wypadkowe oraz ubezpieczenie zdrowotne za miesiąc listopad 2013 roku.

W uzasadnieniu decyzji organ rentowy wskazał, że płatnik składek zawarł z J. M. umowę, w treści nazwaną umową o dzieło, na okres od 2 do 30 listopada 2013 roku. Przedmiotem w/w umowy był montaż 300 kompletów lampek
w girlandach i choinkach, a w jej treści wskazano również termin wykonania zamówienia oraz ustalone wynagrodzenie. Zdaniem organu rentowego zawierając powyższą umowę strony faktycznie zawarły umowę o świadczenie usług
w rozumieniu art. 750 k.c., a nie umowę o działo, ponieważ nie przewiduje ona wykonania z góry oznaczonego w sposób jednoznaczny i wymierny dzieła, tj. osiągnięcia konkretnego rezultatu wykonania umowy. To za wykonanie czynności,
a nie za osiągnięcie indywidualnego, oznaczonego rezultatu, płatnik składek wypłacił J. M. wynagrodzenie. Przedmiotem w/w umowy jest zlecenie wykonania prostych, powtarzalnych czynności faktycznych w określonym terminie, przy zachowaniu zasad starannego działania. Jednocześnie rezultat tych czynności nie został zindywidualizowany, ale miał charakter standardowy, rutynowy.
W rzeczywistości wykonywano czynności ciągłe i powtarzalne według określonego schematu (powielenie wzorów otrzymanych od klientów). Zleceniobiorca nie wykonywał indywidualnych czynności, do których wymagane były od niego szczególne umiejętności (został przeszkolony przez kierownika produkcji). Skoro zaś J. M. świadczyła na rzecz płatnika składek usługi, do których odpowiednio stosuje się przepisy o zleceniu, to z mocy prawa podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu.

W dalszej części uzasadnienia organ rentowy przywołał przepisy art. 6 ust. 1 pkt 4, art. 12, art. 13 pkt 2, art. 18 ust. 3, art. 20 ust. 1, art. 36 ust. 1, 2, 4 i 11, art. 38 ust. 1
i 2 oraz art. 41 ust. 7b pkt 1, ustawy z dnia 13 października 1998 roku o systemie ubezpieczeń społecznych
, a także art. 66 ust. 1 pkt 1e, art. 69 ust. 1 oraz art. 81 ust. 1 i 6 ustawy z dnia 27 sierpnia 2004 roku o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, wskazując że ich treść uzasadniała wydanie zaskarżonej decyzji.

Decyzją z dnia 17 sierpnia 2015 roku nr (...) Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w C. stwierdził, że J. K. (1), wykonująca pracę na podstawie umowy o świadczenie usług u płatnika składek (...) A. G., J. G. podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu w okresie od 2 listopada 2013 roku do 30 listopada 2013 roku oraz ustalił dla w/w podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie emerytalne rentowe, chorobowe i wypadkowe oraz ubezpieczenie zdrowotne za miesiąc listopad 2013 roku.

W uzasadnieniu decyzji organ rentowy wskazał, że płatnik składek zawarł z J. K. (1) umowę, w treści nazwaną umową o dzieło, na okres od 2 do 30 listopada 2013 roku. Przedmiotem w/w umowy był montaż 300 kompletów lampek w girlandach
i choinkach, a w jej treści wskazano również termin wykonania zamówienia oraz ustalone wynagrodzenie. Zdaniem organu rentowego zawierając powyższą umowę strony faktycznie zawarły umowę o świadczenie usług w rozumieniu art. 750 k.c.,
a nie umowę o działo, ponieważ nie przewiduje ona wykonania z góry oznaczonego w sposób jednoznaczny i wymierny dzieła, tj. osiągnięcia konkretnego rezultatu wykonania umowy. To za wykonanie czynności, a nie za osiągnięcie indywidualnego, oznaczonego rezultatu, płatnik składek wypłacił J. K. (1) wynagrodzenie. Przedmiotem w/w umowy jest zlecenie wykonania prostych, powtarzalnych czynności faktycznych w określonym terminie, przy zachowaniu zasad starannego działania. Jednocześnie rezultat tych czynności nie został zindywidualizowany, ale miał charakter standardowy, rutynowy. W rzeczywistości wykonywano czynności ciągłe
i powtarzalne według określonego schematu (powielenie wzorów otrzymanych od klientów). Zleceniobiorca nie wykonywał indywidualnych czynności, do których wymagane były od niego szczególne umiejętności (został przeszkolony przez kierownika produkcji). Skoro zaś J. K. (2) świadczyła na rzecz płatnika składek usługi, do których odpowiednio stosuje się przepisy o zleceniu, to z mocy prawa podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu
i ubezpieczeniu zdrowotnemu.

W dalszej części uzasadnienia organ rentowy przywołał przepisy art. 6 ust. 1 pkt 4, art. 12, art. 13 pkt 2, art. 18 ust. 3, art. 20 ust. 1, art. 36 ust. 1, 2, 4 i 11, art. 38 ust. 1

i 2 oraz art. 41 ust. 7b pkt 1, ustawy z dnia 13 października 1998 roku o systemie ubezpieczeń społecznych, a także art. 66 ust. 1 pkt 1e, art. 69 ust. 1 oraz art. 81 ust. 1 i 6 ustawy z dnia 27 sierpnia 2004 roku o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, wskazując że ich treść uzasadniała wydanie zaskarżonej decyzji.

Odwołania od powyższych decyzji wnieśli A. G. i J. G., domagając się ich uchylenia oraz zasądzenia na ich rzecz od organu rentowego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Zaskarżonym decyzjom odwołujący zarzucili naruszenie przepisów prawa materialnego przez ich błędną wykładnię oraz niewłaściwe zastosowanie, które miało istotny wpływ na wynik sprawy, tj.

a.  art. 83 ust.1 pkt 1 i 3 w zw. z art. 38 ust. 1, art. 68 ust. 1 pkt 1 lit. a i c, art. 6 ust. 1 pkt 4, art. 12 ust. 1, art. 13 pkt 2, art. 18 ust. 3, art. 20 ust. 1 ustawy
o systemie ubezpieczeń społecznych
, poprzez ich błędną wykładnię
i niewłaściwe zastosowanie, sprowadzające się do przyjęcia przez organ rentowy, że zainteresowane, jako osoby wykonujące pracę na podstawie umów o oświadczenie usług, podlegają obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu w okresie od 2 do 30 listopada 2013 roku, gdy tymczasem prawidłowa analiza wszystkich faktów
i okoliczności niniejszej sprawy prowadzi do wniosku, że zainteresowane nie wykonywały pracy na podstawie umów o świadczenie usług, a stworzyły dzieła w ramach zawartych umów o dzieło, w związku z czym nie podlegają obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu;

b.  art. 750 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i błędne zastosowanie, sprowadzające się do przyjęcia, że zainteresowane zawarły umowy
o świadczenie usług, gdy tymczasem prawidłowa analiza wszystkich faktów
i okoliczności sprawy prowadzi do wniosku, że zawarły one umowy o dzieło;

c.  art. 627 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i niezastosowanie, sprowadzające się do przyjęcia przez organ rentowy, że zainteresowane zawarły umowy
o świadczenie usług, podczas gdy prawidłowa analiza wszystkich faktów
i okoliczności sprawy prowadzi do wniosku, że zawarły one umowy o dzieło.

Dodatkowo odwołujący zarzucili naruszenie przepisów postępowania, które miało istotny wpływ na wynik sprawy, tj.:

a.  sprzeczność ustaleń organu rentowego z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego, co wyraża się w całkowitym pominięciu:

- pisemnych wyjaśnień złożonych w zastrzeżeniach do protokołu kontroli,

- pisemnych wyjaśnień złożonych we wniosku o ponowne ustalenie wyników kontroli,

- pisemnych wyjaśnień złożonych przez biuro rachunkowe opracowujące treść kontrolowanych umów,

- pisemnych wyjaśnień złożonych przez zainteresowane,

b.  niewyjaśnienie wszystkich istotnych faktów i okoliczności mających wpływ na rozstrzygnięcie sprawy, poprzez pominięcie istoty prawnej umowy łączącej płatnika składek z zainteresowanymi, jako umowy z określonym rezultatem – dziełem – stanowiącym wyraz artystycznej inicjatywy twórczej zainteresowanych, które jedynie kierowały się tematyką im wskazaną, ale samodzielnie decydowały o sposobie rozmieszczenia lampek na choinkach
i girlandach, kierując się własną inicjatywą twórczą, samodzielnie decydowały o sposobie montażu lampek, czasie i miejscu wykonania dzieła, kierując się terminem końcowym wykonania i które mogły wykonać dzieło tylko osobiście. W konsekwencji organ rentowy pominął, że zaineresowane wykonały dzieła, które zostały poddane weryfikacji na okoliczność istnienia wad i po ich przyjęciu stanowiły dzieła mające wartość artystyczną o niepowtarzalnym
i indywidualnym charakterze o ściśle ekonomicznej wartości w obrocie gospodarczym;

c.  uzasadnienie zaskarżonych decyzji w sposób fragmentaryczny, bez wskazania dowodów, na których oparł się organ rentowy i powodów, dla których odmówił wiarygodności i mocy dowodowej pozostałym zebranym
w sprawie dowodom.

W odpowiedziach na odwołania organ rentowy wniósł o ich oddalenie oraz
o zasądzenie od płatnika składek na jego rzecz kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Zainteresowane J. K. (1) i J. M. wniosły o uwzględnienie odwołań.

Sąd Okręgowy ustalił, co następuje:

A. G. od 20 lat prowadzi działalność gospodarczą, w tym od 9 lat wraz
z żoną J. G. prowadzi spółkę (...). Spółka ta zajmuje się produkcją sztucznych choinek, girland oraz produkcją kompleksowych dekoracji świątecznych. Przy w/w produkcji pracują stali pracownicy zatrudnieni na podstawie umów o pracę,
a dodatkowo w okresach świątecznych spółka zatrudnia kolejne osoby na podstawie umów cywilnoprawnych. Informacje o możliwości podjęcia pracy u odwołujących osoby te uzyskują z ogłoszeń prasowych lub od pracowników spółki (...).

W dniu 2 listopada 2013 roku (...) s.c. A. G., J. G., reprezentowana przez A. G. i J. G. zawarła z J. K. (1) umowę o dzieło nr (...), na mocy której zleceniobiorczyni zobowiązała się do montażu 300 kompletów lampek
w girlandach i choinkach w okresie od 2 do 30 listopada 2013 roku, za wynagrodzeniem w kwocie 8.000,00 zł.

W dniu 2 listopada 2013 roku (...) A. G., J. G., reprezentowana przez A. G. i J. G. zawarła z J. M. umowę o dzieło nr (...), na mocy której zleceniobiorczyni zobowiązała się do montażu 300 kompletów lampek
w girlandach i choinkach w okresie od 2 do 30 listopada 2013 roku, za wynagrodzeniem w kwocie 8.000,00 zł.

Montaż lampek zainteresowane wykonywały na hali produkcyjnej spółki (...)
w godzinach pracy firmy, w dowolnie wybranych przez zleceniobiorczynie dniach
i godzinach. Zleceniodawca dostarczał zainteresowanym wszystkie materiały niezbędne do dekoracji, tj. choinki, girlandy i komplety lampek ledowych. W zakresie sposobów montażu lampek na choinkach i girlandach J. M. i J. K. (1) zostały przeszkolone przez kierownika produkcji. Obie zainteresowane faktycznie przystrajały choinki i girlandy lampkami według określonych wzorów, przekazanych spółce (...) przez kontrahentów. W ramach spornej umowy J. K. (1) udekorowała lampkami dwie choinki o wysokości 4,6 m i 4 m, z których jedna była przeznaczona do nowo wybudowanego biurowca a druga do salonu (...). Choinkę do biurowca zainteresowana ubrała lampkami w kolorach zimnych z zimnym fleszem, natomiast choinkę do salonu (...) w lampki niebieskie i białe, zgodne z kolorami logo tej marki. Z kolei J. M. zajmowała się przystrajaniem odcinków girland bombkami i lampkami. Każdy
z odcinków girlandy miał długość 2 m i średnicę około 40 cm. Choinki składane przez J. K. (1) miały budowę modułową i po ich przystrojeniu były rozkładane na czas transportu. Ostateczny montaż choinek i girland ozdobionych przez zainteresowane odbywał się bez ich udziału u zamawiających je klientów.

(v. akta rentowe i akta kontroli, zdjęcia choinek udekorowanych przez J. K. (1) k. 17 i 19 akt sprawy IV U 1600/15, połączonej ze sprawą niniejszą, zdjęcie przykładowej girlandy po jej ostatecznym montażu w miejscu docelowym k. 17, częściowo wyjaśnienia zainteresowanych J. K. (1) k. 63verte-65, J. M. k.141verte-143 oraz odwołującego A. G. k. 93verte-95)

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Odwołania nie zasługują na uwzględnienie.

Zgodnie z art. 6 ust. 1 pkt 4 ustawy z dnia 13 października 1998 roku
o systemie ubezpieczeń społecznych
(tekst jednolity Dz. U. z 2016 roku, poz. 963), obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym podlegają, z zastrzeżeniem art. 8 i 9, osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej są osobami wykonującymi pracę na podstawie umowy agencyjnej lub umowy zlecenia albo innej umowy o świadczenie usług, do której zgodnie z Kodeksem cywilnym stosuje się przepisy dotyczące zlecenia, zwanymi dalej „zleceniobiorcami”, oraz osobami z nimi współpracującymi, z zastrzeżeniem ust. 4.

W myśl art. 12 ust. 1 ustawy systemowej, obowiązkowo ubezpieczeniu wypadkowemu podlegają osoby podlegające ubezpieczeniom emerytalnemu
i rentowym.

Obowiązkowo ubezpieczeniu wypadkowemu podlegają osoby podlegające ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym (art. 12 ust. 1).

Zgodnie z kolei z treścią art. 13 pkt 2 ustawy, osoby wykonujące pracę nakładczą oraz zleceniobiorcy podlegają obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu od dnia oznaczonego w umowie jako dzień rozpoczęcia jej wykonywania do dnia rozwiązania lub wygaśnięcia tej umowy.

Zgodnie z art. 66 ust. 1 pkt 1e ustawy z dnia 27 sierpnia 2004 roku
o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych
(tekst jednolity Dz. U. z 2015 roku poz. 581 ze zm.), obowiązkowi ubezpieczenia zdrowotnego podlegają osoby spełniające warunki do objęcia ubezpieczeniami społecznymi lub ubezpieczeniem społecznym rolników, które są osobami wykonującymi pracę na podstawie umowy agencyjnej lub umowy zlecenia albo innej umowy o świadczenie usług, do której stosuje się przepisy Kodeksu cywilnego dotyczące zlecenia lub osobami z nimi współpracującymi.

Obowiązek ubezpieczenia zdrowotnego osób, o których mowa w art. 66 ust. 1 pkt 1 lit. a i c-i, powstaje i wygasa w terminach określonych w przepisach
o ubezpieczeniach społecznych (art. 69 ust. 1).

W pierwszej kolejności należy wskazać, że zgodnie z poglądem wyrażonym przez Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 6 kwietnia 2011 roku, II UK 315/10 (OSNP 2012/9-10/127), a który to pogląd Sąd Okręgowy w pełni akceptuje i przyjmuje za własny, Zakład Ubezpieczeń Społecznych może – wbrew nazwie umowy – zakwalifikować daną pracę jako umowę o świadczenie usług, a nie umowę o dzieło, gdy okoliczności wskazują, że praca faktycznie była wykonywana w ramach takiej umowy. W konsekwencji powyższego nie ma decydującego znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy fakt, że sporne umowy zostały przez strony nazwane umowami dzieło, ale to, w jaki sposób umowy te faktycznie były realizowane.

Zgodnie z art. 83 § 1 k.c., nieważne jest oświadczenie woli złożone drugiej stronie za jej zgodą dla pozoru. Jeżeli oświadczenie takie zostało złożone dla ukrycia innej czynności prawnej, ważność oświadczenia ocenia się według właściwości tej czynności.

Pozorność jest wadą oświadczenia woli polegającą na niezgodności między aktem woli, a jej przejawem na zewnątrz. Z pozornością mamy do czynienia wówczas, gdy strony swobodnie i z rozmysłem tworzą czynność prawną ujawnioną, której treść nie stanowi odzwierciedlenia ich rzeczywistych zamiarów. Innymi słowy strony stwarzają pozór rzeczywistego dokonania czynności prawnej o określonej treści, podczas gdy tak naprawdę nie chcą wywołać żadnych skutków prawnych, lub też wywołać inne, niż w pozornej czynności deklarują. Zatem analiza nastawienia osoby składającej pozorne oświadczenie woli ujawnia niejako dwa oblicza jej zachowania. Nie chce ona wprawdzie wywołania skutków prawnych, jednocześnie jednak dąży do wywołania pozoru rzeczywistego dokonania czynności prawnej w takiej postaci, na jaką wskazuje uzewnętrznione oświadczenie woli. Celem jest wywołanie u otoczenia przeświadczenia, że czynność prawna została rzeczywiście dokonana w takiej postaci, jaka wynika z treści złożonych oświadczeń woli. Prawo polskie nie wymaga, aby po stronie osób składających oświadczenie woli dla pozoru występował zamiar zmylenia czy też oszukania osób trzecich. Wystarczające jest jedynie to, aby zachodziła sprzeczność pomiędzy tym, co strony deklarują na zewnątrz, a tym, do czego w rzeczywistości dążą. Można przy tym rozróżnić dwie podstawowe postacie pozorności. Pierwszą z nich jest pozorność czysta (bezwzględna, absolutna) kiedy to strony, dokonując czynności prawnej, nie mają zamiaru wywołania żadnych skutków prawnych. W ich sferze prawnej nic się nie zmienia, a jedynym celem pozornego zachowania jest stworzenie u innych przeświadczenia, że czynność prawna, w takiej postaci jak ujawniona, została w rzeczywistości dokonana. Drugą postacią pozorności jest pozorność kwalifikowana (względna, relatywna). Wówczas strony zawierają czynność prawną pozorną, tzw. symulowaną, dla ukrycia innej czynności, rzeczywiście przez te strony zamierzonej i dokonanej (czynność ukryta tzw. dysymulowana). Rzeczywistym zamiarem stron jest zatem wywołanie innych skutków prawnych, niż wynikałoby to z treści ujawnionych oświadczeń (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 lipca 2012 roku, I UK 27/12, LEX nr 1218584).

Zgodnie z art. 627 k.c. przez umowę o dzieło przyjmujący zamówienie zobowiązuje się do wykonania oznaczonego dzieła, a zamawiający do zapłaty wynagrodzenia.

W myśl z kolei art. 734 § 1 k.c., przez umowę zlecenia przyjmujący zlecenie zobowiązuje się do dokonania określonej czynności prawnej dla dającego zlecenie.

W braku odmiennej umowy zlecenie obejmuje umocowanie do wykonania czynności w imieniu dającego zlecenie. Przepis ten nie uchybia przepisom o formie pełnomocnictwa (§ 2).

Do umów o świadczenie usług, które nie są uregulowane innymi przepisami, stosuje się odpowiednio przepisy o zleceniu (art. 750 k.c.)

W ocenie Sądu Okręgowego z przeprowadzonego postępowania dowodowego wynika, że odwołujący i zainteresowane pod pozorem umów o dzieło
w rzeczywistości zawarli umowy o świadczenie określonych usług.

W pierwszej kolejności należy wskazać, że umowa o dzieło należy do umów rezultatu tzn. że oceny wykonania umowy dokonuje się przez pryzmat osiągnięcia konkretnego, indywidualnie i sprawdzalnego oznaczonego rezultatu – dzieła. Dla właściwej kwalifikacji przyjmuje się, że dziełem jest z góry określony, samoistny, materialny lub niematerialny, lecz ucieleśniony, obiektywnie osiągalny pewny rezultat pracy i umiejętności przyjmującego zamówienie. Przedmiotem świadczenia przyjmującego zamówienie jest wykonanie dzieła, które może polegać na jego stworzeniu lub przetworzeniu do takiej postaci, w jakiej poprzednio nie istniało. Dzieło musi bowiem istnieć w postaci postrzegalnej, pozwalającej nie tylko odróżnić je od innych przedmiotów, ale i uchwycić istotę osiągniętego rezultatu. Dzieło stanowi zatem zawsze zjawisko przyszłe, jest czymś, co w chwili zawarcia umowy nie istnieje, lecz ma dopiero powstać w określonej przyszłości. Jednocześnie charakter czynności nie wyklucza możliwości zastosowania przepisów o rękojmi za wady, co jest jednym z kryteriów pozwalających na odróżnienie umowy o dzieło od umowy
o świadczenie usług. Innymi słowy jest możliwość poddania umówionego rezultatu (dzieła) sprawdzianowi na istnienie wad fizycznych. Wykonywanie zaś określonej czynności (szeregu powtarzających się czynności) bez względu na to, jaki rezultat czynność ta przyniesie, jest natomiast cechą charakterystyczną tak dla umów zlecenia, jak i dla umów o świadczenie usług. Istota umowy o świadczenie usług zasadza się bowiem w ustaleniu, iż jest to umowa starannego działania. Oznacza to, że do oceny wykonania umowy konieczne jest nie osiągnięcie określonego rezultatu, lecz starania w celu osiągnięcia tego wyniku. Tym samym w przypadku umowy zlecenia czy o świadczenie usług ocenie podlega nie konkretnie osiągnięty cel, ale czynności zmierzające do jego osiągnięcia oraz staranność ich wykonania (por. m.in. wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 24 maja 2012 roku, III AUa 267/12, LEX nr 1220392; wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 27 lutego 2013 roku, III AUa 1143/12, LEX nr 1293587; wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia
6 września 2012 roku, III AUa 285/12, LEX nr 1220579; komentarz G. Kozieł do art. 627 k.c. [w:] Kodeks cywilny. Komentarz. Tom III. Zobowiązania - część szczególna pod red. A. Kidyby, LEX, 2010 oraz A. Brzozowski [w:] K. Pietrzykowski: Komentarz,
t. II, 2005, s. 351-352).

W doktrynie i orzecznictwie dominuje aktualnie pogląd, że nie można uznać za dzieło czegoś, co nie odróżnia się w żaden sposób od innych występujących na danym rynku rezultatów pracy materialnych bądź niematerialnych, gdyż wówczas zatraciłby się indywidualny charakter dzieła. Dzieło nie musi wprawdzie być czymś nowatorskim i nie występującym jeszcze na rynku, jednak powinno posiadać charakterystyczne, wynikające z umowy cechy, umożliwiające zbadanie, czy dzieło zostało wykonane prawidłowo i zgodnie z indywidualnymi wymaganiami bądź upodobaniami zamawiającego. Ponadto dzieło musi być wyrazem kreatywności, umiejętności, myśli technicznej i powinno być przedmiotem zindywidualizowanym już w samej umowie (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 17 stycznia 2013 roku, III AUa 654/12, LEX nr 1286636).

W ocenie Sądu Okręgowego zadania zlecone przez odwołujących zainteresowanym nie posiadają powyższych cech, a faktycznym zamiarem stron było zawarcie umów
o świadczenie usług, o czym świadczą choćby nagłówki spornych umów, gdzie same strony określone zostały jako zleceniodawca oraz zleceniobiorca. Powyższe prawdopodobnie było konsekwencją określenia przedmiotu tych umów jako montażu 300 kompletów lampek w girlandach i choinkach. Niewątpliwie bowiem przy tak określonym przedmiocie umowy, nie można mówić o osiągnięciu jakiegoś konkretnego materialnego rezultatu, czy też pomyślnego wyniku podejmowanych czynności. Co prawda w piśmie z dnia 13 maja 2015 roku, przygotowująca powyższe umowy B. R., prowadząca Biuro (...)
w C., wyjaśniła, że takie oznaczenie stron jak i przedmiotu umów wynikało z błędnego sformułowania treści umowy przez nowozatrudnionego pracownika, niezgodnie z przyjętym zleceniem. Prawidłowe określenie stron winno brzmieć Zamawiający i Przyjmujący zamówienie, zaś przedmiotu jako: „artystyczne udekorowanie girland i choinek […] lampkami w ilości […] kpl w okresie od
2 listopada 2013 roku do 30 listopada 2013 roku”, jednakże Sąd Okręgowy nie dał temu pismu wiary, uznając że zostało ono sporządzone wyłącznie na potrzeby niniejszego postępowania. W szczególności należy podkreślić, że jak wynika z treści dokumentów kontroli, taką samą treść – wskazującą na zawarcie umów zlecenia – miały umowy zawierane przez odwołującą z osobami dekorującymi choinki i girlandy w roku 2012. Trudno tym samym przyjmować, aby tak w roku 2012 jak i w roku 2013, akurat w okresach zawierania spornych umów, w biurze (...) B. R. pracował nowy pracownik, który w obu przypadkach popełnił identyczny błąd. Nadto wspomniane powyżej oświadczenie nie zostało poparte jakimkolwiek dodatkowym dowodem, np. własnym oświadczeniem pracownika, który miał popełnić w/w błędy, lub choćby wnioskiem dowodowym o jego przesłuchanie w charakterze świadka.

W dalszej kolejności należy wskazać, że jak wynika z treści zawartych
z zainteresowanymi umów, ich przedmiotem było wykonywanie określonych, powtarzalnych prac na rzecz płatnika składek, polegających na montażu kompletów lampek w girlandach i choinkach. Czynności te nie miały na celu stworzenia konkretnego, zindywidualizowanego dzieła, czyli wytworzenia czegoś, co poprzednio nie istniało, ale wykonanie określonych, powtarzających się czynności faktycznych stanowiących element procesu dekoracji. Płatnik składek przyjmował zamówienia od klientów na choinki z dekoracją, które były następnie przez odbiorców instalowane
w określonych miejscach. Rola zainteresowanych w procesie tworzenia produktu określonego przez odbiorców choinek, sprowadzała się tylko do świadczenia usług na rzecz płatnika składek, polegających na zamontowaniu lampek na girlandach
i choinkach na podstawie wzoru dostarczonego przez klienta, co wprost wynika
z treści wyjaśnień złożonych przez niego na etapie postępowania kontrolnego prowadzonego przez ZUS. Za całkowicie niewiarygodne Sąd uznał natomiast sprzeczne z powyższymi twierdzeniami wyjaśnienia złożone w toku niniejszego postępowania przez zainteresowane oraz odwołującego A. G., że to same zainteresowane przygotowywały gotowe projekty dekoracji, które jedynie były przez odwołujących zatwierdzane po konsultacji z kontrahentem. Na potwierdzenie powyższych twierdzeń nie zostały przez odwołujących przedstawione jakiekolwiek projekty, czy szkice, z których ta okoliczność mogłaby wynikać. Wynika to jedynie
z wyjaśnień samych stron, które trudno uznać za wiarygodne, mając na uwadze treść wyjaśnień odwołującego A. G. składanych spontanicznie w trakcie kontroli ZUS, gdzie wskazywał, że zamontowanie lampek polegało na powieleniu wzorów otrzymanych od klientów. Zdaniem Sądu opis czynności zainteresowanych przedstawiony wówczas przez odwołującego należy uznać za zgodny
z rzeczywistością, ponieważ był on przekonany o prawidłowości swoich działań. Zmiana stanowiska w tym zakresie, spowodowana została natomiast zapewne treścią protokołu pokontrolnego i zaskarżonych decyzji.

Jednocześnie zwrócić należy w tym miejscu uwagę, że same zainteresowane – choć przecież miały być autorkami projektów ubiorów choinek i girland, często gubiły się
w swoich wyjaśnianiach i podawały informacje niezgodne z prawdą. I tak J. K. (1) stwierdziła, że choinkę na potrzeby salonu (...) miała przystroić lampkami w kolorach niebieskim i żółtym – odpowiadającym kolorom logo tej marki. Tymczasem niesporne jest, że faktycznie choinka ta przystrojona została lampkami niebieskimi i białymi, ponieważ takie w rzeczywistości kolory składają się na logo (...). Co więcej, z wiedzy Sądu wynika, że wszystkie salony (...) co roku w okresie świąt Bożego Narodzenia dekorowane są ozdobami w kolorach niebieskim i białym, stąd też twierdzenia odwołującego i J. K. (1), że miała ona pełną swobodę w zakresie doboru koloru ozdób choinki przeznaczonej na potrzeby tego koncernu, są całkowicie niewiarygodne. Jeszcze większe nieścisłości znajdują się w wyjaśnieniach J. M., która stwierdziła, że w zawartej
z odwołującymi umowie raczej nie było określone ile kompletów lampek ma zużyć na udekorowanie girlandy, a sama na pojedynczą girlandę używała 8 kompletów lampek. Po odczytaniu w/w treści umowy z dnia 2 listopada 2013 roku, z której wprost wynika, że do dekoracji miała użyć 300 kompletów lampek, zainteresowana na pytanie, co stało się z pozostałymi kompletami lampek nie udzieliła odpowiedzi, zachowując milczenie. Podobnie w/w nie potrafiła udzielić odpowiedzi na pytania
o szczegóły wyglądu ozdób, którymi dekorowała girlandy, wygląd wzoru jakim udekorowała girlandy, techniczne szczegóły stworzenia na girlandzie o średnicy 40 cm wzoru komety, czy sposobu pakowania bombek, których używała do dekorowania girland. Zainteresowana nie potrafiła także wskazać, czym jej autorskie girlandy miały się różnić od innych girland wytwarzanych przez spółkę (...), których zdjęcia jej okazano, co przecież nie powinno jej sprawić żadnego problemu skoro sposób ozdobienia swoich girland sama zaprojektowała. Co więcej, zainteresowana J. M. zaprzeczyła aby wykonała wzór girlandy, której zdjęcie znajduje się na karcie 17 akt. Tymczasem odwołujący przedstawiając powyższe zdjęcie twierdzili, że znajdująca się na nim girlanda została wykonana według wzoru przygotowanego przez zainteresowaną. Błędnie również J. M. wskazała datę, w której miało jej zostać wypłacone wynagrodzenie za ozdobienie girland.

W ocenie Sądu Okręgowego trudno także przyjąć za wiarygodne twierdzenia odwołującego, że nie miało dla niego znaczenia ile i jakich kompletów lampek do dekoracji danej ozdoby świątecznej użyją zainteresowane, albowiem wpływało to na cenę produktu końcowego, która nie mogła przecież przekraczać wartości zamówienia i musiała zapewnić pracodawcy odpowiedni zysk.

Wskazać także należy, że i sam zasadniczy sposób rekrutacji osób mających zajmować się ozdabianiem choinek i girland, a według odwołujących tworzeniem artystycznych projektów ozdób, tj. ogłoszenia prasowe, w żaden sposób nie gwarantował zgłoszenia się do odwołujących osób posiadających jakiekolwiek umiejętności artystyczne wystarczające do samodzielnego stworzenia projektu ozdobienia choinki czy girlandy. Zdaniem Sądu taki a nie inny sposób rekrutacji pracowników jednoznacznie wskazuje na to, że w istocie mogły to być jakiekolwiek osoby zdolne do wykonywania pracy odtwórczej z przedstawionych im wzorów, po przeszkoleniu ich do tego przez kierownika produkcji.

Podkreślić również należy, że w zawartych umowach nie podano opisu dzieła, które miało być stworzone, co uniemożliwiało płatnikowi składek dokonanie oceny dzieła pod kątem ewentualnych wad. Możliwość taka istniałaby jedynie w sytuacji, gdyby płatnik uprzednio zdefiniował dzieło, tj. podał jego cechy i parametry je indywidualizujące. Tymczasem w spornych umowach ich przedmiot nie został ustalony w sposób obiektywnie weryfikowalny. Jest to o tyle istotne, że umowa
o dzieło, jako umowa rezultatu, musi zawierać kryteria, w oparciu o które możliwa będzie weryfikacja jej wykonania. Oznacza to, że wykonujący musi wiedzieć
w oparciu o jakie przesłanki (parametry) dane dzieło ma być wykonywane. Przesłanki te muszą mieć charakter cech indywidualnych. Strony natomiast w umowach posłużyły się ogólnikowym pojęciem montażu 300 kompletów lampek na choinkach
i girlandach, bez wskazania czy w konkretnym przypadku chodzi o choinkę, czy
o girlandę, czy o pojedynczy egzemplarz choinki lub girlandy, czy też o większą ich ilość. W tej sytuacji co do zasady prawidłowym wykonaniem „dzieła”, byłoby po prostu owinięcie pojedynczej girlandy 300 kompletami lampek i zakończenie na tym realizacji umowy, a następnie zainkasowanie z tego tytułu kwoty 8.000,00 zł. Zdaniem Sądu Okręgowego samo literalne sformułowanie umowy wskazuje na to, że w rzeczywistości zleceniobiorczynie zobowiązywały się do wykonania w określonym czasie pewnych powtarzalnych czynności polegających na przystrajaniu choinek
i girland lampkami, przy czym ilość pracy do wykonania nie została określona ilością mających zostać przystrojonych choinek i girland, ale ilością kompletów lampek mających zostać zużytych w tym celu.

W ocenie Sądu Okręgowego faktyczny brak w spornych umowach cech indywidualizujących dzieło wskazuje, że w rzeczywistości strony łączyła umowa starannego działania. Bez znaczenia pozostaje przy tym podnoszona przez strony okoliczność, że płatnik składek przed wypłatą wynagrodzenia sprawdzał sposób wykonania dekoracji, ponieważ powyższe nie jest równoznaczne z oceną dzieła pod kątem jego ewentualnych wad. Wykonujący usługę również bowiem odpowiada za należyte wykonania zobowiązania. Sam jednak fakt, że zleceniodawca przeprowadza kontrolę jakości wykonania usługi (innymi słowy, bada zachowanie przez usługodawcę należytej staranności) nie stanowi o tym, że czynność taka stanowi sprawdzian umówionego rezultatu na istnienie wad fizycznych i przemawia za zakwalifikowaniem umowy jako umowy o dzieło. Istotne jest natomiast, że faktycznie zainteresowani nie mieli możliwości zaprezentowania w pełni rezultatów swojej pracy, albowiem końcowy jej efekt znany był dopiero przy montażu poszczególnych elementów, co następowało już bezpośrednio u klienta, bez udziału zainteresowanych. W praktyce zasadniczo nie istniała zatem możliwość kontroli wykonanego „dzieła” jako całości, szczególnie w przypadku girland. Płatnik składek oceniał jedynie poszczególne elementy segmentowe choinki lub odcinki girlandy, co niewątpliwie wykluczało możliwość oceny całego dzieła pod kątem jego zgodności
z projektem, który mieli przygotowywać zainteresowani.

Reasumując należy stwierdzić, że łączące odwołujących i zainteresowane umowy nazwane umowami o dzieło, były w rzeczywistości umowami o świadczenie usług,
w związku z czym z tytułu ich zawarcia i wykonywania zainteresowane podlegały obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym.

W niniejszej sprawie odwołujący nie zgłaszali zastrzeżeń do wysokości ustalonych podstaw wymiaru na poszczególne ubezpieczenia, kwestionując jedynie zasadę podlegania ubezpieczeniom społecznym, niemniej Sąd Okręgowy dokonał kontroli zaskarżonych decyzji także i w tym zakresie. Powyższa analiza nie wykazała jednak żadnych nieprawidłowości.

Wobec powyższego Sąd Okręgowy, na mocy art. 477 14 §1 k.p.c. oddalił odwołania płatników składek jako bezzasadne.

O kosztach orzeczono na mocy art. 98 § 1, 3 i 4 k.p.c. w związku z § 11 ust. 2 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (tekst jednolity Dz. U. z 2013 roku, poz. 490 ze zm.).