Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 54/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 lutego 2016 roku

Sąd Okręgowy w Piotrkowie Tryb. Wydział II Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący

SSO Paweł Hochman

Sędziowie

SSA w SO Stanisław Łęgosz (spr.)

SSR del. Marcin Góra

Protokolant

Paulina Neyman

po rozpoznaniu w dniu 11 lutego 2016 roku w Piotrkowie Trybunalskim

na rozprawie sprawy z powództwa J. Z.

przeciwko (...) z siedzibą w W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego w Bełchatowie

z dnia 20 października 2015 roku, sygn. akt I C 188/14

oddala apelację i zasądza od pozwanego (...) z siedzibą w W. na rzecz powoda J. Z. kwotę 90,00 (dziewięćdziesiąt) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu za instancję odwoławczą.

SSO Paweł Hochman

SSA w SO Stanisław Łęgosz SSR del. Marcin Góra

Sygn.akt IICa54/16

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 20 października 2015 r. w sprawie I C 188/14 Sąd Rejonowy w Bełchatowie

1/ zasądził od pozwanego (...) w W. na rzecz powoda J. Z. kwotę 2.500,00 złotych tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami od dnia 4 lipca 2013 r. do dnia zapłaty,

2/ umorzył postępowanie w zakresie kwoty 420,00 złotych wobec cofnięcia pozwu w tej części,

3/ oddalił powództwo w pozostałej części,

4/ zasądził od powoda na rzecz pozwanego kwotę 483,21 złotych tytułem kosztów procesu

5/ nie obciążył powoda kosztami nieuiszczonej opłaty sądowej od cofniętej, rozszerzonej części powództwa.

Podstawę powyższego rozstrzygnięcia stanowiły przytoczone poniżej ustalenia i rozważania Sądu Rejonowego:

W dniu 10 sierpnia 2012 r. J. Z. uległ wypadkowi komunikacyjnemu, którego wyłącznym sprawcą była osoba posiadająca ubezpieczenie w (...) SA.

Po wypadku J. Z. został przewieziony do szpitala karetką pogotowia, gdzie stwierdzono otarcia i ból całego ciała oraz skręcenie stawu skokowego prawej nogi. Założono opatrunek gipsowy i jeszcze tego samego dnia wypisano J. Z. do domu z zaleceniem zgłoszenia się do poradni ortopedycznej. Wypadek miał miejsce w piątek. J. Z. w poniedziałek udał się do przychodni w celu umówienia wizyty u ortopedy powiadomiono go, iż wizyta może się odbyć za dwa miesiące. W tym stanie rzecz J. Z. podjął leczenie prywatnie. Na pierwszej wizycie zdjęto mu gips i zalecono noszenie stabilizatora, który nabył. Wizyty powtarzały się co dwa tygodnie przez 2 -3 miesiące. W międzyczasie J. Z. odbył 2 cykle rehabilitacji - zabiegi były prywatne, gdyż nie chciał czekać na rehabilitację w ramach refundacji; przedtem jednak nie próbował się dowiedzieć, jaki byłby okres oczekiwania na rehabilitację refundowaną. Prawa noga do dzisiaj jest słabsza, J. Z. odczuwa ból, gdy np. stąpnie na kamień, a także na zmianę pogody. Odczuwa uraz przed jazdą motocyklem, przestał na nim jeździć; przestał także grać w piłkę w obawie przed ponownym urazem. Ból w nodze skłonił go do zmiany pracy, gdyż uniemożliwiał mu wykonywanie dotychczasowej pracy mechanika samochodowego. Potrzebował pomocy osób trzecich przez dwa dni po wypadku, potem poruszał się samodzielnie. Przed wypadkiem był zdrowy, na nic się nie leczył. Po wypadku pozostały mu na ciele niewielkie blizny, ale nie przeszkadzają mu one. Zimą 2014 r. jeździł na snowboardzie. Leczenie po wypadku zostało zakończone. W razie odczuwania dolegliwości bólowych stosuje domowe sposoby - maści i bandaż uciskowy. Zdarza się średnio dwa razy w miesiącu. Opakowanie maści kosztuje 30,00 zł i wystarcza na ok. pół roku. bandaż jednorazowy kosztuje 2,50 zł. Nie korzysta z pomocy osób trzecich.

W wyniku wypadku pod względem ortopedycznym J. Z. doznał skręcenia stawu skokowego prawego oraz stłuczeń z otarciami naskórka kolana lewego i przedramienia prawego. Z uwagi na rodzaj urazu, charakter prowadzonego leczenia i jego czas trwania / powyżej 6 miesięcy / ze względu na utrzymujące się wówczas dolegliwości bólowe u J. Z. nastąpił długotrwały uszczerbek na zdrowiu na poziomie 3 % - pozycja 162a Rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18 grudnia 2002 r. Obecnie nie stwierdza się u J. Z. odstępstw od stanu prawidłowego w zakresie stawu skokowego prawego, prawidłowy jest zakres ruchomości i stabilizacja stawu, nie ma istotnych ograniczeń funkcji stawu. Uraz przebyty w wyniku wypadku nie pozostawił trwałych skutków w budowie i funkcji prawego stawu skokowego. Dolegliwości bólowe związane z ogólnym potłuczeniem utrzymywały sic przez ok. 7 dni. Dolegliwości bólowe stawu skokowego trwały do 3 tygodni, a zmniejszające się - do 6 miesięcy. W stabilizatorze poruszał się przez okres 4 tygodni. U J. Z. nie stwierdza się trwałych uszkodzeń w zakresie tkanki kostnej i aparatu torebkowo -więzadłowego stawu skokowego prawego. Przez 3 tygodnie po wypadku J. Z. wymagał pomocy osób trzecich przy czynnościach związanych z przygotowaniem posiłków, zakupami, sprzątaniem - przez. 2 godziny dziennie

Pod względem neurologicznym J. Z. w wyniku wypadku nie doznał żadnego uszczerbku na zdrowiu, nie nastąpiło uszkodzenie układu nerwowego. J. Z. nie zgłosił dolegliwości ze strony układu nerwowego, nie ma odchyleń od stanu prawidłowego

Pismem z dnia 24 października 2012 r. / data wpływu do (...) SA pełnomocnik J. Z. zgłosił szkodę na osobie i zażądał wypłacenia kwot: 9.000.00 zł tytułem zadośćuczynienia oraz 1.540.00 zł tytułem zwrotu udokumentowanych kosztów leczenia. W wyniku postępowania likwidacyjnego (...) SA przyznał J. Z. kwoty: 5.000,00 zl tytułem zadośćuczynienia z przyjętym 4 % uszczerbkiem na zdrowiu z pozycji 162c cyt. Rozporządzenia oraz kwotę 350,00 zł tytułem zwrotu kosztów stabilizatora. Nie uwzględnił pozostałych żądań.

Okoliczności faktyczne istotne dla rozstrzygnięcia sprawy Sąd ustalił na podstawie dowodu z powołanych w uzasadnieniu dokumentów, z niekwestionowanych przez strony opinii biegłych sądowych J. B. i B. B. (1), dokumentacji lekarskiej oraz zeznań powoda.

W ocenie Sądu Rejonowego powództwo zasługuje na uwzględnienie jedynie w części. Zgodnie z treścią art. 822 kc przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, względem których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo osoba na rzecz której została zawarta umowa ubezpieczenia.

Istota ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej wynikająca z art. 822 kc sprowadza się więc do tego. że w sytuacji zaistnienia szkód określonych w § 2 tego przepisu, zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia odszkodowania osobom trzecim, względem których odpowiedzialność za te szkody ponosi ubezpieczający albo osoba, na rzecz której została zawarta umowa ubezpieczenia.

Odpowiedzialność odszkodowawcza z tytułu obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej została uregulowana w ustawie z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych. Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczeń Komunikacyjnych / Dz. U. Nr 124, poz. 1152 /.

W myśl art. 34 ust. 1 w/w ustawy z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz albo kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem pojazdu szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia bądź tez utrata, zniszczenie lub uszkodzenie mienia.

Zgodnie z. art. 35 w/w ustawy ubezpieczeniem OC posiadaczy pojazdów mechanicznych jest objęta odpowiedzialność cywilna każdej osoby, która kierując pojazdem w okresie trwania odpowiedzialności ubezpieczeniowej wyrządziła szkodę w związku z ruchem tego pojazdu. Art. 36 ust. 1 stanowi, iż. odszkodowanie ustala się i wypłaca w granicach odpowiedzialności cywilnej posiadacza lub kierującego pojazdem mechanicznym, najwyżej jednak do ustalonej w umowie ubezpieczenia sumy gwarancyjnej, której przekroczenie w okolicznościach niniejszej sprawy nie wchodzi w grę.

Zgodnie z art. 19 w/w ustawy poszkodowany w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia obowiązkowego odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczeń bezpośrednio od zakładu ubezpieczeń.

Wobec powyższego pośrednią podstawą roszczenia powoda jest art. 436 § 2 kc. zgodnie z którym w razie zderzenia mechanicznych środków lokomocji odpowiedzialność samoistnego posiadacza pojazdu mechanicznego jest odpowiedzialnością na zasadach ogólnych.

Powód jest zatem obowiązany udowodnić winę sprawcy kolizji, odniesioną przez siebie szkodę oraz związek przyczynowy między zdarzeniem a szkodą.

W przedmiotowej sprawie wina sprawcy wypadku jest bezsporna. Bezsporne jest także, iż powód na skutek kolizji odniósł szkodę pozostającą w związku przyczynowym ze zdarzeniem ją powodującym. W związku z tym przesądzona jest odpowiedzialność sprawcy kolizji, a co za tym idzie zakładu ubezpieczeń, w którym było wykupione ubezpieczenie OC. Szkoda została wyrządzona ruchem pojazdu w okresie trwania ochrony ubezpieczeniowej. Okoliczność ta pozostaje poza sporem, tym bardziej że pozwany wypłacił już powódce świadczenie z tego tytułu.

W przypadku szkody polegającej na uszkodzeniu ciała lub wywołaniu rozstroju zdrowia szczegółowe uregulowanie w zakresie przesłanek odpowiedzialności sprawcy z tytułu odszkodowania i zadośćuczynienia zawierają art. 444 § 1 kc i art. 445 § 1 kc. Podstawą roszczenia w niniejszej sprawie są zatem także te przepisy.

Art. 444 § 1 kc stanowi, iż w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Na żądanie poszkodowanego zobowiązany do naprawienia szkody powinien wyłożyć z góry sumę potrzebną na koszty leczenia, a jeżeli poszkodowany stał się inwalidą, także sumę potrzebna na koszty przygotowania do innego zawodu.

Przesłankami odpowiedzialności sprawcy są zatem: po pierwsze spowodowanie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia ( szkoda na osobie ), po drugie będąca następstwem powyższego szkoda majątkowa w postaci różnego rodzaju kosztów poniesionych w wyniku doznania przez poszkodowanego uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia.

Uszkodzenie ciała w rozumieniu art. 444 § 1 kc polega na naruszeniu integralności fizycznej człowieka / np. rany, złamania /. Naruszenie to może dotyczyć nie tylko samej powłoki cielesnej, ale również, tkanek oraz narządów wewnętrznych /uszkodzenie organów wewnętrznych/. Rozstrój zdrowia natomiast wyraża się w zakłóceniu funkcjonowania poszczególnych organów bez ich widocznego uszkodzenia / np. zatrucie, nerwica, choroba psychiczna /. Możliwe jest jednoczesne zaistnienie uszkodzenia ciała i rozstroju zdrowia.

Powód w wyniku przedmiotowego zdarzenia doznał urazów opisanych w opinii biegłego lekarza ortopedy traumatologa J. B. i bieglej sądowej neurolog B. B. (2). Powstały u powoda uszczerbek zdrowia biegły J. B. określił na 3 %.

Spełniona zatem została pierwsza z przesłanek określonych w art. 444 § 1 kc. Powód, jako osoba poszkodowana w rozumieniu tego przepisu, uprawniony jest do dochodzenia określonego w nim roszczenia. Poniesiona szkoda uzasadnia także żądanie zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Chodzi tu o szkodę niemajątkową ujmowaną jako cierpienie fizyczne / ból i inne dolegliwości / oraz cierpienia psychiczne / ujemne uczucia przeżywane w związku z cierpieniami fizycznymi i ich długotrwałość /. Zadośćuczynienie pieniężne ma na celu przede wszystkim złagodzenie tych cierpień, ma charakter całościowy i powinno stanowić rekompensatę pieniężną za cała krzywdę doznaną przez poszkodowanego. Przepisy kc nie zawierają żadnych kryteriów, jakie należy uwzględniać przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia pieniężnego. Sąd powinien wziąć pod uwagę wszystkie okoliczności konkretnej sprawy mające wpływ na rozmiar doznanej krzywdy, a zwłaszcza stopień i czas trwania cierpień fizycznych i psychicznych, prognozę na przyszłość, wiek poszkodowanego.

Zadośćuczynienie określone w art. 445 § 1 kc ma przede wszystkim charakter kompensacyjny i tym samym jego wysokość musi przedstawiać ekonomicznie odczuwalną wartość. Zgodnie z. orzecznictwem Sądu Najwyższego wysokość ta nie może być nadmierna w stosunku do doznanej krzywdy i aktualnych stosunków majątkowych społeczeństwa, a więc winna być utrzymana w rozsądnych granicach / p. wyrok SN z dnia 22 marca 1978 r.. IV CR 79 / 78 /. Dla oceny, czy określona suma jest odpowiednim w rozumieniu art. 445 § 1 kc zadośćuczynieniem za doznaną krzywdę, decydujące znaczenie ma charakter i rozmiar krzywdy doznanej przez poszkodowanego. Nie bez znaczenia jest tak ze szeroko rozumiana sytuacja życiowa, w jakiej znajduje się poszkodowany. Na ocenę tę nie ma natomiast wpływu sytuacja - w szczególności majątkowa - sprawcy szkody / p. wyrok SN z dnia 7 października 1998 r., I CKN419/98/.

Wobec powyższego do ustalenia pozostała kwestia, czy i w jakim zakresie otrzymana przez powoda od pozwanego kwota 5.000,00 zł stanowi odpowiednie zadośćuczynienie.

Bezspornym jest. iż wysokość uszczerbku na zdrowiu powoda wynosi 3%. Nie należy jednak zapominać, iż. procentowy rozmiar uszkodzenia ciała jest tylko jednym (posiłkowym) z kryteriów ustalania wysokości zadośćuczynienia i nie determinuje tej kwoty bez uwzględnienia wszystkich innych okoliczności sprawy. Sąd obowiązany jest uwzględnić także rodzaj, natężenie i czas trwania cierpień fizycznych i psychicznych powódki oraz nieodwracalność następstw wypadku dla jego zdrowia.

Zostało ustalone, iż powód nadal odczuwa skutki wypadku poprzez okresowe bóle na zmianę pogody, a także w razie nieostrożnego stąpnięcia np. na kamień. Bezpośrednio po wypadku przez ok. 3 tygodnie odczuwał silne dolegliwości stawu skokowego, zmniejszające się - przez 6 miesięcy, dolegliwości bólowe związane z ogólnym potłuczeniem - przez ok. 7 dni. Wymagał pomocy osób trzecich przez 3 tygodnie przez 2 godziny dziennie. Powód nadal odczuwa lęk psychiczny przed jazdą na motocyklu, zaprzestał gry w piłkę w obawie przez ponowieniem urazu.

Z drugiej jednak strony należy podnieść, iż odczuwane przez powoda dolegliwości nie powodują istotnego ograniczenia w codziennym funkcjonowaniu, nie ma żadnych odstępstw od stanu prawidłowego stawu skokowego, uraz nie spowodował trwałych skutków w budowie i funkcji tego stawu, nie stwierdza się u powoda trwałych uszkodzeń w zakresie tkanki kostnej i aparatu torebkowo więzadłowego stawu. Powód nie odniósł żadnych obrażeń w zakresie układu nerwowego, pod względem neurologicznym nie ma odstępstw od normy, zresztą sam powód nie zgłaszał żadnych dolegliwości w tym zakresie.

Biorąc pod uwagę powyższe okoliczności Sąd uznał, iż odpowiednią kwotą zadośćuczynienia powinna być łącznie kwota 7.500.00 zł,. z czego kwota 5.000,00 zł została już. powodowi przez pozwanego wypłacona wcześniej.

Sąd nie uwzględnił natomiast żądania zwrotu kosztów leczenia. W aktach szkody znajdują się dokumenty dotyczące przebytej przez powoda rehabilitacji. Oczywistym jest, iż zgodnie z utrwalonym orzecznictwem sądów powszechnych powodowi przysługiwałoby roszczenie o zwrot takich szeroko pojętych kosztów leczenia, gdyby powód wykazał, iż były one celowe i niezbędne. Sąd uznałby za zasadne żądanie kosztów leczenia stricte ortopedycznego przy przyjęciu, iż termin wizyty refundowanej mógł zostać wyznaczony za 2 miesiące - zgodnie z zeznaniami powoda. W ocenie Sądu tak odległy termin przez świeżych i silnych dolegliwościach bólowych uzasadniałby zwrot kosztów leczenia w prywatnej przychodni. Niestety jednak powód nie przedstawił w tym zakresie żadnych dowodów rachunków, faktur, ani innych dokumentów. Jedynie udokumentowanym wydatkiem na leczenie jest faktura za nabycie stabilizatora - ta jednak kwota została już powodowi zwrócona w toku postępowania likwidacyjnego. Dokumenty, na podstawie których powód domaga się zwrotu kosztów leczenia w łącznej kwocie 3.000.00 zł dotyczą wyłącznie rehabilitacji, którą powód odbył prywatnie. W ocenie Sądu brak jest podstaw do uwzględnienia powództwa w tym zakresie w sytuacji, gdy powód nawet nie podjął próby ustalenia, w jaki terminie mogłaby się odbyć w ramach refundacji NFZ - a nawet, czy i w jakim zakresie rehabilitacja taka uznana byłaby za konieczną.

Sąd umorzył postępowanie w zakresie kwoty 420 zł tytułem kosztów pomocy osób trzecich wobec cofnięcia powództwa przez powoda w tym zakresie, na co pełnomocnik pozwanego wyraził zgodę - na podstawie art. 203 § 1 i 4 kpc. Sąd nie znalazł bowiem podstaw do uznania, iż cofnięcie pozwu przez powoda w tej części jest czynnością sprzeczną z. prawem lub zasadami współżycia społecznego albo zmierzającą do obejścia prawa.

O odsetkach Sąd orzekł na podstawie art. 481 § 1 i 2 kc. zgodnie z żądaniem pozwu -od daty zakończenia postępowania likwidacyjnego

O kosztach Sąd orzekł na podstawie art. 98 kpc. zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu. Powód poniósł koszty procesu w łącznej kwocie 2.451.94 zł. z czego: 600.00 zł opłata sądowa od pozwu. 1.200,00 zł koszty zastępstwa procesowego. 17.00 zł opłata skarbowa od pełnomocnictwa, 634.94 koszty opinii biegłych. Pozwany poniósł koszty w łącznej kwocie 1.217,00 zł, z czego: 1.200,00 zł koszty zastępstwa procesów ego, 17,00 zł opłata skarbowa od pełnomocnictwa. Łącznie koszty procesu poniesione przez obie strony wyniosły kwotę 3.668.94 zł. Powód wygrał sprawę w 20 %, pozwany w 80 %. Powód zatem powinien zwrócić pozwanemu koszty procesu w kwocie 483.21 zł.

Sąd nie obciążył powoda kosztami opłaty sądowej od rozszerzonej, nieuwzględnionej części powództwa z uwagi na ostateczne, skuteczne cofnięcie pozwu w tym zakresie.

Od powyższego wyroku apelację złożyła strona pozwana. Zaskarżyła wyrok w części uwzględniającej powództwo ponad kwotę 1000 złotych oraz rozstrzygającej o zwrocie kosztów procesu. Apelacja oparta została na zarzutach:

1. Naruszenia przepisów prawa procesowego mającego wpływ na rozstrzygnięcie wydane w niniejszej sprawie, a mianowicie:

a) art. 233 § 1 kpc poprzez dokonanie dowolnej, a nie swobodnej oceny zebranego w niniejszej sprawie materiału dowodowego, w tym w szczególności dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu ortopedii i traumatologii poprzez wyprowadzenie na jej podstawie błędnych wniosków, a w konsekwencji uznanie, iż kwota 7.500,00 zł łącznie tytułem zadośćuczynienia nie jest kwotą wygórowaną i tym samym zrekompensuje wszystkie ujemne następstwa wypadku, któremu uległ powód, jak również nieprawidłowego ustalenia rozmiaru ujemnych skutków krytycznego zdarzenia w kontekście zdrowia powoda,

2. Naruszenia przepisów prawa materialnego, a mianowicie:

- art. 445 § 1 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i nieodpowiednią ocenę przyjętych kryteriów ustalania wysokości zadośćuczynienia w odniesieniu do ustalonej podstawy faktycznej rozstrzygnięcia, jak również błędną ocenę rozmiaru krzywdy powoda doznanej w związku z uczestnictwem w wypadku drogowym z dnia 10 sierpnia 2012 r., a w konsekwencji wysokości należnego jemu zadośćuczynienia, gdy tymczasem z zebranego w sprawie materiału dowodowego wynika, iż suma zadośćuczynienia zasądzona zaskarżonym wyrokiem ponad kwotę 1.000,00 zł na rzecz powoda J. Z. jest niezasadna,

- art. 481 k.c. i art. 817 k.c. poprzez ich błędną wykładnię i przyjęcie, że pozwany pozostawał w opóźnieniu w spełnieniu świadczenia tytułem zadośćuczynienia na rzecz powoda od dnia 4 lipca 2013 r., podczas gdy wysokość przyznanych powodowi świadczeń ustalona została na dzień zamknięcia rozprawy w niniejszej sprawie co oznacza, że pozwany pozostaje w zwłoce od dnia, w którym wydano rozstrzygnięcie w niniejszej sprawie.

Występująca z tymi zarzutami strona pozwana wnosiła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zasądzenie od niej na rzecz powoda kwoty 1.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wyrokowania, oddalenie powództwa w pozostałym zakresie oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanej kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych za obie instancje; ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania właściwemu Sądowi I instancji z pozostawieniem temu Sądowi orzeczenia co do kosztów postępowania odwoławczego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja nie jest uzasadniona a podniesione w niej zarzuty są chybione.

Skarżący formułując zarzuty naruszenia prawa procesowego art. 233 § 1 k.p.c. oraz prawa materialnego art. 445 § 1 k.c. kwestionuje wysokość ustalonego przez sąd pierwszej instancji zadośćuczynienia. W ocenie sądu pierwszej instancji, w stanie faktycznym przedmiotowej sprawy, powodowi należy się zadośćuczynienie w wysokości 7.500 złotych, co przy uwzględnieniu, że strona pozwana wypłaciła powodowi w postępowaniu przedsądowym kwotę 5000 złotych, skutkuje zasądzeniem od pozwanego na rzecz powoda kwoty 2500 złotych. Natomiast zdaniem skarżącego stosownym zadośćuczynieniem dla powoda powinna być kwota 6000 złotych, wobec czego zasądzenie powinno obejmować kwotę jedynie 1000 złotych. Różnica w ocenie wysokości należnego powodowi zadośćuczynienia między sądem pierwszej instancji a stroną pozwaną wynosi jedynie 1500 złotych.

Ustalenie, jaka kwota zadośćuczynienia w konkretnych okolicznościach jest „odpowiednia”, należy do sfery swobodnego uznania sędziowskiego. O jej wysokości decyduje przede wszystkim sąd pierwszej instancji. Korygowanie przez sąd drugiej instancji zasądzonego zadośćuczynienia może nastąpić tylko wtedy, gdy przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy, mających wpływ na jego wysokość, jest ono niewspółmierne, nieodpowiednie tj. albo rażąco wygórowane, albo rażąco niskie (por. wyrok SN z 18 listopada 2004 roku , I CK 219/04).

W okolicznościach przedmiotowej sprawy taka dysproporcja, zdaniem Sądu Okręgowego, nie zachodzi. Zasądzona kwota nie jest rażąco wygórowana, co uprawniałoby sąd odwoławczy do ingerencji. Powyższy wniosek wynika również z powołanego już wyżej faktu, iż różnica w ocenie wysokości zadośćuczynienia między sądem pierwszej instancji a skarżącym wynosi tylko 1500 złotych. Rozbieżność między sądem a stroną pozwaną nie jest zatem duża, co sprawia, że zasądzona przez sąd pierwszej instancji kwota zadośćuczynienia nie może zostać uznana za rażąco zawyżoną.

Powyższej oceny nie zmienia powołanie się przez skarżącego w głosie do protokołu na rozstrzygnięcie Sądu Okręgowego, jakie podjęte zostało w sprawie II Ca 791/15, w którym to zdaniem skarżącego doszło do zaakceptowania wysokości zadośćuczynienia odpowiadającego kwocie około 155 złotych za 1 % długotrwałego uszczerbku na zdrowiu. Otóż przedmiotowa sprawa II Ca 54/16, w której to powód - bezpośredni poszkodowany- dochodzi od ubezpieczyciela sprawcy wypadku zasądzenia zadośćuczynienia, nie może być porównywana ze sprawą II Ca 791/15, w której zakład ubezpieczeniowy, po wypłaceniu poszkodowanemu zadośćuczynienia ustalonego z nim ugodą, występuje z roszczeniem regresowym dochodząc zwrotu wypłaconej kwoty od osoby winnej wypadku,.

W obu sprawach mamy do czynienia z różnymi roszczeniami i podstawami prawnymi ich dochodzenia. Nieporównywalne są także stany faktyczne (w sprawie II Ca 791/15 nastąpiła 80% przyczynienia się poszkodowanego do zaistniałej szkody). Powoływanie się zatem na sprawę II Ca 791/15 jest całkowicie nietrafne, i to nawet przy pominięciu kwestii, że sam procentowy uszczerbek na zdrowiu nie może być miernikiem wysokości ustalonego zadośćuczynienia.

Nie jest także zasadny podnoszony przez skarżącego zarzut naruszenia przepisu art. 481 k.c. i 817 k.c. przez przyjęcie, że pozwany pozostawał w opóźnieniu w spełnieniu świadczenia na rzecz powoda od dnia 4 lipca 2013 roku podczas, gdy wysokość przyznanego powodowi świadczenia została ustalona dopiero na dzień zamknięcia rozprawy, co oznacza że pozwany pozostaje w zwłoce dopiero od dnia, w którym wydano rozstrzygnięcie. Zarzut ten odnosi się jedynie do odsetek od zadośćuczynienia zasądzonego ponad kwotę 1000 złotych, gdyż zaskarżeniem apelacji nie objęto odsetek od zasądzonej, niekwestionowanej przez skarżącego kwoty 1000 złotych.

W przedmiotowej sprawie nie ulega wątpliwości, że wypadek miał miejsce w dniu 10 sierpnia 2012 roku, zaś pozwany był wezwany przez powoda do zapłaty zadośćuczynienia w wysokości 9000 złotych już 24 października 2012 roku, zaś w pozwie powód domagał się odsetek od zadośćuczynienia liczonych od dnia 4 lipca 2013 roku.

Uzasadniając zarzut apelacyjny skarżący powoływał się na występujące w orzecznictwie Sądu Najwyższego stanowisko, że określenie przez sąd wysokości zadośćuczynienia według stanu istniejącego w dacie wyrokowania uzasadnia przyznanie odsetek od tej daty.

W związku z tym należy zauważyć, że w kwestii odsetek od zadośćuczynienia stanowisko orzecznicze nie jest jednolite. Prezentowane są również poglądy, że odsetki od zadośćuczynienia, jako zobowiązania bezterminowego, należą się od dnia wezwania do zapłaty (wyroki Sądu Najwyższego z dnia 18 lutego 2010r IICSK434/09 , z 29 sierpnia 2013r ICSK667/12), czy też że ustalenie, iż zasądzona kwota należała się powodowi już w momencie wezwania do spełnienia świadczenia, jako odpowiadająca rozmiarowi szkody niemajątkowej, ustalonej według mierników wówczas istniejących, usprawiedliwia zasądzenie odsetek od daty wezwania do spełnienia świadczenia.

Ponieważ w stanie zdrowia powoda, po dacie wezwania do zapłaty, nie zaszły żadne zmiany świadczące o jego pogorszeniu i zwiększeniu się po tej dacie rozmiaru krzywdy powoda, zatem należy uznać, iż w przedmiotowej sprawie były podstawy do orzeczenia o odsetkach zgodnie z żądaniem pozwu.

Z tych względów apelacja, jako pozbawioną uzasadnionych podstaw, podlega oddaleniu- art. 385 k.p.c.

O kosztach za instancję odwoławczą orzeczono na podstawie art. 98 § 1 k.p.c.

SSO Paweł Hochman

SSA w SO Stanisław Łęgosz SSR del. Marcin Góra