Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V Ka 885/17

UZASADNIENIE

T. J. został oskarżony o to, że w okresie od 18.08.2012 roku do 20.12.2012 roku w Ł., woj. (...), działając w krótkich odstępach czasu w wykonaniu powziętego z góry zamiaru, jako właściciel firmy Zakład Produkcji (...) z/s w Ł., w celu osiągnięcia korzyści majątkowej dla siebie doprowadził do niekorzystnego rozporządzenia mieniem spółkę (...) Sp. z o.o. z/s w C. w łącznej kwocie 42.740,44 zł w ten sposób, że:

- w dniu 18.08.2012 roku zamówił i następnie odebrał towar w postaci tektury na podstawie wystawionej w dniu 20.08.2012 roku faktury VAT nr (...) na kwotę 2324,58 zł;

- w dniu 27.08.2012 roku zamówił i następnie odebrał towar w postaci tektury na podstawie wystawionej w dniu 27.08. 201 roku faktury VAT nr (...) na kwotę 13591,04 zł;

- w dniu 10.09.2012 roku zamówił i następnie odebrał towar w postaci tektury na podstawie wystawionej w dniu 10.09.2012 roku faktury VAT nr (...) na kwotę 6926,13 zł;

- w dniu 15.11.2012 roku zamówił i następnie odebrał towar w postaci tektury na podstawie wystawionej w dniu 15.22.2012 roku faktury VAT nr (...) na kwotę 5639,79 zł;

- w dniu 23.11.2012 roku zamówił i następnie odebrał towar w postaci tektury na podstawie wystawionej w dniu 23.11.2012 roku faktury VAT nr (...) na kwotę 4909,42 zł;

- w dniu 7.12.2012 roku zamówił i następnie odebrał towar w postaci tektury na podstawie wystawionej w dniu 7.12.2012 roku faktury VAT nr (...) na kwotę 5600,68 zł;

- w dniu 20.12.2012 roku zamówił i następnie odebrał towar w postaci tektury na podstawie wystawionej w dniu 20.12.2012 roku faktury VAT nr (...) na kwotę 3748,80 zł,

wprowadzając pokrzywdzonego w błąd co do płynności finansowej prowadzonej przez siebie działalności gospodarczej, a tym samym zamiaru i możliwości spłaty ciążących zobowiązań, czym działał na szkodę spółki (...) z/s w C.,

tj. o czyn z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k.

Wyrokiem z dnia 13 kwietnia 2017 roku, wydanym w sprawie o sygn. akt II K 109/16, Sąd Rejonowy w Łowiczu:

1.  oskarżonego T. J. uznał za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu wyczerpującego dyspozycję art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. i za to, z mocy art. 286 § 1 k.k. wymierzył oskarżonemu karę 10 miesięcy pozbawienia wolności;

2.  na podstawie art. 69 § 1 i 2 k.k., art. 70 § 1 k.k. wykonanie orzeczonej wobec oskarżonego kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesił na okres próby 2 lat;

3.  na podstawie art. 46 § 1 k.k. nałożył na oskarżonego T. J. obowiązek naprawienia w całości szkody wyrządzonej przestępstwem poprzez zapłatę na rzecz pokrzywdzonego sp. z.o.o (...) w C. kwoty 42.740,44 złotych;

4.  zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adwokata B. Z. kwotę (...),72 łącznie z podatkiem VAT tytułem nieopłaconej obrony udzielonej oskarżonemu z urzędu;

5.  zasądził od oskarżonego T. J. na rzecz oskarżyciela posiłkowego (...) sp. z o.o w C. kwotę 3.314,22 złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego;

6.  zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 1000 złotych tytułem częściowego zwrotu kosztów sądowych, w pozostałym zakresie obciążając nimi Skarb Państwa.

Z racji tego, że przytoczony we wstępnej części wyroku opis czynu zarzuconego oskarżonemu nie był kompletny, postanowieniem z dnia 22 maja 2017 roku Sąd Rejonowy w Łowiczu na podstawie art. 105 § 1-3 k.p.k. sprostował oczywistą omyłkę pisarską w powyższym wyroku w ten sposób, iż w komparycji wyroku w miejsce słów „27.08.201 roku” wpisał „28.08.2012 roku” oraz po słowach: (…) na kwotę 3748,80 zł” wpisał słowa: „wprowadzając pokrzywdzonego w błąd co do płynności finansowej prowadzonej przez siebie działalności gospodarczej, a tym samym zamiaru i możliwości spłaty ciążących zobowiązań, czym działał na szkodę spółki (...) z/s w C.” (k. 760).

Apelację od powyższego rozstrzygnięcia wniósł oskarżony T. J., zaskarżając wyrok w całości i zarzucając mu w oparciu o art. 438 pkt 1, 2 i 3 k.p.k.:

I.  obrazę przepisów prawa materialnego, tj. art. 286 § 1 k.k.:

- poprzez jego niewłaściwe zastosowanie w sytuacji, gdy opis czynu przypisanego oskarżonemu (przed sprostowaniem) nie zawierał niezbędnego znamienia czynu zabronionego opisanego w art. 286 § 1 k.k., tj. albo wprowadzenia w błąd albo wyzyskania błędu albo wyzyskania niezdolności do należytego pojmowania ani też konkretyzującego odpowiednika, którego treść odpowiadałaby jednemu z tych znamion, a tym samym czyn przypisany oskarżonemu nie zawiera kompletu znamion czynu zabronionego;

- a nadto, poprzez jego niewłaściwe zastosowanie zamiast art. 286 § 3 k.k., gdyż nawet na bazie poczynionych przez Sąd błędnych ustaleń faktycznych i przy pominięciu kwestii opisu czynu, w ostateczności czyn oskarżonego stanowiłby wypadek mniejszej wagi;

II.  obrazę przepisów postępowania, mającą wpływ na treść wyroku, a mianowicie:

art. 105 § 1 k.p.k., poprzez dokonanie (postanowieniem z dnia 22 maja 2017 r.) niedopuszczalnego sprostowania zaskarżonego wyroku w zakresie uzupełnienia opisu czynu o element zachowania stanowiący „brakujące” znamię czynu zabronionego, pomimo tego, że tego rodzaju wadliwość, jak pominięcie w opisie czynu jednego z jego znamion, nigdy nie stanowi oczywistej omyłki pisarskiej, gdyż stanowi „nowy” element merytorycznej treści rozstrzygnięcia, decydujący (abstrahując od innych uchybień) o winie oskarżonego, a tym samym wskazane postanowienie, jako w tej części wadliwe, jest bezskuteczne na użytek kontroli apelacyjnej, a punktem odniesienia powinna być treść zaskarżonego wyroku przed sprostowaniem (za wyjątkiem sprostowania samej daty 28.08.2012 r. - tej części sprostowania skarżący bowiem nie kwestionuje);

art. 413 § 2 pkt 1 k.p.k. poprzez brak (przed sprostowaniem) dokładnego określenia przypisanego oskarżonemu czynu w świetle treści art. 286 § 1 k.k.;

art. 167 k.p.k. w zw. z art. 366 § 1 k.p.k. - poprzez przeprowadzenie postępowania dowodowego w niepełnym zakresie i niewyjaśnienie wszystkich istotnych dla sprawy okoliczności, tj. brak ustalenia rzeczywistej sytuacji finansowej oskarżonego w dacie rozpoczęcia współpracy z (...) sp. z o.o. oraz kierunku, w którym ewoluowała sytuacja finansowa oskarżonego przez cały okres współpracy z (...) sp. z o.o., zachodzących w tym okresie zmian kosztów prowadzenia jego działalności, wielkości przysługujących mu należności i poziomu ich ściągalności, w sytuacji, gdy ustalenie przesłanek odpowiedzialności oskarżonego za popełnienie zarzucanego mu czynu wymagało wyjaśnienia tych okoliczności i tym samym oparcie wyroku skazującego oskarżonego za popełnienie zarzucanego mu czynu na podstawie materiału dowodowego zgromadzonego w sposób niepełny;

art. 410 k.p.k. w zw. z art. 4 k.p.k. - poprzez nieuwzględnienie przez Sąd I instancji całokształtu okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej, tj. pisemnej informacji (...) sp. z o.o. z dnia 11 lipca 2016 r., dotyczącej szczegółowego przebiegu współpracy handlowej z oskarżonym i rozliczeń z nią związanych, istotnych z punktu widzenia ustalenia przesłanek odpowiedzialności oskarżonego za popełnienie zarzucanego mu czynu;

art. 7 k.p.k. - poprzez naruszenie przez Sąd I instancji zasady swobodnej oceny dowodów i dowolną, a nie swobodną ocenę zebranego w sprawie materiału dowodowego z naruszeniem zasad prawidłowego rozumowania, logiki oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego, co skutkowało wyciągnięciem wniosków sprzecznych z zebranym materiałem dowodowym i błędnym przyjęciem przez Sąd I instancji, że w chwili nawiązania współpracy z firmą (...) sp. z o.o. oskarżony nie posiadał środków finansowych, aby płacić za dostarczony towar, że w chwili nawiązania współpracy z firmą (...) sp. z o.o. oskarżony miał świadomość, że pozyskanie środków na uregulowanie należności na zakupiony towar nie jest pewne i wprowadził w błąd (...) sp. z o.o. co do płynności finansowej prowadzonej przez siebie działalności, wreszcie, że oskarżony uchylał się od kontaktów z przedstawicielem (...) sp. z o.o., gdy ten podejmował działania związane z wyegzekwowaniem należności;

art. 442 § 3 k.p.k. - poprzez niezastosowanie się przez Sąd I instancji do wskazań Sądu Okręgowego w Łodzi co do dalszego postępowania, zawartych w uzasadnieniu wyroku z dnia 22 marca 2016 r., sygn. akt V Ka 1638/15, uchylającego wyrok Sądu Rejonowego w Łowiczu z dnia 20 października 2015 r. i przekazującego sprawę do ponownego rozpoznania, poprzez zaniechanie ustalenia, jaka była sytuacja finansowa firmy oskarżonego w dacie rozpoczęcia współpracy z pokrzywdzoną (...) sp. z o.o. oraz precyzyjnego ustalenia, w którym kierunku ewoluowała sytuacja finansowa firmy oskarżonego w okresie kilkumiesięcznej współpracy z pokrzywdzoną spółką, podczas gdy stan niniejszej sprawy wymagał wyjaśnienia tych okoliczności i było to konieczne dla prawidłowego ustalenia przesłanek odpowiedzialności oskarżonego;

III.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku, mający wpływ na jego treść, a mianowicie:

bezzasadne przyjęcie przez Sąd I instancji, że w chwili nawiązania współpracy z firmą (...) sp. z o.o. (czerwiec 2012 r.), oskarżony nie posiadał środków finansowych, aby płacić za dostarczony mu towar, podczas gdy brak jest w zgromadzonym w toku sprawy materiale jakichkolwiek dowodów potwierdzających taką tezę, zaś z zaliczonej w poczet materiału dowodowego pisemnej informacji (...) sp. z o.o. z dnia 11 lipca 2016 r., dotyczącej szczegółowego przebiegu współpracy handlowej z oskarżonym i rozliczeń z nią związanych, zeznań świadków A. D., S. J. oraz wyjaśnień oskarżonego T. J. wprost wynika, że pierwsze zamówienia zostały opłacone przez oskarżonego w formie przedpłaty, zaś w dalszym okresie na rachunek (...) sp. z o.o. wpływały kolejne należności za dostarczony towar, regulowane przez oskarżonego;

bezzasadne przyjęcie przez Sąd I instancji, że oskarżony w chwili nawiązania współpracy z firmą (...) sp. z o.o. (czerwiec 2012 r.) działał ze świadomością, że pozyskanie środków na uregulowanie należności za zakupiony od (...) sp. z o.o. towar nie jest pewne, podczas gdy ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego w postaci opinii biegłej z zakresu rachunkowości, dokumentów dotyczących postępowania upadłościowego oskarżonego oraz dokumentów związanych z rozliczeniem podatku dochodowego od osób fizycznych oskarżonego wprost wynika, że w dacie nawiązania współpracy z (...) sp. z o.o. i w okresie późniejszym, oskarżony posiadał szereg wymagalnych należności od swoich kontrahentów, obroty jego działalności i osiągany dochód w całym roku 2012 r. w porównaniu z poprzednimi latami 2010-2011 były znacząco (średnio 6- krotnie) większe, zatem oskarżony w chwili czynu mógł realnie liczyć na to, że pozyska środki na zapłatę, nadto, nie wiadomo dlaczego Sąd uważa, że oskarżony musiał mieć co do tego absolutną pewność, gdyż takowej w realiach obrotu gospodarczego często zapewnić nie można i w zasadzie takiego wymogu przed uczestnikami obrotu gospodarczego postawić nie sposób;

bezzasadne przyjęcie przez Sąd I instancji, że oskarżony wprowadził w błąd (...) sp. z o.o. co do płynności finansowej prowadzonej przez siebie działalności gospodarczej, podczas gdy ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego w postaci zeznań świadków S. J., A. D., H. F. oraz wyjaśnień samego oskarżonego wynika, że wszelkie rozmowy z przedstawicielami (...) sp. z o.o. związane z zamówieniem towaru i jego realizacją prowadził S. J., zaś oskarżony T. J. rozmawiał z przedstawicielką (...) sp. z o.o. tylko raz - pod koniec okresu współpracy, ponadto zaś przedstawiciele (...) sp. z o.o. przed rozpoczęciem współpracy z oskarżonym i w czasie jej trwania nie żądali od niego bądź jego pracowników jakichkolwiek informacji bądź wyjaśnień dotyczących jego sytuacji finansowej, zatem o jakimkolwiek wprowadzeniu w błąd nie może być mowy;

bezzasadne przyjęcie przez Sąd I instancji, że oskarżony uchylał się od kontaktów z przedstawicielem (...) sp. z o.o., gdy ten podejmował działania związane z wyegzekwowaniem należności, podczas gdy brak jest w zgromadzonym w toku sprawy materiale jakichkolwiek dowodów potwierdzających taką tezę, poza zeznaniami A. D., której twierdzenia, że „oskarżony odebrał telefon za pierwszym razem, ponieważ nie znał numeru telefonu, a potem już nie odbierał ode mnie telefonów” należy uznać za jej osobistą, subiektywną opinię i odczucie, która z oczywistych względów nie może być podstawą ustalenia stanu faktycznego w tym zakresie;

pominięcie przez Sąd I instancji okoliczności wynikającej ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, iż już w okresie po zakończeniu współpracy handlowej pomiędzy stronami (grudzień 2012 r.) i definitywnym zaprzestaniu realizowania przez (...) sp. z o.o. dostaw tektury na rzecz oskarżonego, w dniu 30 stycznia 2013 r. oskarżony dobrowolnie uiścił na rzecz (...) sp. z o.o. tytułem zaległości kwotę 11.977,25 zł;

pominięcie przez Sąd I instancji okoliczności, wynikającej ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, iż (...) sp. z o.o. realizował na rzecz oskarżonego kolejne dostawy towaru, mając pełną wiedzę i świadomość istnienia zaległości oskarżonego w płatnościach za poprzednie dostawy, przekraczających 30 dni.

W konkluzji apelacji skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonego od popełnienia zarzucanego mu czynu.

Sąd Okręgowy w Łodzi zważył, co następuje:

Apelacja oskarżonego T. J. okazała się zasadna j jako taka skutkowała wydaniem orzeczenia kasatoryjnego w przedmiotowej sprawie.

Nie wszystkie podniesione w niej zarzuty odwoławcze zasługiwały jednak na uwzględnienie. W pierwszej kolejności odnieść należy się do zarzutu obrazy prawa materialnego jako najdalej idącego, bowiem w opinii skarżącego uchybienie jakiego dopuścił się Sąd rejonowy w tej materii winno automatycznie skutkować wydaniem wyroku uniewinniającego oskarżonego od przypisanego mu czynu. T. J. upatrywał naruszenia art. 286 § 1 k.k. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie w sytuacji, gdy opis czynu przypisanego oskarżonemu nie zawierał kompletu znamion czynu zabronionego, określonych we wskazanym przepisie.

Zauważyć należy, iż tego rodzaju uchybienie nie stanowi obrazy prawa materialnego. W orzecznictwie oraz doktrynie wielokrotnie podkreślano, iż z taką obrazą mamy do czynienia wówczas, gdy zachodzi niezgodność pomiędzy prawidłowo poczynionymi ustaleniami faktycznymi a zastosowanym przepisem ustawy karnej, na skutek błędnej subsumcji ustaleń pod określony przepis ustawy. Podkreślić przy tym trzeba, że obraza prawa materialnego polegać może na błędnej wykładni danego przepisu, na zastosowaniu nieodpowiedniego przepisu lub zastosowaniu go w nieodpowiedni sposób, bądź też na zastosowaniu przepisu pomimo zakazu określonego rozstrzygnięcia lub niezastosowaniu normy, której stosowanie było obowiązkowe (wyrok Sądu Najwyższego z 18 czerwca 2003 r. sygn. IV KKN 101/00, publ. Prok.i Pr.-wkł. 2004/5/9). W sytuacji natomiast, gdy Sąd w opisie czynu zarzucanego bądź przypisanego oskarżonemu pominął pewne elementy, należące do ustawowych znamion przestępstwa, prawidłowe jest podniesienie zarzutu naruszenia art. 413 § 1 pkt 4 oraz § 2 pkt 1 k.p.k., a więc obrazy prawa procesowego, która miała wpływ na treść wyroku.

Zgodnie z treścią powołanych przepisów, każdy wyrok powinien zawierać przytoczenie opisu i kwalifikacji prawnej czynu, którego popełnienie oskarżyciel zarzucił oskarżonemu, zaś wyrok skazujący powinien ponadto zawierać dokładne określenie przypisanego oskarżonemu czynu oraz jego kwalifikację prawną. Tym samym opis czynu powinien wskazywać czas, miejsce, sposób i okoliczności popełnienia przestępstwa oraz jego skutki, a zwłaszcza wysokość powstałej szkody, a w związku z tym zawierać komplet znamion, które zostały wypełnione ustalonym zachowaniem sprawcy (por. wyrok Sądu Najwyższego z 22.03.2012 r., IV KK 375/11, OSNKW 2012/7, poz. 78).

W tym kontekście za częściowo słuszny należało uznać zarzut naruszenia art. 413 § 2 pkt 1 k.p.k., jako że w analizowanej sprawie Sąd a quo, przytaczając we wstępnej części wyroku opis czynu zarzuconego oskarżonemu, wyczerpującego dyspozycję art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k., zupełnie pominął końcowy jego fragment, dotyczący sposobu popełnienia przestępstwa oszustwa, podczas gdy zawiera on w swej treści istotne elementy inkryminowanego zachowania, należące do ustawowych znamion tego i warunkujące odpowiedzialność karną za tego typu zachowania. Następnie Sąd w części dyspozytywnej wyroku uznał oskarżonego winnym zarzucanego mu czynu w akcie oskarżenia i w oparciu o powołaną podstawę prawną wymierzył mu karę. Popełniony błąd został jednak skorygowany postanowieniem z dnia 22 maja 2017 roku, wydanym w trybie art. 105 § 1-3 k.p.k., poprzez wpisanie w komparycję wyroku brakującego fragmentu opisu czynu.

W przypadku tego typu błędu dopuszczalne było w ocenie Sądu odwoławczego posiłkowanie się dyspozycją art. 105 k.p.k. celem jego sanowania, jako że dostrzeżone uchybienie istotnie stanowiło omyłkę pisarską. Doszło do niej nie w toku konstruowania opisu czynu finalnie przypisanego oskarżonemu, lecz w wyniku pominięcia – wskutek nieuwagi czy pośpiechu – fragmentu określonej treści zarzutu aktu oskarżenia w ramach czynności przepisywania go do rozstrzygnięcia, podczas gdy ów zarzut stanowił przedmiot rozpoznania w niniejszej sprawie. W związku z powyższym dokonane przez Sąd sprostowanie nie doprowadziło do merytorycznej zmiany rozstrzygnięcia w przedmiocie odpowiedzialności karnej oskarżonego, a jedynie do prawidłowego uzupełnienia treści zarzutu, który znany był stronom i w całości stanowił przedmiot dowodzenia. Bazując na zaproponowanym przez oskarżyciela opisie czynu Sąd a quo czynił ustalenia faktyczne, dochodząc do konkluzji, że oskarżony dopuścił się popełnienia zarzucanego mu przestępstwa. W tym wypadku bowiem Sąd meriti nie dokonał żadnej zmiany w opisie zarzuconego oskarżonemu czynu, przypisując wprost popełnienie go w sposób zarzucony i opisany w akcie oskarżenia. Nie stanowiło to więc ingerencji w merytoryczną treść zarzutu, gdyż oskarżony został uznany za winnego czynu zarzuconego mu w akcie oskarżenia, a przecież jest oczywistym, że przepisując (przenosząc) zarzut stawiany w akcie oskarżenia do części wstępnej wyroku Sąd nie może ingerować w jego treść, zarówno przez dodawanie czegokolwiek, jak i przez pominięcie. Tym samym nie można również zasadnie podnosić, że sprostowanie wyroku wiązało się z wprowadzeniem w treść rozstrzygnięcia nowych, niekorzystnych dla oskarżonego ustaleń, gdyż stanowiło jedynie powtórzenie wprost, literalnie postawionego zarzutu w akcie oskarżenia.

Niezależnie jednak od powyższego skarżone rozstrzygnięcie nie mogło się ostać.

Kontrola instancyjna zaskarżonego wyroku wykazała bowiem, że Sąd a quo dopuścił się naruszenia przepisów postępowania, które mogło mieć wpływ na treść wydanego rozstrzygnięcia, zaś dostrzeżone uchybienia polegały głównie na przeprowadzeniu postępowania dowodowego w przedmiotowej sprawie w niepełnym zakresie, powierzchownej i wybiórczej ocenie zgromadzonego materiału dowodowego, w rezultacie czego nie zostały wyjaśnione wszystkie istotne okoliczności decydujące o możności przypisania oskarżonemu działania z zamiarem kierunkowym oszustwa. Przypisanie T. J. sprawstwa czynu stypizowanego w art. 286 § 1 k.k. w takich warunkach nie miało wystarczającego umocowania w zgromadzonych w sprawie dowodach. Zasygnalizowane przez skarżącego naruszenia przepisów postępowania karnego, to jest art. 7 k.p.k., art. 5 § 2 k.p.k. oraz art. 410 k.p.k., mogły mieć wpływ na treść kwestionowanego rozstrzygnięcia i niewątpliwie rzutowały na prawidłowość poczynionych w sprawie ustaleń faktycznych. Ustalenia te bezdyskusyjnie opierać się muszą na konkretnie wskazanych i adekwatnych dowodach, poddanych uprzednio wszechstronnej analizie. Obowiązkiem Sądu jest wszak dążenie do wyjaśnienia za pomocą możliwych do przeprowadzenia i dostępnych środków dowodowych wszystkich istotnych faktów w obszarze ustaleń, w granicach wyznaczonych aktem oskarżenia, pozwalających na odtworzenie inkryminowanego zachowania w sposób poddający się obiektywnemu i miarodajnemu osądowi.

Lektura pisemnych motywów skarżonego orzeczenia wskazuje na to, że powyższe wymogi nie zostały dochowane, jako że Sąd nie poczynił ustaleń kluczowych w sferze pierwotnego zamiaru towarzyszącego oskarżonemu w dacie rozpoczęcia współpracy ze spółką (...) oraz na moment składania poszczególnych zamówień na dostawy tektury. Okoliczność, iż sytuacja finansowa firmy oskarżonego w 2011 roku nie kształtowała się dobrze, natomiast uległa pewnemu polepszeniu w 2012 roku, pozostawała poza sporem. Kluczową i jednocześnie sporną kwestią była natomiast analiza zachowania oskarżonego od strony podmiotowej, a zatem weryfikacja tego, z jakim zamiarem działał przystępując do współpracy ze spółką (...). Aby to ustalić należało poddać analizie kondycję finansową jego firmy w czerwcu oraz lipcu 2012 roku, wówczas bowiem doszło do nawiązania owej współpracy oraz zrealizowania pierwszych dostaw. Działanie zaś oskarżonego miało stanowić jeden czyn ciągły zabroniony, co oznacza, że wszelkie oszukańcze zabiegi oskarżonego musiały być objęte istniejącym z góry powziętym zamiarem bezpośrednim.

Wiadomym jest, iż nie każdemu niewywiązaniu się z postanowień umowy cywilnoprawnej można przypisać znamiona przestępstwa oszustwa. Podstawowym kryterium rozgraniczenia obu tych zachowań jest ustalenie, że w chwili zawierania umowy sprawca działał w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, to jest dążył do uzyskania świadczenia poprzez wprowadzenie w błąd lub wyzyskanie błędu co do okoliczności mających znaczenie dla zawarcia umowy, mając świadomość, że gdyby druga strona umowy znała rzeczywisty stan, nie zawarłaby umowy lub nie zawarłaby jej na tych warunkach, w jakich została zawarta, a zatem że osoba rozporządzająca mieniem czyni to z niekorzyścią dla siebie (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 20 maja 2015 roku, II AKa 56/15; L., wyrok SN z 6 listopada 2003 r., II KK 9/03, LEX nr 83773). Zamiar bezpośredni o szczególnym zabarwieniu związanym z celem działania sprawcy oznacza, że elementy przedmiotowe oszustwa muszą mieścić się w świadomości sprawcy i muszą być objęte jego wolą. Sprawca oszustwa nie tylko musi chcieć uzyskać korzyść majątkową, lecz musi także chcieć użyć w tym celu określonego sposobu działania czy zaniechania. W związku z tym do przestępstwa oszustwa nie dochodzi zarówno wtedy, jeżeli jeden z przedstawionych elementów nie jest objęty świadomością sprawcy, jak i wówczas, jeżeli któregoś z nich sprawca nie chce, lecz tylko się godzi. W przypadku działania sprawcy w zamiarze ewentualnym nie dochodzi więc do popełnienia występku oszustwa przewidzianego w art. 286 § 1 k.k. (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 lipca 2007 r., V KK 384/06, LEX nr 299205).

O zamiarze sprawcy decyduje natomiast całokształt okoliczności podmiotowych i przedmiotowych, bowiem dopiero w oparciu o analizę wszystkich okoliczności dotyczących danego wypadku i osoby sprawcy możliwe jest odtworzenie jego rzeczywistych przeżyć i ustalenie, do czego zmierzał, ewentualnie - co przewidywał i na co się godził. W tego rodzaju sprawach bierze się pod uwagę wszystkie okoliczności, na podstawie których można wyprowadzić wniosek dotyczący realności wypełniania obietnic złożonych przez sprawcę, a więc całokształt możliwości finansowych, w tym osiąganych realnie dochodów, skalę przyjętych, a także zaciągniętych wcześniej zobowiązań finansowych obciążających sprawcę, niezależnie od obciążeń, jakie bierze na siebie z tytułu zawieranej umowy, której niewypełnienie stanowiło podstawę wszczęcia postępowania karnego (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 13 grudnia 2001 r., II AKa 312/01, KZS 2002, z. 4, poz. 45).

Dojście do wniosków w tym przedmiocie winno być zatem poprzedzone rzetelną i obiektywną analizą wszystkich okoliczności towarzyszących zawieraniu konkretnej umowy, na podstawie których wnosić można o pierwotnym zamiarze sprawcy. W realiach przedmiotowej sprawy Sąd temu zadaniu nie sprostał.

Fragment uzasadnienia dotyczący stricte wyjaśnienia podstawy prawnej rozstrzygnięcia razi wręcz lapidarnością, a poza tym zawiera wnioski sprzeczne w swej wymowie z przeprowadzoną oceną materiału dowodowego. Kwestia wypłacalności oskarżonego, a zatem realności wypełnienia zaciągniętych przez niego zobowiązań istotnie jest jednym z elementów niezbędnych do ustalenia jego zamiaru w chwili zawarcia umowy z pokrzywdzoną spółką. W tym zakresie Sąd ustalił, że oskarżony był zadłużony, zaś wartość majątku obrotowego firmy nie była wystarczająca do uregulowania bieżących zobowiązań. Z powyższej okoliczności wywiódł, iż T. J. wiedział, że wobec braku bieżących środków finansowych i niepewnych rokowań co do spłaty zadłużenia od jego dłużników, nie będzie w stanie regulować należności na rzecz spółki (...).

Powyższe wnioskowanie nosi jednak znamiona dowolności. Sąd odwoływał się w tym zakresie do opinii biegłej z zakresu rachunkowości, której przedmiotem było ustalenie wartości posiadanego przez oskarżonego majątku i zobowiązań na dzień 31 grudnia 2012 roku w ramach prowadzonej przez niego działalności gospodarczej. W podsumowaniu opinii biegła wskazała, że wartość majątku oskarżonego według stanu na koniec 2012 roku wynosiła 3.423.161,58 zł, zaś wartość posiadanych zobowiązań to 3.063.318,93 zł, wobec czego wartość ogółem posiadanego majątku wystarczała na pokrycie zaciągniętych zobowiązań, niemniej jednak bez sprzedaży nieruchomości T. J. nie był w stanie spłacić zaciągniętych zobowiązań. Wartość majątku obrotowego, który w pierwszej kolejności stanowi zabezpieczenie spłaty bieżących zobowiązań, kształtowała się na poziomie 216.161,58 zł (k. 718-720).

Co jednak istotne, opinia ta odzwierciedlała sytuację finansową T. J. na koniec grudnia 2012 roku, natomiast nie udzielała odpowiedzi na pytanie, jak kształtowała się ona w chwili podejmowania współpracy ze spółką (...), tj. w czerwcu 2012 roku i odpowiednio w kolejnych miesiącach, zgodnie z datami składanych zamówień. Tymczasem to właśnie te momenty są kluczowe dla ustaleń w przedmiotowej sprawie. Należy w tym miejscu podkreślić, że w przypadku realizacji znamion oszustwa w warunkach czynu ciągłego Sąd powinien wykazać, że każdorazowo w dacie realizowania poszczególnych zachowań składających się na czyn ciągły sprawca obejmował świadomością i wolą wszystkie elementy konstrukcyjne strony przedmiotowej oszustwa, a ponadto wykazać, że wszystkie zachowania objęte znamieniem ciągłości realizowane były w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, którego przedmiotem były elementy konstrukcyjne oszustwa (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 lutego 2007 r., IV KK 378/06). W przedmiotowej sprawie takowe ustalenia nie zostały przeprowadzone.

Poza tym zbiorcze przedstawienie kondycji finansowej firmy oskarżonego na przestrzeni całego roku 2012, z odwołaniem się do wartości posiadanego majątku oraz skali zaciągniętych zobowiązań nie pozwala na jednoznaczne i kategoryczne stwierdzenie, iż ustalona sytuacja majątkowa oskarżonego wykluczała możliwość regulowania należności na rzecz spółki (...) i że oskarżony każdorazowo decydując się na złożenie zamówienia na dostawę tektury od pokrzywdzonej spółki miał tego pełną świadomość. Nie bez znaczenia dla oceny elementów podmiotowych analizowanego przestępstwa pozostawała też okoliczność, że z działalności firmy (...) w 2012 roku osiągnięto dochód brutto w wysokości 675.472,89 zł, a zatem działalność ta nie przynosiła wówczas strat. W okresie maj-wrzesień 2012 roku uregulowano zobowiązania w wysokości ok. 605 tys. zł (opinia k. 719), a oskarżony miał w planach kontynuowanie produkcji. Co więcej, z zeznań T. W., syndyka masy upadłościowej w zakładzie oskarżonego wynikało, że te plany miały realny charakter. Wprawdzie sytuacja firmy w momencie jej przejmowania przez syndyka była zła, jednak majątek podmiotu mógł zaspokoić wszystkie należności, a jeszcze w czerwcu 2013 roku produkcja była nadal prowadzona i zakład generował zysk (k. 34). Ze spisu inwentarza masy upadłości, sporządzonego na dzień 5 kwietnia 2013 roku wynikało, że łączna wartość majątku T. J. wynosiła 5.244.460,89 złotych brutto, w której zawierały się należności upadłego na kwotę 674.577,00 złotych (aczkolwiek znaczna ich część – powyżej 200.934,30 zł – była przedawniona), zaś zobowiązania upadłego względem wierzycieli pozostawały na poziomie 3.039.668,64 zł (k. 141).

Powyżej stwierdzone okoliczności nie uzasadniają w wystarczającym stopniu konstatacji, iż oskarżony w dacie zawierania kolejnych transakcji z pokrzywdzoną spółką świadomie działał ze z góry powziętym oszukańczym zamiarem. Zważyć przy tym należy, iż na potrzebę precyzyjnego ustalenia m.in. sytuacji finansowej firmy oskarżonego na dzień składania zamówienia i wystawienia faktur przez (...) Sp. z o.o. w kontekście realnych możliwości płatniczych zobowiązanego wskazywał Sąd Okręgowy w Łodzi w uzasadnieniu do wyroku kasatoryjnego z dnia 22 marca 2016 r., wydanego w sprawie o sygn. akt V Ka 1638/15 (k. 464), które to wskazania mają charakter wiążący dla Sądu ponownie rozpoznającego sprawę. Niezastosowanie się do tych wskazań stanowi zatem naruszenie art. 442 § 3 k.p.k., co również zasadnie podnosił skarżący. W sytuacji gdy w oparciu o dostępny materiał dowodowy brak było możliwości precyzyjnego ustalenia w/w okoliczności, Sąd rejonowy winien odnieść się do tego uzasadniając przy tym względy, jakimi kierował się przyjmując sprawstwo oskarżonego, mimo określonych braków w materiale dowodowym.

Relewantne znaczenie dla ustalenia strony podmiotowej przestępstwa miała również okoliczność w postaci przebiegu wzajemnej współpracy obu podmiotów gospodarczych oraz ewentualnych zabiegów podejmowanych przez oskarżonego celem utrzymania tej współpracy mimo jej nieopłacalności dla pokrzywdzonego, na co też wskazywał Sąd Okręgowy. Czyniąc ustalenia w tym przedmiocie Sąd a quo przyjął, że oskarżony miał świadomość tego, że nie posiada środków finansowych, aby płacić za dostarczony towar, a pozyskanie takowych środków nie jest pewne. Nadto ustalił, że oskarżony uchylał się od kontaktów z przedstawicielem spółki (...) wówczas, gdy ten dążył do wyegzekwowania należnych mu kwot. Tego rodzaju ustalenia nie znalazły w ocenie Sądu odwoławczego adekwatnego umocowania w przeprowadzonej analizie materiału dowodowego. Jak wiadomo, początkowo współpraca nawiązana ze spółką (...) układała się poprawnie. W niedługim czasie po stronie firmy oskarżonego pojawiły się zaległości płatnicze, niemniej jednak firma (...) częściowo regulowała te zaległości, w dalszym ciągu składając zamówienia w spółce (...). W rezultacie – mimo kilkukrotnego uchybienia przez oskarżonego terminom płatności oznaczonym w fakturach VAT, pokrzywdzona spółka nadal dostarczała oskarżonemu zamówiony towar. Miało to miejsce również po podjęciu decyzji o wstrzymaniu dostaw na zamówienia składane od października 2012 r., kiedy to firma oskarżonego przekroczyła dopuszczalny limit zadłużenia. Dostawy zostały wznowione po rozmowie ze S. J., zajmującym się zamówieniami w (...). Z powyższych ustaleń Sąd a quo wywiódł jedynie, iż skoro oskarżony mimo ewidentnych trudności płatniczych nadal składał zamówienia, działał z zamiarem oszustwa. Uwadze Sądu umknęły natomiast zupełnie zachowania strony pokrzywdzonej, których istotę oddają zeznania właściciela spółki (...). Świadek ów stwierdził, iż wprawdzie nie dysponował wiedzą na temat kondycji finansowej firmy oskarżonego, to jednak wyraził zgodę na realizację zamówień składanych dla niej zamówień, mimo że oskarżony zalegał z płatnościami. Z relacji przedstawiciela handlowego spółki – (...) wynikało natomiast, iż jej kontakt z oskarżonym miał charakter jednorazowy, a wszelkie rozmowy na temat zamówień prowadziła ze S. J., który też przedstawiał jej powody opóźnień w płatnościach na rzecz kontrahenta. Oznacza to, ze pokrzywdzona spółka realizowała w dalszym ciągu zamówienia mimo zaległości płatniczych firmy oskarżonego, czyniła to nawet po czasowym wstrzymaniu dostaw w okresie października 2012 roku, co jednoznacznie świadczy o tym, że przedstawiciele spółki (...) mieli świadomość trudności finansowych firmy oskarżonego, a mimo to konsekwentnie dostarczali zamówiony towar, przy rosnących zaległościach finansowych firmy (...).

Z tych okoliczności nie sposób zasadnie wywodzić, że oskarżony decydując się na współpracę z pokrzywdzoną spółką zatajał przed jej przedstawicielami swoją rzeczywistą sytuację finansową, czy też świadomie składał obietnice bez pokrycia, które to zachowanie wypełniałoby znamiona wprowadzania pokrzywdzonego w błąd. W orzecznictwie wskazuje się, iż nie stanowi wprowadzenia w błąd sytuacja, w której sprawca nie podejmował wobec pokrzywdzonego żadnych działań w toku dłużej trwającej współpracy, których celem byłoby wywołanie błędnego wyobrażenia pokrzywdzonego o możliwościach płatniczych sprawcy. W sytuacji gdy pokrzywdzony, mając świadomość trudności płatniczych sprawcy, wiedząc o istniejącym wcześniej zadłużeniu i posiadając możliwość dokonania oceny jego płynności finansowej, decyduje się kontynuować współpracę, to tego typu decyzja być oceniona jako przejaw działań graniczących z ryzykiem gospodarczym w obrocie handlowym i w konsekwencji nie może stanowić podstawy do przypisania oszustwa nierzetelnemu kontrahentowi (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 31 sierpnia 2000 r., II AKa 191/00).

Obowiązkiem Sądu było zatem rozważenie, czy oskarżony faktycznie wprowadził pokrzywdzonego w błąd co do płynności finansowej prowadzonej przez siebie działalności gospodarczej, a tym samym zamiaru i możliwości spłaty ciążących zobowiązań, co jest równoznaczne z kreowaniem mylnego wyobrażenia o możliwościach uregulowania zadłużenia w umówionym terminie. Ten element determinuje możliwość przypisania oskarżonemu sprawstwa zarzucanego mu czynu, a z poczynionych ustaleń w ogóle nie wynikało, w jakim sposobie działania T. J. Sąd upatruje znamion wprowadzenia w błąd przedstawicieli spółki (...). Z uzasadnienia można w tym zakresie jedynie wyczytać, iż T. J. w rozmowie telefonicznej z A. D. poinformował ją, że S. J. w miarę możliwości reguluje zobowiązania. Miał przy tym nadmienić, iż jego dłużnicy również płacą z opóźnieniem, co przecież odpowiadało rzeczywistemu stanowi rzeczy. Przedstawiony przez Sąd tok rozumowania nie pozwala natomiast na jednoznaczne stwierdzenie, jaki był cel działania oskarżonego w chwili zawierania poszczególnych umów ze spółką (...). Sąd nie odniósł się przy tym do podnoszonej przez skarżącego okoliczności, dotyczącej dobrowolnego uiszczenia na rzecz pokrzywdzonego kwoty 11.977,25 złotych już po zakończeniu współpracy handlowej między stronami, która to okoliczność również ma pewne znaczenie dla oceny strony wolicjonalnej zachowania oskarżonego.

Reasumując, stan faktyczny ustalony przez Sąd rejonowy, w szczególności na podstawie nieadekwatnych w realiach niniejszej sprawy wniosków opinii biegłej z zakresu rachunkowości, nie znalazł potwierdzenia w zgromadzonym materiale dowodowym, zawierał luki i nieścisłości, które nie pozwalały na jednoznaczne przyjęcie, iż zachowanie oskarżonego niewątpliwie nosiło znamiona przestępstwa określonego w art. 286 § 1 k.k. Czyniąc ustalenia w sprawie Sąd meriti nie sprostał wymogom określonym w art. 7 k.p.k. oraz art. 410 k.p.k., nie uargumentował bowiem należycie wniosków co do braku wiarygodności twierdzeń oskarżonego, pomijając przy tym szereg dowodów i wynikających z nich okoliczności, przemawiających na jego korzyść, co stoi w sprzeczności z podstawowymi założeniami zasady swobodnej oceny dowodów. Sąd rejonowy miał obowiązek poddać weryfikacji i starannej analizie wszystkie, z istotnych dla meritum dociekań, faktów ujawnionych w sprawie, czego nie uczynił. Na obecnym etapie postępowania żadna z ujawnionych okoliczności sprawy nie wskazuje jednoznacznie na to, aby oskarżony zaciągał zobowiązania, co do których z góry zakładał, że ich nie zrealizuje. Pamiętać bowiem należy, że nawet uświadamianie sobie i godzenie się na to, że pewnych należności firma oskarżonego może nie uiścić na rzecz pokrzywdzonego, nie pozwala na przypisanie wyczerpania dyspozycji normy art. 286 § 1 k.k. Działanie oszukańcze musi opierać się na istnieniu zamiaru nierealizowania zobowiązań, istnieniu świadomości i woli, że nie zostaną one uregulowane i działaniu w tym celu, a tego Sąd Rejonowy w żaden sposób nie ustalił i nie wykazał w zaskarżonym wyroku. Trzeba bowiem jasno określić, iż przy tego typu czynach umyślnych, jak przypisany T. J., zamiaru i jego rodzaju nie można się domyślać, domniemywać. Zamiar ten musi jednoznacznie wynikać z konkretnych faktów ocenianych w powiązaniu z całokształtem okoliczności danej sprawy. Zamiar dokonania oszustwa podlega udowodnieniu jak każdy inny fakt. Konieczne jest zawsze wskazanie dowodów, z których niezbicie wynika istnienie po stronie sprawcy takiego, konkretnie określonego zamiaru, zaś w treści uzasadnienia wyroku Sąd meriti nie określił, czy ów ogólny zamiar jakiego istnienie upatruje po stronie oskarżonego miał charakter kierunkowy, czy też jedynie wynikowy (k. 757v).

Mając na uwadze powyższe stwierdzić należało, iż zaskarżony wyrok nie mógł się ostać z uwagi na zasygnalizowane uchybienia natury procesowej, mające istotny wpływ na treść rozstrzygnięcia, a których to uchybień nie sposób usunąć w toku kontroli instancyjnej. W przedmiotowej sprawie niezbędne jest bowiem przeprowadzenie postępowania dowodowego co do jej istoty, a następnie rzeczowa analiza jego rezultatów w świetle dyrektyw określonych w art. 7 k.p.k. w zw. z art. 4 k.p.k., skutkująca dokonaniem rzetelnych i konkretnych ustaleń faktycznych oraz ewentualnie prawidłową ich subsumcją, co powodowało konieczność wydania orzeczenia kasatoryjnego.

Stąd też Sąd odwoławczy, na podstawie art. 437 § 1 i 2 k.p.k. oraz art. 438 pkt 2 k.p.k., uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę Sądowi Rejonowemu w Łowiczu do ponownego rozpoznania.

Ponownie rozpoznając sprawę Sąd I instancji przeprowadzi postępowanie dowodowe dążąc do wyjaśnienia zasygnalizowanych w niniejszym wywodzie wątpliwości, a następnie dokona oceny całego zgromadzonego materiału dowodowego wedle dyrektyw art. 7 k.p.k., czyli stosując odpowiednie kryteria weryfikacyjne w stosunku do występujących na jego gruncie sprzeczności, pamiętając o treści art. 410 k.p.k. Sąd I instancji dokona prawidłowych i jednoznacznych ustaleń faktycznych w oparciu o dowody zebrane w analizowanej sprawie i ocenione jako wiarygodne, po czym w zależności od tej oceny, rozstrzygnie czy zachowania oskarżonego, konkretnie ustalone co do czasu, miejsca i sposobu działania oraz strony wolicjonalnej (co jest szczególnie istotne w sprawie), wyczerpały znamiona zarzucanego przestępstwa, a jeżeli nie to, czy dokonane ustalenia faktyczne poddają się subsumcji pod inny przepis ustawy karnej. W tym elemencie niezbędnym jest podkreślenie oczywistej konieczności poczynienia w sprawie ustaleń faktycznych zgodnych z rzeczywistością, odpowiadających wiarygodnym dowodom, z których wynikają przedmiotowe okoliczności, ale też wskazujących na słuszność zapadłego orzeczenia, czego w przedmiotowej sprawie zabrakło. Wydając orzeczenie w sprawie Sąd Rejonowy będzie baczył, aby spełniało ono kryteria zakreślone przez art. 413 k.p.k., a w razie potrzeby stanowisko swoje uzasadni stosownie do wymogów art. 424 k.p.k. W tych zakresach Sąd I instancji weźmie pod uwagę zasygnalizowane i przedstawione wyżej kryteria stawiane orzeczeniu i jego uzasadnieniu, bacząc także, aby ewentualnie zapadłe rozstrzygnięcie nie naruszało zasad procedowania.

Z racji tego, że oskarżony T. J. w toku postępowania odwoławczego korzystał z pomocy adwokata z urzędu, który zgłosił wniosek o przyznanie wynagrodzenia, oświadczając jednocześnie, że koszty udzielonej stronie pomocy prawnej nie zostały pokryte ani w całości, ani też w części, Sąd odwoławczy zasądził na jego rzecz kwotę 516,60 zł, w oparciu o § 4 ust. 1 i 3, § 17 ust. 2 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 roku w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (Dz. U. z 2016 r., poz. 1714).

Z tych wszystkich względów orzeczono jak w części dyspozytywnej.