Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IVPa 69/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 26 stycznia 2018 r.

Sąd Okręgowy w Toruniu - IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący SSO Danuta Jarosz-Czarcińska (spr.)

Sędziowie SSO Małgorzata Maleszka

SSR del. Andrzej Kurzych

Protokolant stażysta Emilia Hamerlińska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 26 stycznia 2018 r. w Toruniu

sprawy z powództwa Ł. C.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w W.

o odszkodowanie

na skutek apelacji powoda Ł. C.

od wyroku Sądu Rejonowego w Grudziądzu - Wydziału Pracy

z dnia 27 września 2017 r. sygn. akt IV P 278/16

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od powoda Ł. C. na rzecz pozwanej (...) Spółki Akcyjnej w W. kwotę 120 zł (sto dwadzieścia złotych) tytułem kosztów zastępstwa procesowego za instancję odwoławczą.

/-/SSR del. Andrzej Kurzych /-/SSO Danuta Jarosz-Czarcińska /-/SSO Małgorzata Maleszka

Sygn. akt IV Pa 69/17

UZASADNIENIE

Sąd Rejonowy w Grudziądzu wyrokiem z dnia 27 września 2017 r. oddalił powództwo Ł. C. przeciwko (...) S.A. w W. o odszkodowanie i zasądził od powoda na rzecz pozwanej kwotę 360 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego.

Sąd Rejonowy ustalił, że powód Ł. C. był pracownikiem pozwanego (...) S.A. z siedzibą w W. zatrudnionym w pełnym etacie na podstawie umowy
o pracę na czas nieokreślony od 2006 roku. Początkowo był zatrudniony na stanowisku praktykanta. Następnie powód regularnie podwyższał swoje kwalifikacje zawodowe, ukończył szereg kursów i szkoleń i awansował na stanowisko majstra, inżyniera, kierownika robót. Umową z dnia 17 listopada 2008 r. powierzono powodowi stanowisko kierownika budowy
z terminem rozpoczęcia pracy od 1 kwietnia 2009 r., a aneksem do tej umowy o pracę z 11 lutego 2016 roku powierzono mu stanowisko menadżera projektu.

W pozwanej spółce (...) S.A. obowiązuje kodeks postępowania, który określa zasady postępowania pracowników tej firmy na całym świecie. Podkreślono w nim, że nie toleruje się żadnej formy korupcji, przekupstwa, nieuczciwej konkurencji, dyskryminacji czy prześladowania, że firma wspiera działania zgodne z normami etycznymi i równe traktowanie wszystkich pracowników, niezależnie od ich płci czy pochodzenia. Ponadto wskazano, iż
w firmie dąży się do prowadzenia działalności w sposób etyczny i uczciwy.

W 2014 roku pozwana spółka realizowała projekt B. - R. i kierownikiem tej budowy był R. C. (1) - brat powoda, a managerem projektu R. C. (2). Była to przebudowa nawierzchni drogi gminnej (...) B. - R., której zamawiającym była Gmina G.. Odebranie robót tej budowy nastąpiło w październiku 2014 r. Po zakończeniu tego projektu pracownicy pozwanej spółki z firmowej masy bitumicznej pozwanego wykonali w dniu 2 grudnia 2014 roku drogę dojazdową do domu powoda długości ok.60 m o wartości 10.000,00 zł. O wybudowaniu tej drogi wiedzieli kierownik budowy R. C. (1) i manager projektu R. C. (2) oraz inni pracownicy zatrudnieni w oddziale spółki w G.. R. C. (2) wyraził zgodę na wykonanie drogi do posesji powoda. W dniu 2 grudnia 2014 roku pracownicy brygady bitumicznej pozwanego otrzymali od powoda polecenie wykonania tej drogi i zostali przewiezieni na miejsce wraz ze sprzętem. Powód oświadczył wtedy majstrowi T. S., że „wszystko jest załatwione”. Budowa ta trwała jeden dzień. Koszt budowy drogi do posesji powoda został wliczony w koszt budowy drogi B. - M..

W pozwanej firmie nie było nigdy praktyki, aby pracownicy wykonywali budowę dróg prywatnych przy pomocy pracowników pozwanej oraz przy użyciu materiałów do niej należących.

Dnia 7 sierpnia 2015 roku pozwana spółka (...) podpisała z powodem 2 umowy premii kontraktowe. Pozwaną spółkę reprezentował R. A. i R. C. (2).

Pierwsza dotyczyła projektu przebudowy dróg powiatowych nr (...) S. - K. S. i nr (...) S. G..

Druga umowa dotyczyła projektu przebudowy drogi gminnej nr (...)
w miejscowości Ś. ul. (...).

Dnia 11 lutego 2016 roku tj. w dniu, w którym powód otrzymał awans na menadżera projektu, do siedziby pozwanej wpłynął anonimowy mail, w którym piszący zawiadomił pracodawcę, że powód z firmowej masy i wykorzystując pracowników pozwanej wykonał drogę dojazdową do swojego domu. M. ten wpłynął do komitetu do spraw etyki u pozwanego, otrzymał go do wiadomości także dyrektor oddziału R. A.. Pozwany podjął działania zmierzające do wyjaśnienia okoliczności wskazanych w tym mailu. Ponieważ mail ten nie zawierał precyzyjnych informacji, komitet do spraw etyki poprosił mailem o podanie szczegółowych informacji i początkowo nie wyciągnięto żadnych konsekwencji. W dniu 16 maja 2016 roku wpłynął następny mail do wiceprezesa P. J. (1), w którym informujący zawarł dokładne informacje dotyczące dnia wykonania drogi do domu powoda, ilości zużytej masy bitumicznej oraz, że taką drogę wykonano też do miejsca zamieszkania brata powoda R. C. (1) w październiku 2015 r.

Komitet do spraw etyki pozwanego prowadzący sprawę wybudowania drogi do posesji powoda zaopiniował, aby wstrzymać powodowi wypłatę premii kontraktowych. Pozwany wstrzymał wypłatę powyższych premii.

Pozwany pismem z dnia 29 sierpnia 2016 roku rozwiązał z powodem umowę o pracę za 3 miesięcznym okresem wypowiedzeniem. W uzasadnieniu wypowiedzenia pozwany wskazał, że przyczyną i podstawą wypowiedzenia jest utrata zaufania do powoda jako kierownika budowy. Tego dnia wypowiedzenie umowy o pracę otrzymał także R. C. (2) i brat powoda R. C. (1). W tym czasie u pozwanej odbywały się grupowe zwolnienia i pracownicy zwalniani na tej podstawie otrzymywali odprawy pieniężne. Powód nie był typowany do zwolnienia w ramach zwolnień grupowych.

Wynagrodzenie powoda liczone przy uwzględnieniu zasad obowiązujących przy obliczaniu ekwiwalentu za niewykorzystany urlop wynosiło 45.000 zł za okres trzech miesięcy.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o okoliczności bezsporne, dowody
z dokumentów zgromadzonych w aktach sprawy, a także na podstawie zeznań świadków: R. C. (2), P. L., W. K., B. M., K. C., T. S., P. J. (2), S. S. (1), W. T., J. W. (1), W. B., S. S. (2), R. C. (1), P. K. i R. A. oraz zeznań powoda.

Sąd nie przeprowadził wszystkich dowodów wskazanych przez strony. Niemożliwym było przeprowadzenie dowodów z dokumentów wskazanych przez pełnomocnika powoda
w piśmie z dnia 23 maja 2017 roku, tj. wydruków maili prowadzonych ze służbowych kont pracowników (...) S.A. z osobą posługującą się adresem (...), zestawienia nadgodzin przepracowanych przez A. L. i P. K. w roku 2014, rekomendacji Komitetu do spraw Etyki, ustaleń tej Komisji, ankiety dotyczącej powoda, wypełnianej przez R. A. w ramach prowadzonego przez pozwaną programu zwolnień grupowych, albowiem pełnomocnik pozwanego, mimo zobowiązania Sądu nie przedłożył tych dokumentów. Pełnomocnik pozwanego cofnął wniosek o przesłuchanie świadka J. P., natomiast pełnomocnik powoda cofnął wniosek
o przesłuchanie świadków P. P. i A. L..

Sąd uznał za wiarygodne zeznania świadków P. L., W. K., B. M., K. C., T. S., P. J. (2), S. S. (1), W. T., J. W. (1), W. B., S. S. (2), R. C. (1), P. K., R. C. (2). Wszyscy świadkowie są pracownikami pozwanej zatrudnionymi w oddziale w G. i współpracowali
z powodem. Zeznania tych świadków są jasne, logiczne i konsekwentne oraz znajdują oparcie w pozostałym materiale dowodowym. Zostały też potwierdzone zeznaniami powoda. Z zeznań tych świadków wynika jednoznacznie, że powód był dobrym i zaangażowanym pracownikiem pozwanej spółki, bardzo dobrze wywiązywał się ze swoich obowiązków pracowniczych przez co uzyskiwał znakomite wyniki i dzięki temu wiele razy był awansowany na stanowiska począwszy od stażysty do menadżera projektu. Wszyscy świadkowie zgodnie zeznali, iż wiedzieli, że u powoda została wybudowana droga dojazdowa do posesji. Wszyscy jednak byli przekonani, iż powód miał na to zgodę władz spółki.

Nie mają także większego znaczenia dla istoty tej sprawy pewne rozbieżności
w zeznaniach świadka R. C. (2), który w chwili budowy drogi zajmował stanowisko menadżera projektu i był bezpośrednim przedłożonym powoda. Świadek zeznał, że wyraził zgodę na prośbę powoda na wybudowanie drogi do nieruchomości powoda w trakcie realizacji inwestycji B. - M.. Kierował się tym, że powód był pracownikiem bardzo zaangażowanym i że strata firmy nie będzie aż tak duża. Wówczas droga ta nie została wybudowana i świadek dokładnie nie wiedział, kiedy został ten pomysł powoda zrealizowany ponieważ więcej ani powód ani żaden z podległych mu pracowników pozwanego nie zgłaszał się do niego o zgodę na jej wybudowanie. Zdaniem Sądu mało prawdopodobne jest to, że świadek nie wiedział, że droga ta została wybudowana, skoro pełnił funkcję menadżera projektu na cały region (...). Musiał więc wiedzieć, że w dniu 2 grudnia 2014 roku część jego pracowników nie realizowała planowanych projektów tylko budowała drogę zaliczoną do inwestycji, która już została wcześniej zamknięta. Niemniej nawet gdyby przyjąć, iż świadek nie wiedział kiedy rzeczywiście została wybudowana ta droga, okoliczność ta nie ma żadnego znaczenia dla rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy. Bezsporne jest, że świadek wyrażając pierwotnie zgodę na urządzenie drogi dojazdowej do nieruchomości powoda, przekroczył zakres swoich uprawnień, a realizacja tego spowodowała nie tylko szkody materialne pozwanego ale także rozczarowanie pracowników, że można załatwiać sprawy służbowe pomijając zasady „Kodeksu postępowania” obowiązujące w spółce (...). Co istotne świadek doskonale wiedział, iż nie miał uprawnień do wyrażenia zgody na takie działanie
i wiedział, że przyniesie to stratę firmie.

Duże znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy miały zeznania świadka R. A., który jest zatrudniony u pozwanej na stanowisku dyrektora ds. realizacji projektu i który był przełożonym powoda. Świadek przyznał, iż powód był bardzo dobrym pracownikiem, najlepszym z jakim świadek pracował. Gdy do Komitetu Etyki wpłynął pierwszy mail świadek został poproszony o wyjaśnienie tej sprawy. Świadek jednak uznał, iż w mailu jest za mało konkretnych informacji, a poza tym nie mógł uwierzyć w to, że powód miałby wybudować drogę do własnej posesji. Dopiero po drugim mailu, w którym już były szczegółowe informacje, świadek zajął się wyjaśnianiem tej sprawy. Przeprowadził rozmowę z powodem, który się przyznał do wybudowania drogi, tłumacząc, iż miał zgodę swojego przełożonego. Sąd nie znalazł podstaw do kwestionowania wiarygodności tego świadka, zeznania te znajdują odzwierciedlenie zarówno w zeznania powoda jak i treści maili nadesłanych przez anonimową osobę.

Sąd przyznał też walor wiarygodności zeznaniom powoda Ł. C., który nie zaprzeczał, że do jego domu została wybudowana droga przez pracowników pozwanej spółki i z jej masy bitumicznej. Podkreślał jednak, że wykonanie tych prac było swoistym rozliczeniem powoda z pozwanym zakładem pracy za wykonaną przez pozwanego pracę
w godzinach nadliczbowych. Bezspornym w sprawie jest fakt, że powód nie domagał się od pozwanego wypłaty świadczenia pieniężnego za godziny nadliczbowe, ani nie sporządził zestawienia przepracowanych godzin nadliczbowych, a zatem nie udowodnił, aby faktycznie świadczył taką pracę. Co więcej świadek R. C. (2) zeznał, iż kierownicy budowy
w zależności od potrzeb pracy w nadgodzinach otrzymywali aneks do umowy, w którym ustalone było, że pracują w nadgodzinach. Potwierdził to także w swych zeznaniach świadek R. A., który zeznał, iż kierownicy budowy mają dodatek za funkcję, a nadgodziny rozliczane są wtedy, gdy przełożony najpierw zleci pracownikowi pracę w godzinach nadliczbowych. W tym względzie Sąd przyjął, że zasadą w pozwanym zakładzie pracy było, że osoby zatrudnione na kierowniczych stanowiskach mieli czas pracy wyznaczony ich obowiązkami pracowniczymi, że byli za to bardzo dobrze wynagradzani. Poza tym dostawali dodatki za pracę na konkretnym projekcie. Istotne jest również to, iż jak wynika z zeznań świadka R. A., powód w trakcie rozmowy z nim przyznając się do wybudowania przedmiotowej drogi nie wspomniał nic o tym, iż budowa ta miałaby być rozliczeniem nadgodzin powoda. Powód nie podniósł tego nawet, gdy zostało mu wręczone wypowiedzenie. Miał wówczas jedynie stwierdzić, iż może za tę drogę zapłacić. Również R. C. (2), wyrażając zgodę na budowę tej drogi nie kierował się zamiarem rozliczenia nadgodzin powoda. Świadek wskazał, iż wyrażając zgodę miał na uwadze zaangażowanie powoda oraz bardzo dobre wyniki zespołu powoda.

Nie można zgodzić się także z twierdzeniami powoda, że pozwany posiadał wiedzę
o wydarzeniach z końca 2014 roku w momencie ich zaistnienia i nie wyciągnął wobec powoda żadnych konsekwencji, nie ukarał go także karami porządkowymi przewidzianymi w kodeksie pracy. Nie ulega wątpliwości, że wiele osób z oddziału (...) pozwanego wiedziało
o nienależytym zachowaniu pozwanego już w końcu 2014 roku, kiedy wybudowano przedmiotową drogę dojazdową. Nie wiedziały jednak osoby, które mogą podejmować decyzje kadrowe. Z zeznań świadków wynikało bowiem, że wiele osób dowiedziało się
o nadużyciach powoda dopiero z anonimów z lutego i maja 2016 roku.

Sąd uznał za wiarygodne dokumenty zgromadzone w aktach sprawy.
Z omówionych wyżej powodów Sąd w szczególności uznał za wiarygodne dokumenty
w postaci umowy o pracę, aneksów do tej umowy, certyfikatów ukończonych przez powoda kursów i szkoleń, zawartych umów premii kontraktowych, wypowiedzenia umowy o pracę. Duże znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy miały wydruki maili, które zostały nadesłane do pozwanej przez anonimową osobę. Dokumenty te nie były kwestionowane przez żadną ze stron.

Przy ustalaniu stanu faktycznego Sąd pominął zeznania świadka J. W. (2), który zasłaniał się niepamięcią wydarzeń sprzed ponad 2 lat i jak zeznał „robił wszystko co mu polecono”.

Przechodząc do rozważań prawnych w pierwszej kolejności należy zauważyć, że stan faktyczny nie był w zasadzie sporny między stronami. Spór sprowadzał się natomiast do interpretacji przepisów kodeksu pracy dotyczących przyczyn rozwiązania z pracownikiem umowy o pracę z ustawowym okresem wypowiedzenia oraz oceny, czy wskazana
w wypowiedzeniu umowy przyczyna była rzeczywista czy pozorna, jak to wskazuje powód
w pozwie.

Zgodnie z art. 32 § 1 ustawy z dnia 26 czerwca 1974 roku Kodeks pracy pracodawca może rozwiązać za wypowiedzeniem umowę o pracę zawartą na czas nieokreślony. Rozwiązanie umowy o pracę następuje z upływem okresu wypowiedzenia. W przypadku umowy zawartej na czas nieokreślony termin wypowiedzenia w stosunku do pracownika zatrudnionego co najmniej trzy lata wynosi 3 miesiące (art. 36 § 1 pkt 3 kp). Należy jednak podkreślić, że przepisy prawa pracy ograniczają swobodę pracodawcy w wypowiadaniu umów o pracę, co jest wyrazem ochronnej funkcji prawa pracy. Przede wszystkim zgodnie
z art. 30 § 4 kp w oświadczeniu pracodawcy o wypowiedzeniu umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony powinna być wskazana przyczyna uzasadniająca wypowiedzenie. Uznanie wypowiedzenia umowy o pracę za zwykły sposób rozwiązania stosunku pracy nie oznacza przy tym przyzwolenia na arbitralne, dowolne, nieuzasadnione lub sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, wypowiedzenie umowy o pracę (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 października 1998 r., I PKN 398/98, LexPolonica nr 333451, OSNAPiUS 1999/23 poz. 751).

W niniejszej sprawie jako przyczynę wypowiedzenia wskazano utratę zaufania do powoda jako menedżera projektu związaną z nieuzasadnionym i niezgodnym z posiadanymi uprawnieniami rozporządzeniem mieniem pracodawcy w celu osiągnięcia majątkowych korzyści osobistych. W dalszej części wypowiedzenia podano, iż zdarzenie miało miejsce
w okresie listopada/grudzień 2014 roku i polegało na wbudowaniu w drogę dojazdową do posesji powoda masy bitumicznej na odcinku 60 m o szacowanej wartości 10 tyś. złotych.

Sąd w toku postępowania nie stwierdził, iż podana w wypowiedzeniu przyczyna była nieprawdziwa i w rzeczywistości stanowiła jedynie pretekst do zwolnienia powoda. Sam powód przyznał, iż rzeczywiście wybudowanie drogi do jego posesji miało miejsce. Powód
w toku postępowania usiłował dowieść, iż prawdziwą przyczyną zwolnienia powoda były przeprowadzane w firmie zwolnienia grupowe, jednakże pozwany nie chcąc wypłacić powodowi odprawy pieniężnej, powołał się na zdarzenie z roku 2014, tj. wybudowanie przedmiotowej drogi. W ocenie Sądu, fakt, iż wręczenie powodowi wypowiedzenia zbiegło się w czasie ze zwolnieniami grupowymi, stanowiło czysty przypadek. Powód nie był przeznaczony do zwolnienia w ramach zmian restrukturyzacyjnych, a wyłącznie z przyczyn leżących po jego stronie. Nie ulega wątpliwości, iż powód był bardzo cenionym pracownikiem. Przyznał to zarówno R. C. (2) jak i R. A., a więc dwóch przełożonych powoda. Powód potrafił wypracować bardzo duży zysk dla spółki. Dlatego zdaniem Sądu, pozwany nie zamierzał zwalniać powoda i gdyby powód nie wybudował ze środków pozwanego drogi do swojej posesji, dalej byłby pracownikiem pozwanego. Jednak informacja, którą pracodawca powziął z anonimowego maila spowodowała, że przełożeni pozwanej spółki, postanowili wyciągnąć konsekwencje wobec wszystkich winnych wybudowania drogi dojazdowej do domu powoda. Stąd wypowiedzenia umowy o pracę otrzymali także R. C. (2) i R. C. (1). Dyrekcja pozwanej spółki na wieść o tych nadużyciach, uczyniła wszystko, aby wyjaśnić wątpliwości, które nasunęły się w tej sprawie po pierwszej informacji i nie podjęła decyzji pochopnie. Na pewno nie można zgodzić się z twierdzeniem powoda, że przyczyna wypowiedzenia umowy o pracę z tego tylko powodu, że została podjęta w sierpniu 2016 r., była pozorna.

Podkreślić należy, iż zachowanie powoda polegające na wybudowaniu przedmiotowej drogi było nie tylko sprzeczne z kodeksem postępowania spółki (...), ale nawet z zasadami etycznymi, tym bardziej iż, jak wynika z zeznań świadków, takie zachowanie nigdy wcześniej nie było praktykowane u pozwanego. W ocenie Sądu takie zachowanie równie dobrze mogło stanowić podstawę zwolnienia powoda w trybie dyscyplinarnym. Nie ulega bowiem wątpliwości, iż powód budując drogę działał na szkodę pozwanej, która w ten sposób poniosła stratę w wysokości około 10.000 zł. Pozwany jednak nie podjął decyzji o rozwiązaniu
z powodem umowy o pracę bez wypowiedzenia, do czego miał prawo.

Nie może zmienić oceny zachowania powoda fakt, iż powód uzyskał na tę budowę zgodę bezpośredniego przełożonego. Jak już zostało wskazane wybudowanie drogi było nie tylko niezgodne z kodeksem postępowania obowiązującym u pozwanej ale również z zasadami etycznymi. Powód powinien więc wiedzieć, iż jest ono niedopuszczalne, nawet gdy otrzymał na nie zgodę bezpośredniego przełożonego. Zdaniem Sądu, już samo zwrócenie się do przełożonego z taką propozycją, było niewłaściwe. Ponadto podkreślić należy, iż przełożony powoda, który wyraził na to zgodę, również został zwolniony z tego powodu. Co więcej jak wynika z maila R. A., w którym opisywał on rozmowę z R. C. (2) (k. 212), R. C. (2) udzielając zgody powodowi wiedział, iż wybudowanie tej drogi było niewłaściwym działaniem. Dlatego nie wyraził zgody bratu powoda na wybudowanie drogi do jego posesji, polecając aby masę bitumiczną kupił z wytwórni. W ocenie Sądu, skoro R. C. (2) miał wątpliwości co do słuszności wybudowania drogi dojazdowej do nieruchomości powoda, to również powód powinien mieć takie wątpliwości.

Odnosząc się z kolei do terminu w jakim nastąpiło rozwiązanie z powodem umowy
o pracę, wskazać należy, iż rzeczywiście pomiędzy wybudowaniem drogi a zwolnieniem powoda, był znaczny odstęp czasu. Wybudowanie drogi miało miejsce w grudniu 2014 roku, natomiast powodowi wręczono wypowiedzenie w dniu 29 sierpnia 2016 roku. Uznać jednak należało, iż pozwany o fakcie budowy drogi dowiedział się dopiero z maili nadesłanych anonimowo. Pierwszy mail adresowany do Komitetu Etyki zawierał zbyt mało danych dlatego dopiero drugiemu mailowi wysłanemu już bezpośrednio do członka zarządu nadano bieg. Bez znaczenia jest fakt, iż niemal cały oddział pozwanej w G. wiedział o wybudowaniu tej drogi. Jak stwierdził Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 18 października 2016 roku, pracodawca nie jest związany żadnym z góry określonym terminem na dokonanie wypowiedzenia umowy o pracę. W szczególności, termin ten nie może być uzależniony wyłącznie od czasu, jaki upłynął od zdarzeń stanowiących podstawę wypowiedzenia. Jeżeli już brać pod uwagę upływ czasu, to - w drodze analogii do art. 52 § 2 KP - znaczenie miałaby data, w której pracodawca zdobył wiedzę o okolicznościach uzasadniających wypowiedzenie (I PK 236/15). Natomiast na gruncie art. 52 § 2 KP ukształtował się pogląd, iż pracodawca nabywa wiedzę mogącą stanowić podstawę rozwiązania z pracownikiem umowy o pracę w momencie, w którym wiadomość taka dociera do organu zarządzającego jednostką organizacyjną (zob. wyrok Sądu Najwyższego
z dnia 28 kwietnia 2010 roku, II PK 316/09, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 września 2008 roku, II PK 28/08). W niniejszej sprawie pozwana jest spółką akcyjną, a więc jej organem zarządzającym jest zarząd. Należało więc przyjąć, iż pozwana spółka uzyskała wiedzę
o wybudowaniu przedmiotowej drogi wówczas gdy informację taką powziął zarząd, a więc gdy o zdarzeniu został poinformowany drogą mailową jeden z członków zarządu, a więc w dniu 16 maja 2016 roku. Jednakże, jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 5 czerwca 2014 roku, przez "uzyskanie wiadomości" przez pracodawcę należy rozumieć uzyskanie wiadomości na tyle sprawdzonych, aby pracodawca mógł nabrać uzasadnionego przekonania o nagannym postępowaniu pracownika, co może wymagać sprawdzenia i wysłuchania pracownika, któremu stawia się zarzut. Termin określony w art. 52 § 2 KP rozpoczyna wówczas bieg od zakończenia, podjętego niezwłocznie i sprawnie przeprowadzonego, wewnętrznego postępowania sprawdzającego uzyskanej przez pracodawcę wiadomości o niewłaściwym postępowaniu pracownika. Jednocześnie jednak należy uznać, że postępowanie sprawdzające może zostać wdrożone ze skutkiem odraczającym początek biegu terminu określonego w art. 52 § 2 KP tylko wówczas, gdy pracodawca nie uzyskał wiadomości na tyle pewnych, aby mógł nabrać uzasadnionego przekonania o nagannym postępowaniu pracownika (I PK 301/13). W niniejszej sprawie zarząd spółki uzyskał informacje o wybudowaniu drogi w maju 2016 roku. Jednakże
z uwagi na to, że wiadomość ta została nadesłana anonimowym mailem podjęto postępowanie zmierzające do ustalenia czy wiadomość jest prawdziwa. W czerwcu 2016 r., powód podczas rozmowy z R. A., przyznał się do wybudowania drogi, jednak jak wynika
z maili R. A. mimo przyznania się powoda, dalej kontynuował on ustalanie wszystkich okoliczności tego zdarzenia. W konsekwencji należało przyjąć, iż pozwana uzyskała wiarygodną informację o całym zajściu dopiero na koniec czerwca 2016 roku, a więc dwa miesiące przed wręczeniem powodowi wypowiedzenia umowy. Termin ten w przypadku rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia oczywiście zostałby przekroczony bowiem kp przewiduje termin 1 miesiąca od chwili dowiedzenia się o przyczynie rozwiązania umowy
o pracę, ale biorąc pod uwagę, iż pozwany nie zdecydował się na rozwiązanie umowy o pracę w tym trybie, zdaniem Sądu jest on odpowiedni.

W tym miejscu należy zauważyć, iż zdaniem Sądu całkowicie chybiony był argument strony powodowej jakoby wybudowanie przedmiotowej drogi nastąpiło w ramach rozliczeń
z pozwaną spółką za godziny nadliczbowe powoda. Powód w pozwie wskazał, iż prośba z jaką się zwrócił do swojego przełożonego o wyrażenie zgody na wybudowanie przedmiotowej drogi, była chęcią korzystnego dla pracodawcy rozliczenia godzin nadliczbowych. Jak już zostało wskazane we wcześniejszej części uzasadnienia w pozwanej spółce nie było praktyki wypłacania wynagrodzenia za nadgodziny kierownikom budowy. Otrzymywali oni jedynie dodatek funkcyjny na czas trwania kontraktu. Sąd w niniejszej sprawie nie przesądzał czy praktyka taka jest prawidłowa, rozważał jedynie czy rzeczywiście wybudowanie przedmiotowej drogi nastąpiło w ramach wzajemnych rozliczeń powoda z pozwanym.
W ocenie Sądu, argument ten stanowił jedynie linię obrony powoda i został wymyślony na potrzeby niniejszego postępowania. Żaden ze świadków będących przełożonymi powoda
w tamtym czasie, nie wskazał na to, aby wybudowanie drogi miało jakikolwiek związek
z rozliczeniem nadgodzin. Co istotne R. C. (2), do którego powód zwrócił się z prośbą o wybudowanie drogi, wyrażając na to zgodę, nie kierował się zamiarem rozliczenia nadgodzin powoda. Świadek wskazał, iż wyrażając zgodę miał na uwadze zaangażowanie powoda oraz bardzo dobre wyniki zespołu powoda. Ponadto świadek R. A. wskazał, iż powód zapytany o wybudowanie tej drogi przyznał się do tego, nie wspomniał jednak o tym, iż budowa ta miałaby być rozliczeniem nadgodzin powoda. Powód nie podniósł tego nawet, gdy zostało mu wręczone wypowiedzenie. Miał wówczas jedynie stwierdzić, iż może za tę drogę zapłacić. W konsekwencji Sąd nie przyjął, iż wybudowanie drogi do posesji powoda stanowiło rozliczenie przepracowanych przez powoda nadgodzin.

Rozstrzygając niniejszą sprawę Sąd miał na uwadze, iż strona pozwana nie przedłożyła wszystkich dokumentów, do których przedłożenia została zobowiązana przez Sąd. Niemniej okoliczność ta nie mogła mieć wpływu na rozstrzygnięcie Sądu. Zebrany w sprawie materiał dowodowy w wystarczającym stopniu pozwalał ustalić, że pozwana spółka mogła z powodem rozwiązać umowę o pracę za wypowiedzeniem, a wskazana w wypowiedzeniu przyczyna, była rzeczywista. W tym miejscu należy jeszcze podkreślić, iż rozwiązanie umowy o pracę za wypowiedzeniem jest zwykłym sposobem rozwiązania stosunku pracy. W ocenie Sądu
w świetle zebranego materiału dowodowego pozwany miał prawo rozwiązać z powodem stosunek pracy w ten sposób.

Mając powyższe na uwadze Sąd uznał, złożone powodowi wypowiedzenie umowy
o pracę za uzasadnione i na podstawie art. 45 § 1 kp (a contrario) oddalił powództwo.

O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c. Pozwany wygrał niniejszy proces w całości i dlatego powód powinien zwrócić mu poniesione koszty procesu tj. koszty zastępstwa procesowego w kwocie 360,00 zł. Wysokość stawki określono na podstawie § 9 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych; t.j.: Dz. U. z 2015 r., poz. 1804 (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 października 2007 r., II BP 11/07, Lex Polonica nr 3058702).

Powód reprezentowany przez pełnomocnika procesowego w apelacji od powyższego wyroku zarzucał naruszenie przepisów postępowania oraz poczynienie błędnych ustaleń
w zakresie stanu faktycznego, które miały istotny wpływ na wynik postępowania,
a w szczególności naruszenie:

a)  przepisu art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dowolną i wybiórczą ocenę zebranego materiału dowodowego i powzięcie błędnych ustaleń faktycznych niepopartych dowodami zgromadzonymi w sprawie tj. uznanie, że zwolnienie powoda związane było z naruszeniem przez niego zasad etyki firmy (...), podczas gdy rzeczone zasady etyki pozostały nieskonkretyzowane ani w wypowiedzeniu umowy o pracę ani w trakcie procesu co czyniło podstawę wypowiedzenia iluzoryczną a ocenę jej prawdziwości niemożliwą do dokonania;

b)  przepisu art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dowolną i wybiórczą ocenę zebranego materiału dowodowego i powzięcie błędnych ustaleń faktycznych niepopartych dowodami zgromadzonymi w sprawie tj. nieuznanie, że zwolnienie powoda z pracy uzasadnione było aktualną polityką kadrową pozwanej a nie zdarzeniami, na które powołał się
w wypowiedzeniu umowy o pracę;

c)  przepisu art. 233 § 2 k.p.c. oraz art. 248 § 1 k.p.c. poprzez niedokonanie oceny odmowy przedstawienia przez stronę pozwaną dowodów znajdujących się w jej posiadaniu
w postaci: wydruków korespondencji e-mail prowadzonej pomiędzy pracownikami pozwanej a osobą posługującą się adresem e-mail (...), zestawienia nadgodzin przepracowanych przez A. L. i P. K.,
w roku 2014 z rozbiciem na poszczególne miesiące, wydruków wszelkiej korespondencji e-mail prowadzonej w przedmiocie zawiadomień o naruszeniu etyki przez powoda, rekomendacji Komisji do spraw Etyki, ustaleń tej Komisji oraz czynionych przez nią ustaleń, prowadzonej pomiędzy Komitetem do spraw Etyki a R. A., pomiędzy P. J. (1) a Komitetem do spraw Etyki, pomiędzy Komitetem Etyki a G. D. oraz pomiędzy G. D. a R. A., ankiety dotyczycącej powoda, wypełnionej przez R. A. w ramach prowadzonego przez pozwaną programu zwolnień grupowych i oceny pracowników, z tym procesem związanej, i nie wywiedzenie z faktu nieprzedstawienia wspominanych dokumentów jakichkolwiek wniosków przy ocenie twierdzeń strony pozwanej oraz zeznań świadków;

d)  przepisu art. 328 §2 k.p.c. poprzez niewskazanie w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku przyczyn dla jakich Sąd I instancji nie uznał, iż nieprzedstawienie dokumentów, których żądał powód nie wpłynęło na ustalenia stanu faktycznego przez Sąd mimo, iż
z przedstawionych w sprawie dowodów wynikało niezbicie, że pozwana jest w posiadaniu żądanych dowodów i że zawierają informacje, które w opinii powoda podważały twierdzenia pozwanej;

e)  przepisu art. 230 k.p.c. oraz art. 231 k.p.c. poprzez nieuznanie za udowodnione faktu, że powód pracował w godzinach nadliczbowych przed wykonaniem drogi dojazdowej, mimo iż faktowi temu nie zaprzeczał w toku postępowania pozwany (podnosił jedynie nieudowodnienie tego faktu oraz brak związku pomiędzy budową a nadgodzinami powoda) a przeprowadzone dowody potwierdzały fakt, że powód pracował w ramach nadgodzin, które nie były formalnie rozliczane;

f)  przepisu art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dowolną i wybiórczą ocenę zebranego materiału dowodowego i powzięcie błędnych ustaleń faktycznych niepopartych dowodami zgromadzonymi w sprawie, tj. błędną ocenę zeznań świadka R. C. (2)
i uznanie, że powód wykonał drogę dojazdową mimo braku jakichkolwiek roszczeń z jego strony względem pracodawcy, podczas gdy Sąd winien wziąć pod uwagę, że świadek
w chwili składania zeznań prowadził spór sądowy z pozwaną dotyczący niesłusznego wypowiedzenia umowy o pracę, przy czym przyczyną zwolnienia była budowa drogi dojazdowej do posesji powoda;

Nadto zarzucił naruszenie przepisów prawa materialnego tj:

g)  przepisu art. 45 § 1 Kodeksu Pracy poprzez jego niezastosowanie i nieorzeczenie na rzecz powoda odszkodowania mimo faktu, że wypowiedzenie umowy o pracę było nieuzasadnione;

h)  przepisu art. 30 § 4 Kodeksu Pracy poprzez jego niezastosowanie i uznanie wypowiedzenia za pracę za zgodne z prawem pomimo powołania w wypowiedzeniu umowy o pracę nieprawdziwych a nadto niedających się zweryfikować przyczyn wypowiedzenie;

i)  przepisu art. 52 §1 Kodeksu Pracy poprzez jego niezastosowanie per analogiam i uznanie, że w przypadku uchybienia terminowi w nim przewidzianemu pracodawca nadal jest uprawniony do rozwiązania umowy o pracę z winy pracownika;

j)  przepisu art. 95 § 2 Kodeksu Cywilnego poprzez jego niezastosowanie i uznanie, że zgoda R. C. (2) na wybudowanie zjazdu przez powoda, nie była zgodą samej pozwanej.

Mając na względzie powyższe powód wnosił o:

a)  zmianę wyroku Sądu I instancji, w całości i zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda kwoty 45.000 zł tytułem odszkodowania za niesłuszne zwolnienie z pracy i zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego;

ewentualnie o:

b)  uchylenie wyroku Sądu I instancji, w całości i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Pozwana reprezentowana przez pełnomocnika procesowego w odpowiedzi na apelację wniosła o jej oddalenie i zasądzenie na jej rzecz od powoda kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych w postępowaniu odwoławczym.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja powoda okazała się niezasadna i jako taka podlegała oddaleniu.

Zaskarżone rozstrzygnięcie zostało wydane w wyniku prawidłowo ustalonego stanu faktycznego. Ustalenia co do okoliczności faktycznych stanowiących podstawę rozstrzygnięcia Sąd I instancji poczynił skrupulatnie, dając temu szczegółowy wyraz w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia. Powyższe ustalenia Sąd Okręgowy w pełni podziela i przyjmuje za własne.

W pierwszej kolejności koniecznym jest odniesienie się do sformułowania w apelacji zarzutów naruszenia przepisów postępowania, gdyż wnioski w tym zakresie z istoty swej determinują rozważenia co do pozostałych zarzutów apelacyjnych, bowiem jedynie nieobarczone błędem ustalenia faktyczne, będące wynikiem należycie przeprowadzonego postępowania, mogą być podstawą oceny prawidłowości kwestionowanego rozstrzygnięcia
w kontekście twierdzeń o naruszeniu przepisów prawa materialnego.

Żadne ze zgłoszonych przeciwko orzeczeniu Sądu Rejonowego zarzuty apelacyjne nie znalazły uznania Sądu Okręgowego, zarówno z punktu widzenie poprawności prowadzenia postepowania dowodowego; jak i ocen i wniosków zgromadzonego materiału dowodowego.

Odnosząc się do pierwszego z tych zagadnień należało w pierwszej kolejności poczynić rozważania w przedmiocie realizacji zasady koncentracji materiału procesowego, któremu
z jednej strony służy system prekluzji dowodowej, z drugiej zaś system dyskrecjonalnej władzy sędziego. System prekluzji - jak klarownie wyjaśnia Sąd Najwyższy w uzasadnieniu do uchwały z dnia 17 czerwca 2005 r., III CZP 26/05 - charakteryzuje się tym, że prawo procesowe nakłada na strony ciężar podania sądowi znanych im faktów, dowodów i zarzutów
w określonym terminie pod rygorem utraty prawa ich późniejszego powoływania. Niepowołane w terminie fakty, dowody lub zarzuty podlegają prekluzji. Do rygorów systemu prekluzyjnego należy także wymaganie, aby strony podały od razu wszystkie znane im faktów, dowodów
i zarzutów w określonym terminie pod rygorem utraty prawa ich późniejszego powoływania. Niepowołane w terminie fakty, dowody lub zarzuty podlegają prekluzji. Do rygorów systemu prekluzyjnego należy także wymagania, aby strony podały od razu wszystkie znane im fakty, dowody lub zarzuty, choćby nawet w postaci twierdzeń lub zarzutów ewentualnych, a więc przytoczonych tylko na wypadek, gdyby zarzuty zgłoszone w pierwszej kolejności nie zostały uwzględnione. System prekluzji ze względu na surowe konsekwencje uzupełniony jest elementami dyskrecjonalnej władzy sędziego, pozwalającej na przyjęcie i rozpoznanie spóźnionych twierdzeń o faktach, a także wniosków dowodowych i zarzutów, jeżeli strona nie mogła przedstawić ich wcześniej albo potrzeba ich przedstawienia powstała później. System prekluzji oraz dyskrecjonalnej władzy sędziego znajduje urzeczywistnienie zwłaszcza w tych sprawach, które ze względu na swój charakter wymagają podwyższonej sprawności postępowania, a także w sprawach, w których strony reprezentowane są przez zawodowych pełnomocników (art. 479 ( 12) § 1, art. 479 ( 14) § 2, art. 495 §3, art. 505 ( 5), 207 § 3 k.p.c.). Powyższe znajduje potwierdzenie również w doktrynie wskazującej, iż nawet w wypadkach, w których koncentracja materiału dowodowego jest oparta na systemie dyskrecjonalnej władzy sędziego (np. art. 207 § 3, art. 242) lub systemie prekluzji ustawowej (np. art. 503 § 1, art. 843 § 3), uznać jednak należy, że sąd nie może pominąć środka dowodowego, jeżeli we wniosku
o dopuszczenie dowodu strona wykaże, że wcześniejsze zgłoszenie wniosku dowodowego nie było możliwe lub nie było potrzeby jego powołania ( argumentum a maiori ad minus z art. 368 § 1 pkt 4 i art. 381) (P. Telenga, Komentarz aktualizowany do art. 217 Kodeksu postępowania cywilnego, LEX). Nie należy tracić z pola widzenia, iż celem postępowania dowodowego jest zawsze wyjaśnienie istotnych okoliczności sprawy (art. 227 k.p.c.). Nadto pamiętać należy, iż adresatem reguł prekluzji dowodowej są strony, nie jest nim zaś sąd rozpoznający sprawę. Niemniej w sprawach, w których obowiązują reguły prekluzji dowodowej, skorzystanie
z przyznanej sadowi dyskrecjonalnej władzy w zakresie dopuszczenia dowodu powinno być szczególnie rozważane i podejmowane z umiarem. Dopuszczenie przez sąd z urzędu dowodu, który dla strony uległ sprekludowaniu, powinno znajdować usprawiedliwienie w konkretnych okolicznościach sprawy, w przeciwnym bowiem razie sąd naraża się na zarzut naruszenia prawa do bezstronnego sadu i odpowiadającego mu obowiązku przestrzegania zasady równego traktowania stron (art. 32 ust. 1 i art. 45 ust.1 Konstytucji RP - por. orzeczenie SN z dnia 23 października 2007 r., III CSK 108/07, LEX nr 358857).

W niniejszej sprawie, wbrew ocenie apelującej, do powyższych naruszeń nie doszło. Analiza akt postępowania pozwala przyjąć, iż Sąd korzystając ze swoich uprawnień, dopuścił do bieżącego gromadzenia materiału dowodowego w toku całego postępowania dowodowego, jednakże miało to zastosowanie do obu stron postępowania, zarówno bowiem pozwana jak
i powódka aż do posiedzenia poprzedzającego zamknięcie rozprawy składały wnioski dowodowe (ze świadków i dokumentów).

Reasumując powyższą część rozważań Sąd Okręgowy nie miał wątpliwości, iż sposób zgromadzenia przez Sąd Rejonowy materiału dowodowego był dopuszczalny i w pełni miarodajny dla poczynienia na jego podstawie ustaleń faktycznych.

Sąd Rejonowy nie przeprowadził wszystkich dowodów wskazanych przez strony. Niemożliwym było przeprowadzenie dowodów z dokumentów wskazanych przez pełnomocnika powoda w piśmie z dnia 23 maja 2017 roku, tj. wydruków maili prowadzonych ze służbowych kont pracowników (...) S.A. z osobą posługującą się adresem (...), zestawienia nadgodzin przepracowanych przez A. L. i P. K. w roku 2014, rekomendacji Komitetu do spraw Etyki, ustaleń tej Komisji, ankiety dotyczącej powoda, wypełnianej przez R. A. w ramach prowadzonego przez pozwaną programu zwolnień grupowych, albowiem pełnomocnik pozwanego, mimo zobowiązania Sądu nie przedłożył tych dokumentów. Pełnomocnik pozwanego cofnął wniosek o przesłuchanie świadka J. P., natomiast pełnomocnik powoda cofnął wniosek o przesłuchanie świadków P. P. i A. L..

W niniejszej sprawie pozwana wykazała, że wypowiedzenie powodowi umowy o pracę nastąpiło na piśmie. W oświadczeniu woli wskazano jako przyczynę utratę zaufania do powoda jako menadżera projektu związaną z nieuzasadnionym i niezgodnym z posiadanymi uprawnieniami rozporządzeniem mieniem pracodawcy w celu uzyskania korzyści majątkowej osobistej. Zdarzenie miało miejsce w okresie od listopada do grudnia 2014 r. i polegało na wbudowaniu w drogę dojazdową do posesji powoda masy bitumicznej na odcinku 60 m
o szacowanej wartości 10 tys. zł. Okoliczności i fakt ułożenia drogi przez pracowników pozwanej potwierdzili świadkowie i powód.

Sięgnięcie w tak ustalonym stanie faktycznym do art. 231 k.p.c. należało uznać za uzasadnione, a wyciągnięte z jego zastosowania wnioski za słuszne i zgodne z zasadami doświadczenia życiowego.

W ocenie Sądu Okręgowego zbędne było w rozpoznawanej sprawie przeprowadzenie wszystkich dowodów wskazanych przez strony. Pominięte przez Sąd Rejonowy dowody nie miały znaczenia dla rozstrzygnięcia, czy wypowiedzenia powodowi umowy o pracę było uzasadnione. Nie miało też znaczenia dla terminu wypowiedzenia (nie ma tutaj bowiem zastosowania przepis art. 52 § 1 ani art. 52 § 2 k.p.).

Strona, która zarzuca Sądowi uwzględnienie roszczenia nieudowodnionego, winna podnieść zarzut naruszenia określonego przepisu prawa materialnego albo wskazać na konkretne uchybienie w postępowaniu dowodowym, mające wpływ na wynik procesu. Ograniczenie zarzutu do naruszenia przepisu art. 230 czy 231 k.p.c. nie może zatem prowadzić do podważenia zaskarżonego orzeczenia (wyrok SA we Wrocławiu z dnia 17 lutego 2012 r.,
I ACa 46/12). Apelacja powoda takich zarzutów nie zawiera, ograniczając się jedynie do odmiennej oceny materiału dowodowego, która nie wyczerpywała przesłanek art. 233 k.p.c. Należy pamiętać, co jest częstym błędem apelujących, iż skuteczne postawienie zarzutu z art. 233 k.p.c. nie wystarczy jedynie dokonana przez stronę odmienna ocena materiału dowodowego. Ocena wiarygodności i mocy dowodów przeprowadzonych w konkretnej sprawie wyraża istotę sądzenia w części dotyczącej ustalenia faktów, tj. rozstrzygania spornych kwestii na podstawie własnego przekonania sędziego powziętego w wyniku bezpośredniego zetknięcia się z dowodami. Powinna ona odpowiadać regułom logicznego myślenia wyrażającym formalne schematy powiązań między podstawami wnioskowania i wnioskami oraz uwzględniać zasady doświadczenia życiowego będące wyznacznikiem granic dopuszczalnych wniosków i stopnia prawdopodobieństwa ich przydatności w konkretnej sytuacji. Jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadził wnioski logicznie poprawne i zgodne z zasadami doświadczenia życiowego, to taka ocena dowodów nie narusza zasady swobodnej oceny dowodów przewidzianej w art. 233 k.p.c., choćby dowiedzione zostało, że z tego samego materiału dałoby się wysnuć równie logiczne i zgodne z zasadami doświadczenia życiowego wnioski odmienne. Tylko w przypadku wskazania, że brak jest powiązania, w świetle kryteriów wyżej wzmiankowanych, przyjętych wniosków z zebranym materiałem dowodowym, możliwe jest skuteczne podważenie oceny dowodów dokonanej przez sąd; nie jest tu wystarczająca sama polemika wyprowadzająca wnioski odmienne, lecz wymagane jest wskazanie, w czym wyraża się bak logiki lub uchybienie regułom doświadczenia życiowego w przyjęciu wniosków kwestionowanych (zob. uzasadnienie wyroku SN z dnia 25 stycznia 2005 r., II PK 159/2004, OSNP 2005/17 poz. 267; uzasadnienie wyroku SN z dnia 27 września 2002 r. IV CKN 1316/2000).

Apelujący nie zdołał skutecznie zakwestionować ustaleń i rozważań Sądu Rejonowego w kontekście wskazania przyczyny wypowiedzenia powodowi umowy o pracę (co zostało wykazane m.in. na podstawie powyżej omówionych dowodów). Należy zauważyć, iż poczynione w tym przedmiocie ustalenia zostały zaczerpnięte w równym stopniu z akt osobowych i zeznań powoda oraz zeznań świadków, które były w zasadzie zgodne. Sąd Rejonowy nie podważył oceny całokształtu pracy powoda przedstawionej przez przełożonych i przekładającej się na to, że powód był doceniony, awansował w 2016 r. na stanowisko menagera projektu.

Okoliczność, iż Sąd wyciągnął na podstawie materiału dowodowego obiektywne wnioski w przedmiocie uznania, że wskazana przyczyna wypowiedzenia była zasadna nie narusza art. 233 k.p.c. To, że powód uzyskał zgodę na ułożenie drogi od R. C. nie oznacza, że ta zgoda była wyrażona przez osobę do tego upoważnioną. Również nie można było uznać, że ułożenie tej drogi nastąpiło za pracę powoda w nadgodzinach. Okoliczności tych nie potwierdził świadek R. C., a powód tego nie podnosił w rozmowie z Prezesem. Uczynił to dopiero w pozwie.

Z powyższym zarzutem apelujący połączył także zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. wskazując na niewskazanie przez Sąd Rejonowy przyczyn dla jakich sąd pierwszej instancji uznał, iż nieprzedstawienie dokumentów, których żądał powód nie wpłynęło na ustalenie stanu faktycznego, mimo, że z przedstawionych dowodów wynikało, że pozwana jest w posiadaniu tych dowodów, a które podważały twierdzenia pozwanej. Zarzut ten należało uznać za wysoce nietrafiony. Sąd Rejonowy w swoich rozważaniach szeroko i skrupulatnie odniósł się do ustalenia faktów, które uznał za udowodnione, dowodów, na których się oparł i przyczyn, dla których innym dowodom odmówił wiarygodności i mocy dowodowej, w tym
w zakwestionowanym zakresie, omówionym już powyżej przez Sąd Okręgowy. Rozważania Sądu Rejonowego są czytelne i w pełni poddają się ocenie instancyjnej. Sąd I instancji szczegółowo wyarguemntował podstawy jakimi kierował się przy ustaleniu powyższego zagadnienia, a sporządzone w tym zakresie w sposób pełny odpowiadało stawianym wymaganiom.

W świetle stanu faktycznego sprawy - ustalonych realiów zatrudnienia powoda nie znajduje uzasadnienia również zarzut, że przyczyna wypowiedzenia w rzeczywistości stanowiła jedynie pretekst do zwolnienia powoda, Powód sam przyznał, że drogę do jego posesji wybudowano. Pozwana zaś przyznała, że były zwolnienia grupowe ale powód nie był przewidziany do zwolnienia w ramach zwolnień grupowych. W ocenie Sądu Okręgowego nawet gdyby powód był przewidziany do zwolnienia w ramach zwolnień grupowych to po uzyskaniu wiarygodnych informacji o zdarzeniu z 2014 r. pozwana mogła zmienić przyczynę zwolnienia albowiem takie zachowanie powoda było sprzeczne nie tylko z zasadami etyki, ale i z prawem. Przy czym zdaniem Sądu Okręgowego nie ma znaczenia rekomendacja lub jej brak Komitetu Etyki bowiem nie jest to decyzja dla pracodawcy wiążąca. Również fakt, że powodowi wypowiedziano umowę o pracę dopiero w 2016 r. kiedy zdarzenie miało miejsce
w 11/12 2014 r., nie ma znaczenia. Pozwana o tym fakcie dowiedziała się w lutym 2106 r. Mogła powoda zwolnić w trybie dyscyplinarnym, ale decyzję winna podjąć w terminie
1 miesiąca od daty dowiedzenia się o tym fakcie.

Reasumując, z uwagi na poczynione wyżej rozważania Sąd Okręgowy uznał wyrok Sądu I instancji w zakresie poddanym kontroli apelacyjnej za słuszny i zgodny ze stanem prawnym. Prawidłowo ustalony stan faktyczny i trafna ocena materiału dowodowego skutkowała właściwym zastosowaniem w sprawie przepisów prawa materialnego. Analiza niniejszej sprawy pozwala bezsprzecznie przyjąć, iż roszczenie powoda o odszkodowanie nie było uzasadnione albowiem prawidłowo zebrany i oceniony materiał dowodowy uzupełniony trafnie zastosowanym domniemaniem faktycznym pozwolił przyjąć, iż wypowiedzenie było uzasadnione. Podniesione przez powoda argumenty przeciwne, nie były wystarczające do podważenia ustaleń Sądu Rejonowego.

Z tego względu Sąd Okręgowy oddalił apelację na podstawie art. 385 k.p.c. O kosztach zastępstwa procesowego orzeczono po myśli art. 98 k.p.c. w zw. z § 9 ust. 1 pkt 1 i § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2016 r. poz. 1804).

/-/SSR del. Andrzej Kurzych /-/SSO Danuta Jarosz-Czarcińska /-/SSO Małgorzata Maleszka