Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 83/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 8 grudnia 2017 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie - Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Anna Polak

Sędziowie:

SSA Jolanta Hawryszko (spr.)

SSA Urszula Iwanowska

Protokolant:

St. sekr. sąd. Edyta Rakowska

po rozpoznaniu w dniu 8 grudnia 2017 r. w Szczecinie

sprawy E. K.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G.

o przyznanie renty

na skutek apelacji organu rentowego

od wyroku Sądu Okręgowego w Gorzowie Wlkp. VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 5 grudnia 2016 r. sygn. akt VI U 1349/13

1.  zmienia zaskarżony wyrok i oddala odwołanie,

2.  zasądza od ubezpieczonej E. K. na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G. kwotę 240 zł (dwieście czterdzieści złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego organu rentowego w postępowaniu apelacyjnym.

SSA Urszula Iwanowska SSA Anna Polak SSA Jolanta Hawryszko

III AUa 83/17

UZASADNIENIE

Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G., po rozpoznaniu wniosku ubezpieczonej E. K. z 17.07.2013, decyzją z 26.09.2013 r. odmówił ubezpieczonej prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy.

E. K. odwołała się od decyzji podnosząc, że stan wzroku systematycznie się pogarsza i absolutnie nie jest możliwe by mogła pracować w wyuczonym zawodzie krawcowej.

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego oddalenie.

Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z 5 grudnia 2016 r. zmienił zaskarżoną decyzję z 26 września 2013 r. i przyznał ubezpieczonej E. K. prawo do renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy na trwałe od 1 lipca 2013 r.

Sąd Okręgowy ustalił, że ubezpieczona E. K., ur. (...) pobierała rentę z tytułu częściowej niezdolności do pracy do dnia 31.12.2010 r. Decyzją z 28.02.2011 r. ZUS odmówił prawa do tego świadczenia. W wyniku rozpoznania odwołania od tej decyzji, wyrokiem z 22.11.2011 r. w sprawie VI U 671/11 Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim oddalił odwołanie skarżącej. Ostatnio podlegała ona ubezpieczeniu społecznemu z tytułu prowadzonej pozarolniczej działalności gospodarczej od 2.07.2012 r.; od 13.08.2012 r. do 27.01.2013 r. przebywała na urlopie macierzyńskim, następnie od 28.01.2013 r. do 23.05.2013 r. na zasiłku chorobowym, który pobierała do 31.07.2013 r..

E. K. posiada wykształcenie zawodowe krawiec-szwacz. Dotychczas pracowała przy obróbce szkła (cięciu, szlifowaniu, klejeniu) oraz prowadziła pozarolniczą działalność gospodarczą. Rozpoznanie chorobowe obejmuje: chorobę Basedowa z nadczynnością tarczycy w wywiadzie, nadciśnienie tętnicze, otyłość miernego stopnia, stan po urazie czaszkowo-mózgowym w 1996 r. z trwałym uszkodzeniem oczodołu i oka prawego z uszkodzeniem narządu wzroku, bóle i zawroty głowy w wywiadzie, zespół bólowo-lędźwiowy w przebiegu zmian zwyrodnieniowych bez patologicznych objawów neurologicznych; wyraźna asymetria twarzy, prawy oczodół mniejszy, obniżony o około 1 cm w stosunku do lewego. Prawa gałka oczna osadzona głębiej niż lewa, sprawia wrażenie zapadniętej, E OP 10 mm, E OL 16 mm. Ruchomość prawej gałki ograniczona we wszystkich kierunkach. Ustawienie prawej gałki w zezie rozbieżnym mimośrodkowym (ku dołowi na zewnątrz). Lewa gałka osadzona i ruchoma prawidłowo. Aparat ochronny OP - upośledzone domykanie szpary powiekowej prawej, niedomykalność rzędu 2 mm. Aparat ochrony OL prawidłowy anatomicznie i funkcjonalnie. Ostrość wzroku do dali: OP - 0,2 w korekcji - 4,0 Dsph; OL - 1,0 w korekcji - 4,0 Dsph. Do bliży: OP D-1,0 w korekcji OL D-0,5 w korekcji. Autorefraktometr: OP-3,25 Dsph/-0,75 Dcyl ax 75, OL-3,0 Dsph/-0,5 Dcyl ax 60. Niedowidzenie oka prawego do dali, zaburzenia ruchomości tego oka i w konsekwencji z dwojeniem we wszystkich kierunkach, szczególnie ku dołowi, z ustawieniem prawej gałki w zezie rozbieżnym, z oftalmoplegią wewnętrzną prawostronną i zanikiem nerwu wzrokowego prawego. Ubezpieczona utraciła ostrość widzenia obuocznego, które jest niezbędne do wykonywania zawodu krawca, szwaczki, szklarza; towarzyszące dwojenie o szczególnym nasileniu w kierunku ku dołowi i nosowi - są to kierunki spojrzenia, jakie wykorzystywane są do każdej pracy wzrokowej z bliska (czytanie, pisanie, szycie, cięcie). Częściowa niezdolność do pracy powstała w chwili wypadku komunikacyjnego w maju 1996 r. i jest trwała, gdyż nie ma możliwości przywrócenia funkcji mięśni gałkoruchowych, mięśnia zwieracza źrenicy, nerwu wzrokowego, czy lepszej korekcji dna oczodołu z poprawieniem ustawienia gałki-prawej w oczodole. Ubezpieczona nie miała wówczas ukończonych 20 lat. Okres ubezpieczenia wynosił 1 rok 6 miesięcy i 12 dni. Częściowa niezdolność do pracy wynika z uporczywego dwojenia, szczególnie ku dołowi, co uniemożliwia wykonywanie większości czynności zawodowych. Zez rozbieżny jest zezem pourazowym co oznacza, że połączenia mózgowe dla widzenia są zachowane (inaczej niż w chorobie zęzowej gdzie połączenia te albo nie były wykształcone albo uległy zniszczeniu).

Sąd Okręgowy uznał, że E. K. przysługuje prawo do renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy od 1.07.2013 r. na trwałe.

Sąd Okręgowy, jako podstawę rozstrzygnięcia przywołał art. 57, 58 i 59 w zw. z art. 12, art. 13 ust. 1, art. 14 ust. 3 ustawy z 17.12.1998 r. o emeryturach i rentach.

Sąd Okręgowy wskazał, że biegli sądowi lekarz neurolog, lekarz ortopeda i lekarz medycyny pracy-endokrynolog uznali, że wnioskodawczyni nie jest niezdolna do pracy z przyczyn neurologicznych, endokrynologicznych i ortopedycznych. Natomiast biegła sądowa lekarz okulista D. P. rozpoznała u ubezpieczonej zaburzenia ruchomości oka prawego ze znacznym niedowidzeniem, spowodowane wypadkiem komunikacyjnym z 1996 roku, i w konsekwencji dwojenie we wszystkich kierunkach, szczególnie ku dołowi, z ustawieniem prawej gałki w zezie rozbieżnym, z oftalmoplegią wewnętrzną prawostronną i zanikiem nerwu wzrokowego prawego, i wskazała na częściowa i trwałą niezdolność do pracy. Częściowa niezdolność do pracy wynika z utraty przez ubezpieczoną widzenia obuocznego, które jest niezbędne do wykonywania zawodu krawca, szwaczki i szklarza oraz towarzyszącego dwojenia o szczególnym nasileniu w kierunku ku dołowi i nosowi. Częściowa niezdolność do pracy jest trwała bowiem nie ma możliwości przywrócenia funkcji mięśni gałkoruchowych, mięśnia zwieracza źrenicy, nerwu wzrokowego, czy lepszej korekcji dna oczodołu z poprawieniem ustawienia gałki prawej w oczodole. Nie można skarżącej traktować jako osoby praktycznie jednoocznej, pomijając zupełnie zgłaszane przez nią stałe dwojenie. Oko prawe bierze czynny udział w procesie widzenia i powoduje znaczne utrudnienia. Zez rozbieżny mimośrodkowy jest zezem pourazowym, co oznacza, że połączenia mózgowe dla widzenia są zachowane (inaczej niż w chorobie zezowej, gdzie połączenia te albo nie były nigdy wykształcone albo uległy zniszczeniu). W ocenie biegłej trudno jest zarobkować i funkcjonować z zakrytym przewlekle prawym okiem. Nikt nie jest w stanie przewidzieć, czy wskutek jakichś schorzeń czy urazów oko prawe będzie w przyszłości okiem lepszym ubezpieczonej. Dlatego nie należy zasłaniać widzącego prawego oka, lecz zachować istniejące widzenie, a nie upośledzać go zasłanianiem oka.

Sąd Okręgowy wskazał też, że lekarz medycyny pracy ustaliła, że E. K. jest niezdolna do pracy wymagającej prawidłowego widzenia czyli pracy precyzyjnej, prac przy maszynach w ruchu ciągłym, prac na wysokości. Ubezpieczona nie jest zdolna do pracy zgodnej z kwalifikacjami jako szwaczka, której jednak w życiu zawodowym nie wykonywała. Podobnie jak osoby z zezem i dwojeniem oraz osoby jednooczne, jest jednak zdolna do pracy wymienionymi przeciwwskazaniami. Może wykonywać prace pomocnicze w zakładzie szklarskim typu klejenie, czyszczenie, montaż gablot, a prace te wykonywała. Nie powinna zajmować się cięciem szkła z uwagi na możliwość urazu. Może wykonywać prace właściwe dla osób jednoocznych po przeszkoleniu stanowiskowym. Nie nastąpiło pogorszenie stanu zdrowia w stosunku do poprzednich orzeczeń uznających niezdolność do pracy. Z opinią nie zgodziła się ubezpieczona E. K. podnosząc, iż wbrew ustaleniom biegłej, nigdy nie wykonywała zawodu klejacza-oczyszczacza w zakładzie szklarskim. Nadto wskazała, iż żaden z biegłych sądowych ustalający brak niezdolności do pracy nie wskazał na czym miałaby polegać poprawa stanu zdrowia skutkująca odebraniem jej prawa do renty.

W efekcie powyższego, Sąd Okręgowy dopuścił dowód z opinii kolejnych biegłych sądowych okulisty i lekarza medycyny pracy. Biegły sądowy kolejny okulista rozpoznał stan po złamaniu ścian oczodołu prawego, porażenie nerwu okołoruchowego, zez rozbieżny oka prawego, zanik nerwu wzrokowego oka prawego, krótkowzroczność obu oczu i ustalił, że wnioskodawczy nie jest niezdolna do pracy. Ubezpieczona ma zdrowe oko lewe z pełną ostrością. Stan tego oka decyduje o zdolności do pracy. Skarżąca może wykonywać prace fizyczne stosowne dla osób jednoocznych, czyli takie jakie wykonywała. Stan zdrowia w stosunku do okresu kiedy była zdolna do pracy, nie uległ pogorszeniu. U wnioskodawczym można mówić o jednooczności albowiem nie występuje widzenie obuoczne. Oko prawe jest w dużym zezie rozbieżnym i nie ustawia się zbieżnie/równolegle do oka prawego i nie może być w związku z tym widzenia obuocznego oraz przy spojrzeniu wprost dwojenie obrazu. Ostrość wzroku przy patrzeniu wprost: widzi tylko l,p,c z 30 cm. Stan taki nie powoduje dwojenia istotnego do wykonywania prac nie wymagających dobrego wzroku. Biegła sądowa kolejna lekarz medycyny pracy ustaliła, że z punktu reprezentowanych przez biegłą specjalności ubezpieczona jest osobą częściowo niezdolną do pracy od lipca 2013 r. na okres 5 lat; zasadniczy problem zdrowotny ubezpieczonej wiąże się ze znacznym upośledzeniem funkcji narządu wzroku spowodowany następstwami przebytego w 1996 r. urazu twarzoczaszki. Doznane przez ubezpieczoną następstwa wypadku uniemożliwiają E. K. sprawne funkcjonowanie i skutkują utratą w znacznym stopniu zdolności do pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji oraz w wyuczonym zawodzie krawiec - szwacz i na zajmowanych do czasu wypadku w 1996 roku stanowiskach. Pourazowy zez rozbieżny oka prawego, podwójne widzenie oraz praktyczna jednooczność, zawroty głowy skutkują trwałym przeciwwskazaniem do pracy przy maszynach w ruchu, na wysokości, na stanowiskach wymagających dobrej ostrości wzroku, do kierowania pojazdami mechanicznymi. Są przeciwwskazaniem do pracy na akord. Od czasu wypadku nie uzyskano poprawy funkcji narządu wzroku, co skutkuje podejmowaniem pracy znacznie poniżej poziomu posiadanych kwalifikacji. Pozostałe rozpoznane schorzenia nie mają znaczenia orzeczniczego.

Sąd Okręgowy dopuścił dowód z opinii trzeciego biegłego sądowego lekarza medycyny pracy, która uznała, że E. K. jest częściowo i trwale niezdolna do pracy. Ze względu na stan narządu wzroku (brak widzenia obuocznego z towarzyszącym dwojeniem) ubezpieczona nie jest zdolna do pracy jako krawiec - szwacz, szklarz. Z uwagi na stan narządu wzroku przeciwwskazana jest precyzyjna, ciężka i średnio - ciężka praca fizyczna związana z dźwiganiem i wymuszoną pozycją ciała, z pracą na wysokości powyżej 3 metrów, z urazowością np. cięcie szkła, przy maszynach w ruchu, wymagającej kierowania pojazdami mechanicznymi, wymagającej pełnej sprawności psychoruchowej, przy monitorze ekranowym powyżej 4 godzin dziennie. Pozostałe rozpoznane schorzenia nie mają znaczenia orzeczniczego.

Rozważając materiał dowodowy, Sąd Okręgowy dał wiarę wydanym w sprawie opiniom biegłych sądowych: pierwszego lekarza okulisty i dwóch lekarzy medycyny pracy, jak również opinii lekarza neurologa, lekarza ortopedy. Sąd Okręgowy zwrócił uwagę, że dwie biegłe sądowe lekarzy okulistów, a także lekarza medycyny pracy przekonująco ustalają, że skarżąca jest częściowo niezdolna do pracy. Zdaniem Sądu Okręgowego nie ujawniły się żadne okoliczności w sprawie, które podważałyby rzetelność sporządzenia opinii przez biegłych. Argumentacja biegłych. Sąd Okręgowy wyjaśnił, że nie dał wiary opiniom lekarza medycyny i lekarza okulisty co do ustaleń biegłych o braku niezdolności do pracy ubezpieczonej.

Sąd Okręgowy wyjaśnił, że niezdolność do pracy jest kategorią prawną, zatem kwalifikacja danego stanu faktycznego ustalonego na podstawie opinii biegłych w zakresie wymagającym wiedzy medycznej należy do Sądu, a nie do biegłych. Sąd uzyskał od biegłych sądowych wiadomości specjalne niezbędne do merytorycznego i prawidłowego orzekania. Biegła okulista D. P. w sposób przekonujący stwierdziła, że E. K. jest częściowo i trwale niezdolna do pracy od 1.07.2013 r. Opinia poparta została opiniami dwóch biegłych sądowych lekarza medycyny pracy, które zgodnie uznały, że E. K. jest niezdolna do pracy w wyuczonym zawodzie szklarz oraz krawiec - szwacz. Przeciwnego zdania był co prawda biegły okulista J. O., który uznał, iż skoro skarżąca ma jedno zdrowe oko (lewe) i nie występuje widzenie obuoczne, pozwala to na uznanie ubezpieczonej za jednooczną i wówczas nie może być mowy o dwojeniu się obrazu. Sąd I instancji jednak, że nie dał wiary opinii tego biegłego co do wniosków końcowych, bowiem była całkowicie sprzeczna z opiniami pozostałych biegłych sądowych.

Na zakończenie Sąd Okręgowy dodatkowo zauważył, że w definicji niezdolności do pracy ustawodawca dał wyraz powiązaniu prawa do renty z rzeczywistą znaczną utratą zdolności do pracy zarobkowej jako takiej, a częściową niezdolność do pracy powiązał z niezdolnością do pracy w ramach posiadanych kwalifikacji, przy uwzględnieniu możliwości i sprawności niezbędnych do dalszego zaangażowania w procesie pracy, zaakcentował istnienie potencjalnej przydatności do pracy. Chodzi zatem o zdolność do pracy zarobkowej nie tylko jako zdolność do wykonywania dotychczasowej pracy, ale zdolność do podjęcia pracy w ogóle, choć z uwzględnieniem rodzaju i charakteru dotychczas wykonywanej pracy, poziomu wykształcenia, wieku, predyspozycji psychofizycznych. Brak możliwości wykonywania dotychczasowej pracy nie jest wystarczający do stwierdzenia częściowej niezdolności do pracy, gdy jest możliwe podjęcie innej pracy (zgodnej z kwalifikacjami lub gdy rokowanie co do przekwalifikowania jest pozytywne). Niezdolność do wykonywania dotychczasowej pracy jest warunkiem koniecznym do ustalenia prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy, ale nie jest warunkiem wystarczającym, jeżeli wiek, poziom wykształcenia, predyspozycje psychofizyczne dają podstawy do uznania, że jest możliwe podjęcie pracy w zawodzie albo po przekwalifikowaniu. Zdaniem sądu I instancji z zebranego w sprawie materiału dowodowego bezsprzecznie wynika, że ubezpieczona utraciła w znacznym stopniu zdolność do pracy zgodnej posiadanymi kwalifikacjami, nie może wykonywać zarówno pracy dotychczas wykonywanej (przy obróbce szkła: cięciu, szlifowaniu, klejeniu) jak i pracy zgodnej z posiadanym wykształceniem (krawiec – szwacz).

Odnośnie okresu na jaki przyznano świadczenie Sąd Okręgowy wyjaśnił, że nie ma obecnie medycznych przesłanek, ażeby można było chorobę ubezpieczonej w takim stopniu nasilenia wyleczyć. Zdaniem Sądu Okręgowego obecny stan medycyny nie pozwala rokować, że chorobę ubezpieczonej można będzie choćby zaleczyć tak by odzyskała ona zdolność do pracy, co uzasadnia zastosowanie art. 13 ust. 3 ustawy emerytalnej.

Apelację od wyroku złożył organ rentowy formułując zarzut naruszenia prawa procesowego art. 227 k.p.c. i art. 233 §1 k.p.c. polegające na dowolnej ocenie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, w wyniku błędnego przyjęcia, że uzasadnione jest przyznanie ubezpieczonej spornego prawa, w sytuacji gdy takich podstaw nie było - w tym zakresie nie wyjaśnienie istoty sporu i błędna ocena stanu zdrowia ubezpieczonej w wyniku pominięcia zastrzeżeń organu rentowego, które to uchybienia miały istotny wpływ na wynik sprawy. Organ rentowy wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie odwołania, ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania. W uzasadnieniu apelacji organ rentowy podniósł, że podczas postępowania sądowego nie wyjaśniono jednoznacznie rozbieżności między opiniami biegłych sądowych zwłaszcza między biegłymi okulistami. W tym zakresie wskazał, że pierwsza biegła, której opinia z 06.02.2015 r. stała się podstawą wyroku orzekła niezdolność na trwałe nawet od 1996 r. kiedy od 2011r. /po 2010r./ ubezpieczona była uznana za zdolną do pracy /decyzja prawomocna/, a biegła nie wyjaśniła na czym miałoby polegać pogorszenie w stanie narządu wzroku. Drugi biegły, którego opinia z 25.01.2016 r. została odrzucona, słusznie stwierdził, że jak może u badanej występować dwojenie oczu kiedy jedno z nich praktycznie nic nie widzi. Biegły orzekł brak niezdolności. Nadto organ zwrócił uwagę na trzy różne opinie biegłych medycyny pracy: pierwsza z 26.05.2014 r.- brak niezdolności, druga z 14.03.2016 r.- niezdolność na pięć lat, trzecia z 22.06.2016 r. - niezdolność trwała; zatem - pomijając fakt braku uzasadnienia pogorszenia w stanie zdrowia po 2010 r. u dwóch biegłych uznających niezdolność - co najmniej dwie pierwsze opinie przeczą trwałości niezdolności.

Sąd Apelacyjny, po dokonaniu własnych ustaleń i rozważeniu sprawy uznał, że apelacja organu rentowego była zasadna.

W ocenie Sądu Apelacyjnego Sąd Okręgowy zebrał w sprawie konieczny materiał dowodowy, jednak dokonał ustaleń sprzecznych ze zgromadzonymi dowodami, jak też nieprecyzyjnych, bo nie uwzględnił wszystkich okoliczności towarzyszących zaistniałemu sporowi. Zastrzeżenia Sądu Apelacyjnego budzi też zastosowanie prawa materialnego, jakkolwiek Sąd Okręgowy przywołał właściwą podstawę prawną rozstrzygnięcia.

W kontekście spornych okoliczności, w sprawie istotna jest kwestia prawidłowego zdefiniowania częściowej niezdolności do pracy. Zgodnie z art. 12 ustawy z 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (t.j. Dz.U.2016.887) niezdolną do pracy jest osoba, która całkowicie lub częściowo utraciła zdolność do pracy zarobkowej z powodu naruszenia sprawności organizmu i nie rokuje odzyskania zdolności do pracy po przekwalifikowaniu (ust.1). Częściowo niezdolną do pracy jest osoba, która w znacznym stopniu utraciła zdolność do pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji (ust. 3). Wskazana regulacja pozwala więc na uznanie, że stwierdzenie częściowej niezdolności ubezpieczonego do pracy jest wprost determinowane rodzajem posiadanych kwalifikacji. Orzeczenie o częściowej niezdolności do pracy sprowadza się zatem do stwierdzenia, że wnioskujący o rentę nie może, ze względu na stan zdrowia pracować w zawodzie zgodnym z jego kwalifikacjami, bądź też w określonym charakterze zatrudnienia. Z utrwalonego stanowiska judykatury wynika, że pojęcie kwalifikacji zawodowych nie jest ograniczone tylko do zawodu uzyskanego w szkole zawodowej, ani też do dotychczasowego miejsca wykonywania pracy. Kwalifikacje zawodowe należy rozumieć szerzej, jako wynikające nie tylko z formalnego wykształcenia, lecz również z doświadczenia i praktyki zawodowej, które bez potrzeby przekwalifikowania zawodowego pozwalają podjąć pracę w innych warunkach i na innym stanowisku niż dotychczas (por. wyrok Sądu Najwyższego z 20 grudnia 2011 r., I UK 158/11, LEX 1129320; a także wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z 14 marca 2013 r., III AUa 126/13, LEX nr 1289787). Podkreślenia wymaga, że dla ustalenia poziomu posiadanych kwalifikacji w rozumieniu art. 12 ust. 3 ustawy rentowej nie wystarcza stwierdzenie, że pracownik wykonywał przez pewien okres daną pracę, lecz należy wykazać, że uzyskał w ten sposób rzeczywiste umiejętności mające wpływ na jego sytuację zawodową. W wyroku z 30 listopada 2000 r., II UKN 99/00 (OSNAPiUS 2002, nr 14, poz. 340) Sąd Najwyższy uznał, że brak możliwości wykonywania pracy dotychczasowej nie jest wystarczający do stwierdzenia częściowej niezdolności do pracy w sytuacji, gdy jest możliwe podjęcie innej pracy bez przekwalifikowania lub przy pozytywnym rokowaniu co do możliwości przekwalifikowania zawodowego.

W nawiązaniu do powyższych rozważań, Sąd Apelacyjny ustalił, w oparciu o dokumentację zawartą w aktach rentowych, że E. K. od 1 września 1991 r. do 22 czerwca 1994 r. była uczennicą nauki zawodu w Zespole Szkół (...). Po ukończeniu szkoły od października 1994 do lipca 1995 była zarejestrowana jako bezrobotna z prawem do zasiłku. Bezspornie nigdy nie podjęła pracy w wyuczonym zawodzie. Od 1.04.1996 r. podjęła zatrudnienie w Zakładzie (...) jako klejacz-czyszczacz. W dacie 5.05.1996 r. uległa wypadkowi samochodowemu i od tej daty do 8.06.1996 r. przebywała na zasiłku chorobowym z prawem, najpierw do wynagrodzenia a następnie do zasiłku chorobowego. Po rozpatrzeniu wniosku ubezpieczonej z listopada 1996 r., od stycznia 1997 r. otrzymała prawo do renty inwalidzkiej 1 grupy inwalidów w związku ze schorzeniem okulistycznym. W tym okresie trzykrotnie, w latach 1995, 2000 i 2007 otrzymywała rentę szkoleniową celem zdobycia innych kwalifikacji, co zakończyło się niepowodzeniem, bo ubezpieczona nie zdobyła nowych umiejętności zawodowych. W tym organ rentowy od 1.08.2000 r. przyznał ubezpieczonej prawo do renty szkoleniowej na okres do 31.08.2001 r. uznając że ubezpieczona jest wprawdzie nadal niezdolna do pracy w dotychczasowym zawodzie jako krawiec-szwacz, klejarz-czyszczacz w zakładzie szklarskim, jednocześnie przyjmując, że ubezpieczona kwalifikuje się do pracy samodzielnej z przeciętnym stopniu trudności, może być sprzedawcą, pracować w gastronomii, obsługiwać urządzenia biurowe, obsługa kasy fiskalnej itp. Przeciwskazana w jej przypadku jest wyłącznie praca na wysokości, przy maszynach w ruchu, jako kierowca pojazdów mechanicznych. Pismem z 15 listopada 2000 r. Powiatowy Urząd Pracy poinformował organ rentowy, że nie ma możliwości przekwalifikowania z uwagi na stan zdrowia tj. ograniczoną koordynację ruchowo wzrokową oraz posiadane wykształcenie. W konsekwencji powyższego organ rentowy od 1.12.2000 r. wstrzymał wypłatę renty szkoleniowej z uwagi na brak możliwości przekwalifikowania. Od 1.04.2007 r. ubezpieczonej ponownie przyznano prawo do renty szkoleniowej na okres do 30.09.2007 r. wskazując możliwość przekwalifikowania w zawodzie dla osoby praktycznie jednoocznej. Pismem z 30.08.2007 r. Powiatowy Urząd Pracy poinformował ZUS, że nie ma możliwości przekwalifikowania wskazując, że ubezpieczona nie spełnia warunków o których mowa w ustawie o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy z 20.04.2004 r. W tym zakresie PUP wskazał, że na szkolenie można skierować osobę w przypadku: 1) braku kwalifikacji zawodowych; 2) konieczności zmiany lub uzupełnienia kwalifikacji w zw. z brakiem propozycji odpowiedniej pracy; 3) utraty zdolności do wykonywania pracy w dotychczas wykonywanym zawodzie; 4) braku umiejętności aktywnego poszukiwania pracy i uprawdopodobnienia, że wskazane szkolenie zapewni uzyskanie odpowiedniej pracy. Mając na uwadze powyższe organ rentowy wstrzymał wypłatę renty szkoleniowej. W ocenie Sądu Apelacyjnego stanowisko urzędu pracy było oczywiście błędne, ponieważ ubezpieczona z uwagi na utratę zdolności do wykonywania pracy w dotychczas wyuczonym zawodzie ewidentnie powinna zostać przekwalifikowana.

Na potrzeby orzecznictwa ZUS ubezpieczona była dwukrotnie badana przez psychologa, który zakwalifikował ubezpieczoną jako zdolną do pracy samodzielnej o przeciętnym stopniu trudności z uwzględnieniem preferencji zawodowych do obsługi komputera, obsługi kasy fiskalnej (akt rentowych II k.33, I k.97). Ubezpieczona w okresie pobierania renty przebyła trzy porody w roku 1999, 2002 i w 2010 operacyjny. Rentę z tytułu niezdolności do pracy pobierała nieprzerwanie do 31.12.2010 r. W dacie 29.12.2010 r. złożyła wniosek o ponowne ustalenie prawa do renty. Organ rentowy 28.02.2011 r. wydał decyzję odmowną, która ostatecznie stała się prawomocna, po wyroku Sądu Okręgowego z 22.11.2011 r., VI U 670/11 oddalającym odwołanie ubezpieczonej od ww. decyzji (k.182 a. r.). Sąd Okręgowy w sprawie VI U 670/11 dysponował opinią biegłych sądowych z zakresu medycyny specjalności okulista, medycyna pracy i endokrynolog, sporządzoną 17.07.2011 r. Biegli rozpoznali: stan po wieloodłamowym złamaniu ścian oczodołu prawego, pourazowy zez rozbieżny oka prawego, ograniczenie ruchomości gałki prawej, dwojenie, krótkowzroczność obu oczu. W konkluzji biegli stwierdzili, że ubezpieczona, matka trójki dzieci urodzonych po wypadku, w tym dwójki w porodach fizjologicznych, na datę decyzji z 28.02.2011r. nie była niezdolna do pracy jako osoba z wykształceniem zawodowym krawiec, która wykazała dużą elastyczność zawodową – praca jako pomocnik szklarza; biegli nie stwierdzili schorzeń mających znaczenie dla orzecznictwa rentowego u osoby z wykształceniem zawodowym, która wykazała elastyczność zawodową, która uniemożliwiałyby podjęcie i utrzymanie pracy na wielu stanowiskach lub podjęcie działalności gospodarczej; biegli uznali przeciwwskazanie do prac na wysokości, prowadzenia pojazdów zawodowego, prac przy niebezpiecznych maszynach w ruchu ciągłym; wyjaśnili, że po wielu latach od urazu z prawidłową funkcją oka lewego nastąpiło dostosowanie do jednooczności, która może być powodem niepełnosprawności, ale nie niezdolności do pracy (k.151 a.r. II).

Ubezpieczona po utracie prawa do renty, w okresie od 2.07.2012 do 30.06.2013 prowadziła działalność gospodarczą i z tego tytułu podlegała ubezpieczeniu społecznemu (w roku 2012 podstawa wymiaru składek na ubezpieczenia 10.200 zł, w roku 2013 – 658, 06 zł). Od 13 sierpnia 2012 do stycznia 2013 ubezpieczona pobierała zasiłek macierzyński, a następnie od stycznia 2013 do 1.07.2013 zasiłek chorobowy (k.16, 19 a.r. III). W dacie 21.11.2013 r. wznowiła działalność gospodarczą ( (...) – wydruk w aktach sprawy; działalność jest aktywna do chwili obecnej.

Z powyższych ustaleń zatem jednoznacznie wynika, że ubezpieczona ma wprawdzie wykształcenie zawodowe szwaczka, jednak nigdy takiej pracy nie wykonywała. Nie wykonywała również pracy w zawodzie szklarza. W czasie zatrudnienia w zakładzie szklarskim zajmowała stanowisko klejacz-czyszczacz, co oznacza, że przydzielono jej proste prace fizycznymi, a tym samym nie było podstaw do uznania, że zdobyła kwalifikacja szklarza; tym bardziej, że w faktycznym zatrudnieniu pozostawała jedynie w okresie miesiąca. W ocenie Sądu Apelacyjnego, w opisanej sytuacji z samego faktu, że ubezpieczona nie jest zdolna do podjęcia pracy szwaczki, czy szklarza, nie można było wywodzić, że jest częściowo niezdolna do pracy zgodnej z kwalifikacjami. Czym innym jest bowiem możliwość kontynuowania konkretnego zatrudnienia, a czym innym szersza ocena stwierdzająca brak niezdolności do pracy, która nie odnosi się do jednego stanowiska pracy lecz do pracy zgodnej ze wszystkimi posiadanymi kwalifikacjami i z pełnym wykorzystaniem posiadanych możliwości. Co więcej w okresie, gdy ubezpieczona utraciła prawo do renty podjęła się prowadzenia działalności gospodarczej. Z ustaleń własnych Sądu Apelacyjnego należy więc wyprowadzić wniosek, że ubezpieczona nie posiada żadnych branżowych kwalifikacji zawodowych, jednak jest osobą bardzo zaradną i chociaż wielokrotne próby organu rentowego nie doprowadziły do zdobycia przez ubezpieczoną innych niż dotychczasowe kwalifikacji zawodowych, to ubezpieczona wskutek własnej zapobiegliwości znalazła sobie miejsce na rynku pracy i podjęła prowadzenie działalności gospodarczej. Tak też Sąd Apelacyjny ostatecznie ocenił kwalifikacje ubezpieczonej na potrzeby ustalenia niezdolności do pracy.

W przekonaniu Sądu Apelacyjnego - przy przyjęciu że ubezpieczona nie ma żadnych specjalistycznych kwalifikacji zawodowych, prowadzi własną działalność gospodarczą w szeroko rozumianej branży handlowej i usługowej (ustalone wg wpisu w CEIDG), może wykonywać każdą pracę fizyczną na ogólnym rynku pracy z przeciwwskazaniem do pracy precyzyjnej, pracy przy maszynach w ruchu ciągłym, pracy na wysokości. Zatem dowody z opinii wszystkich biegłych są miarodajnym dowodem ustalenia, że ubezpieczona nie jest niezdolna do pracy zgodnie z poziomem posiadanych kwalifikacji zważywszy, że biegli, którzy stwierdzili częściową niezdolność do pracy odnosili tę ocenę jedynie do kwalifikacji szwaczka i szklarz, co było nieprawidłowe w kontekście ustalonych okoliczności. W szczególności Sąd Apelacyjny decydujące znaczenie dla rozstrzygnięcia przypisał zdyskredytowanym przez Sąd I instancji opiniom lekarza okulisty oraz lekarza z zakresu medycyny pracy zważywszy, że biegli dokonując oceny stanu zdrowia ubezpieczonej i wpływu na zdolność do pracy, odmiennie niż pozostali biegli z zakresu okulistyki i medycyny pracy, odnieśli się do rzeczywistych kwalifikacji ubezpieczonej. Okulista rozpoznając u ubezpieczonej stan po złamaniu ścian oczodołu prawego, porażenie nerwu okołoruchowego, zez rozbieżny oka prawego, zanik nerwu wzrokowego oka prawego, krótkowzroczność obu oczu wskazał, że brak jest podstaw do przyjęcia, że ubezpieczona jest osobą niezdolną do pracy, przy czym zwrócił uwagę, że może wykonywać prace fizyczne stosowane dla osób jednoocznych. Podobnie lekarz medycyny, rozpoznając m.in. stan po urazie czaszkowo - mózgowym w 1996 roku, krótkowzroczność obu oczu uznała, że brak jest podstaw do uznania długotrwałej niezdolności do pracy. Przyznała przy tym, że z uwagi na dwojenie w oku prawym, brak stereoskopii ubezpieczona jest niezdolna do pracy wymagającej prawidłowego widzenia czyli pracy precyzyjnej, pracy przy maszynach w ruchu ciągłym, pracy na wysokości. Przyznała również, że ubezpieczona nie jest zdolna do pracy jako szwaczka, ale podkreśliła, że ubezpieczona w życiu zawodowym nie wykonywała takiej pracy. W ocenie biegłej medycyny pracy ubezpieczona może wykonywać inne prace właściwe dla osób jednoocznych i osób z zezem i dwojeniem po przeszkoleniu stanowiskowym z uwzględnieniem wskazanych przeciwskazań. Biegła wskazała, że ubezpieczona jest również zdolna do wykonywania prac pomocniczych w zakładzie szklarskim typu klejenie, czyszczenie, montaż gablot (z wyłączeniem cięcia szkła), a zatem do prac jakie miała wykonywać w czasie zatrudnienia w zakładzie szklarskim. Biegli nadto podkreślili, że nie stwierdzono pogorszenia stanu zdrowia ubezpieczonej w zakresie narządu wzroku w porównaniu z badaniami, w wyniku których w 2011 roku stwierdzono zdolność do prac właściwych dla osób jednoocznych.

Mając zatem na względzie wnioski wskazanych wyżej opinii biegłych sądowych i ustalenia w zakresie rzeczywistych kwalifikacji ubezpieczonej, oraz po dokonaniu subsumcji do norm prawnych, Sąd Apelacyjny stwierdził, że na dzień wydania zaskarżonej decyzji stopień naruszenia sprawności organizmu przez rozpoznane przez biegłych schorzenia nie był na tyle znaczny, aby długotrwale uniemożliwiał ubezpieczonej pracę zgodną z kwalifikacjami. Ubezpieczona może bowiem wykonywać lekkie pracy fizyczne – dostosowane dla osób jednoocznych - na ogólnym rynku pracy bez konieczności specjalistycznego przekwalifikowania, w tym prowadzić działalność gospodarczą. Jednooczność nie wyklucza u ubezpieczonej możliwości wykonywania pracy wymagającej lekkiego wysiłku fizycznego. Mając powyższe na względzie stwierdzić należy, że zakres kwalifikacji ubezpieczonej w zestawieniu z udowodnionym klinicznie obrazem choroby nie dawał podstaw na dzień wydawania zaskarżonej decyzji do stwierdzenia niezdolności do pracy. W przypadku ubezpieczonej istnieją przeciwwskazania do podjęcia ciężkiej pracy fizycznej i pracy na wysokości, pracy przy maszynach w ruchu, jednak okoliczność ta pozostawała bez znaczenia dla niniejszej sprawy, bowiem ubezpieczona nie miała branżowych kwalifikacji do prac tego rodzaju. Zachowała natomiast zdolność do wykonywania innych prac zgodnych z poziomem jej predyspozycji zawodowych jako niewykwalifikowany pracownik fizyczny, bądź osoba prowadząca działalność gospodarczą.

Wyjaśnić przy tym należy, ie istnienie schorzeń powodujących konieczność pozostawania w stałym leczeniu nie stanowi samodzielnej przyczyny uznania częściowej niezdolności do pracy (wyrok SN z 12 lipca 2005 r., II UK 288/04, OSNPUSiSP 2006, nr 5-6, poz. 99); o niezdolności do pracy nie decyduje bowiem fakt występowania schorzeń, lecz ocena, czy i w jakim zakresie wpływają na utratę zdolności do pracy zgodnej z posiadanymi kwalifikacjami (vide: wyrok Sądu Najwyższego z 1 grudnia 2000 r., sygn. akt II UKN 113/00; publ. OSNAP 2002/14/343). W konsekwencji biologiczny stan kalectwa lub choroba, nie powodujące naruszenia sprawności organizmu w stopniu mającym wpływ na zdolność do pracy dotychczas wykonywanej lub innej mieszczącej się w ramach posiadanych lub możliwych do uzyskania kwalifikacji, przesądza o braku prawa do świadczenia rentowego. Dlatego w niniejszym postępowaniu należało z jednej strony rozdzielić sam fakt stwierdzenia istnienia u ubezpieczonej upośledzenia funkcji narządu wzroku, który wątpliwości nie budził, od istnienia niezdolności do pracy w stopniu pozwalającym na uznanie jej za niezdolną do pracy w rozumieniu art. 12 ustawy o emeryturach i rentach z FUS.

Z powyższych względów Sąd Apelacyjny podzielił stanowisko wyrażone w apelacji organu rentowego, że wyrok sądu pierwszej instancji oparty został na błędnej ocenie posiadanych przez ubezpieczoną kwalifikacji zawodowych, które czyniły ją osobą zdolną do pracy mimo stwierdzonych schorzeń, a w konsekwencji rozstrzygnięcie to naruszało art. 57 ust. 1 pkt. 1 w związku z art. 12 i 13 ustawy emerytalno-rentowej. Ubezpieczona z uwagi na schorzenie narządu wzroku ma przeciwwskazanie do ciężkiej pracy fizycznej, pracy na wysokości, pracy przy maszynach w ruchu, czy pracy precyzyjnej wymagającej widzenia dwuocznego, ale jest zdolna do innych prac – z uwzględnieniem wskazanych przeciwskazań - i to w ramach posiadanych kwalifikacji, w tym do prowadzenie działalności gospodarczej, a zatem prawo do renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy jej nie przysługuje. Oceny tej nie zmienia okoliczność, że organ rentowy we wcześniejszym okresie przyznawał ubezpieczonej prawo do renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy przyjmując z podstawę oceny kwalifikacje do wykonywania zawodu szwaczki i szklarza. Był to ewidentny błąd organu, zaś Sąd nie jest prawnie związany treścią decyzji administracyjnych wydanych przez organ rentowy, w szczególności że nie zostały poddane pod osąd.

Sąd Apelacyjny rozważył także, że odrębną, istotną dla rozstrzygnięcia kwestią prawną był wyrok Sądu Okręgowego z 22 listopada 2011 r. VI U 670/11. Wyrok został wydany wskutek odwołania ubezpieczonej od decyzji odmawiającej prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy i rozstrzygał, że ubezpieczona utraciła prawo do renty i renta nie ulegała przywróceniu po 31.12.2010 r. ponieważ ubezpieczona nie była niezdolna do pracy. Sąd Apelacyjny wskazuje, na co nie zwrócił uwagi Sąd Okręgowy, że zgodnie z art. 365 §1 k.p.c. orzeczenie prawomocne wiąże nie tylko strony i sąd, który je wydał, lecz również inne sądy i inne organy państwowe, a w wypadkach w ustawie przewidzianych także inne osoby. Należy też wskazać, że zgodnie z art. 366 k.p.c. wyrok prawomocny ma powagę rzeczy osądzonej tylko co do tego, co w związku z podstawą sporu stanowiło przedmiot rozstrzygnięcia, a ponadto tylko między tymi samymi stronami. Zasadniczym skutkiem prawomocnego orzeczenia jest więc związanie nim określonych podmiotów, co oznacza konieczność uwzględnienia faktu istnienia konkretnego orzeczenia regulującego konkretną sprawę i związanie to odnosi się zarówno do sądu, który wydał prawomocne orzeczenie, jak i innych sądów a przed wszystkim stron sporu. W konsekwencji podmioty te muszą liczyć się z wydanym orzeczeniem, nie mogą go zmieniać ani podejmować działań nie uwzględniających faktu jego wydania. Mając na uwadze powyższe w rozpoznawanej obecnie sprawie o rentę z tytułu niezdolności do pracy, Sąd nie mógł pominąć istnienia prawomocnego wyroku Sądu Okręgowego w Gorzowie Wlkp., którego podstawę stanowiło ustalenie, że ubezpieczona po 31.12.2010 r. nie była niezdolna do pracy. Okoliczność ta została przesądzona w związku z czym w niniejszym postępowaniu nie można było dokonywać odmiennych ustaleń, co najwyżej można było ustalić, czy po tej dacie zaistniała niezdolność do pracy w rozumieniu art. 12 ustawy o emeryturach i rentach; i to też zostało uczynione przez Sąd Apelacyjny, jak powyżej.

Sąd Apelacyjny wskazuje, że należało zatem mieć na uwadze, że ubezpieczona utraciła dotychczasowe prawo do renty. Kolejny wniosek złożyła w dacie 17.03.2013r. i na tę datę winna wykazać wszystkie przesłanki prawa do renty wynikające z art. 57 ustawy rentowej. Jak wynika z ww. ustaleń i oceny prawnej ubezpieczona nie wykazała przesłanki niezdolności do pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji, co dyskwalifikuje zasadność roszczenia ubezpieczonej. Biegli nie stwierdzili też, by doszło do pogorszenia stanu zdrowia ubezpieczonej w zakresie narządu wzroku, w porównaniu do stanu okulistycznego będącego podstawą uznania za osobę zdolną do pracy w 2011 roku i ten wniosek biegłych Sąd Apelacyjny w pełni zaakceptował jako miarodajny.

Należy też zauważyć, że zgodnie z art. 58 ust.1 pkt 5 ustawy rentowej warunek posiadania wymaganego okresu składkowego i nieskładkowego, w myśl art. 57 ust. 1 pkt 2, uważa się za spełniony, gdy ubezpieczony osiągnął okres składkowy i nieskładkowy wynoszący łącznie co najmniej 5 lat - jeżeli niezdolność do pracy powstała w wieku powyżej 30 lat. Ubezpieczona składając w dacie 17.03.2013 r. wniosek o rentę miała już ukończone 30 lat, zatem na datę wniosku powinna wykazać okres składkowy i nieskładkowy co najmniej 5 lat. Ubezpieczona przed sądem nie udowodniła, że posiada wymagany okres ubezpieczenia. Nie spełniała więc kolejnej przesłanki decydującej o prawie do renty z tytułu niezdolności do pracy.

Uwzględniając powyższe Sąd Apelacyjny na podstawie art. 386 §1 k.p.c. orzekł co do istoty sprawy i zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że oddalił odwołanie. Koszty zastępstwa procesowego za II instancję dla organu rentowego orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c. oraz §9 ust. 2 w zw. z §10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U.2015.1800 w brzmieniu obowiązującym w dacie wniesienia apelacji.). Zgodnie z § 10 ust. 1 pkt 2 stawki minimalne wynoszą za prowadzenie sprawy w postępowaniu apelacyjnym przed sądem apelacyjnym - 75% stawki minimalnej, a jeżeli w pierwszej instancji nie prowadził sprawy ten sam radca prawny - 100% stawki minimalnej, w obu przypadkach nie mniej niż 240 zł.