Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 3187/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 8 lutego 2018 r.

Sąd Rejonowy w Olsztynie, I Wydział Cywilny,

w składzie:

Przewodniczący: SSR Tomasz Bulkowski

Protokolant: sekretarz sądowy Karolina Mazan-Berent

po rozpoznaniu w dniu 8 lutego 2018 r., w O., na rozprawie,

sprawy z powództwa

1. D. O.

przeciwko (...) Towarzystwo (...) S.A. z siedzibą w W.,

o zapłatę

2. D. O.

przeciwko A. A. z/s w S.

o zapłatę

Ad. 1

I  oddala powództwo przeciwko pozwanemu (...) Towarzystwu (...) S.A. z siedzibą w W.,

II  zasądza od powódki na rzecz pozwanego (...) Towarzystwa (...) S.A. z siedzibą w W. kwotę (...) (trzy tysiące dziewięćset siedemnaście) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu, w tym 2400 (dwa tysiące czterysta) złotych kosztów zastępstwa procesowego;

III  nakazać ściągnąć od powódki na rzecz Skarbu Państwa – SR w Olsztynie 87,35 (osiemdziesiąt siedem 35/100) złotych nieuiszczonych kosztów sądowych;

Ad. 2

IV zasądza od pozwanego A. A. z/s w S. na rzecz powódki kwotę 2535 zł (dwa tysiące pięćset trzydzieści pięć) złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 28 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty;

V oddala powództwo w pozostałym zakresie;

VI zasądza od pozwanego A. A. z/s w S. na rzecz powódki kwotę 418 (czterysta osiemnaście) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu.

SSR Tomasz Bulkowski

Sygn. akt: I C 3187/16 (połączona ze sprawą I C 3188/16)

UZASADNIENIE

Powódka D. O. wniosła o zasądzenie na jej rzecz:

- od pozwanego (...) Towarzystwo (...) S.A. z siedzibą w W. kwoty 5200 zł tytułem zadośćuczynienia za doznana krzywdę oraz odszkodowania za koszty konsultacji lekarskich wraz z ustawowymi odsetkami od kwoty 5000 zł od dnia 21 stycznia 2016r. do dnia zapłaty i od kwoty 200 zł od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty

- od pozwanego A. A. z/s w S. 33 R. D. V./48 R. C. I. (...) S., działającego przez (...) S.A. Odział w Polsce z siedzibą w W. kwoty 5035 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę oraz odszkodowania za koszty leczenia wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 28 stycznia 2016r. do dnia zapłaty.

Ponadto powódka zażądała zasądzenia na jej rzecz od każdego z pozwanych kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W zakresie żądania pozwu przeciwko pozwanemu (...) Towarzystwo (...) S.A. z siedzibą w W. powódka wskazała, iż w dniu 17 października 2015r. uczestniczyła w wypadku drogowym spowodowanym przez sprawcę ubezpieczonego od odpowiedzialności cywilnej w pozwanym towarzystwie ubezpieczeń. Podczas zdarzenia pojazd, którego pasażerem była powódka, został uderzony przez samochód sprawcy. W wyniku kolizji powódka doznała obrażeń w postaci wykręcenia kręgosłupa w odcinku szyjnym. Po wstępnej diagnostyce przeprowadzonej w Szpitalnym Klinicznym Oddziale Ratunkowym Wojewódzkiego Szpitala (...) w O. powódka leczona była w ramach wizyt kontrolnych w Poradni Chirurgicznej Przychodni (...) w O.. W dalszej części uzasadnienia pozwu strona powodowa wskazała, że zdarzenie to miało wpływ również na sferę psychiczną powódki, która od wypadku odczuwa lęk przed korzystaniem z pojazdów mechanicznych. W związku z powyższą szkodą pozwany w toku postępowania likwidacyjnego odmówił wypłaty zadośćuczynienia.

Motywując natomiast żądanie pozwu przeciwko A. A. z/s w S. działającemu przez (...) S.A. Odział w Polsce z siedzibą w W. powódka podniosła, iż na dochodzona pozwem kwotę 5035 zł składają się kwoty: 5000 zł tytułem zadośćuczynienia oraz kwota 35 zł tytułem odszkodowania za zakup kołnierza ortopedycznego typu S.. Za podstawę faktyczną żądania powódka podała zdarzenie z dnia 11 grudnia 2015r., w którym była poszkodowaną w wypadku drogowym, którego sprawca posiadał ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej w pozwanym towarzystwie. Także w konsekwencji tego zdarzenia powódka doznała urazu kręgosłupa szyjnego. Bezpośrednio po zdarzeniu powódkę poddano badaniom w szpitalnym oddziale ratunkowym, a następnie zalecono dalsze leczenie w ramach poradni chirurgicznej.

Ustosunkowując się do żądania pozwu pozwany (...) Towarzystwo (...) S.A. z siedzibą w W. wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie na jego rzecz kosztów procesu według norm przepisanych.

Pozwany zakwestionował żądanie pozwu w przedmiocie zadośćuczynienia co do zasady, jak i co do wysokości. Wskazał, iż jego zdaniem brak jest związku przyczynowego między wypadkiem z dnia 17 października 2015r. a doznanymi przez powódkę obrażeniami. Przede wszystkim pojazd, którym kierowała powódka, został uszkodzony w bardzo niewielkim stopniu, co wyklucza możliwość powstania zdiagnozowanych urazów, które są podstawą zgłaszanych roszczeń. W toku likwidacji pozwany ustalił, iż charakter i rozległość uszkodzeń pojazdu powódki wyklucza zaistnienie szkody osobowej, dlatego też pozwany odmówił przyznania i wypłaty zadośćuczynienia.

Pozwany A. A. z/s w S. działającemu przez (...) S.A. Odział w Polsce z siedzibą w W. wniósł o oddalenie powództwa oraz zasądzenie na jego rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

Uzasadniając swoje stanowisko w sprawie pozwany zaprzeczył jakoby ponosił odpowiedzialność za powstałą w dniu 11 grudnia 2015r. szkodę. Wskazał, iż z karty wypisowej (...) wynika, że powódka w wyniku kolizji doznała jedynie powierzchniowego urazu kręgosłupa. Nie wymagała hospitalizacji. Z opinii sporządzonej w toku likwidacji wynika natomiast, że kolizja z dnia 11 grudnia 2015r. nie pozostawiała żadnych trwałych następstw na zdrowiu powódki, skutkiem czego brak było podstaw do przyznania jej świadczenia tytułem zadośćuczynienia.

Sąd ustalił, co następuje:

W dniu 17 października 2015r. około godz. 6:50 w O., na skrzyżowaniu ulic (...) doszło do kolizji drogowej. Samochód, którym kierowała powódka został uderzony przez inne auto.

Sprawca wypadku poruszał się pojazdem marki O. (...) o nr rej. (...) i posiadał ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej w (...) Towarzystwo (...) S.A. z siedzibą w W.

(bezsporne)

Na miejsce zdarzenia nie wezwano karetki pogotowania. Powódka udała się natomiast do pracy, gdzie spędziła cały dzień, a następnie udała się do Szpitalnego Klinicznego Oddziału Ratunkowego Wojewódzkiego Szpitala (...) w O., gdzie stwierdzono wyprostowanie lordozy szyjnej, zaś w badaniu fizykalnym ujawniono nieznaczne ograniczenie ruchomości odcinka szyjnego kręgosłupa.

Tego samego dnia powódka opuściła szpital z zaleceniem dalszych kontroli w Poradni Chirurgicznej Przychodni (...) w O..

Odczuwane przez powódkę dolegliwości bólowe były niewielkie i wymagały stosowania leków używanych w leczeniu bólu o niewielkim, bądź średnim natężeniu.

Powódka nie wymagała pomocy osób drugich w czynnościach samoobsługowych.

(dowód: dokumentacja medyczna k. 9 – 11, karta wypisowa ze szpitala k. 12, opinia biegłego z zakresu ortopedii J. P. (1) k. 113 – 123, opinia uzupełniająca k. 200 – 203)

Pojazd sprawcy zdarzenia poruszał się ze znikoma prędkością. Przyrost prędkości pojazdu powódki był zbyt mały do wystąpienia u powódki obrażeń kręgosłupa szyjnego w mechanizmie biczowym. Powyższe dolegliwości i objawy nie były następstwem kolizji drogowej, która miała miejsce w dniu 17 października 2015r.

(dowód: ekspertyza nr KE – 37/17 k. 216a – 221, opinia ustna biegłego J. K. (1) k. 239 – 240, 262 – 263, opinia ustna biegłego B. Z. (1) k. 240 – 240v., 263 - 265)

Przed zdarzeniem powódka leczyła się ortopedycznie z powodu zmian zwyrodnieniowych kręgosłupa, a także stwierdzono u niej dyskopatię.

(dowód: opinia ustna biegłego B. Z. (1) k. 263 - 265)

Powódka zgłosiła szkodę ubezpieczycielowi pismem z dnia 18 grudnia 2015r., jednakże pozwany w toku postępowania likwidacyjnego odmówił wypłaty zadośćuczynienia.

(dowód: pismo k. 15 – 17, pismo k. 18, dokumenty z akt szkody k. 145 – 185)

Wobec powyższego powódka zleciła sporządzenie prywatnej opinii lekarskiej, w związku z czym poniosła koszt wysokości 200 zł.

(dowód: orzeczenie lekarskie k. 13, faktura k. 13)

Pismem z dnia 18 stycznia 2016r. powódka wezwała pozwanego do zapłaty na jej rzecz należnego odszkodowania, jednakże pismo to pozostało bez odpowiedzi.

(dowód: wezwanie k. 19)

W dniu 11 grudnia 2015r. około godz. 20:00 powódka po raz kolejny uczestniczyła w kolizji samochodowej, do której doszło w O. na skrzyżowaniu ulic (...). W bok jej samochodu, od strony pasażera, uderzył pojazd marki V. (...) o nr rej. (...), którego kierowca ubezpieczony był od odpowiedzialności cywilnej w A. A. z/s w S. działającemu przez (...) S.A. Odział w Polsce z siedzibą w W..

(bezsporne)

Zderzenie pojazdów w wyniku tego zdarzenia było silniejsze niż w wyniku kolizji z dnia 17 października 2015r.

(okoliczność niekwestionowana)

W momencie zdarzenia powódka poczuła nudności i nie mogła ruszać szyją. Na miejscu zdarzenia nie interweniowało jednak pogotowie ratunkowe.

Następnie powódka udała się po inny pojazd, którym udała się do lekarza.

Po przyjęciu do Szpitalnego Klinicznego Oddziału Ratunkowego Wojewódzkiego Szpitala (...) w O. powódkę poddano badaniom diagnostycznym – m.in. wykonano rtg kręgosłupa szyjnego – w konsekwencji których nie stwierdzono zmian urazowych w układzie kostnym. Powódka opuściła szpital po około 2 godzinach z zaleceniem dalszego leczenia pod kontrolą lekarza rodzinnego, poradni ortopedycznej, a także doraźnego przyjmowania leków przeciwbólowych.

Zgodnie z zaleceniem w dniu 17 grudnia 2015r. powódka udała się do Poradni Chirurgicznej SPZOZ Przychodni (...) w O., gdzie następnie wykonała jeszcze dwie kolejne wizyty. Ostatnia z wizyt odbyła się w dniu 15 stycznia 2015r., podczas której lekarz badający stwierdził zakończenie procesu leczenia.

(dowód: dokumentacja medyczna k. 29, karta wypisowa k. 30, zaświadczenie k. 33, opinia biegłego z zakresu ortopedii J. P. (1) k. 113 – 123, opinia uzupełniająca k. 200 – 203)

W konsekwencji zdarzenia powódka korzystała ze zwolnienia lekarskiego w okresie od 19 grudnia 2015r. do dnia 15 stycznia 2016r. Nie wymagała jednak pomocy rodziny w czynnościach dnia codziennego.

(dowód: zwolnienie lekarskie k. 31 – 32, opinia biegłego z zakresu ortopedii J. P. (1) k. 113 – 123, opinia uzupełniająca k. 200 – 203)

Lekarz zalecił powódce noszenie kołnierza ortopedycznego, który powódka zakupiła i ponosząc koszt w wysokości 35 zł.

(dowód: faktura k. 34, opinia biegłego z zakresu ortopedii J. P. (1) k. 113 – 123, opinia uzupełniająca k. 200 – 203, dokumentacja medyczna k.29)

Po dokonaniu zgłoszenia szkody pismem z dnia 21 grudnia 2015r. pozwany odmówił wypłaty zadośćuczynienia oraz zwrotu poniesionych kosztów leczenia.

(dowód: zgłoszenie szkody k. 35 – 37, decyzja k. 38)

Pismem z dnia 16 lutego 2016r. powódka wezwała pozwanego do zapłaty na jej rzecz należnego odszkodowania, jednakże pismo to pozostało bez odpowiedzi.

(dowód: wezwanie k. 39)

Powódka nadal uskarża się na dolegliwości bólowe szyi występujące głównie po nocnym spoczynku. Powódka nie poddawała się żadnemu leczeniu w związku z przebytym urazem. Stan miejscowy powódki jest stabilny, utrwalony i w przyszłości nie należy się spodziewać jego pogorszenia, bądź ujawnienia się ukrytych dotąd obrażeń lub dolegliwości.

Powódka nie doznała trwałego ani długotrwałego uszczerbku na zdrowiu.

(dowód: opinia biegłego z zakresu ortopedii J. P. (1) k. 113 – 123, opinia uzupełniająca k. 200 – 203)

Stan faktyczny ustalony został w oparciu o dokumenty przedłożone przez strony, których prawdziwości nie kwestionowano oraz opinie biegłych. Niewątpliwie powódka dochodząca zadośćuczynienia jest zainteresowana w przedstawianiu szerokiego zakresu cierpień fizycznych i psychicznych doznanych w skutek zdarzenia. Zastrzec przy tym trzeba, że nie zawsze wynika to z celowego działania, a jest efektem agrawacji zdarzenia na skutek rozmyślań czy poczucia skrzywdzenia. Sąd ustalając zakres cierpień na skutek zdarzeń z dnia 17 października 2015r. i 11 grudnia 2015r. nie mógł zatem w prosty sposób oprzeć się wyłącznie na relacji strony. Ocenie należało bowiem poddać prawdziwość twierdzeń powódki w zakresie rozmiaru odczuwanego przez nią bólu bezpośrednio po zdarzeniu, traumy – jakiej na skutek tegoż zdarzenia doznała – oraz doznanych w jego konsekwencji obrażeń. Z twierdzeń powódki wynika, iż bezpośrednio po zdarzeniu poczuła ona ból w kręgosłupie szyjnym, jednakże nie sposób uznać go za dokuczliwy, skoro powódka zamiast niezwłocznie udać się do lekarza pojechała do pracy, gdzie spędziła cały dzień roboczy, a dopiero po zakończeniu wykonywania obowiązków służbowych pojechała na (...) w celu wykonania ewentualnych badań. Co więcej na miejsce zdarzenie nie wezwano kartki pogotowia, albowiem okoliczności kolizji oraz samopoczucie poszkodowanej bezpośrednio po zderzeniu nie dały żadnych podstaw, do zaangażowania służb medycznych. Przebieg reszty dnia, w którym doszło do zdarzenia, wskazuje również na to, iż samo zdarzenie nie spowodowało u powódki również większego urazu natury psychicznej, skoro powódka niezwłocznie po kolizji powróciła do rutyny dnia codziennego. Twierdzenia powódki w zakresie rozmiaru doznanej krzywdy nie znalazły zatem zdaniem Sądu potwierdzenia nawet w podjętych przez nią działaniach w dniu samego zdarzenia.

Ustalając jakich obrażeń doznała powódka na skutek obu wypadków oraz rokowania na przyszłość, Sąd oparł się na opinii biegłego sądowego z zakresu ortopedii J. P. (1). Złożona opinia była logiczna i należycie uzasadniona. W swojej opinii biegły wskazał, iż jej podstawę stanowiła dokumentacja medyczna i badanie powódki. Brak było bowiem innej dokumentacji medycznej, aniżeli ta znajdująca się w aktach. Ponadto biegły oparł zawarte w opinii wywody również na swojej wiedzy i zdobytej praktyce. Wskazania wymaga, iż choć wskazana przez biegłego możliwość doznania przez powódkę urazu w postaci wykręcenia kręgosłupa szyjnego w wyniku kolizji z dnia 17 października 2015r. stanowczo wykluczona została przez biegłych z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych J. K. (1) oraz z zakresu medycyny sądowej B. Z. (1), niemniej jednak wskazania wymaga, iż okoliczność ta nie pozbawia opinii biegłego P. wiarygodności oraz mocy dowodowej. Należy bowiem zważyć, iż wnioski z niej płynące biegły wywiódł wyłącznie z dokumentacji medycznej powódki oraz z przeprowadzonego badania. Dokonane natomiast przez biegłych symulacje zdarzenia oraz wyliczenia siły uderzenia i przyrostu prędkości pojazdu powódki umożliwiły natomiast wykonanie analizy mechanizmu powstania deklarowanych obrażeń, co w okolicznościach przedmiotowej sprawy doprowadziło do wykluczenia ich powstania. Wobec powyższego Sąd uznał, iż biegły J. P. (1) w sposób zrozumiały odniósł się do postawionej tezy dowodowej w zakresie posiadanej wiedzy fachowej i co więcej zdaniem Sądu w sposób wyczerpujący biegły wyjaśnił, jakie względy zdecydowały o braku podstaw do stwierdzenia uszczerbku na zdrowiu powódki w konsekwencji przedmiotowych zdarzeń.

Możliwość doznania przez powódkę jakiegokolwiek urazu w wskutek kolizji z dnia 17 października 2015r. oraz pozostawania tych zgłaszanych przez powódkę w związku z przedmiotowym zdarzeniem – negowana była przez stronę pozwaną, zasadnym było dopuszczenie dowodu z opinii łącznej biegłych z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych J. K. (1) oraz z zakresu medycyny sądowej B. Z. (1). Biegli wskazali, że prędkość pojazdu sprawcy kolizji wynosiła 10 – 11 km/h. Wartość ta nie jest jednak aż tak istotna przy ustalaniu obrażeń osoby dorosłej co wynikający z niej przyrost prędkości samochodu uderzonego. Ten z kolei był zdaniem biegłych zbyt mały do wystąpienia u powódki obrażeń kręgosłupa szyjnego w mechanizmie biczowym. W sposób niezwykle profesjonalny i szczegółowy biegli wyjaśnili bowiem, że skoro w momencie uderzenia samochód powódki nie poruszał się, to energia kinetyczna samochodu uderzającego została rozproszona na jakieś przemieszczenia pouderzeniowe obu pojazdów oraz energie sprężyste zderzenia. Co więcej w pojeździe uderzającym nie wystąpiły żadne deformacje nadwozia, co jest istotne tym bardziej, że w momencie kolizji miał on 13 lat, a więc prawdopodobnie osłabioną przez korozję strukturę wytrzymałościową. To z kolei skłania do przyjęcia, że prędkość uderzenia była znikoma. W świetle powyższego biegli wskazali, iż deklarowane przez powódkę dolegliwości i objawy nie były następstwem kolizji drogowej, która miała miejsce w dniu 17 października 2015r.

Zarzuty strony powodowej opierały się przede wszystkim na opinii wydanej przez zespół tych samych biegłych w innej sprawie. Obie sprawy zasadniczo się jednak różniły, co biegli, zwłaszcza J. K., wyjaśnili w ustnej opinii uzupełniającej. Przekonujące były przede wszystkim wyjaśnienia biegłego dotyczące prędkości z jaką pojazd powódki przemieścił się po uderzeniu. Wyliczenia zostały poprzedzone szczegółową analizą, którą biegły przedstawił w opinii pisemnej, a na rozprawie wyjaśnił zależność pomiędzy prędkością względną uderzenia a współczynnikiem restytucji.

Z kolei w uzupełniającej opinii biegłego B. Z. szczególnego podkreślenia wymaga to, że w przypadku urazów kręgosłupa polegających na jego skręceniu, wykręceniu diagnostyka opiera się przede wszystkim na badaniu podmiotowym, a wynik badania rtg lub (...) nie może potwierdzić urazu. Istotne są zatem informacje przekazywane przez pacjenta, który często jest zainteresowany w wyolbrzymianiu dolegliwości. Na powyższe zwrócił również uwagę biegły J. P. w opinii uzupełniającej (k.200-203 akt sprawy).

Mając na uwadze powyższe sąd uznał, że stwierdzenia zawarte w dokumentacji medycznej sporządzonej po zdarzeniu z 17 października 2015r. oraz w opinii biegłego J. P., nie podważają ustaleń dokonanych przez biegłych z zakresu rekonstrukcji wypadków i medycyny sadowej. Biegli swoje wnioski oparli bowiem na szerszej analizie zgromadzonych dowodów, przede wszystkim mechanizmu, w czasie którego miało dojść do urazu.

Sąd oddalił wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego ortopedy, albowiem w opinii głównej, jak i uzupełniającej biegły zrozumiale i przekonująco przedstawił okoliczności istotne z punktu widzenia rozstrzygnięcia. Strona powodowa nie sformułowała zarzutów do opinii, które byłyby w stanie podważyć ustalenia biegłego. Treść zarzutów wskazuje, że są one wynikiem niezadowolenia z konkluzji opinii, co nie może stanowić podstawy dopuszczenia dowodu z kolejnych biegłych. Pełnomocnik powódki nie złożył również wniosku o wyłączenie biegłego, zatem zarzuty dotyczące jego niewłaściwego zachowania zostały pominięte. Nadmienić należy, że w sprawie I C 2/17, która toczyła się przed niniejszym sądem biegły również wydawał opinię i nie został wyłączony od wydania opinii. Pełnomocnik składał wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego, który nie został uwzględniony. Analiza ww. sprawy i niniejszej wskazuje, że głównym powodem formułowanych zarzutów do opinii biegłego jest niezadowolenie z wniosków końcowych zawartych w opinii.

Sąd pominął dowód z przesłuchania powódki, albowiem nie stawiła się ona na rozprawę pomimo prawidłowego wezwania i nie usprawiedliwiła należycie swojego niestawiennictwa. Okoliczności przekazane przez pełnomocnika powódki „ważne obowiązki służbowe” nie były dostatecznym usprawiedliwieniem, a poza tym nie zostały w żaden sposób potwierdzone.

Sąd zważył, co następuje:

W realiach przedmiotowej sprawy bezsporne było, iż obaj pozwani mieli zawarte umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej z posiadaczami pojazdu, którego kierowcy doprowadzili do zdarzeń drogowych z udziałem powódki z dnia 17 października 2015r. oraz 11 grudnia 2015r. Podkreślić jednak trzeba, że pozwani nie uznali swojej odpowiedzialność za szkodę na osobie powódki. Pozwany (...) Towarzystwo (...) S.A. z siedzibą w W. twierdził bowiem, iż charakter i rozległość uszkodzeń pojazdu powódki wyklucza zaistnienie szkody osobowej, zaś pozwany A. A. z/s w S. działającemu przez (...) S.A. Odział w Polsce z siedzibą w W. podnosił, że kolizja z dnia 11 grudnia 2015r. nie pozostawiała żadnych trwałych następstw na zdrowiu powódki, skutkiem czego brak było podstaw do przyznania jej świadczenia tytułem zadośćuczynienia.

Zdaniem Sądu, w świetle zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, strona powodowa w toku procesu nie wykazała, aby przysługiwało jej jakiekolwiek roszczenie w stosunku do pozwanego (...) Towarzystwo (...) S.A. z siedzibą w W., tj. powódka nie udowodniła zasadności żądania w zakresie zasądzenia na jego rzecz od wskazanego pozwanego dochodzonej kwoty tytułem zadośćuczynienia w myśl art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c. Jednocześnie Sąd uznał żądanie przeciwko pozwanemu A. A. jako zasadne, jednakże nie w pełnym jego rozmiarze.

Zgodnie z treścią art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę oraz odszkodowanie obejmujące wszelkie, wynikłe z uszkodzenia ciała i rozstroju zdrowia koszty.

Obowiązkiem powódki było zatem wykazanie, że w wyniku uderzenia w jej samochód przez kierowcę pojazdu ubezpieczonego w pozwanych towarzystwach ubezpieczeń doznała uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia, które z kolei spowodowały krzywdę (ból, cierpienie i inne). Zgodnie z ogólną zasadą wyrażoną w art. 6 kc ciężar udowodnienia faktu spoczywa na tym, kto z faktu tego wywodzi skutki prawne. Na gruncie prawa procesowego odpowiednikiem art. 6 kc jest przepis art. 232 kpc, zgodnie z którym strony są obowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne . W myśl przytoczonych przepisów, to na powódce spoczywał ciężar udowodnienia faktów uzasadniających jej roszczenia.

Powódka nie przedstawiła natomiast dowodów potwierdzających, że skutkiem kolizji z dnia 17.10.2015r. było uszkodzenie ciała, czyli naruszenie integralności cielesnej (fizycznej), pozostawiające wyraźne ślady zarówno o charakterze zewnętrznym, jak i uszkodzenie narządów wewnętrznych lub rozstrój zdrowia, a więc zakłócenia normalnego funkcjonowania organizmu. Dowody, które sąd uznał za wiarygodne i na podstawie których poczynił ustalenia faktyczne (opinia biegłych) wykluczyły, aby kolizja z samochodem, który objęty był ubezpieczeniem w (...) Towarzystwie (...) S.A. w W. mogła spowodować skręcenie kręgosłupa. Nie została zatem wykazana szkoda niematerialna (krzywda), ani związek przyczynowy pomiędzy rzekomą szkodą a zachowaniem kierowcy pojazdu, któremu ochrony udzielał pozwany.

Choć w dokumentacji medycznej sporządzonej w dniu samego zdarzenia w rozpoznaniu ujęto lekkie wykręcenie kręgosłupa w odcinku szyjnym, to jednocześnie nie stwierdzono jakichkolwiek zmian urazowych układu kostnego odcinka szyjnego, pomimo iż przeprowadzona diagnostyka obejmowała badanie RTG. Z karty informacyjnej leczenia szpitalnego wynika wprost, iż u powódki nie stwierdzono ewidentnych zmian pourazowych, a wyłącznie zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa. Powódka w związku z tym schorzeniem poddawana była leczeniu w poradni chirurgicznej na długo przed zdarzeniem, tj. od 2011r. Nie sposób zatem przyjąć, aby dolegliwości na które uskarżała się powódka po zdarzeniu z dnia 17 października 2015r. pozostawały w związku przyczynowym ze zdarzeniem komunikacyjnym, a nie były konsekwencją tychże zmian zwyrodnieniowych.

Jednocześnie dowody zgromadzone w sprawie potwierdziły, że powódka - w skutek wypadku z dnia 11 grudnia 2015r. - doznała uszkodzenia ciała w postaci skręcenia kręgosłupa szyjnego. Zderzenie aut był znacznie silniejsze, aniżeli w trakcie kolizji 17.10.2015r. Pozwany (A.) nie kwestionował, by uszkodzenie ciała opisane w dokumentacji medycznej oraz przez biegłego J. P. miało bezpośredni związek z wypadkiem.

Odnośnie następstw tejże kolizji drogowej Sąd miał wprawdzie na uwadze, że nie spowodowały one uszczerbku na zdrowiu powódki, jednakże dotychczasowe niedogodności wynikające z konieczności przyjmowania leków w celu zniwelowania bólu, czy też w związku z potrzebą dokonania rozpoznania nabytego schorzenia i zaopatrzenia szyi kołnierzem ortopedycznym, uznać należy za dostateczną przesłankę przemawiającą za słusznością uwzględnienia powództwa w tym zakresie co do zasady. Choć rozpoznane u powódki obrażenia nie podlegają dalszemu leczeniu, które zakończyło się w stycznia 2016r., to niezaprzeczalnie było ono konieczne w pierwszych tygodniach od zdarzenia.

Proces leczenia został zakończony stosunkowo szybko, co poddaje w wątpliwość twierdzenia powódki o ciągłym odczuwaniu dolegliwości związanych z wypadkiem. Logicznym jest, że osoba, która przez okres ponad trzech lat od zdarzenia nadal odczuwa dolegliwości po wypadku, szukałaby pomocy specjalistycznej, próbując ulżyć własnym cierpieniom. Stwierdzić zatem trzeba, że w przedmiotowym wypadku powódka nie doznała większych obrażeń natury fizycznej i psychicznej, a to prowadziło do wniosku, że wysokość żądanego zadośćuczynienia z tego tytułu jest nazbyt wysoka.

Podkreślenia wymaga, iż zgodnie z przyjętym w doktrynie i ugruntowanym w orzecznictwie Sądu Najwyższego poglądem, zadośćuczynienie winno mieć przede wszystkim charakter kompensacyjny. Jego wysokość nie może stanowić zapłaty symbolicznej, lecz musi przedstawiać wartość ekonomicznie odczuwalną. Zadośćuczynienie powinno być środkiem pomocy dla poszkodowanego i pozostawać w odpowiednim stosunku do rozmiaru krzywdy i szkody niemajątkowej. Na krzywdę poszkodowanego składają się z kolei cierpienia fizyczne w postaci bólu i innych dolegliwości oraz cierpienia psychiczne polegające na ujemnych uczuciach przeżywanych bądź w związku z cierpieniami fizycznymi, bądź w związku z następstwami uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia, zwłaszcza trwałymi i nieodwracalnymi (vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 kwietnia 1985 r., II CR 94/85).

W ostatnim czasie w judykaturze podkreśla się również, iż stopa życiowa ma uzupełniający charakter w stosunku do kwestii zasadniczej, jaką jest rozmiar szkody niemajątkowej. Powołanie się na nią przez Sąd przy ustalaniu zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę, nie może prowadzić do podważenia kompensacyjnej funkcji zadośćuczynienia (vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 stycznia 2004 r., I CK 131/03).

Niemniej jednak przyznanie poszkodowanemu zadośćuczynienia z art. 445 1 k.c. zależy od uznania Sądu. Przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia obowiązuje zasada umiarkowania, wyrażająca się w uwzględnieniu wszystkich okoliczności oraz skutków doznanego urazu. Przy określeniu wysokości zadośćuczynienia należy mieć na uwadze, że jego celem jest wyłącznie złagodzenie doznanej przez poszkodowanych krzywdy. Punktem odniesienia przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia mogą i powinny być również rozstrzygnięcia w innych, podobnych sprawach.

Przy ocenie wysokości zadośćuczynienia za krzywdę należy uwzględnić przede wszystkim nasilenie cierpień, długotrwałość choroby, rozmiar kalectwa, trwałość następstw zdarzenia oraz konsekwencje uszczerbku na zdrowiu w życiu osobistym i społecznym (por. orzeczenie SN z dnia 10 czerwca 1999 r., II UKN 681/98, OSNAP 2000/16/626).

Sąd mając więc na względzie całokształt ujawnionych okoliczności - w szczególności charakter urazów fizycznych doznanych przez powódkę i niedogodności, jakie towarzyszyły jej w pierwszym okresie rekonwalescencji – zasądził na jej rzecz tytułem zadośćuczynienia kwotę 2500 zł. Zadośćuczynienie w tej wysokości jest zdaniem Sądu adekwatne do rozmiaru krzywdy powódki, a jednocześnie utrzymane w rozsądnych granicach. Należy bowiem pamiętać, że krzywda ma charakter niemajątkowy, niewymierny, stąd jej zrekompensowanie jest szczególnie trudne. Istotne jest to, że zadośćuczynienie ma na celu m.in. zniwelowanie niekorzystnych skutków naruszenia dobra szczególnie cennego jakim jest zdrowie. W efekcie przyznanie zbyt niskiego zadośćuczynienia deprecjonowałoby wartość tego dobra osobistego, czego nie można aprobować. Z drugiej strony przyznanie zadośćuczynienia w większej wysokości byłoby nieuzasadnione, niesprawiedliwe w stosunku do osób, które doznały poważniejszych, trwałych obrażeń ciała, wymagających długiego leczenia.

Dodatkowo w związku z wypadkiem powódka domagała się również zwrotu kosztów poniesionych w związku z leczeniem w ramach niepublicznej służby zdrowia, tj. kosztów zakupu kołnierza ortopedycznego (35 zł). W ocenie Sądu żądanie to jest zasadne (art. 444 § 1 kc). Sąd podzielił w tej kwestii stanowisko wyrażone w uchwale Sądu Najwyższego sygn. akt III CZP 63/15 (zob. uchwała SN z 19 maja 2016 r., III CZP 63/15, LEX nr 2041106), zgodnie z którym „przepis art. 444 § 1 k.c. nie przesądza, w jakim systemie organizacyjno-prawnym może dojść do poddania się poszkodowanego czynnościom leczniczym lub rehabilitacyjnym. W orzecznictwie Sądu Najwyższego i piśmiennictwie wskazuje się, że rygorystyczne preferowanie systemu ubezpieczeń społecznych, oferującego bezpłatne usługi medyczne, z wielu powodów jest trudne do zaakceptowania. Powódka po zdarzeniu otrzymała zalecenie noszenia kołnierza ortopedycznego (k.29), który zakupiła. Wykazała zatem związek przyczynowy pomiędzy wypadkiem a szkodą (koszty zakupu). Pozwany nie wykazał, aby powódka mogła liczyć na sfinansowanie zakupu w ramach NFZ, co było jego obowiązkiem, jeżeli chciałby uchylić się od obowiązku zapłaty z tego względu, że powódka miała możliwość bezpłatnego otrzymania ww. zaopatrzenia medycznego.

Poszkodowany nie może być pozbawiony możliwości korzystania z leczenia lub rehabilitacji, które mogłyby doprowadzić do odpowiedniego efektu restytucyjnego w zakresie jego stanu zdrowia, nawet jeżeli realizowane świadczenia medyczne powodować mogą powstanie odpowiednich, zwiększonych kosztów.

Mając na uwadze powyższe, w punkcie IV wyroku, na podstawie wskazanych wyżej przepisów zasądzono od pozwanego A. A. z/s w S. na rzecz powódki łączną kwotę 2535 zł (tj. 2500 zł + 35 zł).

O odsetkach orzeczono na zasadzie 817 § 1 kc w zw. z art. 481 § 1 i 2 k.c. uwzględniając w tym zakresie żądanie pozwu. Ubezpieczyciel obowiązany jest spełnić świadczenie w terminie trzydziestu dni, licząc od daty otrzymania zawiadomienia o wypadku (art.817§1kc). Gdyby wyjaśnienie w powyższym terminie okoliczności koniecznych do ustalenia odpowiedzialności ubezpieczyciela albo wysokości świadczenia okazało się niemożliwe, świadczenie powinno być spełnione w ciągu 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe, jednakże bezsporna część świadczenia ubezpieczyciel winien wypłacić w terminie 30-stodniowym (§ 2). Stosownie zaś do treści przepisu art. 481.§ 1 k.c., jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Pozwana zgłosiła szkodę 28 grudnia 2015r., a zatem 30 dniowy termin spełnienia świadczenia upływał 27 stycznia 2016r., czyli od dnia następnego pozwany opóźniał się z zapłatą. Pozwany wcześnie dysponował dokumentacją medyczną. W toku procesu nie ujawniły się okoliczności, które nie były znane, a które mogły wpłynąć na wysokość zadośćuczynienia. Uwzględniając powyższe, pozwany już na etapie postępowania likwidacyjnego winien wypłacić powódce zadośćuczynienie i odszkodowanie w zasądzonej wysokości.

Orzeczenie w przedmiocie kosztów procesu z pozwany A. wydano na podstawie art. 100 kpc. Powódka wygrała proces w 50,34%, a w jego toku poniosła koszty opłaty sądowej 252 zł, opłaty skarbowej 17 zł, wynagrodzenia pełnomocnika 2400 zł oraz koszty opinii biegłego J. P. w wysokości 544,46 zł (łącznie opinii kosztowała 1088,92 zł, ale dotyczyła spraw połączonych, wobec czego koszty podzielono po połowie do każdej sprawy), czyli łącznie 3213,46 zł. Pozwany z tej kwoty powinien zwrócić zatem 1612,90 zł. Z kolei powódka powinna zwrócić pozwanemu 49,66% z poniesionych przez niego 2417 zł kosztów procesu, czyli 1199,80 zł. Dlatego po kompensacji zasądzono od pozwanego na rzecz powódki w zaokrągleniu 418 zł.

Odnośnie zaś powództwa przeciwko (...) Towarzystwa (...) S.A., które oddalono w całości o kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 98 kpc. Sąd uznał bowiem, iż pozwanemu, jako stronie wygranej w procesie, należy się zwrot ogółu poniesionych kosztów procesu, na które składają się kwoty: 17 zł tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa, 1500 zł tytułem zaliczki na wynagrodzenie biegłego oraz kwota 2400 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego.

O kosztach sądowych w sprawie przeciwko (...) S.A. orzeczono w oparciu o art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005r. o kosztach w sprawach cywilnych (t.j. Dz. U. 2014 r., poz. 1025 ze zm.) w zw. z art. 83 ust. 2 tejże ustawy i art. 98 k.p.c. Sąd nakazał ściągnięcie od powoda kwoty 87,35 zł, która została tymczasowo wydatkowana ze Skarbu Państwa na pokrycie wynagrodzenia biegłego J. K..

SSR Tomasz Bulkowski