Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII GC 382/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 8 stycznia 2018 r.

Sąd Okręgowy w Szczecinie Wydział VIII Gospodarczy

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSO Natalia Pawłowska - Grzelczak

Protokolant: sekretarz sądowy Marta Serwatka

po rozpoznaniu w dniu 8 stycznia 2018 r. w Szczecinie na rozprawie

sprawy z powództwa M. S. (1)

przeciwko A. S. (1)

o zapłatę

I.  oddala powództwo;

II.  odstępuje od obciążania powoda kosztami procesu;

III.  przyznaje pełnomocnikowi ustanowionemu dla powoda – adwokatowi A. L. kwotę 7200 zł (siedem tysięcy dwieście złotych) podwyższoną o należną stawkę podatku vat od towarów i usług tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu.

Sygn. akt VIII GC 382/15

UZASADNIENIE

W pozwie z dnia 31 sierpnia 2015 r. powód M. S. (1) wniósł o zasądzenie od pozwanego A. S. (1) kwoty 4 000 000,00 zł z odsetkami ustawowymi od dnia wniesienia pozwu. W uzasadnieniu podał, że sąd upadłościowy prowadził w stosunku do niego – jako osoby fizycznej prowadzącej działalność gospodarczą - postępowanie upadłościowe, w którym syndykiem (a wcześniej nadzorcą sądowym i tymczasowym nadzorcą sądowym) był pozwany A. S. (1), który w dacie wystąpienia szkody nie posiadał obowiązkowego ubezpieczenia OC syndyków. Powód zarzucił, że pozwany jako syndyk nie dochował należytej staranności i nie dokonał prawidłowej oceny wartości nieruchomości oraz błędnie określił potencjalne osoby zainteresowane zakupem, a także umieszczał ogłoszenia o sprzedaży w miejscach mało popularnych. Wskazano, iż w trakcie postępowania upadłościowego nieruchomość wchodząca w skład masy upadłości została sprzedana za cenę 1 251 000 zł, co zdaniem powoda, stanowiło zaledwie około 40 % jej realnej wartości. Zdaniem powoda, w wyniku działań syndyka doszło więc do realnego i znacznego uszczuplenia masy upadłości, a tym samym majątku powoda. Powód zarzucił, że gdyby A. S. (1) dochował należytej staranności przy wykonywaniu swoich obowiązków, w skład masy weszłoby dodatkowo co najmniej około 4 000 000,00 zł. Jako podstawę prawną dochodzonego roszczenia powód podał art. 415 k.c.

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości. Uzasadniając wskazał, że w wyniku przeprowadzonych czynności kontrolnych (w ramach nadzoru) nie stwierdzono żadnych uchybień w przeprowadzonej przez syndyka transakcji sprzedaży nieruchomości. Pozwany twierdził, że podjęte przez niego czynności były prawidłowe, zgodne z obowiązującymi ówcześnie przepisami prawa, za zgodą i wiedzą sędziego komisarza. Pozwany wskazał, że sprzedaż była poprzedzona też ogłoszeniami o przetargu a otwarcie ofert i wybór najlepszego oferenta odbył się w obecności sędziego komisarza. Dalej pozwany podniósł, że operat szacunkowy sporządzony w dniu 16 września 2004 r., na który powód powoływał się w pozwie, został sporządzony na zlecenie samego powoda na potrzeby wyceny określenia ówczesnej wartości rynkowej nieruchomości. Wartość tej nieruchomości została oszacowana na kwotę 2 841 000 zł zaś wartość wymuszonej sprzedaży na kwotę niższą tj. 2 018 000 zł, czego powód nie kwestionował. Natomiast w sprawozdaniu rachunkowym pozwany podał wartość nieruchomości zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa zaznaczając, że jest to wartość księgowa. Jeśli chodzi o ubezpieczenie to pozwany wskazał, że przepisy wprowadzające taki obowiązek weszły w życie już po sprzedaży nieruchomości. Pozwany podniósł też zarzut przedawnienia gdyż sprzedaż miała miejsce w dniu 24 maja 2007 roku, a zatem powód miał wówczas informacje o przedmiotowej sprzedaży więc roszczenie przedawniło się z dniem 24 maja 2010 r.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Postanowieniem z dnia 30 sierpnia 2004 r. Sąd Rejonowy w Szczecinie w postępowaniu o sygn. akt XXII GU 207/04 ogłosił upadłość powoda M. S. (1) z możliwością zawarcia układu, ustanowił zarząd własny upadłego co do całości majątku oraz wyznaczył nadzorcę sądowego w osobie pozwanego.

Dowód: postanowienie Sądu Rejonowego w Szczecinie z dnia 30 sierpnia 2004 roku, sygn. akt XXII GU 207/04 (k.322 - 325).

W piśmie z dnia 28 grudnia 2004 r. pozwany jako nadzorca sądowy złożył wniosek o zmianę powyższego postanowienia na postanowienie o ogłoszeniu upadłości obejmującej likwidację majątku dłużnika.

Dowód: wniosek z dnia 28 grudnia 2004 r. (k. 326 - 327).

Dnia 20 kwietnia 2005 r. orzeczenie o ogłoszeniu upadłości zmieniono w ten sposób, że upadłość powoda miała obejmować likwidację majątku, a także odwołano nadzorcę sądowego i powołano syndyka masy upadłości – również w osobie pozwanego.

Bezsporne.

Postępowanie upadłościowe toczyło się pod sygn. akt XXII GUp 63/04, a następnie XII GUp 14/09. Zakończyło się na mocy postanowienia Sądu Rejonowego Szczecin-Centrum w Szczecinie z dnia 4 grudnia 2014 r., na podstawie którego umorzono również zobowiązania powoda, które nie zostały zaspokojone w tymże postępowaniu w łącznej kwocie 3.051.931,80 zł. Postanowienie to uprawomocniło się 24 grudnia 2014 r.

Dowód: postanowienie z dnia 4 grudnia 2014 r. (k.782 – 790, 866 - 867).

Przed ogłoszeniem upadłości powoda, w dniu 11 sierpnia 2004 r. pozwany pełniący wówczas funkcję tymczasowego nadzorcy sądowego sporządził sprawozdanie z czynności, w którym wartość szacunkowa majątku powoda na dzień 31 lipca 2004 r. ustalił na kwotę 4 762 578,16 zł, w tym wartość księgową nieruchomości w postaci budynku wraz z gruntem położonej przy ul. (...) w S., na kwotę 1 605 177,42 zł.

Dowód: sprawozdanie tymczasowego nadzorcy sądowego (k. 7- 9).

W dniu 16 września 2004 r., w toku postępowania upadłościowego, sporządzono na zlecenie powoda operat szacunkowy działki gruntu 117/8 obręb 32 – D. położonej przy ul. (...) w S.. W skład tej nieruchomości wchodziły: prawo użytkowania wieczystego działki gruntu i prawo własności następujących budynków: hali handlowej o powierzchni użytkowej 1440,40 m 2, portierni o powierzchni użytkowej 32,4 m 2, garażu o powierzchni użytkowej 221,2 m 2 . Zespół budynków na nieruchomości został wpisany do rejestru zabytków jako obiekty prawnie chronione. Budynek handlowo – magazynowy został zmodernizowany i zaadaptowany na halę handlową – sklep (...) z galerią mniejszych firmowych sklepików. Przy zastosowaniu metody porównawczej wartość rynkowa nieruchomości ustalona została na kwotę 2 841 000,00 zł. Wartość ta została ustalona przy założeniu, że nieruchomość będzie nadal wykorzystywana zgodnie z aktualnym sposobem jej użytkowania. Oszacowano także wartość rynkową dla wymuszonej sprzedaży na kwotę 2 018 000, 00 zł, biorąc pod uwagę konieczność szybkiej sprzedaży. Wskazano, że przy sprzedaży wymuszonej należy liczyć się z koniecznością obniżenia ceny, zaś przy sprzedaży przez syndyka obniżenie może wynieść o 15 do 30 %. Jednocześnie stwierdzono, że w przypadku przedmiotowej nieruchomości wartość wymuszonej sprzedaży jest niższa od wartości rynkowej o około 30 %.

Dowód: operat szacunkowy A. P. (k. 10 - 29), przesłuchanie pozwanego A. S. (1) (transkrypcja protokołu rozpraw z dnia 26 czerwca 2017 r. k. 841 - 849).

W piśmie z dnia 29 kwietnia 2005 r. pozwany poinformował sędziego komisarza o stanie nieruchomości położonej przy ul. (...) w S. wskazując, że sposób przechowywania, składowani i zabezpieczenia składników masy upadłości odbiega od powszechnie uznawanego za należyty. Jednocześnie syndyk stwierdził ubytki w dachu powodujące zalewanie oraz grożące spięciem sieci elektrycznej co z kolei implikowało dokonanie napraw.

Dowód: pismo z dnia 29 kwietnia 2005 r. z dokumentacją fotograficzną (k. 328 – 341), protokół niezbędnych prac elektrycznych (k. 342).

W czerwcu 2005 r. pozwany wystąpił z wnioskiem o zezwolenie na sprzedaż z wolnej ręki powyższej nieruchomości. Postanowieniem z dnia 7 lipca 2005 r. sędzia komisarz zezwolił pozwanemu na sprzedaż za cenę nie niższą niż cena oszacowania tj. 2 018 000,00 zł. W dniu 26 lipca 2005 r. syndyk zamieścił ogłoszenie o przetargu w Gazecie (...), następnie ogłoszenie ukazało się w dniu 8 września 2005 r. w Głosie (...). Pomimo tych prób nieruchomości nie udało się zbyć, nie wpłynęła żadna oferta. W piśmie z dnia 7 października 2005 r. syndyk zwrócił się do sędziego komisarza w wnioskiem o zezwolenie na sprzedaż po obniżonej cenie tj. 1 513 000,00 złotych. Ogłoszenie o zamiarze zbycia nieruchomości syndyk zmieścił także w Gazecie (...) w dniu 26 października 2005 r. Postanowieniem z dnia 15 listopada 2005 r. sędzia komisarz zezwolił syndykowi na sprzedaż nieruchomości po obniżonej cenie nie niższej niż 1 513 500,00 złotych. Powód odebrał powyższe postanowienie w dniu 7 grudnia 2005 r. W 2006 r. pozwany nadal podejmował próby sprzedaży nieruchomości za cenę nie niższą niż 1 513 500, 00 zł. Ogłoszenia o sprzedaży ukazały się w Kurierze (...) w dniu 1 marca 2006 r. oraz w Gazecie (...) w dniu 8 sierpnia 2006 roku. Mimo to nie znalazł się nabywca, który dokonałby zakupu za tę cenę. Kwoty deklarowane przez potencjalnych nabywców oscylowały w granicach 700 000 – 800 000 zł. W maju 2006 r. na ręce syndyka wpłynęła oferta nabycia za kwotę 400 000 złotych. Na sprzedaż nieruchomości po tej cenie nie wyraził zgody ani powód ani wierzyciel hipoteczny. W związku z powyższym w piśmie z dnia 23 czerwca 2006 r. pozwany złożył wniosek o zezwolenie na sprzedaż z wolnej ręki po obniżonej cenie tj. 1 210 800,00 zł. Ogłoszenie o sprzedaży uwidocznione było także w postaci baneru wywieszonego na froncie elewacji budynku handlowo – magazynowego z podaniem numeru telefonu celem kontaktu. W dniu 25 sierpnia 2006 r. przed sądem upadłościowym odbyło się posiedzenie z udziałem pozwanego i powoda, którego celem było omówienie wniosków pozwanego o sprzedaż nieruchomości po obniżonej cenie. Nieruchomość była oglądana przez potencjalnych nabywców, pozwany prowadził z nimi rozmowy jednak z uwagi na położenie i możliwości techniczne, ograniczenia prawne i formalne został przez nich zdyskwalifikowany.

Dowód: protokół z dnia 25 sierpnia 2006 r. (k. 273 – 277), kopia ogłoszenia z dnia 8 sierpnia 2006 r. (k. 280), dokumentacja fotograficzna (k. 282), postanowienie przesłuchanie z dnia 7 lipca 2005 r. (k. 343), ogłoszenie z dnia 26 lipca 2005 r. (k. 345), dokumentacja fotograficzna (k. 349 – 350), ogłoszenie z dnia 8 września 2005 r. (k. 351), wniosek z dnia 7 października 2005 r. (k. 352) ogłoszenie z dnia 26 października 2005 r. (k. 353), postanowienie z dnia 15 listopada 2005 r. z dowodem doręczenia (k. 354 – 355), ogłoszenie z dnia 1 marca 2006 r. (k. 356), wniosek z dnia 23 czerwca 2006 r. (k. 357 – 358), pismo z dnia 16 maja 2006 r. (k. 359), pismo z dnia 1 czerwca 2006 r. (k. 360), pismo syndyka (k. 361), pismo z dnia 9 czerwca 2006 r. (k. 362), pismo z dnia 6 czerwca 2006 r. (k. 363), przesłuchanie pozwanego A. S. (1) (transkrypcja protokołu rozpraw z dnia 26 czerwca 2017 r. k. 841 - 849), zeznania świadka M. R. (k. 312 – 312v.).

Postanowieniem z dnia 28 sierpnia 2006 r. sędzia komisarz zezwolił pozwanemu jako syndykowi masy upadłości na sprzedaż nieruchomości z wolnej ręki po obniżonej cenie nie niższej niż 1 210 800, 00 zł z zastrzeżeniem, że sprzedaż musi być poprzedzona ogłoszeniem w prasie lokalnej i ogólnokrajowej. W dniu 26 września 2006 r. ogłoszenie o przetargu na sprzedaż nieruchomości za cenę nie niższą niż 1 213 000,00 zł ukazało się w Gazecie (...) a w dniu 27 września 2006 r. ogłoszenie ukazało się także w Rzeczypospolitej. W dniu 6 kwietnia 2007 r. ukazało się ogłoszenie o przetargu na sprzedaż nieruchomości za cenę nie niższą niż 1 213 000,00 zł w Kurierze (...) a w dniu 16 kwietnia 2007 r. w Gazecie (...). W dniu 27 kwietnia 2007 r. w obecności sędziego komisarza i pozwanego dokonano otwarcia i wyboru ofert złożonych w wyniku ogłoszeń, które ukazały się w dniach 6 i 16 kwietnia 2007 r. Stwierdzono, że wpłynęły dwie oferty, jedna na cenę 1 233 420 zł brutto a druga na cenę 1 251 000,00 zł brutto. Dokonano wyboru oferty wspólnej D. B. i P. J. oferujących cenę 1 251 000,00 zł.

Dowód: postanowienie z dnia 28 sierpnia 2006 r. (k. 267), kopia ogłoszenia z dnia 16 kwietnia 2007 r. (k. 268), kopia ogłoszenia z dnia 6 kwietnia 207 r. (k. 269), oferta wspólna (k. 270), protokół z dnia 27 kwietnia 2007 r. (k. 271 – 271), kopia ogłoszenia z dnia 26 września 2006 r. (k. 278), kopia ogłoszenia z dnia 27 września 2006 roku (k. 279), oferta (k. 283).

Ostatecznie nieruchomość została sprzedana w dniu 24 maja 2007 r. za cenę 1 251 000, 00 zł brutto.

Dowód: akt notarialny Rep. A nr (...) (k. 31 – 33).

W dacie sprzedaży na nieruchomości nie była prowadzona działalność gospodarcza, nieruchomość nie była też wynajmowana, nie generowała dochodów.

Bezsporne.

W dniu 15 czerwca 2007 r. pozwany sporządził oddzielny plan podziału sumy uzyskanej ze sprzedaży nieruchomości. Informacja o sporządzeniu planu ukazała się w Gazecie (...) w dniu 10 lipca 2007 r. oraz w dniu 18 lipca 2007 r. w Monitorze Sądowym i Gospodarczym. Pozwany złożył zarzuty do powyższego planu podziału, które postanowieniem sędziego komisarza z dnia 4 października 2007 r. zostały oddalone. Postanowieniem z dnia 13 listopada 2007 r. sędzia komisarz zatwierdził ostateczny plan podziału sumy uzyskanej ze sprzedaży nieruchomości.

Dowód: ostateczny plan podziału (k. 30), wniosek z dnia 15 lipca 2007 r. (k. 261 – 262), postanowienie z dnia 4 października 2007 r. (k. 263 – 265), postanowienie z dnia 13 listopada 2007 r. (k. 266), kopia ogłoszenia (k. 284), kopia ogłoszenia w (...) (k. 285), przesłuchanie powoda M. S. (1) (transkrypcja protokołu rozprawy z dnia 26 czerwca 2017 r., k. 829 – 840v.).

W piśmie z dnia 21 lipca 2007 r. skierowanym do pozwanego jako syndyka masy upadłości powoda Miejski Konserwator Zabytków poinformował, że zespół budynków wchodzących w skład masy upadłości wpisany został do rejestru zabytków, w związku z tym wskazaniem konserwatorskim było zachowanie istniejącej zabudowy historycznej oraz elementów pierwotnego zagospodarowania terenu we właściwym stanie technicznym i funkcjonalnym. Podał, że wskazane jest przeprowadzenie prac remontowych z utrzymaniem ich historycznej kompozycji.

Dowód: pismo z dnia 21 lipca 2007 r. (k. 281). W okresie objętym sprzedażą nieruchomości położonej przy ul. (...) w S. wchodzącej w skład masy upadłości powoda pozwany nie posiadał obowiązkowego ubezpieczenia OC syndyków. Pozwany jako syndyk nie posiadał takiego ubezpieczenia również wtedy gdy stosowne przepisy tj. obowiązujący od 10 października 2007 r. art. 156 ust. 4 ustawy z dnia 28 lutego 2003 r. Prawo upadłościowe i naprawcze (t.j. Dz. U. z 2015 r., poz. 233 ze zm.) taki obowiązek przewidywały. W dniu 30 listopada 2015 r. Minister Sprawiedliwości wydał decyzję o cofnięciu pozwanemu licencji syndyka z powodu nieposiadania przez pozwanego ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej przed 2010 r. Decyzja ta była nieostateczna i została uchylona decyzją z dnia 10 lutego 2016 r., którą również umorzono postępowanie w sprawie cofnięcia licencji syndyka pozwanemu. Wnioskiem z dnia 11 lutego 2016 r. Minister Sprawiedliwości zwrócił się do Sądu Rejonowego Szczecin-Centrum w Szczecinie o stwierdzenie rażącego naruszenia przez pozwanego obowiązków syndyka w związku z postępowaniem upadłościowym powoda.

Dowód: pismo (...) z dnia 18 sierpnia 2015 r. (k. 6), polisa (k. 115), pismo (...) z dnia 16 listopada 2015 r. (k. 177, 178), e-mail (...) (k. 248), pismo (...) (k. 249), pismo z dnia 17 lutego 2016 r. (k. 291, 291, 870), wniosek z dnia 11 lutego 2016 r. (k. 293 – 301, 870v, - 874v.), decyzja z dnia 30 listopada 2015 r. (k. 302 – 310).

W toku postępowania upadłościowego powoda syndyk dokonał sprzedaży także innych składników wchodzących w skład masy upadłości m.in. w dniu 28 marca 2013 r. zbył nieruchomość położoną przy ul. (...) obejmującą prawo użytkowania wieczystego oraz prawa własności budynku mieszkalnego, jednorodzinnego na warunkach określonych postanowieniem sędziego komisarza z dnia 26 czerwca 2012 r. i 26 listopada 2012 r. za cenę 371 000 zł. Według operatu szacunkowego sporządzonego w dniu 29 września 2005 r. przez rzeczoznawcę J. S. celem określenia wartości rynkowej dla potrzeb zabezpieczenia wierzytelności kredytodawcy wartość rynkowa powyższej nieruchomości ustalona została na kwotę 1 612 200,00 zł.

Według operatu szacunkowego sporządzonego w dniu 8 lipca 2008 r. przez rzeczoznawcę K. S. na zlecenie M. S. (2) celem ustalenia wartości dla zabezpieczenia kredytu bankowego wartość rynkowa powyższej nieruchomości w podejściu porównawczym ustalona została na kwotę 2 136 550,00 złotych.

Według operatu szacunkowego z dnia 8 lutego 2013 r. sporządzonego na zlecenie nabywcy tej nieruchomości jej wartość rynkowa na dzień wizji ustalona została na kwotę 462 000 zł zaś po przeprowadzeniu prac remontowych i modernizacyjnych na kwotę 665 000 zł.

Dowód: pismo informacyjne (k. 890), akt notarialny Rep. A. nr (...) (k. 891 – 894, 1002 - 1005), operat szacunkowy (k. 906 – 920), operaty szacunkowe złożone do akt sprawy w dwóch zielonych skoroszytach nr 2 i 3.

W związku z przebiegiem postępowania upadłościowego powoda toczyły się liczne postępowania kontrolne, nadzorcze oraz mające związek z ustaleniem prawidłowego wykonywania funkcji syndyka przez pozwanego oraz dopełnieniem przez niego obowiązków syndyka. Powód wielokrotnie składał skargi dotyczące przebiegu postępowania, nadto zarzucał pozwanemu, że nie dysponował w toku jego postępowania upadłościowego w 2007 r. ubezpieczeniem od odpowiedzialności cywilnej.

Przeprowadzona w okresie od 7 października do 7 listopada 2008 r. lustracja postępowań o sygn. akt XXII GU 207/04 oraz XXII GUp 63/04 nie wykazała istotnych naruszeń; sędzia-wizytator zwrócił uwagę na przekroczenie terminów rozpoznania wniosków o wyłączenie niektórych przedmiotów z masy upadłości.

W piśmie z dnia 8 maja 2007 r. Prezes Sądu Okręgowego w Szczecinie poinformował Dyrektora Departamentu Sądów Powszechnych w Ministerstwie Sprawiedliwości, iż analiza akt sprawy upadłościowej powoda nie wykazała nieprawidłowości w działaniach syndyka, co odnosiło się także do czynności likwidacyjnych majątku. Pismo to stanowiło odpowiedź na pismo w sprawie skargi powoda z dnia 20 lutego 2007 r., w której zarzucano nieprawidłowości w przebiegu postępowania upadłościowego prowadzonego w stosunku do powoda.

W piśmie z dnia 18 marca 2008 r. Prezes Sądu Okręgowego w Szczecinie poinformował Dyrektora Departamentu Sądów Powszechnych w Ministerstwie Sprawiedliwości, iż analiza akt sprawy upadłościowej powoda nie wykazuje nieprawidłowości, a pozwany wykonuje obowiązki syndyka w sposób należyty. Pismo to stanowiło odpowiedź na pismo w sprawie skargi powoda z dnia 12 lutego 2008 r., w której zarzucano nieprawidłowości co do sprzedaży przez pozwanego jego wierzytelności wobec M. i U. B..

Postanowieniem z dnia 5 lipca 2013 r. w sprawie o sygn. akt VIII Gs 5/13 Sąd Okręgowy w Szczecinie stwierdził, że w postępowaniu upadłościowym powoda nastąpiła przewlekłość postępowania i przyznał powodowi z tego tytułu 2.000 zł oraz zwrot kosztów w wysokości 100 zł. Jednocześnie w uzasadnieniu wskazano, że biorąc pod uwagę wszystkie przeszkody występujące w tym postępowaniu czas jego trwania nie powinien był przekroczyć 5 lat, czyli rozsądnym terminem jego zakończenia winien być początek 2010 r.

W piśmie z dnia 20 października 2015 r. Prezes Sądu Okręgowego w Szczecinie poinformował Dyrektora Departamentu Zawodów Prawniczych i Dostępu do Pomocy Prawnej w Ministerstwie Sprawiedliwości, iż powód złożył w trybie administracyjnym skargę m.in. dotyczącą zachowania się syndyka A. S. (1) już po zakończeniu postępowania upadłościowego rzutującego na ocenę rzetelności wykonywania funkcji syndyka w postępowaniu dotyczącym powoda. Prezes Sądu Okręgowego wskazał, że analiza dokumentów zgromadzonych w sprawie wskazuje na konieczność sygnalizacji nieprawidłowości syndyka związanych z podejmowanymi przez niego czynnościami po zakończeniu postępowania upadłościowego.

Dowód: pismo z dnia 23 października 2015 r. (k. 89), pismo z dnia 20 października 2015 r. (k. 90 – 92), wniosek (k. 93 – 94), pismo z Urzędu Kontroli Skarbowej (k. 95), pismo z dnia 19 czerwca 2006 r. z Komisariatu Policji (k. 96), wnioski (k. 112 – 113), pismo z dnia 27 października 2015 r. (k. 114), sprawozdanie z lustracji (k. 130 – 139), pismo z dnia 8 maja 2007 r. (k. 140 – 147), pismo z dnia 18 marca 2008 r. (k. 148 – 160), pismo z dnia 27 maja 2008 r. (k. 245 – 246), pismo z dnia 19 czerwca 2008 roku (k. 247), pismo z dnia 25 czerwca 2017 r. (k. 791 – 795), publikacja (k. 796 – 803), wniosek z dnia 22 lipca 2008 r. (k. 804 -817), pisma z Ministerstwa Sprawiedliwości (k. 862 – 865), pismo z dnia 20 października 2015 r. (k. 868 – 869), pismo z dnia 17 lutego 2016 r. (k. 870), dokumentacja zawarta w skoroszycie nr 1 dołączonym do akt niniejszej sprawy, przesłuchanie powoda M. S. (1) (transkrypcja protokołu rozprawy z dnia 26 czerwca 2017 r., k. 829 – 840v.).

Według zestawienia sporządzonego przez powoda nakłady jakie poniósł on na obiekty znajdujące się na nieruchomości położonej przy ul. (...) w S. wynoszą 1 776 445,20 zł brutto. Według powoda działalność gospodarcza prowadzona przez niego na ul. (...) w postaci galerii handlowej przynosiła dochody w kwocie 52 000 zł miesięcznie, dochody z działalności głównej tj. sklepu wielkopowierzchniowego (Leader P.) wynosiły około 700 000 zł miesięcznie Według zestawienia na dzień 31 maja 2004 r. należności wobec powoda wynosiły 912 813,61 zł.

Dowód: zestawienie wydatków (k. 643, 992), pismo z dnia 3 sierpnia 2017 r. wraz z dokumentacją zdjęciową (k. 993 - 1001), zestawienie (k. 1006 – 1008).

Wyrokiem z dnia 8 maja 2017 r. wydanym przez Sąd Okręgowy w Szczecinie w sprawie o sygn. VIII GC 377/15 oddalił powództwo M. S. (1) skierowane przeciwko A. S. (1) o zapłatę odszkodowania za szkodę jakiej doznał powód z powodu rażącego niedbalstwa pozwanego w toku postępowania upadłościowego. Sąd Apelacyjny w Szczecinie apelację powoda od powyższego wyroku oddalił.

Dowód: kserokopia wyroku Sądu Apelacyjnego w Szczecinie sygn. akt I ACa 618/17 (k. 1012 – 1025).

Decyzją z dnia 31 października 2017 r. Naczelnik Pierwszego Urzędu Skarbowego w S. określił powodowi zobowiązanie podatkowe z tytułu podatku dochodowego od osób fizycznych za 2014 r. na kwotę 949 510,00 zł.

Dowód: decyzja z dnia 31 października 2017 r. (k. 982 – 991).

Wartość rynkowa według stanu i poziomu cen na 24 maja 2007 r. prawa użytkowania wieczystego i prawa własności nieruchomości zabudowanej (budynki, budowle, naniesienia) położonej w S. przy ul. (...), przy zastosowaniu metody porównawczej oraz metody korygowania ceny średniej, wynosiła 2 115 730,00 zł. Wartość nieruchomości została ustalona przy przyjęciu, że przedmiotowa nieruchomość pełniła funkcję handlowo – magazynową i jako funkcja dominująca stanowiła podstawę do określenia wartości rynkowej. Analiza rynku dokonana w celu ustalenia ceny obejmowała wyłącznie nieruchomości zabudowane, przeznaczone lub wykorzystywane w celach komercyjnych oraz o funkcji handlowo – usługowej z zapleczem magazynowym. Stan techniczny nieruchomości określony został jako zadowalający przy przyjęciu, że zużycie techniczne odpowiada przeciętnemu zużyciu w przedziale od 50 % do 60 % co podyktowane zostało takimi okolicznościami jak: brak ponadnormatywnego zużycia elementów konstrukcyjnych, faktem użytkowania budynku, przeprowadzonymi pracami remontowymi związanymi ze zmianą sposobu użytkowania w oparciu o uzyskane pozwolenie na przebudowę oraz uzyskanym pozwoleniem na użytkowanie obiektu. Poczynione na nieruchomość nakłady zostały uwzględnione poprzez określenie zużycia technicznego. Nieruchomość posiadała ograniczenia wynikające z braku możliwości lewoskrętu, stanu technicznego budynków, stanu zagospodarowania generującego większe koszty utrzymania, wpisu do gminnej ewidencji zabytków, nieuregulowanego (ograniczonego) wjazdu od strony ul. (...). W dniu 31 sierpnia 2016 r. nie było możliwe ustalenie czy na nieruchomości stanowiącej działkę nr (...) położonej przy ul (...) w S. w dacie 27 maja 2007 r. mógłby powstać sklep wielkopowierzchniowy z tego względu, że dla terenu lokalizacji przedmiotowej nieruchomości, w stanie na 24 maja 2007 r. nie została wydana decyzja o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu. Sklep (...) na dzień 24 maja 2007 r. nie funkcjonował, z tego względu na moment sprzedaży nie było możliwe określenie czy sklep spełniał warunki techniczne. Na dzień 31 sierpnia 2016 r. nie było możliwe ustalenie czy sklep mógł nadal pełnić funkcję sklepu, przy czym sklep nie spełniał parametrów sklepu wielkopowierzchniowego, gdyż powierzchnia całkowita obiektu nie przekraczała 2000m 2 .

Dowód: pisemna opinia biegłego sądowego M. Z. (k. 417-461), postanowienie z dnia 23 lipca 2002 r. (k. 489) decyzja z dnia 10 czerwca 2002 r. (k. 490), decyzja o pozwoleniu na użytkowanie z dnia 9 kwietnia 2003 r. (k. 491, 492, 1010), projekt architektoniczno-budowlany (k. 493 – 495), dokumentacja fotograficzna (k. 500 – 503), oświadczenie (k. 506), decyzja z dnia 3 września 2010 r. (k. 507), opis techniczny (k. 508 – 525), pisemna uzupełniająca opinia biegłego sądowego M. Z. (k. 604 -616), zestawienie (k. 644), rysunek techniczny (k. 645), opracowania branżowe (k. 709 – 762), powszechne zasady wyceny (k. 769 – 775), ustna opinia uzupełniająca biegłego sądowego M. Z. (transkrypcja protokołu rozprawy z dnia 10 maja 2017 r., k. 670 -704 ).

Odnośnie przedmiotowej nieruchomości brak było wystarczającej ilości niezbędnych danych, które pozwalałyby na wykonanie opinii metodą dochodową. W okolicznościach niniejszej sprawy obarczona byłaby ona dużym ryzykiem błędu dlatego też odpowiednia i lepsza była metoda porównawcza zastosowana do wyceny przez biegłą sądową M. Z..

Dowód: pisemna opinia biegłego sądowego K. B. (k. 927 – 957), ustna opinia uzupełniająca biegłego sądowego K. B. (k. 1027 – 1029).

Sąd zważył co następuje:

Powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie.

Powód dochodził od pozwanego naprawienia szkody jakiej miałby doznać wskutek nieprawidłowego wykonywania przez pozwanego obowiązków syndyka masy upadłości w postępowaniu upadłościowym prowadzonym w stosunku do powoda pod sygnaturą akt XXII GUp 63/04, a następnie XII GUp 14/09. Roszczenie dochodzone przez powoda należało ocenić przez pryzmat art. 160 ust. 3 ustawy z dnia 28 lutego 2003 r. – Prawo upadłościowe i naprawcze (Dz. U. Nr 60, poz. 535 ze zm.; dalej: p.u.n.), z uwzględnieniem brzmienia tego przepisu w czasie zdarzenia, z którym powód wiązał odpowiedzialność pozwanego, czyli zasadniczo w roku 2007, gdyż 27 maja 2007 r. w postępowaniu upadłościowym powoda doszło do zawarcia z umowy sprzedaży nieruchomości wchodzącej w skład masy upadłości położonej w S. przy ul. (...). Zgodnie z art. 160 ust. 3 w brzmieniu znajdującym zastosowanie w niniejszej sprawie syndyk, nadzorca sądowy i zarządca odpowiadają za szkodę wyrządzoną na skutek nienależytego wykonywania obowiązków. Przepis ten ustanawia więc odpowiedzialność odszkodowawczą wskazanych podmiotów występujących w postępowaniu upadłościowym albo naprawczym. Syndyk masy upadłości odpowiedzialny jest zatem za szkodę wyrządzoną co najmniej niedochowaniem należytej staranności (sumienności) przy wykonywaniu obowiązków związanych z zarządzaniem masą upadłości, czyli za działania i zaniechania zawinione, choćby w najmniejszym stopniu winy. Powszechnie przyjmowane jest stanowisko, że odpowiedzialność syndyka na wskazanej podstawie jest szczególną postacią odpowiedzialności odszkodowawczej deliktowej (z tytułu czynu niedozwolonego) przewidzianej w art. 415 k.c., jest to bowiem odpowiedzialność za nienależyte wykonywanie obowiązków o charakterze ustawowym (zob. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 6 kwietnia 2017 r., (...) 379/16, Legalis nr 1617901; z 21 sierpnia 2013 r., II CSK 707/12 Legalis nr 738142; z 24 kwietnia 2006 r., II CSK 48/06 LEX nr 398405). Powyższe oznacza, że roszczenie przeciwko syndykowi masy upadłości o naprawienie szkody wyrządzonej niesumiennym wykonaniem obowiązków podlega przedawnieniu według reguł dotyczących roszczeń o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym na zasadach ogólnych, a zatem z uwzględnieniem art. 442 ( 1) k.c. Zgodnie z tym przepisem roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym ulega przedawnieniu z upływem lat trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Jednakże termin ten nie może być dłuższy niż dziesięć lat od dnia, w którym nastąpiło zdarzenie wywołujące szkodę (§1), a jeżeli szkoda wynikła ze zbrodni lub występku, roszczenie o naprawienie szkody ulega przedawnieniu z upływem lat dwudziestu od dnia popełnienia przestępstwa bez względu na to, kiedy poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia (§2). Pozwany zgłosił zarzut przedawnienia roszczenia powoda i z uwagi na wynikające z niego najdalej idące skutki Sąd rozpoznał ten zarzut w pierwszej kolejności, przed przystąpieniem do meritum sprawy, przy czym zarzut ten okazał się nieuzasadniony. Zdaniem Sądu rację ma powód twierdząc, że o szkodzie jako przesłance odpowiedzialności syndyka w rozumieniu art. 442 ( 1) k.c. dowiedział się z chwilą uzyskania wiedzy o postanowieniu Sądu Rejonowego Szczecin-Centrum w Szczecinie z dnia 4 grudnia 2014 r., którym stwierdzono zakończenie postępowania upadłościowego czyli 4 grudnia 2014 r., a które uprawomocniło się 24 grudnia 2014 r. Jeśli chodzi o dokonywanie oceny momentu powstania szkody w postępowaniu upadłościowym to należy uwzględniać w tym zakresie jego specyfikę (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 marca 2015 r., II CSK 351/14, Legalis nr 1263256). Jest to podyktowane tym, że w toku postępowania upadłościowego syndyk oraz sędzia komisarz dokonują czynności o różnorodnym charakterze dlatego też moment powstania szkody powinien podlegać ocenie z uwzględnieniem charakteru dokonanej czynności. Pozwany stał na stanowisku, że przyjmują, iż źródłem szkody jest umowa sprzedaży nieruchomości, powód wiedział o tym fakcie co najmniej w dniu 16 lipca 2007 r. kiedy to złożył zarzuty do planu podziału sumy uzyskanej ze sprzedaży tej nieruchomości stąd też 3 - letni termin przedawnienia roszczenia odszkodowawczego minął z dniem 16 lipca 2010 r. Nie ma jednak podstaw do przyjęcia, że w tej dacie powód posiadał wiedzę odnośnie szkody i osoby obowiązanej do jej naprawy w rozumieniu normy art. 442 ( 1) k.c. W ocenie Sądu dopiero całokształt postępowania upadłościowego mógł wskazać czy faktycznie do szkody doszło i w jakiej wysokości. Dopóki bowiem organy właściwe do prowadzenia postępowania upadłościowego nie podjęły w jego toku ostatecznej decyzji w przedmiocie zaspokojenia ustalonych zobowiązań nie następuje zmiana w majątku upadłego rozumiana jako uszczerbek majątkowy. Sama okoliczność, że w ocenie upadłego sprzedaż nieruchomości nastąpiła w sposób nieuprawniony po zaniżonej cenie nie prowadzi automatycznie do wniosku, że ostatecznie szkoda w majątku powstanie gdyż likwidacja majątku nie doprowadzi do zaspokojenia wszystkich jego wierzycieli czy z uwagi na umorzenie części zobowiązań, powstanie obowiązek podatkowy po stronie upadłego. Z tych względów Sąd podziela pogląd, że bieg terminu przedawnienia rozpoczyna się od prawomocnego zakończenia postępowania upadłościowego, jako momentu w którym powód uzyskał pewną wiedzę o ewentualnej szkodzie i osobie obowiązanej do jej naprawienia. Dopiero bowiem z tą chwilą, czyli 24 grudnia 2014 r. powód miał uzasadnione podstawy do podjęcia czynności w celu ustalenia, czy okoliczności sprzedaży po ustalonej cenie spowodował szkodę w masie upadłości. Pozew w niniejszej został wniesiony w dniu 2 września 2015 r. a zatem niewątpliwie został zachowany 3 – letni termin, o którym mowa w art. 442 ( 1) k.c. Niezależnie od tego, nawet gdyby przyjąć, że termin przedawnienia powinien rozpocząć swój bieg od daty sprzedaży nieruchomości (24 maja 2007 roku ) czy złożenia przez powoda zarzutów do planu podziału (16 lipca 2007 roku) – jak wywodził pozwany – to uzasadniony jest, w ocenie Sądu, podniesiony przez powoda zarzut naruszenia art. 5 k.c. Należy bowiem zauważyć, że postanowieniem Sądu Okręgowego w Szczecinie z dnia 5 lipca 2013 r. stwierdzono przewlekłość postępowania upadłościowego prowadzonego w stosunku do powoda, przy czym nadmierna długotrwałość spowodowana została przez pozwanego. W związku z tym powoływanie się obecnie przez pozwanego na przedawnienie roszczenia stanowi nadużycie prawa podmiotowego. Podkreślić bowiem należy, że gdyby postępowanie upadłościowe zakończyło się – tak jak wskazano w uzasadnieniu orzeczenia Sądu Okręgowego z dnia 13 lipca 2013 r. – najpóźniej na początku 2010 r. to żądanie powoda – przy przyjęciu daty sprzedaży lub zarzutów do planu podziału – nie byłoby przedawnione. Nie można więc obarczać powoda konsekwencjami tego, że postępowanie toczyło się tak długo. Skoro więc zarzut przedawnienia okazał się nieskuteczny należało przejść do merytorycznej oceny żądania i rozważyć czy powód wykazał przesłanki odpowiedzialności syndyka. Przesłankami odpowiedzialności syndyka są nienależyte wykonanie obowiązków (zawinione działanie lub zaniechanie), szkoda, a także związek przyczynowy pomiędzy nienależytym wykonaniem obowiązków a powstałą szkodą. Powyższe przesłanki muszą wystąpić łącznie. Za swoje działania lub zaniechania syndyk odpowiada na zasadzie winy. Jednocześnie zaakcentować trzeba, że wystarczająca do przypisania syndykowi odpowiedzialności jest wina nieumyślna, która oznacza brak właściwej staranności zachowania dopuszczający zachowanie bezprawne bądź nieświadomość działania bezprawnego. Badając element winy, należy odwołać się do wiążącego w danej sytuacji wzorca staranności (A. Olejniczak [w:] Kodeks cywilny. Komentarz, t. 3, Zobowiązania – część ogólna, red. A. Kidyba, LEX 2014, art. 415), na tle którego można dopiero stwierdzić zawinione działanie oraz jego stopień. Zgodnie z art. 157 ust. 1 p.u.n. w brzmieniu obowiązującym w okresie dokonywania przez syndyka czynności, syndyk obowiązany był posiadać odpowiednią licencję. Poza tym powinien posiadać wiedzę z zakresu ekonomii, finansów, zarządzania jak i prawa, ze szczególnym uwzględnieniem przepisów dotyczących postępowania upadłościowego. W tym przypadku model staranności winien być konstruowany z uwzględnieniem okoliczności zachowania syndyka, który powinien wykonywać swe obowiązki ze zwiększoną starannością, co wynika z celu obowiązków syndyka w postępowaniu upadłościowym osoba powołana do pełnienia tej funkcji staje się pewnego rodzaju gwarantem i rzecznikiem interesów ogółu wierzycieli. Syndyka jako profesjonalistę obciąża podwyższony stopień staranności w wykonywaniu obowiązków. Dla przyjęcia odpowiedzialności syndyka art. 160 ust. 3 p.u.n. wymaga skutku w postaci takiego wykonywania obowiązków, który należy w świetle ustawy określić jako niewłaściwy. Obejmuje to zatem brak działania w celu wykonania ciążących na syndyku obowiązków, jak również świadome działanie wbrew ustawowym obowiązkom (por. F. Zedler [w:] A. Jakubecki, F. Zedler, Prawo upadłościowe i naprawcze. Komentarz, LEX 2011, art. 160). Ciężar udowodnienia okoliczności świadczących o ziszczeniu się wymienionych przesłanek spoczywa, stosownie do art. 6 k.c., na osobie powołującej się na odpowiedzialność odszkodowawczą po stronie syndyka. Zadaniem powoda było wykazanie naruszenia przepisów odnośnie czynności syndyka – bądź ich braku - zmierzających do sprzedaży nieruchomości położonej w S. przy ul. (...), gdyż tylko w tym zakresie - w świetle zgłoszonego roszczenia – należało ocenić postępowanie syndyka. Obowiązki syndyka, w tym również dotyczące sprzedaży nieruchomości są wytyczone przepisami postępowania upadłościowego. W ocenie Sądu zgromadzony materiał dowodowy nie pozwala na postawienie syndykowi – w kontekście sprzedaży nieruchomości – zarzutu nienależytego wykonania obowiązków. Powód zarzucił pozwanemu, że ten jako syndyk w toku postępowania upadłościowego go ignorował. Zauważyć jednak należy, że fakt czy strony darzyły się sympatią i zaufaniem jest irrelewantny dla oceny zachowania syndyka w kontekście zarzutu nienależytego wykonywania obowiązków. Nawet gdyby takie zachowania jak ignorowanie powoda przez pozwanego miały miejsce - co nie zostało w sprawie w żaden sposób wykazane - to jako niedecydujące o fachowości czy prawidłowości podejmowanych czynności w ramach obowiązków syndyka pozostają poza sferą zainteresowania Sądu. Analiza okoliczności niniejszej sprawy prowadzi do wniosku, że nie zasługuje na uwzględnienie zarzut błędnego określenia przez syndyka osób zainteresowanych nabyciem nieruchomości i niewystarczającego wyeksponowania ogłoszeń o przetargu. Sposób w jaki należy dokonywać obwieszczenia o przetargu określa art. 320 ust. 1 p.u.n. oraz art. 221 ust. 1–3 p.u.n. Zgodnie z tymi przepisami o przetargu należy zawiadomić przez obwieszczenie co najmniej na dwa tygodnie przed terminem posiedzenia wyznaczonego w celu ich posiedzenia. Co istotne warunki przetargu określa syndyk a zatwierdzenia dokonuje sędzia komisarz. Postanowienie o zatwierdzeniu warunków przetargu powinno zawierać m.in. określenie ceny wywoławczej; wskazanie wysokości wadium i sposobu jego uiszczenia; termin i sposób składania ofert pisemnych; wymogi formalne stawiane ofertom; termin i miejsce posiedzenia wyznaczonego celem rozpoznania ofert; sposób i miejsce publikacji obwieszczeń o przetargu. Jeśli chodzi o kwestię obwieszczeń to sędzia komisarz zatwierdzając każdorazowo wnioski syndyka o sprzedaż wskazywał, iż sprzedaż ma być poprzedzona ogłoszeniem w prasie lokalnej i ogólnokrajowej. Zgromadzone dowody w postaci kserokopii ogłoszeń pozwalają na przyjęcie, że czynności przedsiębrane w tym zakresie przez syndyka mieszczą się w ramach wyznaczonych obowiązującymi przepisami prawa upadłościowego i naprawczego oraz postanowieniami sędziego komisarza. Zarówno treść ogłoszeń jak i miejsce ich umieszczenia nie budzą zastrzeżeń. Syndyk dokonywał ogłoszeń o treści zgodnej z wymogami określonymi przez sędziego komisarza w prasie lokalnej takiej jak dzienniki (...) (...) i (...) (...) oraz w dziennikach Gazeta (...) i Rzeczpospolita, które – co jest rzeczą powszechnie wiadomą – spełniają warunki prasy ogólnokrajowej. Nieuzasadniony jest zatem zarzut, że ogłoszenia o sprzedaży pozwany umieszczał w miejscach nieodpowiednich czy mało popularnych. Jeśli chodzi o baner to z załączonej na tę okoliczność dokumentacji fotograficznej wynika, że został on umieszczony na froncie elewacji nieruchomości i był widoczny z jezdni biegnącej wzdłuż ul. (...). Żadne przepisy ustawy Kodeks cywilny czy p.u.n. czy nie nałożyły na syndyka obowiązków w zakresie treści i miejsca umieszczenia banerów. Nie sposób zatem podzielić zarzutu, iż nie był on należycie wyeksponowany. Brak też uzasadnienia dla zarzutu, iż pozwany dokonał sprzedaży na wolnym rynku a nie zwracał się z ofertami do sieci handlowych. Po pierwsze w konsekwencji wystawienia nieruchomości do sprzedaży na wolnym rynku zwiększa się krąg potencjalnych podmiotów zainteresowanych, gdyż do przetargu może przystąpić większa liczba oferentów. Po drugie, skoro w takiej sytuacji oferta jest skierowana do każdego potencjalnego oferenta to oczywistym jest, że zwiększa się też krąg ewentualnych nabywców. Ponadto, jak wynika z wyjaśnień syndyka podejmował on również dodatkowe czynności w postaci rozmów z potencjalnymi klientami, które jednak okazały się bezskuteczne na co wpływ miał fakt, iż obiekt wpisany był na listę zabytków.

W żadnych z powyższych czynności nie dopatrzono się bezprawności czy też naruszenia obowiązków ustawowych. Sąd nie podzielił stanowiska powoda, iż doszło do nienależytego wykonania obowiązków syndyka w postępowaniu upadłościowym w zakresie likwidacji majątku masy upadłości poprzez sprzedaż nieruchomości położonej w S. przy ul. (...). Odnosząc się do zarzutu powoda, iż nieruchomość została sprzedana za 40 % jej wartości, w czym upatruje on źródła powstania szkody, wskazać należy, że przeprowadzone postępowanie dowodowe, w szczególności dowody z opinii biegłych sądowych M. Z. i K. B., nie pozwalają na wyprowadzenie wniosków jakie prezentuje powód. Cena za którą sprzedano przedmiotową nieruchomość w dniu 24 maja 2007 r. była ceną rynkową, która - jak dowodzą okoliczności niniejszej sprawy - możliwa była do uzyskania w warunkach sprzedaży w postępowaniu upadłościowym. Punktem wyjścia do ustalenia ceny oszacowania był sporządzony w dniu 16 września 2004 r. przez A. P. na zlecenie powoda operat według, którego wartość rynkowa nieruchomości ustalona została przy zastosowaniu metody porównawczej na 2 841 000,00 zł natomiast wartość dla wymuszonej sprzedaży (w warunkach upadłości) na 2 018 000,00 zł. Według opinii bieglej sądowej M. Z. sporządzonej na potrzeby niniejszej sprawy wartość rynkowa nieruchomości według stanu i poziomu cen na dzień 24 maja 2007 r. (dzień sprzedaży) wynosiła 2 115 730,00 złotych. Wartość tę biegła również ustaliła przy zastosowaniu metody porównawczej oraz metody korygowania ceny średniej. Powód kwestionował zastosowaną przez biegłą M. Z. metodę porównawczą wskazując w zarzutach do opinii, iż zastosować należało metodę dochodową. Materiał dowodowy w postaci opinii biegłego sądowego K. B. utwierdził Sąd w przekonaniu, że zastosowana metoda wyceny nieruchomości czy to przez A. P. czy biegłą sądową M. Z. okazała się prawidłowa. Jak wynika z opinii biegłego K. B. podejście dochodowe przy ustalaniu wartości nieruchomości polega na określeniu wartości nieruchomości przy założeniu, że jej nabywca zapłaci za nią cenę, której wysokość uzależni od przewidywanego dochodu, jaki uzyska z nieruchomości. Stosuje się ją przy wycenie nieruchomości przynoszących lub mogących przynosić dochód, pod warunkiem, że znana jest wysokość tego dochodu lub jest możliwa do określenia z nieruchomości wycenianej i nieruchomości podobnych. Metodę dochodową cechuje subiektywizm w ustalaniu stopy kapitalizacji i wyboru rodzaju przyjmowanego do wyceny czynszu, jako głównego źródła dochodu podlegającego kapitalizacji. W podejściu dochodowym dokonuje się bowiem wyboru pomiędzy czynszem historycznym, umownym a rynkowym. Biegły sądowy K. B. wyjaśnił, że zastosowanie podejścia dochodowego możliwe jest wówczas gdy rzeczoznawca dysponuje danymi takimi jak: dane z rynku lokalnego nieruchomości podobnych z uwagi na położenie, stan sprawy, przeznaczenie, sposób korzystania a także inne cechy wpływające na jej wartość tj.: powierzchnia gruntu i budynku, informacje o przychodach jakie uzyskiwane są z nieruchomości podobnych, informacje o kosztach jakie należy ponieść w celu utrzymania nieruchomości w stanie bieżącym, informacje o dochodach jakie uzyskiwane są z nieruchomości podobnych, możliwościach rozwojowych nieruchomości. Z uwagi na to, że dostępność drugiego zestawu informacji jest ograniczona a często stanowi tajemnicę handlową stosowanie metody dochodowej obarczone może być dużym błędem wynikającym z zasady „im mniej danych tym większy rozrzut”. Problemem jest także prognoza przyszłych dochodów w długim okresie a także ustalenie danych rynkowych współczynnika kapitalizacji, który jest zmienny i zależny od wielu czynników związanych z rynkiem nieruchomości jak i cechami samej nieruchomości. Z opinii biegłego sądowego K. B. wynika też, że problem w założeniu odpowiednich wielkości i parametrów niezbędnych do wyliczenia wartości rynkowej na ściśle określoną datę może doprowadzić do określenia wartości rynkowej na niewłaściwym poziomie, zwłaszcza że wystarczy tylko jedno złe założenie spośród kilkunastu. Podejście dochodowe jest zasadniczo dobrą, ustawową metodą – jak wyjaśnił biegły - ale zastosowanie jej wymaga niezbitych, pewnych i dających się uzasadnić danych. W przypadku przedmiotowej nieruchomości takich założeń nie można było poczynić. Podejście dochodowe, oparte na wielu zmiennych założeniach, może w rezultacie dać z dużo większym prawdopodobieństwem wynik odmienny, nieodpowiadający wartości rynkowej, niż w przypadku zastosowania podejścia porównawczego. Mając na uwadze powyższą opinię metoda wyceny zastosowana przez biegłą M. Z. ale także przez A. P. w operacie szacunkowym – wbrew zarzutom powoda – jest w okolicznościach rozważanej sprawy prawidłowa gdyż w sposób najbardziej adekwatny i obiektywny, w przeciwieństwie do metody dochodowej, pozwala ustalić wartość rynkową nieruchomości. Nie sposób też zarzucić biegłej M. Z. jakichkolwiek nieprawidłowości w dokonanej kwalifikacji wycenianego obiektu pod względem jego charakteru i pełnionej funkcji. Wbrew argumentom powoda, biegła zakwalifikowała nieruchomość jako obiekt handlowo – magazynowy, co szczegółowo wyjaśniła w uzupełniającej opinii. W odpowiedzi na zarzuty powoda biegła wyjaśniła także, iż pomimo znacznej powierzchni użytkowej jaką zajmował obiekt – 1694 m 2 nie było w chwili sprzedaży podstaw by kwalifikować obiekt jako sklep wielkopowierzchniowy. W stanie prawnym na dzień 24 maja 2007 r. jedynym aktem prawnym, w którym zawarto parametry dotyczące powierzchni sprzedaży sklepu wielkopowierzchniowego była ustawa z dnia 27 marca 2003 r. o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Z art. 10 ust. 2 pkt 8 tej ustawy wynika obowiązek uchwalenia planów zagospodarowania przestrzennego dla obszarów rozmieszczenia obiektów handlowych o powierzchni sprzedaży powyżej 2 000 m 2. W świetle powyższego, wbrew stanowisku powoda, obiekt nie spełniał parametrów sklepu wielkopowierzchniowego, taka funkcja przedmiotowego obiektu nie wynika też z decyzji o pozwoleniu na użytkowanie budynku (k. 491, 492) i nie zmienia tego fakt, iż jak wyjaśniał powód „w czasie funkcjonowania sklepu wszystko było robione jak w sklepie wielkopowierzchniowym”. Bez znaczenia jest także powoływana przez powoda wartość księgowa nieruchomości przyjęta przez syndyka w sprawozdaniu rachunkowym w kwocie 1 605 177, 42 zł, której pozwany nie kwestionował. Wskazać jednak należy, że tak określoną wartość ujęto w sprawozdaniu rachunkowym zgodnie z wówczas obowiązującym art. 29 ustawy o rachunkowości. Wartość księgowa nie jest natomiast tożsama z wartością rynkową, i jako taka nie decyduje o faktycznej wartości nieruchomości. W ocenie Sądu oba dowody z dokumentów tj., operat szacunkowy sporządzony przez A. P. na potrzeby postępowania układowego i opinia biegłej sądowej M. Z. korelują ze sobą, niezależnie od tego, że biegła dostrzegła w swoich opiniach zmiany na przestrzeni czasu jakie miały miejsce w przepisach regulujących wyceny nieruchomości wskazując, że w związku z nimi nie było podstaw do wyceny dla wymuszonej sprzedaży. Zgodnie bowiem z art. 313 ust. 1 i 2 p.u.n. sprzedaż dokonana w postępowaniu upadłościowym ma skutki sprzedaży egzekucyjnej a zatem wycena nieruchomości została przeprowadzona w oparciu o przepisy ustawy o gospodarce nieruchomościami, według których wartość nieruchomości należy określić jako wartość rynkową bez względu na cel wyceny. Biegły sądowy M. Z. dostrzegła jednak, że do tak ustalonej ceny zastosowane może mieć mechanizm jak przy sprzedaży egzekucyjnej, gdzie zgodnie z przepisami kodeksu postępowania cywilnego cena przy pierwszej licytacji to ¾ sumy oszacowania, a przy drugiej licytacji 2/3 sumy oszacowania. Natomiast różnica pomiędzy sprzedażą egzekucyjną a sprzedażą przez syndyka jest taka, że w przypadku tej pierwszej sprzedaży wierzyciel może ewentualnie przejąć nieruchomość za 2/3 sumy oszacowania, zaś w sytuacji sprzedaży przez syndyka, mimo nieskutecznych licytacji nieruchomość nadal jest eksponowana aż do skutku, a zatem oczywistym jest, że cena oszacowania może ulec obniżeniu aż do takiej, na którą znajdzie się nabywca. Mając powyższe na uwadze dojść należało do wniosku, iż opinia biegłej M. Z. potwierdza wycenę dokonaną w operacie szacunkowym z 16 września 2004 roku na poziomie ponad 2 000 000 zł. Co niezwykle istotne wartość tej nieruchomości zweryfikował rynek, zauważyć bowiem należy, że wartość oszacowania to jedna kwestia zaś cena jaką ostatecznie zechce zapłacić nabywca to druga. W sprawie nie stwierdzono, że znalazł się nabywca za cenę oszacowania a syndyk swoim działaniem bądź zaniechaniem zniweczył sprzedaż za tę cenę. Wręcz przeciwnie materiał dowodowy pozwala na stwierdzenie, że cena była obniżana progowo ale nie z powodu chęci uszczuplenia masy upadłości lecz z uwagi na brak potencjalnych nabywców za cenę oszacowania. Natomiast w sytuacji gdy pojawił się nabywca sprzedaż nie doszła do skutku jednak z winy nabywcy. W tych działaniach syndyka Sąd nie dopatrzył się naruszenia obowiązków zakreślonych przepisami p.u.n. Sprzedaż w okolicznościach niniejszej sprawy miała miejsce na przestrzeni dłuższego okresu czasu i nie pojawił się klient zainteresowany kupnem za cenę oszacowania – z wyjątkiem wyżej omówionym. Jeśli chodzi podnoszoną przez powoda kwestię poczynionych przez niego i określonych na kwotę 1 776 445,20 zł brutto nakładów to biegła M. Z. również wyjaśniła, jak należy tę kwestię rozumieć, w szczególności że nie zwiększają one wartości nieruchomości w sposób w jaki rozumiał to powód. W tym zakresie tych okoliczności, które by powodowały, że działania syndyka były dotknięte wadliwością czy niestarannością w tej konkretnej sprzedaży Sąd również się nie dopatrzył. W konkluzji stwierdzić należało, że wycenia i sprzedaż dokonana została zgodnie z wówczas obowiązującymi przepisami art. 316 – 324 p.u.n. Syndyk uzyskał postanowienia sędziego komisarza na sprzedaż nieruchomości z wolnej ręki za cenę oszacowania a w razie niemożności zbycia za niższą cenę. Sprzedaży dokonano po dwukrotnym obniżeniu ceny – do wysokości 1 530 000 zł (postanowienie sędziego komisarza z 15 listopada 2005 r.) a następnie do wysokości 1 210 800 zł (postanowienie sędziego komisarza z 28 sierpnia 2005 r.). W każdej sytuacji sprzedaż poprzedzona była przetargami ogłoszonymi w prasie tak aby wyłonić najkorzystniejszą ofertę. Wyznaczone było posiedzenie niejawne, na którym syndyk i sędzia komisarz dokonali wyboru oferty na zakup składnika masy w postaci nieruchomości za cenę najkorzystniejszą z oferowanych. Jeśli chodzi o zarzut braku posiadania przez syndyka polisy OC to okoliczność ta pozostaje dla rozważanej sprawy bez znaczenia. Transakcja sprzedaży nieruchomości miała bowiem miejsce przed wejściem w życie zmian wprowadzonych na mocy art. 21 pkt 1 ustawy z dnia 15 czerwca 2007 r. o licencji syndyka. Obowiązek posiadania ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej przewidywał dodany tą ustawą ust. 4 art. 156 prawa upadłościowego i naprawczego, który wszedł w życie z dniem 10 października 2007 r. Wobec tego nawet jeśli w toku postępowania upadłościowego syndyk powinien był legitymować się stosownym ubezpieczeniem to na dzień transakcji takiego obowiązku nie było a ubezpieczyciel – co oczywiste – nie udzieliłby ochrony ubezpieczeniowej za okres wcześniejszy. W konsekwencji Sąd nie stwierdził, aby w niniejszej sprawie doszło do nienależytego wykonywania przez pozwanego obowiązków w postępowaniu upadłościowym powoda w zakresie związanym ze sprzedażą spornej nieruchomości. Podkreślenia przy tym wymaga także fakt, iż żadnych nieprawidłowości czy uchybień w działaniu syndyka w spornym zakresie nie stwierdzono podczas licznych kontroli postępowania upadłościowego zainicjowanych przez powoda. Tym samym powód nie wykazał też aby czynności podejmowane przez syndyka skutkowały powstaniem po jego stronie szkody ani tym bardziej jej wysokości. Zauważyć w tym miejscu należy, że nawet w przypadku uzyskania większej kwoty ze sprzedaży nieruchomości i tak wchodziłaby ona do masy upadłości i służyłyby zaspokojeniu wierzycieli zgodnie z przepisami Prawa upadłościowego i naprawczego. Skoro powód nie zdołał wykazać w niniejszej sprawie dwóch przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanego (nienależytego wykonywania obowiązków syndyka oraz szkody) zatem ocena związku przyczynowego pomiędzy zawinionym działaniem syndyka a szkodą – z uwagi że w świetle art. 415 k.c. wszystkie przesłanki muszą wystąpić łącznie – okazała się zbędna. Już z tych względów powództwo podlegało oddaleniu.

Na marginesie już tylko wspomnieć należy, iż ocenia działania syndyka w przedmiotowym procesie była oceniana jedynie na gruncie ram (zakresu) przedmiotowego sporu, który dotyczył jedynie sprzedaży i czynności związanych ze sprzedażą spornej nieruchomości.

Stan faktyczny sprawy Sąd ustalił w oparciu o zgromadzone w toku postępowania dowody z dokumentów, wiarygodnie przedstawiające okoliczności sprawy. Należy zwrócić uwagę na fakt, że strony nie kwestionowały żadnego z tych dowodów pod względem ich prawdziwości. W tej sytuacji również Sąd uznał, że dowody z dokumentów stanowią podstawę do czynienia w oparciu o nie ustaleń faktycznych w istotnych dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy kwestiach. Sąd nie czynił ustaleń w oparciu o zeznania świadka A. S. (2) gdyż w istocie świadek ta wprawdzie pozostawała przez pewien okres czasu sędzią komisarzem w postępowaniu upadłościowym powoda to jednak nie pamiętała żadnych istotnych okoliczności z tą sprawą związanych co jest oczywiste jeśli wziąć pod uwagę, że proces dotyczył zdarzeń z 2005 - 2007 r. Z tych względów Sąd uwzględnił częściowo zeznania świadka M. R. w zakresie w jakim przyznała, że była sędzią komisarzem w postępowaniu upadłościowym powoda oraz, że powód zgłaszał szereg zastrzeżeń w toku tego postępowania. Natomiast świadek nie pamiętała czego dokładnie zastrzeżenia dotyczyły, w szczególności czy odnosiły się do posadowionej na nieruchomości hali. Sąd czynił ustalenia także w oparciu o dowody z przesłuchania stron, nie znajdując podstaw by odmówić im wiarygodności. W szczególności Sąd nie znalazł podstaw by odmówić mocy dowodowej przesłuchaniu pozwanego w zakresie, z którego wynika, iż podejmował on dodatkowe czynności w postaci rozmów z potencjalnymi klientami. O ile rację ma powód, że oprócz przesłuchania pozwanego brak jakichkolwiek dowodów na tę okoliczność to jednak nie sposób automatycznie deprecjonować dowodu z przesłuchania pozwanego, zwłaszcza że jak wynika z przeprowadzonego materiału dowodowego próby sprzedaży podejmowane były wielokrotnie i w istocie fakt, że obiekt był wpisany do wykazu zabytków mógł – jak wskazywał pozwany – stanowić czynnik zniechęcający potencjalnych klientów do zakupu. Kierując się kryteriami o jakich mowa w art. 233 § 1 k.p.c. Sąd uwzględnił także opinie biegłych sądowych M. Z. i K. B.. Opinie powyższe były spójne i kompleksowe bowiem wydane w oparciu o całokształt dowodów znajdujących się w aktach sprawy zaś wnioski tych opinii są jednoznaczne i stanowcze zwłaszcza w zakresie doboru metody wyceny spornej nieruchomości. Wprawdzie strony zgłosiły szereg zarzutów do opinii, w szczególności powód jednak wszystkie wątpliwości zostały jednoznacznie wyjaśnione w toku pisemnych i ustnych opinii uzupełniających. Sąd przyjął zatem, że żadna ze stron opinii tych nie podważyła. Co istotne opinie te potwierdzają również prawidłowość operatu szacunkowego sporządzonego w dniu 16 września 2004 r. na zlecenie powoda a stanowiącego istotny dowód na okoliczność wartości nieruchomości. Sąd pominął ponowny dowód z opinii uzupełniającej biegłego sądowego M. Z. zgłoszony przez powoda na ostatniej rozprawie w dniu 8 stycznia 2018 r. Analiza zgromadzonego dotychczas materiału dowodowego prowadzi do wniosku, że nie ma żadnego dowodu z którego by wynikało, że istnieją dokumenty odnoszące się do działki nr (...), które miałyby wpływ na ocenę działki nr (...). Biegła wyraźnie zeznała, że organy nie wydały żadnej decyzji dotyczących możliwości prowadzenia sklepu wielkopowierzchniowego. Z tego względu zbędnym było czynienie ustaleń w oparciu o dowód z kserokopii protokołu zeznań M. Z. złożonych na rozprawie w dniu 8 stycznia 2018 r. Dodatkowo wskazać należy, że powód reprezentowany przez zawodowego pełnomocnika w żaden sposób nie sprecyzował jakie konkretnie dokumenty miały być wadliwe, jaki w istocie miałyby mieć wpływ na kwestię wyceny nieruchomości, co więcej nawet nie wiadomo czy takie dokumenty w ogóle istnieją. Powód nie wykazał przy tym w żaden sposób aby były jakiekolwiek przeszkody by okoliczność tą zweryfikował w odpowiednim czasie. Dopuszczenie takiego bliżej nieokreślonego wniosku dowodowego byłoby w istocie nałożeniem na biegłą poszukiwania dokumentów, o których rzekomym istnieniu można tylko co najwyżej przypuszczać.

W punkcie II wyroku Sąd orzekł o kosztach procesu na podstawie art. 102 k.p.c. zgodnie z którym w wypadkach szczególnie uzasadnionych sąd może zasądzić od strony przegrywającej tylko część kosztów lub nie obciążać je w ogóle.

W celu zastosowania art. 102 k.p.c. sąd winien oceniać całokształt okoliczności, które uzasadniałyby odstępstwo od podstawowych zasad decydujących o rozstrzygnięciu w przedmiocie kosztów procesu. Do kręgu tych okoliczności należy zaliczyć zarówno fakty związane z samym przebiegiem procesu, jak i fakty leżące na zewnątrz procesu zwłaszcza dotyczące stanu majątkowego i sytuacji życiowej strony. Szczególne znaczenie dla oceny możliwości zastosowania urzeczywistnionej w art. 102 k.p.c. zasady słuszności ma też ocena zachowania się stron z punktu widzenia zasad współżycia społecznego (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 14 stycznia 1974, II CZ 223/73 LEX nr 7379). Z ugruntowanego już orzecznictwa Sądu Najwyższego wynika między innymi, że za „wypadek szczególnie uzasadniony" poczytać można taką sytuację, gdy sprawa dotyczyła stosunku prawnego, który może zostać ukształtowany tylko mocą wyroku sądu (choćby strony były całkowicie zgodne). W postanowieniu z dnia 26 stycznia 2012 r. wydanym w sprawie o sygn. III Cz 10/12 (LEX nr 1144747) Sąd Najwyższy wskazał, że ocena sądu, czy zachodzi wypadek szczególnie uzasadniony, o którym mowa w art. 102 k.p.c., ma charakter dyskrecjonalny, oparty na swobodnym uznaniu, kształtowanym własnym przekonaniem sądu oraz oceną okoliczności rozpoznawanej sprawy.

W ocenie Sądu Okręgowego w przedmiotowej sprawie zaistniały przesłanki aby powoda nie obciążać w ogóle kosztami postępowania. Rozstrzygnięcie w tym zakresie podyktowane jest niekorzystną sytuacją majątkową i zdrowotną powoda będącą wynikiem całokształtu okoliczności sprawy. W szczególności w kontekście tego, że nie można odmówić powodowi podjęcia uzasadnionej próby dochodzenia swoich roszczeń, który wytaczając powództwo, był subiektywnie przeświadczony o słuszności dochodzonego roszczenia, co w konsekwencji powodowało skierowanie pozwu na drogę postępowania sądowego.

W punkcie III sentencji przyznano wynagrodzenie tytułem kosztu nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu powodowi przez adwokata A. L., który złożył stosowny wniosek, oświadczając, iż koszty te nie zostały pokryte w całości ani części. Wysokość należnego wynagrodzenia ustalono na podstawie § 6 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu. (Dz. U. z 2013 roku poz. 461 ze zm.), wedle którego wynagrodzenie minimalne wynosiło w niniejszej sprawie 7.200 zł. W ocenie Sądu poziom skomplikowania sprawy nie oraz wymagany nakład pracy pełnomocnika nie przemawiały za podwyższeniem wynagrodzenia zgodnie z wnioskiem pełnomocnika do 150% stawki minimalnej, tj. maksymalnej kwoty, jaką można przyznać pełnomocnikowi ustanowionemu z urzędu. Jego czynności ograniczały się do zwykłych, standardowych czynności przewidzianych przepisami. Na marginesie już tylko dioda należy, iż w gruncie rzeczy to przede wszystkim powód bardzo zaangażowany w proces gromadził, przygotowywał i dostarczał do sądu materiał dowodowy.