Pełny tekst orzeczenia

sygn. akt VII Pa 79/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 26 lipca 2017 r.

Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący: SSO Marcin Graczyk

Sędziowie: SO Włodzimierz Czechowicz

SO Anna Kozłowska-Czabańska (spr.)

Protokolant: st.sekr.sądowy Maria Nalewczyńska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 26 lipca 2017 r. w Warszawie

sprawy M. O. (1)

przeciwko P. C.

o odszkodowanie za wypowiedzenie umowy o pracę, odszkodowanie za rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia, sprostowanie świadectwa pracy, wynagrodzenie, wynagrodzenie oraz dodatek za pracę w godzinach nadliczbowych i dodatek za pracę w porze nocnej

na skutek apelacji wniesionej przez powoda

od wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi-Południe w Warszawie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 14 grudnia 2016 r., sygn. VI P 331/13

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od powoda M. O. (1) na rzecz pozwanej P. C. 2700 zł (dwa tysiące siedemset) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za instancję odwoławczą.

SSO Włodzimierz Czechowicz SSO Marcin Graczyk SSO Anna Kozłowska -Czabańska

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 14 grudnia 2016 roku Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi-Południe w Warszawie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, w sprawie z powództwa M. O. (1) przeciwko P. C. o odszkodowanie za wypowiedzenie umowy o pracę, odszkodowanie za rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia, sprostowanie świadectwa pracy, wynagrodzenie, wynagrodzenie oraz dodatek za pracę w godzinach nadliczbowych i dodatek za pracę w porze nocnej oddalił powództwo (pkt 1 wyroku) oraz zasądził od M. O. (1) na rzecz P. C. kwotę 5200 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt 2 wyroku). W pkt. 3 wyroku Sąd nakazał pobrać od M. O. (1) na rzecz Skarbu Państwa kwotę 4672,55 zł tytułem kosztów sądowych.

Powyższy wyrok Sąd Rejonowy oparł na następujących ustaleniach faktycznych:

M. O. (1) był zatrudniony u P. C. w okresie od 1 września 2011 roku do 23 maja 2013 roku na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony, w pełnym wymiarze czasu pracy na stanowisku kierowcy.

Osobą decyzyjną i kierującą zadaniami wykonywanymi przez powoda był A. T.. który reprezentował pracodawcę w kwestiach związanych ze stosunkiem pracy. A. T. posiadał umocowanie do wszelkich czynności związanych z reprezentowaniem pracodawcy w sprawach pracowniczych.

Przed podpisaniem umowy o prace, powód podpisał oświadczenie, w którym wskazał swój aktualny adres zamieszkania tj. W., ul (...).

Jednocześnie powód oświadczył, że o zmianie adresu zamieszkania niezwłocznie poinformuje pracodawcę, najpóźniej przed pierwszą wypłatą wynagrodzenia, za miesiąc w którym zaszła zmiana.

Pomimo tego M. O. (1) nie poinformował pracodawcy o zmianie adresu zamieszkania w lipcu 2012 roku. Od lipca 2012 roku powód stale zamieszkiwał w W. przy ul. (...).

Przed nawiązaniem stosunku pracy, strony łączył stosunek cywilnoprawny. W okresie od 1 lipca 2011 roku do 31 sierpnia 2011 roku powód świadczył usługi na rzecz pozwanej na podstawie umowy zlecenia. Świadczenie usług przewozu towarów tytułem zlecenia odbywało się w ten sposób, że powód był telefonicznie powiadamiany przez A. T. o potrzebie dokonania przewozu w kolejnych dniach. Zazwyczaj telefoniczne powiadomienia miały miejsce w dniu poprzedzającym przewóz w godzinach wieczornych lub późno popołudniowych.

W tym czasie pozwana, w ramach prowadzonej działalności gospodarczej, była podwykonawcą i świadczyła usługi dostarczania przesyłek. Powód miał za zadanie stawić się w miejscu załadunku i przewieźć towar pod wskazany adres. Zarówno godziny rozpoczynania przewozów, jak i ich zakończenia, nie były w tym okresie stałe. Pozwana nie wybierała powodowi trasy przejazdu, ani nie określała limitu czasu oraz kilometrów, które powód miał przejechać. O sposobie wykonania zleconej pracy powód decydował samodzielnie.

Wykonanie przewozu przez powoda w okresie od lipca do sierpnia 2011 roku było związane ze zleceniem, o którego otrzymanie powód ubiegał się w ramach prowadzonej działalności gospodarczej. Powód sprawdził się jako kierowca, dlatego pozwana zaproponowała mu przejście w stosunek podległości pracowniczej i zawarcie umowy o pracę od dnia 1 września 2011 roku.

Praca na rzecz pozwanej polegała na dostarczaniu przesyłek kurierskich. Powód przyjmował także zlecenia od A. T., które polegały na dostarczaniu owoców i warzyw.

Pracę na rzecz pozwanej powód świadczył w nocy w godzinach od 18:00 do 02:00, a czasem nawet do 3:00/4:00. Na rzecz A. T. powód świadczył pracę w ciągu dnia, albo w weekendy.

Kwoty wynagrodzenia należnego pracownikom, zgodnie z treścią umowy, były wypłacane do rąk własnych. Pracownicy otrzymywali je w kopertach, w których oprócz wynagrodzenia za pracę na rzecz pozwanej, znajdowało się dodatkowe wynagrodzenie za zlecenia pracodawcy, a także wynagrodzenie za pracę świadczoną na rzecz A. T.. W kopertach brak było rozliczenia, z którego wynikałaby otrzymana kwota. Powód nigdy nie zgłaszał co do tego zastrzeżeń. Średnie miesięczne wynagrodzenie powoda z tytułu pracy u pozwanej, obliczone jak ekwiwalent pieniężny za niewykorzystany urlop wypoczynkowy wynosiło 1.600 zł brutto.

Zgodnie z obowiązującym u pracodawcy obwieszczeniem z dnia 1 lutego 2011 roku czasem pracy kierowcy był czas od rozpoczęcia do zakończenia pracy, która obejmuje wszystkie czynności związane z wykonywaniem przewozu drogowego (w szczególności prowadzenie pojazdu, załadowywanie i rozładowywanie oraz nadzór nad załadunkiem i wyładunkiem, nadzór oraz pomoc osobom wsiadającym i wysiadającym, czynności spedycyjne, obsługę codzienną pojazdów i przyczep, inne prace podejmowane w celu wykonania zadania służbowego lub zapewnienia bezpieczeństwa osób, pojazdu i rzeczy, niezbędne formalności administracyjne) (§15 pkt 2). Czasem pracy kierowcy był również czas poza przyjętym rozkładem czasu pracy, w którym kierowca pozostaje na stanowisku pracy kierowcy w gotowości do wykonywania pracy, w szczególności podczas oczekiwania na załadunek lub rozładunek, których przewidywany czas trwania nie jest znany kierowcy przed wyjazdem albo przed rozpoczęciem danego okresu (§15 pkt 3). W odniesieniu do kierowców, regularny tygodniowy okres odpoczynku oznaczał odpoczynek trwający co i najmniej 45 godzin, zaś „skrócony tygodniowy okres odpoczynku” oznaczał odpoczynek trwający krócej niż 45 godzin, który można skrócić do nie mniej niż 24 kolejnych godzin, i „Regularny dzienny okres odpoczynku” oznacza nieprzerwany odpoczynek trwający co r najmniej 11 godzin. Alternatywnie, regularny dzienny okres odpoczynku można wykorzystać w dwóch częściach, z których pierwsza musi nieprzerwanie trwać co najmniej 3 godziny, a druga co najmniej 9 godzin. „Skrócony dzienny okres odpoczynku” oznaczał nieprzerwany odpoczynek trwający co najmniej 9 godzin, a nie krócej niż 11 godzin (§ 15 pkt 4). Za ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków uznane było w szczególności naruszenie zasad poufności, przyjmowanie od klientów i osób współpracujących z pracodawcą osobistych korzyści majątkowych, niewykonywanie poleceń służbowych swoich przełożonych oraz obowiązków zgodnie ze specyfiką danego stanowiska, nieusprawiedliwiona nieobecność w pracy, świadome działalnie na szkodę pracodawcy lub zaniechanie działania, prowadzące do szkody lub narażenie na szkodę i in. (§ 8).

W dniu 26 kwietnia 2013 roku ok. godz. 22.00 pracodawca wręczył powodowi oświadczenie o wypowiedzeniu umowy o pracę z zachowaniem jednomiesięcznego okresu wypowiedzenia, ze skutkiem na dzień 31 maja 2013 roku. Na potwierdzeniu otrzymania wypowiedzenia powód przez pomyłkę wskazał datę 27 kwietnia 2013 roku. Jako przyczynę wypowiedzenia wskazano nienależyte wykonywanie obowiązków pracowniczych — brak dyspozycyjności pracownika w dniach pracy, w których był zobowiązany do świadczenia pracy.

W treści pisma wskazano, że w okresie wypowiedzenia pracodawca udziela pracownikowi urlopu wypoczynkowego w wymiarze 11 dni oraz 2 dni na poszukiwanie pracy. Po zakończeniu urlopu powód został zwolniony z obowiązku świadczenia pracy.

W chwili wręczania powodowi wypowiedzenia, poproszono go o zwrot zapisów z tachografu. Powód odmówił wskazując, że są jego własnością.

Przed wręczeniem powodowi oświadczenia o wypowiedzeniu umowy o pracę pracodawca miał podejrzenia, że kradnie paliwo. Nie zostało to jednak potwierdzone na chwilę wręczenia oświadczenia, dlatego nie mogło stanowić jego przyczyny. Dopiero po wręczeniu oświadczenia o wypowiedzeniu, pracodawca dowiedział się od innych pracowników ( M. O. (2) oraz T. J.) że wraz z powodem sukcesywnie dokonywali kradzieży paliwa. Pracownicy, obawiając się utraty pracy, opowiedzieli A. T. o całym procederze. Przyznali się, że razem z powodem kradli paliwo ze zbiornika. Podjeżdżali w miejsce, w którym nie było kamer i dokonywali kradzieży.

Powód zamontował w swoim służbowym samochodzie tzw. bączek, który podłączał do tachografu. Bączek służył do fałszowania licznika przebiegu kilometrów, tachografu. Dzięki temu powód mógł ustawić na tachografie dowolną liczba przejechanych kilometrów.

Powód chwalił się innym pracownikom o sposobach przywłaszczenia paliwa, wskazując jednocześnie iż pracodawca nie jest w stanie udowodnić mu kradzieży paliwa.

Przed rozpoczęciem pracy u pozwanej, powód pracował w firmie (...), również na stanowisku kierowcy. Stosunek pracy ustał z uwagi na dopuszczenie się przez powoda naruszeń pracowniczych. Także w stosunku do tego pracodawcy, powód dokonywał fałszowania przebiegu kilometrów, używając do tego tzw. bączka. Niezwłocznie po wykryciu naruszeń, pracodawca rozwiązał z powodem umowę o pracę.

W dniu 21 maja 2013 roku pracodawca wysłał do powoda za pośrednictwem kuriera przesyłkę, zawierającą oświadczenie o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia. Przesyłka została nadana do wysłania przez D. P. - Dyrektora Operacyjnego. Jako przyczynę wskazano ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych m.in. obowiązku dbania o dobro zakładu pracy oraz ochrony jego mienia przez kradzież paliwa z samochodu ciężarowego stanowiącego narzędzie pracy powoda, a także obowiązku lojalności. Dodatkowo pracodawca wskazał, iż przyczyną rozwiązania umowy było także niewykonanie polecenia służbowego z dnia 26 i 27 kwietnia 2013 roku polegającego na obowiązku zwrotu dokumentów stanowiących własność pracodawcy. Oświadczenie zostało wysłane na adres powoda widniejący w aktach osobowych. Kurier doręczył przesyłkę w dniu 23 maja 2013 roku. W dniu 23 maja 2013 roku pozwana wystawiła powodowi świadectwo pracy w treści którego wskazała, iż był on zatrudniony w okresie od 1 września 2011 roku do 23 maja 2013 roku, a także że stosunek pracy ustał w wyniku rozwiązania umowy o pracę przez pracodawcę bez wypowiedzenia bez zachowania okresu wypowiedzenia z winy pracownika. Świadectwo pracy zostało doręczone powodowi w dniu 3 czerwca 2013 roku.

W dniu 10 czerwca 2013 roku powód zwrócił się do pozwanej o sprostowanie świadectwa pracy poprzez wpisanie, iż okres zatrudnienia trwał od 1 lipca 2011 roku do 31 maja 2013 roku a ustał w wyniku rozwiązania umowy o pracę za wypowiedzeniem przez pracodawcę. Pismem z dnia 19 czerwca 2013 roku pozwana odmówiła sprostowania świadectwa pracy.

W treści rozważań prawnych Sąd I instancji podniósł, iż powództwo jako niezasadne nie zasługiwało na uwzględnienie.

Sąd Rejonowy zważył, iż przedmiotem postępowania w niniejszej sprawie była kwestia zasadności zgłoszonego przez powoda roszczenia o zasądzenie na jego rzecz odszkodowania za nieuzasadnione rozwiązanie umowy o pracę, odszkodowanie za nieuzasadnione rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia, wynagrodzenia za pracę za miesiąc października 2012 roku oraz wynagrodzenia i dodatku za pracę w godzinach nadliczbowych oraz dodatku za pracę w porze nocnej za cały okres zatrudnienia u pozwanej, a także sprostowanie świadectwa pracy.

Sąd Rejonowy uznał, iż w przedmiotowej sprawie powód nie sprostał ciążącemu na nim obowiązkowi wykazania że w rzeczywistości pismo nie zostało mu doręczone w dniu 23 maja 2013 roku. Sąd I instancji podkreślił, iż jednym z obowiązków pracownika jest aktualizowanie danych osobowych określonych w kwestionariuszach osobowych, w tym informowanie o zmianie adresu. Z uwagi na zaniedbanie obowiązku informowania pracodawcy o aktualnym adresie zamieszkania, a także niewykazanie bezskuteczności doręczenia przesyłki w dniu 23 maja 2013 roku, Sąd Rejonowy doszedł do przekonania iż oświadczenie o rozwiązaniu umowy o pracę zostało powodowi skutecznie doręczone w dniu 23 maja 2013 roku.

Badając zasadność rozwiązania z powodem stosunku pracy w trybie dyscyplinarnym Sąd I instancji ustalił na wstępie, iż było one prawidłowe pod względem formalnym. W toku przeprowadzonego postępowania dowodowego Sąd Rejonowy zważył, iż przyczyny wskazane w treści rozwiązania z powodem stosunku pracy były rzeczywiste i uzasadnione. Zdaniem Sądu I instancji zgromadzony materiał dowodowy nie pozostawiał wątpliwości, iż powód brał udział w procederze kradzieży paliwa ze swojego pojazdu służbowego. Powód dopuścił się przywłaszczenia mienia pracodawcy. Powód doskonale wiedział do czego służy tzw. bączek, używał go bowiem u poprzedniego pracodawcy. Przynosił go ponadto do pracy i udostępniał innym pracownikom. Powód miał zatem zamiar zaboru mienia pracodawcy. Odnosząc się do pozostałych przyczyn rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia Sąd Rejonowy wskazał, iż nie można przypisać im waloru ciężkości. Zarówno brak lojalności jak również nieprzekazanie pracodawcy zapisów z tachografu oraz utrata zaufania nie mogły stanowić podstawy rozwiązania dyscyplinarnego umowy o pracę, a uzasadniały co najwyżej wypowiedzenie umowy o pracę. Sąd Rejonowy powołał się jednak na stanowisko Sądu Najwyższego, zgodnie z którym w przypadku podania przez pracodawcę kilku przyczyn rozwiązania stosunku pracy wystarczy by przynajmniej jedna z nich okazała się prawdziwa i konkretna.

Sąd Rejonowy uznał zatem, iż w niniejszej sprawie pracownik dopuścił się ciężkiego naruszenia swych podstawowych obowiązków i w związku z tym rozwiązanie z nim umowy o pracę bez wypowiedzenia było uzasadnione i zgodne z prawem.

Z uwagi na powyższe ustalenia Sąd I instancji oddalił również roszczenie powoda o odszkodowanie za nieuzasadnione wypowiedzenie umowy o pracę.

Sąd Rejonowy wskazał, iż z ustalonego stanu faktycznego nie wynikało aby wolą stron było zawarcie umowy o pracę w okresie lipiec-sierpień 2011 roku. Powód miał pełną świadomość i godził się na to, iż od 1 lipca 2011 roku do 31 sierpnia 2011 roku łącząca strony umowa nie była umową o pracę. Co więcej powód w okresie świadczenie usług na rzecz pozwanej nie kwestionował wzajemnych uzgodnień stron. Mając na uwadze powyższe Sąd I instancji doszedł do przekonania, iż strony łączył stosunek pracy dopiero od 1 września 2011 roku. Tym samym Sąd Rejonowy uznał za nieuzasadnione roszczenie powoda o sprostowanie świadectwa pracy.

Odnośnie roszczenia o wynagrodzenie za pracę w wysokości 909 zł Sąd I instancji stwierdził, iż strona pozwana wykazała zapłatę należności na rzecz powoda.

W zakresie roszczeń powoda o wynagrodzenie za pracę w godzinach nadliczbowych i dodatku za pracę w porze nocnej Sąd Rejonowy zważył, iż ciężar dowodu na okoliczność wykonywania pracy w godzinach nadliczbowych spoczywa na pracowniku. Natomiast z dowodów przeprowadzonych w sprawie nie wynika aby powód pracował w godzinach nadliczbowych w takim wymiarze w jakim twierdzi, ani czy i ile konkretnie godzin pracował ponadnormatywny czas pracy.

Zdaniem Sądu I instancji przedstawione przez powoda dowody w postaci zapisów tachografu, a także zapisów z kalendarza nie mogą stanowić dowodu w sprawie. Jak bowiem wynikało z zeznań przesłuchanych w sprawie świadków powód fałszował zapisy tachografu używając do tego tzw. bączka.

Sąd Rejonowy uznał zatem za nieudowodnione roszczenie o zapłatę wynagrodzenia oraz dodatku za pracę w godzinach nadliczbowych i dodatku za pracę w porze nocnej i oddalił powództwo również w tym zakresie.

O kosztach Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. Na koszty postępowania w niniejszej sprawie złożyły się koszty zastępstwa procesowego pełnomocnika pozwanej w wysokości 2700 zł oraz wpłacona przez pozwaną zaliczka na poczet biegłego w wysokości 2500 zł. Na postawie przepisów o kosztach sądowych w sprawach cywilnych Sąd I instancji nakazał pobrać od powoda kwotę 4672,55 zł stanowiącą nieuiszczoną opłatę stosunkową od pozwu oraz zwrot wydatków.

Od powyższego wyroku strona powodowa, pismem z dnia 20 lutego 2017 roku złożyła apelację, zaskarżając w całości orzeczenie Sądu Rejonowego z dnia 14 grudnia 2016 roku.

Strona apelująca wyrokowi zarzuciła naruszenie przepisów postępowania i prawa materialnego, tj.:

art. 217 § 1 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. w zw. z art. 278 i art. 286 k.p.c. poprzez oddalenie wniosku dowodowego złożonego w imieniu powoda na rozprawie w zakresie dopuszczenia dowodu z opinii uzupełniającej biegłego M. M.;

art. 217 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. poprzez bezzasadne pominięcie przeprowadzenia wnioskowanego dowodu w postaci zaświadczeń wystawianych przez A. T. dokumentujących działania pozwanej w zakresie prób obchodzenia przepisów prawa pracy dotyczących czasu pracy kierowców, mimo istotnego znaczenia tego dowodu dla rozstrzygnięcia sprawy,

bezzasadne pominięcie twierdzeń przedstawionych przez świadków A. O., P. R., J. P. i W. O., bez wskazania czemu dowody te zostały pominięte, podczas gdy powołani świadkowie w sposób spójny i logiczny przedstawiali fakty powiązane z wykonywaniem przez powoda pracy w nadgodzinach, fakty związane z doręczaniem powodowi pism przez powódkę, fakty związane z funkcjonowaniem powoda w związku ze świadczeniem pracy w nadgodzinach w sposób ciągły - jego stanem zdrowia i samopoczuciem psychicznym,

bezzasadne pominięcie dowodu w postaci prowadzonej przez powoda ręcznej rejestracji godzin pracy powoda,

art. 227 k.p.c. poprzez nieustalenie faktów mających w niniejszej sprawie istotne znaczenie, w szczególności co do: zakresu godzin pracy powoda w szczególności godzin pracy nadliczbowej i pracy w nocy, rzeczywistej przyczyny wypowiedzenia umowy o pracę,

art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c. oraz art. 289 k.p.c. poprzez brak wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału dowodowego, oraz dowolną, a nie swobodną ocenę dowodu w postaci opinii biegłego M. M. w tym uznanie opinii za kompletną, rzeczową, rzetelną i jasną,

art. 233 § 1 k.p.c. poprzez uznanie za wiarygodne zeznań świadków M. O. (2) i T. J. w zakresie w jakim dotyczą rzekomych kradzieży dokonywanych przez powoda oraz odmowie przyznania przymiotu wiarygodności i mocy dowodowej wyjaśnieniom powoda składanych w trakcie całego postępowania,

art. 61 k.c. w zw. z art. 300 k.p. w zw. z § 3 ust. 1 w zw. z § 4 ust. 1 § 6 ust. 1 w zw. z § 8 ust. 2 pkt 1) rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 12 października 2010 roku w sprawie szczegółowego trybu i sposobu doręczania pism sądowych w postępowaniu cywilnym (Dz. U. 2010, nr 190, poz. 1277), poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i uznanie przez Sąd, że samo podjęcie próby doręczenia przesyłki przez kuriera uzasadnia automatycznie zastosowanie domniemania uzyskania przez powoda możliwości zapoznania się z treścią nadanej przesyłki.

W treści uzasadnienia apelacji strona powodowa przedstawiła argumentację na poparcie zgłoszonych twierdzeń. Wobec powyższego powód wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w całości i uwzględnienie powództwa w całości oraz obciążenie pozwanej kosztami procesu, w tym kosztami zastępstwa procesowego według norm przepisanych. W wypadku oddalenia apelacji strona powodowa wniosła o zwolnienie od ponoszenia kosztów sądowych w całości.

W odpowiedzi na apelację z dnia 4 lipca 2017 roku pozwany wniósł o oddalenie apelacji w całości oraz o zasądzenie od powoda na swoją rzecz kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Pozwany wywodził, że zarzuty apelacji pozostają całkowicie bezzasadne, albowiem Sąd Rejonowy dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych na podstawie całości zgromadzonego w postępowaniu materiału dowodowego oraz dokonał jego wszechstronnego rozważenia w granicach swobodnej oceny dowodów, skutkiem czego prawidłowo uznał, iż powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie.

Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych zważył, iż apelacja powódki jako całkowicie bezzasadna podlega oddaleniu.

Sąd Rejonowy poczynił w niniejszej sprawie prawidłowe ustalenia faktyczne, które Sąd Okręgowy w pełni podziela i przyjmuje za własne. Dokonana zaś ocena prawna nie nasuwa zastrzeżeń co do właściwej wykładni przepisów prawa oraz ich prawidłowego zastosowania. Wobec tego zbędnym jest ich szczegółowe powtarzanie w niniejszym uzasadnieniu (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 22 kwietnia 1997 roku, sygn. akt II UKN 61/97; oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 listopada 1998 roku, sygn. akt PKN 339/98, Legalis).

Sąd drugiej instancji związany jest zarzutami zawartymi w apelacji. Związanie zarzutami apelacyjnymi oznacza, że uwzględnienie apelacji możliwe jest jedynie w oparciu o zarzuty powołane przez stronę skarżącą.

W kontekście zgłoszonych zarzutów stwierdzić należy, że spór w niniejszej sprawie sprowadzał się zasadniczo do wykładni przepisów prawa procesowego i materialnego. Sąd Okręgowy zważył, iż zarzuty apelacyjne powoda koncentrowały się na kwestii prawidłowego zastosowania przez Sąd Rejonowy art. 233 § 1 k.p.c., 227 k.p.c., art. 278 § 1 k.p.c. w zw. z art. 289 k.p.c., art. 217 k.p.c. oraz art. 61 k.c.

Sąd Okręgowy zważył, że prawidłowe rozstrzygnięcie każdej sprawy uzależnione jest od spełnienia przez Sąd dwóch obowiązków procesowych, tj. przeprowadzenia postępowania dowodowego w sposób określony przepisami procesowymi oraz dokonania wszechstronnej oceny całokształtu okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej.

Zgodnie z art. 233 § 1 ustawy Kodeks postępowania cywilnego z dnia 17 listopada 1964 roku (Dz.U. z 2016 r. poz. 1822, dalej: k.p.c.) sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów, według własnego przekonania na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału.

W pierwszej kolejności należy podnieść, iż skuteczne postawienie zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c, dotyczącego zasad oceny dowodów, wymaga wykazania, że ocena ta dokonana została w sposób rażąco wadliwy lub oczywiście błędny, uchybiający zasadom logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego. Nie może ono natomiast ograniczać się do zaprezentowania własnego przekonania o innej wadze i wiarygodności przeprowadzonych dowodów, czy też przedstawienia własnej wersji stanu faktycznego sprawy (orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 6 listopada 1998 roku, sygn. akt II CKN 4/98, niepubl.; z dnia 5 sierpnia 1999 roku, sygn. akt II UKN 76/99, z dnia 14 stycznia 2000 roku, sygn. akt I CKN 1169/99, z dnia 10 kwietnia 2000 roku, sygn. akt V CKN 17/00, Leaglis) a ponadto jeżeli z materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo - skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2002 roku, sygn. akt II CKN 817/00, Legalis).

W świetle cytowanego orzecznictwa Sądu Najwyższego Sąd Okręgowy zważył, iż dopuszczenie się obrazy art. 233 § 1 k.p.c. przez Sąd może polegać albo na przekroczeniu granic swobody oceny wyznaczonej logiką, doświadczeniem życiowym, zasadami nauki albo na niedokonaniu przez sąd wszechstronnego rozważenia sprawy, polegające na wyciągnięciu logicznych wniosków i zgodne z doświadczeniem życiowym, jednakże w oparciu jedynie o część materiału dowodowego i pominięciu pozostałej części materiału dowodowego.

Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy uznał, iż podniesiony przez stronę apelującą zarzut nieprawidłowej oceny zgromadzonego materiału dowodowego przez Sąd Rejonowy jest całkowicie bezzasadny i jako taki nie może skutkować zmianą wyroku Sądu I instancji. Sąd Okręgowy podkreśla, iż Sąd Rejonowy dokonał wnikliwej oceny materiału dowodowego zgromadzonego w toku postępowania. W uzasadnieniu wyroku Sąd Rejonowy szczegółowo wykazał, którym dowodom dał wiarę, przedstawiając logiczną analizę całego materiału dowodowego. Sąd Rejonowy dokonał prawidłowej i pełnej oceny materiału dowodowego, na podstawie której ostatecznie słusznie uznał, iż przedstawiona powodowi przez pozwaną przyczyna wypowiedzenia umowy o pracę bez wypowiedzenia stanowiła ciężkie naruszenie obowiązków pracowniczych.

W ocenie Sądu Okręgowego, Sąd Rejonowy przeprowadził skrupulatną analizę każdego z przeprowadzonych dowodów z zeznań świadków, dokonując konfrontacji ich treści i opinii biegłego oraz zwracając przy tym uwagę na niezwykle istotną dla podjęcia prawidłowego rozstrzygnięcia w przedmiotowej sprawie kwestię kradzieży przez powoda paliwa.

Proces oceny dowodów, a zwłaszcza przyczyn dla których poszczególnym dowodom Sąd I instancji odmówił wiarygodności został w sposób wyczerpujący i rzetelny przedstawiony w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Niekorzystna dla skarżącego ocena dowodów i powzięcie przez Sąd Rejonowy odmiennych ocen niż te, które obejmowało stanowisko procesowe powoda, nie mogło w tej sytuacji uzasadniać sformułowania zarzutu naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów. Tym bardziej, że Sąd Rejonowy wyprowadził wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym. Według ugruntowanego w orzecznictwie stanowiska, zarzut obrazy wskazanego przepisu nie może polegać jedynie na zaprezentowaniu własnych, korzystniejszych dla skarżącego ustaleń stanu faktycznego, dokonanych na podstawie własnej, oceny materiału dowodowego (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 10 stycznia 2002 roku, sygn. akt II CKN 572/99, Legalis).

Reasumując, w ocenie Sądu Okręgowego zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie mógł zasługiwać na uwzględnienie. Wszelkie ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd I instancji były prawidłowe i znajdowały oparcie w zgromadzonym materiale dowodowym, dlatego też Sąd Okręgowy przyjął je za podstawę swojego rozstrzygnięcia.

Tym samym Sąd Okręgowy nie podzielił również zarzutu naruszenia przepisu art. 227 k.p.c. poprzez nieustalenie rzeczywistego stanu faktycznego sprawy oraz naruszenia art. 217 k.p.c. poprzez pominięcie dowodów mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy.

W myśl art. 61 § 1 kodeksu cywilnego (Dz.U. z 2017 r. poz. 459 t.j. dalej: k.c.) oświadczenie woli, które ma być złożone innej osobie, jest złożone z chwilą, gdy doszło do niej w taki sposób, że mogła zapoznać się z jego treścią. Odwołanie takiego oświadczenia jest skuteczne, jeżeli doszło jednocześnie z tym oświadczeniem lub wcześniej.

W prawie pracy nie ma szczególnej do art. 61 k.c. regulacji, według której wypowiedzenie umowy o pracę wysłane na adres podany przez pracownika jest zawsze skutecznie doręczone. Taka norma (przepis) pomijałaby wiele różnorakich sytuacji, w których adres pracownika podany pracodawcy nie jest aktualny. Przede wszystkim jednak nie zachodzi potrzeba takiej normy, skoro z natury zatrudnienia pracownik jest blisko pracodawcy i dlatego wypowiedzenia umowy o pracę dokonuje się z reguły osobiście. Jeżeli jednak nie jest to możliwe, to uprawnione może być ustalenie oparte na domniemaniu, że skoro pracownik podał pracodawcy określony adres do korespondencji, to tam też przebywa i dlatego korespondencja wysyłana na ten adres doręczana jest skutecznie. W niniejszej sprawie Sąd Rejonowy słusznie uznał iż powód nie wywiązał się ze swojego obowiązku informowania pracodawcy o zmianie adresu zamieszkania. Co więcej powód pod wskazanym pracodawcy adresem nadal jest zameldowany. Skuteczność oświadczenia woli, a w tym przypadku rozwiązania umowy o pracę, zależy od złożenia go pracownikowi, to badaniu podlega czy doszło do niego w taki sposób, że mógł zapoznać się z jego treścią. Innymi słowy przepis art. 61 k.c. nie jest wystarczającą podstawą do podważania skarżonego wyroku, gdyż w istocie jego zastosowanie zależy od stanu faktycznego. Zatem nie można stwierdzić, że wypowiedzenie wysłane przesyłką kurierską nie zostało skutecznie doręczone, skoro Sąd ustalił, że powód mógł się z nim zapoznać, albowiem pod adresem podanym pracodawcy do korespondencji jest zameldowany i zamieszkuje tam jego najbliższa rodzina, która z pewnością poinformowała go o przesyłce kurierskiej.

Mając na uwadze powyższe rozważania i ustalenia, Sąd Okręgowy uznał apelację powoda za całkowicie niezasadną, albowiem sformułowane w niej zarzuty w żaden sposób nie wykazały wadliwości orzeczenia Sądu I instancji i stanowiły wyłącznie nieskuteczną polemikę z jego trafnym rozstrzygnięciem. Jak już zostało wskazane, Sąd Rejonowy dokonał prawidłowego ustalenia stanu faktycznego w niniejszej sprawie, z którego wyprowadził prawidłowe i logiczne wnioski – podzielone w całej rozciągłości przez Sąd Okręgowy oraz dokonał prawidłowej subsumpcji ustalonego stanu faktycznego do obowiązujących przepisów prawa. W związku z powyższym, stawiane przez skarżącego zarzuty sprzeczności ustalonego stanu faktycznego z zebranym w sprawie materiałem dowodowym oraz naruszenia przepisów prawa procesowego uznać należało za bezzasadne.

Wobec powyższego Sąd Okręgowy nie podzielając zarzutów strony powodowej oraz argumentów przedstawionych przez nią w apelacji, na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację wniesioną przez powoda jako bezzasadną, o czym orzekł w pkt. I sentencji wyroku.

O kosztach postępowania Sąd II instancji orzekł jak w pkt. 2 wyroku na podstawie art. 108 k.p.c. stosując w tym względzie zasadę finansowej odpowiedzialności za wynik sprawy, zawartą w art. 98 k.p.c. oraz w oparciu o § 2 pkt. 6 w zw. z § 10 ust. 1 pkt. 1 rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie z dnia 22 października 2015 roku (Dz.U. z 2015 r. poz. 1800).

SSO Anna Kozłowska-Czabańska (spr.) SSO Marcin Graczyk SSO Włodzimierz Czechowicz

ZARZĄDZENIE

(...)

(...)