Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: I C 539/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 listopada 2017 r.

Sąd Rejonowy w Gdyni I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSR Małgorzata Żelewska

Protokolant:

protokolant Agnieszka Bronk-Marwicz

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 14 listopada 2017 r. w G.

sprawy z powództwa M. G.

przeciwko (...) S.A. w W.

o zapłatę

I.  zasądza od pozwanego (...) S.A. w W. na rzecz powódki M. G. kwotę 4.456,62 zł (cztery tysiące czterysta pięćdziesiąt sześć złotych 62/100) z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 27 kwietnia 2015r. do dnia zapłaty;

II.  oddala powództwo w pozostałym zakresie;

III.  kosztami procesu obciąża powódkę w 32% zaś pozwanego w 68% pozostawiając szczegółowe wyliczenie kosztów referendarzowi sądowemu po uprawomocnieniu się niniejszego orzeczenia.

Sygnatura akt: I C 539/15

UZASADNIENIE

Powódka M. G. wniosła pozew przeciwko (...) S.A. z siedzibą w W. domagając się od pozwanego zapłaty kwoty 6.579,62 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty.

W uzasadnieniu pozwu powódka podniosła, iż w dniu 3 października 2013r. w G. przy ul. (...) została uderzona w głowę lusterkiem jadącego trolejbusu, który wjeżdżał do zatoki przystanku. Komenda Miejska Policji w G. skierowała wniosek o ukaranie kierowcy jako sprawcy wykroczenia tj. o czyn z art. 86 § 1 k.w. W chwili ww. zdarzenia przedsiębiorstwo (...) posiadało wykupioną polisę w pozwanym towarzystwie ubezpieczeń. W trakcie postępowania likwidacyjnego pozwany wypłacił powódce kwotę 1.000 zł tytułem zadośćuczynienia, a także odszkodowanie w wysokości 132,03 zł tytułem kosztów zakupu leków, maści, kołnierza ortopedycznego. W związku z wypadkiem powódka poniosła dalsze koszty leczenia w kwocie 579,62 zł, na które składały się: koszt wykonania badania diagnostycznego (400 zł), koszt zakupu leków i zastrzyków (56,62 zł) i koszt sporządzenia opinii lekarskiej (123 zł). Jak wskazuje powódka gwałtowne i bolesne uderzenie stanowiło zagrożenie dla jej zdrowia i życia, a odniesiony uraz powodował, że poszkodowana traci czucie w lewej osłabionej ręce, co utrudnia wykonywanie pracy zawodowej. Z uwagi na stan zdrowia wątpliwa jest realizacja marzenia powódki pracy w Policji, albowiem ww. zdarzenie poczyniło negatywne zmiany w fizycznej kondycji powódki i jej psychice. Powódka stała się osobą zależną od pomocy osób trzeciej, co wpłynęło na jej samopoczucie, a nadto odniesiony uraz jest źródłem stanów depresyjnych. W niniejszej sprawie powódka domaga się zapłaty zadośćuczynienia za krzywdę w wysokości 6.000 zł oraz odszkodowania tytułem zwrotu kosztów leczenia w kwocie 456,62 zł i kosztów sporządzenia opinii lekarskiej w kwocie 123 zł.

(pozew k. 2-9)

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa. Pozwany zakwestionował roszczenie powódki co do wysokości, wskazując, że w pełni skompensował szkodę niemajątkową. Pozwany wniósł o przeprowadzenie badania kręgosłupa szyjnego z zastosowaniem rezonansu magnetycznego celem określenia charakteru dolegliwości i ich związku z wypadkiem. Zdaniem pozwanego żądanie w zakresie zadośćuczynienia jest nadmierne w stosunku do doznanej krzywdy i wygórowane.

(odpowiedź na pozew k. 51-52v)

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 3 października 2013r. w G. przy ul. (...) w okolicach skweru (...) kierujący trolejbusem komunikacji miejskiej przy wjeździe do zatoczki przystanku uderzył lusterkiem pojazdu w głowę idącej chodnikiem powódki M. G..

(okoliczność bezsporna)

Wskutek uderzenia powódka nie straciła przytomności, lecz upadła. Następnie udała się do Miejskiej (...) w G., gdzie została skierowana na Szpitalny Oddział Ratunkowy. Na (...) wykonano badanie RTG, stwierdzono powierzchowny uraz głowy i skręcenie kręgosłupa szyjnego oraz zalecono dalsze leczenie w poradni rodzinnej, przyjmowanie leków przeciwbólowych, oszczędny tryb życia i noszenie kołnierza ortopedycznego.

(okoliczności bezsporne ustalone w oparciu o zeznania powódki płyta CD k. 74, dokumentację medyczną k. 26)

Powódka przez okres trzech tygodni chodziła w kołnierzu ortopedycznym. Nadto, odczuwała dolegliwości bólowe głowy promieniujące w stronę lewego barku i lewej ręki. W związku z powyższymi dolegliwościami powódka zgłosiła się do lekarza specjalisty neurologa w Centrum Medycznym (...) sp. z o.o. w G.. Neurolog skierował powódkę na badanie (...) odcinka szyjnego kręgosłupa, a następnie na zabiegi rehabilitacyjne, a także zaordynował powódce leki przeciwbólowe m.in. N., T. i D.-M.. Pod opieką neurologa powódka pozostawała przez okres kilku miesięcy. W okresie od 30 stycznia do 6 lutego 2014r. oraz od 3 lipca do 5 sierpnia 2014r. powódka korzystała z zabiegów rehabilitacyjnych.

(dowód: dokumentacja medyczna k. 23-36, zeznania powódki płyta CD k. 74, zeznania świadka W. G. płyta CD k. 65)

Powódka poniosła koszty badania (...) kręgosłupa szyjnego w kwocie 400 zł oraz zakupu leków N., T. i D.-M. w kwocie 56,62 zł.

(dowód: faktury VAT k. 19-20)

W dacie wypadku powódka była zatrudniona jako kelnerka na umowie zlecenie oraz była studentką I roku studiów zaocznych na Akademii Marynarki Wojennej w G. na kierunku bezpieczeństwo wewnętrzne. Przed wypadkiem powódka nie odczuwała żadnych dolegliwości bólowych. Przez okres dwóch tygodni po wypadku powódka nie pracowała, a po powrocie do pracy pracowała w mniejszym wymiarze czasu, następnie zmieniła pracę na wymagającą mniejszego wysiłku. Na zajęcia na uczelni powódka uczęszczała w kołnierzu ortopedycznym. Po wypadku powódka ograniczyła aktywność fizyczną. Powódka aktualnie skarży się na bóle głowy, szyi i ręki, ma problemy z zasypianiem.

(dowód: zeznania powódki płyta CD k. 74, zeznania świadka W. G. płyta CD k. 65)

Przedsiębiorstwo (...) sp. z o.o. z siedzibą w G. było objęte ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej na podstawie umowy zawartej z pozwanym (...) S.A. z siedzibą w W.. Powódka zgłosiła szkodę pozwanemu. Decyzją z dnia 25 marca 2014r. pozwany przyznał powódce kwotę 1.000 zł tytułem zadośćuczynienia za krzywdę.

(okoliczności bezsporne ustalone w oparciu o druk zgłoszenia szkody i decyzję pozwanego z dnia 25 marca 2014r. [w:] akta szkody nr 2014031301948)

Pismem z dnia 4 marca 2015r. powódka wezwała pozwanego do zapłaty kwoty 6.456,62 zł tytułem zadośćuczynienia za krzywdę i odszkodowania w terminie 3 dni od dnia doręczenia wezwania. W wyznaczonym terminie pozwany nie spełnił świadczenia.

(okoliczność bezsporna ustalona w oparciu o wezwanie do zapłaty z dnia 4 marca 2015r. k. 39)

W wyniku zdarzenia z dnia 3 października 2013r. powódka doznała urazu okolicy potylicy, co spowodowało u niej przewlekłe bóle w karku i potylicy głównie po stronie lewej. Powódka ma wczesne zmiany zwyrodnieniowe w kręgosłupie szyjnym, a wypadek z dnia 3 października 2013r. stał się momentem wyzwalającym dolegliwości bólowe typu korzeniowego z odcinka szyjnego.

(dowód: pisemna opinia biegłej sądowej z zakresu neurologii E. M. k. 120-122 wraz z pisemną opinią uzupełniającą k. 148)

Odniesiony przez powódkę uraz powierzchowny głowy i kręgosłupa szyjnego nie stanowił stanu zagrożenia życia.

(dowód: pisemna opinia biegłego sądowego z zakresu neurochirurgii P. Z. k. 84-85 wraz z pisemnymi opiniami uzupełniającymi k. 110 i 173-174 oraz ustną opinią uzupełniającą płyta CD k. 196)

Sąd zważył, co następuje:

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie dowodów z dokumentów, dowodu z zeznań świadka W. G., dowodu z przesłuchania powódki, dowodu z opinii biegłej sądowej z zakresu neurologii E. M. oraz dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu neurochirurgii P. Z..

W ocenie Sądu brak było podstaw do odmowy wiarygodności i mocy dowodowej przedłożonym przez stronę powodową dowodom z dokumentów w postaci dokumentacji medycznej, faktur dokumentujących poniesione przez powódkę wydatki czy korespondencji stron. Strona pozwana nie kwestionowała bowiem autentyczności przedstawionych dokumentów ani też nie zaprzeczyła, że osoby podpisane pod nimi nie złożyły oświadczeń w nich zawartych.

Sąd dał również wiarę zeznaniom świadka oraz powódki co do skutków wypadku. Zdaniem Sądu zeznania obu wymienionych osób były szczere, zbieżne ze sobą i nie budziły żadnych wątpliwości Sądu w świetle zasad doświadczenia życiowego oraz logicznego rozumowania. Ponadto, zeznania te znajdują korelują z treścią przedłożonej dokumentacji medycznej.

Dokonując ustaleń faktycznych Sąd oparł się również na dowodach z opinii biegłych sądowych z zakresu neurologii oraz neurochirurgii. Zważyć należy, iż biegli różnili się w ocenie rozmiaru szkody niemajątkowej poniesionej przez powódkę, w szczególności uszczerbku na zdrowiu. Biegła neurolog stwierdziła, że powódka odniosła trwały uszczerbek na zdrowiu w wysokości 3 %, zaś biegły neurochirurg stwierdził brak podstaw do ustalenia takiego uszczerbku. Wysokość uszczerbku na zdrowiu nie była jednak kwestią istotną przy ocenie wysokości krzywdy odniesionej przez powódkę. Jak podnosi się bowiem w orzecznictwie określany procentowo rozmiar uszczerbku na zdrowiu ma jedynie charakter pomocniczy i nie powinien być wyłączną podstawą określania wysokości należnego świadczenia. Zadaniem biegłych lekarzy jest wskazanie rozmiaru uszkodzeń i urazów ciała oraz psychiki danej osoby. Najbardziej czytelnym sposobem przekazania tej wiedzy jest procentowe przedstawienie wielkości uszczerbku. Jednak wskazany procentowo uszczerbek nie stanowi mnożnika przy ustalaniu należnej powodowi kwoty. To sąd bowiem na podstawie sporządzonych opinii i pozostałych zebranych w sprawie dowodów, uwzględniając doświadczenie życiowe i zasady logiki, określa rozmiar krzywdy i cierpienia doznanych przez poszkodowanego (por. wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 24 lipca 2013r., I ACa 715/13, LEX nr 1363003). Podkreślić należy, iż ustalając wysokość szkody niemajątkowej poniesionej przez powódkę i wysokość należnego jej świadczenia Sąd kierował się przede wszystkim rozmiarem obrażeń, dolegliwości bólowych z nimi związanych, jak również miał na względzie trwałość tych obrażeń, ograniczenia w życiu codziennym czy rokowania na przyszłość, a nie jedynie wskazanym procentowo uszczerbkiem. Z treści obu opinii wynika, że wskutek zdarzenia powódka odczuwa dolegliwości bólowe, jednak oboje biegli różnili się w ocenie tych dolegliwości i ich istotności. W świetle całokształtu zebranego w sprawie materiału dowodowego, w szczególności zeznań powódki i świadka, a także dokumentacji medycznej Sąd przychylił się do opinii biegłej z zakresu neurologii, z której wynika, że następstwem wypadku są dolegliwości bólowe o charakterze korzeniowym. Sąd miał na uwadze, iż przed wypadkiem powódka nie skarżyła się na bóle głowy, karku czy szyi, nie podejmowała żadnego leczenia, a wszelkie problemy zbiegły się w czasie z przedmiotowym wypadkiem. Z okoliczności sprawy nie wynika też, aby w tym czasie miało miejsce inne zdarzenie, którego skutkiem mogła być eskalacja dolegliwości bólowych, powodująca konieczność przyjmowania leków i podjęcia specjalistycznego leczenia. Nadto, cała przedłożona przez powódkę dokumentacja medyczna zdaje się potwierdzać, że dolegliwości bólowe nie były wymysłem powódki, lecz rzeczywiście takie objawy u powódki wystąpiły i wymagały kilkumiesięcznego leczenia. Z tych przyczyn Sąd uznał opinię biegłej neurolog za bardziej miarodajną dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy.

Podstawę prawną powództwa stanowiły przepisy art. 444 § 1 k.c. i art. 445 § 1 k.c. oraz art. 822 § 1 i 4 k.c. i art. 824 1 § 1 k.c. Podkreślić należy, iż z uwagi na fakt, że pojazd, który potrącił powódkę wchodził w skład przedsiębiorstwa komunikacyjnego, to zgodnie z ugruntowanym poglądem judykatury i doktryny (por. wyrok SN z 19 września 1967 r. I PR 288/67, OSP 1968, z. 9, poz. 201, z glosą aprobującą A. Rembielińskiego tamże; wyrok SN z 17 grudnia 1984 r., IV CR 509/84, OSN 1985, nr 9, poz. 138; wyrok SN z dnia 21 maja 2009r., V CSK 444/08; Legalis Czachórski (w:) System prawa cywilnego, t. III cz. 1, pod red. Z. Radwańskiego, Ossolineum 1981, s. 629-630; W. Dubis (w:) E. Gniewek, Kodeks cywilny. Komentarz, Warszawa 2008, art. 435, nb 11 i art. 436, nb 32; M. Safjan (w:) K. Pietrzykowski, Kodeks cywilny. Komentarz, t. I, Warszawa 2005, art. 436, nb 3) podstawę odpowiedzialności sprawcy stanowił art. 435 k.c. Zważyć należy, iż odpowiedzialność odszkodowawcza uregulowana w art. 435 k.c. jest typowa dla konstrukcji zasady ryzyka i może zostać wyłączona jedynie przez wykazanie zaistnienia jednej z trzech przesłanek egzoneracyjnych, a mianowicie że szkoda nastąpiła wskutek siły wyższej albo wyłącznie z winy poszkodowanego lub osoby trzeciej, za którą prowadzący przedsiębiorstwo (zakład) nie ponosi odpowiedzialności. Odpowiedzialność ubezpieczonego na zasadzie ryzyka nie była kwestionowana przez żadną ze stron. Okolicznością bezsporną było także, że przedsiębiorstwie komunikacyjne zawarło z pozwanym umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej.

Zatem jedyną kwestią sporną pomiędzy stronami był rozmiar poniesionej przez powódkę szkody niemajątkowej oraz majątkowej. Dokonując ustaleń w przedmiocie rozmiaru krzywdy pamiętać należy, iż nie jest możliwe ścisłe określenie rozmiaru krzywdy i wysokości zadośćuczynienia, zaś każdy przypadek powinien być rozpatrywany indywidualnie z uwzględnieniem wszystkich okoliczności sprawy (por.: wyrok SN z dnia 3 czerwca 2011 r., III CSK 279/10). Bez wątpienia wprowadzenie do przepisu art. 445 § 1 k.c. klauzuli generalnej "odpowiedniej sumy" pozostawia sądowi orzekającemu margines uznaniowości, co do wysokości zasądzanej kwoty. Jest on dodatkowo wzmocniony fakultatywnym charakterem tego przyznania ("może"), co wskazuje na konstrukcję należnego zadośćuczynienia dopiero po przekroczeniu pewnego poziomu krzywdy (por.: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 stycznia 1974 r., II CR 763/73, OSPiKA 1975, nr 7-8, poz. 171). Pomimo niemożności ścisłego ustalenia wysokości uszczerbku należy jednak opierać rozstrzygnięcie na kryteriach zobiektywizowanych, a nie kierować się wyłącznie subiektywnymi odczuciami poszkodowanego. Sąd miał na uwadze, iż wobec niewymierności szkody niemajątkowej, określając wysokość "odpowiedniej sumy", sąd powinien niewątpliwie kierować się celami oraz charakterem zadośćuczynienia i uwzględnić wszystkie okoliczności mające wpływ na rozmiar doznanej szkody niemajątkowej. Podstawowe znaczenie musi mieć rozmiar doznanej krzywdy, o którym decydują przede wszystkim takie czynniki, jak rodzaj uszkodzenia ciała czy rozstroju zdrowia, ich nieodwracalny charakter polegający zwłaszcza na kalectwie, długotrwałość i przebieg procesu leczenia, stopień cierpień fizycznych i psychicznych, ich intensywność i długotrwałość, wiek poszkodowanego i jego szanse na przyszłość oraz poczucie nieprzydatności społecznej (por.: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 1 kwietnia 2004r., II CK 131/03). Ponadto należy mieć na względzie, iż chodzi tu o krzywdę ujmowaną jako cierpienie fizyczne, a więc ból i inne dolegliwości oraz cierpienia psychiczne, czyli negatywne uczucia przeżywane w związku z cierpieniami fizycznymi lub następstwami uszkodzenia ciała, czy rozstroju zdrowia w postaci np. zeszpecenia, wyłączenia z normalnego życia itp. Celem zadośćuczynienia jest przede wszystkim złagodzenie tych cierpień. Winno ono mieć charakter całościowy i obejmować wszystkie cierpienia fizyczne i psychiczne, zarówno już doznane, jak i te, które zapewne wystąpią w przyszłości (a więc prognozy na przyszłość). Przy ocenie więc "odpowiedniej sumy" należy brać pod uwagę wszystkie okoliczności danego wypadku, mające wpływ na rozmiar doznanej krzywdy (por.: wyrok SN z dnia 3 lutego 2000r., CKN 969/98, LEX nr 50824).

Oceniając rozmiar poniesionej przez powódkę szkody niemajątkowej, Sąd uznał, że adekwatna do rozmiaru obrażeń doznanych przez powódkę w wyniku wypadku z dnia 3 października 2013r., dolegliwości bólowych z nimi związanych, rozmiaru cierpień fizycznych i psychicznych oraz ograniczeń w życiu codziennym, wieku powódki i jej dotychczasowego trybu życia jest kwota łącznie 5.000 zł (obejmująca także wypłaconą w toku postępowania likwidacyjnego kwotę 1.000 zł). Przede wszystkim za przyznaniem poszkodowanej zadośćuczynienia w takiej właśnie wysokości przemawia rozmiar i charakter obrażeń, jakie odniosła wskutek wypadku, rozmiar dolegliwości bólowych, a także przebieg procesu leczenia. Z treści dokumentacji medycznej oraz z opinii biegłej sądowej z zakresu neurologii wynika, że wskutek wypadku powódka doznała urazu okolicy potylicy, co spowodowało u niej przewlekłe bóle w karku i potylicy głównie po stronie lewej. Przeprowadzone przez biegłą badanie potwierdziło bolesność przy palpacji mięśni karku po stronie lewej, a także w potylicy w miejscu wyjścia nerwu potylicznego lewego. Jak wyjaśniła biegła wypadek z dnia 3 października 2013r. stał się momentem wyzwalającym dolegliwości bólowe typu korzeniowego z odcinka szyjnego związane z wczesnymi zmianami zwyrodnieniowymi kręgosłupa, co ustaliło poprzez porównanie wyników badania (...) z 2014r. i 2016r. Wnioski biegłej co do związku przyczynowego pomiędzy ww. zdarzeniem a dolegliwościami powódki znajdują potwierdzenie zarówno w zeznaniach powódki i jej matki, jak również w przedłożonej dokumentacji medycznej. Powódka zeznała, że dolegliwości bólowe głowy, karku, lewego barku promieniujące w stronę lewej ręki, a także drętwienie ręki nastąpiły po zdarzeniu, wcześniej powódka nie skarżyła się na żadne dolegliwości ani nie podejmowała żadnego leczenia. Z załączonej dokumentacji medycznej wynika, że powódka rzeczywiście skarżyła się na tego typu dolegliwości, a także że przez okres kilku miesięcy znajdowała się pod opieką lekarza neurologa. Sposób leczenia jak też czas leczenia jednoznacznie wskazują na to, że zgłaszane przez powódkę dolegliwości mają związek z urazem odniesionym na skutek uderzenia lusterka trolejbusu w głowę. Dolegliwości wystąpiły niemal od razu po wypadku, co potwierdzają daty wizyt lekarskich. Nadto, przyjęty sposób leczenia (badania (...) kręgosłupa szyjnego, przyjmowanie leków przeciwbólowych, noszenie kołnierza ortopedycznego) jest typowy dla tego typu urazu. Ustalając rozmiar krzywdy Sąd miał na uwadze, iż leczenie odniesionych w wypadku obrażeń wiązało się z koniecznością podjęcia kilkumiesięcznego leczenia w warunkach ambulatoryjnych. Leczenie dolegliwości bólowych wymagało przyjmowania leków przeciwbólowych. Nadto, w okresie od 30 stycznia do 6 lutego 2014r. oraz od 3 lipca do 5 sierpnia 2014r. powódka korzystała z zabiegów rehabilitacyjnych. Niewątpliwie, odniesiony uraz wiązał się też z takimi niedogodnościami jak konieczność noszenia kołnierza ortopedycznego przez okres około trzech tygodni, koniecznością czasowego ograniczenia aktywności fizycznej czy niemożnością wykonywania obowiązków zawodowych w pełnym zakresie, co przełożyło się też na wysokość dochodów.

Reasumując tę część rozważań, wskazać należy, iż kwota 4.000 zł (ponad wypłacona już kwotę 1.000 zł) jest odpowiednia do charakteru urazu, jego skutków, długości i sposobu leczenia oraz dyskomfortu doznanego z tytułu urazu w codziennym funkcjonowaniu. Sąd wziął pod rozwagę, że zadośćuczynienie nie może powodować wzbogacenia po stronie poszkodowanego kosztem sprawcy i ubezpieczyciela, a jedynie rekompensować powstałą krzywdę. Jednakże mając na uwadze poziom życia społeczeństwa na terenie T., gdzie powódka zamieszkuje, młody wiek powódki, a także poziom dotychczasowego jej życia, kwota ta przedstawia dla niej ekonomicznie odczuwalną wartość. Jednocześnie nie jest ona nadmierna w stosunku do doznanej krzywdy i aktualnych stosunków majątkowych społeczeństwa i jest utrzymana w rozsądnych granicach. Stąd też w ocenie Sądu wyżej wskazane okoliczności sprawy w pełni usprawiedliwiają taką wysokość zadośćuczynienia i w żaden sposób nie można go uznać za nadmierne. Nadto, należy mieć również na względzie stanowisko judykatury, gdzie podkreśla się, że zdrowie jest dobrem szczególnie cennym; przyjmowanie niskich kwot zadośćuczynienia w przypadkach ciężkich uszkodzeń ciała prowadzi do niepożądanej deprecjacji tego dobra (por.: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 lipca 1997r., II CKN 273/97, niepublikowany).

Za częściowo uzasadnione Sąd uznał roszczenie o zapłatę odszkodowania za szkodę tj. w zakresie kosztów leczenia 456,62 zł. Zgodnie z art. 444 § 1 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Na żądanie poszkodowanego zobowiązany do naprawienia szkody powinien wyłożyć z góry sumę potrzebną na koszty leczenia, a jeżeli poszkodowany stał się inwalidą, także sumę potrzebną na koszty przygotowania do innego zawodu. Jak wskazuje się w judykaturze obowiązek naprawienia szkody obejmuje koszty leczenia, a więc wydatki związane z postawieniem diagnozy, terapią i rehabilitacją poszkodowanego. Ich zakres nie może ograniczać się do wydatków kompensowanych w ramach powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego, lecz powinien obejmować koszty działań, podjętych z uzasadnionym – zważywszy na aktualny stan wiedzy medycznej – przekonaniem o spodziewanej poprawie stanu zdrowia poszkodowanego (por. wyrok SN z dnia 12 grudnia 2002 r., II CKN 1018/00, LEX nr 75352). W piśmiennictwie wskazuje się że fakt, że określone świadczenie zdrowotne albo lek nie są refundowane przez NFZ, nie oznacza, że koszty takiego leku albo świadczenia nie są objęte odszkodowaniem. Odszkodowanie obejmować może koszty leczenia w prywatnej placówce, nawet jeśli podobne zabiegi oferowane są przez NFZ. Za stanowiskiem takim przemawia szereg argumentów. Poszkodowany ma prawo do jak najszybszego usunięcia skutków zdarzenia szkodzącego w jak najlepszych warunkach, dlatego podmiot odpowiedzialny za zdarzenie szkodzące nie może skutecznie bronić się przed obowiązkiem pokrycia kosztów leczenia, wskazując, że poszkodowany mógłby "zaczekać" na uzyskanie świadczenia w placówce publicznej. Konieczność oczekiwania na zabieg leczniczy lub rehabilitację stanowi dla poszkodowanego dodatkowe źródło cierpień. Możliwość żądania zwrotu kosztów prywatnej opieki zdrowotnej jest niezależna od charakteru szkody na osobie, w szczególności objęcie takich kosztów odszkodowaniem nie jest ograniczone do leczenia schorzeń, które mogą doprowadzić do śmierci lub nieodwracalnego kalectwa (por. K. Osajda, (red.) Tom III A. Kodeks cywilny. Komentarz. Zobowiązania. Część ogólna, Warszawa 2017). Kryterium stanowi racjonalność i zasadność wydatków z uwzględnieniem prawdopodobieństwa powodzenia zabiegu oraz poziomu (standardu) świadczeń zdrowotnych, jakich oczekiwać może poszkodowany.

Kierując się powyższymi kryteriami Sąd uznał, że poniesione przez powódkę wydatki na badanie (...) (400 zł) oraz na zakup leków (56,62 zł) stanowią celowy i uzasadniony koszt leczenia. Okolicznością notoryjną jest długi okres oczekiwania na badanie rezonansem magnetycznym w ramach świadczeń finansowych z ubezpieczenia zdrowotnego. Związek powyższych wydatków z leczeniem urazu odniesionego wskutek wypadku z dnia 3 października 2013r. wynika jednoznacznie z dokumentacji medycznej. Zważyć bowiem należy, iż w dniu 7 lutego 2014r. lekarz neurolog skierował powódkę na badanie rezonansem magnetycznym, zaś wydatek został poniesiony w dniu 8 marca 2014r. Nadto, w dniu 4 kwietnia 2014r. lekarz neurolog zapisał powódce leki N., T. i D.-M. , które następnie powódka zakupiła w dniu 8 kwietnia 2014r. Powódka wykazała także wysokość poniesionej szkody, albowiem przedłożyła dwie faktury na kwoty 56,62 zł i 400 zł.

Natomiast na uwzględnienie nie zasługiwało roszczenie dotyczące rekompensaty wydatku w postaci prywatnej opinii lekarskiej. W okolicznościach niniejszej sprawy – zdaniem Sądu – przedmiotowa opinia była całkowicie zbędna, albowiem pozwany kwestionował wysokość szkody, stąd jedynym sposobem rozstrzygnięcia sporu było wytoczenie powództwa i złożenie wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego sądowego, co też powódka uczyniła.

Mając zatem powyższe na uwadze – na mocy art. 444 § 1 k.c. i art. 445 § 1 k.c. oraz art. 822 § 1 i 4 k.c. i art. 824 1 § 1 k.c. – Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 4.456,62 zł. Nadto, od powyższej kwoty – na mocy art. 481 § 1 i 2 k.c. – Sąd zasądził odsetki ustawowe za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu tj. dnia 27 kwietnia 2015r. do dnia zapłaty. Podkreślić bowiem należy, iż przed wytoczeniem powództwa powódka wzywała pozwanego do zapłaty, toteż jej roszczenie w dacie wniesienia pozwu było już wymagalne.

W pozostałym zakresie – na podstawie powyższych przepisów stosowanych a contrario – Sąd powództwo oddalił.

O kosztach procesu Sąd orzekł na mocy art. 100 k.p.c., uznając, że powódka przegrała w 32 %, zaś pozwany w 68 % i w takim stosunku obciążył strony kosztami postępowania. Szczegółowe wyliczenie kosztów, na mocy art. 108 § 1 k.p.c. Sąd powierzył Referendarzowi sądowemu po uprawomocnieniu się wyroku.