Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VII U 863/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 listopada 2017r.

Sąd Okręgowy Warszawa - Praga w Warszawie VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący: SSO Agnieszka Stachurska

Protokolant: Małgorzata Nakielska

po rozpoznaniu w dniu 15 listopada 2017r. w Warszawie

sprawy A. C.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W.

z udziałem A. W.

o podleganie ubezpieczeniom społecznym

na skutek odwołania A. C.

od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W.

z dnia 30 maja 2017r., numer (...)

1.  zmienia zaskarżoną decyzję w ten sposób, że stwierdza, że A. C. jako pracownik u płatnika składek A. W. podlega obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu i chorobowemu od dnia 2 stycznia 2017r.;

2.  zasądza od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W. na rzecz A. C. kwotę 3.600 zł (trzy tysiące sześćset złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

UZASADNIENIE

A. C. w dniu 5 lipca 2017 roku złożyła, za pośrednictwem Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W., odwołanie od decyzji z dnia 30 maja 2017 roku, nr (...), stwierdzającej, że jako pracownik u płatnika składek A. W. nie podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu od dnia 2 stycznia 2017r.

Odwołująca zarzuciła decyzji, że jej wydanie zostało oparte na ustaleniach faktycznych dokonanych w sposób wybiórczy oraz na schematycznej i automatycznej ich ocenie, a także naruszenie art. 58 § 2 k.c. poprzez błędne jego zastosowanie i błędne uznanie, że doszło do naruszenia zasad współżycia społecznego, podczas gdy zasady te nie zostały naruszone.

Mając na uwadze wskazane zarzuty odwołująca wniosła o:

- zmianę decyzji i orzeczenie, że podlega od dnia 2 stycznia 2017r. obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu i chorobowemu;

- zasądzenie kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych wraz z opłatą skarbową od pełnomocnictwa w wysokości 17 zł (odwołanie z dnia 30 czerwca 2017r., k. 2 – 12 a.s.).

W odpowiedzi na odwołanie z dnia 19 lipca 2017 roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych (...)Oddział w W. wniósł o oddalenie odwołania.

Uzasadniając swe stanowisko w sprawie organ rentowy wskazał, że zgłoszenie przez A. C. roszczenia zasiłkowego w krótkim okresie od zgłoszenia do pracowniczych ubezpieczeń społecznych wzbudziło wątpliwości, w związku z czym wszczęto z urzędu postępowanie wyjaśniające. W trakcie tego postępowania strony stosunku pracy złożyły dokumenty, a ponadto A. W. złożył zeznania. Wynika z nich, że zatrudnienie A. C., która stała się niezdolna do pracy od 13 marca 2017r., spowodowane było zmianą wizerunku budowanego przez przedsiębiorstwo osiedla mieszkaniowego (...) i dążeniem do poprawy warunków sprzedaży. Nikt na zastępstwo za odwołującą nie został jednak zatrudniony, a jej obowiązki przejął właściciel. Przed zatrudnieniem odwołującej czynności te wykonywała firma zewnętrzna i do czasu zatrudnienia osoby na zastępstwo prace te również zostały zlecone firmie zewnętrznej.

Organ rentowy zwrócił również uwagę na to, że A. C. miała najwyższe uposażenie w firmie, niemal 3 – krotnie wyższe od wieloletniego pracownika. Dodatkowo dokumenty złożone przez płatnika składek wykazują rozbieżności, ponieważ w dniach spotkań odwołującej z klientami (dni wolne – soboty) na listach obecności brak jest podpisu odwołującej, a z zeznań wynika, że praca była świadczona od poniedziałku do piątku.

W ocenie organu rentowego, brak dowodów świadczenia pracy oraz brak zatrudnienia osoby na zastępstwo wskazują, że podpisanie umowy o pracę i zgłoszenie A. C. do ubezpieczeń społecznych nie miało na celu realizacji interesów płatnika składek i świadczenia pracy za wynagrodzeniem, ale uzyskanie przez odwołującą ochrony ubezpieczeniowej i korzyści finansowanych z FUS. Odwołująca poprzez zawarcie spornej umowy uzyskała status pracownika, a tym samym wszystkie przysługujące świadczenia, natomiast wcześniej od 1 czerwca 2005r., z niewielkimi przerwami, była zgłoszona do ubezpieczeń społecznych, przy czym od 5 listopada 2012r. jest zarejestrowana jako prowadząca działalność gospodarczą i dokonała zgłoszenia do dobrowolnego ubezpieczenia chorobowego, a od 1 stycznia 2017r. tylko do ubezpieczenia zdrowotnego. Opisana sytuacja z punktu widzenia systemu ubezpieczeń społecznych i interesów osób w nim uczestniczących, musi być oceniana jako wysoce niesprawiedliwa. W związku z tym organ rentowy, zgodnie z art. 58 § 2 k.c. w związku z art. 300 k.p., uznał, że zgłoszenie do ubezpieczeń społecznych A. C. nosi znamiona świadomego, celowego i zorganizowanego działania, którego celem było uzyskanie w sposób nieuprawniony, nienależnych świadczeń z ubezpieczenia społecznego, przez co było ono sprzeczne z zasadami współżycia społecznego i nieważne (odpowiedź na odwołanie z dnia 19 lipca 2017r., k. 97 – 99 a.s.).

A. W. na rozprawie w dniu 15 listopada 2017r. przyłączył się do stanowiska odwołującej A. C. (protokół rozprawy z dnia 15 listopada 2017r., k. 134 a.s.).

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny w sprawie:

A. C. w 2009 roku ukończyła studia na Uniwersytecie (...), na kierunku administracja, w specjalności samorząd terytorialny i rozwój lokalny i uzyskała tytuł magistra (dyplom ukończenia studiów, k. 15 a.s. oraz k. 3 akt osobowych A. C. – załącznik do akt). Poza tym w dniu 19 stycznia 2007r. uzyskała certyfikat (...) potwierdzający umiejętności wymagane do uzyskania Europejskiego Certyfikatu Umiejętności Komputerowych, natomiast w dniu 20 kwietnia 2016r. ukończyła kurs specjalisty ds. marketingu prowadzony przez Centrum (...) (zaświadczenie o ukończeniu kursu z dnia 20 kwietnia 2016r., k. 16 a.s. oraz k. 6 akt osobowych A. C. – załącznik do akt; certyfikat (...), k. 17 - 18 a.s. oraz k. 5 akt osobowych A. C. – załącznik do akt; zeznania A. C., k. 137 – 138 a.s.).

Od dnia 1 maja 2005r. do dnia 31 marca 2011r. odwołująca była zatrudniona w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, kolejno jako referent, starszy referent i inspektor (świadectwo pracy z dnia 31 marca 2011r., k. 2a akt osobowych A. C. – załącznik do akt). Ponadto, od dnia 1 grudnia 2010r. podjęła zatrudnienie w (...) sp. z o.o., gdzie pracowała w wymiarze 1/5 etatu jako trener personalny, a potem w wymiarze 1/8 etatu jako instruktor siłowni. Zatrudnienie zakończyła z dniem 18 maja 2013r. (świadectwo pracy z dnia 20 maja 2013r., k. 2b akt osobowych A. C. – załącznik do akt).

Odwołująca od dnia 5 listopada 2012r. prowadzi pozarolniczą działalność gospodarczą pod nazwą (...), której przeważającym przedmiotem działalności są pozaszkolne formy edukacji sportowej oraz zajęć sportowych i rekreacyjnych (informacja z CEIDG, k. 91 – 92 a.s.). W ramach tej działalności pracowała jako trener personalny w różnych klubach fitness, a dodatkowo podejmowała prace o charakterze marketingowym. Początkowo była to reklama w formie telebimu mobilnego przytwierdzonego na pace samochodu, realizowana wraz z mężem, a potem prace marketingowe wykonywane jako pojedyncze zlecenia – miesięczne, dwumiesięczne. Chodziło o współpracę z firmami sprzedażowymi, które chciały reklamować swój produkt, o prowadzenie kampanii reklamowych i internetowych, a w tym przygotowywanie prezentacji graficznych, tworzenie tekstów reklamowych, prowadzenie blogów, funpage´a, zbieranie danych na temat rynku i konkurencji, czy tworzenie materiałów promocyjnych na eventy bądź stand up´y (zeznania A. C., k. 137 – 138 a.s.).

A. W. od dnia 1 sierpnia 2003r. prowadzi pozarolniczą działalność gospodarczą pod nazwą (...) (informacja z CEIDG, k. 89 – 90 a.s.). Odwołująca i zainteresowany poznali się w klubie fitness, kilka lat przed zawarciem umowy o pracę, około 2012 – 2013 roku. Wówczas A. W. był klientem klubu i początkowo pomiędzy odwołującą i jej małżonkiem a zainteresowanym doszło do rozmowy odnośnie treningu i sposobu odżywiania się. Później w trakcie kolejnych rozmów A. C. uzyskała informacje czym zajmuje się zainteresowany i wraz z mężem złożyła mu propozycję reklamy poprzez telebim mobilny, aby zareklamować w ten sposób osiedle (...). Taka współpraca została nawiązana, ale trwała krótko – miesiąc, dwa miesiące. Później, kiedy odwołująca i jej małżonek zmieniali kluby fitness, z którymi współpracowali, przez dłuższy okres nie mieli już kontaktów z A. W.. Do ponownego spotkania doszło po kilku latach, znowu w klubie fitness. Wówczas zainteresowany mówił o poszukiwaniach osoby, która zajmie się sprzedażą domów na osiedlu (...) i zaproponował pracę A. C.. Początkowy okres miał być czasem próby dla obu stron, dlatego pomiędzy odwołującą jako prowadzącą działalność gospodarczą i A. W. w dniu 2 listopada 2016r. została zawarta umowa o świadczenie usług. Na jej podstawie zainteresowany zlecił A. C. realizację na terenie W. działań marketingowych takich jak: druk katalogu reklamowego osiedla (...), bezpośrednią dystrybucję katalogów reklamowych w miejscach wskazanych przez klienta oraz bezpośrednią prezentację osiedla (...) w miejscach wskazanych przez klienta. Wysokość wynagrodzenia zależna była od rodzaju realizowanych czynności i wynosiła: 10 zł netto za druk jednej broszury reklamowej, 50 zł/godzinę jako koszt bezpośredniej dystrybucji katalogu reklamowego wraz z prezentacją osiedla (...) oraz 50 zł/godzinę jako koszt bezpośredniej prezentacji osiedla (...) na stanowisku marketingowym. W związku z realizacją ww. umowy A. C. w dniu 18 grudnia 2016r. wystawiła A. W. fakturę VAT opiewającą na kwotę 3.936 zł brutto, za którą A. W. zapłacił przelewem w dniu 20 grudnia 2016r. (umowa o świadczenie usług z dnia 2 listopada 2016r., k. 43 a.s., zeznania A. C., k. 138 a.s., zeznania A. W., k. 140 – 141 a.s., faktura VAT z dnia 18 grudnia 2016r., k. 44 a.s., potwierdzenie przelewu, k. 46 a.s.).

W późniejszym czasie strony zdecydowały się na zawarcie umowy o pracę. Miało to związek z tym, że A. W. chciał powierzyć odwołującej więcej zadań oraz chciał, by ktoś był stale dostępny dla klientów na osiedlu (...), by móc prezentować osiedle w związku z planowanym zwiększonym zainteresowaniem klientów w wyniku działań marketingowych podejmowanych przez A. C. (zeznania A. C., k. 138 a.s., zeznania A. W., k. 140 – 141 a.s.). Umowa o pracę na czas nieokreślony została zawarta w dniu 2 stycznia 2017r. Na jej podstawie zainteresowany powierzył odwołującej pracę na stanowisku specjalisty ds. marketingu, w pełnym wymiarze czasu pracy, za wynagrodzeniem w kwocie 4.247,43 zł netto (6.000 zł brutto) i wskazał, że praca powinna być realizowana w siedzibie pracodawcy oraz na terenie inwestycji zlokalizowanej w P., przy ulicy (...), w godzinach od 9.00 do 17.00. Zgodnie z zakresem obowiązków zawartym w umowie o pracę i uszczegółowionym odrębnym dokumentem, do zadań A. C. należało:

1.  opracowanie i aktualizacja strategii marketingowej w zakresie:

- określenia form reklamy projektu (...),

- określenia miejsc właściwych do umieszczenia reklamy,

- opracowania harmonogramu zamieszczania reklam na wybranych nośnikach reklamy;

2.  realizacja strategii marketingowej, w tym:

- nadzór nad realizacją budżetu w zakresie wydatków na marketing – negocjacje umów dotyczących wynajęcia nośników reklamowych oraz opracowania materiałów graficznych, opiniowania płatności dotyczących działań marketingowych;

- zarządzanie realizacją umów w zakresie dostaw usług marketingowych realizowanych przez zewnętrznych dostawców – kontrola jakości wykonywanych materiałów graficznych oraz realizowanych usług;

- przygotowanie i aktualizacja wytycznych do projektów materiałów marketingowych;

- wybór dostawców usług zewnętrznych – przygotowywanie zapytań ofertowych, analiza nadesłanych ofert, opracowywanie podsumowań nadesłanych ofert;

- ocena i weryfikacja materiałów marketingowych przygotowanych przez zewnętrznych dostawców;

- prezentacja inwestycji na portalach internetowych pośredniczących w sprzedaży nieruchomości;

- prezentacja inwestycji na imprezach targowych i promocyjnych – bezpośrednia prezentacja inwestycji zainteresowanym klientom, pełnienie dyżurów w punkcie sprzedaży znajdującym się na terenie inwestycji (...);

- prowadzenie profili inwestycji na portalach społecznościowych (umowa o pracę z dnia 2 stycznia 2017r., k. 1 część B akt osobowych A. C. – załącznik do akt; zakres obowiązków, nienumerowana karta część B akt osobowych A. C. – załącznik do akt).

W związku z planowanym zawarciem umowy o pracę, zainteresowany w dniu 29 grudnia 2016r. wystawił odwołującej skierowanie na badania wstępne, które odwołująca wykonała w dniu 9 stycznia 2017r. i uzyskała zaświadczenie, że jest zdolna do pracy na stanowisku specjalisty ds. marketingu (orzeczenie lekarskie z dnia 9 stycznia 2017r. i skierowanie na badania lekarskie z dnia 29 grudnia 2016r., k. 4 część B akt osobowych A. C. – załącznik do akt). Dodatkowo odwołująca przeszła szkolenie wstępne w zakresie bhp w dniu 27 stycznia 2017r., natomiast w okresie od 20 do 28 lutego 2017r. odbyła szkolenie okresowe dla pracowników administracyjno – biurowych w dziedzinie bezpieczeństwa i higieny pracy i uzyskała stosowane zaświadczenie (zaświadczenie o ukończeniu szkolenia w dziedzinie bhp z dnia 28 lutego 2017r., k. 11 część B akt osobowych A. C. – załącznik do akt).

W dniu 5 stycznia 2017r. A. W. zgłosił A. C. do ubezpieczeń społecznych (ZUS P ZUA, k. 7 część B akt osobowych A. C. – załącznik do akt). W dniu 6 stycznia 2017r. strony stosunku pracy podpisały umowę o indywidulanej odpowiedzialności materialnej za powierzone mienie, które zostało wyszczególnione w protokole zdawczo – odbiorczym i obejmowało laptop i telefon komórkowy (protokół zdawczo – odbiorczy, k, 56 a.s., umowa o indywidulanej odpowiedzialności materialnej za powierzone mienie, k. 54 – 55 a.s., zeznania A. C., k. 139 a.s.).

A. C. wykonując umowę o pracę z dnia 2 stycznia 2017r. realizowała zadania wynikające z zakresu obowiązków, głównie na terenie osiedla (...) w P.. Głównym zadaniem odwołującej była próba sprzedaży domów w ww. inwestycji i to co się z tym wiąże, a więc pozyskiwanie klientów, reklama i promocja osiedla, współpraca z podmiotami zewnętrznymi i podwykonawcami. Odwołująca zarządzała budżetem reklamowym, promocją i PR-em osiedla. Przygotowała strategię marketingową, którą mailem w dniu 12 stycznia 2017r. przesłała zainteresowanemu (mail z dnia 12 stycznia 2017r., k. 20 a.s., strategia marketingowa, k. 21 – 26 a.s.). Ponadto wdrażała ją m.in. poprzez reklamę internetową, outdoorową, mailing, (...). Zajęła się przygotowaniem banerów internetowych i wizytówek internetowych. Istotne były również media społecznościowe – (...), (...), (...), (...), czyli tzw. marketing szeptany, który A. C. także wykorzystywała do promocji osiedla (...). W sprawie projektu logotypu osiedla nawiązała kontakt z P. J., który prowadzi drukarnię wielkoformatową. Jego pracownicy byli na terenie inwestycji w P. i dokonali niezbędnych pomiarów. Potem P. J., kontaktując się z odwołującą, przygotował ofertę, którą A. C. przekazała A. W.. Ostatecznie w okresie świadczenia pracy przez odwołującą ten projekt nie został zrealizowany. Odwołująca kontaktowała się w tej sprawie także z innymi firmami m.in. (...) i o swoich ustaleniach mailowo informowała A. W.. Planowała również udział w targach mieszkaniowych w kwietniu i maju (zeznania A. C., k. 138 a.s., zeznania A. W., k. 140 – 141 a.s., zeznania świadka P. J., k. 135 a.s., korespondencja mailowa, k. 30 – 36 a.s. i k. 41 a.s.).

Praca A. C. polegała również na prezentacji osiedla (...) klientom. Klienci albo telefonicznie umawiali się z odwołującą, dzwoniąc na numer telefonu, który udostępnił jej pracodawca, albo czasem bezpośrednio, bez uprzedniego umówienia się, przyjeżdżali na teren inwestycji. Odwołująca, która zgodnie z ustaleniami z pracodawcą, miała pracować od 8.00 bądź 9.00 do 16.00 lub 17.00, zwykle przebywała na terenie osiedla i wszystkim zainteresowanym prezentowała domy. Jeśli klient życzył sobie, to następowało to również w dni wolne. Wśród klientów byli m.in. E. M., J. S. czy K. S.. Po zakończonym spotkaniu odwołująca dzwoniła do osób, które oglądały domy, z zapytaniem o zainteresowanie zaprezentowaną ofertą. Z takich spotkań z klientami były sporządzane informacje na piśmie. Klienci, jeśli chcieli, potwierdzali odwołującej, że zostali zapoznani z ofertą (karty informacyjne o kliencie, k. 73 – 82 a.s. oraz nienumerowane karty akt ZUS, zeznania świadków: E. M., k. 135 a.s., J. S., k. 136 a.s. i K. S., k. 136 – 137 a.s., zeznania A. C., k. 138 – 140 a.s., zeznania A. W., k. 140 – 141 a.s.).

Odwołująca nie miała narzuconej przez pracodawcę liczby spotkań z klientami, które powinna odbyć czy liczby domów, które miała sprzedać w określonym przedziale czasowym. Pracodawca wyznaczał jej zadania, które powinna wykonywać, np. wskazywał, by zajęła się mailingiem bądź by realizowała inne czynności ze strategii marketingowej. Kontrolował jej pracę nie tylko poprzez rozmowy telefoniczne, jakie prowadził z odwołującą, ale również bywał w miejscu pracy odwołującej. Z uwagi na to, że sam zamieszkuje na terenie (...), to raz w ciągu dnia, a czasem częściej spotykał się z A. C.. Odwołująca przesyłała mu także maile dotyczące np. oferty na eventy bądź informacje dotyczące ofert na logotyp osiedla. Dodatkowo, na polecenie A. W., raz w miesiącu przekazywała mu mailowo raport miesięczny, gdzie zamieszczała dane o liczbie pozyskanych telefonów, odbytych spotkań, prezentacji i o sprzedaży (korespondencja mailowa, k. 27 i k. 30 – 36 a.s., mailowe raporty, k. 28 – 29 i k. 37 – 40 a.s., zeznania A. C., k. 138 – 140 a.s., zeznania A. W., k. 140 – 141 a.s.).

Wynagrodzenie za pracę było wypłacane odwołującej przelewem na rachunek bankowy (potwierdzenia przelewów, k. 47 – 49 a.s.).

Odwołująca na polecenie pracodawcy podpisywała listy obecności. Wskazywała w nich godziny pracy od 8.00 do 16.00, ale zdarzało się, że były one nieco inne. Bywało, że odwołująca w soboty prezentowała domy i wówczas za zgodą pracodawcy, w inny dzień odbierała sobie czas wolny. Nie odnotowywała tego w listach obecności (listy obecności i roczna karta ewidencji czasu pracy – załącznik do akt, zeznania A. C., k. 138 – 140 a.s., zeznania A. W., k. 140 – 141 a.s.).

W okresie zatrudnienia odwołującej u A. W., jej działalność gospodarcza nie była zawieszona. Odwołująca miała zlecenia w ramach tej działalności, ale realizował je jej mąż, którego w czasie, gdy poszła na zwolnienie lekarskie, zatrudniła w swojej firmie (zeznania A. C., k. 138 a.s.).

A. C. w okresie przed zatrudnieniem u A. W. miała problemy hormonalne. Występował u niej hiperandrogenizm oraz duże problemy z owulacją, która mogła wystąpić nawet raz na pół roku. Miesiączka z kolei występowała u odwołującej nieregularnie, z różną częstotliwością. Mąż odwołującej również miał problemy zdrowotne. Z uwagi na to, że przyjmował środki na poprawę masy mięśniowej, miał zbyt niski testosteron i za wysoką prolaktynę. Lekarze, u których małżonkowie się leczyli, nie dawali odwołującej dużych szans na zajście w ciążę. Na inseminację nie było szans z uwagi na złe wyniki badań małżonka odwołującej. Pojawiła się propozycja in vitro, ale z uwagi na to, że zabieg jest kosztowny, odwołująca i jej mąż nie skorzystali z tej możliwości i czekali, czy uda się zajść w ciążę. A. C. z uwagi na swoje problemy raz w roku wykonywała badanie USG narządów rodnych. Zrobiła je również w dniu 13 stycznia 2017r. i wówczas lekarz po raz pierwszy stwierdził ciążę (zeznania A. C., k. 138 – 140 a.s., dokumentacja medyczna, k. 58 – 63 a.s., k. 65 – 71 a.s., k. 147 a.s.).

Z uwagi na występujące w związku z ciążą krwawienia i bóle brzucha oraz problemy z szyjką macicy, lekarz prowadzący ciążę obawiał się poronienia. Odwołująca w związku z tym od dnia 13 marca 2017r. stała się niezdolna do pracy (wykaz zwolnień lekarskich oraz zwolnienia lekarskie, załącznik do akt, mail do A. W., k. 41 a.s.).

W okresie przed zatrudnieniem odwołującej na stanowisku specjalisty ds. marketingu, zadania, które odwołująca realizowała wykonywała firma zewnętrzna. Natomiast w okresie kiedy A. C. stała się niezdolna do pracy, początkowo wykonywał je sam A. W., a potem w ramach spółki (...), której jest współwłaścicielem, utworzył dział sprzedaży i marketingu. Dwie osoby, które zostały w tym dziale zatrudnione, przejęły również zadania A. C. (zeznania A. W., k. 140 – 141 a.s.).

A. W. za okres od 13 marca 2017r. do 14 kwietnia 2017r. wypłacił A. C. wynagrodzenie za czas choroby, a za dalszy okres został skierowany do ZUS wniosek odwołującej o wypłatę zasiłku chorobowego wraz z zaświadczeniem płatnika składek (zaświadczenie płatnika składek z dnia 18 kwietnia 2017r., nienumerowana karta akt ZUS). Organ rentowy z uwagi na wątpliwości wszczął z urzędu postępowanie wyjaśniające na okoliczność zgłoszenia A. C. do ubezpieczeń społecznych na podstawie umowy o pracę zawartej z A. W. (zawiadomienie z dnia 2 maja 2017r., nienumerowane karty akt ZUS). Po jego przeprowadzeniu, w dniu 30 maja 2017r. wydał decyzję numer (...), w której stwierdził, że A. C. jako pracownik u płatnika składek A. W. nie podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu od dnia 2 stycznia 2017r. (decyzja ZUS z dnia 30 maja 2017r., nienumerowana karta akt ZUS).

Wskazany stan faktyczny Sąd Okręgowy ustalił na podstawie powołanych dowodów
z dokumentów zgromadzonych w aktach sprawy. Zdaniem Sądu dokumenty, w zakresie w jakim Sąd oparł na nich swoje ustalenia, są wiarygodne, wzajemnie się uzupełniają i tworzą spójny stan faktyczny.

Podstawę ustaleń faktycznych stanowiły również zeznania świadków K. S., E. M., J. S. i P. J., które zostały ocenione jako wiarygodne. Były one nie tylko spójne, ale także pozostawały zgodne z dokumentami w postaci korespondencji e-mail i kart informacyjnych o kliencie, gdzie niektórzy z przesłuchanych świadków złożyli swe podpisy dla potwierdzenia prezentacji im przez odwołującą osiedla (...). W takiej sytuacji zeznaniom świadków nie można było odmówić wiarygodności tym bardziej, że i odwołująca także potwierdziła te okoliczności, które prezentowali świadkowie.

Zeznania stron, jako wewnętrznie spójne, korespondujące ze sobą, z dokumentami i zeznaniami świadków, Sąd także ocenił jako zasługujące na wiarę. Jedyna rozbieżność, jak wystąpiła między zeznaniami stron a dokumentami dotyczyła godzin pracy odwołującej. W listach obecności były one oznaczone jako przepadające pomiędzy 8.00 a 16.00, natomiast z zeznań A. C. i A. W. wynika, że nie zawsze tak było, bowiem zdarzało się, że odwołująca – co potwierdzają świadkowie i karty informacyjne o kliencie – prezentowała osiedle także w soboty i wówczas odbierała sobie czas wolny w innym dniu. Zdaniem Sądu opisana rozbieżność, na którą zwrócił uwagę również organ rentowy, wskazuje, że dokumentacja w postaci list obecności nie była prowadzona rzetelnie, ale nie przeczy temu, że odwołująca ją wypełniała ani temu, że praca faktycznie była realizowana, zgodnie z tym co opisały strony, a po części również świadkowie.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Odwołanie A. C. od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych(...) Oddział w W. z dnia 30 maja 2017 roku, jako uzasadnione podlegało uwzględnieniu.

Kwestią sporną w niniejszym postępowaniu było to, czy odwołująca od dnia 2 stycznia 2017 roku realizowała umowę o pracę u płatnika składek A. W. i czy z tego tytułu powinna podlegać obowiązkowo ubezpieczeniom społecznym. Aby tę kwestię rozstrzygnąć należy dokonać szczegółowej wykładni przepisów ustawy z dnia 13 października 1998 roku o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz.U. z 2017 r. poz. 1778, dalej: ustawa systemowa). Art. 6 ust. 1 pkt 1 ustawy systemowej stanowi, że obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym podlegają, z zastrzeżeniem art. 8 i 9, osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej są pracownikami, z wyłączeniem prokuratorów. W myśl art. 13 pkt 1 ustawy systemowej następuje to od dnia nawiązania stosunku pracy do dnia jego ustania. O tym jednak, czy dany stosunek prawny łączący dwa podmioty może być uznany za stosunek pracy, rozstrzygają przepisy prawa pracy. Stosownie do treści definicji zawartej w art. 2 kodeksu pracy (Dz.U. z 2016r., poz. 1666, dalej: k.p. ) pracownikiem jest osoba zatrudniona między innymi na podstawie umowy o pracę. Użyty w powyższym przepisie zwrot „zatrudniona” oznacza istnienie między pracownikiem a pracodawcą szczególnej więzi prawnej o charakterze zobowiązaniowym, tj. stosunku pracy. Istotą tegoż stosunku jest – w świetle art. 22 § 1 k.p. – uzewnętrznienie woli umawiających się stron, z których jedna deklaruje chęć wykonywania pracy określonego rodzaju w warunkach podporządkowania pracodawcy, natomiast druga – stworzenia stanowiska pracy i zapewnienia świadczenia pracy za wynagrodzeniem. Celem i zamiarem stron umowy o pracę winna być każdorazowo faktyczna realizacja treści stosunku pracy, przy czym oba te elementy wyznaczają: ze strony pracodawcy – realna potrzeba ekonomiczna i umiejętności pracownika, zaś ze strony pracownika – ekwiwalentność wynagrodzenia uzyskanego za pracę.

Dla stwierdzenia, czy zaistniały podstawy do objęcia ubezpieczeniem społecznym, w świetle powołanych przepisów, wymagane jest ustalenie, czy zatrudnienie miało charakter rzeczywisty i polegało na wykonywaniu pracy określonego rodzaju, na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem, czyli w warunkach określonych w art. 22 § 1 k.p.

W rozpoznawanej sprawie organ rentowy wskazywał, że brak jest dowodów potwierdzających faktyczne świadczenie pracy przez A. C., a zawarta umowa jest nieważna. Wskazując na nieważność umowy o pracę powoływał się na przepis art. 58 § 2 k.c., jednak Sąd – z uwagi na to, że nie jest związany taką kwalifikacją dokonaną przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych – badał, czy również z innych przewidzianych przepisami przyczyn można mówić o nieważności oświadczeń woli stron spornego stosunku pracy.

Zgodnie z art. 83 § 1 k.c. nieważne jest oświadczenie woli złożone drugiej stronie za jej zgodą dla pozoru. Pozorność umowy wyraża się w braku zamiaru wywołania skutków prawnych przy jednoczesnym zamiarze stworzenia okoliczności mających na celu zmylenie osób trzecich. Należy odróżnić przy tym nieważność spowodowaną pozornością czynności prawnej od nieważności czynności prawnej mającej na celu obejście ustawy (art. 58 § 1 k.c.). Czynność prawna mająca na celu obejście ustawy polega na takim ukształtowaniu jej treści, które z formalnego punktu widzenia nie sprzeciwia się ustawie, ale w rzeczywistości zmierza do zrealizowania celu, którego osiągnięcie jest przez ustawę zakazane. Pojęcia obejścia prawa i pozorności są sobie znaczeniowo bliskie i niejednokrotnie pokrywają się. Ustalenie, czy umowa zmierza do obejścia prawa, czy jest pozorna wymaga poczynienia konkretnych ustaleń faktycznych dotyczących okoliczności jej zawarcia, celu jaki strony zamierzały osiągnąć, charakteru wykonywanej pracy i zachowania koniecznego elementu stosunku pracy, jakim jest wykonywanie pracy podporządkowanej (uchwała Sądu Najwyższego z dnia 8 marca 1995 roku, sygn. akt I PZP 7/95, OSNAPiUS 18/95, poz. 227, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 września 1997 roku, sygn. akt I PKN 276/97, OSNAPiUS13/98, poz. 397). Czynność prawna może być również sprzeczna z zasadami współżycia społecznego, przez które rozumie się na ogół obowiązujące w stosunkach między ludźmi reguły postępowania, które za podstawę mają uzasadnienie ocenne, a nie prawne. Odwołują się one do powszechnie uznawanych w całym społeczeństwie lub w danej grupie społecznej wartości i ocen właściwego, przyzwoitego, rzetelnego, lojalnego czy uczciwego zachowania. Zasady te obejmują nie tylko reguły moralne, lecz także obyczajowe (por. np. Z. Radwański (w:) System prawa prywatnego, t. 2, 2002, s. 240 i n.; M. Safjan (w:) K. Pietrzykowski, Komentarz, t. I, 2008, s. 327).

W rozważanym przypadku, zdaniem Sądu, wystąpiły wszystkie elementy konieczne dla zaistnienia pomiędzy stronami stosunku pracy. Wbrew stanowisku organu rentowego, postępowanie dowodowe przeprowadzone przez Sąd potwierdziło wykonywanie pracy przez ubezpieczoną. Dowodem wskazującym na taki fakt są zeznania świadków K. S., J. S., E. M. i P. J.. Z ostatnim z wymienionych świadków odwołująca kontaktowała się telefonicznie i mailowo. Maile zostały złożone wraz z odwołaniem i potwierdzają, że w okresie świadczenia pracy przez A. C. na podstawie umowy o pracę, P. J. kontaktował się z odwołującą i ustalał kwestie dotyczące oferty, którą odwołująca na potrzeby swego pracodawcy była zainteresowana. Jeśli chodzi zaś o pozostałych świadków, to potwierdzili oni, że A. C. prezentowała im domy na osiedlu (...), kontaktowała się z nimi również telefonicznie w późniejszym czasie dla potwierdzenia, czy są zainteresowani zaprezentowaną ofertą. Dodatkowo, wskazane okoliczności potwierdzają również dokumenty, jakie wypełniała odwołująca. Były to karty informacyjne o kliencie, do których dołączone był oświadczenia klientów, że zostali zapoznani z ofertą. Kolejnym istotnym dowodem wskazującym na świadczenie pracy przez A. C. są maile, które odwołująca wysyłała do swojego pracodawcy, w których przekazywała informacje związane z pracą, w tym przygotowaną strategię marketingową czy też raportowała odnośnie tego, co wykonała w danym miesiącu. Zdaniem Sądu, ww. dowodów nie można pominąć i wskazywać – jak zrobił to organ rentowy – że brak jest potwierdzenia wykonywania pracy przez odwołującą. Skoro świadkowie potwierdzili pracę odwołującej, a zarazem maile wskazują na kontakty zawodowe A. C. z kontrahentami i z pracodawcą, to trudno oczekiwać innych, bardziej wiarygodnych czy pewnych dowodów wskazujących na realizację umowy o pracę. Organ rentowy powołując się na wspomniany brak dowodów pracy odwołującej, nie wyjaśnił, dlaczego dokumentów, którymi dysponował na etapie przed wydaniem decyzji, albo tych, które otrzymał wraz z odwołaniem, nie uznał za wiarygodne i wystarczające. Zdaniem Sądu dokumenty te w połączeniu z zeznaniami świadków i stron w sposób jednoznaczny potwierdziły, że umowa o pracę była faktycznie realizowana.

Sąd prowadząc postępowanie, zbadał również rzeczywistą wolę stron w odniesieniu do istotnych elementów stosunku pracy, takich jak: osobiste wykonywanie pracy, podporządkowanie pracownicze, czy wynagrodzenie stanowiące ekwiwalent wykonanej pracy. Jeśli chodzi o element związany z osobistym wykonywaniem pracy przez A. C., to z całą pewnością wystąpił. Podobnie w odniesieniu do odpłatności, która miała miejsce, co jednoznacznie potwierdzają przelewy. Zaznaczyć również należy, że odwołująca była podporządkowana pracodawcy, gdyż była przez niego kontrolowana. Płatnik składek pozostawał z nią w stałym kontakcie – osobistym i telefonicznym, a także zlecał zadania do wykonania, m.in. dotyczące wdrożenia elementów strategii marketingowej. Nie budziło także wątpliwości, że A. C. przekazywała pracodawcy informacje o tym, jakie czynności wykonywała, na co wskazują maile przesyłane przez nią co miesiąc, a zawierające dane odnośnie liczby telefonów, spotkań, prezentacji czy sprzedaży. Wobec tego nie można kwestionować, że realizowana praca była faktycznie podporządkowana. Wprawdzie nadzór rozumiany jako stała obecność pracodawcy w miejscu świadczenia pracy przez pracownika nie występował, ale to nie oznacza, iż nie miało miejsca podporządkowanie pracownika pracodawcy i wykonywanie pracy pod kierownictwem. Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 13 kwietnia 2016 roku „Właściwość ta nie została zdefiniowana. Powszechnie przyjmuje się, że obejmuje ona polecenia i sferę organizacyjną. Pojęcie kierownictwa pracodawcy, o którym mowa w art. 22 § 1 k.p., nie ma jednowymiarowego kształtu. Dostrzegalna jest tendencja do "rozluźnienia" tego rygoru w stosunku do poszczególnych grup pracowniczych albo z uwagi na rodzaj wykonywanej pracy. Podporządkowanie pracownika (art. 22 § 1 k.p.) może polegać na określeniu przez pracodawcę czasu pracy i wyznaczeniu zadań, natomiast co do sposobu ich realizacji pracownik ma pewien zakres swobody, zwłaszcza gdy wykonuje zawód twórczy. Pojęcie podporządkowania pracownika pracodawcy ewoluuje w miarę rozwoju stosunków społecznych. W miejsce dawnego systemu ścisłego hierarchicznego podporządkowania pracownika i obowiązku stosowania się do dyspozycji pracodawcy nawet w technicznym zakresie działania, pojawia się nowe podporządkowanie autonomiczne polegające na wyznaczaniu pracownikowi przez pracodawcę zadań bez ingerowania w sposób wykonywania tych zadań. Oprócz zawodów twórczych do grupy pracowników, wobec których może mieć zastosowanie "podporządkowanie autonomiczne" należy zaliczyć osoby zajmujące kierownicze stanowiska u pracodawcy, czy wręcz zarządzające zakładem pracy lub jego częścią. Osoby te mogą być zatrudniane na podstawie umowy o pracę, przy czym wykonywanie pracy podporządkowanej ma cechy specyficzne, odmienne od "zwykłego" stosunku pracy. Podobnie rzecz się ma w przypadku osób zatrudnionych w zadaniowym czasie pracy, telepracowników, czy pracowników mobilnych. Permanentne wydawanie poleceń tym grupom zatrudnionych jest iluzoryczne. W tych warunkach kwalifikowanie rodzaju umowy w odniesieniu do klasycznego modelu podporządkowania pracowniczego jawi się jako archetyp. Nie można jednak pominąć, że podległość pracownika w warunkach podporządkowania autonomicznego przejawia się w konieczności respektowania wyznaczonych zasad organizacji i funkcjonowania zakładu pracy oraz ponoszenia przez pracownika odpowiedzialności za samodzielnie podejmowane decyzje według zaostrzonych reguł.” (sygn. akt II PK 81/15).

Zdaniem Sądu, uwzględniając zacytowany pogląd orzecznictwa, wskazać można, że A. C., choć nie była poddana stałemu nadzorowi pracodawcy, to jednak pracodawca sprawował kontrolę nad jej pracą. Odwołująca informowała pracodawcę o podjętych działaniach i przesyłała raporty, co potwierdzają maile. Również na bieżąco, w miarę możliwości, kontaktowała się z A. W., który zamieszkuje na terenie osiedla (...), a zatem miał możliwość częstego kontrolowania pracy A. C., czy też faktu jej obecności w pracy. Wprawdzie w zeznaniach wskazał, że kontrola w odniesieniu do czasu pracy nie była bardzo rygorystyczna, nie mniej jednak wyznaczone zostały godziny pracy odwołującej, liczba godzin do przepracowania w ciągu dnia. Został wprowadzony wymóg podpisywania listy obecności, a nadto, A. C. – ze względu na organizacyjne podporządkowanie pracodawcy – uzgadniała z nim pracę w soboty i odbiór czasu wolnego w inny dzień. Zdaniem Sądu, świadczy to niewątpliwie o podporządkowaniu pracodawcy i o spełnieniu wymogów w tym zakresie, jakie kreuje art. 22 k.p.

W ocenie Sądu Okręgowego, poza samym tylko faktem świadczenia pracy przez odwołującą, została wykazana również racjonalność i ekonomiczna potrzeba zatrudnienia A. C.. Zainteresowany miał problemy ze sprzedażą domów na osiedlu (...). Wprawdzie wcześniej zadania, które realizowała odwołująca, wykonywała firma zewnętrzna, zainteresowany miał jednak prawo i racjonalne podstawy, by przypuszczać, że zatrudnienie kogoś, kto stale będzie pracował na terenie osiedla, kto przygotuje strategię marketingową i ją wdroży, przyniesie lepsze efekty w sprzedaży domów. Z tego powodu jego pomysł z zatrudnieniem odwołującej na podstawie umowy o pracę, nie może być przez Sąd negowany tym bardziej, że odwołująca miała przygotowanie teoretyczne i doświadczenie w pracy marketingowej. Nie była osobą, która nigdy tego rodzaju zadań nie realizowała. Wręcz przeciwnie, w ramach swej działalności wykonywała zlecenia z tego obszaru, a ponadto odbyła kurs specjalisty ds. marketingu. Poza tym zainteresowany sprawdził predyspozycje odwołującej do pracy w okresie realizacji umowy o świadczenie usług i chciał z nią kontynuować współpracę w ramach stosunku pracy.

Okoliczność, że strony współpracowały pod koniec 2016r., a także kilka lat wcześniej jako przedsiębiorcy prowadzący działalność gospodarczą oraz to, że odwołująca mimo zatrudnienia u A. W. wciąż miała zarejestrowaną działalność gospodarczą, nie przeczy możliwości zatrudnienia odwołującej jako pracownika. Istotne jest w tym wypadku to, czy występowało realizowanie umowy o pracę w sposób, jaki określa art. 22 k.p., co w rozważanym przypadku miało miejsce, o czym była mowa.

Uwzględniając powołane okoliczności Sąd ocenił, że umowa o pracę łącząca A. C. i A. W. nie była pozorną czynnością prawną. Ze zgromadzonego materiału dowodowego wynika, że zamiarem stron umowy o pracę, było świadczenie pracy, a nie jak wskazuje Zakład Ubezpieczeń Społecznych, uzyskanie przez ubezpieczoną świadczeń z ubezpieczenia społecznego. Ponadto, Sąd oceniając, że umowa nie była pozorna, wiązł pod uwagę, że za taką nie można uznać umowy, która w rzeczywistości była wykonywana, tj. takiej, w ramach której pracownik faktycznie świadczy na rzecz pracodawcy pracę podporządkowaną. Potwierdził to Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 28 lutego 2001 roku (sygn. akt UK 244/00) wskazując, że o fikcyjności umowy o pracę świadczy zamiar nawiązania stosunku ubezpieczenia społecznego bez rzeczywistego wykonywania tej umowy. Dodatkowo, jak wynika z poglądu wyrażonego przez Sąd Najwyższy w innym wyroku z dnia 13 czerwca 2006 roku (sygn. akt II UK 202/05), nie jest istotne, czy strony zawierające umowę o pracę miały realny zamiar wzajemnego zobowiązania się przez pracownika do świadczenia pracy, a przez pracodawcę do zapewnienia pracy i wynagrodzenia za nią – lecz to, czy taki zamiar stron został w rzeczywistości zrealizowany.

W związku z powyższym, nawet gdyby A. C. celowo zawarła umowę, aby uzyskać świadczenia w związku z chorobą i macierzyństwem, to nie czyni to umowy o pracę pozorną, gdyż była realizowana. Co prawda po upływie ponad 2 miesięcy pracy nastąpiła niezdolność odwołującej do pracy, ale i ta okoliczność nie świadczy o nieważności umowy o pracę, gdyż kobieta w ciąży – tak jak i ta, która w takim stanie nie pozostaje – ma prawo podjąć zatrudnienie i to nawet, jeśli wie o ciąży. W przypadku A. C. powzięcie wiedzy o ciąży nastąpiło nieco później niż fakt zawarcia umowy o pracę i zgłoszenia do ubezpieczeń. Odwołująca dopiero 13 stycznia 2017r. taką wiedzę uzyskała, a wcześniej nie miała świadomości swego stanu, co potwierdzają jej zeznania oraz dokumentacja medyczna, również małżonka odwołującej. Z tych dowodów wywieść można nie budzący wątpliwości wniosek co do tego, że A. C. miała problemy z zajściem w ciążę, występowały u niej również nieregularne miesiączki, wobec czego wiarygodne jest, że dopiero w dacie wykonania USG narządów rodnych, tj. 13 stycznia 2017r. dowiedziała się, w jakim stanie się znajduje. Tym samym wówczas, gdy podpisywała umowę o pracę, taką wiedzą dysponować nie mogła ani ona, ani jej pracodawca, ciąża zatem nie mogła być czynnikiem determinującym nawiązanie stosunku pracy. Jednak nawet, gdyby tak było, to działanie odwołującej związane z tym faktem, ukierunkowane na uzyskanie ochrony ubezpieczeniowej, nie jest powodem do stwierdzenia nieważności umowy o pracę czy to na podstawie art. 83 k.c., czy art. 58 k.c.

Wbrew twierdzeniom organu rentowego Sąd nie znalazł podstaw do stwierdzenia, by doszło do naruszenia w rozważanym przypadku zasad współżycia społecznego. W tym kontekście podkreślenia wymaga, że A. C. nie jest osobą, która nie podlegała ubezpieczeniom społecznym w przeszłości i dopiero w związku z faktem zajścia w ciążę, podjęła działania, by uzyskać status osoby ubezpieczonej. W przypadku odwołującej sytuacja jest odmienna, ponieważ odwołująca z niewielkimi przerwami była ubezpieczona poczynając od roku 2005, najpierw jako pracownik, potem jako prowadząca działalność gospodarczą i od 2 stycznia 2017r. znowu jako pracownik. Przez cały ten okres były za odwołującą przez płatników bądź przez nią samą opłacane składki, zatem trudno mówić o tym, by zgłoszenie do ubezpieczeń od 2 stycznia 2017r. i wiążące się z tym wystąpienie o zasiłek chorobowy, a potem o zasiłek macierzyński, miało odbywać się z pokrzywdzeniem innych ubezpieczonych i być oceniane jako niesprawiedliwe. Zdaniem Sądu, jeśli rozpatrywać rozważany przypadek w kategoriach niesprawiedliwości, do której odwołuje się Zakład Ubezpieczeń Społecznych, to niesprawiedliwe byłoby raczej odmówienie odwołującej prawa do świadczeń związanych z rodzicielstwem w sytuacji, kiedy urodziła dziecko, a wcześniej przez wiele lat partycypowała w systemie ubezpieczeń społecznych i były za nią opłacane składki. Wprawdzie okres, jaki upłynął pomiędzy datą zawarcia umowy o pracę z A. W. a datą niezdolności do pracy był stosunkowo krótki, jednak ta okoliczność jako jedyna nie może skutkować stwierdzeniem braku podstaw do podlegania ubezpieczeniom społecznym. Przepisy prawa nie zawierają bowiem żadnych ograniczeń, jeśli chodzi o to, w jakim czasie może dojść do nawiązania stosunku pracy. Przepisy nie wskazują również przez jaki okres powinny być opłacane składki na ubezpieczenie społeczne, by późniejsza wypłata świadczeń związanych z chorobą i macierzyństwem nie naruszała zasad solidaryzmu, równego traktowania ubezpieczonych, ochrony interesów i nie pokrzywdzenia innych ubezpieczonych oraz nieuszczuplania środków zgromadzonych w ramach ubezpieczenia. Co więcej, ratio legis ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa jest zapewnienie ubezpieczonym godziwego zabezpieczenia w razie choroby i macierzyństwa. Uwzględniając więc, że ubezpieczenie to nie jest determinowane regułą adekwatności między wysokością i długością opłacania składki a wysokością pobranych świadczeń, oczywiste staje się, że w obrębie ryzyka ubezpieczeniowego mieści się sytuacja kobiety w ciąży podejmującej zatrudnienie, za wynagrodzeniem ekwiwalentnym względem świadczonej pracy.

Jeśli chodzi o wysokość wynagrodzenia A. C., to Sąd nie rozważał, czy było ono wygórowane, gdyż czym innym jest określenie podstawy składki oraz wymiar świadczeń z ubezpieczenia społecznego i czym innym jest sam tytuł podlegania ubezpieczeniom społecznym. Zaskarżona decyzja w rozpoznawanej sprawie ma za przedmiot tylko podleganie ubezpieczeniom społecznym i nie obejmuje wysokości świadczenia z ubezpieczenia społecznego, stąd sama wysokość zgłoszonej podstawy wymiaru składek nie ma znaczenia. Organ rentowy, jeśli stwierdziłby, że jest ona wygórowana, ale umowa faktycznie była realizowana, ma możliwość ukształtowania stosunku pracy w wynagrodzeniem niższym niż ustalone przez strony. Nie istnieje natomiast możliwość, by zbyt wysoką podstawę wymiaru składek czynić powodem wykluczenia z ubezpieczeń społecznych.

Podstawą wykluczenia z ubezpieczeń nie może być również i to, że inni pracownicy płatnika składek są zatrudnieni z niższymi podstawami wymiaru składek. Organ rentowy akcentując w/w okoliczność nie uwzględnił, że stosunek pracy ma charakter dwustronny, indywidualny i wysokość wynagrodzeń innych pracowników nie musiała być wyznacznikiem wysokości wynagrodzenia odwołującej.

Konkludując, w rozważanej sprawie ustalone przez Sąd okoliczności, które zostały omówione, nie wskazują, by działania stron były naganne oraz by stanowisko organu rentowego prowadzące do wydania zaskarżonej decyzji, było zasadne. Ze zgromadzonego materiału dowodowego wynika, iż strony realizowały podpisaną umowę i nie naruszyły zasad współżycia społecznego.

Mając na względzie poczynione ustalenia faktyczne i zaprezentowaną argumentację, Sąd Okręgowy, na podstawie art. 477 14 § 2 k.p.c., zmienił zaskarżoną decyzję w ten sposób, że przyjął, że A. C. jako pracownik u płatnika składek A. W. podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu od dnia 2 stycznia 2017 roku.

Sąd na podstawie art. 98 k.p.c. zasądził od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (...)Oddział w W. na rzecz A. C. kwotę 3.600 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego. Wskazana kwota stanowiąca stawkę minimalną została ustalona na podstawie rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2015r., poz. 1800 ze zm.), według stanu obowiązującego w dacie wniesienia odwołania.

Sąd ustalając wysokość stawki minimalnej kosztów zastępstwa procesowego miał na względzie, że w tego rodzaju sprawach jak rozpatrywana, powinna być ona ustalana przy uwzględnieniu wartości przedmiotu sporu. W uchwale składu 7 sędziów z dnia 20 lipca 2016 roku, mającej moc zasady prawnej, Sąd Najwyższy wskazał, że w sprawie o ustalenie istnienia bądź nieistnienia stosunku ubezpieczenia społecznego lub jego zakresu (o objęcie obowiązkiem ubezpieczenia społecznego; o podleganie ubezpieczeniom społecznym) do niezbędnych kosztów procesu zalicza się wynagrodzenie reprezentującego stronę radcy prawnego, biorąc za podstawę zasądzenia opłaty za jego czynności z tytułu zastępstwa prawnego stawki minimalne określone w § 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (jednolity tekst: Dz.U. z 2013r., poz. 490 ze zm.) (III UZP 17/15).

W rozpatrywanej spawie wartość przedmiotu sporu z uwagi na wysokość wynagrodzenia ubezpieczonej i należne składki na ubezpieczenia społeczne, przewyższa 10.000 zł, a zatem stawka minimalna kosztów zastępstwa procesowego, zgodnie z cytowanymi przepisami, wynosi 3.600 zł i taką Sąd zasądził w punkcie 2 wyroku. Doliczeniu do ww. kwoty nie podlegało zaś 17 zł uiszczone tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa, o co wnioskowała pełnomocnik odwołującej. Wynika to z tego, że w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych nie ma obowiązku uiszczenia opłaty skarbowej od pełnomocnictwa (art. 2 ust. 1 pkt 1 lit. b ustawy z dnia 16 listopada 2006r. o opłacie skarbowej, Dz. U. Nr 225, poz. 1635 ze zm.). W konsekwencji, koszty wynikające z uiszczenia opłaty skarbowej od pełnomocnictwa w takiej sprawie, nie stanowią kosztów niezbędnych do celowego dochodzenia praw lub celowej obrony (art. 98 § 1 i 3 k.p.c.), co potwierdził Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 17 czerwca 2011r. (II Uz 15/11).

ZARZĄDZENIE

(...)