Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ka 779/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 22 lutego 2018 r.

Sąd Okręgowy w Siedlcach II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący:

SSO Grażyna Orzechowska

Protokolant:

st.sekr.sądowy Agata Polkowska

przy udziale Prokuratora Tomasza Gizy

po rozpoznaniu w dniu 22 lutego 2018 r.

sprawy Ł. F. i R. F.

oskarżonych z art. 158 § 1 kk i in.

na skutek apelacji, wniesionych przez oskarżonego R. F. i obrońcę oskarżonych Ł. F. i R. F.

od wyroku Sądu Rejonowego w Sokołowie Podlaskim

z dnia 6 lipca 2017 r. sygn. akt II K 343/16

wyrok w zaskarżonej części utrzymuje w mocy; zasądza od Skarbu Państwa na rzecz Kancelarii Adwokackiej adw. T. S. w S. po 516,60 złotych (w tym 96,60 zł podatku VAT) to jest łącznie 1033,20 złotych (w tym łącznie 196,20 zł podatku VAT) tytułem obrony z urzędu wykonywanej w postępowaniu odwoławczym na rzecz oskarżonych Ł. F. i R. F.; zwalnia oskarżonych Ł. F. i R. F. od kosztów sądowych za II instancję stwierdzając, że wydatki za postępowanie odwoławcze ponosi Skarb Państwa.


Sygn. akt II Ka 779/17

UZASADNIENIE

Ł. F. i R. F. oskarżeni zostali o to, że:

I.  w dniu 10 sierpnia 2016 r. w miejscowości K., gm. S., pow. (...), woj. (...), działając wspólnie i w porozumieniu wzięli udział w pobiciu K. G. (1) w ten sposób, iż bijąc go rękoma po ciele narazili go na bezpośrednie niebezpieczeństwo nastąpienia skutku określonego w art. 157 § 1 kk, w wyniku czego doznał on obrażeń ciała w postaci obrzęku i podbiegnięcia krwawego w okolicy oczodołu lewego, naruszających czynności narządów jego ciała na okres poniżej 7 dni,
tj. o czyn z art. 158 § 1 kk ;

nadto Ł. F. oskarżony został o to, że:

II.  w czasie i miejscu jak w pkt I groził K. G. (1) pobiciem, przy czym groźba ta wzbudziła w zagrożonym uzasadnioną obawę, iż zostanie spełniona;

tj. o czyn z art. 190 § 1 kk ;

III.  w czasie i miejscu jak w pkt I po wejściu do budynku mieszkalnego K. G. (2), wbrew jej żądaniu nie chciał go opuścić;

tj. o czyn z art. 193 kk ;

nadto R. F. oskarżony został o to, że:

IV.  w czasie i miejscu jak w pkt I groził K. G. (1) pobiciem, przy czym groźba ta wzbudziła w zagrożonym uzasadnioną obawę, iż zostanie spełniona;

tj. o czyn z art. 190 § 1 kk;

V.  w czasie i miejscu jak w pkt I po wejściu do budynku mieszkalnego K. G. (2), wbrew jej żądaniu nie chciał go opuścić;

tj. o czyn z art. 193 kk.

Wyrokiem z dnia 6 lipca 2017 roku, sygn. akt II K 343/16, Sąd Rejonowy
w Mińsku Mazowieckim:

I.  oskarżonego Ł. F. uznał za winnego dokonania czynu zarzucanego mu w pkt. I, wyczerpującego dyspozycję art. 158 § 1 kk i za ten czyn na podstawie art. 158 § 1 kk wymierzył mu karę 8 miesięcy pozbawienia wolności;

II.  oskarżonego Ł. F. uznał za winnego dokonania czynu zarzucanego mu w pkt. II, wyczerpującego dyspozycję art. 190 § 1 kk i za ten czyn na podstawie art. 190 § 1 kk wymierzył mu karę 3 miesięcy pozbawienia wolności;

III.  oskarżonego Ł. F. uznał za winnego dokonania czynu zarzucanego mu w pkt. III, wyczerpującego dyspozycję art. 193 kk i za ten czyn na podstawie art. 193 kk wymierzył mu karę 3 miesięcy pozbawienia wolności;

IV.  na podstawie art. 85 § 1 kk i art. 86 § 1 kk orzeczone względem oskarżonego Ł. F. kary jednostkowe pozbawienia wolności połączył
i wymierzył mu karę łączną 8 miesięcy pozbawienia wolności;

V.  oskarżonego R. F. uznał za winnego dokonania czynu zarzucanego mu w pkt. I, wyczerpującego dyspozycję art. 158 § 1 kk i za ten czyn na podstawie art. 158 § 1 kk w zw. z art. 37a kk wymierzył mu karę
10 miesięcy ograniczenia wolności polegającego na wykonywaniu nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 20 godzin w stosunku miesięcznym;

VI.  oskarżonego R. F. uznał za winnego dokonania czynu zarzucanego mu w pkt. V, wyczerpującego dyspozycję art. 193 kk i za ten czyn na podstawie art. 193 kk wymierza mu karę 4 miesięcy ograniczenia wolności polegającego na wykonywaniu nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 20 godzin w stosunku miesięcznym;

VII.  oskarżonego R. F. od dokonania czynu zarzucanego mu w pkt. IV uniewinnił;

VIII.  na podstawie art. 85 § 1 kk i art. 86 § 1 i 3 kk orzeczone względem oskarżonego R. F. kary jednostkowe ograniczenia wolności połączył i wymierzył mu karę łączną 10 miesięcy ograniczenia wolności polegającego na wykonywaniu nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 20 godzin w stosunku miesięcznym;

IX.  zwolnił obu oskarżonych od opłaty oraz wydatków postępowania, obciążając nimi Skarb Państwa;

X.  zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adw. T. S. kwotę 619,92 zł tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonemu Ł. F. z urzędu, w tym kwotę 115,92 zł tytułem podatku od towarów i usług;

XI.  zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adw. T. S. kwotę 826,56 zł tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonemu R. F. z urzędu, w tym kwotę 154,56 zł tytułem podatku od towarów i usług.

Apelacje od powyższego wyroku wnieśli oskarżony R. F. oraz obrońca oskarżonych.

Oskarżony R. F. w osobiście wniesionej apelacji nie zgodził się
z wydanym wyrokiem stwierdzając, że oparty został na pomówieniach, a do zdarzeń
w nim opisanych nie doszło. Podniósł, że zeznania matki pokrzywdzonego
o tym, że nie chcieli oni wyjść z mieszkania są niewiarygodne, ponieważ gdyby tak było to wezwano by policję i pogotowie, a tego nie zrobiono.

Obrońca oskarżonych zaskarżając wyrok w całości w stosunku do oskarżonego Ł. F. oraz w części w stosunku do oskarżonego R. F.,
tj. co do pkt V i VI wyroku, zarzucił:

1.  naruszenie przepisów postępowania, tj. art. 7 kpk poprzez dokonanie dowolnej, a nie swobodnej oceny materiału dowodowego w zakresie:

- uznania za częściowo niewiarygodne wyjaśnień oskarżonych w zakresie przebiegu zdarzenia, ich udziału w zdarzeniu,

- uznaniu za w pełni wiarygodne zeznań pokrzywdzonych,

- oceny dokumentacji medycznej dotyczącej pokrzywdzonego w kontekście jego obrażeń, które w żaden sposób nie przystają do ilości i siły ciosów rzekomo zadawanych przez oskarżonych,

- karty karnej oskarżonego R. F. poprzez przyjęcie, iż był on dwukrotnie karany w sytuacji, gdy właśnie z przedstawionej karty karnej wynika, że skazanie z 2013 roku uległo zatarciu jeszcze przed wydaniem zaskarżonego wyroku;

a w sytuacji gdyby Sąd Okręgowy powyższe zarzuty uznał za nietrafione i uznał stan faktyczny za ustalony prawidłowo obrońca oskarżonych zarzucił:

2.  naruszenie prawa materialnego, tj. art. 158 § 1 kk polegające na jego błędnym zastosowaniu wyrażającym się w przyjęciu, że oskarżeni narazili pokrzywdzonego na bezpośrednie niebezpieczeństwo nastąpienia skutku określonego w art. 157 § 1 kk w sytuacji, gdy siła ciosów, zadawanie ich
z otwartej ręki oraz obrażenia pokrzywdzonego wskazują na to, iż faktycznie ww. narażenie w ogóle nie nastąpiło;

3.  naruszenie prawa materialnego, tj. art. 193 kk polegające na jego błędnym zastosowaniu w ramach niniejszej sprawy wyrażającym się w przyjęciu, iż przestępstwo stypizowane w tym przepisie w realiach faktycznych przedmiotowej sprawy nie stanowi czynu współukaranego w stosunku do czynu z art. 158 § 1 kk, w sytuacji, gdy właścicielem nieruchomości, na której doszło do zdarzenia jest K. G. (1).

Podnosząc powyższe zarzuty, obrońca oskarżonych wniósł o zmianę wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonych ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku
i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpatrzenia. Ponadto wniósł
o zasądzenie kosztów obrony świadczonej z urzędu oświadczając, że koszty te
w całości, ani w części nie zostały uiszczone przez oskarżonych. Ponadto wniósł
o nieobciążanie oskarżonych kosztami postępowania apelacyjnego z uwagi na ich trudną sytuację materialną oraz fakt przebywania Ł. F. w zakładzie karnym.

W toku rozprawy odwoławczej obrońca oskarżonych poparł apelację i wniosek
w niej zawarte, nadto wniósł o zasądzenie kosztów obrony z urzędu oświadczając, że nie zostały one uiszczone w całości, ani w części, a apelację osobistą oskarżonego R. F. pozostawił do uznania Sądu. Prokurator wniósł o nieuwzględnienie apelacji i utrzymanie zaskarżonego wyroku w mocy.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Wniesione apelacje okazały się bezzasadne dlatego nie mogły doprowadzić do zmiany zaskarżonego wyroku lub też do jego uchylenia i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

Wobec faktu, że oskarżony R. F. w osobiście wniesionej apelacji nie sformułował konkretnych zarzutów, a w apelacji sporządzonej przez obrońcę oskarżonych podniesione zostały zarzuty oparte na podstawach odwoławczych
z art. 438 pkt 1 i 2 kpk zmierzające do zakwestionowania dowodów oraz ustaleń będących podstawą przypisania przestępstw obu oskarżonym, zasadne było odniesienie się do wniesionych apelacji łącznie, z tym że przez pryzmat zarzutów wskazanych w apelacji obrońcy oskarżonych.

Na wstępie stwierdzić należy, że w ocenie Sądu Odwoławczego, Sąd I instancji staranie przeprowadził postępowanie dowodowe, gromadząc kompletny materiał dowodowy wystarczający do rozstrzygnięcia sprawy. Przebieg rozprawy przed Sądem Rejonowym oraz treść uzasadnienia zaskarżonego wyroku, wskazują, że Sąd ten prawidłowo nie naruszając zasady obiektywizmu wyrażonej w art. 4 kpk, swobodnej oceny dowodów określonej w art. 7 kpk oraz zasady domniemania niewinności z art. 5 kpk, ocenił materiał dowodowy. W rezultacie ustalenia stanowiące podstawę przekonania Sądu orzekającego o sprawstwie i winie oskarżonych w zakresie każdego z przypisanych im czynów, nie są wynikiem naruszenia przepisów postępowania,
w tym w szczególności wskazanego w apelacji obrońcy art. 7 kpk.

Wbrew odmiennemu stanowisku autora apelacji, Sąd I instancji dokonał właściwej i zgodnej z naczelnymi zasadami postępowania karnego oceny wszystkich zebranych w sprawie dowodów, wyciągnął z niej trafne wnioski, zaś tę analizę Sąd odwoławczy w pełni zaakceptował jako logiczną, zgodną z zasadami prawidłowego rozumowania oraz wiedzy i doświadczenia życiowego. Sąd I instancji poddał rzeczowej, logicznej
i wnikliwej analizie wszystkie dowody zgromadzone w toku postępowania - w tym również wyjaśnienia oskarżonych oraz zeznania świadków wskazywanych przez obrońcę oskarżonych. Wskazał też Sąd, którym dowodom i w jakim zakresie dał wiarę i czynił na ich podstawie ustalenia faktyczne, a które odrzucił jako nieprzekonujące
– i z jakich powodów tak postąpił.

Z treści pisemnego uzasadnienia wyroku wynika, że Sąd Rejonowy jako wiarygodne, z niewielkimi zastrzeżeniami, ocenił zeznania pokrzywdzonych K. G. (1) i K. G. (2) i uczynił je podstawą ustaleń faktycznych w sprawie, ponieważ słusznie ocenił je jako w większości logiczne i konsekwentne,
a także szczere, przekonujące i wzajemnie uzupełniające się, a występujące w nich niewielkie rozbieżności zasadnie ocenił jako niedotyczące kluczowych elementów zdarzeń i wynikające nie ze złej woli pokrzywdzonych lecz jedynie z przyczyn obiektywnych, takich jak dynamiczny charakter zajścia oraz dość niski poziom intelektualny świadków, który przyczynił się do chaotyczności ich wypowiedzi.

Bezsprzecznie zeznania złożone przez świadków będących uczestnikami zdarzenia, są kluczowymi dowodami stanowiącymi o popełnieniu przez oskarżonych przypisanych im czynów. W ocenie Sądu II instancji, z dowodów tych wyraźnie wyłania się obraz aktywnego udziału oskarżonych w pobiciu K. G. (1), jak również wynika z nich fakt kierowania przez Ł. F. gróźb pod adresem K. G. (1) oraz to, że nie chcieli opuścić budynku mieszkalnego K. G. (2), wbrew jej żądaniu.

Sąd Rejonowy miał pełne prawo uznać, że wbrew wywodom skarżącego, z zeznań pokrzywdzonych wynika, że oskarżeni przyjechali do miejsca zamieszkania K. G. (1) w celu „rozliczenia się” z nim za niewłaściwe ich zdaniem jego publiczne wypowiedzi na ich temat i obaj wzięli udział w pobiciu K. G. (1), przy czym całe zajście zainicjował R. F., który podszedł do leżącego na łóżku K. G. (1) i zaczął bić go po twarzy głowie i klatce piersiowej, a po chwili dołączył do niego Ł. F. i obaj bili K. G. (1) po głowie, nie reagując przy tym na formułowane przez K. G. (2) żądanie opuszczenia jej domu.

Z uwagi na fakt, że zeznania powyższych świadków stanowiły zasadniczą podstawę ustaleń wskazanych w zaskarżonym wyroku, ich ocena stała się głównym punktem krytyki odwoławczej ze strony obrońcy oskarżonych. Analiza tej części treści wywiedzionego środka odwoławczego uzasadnia jednak stwierdzenie, że skarżący
w sposób wybiórczy potraktował zeznania świadków i poza sferą ocen pozostawił okoliczności istotne, łącznie stanowiące o popełnieniu przez oskarżonych przypisanych im czynów.

Dążąc do podważenia niekorzystnych dla oskarżonych ustaleń obrońca wywodził, że relacje K. G. (1) i K. G. (2) nasuwają poważne wątpliwości, albowiem są niekonsekwentne, a świadczyć ma o tym część ich zeznań odnoszących się do przestępstwa groźby zarzuconego R. F., od którego to czynu Sąd Rejonowy go uniewinnił. W ocenie Sądu II instancji taki wniosek skarżącego jest zupełnie chybiony. W pierwszej kolejności wyjaśnić należy, że w ramach realizacji zasady z art. 7 kpk Sąd ma prawo uznać za wiarygodne zeznania świadka, co do niektórych przedstawionych przez niego okoliczności i nie dać wiary zeznaniom tego samego świadka, co do innych okoliczności – pod warunkiem jednak, że swoje stanowisko w tej kwestii w sposób przekonywujący uzasadni, jak ma to miejsce
w niniejszej sprawie. Po drugie uniewinnienie oskarżonego R. F. od popełnienia czynu z art. 190 § 1 kk nie wynikało z faktu, że Sąd Rejonowy wykazał kłamliwość świadków, ale jedynie z okoliczności, że ostatecznie nie byli oni pewni tego czy z jego strony też padły groźby w kierunku K. G. (1), o czym wprost zeznawali w toku rozprawy. Taka postawa świadków świadczy jedynie o ich szczerości, bowiem dowodzi temu, że ostatecznie nie chcieli przypisywać oskarżonym tych zachowań, co do których nie byli pewni. Z kolei tak przeprowadzona przez Sąd Rejonowy ocena zeznań świadków dowodzi obiektywizmu Sądu orzekającego, a w żadnej mierze nie może prowadzić do wniosku, o błędności oceny zeznań świadków w części, w której stały się one podstawą ustaleń faktycznych.

Oceniając szczegółową treść zeznań świadków opisujących przebieg zdarzenia będącego przedmiotem osądu należało mieć na uwadze, że świadkowie relacjonujący przebieg tego samego zdarzenia, obserwują je z różnej perspektywy, co może powodować u każdego z nich częściowo odmienną rejestrację w pamięci komunikatów o nim. Ponadto w przypadku zdarzeń o szybkim, dynamicznym przebiegu, a zwłaszcza nagłych, którym towarzyszy strach i głęboki stres, relacje uczestników tego zdarzenia i jego obserwatorów nie są na ogół w pełni jednolite. Istota oceny takich relacji nie tkwi więc w tym czy różnią się one w jakichkolwiek szczegółach, lecz w tym czy różnią się one w kwestiach istotnych i to w takim stopniu, że wykluczają uznanie przedstawianej wersji zdarzenia za prawdziwą. Jest też ważne czy wątpliwości związane z ustalonymi rozbieżnościami są nieusuwalne, gdyż w tej tylko sytuacji wyłączone jest przyjęcie wersji dla oskarżonego niekorzystnej. Nie jest więc tak, że każdy zarzut dowolnej oceny dowodów oparty na własnej ich ocenie, odmiennej od przedstawionej w zaskarżonym orzeczeniu, a bazujący na wytknięciu jakichkolwiek sprzeczności w relacjach świadków – jest w stanie zdyskwalifikować wynik pierwszoinstancyjnego postępowania dowodowego. To prowadziłoby wprost do przekreślenia zasady swobodnej oceny dowodów.

Podkreślić należy, że w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia Sąd Rejonowy nie tylko dostrzegł rozbieżności i nieścisłości w zeznaniach świadków, ale również
w sposób logiczny wyjaśnił powody ich zaistnienia, jak też wyłożył ich znaczenie dowodowe trafnie argumentując, że zeznania świadków korelują ze sobą co do najistotniejszych dla rozstrzygnięcia sprawy faktów.

Ponadto Sąd I instancji słusznie miał na uwadze, że informacje wynikające
z zeznań powyższych świadków znajdują co do zasady potwierdzenie w opinii sądowo-lekarskiej odnoszącej się do obrażeń ciała odniesionych przez pokrzywdzonego. Odmienne stanowisko skarżącego, które uczynił on kluczowym argumentem na poparcie zarzutu naruszenia art. 7 kpk w toku oceny wiarygodności zeznań pokrzywdzonego czynem z art. 158 § 1 kk i K. G. (2), nie zasługuje na uwzględnienie.

W świetle treści wywołanej w sprawie opinii sądowo-lekarskiej, nie sposób podzielić wywodu obrońcy, że „ilość i siła zadanych ciosów w odniesieniu do ich skutków musi rodzić wątpliwości”, bowiem „normalnym następstwem bicia rękami są znacznie bardziej poważne konsekwencje zdrowotne niż te, które miał pokrzywdzony”. Podkreślić należy, iż biegły J. R. wydając opinię dotyczącą obrażeń ciała jakich doznał K. G. (1) w dniu 10 sierpnia 2016 roku, na podstawie analizy akt sprawy, w tym w szczególności zeznań K. G. (1)
i K. G. (2) zaopiniował, że pokrzywdzony doznał obrażeń ciała w postaci obrzęku i podbiegnięcia krwawego w okolicy oczodołu lewego. Biegły zaopiniował, że są to obrażenia należące do kategorii lekkich i powodują naruszenie czynności narządu ciała na okres nie przekraczający siedmiu dni (art. 157 § 2 kk). Ponadto biegły opiniując o mechanizmie powstania tych obrażeń ciała stwierdził, że mogły one powstać w wyniku urazu czynnego i mogły powstać w okolicznościach podanych przez pokrzywdzonego, tj. w wyniku uderzeń rękoma. Istotne jest, że skarżący nie kwestionował w apelacji wniosków zawartych w powyższej opinii, także tego,
w którym biegły opisał możliwy mechanizm powstania obrażeń ciała, w sposób zgodny z zeznaniami pokrzywdzonego. W tej sytuacji zawarty w apelacji wywód obrońcy, że gdyby pokrzywdzony faktycznie zeznawał prawdę, to powinien mieć więcej obrażeń ciała, należy potraktować jedynie jako jego subiektywną ocenę
i dowolną interpretację podawanego przez K. G. (1) opisu zdarzenia. Obrońca błędnie powołał się na to, że pokrzywdzony przez pewien czas w ogóle się nie bronił, gdyż rzekomo otrzymywał ciosy kiedy spał. Sąd Rejonowy słusznie ustalił, że pokrzywdzony obudził się, gdy bracia F. weszli do jego pokoju i choć leżał wtedy na łóżku, to już nie spał gdy został zaatakowany przez R. F..
W takiej sytuacji oczywiste jest, że pokrzywdzony od razu zaczął się bronić, starając się zasłaniać i unikać ciosów, o czym zeznawał podczas każdego z przesłuchań. Trudno stwierdzić co obrońca miał na względzie wywodząc, że obrażenia jakich miał doznać pokrzywdzony są zupełnie nieadekwatne do siły ciosów, jaka wynika
z relacji pokrzywdzonych. Po pierwsze K. G. (2) nie miała żadnych podstaw żeby wypowiadać się w tym przedmiocie i słusznie tego nie czyniła składając zeznania, a K. G. (1) nie akcentował w żaden sposób siły zadawanych mu ciosów i ani razu nie wypowiedział się, że były one bardzo mocne, a nadmieniał, że część ciosów napastnicy zadawali mu z otwartej ręki, przy czym oczywistym jest, że ten rodzaj uderzeń zazwyczaj nie pozostawia trwałych śladów. Zdaniem Sądu II instancji powoływanie się obrońcy oskarżonych na „znaczną siłę” zadawanych ciosów, było determinowane jedynie potrzebą uzasadnienia zarzutu naruszenia art. 7 kpk, o czym świadczy nie tylko fakt braku odzwierciedlenia tej okoliczności w zeznaniach świadków, ale także okoliczność, że obrońca podnosząc alternatywny zarzut naruszenia art. 158 § 1 kk, negując fakt, że doszło do narażenia pokrzywdzonego na bezpośrednie niebezpieczeństwo nastąpienia skutku określonego w art. 157 § 1 kk, powoływał się na niewielką siłę ciosów zadawanych z otwartej ręki. Ponadto wbrew twierdzeniu obrońcy okoliczność, że ciosy były zadawane pokrzywdzonemu m.in. w głowę, nie prowadzi do wnioskowania, że powinien mieć on więcej widocznych obrażeń ciała, bowiem te ciosy, które go dosięgały
i padały na głowę, a więc na twardą powierzchnię ciała, mogły nie powodować trwałych i widocznych śladów.

Reasumując, w ocenie Sądu II instancji, fakt, że u pokrzywdzonego K. G. (1) stwierdzone zostało jedno obrażenie ciała, które jest charakterystyczne dla obrażeń zadanych uderzaniem rękami, uwiarygadnia wersję prezentowaną przez pokrzywdzonych, a nie pozostaje z nią w sprzeczności, jak to próbował wykazać skarżący. Nietrafnie więc apelujący próbował dowodzić, że obrażenia ciała pokrzywdzonego opisane w opinii biegłego lekarza sprzeczne są z relacją pokrzywdzonego i K. G. (2).

Poza wskazaniem przez obrońcę powyższych zastrzeżeń, które to okazały się bezzasadne, skarżący nie podniósł żadnych innych zasługujących na uwzględnienie okoliczności, które mogłyby podważyć wiarygodność zeznań świadków w zakresie
w jakim wskazywali na udział oskarżonych w pobiciu K. G. (1), jak również na okoliczności świadczące o realizacji przez oskarżonych znamion czynu
z art. 193 kk na szkodę K. G. (2) oraz o kierowaniu gróźb karalnych przez Ł. F. wobec K. G. (1). Zupełnie bezzasadnie oskarżony we wniesionej osobiście apelacji podniósł, że zeznania matki pokrzywdzonego o tym, że nie chcieli oni wyjść z mieszkania są niewiarygodne, ponieważ gdyby tak było to wezwano by policję i pogotowie, a tego nie zrobiono. Pokrzywdzony K. G. (1) logicznie i przekonująco wyjaśnił dlaczego nie zdecydował się na skorzystanie w dniu zdarzenia z fachowej pomocy medycznej, zwracając uwagę na to, że uznał, iż te obrażenia ciała, których doznał tego nie wymagają, natomiast nie odpowiada prawdzie stwierdzenie oskarżonego, że na miejsce zdarzenia nie została wezwana policja, bowiem tak w istocie było, choć żadnych czynności tego dnia nie podjęto z udziałem oskarżonych.

Mając na uwadze powyższe, Sąd Odwoławczy uznał, że w toku kontroli instancyjnej zaskarżonego wyroku nie ujawniły się podstawy do zakwestionowania poprawności przeprowadzonej przez Sąd Rejonowy oceny materiału dowodowego, dlatego jako pozbawiony merytorycznych podstaw oceniony został przez Sąd II instancji podniesiony w punkcie 1 apelacji obrońcy oskarżonych zarzut naruszenia art. 7 kpk w zakresie oceny zeznań świadków K. G. (1) i K. G. (2) oraz wyjaśnień oskarżonych i opinii sądowo-lekarskiej. Zdaniem Sądu Odwoławczego, dowody te były przedmiotem swobodnej (art. 7 kpk) i w pełni obiektywnej (art. 4 kpk) oceny Sądu Rejonowego, a żadna istotna okoliczność z nich wynikająca nie została pominięta przez Sąd orzekający (art. 410 kpk).

Z tych wszystkich względów w ocenie Sądu II instancji, podawane przez pokrzywdzonych K. G. (1) i K. G. (2) oraz wynikające
z opinii sądowo-lekarskiej okoliczności i fakty odnoszące się do zarzuconych oskarżonym czynów, układają się w logiczną całość i w żadnej mierze nie ma podstaw do ich zdyskwalifikowania. Słusznie zatem Sąd I instancji, jako wiarygodną uznał wersję zdarzenia przedstawioną przez powyższych świadków, a nie wersję jaka wynikała z wyjaśnień oskarżonych.

Ustalony na podstawie wiarygodnych dowodów stan faktyczny nie budzi żadnych wątpliwości w jakimkolwiek zakresie, dlatego zasługuje na pełną akceptację Sądu II instancji. Ocena ta dotyczy nie tylko przebiegu zdarzenia objętego osądem w niniejszej sprawie, w tym ustalonego zachowania każdego z oskarżonych, ale również ustalenia, że oskarżeni swoim zachowaniem narazili pokrzywdzonego K. G. (1) na bezpośrednie niebezpieczeństwo nastąpienia skutku określonego w art. 157 § 1 kk. Kwestia ta wymaga omówienia, ponieważ obrońca oskarżonego zakwestionował to ustalenie, choć uczynił to w sposób nieprawidłowy, bowiem podniósł w tym zakresie zarzut obrazy prawa materialnego art. 158 § 1 kk, podczas gdy z jego treści i uzasadnienia wynika, iż w istocie skarżący nie zgodził się
z omawianym ustaleniem, dlatego powinien podnieść w tym zakresie zarzut oparty
o podstawę odwoławczą z art. 438 pkt 3 kpk. Niezależnie od wadliwości sformułowanego zarzutu, uchybienie w nim faktycznie podniesione nie zaistniało
w niniejszej sprawie. Niewątpliwe jest, że przypisanie czynu z art. 158 § 1 kk może nastąpić także wtedy, gdy skutkiem działania sprawców jest wyłącznie skutek z art. 157 § 2 kk, o ile zostanie ustalone, iż zachowanie sprawców skutkowało także narażeniem pokrzywdzonego na bezpośrednie niebezpieczeństwo nastąpienia skutku z art. 157 § 1 kk (zob. postanowienie Sądu Najwyższego z 2 marca 2016 r., V KK 404/15, Legalis Numer 1412423). W ocenie Sądu II instancji, zasadnie Sąd Rejonowy realizację tego znamienia przez obu oskarżonych wywiódł z całokształtu okoliczności zajścia. Wystarczy przypomnieć jakie czynności sprawcy podejmowali wobec pokrzywdzonego w czasie tego zdarzenia. Ustalono przecież, że obaj sprawcy będąc agresywni uderzali pokrzywdzonego po twarzy, głowie i klatce piersiowej, część ciosów zadając pięściami. Zważywszy na te okoliczności trudno kwestionować ocenę Sądu Rejonowego co do istnienia bezpośredniego niebezpieczeństw nastąpienia skutku z art. 157 § 1 kk, zwłaszcza mając na uwadze sposób zadawania ciosów i ich umiejscowienie.

Sąd Rejonowy prawidłowo uznając sprawstwo i winę każdego z oskarżonych
w zakresie zarzuconych im czynów, słusznie podzielił ich ocenę prawną zaprezentowaną w akcie oskarżenia. W tym kontekście stwierdzić należy, iż jako bezzasadny oceniony został podniesiony z ostrożności procesowej przez obrońcę oskarżonych zarzut obrazy prawa materialnego, gdyż w jego ocenie przypisany oskarżonym czyn z art. 193 kk powinien być potraktowany jako czyn współukarany uprzedni w stosunku do czynu wyczerpującego dyspozycję art. 158 § 1 kk.
Z pisemnych motywów zaskarżonego wyroku wynika, że Sąd Rejonowy miał na uwadze to zagadnienie i w ocenie Sądu II instancji słusznie uznał, iż głównie kwestia braku tożsamości osób pokrzywdzonych przemawia w realiach niniejszej sprawy za uznaniem, że działania obu oskarżonych stanowiły dwa odrębne czyny, tj. z art. 158 § 1 kk i z art. 193 kk, choć niewątpliwie pozostające ze sobą w związku. Poza tym słusznie Sąd I instancji wywiódł, że przyjęcie odrębności tych czynów pełniej oddaje kryminalną zawartość zachowań obydwu oskarżonych. W tej sytuacji nie mógł zostać uwzględniony zarzut podniesiony w pkt 3 apelacji bazujący na błędnej ocenie skarżącego, że czyn z art. 193 kk popełniony został na szkodę K. G. (1), a nie na szkodę K. G. (2) oraz na nieuzasadnionym w realiach niniejszej sprawy odwołaniu się do poglądów wyrażonych w orzeczeniach sądowych wydanych na gruncie stanów faktycznych odmiennych od ustaleń poczynionych w tej sprawie.

Zastrzeżeń Sądu II instancji nie budzi nie tylko ocena prawna czynów przypisanych oskarżonym, ale także rozstrzygnięcia o karach orzeczonych wobec każdego z nich.

W pierwszym rzędzie stwierdzić należy, iż już tylko odnosząc orzeczone kary do zagrożenia ustawowego przewidzianego w przepisach art. 158 § 1 kk, 190 § 1 kk
i art. 193 kk będących podstawą wymiaru kar jednostkowych, w ocenie Sądu II instancji, w żaden racjonalny sposób nie można byłoby uzasadnić oceny, że kary orzeczone wobec oskarżonych, są rażąco surowe. W okolicznościach niniejszej sprawy, biorąc pod uwagę okoliczności indywidualne odnoszące się do każdego
z oskarżonych, w pełni uzasadnione było orzeczenie wobec każdego z nich różnych rodzajowo kar, a w rezultacie łagodniejsze potraktowanie oskarżonego R. F..

Z uwagi na fakt, że żaden ze skarżących nie sformułował zarzutu opartego na podstawie odwoławczej z art. 438 pkt 4 kpk, a zatem skarżący nie przedstawili argumentacji, która mogłaby dowodzić, że orzeczenie jest w tej mierze obarczone uchybieniem, Sąd Okręgowy uznał za wystarczające poprzestanie na stwierdzeniu, że w przypadku kar orzeczonych wobec oskarżonych za popełnione przestępstwa, tak kar jednostkowych, jak i łącznych, można mówić jedynie o łagodnym ich potraktowaniu,
a nie o surowości orzeczonej wobec nich kary, a tym bardziej rażącej surowości. Zdaniem Sądu odwoławczego, całokształt zastosowanej wobec oskarżonych reakcji karnej czyni zadość wymogom płynącym w tym zakresie z przepisu art. 53 kk i nast. Odpowiada on bowiem stopniowi winy oraz społecznej szkodliwości czynów, uwzględnia właściwości i warunki osobiste oskarżonych, rodzaj wyrządzonej szkody, a także uwzględnia cele kary w zakresie prewencji indywidualnej i generalnej.

Na marginesie nadmienić należy, iż obrońca oskarżonego niesłusznie próbował dowodzić w apelacji, że Sąd Rejonowy błędnie ustalił okoliczność obciążającą oskarżonego R. F. w postaci jego dwukrotnej karalności. Skarżący wykazując, że skazanie oskarżonego w sprawie o sygn. akt VII K 106/13 zatarło się
z mocy prawa na podstawie art. 76 § 1 kk, pominął fakt, że w przypadku oskarżonego do zatarcia tego skazania zastosowanie ma art. 108 kk. Wyjaśnić należy, iż zgodnie
z art. 21 ustawy z dnia 20 lutego 2015 r. o zmianie ustawy - Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2015 r., poz. 396), skazanie prawomocnym wyrokiem na karę pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania zapadłe przed 1 lipca 2015 r., jeśli do tego czasu nie nastąpiło jego zatarcie, ulega po tej dacie zatarciu po myśli art. 76 § 1 kk w brzmieniu obowiązującym od wejścia
w życie wskazanej ustawy nowelizacyjnej (obecnie, od 15 kwietnia 2016 r., chodzi tu o art. 76 § 1 i § 1b k.k.), a więc przy zastosowaniu art. 108 kk (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 listopada 2016 r., V KK 265/16, LEX nr 2148674). Przechodząc na grunt niniejszej sprawy, trzeba odnotować, że skoro zatarcie skazania prawomocnym wyrokiem w sprawie VII K 106/13 nie nastąpiło przed dniem 1 lipca 2015 roku, to przy podejmowaniu w tej mierze decyzji należało posłużyć się art. 108 kk, który zakłada dopuszczalność tylko jednoczesnego zatarcia wszystkich skazań,
a nie ulega wątpliwości, że R. F. dopuścił się nowego przestępstwa
w okresie próby ustanowionym wyrokiem wydanym w sprawie VII K 106/13 i za to nowe przestępstwo został skazany w dniu 3 lutego 2015 roku na karę 10 miesięcy ograniczenia wolności, której wykonanie trwało do 13 stycznia 2017 roku.

Mając na uwadze powyższe rozważania, wobec bezzasadności wniesionych apelacji oraz niestwierdzenia uchybień powodujących konieczność zmiany lub uchylenia wyroku określonych w art. 439 kpk i 440 kpk, podlegających uwzględnieniu
z urzędu, Sąd Okręgowy, zaskarżony wyrok utrzymał w mocy.

Na podstawie art. 29 ust. 1 ustawy z dnia 26 maja 1982 r. - Prawo o adwokaturze (Dz. U. z 2016 r., poz. 1999 ze zm.) Sąd Okręgowy zasądził od Skarbu Państwa na rzecz Kancelarii Adwokackiej adw. T. S. kwotę 516,60 zł (w tym 96,60 zł podatku VAT) tytułem wynagrodzenia za obronę oskarżonych z urzędu
w postępowaniu odwoławczym. Wysokość zasądzonej kwoty Sąd ustalił na podstawie § 17 ust. 2 pkt 4 w zw. z § 4 ust. 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia
3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (Dz. U. z 2016 r., poz. 1714).

Kierując się sytuacją majątkową oskarżonych, na podstawie art. 624 § 1 kpk, Sąd Okręgowy zwolnił ich od kosztów sądowych za II instancję, stwierdzając, że wydatki tego postępowania ponosi Skarb Państwa.

Z tych wszystkich względów Sąd Okręgowy, na podstawie art. 437 § 1 kpk w zw.
z art. 456 kpk, orzekł jak w części dyspozytywnej wyroku.