Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 64/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 26 lutego 2018 roku

Sąd Rejonowy w Suchej Beskidzkiej I Wydział Cywilny w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSR Kazimierz Firlej

Protokolant:

sekretarz sądowy Katarzyna Boczek

po rozpoznaniu w dniu 20 lutego 2018 roku w Suchej Beskidzkiej na rozprawie

sprawy z powództwa J. Ż.

przeciwko S. S. (1)

o wydanie nieruchomości

1.  dokonuje rozgraniczenia działek: nr (...), położonej w J., dla której Sąd Rejonowy w Suchej Beskidzkiej IV Wydział Ksiąg Wieczystych prowadzi księgę wieczystą nr (...), położonej w J., dla której Sąd Rejonowy w Suchej Beskidzkiej IV Wydział Ksiąg Wieczystych prowadzi księgę wieczystą nr (...) i ustala, że granica między tymi działkami przebiega wzdłuż linii ciągłej, koloru czarnego, pomiędzy punktami nr: (...), (...), (...), (...), (...), oznaczonej na mapie uzupełniającej biegłego sądowego mgr inż. A. S. (1) z dnia 30.01.2017r., organ prowadzący państwowy zasób geodezyjny i kartograficzny: Starosta S., identyfikator ewidencyjny materiału zasobu – operatu technicznego: P. (...).(...), data wpisania operatu technicznego do ewidencji materiałów zasobu: 14.03.2017r. i szkicu sytuacyjnym z dnia 30.01.2017r. do tej mapy, biegłego sądowego mgr inż. A. S. (1), która to mapa i szkic, stanowią integralną część tego wyroku;

2.  nakazuje pozwanemu S. S. (1) wydać w posiadanie powódce J. Ż., zachodnią część działki nr (...), położonej w J., poczynając
od południowo-zachodniego narożnika budynku nr (...), położonego na tej działce, oznaczonego pkt. nr 64 na szkicu sytuacyjnym z dnia 30.01.2017r., opisanym w pkt.
1 tego wyroku i dalej w kierunku południowym, wzdłuż granicy ustalonej w pkt.
1 tego wyroku;

3.  oddala powództwo w pozostałej części, w tym o usunięcie przez pozwanego z działki nr (...), położonej w J., budynku gospodarczego;

4.  zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 350 zł (trzysta pięćdziesiąt złotych)
z tytułu części opłaty od pozwu, kwotę 808,69 zł (osiemset osiem 69/100 złotych)
z tytułu części zaliczki i kwotę 1.691,90 zł (jeden tysiąc sześćset dziewięćdziesiąt jeden 90/100 złotych) z tytułu części kosztów zastępstwa prawnego;

5.  zasądza od powódki na rzecz pozwanego kwotę 725,10 zł (siedemset dwadzieścia pięć 10/100 złotych) z tytułu części kosztów zastępstwa prawnego;

6.  nakazuje pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego
w Suchej Beskidzkiej kwotę 1.971,03 zł (jeden tysiąc dziewięćset siedemdziesiąt jeden 03/100 złotych) z tytułu wydatków wyłożonych ze Skarbu Państwa.

Sygn. akt I C 64/16

UZASADNIENIE

wyroku z dnia 26 lutego 2018 r., sygn. akt I C 64/14

W ostatecznie sprecyzowanym żądaniu w piśmie z dnia 31 stycznia 2018 r. (k. 269) powódka J. Ż. wniosła o wydanie jej przez pozwanego S. S. (1) zachodniej części działki ewidencyjnej nr (...) poczynając od rogu budynku pod nr (...) oznaczonego na mapie biegłego z dnia 03.07.2017 r. jako punkt pomiarowy 64- dalej w kierunku południowym wzdłuż granicy ewidencyjnej aż do granicy z działką (...) oraz nakazanie pozwanemu S. S. (2) aby usunął z ww. części działki budynek gospodarczy oraz zakazanie pozwanemu S. S. (1) niszczenia betonowego ogrodzenia umiejscowionego na ww. części działki, poprzez dokonywanie otworów, wykopów ziemnych pod ogrodzeniem oraz zakazanie pozwanemu S. S. (1) dokonywania rozbiórki elementów drewnianych ogrodzenia, umiejscowionych na ww. działce. W pozwie z dnia 12 lutego 2016 r. (k. 2-3) powódka wniosła również o zasądzenie na jej rzecz od pozwanego kosztów postępowania według norm przepisanych.

W uzasadnieniu żądania (k. 2- 3) powódka podała, iż jest właścicielką działki ewidencyjnej o numerze (...) o pow. 0,1603 ha położonej w J., a część tej działki w zakresie objętym żądaniem została samowolnie zajęta przez pozwanego, który na tej części wybudował drewnianą szopę, budynek gospodarczy. Na zajętej przez pozwanego części nieruchomości znajduje się drewniane ogrodzenie oraz betonowe ogrodzenie. Powódka podała również, iż pozwany dokonuje odwiertów w betonowym ogrodzeniu oraz rozbiórki różnorakich elementów drewnianego ogrodzenia oraz uniemożliwia powódce ogrodzenie jej nieruchomości. Powódka wskazała również, iż pozwany zainicjował postępowanie o rozgraniczenie, które toczyło się pod sygn. I Ns 322/15, które jednak zostało umorzone na skutek cofnięcia wniosku przez pozwanego.

W odpowiedzi na pozew z dnia 10 marca 2016 r. (k. 22- 35) pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powódki na jego rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. W uzasadnieniu swojego stanowiska pozwany podał, iż jest współwłaścicielem działki ewidencyjnej nr (...) o pow. 0,0576 ha położonej w J.. Pozwany wskazał, iż drewniana szopa, murowana stajenka oraz mur oporowy zlokalizowane zostały na części działki, stanowiącej jego współwłasność oraz J. S., T. S., E. W.. Pozwany podniósł więc, że to on jest właścicielem spornego terenu. Pozwany podniósł również, iż drewnianą szopę posadowioną na kamieniach wzniósł na początku lat 70 ubiegłego wieku , a następnie w roku 2002 dobudował do niej murowaną stajenkę, a pozwana nigdy nie wnosiła żadnego sprzeciwu w tym względzie. Z kolei, pozwany wielokrotnie interweniował w organach nadzoru budowalnego oraz w prokuraturze podnosząc, iż mur oporowy powódka wybudowała na jego działce. Wybudowanie tego muru doprowadziło do zmiany przepływu kierunku wód gruntowych oraz deszczowych, co powoduje znaczne szkody na działce pozwanego. Pozwany zaprzeczył również, aby miał robić otwory w murze i walić drewnianą część ogrodzenia, a otwory zostały wykonane przez powódkę, a mur w części drewnianej wali się sam pod naporem ziemi. Niezależnie od powyższego, pozwany wskazał, iż w razie ustalenia przez Sąd, iż posiadana przez pozwanego część działki, stanowiąca przedmiot sporu, wchodzi w skład działki nr (...), została nabyta przez niego w drodze zasiedzenia, bowiem pozwany nabył przedmiotową nieruchomość w roku 1969 r. i już na początku lat 70 ubiegłego wieku wybudował na niej drewnianą szopę, a później murowaną stajenkę. Powołując się na termin 20 lat z uwagi na istnienie po jego stronie dobrej wiary, pozwany wskazał, iż termin wskazanego zasiedzenia upłynął najpóźniej w dniu 26.02.1989 r.

W piśmie z dnia 21 listopada 2017 r. (k 241) pozwany dodatkowo podniósł, iż wnosi o oddalenie powództwa również wobec zaistnienia przesłanek z art. 151 k.c. w przypadku nie uwzględnienia zarzutu zasiedzenia, bowiem pozwany nieświadomie przekroczył ewentualną granicę zarówno w przypadku budynku drewnianego, jak i murowanego, a powódka nie sprzeciwiła się temu bez nieuzasadnionej zwłoki, jak również nie grozi jej niewspółmiernie wielka szkoda z tego tytułu. Nadto, pozwany podniósł, iż roszczenie powódki jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego oraz stanowi nadużycie prawa podmiotowego, gdyż stanowi jedynie odpowiedź powódki na działania pozwanego podejmowane na drodze administracyjnoprawnej.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Powódka J. Ż. jest właścicielką nieruchomości gruntowej, składającej się z działki ewidencyjnej nr (...) o pow. 0,1603 ha, położonej w J., dla której Sąd Rejonowy w Suchej Beskidzkiej IV Wydział Ksiąg Wieczystych prowadzi księgę wieczystą o nr (...)./ (...). Na nieruchomości tej posadowiony jest budynek mieszkalno- usługowy oznaczony nr (...). Od strony zachodniej z przedmiotową nieruchomością graniczy działka ewid. o nr (...), która objęta jest księgą wieczystą o nr (...), w której jako właściciele figurują: pozwany S. S. (1) w 5/8 częściach oraz J. S., T. S. i E. W.- po 1/8 części. Nieruchomość ta zabudowana jest budynkiem mieszkalnym oznaczonym nr (...).

Dowód: wydruk z KW nr (...) (k. 6- 13), odpis zwykły z KW nr (...) (k. 38), wypis z rejestru gruntów dla jedn. Rej. G.(...) (k. 42), mapy (k. 43- 48) , decyzja z dnia 13.11.2003 r. (k. 49), częściowo przesłuchanie powódki J. Ż. (k. 282/2- 283/2) i pozwanego S. S. (1) (k. 283/2- 284).

Przedmiotem sporu na gruncie niniejszej sprawy jest zachodnia część działki ewidencyjnej nr (...), poczynając od południowo- zachodniego narożnika budynku nr (...), położonego na tej działce, oznaczonego pkt. nr 64 na szkicu sytuacyjnym z dnia 30.01.20217 r, i dalej w kierunku południowym, wzdłuż granicy ewidencyjnej pomiędzy działką nr (...) i (...) przebiegającej w punktach oznaczonych na tym szkicu numerami: (...), (...), (...), (...), (...) do linii przerywanej, oznaczonej kolorem czerwonym na tymże szkicu sytuacyjnym. Obecnie na gruncie, na odcinku oznaczonym na powołanym szkicu sytuacyjnym punktami 61 i 63 znajduje się ogrodzenie ze sztachet drewnianych na betonowej podmurówce, które następnie przechodzi w ogrodzenie betonowe, kończące się na wysokości punktu 76. Z kolei, od pkt 76, przez pkt 78, 77, 79 do pkt 80 przebiega ogrodzenie drewniane o bardzo słabej konstrukcji, które się przechyla. Ogrodzenie murowane, o którym mowa wyżej, zostało wybudowane przez powódkę i jej męża w 2004 r. Ogrodzenie to zawiera otwory, jednak nie można jednoznacznie ustalić, kto je wykonał. Otwory te były następnie zaślepiane przez powódkę i jej męża, bowiem wydobywały się z nich wody gruntowe powodując zalewanie działki pozwanego.

Dowód: szkic sytuacyjny biegłego A. S. z dnia 30.01.2017 r. (k. 180), oględziny z dnia 13.10.2017 r. (k. 214), zdjęcia (k. 14, 62- 67, 91- 99, 108- 116, 164), decyzja z dnia 19.04.2012 r. (k. 69- 71), pismo z dnia 16.04.2012 r. (k. 72), częściowo przesłuchanie powódki J. Ż. (k. 282/2- 283/2) i pozwanego S. S. (1) (k. 283/2- 284).

Powódka nabyła działkę nr (...) w 1998 r. W momencie zakupu tej działki była ona zabudowana drewnianym budynkiem mieszkalnym. Z kolei, pozwany S. S. (1) działkę nr (...) nabył wraz z żoną w dniu 18.11.1968 r. na podstawie umowy sprzedaży zawartej w formie aktu notarialnego. W 1968 r. istniało już drewniane ogrodzenie, które miało dzielić wskazane działki. Następnie, około 1980 r., pozwany w miejsce rzeczonego pierwotnego ogrodzenia drewnianego postawił ogrodzenie z siatki metalowej, które poczynając od północy rozpoczynało się od południowo- wschodniego naroża budynku pod nr (...) i przebiegało w kierunku południowym, jednak ustalenie jego dalszego przebiegu względem obecnej granicy ewidencyjnej oraz obecnego ogrodzenia, jak też muru oporowego nie jest możliwe. Wskazane ogrodzenie z siatki metalowej istniało również w momencie nabycia działki (...) przez powódkę. Także w chwili zakupu działki (...) przez powódkę budynek pozwanego pod nr (...) nie był połączony ze starym budynkiem drewnianym na działce (...), bowiem pomiędzy nimi znajdował się wjazd od strony obecnej ulicy (...) na działkę nr (...). W latach 2001- 2002 powódka wraz z mężem rozpoczęli budowę budynku mieszkalno- usługowego na działce (...) na podstawie decyzji o pozwoleniu na budowę z dnia 28.12.1999 r. Budynek gospodarczy, oznaczony literą „i” na mapie uzupełniającej biegłego A. S. z dnia 30.01.2017 r. został wybudowany przez pozwanego w 2002 r. Po wybudowaniu tego budynku gospodarczego powódka nie składała do nadzoru budowlanego żadnej skargi w tym zakresie, sprawę zainicjowała dopiero ok. 2 lata temu. Do wskazanego budynku gospodarczego przylegała również szopa drewniana, którą pozwany rozebrał również ok. 2 lata temu, nie jest zaś jasne, kiedy wskazana szopa w tym miejscu została wzniesiona.

Dowód: wypis z aktu notarialnego Rep. A nr (...) (k. 40- 41), zgłoszenie robót budowlanych z dnia 15.07.2002 r. (k. 50), decyzja z dnia 28.12.1999 r. (k. 58- 59), częściowo zeznania świadków: K. L. (k. 237- 237/2), M. Ż. (k. 238-238/2), T. S. (k. 239- 239/2), J. K. (k. 240), częściowo przesłuchanie powódki J. Ż. (k. 282/2- 283/2) i pozwanego S. S. (1) (k. 283/2- 284).

Obecnie granica ewidencyjna pomiędzy wskazanymi działkami o nr.: (...) oraz (...) przebiega przez punkty oznaczone numerami: (...), (...), (...), (...), (...), oznaczonymi na mapie uzupełniającej biegłego sądowego mgr inż. A. S. (1) z dnia 30.01.2017 r. oraz szkicu sytuacyjnym z dnia 30.01.2017 r. do tej mapy- na tym szkicu linią czarną ciągłą, a linią czarną przerywaną na szkicu do opinii uzupełniającej z dnia 03.07.2017 r.

Dowód: opinia biegłego mgr inż. A. S. z dnia 30.01.2017 r. (k. 180), opinia uzupełniająca biegłego A. S. z dnia 03.07.2017 r. wraz ze szkicem (k. 202 – 203).

Patrząc od strony północy na granicę pomiędzy działkami nr (...), oznaczoną na szkicu sytuacyjnym z dnia 30.01.2017 r. do mapy uzupełniającej z dnia 30.01.2017 r., „odchyłki” czyli odległości pomiędzy granicą ewidencyjną a istniejącym budynkiem, następnie ogrodzeniem pomiędzy tymi działkami, wpierw murem betonowym, a potem ogrodzeniem drewnianym wynoszą: 21 cm, którą to odległość zaznaczono jako 0,21 obok pkt. 52 (łączenie budynków), 13 cm, którą to odległość zaznaczono jako 0,13 obok pkt. 64 (narożnik budynku), jest to odległość od granicy ewidencyjnej do narożnika budynku, pkt 81 stanowi północno-wschodni narożnik budynku gospodarczego „i”, 27 cm, którą to odległość zaznaczono jako 0,27 obok pkt. 57777 (od granicy ewidencyjnej do ogrodzenia betonowego), 28 cm, którą to odległość zaznaczono jako 0,28 obok pkt. 4762 (od granicy ewidencyjnej do ogrodzenia betonowego, które kończy się przy pkt. 76, ogrodzenie betonowe na obu szkicach oznaczono podwójną równoległą linią ze skośnymi kreskami, przy czym na odcinku pomiędzy pkt. 61 a 63 w terenie istnieje ogrodzenie ze sztachet drewnianych na podmurówce betonowej, natomiast od pkt. 63 do pkt. 76 rozciąga się ogrodzenie betonowe, a w zasadzie mur oporowy, dalej w kierunku południowym od pkt. 76, przez pkt. 78, 77, 79 do 80 przebiega ogrodzenie drewniane o bardzo słabej konstrukcji, które się przechyla), 120 cm, którą to odległość zaznaczono jako 1,20 obok pkt. 4761 (odległość pomiędzy granicą ewidencyjną i ogrodzeniem drewnianym), 3,40 m, jest to odległość między pkt. 4760 i 79, której to odległości na szkicach nie naniesiono.

Dowód: opinia biegłego A. S. z dnia 30.01.2017 r. (k. 180) oraz ustna opinia uzupełniająca biegłego z dnia 28.12.2017 r. (k. 245- 245/2).

Pozwany zainicjował postępowanie w przedmiocie rozgraniczenia przedmiotowych działek, które toczyło się przed tut. Sądem pod sygn. I Ns 322/15, a które wobec cofnięcia wniosku przez pozwanego, postanowieniem z dnia 26.03.2015 r., sygn. I Ns 322/15 zostało umorzone. Niemniej do powyższej sprawy dokumentację techniczno- prawną, w tym mapę sytuacyjną rozgraniczenia nieruchomości, przedłożył mgr inż. Z. N. (1), biegły sądowy z zakresu geodezji, który na mapie tej zaznaczył granicę ewidencyjną, przebiegającą między działkami (...), która przebiega w punktach: (...), (...), (...), (...) i (...).

Dowód: mapa sytuacyjna rozgraniczenia nieruchomości z dnia 26.03.2014 r. (k. 5 akt związkowych o sygn. I Ns 322/15), pismo z dnia 14.01.2015 r. (k. 40 akt związkowych I Ns 322/15), postanowienie z dnia 26.03.2015 r., sygn. I Ns 322/15 (k. 45 akt związkowych o sygn. I Ns 322/15).

Pomiędzy powódką a pozwanym istnieje konflikt od czasu nabycia działki nr (...) przez powódkę. Pozwany wielokrotnie zwracał się do Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowalnego z wnioskiem o przeprowadzenie kontroli prowadzonych wówczas na działce powódki robót budowlanych, jednak kontrole te nie wykazały nieprawidłowości. Pozwany we wskazanym zakresie zwracał się również do Prokuratury Rejonowej w Suchej Beskidzkiej. W toczących się postępowaniach administracyjnych pozwany zarzuca powódce, iż podniesienie przez nią gruntu na działce nr (...) powoduje szkody i zniszczenia na jego działce i domaga się usunięcia muru oporowego oraz wywiezienie całej nawiezionej ziemi na tej działce. Strona pozwana zarzuca powódce, iż zainicjowanie przedmiotowego postępowania jest wynikiem spraw zawisłych przed organami i sądami administracyjnymi z inicjatywy pozwanego.

Dowód: zawiadomienie z dnia 27.11.2008 r. (k. 51), pismo z dnia 16.11.2011 r. (k. 52), pismo z dnia 16.03.2009 r. (k. 53), pismo z dnia 14.04.2009 r. (k. 54), zawiadomienie z dnia 16.09.2011 r. o popełnieniu przestępstwa (k. 55- 56), pismo z dnia 14.10.2011 r. (k. 57), pismo z dnia 30.03.2012 r. (k. 60- 61), decyzja z dnia 19.04.2012 r. (k. 69- 71), pismo z dnia 16.04.2012 r. (k. 72), odwołanie z dnia 07.05.2012 r. (k. 74- 79), wyrok WSA w Krakowie z dnia 12.01.2016 r., sygn. akt II SA/Kr 1457/15 (k. 81- 86), wniosek z dnia 30.03.2012 r. (k. 87- 90), protokół z oględzin z dnia 06.03.2015 r. (k. 101- 105), pismo z dnia 31.07.2015 r. (k. 106- 107) postanowienie z dnia 16.10.2015 r. (k. 118- 119), postanowienie o sprostowaniu z dnia 16.10.2015 r. (k. 120- 121), pismo z dnia 11.02.2016 r. (k. 123), częściowo zeznania świadków: M. Ż. (k. 238-238/2), częściowo przesłuchanie powódki J. Ż. (k. 282/2- 283/2) i pozwanego S. S. (1) (k. 283/2- 284).

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o powołane w podstawie faktycznej rozstrzygnięcia dowody, m.in. na podstawie powołanych wyżej dokumentów, których wiarygodność nie była kwestionowana przez żadną ze stron.

Sąd jedynie częściowo dał wiarę zeznaniom świadków: K. L., M. Ż., T. S. i J. K., przy czym względem zeznań ostatniego z wymienionych świadków, Sąd nie dał im wiary jedynie w zakresie, w jakim świadek utrzymywał, iż pamięta, że na działce pozwanego był już budynek gospodarczy z pustaków gdy tam zamieszkał, a miało to miejsce w 1989 r. O ile bowiem wskazany świadek zeznawał o budynku gospodarczym, oznaczonym na szkicu sytuacyjnym biegłego z dnia 30.01.2017 r. (k. 180) literą „i” to Sąd przyjął, iż budynek ten powstał dopiero w 2002 r., o czym zeznał sam pozwany. Sąd nie uwzględnił również zeznań świadka K. L. w zakresie, w jakim świadek utrzymywał, iż w okresie 1987- 1994 r. na działce pozwanego nie było drewnianej szopy, bowiem odnośnie wskazanej okoliczności w zeznaniach świadków występują nie dające się usunąć istotne sprzeczności.

W odniesieniu do świadków M. Ż. oraz T. S. wskazać należy, iż świadkowie ci to synowie stron, wobec czego Sąd wyjątkowo ostrożnie podchodził do wskazanych zeznań. Każdy z powołanych świadków zasadniczo potwierdzał wersję okoliczności faktycznych, deklarowanych przez swojego rodzica. I tak świadek M. Ż. zeznał, iż szopa drewniana miała już istnieć na działce pozwanego w momencie zakupu działki przez powódkę, z tym że znajdowała się ona w innej lokalizacji niż przedstawiona na fotografii z k. 14, na której przylega do budynku gospodarczego z pustaków. Z kolei, świadek T. S. podał, iż szopa ta nie zmieniała swojego położenia. Trudno zatem na podstawie wskazanych zeznań dokonać jednoznacznego ustalenia w tym zakresie zwłaszcza, że świadkowie obcy dla stron również zeznają odmiennie w tym zakresie, a więc świadek K. L. zeznaje, że w latach 1987- 1994 r. na działce pozwanego nie było tej szopy, a z kolei świadek J. K. podaje, iż pamięta, że jak tam zamieszkał, a więc w roku 1989 r. to szopa drewniana i budynek gospodarczy już tam były. W konsekwencji, wobec tak sprzecznego materiału dowodowego we wskazanym zakresie, Sąd nie mógł poczynić jednoznacznych ustaleń w zakresie daty wzniesienia wskazanej szopy drewnianej oraz czy jej lokalizacja zmieniała miejsce, czy też od początku była niezmienna. Wobec powyższego zeznaniom powołanych świadków we wskazanym zakresie Sąd nie dał wiary. Sąd nie dał również wiary zeznaniom świadka M. Ż. w części, w której świadek ten podał, iż stare ogrodzenie siatkowe zostało usunięte przez pozwanego jeszcze przed powstaniem ogrodzenia betonowego, bowiem zeznania te nie znajdują potwierdzenia w zgromadzonym materiale dowodowym, a są wręcz sprzeczne z samymi zeznaniami stron, bowiem powódka podała, że jak stawiali mur betonowy, to stary płot siatkowy stał po zachodniej stronie tego muru, płot ten później usunął pozwany. Z kolei, pozwany utrzymywał, iż płot ten został rozebrany przez tych, którzy budowali mur betonowy. Sąd nie dał wiary zeznaniom świadka M. Ż. także w zakresie, w jakim świadek utrzymywał, iż pozwany podkopuje betonowe ogrodzenie, wykonuje w nim otwory, bowiem brak w tym zakresie materiału dowodowego, który okoliczności te by potwierdzał. Co istotne bowiem, sam świadek wskazuje, iż nie widział pozwanego przy wskazanych czynnościach, od innych jedynie słyszał, a zatem są to jedynie jego przypuszczenia. Zeznania wskazanego świadka niekonsekwentne są również w części, w jakiej świadek najpierw podaje, iż budynek gospodarczy z pustaków powstał w tym samym czasie albo po powstaniu ogrodzenia betonowego (k. 238), a następnie zeznał, iż budynek ten powstał już po powstaniu ogrodzenia betonowego (k. 238/2). Z pozostałego materiału dowodowego, uznanego przez Sąd za wiarygodny, w tym dokumentu zgłoszenia robót budowlanych z dnia 15.07.2002 r. (k. 50) oraz zeznań samego pozwanego wynika, iż budynek ten powstał w 2002 r., a ogrodzenie betonowe powstało dopiero w 2004 r., a zatem po wybudowaniu tego budynku gospodarczego.

W odniesieniu do zeznań świadka T. S., nie zasługiwały one na wiarę w zakresie, w jakim świadek utrzymywał, iż szopa drewniana została wybudowana w tym samym miejscu, w którym została rozebrana, a to z powodów, które zostały podane już wyżej. Jednocześnie, Sąd nie uwzględnił depozycji wskazanego świadka w części, w jakiej podał, iż linia starego ogrodzenia z siatki metalowej pokrywała się z linią obecnie istniejącego ogrodzenia betonowego, bowiem zeznania te są odosobnione i nawet sam pozwany nie potrafił podać jak wskazany płot siatkowy przebiegał względem linii muru betonowego.

Z kolei, do poczynienia ustaleń faktycznych zupełnie nieprzydatne okazały się zeznania świadka T. K., bowiem świadek ten nie posiadał wiedzy na temat okoliczności, mających znaczenie dla niniejszej sprawy.

Przechodząc do oceny dowodu z przesłuchania stron, należało ocenić, iż są one względem siebie zasadniczo sprzeczne, zwłaszcza w kontekście przebiegu starego ogrodzenia siatkowego, miejsca wybudowania szopy drewnianej oraz czynności pozwanego w odniesieniu do ogrodzenia betonowego oraz drewnianego. Sąd przede wszystkim miał na uwadze, że każda ze stron jest zainteresowana w uzyskaniu korzystnego rozstrzygnięcia. Zeznania należało zatem ocenić szczególnie ostrożnie, z uwzględnieniem całokształtu zebranego materiału dowodowego. W konsekwencji, Sąd nie dał wiary zeznaniom powódki w odniesieniu do deklarowanego przez nią przebiegu starego ogrodzenia siatkowego, jak również w zakresie, w jakim podała, iż w czasie wznoszenia przez nią ogrodzenia betonowego wskazany stary płot siatkowy wciąż istniał, a dopiero później płot ten został usunięty przez pozwanego. Zeznania te w tym zakresie nie znalazły potwierdzenia w niewątpliwym materiale dowodowym. Powyższe należy również odnieść do twierdzenia powódki w odniesieniu do miejsca wybudowania szopy drewnianej, którą pozwany rozebrał około 2 lata temu, a która ostatecznie przylegała do budynku gospodarczego z pustaków. Potwierdzenia w zgromadzonym materiale dowodowym, uznanym przez Sąd za wiarygodny nie znajdowały także twierdzenia powódki, iż pozwany robił podkopy pod betonowym murem ogrodzeniowym oraz wiercił dziury w tym murze.

Odnosząc rozważania do oceny zeznań pozwanego, wskazać należy, iż są one odosobnione w części, w jakiej pozwany podał, iż to powódka budując betonowe ogrodzenie usunęła stare ogrodzenie siatkowe oraz, że szopa drewniana został wybudowana w miejscu, w którym została następnie rozebrana, a więc że nie była przesuwana.

W celu ustalenia przebiegu granicy pomiędzy działkami nr (...) i (...) położonymi w J. oraz na okoliczność ustalenia przedmiotu sporu Sąd dopuścił dowód z opinii biegłego geodety mgr inż. A. S. (1), który sporządził mapę z dnia 30.01.2017 r. oraz szkic sytuacyjny z dni 30.01.2017 r. (k. 180), na których zakreślił przedmiot sporu oraz granicę ewidencyjną pomiędzy wskazanymi działkami. Do wskazanej opinii zarzuty złożyły obie strony (k. 188 i 190- 191), przy czym strona powodowa domagała się jedynie zaznaczenia czy na działce powódki znajdują się jakieś zabudowania pozwanego. Z kolei, strona pozwana podniosła, iż biegły w trakcie dokonywanych oględzin odmówił przyjęcia jakichkolwiek dokumentów, w tym map, które przedstawiał pozwany. Nadto, pozwany podniósł, iż na podstawie przedłożonej mapy biegłego z dnia 30.01.2017 r. nie jest możliwe ustalenie dokładnego przebiegu granicy ewidencyjnej oraz położenia względem niej zabudowań gospodarczych pozwanego, a nadto wniósł o naniesienie na mapę również granicy uwzględniającej stanowisko pozwanego w zakresie zasiedzenia. Biegły do wskazanych zarzutów odniósł się w pisemnej opinii uzupełniającej z dnia 03.07.2017 r. (k. 202- 203), w której wskazał, iż budynek mieszkalny pozwanego przekracza granicę ewidencyjną o 21 cm w głąb działki nr (...), a budynek gospodarczy oznaczony na szkicu literą „i” przekracza tę granicę o 15 cm. Z kolei, ustosunkowując się do zarzutów strony pozwanej biegły podał, iż przedstawiane przez pozwanego podczas oględzin mapy nie posiadają wartości prawnej ani pomiarowej, a zatem nie były przydatne. Nadto, biegły wyjaśnił, iż opinia została sporządzona w skali obowiązującej na danym terenie oraz przedłożył szkic z pomiaru przedstawiający granicę ewidencyjną oraz granicę deklarowaną przez pozwanego. Pomimo przedłożenia przez biegłego pisemnej opinii uzupełniającej, Sąd miał trudność w ustaleniu tzw. „odchyłki” od granicy ewidencyjnej oraz ustalenia w jakim zakresie budynek gospodarczy z pustaków zajmuje działkę powódki, wobec czego wezwał biegłego na termin rozprawy celem złożenia dodatkowych wyjaśnień. Biegły wskazane wyjaśnienia złożył na rozprawie w dniu 28.12.2017 r. (k. 245- 245/2). W ocenie Sądu, biegły opierając się na dostępnym materiale w sposób właściwy ustalił położenie punktów granicznych oraz prawidłowo wyznaczył granicę ewidencyjną pomiędzy działkami (...). Sąd nie znalazł podstaw do kwestionowania wskazanej opinii biegłego. Wskazać nadto należy, iż po złożeniu przez biegłego ustnych wyjaśnień żadna ze stron nie podnosiła zarzutów do opinii biegłego, jak też nie wnosiła o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego. W ocenie Sądu opinia biegłego, wraz z pisemną opinią uzupełniającą i ustnymi wyjaśnieniami, zostały sporządzone rzetelnie przez osobę posiadającą stosowne kwalifikacje, wobec czego Sąd uczynił ją podstawą swoich ustaleń faktycznych. Zaznaczyć też należy, iż ustalona przez biegłego granica ewidencyjna pokrywa się z granicą wyznaczoną przez geodetę na mapie sytuacyjnej do sprawy o sygn. I Ns 322/15.

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo zasługiwało na częściowe uwzględnienie.

Na wstępie wskazać należy, iż stosownie do treści art. 222 § 1 k.c. właściciel może żądać od osoby, która faktycznie włada jego rzeczą, ażeby rzecz została mu wydana, chyba że osobie tej przysługuje skuteczne względem właściciela uprawnienie do władania jego rzeczą. Jednocześnie, zgodnie z § 2 powołanego przepisu, przeciwko osobie, która narusza własność w inny sposób aniżeli przez pozbawienie właściciela faktycznego władztwa nad rzeczą, przysługuje właścicielowi roszczenie o przywrócenie stanu zgodnego z prawem i o zaniechanie naruszeń.

Na gruncie niniejszej sprawy powódka domagała się ochrony swojej własności podnosząc, iż pozwany zagarnął część jej nieruchomości. W kontekście wskazanego sporu o własność charaktery wtórny miał spór stron co do przebiegu granicy pomiędzy działkami o numerach (...), położnymi w J.. Mając to na względzie przyjąć należało, iż ustalenie granicy w niniejszej sprawie było konieczne do jej rozpoznania, bowiem pozwalało na rozstrzygnięcie czy pozwany rzeczywiście zagarnął część działki należącej do pozwanej, czy też roszczenie to nie zasługiwało na uwzględnienie z uwagi na okoliczność, iż zagarnięty przez pozwanego teren stanowił jego własność. Mając to na względzie wskazać należy, iż stosownie do treści art. 36 ustawy z dnia 17 maja 1989 r. - Prawo geodezyjne i kartograficzne (t.j. Dz. U. z 2017 r, poz. 2101) sąd, przed którym toczy się sprawa o własność lub o wydanie nieruchomości albo jej części, jest właściwy również do przeprowadzenia rozgraniczenia, jeżeli ustalenie przebiegu granic jest potrzebne do rozstrzygnięcia rozpatrywanej sprawy, w takim wypadku sąd w orzeczeniu zamieszcza również rozstrzygnięcie o rozgraniczeniu nieruchomości. Tym samym, kognicja sądu może być wyłączna, tzn. bez poprzedzającej fazy postępowania administracyjnego w sprawach o własność lub o wydanie nieruchomości i w których ustalenie przebiegu granic jest potrzebne do rozstrzygnięcia rozpatrywanej sprawy, jako konieczna przesłanka orzeczenia ( por. postanowienie Sądu Najwyższego z 30 listopada 2007, IV CSK 267/07; orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 30 grudnia 1967 r., III CZP 95/67, OSNCP 1968, nr 6, poz. 98).

Z kolei, kryteria rozgraniczenia dokonywanego przez sąd wskazuje art. 153 k.c., zgodnie z którym jeżeli granice gruntów stały się sporne, a stanu prawnego nie można stwierdzić, ustala się granice według ostatniego spokojnego stanu posiadania. Gdyby również takiego stanu nie można było stwierdzić, a postępowanie rozgraniczeniowe nie doprowadziło do ugody między zainteresowanymi, sąd ustali granice z uwzględnieniem wszelkich okoliczności. Może przy tym przyznać jednemu z właścicieli odpowiednią dopłatę pieniężną. Wskazać przy tym należy, iż wymienione kryteria rozgraniczenia, a więc stan prawny, ostatni stan spokojnego posiadania oraz „wszelkie okoliczności” wyłączają się wzajemnie, wobec czego dopóki możliwe jest ustalenie granic na podstawie pierwszego kryterium, dopóty niedopuszczalne jest sięganie po dalsze (por. orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 10 lipca 1980 r., III CRN 193/80, niepubl.). Jednocześnie, zgodnie z utrwalonym stanowiskiem w orzecznictwie , przez „stan prawny” rozumie się także zasiedzenie przygranicznych pasów ziemi (tak też SN w orzeczeniu z dnia 26 kwietnia 1967 r., III CR 424/66, OSNCP 14/67, poz. 206).

Mając na uwadze wskazane w art. 153 k.c. kryteria ustalenia przebiegu granicy, Sąd miał na uwadze, że w świetle opinii biegłego A. S. istnieją podstawy do ustalenia granicy pomiędzy nieruchomościami stron procesu według stanu prawnego. Wskazany biegły ustalił przebieg przedmiotowej granicy na podstawie dostępnych dla niego materiałów geodezyjnych, a więc zgodnie m.in. z danymi z ewidencji gruntów i budynków, a Sąd uznał, iż wyznaczona w ten sposób granica ewidencyjna jest zgodna z rzeczywistym stanem prawnym, zwłaszcza że została ustalona w oparciu o te same punkty graniczne, co granica wyznaczona przez biegłego Z. N. w jego mapie sytuacyjnej z dnia 26.03.2014 r., sporządzonej do sprawy o sygn. I Ns 322/15, a nie zostało przez pozwanego wykazane, aby tak ustalona granica sprzeczna była z rzeczywistym stanem prawnym. Z całą pewnością takiego wniosku nie kreują przedłożone przez pozwanego wyrysy z map, które nawet dla biegłego nie miały żadnych wartości pomiarowych. Powyższe uniemożliwiło Sądowi wydanie rozstrzygnięcia opartego na faktycznym stanie aktualnego posiadania, skoro możliwe było ustalenie wskazanej granicy na podstawie pierwszego kryterium, a więc stanu prawnego.

Odnosząc się do podniesionego przez pozwanego zarzutu zasiedzenia przygranicznego pasa gruntu, wskazać należy, iż Sąd nie znalazł podstaw do jego uwzględnienia. W tym zakresie, przytoczyć należy treść przepisu art. 172 § 1 k.c. (w brzmieniu na dzień 01.01.1965 r.), zgodnie z którym posiadacz nieruchomości nie będący jej właścicielem nabywa własność, jeżeli posiada nieruchomość nieprzerwanie od lat dziesięciu jako posiadacz samoistny, chyba że uzyskał posiadanie w złej wierze (zasiedzenie). Z kolei, zgodnie z § 2 powołanego przepisu, po upływie lat dwudziestu posiadacz nieruchomości nabywa jej własność, choćby uzyskał posiadanie w złej wierze. Pozwany twierdził, iż nabył w drodze zasiedzenia przygraniczny pas gruntu, stanowiący przedmiot sporu najpóźniej w dniu 26.02.1989 r., przy czym nie sprecyzował zdarzenia, od którego wskazany termin rozpoczął swój bieg. Skoro zaś wskazał datę 26.02.1989 r. jako datę, w której nastąpił upływ terminu zasiedzenia, to jako datę początkową przyjmował 26.02.1969 r. Wskazana data jest natomiast rozbieżna z datą nabycia przez pozwanego działki o nr. (...), bowiem pozwany nabył ją w dniu 18.11.1968 r. Niezależnie od tego, brak było podstaw do uwzględnienia wskazanego zarzutu z uwagi na niewykazanie przez pozwanego, iż we wskazanym okresie był posiadaczem samoistnym przedmiotu sporu. Przede wszystkim, na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego nie jest możliwe odtworzenie przebiegu starego ogrodzenia z siatki metalowej, które miał postawić pozwany około 1980 r., a które miało powstać w linii płotu drewnianego, który istniał w momencie zakupu działki przez pozwanego, postawionego przez ówczesnych właścicieli działki nr (...). W tym zakresie, nawet sam pozwany zeznał, iż trudno mu powiedzieć, jak obecny mur betonowy przebiegał w stosunku do linii płotu siatkowego, a wcześniej drewnianego. Materiał dowodowy, którym Sąd dysponuje pozwalał jedynie na przyjęcie, iż ogrodzenie to rozpoczynało się od południowo- wschodniego naroża budynku pod nr (...) i przebiegało w kierunku południowym. Jednocześnie, na podstawie rzeczonego materiału dowodowego nie było możliwe jednoznaczne ustalenie, w którym pierwotnie miejscu została wybudowana drewniana szopa (czy powstała na przedmiocie sporu, czy też w innym miejscu na działce pozwanego, a następnie została przeniesiona), która następnie przylegała do budynku gospodarczego z pustaków i została rozebrana około 2 lata temu. Zeznania świadków w tym zakresie są bowiem sprzeczne, a brak innych źródeł dowodowych, pozwalających na poczynienie jednoznacznych ustaleń faktycznych w tym przedmiocie. Niezależnie jednak od tego, wskazana szopa drewniana – jak zeznał pozwany – została wybudowana przez niego dopiero przed 1980 r., a zatem nie może samodzielnie stanowić o tym, iż przedmiot sporu pozostawał w rękach pozwanego już od 1969 r. Nadto, wprawdzie nie budzi wątpliwości, iż aktualnie na przedmiocie sporu znajduje się budynek gospodarczy z pustaków, oznaczony na szkicu sytuacyjnym biegłego A. S. z dnia 30.01.2017 r. literą „i”, który przekracza granicę ewidencyjną o 15 cm, jednak w świetle samych zeznań pozwanego nie budzi wątpliwości, iż powstał on dopiero w 2002 r., a więc nawet jeśli przyjąć wzniesienie wskazanego budynku za datę początkową wejścia pozwanego w posiadanie przedmiotu sporu, to termin zasiedzenia – ani 20, a tym bardziej 30 lat (zgodnie z art. 172 k.c. w obecnym brzmieniu)– do chwili obecnej nie upłynął. Nadto, okoliczność, iż istniejące obecnie ogrodzenie tak betonowe, jak i drewniane nie zostało postawione w granicy ewidencyjnej, a w kierunku wschodnim, przy czym odległość między granicą ewidencyjną a murem betonowym wynosi od 27- 28 cm, a między wskazaną granicą a drewnianym ogrodzeniem w północno- zachodniej części działki nr (...) - około 120 cm, nie może samodzielnie stanowić o wyzbyciu się jego posiadania przez powódkę. Co więcej, pomiędzy stronami od czasu nabycia działki przez powódkę w 1998 r. istnieje konflikt na tle przedmiotu sporu, jak również podniesienia poziomu działki powódki względem działki pozwanego oraz wybudowanie murowanego ogrodzenia, zatem powódka z całą pewnością nie traktowała pozwanego jako właściciela wskazanej części jej nieruchomości. Pozwany nie przedstawił również żadnych środków dowodowych, z których wynikałoby, iż według osób trzecich to on uchodził za właściciela wskazanego terenu. Mając na względzie powyższe, Sąd uznał, iż pozwany nie zdołał wykazać przesłanek nabycia przez niego przedmiotu sporu przez zasiedzenie.

Z uwagi na powyższe, przy uwzględnieniu treści art. 36 ustawy- Prawo geodezyjne i kartograficzne oraz art. 153 k.c., Sąd w pkt. 1 sentencji wyroku dokonał rozgraniczenia działek nr (...), położnych w J., w ten sposób, że ustalił granicę przebiegającą wzdłuż linii ciągłej, koloru czarnego, pomiędzy punktami nr: (...), (...), (...), (...), (...), oznaczonej na mapie uzupełniającej biegłego A. S. z dnia 30.01.2017 r., jak również szkicu sytuacyjnym z dnia 30.01.2017 r. do tej mapy, uznając ją za zgodną z rzeczywistym stanem prawnym.

Z uwagi na okoliczność, iż pozwany stopniowo zagospodarowuje przedmiot sporu m.in. poprzez wzniesienie budynku gospodarczego z pustaków, co nastąpiło w 2002 r., należało orzec o wydaniu przedmiotu sporu powódce, o czym orzeczono w pkt. 2 sentencji wyroku na podstawie art. 222 § 1 k.c.

Jednocześnie, zdaniem Sądu w okolicznościach niniejszej sprawy, brak było podstaw do zastosowania art. 5 k.c., na który również powołał się pozwany. W pierwszym rzędzie wskazać należy, że „zasady współżycia społecznego" w rozumieniu art. 5 k.c. są pojęciem pozostającym w nierozłącznym związku z całokształtem okoliczności danej sprawy i w takim całościowym ujęciu wyznaczają podstawy, granice i kierunki jej rozstrzygnięcia w wyjątkowych sytuacjach, które przepis ten ma na względzie. Dlatego dla zastosowania tego przepisu konieczna jest ocena całokształtu szczególnych okoliczności danego rozpatrywanego wypadku w ścisłym powiązaniu nadużycia prawa z konkretnym stanem faktycznym. Godzi się także zauważyć, że klauzula generalna niedopuszczalności czynienia ze swego prawa użytku sprzecznego z zasadami współżycia społecznego ma na celu zapobieganie stosowania prawa w sposób prowadzący do skutków nieetycznych lub rozmijających się w sposób zasadniczy z celem danej regulacji prawnej. Jeśli więc uwzględnienie powództwa, zgodnego z literą prawa, powodowałoby skutki rażąco niesprawiedliwe i krzywdzące, nie dające się zaakceptować z punktu widzenia norm moralnych i wartości powszechnie uznawanych w społeczeństwie, art. 5 k.c. zezwala na jego oddalenie. Należy jednak pamiętać, że istotą prawa cywilnego jest ochrona praw podmiotowych, tak więc odmowa udzielenia tej ochrony osobie, która korzysta z przysługującego jej prawa podmiotowego w sposób zgodny z jego treścią, może mieć miejsce zupełnie wyjątkowo i musi być uzasadniona istnieniem szczególnych okoliczności uzasadniających przyjęcie, że w określonym układzie stosunków uwzględnienie powództwa prowadziłoby do skutków szczególnie dotkliwych i nieakceptowanych. Zdaniem Sądu, brak podstaw do zastosowania powołanego przepisu na gruncie niniejszej sprawy. Nawet okoliczność, iż powódka zainicjowała niniejsze postępowanie w odpowiedzi na inicjowane przez pozwanego postępowania administracyjne i sądowoadministracyjne, nie stanowi dostatecznego uzasadnienia dla zastosowania art. 5 k.c. jako podstawy oddalenia powództwa windykacyjnego. Mając na względzie całokształt okoliczności w niniejszej sprawie, Sąd doszedł do przekonania, iż uwzględnienie roszczenia windykacyjnego powódki i zobowiązanie pozwanego do wydania powódce przedmiotu sporu nie doprowadzi do naruszenia zasad współżycia społecznego. Na marginesie zauważyć jedynie należy, iż pozwany nie wskazał jakie zasady współżycia społecznego doznały naruszenia w tej konkretnej sytuacji. Nie wystarczy natomiast ogólne i lakoniczne powołanie się na naruszenie powyższej normy. Takie stanowisko wyraził Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 31 maja 2006 roku w sprawie IV CSK 149/05 (Lex nr 258681). Z powyższych względów zarzut naruszenia art. 5 k.c. należało uznać za niezasadny.

W pkt. 3 sentencji wyroku Sąd oddalił dalej idące żądanie powódki, oparte o art. 222 § 2 k.c., którym domagała się nakazania pozwanemu usunięcia z przedmiotu sporu budynku gospodarczego oraz zakazanie mu niszczenia betonowego ogrodzenia poprzez dokonywanie otworów, wykopów ziemnych pod ogrodzeniem oraz dokonywania rozbiórki elementów drewnianych ogrodzenia. W pierwszej kolejności wskazać należy, iż Sąd nie znalazł podstaw do uznania, iż pozwany dopuszcza się zachowań ingerujących w prawo własności powódki poprzez dokonywanie otworów, wykopów ziemnych pod ogrodzeniem oraz dokonywanie rozbiórki elementów drewnianych ogrodzenia. O powyższych zachowaniach pozwanego zeznał jedynie świadek M. Ż., a więc syn powódki, przy czym wskazał on, iż sam pozwanego przy powołanych czynnościach nie widział, a jedynie słyszał o nich od sąsiada oraz od powódki, przy czym powołany sąsiad nie został powołany w niniejszej sprawie na świadka. Co więcej, świadek M. Ż. wskazał, iż jedynie przypuszcza, że to pozwany dopuszcza się wskazanych zachowań. W tym więc zakresie powołany świadek nie miał własnej wiedzy, a zeznawał jedynie o swoich przypuszczeniach, w konsekwencji zeznania wskazanego świadka w tym zakresie posiadały nikły walor dowodowy. Wskazane rozważania należy odnieść również do zeznań powódki. Wprawdzie powódka zeznała, iż widziała jedynie jak pozwany robi podkopy pod murem betonowym, ale wskazane twierdzenie powódki nie znalazło potwierdzenia w pozostałym materiale dowodowym uznanym przez Sąd za wiarygodny. Skoro więc nie zostało wykazane, iż pozwany dopuszcza się zachowań, o których zakazanie powódka wnosi to jej żądanie w tym zakresie należało uznać za bezzasadne.

Z kolei, w odniesieniu do żądania powódki w przedmiocie nakazania pozwanemu usunięcia z jej części działki budynku gospodarczego z pustaków, Sąd również go nie uwzględnił. W tym zakresie, wskazać należy , iż ze względów gospodarczych, które wymagają, aby nie wyburzać budowli już wzniesionych, ustawodawca w stanie faktycznym przewidzianym w art. 151 k.c. ogranicza realizację, przysługującego właścicielowi na zasadach ogólnych, roszczenia negatoryjnego o przywrócenie stanu poprzedniego (art. 222 § 2 k.c.). I tak zgodnie z treścią art. 151 k.c. jeżeli przy wznoszeniu budynku lub innego urządzenia przekroczono bez winy umyślnej granice sąsiedniego gruntu, właściciel tego gruntu nie może żądać przywrócenia stanu poprzedniego, chyba że bez nieuzasadnionej zwłoki sprzeciwił się przekroczeniu granicy albo grozi mu niewspółmiernie wielka szkoda. Mając na względzie dyspozycję powołanego przepisu, Sąd przyjął, iż pozwany wznosząc przedmiotowy budynek gospodarczy z pustaków w 2002 r. przekroczył wskazaną granicę ewidencyjną bez winy umyślnej. Wskazać bowiem należy, iż pozwany wiedzę o przebiegu granicy ewidencyjnej zyskał zasadniczo dopiero w 2014 r., kiedy wskazana granica została wytyczona przez biegłego Z. N. (1) na jego mapie sytuacyjnej z dnia 26.03.2014 r., sporządzonej na potrzeby postępowania rozgraniczeniowego, toczącego się pod sygn. I Ns 322/15. Brak natomiast podstaw do uznania, aby podczas budowy wskazanego budynku powódka upominała pozwanego, że nie buduje na własnym gruncie. Nie zostało również wykazane, aby wybudowaniu wskazanego budynku powódka się niezwłocznie sprzeciwiła. Sama bowiem powódka zeznała (k. 283), iż po zbudowaniu budynku gospodarczego przez pozwanego, nie składała do Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowalnego skargi w tej sprawie, a sprawę taką zainicjowała dopiero jakieś 2 lata temu. Nie kierowała również pism do pozwanego w tej sprawie. Mając na względzie powyższe, Sąd uznał, iż powódka nie złożyła niezwłocznie sprzeciwu względem wznoszenia wskazanego budynku. Jednocześnie, brak było również podstaw do uznania, iż na skutek wybudowania wskazanego budynku powódce grozi niewspółmiernie wielka szkoda. Tym samym, w ocenie Sądu zrealizowały się przesłanki przepisu art. 151 k.c., skutkiem czego powódka nie może domagać się obecnie przywrócenia stanu poprzedniego poprzez wyburzenie wskazanego budynku.

Mając na względzie okoliczność, iż roszczenie powódki zostało jedynie częściowo uwzględnione, Sąd dokonał stosunkowego rozdzielenia kosztów na podstawie art. 100 k.p.c. przyjmując, iż powódka wygrała sprawę w 70%, a pozwany- w 30% i w takich też proporcjach stronom należy się zwrot kosztów procesu. Mając to na względzie, w pkt. 4 sentencji wyroku Sąd zasądził na rzecz powódki kwoty: 350 zł ( 70% z 500 zł) z tytułu części opłaty od pozwu, 808,69 zł z tytułu części zaliczki ( powódka wpłaciła zaliczkę w wysokości 2000 zł, a winna ponosić koszty opinii biegłego w 70% , a więc w wysokości 1191,31 zł, wobec czego pozwany winien zwrócić powódce kwotę 808,69 zł (2000 zł- 1191,31 zł)) oraz 1691,90 zł z tytułu części kosztów zastępstwa prawnego, ustalonych na podstawie § 2 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie z dnia 22.10.2015 r. (Dz. U. z 2015 r., poz. 1800, w brzmieniu na dzień 15.02.2016 r.)- tj. 70 % z 2417 zł.

W pkt. 5 sentencji wyroku Sąd zasądził od powódki na rzecz pozwanego kwotę 725,10 zł z tytułu części kosztów zastępstwa prawnego, ustalonych na podstawie § 2 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych z dnia 22.10.2015 r. (Dz. U. z 2015 r., poz. 1804 w brzmieniu na dzień 15.02.2016 r.), stanowiącą 30% z kwoty 2417 zł.

Na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. z 2016 r., poz. 623 ze zm.) Sąd w pkt. 6 nakazał pobrać od pozwanego kwotę 1971,03 zł (3971,03 zł- 2000 zł) z tytułu niepokrytych wydatków wyłożonych tymczasowo ze Skarbu Państwa.