Pełny tekst orzeczenia

Sygn akt IV Ka 770/17

UZASADNIENIE

P. J. i M. D. zostali oskarżeni o to, że:

w nocy z 25 na 26 marca 2017 r. około godziny 00:30 w P. przy ul. (...) działając wspólnie i w porozumieniu z trzecią n/n osobą o pseudonimie (...) w stosunku do której wyłączono materiały do odrębnego postępowania, wdarli się do mieszkania, w którym przebywał D. D. (1) i wbrew żądaniu nie opuścili tego miejsca, grożąc pokrzywdzonemu przy użyciu noży pozbawieniem życia, dokonali pobicia D. D. (1) zadając mu uderzenia pięściami w okolice twarzy, oraz kopali w/w po całym ciele, rzucali w niego butelkami i szklankami, uderzali butelką w tył głowy, w następstwie czego pokrzywdzony doznał: stłuczenia okolicy oczodołu prawego, krwiaka pod spojówkowego oka prawego, stłuczenia okolicy jarzmowej prawej z obrzękiem, stłuczenia policzka prawego, otarcia skóry okolicy ciemieniowej prawej, stłuczenia okolicy skroniowo - czołowej prawej, stłuczenia skroni lewej z obrzękiem, zasinienia obrąbka małżowiny usznej lewej, stłuczenia i rozległego podbiegnięcia małżowiny usznej prawej i okolicy małżowiny prawej, stłuczenia bocznych powierzchni obu barków z wybroczynami, otarcia naskórka czoła w okolicy łuku brwiowego, stłuczenia głowy i pleców, które to obrażenia spowodowały rozstrój zdrowia pokrzywdzonego na czas nie dłuższy niż 7 dni narażając go na możliwość wystąpienia skutków z art. 157 § 1 kk,

tj. o czyn z art. 159 kk w zb. z art. 193 kk w zb. z art. 190 § 1 kk i w zw. z art. 11 § 2 kk.

Wyrokiem z dnia 11 sierpnia 2017 roku Sąd Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim w sprawie o sygn. II K 292/17:

1. uznał oskarżonych P. J. i M. D. za winnych popełnienia zarzucanego im czynu, z tą zmianą w jego opisie, że wyeliminował sformułowanie „i wbrew żądaniu nie opuścili tego miejsca”, a w miejsce sformułowania „grożąc pokrzywdzonemu przy użyciu noży pozbawieniem życia” przyjął „grożąc pokrzywdzonemu wielokrotnie pobiciem i pozbawieniem życia” i przyjmując, że tak opisany czyn wypełnia dyspozycję 158 § 1 kk, art. 190 § 1 kk i art. 193 kk w zw. z art. 11 § 2 kk na podstawie art. 158 § 1 kk w związku z art. 11 § 3 kk wymierzył P. J. karę 1 (jednego) roku pozbawienia wolności, a M. D. karę 10 (dziesięciu) miesięcy pozbawienia wolności,

2. na podstawie art. 63 § 1 kk na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności zaliczył oskarżonym okresy tymczasowego aresztowania: P. J. od 26 marca 2017 roku godz. 21:25 i M. D. od 26 marca 2017 roku godz. 21:25,

3. zasądził od Skarbu Państwa na rzecz Kancelarii Adwokackiej adwokat A. G. kwotę 516,60 (pięćset szesnaście i 60/100) złotych tytułem nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu oskarżonemu P. J.,

4. zasądził na rzecz Skarbu Państwa od P. J. 1124,14 (jeden tysiąc sto dwadzieścia cztery i 14/100) złotych, od M. D. 607,54 (sześćset siedem i 54/100) złotych tytułem zwrotu wydatków i od każdego z oskarżonych po 180,00 (sto osiemdziesiąt) złotych tytułem opłaty.

Apelację od powyższego wyroku w całości wniósł obrońca oskarżonego P. J..

Na podstawie art. 438 pkt 3 kpk zarzucił zaskarżonemu wyrokowi:

1.  obrazę przepisów postępowania, tj. art. 7 k.p.k. poprzez dokonanie całkowicie dowolnej, niezgodnej z zasadami logiki i oderwanej od doświadczenia życiowego oceny dowodu z zeznań pokrzywdzonego i uznanie ich za wiarygodne, w części, w której wskazują na kierowanie przez oskarżonego pod adresem D. D. (2) wielokrotnych gróźb pobicia i pozbawienia życia, w sytuacji gdy prawidłowa ocena tego dowodu winna doprowadzić do wniosku przeciwnego tj., że są one niekonsekwentne, niespójne i sprzeczne z pozostałym materiałem dowodowym, co mogło mieć wpływ na treść orzeczenia w zakresie ustaleń faktycznych co do przyjęcia, że P. J. groził pokrzywdzonemu pobiciem i pozbawieniem życia, a w konsekwencji w zakresie przyjętej kwalifikacji prawnej czynu.

Niezależnie od powyższego obrońca, na podstawie art. 438 pkt 1 k.p.k., zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

2.  obrazę przepisów prawa materialnego, tj. art. 193 k.k., polegającą na jego zastosowaniu i przyjęciu, że oskarżony dopuścił się przestępstwa naruszenia miru domowego, podczas gdy przyjęcie prawidłowej kwalifikacji opartej na art. 158 § 1 k.k. pochłania jako współkarany czyn spenalizowany w przepisie art. 193 k.k.

Z ostrożności procesowej na podstawie i art. 438 pkt 4 k.p.k., zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

3.  rażącą niewspółmierność kary poprzez wymierzenie oskarżonemu kary 1 roku pozbawienia wolności, mimo, iż dla osiągnięcia celów kary wystarczającym byłoby wymierzenie jej w dolnych granicach ustawowego zagrożenia.

Konkludując obrońca oskarżonego P. J. wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i wyeliminowanie z opisu czynu sformułowania „grożąc pokrzywdzonemu wielokrotnie pobiciem i pozbawieniem życia” i przyjęcie, że czyn wypełnia dyspozycję art. 158 § 1. k.k. i w następstwie obniżenie wymierzonej mu kary do dolnych granic ustawowego zagrożenia.

Z ostrożności procesowej obrońca P. J. podniósł również zarzut rażącej niewspółmierności kary i wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i obniżenie wymierzonej kary do dolnej granicy ustawowego zagrożenia.

Skargę apelacyjną wywiedzioną z art. 438 pkt 3 kpk wniósł również obrońca M. D.. Obrońca zaskarżył wyrok w całości zarzucając mu:

1.  naruszenie przepisów postępowania, mające istotny wpływ na treść orzeczenia, a to naruszenie przepisów postępowania, mające istotny wpływ na treść orzeczenia, a to art. 5 § 2 kpk, art. 7 kpk, art. 410 kpk oraz art. 424 kpk polegające na :

- odmowie przymiotu wiarygodności całości wyjaśnień oskarżonych, co do przebiegu zdarzenia, które miało miejsca w nocy z 25 na 26 marca 2017 roku w P. oraz korelującymi z tymi wyjaśnieniami zeznaniami pokrzywdzonego D. D. (1), który w sposób kategoryczny i jednoznaczny wskazał, podczas składania zeznań na rozprawie głównej w dniu 11 sierpnia 2017 roku, że nie wystąpiła u niego realna spełnionych rzekomo gróźb.

Na rozprawie apelacyjnej w dniu 8 grudnia 2017 roku Przewodniczący stwierdził, iż do akt sprawy faxem przesłano pismo obrońcy M. D. adw. W. M., w którym stwierdził, że wniesiony przez niego środek odwoławczy jest kompletny, a jeżeli występują braki, to należy zwrócić akta Sądowi Rejonowemu, który jest jedynie właściwy do usunięcia braków formalnych apelacji.

Na rozprawie apelacyjnej w dniu 9 stycznia 2018 roku obrońca oskarżonego P. J. poparł apelację i wnioski w niej zawarte. Wnosił o zasądzenie kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonemu P. J. w postępowaniu odwoławczym, według norm przypisanych, oświadczając jednocześnie, iż koszty te do chwili obecnej nie zostały uiszczone.

Prokurator wnosił o nieuwzględnienie obu apelacji i utrzymane w mocy zaskarżonego wyroku.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacje obrońców oskarżonych, nie zasługują na uwzględnienie.

Na wstępie rozważań podnieść należy, iż wywody obrońców oskarżonych prowadzą w istocie rzeczy do zanegowania ustaleń faktycznych poczynionych przez Sąd I instancji. Opierają się one na odmiennej interpretacji zebranych w sprawie dowodów i nie przedstawiają jakichkolwiek przekonywujących argumentów, podważających prawidłowości i słuszności rozumowania Sądu I instancji. Dokonane bowiem przez Sąd I instancji ustalenia faktyczne w pełni odpowiadają zebranym w sprawie dowodom, a nade wszystko są wynikiem wszechstronnej oraz wnikliwej ich analizy.

Zważyć trzeba, że przekonanie Sądu I instancji o istnieniu niepodważalnych dowodów na sprawstwo oskarżonych P. D. i M. J. pozostaje pod ochroną prawa procesowego, jako że nie wykracza poza ramy zasady swobodnej oceny dowodów, wyrażonej w treści art. 7 kpk. Jednocześnie zaś konkluzje Sądu meriti stanowią wynik rozważań wszystkich okoliczności sprawy.

Skarżący nie wykazali w żaden sposób, aby rozumowanie Sądu meriti przy ocenie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego było wadliwe, bądź nielogiczne. Zarzuty bowiem przedstawione w apelacjach mają w istocie charakter polemiczny i opierają się wyłącznie na odmiennej, subiektywnej obecnie dowodów.

Do poczynienia prawidłowych ustaleń faktycznych na gruncie analizowanej sprawy w pełni uprawniały Sąd I instancji rzetelnie ocenione źródła dowodowe.

Odnosząc się bezpośrednio do zarzutów zawartych w skargach apelacyjnych wskazać trzeba, że w obu apelacjach obrońcy zarzucali Sądowi I instancji wadliwą ocenę zeznań pokrzywdzonego D. D. (1) w zakresie kierowanych w jego kierunku przez oskarżonych P. J. i M. D. gróźb pobicia i pozbawienia życia, co według skarżących wpłynęło na błędną kwalifikację czynu przez Sąd Rejonowy.

Z powyższej wskazanymi twierdzeniami obrońców nie sposób się zgodzić. Słusznie bowiem uznał Sąd Rejonowy, co zresztą wyjaśnił wyczerpująco w pisemnym uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, iż zeznania pokrzywdzonego w tym zakresie były konsekwentne, logiczne, a co za tym idzie również wiarygodne. Sąd wskazał, iż przy ocenie prawdziwości zeznań pokrzywdzonego D. D. (1) należało zachować ostrożność, gdyż ma on tendencje do fantazjowania i konfabulacji. Uwidoczniło się to przede wszystkim przy pewnej niespójności zeznań odnośnie użycia przez oskarżonych wobec pokrzywdzonego noży. Trzeba jednak podkreślić, że Sąd Rejonowy dostrzegł, iż pokrzywdzony w tym względzie nie jest konsekwentny i dlatego też nie wziął tej okoliczności pod uwagę. Pokrzywdzony był jednak od początku postępowania stały, co do gróźb kierowanych w kierunku jego osoby przez oskarżonych, co wynika z jednolitych w tym względzie od początku postępowania zeznań pokrzywdzonego. W dodatku pokrzywdzony wskazał, dlaczego zeznał, iż oskarżeni używali noży. Podał on, iż wobec tego, że zachowali się niewłaściwie chciał się na nich zemścić. Taka postawa pokrzywdzonego, chociaż godna potępienia, jest jednak zrozumiała. Trzeba bowiem mieć na względzie, iż D. D. (1) został dotkliwie pobity, co z pewnością oprócz doznanych obrażeń fizycznych, spowodowało chęć zemsty na oskarżonych. Nie przekreśla to jednak wiarygodności zeznań pokrzywdzonego, zwłaszcza, że przyznał się on do kłamstwa i wyjaśnił jego powody. Okoliczność gróźb kierowanych przez oskarżonych w kierunku pokrzywdzonego uwiarygadnia dodatkowo zachowanie oskarżonych w chwili zdarzenia oraz ich negatywne nastawienie do osoby pokrzywdzonego D. D. (1). Oskarżeni okładali pięściami pokrzywdzonego, uderzyli butelką w głowę oraz rzucali w niego szklanymi przedmiotami. Takie agresywne zachowanie i stan pobudzenia ze strony oskarżonych dodatkowo uwiarygadniają zeznania pokrzywdzonego.

Odnosząc się natomiast do zarzutu podniesionego w skardze apelacyjnej obrońcy oskarżonego M. D., iż Sąd Rejonowy błędnie nie uwzględnił wersji zdarzeń oskarżonych, uznać należało, iż nie zasługuje on na uwzględnienie. Bowiem zaprzeczanie przez oskarżonych, że nie grozili oni pokrzywdzonemu pobiciem i pozbawieniem życia stanowiło wyłącznie przyjętą przez nich linię obrony. W dodatku wbrew twierdzeniu obrońcy pokrzywdzony zeznał, iż w wyniku gróźb kierowanych w jego kierunku przez oskarżonych, bał się, że zrobią mu oni „coś gorszego” i dlatego też zdecydował się zadzwonić na policję.

Reasumując należało uznać, iż Sąd Rejonowy słusznie uznał, iż oskarżeni P. J. i M. D. wielokrotnie grozili pokrzywdzonemu D. D. (1) pobiciem oraz pozbawieniem życia.

Na uwzględnienie nie zasługuje również zarzut obrońcy P. J., iż Sąd Rejonowy dopuścił się obrazy przepisów prawa materialnego, polegającej na zastosowaniu art. 193 kk i przyjęciu, iż oskarżony dopuścił się przestępstwa naruszenia miru domowego, podczas gdy przyjęcie kwalifikacji opartej na art. 158 § 1 kk pochłania jako współukarany czyn spenalizowany w przepisie art. 193 kk.

W doktrynie, jak i w orzecznictwie przyjmuje się, że wielość czynów sprawcy nie oznacza zawsze wielości przestępstw. Wskazuje się bowiem, iż w niektórych sytuacjach bądź to na podstawie wyraźnego przepisu, bądź reguł wykładni i stosowania prawa, wielość czynów stanowi jedno przestępstwo. Takie sytuacje określa się w literaturze mianem prawnej jedności przestępstwa lub pozornego zbiegu przestępstw. Jedną z możliwych sytuacji, w których wielość czynów prowadzi do przyjęcia jedności przestępstwa stanowi konstrukcja tzw. czynów współukaranych .

Instytucja czynu współukaranego ma charakter pozaustawowy, dlatego też dla określenia jej istoty, warunków wymaganych do zastosowania, możliwych postaci oraz podstawy rozstrzygnięcia sądu w sytuacji przyjęcia czynu współukaranego niezbędne jest odwołanie się do reguł wypracowanych w tym zakresie w doktrynie oraz orzecznictwie. Mając to na względzie, należy zgodzić się z poglądem, że z konstrukcją czynów współukaranych mamy do czynienia w przypadku czynów poprzedzających dokonanie przestępstwa albo następujących po nim. Czyny takie, mimo że wypełniają znamiona odrębnego czynu zabronionego, nie podlegają odrębnemu ukaraniu z uwagi na to, że przy całościowej ocenie przestępstwa zostaje „wliczone" ich ukaranie . Uważa się, iż przy całościowej ocenie zachowania sprawcy kara wymierzona za jedno przestępstwo powinna realizować funkcje, jakie miałyby spełniać kary jednostkowe i wymierzona na ich podstawie kara łączna. Celowościową istotę czynu współukaranego akcentuje Sąd Najwyższy stwierdzając, iż „(...) przez współukarane czyny uprzednie lub następne rozumie się zazwyczaj w teorii takie działania poprzedzające główny czyn przestępny lub po nim następujące, które, oceniane z osobna, mogłyby być uznane za odrębne przestępstwa, jednakże przy całościowej ocenie zdarzenia uznać je należy za skwitowane przez wymierzenie kary za przestępstwo główne ” (uchwała połączonych Izb Karnej i Wojskowej SN z dnia 26 czerwca 1964 r., VI Ko 57/63, OSNKW 1964 , nr 10, poz. 142).

Zatem czyn współukarany uprzedni zachodzi w sytuacji, gdy jeden z czynów sprawcy stanowi środek prowadzący do dalszego celu, przy czym celem tym jest także przestępstwo.

Biorąc pod uwagę powyższe rozważania uznać trzeba, że przepis art. 193 kk wprawdzie może pozostawiać w realnym zbiegu z przepisem typizującym przestępstwo przeciwko życiu z art. 158 § 1 kk, jednakże nie ma to miejsca w przedmiotowej sprawie. Trzeba bowiem mieć na względzie szczegółowe okoliczności zdarzenia ustalone prawidłowo przez Sąd Rejonowy, nie negowane zresztą w żadnym stopniu przez obrońców oskarżonych. Zgodnie z ustalonym stanem faktycznym oskarżeni P. J. i M. D. przyszli do mieszkania pokrzywdzonego D. D. (1) i zaczęli rozmawiać przy otwartych drzwiach. W wyniku rozmowy doszło do sprzeczki oskarżonych z pokrzywdzonym, co doprowadziło do tego, że uczestnicy zdarzenia zaczęli siłować się przepychając drzwi, które na skutek tego wypadły z nawiasów. Następnie oskarżeni, jak również pokrzywdzony uspokoili się i wspólnie wstawili drzwi i weszli do mieszkania. Dopiero po wspólnym wejściu do mieszkania pokrzywdzonego doszło do pobicia pokrzywdzonego oraz kierowania w jego kierunku gróźb. Takie zestawienie następujących po sobie czynów uniemożliwia ich współukaranie, jak domaga się tego obrońca P. J.. Trzeba bowiem podkreślić, iż czyn naruszenia miru domowego pokrzywdzonego pozostawał bez wymaganego do współukarania związku z jego pobiciem. Za współukarany można by było uznać czyn oskarżonych, gdyby oskarżeni siłą weszli do mieszkania pokrzywdzonego i bezpośrednio po tym dokonali jego pobicia. Jednakże w przedmiotowej sprawie te czyny były odrębne, gdyż po wyważeniu drzwi pokrzywdzony z oskarżonymi doszli do porozumienia, o czym świadczy wspólne założenie drzwi na zawiasy. Dopiero później, po upływie bliżej nie określonego okresu czasu, doszło do pobicia pokrzywdzonego. Dlatego też, należało uznać, iż w niniejszej sprawie nie zachodzą podstawy do zastosowania konstrukcji czynu współukaranego, a zatem zarzut obrońcy nie zasługiwał na uwzględnienie.

Uznać również należało, iż Sąd Rejonowy w sposób prawidłowy dokonał wymiaru kary wobec oskarżonych. Trzeba mieć bowiem na względzie, iż oskarżeni wypełnił znamiona trzech czynów karalnych. Dodać też trzeba, iż oskarżony P. J. był już wcześniej wielokrotnie karany (6 wyroków skazujących), podobnie zresztą jak M. D. (2 wyroki skazujące). Należało mieć też na względzie społeczną szkodliwość czynów oskarżonych, ich brutalność, bezwzględność oraz dotkliwe skutki jakie wywołały one u pokrzywdzonego. Brak jest zatem podstaw, aby uznać wymierzony oskarżonym wymiar kary za rażąco niewspółmiernie surowy. W przedmiotowej sprawie brak jest bowiem okoliczności łagodzących, a orzeczone przez Sąd I instancji kary są adekwatne do stopnia winy i społecznej szkodliwości czynu oskarżonych.

Z tych wszystkich względów, Sąd Okręgowy utrzymał w mocy zaskarżony wyrok, jako słuszny i odpowiadający prawu.

Biorąc pod uwagę nakład pracy obrońcy z urzędu oskarżonego P. J., Kancelarii Adwokackiej (...) w postępowaniu odwoławczym, Sąd Okręgowy zasądził od Skarbu Państwa na rzecz obrońcy kwotę 619,92 złotych tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonemu P. J. z urzędu.

Na podstawie przepisów wskazanych w części dyspozytywnej wyroku zasądził od oskarżonego M. D. na rzecz Skarbu Państwa kwotę 180 złotych tytułem opłaty za drugą instancję i obciążył go wydatkami poniesionymi przez Skarb Państwa w postępowaniu odwoławczym w kwocie 10 zł.

Z uwagi na ich trudną sytuację materialną oraz nadmierną dolegliwość Sąd Odwoławczy zwolnił oskarżonego P. J. od opłaty za drugą instancję i zwrotu wydatków poniesionych przez Skarb Państwa w postępowaniu odwoławczym.