Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII Ga 267/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 20 grudnia 2017 r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VIII Wydział Gospodarczy

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSO Elżbieta Kala

po rozpoznaniu w dniu 20 grudnia 2017 r. w Bydgoszczy

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa: (...) w B.

przeciwko: (...) w B.

o zapłatę

na skutek apelacji wniesionej przez pozwanego od wyroku Sądu Rejonowego w Bydgoszczy z dnia 11 sierpnia 2017 r. , sygn. akt. VIII GC 1652/17 upr

1.  oddala apelację

2.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 450 zł (czterysta pięćdziesiąt złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania odwoławczego

Sygn. akt VIII Ga 267/17

UZASADNIENIE

Powód (...) z siedzibą w B. wniósł przeciwko (...) z siedzibą w B. pozew o zapłatę kwoty 1.552,58 złotych tytułem rekompensat za koszty odzyskiwania przeterminowanych należności, wraz z kosztami procesu według norm przepisanych.

Żądanie swe powód argumentował twierdzeniem, że sprzedał pozwanemu towar, za który wystawił szereg faktur VAT, nie uzyskując płatności należności w odpowiednim terminie. Wskazał jednocześnie, że w dn. 9.09.2016 r. wezwał pozwanego do zapłaty kosztów windykacji wynikających z nieterminowej zapłaty faktur Vat nieobjętych pozwem. Powód wymienił też poszczególne należności oraz wartości kursu waluty EURO z ostatniego dnia miesiąca poprzedzającego wymagalność poszczególnych roszczeń.

Dnia 12 kwietnia 2017 roku Referendarz Sądowy w Sądzie Rejonowym w Bydgoszczy, VIII Wydziale Gospodarczym wydał nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym w sprawie oznaczonej sygn. akt VIII GNc 7965/16, w którym przychylił się w całości żądaniu pozwu.

W dniu 12 maja 2017 roku pozwany wniósł sprzeciw od powyższego nakazu zapłaty, zaskarżając go w całości. Pozwany nadmienił, że kwota roszczenia była nieprawidłowa, a samo roszczenie bezpodstawne, wnosząc o oddalenie powództwa w całości, oraz o zasądzenie kosztów procesu według norm przepisanych. Uzasadniając swoje stanowisko wskazał, że powód nie wykazał, by w celu odzyskania swojej należności wszczął jakiekolwiek czynności windykacyjne, które spowodowałyby powstanie jakichkolwiek kosztów. Nadmienił, że w ostateczności należności wynikające z faktur zostały w całości uiszczone. Przytoczył również treść art. 10 ust. 2 ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych oraz wyraził pogląd, że treść ust. 1 tego artykułu uzasadnia twierdzenie o braku podstaw do naliczania kwoty 40 euro, w tym od każdej z należności odrębnie.

W piśmie z dnia 22 czerwca 2017 roku powód wskazał, że każda z faktur VAT stanowi odrębną transakcję sprzedaży, co implikować ma zastosowanie ryczałtu 40 euro za każdą z nich. Nadmienił przy tym, że powód nie ma konieczności wykazywania, że jakiekolwiek koszty zostały poniesione, a jedyną przesłanką powstania należności jest samo opóźnienie dłużnika. Kontestował też zasadność powoływania się przez pozwaną na treść art. 10 ust. 2 Ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych.

Sąd Rejonowy w Bydgoszczy zaskarżonym wyrokiem z dn. 11 sierpnia 2017 r. zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1.552,58 zł oraz kwotę 947 zł tytułem kosztów procesu.

Sąd Rejonowy ustalił, że powód zawarł z pozwanym kilka umów sprzedaży dotyczących artykułów budowlanych. Każdorazowo z tytułu zawartej transakcji powód wystawiał pozwanemu fakturę VAT z określeniem sprzedanego asortymentu, ilości, ceny oraz terminem zapłaty. I tak dnia 6 listopada 2015 roku powód wystawił pozwanemu fakturę VAT oznaczoną numerem (...) na kwotę 2 697,09 złotych z terminem płatności na dzień 31 grudnia 2015 roku. Pozwany zapłacił wskazaną kwotę w całości dnia
11 stycznia 2016 roku.

Dnia 12 listopada 2015 roku powód wystawił pozwanemu fakturę VAT oznaczoną numerem (...) na kwotę 253,13 złotych, z terminem płatności na dzień
26 listopada 2015 roku. Pozwany zapłacił wskazaną kwotę w całości dnia
11 stycznia 2016 roku.

Dnia 12 listopada 2015 roku powód wystawił pozwanemu fakturę VAT oznaczoną numerem (...) na kwotę 655,06 złotych, z terminem płatności na dzień
6 stycznia 2016 roku. Pozwany zapłacił wskazaną kwotę w całości dnia
13 stycznia 2016 roku.

Dnia 14 listopada 2015 roku powód wystawił pozwanemu fakturę VAT oznaczoną numerem (...) na kwotę 66, 42 złotych, z terminem płatności na dzień
8 stycznia 2016 roku. Pozwany zapłacił wskazaną kwotę w całości dnia
11 stycznia 2016 roku.=

Dnia 26 listopada 2015 roku powód wystawił pozwanemu fakturę VAT oznaczoną numerem (...) na kwotę 360,88 złotych, z terminem płatności na dzień
20 stycznia 2016 roku. Pozwany zapłacił wskazaną kwotę w całości dnia
29 stycznia 2016 roku.

Dnia 30 listopada 2015 roku powód wystawił pozwanemu fakturę VAT oznaczoną numerem (...) na kwotę 452,48 złotych, z terminem płatności na dzień
24 stycznia 2016 roku. Pozwany zapłacił wskazaną kwotę w całości dnia
29 stycznia 2016 roku.

Dnia 19 grudnia 2015 roku powód wystawił pozwanemu fakturę VAT oznaczoną numerem (...) na kwotę 303,72 złotych, z terminem płatności na dzień
12 lutego 2016 roku. Pozwany zapłacił wskazaną kwotę w całości dnia
24 lutego 2016 roku.

Dnia 23 grudnia 2015 roku powód wystawił pozwanemu fakturę VAT oznaczoną numerem (...) na kwotę 1.592, 94 złotych, z terminem płatności na dzień
16 lutego 2016 roku. Pozwany zapłacił wskazaną kwotę w całości dnia
2 marca 2016 roku.

Dnia 8 stycznia 2016 roku powód wystawił pozwanemu fakturę VAT oznaczoną numerem (...) na kwotę 1.245,65 złotych, z terminem płatności na dzień
3 marca 2016 roku. Pozwany zapłacił wskazaną kwotę w całości dnia
11 marca 2016 roku.

Sąd Rejonowy ustalił, że równowartość kwoty 40 euro przeliczone na złote według średniego kursu euro ogłoszonego przez Narodowy Bank Polski ostatniego dnia roboczego miesiąca poprzedzającego miesiąc, w którym świadczenie pieniężne stało się wymagalne wyniosła na dzień 30 października 2015 roku kwotę 170, 60 złotych, na dzień 30 listopada 2015 roku kwotę 170, 55 złotych, na dzień 31 grudnia 2015 roku kwotę 170,46 złotych, na dzień 29 stycznia 2016 roku kwotę 177,62 złotych i na dzień 29 lutego 2016 roku kwotę 174,35 złotych.

Stan faktyczny Sąd Rejonowy ustalił na podstawie okoliczności bezspornych, jak również dokumentów przedłożonych przez strony zgromadzonych w toku postępowania, których autentyczność i rzetelność nie była kwestionowana przez strony, jak również nie wzbudziła wątpliwości Sądu.

W ocenie Sądu pierwszej instancji, dla ustalenia okoliczności sprawy bez znaczenia pozostawał zgłoszony dowód z przesłuchania stron. Zebrany materiał dowodowy w postaci dokumentów okazał się bowiem wystarczający dla ustalenia wszystkich istotnych z punktu widzenia rozstrzygnięcia sprawy faktów. Wobec powyższego Sąd Rejonowy na podstawie art. 217§ 3 k.p.c. pominął przeprowadzenie tego dowodu.

Następnie Sąd Rejonowy wskazał, że w niniejszej sprawie poza sporem pozostawały okoliczności związane z powstaniem zobowiązań pozwanego względem powoda, a w szczególności wysokość poszczególnych wierzytelności i fakt ich zapłaty po upływie wyznaczonego terminu. Strony rzeczywiście zawarły szereg transakcji na dowód czego podpisały faktury wskazane powyżej, zaś każde z objętych ich treścią zobowiązań zostało uregulowane po upływie terminu wymagalności. Pozwany w żadnym razie nie kwestionował, by uchybił terminowi płatności. Osią sporu były natomiast zagadnienia natury prawnej, a dotyczące zasadności rekompensaty za koszty odzyskania należności, o których mowa w art. 10 ust. 1 ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych. Prócz tego pozwany wskazywał, że naliczanie rekompensaty za koszty odzyskiwania należności względem każdej wierzytelności odrębnie jest bezzasadne.

Sąd Rejonowy zważył, że stosownie do treści art. 535 k.c. przez umowę sprzedaży sprzedawca zobowiązuje się przenieść na kupującego własność rzeczy i wydać mu rzecz a kupujący zobowiązuje się rzecz odebrać i zapłacić cenę. Powód wykonał wszelkie obowiązki wynikające z istniejącego między stronami stosunku kupna-sprzedaży. Pozwany natomiast wykonał ciążące na nim obowiązki, uchybiając ustalonemu przez strony terminowi, odnośnie szeregu zawartych pomiędzy nimi transakcji, udokumentowanych podpisanymi fakturami.

Sąd Rejonowy ustalił, że pozwany zapłacił zatem dnia 11 stycznia 2016 roku za transakcje na sumy wynikające z faktur nr (...) płatnej do dnia 31 grudnia 2015 roku, (...) płatnej do dnia 26 listopada 2015 roku i (...) płatnej do dnia 8 stycznia 2016 roku, a zatem popadł w zwłokę co do zapłaty za wymienione wierzytelności. To samo tyczy się zapłaty z dnia 13 stycznia 2016 roku za transakcję na sumę wynikającą z faktury nr (...) płatną do 6 stycznia 2016 roku, zapłaty z dnia 29 stycznia 2016 roku za transakcje na sumy wynikające z faktur nr (...) płatnej do 20 stycznia 2016 roku i (...) płatnej do dnia 24 stycznia, zapłaty z dnia 24 lutego 2016 roku za transakcję na sumę wynikającą z faktury nr (...) płatnej do dnia 12 lutego 2016 roku, zapłaty z dnia 2 marca 2016 roku za transakcję na sumę wynikająca z faktury nr (...) płatnej do dnia 16 lutego 2016 roku, jak i wreszcie zapłaty z dnia 11 marca 2016 roku za transakcję na sumę wynikającą z faktury nr (...) płatnej do dnia 3 marca 2016 roku.

Sąd Rejonowy zauważył, że w niniejszym procesie powód dochodził kosztów rekompensaty odzyskania należności na podstawie art. 10 ust. 1 ustawy z dnia 8 marca 2013 roku o terminach zapłaty w transakcjach handlowych ( DZ.U. 2016 poz.684).

Zgodnie z treścią art. 10 ust. 1 ww. ustawy wierzycielowi, od dnia nabycia uprawnienia do odsetek, o których mowa w art. 7 ust. 1 lub art. 8 ust. 1, przysługuje od dłużnika, bez wezwania, równowartość kwoty 40 euro przeliczonej na złote według średniego kursu euro ogłoszonego przez Narodowy Bank Polski ostatniego dnia roboczego miesiąca poprzedzającego miesiąc, w którym świadczenie pieniężne stało się wymagalne, stanowiącej rekompensatę za koszty odzyskiwania należności.

Sąd wskazał, że kwota ta może być żądana od każdego niezapłaconego rachunku lub faktury, niezależnie od wysokości wynikającego z nich roszczenia. Jest również zupełnie niezależna od realnie poniesionych przez wierzyciela kosztów windykacji długów, jak również późniejszego zachowania się dłużnika polegającego na spłaceniu należności. Ratio legis wprowadzenia do systemu prawnego zryczałtowanej opłaty w kwocie 40 euro jest przecież zwalczanie opóźnień w płatnościach w transakcjach handlowych, zaś sam przepis cytowanej ustawy stanowi implementację dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2011/7/UE z dnia 16 lutego 2011 roku, traktującej o tej kwestii. Jedynie natomiast, gdy wierzyciel wykaże, że poniósł koszty windykacji w wysokości wyższej niż 40 euro, może dochodzić tej wyższej kwoty, na podstawie art. 10 ust. 2 wspomnianej ustawy, co nie znajduje zastosowania w realiach tego procesu. Wynika z tego, że domagając się równowartości kwoty 40 euro przeliczonej na złote, powód nie ma obowiązku wykazania, że poniósł jakiekolwiek koszty windykacji, a jego obowiązek sprowadza się do dowiedzenia, że dłużnik popadł w opóźnienie. Nie ma tutaj znaczenia ani rozmiar tego opóźnienia liczony w jednostkach czasu, ani też wielość transakcji zawieranych pomiędzy podmiotami. Opłata stanowi niejako środek dyscyplinujący dla podmiotów gospodarczych, który ma stanowić asumpt do terminowego, rzetelnego realizowania płatności.

Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy Sąd Rejonowy stanął na stanowisku, zgodnie z którym przesłanki wskazane w art. 10 ust. 1 ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych ziściły się względem każdej z osobna transakcji przeprowadzonej przez strony, a udowodnionej przez odpowiednie, niekwestionowane zresztą przez pozwanego faktury. Powód nabył uprawnienie do żądania odsetek, o których mowa w art. 7 ustawy, po upływie terminu zapłaty co do każdej z transakcji, co dawało mu podstawę do ubiegania się o rekompensatę za koszty odzyskiwania należności.

W świetle dokonanej przez Sąd wykładni omawianej normy prawnej argumentacja pozwanego sugerująca, że powód nie poniósł żadnych kosztów windykacyjnych nie zasługiwała na aprobatę.

Zdaniem Sądu Rejonowego, również wskazania art. 10 ust. 2 wspominanej ustawy nie znajdują zastosowania w sprawie, gdyż powód domagał się jedynie kwoty minimalnej, tj. równowartości 40 euro według ustawowego przelicznika. Nie próbował on w żaden sposób wykazywać, że poniósł koszty wyższe niż wspomniana kwota. Nie znalazła również uznania Sądu teza, że naliczanie rekompensaty za każdą należność odrębnie jest bezpodstawne. Każda z kwot wyszczególnionych w poszczególnych fakturach VAT stanowiła przecież odrębną transakcję. Każda z tych kwot charakteryzowała się innym terminem wymagalności i obejmowała każdorazową zapłatę za inne przedmioty majątkowe. Z kolei pozwany opóźnił się z terminem zapłaty względem każdej z wyszczególnionych faktur, nie zapłacił wymagalnych, przeterminowanych sum.

Sąd Rejonowy wskazał, że dla oznaczenia równowartości kwoty 40 euro znaczenie ma kurs średni Narodowego Banku Polskiego z ostatniego dnia roboczego miesiąca poprzedzającego termin wymagalności. W oparciu o ustalony stan faktyczny Sąd Rejonowy stwierdził, że dla faktury nr (...) należna pozwanemu kwota stanowi wartość 170,60 złotych, dla faktury nr (...) wartość 170,55 złotych, dla każdej z faktur nr (...) wartość 170,46 złotych, dla każdej z faktur nr (...) wartość 177,62 złotych, oraz dla faktury nr (...) wartość 174, 35 złotych. Suma wskazanych kwot wynosi 1.552,58 złotych i jako taka winna być przyznaną stronie powodowej, co też Sąd uczynił w pkt 1 wyroku.

Rozstrzygając w przedmiocie kosztów procesu Sąd Rejonowy miał na względzie treść
art. 98 § 1 k.p.c. i obciążył nimi w całości stronę pozwaną, jako przegrywającą sprawę.

Apelację od wyroku Sądu Rejonowego złożył pozwany, zaskarżając go w całości.

Zaskarżonemu wyrokowi pozwany zarzucił:

1.  sprzeczność istotnych ustaleń sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego wskutek naruszenia przepisów postępowania tj.

a)  art. 233 § 1 k.p.c – poprzez dokonanie oceny dowodów w sposób dowolny, w szczególności dowolną ocenę dowodów z przedstawionych w sprawie dokumentów

b)  art. 231 k.p.c – poprzez bezzasadne przyjęcie, że zarzuty pozwanego w zakresie prawidłowości żądania pozwu są bez znaczenia,

c)  art. 10 ust. 1 ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych – poprzez jego bezzasadne zastosowanie na podstawie dokumentu nie obejmującego roszczenia dochodzonego w niniejszym postępowaniu

Powód w odpowiedzi na apelację wniósł o jej oddalenie i zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania sądowego w tym kosztów zastępstwa prawnego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego okazała się nieuzasadniona.

Na wstępie należy wskazać, że sprawa podlegała rozpoznawaniu w postępowaniu uproszczonym, zaś Sąd odwoławczy nie przeprowadzał postępowania dowodowego, zatem zgodnie z art. 505 13 § 2 k.p.c. uzasadnienie niniejszego orzeczenia powinno zawierać jedynie wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa.

W ocenie Sądu Okręgowego Sąd pierwszej instancji w sposób właściwy ocenił materiał dowodowy zebrany w sprawie, w oparciu o który poczynił także prawidłowe ustalenia faktyczne, które to ustalenia sąd odwoławczy przyjmuje za własne.

W pierwszej kolejności podnieść należy, że pozwany zarówno w sprzeciwie od nakazu zapłaty jak również w apelacji konsekwentnie przywołuje treść art. 10 ust. 2 ustawy z dn. 8.03.2013 r. o terminach zapłaty w transakcjach handlowych (Dz. U 2016.poz. 684).

Tymczasem powód zarówno w pozwie jak również w piśmie procesowym z dn. 22.06.2017 r., będącym odpowiedzią na sprzeciw pozwanego wskazał, że podstawą jego roszczenia jest art. 10 ust. 1 w/w ustawy. Jest to o tyle istotne, że jak słusznie wskazał Sąd Rejonowy w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, zgodnie z treścią art. 10 ust. 1 ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych wierzycielowi, od dnia nabycia uprawnienia do odsetek, o których mowa w art. 7 ust. 1 lub art. 8 ust. 1, przysługuje od dłużnika, bez wezwania, równowartość kwoty 40 euro przeliczonej na złote według średniego kursu euro ogłoszonego przez Narodowy Bank Polski ostatniego dnia roboczego miesiąca poprzedzającego miesiąc, w którym świadczenie pieniężne stało się wymagalne, stanowiącej rekompensatę za koszty odzyskiwania należności.

Pozwany nie zaprzeczył przy tym, że zapłaty za faktury wymienione w pozwie dokonał w terminach podanych przez powoda i ustalonych przez Sąd Rejonowy, a zatem po terminie wynikającym z tychże faktur. Jak zaś przyznał sam pozwany w apelacji, powołując się na treść art. 10 ust. 1 w/w ustawy, stosowna rekompensata przysługuje wierzycielowi bez konieczności wzywania dłużnika do jej zapłaty, jak również bez konieczności wszczynania stosowanego postępowania windykacyjnego. Zatem zarzut pozwanego o bezzasadności roszczenia powoda z uwagi na to, że nie poniósł on żadnych kosztów związanych z dochodzeniem swoich należności uznać należy za bezpodstawny. Tak samo jak zarzut, że wezwanie do zapłaty nie wymienia faktur objętych pozwem, skoro roszczenie powoda jest uzasadnione nawet w sytuacji braku takiego wezwania.

Ponadto powód w uzasadnieniu pozwu wyraźnie wskazał, że wezwanie z dn. 9.09.2016 r. dotyczyło kosztów windykacji wynikających z nieterminowej zapłaty faktur VAT nieobjętych niniejszym pozwem (k-3). Dołączenie tego wezwania do pozwu nie miało więc żadnego znaczenia przy rozstrzyganiu zasadności roszczenia powoda, a dokument ten wbrew zarzutom pozwanego nie stanowił podstawy rozstrzygnięcia przez Sąd Rejonowy.

Sąd Rejonowy prawidłowo też ustalił, że wskazane przez powoda w pozwie faktury VAT obejmowały należności wynikające z odrębnych transakcji sprzedaży przeprowadzonych przez strony.

Z art. 535 k.c. wynika bowiem zobowiązanie sprzedawcy do przeniesienia na kupującego własności rzeczy, zatem przedmiot sprzedaży musi być w tej umowie konkretnie określony. Od niego uzależniona jest przecież cena, która stanowi drugi z istotnych elementów umowy sprzedaży.

W rozpoznawanej sprawie zakupy były rozłożone w czasie, uzależnione od aktualnych potrzeb pozwanego.

Nie ulega zaś wątpliwości, że rekompensata z tytułu kosztów odzyskiwania należności w wysokości 40 euro przysługuje wierzycielowi od każdej wykonywanej transakcji handlowej bez konieczności wykazania, że koszty te zostały poniesione (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2015 roku, III CZP 94/15). Nawet, w przypadku zawarcia umowy ramowej, przez transakcję handlową należy rozumieć każdą transakcję wykonawczą (por. Cudny [w:] Komentarzu do art. 10 Ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych, red. Osajda, 2017, wyd. 1, Legalis).

Podkreślić trzeba, że za przedstawioną wyżej wykładnią przepisów ustawy przemawia także nowelizacja ustawy z dnia 8 marca 2013 o terminach zapłaty w transakcjach handlowych, dokonana ustawą z dnia 9 października 2015 roku ( Dz. U z 2015, poz. 1830), która weszła w życie z dniem 1 stycznia 2016 r. Do art. 10 ustawy dodano ust. 3 który stanowi: „uprawnienie do kwoty o której mowa w ust. 1, przysługuje od transakcji handlowej, z zastrzeżeniem art. 11 ust 2 pkt 2”. Ustawodawca powtórzył pojęcie transakcji handlowej (w liczbie pojedynczej), dodając „z zastrzeżeniem art. 11 ust. 2 pkt 2 ustawy”, tj. przepisu przewidującego uprawnienie wierzyciela do uzyskania równowartości kwoty 40 euro od każdej częściowej płatności – w przypadku, gdy strony ustalą w umowie, iż zapłata następować będzie częściami.

W konsekwencji, zdaniem Sądu Okręgowego, brak było w okolicznościach rozpoznawanej sprawy podstaw do uznania, że pozwany zawarł z powodem jedną transakcję, a jedynie z nieznanych przyczyn, na które pozwany nie miał wpływu, faktury Vat dotyczące tej transakcji i określające różne terminy płatności wystawiano na przestrzeni kilku miesięcy. Poza tym, że byłoby to nielogiczne i niezgodne z zasadami doświadczenia życiowego, to byłoby to sprzeczne z przepisami ustawy z 11 marca 2004 r. o podatku od towarów i usług (Dz. U. z 2017 r. poz. 1221 ze zm.), w szczególności art. 106i tej ustawy, przewidującym terminy wystawienia faktur Vat.

Wierzyciel wykazał fakt opóźnienia dłużnika w zapłacie, którego pozwany zresztą nie kwestionował, zatem roszczenie o zapłatę rekompensaty stanowiącej równowartość kwoty 40 euro za każdą transakcję, która to kwota ma charakter ryczałtu, stało się wymagalne. Jak wskazał Sąd Najwyższy w powołanej uchwale z 11 grudnia 2015r., sygn. akt III CZP 94/15, celem ustalenia tej kwoty w wysokości 40 euro nie jest rekompensata wierzycielowi kosztów jakie poniósł w związku z dochodzeniem należności odnoszących się do konkretnej transakcji, lecz skłonienie dłużnika do zapłaty w terminach określonych w ustawie oraz stanowiącej podstawę jej wprowadzenia do prawa polskiego, Dyrektywie 2011/7/EU. Skoro zaś celem tej Dyrektywy jest zwalczanie opóźnień w płatnościach w transakcjach handlowych, to uprawnienie do żądania od dłużnika zryczałtowanego zwrotu kosztów odzyskiwania należności, należy postrzegać jako jeden ze środków służących realizacji tego celu.

W konsekwencji powyższych rozważań, za nieskuteczne należało uznać także zarzuty naruszenia przepisów postępowania, tj. art. 233 k.p.c Wnioski wyprowadzone przez Sąd pierwszej instancji ze zgromadzonego materiału dowodowego były logiczne i zgodne z doświadczeniem życiowym.

Mając powyższe na uwadze, Sąd Okręgowy uznał apelację za bezzasadną i oddalił ją na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania odwoławczego Sąd orzekł na podstawie przepisu art. 98 § 1 k.p.c. i 99 k.p.c. Zasądzona od pozwanego na rzecz powoda kwota 450 zł stanowi wynagrodzenie pełnomocnika strony powodowej w wysokości stawki minimalnej określonej w § 10 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 2 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U z 2015 r. poz. 1804 ze zm.) w brzmieniu obowiązującym w dniu wniesienia apelacji, stosownie do § 2 rozporządzenia z dnia 3 października 2016 r. zmieniającego powyższe rozporządzenie (Dz. U. z 2016 r. poz. 1667).

SSO Elżbieta Kala