Pełny tekst orzeczenia

Sygn. VPa 52/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 lutego 2018 roku

Sąd Okręgowy – Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Piotrkowie Trybunalskim,

Wydział V w składzie:

Przewodniczący: SSO Beata Łapińska (spr.)

Sędziowie: SSO Magdalena Marczyńska

SSO Urszula Sipińska-Sęk

Protokolant: st.sekr.sądowy Marta Ostrowicz-Siwek

po rozpoznaniu w dniu 20 lutego 2018 roku w Piotrkowie Trybunalskim

na rozprawie

sprawy z powództwa Z. A.

przeciwko (...) w N.

o ustalenie wypadku przy pracy

na skutek apelacji powódki Z. A. od wyroku Sądu Rejonowego

w Tomaszowie Maz. IV Wydziału Pracy z dnia 13 marca 2017r. sygn. IV P 53/15

oddala apelację

Sygn. akt V Pa 52/17

UZASADNIENIE

W pozwie z dnia 29 marca 2015r., skierowanym przeciwko (...) w N., powódka Z. A. reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika wnosiła o sprostowanie protokołu Nr (...) w przedmiocie ustalenia okoliczności i przyczyn wypadku przy pracy, sporządzonego w dniu 02.04.2014r. poprzez ustalenie, iż zdarzenie zaistniałe w kwietniu 2012r. polegające na doznaniu urazu barku podczas podnoszenia z wanny po kąpieli podopiecznej (...) w N., było wypadkiem przy pracy.

Na uzasadnienie swojego żądania pełnomocnik powódki wskazał, iż w kwietniu 2012r. powódka Z. A., do której obowiązków należało sprawowanie bezpośredniej opieki nad podopiecznymi, miała wykąpać 3 lub 4 podopieczne z (...) Oddziału (żeńskiego). Kąpiel miała być realizowana w łazience, do której wejście jest po pochylni, a do pomocy miała przydzieloną stażystkę K. S.. W czasie kąpieli jednej z podopiecznych, która ważyła 90 kg, a ściśle przy wysadzaniu jej z wanny poczuła ból w ręce. O zaistniałym zdarzeniu i o powstałym urazie powódka nie poinformowała pracodawcy sądząc, że ból ustąpi.

Ostatecznie, powódka zgłosiła pracodawcy zaistniałe zdarzenie jako wypadek przy pracy i na skutek przeprowadzonych ustaleń, zespół powypadkowy uznał, iż ze względu na niemożność ustalenia dnia, w którym zdarzenie wystąpiło nie można uznać go za wypadek przy pracy.

W odpowiedzi na pozew z dnia 14 maja 2015r., pozwany wnosił o oddalenie żądań pozwu podnosząc m.in. to, że w toku prowadzonego postępowania, mającego na celu ustalenie przyczyn i okoliczności powstania wypadku przy pracy, zebrane dowody nie pozwoliły jednoznacznie ustalić, w jakim terminie mogło dojść do zdarzenia oraz że zgłoszone przez powódkę Z. A. zdarzenie nie wyczerpuje wymogów definicji wypadku przy pracy, określonych w ustawie o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych ( Dz. U. Nr 199 poz. 1673 z póź. zmianami) tj. nie zostały spełnione jednocześnie warunki: zdarzenie nagłe, przyczyna zewnętrzna, uraz lub śmierć, związek przyczynowy z pracą.

Dodatkowo pozwany podniósł i to, że zgodnie z § 1 Rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 28.07.1998r. w sprawie ustalania okoliczności i przyczyn wypadków przy pracy ( Dz. U. Nr 14 poz. 117 z póź. zmianami), pracownik , który uległ wypadkowi, jeśli jego stan zdrowia na to pozwala, powinien poinformować niezwłocznie o wypadku swojego przełożonego. W piśmie z dnia 19.02.2014r., powódka Z. A. oświadczyła, iż znane są jej przepisy z zakresu BHP i w czasie zatrudnienia posiadała również aktualne szkolenia BHP, a z nieznanych powodów dokonała zgłoszenia wypadku przy pracy dopiero po ustaniu zatrudnienia w (...) w N. i to blisko po upływie 2 lat od zaistniałego zdarzenia.

Wyrokiem z dnia 13 marca 2017 roku wydanym w sprawie sygn. akt
IV P 53/15 Sąd Rejonowy w Tomaszowie Maz. w punkcie pierwszym oddalił powództwo, w punkcie drugim odstąpił od obciążania powódki Z. A. kosztami wydatków poniesionych w sprawie.

Podstawę rozstrzygnięcia stanowiły następujące ustalenia faktyczne i rozważania prawne Sądu Rejonowego:

Powódka Z. A. była zatrudniona w (...) w B. w okresie od 20.10.1994r. do 02.11.2013r. na podstawie umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony, w tym:

- w okresie od 20.10.1994r. do 31.03.1997r. na stanowisku salowej;

- w okresie od 01.04.1997r. do 31.01.2003r. na stanowisku praczka- prasowaczka;

- w okresie od 01.02.2003r. do 02.11.2013r. na stanowisku pokojowa.

Z dniem 01.12.2012r. (...) w B. został przeniesiony do nowej siedziby w N..

Umowa o pracę z powódką Z. A. została rozwiązana z trybie art. 30 §1 pkt 1 k.p. w związku z przejściem powódki na rentę z tytułu częściowej niezdolności do pracy.

Z harmonogramu rozkładu czasu pracy za kwiecień 2012 roku wynika, iż powódka Z. A. oraz stażystki K. S. i J. W. razem pracowały na rannej zmianie tj. od godz. 6.00 do godz. 14.00 w dniach 10,16 i 17 kwietnia 2012r.

W w/w okresie, powódka Z. A. przy pomocy jednej ze stażystek K. S. miała wykąpać jedną z podopiecznych (...)u, w czasie której to czynności i podczas podnoszenia z wanny kąpanej osoby miała doznać urazu ręki, który objawił się bólem .

W dniu zdarzenia powódka Z. A. pracowała do końca swojej zmiany tj. do godz. 14.00, nie zgłaszając zaistniałego wypadku swoim przełożonym.

Do lekarza internisty powódka Z. A. zgłosiła się dopiero w dniu 04.05.2012r. z uwagi na nasilające się dolegliwości bólowe oraz na polecenie Kierownika Zespołu O. C. W. i Kierownika D. O. M. G., które zauważyły, iż powódka sprzątając stołówkę (zamiatając podłogę) trzyma kij od szczotki pod pachą.

Powódka Z. A. w trakcie wizyty u lekarza internisty (w dniu 04.05.2012r.) nie zgłaszała urazu w pracy. Powódka zgłosiła lekarzowi jedynie ból prawego stawu barkowego, który podejrzewając u powódki zapalenie korzeni nerwowych (kod:G54 wg (...)10) wydał jej skierowanie na zdjęcie radiologiczne kręgosłupa szyjnego oraz skierowanie do poradni neurologicznej.

Badanie ultrasonograficzne prawego stawu barkowego wykonane w dniu 10.07.2012r. wykazało drobne zmiany wytwórcze na bocznej części wyrostka barkowego, entezofity i drobne nadżerki w okolicach przyczepów mięśni podłopatkowego i nadgrzebieniowego oraz podejrzenie uszkodzenia więzadła poprzecznego i częściowe uszkodzenie ścięgna mięśnia nadgrzebieniowego w części tylnej.

Dalsze leczenie z powodu zespołu bolesnego stawu barkowego prawego powódka kontynuowała w (...) sp. z o.o. w O., w Poradni (...) Szpitala (...) w O. , a następnie w (...) Szpitala (...) w Ł..

Do urazowego uszkodzenia więzadła porzecznego oraz uszkodzenia ścięgna mięśnia nadgrzebieniowego w części tylnej jak i stożka rotatorów prawego barku, mogło dojść przy wykonywaniu przez powódkę Z. A. czynności polegającej na podnoszeniu z wanny kapanej osoby w mechanizmie uchwytu „pod pachy” z jednoczesnym przesunięciem kończyna dolną siedziska znajdującego się w wannie.

Od 04.05.2012r. powódka Z. A. przebywała na zwolnieniu lekarskim przez okres 6 miesięcy, a następnie przez okres 1 roku przebywała za świadczeniu rehabilitacyjnym.

W dniu 19.02.2014r. , już po rozwiązaniu stosunku pracy na mocy art. 30 § 1 pkt 1 k.p., powódka Z. A. zgłosiła do pracodawcy wypadek przy pracy, który miał mieć miejsce na początku kwietnia 2012r. wskazując, iż doszło do niego w czasie kąpieli podopiecznej, którą wykonywała z inna pracownicą , będącą na stażu.

Na dzień zdarzenia powódka Z. A. posiadała aktualne zarówno okresowe badania lekarskie ważne do 28.02.2015r. jak i okresowe szkolenia BHP.

Na wyposażeniu Oddziału O. - T. w budynku (...) w N. znajdował się podnośnik służący do przenoszenia i transportu osób, wykorzystywany w szczególności do czynności kąpielowych niesprawnych mieszkańców, wymagających pomocy osób drugich.

W protokole Nr (...) ustalenia okoliczności i przyczyn wypadku przy pracy z dnia 02.04.2014r. stwierdzono, że Z. A. pracowała w (...) w B. od dnia 20.10.1994r. do 02.11.2013r. , w tym od 20.10.1994r. na stanowisku salowej ,a od 28.01. (...). na stanowisku pokojowej i że w złożonych wyjaśnieniach podała, iż w dniu 04.04.2012r. lub 05.04.2012r. lub 06.04.2012r. doznała urazu w pracy. Komisja powołana do zbadania okoliczności i przyczyn wypadku przy pracy nie jest w stanie ustalić terminu w którym mogło dojść do urazu. Stwierdzono również, iż zgłoszony przez powódkę wypadek nie jest wypadkiem przy pracy, gdyż nie wyczerpuje wymogów definicji wypadku przy pracy. Zebrane dowody nie pozwalają ustalić jednoznacznie w jakim terminie mogło dojść do zdarzenia oraz brak jest możliwości ustalenia faktu, że zdarzenie powstało w pracy.

Dokonując ustaleń faktycznych w niniejszej sprawie, Sąd Rejonowy oparł się na złożonych do akt sprawy dokumentach, w tym zwłaszcza dokumentacji zawartej w aktach osobowych powódki Z. A., protokole ustalenia okoliczności i przyczyn wypadku przy pracy wraz z załącznikami oraz opinii biegłego sądowego z zakresu medycyny pracy w zakresie dotyczącym mechanizmu powstania urazu dotyczącego uszkodzenia stożka rotatorów braku prawego.

Sąd Rejonowy dał wiarę zeznaniom świadków K. S. i J. W. w zakresie dotyczącym czasookresu oraz przebiegu przedmiotowego zdarzenia, które były logiczne, jasne, spójne oraz znajdujące oparcie w pozostałym materiale dowodowym zgromadzonym w sprawie.

Sąd Rejonowy powziął natomiast uzasadnione wątpliwości co do wiarygodności przedstawionej przez powódkę Z. A. wersji przebiegu przedmiotowego zdarzenia, zwłaszcza co do okoliczności dotyczących daty i przebiegu zdarzenia, które to twierdzenia nie znajdują odzwierciedlenia w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym, a zwłaszcza w zeznaniach świadków K. S. i J. W..

Odnośnie zeznać pozostałych świadków w osobach M. G., E. R. i A. W. Sąd Rejonowy uznał, iż zeznania tych osób poza faktem potwierdzenia, iż na stanie (...)u znajdował się podnośnik dla osób niepełnosprawnych, wykorzystywany w czasie kąpieli podopiecznych, niewiele istotnego wnoszą do sprawy, albowiem żadna z tych osób nie była bezpośrednim świadkiem zdarzenia, w wyniku którego powódka miała doznać przedmiotowego urazu tj. uszkodzenia stożka rotatorów barku prawego.

Sąd Rejonowy uznał, że p owództwo nie zasługiwało na uwzględnienie.

Jak wskazał Sąd Rejonowy w niniejszej sprawie powódka Z. A. reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika wnosiła o sprostowanie treści protokołu powypadkowego Nr (...), sporządzonego w dniu 2 kwietnia 2014r. poprzez ustalenie, że zdarzenie zaistniałe w kwietniu 2012r., polegające na doznaniu urazu barku podczas podnoszenia podopiecznej z wanny po kąpieli w (...) w N., było wypadkiem przy pracy.

Sąd Rejonowy podkreślił, że strona pozwana konsekwentnie wnosiła o oddalenie powództwa argumentując, że przedmiotowe zdarzenie nie było wypadkiem przy pracy, kwestionując zarazem przebieg zdarzenia przedstawiony przez powódkę Z. A..

Z uwagi na powyższe stanowiska stron – jak stwierdził Sąd Rejonowy- okolicznością sporną w rozpoznawanej sprawie, było więc ustalenie, czy zdarzenie z kwietnia 2012r. pozostawało w związku z wykonywanymi przez powódkę obowiązkami pracowniczymi oraz czy stanowiło wypadek przy pracy.

Dokonując oceny zgłoszonego roszczenia Sąd Rejonowy wskazał, że podstawę prawną dochodzonego przez powódkę roszczenia stanowi przepis art. 189 k.p.c., który pozwala na określenie nie tylko, czy owo zdarzenie było wypadkiem przy pracy ale i również na sprostowanie przyczyny tego wypadku, jeśli pracownik uważa, że zamieszczone przyczyny nie są zgodne z prawdą (vide: uchwała Sądu Najwyższego z dnia 29 mara 2006 r. II PZP 14/05 niepubl) .

Sąd Rejonowy wskazał, że za stanowiskiem, że pracownikowi przysługuje roszczenie o sprostowanie zapisów protokołu powypadkowego w taki sposób, aby odzwierciedlał on rzeczywiste przyczyny wypadku przemawia ugruntowana już linia orzecznicza Sądu Najwyższego, który w wyroku z dnia 06 stycznia 2010 r. (I PK 144/09) uznał, że dopuszczalne jest kierowanie przez pracownika powództwa o ustalenie, że określone zdarzenie miało charakter wypadku przy pracy, jak również domaganie się ,,sprostowania” protokołu powypadkowego. Za dopuszczalnością samoistnego powództwa o ustalenie i sprostowanie protokołu powypadkowego opowiedział się także Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 29 marca 2006r. (II PZP 14/05, OSNP 2006 nr 15-16, poz. 228) oraz w wyroku z dnia 5 czerwca 2007 r. (I UK 8/07, OSNP 2008/15-16/228).

Ponadto – jak podkreślił Sąd Rejonowy- zgodnie z przepisami Rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 01 lipca 2009 r. w sprawie ustalania okoliczności i przyczyn wypadków przy pracy (Dz. U. z 2009 r. Nr 105, poz. 870), wydanym na podstawie art. 237 § 1 pkt 1 i 2 kodeksu pracy - okoliczności i przyczyny wypadku ustala powoływany przez pracodawcę zespół powypadkowy, w skład którego wchodzi pracownik służby bezpieczeństwa i higieny pracy oraz społeczny inspektor pracy (§ 4). Po ustaleniu okoliczności i przyczyn wypadku zespół powypadkowy sporządza - nie później niż w terminie 14 dni od dnia uzyskania zawiadomienia o wypadku - protokół ustalenia okoliczności i przyczyn wypadku przy pracy, zwany dalej "protokołem powypadkowym", według wzoru ustalonego przez ministra właściwego do spraw pracy na podstawie art. 237 § 2 k.p. (§ 9 ust.1). Zatwierdzony protokół powypadkowy pracodawca niezwłocznie doręcza poszkodowanemu pracownikowi, a w razie wypadku śmiertelnego - członkom rodziny zmarłego pracownika, o których mowa w § 11 ust. 4 (§ 14 ust. 1). Prawidłowo sporządzony przez zespół protokół powypadkowy stanowi dokument urzędowy (art. 244 § 2 k.p.c.), którego treść jest dowodem tego, że miały miejsce opisane w nim fakty oraz że nadano im kwalifikację odnoszącą się do definicji wypadku przy pracy.

Sąd Rejonowy podkreślił, także, że osoba, która wykaże, iż posiada interes prawny, może żądać, aby ustalenia protokołu powypadkowego zostały zmienione co oznacza, że nie są wiążące dla sądu powszechnego (vide: wyroki SN z 25 lipca 1973 r., III PRN 35/73, OSNCP 1974 Nr 5, poz. 95 i z 25 maja 1999 r., II UKN 658/98, OSNP 2000/15/594).

W świetle powyższego Sąd Rejonowy stwierdził zatem należy, iż interes prawny powódki Z. A. wynika bezpośrednio z obowiązujących przepisów, które wyraźnie nakazują sporządzenie protokołu powypadkowego o określonej treści, w szczególności zawierającego ustalenia co do przyczyn wypadku przy pracy.

Powołując treść art. 3 ust. 1 ustawy z 30 października 2002r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (t.j. Dz. U. z 2009 r. Nr 167, poz. 1322 z późn. zm.) Sąd Rejonowy wskazał, iż nie każde zdarzenie jest wypadkiem przy pracy, albowiem koniecznymi elementami uznania zdarzenia za wypadek przy pracy jest nagłość zdarzenia, które zostało wywołane przyczyną zewnętrzną, powodującego uraz lub śmierć, pozostającego jednocześnie w związku z wykonywaną pracą.

Zdaniem Sądu Rejonowego, zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie pozwala na kategoryczne ustalenie, czy wypadek przy pracy mający miejsce wg twierdzenia powódki Z. A. w miesiącu kwietniu 2012r. nastąpił podczas lub w związku z wykonywaniem przez powódkę Z. A. zwykłych obowiązków pracowniczych jako pokojowej, związanych ze sprawowaniem opieki nad podopiecznymi w (...), a konkretnie związanych z kąpielą jednej z podopiecznych i z tych względów brak jest podstaw do dokonania zmian w protokole powypadkowym.

Sąd Rejonowy wskazał, że sama powódka Z. A. zgłaszając pracodawcy wypadek przy pracy i to po upływie blisko 2 lat od zdarzenia, nie była w stanie jednoznacznie wskazać, kiedy konkretnie do niego doszło wskazując początkowo datę 04.04.2012r.,05.04.2012r. lub 06.04.2012r., a następnie ogólnie miesiąc kwiecień 2012r.

W ocenie Sadu Rejonowego trudno zrozumieć postępowanie powódki, która doznając urazu w miejscu pracy i znając zasady BHP, nie informuje o zaistniałym wypadku w pracy niezwłocznie swoich przełożonych, a przez okres kolejnych tygodni nadal przychodzi do pracy i nie zgłasza dolegliwości bólowych będących skutkiem zaistniałego zdarzenia oraz wykonuje swoje obowiązki pracownicze, a dopiero na skutek poleceń swoich przełożonych udaje się do lekarza pierwszego internisty, którego również nie informuje o urazie w pracy jako mogącego mieć związek z występującymi dolegliwościami bólowymi ręki, co wynika w sposób jednoznaczny z opinii lekarza internisty wydanej na wniosek zespołu powypadkowego.

Nadto- jak podkreślił Sąd Rejonowy -wydana w sprawie przez biegłego sądowego z zakresu medycyny pracy opinia również nie wskazuje w sposób kategoryczny, iż przedmiotowy uraz, którego doznała powódka Z. A., stanowił skutek wypadku przy pracy, mającego miejsce w kwietniu 2012r., lecz z przedmiotowej opinii wynika jedynie to, iż „ do uszkodzenia stożka rotatorów prawego barku mogło dojść w okolicznościach wskazywanych przez powódkę tj. w dniu 04.04.2012r. lub 05.04.2012r. bądź 06.04.2012r. podczas podnoszenia z wanny po kąpieli podopiecznej (...). Według Sadu Rejonowego oznacza to, iż do przedmiotowego urazu mogło dojść w innych okolicznościach i to również poza miejscem pracy, na co słusznie zwróciła uwagę strona pozwana w złożonym piśmie, stanowiącym odniesienie się do sporządzonej przez biegłego opinii.

Z tych wszystkich względów, Sąd Rejonowy wniesione powództwo jako nieuzasadnione oddalił.

Orzekając o kosztach postępowania na podstawie art. 97 i art. 113 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (tj. Dz. U. 2016r. poz. 623), Sąd Rejonowy miał na uwadze, że obciążenie pracownika tymi wydatkami może nastąpić w wypadkach szczególnie uzasadnionych.

Apelację od powyższego wyroku w całości wniosła powódka I. A. zarzucając mu naruszenie następujących przepisów:

1.  obrazę przepisów prawa procesowego a mianowicie art 233 par. 1 k.p.c. poprzez brak wszechstronnego rozważenia zebranego materiału dowodowego polegający na wybiórczej jego ocenie z pominięciem zasad doświadczenia życiowego, logicznego rozumowania, przy przyjęciu błędnego kryterium wiarygodności, które ograniczyło się do odrzucenia zeznań powódki tylko dlatego, że późno złożyła wniosek o wszczęcie procedury ustalenia wypadku w pracy, jak również nie potrafiła określić dokładnej daty zdarzenia z uwagi na niezapamiętanie jej, czego skutkiem są błędne ustalenia w zakresie przyczyn doznanych obrażeń;

2.  wyprowadzenie błędnych wniosków z opinii biegłego sądowego , przez ograniczenie się do tylko jednego zawartego w opinii sformułowania, że skoro biegły podał, iż do uszkodzenia stożka rotatorów prawego barku u powódki mogło dojść w okolicznościach przez nią wskazywanych, to zdaniem Sądu uprawnia Sąd do wyprowadzenia przeciwnego wniosku, że mogło to też nastąpić w innych okolicznościach, przy czym Sąd nie zauważa, że biegły rozwinął temat dalej i ustosunkował się do załączonej dokumentacji lekarskiej zwracając uwagę na: lakoniczny i nieczytelny zapis lekarza pierwszego kontaktu, który błędnie potraktował doznany przez powódkę uraz jako schorzenie towarzyszące zapaleniu korzeni nerwowych w zakresie szyjnego odcinka kręgosłupa, o czym świadczy zastosowany przez tego lekarza kod rozpoznania klinicznego według klasyfikacji (...) co powinno skłaniać Sąd do bardziej krytycznej oceny zapisu pierwszej wizyty powódki u lekarza która ze względu na lakoniczność i błędną diagnozę niekoniecznie musi świadczyć o tym, że powódka nie mówiła o doznanym w pracy urazie. Nadto, że biegły analizując całokształt dokumentacji lekarskiej w powiązaniu z zeznaniami powódki stwierdził z wysokim prawdopodobieństwem , iż do uszkodzenia rotatorów doszło w omawianym mechanizmie czynności, które powódka wykonywała w miejscu pracy.

3.  brak wszechstronnego rozważenia dokumentacji lekarskiej, i błędne przyjęcie, że do czasu zgłoszenia wypadku w pracy powódka nikomu wcześniej nie o tym nie sygnalizowała, co jest sprzeczne z załączoną historią choroby z ZOZ Szpitala (...) w O., z której wynika, że 25 lipca 2012 roku w Poradni (...) w wywiadzie podała, ze dźwignęła w pracy chorą;

4.  błędną ocenę zeznań świadków w tym głównie K. S. i J. W. , które zeznawały sprzecznie z tym co podały w postępowaniu przed zespołem powypadkowym powołanym przez pracodawcę, zasłaniały się niepamięcią, niemniej. Pośrednio z ich zeznań można wywnioskować, że opisywany przez powódkę fakt kąpania podopiecznej, konieczność udzielenia jej pomocy przy podnoszeniu podopiecznej z wanny, następnie doznanie bezpośrednio po tej czynności urazu, co objawiło się bólem ręki miał miejsce;

5.  nieustosunkowanie się do złożonych przez pozwany (...) przy piśmie z dnia 08.10 2015 dokumentów - Instrukcji bezpieczeństwa i higieny pracy przy podnoszeniu przemieszczaniu chorych pacjentów z której wynika, że przy ręcznym przemieszczaniu i podnoszeniu pacjenta norma ciężkości dla kobiet wynosi 20 kg ( pkt f działu podstawowe zasady i sposoby bezpiecznej pracy- tabela instrukcji) oraz do arkusza inwentaryzacyjnego z dnia 02.01.2011 dotyczącego sprzętu na stanie pozwanego jeszcze kiedy jego siedzibą był B., gdzie miał miejsce wypadek, z którego wynika że dostępny był tam jeden podnośnik, na tak duży dom i łazienki męską i damską, przy czym powódka nie zaprzecza, że taki podnośni był ale w łazience męskiej;

6.  obrazę przepisu art 3 ust. 1 ustawy z dnia 30 października 2002 roku „o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy i chorób zawodowych” społecznym 167, poz. 1322 z późniejszymi zmianami, polegająca na błędnym sprzecznym ze zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym uznaniu, że powódka urazu doznała w innych okolicznościach, niż w miejscu pracy podczas wykonywania swoich obowiązków służbowych.

Reasumując powódka wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku prze sprostowanie protokołu powypadkowego zgodnie z żądaniem pozwu oraz zasądzenie kosztów zastępstwa adwokackiego za pierwszą i drugą instancję według norm.

W odpowiedzi na apelację, która wpłynęła do Sądu Okręgowego w dniu 3 sierpnia 2017 roku, pozwany wskazał, że nie zgadza się z zarzutami apelacji , iż ponosi winę za wypadek powódki.

Na rozprawie w dniu 20 lutego 2018 roku pełnomocnik powódki popierał apelację, a pełnomocnik pozwanego wnosił o oddalenie apelacji.

Sąd Okręgowy zważył co następuje :

Apelacja powódki jest bezzasadna i jako taka podlega oddaleniu.

Zgodnie zaś z treścią art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 30.10.2002r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych- za wypadek przy pracy uważa się nagłe zdarzenie wywołane przyczyną zewnętrzną powodujące uraz lub śmierć, które nastąpiło w związku z pracą:

1. podczas lub w związku z wykonywaniem przez pracownika zwykłych czynności lub poleceń przełożonych;

2. podczas lub w związku z wykonywaniem przez pracownika czynności na rzecz pracodawcy, nawet bez polecenia;

3. w czasie pozostawania pracownika w dyspozycji pracodawcy w drodze między siedzibą pracodawcy a miejscem wykonywania obowiązku wynikającego ze stosunku pracy.

Spór w przedmiotowej sprawie sprowadza się do oceny , czy uraz jakiego doznała powódka z powodu, którego podjęła leczenia powstał w okolicznościach pozwalających na uznanie go za wypadek przy pracy .

Głównym zarzutem zawartym w apelacji jest zarzut naruszenia przepisu art. 233 kpc poprzez brak wszechstronnego rozważenia zebranego materiału dowodowego polegającego na wybiórczej ocenie materiału dowodowego , z pominięciem zasad doświadczenia życiowego, logicznego rozumowania, przy przyjęciu błędnego kryterium wiarygodności, które ograniczyło się do odrzucenia zeznań powódki tylko dlatego, że późno złożyła wniosek o wszczęcie procedury ustalenia wypadku w pracy, jak również nie potrafiła określić dokładnej daty zdarzenia z uwagi na nie zapamiętanie jej, czego skutkiem są błędne ustalenia w zakresie przyczyn doznanych obrażeń ;

Apelująca zarzuca także Sądowi Rejonowemu wyprowadzenie błędnych wniosków z opinii biegłego sądowego , przez ograniczenie się do tylko jednego zawartego w opinii sformułowania, że skoro biegły podał, iż do uszkodzenia stożka rotatorów prawego barku u powódki mogło dojść w okolicznościach przez nią wskazywanych, to zdaniem Sądu uprawnia to do wyprowadzenia przeciwnego wniosku, że mogło to też nastąpić w innych okolicznościach.

Sąd Okręgowy nie podziela powyższych zarzutów , które w jego ocenie stanowią wyłącznie gołosłowna polemikę z prawidłowymi ustaleniami Sąd I instancji.

Wbrew zarzutom prezentowanym w apelacji Sąd Rejonowy zebrał należycie materiał dowodowy i ocenił go nie uchybiając regułom wynikającym z art. 233 § 1 KPC i ocenie tej nie można postawić zarzutu wadliwości, sprzeczności z przepisami prawa, czy zasadami logiki lub doświadczenia życiowego.

Utrwalony jest w judykaturze pogląd, że sąd odwoławczy może dokonać odmiennej w stosunku do przyjętej przez sąd pierwszej instancji oceny dowodów o ile skarżący wykazał, że narusza ona zasady doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania (por. np.: postanowienie Sądu Najwyższego z 22 sierpnia 2007 r., III CSK 61/07 - Biul. S.N. 2007/12/13; wyrok Sądu Najwyższego z 9 maja 2002 r., II CKN 615/00; wyrok Sądu Najwyższego z 27 września 2002 r., II CKN 817/00).

W tym zakresie Sąd Okręgowy w niniejszym składzie w pełni podziela pogląd wyrażony w wyroku Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 7 czerwca 2006 roku (I ACa 1407/05), zgodnie z którym: „to, że określony dowód został oceniony niezgodnie z intencją skarżącego, nie oznacza naruszenia art. 233 § 1 KPC. Ocena dowodów należy bowiem do sądu orzekającego i nawet w sytuacji, w której z dowodu można było wywieść wnioski inne niż przyjęte przez sąd, nie dochodzi do naruszenia art. 233 § 1 KPC".

Lektura akt wykazała, iż poza sporem skarżąca doznała uszczerbku na zdrowiu , a kwestią sporną jest to, czy do zdarzenia doszło w miejscu pracy przy myciu podopiecznej , czy też w innych okolicznościach. Apelująca domagając się przesądzenia, iż był to wypadek przy pracy i występując z roszczeniem po prawie 3 latach winna przedstawić dowody spójne , jednoznaczne i wzajemnie ze sobą korespondujące, które przekonają Sąd o słuszności jej argumentacji. Przeprowadzone postępowanie dowodowe , tj. zarówno zeznania świadków , współpracowników powódki jak i zawartość dokumentacji medycznej nie dały Sądowi Rejonowemu podstaw do przyjęcia za prawdziwą wersję przedstawioną przez powódkę. Ani bowiem świadek K. S., wówczas stażystka nie pamiętała , aby z jej udziałem miało dojść do opisanego w pozwie zdarzenia . Przypomniała sobie, że tylko raz powódka ja prosiła o pomoc przy kąpieli twierdząc, że boli ją prawa ręka, a to oznacza, iż pomoc ta miała już miejsce po doznanym uszczerbku. Z kolei świadek J. W., kolejna stażystka zeznała, iż raz miała pomóc powódce przy kąpieli podopiecznej, ale kiedy weszła do łazienki to ta już siedziała na wózku. Dodała, iż była to osoba ważąca do 60 kg, czyli szczupła . Nie mógł to być więc przypadek opisywany przez powódkę, gdyż osoba, którą ta miała wyciągać z wanny była jej zdaniem otyła. Poza tym z ustaleń Sądu wynika, iż przy dźwiganiu chorych podczas kąpieli stosowane były dostępne w zakładzie podnośniki, które ułatwiały pracę pokojowych i rozwiązywały problem dźwigania osób otyłych.

Również ma rację Sąd Rejonowy, iż dokumentacja lekarska z maja 2012 r. także nie potwierdza, iż dolegliwości z którymi udała się powódka do lekarza w maju 2012 r. miały związek z pracą. Niezasadny zatem okazał się także zarzut braku wszechstronnego rozważenia dokumentacji lekarskiej. W dokumentacji z maja 2012 r. , czyli bezpośrednio po urazie przy dwukrotnych wizytach nie było żadnej wzmianki o zdarzeniu, także brak jej w czerwcu 2012 r.

Ma także rację Sąd Rejonowy, iż opinia biegłego wbrew twierdzeniom apelującej nie potwierdza w sposób kategoryczny, iż do zdarzenia doszło w okolicznościach wskazanych przez powódkę, lecz z przedmiotowej opinii wynika jedynie to, iż „do uszkodzenia stożka rotatorów prawego barku mogło dojść w okolicznościach wskazywanych przez powódkę tj. w dniu 04.04.2012r. lub 05.04.2012r. bądź 06.04.2012r. podczas podnoszenia z wanny po kąpieli podopiecznej (...).

Sąd Rejonowy trafnie w tej sytuacji podkreślił, iż sama powódka Z. A. zgłaszając pracodawcy wypadek przy pracy i to po upływie blisko 2 lat od zdarzenia, nie była w stanie jednoznacznie wskazać, kiedy konkretnie do niego doszło wskazując początkowo datę 04.04.2012r.,05.04.2012r. lub 06.04.2012r., a następnie ogólnie miesiąc kwiecień 2012r.

Sąd Okręgowy w pełni aprobuje pogląd Sądu meriri, iż trudno zrozumieć postępowanie powódki, która doznając urazu w miejscu pracy i znając zasady BHP, nie informuje o zaistniałym wypadku w pracy niezwłocznie swoich przełożonych, a przez okres kolejnych tygodni nadal przychodzi do pracy i nie zgłasza dolegliwości bólowych będących skutkiem zaistniałego zdarzenia oraz wykonuje swoje obowiązki pracownicze, a dopiero na skutek poleceń swoich przełożonych udaje się do lekarza pierwszego internisty, którego również nie informuje o urazie w pracy jako mogącego mieć związek z występującymi dolegliwościami bólowymi ręki, co wynika w sposób jednoznaczny z opinii lekarza internisty wydanej na wniosek zespołu powypadkowego.

Reasumując Sąd Okręgowy podzielając zarówno ustalenia jak też ocenę dowodów dokonaną przez Sąd Rejonowy uznał, iż powyższe zarzuty naruszenia przepisu art. 233 kpc są chybione , gdyż ocena ta nie nosi cech dowolności i w żadnym razie nie narusza reguł wynikających z powyższego przepisu.

W tej sytuacji bezzasadnym staje się także zarzut naruszenia przepisu prawa materialnego, tj. art 3 ust. 1 ustawy z dnia 30 października 2002 roku „o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy i chorób zawodowych” społecznym 167, poz. 1322 z późniejszymi zmianami, albowiem Sąd I instancji prawidłowo przyjął, iż brak jest jednoznacznych i przekonywujących dowodów, iż zdarzenie, które spowodowało uraz u powódki miał miejsce w pracy , w związku z wykonywanymi przez nią obowiązkami i wywołany został przyczyna zewnętrzną.

Z tych wszystkich względów Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 kpc oddalił apelację jako bezzasadną. o czym orzekła ja w sentencji wyroku.