Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV K 156/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 12 grudnia 2017 r.

Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi Północ w Warszawie w IV Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący: SSR Iwona Gierula

Protokolant: Paulina Frąckiewicz

w obecności Prokuratora: Tomasza Święćkowskiego

po rozpoznaniu na rozprawie głównej w dniu 20.09.2017 r., 08.11.2017 r. i 06.12.2017 r.

sprawy R. M.

syna G. i I. z d. H.

ur. (...) w W.

oskarżonego o to, że:

w dniu 18 lutego 2017 roku w W. przy ul. (...), prowadził pojazd mechaniczny m-ki K. (...) o nr rej. (...), w ruchu lądowym po drodze publicznej, znajdując się w stanie nietrzeźwości badanie nr I. 0,98 mg/l, badanie nr II. 1,00 mg/l, III badanie 0,98 mg/l, alkoholu w wydychanym powietrzu,

tj. o czyn z art. 178a § 1 k.k.

orzeka:

I.  oskarżonego R. M. uznaje za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu i za to na podstawie art. 178a § 1 k.k. skazuje go na karę 100 (stu) stawek dziennych grzywny, ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 50 zł (pięćdziesięciu złotych);

II.  na podstawie art. 42 § 2 k.k. w zw. z art. 43 § 1 k.k. orzeka wobec oskarżonego zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na okres 3 (trzech) lat;

III.  na podstawie art. 63 § 4 k.k. na poczet orzeczonego zakazu prowadzenia pojazdów zalicza oskarżonemu okres zatrzymania prawa jazdy od dnia 18.02.2017 r. do dnia 12.12.2017 r. (data wyroku);

IV.  na podstawie art. 43a § 2 k.k. orzeka od oskarżonego na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej świadczenie pieniężne w kwocie 5000 (pięć tysięcy) złotych;

V.  na podstawie art. 63 § 1 i 5 k.k. na poczet orzeczonej kary zalicza oskarżonemu okres zatrzymania w dniu 18.02.2017 r. od godz. 03.00 do godz. 21.30;

VI.  na podstawie art. 627 k.p.k. zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 570 zł (pięćset siedemdziesiąt złotych) tytułem zwrotu kosztów sądowych, w tym kwotę 500 zł (pięćset złotych) tytułem opłaty.

Sygn. akt IV K 156/17

UZASADNIENIE

Na podstawie materiału dowodowego ujawnionego w toku postępowania, Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 18 lutego 2017 r. funkcjonariusze KP W. B. D. P. i I. D. pełnili służbę radiowozem oznakowanym w rejonie P. w W.. Około godz. 03:00 znajdując się na ul. (...) zauważyli pojazd marki K. (...) o nr rej. (...), którym kierował R. M., poruszający się w kierunku ul. (...) bez włączonych świateł. W związku z ujawnieniem wykroczenia drogowego podjęli interwencję w stosunku do kierującego i przy użyciu sygnałów dźwiękowych i świetlnych zatrzymali do kontroli ten pojazd. W trakcie legitymowania R. M. mówił bełkotliwie, ponadto wyczuwalna była od niego woń alkoholu, w związku z czym funkcjonariusze Policji przeprowadzili badanie kierującego na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu przy użyciu urządzenia AlcoBlow, z wynikiem pozytywnym. R. M. w trakcie tej czynności oświadczył, że wcześniej był na przyjęciu, gdzie pokłócił się z żoną, i spożywał alkohol w postaci wódki. W związku z tym R. M. został zatrzymany i przewieziony do siedziby Komisariatu Policji W. B., gdzie poddano go badaniu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu przy użyciu A. A 2.0 o nr seryjnym (...), posiadającego aktualną legalizację. Wynik przeprowadzonego trzykrotnie badania, potwierdził, iż R. M. znajdował się w stanie nietrzeźwości, albowiem posiadał 0,98 mg/l, 1,00 mg/l i 0,98 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie: protokołu zatrzymania osoby (k. 3), protokołu użycia alkometru (k. 6), świadectwa wzorcowania (k. 7), zeznań świadka I. D. (k. 8v, 95-96), zeznań świadka I. M. (k. 96-98), częściowo wyjaśnień oskarżonego (k. 92-95, k. 16v-17).

Oskarżony R. M. w trakcie postępowania przygotowawczego przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i wyjaśnił, że w przeddzień zatrzymania był z żoną na imprezie u sąsiadów, w trakcie której spożył około pół litra wódki. W pewnym momencie doszło między nim a żoną do wymiany zdań i kłótni, po czym wybiegł z tego przyjęcia, wsiadł do samochodu i ruszył. Oskarżony wyjaśnił, że chciał ochłonąć, był bardzo wzburzony. Po przejechaniu około 500 metrów został zatrzymany przez Policję. Stwierdził, że żałuje tego, co się stało. Wyjaśnił, że od dwóch lat leczy się na depresję, bierze silne leki, ponadto ma problemy osobiste. Alkohol spożywa jedynie okazjonalnie, ma świadomość, że nie powinien łączyć go z lekami (k. 16v-17).

W trakcie rozprawy przed Sądem R. M. przyznał się do popełnienia zarzucanego czynu i wyjaśnił, że jest mu bardzo przykro z powodu swojego zachowania. Wskazał, że był to najtrudniejszy okres w jego życiu, z uwagi na sytuację życiową i zdrowotną. Od kilku miesięcy leczył się farmakologicznie na depresję. Okres styczeń – luty to był najgorszy okres natężenia choroby. Wówczas przebywał na zwolnieniu lekarskim, sytuacja w domu była nerwowa, zdarzało się, że kłócił się z żoną. Z racji ograniczonej odporności emocjonalnej kończył rozmowy tak, że wychodził z domu lub odjeżdżał z domu kilkaset metrów, żeby sytuacja się ostudziła i nie było awantur. Przed zatrzymaniem razem z żoną byli u znajomych, gdzie oskarżony spożywał alkohol. Wracając do domu zaczęła się między nim a żoną żywa dyskusja, która w domu zmieniła się w ostrą wymianę zdań. Były godziny ranne, około 02:00 w nocy. Następnie oskarżony wyszedł z domu w celu zakończenia awantury, wsiadł do samochodu i przejechał te kilkaset metrów z zamiarem zatrzymania się i ochłonięcia. Zaprzeczył, jakoby miał zamiar udawać się gdzie indziej, poza próbą oddalenia się od domu i ochłonięcia. Oskarżony wyjaśnił, że zdaje sobie sprawę z tego, iż sytuacja ta nie mieści się w żadnych wzorcach dopuszczalnych zachowań. Była to jedyna sytuacja, kiedy zrobił coś takiego. Był to bardzo zły okres w jego życiu. To całe wydarzenie było dla niego traumą, nie spodziewał się, że coś takiego zrobi. Z wyjaśnień oskarżonego wynika, że do awantury z żoną doszło, jak wracali do domu. Atmosfera stawała się bardzo nerwowa, co było związane z jego pracą. Oskarżony wyjaśnił, że chcąc przerwać kłótnię z żoną, impulsywnie wyszedł z domu, odpalił samochód i przejechał. Wskazał, że w dniu zdarzenia zażywał leki psychotropowe T. X.. Zażywał również leki związane z alergią A. oraz Z.. Wyjaśnił, że według niego miał wówczas ograniczoną zdolność rozpoznania znaczenia swojego czynu (k. 92-95).

Sąd zważył, co następuje:

Wyjaśnienia oskarżonego złożone w toku niniejszego postępowania Sąd uznał za wiarygodne jedynie częściowo, a więc w zakresie, w jakim są zgodne z pozostałym materiałem dowodowym zgromadzonym w sprawie, ponadto w zakresie, w jakim znajdują uzasadnienie w świetle wskazań logicznego rozumowania, wiedzy i doświadczenia życiowego. Oskarżony nie kwestionował faktu, iż prowadził samochód znajdując się w stanie nietrzeźwości, a okoliczność ta w sposób bezsporny znajduje potwierdzenie w treści zeznań świadka I. D. oraz sporządzonej w związku z jego zatrzymaniem dokumentacji, w tym treści protokołu użycia alkometru. Wskazać należy, iż oskarżony w treści wyjaśnień, tak w trakcie dochodzenia, jak i złożonych przed Sądem, potwierdził, że w dniu poprzedzającym zatrzymanie był z żoną na przyjęciu u znajomych, gdzie spożywał alkohol w postaci wódki, a jego dalsze zachowanie polegające na prowadzeniu w takim stanie samochodu wynikało z chęci odreagowania czy ochłonięcia w związku z sytuacją stresową, tj. kłótnią z żoną w domu po powrocie z tego przyjęcia. Nie negując tego, że do tego rodzaju sytuacji doszło, na co wskazywała w treści zeznań świadek I. D. (k. 95-96), która zatrzymała oskarżonego do kontroli, oskarżony wsiadając do samochodu miał świadomość i zdawał sobie sprawę, iż spożywał kilka godzin wcześniej alkohol w postaci wódki i w dalszym ciągu jego stężenie w organizmie może kilkukrotnie przewyższać dopuszczalne przez prawo normy. Mimo to zdecydował się na prowadzenie tego pojazdu, wiedząc także o tym, że przyjmuje leki psychotropowe, których nie należy łączyć z alkoholem, a tym bardziej wsiadać następnie za kierownicę samochodu. W ocenie Sądu twierdzenie oskarżonego, że wsiadając do samochodu nie czuł wpływu alkoholu, nie stanowi wiarygodnego i przekonującego wytłumaczenia sposobu jego zachowania, a świadczy jedynie o lekkomyślności i braku odpowiedzialności za swoje zachowanie, tym bardziej w świetle wskazywanych przez niego okoliczności związanych z jego życiem rodzinnym i zawodowym. Wyjaśnienia oskarżonego R. M. co do tej kwestii należy traktować zatem tylko i wyłącznie jako przyjętą linię obrony i nieudolną próbę usprawiedliwienia swojego zachowania, która nie może się ostać jako całkowicie nieracjonalna i pozbawiona sensu w świetle zasad logiki, elementarnej wiedzy i doświadczenia życiowego. Za niewiarygodne Sąd uznał także twierdzenie oskarżonego, jakoby w związku z sytuacją stresową, kłótnią z żoną, był w tak silnym stanie wzburzenia emocjonalnego, że jego zdolność rozpoznania znaczenia czynu była ograniczona. Z treści pisemnej opinii biegłych lekarzy psychiatrów wynika, że nie stwierdzono u oskarżonego objawów choroby psychicznej ani upośledzenia umysłowego, ponadto oskarżony w chwili popełnienia czynu miał zachowaną zdolność rozpoznania znaczenia czynu i pokierowania swoim postępowaniem (k. 70v-71). Sąd uznał ww. opinię za jasną, pełną i wewnętrznie niesprzeczną oraz sporządzoną zgodnie z obowiązującymi w tym zakresie przepisami, tym samym za w pełni wiarygodną i nie budzącą żadnych wątpliwości.

Sąd uznał za w pełni wiarygodne zeznania świadka I. D., która jako funkcjonariusz KP W. B. wraz z D. P. w ramach wykonywanych obowiązków służbowych podejmowała interwencję w stosunku do R. M. i dokonała następnie jego zatrzymania w związku z kierowaniem pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości. Zeznania te są logiczne i zgodne z treścią pozostałego materiału dowodowego zgromadzonego w niniejszej sprawie. Należy stwierdzić, iż świadek będąc osobą obcą dla oskarżonego nie miała powodu, aby bezpodstawnie go obciążać, jednocześnie jako funkcjonariusz publiczny wykonywała czynności służbowe, a więc działała w sposób rutynowy, z należytą starannością i wnikliwością. Okoliczności wskazane przez świadka znajdują potwierdzenie w treści sporządzonej dokumentacji procesowej związanej z podjętą w stosunku do niego interwencją, w tym treścią protokołu użycia alkometru, protokołu zatrzymania osoby oraz protokołu użycia urządzenia kontrolno-pomiarowego do ilościowego oznaczenia alkoholu w wydychanym powietrzu, tj. A. (...) nr seryjnym (...). Zatem jej zeznania uznać należało za w pełni wiarygodne i zgodne z rzeczywistym przebiegiem zdarzenia.

Zeznania świadka I. M. mają uzupełniający charakter dla dokonanych ustaleń w sprawie, albowiem koncentrują się na relacjach osobistych między świadkiem a oskarżonym, w szczególności występującymi między nimi nieporozumieniami czy sytuacjami konfliktowymi. I. M. potwierdziła zatem, że po wyjściu z przyjęcia doszło między nimi do sprzeczki, a następnie już w domu do kłótni, po której oskarżony wybiegł z mieszkania, wsiadł do samochodu i odjechał. Z relacji świadka wynika, że oskarżony leczył się z powodu depresji, przyjmował leki psychotropowe, miał problemy w pracy, na co nakładały się także ich problemy osobiste. Z relacji świadka wynika, że to I. M. czuła się poniekąd odpowiedzialna za eskalację tej awantury, po której doszło do zatrzymania oskarżonego przez Policję, powinna to odpuścić, tym bardziej, że było to silnym bodźcem stresowym, a oskarżony nie radził sobie z emocjami i często wychodził z domu, żeby ochłonąć. Oceniając zeznania świadka I. M. Sąd nie miał wątpliwości, że świadek starała się uwiarygodnić wersję zdarzenia zaprezentowaną przez oskarżonego i usprawiedliwić jego zachowanie. Świadek w treści zeznań starała się wykazać, że jego stan emocjonalny, po zmianie pracy, uległ poprawie, a pozbawienie go możliwości kierowania samochodem znacznie utrudni wykonywanie przez niego obowiązków związanych z utrzymaniem rodziny.

Z treści pisemnej opinii biegłego toksykologa wynika, że deklarowany przez oskarżonego alkohol do czasu zdarzenia został wchłonięty i oskarżony w czasie prowadzenia pojazdu marki K. S. nr rej. (...) znajdował się pod jego wpływem. Ponadto oskarżony znajdował się także w trakcie leczenia lekiem psychotropowym T., który mógł mieć wpływ na zdolności psychomotoryczne oskarżonego jako kierowcy. W ocenie biegłego trudno ocenić, czy w sytuacji silnego wzburzenia, w jakiej był oskarżony, znajdował się jeszcze pod wpływem działania leku T.. Biegły nie miał natomiast wątpliwości, że wysoki poziom alkoholu znajdujący się w organizmie oskarżonego mógł powodować silne zaburzenia zdolności psychomotorycznych, pogorszenie ostrości widzenia i oceny odległości na drodze, a także opóźnienie czasu reakcji. Z kolei lek T., jak i pozostałe leki przyjęte przez oskarżonego w dniu zdarzenia, nie miały wpływu na wysokość stężenia alkoholu w jego organizmie (k. 108-111). Sąd nie znalazł powodów, aby kwestionować wiarygodność tej opinii, albowiem jest jasna, pełna, wewnętrznie niesprzeczna oraz sporządzona w oparciu o obowiązujące w tym zakresie przepisy.

Za niebudzącą wątpliwości uznać należy treść protokołu użycia urządzenia kontrolno - pomiarowego do ilościowego oznaczania alkoholu w wydychanym powietrzu, tj. A. (...) nr (...), który potwierdza, że R. M. znajdował się w stanie nietrzeźwości.

Odnośnie pozostałych dowodów zgromadzonych w sprawie zaliczonych w poczet materiału dowodowego na podstawie art. 394 § 1 i 2 k.p.k., w szczególności w postaci: protokołu zatrzymania osoby (k. 3), dokumentacji medycznej (k. 54, 55, 56, 66-67), Sąd uwzględnił je przy ustalaniu stanu faktycznego, nie znajdując podstaw do zakwestionowania ich autentyczności ani prawdziwości zawartych w nich treści.

W świetle tak ukształtowanego materiału dowodowego Sąd uznał, iż wina oskarżonego odnośnie zarzucanego mu czynu nie budzi żadnych wątpliwości. Bezsporne jest, że oskarżony R. M. prowadził w ruchu lądowym po drodze publicznej pojazd mechaniczny, tj. samochód marki K. S. o nr rej. (...), znajdując się w stanie nietrzeźwości, a więc swoim zachowaniem wypełnił znamiona czynu określonego w art. 178a § 1 k.k. Zgodnie z art. 115 § 16 k.k. stan nietrzeźwości zachodzi, gdy w próbie krwi pobranej od badanego występuje stężenie powyżej 0,5 promila alkoholu albo stężenie w wydychanym powietrzu powyżej 0,25 mg alkoholu w 1 dm 3. Badanie powietrza wydychanego na zawartość alkoholu, aby było wiarygodne, musi zostać przeprowadzone dwukrotnie, w odstępie czasu około 15 min. Jak wynika z protokołu, badanie przeprowadzono przy użyciu A. (...) nr (...) w sposób prawidłowy, a uzyskany wynik jednoznacznie wskazywał, że badany kierowca – oskarżony R. M. - był nietrzeźwy. Nadto należy podkreślić, że dla bytu przestępstwa z art. 178 a § 1 k.k. nie jest istotne, jaki odcinek drogi przejechał kierowca, czy było to kilkanaście kilometrów czy kilkadziesiąt metrów. Istotne jest to, że zdecydował się prowadzić pojazd mechaniczny, nie będąc do tego obiektywnie zdolnym. Tym samym oskarżony R. M. swoim zachowaniem wypełnił ustawowe znamiona występku z art. 178a § 1 k.k.

Przy wymiarze kary jako okoliczności obciążające Sąd potraktował znaczny stan nietrzeźwości oskarżonego kilkukrotnie przekraczający dopuszczalne przez prawo normy. Powyższa okoliczność uniemożliwiała zastosowanie wobec oskarżonego instytucji warunkowego umorzenia postępowania karnego, albowiem nie można uznać jego czynu za cechujący się nieznaczną społeczną szkodliwością, czego wymaga przepis art. 66 § 1 k.k.

Okoliczności łagodzące stanowiły dotychczasowa niekaralność oskarżonego (informacja z KRK – k. 47), a także wyrażenie rzeczywistej skruchy z powodu swojego zachowania.

Mając na uwadze powyższe okoliczności Sąd uznał, iż wymierzona oskarżonemu R. M. kara grzywny w wymiarze 100 stawek dziennych przy ustaleniu wysokości jednej stawki dziennej na kwotę 50 złotych, jest adekwatna do stopnia winy oraz stopnia społecznej szkodliwości popełnionego czynu, a także spełni wobec niego wychowawcze i zapobiegawcze cele, o których mowa w art. 53 § 1 k.k., ponadto będzie stanowić karę sprawiedliwą w odczuciu społecznym. Mając na uwadze charakter popełnionego przez oskarżonego czynu, Sąd uznał, iż kara grzywny stanowić będzie dolegliwość dla oskarżonego odczuwalną, a zarazem wpływającą pozytywnie na jego zachowanie. Powyższa kara w ocenie Sądu uświadomi mu nieopłacalność tego rodzaju zachowań i nieuchronność poniesienia za nie odpowiedzialności karnej, a jednocześnie skłoni go do refleksji nad swoim dotychczasowym postępowaniem, wzbudzając w oskarżonym poczucie respektu i szacunku do obowiązującego porządku prawnego i w konsekwencji spełni wobec niego swą rolę wychowawczą.

W związku z popełnieniem przez oskarżonego występku z art. 178a § 1 k.k. Sąd był zobligowany do orzeczenia obok kary także środka karnego w postaci zakazu prowadzenia pojazdów. Niewątpliwie przy przestępstwach drogowych popełnianych przez kierowców będących pod wpływem alkoholu lub środków odurzających istotne jest, aby wymiar środka karnego oddziaływał wychowawczo przede wszystkich na sprawcę, ale także na kształtowanie świadomości prawnej społeczeństwa w zakresie przestrzegania zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Zgodnie z art. 42 § 2 k.k. sąd orzeka zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów albo pojazdów określonego rodzaju, jeżeli sprawca popełnienia przestępstwa przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji był w stanie nietrzeźwości – na okres nie krótszy niż 3 lata. Oskarżony R. M. nie był dotychczas karany za przestępstwa i wykroczenia przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji, jak i wykroczenia drogowe, nie był dotąd orzekany wobec niego zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Z uwagi na powyższe Sąd orzekł wobec oskarżonego zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych na okres 3 lat, a więc w dolnej granicy ustawowego zagrożenia, w najniższym możliwym wymiarze, uznając, że dolegliwości z tym związane uświadomią oskarżonemu jego nieodpowiedzialne postępowanie.

Na podstawie art. 63 § 4 k.k. na poczet orzeczonego środka karnego Sąd zaliczył oskarżonemu okres zatrzymania prawa jazdy od dnia 18.02.2017 r. do dnia 12.12.2017 r.

Na podstawie art. 43a § 2 k.k. Sąd orzekł wobec oskarżonego R. M. świadczenie pieniężne w kwocie 5000 złotych na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej. Przy orzekaniu ww. środka karnego Sąd miał na uwadze zarówno istniejące w tym zakresie potrzeby społeczne, a także konieczność uświadomienia oskarżonemu naganności i niestosowności jego postępowania. Oznaczając kwotę świadczenia pieniężnego Sąd wziął pod uwagę zarówno dotychczasową niekaralność oskarżonego za przestępstwa, jak również sytuację majątkową, osobistą i możliwości zarobkowe oskarżonego. Uwzględniając te okoliczności Sąd orzekł świadczenie pieniężne w kwocie 5000 złotych, a więc w najniższym możliwym wymiarze, przewidzianym przepisami prawa karnego.

Na poczet orzeczonej kary stosownie do dyspozycji art. 63 § 1 i 5 k.k. Sąd zaliczył okres rzeczywistego pozbawienia wolności w tej sprawie w dniu 18.02.2017 r. od godz. 03:00 do godz. 21.30.

O kosztach sądowych Sąd orzekł na podstawie art. 627 k.p.k. uznając, iż nie ma podstaw do zwolnienia oskarżonego od obowiązku ich uiszczenia. Oskarżony jest zatrudniony na podstawie umowy o pracę i umowy zlecenia, posiada stały dochód w kwocie około 3500 złotych miesięcznie oraz wynagrodzenie prowizyjne. O opłacie Sąd orzekł stosownie do dyspozycji art. 3 ust. 1 ustawy o opłatach w sprawach karnych (Dz. U. z 1983 r., Nr 49, poz. 223 ze zm.).