Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI ACa 627/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 31 maja 2017r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie Wydział VI Cywilny w składzie:

Przewodniczący – Sędzia SA Ksenia Sobolewska – Filcek (spr.)

Sędzia SA Teresa Mróz

Sędzia SO (del.) Tomasz Pałdyna

Protokolant: protokolant Katarzyna Mikiciuk

po rozpoznaniu w dniu 17 maja 2017r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa K. C. (1) i K. C. (2)

przeciwko (...) S.A. w S.

o uznanie postanowień wzorca umowy za niedozwolone

na skutek apelacji powodów

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie – Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów

z dnia 10 grudnia 2015r. sygn. akt XVII AmC 38512/13

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od K. C. (1) i K. C. (2) na rzecz (...) S.A. w S. kwoty po 240,00 zł (dwieście czterdzieści złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt VI ACa 627/16

UZASADNIENIE

Powodowie - K. C. (1) i K. C. (2) domagali się uznania za niedozwolone i zakazania pozwanemu - (...) S.A. w S. wykorzystywania w obrocie z konsumentami postanowień wzorca umowy o treści:

1.  „Ubezpieczyciel nie wypłaci świadczenia, jeżeli zdarzenie ubezpieczeniowe nastąpi w wyniku: (…) 9) prowadzenia przez Ubezpieczonego pojazdu mechanicznego bez wymaganych uprawnień (prawo jazdy, dowód rejestracyjny z ważnym badaniem technicznym).”

2.  „Ubezpieczyciel nie wypłaci świadczenia, jeżeli zdarzenie ubezpieczeniowe nastąpi w wyniku: (…) 9) zdarzeń powstałych podczas prowadzenia przez Ubezpieczonego pojazdu mechanicznego bez wymaganych uprawnień (prawo jazdy, dowód rejestracyjny z ważnym badaniem technicznym).”

3.  „(...) nie wypłaci świadczenia z tytułu zgonu Ubezpieczonego wskutek wypadku w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, jeżeli zdarzenie ubezpieczeniowe nastąpi w wyniku: (…) 14) prowadzenia pojazdu lądowego, wodnego lub powietrznego przez Ubezpieczonego bez uprawnień.”

4.  „(...) nie wypłaci świadczenia tytułu umowy dodatkowej, jeżeli zdarzenie ubezpieczeniowe nastąpi w wyniku: (…) 14) prowadzenia przez Ubezpieczonego pojazdu lądowego, wodnego lub powietrznego bez uprawnień.”

Postanowienia te zostały zawarte we wzorcach umownych: odpowiednio - „Warunki Ubezpieczenia na Życie Posiadaczy Kart Kredytowych (...) S.A.”, „Warunków Ubezpieczenia na Życie Pożyczkobiorców (...) S.A. Zawierających Umowy Pożyczki za Pomocą Środków Porozumiewania się na Odległość lub Pisemnie”, „Ogólne Warunki Ubezpieczenia na Życie (...)”, „Ogólne Warunki Dodatkowego Indywidualnego Ubezpieczenia na Wypadek Śmierci Wskutek Nieszczęśliwego Wypadku Typ ANW”, którymi posługuje się pozwane Towarzystwo Ubezpieczeń na Życie.

W ocenie powodów wskazane postanowienia wzorca umowy stanowią niedozwolone klauzule, gdyż są sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco naruszają interesy konsumentów, wypełniając tym hipotezę art. 385 1 § 1 k.c. Nie definiują one bowiem, ani nie dookreślają przesłanek, które uzasadniałyby brak wypłaty świadczenia z uwagi na prowadzenie pojazdu bez wymaganych uprawnień, a przede wszystkim nie uzależniają w żadnym stopniu odmowy wypłaty świadczenia od realnego wpływu braku uprawnień na przebieg zdarzenia ubezpieczeniowego, co nie jest zgodne z dobrymi obyczajami. Tymczasem niedoinformowanie konsumenta, dezinformacja, czy wykorzystywanie niewiedzy, uznać należy za godzenie w równowagę kontraktową stosunku obligacyjnego. O niedozwolonym charakterze spornych postanowień decyduje też ich niejasność, stanowiąca podstawę do dowolności interpretacyjnej kontrahenta konsumenta. Zdaniem powodów sporne postanowienia wzorców umów pozbawiają konsumenta możliwości uzyskania świadczenia, pomimo spełnienia przez niego świadczenia wzajemnego w całości. Dochodzi więc do braku ekwiwalentności pomiędzy świadczeniem konsumenta, a świadczeniem wzajemnym ubezpieczyciela, które ostatecznie nie zostaje spełnione, co jest całkowicie nieuzasadnione i krzywdzące dla konsumenta. W ocenie powodów kwestionowane postanowienia są też niezgodne z naturą stosunku prawnego ubezpieczenia na życie, dotyczącego następstw nieszczęśliwych wypadków, ponieważ pozbawiają konsumenta, pomimo spełnienia przez niego świadczenia, całości odszkodowania, bez względu na wpływ zachowania ubezpieczonego na zaistnienie zdarzenia ubezpieczeniowego. Powodowie wskazali też, że konsument byłby w lepszej sytuacji, gdyby wzorce umów nie zawierały kwestionowanych postanowień oraz wywiedli, że prawa jazdy lub dowodu rejestracyjnego z ważnym badaniem technicznym w żadnym stopniu nie przesądza o przyczynie zaistnienia zdarzenia ubezpieczeniowego. Kwestionowane postanowienia umowne pozostają więc w sprzeczności z istotą ubezpieczenia, powodując nierównomierne rozłożenie praw i obowiązków stron umowy ze szkodą dla konsumenta, zaś konstruowanie postanowień w jaki sposób, może powodować pozbawienie konsumentów uprawnień do otrzymania świadczenia w szerokim i niedookreślonym zakresie przypadków.

Pozwany - (...) S.A. w S. wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie od powodów na rzecz pozwanego kosztów postępowania. Wyjaśnił, że Warunki Ubezpieczenia na Życie Posiadaczy Kart Kredytowych (...) S.A. oraz Warunki Ubezpieczenia na Życie Pożyczkobiorców (...) S.A. Zawierających Umowy Pożyczki za Pomocą Środków Porozumiewania się na Odległość lub Pisemnie zostały indywidualnie wynegocjowane ze stroną umowy – (...) S.A. w W., a nadto, rejestr UOKiK nie zawiera żadnej klauzuli z warunków ubezpieczenia grupowego. W jego ocenie konstrukcja spornych zapisów oparta jest na związku przyczynowym między działaniem ubezpieczonego, a zdarzeniem, zaś zwrot „w wyniku” oznacza związek pomiędzy dwoma stanami rzeczy, w których jeden to przyczyna, a drugi to skutek. Zarzut niedookreślenia przesłanek uzasadniających brak wypłaty świadczenia z uwagi na prowadzenie pojazdu bez wymaganych uprawnień jest więc całkowicie chybiony. Pozwany stwierdził też, że w nauce prawa ubezpieczeń dopuszcza się stosowanie klauzul wyłączających odpowiedzialność ubezpieczyciela, jeżeli wypadek ubezpieczeniowy powstanie w wyniku zachowania ubezpieczonego w znaczący sposób oddziałującego na zwiększenie prawdopodobieństwa wypadku. Ubezpieczony, podejmując na własne ryzyko działania obarczone większym ryzykiem związanym z dokonywanymi przez niego czynnościami, tym samym godzi się z możliwością wystąpienia określonego następstwa – szkody na osobie. Zależność przyczynowa zawarta w kwestionowanych postanowieniach jest jednoznaczna, zrozumiała dla przeciętnego odbiorcy, nie wymaga szczególnej wiedzy i nie może wprowadzać w błąd. Przy czym składka ubezpieczeniowa jest kalkulowana w odniesieniu do ryzyka, jakie ubezpieczyciel przyjmuje na siebie udzielając ochrony ubezpieczeniowej. Jest też jasne, że ubezpieczyciel nie odpowiada za wszelkie wypadki, a jedynie za te, które zostały określone w umowie ubezpieczenia. W ocenie pozwanego stosowanie włączeń odpowiedzialności w żaden sposób nie wypacza istoty umowy ubezpieczenia, ani nie narusza dobrych obyczajów. Zakres ochrony w dobrowolnej umowie ubezpieczenia nie musi być nieograniczony, a prowadzenie pojazdu bez uprawnień lub bez badania technicznego jest zachowaniem nagannym, zaś rejestr klauzul niedozwolonych nie zawiera tożsamych klauzul. Przy czym sporne postanowienia wyłączają ochronę ubezpieczeniową, jeżeli do zdarzenia dojdzie na skutek prowadzenia pojazdu bez uprawnień lub bez ważnego badania technicznego, a nie w każdym przypadku, w którym ubezpieczony nie ma uprawnień i ważnego badania technicznego.

Wyrokiem z dnia 10 grudnia 2015r. Sąd Okręgowy w Warszawie - Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów oddalił powództwo i obciążył powodów obowiązkiem zwrotu kosztów procesu na rzecz pozwanego.

Sąd Okręgowy ustalił, że pozwany prowadzi działalność gospodarczą w zakresie działalności ubezpieczeniowej, w ramach której posługiwał się w obrocie z konsumentami postanowieniami wzorca umowy o następującej treści:

1.  „Ubezpieczyciel nie wypłaci świadczenia, jeżeli zdarzenie ubezpieczeniowe nastąpi w wyniku: (…) 9) prowadzenia przez Ubezpieczonego pojazdu mechanicznego bez wymaganych uprawnień (prawo jazdy, dowód rejestracyjny z ważnym badaniem technicznym).”

2.  „Ubezpieczyciel nie wypłaci świadczenia, jeżeli zdarzenie ubezpieczeniowe nastąpi w wyniku: (…) 9) zdarzeń powstałych podczas prowadzenia przez Ubezpieczonego pojazdu mechanicznego bez wymaganych uprawnień (prawo jazdy, dowód rejestracyjny z ważnym badaniem technicznym).”

3.  „(...) nie wypłaci świadczenia z tytułu zgonu Ubezpieczonego wskutek wypadku w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, jeżeli zdarzenie ubezpieczeniowe nastąpi w wyniku: (…) 14) prowadzenia pojazdu lądowego, wodnego lub powietrznego przez Ubezpieczonego bez uprawnień.”

4.  „(...) nie wypłaci świadczenia tytułu umowy dodatkowej, jeżeli zdarzenie ubezpieczeniowe nastąpi w wyniku: (…) 14) prowadzenia przez Ubezpieczonego pojazdu lądowego, wodnego lub powietrznego bez uprawnień.”

Powyższy stan faktyczny Sąd OKiK ustalił na podstawie dokumentów złożonych do akt stwierdzając jednocześnie, że okolicznością sporną między stronami było to, czy zaskarżone postanowienia miały charakter niedozwolony w myśl art. 385 1 § 1 k.c. A skoro, zgodnie z art. 227 k.p.c., przedmiotem dowodu są fakty mające dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie, okoliczności przedmiotowo nieistotne nie mogły być przedmiotem postępowania dowodowego. Dlatego postępowanie dowodowe zostało ograniczone do normatywnie wyrażonych przez ustawodawcę przesłanek uznania postanowień wzorca umowy za niedozwolone.

W ocenie Sądu Okręgowego, w świetle art. 385 1 §1 k.c., powództwo K. C. (1) i K. C. (2) nie zasługiwało na uwzględnienie.

Sporne klauzule umowne nie dotyczą głównych świadczeń stron, którymi w niniejszej sprawie są: po stronie pozwanego - udzielenie ochrony ubezpieczeniowej zgodnie z zawartą umową oraz wypłata świadczenia w razie wystąpienia zdarzenia ubezpieczeniowego, a po stronie konsumenta - opłacenie składki za udzielenie ochrony ubezpieczeniowej w umówionym terminie.

Sąd OKiK wyjaśnił też, że przesłanka braku indywidualnego uzgodnienia nie może w tej sprawie mieć znaczenia, wobec abstrakcyjnego charakteru kontroli postanowienia wzorca umownego. Kontrola ta ma bowiem charakter oceny ex ante i obejmuje wzorzec, nie zaś konkretną umowę. Istotny jest zatem jedynie fakt, że pozwany wprowadził oceniany wzorzec do obrotu poprzez wystąpienie z ofertą zawarcia umowy z wykorzystaniem go.

Sąd OKiK wyjaśnił, że dla zastosowania omawianego przepisu niezbędne jest równoczesne zaistnienie przesłanek sprzeczności z dobrymi obyczajami i rażącego naruszenie interesów konsumenta. Przy czym, z reguły rażące naruszenie interesu konsumenta jest naruszeniem dobrych obyczajów, ale nie zawsze zachowanie sprzeczne z dobrymi obyczajami rażąco narusza ten interes.

Pojęcie dobrych obyczajów Sąd OKiK zdefiniował, jako powtarzalny wzorzec zachowań, który jest aprobowany przez daną społeczność lub grupę; pozaprawne normy postępowania, którymi przedsiębiorcy winni się kierować, a których treści nie da się określić w sposób wyczerpujący, ponieważ kształtowane są przez ludzkie postawy uwarunkowane zarówno przyjmowanymi wartościami moralnymi, jak i celami ekonomicznymi i związanymi z tym praktykami życia gospodarczego. Wszystkie one podlegają zmianom w ślad za zmieniającymi się ideologiami politycznymi i społeczno – gospodarczymi oraz przewartościowaniami moralnymi. W szczególności jednak, dobre obyczaje to normy postępowania polecające nienadużywanie posiadanej przewagi ekonomicznej w stosunku do słabszego uczestnika obrotu.

Natomiast w zakresie oceny stopnia naruszenia interesów konsumentów Sąd OKiK podzielił stanowisko Sądu Apelacyjnego w Warszawie (wyrok z dnia 27 czerwca 2006 roku, sygn. akt VI ACa 1505/05), że naruszenie interesów konsumenta, aby było rażące, musi być doniosłe, czy też znaczące. Przy czym interesy konsumenta należy rozumieć szeroko, nie tylko jako interesy ekonomiczne, ale też wszystkie inne, chociażby niewymierne. Sąd OKiK zaliczył do nich również dyskomfort konsumenta, spowodowany takimi okolicznościami jak strata czasu, naruszenie prywatności, niedogodności organizacyjne, wprowadzenie w błąd oraz inne uciążliwości, jakie mogłyby powstać na skutek wprowadzenia ocenianego postanowienia do zawartej umowy. Wyjaśnił też, że jego zdaniem przy określaniu stopnia naruszenia interesów konsumenta należy stosować nie tylko kryteria obiektywne (np. wielkość poniesionych czy grożących strat), lecz również względy subiektywne, związane bądź to z przedsiębiorcą (np. renomowana firma), bądź to z konsumentem (np. seniorzy, dzieci). Konieczne jest zbadanie, jaki jest zakres strat lub niedogodności grożących potencjalnemu konsumentowi, a także ustalenie, jak wyglądałyby prawa i obowiązki konsumenta w sytuacji braku analizowanej klauzuli (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 marca 2007 roku, sygn. akt III SK 21/06 oraz z dnia 11 października 2007 roku, sygn. akt III SK 9/07). Jeśli bowiem przepisy ogólne stawiają konsumenta w lepszej sytuacji, niż postanowienia proponowanej umowy, to w zasadzie postanowienia te należy uznać za niedozwolone. Odstępstwo od tej zasady możliwe jest tylko, o ile zmiana jest uzasadniona specyfiką wzajemnych świadczeń lub jest kompensowana innymi postanowieniami wzorca.

Rozważając niedozwolony charakter kwestionowanych klauzul Sąd OKiK stwierdził w pierwszej kolejności, że znajdują się one we wzorcach umów ubezpieczenia na życie zawieranych dobrowolnie, co oznacza, że ubezpieczyciel w ramach swobody działalności gospodarczej może dowolnie wybierać zdarzenia, które decyduje się objąć ochroną ubezpieczeniową i w zależności od wysokości ryzyka wystąpienia zdarzenia ubezpieczeniowego ustalać wysokość składki, zaś konsument może dowolnie wybierać zakres zdarzeń objętych ochroną ubezpieczeniową. Przy czym art. 827 § 1 k.c. ma charakter bezwzględnie obowiązujący i w związku z tym ubezpieczyciel może wyłączyć swoją odpowiedzialność w umowie ubezpieczenia na życie jedynie w sytuacji, gdy szkoda została wyrządzona przez ubezpieczającego umyślnie lub wskutek rażącego niedbalstwa. Sąd OKiK wyjaśnił, że zapłata odszkodowania na podstawie umowy ubezpieczenia spełnia określone funkcje kompensacyjne. Istotą umowy jest wykonanie przez ubezpieczyciela spoczywającego na nim zobowiązania, którego aktualizacja następuje w razie wystąpienia wypadku ubezpieczeniowego. Ograniczenie odpowiedzialności ubezpieczyciela wynikające z postanowień wzorca umowy nie może być więc dalej idące, aniżeli przyznane mu normą imperatywną w odniesieniu do tego typu ubezpieczenia, a wynikającą z przywołanego przepisu.

Odnosząc się do zarzutów strony powodowej, dotyczących braku ekwiwalentności świadczeń stron umowy ubezpieczenia, Sąd OKiK stwierdził, że nie można upatrywać ekwiwalentności świadczeń w wypłacie odszkodowania przy każdorazowym wystąpieniu wypadku. Skoro świadczeniami w umowie ubezpieczenia są: po stronie konsumenta - terminowe płacenie umówionej składki, a po stronie ubezpieczyciela - udzielenie ochrony ubezpieczeniowej oraz wypłata świadczenia w razie wystąpienia wypadku, który był objęty ochroną ubezpieczeniową, nie można mówić o braku ekwiwalentności w przypadku, gdy ubezpieczyciel nie wypłacił świadczenia za wypadek, który nie został objęty ochroną ubezpieczeniową. Konsument w takiej sytuacji również nie spełnia na rzecz przedsiębiorcy świadczenia - nie opłaca składki za objęcie ochroną wystąpienia takiego właśnie wypadku.

Sąd OKiK stwierdził też, że sporne klauzule zastrzegają brak odpowiedzialności pozwanego przy wystąpieniu zdarzenia ubezpieczeniowego wskutek prowadzenia pojazdu bez wymaganych uprawnień, bądź bez ważnych badań technicznych. Pozwany nie stosuje więc regulacji bardziej restrykcyjnej dla ubezpieczającego, aniżeli wynikająca z imperatywnej normy art. 827 § 1 k.c. Pojęcie „rażące niedbalstwo” obejmuje bowiem coś więcej, niż brak zachowania zwykłej staranności w działaniu. Jego wykładnia powinna zatem uwzględniać kwalifikowaną postać braku zwykłej lub podwyższonej staranności w przewidywaniu skutków działania. Chodzi tu o takie zachowanie, które graniczy z umyślnością, za które niewątpliwie uznać należy prowadzenie pojazdu bez uprawnień bądź ważnych badań technicznych. Sąd OKiK podzielił w tej kwestii stanowisko pozwanego i stwierdził, że w celu zapewnienia bezpieczeństwa na drogach, ustawodawca uzależnił możliwość poruszania się po nich od posiadania przez kierującego niezbędnych uprawnień oraz spełniania przez pojazd określonych wymogów technicznych. Uprawnienie do kierowania pojazdami otrzymuje osoba, która osiągnęła wymagany dla danej kategorii wiek, uzyskała orzeczenie lekarskie o braku przeciwwskazań zdrowotnych i psychologicznych do kierowania pojazdem, odbyła wymagane szkolenie, zdała z wynikiem pozytywnym egzamin państwowy w wojewódzkim ośrodku ruchu drogowego. Posiadanie ważnych badań technicznych oznacza zaś, że uprawniona do tego instytucja dokonała technicznego przeglądu pojazdu oraz stwierdziła brak usterek zagrażających kierowcy i innym uczestnikom ruchu W razie bowiem wystąpienia usterki, która zagraża bezpieczeństwu podczas jazdy, pojazd nie jest dopuszczony do ruchu. W tym stanie rzeczy, niewątpliwie co najmniej za rażące niedbalstwo uznać należy prowadzenie pojazdu bez uprawnień, bądź bez ważnych badań technicznych. Ponadto, zgodnie z art. 94 k.w., prowadzenie pojazdu na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu, bez odpowiedniego uprawnienia lub pomimo braku dopuszczenia pojazdu do ruchu, jest wykroczeniem podlegającym karze grzywny.

Sąd OKiK powołał też stanowisko Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów dotyczące ochrony praw konsumentów na rynku ubezpieczeń komunikacyjnych z 2004 r., z którego wynika, iż powszechną praktyką ubezpieczycieli jest stosowanie wyłączeń odpowiedzialności w określonych przypadkach, m.in. w wypadku szkód wyrządzonych przez osoby bez wymaganych dokumentów uprawniających do kierowania pojazdem oraz podczas kierowania pojazdem nie zarejestrowanym lub bez ważnego badania technicznego. W raporcie tym UOKiK odniósł się również do kwestii transparentności wzorca umowy, poprzez stwierdzenie, że warunki ubezpieczenia powinny zostać sformułowane tak, aby były czytelne dla przeciętnego konsumenta i zachowały niezbędne, specjalistycznie słownictwo tam, gdzie nie można tego inaczej zastąpić. Przy czym, w ocenie Sądu OKiK, w świetle kryteriów stosowanych przez UOKiK, sporne klauzule należy określić jako jasne, czytelne i przejrzyste. Nie można też uznać, że którykolwiek z zakwestionowanych zapisów jest nieprecyzyjny.

W apelacji od powyższego wyroku, zaskarżając go w całości, powodowie - K. C. (1) i K. C. (2) wnieśli o jego zmianę poprzez uznanie spornych postanowień za niedozwolone oraz zakazanie ich stosowania, a także zasądzenie od pozwanego na rzecz powodów kosztów postępowania przed sądami obu instancji.

Zaskarżonemu wyrokowi zarzucili:

1)  naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 65 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 385 1§ 1 k.c., poprzez dokonanie błędnej wykładni zapisów postanowień zawartych we wzorcach umownych pozwanej, co doprowadziło do naruszenia art. 385 1§ 1 k.c. poprzez jego niezastosowanie w wyniku błędnego uznania, że zapisy te nie stanowią niedozwolonych postanowień umownych, gdyż (a) nie kształtują praw i obowiązków konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, (b) nie naruszają rażąco jego interesów, (c) sporne klauzule należy określić jako jasne, czytelne i przejrzyste, oraz (d) postanowienia wprost stanowią, że ubezpieczyciel nie wypłaci odszkodowania jeżeli wypadek nastąpił w wyniku (z powodu) prowadzenia przez ubezpieczającego pojazdu bez uprawnień, dowodu rejestracyjnego z ważnym badaniem technicznym, podczas gdy :

-

stosowane przez pozwanego wzorce umów nie uzależniają w żadnym stopniu odmowy wypłaty świadczenia od realnego wpływu braku uprawnienia bądź ważnego badania technicznego na przebieg zdarzenia ubezpieczeniowego,

-

wzorce umów nie definiują ani nie dookreślają przesłanek, które uzasadniałyby brak wypłaty świadczenia z uwagi na prowadzenie pojazdu bez wymaganych uprawnień, co w świetle aktualnego orzecznictwa uznać należy za zachowanie niezgodne z dobrymi obyczajami,

-

z treści wskazanych zapisów postanowień umownych wyraźnie wynika, że - zdaniem pozwanej - brak ważnych badań technicznych pojazdu jest prowadzeniem pojazdu bez wymaganych uprawnień, co tworzy wzorzec niejasnym i nieprecyzyjnym oraz jest oczywistym wprowadzeniem konsumenta w błąd, stąd jest działaniem sprzecznym z dobrymi obyczajami, godzącym w równowagę kontraktową stosunku obligacyjnego,

-

zachodzi całkowity brak ekwiwalentności świadczeń pomiędzy świadczeniem konsumenta, a świadczeniem wzajemnym ubezpieczyciela,

w konsekwencji wzorce te zawierają postanowienia, które nie są indywidualnie uzgadniane z konsumentami, a kształtują ich prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając ich interesy (ich niejasność stanowi podstawę do dowolności interpretacyjnej kontrahenta konsumenta) w rozumieniu art. 385 1§ 1 k.c.;

2)  naruszenie przepisu prawa materialnego, tj. art. 827 § 1 k.c., poprzez dokonanie jego błędnej wykładni polegającej na uznaniu, że:

-

przepis ten ma charakter bezwzględnie obowiązujący i w związku z tym ubezpieczyciel może wyłączyć swoją odpowiedzialność w umowie ubezpieczenia na życie jedynie w sytuacji, gdy szkoda została wyrządzona przez ubezpieczającego umyślnie lub wskutek rażącego niedbalstwa, podczas gdy z przepisu tego wyraźnie wynika, że (a) w przypadku winy umyślnej odpowiedzialność ubezpieczyciela jest wyłączona z mocy prawa, a nie jest to - jak twierdzi sąd - jedynie uprawnienie ubezpieczyciela, (b) a w przypadku rażącego niedbalstwa odpowiedzialność ubezpieczyciela nie jest też całkowicie wyłączona, gdyż odpowiedzialność może wynikać także z zasad słuszności, co sąd pominął,

-

rażące niedbalstwo to takie zachowanie, które graniczy z umyślnością, za które niewątpliwie należy uznać prowadzenie pojazdu bez uprawnień bądź ważnych badań technicznych, podczas gdy pojęcie to nie zostało zdefiniowane ustawowo i nie należy jakkolwiek zrównywać go ze stanem umyślności, a oceny takiej powinno dokonywać się w odniesieniu do konkretnych obowiązków, stopnia ich naruszenia i wpływu tego naruszenia na powstanie szkody,

-

co najmniej za rażące niedbalstwo uznać należy prowadzenie pojazdu bez uprawnień bądź bez ważnych badań technicznych, podczas gdy taka interpretacja pozostaje w całkowitym oderwaniu od kwestii wpływu braku uprawnień bądź ważnych badań technicznych pojazdu - w konkretnych przypadku – na przebieg zdarzenia ubezpieczeniowego;

3)  naruszenie przepisu postępowania, tj. art. 328 § 2 k.p.c., poprzez sporządzenie wadliwego uzasadnienia zaskarżonego wyroku i brak dostatecznego wyjaśnienia przyczyn, dla których sąd odmówił uznania wskazanych zapisów postanowień za niedozwolone, a ograniczenie się jedynie do powołania ogólnych przesłanek w tym zakresie - w oderwaniu od stanu faktycznego niniejszej sprawy, oraz brak dostatecznego wyjaśnienia podstawy prawnej wyroku.

W uzasadnieniu apelacji skarżący stwierdził, że sporne postanowienia umożliwiają ubezpieczycielowi odmowę wypłaty odszkodowania nie tylko w przypadku, gdy wypadek nastąpił z powodu braku uprawnień bądź badania technicznego, a więc gdy braki te były przyczyną zdarzenia, lecz także – czego Sąd OKiK nie dostrzegł – gdy braki te nie miały realnego wpływu na przebieg zdarzenia ubezpieczeniowego. Ta zaś okoliczność była właśnie jednym z głównych zarzutów powodów w tej sprawie. Sporne zapisy nie definiują bowiem jasno, w jakich wypadkach należy uznać, że zdarzenie ubezpieczeniowe nastąpiło w wyniku braku uprawnień ubezpieczonego. Tymczasem niedoinformowanie konsumenta, dezinformacja, czy wykorzystywanie jego niewiedzy godzi w równowagę kontraktową stron stosunku obligacyjnego. Konsument powinien bowiem wiedzieć, w jakich okolicznościach zostaje pozbawiony ochrony ubezpieczeniowej. Skarżący zarzucili też, że ze spornych zapisów wynika, iż zdaniem pozwanego brak ważnych badań technicznych pojazdu jest de facto prowadzeniem pojazdu bez wymaganych uprawnień, co stanowi oczywiste wprowadzenie konsumenta w błąd, a co najmniej jest zapisem niejasnym i nieprecyzyjnym. Szczególnie, że sam sąd, słusznie, rozróżnia prowadzenie pojazdu bez wymaganych uprawnień od prowadzenia go bez wymaganego dokumentu stwierdzającego dopuszczenie pojazdu do ruchu. Rozróżnienie to jest jasne także w świetle zapisów art. 94 i 95 k.w.

Zatem, zdaniem skarżących, w oparciu o sporne klauzule pozwany może odmówić wypłaty odszkodowania z uwagi na popełnienie przez ubezpieczonego wskazanych wykroczeń. Jest to zaś nieuzasadnione o tyle, że w świetle wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 29 grudnia 2011r., wydanego w sprawie VI ACa 855/11, niedozwolony w obrocie z konsumentami jest zapis wzorca umowy wykluczający wypłatę odszkodowania w sytuacji, gdy zgon ubezpieczonego nastąpił w następstwie popełnienia przez niego czynu zabronionego, kwalifikowanego, jako przestępstwo z winy umyślnej.

Skarżący zarzucili też, że sam ustawodawca rozróżnia pojęcie braku uprawnień do kierowania pojazdem od braku dopuszczenia pojazdu do ruchu, nie mówiąc już o braku aktualnych badań technicznych. Tymczasem sporne klauzule wyraźnie sugerują, że pojęcie braku uprawnień do prowadzenia pojazdu jest tożsame z brakiem dowodu rejestracyjnego z ważnym badaniem technicznym. W tym kontekście, rażącym naruszeniem interesów konsumenta jest niewątpliwie także nierzetelne traktowanie konsumenta, czy też wprowadzenie go w błąd, co ma miejsce w niniejszym przypadku.

Skarżący podtrzymali też zarzut braku ekwiwalentności świadczeń stron umowy wywodząc, że umowa ubezpieczenia jest umową wzajemnie zobowiązującą, a zatem świadczenia stron winny być ekwiwalentne. I choć art. 362 k.c. nie stoi na przeszkodzie możliwości wyłączenia odpowiedzialności ubezpieczyciela w razie zaistnienia wypadku ubezpieczeniowego z uwagi na ryzykowne zachowanie ubezpieczonego, to wyłączenia te winny być dokonane w sposób wyraźny, jasny i precyzyjny, a ich zakres nie może być tak szeroki, by ograniczał odpowiedzialność ubezpieczyciela do minimum nie odpowiadającego celowi ubezpieczenia.

Skarżący zarzucili też, że ubezpieczony pozostawałby bez wątpienia w lepszej sytuacji, gdyby jego uprawnienia kreował art. 817 k.c., a nie sporne klauzule. Ponadto zawarte w nich ograniczenia odpowiedzialności ubezpieczyciela nie znajdują oparcia w art. 805 § 1 k.c. Brak prawa jazdy lub dowodu rejestracyjnego z ważnym badaniem technicznym w żadnym razie nie przesądzają bowiem o przyczynie zajścia zdarzenia ubezpieczeniowego. Przy czym istotą ubezpieczenia na życie jest zapewnienie ubezpieczonemu ochrony w razie rozmaitych uchybień w jego postępowaniu, a więc działań lub zaniechań wywołujących szkodę lub stanowiących przyczynienie się do jej powstania lub zwiększenia. Kwestionowane klauzule pozostają więc w sprzeczności z tą istotą, powodując nierównomierne rozłożenie praw i obowiązków stron umowy, ze szkodą dla konsumenta.

Skarżący zarzucili też, że skoro w świetle art. 827 § 1 k.c. odpowiedzialność ubezpieczyciela jest wyłączona w przypadku winy umyślnej ubezpieczającego, Sąd OKiK błędnie przyjął, że przepis ten daje ubezpieczycielowi uprawnienie do decydowania w tym względzie. Nie można też zrównywać sytuacji umyślności z rażącym niedbalstwem, które Sąd OKiK błędnie definiuje. Samo więc uznanie, że prowadzenie pojazdu bez uprawnień, bądź bez ważnych badań technicznych pojazdu, jest w każdym przypadku rażącym niedbalstwem (bez względu na realny wpływ tych braków na przebieg zdarzenia ubezpieczeniowego), jest nadinterpretacją tego pojęcia.

W ocenie skarżących uzasadnienie zaskarżonego wyroku jest też sporządzone wadliwie, gdyż nie zawiera dostatecznego wyjaśnienia przyczyn, dla których Sąd OKiK odmówił uznania spornych zapisów za niedozwolone. W szczególności Sąd ten ograniczył się do powołania ogólnych przesłanek rozstrzygnięcia w przedmiocie klauzul niedozwolonych, w oderwaniu od stanu faktycznego niniejszej sprawy, nie odniósł się do szeregu klauzul stosowanych przez innych ubezpieczycieli, ani nie wyjaśnił podstaw prawnych wyroku.

Pozwany - (...) S.A. w S. wniósł o oddalenie apelacji i zasądzenie od powodów kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja powodów nie zasługuje na uwzględnienie, choć nie sposób podzielić w całości argumenty przytoczone w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku.

W pierwszym rzędzie stwierdzić należy, że ustalony przez Sąd OKiK stan faktyczny sprawy jest zgodny z zaoferowanym przez strony materiałem dowodowym oraz ustalony w sposób wyczerpujący dla potrzeb oceny żądań powodów opartych na przepisach art. 479 42 § 1 k.p.c. w zw. z art. 385 1 k.c. Sąd OKiK wskazał też podstawę materialnoprawną swojego rozstrzygnięcia, przytaczając przepisy prawa i podając przyjętą przez siebie ich wykładnię. Nie jest więc trafny zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. Tym bardziej, że w sprawie niniejszej nie było rzeczą sądu odnoszenie się do innych orzeczeń wydanych w sprawach dotyczących klauzul abuzywnych, ani też analiza klauzul innych, niż zakwestionowane przez powodów w tej sprawie. Należy również podkreślić, że wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 29 grudnia 2011r.wydany w sprawie VI ACa 855/11 dotyczył klauzuli zawartej w innym wzorcu umownym i opierał się na odmiennych przesłankach. Zatem, poza aprobatą dotyczącą zawartych w nim wywodów dotyczących wykładni prawa materialnego, orzekające w sprawie niniejszej sądy obu instancji nie mają podstaw do bezpośredniego odnoszenia tego wyroku do sprawy zainicjowanej pozwem K. C. (1) i K. C. (2).

W ocenie Sądu Apelacyjnego zarzuty apelacji dotyczące naruszenia przez Sąd OKiK art. 827 k.c. są zaś trafne o tyle, że przepis powyższy w ogóle nie znajduje zastosowania w niniejszej w sprawie. Sporne klauzule stanowią bowiem zapisy stosowanych przez pozwanego wzorców umów ubezpieczenia na życie, a art. 827 k.c. reguluje zasady zwolnienia ubezpieczyciela od odpowiedzialności w razie zawarcia umowy ubezpieczenia majątkowego i nie stosuje się do umów ubezpieczenia na osobowego (patrz rozróżnienie wynikające z zapisów art. 805 § 2 pkt 1 i 2 k.c.). Umowy te, jak każda umowa ubezpieczenia, mają charakter odpłatny, dwustronnie zobowiązujący i losowy, ale nie wzajemny (choć w doktrynie pojawiają się stanowiska odmienne). Ubezpieczający opłaca składkę w zamian za ochronę ubezpieczeniową ( causa obligandi), ubezpieczyciel zaś świadczy w celu zwolnienia się z zobowiązania ( causa solvendi). Świadczenie ubezpieczającego jest więc bezwarunkowe, natomiast świadczenie ubezpieczyciela jest uzależnione od zajścia przewidzianego w umowie wypadku, tj. zdarzenia losowego (patrz Helena Ciepła, komentarze do art. 805 k.c. i art. 827 k.c., Gudowski J. (red.), Bielska-Sobkowicz T., Ciepła H., Drapała P., Sychowicz M., Trzaskowski R., Wiśniewski T., Żuławska C. Kodeks cywilny. Komentarz. Tom V. Zobowiązania. Część szczegółowa WKP, 2017). Z art. 829 pkt 2 k.c. wynika też, że przy ubezpieczeniu osobowym od następstw nieszczęśliwych wypadków nie wypłaca się odszkodowań, lecz świadczenie w postaci określonej w umowie sumy pieniężnej, co oznacza, że wysokość świadczenia, do spełnienia którego zobowiązuje się ubezpieczyciel, nie pozostaje w żadnym stosunku do zaistniałej szkody. Nie może więc być tu mowy o ekwiwalentności świadczeń. Stąd chybione są zarzuty apelacji oparte na twierdzeniu o braku równowagi kontraktowej w tym względzie.

Jak też trafnie uznał Sąd OKiK, dwustronnie zobowiązujący charakter umowy ubezpieczenia osobowego nie wyklucza możliwości wprowadzenia przez ubezpieczyciela ograniczeń równoznacznych z oświadczeniem, że pewne okoliczności nie są objęte ryzykiem ubezpieczeniowym. Sąd Apelacyjny zważył przy tym, że w judykaturze ugruntowany jest też pogląd, iż do odszkodowania przysługującego ubezpieczającemu z tytułu umowy ubezpieczenia art. 362 k.c. w ogóle nie ma zastosowania (patrz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 czerwca 1999 r. I CKN 57/98). Przepis ten nie stoi więc na przeszkodzie możliwości wyłączenia odpowiedzialności ubezpieczyciela w razie zaistnienia wypadku ubezpieczeniowego z uwagi na zachowanie ubezpieczonego określane przez pozwanego, jako zachowanie na własne ryzyko. Sąd Apelacyjny podziela przy tym przytaczany przez skarżących pogląd, że wyłączenie takie powinno zostać zaznaczone we wzorcu umowy w sposób wyraźny, jasny i precyzyjny, a jego zakres nie może być tak szeroki, aby ograniczał odpowiedzialność zakładu ubezpieczeń do minimum, nie odpowiadającego celowi ubezpieczenia. Ocena prawna klauzul umownych wyłączających odpowiedzialność ubezpieczyciela w razie zaistnienia wypadku ubezpieczeniowego, w przypadku ubezpieczenia osobowego winna być jednak dokonywana w granicach ich zgodności z naturą stosunku prawnego takiego ubezpieczenia. Przy czym dokonanie takiej oceny winno dotyczyć indywidualnie każdej z kwestionowanych klauzul.

W związku z tym Sąd Apelacyjny zważył, że zgodnie z art. 805 § 2 pkt 2 k.c. przy ubezpieczeniu osobowym świadczenie ubezpieczyciela polega w szczególności na zapłacie umówionej sumy pieniężnej, renty lub innego świadczenia w razie zajścia przewidzianego w umowie wypadku w życiu osoby ubezpieczonej. Przy czym ubezpieczenie osobowe może w szczególności dotyczyć:

1) przy ubezpieczeniu na życie - śmierci osoby ubezpieczonej lub dożycia przez nią oznaczonego wieku;

2) przy ubezpieczeniu następstw nieszczęśliwych wypadków - uszkodzenia ciała, rozstroju zdrowia lub śmierci wskutek nieszczęśliwego wypadku (art. 829 § 1 k.c.).

Sąd Apelacyjny zważył też, że § 8 ust 1 pkt 9 Warunków Ubezpieczenia na Życie Posiadaczy Kart Kredytowych (...) S.A. (...) stanowi, że ubezpieczyciel nie wypłaci świadczenia, jeżeli zdarzenie ubezpieczeniowe (zgon ubezpieczonego, całkowita trwała niezdolność do pracy, trwałe inwalidztwo – wskutek nieszczęśliwego wypadku) nastąpi w wyniku prowadzenia przez ubezpieczonego pojazdu mechanicznego bez wymaganych uprawnień (k. 20 – 21). Skarżący błędnie więc w tym wypadku zarzucają brak wyraźnego powiązania skutku w postaci zdarzenia ubezpieczeniowego z przyczyną w postaci prowadzenia przez ubezpieczonego pojazdu mechanicznego bez wymaganych uprawnień. Sformułowanie „w wyniku” jest jednoznaczne i oczywiście wskazuje na normalny związek przyczynowy między obydwoma zdarzeniami. Nie są też zgodne z rzeczywistym brzmieniem spornej klauzuli zarzuty dotyczące braku jasności co do przyjętej przez pozwanego definicji pojęcia „wymagane uprawnienia”. Zostało ono wprost zdefiniowane opisem: „prawo jazdy, dowód rejestracyjny z ważnym badaniem technicznym”. Przytoczenie w spornym postanowieniu precyzyjnej, przyjętej na potrzeby umowy, definicji wyklucza więc trafność formułowanych przez powodów zarzutów niejasności wprowadzającej w błąd słabszą stronę kontraktu. Nie jest przy tym trafny wywód apelacji oparty na porównaniu w tej kwestii zapisów każdej ze spornych klauzul. Nie występują one bowiem łącznie w jednym wzorcu umownym, ani nie odwołują się do siebie wzajemnie. Każdy ze wzorców winien więc podlegać odrębnej analizie i ocenie.

Analizując zapis § 10 pkt 9 Warunków Ubezpieczenia na Życie Pożyczkobiorców (...) S.A. Zawierających Umowy Pożyczki za Pomocą Środków Porozumiewania się na Odległość lub Pisemnie Sąd Apelacyjny zważył, że zgodnie z nim ubezpieczyciel nie wypłaci świadczenia, jeżeli zdarzenie ubezpieczeniowe (zgon ubezpieczonego, całkowita trwała niezdolność do pracy, trwałe inwalidztwo) nastąpi w wyniku zdarzeń powstałych podczas prowadzenia przez ubezpieczonego pojazdu mechanicznego bez wymaganych uprawnień zdefiniowanych, jako „prawo jazdy, dowód rejestracyjny z ważnym badaniem technicznym”. Zatem i w tym wypadku skarżący bezpodstawnie zarzucają brak powiązania skutku w postaci zdarzenia ubezpieczeniowego z przyczyną w postaci prowadzenia przez ubezpieczonego pojazdu mechanicznego bez wymaganych uprawnień, a także brak jasności co do przyjętej przez pozwanego definicji pojęcia „wymagane uprawnienia”. Te ostatnie zostały jasno zdefiniowane. Natomiast zakres odpowiedzialności ubezpieczyciela jest węższy, choć zdefiniowany jasno i jednoznacznie. Zobowiązuje się on bowiem do udzielenia ubezpieczonemu ochrony jedynie w przypadku, gdy prowadzi on pojazd mający ważne badania techniczne, posiadając wymagane uprawnienia do kierowania pojazdem. Co powinno być i jest normą powszechnie rozumianą i przestrzeganą.

Natomiast w przypadku dwóch pozostałych klauzul nie budzi wątpliwości, że wzorce umowy przewidują odmowę wypłaty świadczenia, gdy zdarzenie ubezpieczeniowe (odpowiednio - zgon ubezpieczonego wskutek wypadku w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym; zgon wskutek nieszczęśliwego wypadku) nastąpi w wyniku prowadzenia pojazdu przez ubezpieczonego bez uprawnień. Brak osobnego zapisu definiującego pojęcie „uprawnienia” uzasadnia w tych przypadkach odwołanie się do powszechnie znanych przepisów regulujących obowiązki osób kierujących pojazdami w rozumieniu, początkowo art. 87 ust 1 pkt 1 Prawa o ruchu drogowym, a obecnie art. 3 ust 1 pkt 1 ustawy z dnia 5 stycznia 2011r. o kierujących pojazdami (Dz.U.2017.978 j.t.).

A zatem wszystkie kwestionowane klauzule uzależniają odmowę wypłaty świadczenia od jednoznacznie określonych przesłanek. Przy czym, w ocenie Sądu Apelacyjnego konieczność posiadania uprawnień – rozumianych powszechnie, wobec jednoznacznej treści art. 87 ust 1 pkt 1 Prawa o ruchu drogowym, a obecnie art. 3 ust 1 pkt 1 ustawy z dnia 5 stycznia 2011r. o kierujących pojazdami, jako uzyskanie odpowiednich umiejętności poświadczone urzędowym dokumentem stwierdzający posiadanie uprawnienia do kierowania pojazdem – wynika wprost w obowiązujących od kilkudziesięciu lat przepisów prawa materialnego, powszechnie znanych, a co więcej – bezwzględnie akceptowanych społecznie. Nie może więc budzić wątpliwości interpretacyjnych, ani uzasadniać zarzutu niejasności zapisów wzorca umownego. To samo dotyczy zastrzeżenia dotyczącego posiadania dowodu rejestracyjnego z ważnym badaniem technicznym.

Treść powyższych zapisów nie uzasadnia również zarzutu pominięcia kwestii realnego wpływu braku uprawnienia bądź ważnego badania technicznego na przebieg zdarzenia ubezpieczeniowego. Ich sformułowanie jest bowiem za każdym razem jednoznaczne i, jak trafnie stwierdził pozwany w odpowiedzi na pozew – w przypadku klauzul wymienionych w pozwie pod pozycją pierwszą, trzecią i czwartą – wyłącza ochronę ubezpieczeniową, jeżeli do zdarzenia dojdzie w wyniku prowadzenia pojazdu bez uprawnień (ewentualnie – również bez ważnego badania technicznego), a nie w każdym przypadku, w którym ubezpieczony nie ma uprawnień, a jego samochód ważnego badania technicznego.

Natomiast klauzula zawarta w § 10 pkt 9 Warunków Ubezpieczenia na Życie Pożyczkobiorców (...) S.A. Zawierających Umowy Pożyczki za Pomocą Środków Porozumiewania się na Odległość lub Pisemnie również jednoznacznie wyłącza ochronę ubezpieczeniową, jeżeli do zdarzenia dojdzie w wyniku zdarzeń powstałych podczas prowadzenia pojazdu bez wymaganych uprawnień (również bez ważnego badania technicznego). W przypadku tego zapisu zakres odpowiedzialności ubezpieczyciela jest więc węższy. Jak wskazano powyżej, zobowiązuje się on do udzielenia ubezpieczonemu ochrony jedynie w przypadku, gdy prowadzi on pojazd mający ważne badania techniczne, posiadając wymagane uprawnienia do kierowania pojazdem. Co powinno być i jest normą powszechnie przestrzeganą. Takie ograniczenie w ocenie Sądu Apelacyjnego nie może być więc postrzegane, jako nadużycie pozycji ubezpieczyciela wobec konsumenta. Szczególnie, że sporny zapis wzorca jest w tej kwestii jasny i jednoznaczny. Nie budzi też wątpliwości, że osoba nie posiadająca uprawnień do prowadzenia pojazdu bezwzględnie nie powinna tego czynić. Nie może mieć również co do tego wątpliwości. Nikt też nie może wątpić w to, że nie jest dopuszczalne wprowadzenie do ruchu pojazdu nie posiadającego ważnych badań technicznych. Zachowania takie są powszechnie nieakceptowane, jako stwarzające poważne zagrożenie w ruchu lądowym (nie tylko dla kierowcy, lecz także dla pozostałych uczestników tego ruchu).

Jak też trafnie uznał Sąd OKiK, skoro kwestionowane postanowienia umowne, dotyczące umów ubezpieczenia osobowego, w sposób jednoznaczny wyłączają odpowiedzialność strony pozwanej w wypadku zajścia zdarzenia objętego ryzykiem ubezpieczeniowym w sytuacjach, kiedy zachowanie poszkodowanego w sposób oczywisty pozostaje w związku z zaistnieniem nieszczęśliwego wypadku i jest wyłączną lub – w przypadku § 10 pkt 9 Warunków Ubezpieczenia na Życie Pożyczkobiorców (...) S.A. (…) – istotną i zawsze zawinioną przyczyną wypadku ubezpieczeniowego (tak definiowany kierowca i tak definiowany pojazd w ogóle nie powinni zauczestniczyć w ruchu lądowym, a więc również ulec wypadkowi), nie ma podstaw do uznania ich za sprzeczne z dobrymi obyczajami, ani za rażąco naruszające interesy konsumentów.

Wbrew zarzutom apelacji zaskarżony wyrok nie narusza więc prawa materialnego, w tym art. 65 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 385 1§ 1 k.c.

Nie ma też podstaw do uznania, że którakolwiek z klauzul spornych wzorców umownych dezinformuje konsumenta, czy też wykorzystuje jego niewiedzę. Przeciwnie, w każdym z ocenianych przypadków konsument został jednoznacznie i jasno poinformowany, w jakich okolicznościach zostaje pozbawiony ochrony ubezpieczeniowej. Wyłączenia te nie sprzeciwiają się także istocie ubezpieczenia osobowego. Zakresy udzielonej ochrony są bowiem szerokie, zaś sporne wyłączenia odpowiadają powszechnie akceptowanym zasadom porządku prawnego oraz istocie pojęcia nieszczęśliwego wypadku.

Z tych wszystkich względów, uznając apelację powodów za nieuzasadnioną, Sąd Apelacyjny orzekł, jak w sentencji, na zasadzie art. 385 k.p.c. oraz rozstrzygnął o kosztach postępowania apelacyjnego zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu (art. 98 § 1 i 3 k.p.c.).