Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 21/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 stycznia 2016 roku

Sąd Okręgowy w Piotrkowie Tryb. Wydział II Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący

SSA w SO Grzegorz Ślęzak (spr.)

Sędziowie

SSO Jarosław Gołębiowski

SSR del. Witold Uchroński

Protokolant

st. sekr. sąd. Beata Gosławska

po rozpoznaniu w dniu 28 stycznia 2016 roku w Piotrkowie Trybunalskim

na rozprawie sprawy z powództwa W. P.

przeciwko (...) S.A. w W.

o zadośćuczynienie

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego w Tomaszowie Mazowieckim

z dnia 26 czerwca 2015 roku, sygn. akt I C 932/13

1.  zmienia zaskarzony wyrok: w punkcie pierwszym sentencji w ten sposób, że zasądzone od strony pozwanej na rzecz powoda zadośćuczynienie w kwocie 75.000 złotych obniża do kwoty 51.000 ( pięćdziesiąt jeden tysięcy) złotych a w pozostałej części powództwo oddala oraz w punkcie trzecim sentencji w ten sposób, że znosi wzajemnie koszty procesu między stronami;

2.  oddala apelację w pozostałej części;

3.  znosi wzajemnie koszty procesu między stronami za instancję odwoławczą.

SSA w SO Grzegorz Ślęzak

SSO Jarosław Gołębiowski SSR Witold Uchroński

Na oryginale właściwe podpisy

Sygn. akt II Ca 21/16

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 26 czerwca 2015 r. Sąd Rejonowy w Tomaszowie Mazowieckim po rozpoznaniu sprawy z powództwa W. P. przeciwko (...) S.A. z siedzibą w W. o zadośćuczynienie w kwocie 75.000 zł

1.  zasądził od (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz W. P. kwotę 75.000 złotych od dnia 13 stycznia 2014 roku do dnia zapłaty,

2.  oddalił powództwo o zasądzenie odsetek w pozostałym zakresie,

3.  zasądził od (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz W. P. kwotę 3.617 złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego ,

4.  nakazał pobrać od (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz Skarbu Państwa kwotę 3.750 złotych tytułem opłaty od pozwu, od uiszczenia której powód został zwolniony,

5.  nakazał zwrócić (...) S.A. z siedzibą w W. ze Skarbu Państwa kwotę 150 złotych tytułem nadpłaconej części zaliczki zaksięgowanej w dniu 19 marca 2014 r., pod pozycją księgi zaliczek (...).

Podstawę powyższego rozstrzygnięcia stanowiły przytoczone poniżej ustalenia i zarazem rozważania Sądu rejonowego”

Wyrokiem z dnia 10 czerwca 1999 r., wydanym w sprawie sygn. akt II K 183/99, Sąd Rejonowy w Tomaszowie Maz. uznał oskarżonego J. P. za winnego tego, że w dniu 30 listopada 1998 r., w J., kierując samochodem dostawczym marki Ż., nr rej. (...), nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym, w ten sposób, że nie zachowując należytej uwagi i niedbale obserwując jezdnię przed pojazdem przyczynił się do uderzenia w idącą prawą stroną jezdni M. P., powodując u niej szereg obrażeń ciała, z których stłuczenie mózgu i pnia mózgu, ze złamaniem podstawy czaszki, spowodowało śmierć, tj. czynu z art. 177 par. 2 k.k., i skazał go za to na karę dwóch lat pozbawienia wolności, z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres próby czterech lat, a ponadto orzekł wobec oskarżonego grzywnę w wysokości 60 stawek dziennych, ustalając wysokość stawki dziennej na kwotę 10 złotych.

W chwili śmierci M. P. miała 16 lat. W towarzystwie dwu sióstr : A., lat 16, i E., lat, 17, udawała się na przystanek autobusowy, by stamtąd odjechać do szkoły. Kilka metrów przed nimi szły sąsiadki, także udające się na przystanek. Wszyscy szli zwyczajowo po prawej stronie drogi, poboczem, przy czym M. P. po jezdni, blisko jej prawej krawędzi.

A. P. zawiadomiła rodziców o wypadku siostry, który nastąpił o godzinie 6.14, w odległości 1 km od miejsca zamieszkania rodziny P.. W. P. przyjechał na miejsce zdarzenia rowerem. Zobaczył zmarłą córkę, która po chwili została przykryta folią przez przybyły na miejsce zdarzenia zespół pogotowia ratunkowego, który zawiadomił go o śmierci dziecka.

Zszokowany powrócił rowerem do domu, przekazując żonie tragiczną wiadomość, a po pewnym czasie po raz kolejny pojechał na miejsce zdarzenia i ponownie zobaczył M. P., która nadal leżała na ziemi.

Przed śmiercią córki W. P. zamieszkiwał z żoną M. oraz trzema córkami : M., jej siostrą bliźniaczką A., oraz E. ( obecnie B. ). Małżonkowie prowadzili małe gospodarstwo rolne, o powierzchni 3 ha, trzymali również inwentarz, a ponadto dzierżawili od osób trzecich gospodarstwo rolne o powierzchni 10 ha.

W. P., z zawodu mechanik, operator maszyn - frezer, nie pracował już wtedy zawodowo. Pobierał rentę inwalidzką III grupy z powodu chorób : układu sercowo - naczyniowego, żylaków i nerek, które były operowane jeszcze przed wypadkiem córki, a jego żona pracowała jako kucharka w GS (...)

Rodzina żyła zgodnie, jej członkowie wspierali się wzajemnie i szanowali. Dzieci spędzały wakacje w miejscu zamieszkania, pomagając przy pracy w gospodarstwie rolnym.

M. P., córka W., była zdrową, pogodną i życzliwą nastolatką. Uczęszczała do II klasy (...) w T. i dobrze się uczyła. Zamierzała kontynuować edukację na studiach wyższych. Pomagała rodzicom w pracach domowych i nie sprawiała żadnych problemów wychowawczych, analogicznie jak jej siostry. Wraz z ojcem, z którym pozostawała w przyjacielskich relacjach, uczęszczała do kościoła, zwierzała się mu, była dociekliwa, otwarta, żywiołowa i lubiana przez koleżanki.

Rodzina, a w szczególności rodzice zmarłej, nie mogli się pogodzić z jej nieoczekiwaną i gwałtowną śmiercią. Małżonkowie P. nie byli w stanie emocjonalnym, umożliwiającym im zorganizowanie pochówku córki; uczynili to za nich sąsiedzi. Nie byli w stanie dalej prowadzić gospodarstwa rolnego, które podupadło, więc ograniczyli jego powierzchnię, sprzedając część pola i zwierzęta hodowlane. Stopniowo oddawali również dzierżawioną przez siebie ziemię, której nie byli w stanie obrabiać z braku sił.

Po śmierci córki W. P. notorycznie płakał w samotności i zażywał leki uspokajające oraz nasenne, zapisywane przez lekarza I kontaktu, które nie przynosiły poprawy. Prawie codziennie wraz z żoną chodził na grób córki. Występował u niego chorobowy spadek aktywności, chęci do działania, brak zadowolenia, zaburzenia snu, poczucie utraty perspektyw. Jakość jego życia uległa znaczącemu obniżeniu w okresie kilku lat po śmierci M. P..

M. P., żona W., od czasu śmierci córki leczyła się psychiatrycznie z powodu depresji. W domu panowała przygnębiająca atmosfera a małżonkowie długo pozostawali w stanie żałoby.

M. P. zmarła w 2005 r. na nowotwór złośliwy głowy z przerzutami do płuc. w wieku, zaledwie 54 lat .

W czasie jej choroby A. P. przerwała studia ekonomiczne, które podjęła i ukończyła po śmierci matki w systemie zaocznym a obecnie pracuje jako księgowa w (...) w L..

E. B. z domu P. skończyła studia dzienne i wykonuje pracę nauczyciela. W wyniku wypadku z dnia 30 listopada 1998 r. doznała niewielkich obrażeń ciała i z tego powodu była hospitalizowana.

Po śmierci nastoletniej M. P. pogorszyła się sytuacja finansowa jej rodziny z powodu ponoszenia większych, aniżeli uprzednio, kosztów zakupu leków i wizyt lekarskich, a także z racji spadku aktywności życiowej małżonków P., którzy psychicznie nie byli w stanie kontynuować wykonywanie pracy zarobkowej w dotychczasowym zakresie.

W. P., lat 66, nie pracuje w gospodarstwie rolnym od co najmniej 8 lat. Powierzchnia dawnego gospodarstwa wynosi obecnie 1 ha ziemi, przekazanej najstarszej z córek, która nadal w nim zamieszkuje wraz z mężem i dziećmi oraz opiekuje się ojcem, który ma problemy z pamięcią, i u którego występują wyraźne deficyty poznawcze, osiągające poziom otępienia. Często odwiedza groby córki i żony, rozrzewnia się na ich wspomnienie i płacze. Towarzyszy mu poczucie bezradności. Po śmierci żony nie związał się z inną kobietą. Rodzina jest zgodna i wspierająca.

W 2003 r., czyli w 5 lat po śmierci córki, została rozpoznana u W. P. cukrzyca insulinozależna a w 2005 r. - nadciśnienie tętnicze. Pogorszyły mu się wzrok i słuch, nasiliły skurcze w nogach. Obecnie utrzymuje się on jedynie z renty inwalidzkiej w kwocie około 900 złotych.

Po wypadku córki wystąpił u wyżej wymienionego epizod depresyjny pozostający w związku z jej śmiercią, obecnie o nasileniu łagodnym. Cierpienia psychiczne pozostające w związku ze śmiercią nastolatki były znaczne i długotrwałe oraz spowodowały uszczerbek na zdrowiu w zakresie psychiatrii, wynoszący 5 %.

Aktualnie z obrazu choroby wyłania się zespół depresyjny o łagodnym nasileniu, nakładający się na przetrwałą żałobę po śmierci żony. Występują reminiscencje, natrętne wspomnienia dotyczące dnia śmierci córki i okresu po niej następującego. Pojawia się smutek, płaczliwość, objawy pobudzenia układu autonomicznego w postaci ściskania i dyskomfortu w klatce piersiowej.

W. P. nie wymaga leczenia farmakologicznego, ani terapii psychologicznej. Na skutek upływu czasu, stopniowej adaptacji do nowej sytuacji oraz nawarstwienia się zmian otępiennych objawy depresyjne nie osiągają już u niego znaczącego nasilenia.

Sprawca wypadku był ubezpieczony w zakresie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych w (...) SA z siedzibą w W., którego następcą prawnym jest (...)SA z siedzibą W..( niesporne ).

Sąd Rejonowy zważył, iż stosownie do treści art. 448 zd. 1 k.c. w razie naruszenia dobra osobistego sąd może przyznać temu, czyje dobro zostało naruszone, odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę lub na jego żądanie zasądzić odpowiednią sumę pieniężną na wskazany przez niego cel społeczny, niezależnie od innych środków potrzebnych do usunięcia skutków naruszenia.

W świetle dotychczasowego orzecznictwa sądów powszechnych i Sądu Najwyższego nie może obecnie budzić już żadnych wątpliwości, że w przypadku śmierci osoby najbliższej w wyniku wypadku zaistniałego przed dniem 3 sierpnia 2008 r., członkom rodziny zmarłego przysługuje roszczenie o zadośćuczynienie za doznaną krzywdę, tj. za cierpienia psychiczne związane ze śmiercią bliskiej osoby, uzależnione od wykazania istnienia dobra osobistego, które zostało naruszone wypadkiem. Przyznanie zadośćuczynienia i jego wysokość zależą od okoliczności sprawy, przy czym zasądzane kwoty często oscylują w okolicach 100.000 złotych.

Uprawnionego do zadośćuczynienia należy traktować jako bezpośrednio poszkodowanego czynem niedozwolonym a samo świadczenie wchodzi w zakres odpowiedzialności wynikającej z obowiązkowego ubezpieczenia OC.

Ogólne podstawy cywilnoprawnej ochrony dóbr osobistych określają przepisy art. 23 i 24 k.c. i one to właśnie, wraz z powołanym art. 448 k.c, stanowią podstawę prawną zasądzonego zadośćuczynienia.

Dla zasądzenia zadośćuczynienia konieczne jest także ustalenie działania zawinionego, chociażby winy nieumyślnej w najlżejszej postaci.

W orzecznictwie prezentowany jest pogląd, zgodnie z którym dobrem osobistym jest także szczególna więź występująca pomiędzy członkami najbliższej rodziny, prawidłowo funkcjonującej.

Z ustaleń Sądu wynika, że ta właśnie więź rodzinna została naruszona w wyniku śmierci M. P. wskutek popełnienia przez J. P. deliktu w postaci przypisanego mu w wyroku karnym skazującym zawinionego i bezprawnego naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym, które doprowadziło do wypadku komunikacyjnego ze skutkiem śmiertelnym. Śmierć córki naruszyła także dobro osobiste powoda w postaci prawa do ojcostwa oraz posiadania pełnej i szczęśliwej rodziny, które wcześniej było mu dane i które realizował.

Istnienie wskazanej więzi wynika z wiarygodnych zeznań szczerej i wyważonej E. B. oraz z zeznań powoda a także z równie wiarygodnej opinii biegłego psychiatry A. R..

Wyniki przeprowadzonego postępowania dowodowego prowadzą do wniosku, że rodzina P. żyła sobie przed wypadkiem skromnie, ale szczęśliwie. Jej członkowie pozostawali w bliskich relacjach ze sobą a zmarła córka powoda zapowiadała się na nie mniej wartościową od sióstr osobę, była akceptowana i kochana.

Życie tej rodziny, a w szczególności małżonków P., zostało bezpowrotnie zniszczone na skutek wypadku i jego następstw, z których część utrzymuje się do chwili obecnej.

Jak wynika z opinii biegłego psychiatry A. R., wspartej zeznaniami powoda i E. B., W. P. doznał znacznych i długotrwałych cierpień psychicznych pozostających w związku ze śmiercią córki oraz 5 % uszczerbku na zdrowiu w zakresie psychiatrii, z faktem tym związanego.

Przez kilka lat po wypadku miał objawy depresyjne, nasilone po śmierci żony. Jakość jego życia uległa wówczas znaczącemu obniżeniu. Występujący u niego chorobowy spadek aktywności życiowej, w tym chęci do działania oraz brak zadowolenia, zaburzenia snu, obniżenie nastroju i płaczliwość, utrzymująca się do chwili obecnej, doprowadziły do stopniowego upadku gospodarstwa rolnego, spadku dochodów rodziny, obniżonej wydolności rodzicielskiej wobec pozostałych córek.

Z pewnością powód doznał wstrząsu psychicznego, wywołanego śmiercią dziecka, w tym zaburzeń, opisanych przez biegłego psychiatrę, i nie potrafił się odnaleźć w nowej rzeczywistości.

Nadal występuje u niego przetrwała żałoba w postaci zespołu depresyjnego o nasileniu łagodnym, nakładająca się na przetrwałą żałobę po przedwczesnej śmierci żony, o której powstanie rodzina P. obwinia stres po śmierci nastolatki, stanowiący - zdaniem lekarzy - jeden z istotnych czynników sprzyjających pojawieniu się choroby nowotworowej. Poprzedzająca ją choroba psychiczna żony powoda jako następstwo śmierci córki stanowiła dla niego dodatkowe obciążenie psychiczne.

W ocenie Sądu powód doznał znaczącej krzywdy, dotkliwej i rozciągniętej w czasie, której skutki utrzymują się do dziś, a jego życie zmieniło się całkowicie w różnych jego aspektach. Obecnie jest schorowaną osobą, o bardzo niskich dochodach, wymagającą pomocy i wsparcia, udzielanego przez udane córki i zięciów.

Z tych wszystkich względów powództwo zasługuje na uwzględnienie, zarówno co do zasady, jak i wysokości, która nie jest nadmierna, jeśli zważyć na rangę dobra chronionego oraz dotkliwe i rozległe skutki jego naruszenia.

Odnosząc się do zarzutu przyczynienia się ofiary wypadku do jego zaistnienia, zgłoszonego przez pełnomocnika pozwanego Sąd stwierdził, że nawet jego uwzględnienie nie uniemożliwia zasądzenia żądanego zadośćuczynienia w całości. Sąd całkowicie podziela argumentację strony powodowej także i w tym zakresie oraz przyjmuje, że należne powodowi świadczenie opiewa na kwotę 100.000 złotych. Ewentualne pomniejszenie zadośćuczynienia i jego zakres pozostawione są uznaniu sędziowskiemu, opartemu na okolicznościach sprawy, w tym na rozmiarze doznanej krzywdy i porównaniu winy lub nieprawidłowości zachowań obu stron.

Stosownie bowiem do treści wyroku Sądu Najwyższego z dnia 19 marca 2014 r., I CSK 295/13, LEX nr 1496314, „ samo ustalenie przyczynienia się poszkodowanego nie nakłada na sąd obowiązku zmniejszenia odszkodowania, ani nie przesądza o stopniu tego zmniejszenia. Ustalenie przyczynienia jest warunkiem wstępnym, od którego w ogóle zależy możliwość rozważania zmniejszenia odszkodowania, i warunkiem koniecznym, lecz niewystarczającym, gdyż samo przyczynienie nie przesądza zmniejszenia obowiązku szkody, a ponadto - stopień przyczynienia nie jest bezpośrednim wyznacznikiem zakresu tego zmniejszenia. O tym, czy obowiązek naprawienia szkody należy zmniejszyć ze względu na przyczynienie się, a jeżeli tak, to w jakim stopniu, decyduje sąd w procesie sędziowskiego wymiaru odszkodowania w granicach wyznaczonych przez art. 362 k.c. Decyzja o obniżeniu odszkodowania jest uprawnieniem sądu, jego obowiązkiem jest natomiast rozważenie wszystkich okoliczności stanowiących podstawę takiej decyzji. Do okoliczności tych należą zarówno czynniki subiektywne jak i obiektywne takie jak wina lub nieprawidłowość zachowania poszkodowanego, porównanie stopnia winy obu stron, rozmiar doznanej krzywdy i ewentualne szczególne okoliczności danego przypadku w tym także motywy działania stron.

W tezie 3. powołanego wyroku Sąd Najwyższy przyjął, że : „ze względu na okoliczności danego wypadku, skorzystanie przez sąd ze zmniejszenia obowiązku naprawienia szkody na podstawie art. 362 k.c, z powodu przyczynienia się poszkodowanego, może wyjątkowo pozostawać w sprzeczności z zasadami współżycia społecznego. W takich wypadkach, mimo iż przepis ten nie odwołuje się wprost do przesłanki zasad współżycia, trzeba uznać za dopuszczalne skorzystanie przez sąd z możliwości odstąpienia od zmniejszenia odszkodowania”.

Z treści samego wyroku skazującego sprawcę przedmiotowego wypadku wynika bezsporna okoliczność, za jaką należy uznać fakt poruszania się ofiary wypadku po prawej stronie jezdni.

Z protokołu oględzin miejsca zdarzenia - k 5 - 7 akt II K 183/99 i opinii biegłego z dziedziny mechaniki pojazdowej i ruchu drogowego K. L. - k 62 - 71 akt jak wyżej, wynika, że wypadek nastąpił na dwukierunkowej, asfaltowej jezdni, o szerokości 7,20 metra, w terenie płaskim, niezabudowanymi, na prostym odcinku drogi. Nawierzchnia jezdni była mokra a po obu jej stronach było nieutwardzone pobocze, o szerokości ponad 2 metry każde z nich, pokryte ubitym śniegiem. Panowały nocne warunki oświetlenia.

Taktyka i technika jazdy J. P. były nieprawidłowe. Obserwował on drogę w sposób niedbały, w związku z czym dostrzegł osoby piesze z odległości około 10 metrów, mając fizyczną możliwość ich spostrzeżenia z odległości około 35 metrów. Okoliczność ta doprowadziła dc uderzenia bez wcześniejszego podjęcia manewrów obronnych, zmierzających do uniknięcia wypadku. W konkluzji biegły K. L. podał, że przy prawidłowej obserwacji drogi i przedpola jazdy kierujący miał możliwość uniknięcia wypadku.

Wprawdzie biegły ten przyznał, że zachowanie pieszej było nieprawidłowe i niezgodne z zasadami ruchu drogowego, bowiem szła ona nieprawidłową stroną drogi, po jezdni, blisko jej prawej krawędzi, to jednak zauważył, że bezpośrednią przyczyną wypadku była wspomniana nieprawidłowa taktyka i technika jazdy J. P.. Kierujący miał możliwość zatrzymania pojazdu przed pozycją pieszej na jezdni, jak i wykonania omijającego skrętu w lewo. Powinien także przewidywać ruch pieszych po poboczu.

W ocenie Sądu sprawca zdarzenia, rozwożący codziennie pieczywo po tej samej, znanej sobie drodze, powinien licz/ć się z porannym ruchem pieszych w tej okolicy i być świadomy miejsca usytuowania przystanku autobusowego. W uniknięciu wypadku nie przeszkodził mu ruch drogowy - niewielki w dacie zdarzenia, a z przeciwka nie nadjeżdżał żaden pojazd.

Ustalenia poczynione w postępowaniu karnym odnośnie do przyczyn zaistnienia wypadku oraz fakt, że jego ofiarą była nieletnia, która, poruszając się po prawej stronie drogi, naśladowała innych pieszych, także dorosłych, udających się na przystanek autobusowy, pozwalają na uznanie, że obniżenie należnego powodowi zadośćuczynienia az o 25 % - stosownie do przyjętego przez obie strony procesu zakresu przyczynienia się zmarłej do wypadku - byłoby nadmierne.

W ocenie Sądu W. P. doznał wielkich cierpień moralnych, wywołanych śmiercią kochanego dziecka, i dotkliwie odczuwał jego brak w rodzinie, nie potrafiąc zaakceptować nowej rzeczywistości. Zmarła córka miała zaledwie 16 lat a on sam, wówczas, lat 49, i jego życie uległo całkowitej zmianie, spotęgowanej przez depresję powypadkową żony, a następnie jej przedwczesną śmierć.

Uwzględniając wszystkie okoliczności sprawy i przyjmując zakres przyczynienia się zmarłej do wypadku na 25 % Sąd uznał za zasadne obniżenie zadośćuczynienia jedynie o 15 %.

Sąd oddalił wniosek pełnomocnika pozwanego o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu rekonstrukcji zdarzeń drogowych na okoliczność przyczynienia się poszkodowanej do powstania szkody, bowiem jest to okoliczność niesporna pomiędzy stronami, potwierdzona opinią biegłego K. L. a nawet wynikająca z treści wyroku skazującego J. P., w którym to wyroku znajduje się zapis o jego „ przyczynieniu się do uderzenia w idącą prawą stroną jezdni M. P. „. Natomiast określenie procentowego zakresu przyczynienia się poszkodowanego wykracza poza kompetencje zawnioskowanego biegłego, każdorazowo pozostaje bowiem w gestii Sądu.

Ponieważ roszczenie opiewa na kwotę 75000, to podlega uwzględnieniu w całości na podstawie przepisów wyżej powołanych oraz art. 436 par. 1 i 2 k.c. w zw. z art. 435 par. 1 k.c. oraz art. 805 par. 1 i 2 pkt 1) k.c. i art. 822 par. 1, 2 i 4 k.c. a także art. 34 ust. 1 i 2 pkt 1) ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych ( Dz. U..2003.124.1152 ).

Ustawowe odsetki od zadośćuczynienia zostały zasądzone na podstawie art. 481 par. 1 i 2 k.c. od daty doręczenia pozwanemu odpisu pozwu, wcześniej bowiem nie można było postawić mu zarzutu opóźnienia w spełnieniu świadczenia.

Postanowienie o kosztach z punktu 3. wyroku zostało wydane na podstawie art. 98 par. 1 i 3 w zw. z art. 99 k.p.c, przy przyjęciu zasady odpowiedzialności za wynik procesu.

Rozstrzygnięcie z punktu 4. wyroku znajduje uzasadnienie w treści art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (t.j. Dz .U. z 2010 r., Nr 90, poz. 594 ze zm. ), mając na względzie konieczność pobrania od pozwanego brakującej opłaty od pozwu w kwocie 3750 złotych, od uiszczenia której powód został zwolniony.

Postanowienie z punktu 5. wyroku wynika z treści art.84 ust. 1 i 2 powołanej wyżej ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych.

Powyższy wyrok w punkcie 1-ym tj. w części zasądzającej zadośćuczynienie powyżej kwoty 40.000 zł oraz w punktach, 3-im i 4-ym tj. w części rozstrzygającej o kosztach postępowania zaskarżył pozwany.

Apelacja wyrokowi w zaskarżonej części zarzuca:

1.  naruszenie przepisu art. 233 § 1 k.p.c. poprzez niewłaściwe zastosowanie w postaci: - zaniechania dokonania wszechstronnego rozważenia zebranego materiału oraz pominięcia znaczenia ustalonych w postępowaniu dowodowym okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia, w tym nienadanie odpowiedniej rangi ustaleniu, iż powód cierpi na samoistne schorzenie psychiczne ( choroba otępienia) a także, iż na rozmiar krzywdy W. P. wpływa w znacznym stopniu śmierć jego żony.

2.  naruszenie przepisu art. 448 kc w zw. przepisem art. 23 i 24 kc poprzez błędną wykładnię i w konsekwencji wadliwe zastosowanie skutkujące zasądzeniem zadośćuczynienia w wysokości rażąco zawyżonej nieadekwatnej do dokonanych niewadliwe ustaleń faktycznych;

Apelujący wnosił o zmianę rozstrzygnięcia w zakresie zaskarżenia tj co do pkt. 1 wyroku (w zakresie kwoty 35.000,00 zł) poprzez oddalenie powództwa i rozstrzygnięcie o kosztach procesu stosownie do wyników postępowania oraz zasądzenie na rzecz strony pozwanej zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa prawnego według norm przepisanych, w postępowaniu przed Sądem w II instancji.

Pełnomocnik powoda wnosił o oddalenie apelacji w całości i zasądzenie kosztów procesu za II instancję.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja strony pozwanej jest częściowo uzasadniona.

Nie podzielając bowiem przytoczonego w apelacji zarzutu naruszenia art. 233 § 1 kpc – który to wydaje się być powołanym jedynie dla wzmocnienia zarzutu obrazy prawa materialnego, uznać należy, iż podniesiony z kolei zarzut obrazy wskazanych w niej przepisów prawa materialnego, tj. art. 448 kc w zw. z art. 23 i 24 kc, przez zasądzenie na rzecz powoda rażąco zawyżonego zadośćuczynienia, jest w znacznej części trafny.

Lektura materiału aktowego prowadzi do wniosku, iż ocena materiału dowodowego dokonana przez Sąd I instancji jest – wbrew zarzutom apelacji - wszechstronna, zgodna z doświadczeniem życiowym oraz zasadami logicznego rozumowania, a zatem jest ona prawidłowa i jako taka odpowiada wymogom jakie stawiają jej przepisy art. 233 i 328 § 2 k.p.c.

Ta właściwa ocena dowodów doprowadziła do poczynienia przez Sąd Rejonowy trafnych ustaleń faktycznych, które odpowiadają powołanym przez ten Sąd dowodom, co skutkuje, iż ustalenia te zasługują na akceptację Sądu II instancji.

Powyższe uwagi należy odnieść w szczególności do ustaleń Sądu w zakresie łączących powoda ze zmarłą w wyniku wypadku komunikacyjnego córką więzi rodzinnych oraz jego odczuć psychicznych i emocjonalnych wynikających z nagłego zerwania tychże więzi jak i w zakresie przyczyn i przebiegu samego wypadku, co ma znaczenie dla prawidłowo dokonanej przez Sad Rejonowy oceny zakresu przyczynienia się córki powoda do tegoż wypadku.

Z powyższych prawidłowych ustaleń faktycznych Sąd I instancji wysnuł jednak nie do końca prawidłowe wnioski, składające się na rozważania prawne w zakresie oceny wysokości należnego powodowi zadośćuczynienia za krzywdę spowodowaną naruszeniem jego dobra osobistego jakim jest niewątpliwie więź rodzinna, co czyni zasadnym w znacznej części podniesiony w apelacji pozwanego zarzut obrazy wskazanych w niej przepisów prawa materialnego.

Wysokość zasądzonego zadośćuczynienia zależy od oceny Sądu, który kierując się zawsze kryteriami przewidzianymi w art. 448 kc, ustala należne w danym wypadku zadośćuczynienie za doznane cierpienia a następnie uprawniony jest do ewentualnego jego pomniejszenia o stopień przyczynienia się pokrzywdzonego do powstania krzywdy, przy czym nie sposób nie dostrzec, że zarówno zasądzenie zadośćuczynienia jak i miarkowanie jego wysokości z uwagi na stopień przyczynienia mają charakter fakultatywny i zależą od oceny Sądu, która oczywiście powinna znajdować uzasadnienie w materiale sprawy.

W świetle tych uwag oraz ustalonych okoliczności sprawy Sąd Okręgowy podziela ustalony przez Sąd I instancji stopień przyczynienia się poszkodowanej do powstania szkody , którego też nie kwestionuje już apelacja, jednakże nie może zaakceptować stanowiska Sądu I instancji wskazującego na kwotę 100.000 zł jako kwotę wyjściową i stanowiącą podstawę do ustalenia należnego powodowi zadośćuczynienia w okolicznościach niniejszej sprawy.

Trafnie bowiem zarzuca apelujący, że stan zdrowia powoda – w tym stan jego zdrowia psychicznego – jest wynikiem nie tylko wielkiej traumy, jakiej niewątpliwie doznał na skutek nagłej śmierci córki, ale także nie bez wpływu na tenże stan pozostają jego schorzenia samoistne oraz wynikające z wieku jak również śmierć jego żony.

W ocenie Sądu Okręgowego, w świetle prawidłowo i wnikliwie ustalonych okoliczności faktycznych składających się na rozmiar doznanej przez powoda krzywdy i na niewątpliwe przyczynienie się córki powoda do powstania szkody, oraz mając na względzie podniesione wyżej okoliczności a także znaczny upływ czasu od wypadku ( blisko 17 lat ), należy uznać, iż powodowi należałoby się zadośćuczynienie w kwocie 60.000 zł, które należy pomniejszyć o 15 % z tytułu przyczynienia, tj. o kwotę 9.000 zł, co daje ostatecznie sumę 51.000 zł. Skutkiem powyższego musiało być – w uwzględnieniu apelacji w omawianym zakresie – obniżenie zasądzonego zaskarżonym wyrokiem zadośćuczynienia z kwoty 75.000 zł do kwoty 51.000 zł, tj. o sumę 24.000 zł.

Uznając zatem za słuszną apelację powoda w powyższym zakresie, należało na podstawie art. 386 § 1 kpc zmienić zaskarżony wyrok w sposób wyżej wskazany.

Ostateczny wynik sprawy zdecydował, iż Sąd II instancji na podstawie art. 386 § 1 w zw. z art. 397 § 2 kpc zmienił zaskarżone rozstrzygnięcie o kosztach procesu między stronami, znosząc je wzajemnie między nimi stosownie do przepisu art. 100 kpc.

Apelacja w pozostałej części, podlegała oddaleniu jako nieuzasadniona na podstawie art. 385 kpc.

Mając na względzie wynik postępowania apelacyjnego oraz ocenny charakter dochodzonego roszczenia jak również trudną sytuację materialną i zdrowotną powoda, Sąd Okręgowy na zasadzie art. 100 kpc zniósł także wzajemnie między stronami koszty procesu za postępowanie apelacyjne.

Mając na uwadze wszystkie powyższe rozważania oraz powołane w nich przepisy orzeczono jak w sentencji wyroku.

SSA w SO Grzegorz Ślęzak

SSO Jarosław Gołębiowski SSR Witold Uchroński

Na oryginale właściwe podpisy