Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V ACa 540/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 listopada 2012r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach V Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Barbara Kurzeja (spr.)

Sędziowie:

SA Grzegorz Stojek

SA Olga Gornowicz-Owczarek

Protokolant:

Anna Fic

po rozpoznaniu w dniu 28 listopada 2012r. w Katowicach

na rozprawie

sprawy z powództwa A. K. (następczyni prawnej zmarłejE. K.)

przeciwko (...)Towarzystwu Ubezpieczeń Spółce Akcyjnej (...) w W.

o zapłatę

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Okręgowego w Gliwicach

z dnia 15 marca 2012r., sygn. akt XII C 472/11

1.  zmienia zaskarżony wyrok:

- w pkt 1 o tyle, że w miejsce kwoty 36.062 złotych zasądza 61.062 (sześćdziesiąt jeden tysięcy sześćdziesiąt dwa) złotych,

- w pkt 4 w ten sposób, że koszty procesu pomiędzy stronami wzajemnie znosi,

- w pkt 5 w ten sposób, że odstępuje od obciążania powódki kosztami sądowymi,

- w pkt 6 o tyle, że w miejsce kwoty 1.691 złotych nakazuje pobrać od pozwanej na rzecz Skarbu Państwa kwotę 3.053,10 (trzy tysiące pięćdziesiąt trzy 10/100) złotych;

2.  oddala apelację w pozostałej części;

3.  zasądza od pozwanej na rzecz powódki kwotę 1.250 (jeden tysiąc dwieście pięćdziesiąt) złotych tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt V ACa 540/12

U z a s a d n i e n i e.

Wyrokiem z dnia 15 marca 2012 roku Sąd Okręgowy zasądził od pozwanego Zakładu Ubezpieczeń na rzecz powódki A. K. (następczyni prawnej zmarłej w toku procesu E. K.) kwotę 36.062 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 18 stycznia 2011 roku tytułem naprawienia szkody (6.062 zł) i zadośćuczynienia pieniężnego (30.000 zł) za krzywdę doznaną przez E. K. w dniu 10 lipca 2009 r. w wyniku wypadku komunikacyjnego spowodowanego przez kierowcę samochodu osobowego marki O. (...) ubezpieczonego u pozwanego, umorzył postępowanie w zakresie żądania zasądzenia renty, oddalił powództwo o zapłatę zadośćuczynienia w kwocie 130.000 zł pozostałym zakresie oraz orzekł o kosztach procesu ustalając, co następuje.

Po wypadku powódka została przewieziona do Wojewódzkiego Centrum Medycznego w O., gdzie została przyjęta na oddział chirurgii ortopedycznej urazowej. W wyniku wypadku powódka doznała rozległych obrażeń ciała – urazu głowy wraz z wstrząśnieniem mózgu, złamania wieloodłamkowego głowy kości piszczelowej lewej z obniżeniem i rotacją kłykcia bocznego, z licznymi ranami na przedniej powierzchni podudzia. Powódce udzielono pomocy lekarskiej, a z uwagi na złamanie kości piszczelowej i wiek powódki, unieruchomiono nogę w opatrunku gipsowym stopowo podudziowym. W trakcie pobytu powódki w szpitalu nastąpiła dyslokacja odłamków kości piszczelowej, a z powodu ropienia rany na podudziu lewym przeprowadzone zostało zamknięcie repozycji i stabilizacja głowy kości piszczelowej prętami Steinmana. W trzeciej dobie po zabiegu pacjentka (przez cały czas pobytu w szpitalu pobudzona psychoruchowo) usunęła jeden z prętów, w związku z czym usunięto drugi i wzmocniono opatrunek gipsowy.

Powódka przebywała na oddziale chirurgii ortopedycznej i urazowej w O. od 11 lipca 2009 roku do 3 sierpnia 2009 roku. Następnie została wypisana z zaleceniem dalszego leczenia w miejscu zameldowania.

Przed wypadkiem E. K., mimo wieku 89 lat, była sprawna fizycznie, na nic nie chorowała. Potrafiła o siebie zadbać i wykonywać wszelkie czynności samoobsługowe – umyć się, przygotować posiłek, posprzątać. Chodziła na spacery, do banku, do apteki, do kościoła, oglądała telewizję. Można z nią było nawiązać pełny kontakt. Po wypadku i po przeprowadzonym już leczeniu szpitalnym powódka nie odzyskała sprawności fizycznej, podupadała na zdrowiu, była osobą „leżącą”, nie kontaktującą, wymagającą opieki. Potrzebowała też specjalnego łóżka, które trzeba było odpłatnie wynająć Całodobową opiekę sprawowała nad nią córka A. K.. Stan zdrowia powódki był zły, nie można było nawiązać z nią kontaktu, wymagała pomocy we wszelkich czynnościach, rozmazywała kał po łóżku, ścianach. Pościel była zmieniana kilkakrotnie na dobę. Powódce były zakładane pampersy.

Z uwagi na konieczność całodobowej opieki nad powódką, w lipcu 2010 r. powódka została umieszczona w DPS w C.. Jesienią 2010 r. powódka trafiła do DPS w P.. Powódka w tych placówkach była bardzo często odwiedzana przez rodzinę. Powódka nie trafiłaby do tych placówek, gdyby jej stan zdrowia nie uległ całkowitej zmianie w wyniku wypadku.

W dniu 3 maja 2011 roku powódka E. K. zmarła i w jej miejsce wstąpiła do procesu jej córka A. K..

Wina sprawcy wypadku została stwierdzona prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego w Tarnowskich Górach z dnia 25 października 2010 roku, w sprawie o sygnaturze VI K 702/10, sprawca wypadku został uznany za winnego popełnienia czynu z art.177 § 1 k.k. i skazany na karę roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem na okres dwóch lat.

Orzekając o należnym powódce na podstawie art. 445 § 1 k.c. zadośćuczynieniu Sąd Okręgowy miał na uwadze, że skutki wypadku były dla powódki E. K. do chwili jej śmierci w maju 2011 roku niezwykle dotkliwe. Przed wypadkiem powódka, mimo wieku 89 lat, była sprawna fizycznie, na nic nie chorowała. Po wypadku radykalnie pogorszyła się jej sytuacja życiowa. Wskutek wypadku na szwank wystawiona została przy tym jej godność osobista, stała się ciężarem dla bliskich. Trafiła do placówek opiekuńczych, co nie miałoby miejsca, gdyby jej stan zdrowia nie uległ całkowitej zmianie w wyniku wypadku.

W ocenie Sądu Okręgowego, wypłacona powódce w postępowaniu likwidacyjnym z tego tytułu kwota 30.000 zł nie rekompensuje doznanej przez nią krzywdy. Stosownym zadośćuczynieniem jest bowiem z tego tytułu kwota 60.000 zł. Zasądzeniu podlega zatem na jej rzecz kwota 30.000 zł. Dalej idące żądanie Sąd oddalił, biorąc pod uwagę bardzo zaawansowany wiek powódki oraz to, że jej zgon nastąpił w niecałe dwa lata po wypadku.

Powyższy wyrok, w części oddalającej powództwo o zapłatę zadośćuczynienia w kwocie 50.000 zł wniosła powódka, która zarzucając Sądowi Okręgowemu naruszenie art. 445 § 1 k.c. przez zaniżenie należnego powódce zadośćuczynienia wniosła o jego zmianę przez zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki z tego tytułu dalszej kwoty 50.000 zł.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Apelacja zasługuje na uwzględnienie w części zarzucającej Sądowi Okręgowemu naruszenie art. 445 § 1 k.c. przez zaniżenie przyznanego powodom zadośćuczynienia.

Przed dokonaniem oceny trafności zarzutu skarżących błędnej wykładni art. 445 § 1 k.c., wypada przypomnieć, że o rozmiarze należnego zadośćuczynienia decyduje rozmiar doznanej krzywdy; zadośćuczynienie ma bowiem na celu naprawienie szkody niemajątkowej, wyrażającej się doznaną krzywdą w postaci cierpień fizycznych i psychicznych. Niedający się ściśle wymierzyć charakter krzywdy sprawia, że ustalenie jej rozmiaru, a tym samym i wysokości zadośćuczynienia, zależy od oceny sądu. Ocena ta powinna opierać się na całokształcie okoliczności sprawy, a przy ustalaniu rozmiaru doznanych cierpień powinny być uwzględniane zobiektywizowane kryteria oceny, odniesione jednak do indywidualnych okoliczności danego wypadku. W orzecznictwie oraz w nauce prawa zgodnie przyjmuje się, że zadośćuczynienie pełni funkcję kompensacyjną; przyznana suma pieniężna ma stanowić bowiem przybliżony ekwiwalent poniesionej szkody niemajątkowej. Powinna ona wynagrodzić doznane cierpienia fizyczne i psychiczne oraz ułatwić przezwyciężenie ujemnych przeżyć, aby w ten sposób przynajmniej częściowo przywrócona została równowaga zachwiana na skutek popełnienia czynu niedozwolonego.

Ocenny charakter kryteriów wyznaczających wysokość odpowiedniej sumy, o której mowa w art. 445 § 1 k.c., sprawia, że zarzut naruszenia tego przepisu przez zawyżenie lub zaniżenie wysokości przyznanego zadośćuczynienia może być skuteczny tylko w razie oczywistego naruszenia tych kryteriów przez sąd pierwszej instancji (zob. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 15 września 1999 r., III CKN 339/98, OSNC 2000, nr 3, poz. 58, z dnia 29 października 1999 r., I CKN 173/98, niepubl., z dnia 12 października 2000 r., IV CKN 128/00, niepubl. i z dnia 27 lutego 2004 r., V CK 282/03, niepubl.).

Sąd Okręgowy zastosował się wprawdzie do tych kryteriów i przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia miał na uwadze wszystkie okoliczności mające wpływ na jego wysokość, niemniej jednak - zdaniem Sądu Apelacyjnego – przytoczone szczegółowo przez ten Sąd względy mające wpływ na wysokość zadośćuczynienia dawały podstawę do przyznania jej z tego tytułu dalszej kwoty 25.000 zł. jako rekompensującej doznaną przez matkę powódki krzywdę, jeśli wziąć pod uwagę ogrom doznanych przez nią cierpień zarówno fizycznych jak i psychicznych oraz ich rodzaj, czas trwania i natężenie. Wymaga bowiem wyraźnego podkreślenia, że zasada umiarkowanej wysokości zadośćuczynienia, czy innymi słowy utrzymania jego wysokości w rozsądnych granicach, ma uzupełniający charakter w stosunku do kwestii zasadniczej, jaką jest rozmiar szkody niemajątkowej.

Zarówno w orzecznictwie, jak i w reprezentatywnym piśmiennictwie przyjmuje się, że potrzeba utrzymania wysokości zadośćuczynienia w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa, nie może prowadzić do podważenia kompensacyjnej funkcji zadośćuczynienia i że jego wysokość musi przedstawiać ekonomicznie odczuwalną wartość, przy uwzględnieniu skali i zakresu następstw uszkodzenia ciała i sytuacji życiowej poszkodowanego. Zasada umiarkowanej wysokości zadośćuczynienia nie może bowiem oznaczać przyzwolenia na lekceważenie takich bezcennych wartości, jak zdrowie czy integralność cielesna (por. wyrok SN z dnia 13 grudnia 2007 r., I CSK 384/07 LEX nr 351187 i przytoczone tamże orzecznictwo).

Wprawdzie, co już wyżej podkreślono, Sąd Okręgowy przy określaniu wysokości należnego powódce zadośćuczynienia miał na uwadze ogólnie uznawane kryteria jego ustalania, to jednak Sąd Apelacyjny uznał, że wystąpił dysonans pomiędzy poprawnie sformułowanymi przesłankami w ujęciu ogólnym, a zindywidualizowanymi przesłankami dotyczącymi pokrzywdzonej i apelację uwzględnił w połowie na podstawie art. 386 § 1 k.p.c., zaś w pozostałej , jako nieuzasadnioną oddalił.

Koszty procesu za pierwszą i drugą instancję stosunkowo rozdzielono na podstawie art. 100 k.p.c. stosownie do wyniku procesu, a o nieuiszczonych przez powódkę kosztach sądowych orzeczono na podstawie art. 113 u.o.k.s. odstępując od obciążania powódki pozostałą częścią kosztów sądowych.

Orzeczenie o kosztach postępowania apelacyjnego uzasadnia natomiast art. 100 zd. 2 w zw. z art. 108 § 1 k.p.c. albowiem powodowie ulegli jedynie w części odnoszącej się do odsetek .